Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotele wiszące





Temat: Jakie objawy byly na poczatku?
Anetta, nie jestem specjalistą, ale faktycznie odpowiadanie cytatami
z bajek może (nie musi) być niepokojące. Zależy też, w jakim wieku
dziecko to robi - czy Twój syn tak robi teraz, mimo że ma już 4,5
roku?
No i ten brak odpowiedzi/reakcji też jest dziwny, ale z Twojego
opisu wynika, że synek jednak po czasie reaguje.
Zwisanie głową w dół może być objawem zaburzeń integracji
sensorycznej. Moja też tak robiła - przewieszała się przez oparcie
fotela i sobie wisiała. Do tego uwielbiała wszelkie huśtawki.

Namawiam Cię do wizyty w poradni i na rozwianie wątpliwości - tym
bardziej, że sama piszesz, że męczy Cię to od dwóch lat. To długo.
Na pewno warto pójść gdzieś, może np. na początek zrobić diagnozę
SI.
Zrób kwestionariusz sensomotoryczny, to Ci się pozwoli trochę
zorientować, czy trop zaburzeń SI jest dobry:
www.pstis.pl/viewpage.php?page_id=10

Powodzenia :)






Temat: Pomysł wojewody na kontrowersyjny obelisk w Nak...
Panie Wojewodo, a na któryż to artykuł prawa budowlanego Pan się powołuje?
Dość już chyba wieloletniego fałszowania dziejów tzw. Ziem Odzyskanych. Obelisk
poświęcony Żelaznemu Kanclerzowi to historia tej ziemi, tak samo, jak np. pomnik
stojący naprzeciw Pańskich okien. Historii się nie zmieni, trzeba ją szanowac,
bo mozna się wiele nauczyć. Zwłaszcza na cudzych błędach. A Bismarck jako
polityk dbający o dobro SWOJEGO kraju jest dośc dobrym przykładem do nauki.
Zaś najbardziej cenię sobie jego powiedzenie o profesorach w rządzie. Winno ono
wisieć nad fotelem Marszałka polskiego sejmu i wzdłuż całej sejmowej galerii,
aby na długo zapadło w pamięć zarówno posłów, jak i wyborców.





Temat: Reihenhaus-mieszka ktos?
No to ja Ci napisze jak zrobilismy. Do pokoju nie wstawilismy zadnych ciezkich
i wielkich mebli tylko zrobilismy kombinacje z regalow stojacych i wiszacych.
Fotel, kanapa,maly stolik i telewizor no i jeszcze voliera z ptakami.To
wszystko.No na podlodze jeszcze malutki okragly dywan.:).



Temat: czy mogę zwrócić zakupione fotele
czy mogę zwrócić zakupione fotele
Zamówiłam fotele fińskie. Ponieważ należało wybrać kolor drewnianej "ramy",
fotele były do odbioru po 2 tygodniach. Fotele odebrałam, zapłaciłam. W domu
po zmontowaniu okazało się, że rama jest znacznie ciemniejsza od koloru
wybranego przeze mnie na podstawie próbnika. Udałam się do sklepu z
reklamacją. Ile czasu ma sklep na udostępnienie mi ram w prawidłowym kolorze?
Po jakim czasie mogę domagać się zwrotu pieniędzy? Najchętniej bym te fotele
oddała, ale w sklepie wisi wywieszka "zwrotów nie przyjmujemy" - czy jest to
zgodne z prawem?



Temat: Stowarzyszenie małych siusiaków
Gość portalu: czysty napisał(a):

> Wiesz, niektorzy nie lubia jezdzic w fotelach przesiagnietych pierdami jakies
> Niemca.
> No ale coz, sa i tacy co to lubia. Sami pewnie tez nie prowadza zbyt
> higienicznego trybu zycia, wiec im to wisi.

Jak rozumiem, do kina nie chodzisz, na wczasy do hotelu nie pojedziesz, do
rzeczki czy jeziorka też nie lubisz wchodzić (ktoś mógł nasiusiać). A najgorsze
to jechać na fotelu pasażera - nie wiesz co ten fotel przeżywał.
Ci, którzy mają takie fobie, często tak naprawdę sami są brudasami i oceniają
innych według siebie, sami wiedzą ile napierdzą w fotel i myślą że tak robi
każdy.




Temat: Wiersze gdańskie i inne fajne takie
I wreszcie, Piotrze, coś dla Ciebie. Córeczka, córeczką, ale czy tylko?
Przeczytaj i odpowiedz. I jeśli powiesz, że tylko, to wiesz na pewno.

Z cyklu: Mych myśli worek

Piwonie

Dwie róże przed domem czerwienią uśmiechy,
bzy wolno przekwitły i czas na piwonie,
między zielonymi krzakami przed domem
wsadziłeś dwie kępki i czekasz uciechy.

Z fantazji* wiszących po ogródka stronie
niewielkie kolibry nektarem wabione
z pierwszą ciepłą falą przylecą bezgłośnie,
a ty jesteś ciekaw, czy lubią piwonie.

Dniem ciepłym i dusznym będziesz je odglądać,
gdy zawisną krótko w wizycie majowej,
a może odlecą na ogródka środek,
gdzie ich słodki przysmak kielichy wyciąga.

Chciałbyś siąść w fotelu w okna panoramie,
patrzeć na kolibry przy swoich piwoniach,
zmysłami niemocy cofać czas na skroniach,
wspominać przyjaciół z biesiad przy herbacie.

Czy chcesz, jak koliber, do tyłu polecieć,
wisieć nad kielichów nektarową wonią,
lecieć do przyjaciół, jak puch nad piwonią,
wracać do nich z marzeń w kolibrowym świecie?

A może już dosyć pozornej rozterki,
i dosyć latania między wspomieniami,
może nowych szukać ponad piwoniami,
albo wstać z fotela i pójść na porzeczki.

* Piotr na pewno to wie, więc wyjaśnienie dla innych. Fantazja o kwiat wabiący
kolibry.

Dużo słoneczka życzę G




Temat: A moze troche kultury?
Zgadza się. Jest "oklepany " mimo wszystko go lubię . W czasach studenckich
zamiast do kościoła chodziłam na poranki do filharmonii no i do Muzeum
Narodowego w Poznaniu , tam odwiedzałam często maleńki obrazek , wiszący na
ścianie za drzwiami . Nie pamiętam dziś kto go namalował .Przedstawiał
czerwony fotel . Do dziś , gdy przechodzę obok muzeum , albo myślę , czy
rozmawiam o nim ,jak odzew widzę ten czerwony fotel. Nie wiem co mnie w nim
tak urzekło . Kolor czerwieni ? Nie wiem .
Lx



Temat: Wasze szczególne przypadki roztargnienia :)
Wsiadam o całym dniu pracy do samochodu, wrzucam torbe na siedzenie ale widze
katem oka ze cos mimignelo, jakby przeleciało przed nosem na tylne fotele,
rozgladam sie ki diabeł? Myslałam ze moze zapalniczka gdzies pofruneła albo
cos...szukam wszędzie, pod fotelami pusto, nic nigdzie sie nie
wala...podjeżdżam do domu, parkuje na strzezonym i wedruje sobie ok 300 metrów
do domciu...wchodze...a bliscy w brecht...okazało sie ze szłam z wiszącym na
smyczy identyfikatorem...na...plecach! Juz wiedziałam co mi tak mignęło...
Kiedy indziej biegałam po pracy z dwoma identyfikatorami na szyi...moim i
kolezanki.Nie wiem jak długo zanim sie zorientowałam...i jakim cudem ten drugi
tam sie znalazł???...a kolezanka nastepna roztargniona...zawsze gdzies sieje
swój...:)



Temat: Kocie pazurki :))
Nic nie wiedziałam o takich pudełkach, ale zaraz jutro sie dopytam !! Natomiast
w domu sa az trzy drapaczki, jedna wiszaca , podłuzna ze sznura - ani razu nie
drapana, przywieziony pien brzozowy z lasu - pudło !!! Polecono mi dywanik
chinski z tej grubej słomy - niestety pudło !!! Najlepszy fotel, do tego ma
jeszcze uciechę odpychając sie pazurkami o fotel grzbietem jezdzi po
podłodze )??????
Pozdrowko.




Temat: Kocie pazurki :))
a moze po prostu poswiec fotel i firanki? Ja tak zrobilam, jest jeden fotel na
ktorym kocur sie wyzywa, i zero firanek wiec nie ma na czym wisiec. Pazurki
obcinane sa tygodniowo razem z myciem zebow, na poczatku byla walka, teraz jest
spokoj. Metoda prob i bledow okrylismy podejscie: chwycic kocura za kark (jak
mama), posadzic nie na kolanach tylko z boku, przycisnac lokciem, wtedy sa dwie
rece wolne. Z poczatku potrzebna jest druga osoba do przytrzymania przednich
lap z pazurami i do uspokajanie kota. Dziala na moich dwoch kocurach.




Temat: Pila 18W DayLihgt, czyli... wizyta u stomatologa
Pila 18W DayLihgt, czyli... wizyta u stomatologa
Otoz tak. Wrocilem wlasnie od dentysty. Tak, od tego pana, ktory zajmuje sie
grzebaniem w naszych slicznych, bielutkich zabkach, ktory dba o nasz
niebanalny usmiech:) Swoja droga spoko gosc, profesjonalista :) Ale oto co mi
sie nasunelo na mysl...
Siedzac blisko 30 min. z glowa wlepiona w sufit nie mialem zupelnie na czym
zaczepic wzroku... Pole widzenia ograniczylo mi sie zaledwie do dloni,
powleczonych lateksem, pana doktora i... slicznych, bialych jazeniowek, ktore
wisialy sobie na suficie i usilnie probowaly swym swiatlem umilic mi pobyt na
krzesle... Fajnie by bylo, zeby pobyt ten umilala np. wiszaca plasma tv :)))z
piekna, piaszczysta plaza na suficie ;), tak zeby moja widocznosc nie
ograniczala sie zaledwie do znakow typu "PILA 18W DayLight Imitation"...
Zwlaszcza w tak niewygodnie stresujacym momencie.

No ale z drugiej strony gdyby dane bylo mi patrzec na plasme, pewnie na
wizyte u takowego "szpecjalisty" moglbym pozwolic sobie raz w zyciu i to po
odboir sztucznych zabkow :)) Ech...

Wszem i wobec oglaszam zatem konkurs na "najlepsze cos", co zawiesic mozna by
w gabinecie dentystycznym nad fotelem, co by razniej bylo :))



Temat: Przewody pod siedzeniem w Twingo
Przewody które znajdują się pod Twoim fotelem mogą słóżyć do podłączenia
podgrzewanych foteli lub jak już przedmówcy stwierdzili do bocznych poduszek
powietrznych lub do napinaczy pasów bezpieczeństwa. Do bardziej precyzyjnego
określenia przewodów musisz podać kolor wiązki oraz czy są one do czegoś
podłączone czy wiszą swobodnie



Temat: Drugi kot w domu?
kiedy mlody rozbestwiony kociak przybyl do naszej rodzinki, moj buras odsunal
sie na bok. doslownie. kiedy je karmilam (kazdy mial poczatkowo osobne
miseczki) to bury czekal az mlody sprobuje z jednej i z drugiej i dopiero wtedy
zabieral sie do jedzenia. nie na dlugo, bo akurat mlody nagle zmienil zdanie i
zapragnal wlasnie z _tej_ miseczki. i tak bylo ze wszystkim. stary na fotel, to
oczywiscie mlody momentalnie tez na ten fotel ... bardzo to bylo pocieszne.
stary nie walczyl, tylko odsuwal sie i czekal. z takim poblazniem. OK, teraz
przesadzilam.
ale tez dzieki mlodemu, moje wiekowe kocisko zaczelo szalec i rozrabiac jak
kilkumiesieczne kocie. nie bylo na nich mocnych...
mozna tez bylo poczynic ciekawe obserwacje co do ich charakteru.
mlody - ma ochote na te kabanosy co se wisza na scianie, to se bierze. nie czai
sie w nocy, jak jakis zlodziej, tylko se po prostu bierze jak swoje, a co tam!
potem przylazi bezczelnie na kolanka i chucha kabanosowym oddechem prosto w moj
nos. itd. mozna by wymieniac i wymieniac ...
stary - czeka na chwile nieuwagi, podstepnie wyciaga kotlety z jeszcze nie
rozpakowanej siaty z zakupami, czmycha z nimi pod wanne. zdradzilogo tylko
szeleszczenie opakowania!
ale obydwa potwory zlapane na goracym uczynku warcza i hyssaja w obronie
upolowanej zdobyczy.
troche odbieglam od tematu, nie?




Temat: Wokulski i hydraulik - Kofta po nowemu kończy '...
Prusa tak naprawde poznalem jakie dwa miesiace temu, kiedy zajrzalem do
antykwariatu na starym miescie. Podrzucila mnie tam dorozka. Zarzucilem
peleryne na ramiona, rozpialem parasol bo zaczelo padac. Byl juz zmierzch. Wial
chlodny wiatr. Jeszcze slyszalem w oddali kopyta konia uderzajace o bruk kiedy
wszystko ucichlo. Zpukalem wiszacym zelazem w debowe drzwi.... Po chwili
uslyszalem stapania...Zaskrzeczal zardzewialy zamek w drzwiach,
zatrzeszeszczaly stare debowe drzwi kiedy to ze swieca w reku zobaczylem Zyda w
w czrnym kapeluszu i z dluga broda, ktory mi sie bacznie przygladal, po czym
unizenie skinal glowa abym wszedl do srodka. I tam, przy lampie naftowej
zobaczylem go.....Z poczatku nie mogle rozpoznac... Jednak po chwili gdy
zblizylem sie, spojrzalem..., to wiedzialem ze to Pan Szanowny Prus - Listy z
Ameryki. Wzialem do reki, zaglebilem sie w porwanym skorzannym fotelu. Zyd
przynisl i postawil na stliku przy fotelu i regale z ksiazkami druga swiece, co
znacznie ulatwilo czytanie. Jenak po chwili czcionki sie zamazywaly wiec
zmuszony bylem nalozyc druciane okulary... I mimo iz znalem Prusa juz od wielu
lat to dopiero Listy z Ameryki przyblizyly mi jego dusze, jego mysli, jego
calego memu jestestwu...Wtedy sie zorientowalem, ze Prus to dobry kolega z lawy
szkolnej, nie tylko swietny pisarz, ale kolega od biwakow, kolega od salonow,
kolega od wedkowania i od polowan. Towarzysz od kielicha, od podrywania,
humorysta i kobieciaz, sprawozdawca, mentor-doradca. Czytajac go dotychczas to
takiego jak w Listach do Ameryki to jeszcze go nie znalem. Do milego zobaczenia
Szanowny Boleslawie.



Temat: Władca pierścieni: Dwie wieże
Bylem na filmie w kinie Delfin do niedawna moje ulubione kino ale do niedawna
bo juz tam nie bede chodzil po pierwsze pani nie sprzeda biletow tam gdzie sie
chce siedziec ,co za bzdura po drugie dla kogo sa te fotele dla dzieci?
zmienili fotele na gorsze ja mam 186 cm i mialem klopot z nogami .ludzie co za
pazernosc zrobili 120 rzedow zeby tylko ludzi napchac ,nie mozna sie ruszyc
zeby ktos przeszedl wzdluz rzedu kazdy musi wstac.juz czekam na nowe kina .a
pazernosc pani kierownik kina delfin juz sie skonczy.a film jest gorszy od 1
czesci.nie ma strachu i smierci ktora wisiala w powietrzu w 1 .
oleg.




Temat: wieszak na zaglowku - przyznac sie, kto ma...
Niebezpieczny gadżet
Jak zobaczyłem staruszkę na tylnym siedzeniu za fotelem z w/w wieszaczkiem, to
pomyślałem, że to chyba teściowa kierowcy ;-)

Mało osób na tylnej kanapie przy zderzeniu nie wali głową w przedni fotel albo
chociaż znacznie się do niego nie przybliża.
Obecność takiego drutu poprawie bezpieczeństwa raczej nie służy.

Czy wszyscy pasażerowie z tyłu mają zapięte pasy?
I czy siedzą prosto, tak by pasy optymalnie ułozyły się na ciele?

To chyba udaje się tylko kierowcy, gdy kierownica, pedały i wszelkie wyłączniki
na desce wymuszają pozycję z grubsza przewidywalną.

Poza tym - mam prawie dwa metry wzrostu, więc moja marynara musi wisieć wysoko,
by nie czochrać się po podłodze;-)

Nie, dziękuję za taki wieszaczek.

Pozdrawiam,
Mejson




Temat: BMW730i'1992 vs Renault Megane 2,016v
> jak kogoś podniecają wypierdziane fotele to może i racja...

czlowiek puknij sie w glowke

w 3-4 letnim M5 wypierdziane siedzenia?

tam jest alcantara ktora wygladaj jak nowa i ty czy inny zwolennik nowek
postawie duzo kasy ze nie rozpoznacie czy wnetrze jest nowe czy uzywane

tam bedzie jak trafisz na jakis model individual fotel z masazem i jeszcze jak
full leather to wszystko lacznie z deska obszyte skora

i wszystko jak nowe

gdzie wy startujecie z tym megane

tak jak napisalem - to jest dylemat co wolisz: Telewizor 14 cali mono
Panascanix z Geanta za 499 PLN czy dwuletnia plazme Pioneera 40 calowa hig
endowy model ktora wisiala u kogos na scianie w willi i nawet zarysowania nie ma

ja wiem co wole




Temat: Jeszcze jeden problem:((
ja bym umarła lub 3 tygodnie biegała do wc co 15 minut w celu wymiany.
co do majtek- mialam siateczkowe i bez nich tez bym sie raczej nie obyła- z
półmetrową podpachą w kroczu i solidnych bawelnianych majtach (tylko takie mogly
u mnie podpache utrzymac) w czerwcowe upały oszlalabym z gorąca wbita w fotel i
z noworodkiem wiszacym na cycku caly dzien . ale nie watpie ze u kazdejz nas
fizjologia nieco odmienna i mozna sobie radzic inaczej




Temat: Peryferyjne tuningmajstry
Peryferyjne tuningmajstry
Znów wczoraj jakiś wsiok się przejeżdżał po naszym osiedlu. Poznać że taki
jest ze wsi od razu bo ma rejestrację SRB a w naszym mieście jak jest SR to
znaczy że jest stricte z miasta a SRB że jest z jakiejś pobliskiej wiejskiej
gminy należącej do naszego powiatu. Przejżdżał się tam i z powrotem, tam i z
powrotem, tam i z powrotem. Golfa se chyba pomalował, kupił plastiki,
oświetlił neonem rejestrację i jazda. Fotel odchylony wielce do tyłu i wisiał
na kierownicy jedną ręką.



Temat: ZAKWATEROWANIE KTÓREGO NIE POLECAM
Nie polecam ośrodka OW"Las" w Łukęcinie (Zachodniopomorskie). Nie jest tani
(120zł/doba + opłata klimatyczna, za 4 osoby, każda dodatkowa osoba 20zł).
Dodatkowe łóżko to stęchły i mokry rozkładany fotel. Tapczniki wąskie. Zimno.
Kategoryczny zakaz używania grzejników. Właścicielka (Grażyna Paś) rząda 100%
opłaty z góry (nawet przed obejrzeniem kwatery). W przeciwnym razie wyrzuca
swoich gości(zaliczkę oddała).Domek kempingowy stary, chyba nigdy nie
remontowany. Potworny smród stęchlizny. Wokół umywalki biała pleśń. Pajęczyny.
Wszędzie wiszą kartki typu:"Proszę dokręcać krany! Nie niszczyć mchu!" Okien
nie można otwierać bo są zabite gwoździami (na ten temat też jest kartka!).
Toaleta dość daleko, dojście w nocy przez nieoświetlony las jest specyficzną
rozrywką. Każdy domek ma swój kibel ale bez lampy! Światło jest tylko na
zewnątrz. Prysznic jest jeden na kilka domków, śmierdzi stęchlizną (nie ma
okna), ciemno (jedna żarówka energooszczędna), kafelki pokryte rudym nalotem,
pajęczyny. Za łazienką cuchnie szambo. Uciekliśmy.



Temat: Kraty na klatkach schodowych warszawskich bloków
Co do gasnic to powinny byc, ale nietryudno tez jest wyobrazic sobie przecietny
czas, jaki taka gasnica by wisiala... Ludzie nie maja wyobrazni i albo
pokradna, albo sie nimi beda bawic.
Co do krat - z jednej strony rozmumiem te zapedy do stawianai krat, bo ludzie
sie boja wlaman - jest to naturalne. Zawsze jedna zapora wiecej do sforsowania.
Ale: kraty powinny byc tak skonstruowane , aby mozna je bylo latwo w razie
pozaru otworzyc. A kraty - zwlaszcza te, ktore ludzie instaluja sobie w oknach -
czesto nie daja sie otworzyc w razie potrzeby. Latwo wyobrazic sobie, jaka
pulapka moga stac sie, jesli jedyna droga ucieczki pozostanie wlasnie owo
okratowane okno!!! Zagadnienie stawiania rozmaitych gratow na korytarzach to
tez jest problem - narod lubi zbieractwo, wiec w budynkach na korytarzach
pietrza sie stare szafki, fotele, i wszelkie inne graty, ktore wlascicielom sie
na pewno nie przydadza, ale wyrzucic szkoda. Do tego dochodzi nagminne
grodzenie i zastawianie samochodami albo plotkami drog dojazdowych do budynkow -
w razie potrzeby ani woz strazacki, ani karetka pogotowia nie dojada. Wydaje mi
sie, ze te zagadniania, jakie tu na tym watku sa poruszane reguluja przepisy
p/poz??? Czy ktos wie, gdzie owe przepisy znalezc mozna?




Temat: Kocie drapanie!
Kocie drapanie!
Moja kotka namolnie i uporczywie drapie meble w domu..Do tego stopnia ,że
musze ją zamykać gdy wychodzę -aby nie mogła ich niszczyć nadal..Czy jest
jakis sprytny sposób na takie przyzwyczajenia ?
Próbowałam tzw.odstraszaczy-niestety "SMIERDZI " W CAŁYM DOMU A KOT NADAL
DRAPIE,WRR...moje rozmowy i próby tłumaczen przynoszą mizerny skutek..Pomimo
tzw. drapaczki ktora wisi na szafie,moja kochana kocia nadal woli drapać
fotele,tapczany ..itd Co robić ?



Temat: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 78
en.ej napisał:

> Nie inaczej )
> Manterko, a ty co tam przestawiasz??
> Z wyrkiem latasz wg. fenszuja??'-))
****
Feng-szuja juz od dawna mi wisi, bo od tesciowej dostalam, a z mebelkami tak
jakos mnie naszlo, bo chce sobie pierdyknac jakis fajny fotel do zalegania z
ksiazka, albo przed TV (poprzedni poszedl na zasluzona emeryture), no i ten
zyrandol wlasnorecznie poskladany z roznych przedziwnych elementow (m.in. rura
od kibelka) tak ladnie swieci, ze mnie naszlo na zmiany )




Temat: Horoskop na 2004
No,to juz mniej wiecej wiem jaki typ gier preferuje Twoje dziecie:) Doom2? No
moze to i niezle,ale lekko przestarzale i sterowalnosc dosyc kiepska,ale to juz
jak kto lubi .Ja natomiast z niecierpliwoscia czekam na Half Life2 ,to moja
najukochansza gierka .Kiedys prawie nalogowo gralam a teraz to naprawde musi
byc cos wyjatkowego zeby mnie przykuc do fotela . W sumie nie dziwie sie
mlodym ,ze gry tak ich wciagaja ,sa coraz bardziej realistyczne,dopracowane ...
Jak mozesz Mlodego na pol roku wywiezc z kraju? A co wtedy ze szkola? Pozdrow
malego Sama od nas,tzn ode mnie i mojego lobuza ,ktory nawiasem mowiac zamiast
polozyc sie juz spac wisi nade mna .Acha ...i mam zapytac w co gra mlody Sam w
sieci i czy moze mialby chec ewentualnie powalczyc z mateuszem.
Uffffffff.......:)))



Temat: Ewa Minge- dziwadlo
Wiozłem ją na taryfie, wcale nie ma 35 lat, tylko ze 45 i jest bardzo brzydka,
zwymiotowała mi na fotel a potem nie chciała zapłacić, bo niby jest znana i
powinienem ją wozić za darmo. To ja się pytam, z jakiej racji, moja Grażynka by
tych jej pożal się Boże kreacji nie załozyła, bo brzydkie, nawet Monika ich nie
chciała do swojego butyku Ramona. Jak ostatnio spędzaliśmy łykend w Galerii
Mokotów to widzieliśmy ejj sklep, wisiały tam jakieś poszarpane szmaty, w
srodku siedziała tylko jedna pani i malowala sobie paznokcie.




Temat: rocznik 2000
Moja Zosia z czerwca jest najbardziej wygadana z wszystkich moich dzieci, ale
też z całej grupy przedszkolnej, mówi dużo, głośno, wszędzie, nawet u dentysty
na fotelu, zawsze w zerówce chce powiedzieć pierwsza. Gości zamęcza, wisi na
kolach wybranej osoby całą imprezę, telefony odbiera tylko ona i zawsze można
się z nią dogadać. Jest największą pomocnicą w domu, jest odpowiedzialna i
potrafi zaskoczyć dorosłym zachowaniem. Kiedyś była bardzo szybka w działaniu,
teraz niestety to się bardzo zmieniło, jest rozkojarzona i wszystko robi w
baaardzo wolnym tempie. Doprowadza mnie to do pasji, ale pamiętam że syn w jej
wieku miał to samo, teraz jest ok więc myślę że to spowolnienie jest właściwe
dla tego wieku.
Acha i zrobiła się bardzo wrażliwa.
Pozdrawiam



Temat: Napadani uczniowie pod nosem prezydenta
Panie Prezydencie Marcinkowski!!! W czasie gdy była prowadzona
kampania wyborcza to widziałem transparent Pana hasła
wyborczego, który wisiał gdzies przy stacji Statoil. O ile
dobrze pamiętam to było to coś w tym stylu: "poprawię
bezpieczeństwo mieszkańców bo wiem jak to zrobić". I teraz Pana
pytam. Kiedy Pan spełni obietnicę ?? Fotel zdobyty glosami
większości wyborców, to nie znaczy że można już spokojnie
spocząć na laurach. Chcemy być bezpieczni. My nie posiadamy
kierowcy który jest jednocześnie naszym ochronierzem. Panie
Prezydencie do roboty!!!



Temat: samochody 6-7-osobowe - opinie
a moj maz chryslera g.v. nie chce, bo w drugim rzedzie nie ma trzech foteli i
marudzi, ze w bagazniku musialby siedziec
i lobbuje za sharonem..
a mnie juz zaczyna wisiec, i tak odkladamy wymiane auta na przyszly rok, niech
sie meczy na arzie na tylnym siedzeniu wcisniety miedzy dwa foteliki hehe




Temat: Prześwietni Czterdziestoletni cz. X
Iza - Twoje powitanie wyjątkowo przypadło mi do serca:))) W dodatku u nas od
rana świeci słońce, świat jest rozjasniony, pogodny i gdyby nie wiszący pod
bokiem kalendarz myslałabym, ze to marzec.
Mam nadzieje, że Twoja podwyżka była w miare satysfakcjonująca?
Chochliku - dlaczego sypiasz w niewygodnych, gniotacych, choc stylowych
fotelach? To tak zawsze, czy tylko sporadycznie?
Jeszcze raz gratulacje:)) A nowe znajomosci przydadzą sie zawsze, nigdy nie
wiadomo wprawdzie do czego konkretnie, ale trzeba je pielegnowac. Nawet jeśli
miałyby słuzyć tylko do wymiany sympatycznych grzeczności.
Odpowiadając posrednio na Twoje pytanie o wieczorną nieobecność Prześwietnych
przy komputerach informuję, że od tygodnia biegam całymi popołudniami i
wieczorami w różnych sprawach (wczoraj np. miałam zebranie w liceum u córki,
przedwczoraj była z Ojcem u lekarza, we wtorek zebranie redakcyjne itd.,itp), a
w dzień pracuję coraz szybciej, bo znowu terminy mi sie spietrzyły.
W ogóle mam wrażenie że coraz trudniej dogonic mi ten umykający czas - albo
jakoś gorzej jestem zorganizowana, albo tez i zajęć jest więcej. Nie wiem. Do
tego jeszcze te długie, ciemne, często mokre wieczory, brrr...
Ale nic to, bo - tu powzole sobie sparafrazowac powitanie Izy - "Żyjmy radośnie
z myślą o wiośnie!"
I tak tez wiosennie zycze dnia wiosennego:))




Temat: zarejestruj samochod - poradnik
Jeśli chodzi o prawo jazdy, to wymieniałam niedawno, nie było problemu.
Nie miejcie pretensji do urzędników, którzy rejestrują.
Te kolejki w UM to podobno wina programu, który obowiązuje od niedawna . W tym
programie są podobno błędy, ktre wydłużają proces rejestracji.
Wincie tego kto program napisał i tego kto najprawdopodbniej wziął łapówkę,
żeby akurat taki program funkcjonował.
Akurat coś o tym wiem ( o wadliwych programach), bo kiedyś miałam przyjemność w
środku nocy biec do pracy żeby wypełnić swoje obowiązki służbowe , na nic moje
nocne wstawanie, bo cały system padł. Taki był świetny program:) i nic zrobić
nie mogłam, poza powrotem do domu i pojawieniem się w pracy za kilka godzin,
kiedy program już funkcjonował.
Ja współczuję i tym co muszą stać w kolejkach i tym co rejestrują.
Klienci też niestety bywają trudni, nie tylko urzędasy są złe.
Ja ostatnio miałam takiego klienta, który przyszedł caly za przeproszeniem
obsikany, z nosa wisiało mu nie powiem co, i opierał się o mój fotel, w moim
brzuchu już wrzało, ale nie było wyjścia , trzeba było z nim rozmawiać.
Uwierzcie - to nie zawsze wszystko jest takie proste.
Nie wiem jak to tam w UM wygląda dokładnie, ale ja wymieniając prawo jazdy
zostałam obsłuzona bardzo szybko i kompetentnie:)



Temat: SŁUCHANIE płyt
ja nie umiem się skupić na niczym innym, kiedy słucham muzyki, z wyjątkiem
prowadzenia samochodu, ale to wyższa konieczność; poza tym w aucie wożę tylko
kasety bo taki mam zakichany odtwarzacz - więc albumy, które dawno już znam na
pamięć. muzyka dokumentnie mi mieszała np. w uczeniu się do sesji (o, dawno to
było), w malowaniu mieszkania (jeszcze dawniej), a niedawno wstawiłem sprzęt do
kuchni i próbowałem umilać sobie dźwiękowo gotowanie, ale efekt nie sprzyjał
pomyślnej degustacji produktu. toteż tylko fotel, słuchawki, paczka fajek,
klawiatura jak chcę sobie coś rozkminić, zamknięte drzwi żeby kot nie podgryzał
i to są warunki. najczęściej mam na to szansę, jak narzeczona śpi albo wisi na
internecie w drugim pokoju ;)



Temat: Kocie drapanie!
Uniknąć drapania niestety nie można. Ja mam drapaczki w różnych miejscach i różne
(deska ze sznurkiem wisząca, druga leżąca; domek i legowiska na "drzewku"
obciągniętym sznurkiem (profesjonalny sprzęt do wskakiwania, przysypiania,
gaszenia łapą kinkietu, zdzielania łapą odgórnie; tkaninę dywanową na kawałku
deski; pieniek drzewa z korą - spory - w kącie pokoju)i koty się podzieliły na
różne grupy miłośników, a i tak zawsze się znajdzie zwolennik kanapy, fotela,
dywanu lub nogi stołowej. Z tymi wszystkimi dodatkami jw. straty są mniejsze.
Możesz też próbować kropić swoją deseczkę zachęcającym płynem z kocimiętką, coś
jeszcze na niej dyndającego powiesić,może ją połóż lub dla odmiany powieś, jak
nie tu, to gdzie indziej, daj kotu drapać tekturę falistą, może być pudło po
radiu, tv. Czasem pomaga narzuta (na tapicerowane meble) wykonana z jakiegoś
gładkiego, niezbyt czepliwego materiału, bo im faktura grubsza, tym lepiej
zaczepiać i zdzierać pazurki. Możesz też przycinać kotu pazurki. Lepiej nie
zamykać w jednym pomieszczeniu, bo wtedy tym bardziej będzie drapać z nudów
i braku możliwości znalezienia czegoś ciekawszego.
No i proszę, taka mądra jestem i doświadczona (w końcu z siódemką, a po drodze
jeszcze trzy już nieżyjące kotki) i też nie mam jedynej recepty. Czasem się z
lekarstwem nie trafia, trzeba próbować.
Pozdr.




Temat: Szary dzien, szary, brudny samochod...
rapid130 napisał:

> A wszyscy którzy Ci sugerują wizytę u okulisty, powinni sami do niego pójść.
> Żeby im wyjaśnił postrzeganie ludzkiego narządu wzroku.

Hm... niektorym wystarcza wiedza wyniesiona ze szkoly podstawowej...

> Bo jeżeli jest tylko podejrzenie, że pewna czynność może choć minimalnie
> poprawić bezpieczeństwo na drodze, to psim obowiązkiem każdego kierowcy jest
> wykonać tę czynność.

Tez tak uwazam. Dlatego pasy zapinam zanim odpale silnik, a po odpaleniu wlaczam swiatla. Robie to dla siebie i swoich pasazerow. Swoja droga mam kilku znajomych, ktorzy robia krepujace sceny jak zmuszam ich do zapiecia pasow z tylu. Wydaje mi sie to troche malo kulturalne skoro ich podwoze. Czesto nie pomaga nawet tlumaczenie, ze wisi mi ich bezpieczenstwo - mi chodzi o bezpieczenstwo zapietego pasazera przedniego fotela!




Temat: Naszą Avensis dogania Alfa, którejkierowca ges...
w_r_e_d_n_y napisał:

> chris62 napisał:
>
> > Mam w d.. twoją dwóję.
>
> no wiem ,przyzwyczailes sie juz do takich ocen ,wiec ci wisi hehehe
>
> > Auto bezawaryjne wg reklam w TV i zepsute na autostradzie - najgorszym mi
> ejscu
> > na awarię to dopiero jest manipulacja!
>
> " zepsute na autostradzie " - toci sie przysnilo misiu,bo w tekscie nic o tym
> nie ma ?????
>
> a jest to :
> " Na trasie liczącej ponad 100tyś.km Avensis NIGDY nie zostawił nas na pastwę
> losu.."

No i co z tego baranie skoro po tym przebiegu wygladal jakby zrobil 3
razy tyle ,zuzyte sprzeglo ,wysiedziane fotele,poniszczona tapicerka ,3 razy
wymienione hamulce ,a do tego uszkodzona skrzynia biegow i mase innych
usterek .Mozna powiedziec ze pelny sukces .

> a moze nie rozumiesz co tam pisza ?
> jezeli tak to sorry ,nie mam zwyczaju dobijac malych ludzikow
>
A moze ty przeczytasz jeszcze raz bo masz z tym chyba problemy
cwoku ,zjechali ten samochod rowno .To zadna sztuka przejechac 100tys
km ale ten samochod zrobil to ze sporymi klopotami ktore predzej czy
pozniej by sie ujawnily i co wlasciciel dotkliwie by odczul.A do
tego skargi wlascicieli jeden napisal ze musial naprawiac zawiesenie i
silnik.I ty smiesz mnie krytykowac baranie za fanatyzm?Spojz na siebie
zalosny dupku .Kolejny pie..iety toyociarz hi,hi.




Temat: jak w asze koty reaguja na upal?
mój kombinuje jak może stara się wylegiwać na chłodnej terakocia a ostatnio
odkrył, że super klimat jest pod suszarką balkonową na pranie szczególnie jak
wiszą jakieś wilgotne mokre duże rzeczy. sam wlazłem pod tą suszarkę aby
zobaczyć co go tak tam kręci i muszę przyznać, że tworzy się tam dość miły i
chłodny klimacik.dużo pije ale troszkę stracił apetyt. wieczorami jak zrobi się
chłodniej to nie można go przepędzić z balkonu wtedy odbywają się "wentylacje"
na fotelu "kołami do góry"



Temat: Apoteoza Franciszka Józefa
Brednie, z muchami obsrańcami w tle :)
Najnowszy felieton Smolorza. Podoba mi się ten fragment:
"Zdjąć, powiesić, zdjąć, powiesić... Ludzie, czy wy naprawdę musicie tracić
energię na takie balakwastry? Cóż wam ten Franc Jozef wadzi, niech sobie
Najjaśniejszy Pan wisi, póki go muchy nie obsrają, wtedy zdejmiecie pod dobrym
pretekstem, a pisarz będzie miał używanie. A może chodzi o nadchodzące wybory?
Tylko na miłość boską, co komu da szarpanie się z cesarsko-królewskim portretem?
Może birgermajster obawia się, że ktoś mu zarzuci antypolskość albo jakieś, nie
daj Boże, proaustriackie sympatie i przez to przegra wójtowski fotel? No tak,
zapomniałem, że w Polsce lepiej wyjść na głupka, niż chodzić z etykietą jakiegoś
"anty" lub "pro". Zacny Burmistrzu! Pan, inżynier, człowiek twardo chodzący po
ziemi, a jednocześnie smakosz cieszyńskiego kolorytu, takie brednie wygaduje?"

miasta.gazeta.pl/katowice/1,35068,3694692.html




Temat: usunąć kotu pazurki...
zostawic pazurki w spokoju ;)
hm... nie mam ochoty czytac calego watku o usuwaniu pazurkow (brrr.... bardzo
potepiam) dlatego skupie sie na rozwiazaniach dla ciebie:

1. jest taka ksiazka Annie Bruce "Kot doskonały" gdzie znajdziesz proste
wskazowki jak nauczyc kota roznych przydatnych rzeczy, w tym np. korzystania z
drapaka :)
2. moje koty maja drapak na scianie, male chodniczki, czasem pudlo kartonowe i
do tego maja jesze zwykly pieniek brzozowy na balkonie a tez nie wychodza
nigdzie wiecej. poczatkowo probowaly drapac kanape ale im pokazalam do czego
drapak sluzy i zalapaly. oczywiscie male proby czasem sie zdarzaja, ale nagana
slowna wystarcza zeby przestaly ;)
3. poeksperymentuj z rodzajami drapaka. nie kazdemu kotu wszystko pasuje a
rodzajow jest mnostwo. moga lubic drapac w pionie, moga wolec lezacy dywanik,
moga wolec cos wiklinowego albo sizalowy sznurek (taki bialy) owiniety wokol
jakiejs deseczki, a moga kochac zwykly pieniek z lasu, z kora. poobserwuj co im
pasuje. albo rzeczywiscie jeden mebel przeznaczyc dla kotow, np. stary fotel
lub puf.
co do sciagania ubran z wieszaka to raczej forma zabawy a nie cwiczenia
pazurkow... chyba pozostaje schowanie ubran do szafy, lub jesli nie masz szafy,
do takich pokrowcow na ubrania wiszace, sa np. w ikei.

powodzenia!! :)




Temat: Zaraz zwariuję!
Ulala!
Ja już dawno zwariowałam. Kawki się z mężem nie napiję, bo on nie pija, poza
tym pracuje do nocy. Do kibelka chadzam z Młodą, starszy się już jednak nie
pcha. Obiad jem na stojąco - talerz w ręku (zazwyczaj jakieś kanapki), bo jak
usiądę przy stole to Mała dokonuje aneksji Austrii, a starszy okazuje się być
sakramencko głodny (dwudaniowy obiad u babci 1/2 godz. wcześniej) na moje co
nieco. A tak to i coś przegryzę,no i kawałek prasy przeczytam. Dla pewności
posiłkuję się kotem - wypuszczam Stefę z piwnicy, jest szansa, że Mała
spragniona czułości pomiętoli kotka zamiast mnie ) (błagam, nie dzwońcie do
TOZ, bo jak ja wtedy zjem obiad?). A prasę i owszem czytuję siedząc w fotelu:
czytam sobie jakiś interesujący artykulik z gazety położonej na
oparciu,"czytając" równocześnie z pamięci ZOO Brzechwy usadowionej wygodnie na
moich kolankach córci, która to dzierży w łapkach otwartą książeczkę. Świetne
ćwiczenie na podzielność uwagi, wystarczy tylko kontrolować by recytowany
wierszyk zgadzał się z wizerunkiem na aktualnie przerabianej stroniczce.

A na poważnie - czasami mam dosyć,ale staram się nie odcinać wiszących na
mnie "winogronek". Same odpaną kiedy dojrzeją.
Swoją drogą niesamowite, jak duży kąt obrotu może mieć ludzka głowa w łapkach
łaknącego zainteresowania małego człowieka, na pewno nie jest to wielkość
fizjologiczna...



Temat: PRL-owskie urządznie wnętrz :) Powspominajmy :)
a RELAXY były też srebrne!!!
- komplecik: duża ryba- karafka na wódkę + 6 małych rybek jako kieliszki.
Wszystkie ryby z rozdziawioną paszczą, skierowaną ku górze
- czarno - biały telewizor, z trójkolorową folią na ekranie
- radio - głośnik (takie pudło"), wiszący na ścianie

A gdy dostaliśmy pierwszy kolorowy telewizor "Elektronik"
(taki ooogrooomny, jak w kinie , to zaprosiłam koleżankę
na "kolorowy" program, którym były "Rolnicze rozmowy"
I pamiętam jak dziś: siedziałyśmy w fotelach i te "rozmowy" oglądałyśmy



Temat: Zamienię!!!!
ups, za szybko enter:)
1.czarne spodnie stretchowe, rozm M
2.niebieskie spodnie wiosenno-letnie Troll rozm M w b dobrym stanie
3.czerwone spodnie wiosenno-letnie Reserved rozm M w b.dobrym stanie
4.letnią spódnicę Tatuum rozm.38 w b.dobrym stanie
5.bardzo orginalną lampkę w kształcie butelki, daje piękne, niebieske światło
6.stojaki na płyty cd jeden na 60 płyt-IKEA, drugi drewniany, na 40 płyt
7.lampę naftową
8.2 szafki kuchenne:wiszącą i stojącą
9.2 pufy czarne z imitacji skóry, ze schowkiem
10.narożnik IKEA
11.biurko
12.zestaw młodzieżowy mebli"Romeo" firmy Black Red White
13.fotel obrotowy
14.Duży plakat w antyramie Franciszka Starowieyskiego ze sztuki "Kto się boi
Virginii Woolf"
15.Samoopalacz Lirene(pełny)
16.Kredka do oczu Privi automatyczna, kolor szary(nieużywana)
17.torebka próbek kremów firmy Oceanic
Zamienię na rzeczy dla półtorarocznej Mai lub niedrogo sprzedam. W związku z
przeprowadzką bardzo zależy mi na czasie. Preferuję Warszawę i okolice.




Temat: nosidlo dla wiekszego dziecka
Polecam karrimora deluxa. Nie jest to tanie nosidlo okolo 600 zl. ale na dobra
sprawe tego typu nosidla tak kosztuja. Alpinusa jest niewiele tansze a jednak
komfort dla dziecka jest duzo mniejszy. My zastanawialismy sie bardzo dlugo.
Mamy to nosidlo od prawie 3 miesiecy i jestesmy zadowolenie. Podstawowy powod
dla ktorego wybralam wlasnie karrimora to fakt, ze posiadaja tzw. laweczke
czyli utwardzony "fotel" dla dziecka a nie jak w innych typ hamaczka, gdzie
dziecko wisi. Mozna kupic znacznie tansze nosidla stelazowe np. na
www.allegro.pl ale nie firm turystycznych ale zapewniam daleko nie poniesiecie
takim dziecka ktore jest coraz ciezsze a nie lzejsze. Po prostu system nosny
nie jest najlepszy. Ale odsylam cie na strone www.aak.pl gdzie kupilam przez
internet swoje i tam znajdziesz cale opisy na ten temat, mozesz tez fachowo sie
poradzic . Pozdrawiam Tekla



Temat: KaFelki przeciw senności
ixtlilto napisała:

> Chwilowe wyłączenie się w fotelu... po kilku minutach takiej bezczynności
> akumulatorki ładują się na tyle, że mogę działać;

To na senność? Nie podpuszczaj;-) Ja się właśnie przed czymś takim bronię - bo
wiesz, jak tylko robię coś takiego ("Tylko na chwilę, zaraz wstanę i zrobię
wszystko co miałem zrobić") to budzę się gdzieś po północy...

> Herbatka + coś słodkiego

Coś słodkiego to pewna śmierć w przypadku spożycia przed wykładem - stanowczo
odradzam!

> Ale jeśli akumulatorki się naładują, a potem okazuje się, że np. odwołali mi
> jakieś zajęcia, mam nadprogramowe okienko to usypiam :0 i nic na to nie mogę
> poradzić :/

Wszelkie wieści o odwołanych zajęciach to w moim przypadku "zimny prysznic".
Senność mija jak ręką odjął.
W przypadku nawrotów otwieram okno/wychodzę na dwór/przeganiam kota z kolan
(grzeje jak diabli, człowiek usypia natychmiast)... albo wrzucam jakąś fajną
płytę/kasetę, buszuję w kuchni, wiszę na telefonie. Telewizja odpada, usypiam.

Co jeszcze? Nagminnie zasypiam w środkach komunikacji miejskiej (jeżeli
siedzę), niezależnie od pory dnia... Na to leku nie mam.




Temat: Pożegnanie z ósemką :-(
Pożegnanie z ósemką :-(
Wisi nade nmą konieczność rozstania z tzw ósemką - po cholerę toto wyrasta ze
szczęki w ogóle??? Boję się jak jasna choroba, mimo bardzo dobrego dentysty.
Raz jeden miałam wątpliwą przyjemność mieć usuwany ząb, wspomnienia raczej
traumatyczne. Było to na studiach, ząb wielki, lekarz usułujący mi go usunąć
najpierw chciał mi urwać głowę, ale rozmyślił się i z pomocą koleżeństwa
wyrwali mi w końcu ten ząb, a także rozwalili dokumentnie staw żuchwowy - mam
z nim problemy po dziś dzień. Facet gabarytów Shreka, ja raczej filigranowa,
wsyztsko trwało dobre pół godziny - do dzisiaj niemiło mi się to wspomina.
Pocieszcie mnie troszkę - szczególnie te z Was, które niedawno pożegnały się
z "ósemką".
Bo ucieknę z fotela
Lekko spanikowana
Monika



Temat: Oddam meble kuchenne i pokojowe
Oddam meble kuchenne i pokojowe
Na początku listopada będziemy mieli do oddania:

Meble kuchenne
wiszące: 3 podwójne szafki, 1 szafka narożna, 1 mała szafka nad okap, również
okap, stolik okrągły z 3 krzesłami
stojące: duża szafka podwójna z 2-komorowym zlewem, 2 pojedyncze szafki,
szafka z szufladami 5 szt

Meble pokojowe:
2 sofy 3-osobowe rozkładane z ekoskóry w kolorze pistacjowym - jedna sofa
mocno poprzecierana, druga w stanie bardzo dobrym,
2 fotele do kompletu z sofami (z pojemnikiem) - lekko poprzecierane,
Rozkładana lawa z regulacja wysokości wykładana kafelkami
Narożna szafka w kolorze białym z 2 półkami, może być na TV, książki itp
Również szafla stalowa pod telewizor
Mamy również do oddania 2 szafy z drzwiami przesuwnymi, białe.
1 - szerokość 180cm, głębokość 65,5cm, wysokość 240cm
2 - szerokość 300cm, głębokość 65,5cm, wysokość 240cm

Nie zapewniamy transportu.

Zainteresowanym mogę przesłać zdjęcia na maila
Kontakt: aneta.ka@wp.pl



Temat: idealne warunki do pisania
> Najlepeij się pisze
> na skraweczku papieru śniadaniowym zatłuszczonym w pędzącym pkesie pełnym
> ryczących harcerzy

Nie. Najlepiej się pisze przy dźwiękach "Psałterza wrześniowego" okraszonego
śpiewem dziewięciolatki, dochodzącego z pokoju obok, podczas gdy w moim pokoju
rozbrzmiewają głosy Misia i Margolci, a trzyletni syn wisi mi na plecach,
usiłując wejść na fotel, na którym siedzę, od tyłu.
Czasem jeszcze mąż o coś zapyta i dzwonią telefony.
:)




Temat: SQH w Gazecie ! ! !
altu napisała:

> to ja takiego zaszczytu doznalam?
> ze osobiscie Skuszaka znam?
Tak, tak, za pięćdziesiąt lat będziesz siedzieć w bujanym fotelu, przy płonącym kominku, i będziesz wnukom opowiadać że dane Ci było poznać Skuszaka.. Tak, tak, kochane dziatki, tego samego którego portret na kasztance na honorowym miejscu nad stołem wisi... To on przeniósł stolicę do Pruszkowa, to dzięki możecie tu do Polski w Alpy na wakacje do starej babci przyjeżdżać...




Temat: wszystko o fotelikach samochodowych
Dzięki za pomoc, chyba wybiorę się do sklepu i przymierzę dziecko do
maxi cosi i optimy i zdecydujemy, mówiąc o tańszym foteliku myślałam
o takim do 800-1000zł, na bezpieczeństwie nie będę oszczędzać,
zeszłej zimy widziałam już jak wyglądał fotelik mojego dziecka po
dachowaniu auta, brr... na szczęście dziecka w nim nie było ale
widok wiszącego fotelika przeraził mnie bardziej niż samo
dachowanie, dlatego chciałabym aby fotelik idealnie przylegał do
fotela w aucie, a może poleci Pan jeszcze inne foteliki niż te o
których ja wspominałam? A co dla starszego dziecka 4-5latka
kupiliśmy chicco key 2-3, ale nie wiem czy to dobry wybór, kupując
go braliśmy pod uwagę, regulowaną wysokość i szerokość oparcia,
głębokie zagłówki, oraz to że można lekko pochylić oparcie, nasze
starsze dziecko lubi spać w aucie i nie chcieliśmy aby głowa latała
na zakrętach w prawo i lewo



Temat: Jak przechowujecie włóczkę
U mnie... to wygląda jak po bombardowaniu ))
Mam duzy wiklinowy kosz na włóczkę... ale on przestał wystarczać jakieś 3kg
włóczki temu... i nie ma szans, że moje zasoby kiedyś schudną, bo wciąż dokupuję
nowe cuda )) A więc... obok kosza jest pierwszy woreczek z Aniluxem... między
szafę i kanapę jest wciśnięta reklamówka nie_wiem_z_czym... aha, kosz jest
aktualnie otwarty i motki tworzą malowniczą górkę w kolorze
czerwono-bordowo-błękitnym... W drugim pokoju natomiast królują zaczęte
robótki... jest ich jakieś milion siedemset DDD na dwóch fotelach.
A nieużywane druty (jak widzicie, u mnie rzadkość he he) trzymam w papierowej
torebce na prezenty, która wisi sobie gdzieś. Tylko musze uważać, zeby wrzucać
je ostrym końcem do góry, bo łatwo robią się dziurki.
Aaaa... i jeszcze jest szuflada w drugim biurku, gdzie trzymam próbki i inne
drobiazgi, typu igły dziewiarskie, malutkie kłębuszki, miarkę do drutów...




Temat: pytania o nasze miasto kochane...
pytania o nasze miasto kochane...
dzien dobry Panstwu,
dzisiaj będę wyprany z poczucia humoru. zeby nie przylgnęła do nas łatka, ze
zajmujemy się wyłącznie duperelkami, a rzeczy wazne wiszą nam i powiewają to
dzis mam temat niecodzienny.
w związku z wyborami samorządowymi, ktore mamy za sobą mam propozycję zeby
internauci...a byc moze sami kandydaci, ktorzy przed wyborami pchali się tu
całym stadem... w prostych, zołnierskich słowach wyjasnili tym maluczkim co
takiej wiedzy nie posiadają badz tak jak ja stronią od polityki, co nam te
wybory dały. bo zdaje się nikt na to pytanie nie odpowiedział na Forum
Legionowo. po kolei więc:
jaka opcja w naszym kochanym miescie rządziła? jaka opcja przymierza się do
foteli? czy wynik jest zgodny z przewidywaniami? a moze jest niespodzianką? z
czego mieszkancy moga byc dumni i za co powinni chwalic poprzednią ekipe? o
co mają do nich pretensje? co istotnego dla miasta jest w programach
wyborczych tych co wygrali i w zwiazku z tym na co mozemy liczyc? jaki jest
wskaznik optymizmu wsrod mieszkancow? to znaczy czy wierzą w pozytywne
zmiany, czy moze nie mają nadziei i złudzen?
podobnych pytan jest całe mnostwo. mozna je tu stawiac. kto odpowie?..




Temat: Czemu tak Was interesują dzieci?
Dziecko, ew rodzina z dzieckiem interesuje mnie, nie - zajmuje mnie - tylko w kilku przypadkach:
- kiedy jest to moja rodzina i się z nią spotykam (inaczej się nie da)
- kiedy rodzina/dziecko/naraz robi raban, hałas i awanturę w moim bezpośrednim otoczeniu (kiedy przekracza to poziom tolerancji)
- kiedy rodzina wkłada mi dziecko na kolana i tłumaczy, że muszę mieć swoje, bo tak ładnie wyglądam z dzidziusiem...

Poza w/w wisi mi i powiewa, względnie jestem jak najbardziej przyjacielsko nastawiona. Wczoraj u dentysty bawiliśmy się w oduśmiechanie z bardzo grzecznym chłopczykiem, lekko tylko zestresowanym przed wizytą. Ja byłam pierwsza i pokazałam mu potem, jak się śmiesznie uśmiecha połową twarzy po zastrzyku ze znieczuleniem - spodobało mu się tak, że sam wskoczył na fotel. Czyjeś grzeczne dzieci są fajne. Czyjeś niegrzeczne bachory są straszne, ale to chyba logiczne...




Temat: Kolor venge?
Kolor venge?
Mam zamiar zmienić mieszkanie na większe. Zaaranzowanie wnętrza nie będzie dla mnie
łatwe-nie mam do tego smykałki. Chciałam zapytać czy kolor venge jest jeszcze modny?
Chciałabym aby moje mieszakanie było estetyczne, nowoczesne i praktyczne w
utrzymaniu czystości. Myślę o "geometrycznych" pozamykanych bryłach mebli. Np salon:
prosta kanapa "kanciasta" w jasnym kolorze (wanilia) + 1 fotel, na ścianie plazma, obok
komoda, płaki, niski stolik pod plazmą (bardziej dla bajeru niż praktycznego użytku) oraz
ewentualnie jakaś wisząca pułka lub mała witrynka na książki lub Cd, w tym pokoju
widzę stół z 4 krzesłam z jasną tapicerką. ściany też raczej jasne. Polećie meble
kuchenne.



Temat: Jak czytacie Chmielewską?
Zaczelam od "Zwyczajnego zycia", za ktore wylecialam z lekcji historii w LO bo
nie bylam w stanie opanowac chichotow co przy aktualnym temacie "Pierwszy
rozbior Polski" moglo sie wydawc niestosowne (czytalam pod lawka). Potem
czytalam po nocach narazajac sie na awantury bo mama nie mogla mnie dobudzic do
szkoly. "Cale zdanie nieboszczyka" tak mnie wciagnelo ze nie moglam sie oderwac
i czytalam pol nocy wiszac na lozku z glowa w dol, zeby lampke ukryc pod
lozkiem i zaslonic calosc koldra (nie jestem w stanie wytrzymac z glowa pod
koldra na lozku). "Lesia" oprawilam w okladke z podrecznika historii kalsy II
LO i mama nie mogla sie nadziwic co takiego tam sie dzialo, ze tak rze.
Ostatnio czytalam nowsze ksiazki z dzieckiem przy piersi siedzac na bujanym
fotelu o 3 w nocy przy swietle ulicznej latarni i czasami dziecko juz zasnelo i
zdazylo sie obudzic na nastepne karmienie po 3godzinach a ja nie moglam sie
oderwac. Jak male bylo juz wieksze to wrocilam do "wszystkiego czerwonego" i
przy wypowiedziach Pana Muldgaarda cycus malej wyskakiwal z buzi bo tak sie
trzeslam od smiechu.
na marginesie moja mama polonistka tez uwazala to za szmire i tepila jak bylam
w szkole a teraz nie moze zrozumiec, po co ja ciagle wydaje na to pieniadze.



Temat: ?Podobno? multikino w N.Rynku powstanie ?
Czyli stanie się tak jak pisano o tym już od dawna - kino przejmie spółka Kinoplex'u - polskiego operatora. Dobrze - że przejęcie obejdzie się bezboleśnie - nie straci na tym kultura płocka - wszak to jedyne kino w mieście. Ale za to nie będzie remontu - czyli będą nadal 2 sale,w tym sala B z dziurkowanym prześcieradłem zamiast ekranu,słabą ostrością projektora i wiszącymi pod sufitem wentylatorami i boazerią. Salka - w której wszystko słychać - odgłosy z sali A i z kabiny operatorów. Nie będzie klimatyzacji i wygodnych foteli - no ale pozostanie klimat starego kina. Czyli żadna rewelacja - bo raczej z zamknięciem kina i czarnym scenariuszem nikt się nie liczył - to była tylko czarna propaganda. Z drugiej strony najemca nie chce wkładać dużej kasy - bo wszak obiecane multikina (tylko kiedy ?)- których nie widać nawet na horyzoncie - a z drugiej - kuria obiecała że będzie nowy najemca zapewni lepszy repertuar i lepsze warunki - jednak nie oszukujmy - nic się nie zmieni - nawet nie zauważy nikt zmiany najemcy - oglądanie filmu na sali B będzie tak samo okropne jak dotychczas



Temat: Pracowita Ameryka
do Amerykanki-
• Re: Kto zarabia na grubasach? IP: *.dial.spiritone.com

Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: ewusia51 04.04.2004 07:54 odpowiedz na list

Marek a co myslisz o sposobie spedzania wolnego czasu przez przecietnego
Amrerykanina ? Przesiadanie sie z auta na fotel przed telewizorem z paczka
chipow, puszka pop sody i jeszcze wiecej. I generalna tolerancja dla
obrzydliwie wygladajacych grubasek w leginsach z wiszacym do kolan brzuchem. Po
5 latach pobyty w USA ciagle mnie to rusza gdy widze takie potwory. To jest
jeszcze jedno uzaleznienie i chyba nawet gorsze niz inne uzywki. Zarcie jest
tanie i wszedzie dostepne. Z przyjemnoscia wracam do Polski by poogladac
przyzwoicie wygladajacych Rodakow. TAK TRZYMAC !!!! I nie dajmy sie zwiesc
iluzjom dobrobytu USA !!!! Wesolych Swiat zycze wszystkim !!!!!
zgadzam sie z Ewusia z przyjemnoscia ogladam rodaczki w czasie wizyt w Polsce a
z obrzydzeniem patrze na oblesnie grube Amerykanki, czasami mam wrazenie, ze sa
z tego dumne.




Temat: Czy ze mną jest coś nie tak??????
Wszystko z Tobą w porządku. Niczym się nie martw. U mnie było tak samo.
Maleństwo (obecnie prawie 6 mies.) cały czas wisiało na cycu. Nie umiałam jej
karmić na leżąco, więc całymi dniami zgarbiona przesiadywałam zgarbiona w
fotelu. Brodawki też mnie bolały aż chciało mi się płakać. w nocy nie było
lepiej, Mała przy piersi gdzieś do 3,a potem udało jej się usnąć na 3 godziny.
A od rana wszystko tak samo. Chodziłam w szlafroku nieumyta, ciężko było iść do
ubikacji. Ale jakoś wszystko się samo ułożyło. Dosłownie z dnia na dzień jakoś
zaczęła jeść co 2, 3 godziny, aż nie do uwierzenia. Teraz Kinga najada się
dosłownie w parę minutek i jest zaineteresowana wszystkim wkoło w trakcie
spożywania. Jeszcze sobie usypiamy z piersią i to jest super przyjemne. Teraz
czasem tęsknię do tych chwil, gdy tylko mamusia ją zadowalała. I pocieszam
wszystkie koleżaki i Ciebie też, że to naprawdę minie. Pozdrawiam. Najgorsze
trzy miesiące.



Temat: Oszust =Andrzej Kwietniewski
a dlaczego sie pytasz ile? istotne jest ze jest farbowanym lisem dziala w
bialych rekawiczkach i stac go na kupienie nowego procesora. ,fotelu do
masazu ,nowej super komorki itp a nie stac na oddanie dlugu wiszacego od 28
lipca ano domini 2006!! wkopal sie sam bo podpisal oswiadczenie a teraz robi ze
mnie wariatke ze ja sfalszowalam jego podpis,to cynik i OSZUST tak wywinie sie
a mataczenie to u niego chyba na porzadku dziennym,mam dowody w domu mozesz
obejrzec jak znasz jego szlachetny podpis ,ukradl mi usb pozyczjac odemnie
pieniadze,tez mam rachunek 45 zl po m-cu kupna i to zwinal mi z domu!!!!!!!!!!!
OSZUSTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTT



Temat: Dlaczego kobiety jadąc autem mają nos przy szybie,
Warto zwrocic uwage, ze tak jezdza najczescie kobiety nieco nizszego niz sredni wzrostu. Moja kobieta (wlasnie taka raczej nizsza), wyobrazcie sobie, tak zostala nauczona na kursie na prawo jazdy. Instruktor pozwalal jej tak jezdzic zeby widziala krawedz maski auta!!! Troche mi zeszlo oduczenie jej. Udalo mi sie dopiero w aucie z regulowanym w pionie fotelem. Teraz jezdzi calkiem odprezona i dobitnie komentuje wiszacych na kierownicy oraz tych, ktorzy pozwolili swiezym kierowcom na nabycie zlych nawykow.



Temat: Jeden pokój - a w nim sypialnia i pokój dzienny
My właśnie mamy w jednym pokoju o pow. 18 m2 sypialnię i pokuj dzienny.
Nie wiem jak nam się to udało, ale jest jeszcze sporo miejsca. Mamy jeden
fotel i składaną 2 osobową sofę przy której stoi mały stolik do kawy. W rogu
mamy stolik z kompem, komodę z telewizorem, stół, 4 krzesła i ciąg mebli które
mieszczą cały dobytek.
Wiem, że z opisu może wygladać to na totalną graciarnię ale tak naprawdę nie
jest.
W pokoju nie mamy zasłon, które zabierały przestrzeń optycznie i praktycznie.
Sciany mamy w kolorze jasno niebieskim ( ta od okna jest ciemno niebieska) i na
ścianie na wprost drzwi nad stołem wisi duży czerwony obraz który przyciąga
uwagę gości.

Powodzenia w meblowaniu Basia



Temat: Dzisiejki na schyłek lata, zastępstwo...
Remont to nieprzyjemna rzecz, ale za to potem, jakby nowy etap życia się
rozpoczął.

Jakie zimno, gdzie ... ???? Czytam Was i mam wrażenie, jakbym w innym klimacie
mieszkała. U mnie w domu jest wciąż dosyć ciepło. Zerkam na termometr, wiszący
z dala od wszystkich rzeczy grzewczych, typu żarówki, monitory, telewizory,
kuchenki ... i jak nic, temperatura 24 stopnie, siedząc na fotelu z książką,
przy stojącej lampie, i jest mi za ciepło w t-shircie na ramiączkach.
Ocieplenie domu chyba teraz dobrze procentuje




Temat: jade na Alaske!
A czym sie kierujecie w wyborze konferencji
na ktore jezdzicie? Miejscem gdzie sie ona odbywa, dobra naukowa tradycja
poprzednich spotkan czy aktualna lista spikerow?

Ja z wyboru rzadko wybieram bardzo egzotyczne miejsca. Chyba z pewnego poczucia
winy, ze sam zwiedzam sobie swiat, a moja rodzinka siedzi sama w domu i nie
moze brac udzialu w przezyciach zwiazanych ze zwiedzaniem. Wiec taki wyjazd z
reguly polega na podrozach z i na lotnisko, czekaniu na lotnisku, 8-12
godzinach wcisnietych w fotel samolotu i wycieczkach na hotelowej smyczy.
A miejsca w ktorych spedzilem milo czas to:

jak juz pisalem wsiowe Streamboat Springs w Co. (narciarskie spotkanie),

Kioto (calkiem inny swiat i klimat),

Burgenstock (Szwajcaria) - znowu zupelna wies, kompleks hotelowy na szczycie
gory wiszacy nad wodami jeziora lucerynskiego (chyba tak to mozna nazwac). Z
mozliwoscia walesania sie po okoliczych halach i szczytach oraz podziwiania
mniej okolicznych wytarzanych w sniegu, strzepiastych panoram.



Temat: Korespondencja Mikołaja Lizuta z pokładu samolo...
Korespondencja Mikołaja Lizuta z pokładu samolo...
Porażające! Papaamok ogarnął cały kraj i sięga już szczytów
absurdu! Relacja LIVE z samolotu papieskiego - paranoja! Co tu
relacjonować? Przecież lot samolotem jest potwornie nudny!
Siedzi się w fotelach i odlicza minuty do lądowania, a jedyną
atrakcją są ewentualne turbulencje. Ciekawe o czym reporter
będzie pisał? "Papa usiadł, papa zapiął pasy (albo raczej -
obsługa zapięła pasy papie), papa zasnął, papę
obudziły 'potworne' wstrząsy samolotu..." Chore!
Jestem zdeklarowanym ateistą i spływa po mnie ta wizyta. Jeśli
ktoś się tym rajcuje - jego sprawa. Ale wkurwia mnie po prostu,
gdy z powodu jednego człowieka amok ogarnia cały nasz radosny
kraj, czy raczej wszystkie środki przekazu. Bo co ma robić ktoś
taki jak ja, któremu kalafiorem wisi ten papa? Pozostaje mi
tylko wyżalić się wypisując takie pierdoły. Miłej lektury! (-;



Temat: Korespondencja Mikołaja Lizuta z pokładu samolo...
Gość portalu: D. napisał(a):

> Porażające! Papaamok ogarnął cały kraj i sięga już szczytów
> absurdu! Relacja LIVE z samolotu papieskiego - paranoja! Co tu
> relacjonować? Przecież lot samolotem jest potwornie nudny!
> Siedzi się w fotelach i odlicza minuty do lądowania, a jedyną
> atrakcją są ewentualne turbulencje. Ciekawe o czym reporter
> będzie pisał? "Papa usiadł, papa zapiął pasy (albo raczej -
> obsługa zapięła pasy papie), papa zasnął, papę
> obudziły 'potworne' wstrząsy samolotu..." Chore!
> Jestem zdeklarowanym ateistą i spływa po mnie ta wizyta. Jeśli
> ktoś się tym rajcuje - jego sprawa. Ale wkurza mnie po prostu,
> gdy z powodu jednego człowieka amok ogarnia cały nasz radosny
> kraj, czy raczej wszystkie środki przekazu. Bo co ma robić
ktoś
> taki jak ja, któremu kalafiorem wisi ten papa? Pozostaje mi
> tylko wyżalić się wypisując takie pierdoły. Miłej lektury! (-;

Kochany Gosciu D, Papiez przyjezdza do Polski jako glowa
panstwa. O Jego zaslugach dla calego swiata i dla Polski tez nie
zapominaj. Wiec prosze, jesli nie masz nic dobrego do
powiedzenia, nie mow nic. A swoja droga, dlaczego tracisz czas
na internet? Wez sie lepiej do pracy, zamiast krytykowac
sytuacje i osobe w lekcewazacy sposob.



Temat: Minimalizm dla ubogich a...
Izalil, dzisiaj to mam klimat na ujadanie, ale zaryzykuję...

Generalnie trzeba mieć kupę kasy i wielką chatę, żeby w łazience o powierzchni
30 m przy jednej ścianie postawić wannę w kształcie balii (Starck, 20 zeta),
przy drugiej powiesić prysznic z sitkiem (Dornbracht, 6 zeta). Do tego trzeba
mieć panią, która po każdej kąpieli wypielęgnuje drewnianą podłogę z szerokich
desek i myje dwie pozostałe ściany - przeszklone w całości.
Minimalizm składa się głównie z przestrzeni. To tak jak wrzechświat, który w
99% składa się z antymaterii i tylko gdzieniegdzie jakaś gwiazdka się trafi.
Gdzie jest przestrzeń w naszych malutkich mieszkankach?
Minimalizmu nie da się zrobić w mieszkaniu w bloku.
Trzeba mieć chatę w stylu Wrighta gdzieś na urwisku skalnym w miejscu o ciepłym
klimacie, bo nieocieplone ściany z betonu z widocznymi żłobieniami po szalunku
(żadnego tynku!) nie nadają się na polskie zimy.
W ogólnie dostępnych meblach w stylu minimalistycznym wciąż "za dużo" jest
formy, i to takiej naznaczonej aktualną modą. Trzeba te meble zrobić u stolarza
według porządnego projektu, a o ten ostatni cholernie trudno...

Poza tym nie znam osoby, która chciałaby mieszkać w takim minimalizmie. Buuuuuu!
Moja niechęć do podróbek, do kompromisów, do uciskania wszystkiego na siłę nie
zna granic. Cóż, se zajęcie wybrałam:-/

Pozdrawiam smętnie

P.S. Kwadratowa umywalka wisi w osobnym pokoju, na przeciwko fotela z drutu;-)



Temat: Korespondencja Mikołaja Lizuta z pokładu samolo...
Nie myslales idioto, ze trzeba bylo Takiego Calowieka, zebys
mogl czytac wolna Gazete?

Gość portalu: D. napisał(a):

> Porażające! Papaamok ogarnął cały kraj i sięga już szczytów
> absurdu! Relacja LIVE z samolotu papieskiego - paranoja! Co tu
> relacjonować? Przecież lot samolotem jest potwornie nudny!
> Siedzi się w fotelach i odlicza minuty do lądowania, a jedyną
> atrakcją są ewentualne turbulencje. Ciekawe o czym reporter
> będzie pisał? "Papa usiadł, papa zapiął pasy (albo raczej -
> obsługa zapięła pasy papie), papa zasnął, papę
> obudziły 'potworne' wstrząsy samolotu..." Chore!
> Jestem zdeklarowanym ateistą i spływa po mnie ta wizyta. Jeśli
> ktoś się tym rajcuje - jego sprawa. Ale wkurza mnie po prostu,
> gdy z powodu jednego człowieka amok ogarnia cały nasz radosny
> kraj, czy raczej wszystkie środki przekazu. Bo co ma robić
ktoś
> taki jak ja, któremu kalafiorem wisi ten papa? Pozostaje mi
> tylko wyżalić się wypisując takie pierdoły. Miłej lektury! (-;




Temat: Bałaganiarz w domu

Moj maz byl balaganiarzem tylko pod jednym jedynym wzgledem: wszedzie zostawial
swoje ubrania, wszystko jedno czy to czyste czy brudne. A ja tylko chodzilam i
zbieralam :)
Po kilku miesiacach zycia pod wspolnym dachem udalo mi sie "nauczyc" go
zanoszenia brudnych od razu do lazienki i wkladania do wiklinowego kosza. A
wiecie jak to zrobilam? Otoz, ktoregos ranka kiedy robilam sobie kawe
zobaczylam na opakowaniu tej kawy taka nalepke "Pozwol sie uniesc zapachowi".
Natychmiast ja odkleilam i przykleilam na eleganckiej bialej kopercie. Na
kopercie narysowalam pisakiem kilka czerwonych serduszek i przyczepilam kokarde
Przygotowanie prezentu zajelo mi 10 sekund- do koperty wlozylam jedna z jego
sportowych skarpetek, ktore znowu wisialy na oparciu fotela w salonie :))
Koperte polozylam na jego biurku. (czasem na tym biurku zostawiamy dla siebie
lisciki, drobne prezenty, niespodzianki)

Zadzialalo. Rozmieszylam go, ale tez i zrozumial, ze naprawde nie mam ochoty
zbierac wszedzie jego ubran.




Temat: Prawo jazdy w ciąży;-
Wtaj Kasieńko Serdeczne dziękuję za miłe słowa ))))))))...staram się na siłę
próbować zdać przed porodem bo później - mam wrażenie - będzie mi trudniej
przepchnąć cały ten "ambaras"....chyba że z maluchem hi hi hi wiszącym na
cycu...a zauważyłam że jak mam dłuższe przerwy w jazdach to pełna klapa.. )))
Hi hi hi egzaminator nic na brzuch mój nie powiedział ale i tak miałam wrażenie
że czuje do mnie przeogromne obrzydzenie hi hi hi w każdym razie zdawałam jako
ostatnia z grupy...czekałam, czekałam, czekałam.... potem pan delikatnie
zjechał mnie jak chciałam sobie kurtkę przerzucić na tylne siedzenie przez
przedni fotel...musiałam wyjść, otworzyć tylne drzwi i dopiero wtedy mogłam
położyć odzienie ...z tyłu... hi hi hi tego nie zrozumiałam może tak trzeba a
ja z butami na salon )))Pan generalnie.....ponieważ padało...podybał sobie pod
daszek i obserwował akcję z daleka...wcale się mu nie dziwię...bo ja raczej z
tych co to się nie śpieszą a lało że HEJ!!!....szlag go jak nic trafiał...samo
ustawianie do koperty uskuteczniałam z 5 min...potem nie mogłam doliczyć się
tych skubanych pachołków bo szyby zapaćkane deszczem...widok w pełnym
rozmazaniu...Ogólnie pan miły nie był..no ale od tego jest...hi hi hi.Ech ...to
prawda że nerwy straszne...no a twarda byłam do czasu...potem łezkę
uroniłam...no bo qurczę te huśtawki hormonowe ...może się uda następnym
razem...najgorsze że po trzecim wodowaniu znów kurs (((((((Ale co tam...teraz
połączymy się duchowo w wspólnym bólu i pójdzie nam jak z płatka.Serdeczne
mokraste buziaki )))))))



Temat: Metoda SI - jakie wykonujecie ćwiczenia?
P. Przyrowski napisał tekst o zaburzeniach integracji sensorycznej w
kontekście zaburzeń centralnego układu słuchowego, postaram się zdobyć tą
gazetkę i przepisać dla zainteresowanych.
dominigag1 - obiecuję że to już będzie inny wątek i już wracam do Twojego:
ćwiczenia:
zabawy na batucie (batuta na allegro ok 150 zł)
przepychanie z przedmiotami, przepychanie się z terapeuta który trzyma dużą
piłkę
kołysanie się z dzieckiem w fotelu bujanym, obroty na krześle obrotowym,- 1,2
wolne w początkach stymulacji) worek z IKEI też jest ok
zabawy z prostymi instrumentami muzycznymi
rolowanie w matę z jednoczesnym uciskiem
przeciskanie się przez tunel, prosty tor przeszkód
naśladowanie chodu zwierząt
wiszenie na rękach (drążek)
pozdrawiam,
Agata




Temat: do trzech razy sztuka!!
piegoosek napisała:

> witaj Agul, inseminacja jest jak wizyta u ginekologa! nic
> nie boli, tylko to rozwarcie... mnie tylko przez chwilke
> cos łaskotalo ) no i pozniej wisi sie troche na fotelu
> z tylkiem ku gorze )

To fajnie, bo jesli mnie to tez czeka, to juz mam troche dosyc bolu po tych
wszystkich badaniach laparoskopiach itp.

> udanej stymulacji!! to Ty w takim razie ciazysz w
> przyszlym miesiacu?? powodzenia!!!!

Dzieki!!!!! za pare dni owulacja!! trzymajcie kciuki! )))
Ja trzymam za Was



Temat: do trzech razy sztuka!!
witaj Agul, inseminacja jest jak wizyta u ginekologa! nic
nie boli, tylko to rozwarcie... mnie tylko przez chwilke
cos łaskotalo ) no i pozniej wisi sie troche na fotelu
z tylkiem ku gorze )
udanej stymulacji!! to Ty w takim razie ciazysz w
przyszlym miesiacu?? powodzenia!!!!
pewnie, ze nie mamy wyjscia!!
pozdrawiam goraco!!
piegoosek



Temat: Przeprowadzka z Legionowa do Chotomowa - szukam...
Przeprowadzka z Legionowa do Chotomowa - szukam...
Przeprowadzka z Legionowa do Chotomowa - szukam pomocy lub namiarów na osoby
(najchętniej 2 + samochód do transportu), które podejmą się załadunku-
przewiezienia-rozładunku mebli:
2 regały, 2 łóżka, 2 duże materace, 1 szafa nieduża, ława, 4 fotele,
klasyczne szafki kuchenne 3 stojące i 3 wiszące, 1 stół, sprzęt AGD: lodówka
nieduża, kuchenka gazowa, pralka, 3 dywany.
Załadunek z mieszkania w bloku na 3 piętrze bez windy, rozładowanie - łatwy
dostęp po prostych schodkach na 1 piętro domu.
Termin - ostatni tydzień kwietnia / pierwszy tydzień maja - do ustalenia.

Czekam na informację pod adresem gazetowym: lisiczka_76@gazeta.pl



Temat: GIŻYCKO - kwatera prywatna /samodzielne mieszkanie
GIŻYCKO - kwatera prywatna /samodzielne mieszkanie
TANIE wakacje ) kwatera prywatna.

60 zł za dobę za całe mieszkanie

Kochane mamusie z rodzinami
Serdecznie zapraszam do odpoczynku w najcudniejszym zakątku Polski - na
Mazurach. Do Państwa dyspozycji pozostaje w pełni wyposażone mieszkanie 3
pokojowe w bloku, które idealnie nadaje się na tanią bazę wypadową do
wypoczynku i zwiedzania Mazur.
OPIS OBIEKTU:
Mieszkanie znajduje się w czteropiętrowym bloku na parterze.
I pokój: sypialnia (łóżko małżeńskie); szafki nocne
II pokój: sypialnia (łóżko małżeńskie)
III pokój: pokój dzienny (nie rozkładana sofa + 2 fotele. Możliwość
ustawienia dostawek - łóżka polowe; Telewizor; Radio)
Korytarz: (szafa ubraniowa; szafki; półki)
Kuchnia: pełne wyposażenie (lodówka z zamrażarką; kuchenka gazowa z
piekarnikiem; szafki; stół z ławą; naczynia; sztućce; garnki)
Łazienka: wc kompakt; umywalka; kabina prysznicowa; półki na kosmetyki.
W mieszkaniu znajduje się kącik zabaw dla dzieci i młodzieży (książki; gry;
zabawki)
Bielizna pościelowa i ręczniki oraz sprzątanie - do uzgodnienia.
Istnieje możliwość przygotowania programu pobytu i pomocy w wynajęciu sprzętu
rekreacyjnego.
ODLEGŁOŚCI:
Las10 min. miasto 5 min. Jezioro10 min kąpielisko strzeż.10 min.
wypożyczalnia sprzętu wodn. 10 min. sklep spożywczy 2 min. bar/restauracja 5
min.
CENY:
Do uzgodnienia.
KONTAKT:
tel.: + 48 696 256 492
e-mail: aneta.wis@gazeta.pl
gg: 18 22 370




Temat: poród (parcie) inaczej niż na leżąco w Łodzi
ŻADNEJ fazy żadnego z moich porodów nie spedziłam w łóżku. Przy drugim porodzie weszłam do świeżej czystej pościeli juz po urodzeniu synka.
KTG miałam na worku sako, a tak to chodziłam, brałam prysznic, siedziałam na piłce, i takim specjalnym krzesełku, oni maja super wyposazona porodówkę, trzeba o to poprosić, to dadzą. Parłam wisząc na mężu, a gdy było juz widac główkę, zaniósł mnie na fotel, gdzie na siedzaco urodziłam syna. Bez nacięcia.




Temat: Tandeciarskie koraliki...
:) tandeciarskie to były kolorowe foliowe paski :) a takie kolorowe koraliki z
bambusa długie lata wisiały u mnie w kuchni. Pamiętam jak fajowo dzwoniły (?)
jak się ja trącało.
Z marzeń to jednak rzeczy osobiste - chińska sukienka z haftem na karczku (bo
mnie mamcie w plisowane kraty za kolano ubierały)
Oraz Baśnie Andresena - wydanie z Królową Śniegu na okładce :))
A na przyszłość:
*absolutnie koniecznie mechaniczny zegar ścienny, z kurantami co kwadrans
*bujany fotel (z fabryki mebli giętych w Radomsku :))
*skrorupki z Włocławka

czyli genaralnie ogarbię rodziców z tego, co mi się najbardziej w domu
podoba :))




Temat: Kto zarabia na grubasach?
Marek a co myslisz o sposobie spedzania wolnego czasu przez przecietnego
Amrerykanina ? Przesiadanie sie z auta na fotel przed telewizorem z paczka
chipow, puszka pop sody i jeszcze wiecej. I generalna tolerancja dla
obrzydliwie wygladajacych grubasek w leginsach z wiszacym do kolan brzuchem. Po
5 latach pobyty w USA ciagle mnie to rusza gdy widze takie potwory. To jest
jeszcze jedno uzaleznienie i chyba nawet gorsze niz inne uzywki. Zarcie jest
tanie i wszedzie dostepne. Z przyjemnoscia wracam do Polski by poogladac
przyzwoicie wygladajacych Rodakow. TAK TRZYMAC !!!! I nie dajmy sie zwiesc
iluzjom dobrobytu USA !!!! Wesolych Swiat zycze wszystkim !!!!!




Temat: rozbicie
Biedna trzydziestolatko napadnieta przez ludzi co serca nie maja :))))
Usiadz sobie wygodnie w jakims duzym fotelu z lampka dobrego wina ,pusc dobra
muzyke ja preferuje romantyczna francuska...zamknij oczy i pomysl ....czy
kochasz go na tyle ze bedziesz w stanie zyc z jego przeszloscia , dziecmi i eks
zona...klopty dopiero sie zaczna pozniej jak on bedzie musial placic alimenty
na zone i dzieci ....czeka Cie bardzo ciezki okres gdzie na probe zostana
wystawione nie tylko Twoje uczucia ale i jego .
On przyzwyczajony do swojego domu i tego wszystkiego co mu zona dawala bedzie
bardzo czesto Cie do niej porownywal chocby w myslach .
Ty bedziesz wiecznie nie pewna tego czy on aby nie widuje sie z nia pokryjomu
albo czy nie zechce do niej wrocic.
Droga 30-latko jak to wszystko przemyslisz juz i stwierdzisz ze dla niego warto
chocby to mialo twrac tylko chwilke to nie martw sie o to czy rozbijasz zwiazek
czy nie ...bo facet ktory jest szczesliwy w swoim zwiazku nie szuka przygod a
nawet jesli , to sa to chwilowe momenty i napewno nie proponowalby Tobie
przyszlosci .
A jesli po przemysleniu zawachasz sie to wiesz co Ci radze ....zyj chwila
dzisiejsza ciesz sie z tego co masz i szukaj dalej ...

Dla reszty towarzystwa ,ktore tak napadlo na Ciebie slowami chce tylko
powiedziec ze drugie zony to tez istoty warte dobrego traktowania , ze taki
zwiazek gdzie jedno jest nieszczesliwe to lepiej rozbic niz patrzec jak samo
gnije i nie, nie rozbilam nikomu malzenstwa poprostu uwazam ze co ma wisiec
nie utonie ....:))))))))))))



Temat: POMOCY!!! Choromański "W rzecz wstąpić", str.31-32
POMOCY!!! Choromański "W rzecz wstąpić", str.31-32
Po latach bezowocnego szukania wreszcie udało mi się przydybać w jakiejś
biblioteczynie na peryferiach miasta powieść geniusza polskiej literatury,
Michała Choromańskiego, "W rzecz wstąpić", wydaną w 1968 roku przez
Wydawnictwo Poznańskie. Wszystkie inne jego książki pochłonęłam byłam
wielokrotnie, ale tej szukałam od lat. Tak więc radość moja nie znała granic.
Do czasu!
Zasiadłam bowiem z rzeczoną książczyną w wygodnym fotelu i oddałam się
przyjemności czytania, ale radość moja prysła po przeczytaniu 30. strony. Bo
oto oczom moim ukazała się strona 33.! A gdzie 31. i 32., pytam! Lecz moje
pytanie zawisło w próżni. Próżnia ta była tym wymowniejsza, że na tych dwóch
stronach miała miejsce rzecz dość ważna..

Dlatego upraszam osoby posiadające na podorędziu to wydanie o uświadomienie
mnie co na tych dwóch utraconych stronach się znajduje.
Równie gorące prośby zanoszę do osób, które wymieniona powieść czytał i
mogłyby uświadomić mnie co nastąpiło pomiędzy dokonywanymi przez bohatera,
Dominika Mniejszę, próbami wmówienia oficerowi, że cały czas była na statku,
leżąc na leżaku, a faktem zgłoszenia pani Aurorze przez rzeczonego Dominika,
że panna Wisia leży u siebie w kajucie i ledwo dycha.
Chodzi mi przede wszystkim o dalszy przebieg rozmowy z oficerem i o to, w
jaki sposób dokonało się odkrycie przez Dominika M. omdlałego "zewłoka" panny
Wisi.

Z góry dziekuję i pozdrawiam.. :)



Temat: Kto juz po, a kto jeszcze przed urlopem...
nie idź, cos się wymyśli. o! możesz spać u babci, ona ma 2 wolne łóżka... albo
wiem, babcie wykopiemy do mnie, a my pojdziemy do mieszkania babci. tam jest
czarno-biały telewizor nakryty serwetką, na każdym fotelu jest serweta a na
ścianach wisza wychawtowane matki boskie i jezusy. bardzo tak bym powiedziała
stylowo tam jest. nie chcesz?



Temat: przedmioty nietypowego użytku
długi czas pętała się po domu, teraz (godnie) spoczywa w piwnicy olbrzymiasta
tablica "roboty drogowe, przejście drugą stroną ulicy"

na drzwiach (od wewnątrz) do wc wisiała tabliczka (szczerze się przyznam,
podprowadzona) z samolotu "twoja kamizelka ratunkowa znajduje się za fotelem"
(czy coś w tym stylu)

kolejną "zdobyczą" była popielniczka (też nieuczciwie zdobyta) z przediału w
wagonie z piękniastym napisem PKP

(więcej grzechów - narazie - nie pamiętam)



Temat: i po kłopocie
i po kłopocie
Wszyscy kandydaci, czy to na fotel prezydenta czy do rady miejskiej
przyczepiali tekturowe plansze ze swoimi nazwiskami czy też twarzami do
barierek i tym podobnych obiektów.

Przez najbliższy miesiąc muszą usunąć je na własny koszt.

Tymczasem dzisiaj ich problem sam się rozwiązał. Silny wiatr pozrywał te
plakaty z owych tekturek. I tak w ten sposób wiszą już tylko same tekturki.

Trudno teraz znaleźć ich włąściela i udowodnić że to jego i że to on powinien
je usunąć. Tak więc powiszą sobie one może do świąt Bożego Narodzenia, może
dłużej.

A nasze miasto w ten sposób będzie jeszcze "piękkniejsze".



Temat: Polowa wyborcow nie zna kandydatow
Wiadomo kto korzysta z braku zainteresowania spoleczenstwa wyborami. SLD
zagarnie wszystkie stolki i bedzie jak za matenki komuny, z tym, ze teraz
czerwoni zasiada na zawsze w fotelach legalnie. Niezbednne jest organizowanie
dzialalnosci politycznej od podstaw, poprzez male organizacje, ktore powinny z
czasem sie laczyc.Nad Polska wisi grozba neototalitaryzmu, jezeli dalej tak
bedzie jak dotychczas.



Temat: Sposób na 'zwisające' dziecko w foteliku ?
Hej!

My używamy PLAY od roku. Alicja ma 90 cm i 14 kg (20 miesięcy) i mam nadzieję,
że długo pojeździmy. fotelik odchyla się do tyłu (jak mała zaśnie, to na
siedząco też jej głowa wisi) łatwo, nawet z pozycji przednich foteli (nie muszę
przełazić do tyłu jak mała zaśnie niespodziewanie). Po odchyleniu głowa już nie
zwisa. Dziecko nie leży tak jak w kołysce, ale ma wygodnie. Ma wysuwany
zagłówek z tyłu, jak urośnie to głowa też nie będzie wystawała za fotelik.
Fotelik jest formowany i rozprowadzany przez INGLESINA. W firmowych sklepach na
pewno coś wiedzą.
Kosztuje ok. 700 zł. Wydatek się opłaca, bo po tym foteliku dziecko przeskakuje
od razu do "poddupka"
Polecam

Pozdrawiam wszystkie zwisające dzieciaczki.
Agnieszka



Temat: dlaczego w bmw kierowca wisi nad ręcznym hamulcem?
dlaczego w bmw kierowca wisi nad ręcznym hamulcem?
czy bmw z przodu ma fotel kierowcy na środku? jechałem za takim 320i i dresik
wisiał pod lusterkiem wstecznym jakiś taki powyginany. czy on ma tam jakiś
hantelek?



Temat: Bój o fotel prezydenta w Kaliszu trwa
Bój o fotel prezydenta w Kaliszu trwa
widać to zwłaszcza po tym śmietniku na ulicach i po walających się plakatach,
które spadły, zerwane przez powiewy wiatru bądź też przez kontrkandydatów.

A pan Sitarz to już chyba pod każdą latarnią wisi.



Temat: Co ile ludzie piorą odzież??
codziennie komplet zdejmuję z siebie i piorę, wyjątek garsonki (po przyjściu do
pracy marynarka wisi większą część dnia na fotelu) i 'garnitur' spacerowy czyli
ciuchy na spacer z psami piorę raz na tydzień



Temat: JAK TU SIEDZĘ, TO MI STOI......
A mnie z kolei wisi.....
..nad głową lampa źle przykręcona przez fachowca. Chyba wejdę na fotel i sama
ją dokręcę.



Temat: nie mam już siły :( pomóżcie proszę
Wsadź starszego do dużego kojca z klockami, a małego swobodnie , niech zwiedza,
ty niestety musisz "wisieć" między jednym a drugim.
A może podziel pokój , jakimś fotelem, czy dwoma siedź pośrodku i tyle.



Temat: pożegnanie ikarusów
Gość portalu: mouset napisał(a):

> Ma zajebiste fotele, skąd wiadomo że to nasz?

Ponieważ jest to DK591 (ma ślady po numerach, a w środku wisi nadal cennik i
regulamin MPK Kraków), i o nim cały czas tutaj rozmawiamy od kilku dni :DD



Temat: Czego robić nie należy... ?
> - przypinac firanek stojac na fotelu komputerowym na kolkach
>
> W takiej pozycji nie należy również podlewać kwiatków wiszących na ścianie

To ja jeszcze dorzuce ze nie nalezy tego robic z obraczka bo mozna stracic
palec (sasiadka)




Temat: Czego robić nie należy... ?
- przypinac firanek stojac na fotelu komputerowym na kolkach

W takiej pozycji nie należy również podlewać kwiatków wiszących na ścianie



Temat: * * * KONIEC PULAPKI PASZPORTOWEJ * * *
Gość portalu: gosc napisał(a):

> Tak, Troll masz racje, niedawno sie "obudzilem" do tej sytuacji. Od teraz
bede
> probowal czesciej tu zagladac. ;-)

Starzejesz sie gosciu - drzemiesz w fotelu, wara ci wisi i nogi smierdza ;-)



Temat: Stowarzyszenie małych siusiaków
Wiesz, niektorzy nie lubia jezdzic w fotelach przesiagnietych pierdami jakies
Niemca.
No ale coz, sa i tacy co to lubia. Sami pewnie tez nie prowadza zbyt
higienicznego trybu zycia, wiec im to wisi.



Temat: kamizelki odblaskowe za zachodnia granica
fakt. W hiszpanii na lokalnych toczydlach wisialy takie na przednich fotelach.
Nie wiem czy nie widzialem ich rowniez na samochodach brytyjskich i
holenderskich. Ale moze pop prostu przyjezdni sie przejeli



Temat: CC 900 & Toyota Starlet 1,5 D
Oba zostały sprzedane, a ja nie mam teraz wyjscia. Dzisiaj wypadla mi szyna na
ktorej jest zamocowany fotel kierowcy i wisi sobie pod samochodem.
Jaki mozecie polecic samochod w granicy 5-5,5 tys.



Temat: AFIRMACJA NATURALNOSCI - GRZYBY JAK ARMATY
gini napisała:
> Chce isc spac, ale goraco jest , wiec potrzebna mi bajka (na dobranoc)

Gini podeszla do lustra i obejrzała się krytycznie. Jedna sztuczna rzęsa trochę
się odklejała więc ją przycisnęła palcem. Atłasowy szlafrok trochę się pogniótł
na siedzeniu, ale w słabym świetle prawie nie było widać. W powietrzu unosił
się ciężki zapach chuci i tanich perfum.

Zadowolona z tego co zobaczyła Gini usiadła na wysłużonym fotelu stojącym przy
bocznej ścianie. Obok fotela stał mały stoliczek do robótek ręcznych, a nieco s
tyłu lampa dająca punktowe światlo. Gini zgasiła górną lampę i rozsiadła się w
fotelu, zapalając lampkę stojącą za plecami. Wzięła robótkę ręczną leżącą na
stoliku i zaczęła sprawnie śmigać szydełkiem. Po chwili jednak odłożyła robótkę
i popatrzyła na zegarek. Pora była właściwa! Gini szybko zdjęła wiszący obok
fotela obraz przedstawiający sporą ilość leśnych pni na jaskrawozielonej łące.
Pod obrazem była wyborowana mała dziurka a w niej zamocowano wizjer jak do
drzwi wejściowych. Wizjer miał taką właściwość że powiększał i wyostrzał
perspektywę po drugiej stronie ściany. A tam...

Gini przytknęła łapczywie oko. Na wielkim kwadratowym łożu półleżała kobieta.
Przed nią a bokiem do Gini stał piękny młody mężczyzna wyginając na boki
biodrami. Rozbierał się powoli. Oddech Gini przyspieszył się. Nie słyszała
muzyki, ale nie potrzebowała jej.

- Ten chłoptaś to niezły nabytek - pomyślała - podwyższę cenę na niego.

Chłoptaś tymczasem zdążył się rozebrać do czarnych stringów. Podszedł do
klientki a ona leniwie uniosła rękę i zaczęła wodzić po czarnym materiale. Gini
jęknęła cicho. Jedna jej ręka powędrowała do kłebków czarnej włóczki leżąćych
na stoliczku, a druga...

Dobranoc Gini )))




Temat: ------------- OPOWIADANIE --------------
- III -
Czekając na zagotowanie się wody myślał o tym, że kawa MUSI być z pianką. Taką
lubi, ona taką lubi. Jemu było „wurszt” czy z pianką, czy bez. Dla niego mogła
być nawet z „kożuchem”, byleby była słodka. Lubił słodkie, tak jak kiedyś nie
lubił spóźniania i czegoś tam jeszcze. Ale jej kawa musi być z pianką, inaczej
nie wypije. Zalał w końcu oba kubki wrzątkiem, bo i sobie zrobił nową kawę i
ruszył z nimi do pokoju. Siedziała w fotelu, przy stoliku, na którym stał wazon
z ogromnym bukietem kwiatów. Całe pomieszczenie było ukwiecone jak ogród
botaniczny i wszystkie wolne miejsca zajęte były przeróżnymi doniczkami.
- Donice, doniczki, wiszące stojące, a rośliny w nich pachnące, kwitnące… a za
oknem słońce… - pomyślał Śmalik wchodząc do pokoju, ale patrząc na nią, zawahał
się – nie, nie za oknem, w fotelu. W fotelu słońce. – dokończył.
Od pewnego czasu jakoś tak sobie układał w głowie wierszyki i wierzył, że
kiedyś zapisze to wszystko, co mu się roiło w głowie.
- O ! Widze, że polubiłeś rośliny – bardziej spytała niż stwierdziła. I troszkę
zmieszana zajęła się kawą.
Postawił kawę na blacie i usiadł po drugiej stronie stolika, pomieszał kawę,
choć zapomniał ją osłodzić, rozglądnął się po pokoju tak, jak by się chciał
upewnić czy wszystko jest na swoim miejscu. Czy przypadkiem żaden śmieć,
okruszek jakiś gdzieś się nie pojawił. Po długiej, bardzo długiej chwili,
wychylając się zza wazonu, tak by móc spojrzeć jej w oczy, odparł:
- Bardzo miło, że JESTEŚ, ale Czy coś się Tobie nie pomyliło? Na przykład
miasto? – odpowiedział Śmalik. – A kwiaty lubię, zawsze lubiłem kwiaty, tylko o
tym nie wiedziałem Literko.




Temat: Otwieram SALON NOCNYCH MARKOW...
...
Czekając na zagotowanie się wody myślał o tym, że kawa MUSI być z pianką. Taką
lubi, ona taką lubi. Jemu było „wurszt” czy z pianką, czy bez. Dla niego mogła
być nawet z „kożuchem”, byleby była słodka. Lubił słodkie, tak jak kiedyś nie
lubił spóźniania i czegoś tam jeszcze. Ale jej kawa musi być z pianką, inaczej
nie wypije. Zalał w końcu oba kubki wrzątkiem, bo i sobie zrobił nową kawę i
ruszył z nimi do pokoju. Siedziała w fotelu, przy stoliku, na którym stał wazon
z ogromnym bukietem kwiatów. Całe pomieszczenie było ukwiecone jak ogród
botaniczny i wszystkie wolne miejsca zajęte były przeróżnymi doniczkami.
- Donice, doniczki, wiszące stojące, a rośliny w nich pachnące, kwitnące… a za
oknem słońce… - pomyślał Śmalik wchodząc do pokoju, ale patrząc na nią, zawahał
się – nie, nie za oknem, w fotelu. W fotelu słońce. – dokończył.
Od pewnego czasu jakoś tak sobie układał w głowie wierszyki i wierzył, że
kiedyś zapisze to wszystko, co mu się roiło w głowie.
- O ! Widze, że polubiłeś rośliny – bardziej spytała niż stwierdziła. I troszkę
zmieszana zajęła się kawą.
Postawił kawę na blacie i usiadł po drugiej stronie stolika, pomieszał kawę,
choć zapomniał ją osłodzić, rozglądnął się po pokoju tak, jak by się chciał
upewnić czy wszystko jest na swoim miejscu. Czy przypadkiem żaden śmieć,
okruszek jakiś gdzieś się nie pojawił. Po długiej, bardzo długiej chwili,
wychylając się zza wazonu, tak by móc spojrzeć jej w oczy, odparł:
- Bardzo miło, że JESTEŚ, ale Czy coś się Tobie nie pomyliło? Na przykład
miasto? – odpowiedział Śmalik. – A kwiaty lubię, zawsze lubiłem kwiaty, tylko o
tym nie wiedziałem Literko.




Temat: Nowe Źwirzę
Marcelinda sama w domu
czyli, myślałby kto, krajobraz po bitwie. A ucho (znowu te uszy!) od śledzia.

Wróciłam po dniu pracy. Zresztą z ręką wyciągniętą do kostek od żwirku, bo od
najbliższego sklepu ze żwirkiem trzeba kawałek iść, a Marcela działa na
zasadzie rury przepływowej – tu wlata, tam wylata, aqua destilata. Uczenie
mówiąc, wysoki poziom przerobu śmietany implikuje wysoki poziom przerobu
żwirku

Uchyliłam drzwi na tyle, żeby wsadzić łapę i zapalić światło, i wchodzę bokiem
i bardzo ostrożnie (ciągnąc za sobą pękatą torbę żwirku), bo przecież jak mi
wypryśnie, to będę ją potem ganiać po wszystkich dziesięciu piętrach, strychu i
piwnicy nie licząc.

A Marcelik, bardzo elegancko i dystyngowanie, trzyma się drugiej połowy
korytarza, żadnych skoków pisków na początek (jak powiada klasyk), kot w końcu
swoją godność ma – co nie znaczy, że nie damy się pogłaskać i wziąć na ręce,
możemy nawet pomruczeć. Ale nie za długo, bo trzeba przecież zrobić pokazówkę
pt. Kot Jest Potwornie Głodny!

No to wypróbowałam na Marceli tuńczyka w sosie własnym (jemy) i ruszyłam na
obchód włości.

Kuweta – pełna.
Myszy – porozrzucane.
Piłeczki – jak jeden mąż zaginione w akcji (do czego służy człowiek? Do
sprawiania kotu uciechy, kiedy łazi na czworakach i zagląda pod wszelkie
szafki.)
Klatka na papugi – przekręcona. Pewnie w niej spała. (Klatka na papugi nie jest
na papugi ze skrzydłami, to jest taki fotel wiszący na szubienicy. Jakby kosz,
powieszony otworem na bok. Zipper go traktował z najwyższą niechęcią.)
Obiekty postrącane z półek – brak.
Poobgryzane kwiatki – brak.
Nieczystości w miejscach niedozwolonych – jak wyżej.

Przyjrzałam się Marceli i wydało mi się przez chwilę, że widzę blask dookoła
jej głowy, ale to pewnie było tylko odbicie tych wielkich złotych ślepi




Temat: Zlomiarze - jak pozbywacie sie brzydkich zapachow?
Tutaj uslkyszycie zdanie czlowieka ,ktory dwadizescia lat w Szwecji "skrotowal"
"skroty". Skrot- zlom,bil skrotbil-autozlomowe, bilskrot-zlom samochodowy.
Prowadzilem 20 lat taki zlomownik. czasem byly auta w takim stanie i dosc mlode
oddane na zlom spowodu choroby lub innej katastrofy rodzinnej.takjie auto
znajdowalo odrazu amatora,glownie wsrod mlodzierzy studenckiej lub
gimnazjalistow z prawem jazdy,nawet jak ktos byl pokrzywdfzony przez
los,bezrobotny lubazylowiec,lub potrzebujacy rodak do jezdzenia do robola.
Auto przechodzilo kontrole moja ,nic sie nie dalo ukryc.Jezeli bylo sprawne
technicznie to zaczelem sie ogladac jak poprawic jegfo wyglad estetyczny.Wtedy
na ogol widzialem wlasnie smierdzace fotele, brudna tapicerke,brudne wewnetrzne
szyby.Panowie smrod w aucie poichodzi nie tylko od tapicerki,ale rowniez od
snmierdzacej warstwy lezacej na szybach'h lubn czesciach lakierowanych.
Najpierw sie mylo cale auto wewnatrz,czesci lakierowane,plastiki sufit,fotele
byly najczesciejh sprawne oprocz wystrzeklanego fotela kierowcy.Wyedy odrazu
szukalem identycznmego auta i dokonywalem wymiany,jak nie bylo takiej samej
tapicerki dawalem inna pierwsza lepsza.Potem skk do sklepu i kupowalem pokrowce
na fotele takie najtansze.Wygladalo bombowo.jednakowy kolor nie
zapadniete.Powietrze w aucie swierze.Wazne przplukac woda caly syustem
nagrzewania,nie bawilem sioe w sprye tylko plyn mujacy i chlust do
otworu.Pozniej otwieranie i wentylowanie wnetrza w lecie po dnuiu bylo sucho.
W takji aucie po otwarciu dzrwi uderzal Cibie zapachg swierzaosci a nie smrodow
o roznym zapachy perfum czy innym smierdzieli wiszacych na lusterku.
Auto nja zewnatrz zwasze rubingowalem i pozniej Hård polish.Wygladalo jak nowe.
GDYBY TEGO NIE ZROBIC KLIENT ZAWSZE SIE KLOCIL I TARGOWAL.Ja otworzylk dzzzrwi
i uderzala swierzosc powiedzialem 5kkoron to bylo 5kkoron.Inaczej czlowiek nie
dostal 3 a nawet dwoch.Ludzie wszedzie na calym swiecie kochaja czystosc.
Jezeli fotele sa brudne zdejmujemy bwszystko do sprezyn otwieramy tapicerke i
nastepnie pierzewmy i mokra zakladamy na fotel zdemontoiwany i tak musi schnac.
Bedzioe wygladac jak nowka.Bylem swiadkiem w niemczech jak na zlomowniku
przyjechali polacy i kiedysa chcieli kupic merca nawet nie stary i ladny ale
mail splowaialo czarna tapicerke z tylu,wiecie co zrobili zwyklym lakierem
matowym w spreyu pomalowali jak wyslchlo wygladalo jak nowka,myslalem ze sie
posikam z smiechu i to moi koledzy.Byla to koncowka lat 88tych.
Pzdr.Michal
P.S Jeszcze raz ,zdjac fotel
zdjac pokrycie fotela doi sporezyn ,
uprac i zalozyc mokre na fotelk niech tak schnie.
Zamocowac fotel aucie.



Temat: Jak urządzić wąski pokój
jak chcesz nisiabu ustawiac polki i szafy tam, gdzie sa drzwi i okno?

sorry ale to bez sensu, sama mialam taki pokoj - na scianie z oknem jest
glownie okno i tyle a jesli kolo okna postawic jakas poleczke to musialaby ona
byc waska i wysoka - w sumie rezultat nieciekawy - nackane bo pamietaj ze na
poleczce beda jeszcze graty, ksiazki - wydaje mi sie, ze pod oknem najlepiej
postawic poziomy mebel a wiec wchodzi w gre lozko - to rozwiazanie najbardziej
poszerza pokoj optycznie (ale wtedy blokujesz dostep do okna), biurko -
rozwiazanie najpraktyczniejsze, zaleta - swiatlo na biurku poza tym brak dla
niego miejsca w pozostalych wariantach (ale wchodzac do pokoju widzisz glownie
tyl fotela) - sama tak mialam, lub tez stolik plus dwa fotele stojace bokiem do
okna przodem do stolika - rozwiazanie najbardziej rozrzutne (w sensie:
marnujace troche powierzchnie), ale chyba najladniejsze i najprzytulniejsze.

Polki na ksiazki - ja mialam wiszace na scianie i zrobione na wymiar - wtedy na
podlodze pod nimi mozna cos postawic - np lozko lub kanape (kanapa jest fajna
bo wtedy nie potrzeba juz foteli). Szafa - w rogu "zlamana" - sa takie w Ikei.
Druga sciane (bez lozka i polek) proponuje zostawic pusta zeby moc sie w ogole
jakos ruszac.

Kolory to dobry pomysl, ja do kolorow nie mam za bardzo wyczucia wiec czekam na
te obiecane linki :) mysle tez ze w takim pokoju szczegolnie wazne sa zaslony -
tzn. zeby nie bylo rolet czy zaluzji ale wlasnie tkanina, tez kolorami i wzorem
dobrana, jakies tam pasy czy cos - tkanina po obu stronach okna tez rozszerzy
optycznie sciane z oknem.

Tyle moich przemyslen, poczynilam od razu zalozenie ze pokoj ma byc krolestwem
jednej mlodej osoby a nie np. sypialnia rodzicow.



Temat: Polaków portret własny
Oczywiscie, ze komentowany artykul jest w jakims stopniu obrazliwy - GW od
dawna juz nie funkcjonuje, a raczej ludzie ktorzy dla niej piszą nie
funkcjonują na poziomie normalnego Kowalskiego tylko jakichś wyimaginowanych
realiow, jakimi chcieliby Poslke widziec bossowie GW - czyli Adam & spolka.
GW nie czytma od czasow rehabilitacji kiszczaka na jaj lamach i bratania sie
Adama z urbanem [ pilne picie vodki z goebbelsem PRL to fact with no
comments..... ]
No ! moze czytam sporadycznie, chyba ze Rzepy zabraknie w kiosku.

ALE CO DO ARTYKUŁU - to chcialam tylko powiedziec, ze zamozna nie jestem choc
posiadam mieszkanie wlasnosciowe w sopocie [ 50 m ], jest ono jednak wypelnione
starymi antykami - stare fotele, kanapki, komody. Chyba nikt mi nie wierzy,
kiedy goscie odwiedzający moje mieszkanie pytaja sie - skąd takie ladne meble -
ze te meble są ze smietnika wzięte ! Oczywiscie nie wszystkie , bo akurat
komody mi ojciec z niemiec przywiózł, ale stare fotele [ chyba ze cztery w
sumie ] wzielam jako zdezelowane i wyrzycone na pastwe wiatru, mrozu i sniegu
na ulice. A po renowacji okazywaly sie pieknymi starymi mebla,i z rzezbionymi
nogami etc.
Jesli chodzi o wystroj meszkania, to oczywioscie chcialabym miec ladne zadbane
i malowane na starodawną ciemną zielen wnetrza, - ale mie niestac na tak drogi
interes jak calosciowy remont mieskania ! Moje pokoje są wytapetowane - jeden
pokoj [ 25m ] w tapete w bordo-bezowe pasy i kazdy , to sie w nim znajduje
porownuje do jakiegos starego salonu. Zawsze mnie to po cichu smieszy, bo wiem,
jaka masakra znajduje sie pod tymi tapetami !
Ksiazek mam duzo, b.duzo, wszystkie co 5 min w nieladzie, bo co rusz ktorąś
wyciagam - a twdy dochodzi do malej katastrofy konstrukcyjnej. Wiekszosc
obrazow wisi w starych ramach drewnianych - ktore jak chcecie to wierczie, jak
nie to nie - znalazlam na smietniku - też!! Ludzie wyrzucają czasem tak piekne
stare rzeczy, że to aż boli, kiedy sie je widzi poustawiane obok smietnikuf.
Najbardziej bolą wyrzucone książki....
Przechodząc do meritum - uwazam, że naprawde nie trzeba miec zawrotnych
pieniedzy, aby gustownie z klimatem swoje mieszkanie urządzic. A te wszystkie
magazyny CZTERY KĄTY etc - to z jednej strony szpan i lansowanie jakiejs
wyimaginowane rzeczywistosci przez odcietych od zwyklych smiertelnikuf
redaktoruf, ale z 2iej strony to czasem skarbnica pomyslow, ktore smialo mozna
stamta podkradac.
A z tymi meblosciankami to mysle, ze to nie jest prawda - coraz wiecej ludzi ma
odwage przejawiac wlasną inicjatywe w urządzaniu swego mieszkania. Mysle, że
nie jest az tak źle.
Choć mysle też, że pod tym wzgledem sopot to zupelnie inny wszechswiat, inny
klimat.
pozdrawiam wszytskich z mroznego trojmiasta :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 1 z 3 • Zostało znalezionych 154 wypowiedzi • 1, 2, 3