Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotele samochodowe naprawa





Temat: Obszywanie kierownicy skora w okolicach Poznania

Witam.

Orientujecie sie moze gdzie w okolicach Poznania mozna dobrze, fachowo i niedrogo (tak tak wiem, tak to tylko w Erze ) obszyc kierownice i dzwignie zmiany biegow nowa skora? Moje kolo ma juz lekkie przytarcia i przydalaby sie mu regeneracja.

"Apak - Auto Wnętrze" FU. Anna Przybył
Polna 3 , 62-020 Swarzędz
woj. wielkopolskie powiat poznański gmina Swarzędz

TFX (61) 6510470
GSM (0) 501254837 mapa

NASZA FIRMA ZAJMUJE SIĘ OBSZYWANIEM KIEROWNICY SKÓRĄ, TAPICEROWANIE - WYMIANA Z CIĘŻAROWEGO NA OSOBOWY, MYCIE I CZYSZCZENIE TAPICERKI, NAPRAWA TAPICER...
więcej[+]
NASZA FIRMA ZAJMUJE SIĘ OBSZYWANIEM KIEROWNICY SKÓRĄ, TAPICEROWANIE - WYMIANA Z CIĘŻAROWEGO NA OSOBOWY, MYCIE I CZYSZCZENIE TAPICERKI, NAPRAWA TAPICERKI, WYKLEJANIE SUFITÓWEK, ZABUDOWY, OBSZYWANIE FOTELI, NAPRAWA STELAŻY ORAZ FORMATEK
zwiń[-]
branża: Samochody - tapicerstwo samochodowe | Tapicerskie usługi







Temat: Jobs aż tak kocha właścicieli iPhone, że...


| Producent może odmówić czynności serwisowych w stosunku do sprzetu,
| który uległ nieautoryzwanej modyfikacji. I wbrew temu, co pisze
| Grzesiek, również takim modyfikacjom, które nie spowodowały
| bezpośrednio uszkodzenia

| ... a Magnuson-Moss Warranty Act jest po prostu świstkiem papieru bez
| znaczenia. I od jutra serwisy samochodowe mogą zacząć odmawiać naprawy
| samochodów które zawierają choćby jedną część nie pochodzącą od
| producenta.

| Sprawa nie dotyczy części zamiennych, czy zamienników w ogóle, a
| modyfikacji istniejącej składowej urządzenia

Sorry, ale "istniejąca składowa urządzenia" to jakby definicja części
zamiennej. Nie ma znaczenia, czy to będzie klocek hamulcowy, fotel
czy flash basebandu. To jest od lat potwierdzone w przypadku rynku


Czyli wlasnoreczna wymiana (na inny niz dostarczany przez producenta)
w telefonie komorkowym albo laptopie, dajmy na to, northbridge'a albo
wyswietlacza LCD nie moze byc podstawa anulowania gwarancji producenta,
tak?

[..]







Temat: Warsztat tapicerski w Warszawie
!Łukasz! masz jekiś telefon kontaktowy do tego Tapicera na Robinii?

Auto-Fotel. Tapicerstwo samochodowe, naprawa konstrukcji, samochody zabytkowe
tel. 0 22 667 72 65 - telefon/fax
adres
02-495, Warszawa, Robinii 8a
woj. mazowieckie
godziny otwarcia:
poniedziałek - piątek: 8-17

[ Dodano: 2 Czerwiec 2008, 21:00 ]
!Łukasz!, tak to prawda, robiłem u niego "lotnicze" fotele do malucha, zrobił bardzo ładnie, byłem baardzo zadowolony, poza tym (wtedy) po sąsiedzku....




Temat: TVN Turbo: Zakup kontrolowany 3

No wlasnie KOWAL i tu w zupelnosci sie z Toba zgadzam nie zawsze to co jest zagraniczne , znaczy , ze jest lepsze , to jest taki mit ,utarty w czasach PRLu. Duzo jest rzeczy dobrych i naprawde fajnych krajowej produkcji, dotyczy to rowniez samochodow, poza tym do samochodow produkowanych u nas , latwiej jest dostac czesci zamienne i po korzystniejszych cenach niz do takich aut zagranicznych, do ktorych trzeba sprowadzac czesci co wymaga dluzszego czasu oczekiwania, naprawy i wiaze sie z wiekszymi kosztami.
Słuszne słowa. Lepszy polski Uniak, którego się ma od nowości niż 20 letni Golf wysiedziany przez Helmuta, który pierdz...ał w nim w fotel



Temat: Jobs aż tak kocha właścicieli iPhone, że...
Ponure Zacietrzewienie schrieb:


| | Producent może odmówić czynności serwisowych w stosunku do sprzetu,
| | który uległ nieautoryzwanej modyfikacji. I wbrew temu, co pisze
| | Grzesiek, również takim modyfikacjom, które nie spowodowały
| | bezpośrednio uszkodzenia
| ... a Magnuson-Moss Warranty Act jest po prostu świstkiem papieru bez
| znaczenia. I od jutra serwisy samochodowe mogą zacząć odmawiać naprawy
| samochodów które zawierają choćby jedną część nie pochodzącą od
| producenta.
| Sprawa nie dotyczy części zamiennych, czy zamienników w ogóle, a
| modyfikacji istniejącej składowej urządzenia
| Sorry, ale "istniejąca składowa urządzenia" to jakby definicja części
| zamiennej. Nie ma znaczenia, czy to będzie klocek hamulcowy, fotel
| czy flash basebandu. To jest od lat potwierdzone w przypadku rynku

Czyli wlasnoreczna wymiana (na inny niz dostarczany przez producenta)
w telefonie komorkowym albo laptopie, dajmy na to, northbridge'a albo
wyswietlacza LCD nie moze byc podstawa anulowania gwarancji producenta,
tak?


Gorzej.
Gdy zaniesiesz taki dzialajacy, ale wlasnorecznie modyfikowany laptop
czy telefon do serwisu w celu instalacji nowego oprogramowania, to nie
dosc, ze stracisz gwarancje, to w dodatku pracownik owego serwisu
kilkukrotnie walnie twoje urzadzenie mlotkiem, po czym wrzuci je do
akwarium z rybkami!





Temat: ASO - ogolnie


Opinia o
ich wysokich cenach jest powszechnie znana.


Na pewno jest trochę drożej, ale czy aż tyle...
W ASO przynajmniej wiedzą jakie punkty serwisowe kontrolować w danym typie,
jakie wartości tu i tam w danym typie ustawić, mają przynajmniej książkę
serwisową, schematy itp.

Zależy z czym się jedzie i jaka różnica w cenie będzie.

Zawsze naprawiałem(już z 5 samochodów było) u tzw "Panów Wiesiów"-bo taniej i
miałem tyle problemów, że szkoda gadać...

Ostatnio zaczynam się przekonywać do ASO, ale nie przepłaciłbym 300% aby tam
naprawić.

Przedwczoraj to nawet wpadłem na pomysł, aby oddać do ASO(na przegląd) 11
letniego HYUNDAi'a mojej żony.
Cały przegląd, regulacje, wszystkie filtry, olej, płyn hamulcowy, szczęki
hamulcowe, naprawa fotela, wymiana paska roz. kosztowało w sumie 738PLN
Może dużo, ale u "za rogiem" zapłaciłbym nie wiele mniej a trząsłbym się co
na prawdę zostało zrobione...





Temat: ASO - ogolnie
Na pewno ASO maja lepszy sprzet, dostosowany do danej marki, lepszej jakosci
czesci zamienne, itp. Slyszalem jednak, ze nawet tam zdarzaja sie przypadki
nieuczciwych mechanikow, ktorzy np. wymontowuja sobie z Twojego auta cos co
im jest potzrebne wstawiajac w zamian jakies stare g...o! Jakos ciezko mi w
to uwierzyc, ale z drugiej strony nie od dzis mieszkam w Polsce i to jest
calkiem mozliwe.



| ich wysokich cenach jest powszechnie znana.

Na pewno jest trochę drożej, ale czy aż tyle...
W ASO przynajmniej wiedzą jakie punkty serwisowe kontrolować w danym
typie,
jakie wartości tu i tam w danym typie ustawić, mają przynajmniej książkę
serwisową, schematy itp.

Zależy z czym się jedzie i jaka różnica w cenie będzie.

Zawsze naprawiałem(już z 5 samochodów było) u tzw "Panów Wiesiów"-bo
taniej i
miałem tyle problemów, że szkoda gadać...

Ostatnio zaczynam się przekonywać do ASO, ale nie przepłaciłbym 300% aby
tam
naprawić.

Przedwczoraj to nawet wpadłem na pomysł, aby oddać do ASO(na przegląd) 11
letniego HYUNDAi'a mojej żony.
Cały przegląd, regulacje, wszystkie filtry, olej, płyn hamulcowy, szczęki
hamulcowe, naprawa fotela, wymiana paska roz. kosztowało w sumie 738PLN
Może dużo, ale u "za rogiem" zapłaciłbym nie wiele mniej a trząsłbym się
co
na prawdę zostało zrobione...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -


http://www.gazeta.pl/usenet/





Temat: Mazowieckie

Potrzebuje dobrego tapicera w okolicach Pruszkowa do obszycia wszystkich boczków Coupe E36.
polecam tapicera w Ursusie... profesjonalista. Sam wybieram się do niego na obszycie kierownicy na nowo.

Auto-Fotel. Tapicerstwo samochodowe, naprawa konstrukcji. Samochody zabytkowe.
tel. / fax:
0 22 667 72 65
adres:
02-495, Warszawa, Robinii 8a



Temat: Naprawa skórzanej tapicerki - okolice Wa-Wy
Witam,

Mam pytanie do szanownych forumowiczów - poszukuję sprawdzonej firmy zajmującej się naprawą i renowacją skórzanej tapicerki w aucie. Znazłem wiele firm specajlizujących się w temacie Tapicerstwo Samochodowe. Problem w tym że po samej stronie nie sposób ocenić czy warsztat robi to profesjonalnie. Dlatego zwracam się do Was z pytaniem czy ktoś już przprowadzał naprawy 'skóry' w aucie i może polecić jakąś firmę?

Dodam że akurat u mnie roboty nie ma dużo bo autem jeździła jedna osoba i prócz jednego(!) pęknięcia na fotelu kierowcy reszta foteli jest ok (tylne wyglądają niemal jak nowe).

Jeśli temat umieściłem w złej kategorii to proszę adminów/moderatorów o przeniesienie go do właściwego miejsca.



Temat: Nota serwisowa dla MII i SII
"W dniu wczorajszym Renault Polska poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wprowadzeniu akcji serwisowej. Dotyczy ona modelu Megane II i Scenic II.

Jak czytamy na stronie Urzędu „Przedsiębiorca Renault Polska Sp. z o.o. powiadomił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że niektóre samochody Renault Megane II i Scenic II mogą stwarzać zagrożenie dla życia i zdrowia użytkowników.

Polski dystrybutor samochodów Renault poinformował, że w pewnych sytuacjach może dojść do odblokowania oparcia foteli przednich. Powodem tego jest brak dwóch spawów na wspornikach łączących stelaż oparcia z siedziskiem.

Wada dotyczy samochodów Renault Megane II wyprodukowanych od 1 września 2003 r. do 31 października 2006 r. oraz pojazdów Renault Scenic II wyprodukowanych od 1 sierpnia 2003 r. do 31 października 2003 r.

Przedsiębiorca zapewnił Urząd, że rozpoczął informowanie użytkowników samochodów objętych kampanią, o możliwości dokonania bezpłatnej naprawy w autoryzowanym serwisie. W Polsce akcją objętych jest 1108 pojazdów.

Niniejsza informacja nie stanowi nakazu wycofania produktu z rynku ani nakazu odkupienia od konsumentów w rozumieniu ustawy o ogólnym bezpieczeństwie produktów, ale stanowi realizację obowiązków producenta, o której mowa w art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 12 grudnia 2003 r. o ogólnym bezpieczeństwie produktów (Dz. U. Nr 229 poz. 2275)”."




Temat: wymiana tapicerki


| Niedawno robiłem taką 'renowacje' fotela kierowcy, u tapicera we
| Wrocławiu kosztowało mnie to 120pln. Wymiana części sprężyn,
| naprawa z jednej strony stelażu fotela (cześć od trzymania bocznego
| zaczeła odchodzić), uzupełnienie wypełnienia (jakaś gąbka) i obszycie na
| nowo bo materiał już cześciowo rozerwany/przetarty. Boczne obszycie
| wykonał ze skóry. IMO nie zrobisz tego dobrze i ładnie bez
| odpowiedniego sprzętu i umiejętności. ;)
Możesz powiedzieć w jakim zakładzie to robiłeś, bo jestem zainsteresowany.
Kolega robił ( nie we Wrocku ) całą tapicerkę, czyli fotele przednie, tylna
kanapa i boczki + skóra na drązku od zmiany biegów - koszt 300 zł.
Nie wiem skąd miał materiał tapicer, ale założył dokładnie taki sam jak był
w oryginale.


Franz Jan, Zakład Tapicerski Meblowo-Samochodowy
Wrocław, ul. Zimowa 19 a, tel.  071 3628241

U mnie z kolorem się nie udało, jest odrobinke inny, ale też w ogóle
mi na tym nie zależało - chciałem wszystko załatwić w jeden dzień bez
szukania materiałow, a tapicerka nietypowa - zielona. ;)

B.





Temat: [E91] Zakup 320d
Witam
Nazywam się Dagmara.
Chciałabym kupić pierwszy mój samochod. Zastanawiam sie nad:
- Audi A4/B7 kombi
- Passat B6 kombi
- BMW E91 Touring

jestem kobieta i naprawde nie wiem co mam wybrać. Słyszałam wiele opini na temat:
Passatów - słabe zawieszenie, często się psują (male usterki), koło dwumasowe się rozwala 2.0TDI, dobre blachy, słabe fotele.

A4/ B7 - bardzo słabe zawieszenie jak na Polskie drogi (drogie w naprawie) 2.0TDI nieudany silnik(koło dwumasowe sie....... ) , dobrze wykonane.

BMW - bardzo dobry samochod, dobre zawieszenie, w środki mniejszy od Passata większy od A4,
Czy BMW jest droższa w naprawie, ekploatacji (paski, filrtry) od Passata, A4?

Co złodzieje kradną? PassatB6, A4/B7 , E91

To wszystko co wiem. Proszę pomóżcie mi co mam kupić z tych trzech samochodów. Może być diesel lub benzynka ale nie silnik 1.6 ani 3.0 coś po środku .
Głównie będę jezdziła po mieście (nie lubie małych samochodów) ale poza miasto też sie wybieram

Z góry dziekuje
Daga



Temat: Gaśnie,obroty faluja
kbjanek to zmień aso jak najprędzej bo ci kolesie nie mają zielonego pojęcia o standardowych usterkach w oplu - takie jaja że zapalała się poduszka po przesunięciu fotela występowały już w vectrach b albo i wcześniej i to chyba każdemu taka usterka się przytrafiła co dość często przesuwał fotel
jak w oplu oni tego nie wiedzą to łajzy są tam jakieś

jest tak jak piszesz- pod siedzeniem są tam kabelki podłączone kostką i właśnie ona się rozłącza, wystarczy wywalić kostkę, spiąć na krótka i zlutować - u moich rodziców zrobił to zwykły elektryk samochodowy sam możesz to zrobić tylko przed tą operacja musisz odłączyć akumulator to nie ma wtedy zagrożenia że poducha wyleci i że błąd wyskoczy

jedź do byle jakiego serwisu z diagnostyką komputerową powiedz co maja zrobić i po sprawie - nie musisz tego w aso robić

większość aso jest nastawione na wymianę części a nie naprawę - najlepiej żeby jeszcze klient powiedział co trzeba wymienić



Temat: Czesci do e21 i zamienniki
Dzieki za informacje
Juz co nie co poszukalem na necie
Pytasz po co?
Sam tez nie jestem zwolennikiem zadnych przerobek, ale w tym durnym kraju wszystkie samochody przerabiaja na zyletki jak sa starsze niz 8 lat i maja np tylko wydmuchana uszczelke pod glowica, koszty naprawy przewyzszaja wartosc dlatego taki "wrak" idzie na zlom a w jego miejsce angol kupuje nastepny
Sam wiec rozumiesz ze zlomowiska nie przetrzymuja zamochodow 30 letnich
Bylem na takim ze o E30 bylo trudno a tak to same E46, E36, Piatki, Siodemki...
Mozna cos zamowic w firmie specjalizujacej sie w odnawianiu Klasycznych samochodow ale np komplet Recaro Kosztuje 1000 funtow i nie jest nowy tylko regenerowany
W USA widzialem kompletne poszycie ze skory do wszystkich foteli recaro za 400 dolarow
Kolejna nowinka - silnik po remoncie kapitalnym to tylko 1500 funtow!
Tak wiec jak sam widzisz odrestaurowanie czegokolwiek bez odrobiny wiedzy i niewielkiego zaplecza w ktorym mozna cos samemu robic jest wskazane ale tylko dla milionerow.
Mialem nadzieje ze ktos juz testowam u "pana mietka w garazu" podobne sposoby na zdobycie czesci i latwe dopasowanie ich
Wiadomo ze w Polsce prawie kazdy kto ma garaz dlubie w nim i probuje roznych rozwiazan.
Silnik mam w pelni sprawny ale skrzynia wyje, zawieszenie buja jak na lodzi, fotel kierowcy praktycznie nie istnieje.
Tak czy inaczej nie poddam sie
Dzieki i pozdrawiam



Temat: Tapicerstwo samochodowe
Witam,

Wrzucam dane tapicera u którego jest zniżka dla 306team.
http://www.tapicer-koszalin.za.pl/ lub szukać jako tapicerstwo samochodowe Koszalin

Firma nazywa się Auto-Tap
Ja robiłem u niego przednie fotele kierownice skórzaną i mieszek ze skóry i powiem że jestem bardzo zadowolony.

Tanio i bardzo fajnie zrobione

Aaaa i robi też szycie i naprawe dachów w cabrio.



Temat: Urlop z Mitsubishi Space Wagon 2.4 GD! 4x4 1998
Witaj!

W papierach ma 1600 kilogramów.

Sprawuje się bardzo dobrze.

Usterki i naprawy w ciągu 14 miesięcy:

- przepustnica
- przednie amortyzatory.

Przy czym te amortyzatory to nie usterka lecz zużycie. Wymieniłem je przy przebiegu 129 tysięcy kilometrów. Ponoć powinno się je wymienić po 80 tysiącach.

Miałem już sporo samochodów, mogę więc porównać. Mitsubishi jest niezwykle wygodny, miękko zawieszony. Cichy, bardzo pakowny. W moim jest jeszcze dodatkowo ogrzewanie WEBASTO z zegarem i zdalnym "odpalaniem". Przyjemne w zimie.

Jedyna wada, jaka mi przychodzi do głowy - to tylne fotele. Drugi rząd foteli nie daje się wyjąć. A szkoda bo na przykład w rejs wyjeżdżam dosyć wypakowanym samochodem. Przewożę w nim silnik, akumulator, kotwicę, prowiant i sporo innych, ciężkich rzeczy. Jacht i trailer mają razem właśnie około 1600 kilogramów i co siężkie - przewożę w samochodzie.

W innych pojazdach tylne siedzenia dają się chyba łatwo wyjąć.

Zużycie paliwa:

- Spora rozpiętość!

Sam samochód, bez trailera: przy prędkości 90 / h - zużycie potrafi utrzymywać się przy 6 litrach. Jechałem tak 100 kilometrów, gdy miałem już mało paliwa. Gdy się jednak mocniej dociśnie - wzrasta do 12 litrów. Normalna jazda - 10.

Mogę ten samochód spokojnie polecić.

Amortyzatory robił mi Pit Stop. Zamówili i następnego dnia było gotowe.

Warsztat Mitsubishi - unikam bo drogi.

To chyba tyle na razie.

2 października jadę z jachtem na haku do Kroacji na dwa tygodnie. Mam nadzieję, że auto nie zawiedzie.

Marek



Temat: Niebite czy może jednak bite?


Witam.

U jednego ze sprzedawców samochodów widziałem 2 auta. Oba z Francji,
kupione od ubezpieczyciela. Na fakturach widnieją oznaczenia RSV1 i RSV2.

Może mi ktoś wyjaśni jeszcze wyjaśni jak wygląda to RSV - czyli naprawa
przekracza wartość samochodu.

Sprzedający upiera się, że auto było niebite i kupił je bez kluczyków od
ubezpieczalni. Auto faktycznie wygląda na niebite. Wszystko pasuje do
siebie jak ulał. Szyby i reflektory oryginalne. Lakier jednolicie
"wypalony" od słońca (czyli nie lakierowany w ostatnim czasie). Felgi i
opony w bardzo dobrym stanie. Przedni zderzak delikatnie zarysowany.
Jedyne co zauważyłem, to, że brakuje osłonki stacyjki i radio jest
zablokowane.

Dodam, że auto ma bardzo mały przebieg (podany nawet na fakturze
ubezpieczyciela) oraz wnętrze w idealnym stanie. Kierownica, fotel i
pedały noszą jedynie minimalne ślady używania.

Co o tym myślicie?


Pewnie nie bite ale po włamaniu, właściciel dostał kasę a ubezpieczalnia
sprzedaje na licytacji to co jej udało się odzyskać bez jakikolwiek
ingerencji w celu naprawy. Najczęściej oprócz uszkodzonej stacyjki są
jeszcze uszkodzone drzwi kierowcy, czasami brakuje fotelów jeśli były
skórzane:-), poduszek powietrznych.
Takie auta we Francji kosztują naprawdę niewiele wiec pewnie uda ci sie
kupić poniżej cen rynkowych.





Temat: Jak naprawic podgrzewanie fotela - Vectra B
Witam,

Przestalo mi dzialac podgrzewanie fotela w Vectrze B. Przez kilka dni przed
awaria cos smierdzialo, ale nie wiedzialem z czym to zwiazac. Domyslilem sie,
jak przestalo smierdziec i rownoczesnie grzac moj zad:) Nie doszukalem sie
bezpiecznika, ale sprawdzilem wszystkie i sa OK.

Jestem z Bydgoszczy i namierzylem speca od tapicerek samochodowych, ktory
moze mi wyciagnac mate grzewcza i potem to wszystko ladnie wszyc, ale naprawy
samej maty sie nie podejmie. Czy ktos moze mi podpowiedziec, gdzie moge taka
mate naprawic (mam nadzieje, ze to tylko kwestia przepalonego drucika w
macie), ew. gdzie kupic? Namiar w Bydgoszczy jak najmilej widziany.

meehow





Temat: Jobs aż tak kocha właścicieli iPhone, że...
Pozwole sobie dokleic...


| | ... a Magnuson-Moss Warranty Act jest po prostu świstkiem papieru bez
| | znaczenia. I od jutra serwisy samochodowe mogą zacząć odmawiać naprawy


                   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

| | samochodów które zawierają choćby jedną część nie pochodzącą od


      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


| | producenta.
      ^^^^^^^^^^

| Sprawa nie dotyczy części zamiennych, czy zamienników w ogóle, a
| modyfikacji istniejącej składowej urządzenia

| Sorry, ale "istniejąca składowa urządzenia" to jakby definicja części
| zamiennej. Nie ma znaczenia, czy to będzie klocek hamulcowy, fotel
| czy flash basebandu. To jest od lat potwierdzone w przypadku rynku

| Czyli wlasnoreczna wymiana (na inny niz dostarczany przez producenta)
| w telefonie komorkowym albo laptopie, dajmy na to, northbridge'a albo
| wyswietlacza LCD nie moze byc podstawa anulowania gwarancji producenta,
| tak?

Nie. Naprawdę nie wspominałem, że mówię o zdejmowaniu simlocka?


... i podkreslic.





Temat: [s] swojego garbusa
ze względu na to ze nie będę wstanie doprowadzić dwóch samochodów naraz do stanu jeżdżącego doszedłem do wniosku go sprzedaje

silnik jest zdrowy pali od pierwszego ,cieknie tylko na popychaczach <lekko>
spalanie tez małe 5.5 w trasie 7-8 w mieście tak mi palił
góra jest w stanie bardzo dobrym
do naprawy jest podłoga przód lewy i samolot
i wymienić przewody hamulcowe bo już są stare
bębny wszystkie idealne
oc do stycznia 10.01.2009 brak przeglądu
brak przeglądu
obior tylko na lawecie brak hamulcy beknięty jeden przewód
+ kupę gratów do niego
cena jaka mnie interesuje to jedyne 1500 zł
zdjęcia wrzucę później
więcej informacji 668-041-865

zdjęcia w garażu

sa wstawione nowe fotele przednie podrzewane i tylnie niestewty nie

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=380424982

tu sa zdjecia



Temat: Co mozna przywiezc do 27 tys. z Niemiec


Poprosze doswiadczonych o jakies przyklady samochodow, ktore
niebite, wzglednie lekko stukniete moznaby za te pieniadze
sciagnac wliczajac zakup, clo, podatek i ew koszty naprawy.
W gre wchodza raczej auta niemieckie wzglednie japonskie.
Czy to sie w ogole moze oplacic?
Dziekuje.
Bogdan R.


Ja sciagnalem sobie Opla Omege A 2.6i '94 ze Szwajcarii....
Nie bity.
Wersja Travel (u nas nie spotykana)...
Automat, wspomaganie, klima, ABS, podgrzewane fotele,
full elektryka, radio, komputer pokladowy.....
Zbity halogen i maska troszke skasowana kamykami (lakier)
Amorki mial w zasadzie nowe.....   :-)))))
Do roboty byly tylko koncowki drazkow.........
Przeglad przeszedl po tym normalnie.......
W sumie z przerobieniem na gaz wyszlo mi 26000 PLN......

Goraco polecam !
W koncu to 150 KM.........

T.

PS. Przesiadlem sie z Kaszlaka.......    ;-)))))))))





Temat: RENAULT CLIO BACCARA 1992
RENAULT CLIO BACCARA 1992

5 - drzwiowy , srebrny metalic, benzyna + gaz

Baccara to sportowa wersja modeli Renault. Mocny silnik pozwala cieszyć się prędkością.
Ta luksusowa wersja CLIO posiada dodatki: -
- elektryczne szyby/lusterka,
- klimatyzacja,
- skórzane fotele.
- wbudowany (ukrywany pod klapką) radiomagnetofon
- sterownik radia w kierownicy

Drugi właściciel w Polsce.

Dane z dowodu rejestracyjnego:

Model : RENAULT CLIO 1.8
Rok produkcji nadwozia 1992 – składak.
Data pierwszej rejestracji - maj 1997
Pojemność silnika – 1794
Następne badanie techniczne : 2007 - 05 – 04

Przebieg : 141 575

Samochód jest bardzo wygodny do jazdy po mieście i w trasie. Zainstalowana instalacja
gazowa w sposób wyraźny zmniejsza koszty eksploatacji. Mocny silnik , w porównaniu ze
stosunkowo małą masą auta , pozwala uzyskiwać duże prędkości w krótkim czasie (np. szybko
ruszać na światłach). Nie ma też z reguły problemów z parkowaniem w zatłoczonym mieście–
jak to w mniejszych typach samochodów jakim jest Clio.

Różne elementy są sukcesywnie wymieniane – ostatnio dotyczyło to m.in. : szczęk i tarczy
hamulcowych, wahacza, gumowych osłon na przedniej osi i całego tłumiku.
Elektryka nie jest w 100% sprawna, lecz samochód w obecnym stanie jest używany od
dłuższego czasu bez konieczności naprawy usterek (jest to przede wszystkim nie działający nawiew). Nie działa tylny spryskiwacz, brakuje 1 całej listwy drzwiowej , druga jest nieprzymocowana.

Jaka jest wasza opiniia warto



Temat: potrzebny tapicer
Jak chcesz, to mam namiar na gościa we wrocławiu ktory ci to
zrobi. Do naprawy albo dopasowywuje kolor albo miesza barwniki
tak żeby kolor dopasować idealnie (coś jak lakiernik
samochodowy). Myślę że dało by się u niego nawet zniżki
wytargać. Robiłem u niego kierownicę, widziałem co robi i jak robi i
polecam.

Na upartego mógłbyś przysłać mu fotele kurierem, ja bym
dopilnował żeby nic nie skopał. Jeśli jesteś zainteresowany, to pisz
na prv



Temat: Co sprawdzic - auto 10 letnie i 40000 km przebiegu, 1.2 75km
Kolego! Czy Ty jesteś aż taki naiwny??? 40.000 km to w RFN auta robią w 2 lata. A już tekst: " jeżdził/a staruszek/a niepalony, niebity" to już standard bajeru...

IMO licznik cofnięty jest o 100.000 km co najmniej!!! Jeśli licznik jest firmy TRW to operacja ta zajmuje kilka sekund. Można zdemaskować oszusta, jeśli sprawdzi się listę napraw lub przeglądów w serwisach, zanotowano podczas wizyt wskazania licznika. Poszukaj też pod maską podwieszonych etykiet informacyjnych dot. ostatniej wymiany oleju, rozrządu itp. Tam serwisy wpisują datę wymiany i stan licznika.

Ale, jeśli już uparłeś się na to auto, to obejrzyj zuzycie: kiery, foteli, pedałów, dywaników ,mieszków i innych elementów "wycierających się" w czasie. W aucie o przebiegu 2-letnim powinny wyglądać i pachnnieć jak nówki!!!

A jak juz pojedziesz po auto, to sprawdź, jaką karnację ma sprzedawca - 99% obszaru używanych samochodów tzrymaja w rękach Turcy... i po przyjeździe okazuje się, że auto nie ma tego, co powinno mieć: radia, głośników, poduszek itd. itp..... Ostatnio jak od "takiego" odbierałem auto, to nawet nie widziałem na oczy właścicielki pojazdu, a radio, które w ogłoszeniu było... znikło...

I jeszcze jedno: Astra II z silnikiem 1200 to porażka, mam HB 1600 i odczuwam brak mocy bardzo często... Do Corsy taki silnik to może pasuje...

Ja bym tego nie kupił, ale to Twoja decyzja.

PS. Jak mi podasz VIN tego pojazdu to ci prześlę kompletny opis wyposażenia z jakim auto wyjechało z fabryki... to sobie sprawdzisz, co wymontowali po drodze...

Pozdr.



Temat: [s] fiat brava 1,4 12v + gaz 1996
witam, z żalem zawiadamiam, że jest na sprzedaz moja bravka..
autko kupione w salonie fiata w grudniu 1996r przez moich rodziców,
- wersja 1,4 12V S (fabryczne radio, regulacja kierownicy i fotela)
- przebieg 155 tys km, oryginalny, posiadam kilka faktur
- komplet dokumentów (faktura zakupu, ksiazki)
- I własciciel
- bezwypadkowy
- kolor bordowy (rosso antonelli)
w 2007 roku zalozona instalacja gazowa elpigaz II gen przy 116 tys km, serwisowana, gwarancja do maja 2009

Na bieżaco wykonywane konieczne naprawy (nic sie nie psuło, tylko eksploatacyjne rzeczy):
-płyny, filtry, olej (zmieniany co 10tys km pólsyntetyk),
-zawieszenie przod, komplet amortyzatorów, klocki i tarcze przód, szczeki tył
-pasek i napinacz rozrządu wymieniane w październiku 2005 (przy przebiegu 95tys km)

Autko zadbane, traktowane jak członek rodziny, wnętrze niezniszczone, lakier błyszczacy ( myłem je recznie na bieżaco, czesto woskowałem)
Podobno w tym silniku konieczne sa wymiany walka rozrzadu, w moim aucie tymczasem jest on od nowosci i ma sie dobrze co oznacza ze jak sie dba to sie ma.. Wystarczy kilka podstawowych zasad: delikatna jazda do rozgrzania silnika, wymiany oleju na czas i ogolne dobre traktowanie auta..

wiekszosc porownywalnych samochodow jest wyeksploatowana, nie mowiac juz o tych z zachodu ale to przeciez wszyscy wiedza..
Bravka teraz stoi u dziadków w garazu i czeka na nowego własciciela

cena 8800

kontakt: Artur Siwek, e-mail: artursiwek@wp.pl, gg 8725101,
tel. 504147107,
pozdrawiam



Temat: Problem z "wygniecionym" fotelem kierowcy.
Tapicer samochodowy pomoże. Zdejmie poszycie skórzane i obada jak wyglądają pianki i stelaż. Być może wystarczy dokleić troszkę pianki w wysiedziane miejsca.

Miałem nieco inną sytuację w byłym Bravo, gdzie stelaż na boczku się złamał (taki pręcik, który obity gąbką odpowiadał za trzymanie boczne) Po naprawie uformował nieco większe boczki i dzięki temu fotel idealnie utrzymywał plecy na zakrętach (mimo że to była wersja GT)




Temat: Akcje naprawcze
Zawsze samochody marki Toyota uważane były za przykład niezawodności. Jednak pogoń za jak najwyższą sprzedażą sprawia, że nawet i ta japońska marka od czasu do czasu jest zmuszona przeprowadzić kampanie serwisowe. Tym razem do serwisów są wzywani kierowcy Toyoty Yaris.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafiło właśnie zawiadomienie od Ochrony Konkurencji i Konsumentów, iż niektóre egzemplarze modelu Yaris mogą stanowić nawet poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ich użytkowników.

Podczas kolizji może dojść bowiem do całkowitego wysunięcia zagłówka z oparcia fotela tylnego lub przedniego. Ponadto poduszka powietrzna może nie napełnić się prawidłowo w odpowiednio krótkim czasie.

Kampanią objęte są samochody Toyota Yaris, wyprodukowane we Francji od 4 listopada 2005r do 31 lipca 2006r.

Toyota Motor Poland zobowiązała się do powiadomienia listownie właścicieli samochodów objętych akcją o konieczności udania się do Autoryzowanej Stacji Obsługi w celu dokonania bezpłatnej naprawy.



źródło: motogazeta.pl



Temat: Niebite czy może jednak bite?
Witam.

U jednego ze sprzedawców samochodów widziałem 2 auta. Oba z Francji,
kupione od ubezpieczyciela. Na fakturach widnieją oznaczenia RSV1 i RSV2.

Może mi ktoś wyjaśni jeszcze wyjaśni jak wygląda to RSV - czyli naprawa
przekracza wartość samochodu.

Sprzedający upiera się, że auto było niebite i kupił je bez kluczyków od
ubezpieczalni. Auto faktycznie wygląda na niebite. Wszystko pasuje do
siebie jak ulał. Szyby i reflektory oryginalne. Lakier jednolicie
"wypalony" od słońca (czyli nie lakierowany w ostatnim czasie). Felgi i
opony w bardzo dobrym stanie. Przedni zderzak delikatnie zarysowany.
Jedyne co zauważyłem, to, że brakuje osłonki stacyjki i radio jest
zablokowane.

Dodam, że auto ma bardzo mały przebieg (podany nawet na fakturze
ubezpieczyciela) oraz wnętrze w idealnym stanie. Kierownica, fotel i
pedały noszą jedynie minimalne ślady używania.

Co o tym myślicie?





Temat: Kontrolka poduszek pow Corsa 98


Możesz spokojnie jechać nic się nie stanie przyczyn może być dużo
uszkodzony sterownik, napinacze pasów,taśma,poduszki raczej nie to zdarza
się bardzo rzadko miałem kilka samochodów marki Opel  i powiem ci ze to
normalka np.w samochodach z 4 poduszkami często odlanczal się kabel poduszek
w siedzeniach przy przesuwaniu jak już wspomniałem przyczyn może być wiele


No właśne mam cztery poduszki i kolega jak wsiadał to przesunoł fotel do tyłu moze dlatego..


.W serwisie standartowa diagnoza i zgaszenie poduszek kosztuje okolo150 pln,


Czy jezeli są to kabelki co sprawdze to czy "zgaszenie " poduszek można wykonac samemu ( jak )


chyba ze będzie cos nie tak wtedy nie radziłbym ci u nich to naprawiać : np.
naprawa sterownika na giełdzie kosztuje w granicach 200pln.taśma 100-150,
napinacz pasa 200, poduszka kierowcy 300-350 max a u nich pewnie dużo
więcej:)


Dzięki
    Victor





Temat: Dziura w tapicerce


Jak naprawić dziurę w tapicerce wypaloną przez papierosa ? Podobno są
jakieś zestawy do naprawy takich dziurek. Ja na razie myślę o zdobyciu
ścinek gąbki w tym samym kolorze i wypełnieniu tym dziurki a potem zalaniu
jakimś klejem. Ma ktoś doświadczenia w tym temacie?
P.S
1) Wiem że w aucie nie powinno się palić, i już tego nie robię :)
2) wymiana całej tapicerki w samochodzie nie wchodzi w grę
3) Nie chcę na fotele nakładać pokrowców


Oddać do tapicera - wklei wypalony fragment gąbki oraz wszyje wypalony
fragment tapicerki.
Są tapicerzy, którzy specjalizują się włąnsie w tapicerckach samochodowych.
Sam korzystałem z usług takiegio i jestem zadowolony.





Temat: avensis kontra accord - starsze modele


| Nadszedl czas na wybor nowego samochodu . Po eliminacjach pozostaly
| 2 typy - obydwa roczniki 2000:

| - toyota avensis 2.0 d4d (diesel kombi, 1 generacja , 110 ps)
| - honda accord 1,8 vtec (benzyna sedan, 136 ps)

| Prosze znawcow tematu o sugestie, ktory w/g nich samochod
| jest bardziej godny polecenia - pomijajac funkcjonalnosc typu , kombi
| , komfort itd. Najbardziej zalezy mi na silniku, niezawodnosci .
| Cena samochodow podobna, ok. 30 tys.

Wybrales 2 rozne silniki ktore trudno porownywac.
ja bym wybral accorda (zawsze!:) ale rok mlodszego - w 2001r roku
przeszedl lifting, poprawili skrzynie miedzy innymi.
awaryjnosc - accord ma barzdo dobra opinie jesli chodzi o bezawaryjnosc
do tego 'w razie co' to taniej wyjdzie naprawa benzyny niz turob diesla.
co jeszcze? jesli chodzi o wyglad... avensis jest zwyczajnie brzydki przy
accordzie.
Minusem accorda jest elastycznosc silnika  - nie czuc tych 136KM.


No tak VTEC lubi wyższe obroty i po wkręceniu na 4tys dopiero
wciska w fotel no ale silniki są dobrze wyciszone także bez obaw.
Jednak jeżeli chce się dynamicznie jeździć to lepiej kupić
2.0, ma te 10s. do setki.

O Ave chodzą ostatnio różne opinie a Accord ma niezmiennie renomę
od kilku generacji ...

pozdro

PeJot

Civic 3D 1.4iS'97





Temat: Niebite czy może jednak bite?


Witam.

U jednego ze sprzedawców samochodów widziałem 2 auta. Oba z Francji,
kupione od ubezpieczyciela. Na fakturach widnieją oznaczenia RSV1 i RSV2.

Może mi ktoś wyjaśni jeszcze wyjaśni jak wygląda to RSV - czyli naprawa
przekracza wartość samochodu.

Sprzedający upiera się, że auto było niebite i kupił je bez kluczyków od
ubezpieczalni. Auto faktycznie wygląda na niebite. Wszystko pasuje do
siebie jak ulał. Szyby i reflektory oryginalne. Lakier jednolicie
"wypalony" od słońca (czyli nie lakierowany w ostatnim czasie). Felgi i
opony w bardzo dobrym stanie. Przedni zderzak delikatnie zarysowany.
Jedyne co zauważyłem, to, że brakuje osłonki stacyjki i radio jest
zablokowane.

Dodam, że auto ma bardzo mały przebieg (podany nawet na fakturze
ubezpieczyciela) oraz wnętrze w idealnym stanie. Kierownica, fotel i
pedały noszą jedynie minimalne ślady używania.

Co o tym myślicie?


Prawdopodobnie to auto odzyskane po kradziezy.
pozdr.
buggy





Temat: Ma ktoś kota?

uda sie albo sie nie uda...zleci albo nie zleci
Jakiś czas temu mieszkałam na XIV pietrze w osiedlu "Za Żelazną Bramą".
W budynkach były drzwi balkonowe, ale nie było balkonów, tylko balustradka w świetle balkonowych drzwi. Od zewnątrz okna posiadały wąskie blaszane parapeciki.
Po każdym deszczu, kiedy zmniejszała się przyczepność pazurków do blachy, powiększało się grono kocich aniołków, a własciciele samochodów stojących na parkingu pod budynkiem mieli dodatkowe kłopoty z wymianą przedniej szyby lub z naprawą blacharki.
Niby wszyscy wiedzieli, że tak się dzieje, ale mało który koci własciciel zabezpieczał okna tak, aby kot nie miał szans wyjść na zewnątrz. Kompletny brak wyobraźni.
Zdarzało się, że wracając do domu zastawałam obcego kota siedzącego w moim fotelu.



Temat: I problem z Octavia II

załamujecie mnie tymi postami o awaryjności O II... chociaz moj tata chce zmienic na O II wlasnie na 1.9 za rok wiec moze wszelakie niedogodności beda usunięte...

Eeee... nie przejmuj się, to nie są masowe przypadki, IMHO jak na nowy model, to jest super.
Ja trafiłem dobrze (1.9) i poza zupełnymi drobnostkami nie ma się do czego przyczepić - autko jest super.
Ostatnio miałe bliskie spotkanie z sarną i na czas naprawy dostałem Vectrę 1.8 - powiem krótko, OII rozpieściła mnie - co za hebel z tego opla... niby 122km, a osiągi porównywalne i oczywiście słabsza elastyczność (co diesel to diesel), w środku tandetnie i brzydko, na dziurach telepie i zgrzypi (a tylko 18tys.km), jedyny plus, to wygodne fotele (ale i tak w OII są lepsze - bo dłuższe). Ale ulga po odebraniu jedynego słusznego samochodu )))
A niektórzy przeciwnicy Skody psy wieszają na kimś, kto porównuje Octavię do takich samochodów - i niesłusznie.

Pozdrawiam i życzę szybkiego zakupu



Temat: Nowe wozidło Skowrona
Otóż jak napisałem w innym temacie samochód już zakupiony:)
Od niedzieli jesteśmy wraz z narzeczoną posiadaczami 5 drzwiowego Opla Astry 1.7 DTI.
Samochód jest z 2003 roku, sprowadzony został w 2004 r przez
mojego brata, dla swojej żony.Wtedy miał przejechane niecałe 75tys. km
Jak każdy ściągany pojazd i ten był po niegroźnym zdarzeniu drogowym a mianowicie uderzony był w lewy przód. Całą fotorelację z naprawy niedługo będę miał na kompie. Brat, jako były sprzedawca samochodów(pracował w salonach renault, saaba,
ssang yong'a) dopilnował, ażeby mechanicy zrobili auto porządnie.
W tym momencie na liczniku jest nieco ponad 120tys, z czego kilka ładnych kilometrów zrobiłem ja, ponieważ pożyczałem od brata samochód w dłuższe trasy.
Wyposażenie jak dla mnie ponadstandardowe(zwłaszcza po przesiadce z Campusa ),
szyby przód elektryczne, domykane z kluczyka, lusterka el. podgrzewane, radio CD sterowane z kierownicy, climatronic, kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach, regulacja wysokości fotela kierowcy, centralny zamek, alufelgi, dodatkowo opony zimowe pirelli i białe zegary
Żeby nie było za kolorowo, muszę wymienić zbiorniczek wyrównawczy, bo jest lekuchno nieszczelny...
A teraz najlepsze, samochód kosztował nas 20.000pln , nie wiem, ale może to wynik pokrewieństwa ze sprzedającym.
Jak tylko będę miał możliwość to porobię i wrzucę zdjęcia.



Temat: Czy jesteś zadowolony ze swojej Primery ?

ja jestem baaardzo zadowolony, a przemieszczam sie Primera P10 2.0D SLX.. autko jest fenomenalne. nie chodzi mi tu o przyspieszenia czy prucie gum na potege, ale o oszczednosc na paliwie i wysoki komfort podrozowania. Jedyny mankament, to fakt, ze regularnie co rok, poltora mi puszcza uszczelka pod glowica, czyli procz ubezpieczenie cyklicznie wydaje na to od 1000 do 1500 zlotych.. Zapominam o tym wszystkim siedzac za kolkiem. Naprawde nieiwle jest samochodow, w ktorych mi sei wygodnie siedzi (mialem okazje prowadzic juz kilka samochodw, sporo foteli wyprobowalem na roznych targach i w salonach). Do tego dochodzi bdb zawieszenie i twarde sprzeglo (nie znosze miekkich sprzegiel, kiedy nie czuje, zez cos naciskam).

A jeszcze wiekszy senteyment do primer powoduje fakt, ze p11, w ktorej jechala moja bliska koleznaka, uratowala jej zycie.


strasznie droga uszczelka śmigam p10 już od 3 latek wykreciłem jakieś 90000 km i dopiero raz miałem kłopot z uszczelką ale naprawa z materiałem 500 zł ktoś ciebie nieźle kroi a pomykam troszeczkę 140 trasa spaklanko 7literków i miasto 7 literków



Temat: Jobs aż tak kocha właścicieli iPhone, że...


| Producent może odmówić czynności serwisowych w stosunku do sprzetu,
| który uległ nieautoryzwanej modyfikacji. I wbrew temu, co pisze
| Grzesiek, również takim modyfikacjom, które nie spowodowały
| bezpośrednio uszkodzenia

| ... a Magnuson-Moss Warranty Act jest po prostu świstkiem papieru bez
| znaczenia. I od jutra serwisy samochodowe mogą zacząć odmawiać naprawy
| samochodów które zawierają choćby jedną część nie pochodzącą od
| producenta.

Sprawa nie dotyczy części zamiennych, czy zamienników w ogóle, a
modyfikacji istniejącej składowej urządzenia


Sorry, ale "istniejąca składowa urządzenia" to jakby definicja części
zamiennej. Nie ma znaczenia, czy to będzie klocek hamulcowy, fotel
czy flash basebandu. To jest od lat potwierdzone w przypadku rynku
tel. komórkowych - zdjęcie simlocka nie może być nawet ograniczane
przy pomocy DMCA, nie może być podstawą do cofnięcia gwarancji i jedyne

kontraktowych - i jeśli _wtedy_ ponowne flashnięcie pamięci uszkodzi
aparat, może umyć ręce.


Pytanie jest, czy producent ma odpowiadać za konsewencje
nieautoryzowanych modyfikacji klienta, czy nie,


Nie ma takiego pytania, to Ty je z uporem maniaka wymyślasz. Pytanie tak
naprawdę jest tylko jedno - czy próba przywrócenia simlocka w normalny sposób
kończy się uszkodzeniem aparatu. Jeśli nie - Apple nie ma żadnych podstaw
do cofania gwarancji, a wyłączanie iPhonów przy aktualizacji oprogramowania
będzie ich - miejmy nadzieję - kosztowało pieniądze na odszkodowania.


a także, czy podejmując
działania serwisowe jest obligowany do uwzgledniania wszelkich
konsekwencji płynących z tego, co klient sobie namieszał.


Tego pytania też nie ma - w przypadku simlocków tak, w przypadku
oprogramowania third-party również tak. To nie jest coś, co "sobie
klient namieszał", to są prawa przysługujące klientowi - jedyną obroną
Apple jest przejście na pozycje obrony kontraktu i pokazanie przed sądem,
że przywrócenie simlocka uszkadza aparat. Nie bez znaczenia jest fakt, że
Apple nie dostarcza nawet AT&T specyfikacji i metod usuwania simlocków.

GS





Temat: Moglibyście zerknąć na to BMW prosze o wypowiedż???
To, że fotel jest wytarty nie świadczy wcale o przejechaniu ok 200-500tys km. Jeśli ktoś raz wsada do auta i przejeżdza nim 1000km to fotel bedzie mniej wytarty niż ten co przejedzie 100km ale wsiadał i wysaidał z niego 20 razy. Logiczne. Miałem auto które miało przejechane przezemnie 260tys km a fotel praktycznie wyglądał jak nowy (troszkę może wysiedzony ale nie odbiegał znacząco od tego od pasażera) - (trasy jednorazowe ok 100-900km). Mój ojciec natomiast przejchał 140tys km a tapicerka na fotelu się przetarła. Podobnie wygląda z kierownicą i gałką zmiany biegów. Osoby z większą tuszą wsiadając do auta trzymają sie kierownicy co potęguje jej wytarcie. Wytarta gałka od zmiany biegów mówi tylko o częstej zmianie biegów (czyli jazdy najczęściej w mieście lub w korkach ) lub o manii kierowcy, który zamiast trzymać ręce na kierownicy obejmuje swoją gałkę gdy w pobliżu nie ma kolan jakiejś ładnej dziewczyny
Z drugiej strony znam przypadki sprowadzania samochodów z zagranicy i od razu wymiany tych podzespołów (gałka zmiany biegów, kierownicy i fotela kierowcy) i cofanie przebiegu licznika o conajmniej 100k)

Autko oceń po zachowaniu się zawieszenia czy jest wybite jak trzyma się w zakrętach i możesz pojeździć prawo lewo czy mocno buja (możliwe, że autko ma wymienione kilka podzespołów zawieszenia i bedzie ok nawet po przejechaniu 300tys km. Ważny jest również stan silnika bo koszty naprawy tu są zawsze największe oraz stan ogólny nadwozia, lakieru. Czy są ogniska rdzy. Zakup samochodu to często loteria. Możesz kupić nowy i jeździć nim ostrożnie i dbać o niego a bedzie się psuło na potęge, możesz też szaleć i wogóle nie dbać o nie a pojeździ długo - oczywiście ten egzeplarz mógłby jeździć jeszcze dłużej gdybyś o niego dbał ale to tylko świadczy o tym, że każde auto jest inne.

Saturn64 dnia Nie Lip 22, 2007 2:51 pm, w całości zmieniany 1 raz



Temat: Psują się na potęgę!
Zaawansowanie techniczne nowych samochodów powoduje, że są one coraz bardziej bezpieczne, ale również skomplikowane w serwisie, cięższe (a przez to mniej zwrotne i bardziej paliwożerne) oraz... bardziej awaryjne

[URL=http://img.interia.pl/motoryzacja/nimg/Psuja_sie_potege_foto0_798309.JPG]

[/URL]

Nic więc dziwnego, że raz po raz producenci ogłaszają kolejne akcje serwisowe, w ramach których usuwają usterki czasem w setkach tysięcy samochodów.

W ostatnich dniach mamy do czynienia z wysypem takich informacji. Oto kilka przykładów.

Chrysler wzywa do serwisów ponad 250 tysięcy Dodge'y Dakota, Durango i Magnum, Jeepów Liberty i Wrangler oraz Chryslerów 300. Powodem akcji jest usterka automatycznej skrzyni biegów, która może spowodować, że samochód zacznie się toczyć po zaparkowaniu (dźwignia na "P").

General Motors ogłosił, że z powodu wadliwego układu wspomagania kierownicy, który może doprowadzić do pożaru w komorze silnika w serwisach będzie musiało pojawić się niemal 125 tysięcy samochodów osobowych, pickupów, SUV-ów i vanów. Chodzi o Chevrolety Corvette, TrailBlazer, Tahoe, Express i Silverado, Buicki Rainer, Cadillaki Escalade, GMC Envoy, Savana, Sierra i Yukon oraz Hummery H2 i Isuzu Ascender.

Ponadto Kia wzywa do naprawy prawie 75 tysięcy minivanów Sedona, w których wadliwe kable pod elektrycznie sterowanymi fotelami mogą być przyczyną pożaru.

Wreszcie Hyundai ogłosił, że w serwisach będzie musiało się pojawić 12 tysięcy SUV-ów Santa Fe, w których może nieprawidłowo działać układ rozpoznający montaż fotelika dziecięcego na przednim fotelu, przez co nie zostanie odłączona poduszka powietrzna.

Źródło: interia.pl

A czy Wasze auta się psują?



Temat: Naprawy, usprawnienia
Ostatnio, tj. w ubiegla srode bylem znowu na szrocie w poszukiwaniu tego plastiku z fotela kierowcy, do ktorego wmontowane sa te przyciski do elektrycznego przesuwania i podwyzszania fotela. Oryginalny, ktory mialem od wlasciciela byl popekany. Chociaz wiadomo, ze w Chicago to zawsze nie to co w Polsce, jednak niektore rzeczy naprawde mi sie tutaj podobaja. Nawet szroty- u nas to oni rozmontowuja samochody na czesci i sprzedaja dla ludzi. Stoja za plotem cale sterty masek, felg itd. W stanach tego nie ma. Po prostu na placu stoja samochody i za drobna oplata 2$ wpuszcza sie ludzi ze swoimi narzedziami, zeby sobie sami wszystko wykrecili. Jest to bardzo madre rozwiazanie, chociazby dlatego, ze jak na zlomie stoi mnostwo Taurusow a musze cos zrobic w swoim to moge wziac na zlom ksiazke napraw i poprobowac nawet i na 3 innych, zeby w koncu wiedziec jak DOBRZE naprawic swojego. Przy tym nic nie place. Nie jest powiedziane, ze musze koniecznie cos kupic. Moge sobie wejsc na szrot o 8 i tak chodzic do zamkniecia, pstrykac fotki itd. Trzeba przyznac, ze to bardzo uczciwy szrot, nie liczy sobie duzo, a za taki plastik to myslalem, ze zaplace z 7$ ale klient przy kasie tylko machnal reka, zreszta nie pierwszy raz, bo kiedys bralem juz kratke nawiewu, czy instrukcje obslugi zupelnie za free! Przy tym w srody maja 50% znizki na wszystkie czesci, poza alusami. Nie ma wtedy gdzie zaparkowac, bo cale Chicago zjezdza sie po czesci I naprawde nie moge powiedziec zlego slowa, czy to meksyk czy murzyn zawsze na szrocie poda Ci klucz czy ognia jak potrzebujesz. Oczywiscie szkoda mi tych wszystkich biednych Taurusow, chetnie bym je wszystkie przygarnal, ale niestety jest to niemozliwe. Wiec lepiej, zeby chociaz zostaly dawca, nawet malych detali, zeby inny mogl byc sprawny. Szkoda tylko, ze przy takim tempie zlomowania samochodow jaki jest w ameryce to niedlugo bedzie Taurusow na drogach tyle, co u nas Warszaw :cry:
Pozdrawiam

Plastiki juz zamontowane :-D
Stary:

Nasty piece of crap :570:
i nowy :mrgreen:




Temat: VIEWSONIC VX2835WM -najlepszy ?


to poczytaj na pl.misc.samochody jak właściciel mercedesa wydał w ASO 18
tyś. zł (słownie: osiemnaście tysięcy złotych) na naprawę zawieszenia
hydraulicznego i dalej mu nie działa. Czy na tej podstawie markę mercedes
można skreślić z listy samochodów? :-)


Nie jeden Mercedes (i nie jedno Audi, BMW, Volvo, SAAB, Lexus, itp.)
zardzewiał, zgubił koło, popsuł się w nim silnik czy miał popsute
zawieszenie za 18 tys. zł (im bardziej zaawansowany samochód tym łatwiej o
awarie)....Norma, zresztą każej marki, każdy model się psuje.

Jednak ja nie wypowiadam się na podstawie doświadczenia z jednym samochodem,
a nawet nie mówie o niezawodności, tylko o jakości ogólnej - co samochód ma,
jak jeździ, jak wygląda, bezpieczeństwo, komfort,...itd. I Hyundai (tak jak
Kia, Chevrolet /dawne Daewoo/ czy Ssang-yong) to jedna wielka kupa.

Ale nie o samochodach chciałem pisać. W swoim życiu miałem kilkanaście
komputerów, trochę też sprzętu kupowałem do firmy, czy doradzałem rodzinie.
Przez moje ręce przewinęło się N podzespołów. I wniosek jest jeden - im
gorsza firma, tym większe kłopoty. Nic odkrywczego moze, ale wciąż wiele
osób sobie nie zdaje z tego sprawy. Ja sam miałem tanie płyty ECS, Soltek
czy ASROCK, tanie pamięci no-name, tanie dyski Samsunga, tanie monitory
noname / Daewoo / Samsung / VISA / w robiocie: LG i AG Neovo i wiele innych
podzespołów. I NIE CHCE WIĘCEJ !!! Ja dla siebie do domu nie kupie szmelcu
wiecej - za dużo kłopotów i nie chodzi wyłacznie o niezawodnosć. Kiepski
sprzęt sprawia wiele problemów (z instalacją, obsługą, różne błędy,
konflikty sprzętowe, coś tam nie pasuje, itd. itd.) To sa niedoróbki -
dotyczy to wszystkiego: samochodów, komputerów i innych. Za dużo jest
użerania. Właśnie teraz siędzę na chińskim krześle które trzy razy się
złamało (pękły spawy) i teraz kolejny raz pękło, bo już jest wspornik
wygięty i siedzisko idzie do tyłu. Wymieniali mi ten fotel gratis, ale ja
już więcej nie chce chińskiego fotela, bo nie tylko się psuje, ale jest
tandetny i niewygodny. Tak jest z niemal wszystkim.

Ja dla siebie już dziś nie kupiłbym takiego monitora, jak VIEWSONIC
VX2835WM. Firma duża, ponoć nie jest tragiczna, ale ja bym nie chciał czegoś
takiego. Mój szef chce, ale dla niego liczą się tylko $$$ i cale i nie
przetłumaczysz mu, że można dopłacić tysiąc złotych i mieć dużo lepszy
sprzęt.

Z





Temat: Wasza opinia na temat Octavii II 2004 1.9 TDI 110KM - długie
Witam Wszystkie Forumowiczki i Forumowiczów,

Jestem tu zupełnie nowy, a nawet nie mam Octavii. Mocno zastanawiam się nad zakupem takowej. Tu właśnie zgłaszam się do Was z gorącą prośbą o wyrażenie waszych opinii na temat tego samochodu. Na początek krótki opis auta:

Skoda Octavia II (wersja liftback). Ambiente - cena 34 000,
osobowa, pierwsza rejestracja 12.10.2004, silnik: 1.9 TDI (110 KM), kolor: srebrny metalik, przebieg: 140.000km, BEZWYPADKOWY!!!
Wyposażenie: klimatyzacja półautomatyczna, elektryczne lusterka i szyby (przód i tył), regulowana kolumna kierownicy, regulowane położenie fotela kierowcy i pasażera, tylna kanapa dzielona asymetrycznie z otwieranym (na narty) podłokietnikiem, klimatyzowany schowek w podłokietniku kierowcy i w konsoli, halogeny przeciwmgielne, 2 poduszki powietrzne + poduszki boczne, ABS, ASR, radio z CD Philips (niestety niefabryczne, nie wygląda ładnie z uwagi na kształt konsoli) + 4 głośniki, centralny zamek z alarmem obsługiwany z kluczyka, ostatni przegląd przy 135.000 przebiegu, stan techniczny bez zastrzeżeń. Nie było poważniejszych napraw. Układ rozrządu wymieniono przy 90.000 przebiegu. Opony wymieniane w tym roku (PIRELLI). Serwisowany terminowo co 15 tys km.
Jedyna usterka to ślad po uderzeniu kamienia na pokrywie silnika.

Muszę podjąć szybko decyzję (do poniedziałku). Samochód jest sprzedawany z firmy, w której jeździł od nowości, więc przebieg w 100% autentyczny. Nie jestem wielkim znawcą samochodów, dlatego zwracam się do Was z tymi pytaniami, bo kto inny będzie mi mógł powiedzieć coś więcej na temat Octavii jak jej użytkownicy:

1. Czy przy takim przebiegu nie zaczyna się dziać coś złego w silniku?
2. Czy te silniki nie mają problemów z pękającymi głowicami (miałem przykre doświadczenie z innym TD)?
3. Jakie są słabe strony tego modelu, co najczęściej się w nim psuje, jakie są orientacyjne koszta napraw?
4. Generalnie czy ten samochód jest wart swojej ceny? W internecie jest bardzo mało ogłoszeń z tego rocznika z silnikiem TDI, więc ciężko mi to ocenić samemu.

Przeglądając forum widziałem, że silnik 1,9 TDI jest generalnie zachwalany jako dobry, ale bardzo mi zależy na wyrażeniu waszych wszysktich opinii.

Ufff to już koniec - przepraszam, że tak długo i z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Paweł



Temat: Gdzie kupić Renault u ZDUNKA czy u NOWAKA


chyba piszecie o jakimś innym citroenie???!!!
z mojego doświadczenia wynika jasno,
francuz jest dobry ale we francji.
(czego nie da się np. powiedzieć o "polskich" samochodach :-)

co do jakości polskiego serwisu citroena - pominę milczeniem.


Chyba juz opowiadalem na tej grupie, ale moze nie kazdy zainteresowany
czytal. Moj Ojciec ma Citroena. Kiedys uszkodzil klape bagaznika. Pojechal
do serwisu AUTORYZOWANEGO, ci podali jakie czesci wymienia i ojciec przystal
na naprawe. Ale moj Ojciec to szczwany lis i pozaznaczal czesci, ktore mialy
isc do wymiany. Kiedy juz doczekal sie wymiany czesci (a nie bylo to na
poczekaniu, o nie bylo!) obejrzal "wymienione" czesci. Oczywiscie to byly te
stare czesci, tylko odnowione. Ojciec byl bardzo niezadowolony, tym
bardziej, ze byl ich stalym klientem. Cos tam krzywo tlumaczyli, ale w
zasadzie nawet go nie przeprosili.

Nie bede wymienial tego serwisu z nazwy, powiem tylko ze miesci sie nie
daleko centrum Gdanska.

Co do fracuskich samochodow to faktycznie nie sa to niezawodne sztuki.
Mialem Renowke, teraz Citroena i musze powiedziec, ze niestety co pewien
czas cos sie w nich psuje. Nie sa to jakies powazne awarie, ale dosc
niesympatyczne; uszkodzenie pokretla nawiewu cieplego powietrza, uszkodzenie
tylnej wycieraczki, uszkodzenie pokretla zmiany swiatel, uszkodzenie dzwigni
hamulca recznego, uszkodzenie wlaczenia tylnego biegu (Renowka ma to dosc
smiesznie rozwiazane), uszkodzenie mocowania przedniego fotela, uszkodzenie
czujnika poduszki powietrznej itp itd. Nie takie powazne rzeczy, ale kazda
naprawa w autoryzowanym serwisie BOLI.

Moj brat, ktory siedzi za granica kupuje tylko Hondy. Mial juz trzy
"niemlode" sztuki, ale jak twierdzi sa to auta praktycznie bezawaryjne.

Mirro





Temat: [B4 2.0E ABK] ocena b4 dla mojego kolegi

Polska odpada bo kolega jest negatywnie nastawiony do samochodów uzytkowanych przez polskich kierowców Za mało bywał w Niemczech i za mało widział sztosów tam.
Krąży po ludziach legenda, że Niemcy to kraj miodem i mlekiem płynący, a auta wszystkie są serwisowane, wypieszczone, ohh i ach. Prawda jest taka, że jest tam tyle samo badziewia.
Kupi od Turków po mega dzwonie i będzie się cieszył, że ma lux auto z Niemiec - czego Mu/Wam nie życzę.

Jak ja bym miał kupić Audi 80 to szukałbym od kogoś z klubu. Tu są wyjątkowi wariaci dbający o auta i co najważniejsze, klubowicz o aucie powie Ci wszystko. Co zrobione co nie zrobione ile pojezdzi, ile wezmie oliwy itd itd. Tam bedzie wszystko lux a w połowie drogi powrotnej galon oliwy na dolewkę

Często współorganizuję wyjazdy po auta. Szwagier ma obywatelstwo niemieckie. W Polsce mieszka 8 lat. Od dziecinstwa w Niemczech, więc wiem co mówię.
Auta wcale nie są zadbane. Ostatnio przywieźliśmy A4 1.8 i Golfa IV GTI. Na handel były dobre. Tylko na handel. Oba miały przetoczone prawie 300 000 km faktycznie, ale w Niemczech już szafy wskazywały 165 000 km. Moznaby długo wymieniać ich szereg wad.

Golf GTI, aby pasował na ten przebieg musiał mieć już tu - przez znas - naprawiany fotel kierowcy, kubelkowy recaro, naciagana nową tapicerkę, zmiana gumek na pedalach, mieszek + skóra na kierownicę.

Kolejna auto Golf IV 1.6 z drodze powrotnej wziął 2 litry oleju nie puszczając z rury dymu. Ponadto rozrząd źle ustawiony i straszne problemy z odpalaniem zimnego auta. Sprzedany w kraju bez napraw. Połowa szyb z innego roku, zmienione nie z tego auta zegary i szereg innych kombinacji.

Audi A4 2.6 z 1995 roku. Po powrocie do kraju do roboty pompa olejowa, nagrzewnica. Po wymianie oleju zaczął brać go jak smok, nie wiadomo co za dodatek byl wlany wczesniej, że w trasie nie spalił go dużo. Auto super mega niby cacy z podwórka od Niemca - ogłoszenie. Za chwile całe zawieszenie ( drogie ), pozniej klopoty z pompą wodną, a zamiast płynu woda z dziwnym czymś.

Miejcie oczy szeroko otwarte na te mega okazje od super Niemców. Powodzenia.



Temat: Grand Cherokee WJ-w?tpliwo?ci przed zakupem pierwszego jeepa
Witam wszystkich Jeepni?tych. Ostatnio napali?em si? na granda WJ, mam strasznie du?e ci?nienie na zakup i coaz wi?cej w?tpliwo?ci jak przegl?dam oferty. Jestem zupe?nie ?wie?y w temacie jeepów, w zwi?zku z tym mam troch? pyta?, nie ukrywam ?e licz? g?ównie na pomoc osób z mojego miasta. WJ-ta chce kupi? do normalnej jazdy, pod uwag? bior? tylko 4,7 HO i mo?e 2.7 CRD, ale czytaj?? ró?ne opinie na forum to przewa?nie o 2,7 CRD s? negatywne. Zale?y mi na tym ?eby je?dzi? stale nap?dem 4x4 po zwyk?ych drogach, ale cz?sto dosy? za?nie?onych itp. Poni?ej pytania jakie nasuwaj? si? po kilkudniowym przegl?daniu ofert w internecie:

1. Czy do sta?ej jazdy z nap?dem 4x4 po drogach lepszy jest Quadra-Trac czy Quadra-Drive? Który typ nap?du jest nowszy?

2. Czemu w niektórych modelach wajcha od rodzaju nap?du jest od strony fotela kierowcy, od biegów od strony pasa?era (tak jest na wi?kszo?ci zdj?? które ogl?da?em), a w niektórych na odwrót? od czego to zale?y

3. Czy warto bra? auto sprowadzone z USA? Czyta?em ?e te z USA maj? du?o mi?ksze zawieszenie, i mocniejsze (i niezbyt wygodne na europejskich drogach) wspoganie kierownicy. Dodatkowo jako przeciw nie bardzo pasuje mi budzik z g?ówn? skal? w milach.... Mo?e lepiej wzi?? ze szwajcarii??

4. O co chodzi z wy?wietlaczami w budzikach (pr?dko?ciomierza i obrotomierza)? Czy to oprócz kilometrów wy?wietla dane komputera? Na wi?kszosci zdj?? takie wy?wietlacze s? na obydwu budzikach (takie tarpezowate od góry), a na niektórych tylko na jednym budziku i kwadratowe... O co tu chodzi?

5. Czy radio fabryczne jest sterowane z kierownicy? I czy da si? wymieni? jak jest fabryczne radio z kaseciakiem na radio najlepiej fabryczne ale TYLKO z CD? Gdzie takie co? kupi? i czym si? kierowa??

6. Czemu na niektórych modelach na tylnych b?otnikach przy lampach s? znaczki 4x4 a na niektórych nie ma? czy to oznacza napraw? blacharsk? czy np. w niektórych modelach nie ma w ogóle?

7. Czy jest gdzie? po polsku jaka? specyfikacja modeli WJ? znaczy jakie wyposa?enie w jakim modelu w jakim roczniku? Zale?y mi na najlepszym wypasie...

8. Sk?d wzi?? polsk? instrukcj? do WJ - po podejrzewam ?e do sprowadzonego z zagranicy nie b?dzie takowej po polsku... A instrukcja obs?ugi to moja ulubiona lekturka przy nowo nabytych autkach....

9. Ogólnie - na co zwróci? uwag? przy kupowaniu WJ? b?d? mia? ze sob? szpeca od samochodów, ale jeepami si? nie zajmowa?... i prawd? mówi?? troch? si? boje kupi? kota w worku...

Jeszcze raz pozdrawiam:) jakby kto? mia? ochot? ze mn? on-line pogaw?dzi? to b?d? wdzi?czny: GG 7719032



Temat: [ E34] BMW 520i M20B20 e34 "Delfinek" Moja opinia
Nie będę pisał dlaczego zawsze chciałem miec BMW bo to forum miłośników BMW- nie dacii Logan- tamci mogliby nie wiedziec co jest w tej marce takiego. jako mały chłopak zawsze śliniłem się na e34- bo e30 za mała a seria 7 ( e32?) za duża. Tylko trzy warunki- koniecznie R6,koniecznie benzyniak i koniecznie sedan. Jako,że Delfinka mam już/dopiero miesiąc kilka użytkowo-eksploatacyjnych wniosków zamieszczę.
Po pierwsze- dla mnie jako młodego mechanika samochodowego to wóz idealny.
Nie jest droga w zakupie. A naprawy? Wszystko robię sam. to auto jest kochane- nie trzeba łamać rąk, wszędzie jest dojście.No śmiech na sali! Części tak tanie,że aż dziwne przykładowo wahacze dolne "banany" coś tam lekko popukiwały a i tuleje nie były zbyt świeże- kupiłem nowe, plus tuleje- firma Lemforder- więc przyzwoita- całość 290 zł! Był lekki wkurzający luz/stukanie na kolumnie kierowniczej- wziąłem niesłychanie wymyślne i drogie narzędzia- płaski wkrętak i klucz oczkowy 17- wyregulowałem luz- cisza. zajęło mi to 10 minut bo 6 minut szukałem oczkowej 17
Części eksploatacyjne do zawiasa i hamulców- ceny mnie rozwalają- i nie mówię tu o produktach 4maxa czy kagera, tylko Febi,Lemforder itp Kupiłem 4 tarcze i kpl klocków na obie osie Brembo. 650 zł. No kurde- to sierra była droższa w utrzymaniu paski klinowe- bosch 23 zł za dwa- do altka 12 i do wspomagania 11. sprzęgło kpl LUK 370 zł.. do Fiata 126p 250 zł... firmy "Sprzęgło" ( sprzegło wymieniałem w niej jak jeszcze nalezała do sąsiada )
Miała wgniotkę na masce- nieładnie zaprawioną co mnie niesłychanie wku... wkurzało
kupiłem uzywaną maskę za 80 zł* z wygłuszką w kolorze delphin Metalic . Pojechałem do handlarza i u niego zdjąłem tą ładną i zamontowałem do siebie. Moja stara zostawiłem mu w rozliczeniu- więc w sumie zapłaciłem 40 zł- ktoś zna lakiernika który polakieruje całą maskę w metaliku za 40 zł ?
Podsumowując- od samego początku same pozytywy. Znam to auto- wiem w jakim stanie ma budę- nie była nigdy bita ( sąsiad miał ją 13 lat) silnik i skrzynie a także wał i dyfer ma bdb. części używane? wybór największy jaki widziałem. Do środka kupie wszystko. miałem uszkodzone obicie siedzenia- ojciec mówi- załóż pokrowce- w miare ładne welurowe kosztuja 240zł. U gościa u którego kupiłem maskę wziąłem komplet foteli-cały przód i tył, niewytarte za 200 zł... Ojciec mówił - kupiłeś BMW - Bedziesz Miał Wydatki... niee Kochani- Bardzo Miły Wóz
Jak ktos pyta ile pali... odpowiadam - wszystko! nic nie zostawi- ładnie sobie pije całą benzynkę,która jej nalewam. A jak jest mało to dolewam- tyle właśnie pali- ani grama więcej ani mniej



Temat: Nasze auta, posiadane i/lub pożądane :)

A tak swoja droga; dla mnie to najlepszy z najbrzydszych Leon jest mega przecietnym autem, niczym nie wyrozniajacym sie z tlumu, prosta sylwetka, zero charakteru, tyle ze skurczysyn solidny jak diabli. No i jak widac cos za cos No ale swoje droga kosztuje to jak cholera, niezle musisz przygarniac miesiecznie hajsu zeby sobie pozwolic na taki wydatek Pewnie z 40-50k kosztowal... Swoja droga za taka kase mogles miec duzo lepsze i fajniejsze auto.

ps. a przepraszam, ma wady, ten kolezanki jest chamsko niebieski

ps2. jasno-złoty? OMG, teraz to chce i ja zobaczyc foty!

No właśnie dla mnie nie musi być piękny, choć osobiście mi się podoba zarówno w środku jak i na zewnątrz. Nie kosztował 5 zł, więc musi mi jakiś czas służyć i to jak najmniejszym kosztem (znaczy się jakieś naprawy itp).

Poza tym nie kosztował tak dużo, bo nie byłoby mnie na niego stać . Dałem 30 tyś, jeszcze musi mi fachowiec pooglądać co jest do zrobienia, więc ta kwota pewnie trochę wzrośnie (na pewno pasek rozrządu, nowy olej i reszta pierdół, które trzeba zrobić przy zakupie używanego samochodu). A, i podłokietnik muszę kupić, bo o dziwo nie było, a że za miesiąc jadę nad morze, to sobie nie wyobrażam ręki trzymać na fotelu .

Oglądałem za tą kasę sporo samochodów, niby jest w czym wybierać, ale każdy ma tam jakieś swoje wady i zalety. Co z tego, ze mógłbym kupić jakieś audi A4, skoro części do niego cholernie drogie, a i przebiegi często dość spore. Ja potrzebuję w miarę wygodnych czterech kółek, fajnie wyposażonych, demonem prędkości być nie musi, bo specjalnie nie ma gdzie u nas szaleć. I takie auto ( mam nadzieję, okaże się podczas eksploatacji) upolowałem.

I nie zarabiam wcale tak dużo, ale mam kasę pożyczoną bez oprocentowania, a że mieszkam jeszcze z rodzicami, to kasy w mam dość na taki zakup.

P.S: Nie męczcie mnie już z tymi kolorami tak . Gdybym był kobietą, to bym wam jakoś określił, ale ja znam nazwy podstawowych barw, sino-koperkowych róży i tym podobnych kolorów nie potrafię nazwać. Kurde... może piaskowy? Hahaha



Temat: Ogólnie o łódzkich autobusach
Solaris: 170 pasażerów bez klimatyzacji, z gaśnicami

10.01.2008

25 nowych autobusów przegubowych Solaris będzie mieć łódzkie MPK. Wczoraj podpisano kontrakt za 50 mln zł na dostawę samochodów oraz na ich dziesięcioletni serwis. Mamy najnowszy tabor w dużych miastach, tak wynika z danych Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej. Średnia wieku łódzkich autobusów wynosi 7,6 roku.

Z Warszawy ściągnięto wczoraj solarisa, żeby pokazać go dziennikarzom. Frekwencja dopisała, bo w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w czterech autobusach Solaris, używanych na Słowacji, wybuchły pożary.

Mateusz Figaszewski, rzecznik producenta Solaris Bus and Coach z Bolechowa pod Poznaniem, cierpliwie tłumaczył, że autobus dla Łodzi ma inny napęd (dieslowski) niż pojazdy eksploatowane w Bratysławie i Koszycach. Mówił też, że nawet najlepszy produkt można zepsuć wskutek niewłaściwego użytkowania. Niedawno zapaliły się autobusy MAN w Białymstoku i Volvo we Wrocławiu.

- Każdy z przyszłych kierowców Solarisa musi przejść specjalistyczne przeszkolenie - zapowiedział Ryszard Konopiński, przedstawiciel serwisu. - Kierowcy będą szkoleni w małych grupach.

Solaris, przy długości 18 metrów, ma stosunkowo niedużo foteli (42) w stosunku do pojemności całego pojazdu (170 osób). Jest to więc typowy autobus do rozładowywania tłoku w godzinach szczytu. Siedzenia w nim są twarde, ale - jak sprawdziliśmy - dostosowane dla pasażerów nawet tych z nadwagą. Niestety, nie ma w nich klimatyzacji, ponieważ zarząd MPK uznał ją za zbędny luksus. W części zarezerwowanej dla kierowcy stoją dwie 6-kilogramowe gaśnice.

Autobusy są niskopodłogowe z funkcją tzw. przyklęku. Oznacza to, że podłogę można jeszcze dodatkowo obniżyć o7 cm. Na wprost wejścia jest specjalne miejsce na wózki inwalidzkie lub wózki dziecięce.

- Po pożarach solarisów w Słowacji sprawdziliśmy, czy było więcej takich wypadków w siedemnastu pozostałych krajach, gdzie są używane pojazdy wielkopolskiego producenta - powiedział Krzysztof Wąsowicz, prezes MPK. - Nie znaleźliśmy innych przykładów, a przecież na świecie eksploatuje się prawie cztery tysiące autobusów Solaris. Nie było więc potrzeby zamawiania instalacji przeciwpożarowej w komorze silnika. Do końca maja autobusy dotrą do zajezdni przy ul. Lima-nowskiego. Tutaj producent wydzierżawił dwa kanały do bieżących napraw.


W solarisie może podróżować 170 osób, 42 na siedząco

Włodzimierz Kupisz - POLSKA Dziennik Łódzki



Temat: OPINIA


| Chodzi mi o jakieś sugestje na temat tych samochodów kupić takiego czy
dać
| sobie spokój ?????

| Moge sie wypowiedziec tylko na temat Tipo. Sam posiadam z silnikiem 1.4.
Co
| prawda zrobilem na nim ok. 6 tys km ale moge co nieco powiedziec.

Ja swoim zrobiłem 160 tyś i sprzedałm, szwagier zbliża się do 300 000 i
nadal eksploatuje.

| Mysle ze najwieksza zaleta Tipo jest rozmiar. Autko jest spore, ma spory
| bagaznik i duzo tam zmiescisz.
Są to duże zalety, ale największą to IMHO stosunek ceny do walorów
praktycznych jak właśnie gabaryty wewnętrne, pakowność, wygoda jazdy,
koszty
utrzymania.

| Nie pali duzo. Ok. 8 litrow.
... w mieście. Czy ja wiem czy to niedużo...

 Ponoc silnik jest (w swojej klasie) jednym z
| najlepszych pod wzgledem wytrzymalosci. Sa problemy z rozrzadem i

Tylko jeśli nie pilnujesz tego i nie wymieniasz kiedy rozsądek nakazuje
(co
60 tyś, a nie jak fiat twierdzi, co 105 tyś). Jeśłi wymieniaszkiedy
trzeba,
problemów nie ma

| zawieszeniem.

To fakt, naszych dróg nie znosi najlepiej IMHO najsłabszy punkt tego auta,
na szczeście tania i prosta naprawa

Ceny za czesci sa tanie i raczej dostepne.
Potwierdzam

| Z tego co sie orietuje to takie autko kupisz ale taczej z duzym
przebiegiem.
| Od 150 tys w gore. Ceny nie sa wysokie. W necie jest duzo ofert.

No niestety, auto nie produkowane od 95, więc najmłodsze egzemplarze mają
po
9 lat, tak wic i przebieg musi byś spory


Osoboście niepolecam TIPO 2.0/16v - części drogie jak cholera, mimo, że
dynamiczny, w pewnym momencie zaczyna się sypac (ok 160 kkm). W swoim
wymieniłem pierścienie, wałki rozrządu, uszczelniacze zaworów, pompę wodną,
panewki + szlif wału, termostat, co roku gumy przy wahaczach i osłony
przegubów, popmę hamulcową. Aż wreszcie poszedł w ludzi, ale z tego co wiem,
jego nabywca po 6 miesiącach również starał się go sprzedać.
Za mocna stronę tego samuchodu uważam cynkowane blachy ( mimo 12 lat zro
korozji - nie był garażowany) i wygodne fotele. Również przyspieszenia mego
samochodu były OK.
Pozdrawiam
stoppers

---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.719 / Virus Database: 475 - Release Date: 04-07-12





Temat: Sami na siebie bata krecimy...
Czytam ostatnio wiele watkow o TU i akcjach typu: biore wrak i kase,
wrak sobie sam sprzedam.

Po zeszlorocznej katordze z kupnem samochodu ktory chocby nie udawal
niebitego :) dochodze do takiego wniosku, ze sami (znaczy wlasciciele
samochodow) krecimy bata na siebie.

Wg mnie powinien byc zakaz takiej praktyki. Pol biedy jak taki samochod
zostanie odsprzedany na czesci, bo to zapewnia recycling :) w pewnym
stopniu. Ale w duzej czesci samochody te powracaja na drogi.
Pare lat temu bylo na grupe o aucie ktore sie rozpadlo na pol przy
delikatnym uderzeniu w bok.

Naszlo mnie na takie mysli, bo trzy dni temu widzialem fure czlowieka
ktory rok temu mial wypadek: dwa razy almera przekoziolkowala i walnela
sunac na dachu, bokiem w drzewo. Kierowca mial szczescie bo wypadl z
samochodu i po 2 miechach w szpitalu wyszedl, ale samochod byl w takim
stanie ze niemozliwe wydawalo (nieekonomiczne) doprowadznie go do
"normalnosci": zadne drzwi nie zostaly na swoim miejscu (rozrzucone po
calym polu, dach do polowy "zwiniety", przodu wogule nie bylo - kupa
pogietego metalu. Przednie kolo od strony tej ktora przywalila zajelo
miejsce chlodnicy... Drzewo zajelo fotel pasazera, forel paszera znikl.

Samochod to Almera rok produkcji 2003. Niewiem ile kosztowal, ale byl z
salonu. "Naprawa" kosztowala ponoc 33.000. ile gosc dostal z AC (bo
remont byl z jego AC - jego wina) tego nie wiem, ale samochod jest ponoc
do sprzedazy za 58.000 - pelne wyposazenie.
Do tego ma nowy dowod w ktorym nie ma ani slowa o tym co auto przeszlo.

Pewnie ktos niedlugo kupi "okazyjnie" auto bezwypadkowe...

Sami na siebie bata krecimy...





Temat: Czy jest tu moze uzytkownik Renault Espace?


Czy jest moze na grupie uzytkownik Renault Espace? Szukam duzego wygodnego
samochodu rodzinnego na dalekie podroze. Chciabym zasiegnac porady przed
kupnem uzywanego pojazdu.


Espace 2 - znajdziesz poniżej 20 tysięcy złotych,
Espace 3 - powyżej, bo nowsze...
Espace 4 - to ubiegłoroczny model - drogie...

Podaż w kraju i za granicą duża, od maja 2004 wzrost kilkusetprocentowy.
Popyt - uzależniony od miłości do Francji i od potrzeb przestrzennych.

W vanie nie brakuje miejsca dla sześciu osób.
Przy siedmiu jest nieco ciasno. Osobiście to przerabiałem i odkąd jeździmy
rodziną w piątkę vanem, to problem miejsca na bagaż nie istnieje.

Oczywiście taki van to też zwykły samochód - tylko większy. Przy jeździe w
mieście może to być małym utrudnieniem. W Espace nieco mi utrudnia
widoczność na prawo prawy, dość szeroki słupek.

Jeśli auto ma jeździć na trasach to zdecydowanie lepsze osiągi mają wersje z
silnikami o pojemności około trzech litrów.
Te 2000 cm3 i 2200 cm3 mogą być mułowate.

Silnik V6 2849 cm3 pozostawia mechanikowi bardzo mało miejsca pod maską na
dojście z kluczem w czasie remontu, ale pozwala na duże przebiegi do naprawy
głównej.

Części oryginalne VALEO drogie, modele dwulitrowe łatwiejsze w znalezieniu
tańszych zamienników.
Do 2,8 V6 duży kłopot z niektórymi elementami fabrycznie nowymi, ale nie od
oryginalnego dostawcy.
Nie udało mi się znaleźć zamiennika chłodnicy płynu chłodzącego i
zdecydowałem się na oryginał.

Fotele tylne mogą się zakleszczać - przy zmianie konfiguracji siedzeń
pomaga wtedy dłuuugi wkrętak i nacisk ręką na zablokowane miejsce.
Przerabiałem... Natomiast ogromna wygoda konfiguracji ułożenia siedzeń.

Dużo samochodów, które oglądałem dwa lata temu miało zardzewiałe podwozia,
pomimo tego, że szkielet jest cynkowany na gorąco. Być może teraz łatwiej o
auto w lepszym stanie.

Warto założyć gaz, co prawda auto jest nieco słabsze, ale portfel w kieszeni
silniejszy...

A tu możesz sciągnąć fabryczną instrukcję po niemiecku...
http://www.mbarak.de/espace/handbuch/j63-handbuch.zip

Od czasu do czasu o vanach i Espace'ach na grupie ktoś pisze, dlatego warto

Pozdrawiam,
emer





Temat: Co wiecie/sÂądzicie o Mitsubishi Space Star
Mamy od dwoch lat (Liczba mnoga, bo samochod firmowy). Z wersji 1,3
zrezygnowalismy po jezdzie probnej, bo przyspieszenie marne, wersja 1,8 jest
swietna, najnowszej wersji 1,6 nie znam.

Oczywiscie w ciagu dwoch lat zadnych problemow, napraw - zupelnie nic!
Jednym z motywow wyboru MSS byly dane brytyjskiej organizacji doradzajacej
firmom zakupy samochodow sluzbowych: przez kilka kolejnych lat samochody
Mistsubishi prowadzily w ich statystykach niezawodnosci.

Choc silnik to stosunkowo nowy wynalazek (GDI) dziala bez zarzutu i nie
zdarzylo sie, zeby w dowolnych warunkach nie zapalil natychmiast po krotkim
przekreceniu kluczyka. Dosc elastyczny, mozna sobie sporo pojezdzic na 5
biegu. Spalanie (co widac na duzym, wyraznym ekranie komputera) mocno
zalezne od stylu jazdy, ale w trasie ok. 7 - 7,8.

Szwajcarscy i niemieccy dziennikarze sprawdzali, jak ten pojazd chodzi w
praktyce i wyszlo im 9,5 sek od 0 do 100 oraz maksymalna 210. Nie
sprawdzalem.

Rosjanie robili MSS test losia - z bardzo dobrym rezultatem. Niestety adresy
odpowiednich stron gina w mroku dziejow (szukalismy tych informacji przed
dwoma laty).

Szybko mozna zlozyc tylne siedzenia uzyskujac wygodna i duza przestrzen
bagazowa. Przy 5 osobach przestrzeni na bagaz z tylu malo, pomaga
przesuniecie do przodu (o max 15 cm) tylnego rzedu foteli, ale wtedy z kolei
pasazerom robi sie troche ciasno.

Samochod ladny, sympatyczny, ale dosc niepozorny, panienki na jego widok nie
mdleja. Po przejazdzce pasazerowie z reguly sa kompletnie zdumieni
mozliwosciami tego co wyglada na wyrosniete cinquecento. Skutek uboczny: co
ubozsze dresy w poniemieckich wrakach staraja sie bardzo udowodnic przy
starcie ze skrzyzowania, ze takie wlasnie wyrosniete cinquecento nie da rady
ich bolidom (umowilismy sie juz, ze cwiczymy poblazliwosc, ale czasem ktos
nie wytrzymuje).

ZS





Temat: SONDA NA TEMAT VW GOLFA (tylko spokojnie)
Mialem golfa I 1.6 D, potem po dluzszym czasie golfa II 1.6 TD
(lubie diesle).

Wady:
- bujajace sie przednie fotele (obydwa samochody)
- olej podciekajacy spod uszczelki pod deklem nad zaworami (tez
obydwa)
- ciezko dzialajace i ostatecznie wylatujace klamki zewnetrzne
drzwi (pomiedzy golfami byly passaty i bylo to samo)
- nie najlepsze hamulce, zwlaszcza kiepski byl reczny
- slabe swiatla, po zalozeniu przekaznikow nieco lepiej ale i tak
nie idealnie (oba mialy 4 reflektory)
- trzymanie sie drogi gorsze od oczekiwanego
- sporo klopotow z elektryka, nie tylko w moich ale i w kolegow
starszych VW tez
- niska kultura pracy silnikow, glosno przy wiekszych predkosciach
- trzeszczace plastiki, dlugo z nimi walczylem i prawie wygralem
- szybko zdychajace i wymagajace czestej regulacji gazniki
(podpowiedzial mi znad ramienia kolega, mial golfa II 1.6 benz.)
- klopoty z zapalaniem w naprawde solidne mrozy (silnik i osprzet
byly w dobrym stanie, sprawdzalem a jestem pedantem)
- w lecie w gorach przegrzewaly sie przy szybszej jezdzie

    To chyba wszystkie wady jakie przychodza mi do glowy. Nie
pomyslcie, ze nie lubilem tych samochodow. Byly oszczedne, proste
w budowie i przyjazne dla wlasciciela. Uwielbialem sam w nich
grzebac, bardzie skomplikowane naprawy robil kolega-mechanik ktory
pozwalal mi "pomagac". Nigdy teznie zawiodly mnie w trasie. Jesli
sie cos psulo to bylo to wyczuwalne wczesniej i zawsze mialem czas
na reakcje. Najczesciej defektowalo zawieszenie, sworznie
wymienialem kilka razy, lecialy tez takie gumy trzymajace
stabilizator. Nie wkurzalo mnie to, bo winie o to raczej drogi a
nie samochody. Ceny czesci bywaly wysokie (oryginalow), ale nie
bez znaczenia jest dostepnosc w prawie kazdym sklepie
motoryzacyjnym. Jak ktos poprosi o wypisanie zalet to tez chetnie
sie przylacze :)

    Przepraszam za dluzyzne i pozdrawiam,
K.





Temat: załamka, wieczne naprawy
ja to nie mam szczescia do samochodow. wpierw mialem twingo, po dwóch tygodniacvh sie posypal ale nie o tym mowa. sejaka mam od 6 października. do 3 grudnia wszytsko bylo elegancko... zaczeło sie od tego(3 grudzień) ze prawie w ogole nie chamowal. wymienione zostaly tarcze, bebny, cylinderki itp w tylnich hamulcach. 200zł po dwoch dniach zaczelo wypieprzac mi olej. poszedl simering miedzy walem korbowym a rozrządem, przy okazji mechanik wymienil mi jakis wałek, nie wiem jak to opisac, oraz pasek klinowy. za wsyztsko 250zł po 3 dniach zaczelo mi cos stukać,.. do wymiany dwie tylne tulejki wachaczy - 100zł. po 3 dniach paliwo zaczelo uciekac ze zbiornika. dziura nowy bak 120zł, zalozyl mi sąsiad. 3 dni po wymianie padla pompa paliwa. do tego okazalo sie, ze mam ogromny luz na sworzniu wachacza przedniego.. dodam jeszcze, ze chyba 10 grudnia zgubilem dokumenty.. prawo jazdy, dowod rejestracyjny itp.. przez dwa tygodnie wywalilem 700zł i szykują sie kolejne wydatki z tym wachaczem.. a do tego w moim sejaku wiecznie sa problemy z tylnia wycieraczką oraz cos z elektryka jest nie tak. np nie pali mi sie lampka wewnatrz auta jak otwieram dzrzwi (wsyztsko sprawdzalem). np swiatel bez wlaczonego aplonu nie wlacze. do tego jak na wlaczonym silniku chodzi mi wentylator to jak go wylacze to wentlator tez gasnie, a w innych samochodach wentylator chodzi nawet na wylączonym silniku gdy silnik jest cieply. do tego przednie wycieraczki nie chodza jak nalezy. nie ma czasowek, na kazdym polozeniu dziwgni chodza tak samo i ie wracaja na swoje miejsce. i jeszcze fotel pasazera mi sie polamał. lata jak opetany;/ to tyle. juz mam dosc tego samochodu a mam go 2 i pol miesiaca. czy tylko ja mam takie problemy? ratujcie. sorki, ale musialem sie wygadac.. wesołych świąt



Temat: Opel Astra Coupe Bertone Turbo 200 2 benzyna
Cena: 29900 zł
Typ silnika: benzyna
Przebieg: 35000
Kolor: ciemno grafitowa perła
Nadwozie: coupe/sport
Ilość drzwi: 2/3
Rocznik: 2003
Kontakt: Salon Samochodowy Center, ul. Bernardyńska 3, 44-100 Gliwice, 0504 048-777, salon_center@onet.eu
Opis pojazdu: stan bardzo dobry, garażowany
Opcje wyposażenia: ABS, aluminiowe felgi, centralny zamek, elektryczne lusterka, elektryczne szyby, immobilizer, klimatyzacja, kontrola trakcji, lakier metalik, 4x poduszka powietrzna, radio z CD, tapicerka skórzana, wspomaganie kierownicy
Opis dodatkowy: Podana cena jest ceną netto. Faktura VAT, cena netto. Minimalna cena brutto 35500 zł. Najdroższa wersja Astry Bertone z silnikiem turbo o mocy blisko 200 KM i z najbogatszym pakietem wyposażenia. Super wygląd i rewelacyjne osiągi: przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7 sekund, V max ponad 240 km/h. Ekonomiczny jak na swoja moc spalanie w granicach 10l/100km. Sprowadzony z Włoch od pierwszego właściciela, zarejestrowany i ubezpieczony w Polsce. 100% oryginalny bardzo niski przebieg 35000 km. Stan bardzo dobry, nic do naprawy. Wyposażenie: fabrycznie wzmocnione i obniżone zawieszenie, aluminiowe felgi 17 cali, beżowa skórzana tapicerka, halogeny, podgrzewane fotele, elektryczne szyby i lusterka, centralny zamek z pilota, klimatyzacja, radio + CD sterowane przy kierownicy, 4x poduszka powietrzna, system antypoślizgowe ASR. Zwolniony z opłaty skarbowej. Do zobaczenia w salonie w Gliwicach przy ul. Bernardyńskiej 3[skrzyżowanie z ul. Toszecką w godzinach od 9:00 do 17:00], proszę dzwonić od 9:00 do 21:00.

http://www.saloncenter.gratka.pl/ogl/102.html



CZY WARTO?



Temat: Czasopisma o tematyce samochodowej
No więc:

1. Jak kupić używane auto?" to unikatowy bezpłatny poradnik, przygotowany specjalnie dla szukających auta używanego. Dzięki niemu unikniesz wielu pułapek czekających na Ciebie przy zakupie samochodu.
W jednym miejscu znajdziesz porady jak:

* określić jakiego auta potrzebujesz,
* wstępnie ocenić stan techniczny,
* rozpoznać auto po wypadku,
* wypełnić potrzebne dokumenty
* zarejestrować auto.

2. Auto Świat 21/2008

3. Auto Świat Extra Nr 1 - luty 2008
Vademecum Kierowcy - Wszystko, co musi wiedzieć każdy kierowca

- Kontrole drogowe
Jak ich uniknąć, jak się odwołać

- Pierwsza pomoc
Jak jej udzielić

- Prawo jazdy
Jak zrobić, jak nie stracić, jak odzyskać

- Awaria niestraszna
Jak poradzić sobie z drobnymi usterkami

- Rejestracja auta
To wcale nie musi być trudne

- Wszystko o ubezpieczeniach
Które wybrać, jak nie dać się oszukać ubezpieczycielowi

- Kompendium wiedzy o oponach i olejach samochodowych

- Różne sposoby kupowania samochodu

- Leki równie groźne co alkohol

- Co zrobić po wypadku?

4. Auto świat poradnik:

Tematy numeru:
Kto nas może skontrolować na drodze? Jak zachować się podczas kontroli? W jaki sposób obniżyć mandat. Kiedy płacić, kiedy nie płacić?
Sprawdzamy dlaczego słabo działa ogrzewanie
Naprawa zapadniętego fotela
Części zamienne - Jak dobrać dobre przewody zapłonowe?
Prawo - Odszkodowanie od zarządcy drogi
Co mówi zużyty olej o stanie silnika?
Saab 900. Tak brzydki, że aż ładny
Dorabiamy zdalne sterowanie do centralnego zamka
Ubezpieczenie od awarii auta. Co zapewnia kierowcy, czy warto je kupić?
Wybieramy najlepszą apteczkę
Oceniamy antykradzieżowe śruby do kół

5. Auto Świat 4/2008

6. Auto Świat 3/2008




Temat: Prywatyzacja szpitali wedlug PO :)
Przed 1989 roku byłem traktowany w szpitalu lub przychodni jako przedmiot, któremu coś dolega (tzn. ja nie bo ja jestem z lekarskiej rodziny, ale inni tak). Podobnie było w warsztacie naprawy samochodów. W państwowym "Polmozbycie" musiałem stać jak ten głupi cały czas obok samochodu aby mi z niego nie wykręcili dobrych zespołów i wstawili zużytego szmelcu, natomiast w nielicznych prywatnych robili mi łachę, że w ogóle mi pozwolili wjechać. No i też trzeba było patrzeć na łapy bo kradli i pieprzyli robotę jak w państwowym (może nie wszyscy ale wielu).

Szpital (lub przychodnia) to jest takie miejsce, w którym się leczy chorych ludzi a warsztat samochodowy to takie miejsce w którym się leczy chore samochody.

W moim mieście było przed 1989 rokiem może z 8 warsztatów samochodowych, teraz jest pewnie z 15 a z tych "starych" to się uchowały może dwa. Wszystkie te, które powstały w niczym nie przypominają tych starych, są odpowiednio wyposażone a klient, który chce poczekać podczas naprawy ma do dyspozycji miękki fotel, stolik z prasą i jeszcze fundują mu kawę a w lecie coś zimnego. WSZYSTKO TO ZOSTAŁO ZBUDOWANE I WYPOSAŻONE ZA PIENIĄDZE WŁAŚCICIELA i nikt mu nie płaci z góry pieniędzy za to, że ja lub inni przyjadą tu naprawiać samochód.

Natomiast w służbie zdrowia nic innego nie potrafiono wymyślić poza kontraktami, które są ekonomicznym dziwadłem bo jest to prywatna firma korzystająca z państwowego (samorządowego) mienia. W dodatku ten dziwoląg państwowo - prywatny ma płacone pieniądze z góry przez NFZ (czy dawniej Kasę Chorych, różnica tylko w nazwie).
Nie będzie dobrze tak długo jak z szpitalami nie będzie tak samo jak warsztatami. Z tą jedną różnicą, że forsę na leczenie dostaje nie szpital lecz chory (nie dosłownie, ale do tego się sprowadza). Państwo gwarantujące jakiś tam poziom bezpłatności służby zdrowia ustala natomiast pewne reguły gry. Np. - miejsce w czteroosobowym pokoju szpitalnym bez własnej łazienki jest bezpłatne. Jeśli np. życzę sobie dwójkę, z łazienką telewizorem i gniazdem do netu, to muszę dopłacić tyle to a tyle itd. Rwanie ząbka z miejscowym znieczuleniem bezpłatne, w uśpieniu tyle i tyle trzeba dopłacić. Jednostka lecznicza dostaje forsę ode mnie a ja wybieram szpital, dentystę, internistę itd Można jedynie przewidzieć, że NFZ zaliczkuje dany szpital lub przychodnię ale nie więcej niż np. 25% przewidywanych wpływów za dany okres.

Mówiłem to wiele razy na spotkaniach towarzyskich w których uczestniczyli lekarze - na początku zawsze mnie chcieli mordować a potem (ale po cichu) niejeden przyznawał mi rację. Ja tego nie wymyśliłem, taki system działa w Austrii (w przybliżeniu, nie znam szczegółów). Moja córka kilka lat pracowała w Austrii, jak przyszło jej rodzić to miała do wyboru 4 rodzaje usługi, odpowiednio zróżnicowane finansowo.
Tamtejsze kasy chorych nie honorują usług wszystkich lekarzy, tylko tych sprawdzonych, to jest forma nobilitacji zawodowej.Pod tabliczką na domu lub mieszkaniu widnieje napis "lekarz kasy chorych". Młodziak musi się nieźle natyrać nim dostąpi takiego zaszczytu.



Temat: Felietony itp
Kiedy siedziałem wieczorem przy komputerze przeglądając różne strony w tym wielkim śmietniku zwanym internetem, zauważyłem, że można w nim znaleźć wszystko - od przepisów kulinarnych, poprzez podręczniki do naprawy samochodów, na "innego rodzaju" podręcznikach kończąc. To bogactwo zadziwia mnie zawsze, podobnie jak zadziwia mnie jeszcze jedna rzecz, mianowicie to, jak trudno znaleźć w tej ogromnej encyklopedii informacje, które są nam potrzebne akurat w danej chwili. Dlaczego tak jest? Odpowiedź wydaje się zgoła banalna - należy umieć szukać. Już w Nowym Testamencie zapisano słowa "Szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie Wam otworzone".

Ostatnio mam wrażenie, że panowie z PZPS nie są ludźmi religijnymi i Nowego Testamentu nie czytywali za młodu, ani nie czytują teraz. Nie jest u nich bowiem dobrze z owym "szukaniem". Przeciwnie zachowuje się trener bełchatowskiej Skry, który pochodzi z Argentyny - kraju, w którym ludzie są bardzo religijni. Daniel Castellani szuka i znajduje okazje do dalszego awansu w swojej karierze trenerskiej i, jak na razie, bardzo głośno puka, by nie rzec - dobija się, do drzwi reprezentacji Polski. Wszystko byłoby w porządku i na swoim miejscu, gdyby władze PZPS rozglądnęły się trochę i... poszukały, zauważyły innych kandydatów, którzy nad Castellanim mają sporą przewagę, jeśli chodzi o sukcesy zapisane w CV, a nie widziały tylko człowieka, który "puka" najgłośniej.
Faktem jest, że Daniel Castellani w Polsce zdobył wszystko, co było do zdobycia, faktem jest, że jego zespół zaszedł wysoko w Lidze Mistrzów i nie miał sobie równych w Polskiej Lidze Siatkówki. Nikt nie neguje dokonań trenera bełchatowskiej drużyny, jednakże jego rywale, którzy, jak się ostatnio dowiadujemy, mają niezbyt duże szanse w starciu z argentyńczykiem, również mogą pochwalić się wielkimi osiągnięciami. Swoją drogą ciekaw jestem, co się będzie działo, gdy trenerem kadry jednak zostanie Daniel Castellani – czyżbyśmy mieli zobaczyć Radosława Wnuka jako środkowego kadry, bo jak na razie, w klubie podstawowym graczem jest on, nie zaś kadrowicz Lozano – Marcin Możdżonek.

Zastanawiałem się także nad formą wyboru trenera, a raczej jej brakiem, bo jak inaczej nazwać "konkurs" (tak, celowo w cudzysłowie), który już przed startem ma zdecydowanego faworyta. Nie byłoby to dziwne, gdyby faworyt ów był człowiekiem wybitnym, a jego nazwisko mówiłoby samo za siebie (ot choćby wymieniany niegdyś w gronie kandydatów na to stanowisko Bernardo Rezende). Nie mogę jednak zrozumieć sytuacji, w której główną zaletą lidera w wyścigu do posady trenera polskiej reprezentacji jest szeroko pojmowane stwierdzenie prezesa PZPS, że kandydata tego uda się ułożyć, bo jest niekonfliktowy w przeciwieństwie do Lozano. W tym momencie każdemu nasuwa się pytanie: "Czy trener polskiej kadry powinien być jedynie marionetką w rękach PZPS?". Odpowiedź prosta - nie.
A dlaczego nie? Otóż dlatego, że to trener odpowiada za wyniki, nie zaś związkowcy. Sytuacja ta przypomina mi trochę zamach majowy Józefa Piłsudskiego. Sam marszałek nie chciał rządzić Polską, sterował jedynie władzami z "tylnego fotela". Czyżby pan Przedpełski szykował nam powtórkę z maja roku 1926, tyle że w wydaniu siatkarskim? Choć termin byłby bliższy raczej rewolucji październikowej...
W związku z tą uległością wobec związku mam propozycję dla pana prezesa - niech sam poprowadzi reprezentację Polski. Będzie mógł wtedy ze sobą ustalać długość zgrupowań i będzie miał prawo być wobec siebie uległym. Wtedy jednak to on zostanie rozliczony z wyników reprezentacji, a raczej ich braku.
Najważniejsze jest w tym wszystkim jednak to, że Mariusz Wlazły będzie mógł zrobić sobie wolne od kadry, kiedy tylko dusza zapragnie, bo przecież trener reprezentacji musi dać się ułożyć, a główny kandydat został już „ułożony” podczas współpracy w klubie. Smutny w tym całym zamieszaniu jest fakt, że z kibiców, którzy zawsze trwają przy reprezentacji, urządza się sobie kpiny. Dziwi także obecność pana Piechockiego w komisji wybierającej trenera, co jest wielce nieetyczne, ale cóż, może poprzedni premier i obecny prezydent mieli rację nieustannie szukając jakiegoś „układu” i „grupy trzymającej władzę”. Trzeba by im poradzić, aby rozpoczęli swe dochodzenie od PZPS (religijni, mają szerokie poparcie wśród kleru, szczególnie w Toruniu, więc szukać będą dobrze i dokładnie – jak w Biblii) Coś w tym zaiste jest…

(Mam nadzieję, że się spodoba i Olsztyn90:P wybaczysz mi tego Wnuka w kadrze, ale spodobał mi się ten pomysł Te jego dynamicznie ataki z krótkiej… ach!)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 79 wypowiedzi • 1, 2