Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum mapy





Temat: Do wszystkich anty i pro
Do wszystkich anty i pro

Napewno zostane zaatakowany, ale musze wam juz nie poraz pierwszy wyjasnic,
ze my nie jestesmy narodem ktory morduje Palestynczykow. Co mamy zrobic,
jezeli od ponad 50 lat musimy sie bronic. Nie my zaczelismy te wojne. Od
samego poczatku jestesmy dla Arabow wrogami. Studiowalem z Palestynczykami w
Polsce.Bylo wszystko O.K. doputy jeden z moich przyjaciol nie dowiedzial
sie, ze jesem Zydem (nie Izraelczykiem). Reakcja byla taka, ze ja osobiscie
juz nigdy nie wracalem z nim sam do domu. Poza tym on wiedzial, ze opowiadal
bzdury nie wiedzac, ze ja znam prawde. Jego rodzina zyla w Jerozolimie.
Korzystali z wszystkich dobrodziejstw jakie daje panstwo Izrael swoim
obywatelom, bez wyjatku, jezeli ktos jest Arabem izraelskim. Maja
ubezpieczenie, zapomogi it.d... To bylo jeszcze przed I intyfada.
Czy widzieliscie mapy Izraela jakie oni rozpowszechniaja. Ktos nawet
zamiescil tutaj na forum. Nie ma tam Izraela. Jest tylko Palestyna. Od 1948
roku oni nie pogodzili sie z tym, ze bedzie panstwo Izrael. Wtedy nie mieli
jeszcze swiadomosci narodowej. Byli obywatelami Jordanii, Syrii i Egiptu.
Jordania do dzisiaj morduje ich za najmniejszy bunt, ale o tym swiat milczy.
Pamietacie co to byl Czarny Wrzesien? Poczytajcie sobie o rzezi
Palestynczykow. A my musimy sie bronic. Co dziennie o czym media nie
wspominaja lapiemy terrorystow idacych na akcje wysadzenia siebie i innych.
Gdyby nie nasze sluzby i niestety rozwalanie ich budynkow, w ktorych
produkuja bomby, gineloby nas codziennie setki. I tak codzien prawie jest
pogrzeb naszych zolnierzy lub pojedynczych cywilow. A co do dzieci, to oni
uzywaja je jako zywe tarcze. Co robia dzieci w fabryce broni? Jak mamy miec
zaufanie do nich kiedy nie wiemy czy kobieta arabska jest rzeczywiscie w
ciazy, czy idzie z ladunkiem. Jezeli sledzicie wiadomosci, to wiecie, ze
rowniez kobiety udajace ciaze sie wysadzaja. Co mamy robic? Ginac, bo tak
sobie zyczy swiat. Zobaczcie co sie u nich dzieje. Ilu palestynczykow ginie
od rak wewnetrznego terroru, ich wlasnego. Tam nie istnieje pojecie
demokracji. Oni sa od przedszkola wychowywani w nienawisci. Sa cwiczeni na
mordercow. My chcemy spokojnie zyc. Tak jak Europejczycy wyjezdzac spokojnie
na wycieczki, isc do pracy, na zakupy i do restauracji, bez strachu ze
wyleci sie w powietrze. Mamy juz dosc tych ciaglych pogrzebow. Jezeli oni
nie cenia ludzkiego zycia, nie znaczy, ze my jestesmy tacy sami. Popatrzcie
na mape. My ciezko pracujemy.Zalesilismy pustynie. To widac nawet na
zdjeciach ze sputnika. Nasz kraj jest jak zielona plama. A co robia
Arabowie. Regularnie pala nasze lasy. My sadzimy, a oni pala i tak w kolo.
Jezeli ktos byl w Izraelu to napewno widzial wioski arabskie z pieknymi
willami. Nie jeden Izraelczyk chcialby tak mieszkac, ale ci z autonomii wola
walczyc i zabijac zamiast zyc jak ich bracia w Izraelu. Arabowie izraelscy
nienawidza tych z Gazy. Oni sie ich boja. To sa fanatycy,ktorych wyleczy
tylko calkowity upadek i odbudowa od podstaw. Wy nie wiecie co to jest, jak
sie przez pomylke wjedzie na ich terytorium. Lincz to delikatne slowo. A w
takim linczu uczestnicza wszyscy wlacznie z dziecmi. Nie ma znaczenia kto
wjechal; kobieta, mezczyzna czy jakas dziewczynka lub chlopiec.
Oni do nas przyjezdzaja bez grozby zycia. Korzystaja m.in.z leczenia
bardziej trudnych przypadkow i czesc z nich przcuje na terenie Izraela. Nie
boja sie, ze ich ktos zabije. Jedynie beda dokladnie skonrolowani, co chyba
latwo zrozumiec.
Arafat nie chce porozumienia, bo skonczy sie mu zyla zlota plynaca z
terroru. Do dzisiaj nie rozliczyl sie z pieniedzy, ktore zostaly przekazane
dla palestynczykow przez org. humanitarne.
Co mamy zrobic! Dac sie zabic, jak chcieliby co niektorzy na tym forum?
My mamy tego dosc, ale oni nie. I jak dlugo bedzie terror, tak dlugo
bedziemy sie bronic.Wiecie ile przez ten ich terror traci gospodarka i ich i
nasza? A na ulicach Europy nie widac tylu inwalidow po atakach
terrorystycznych co w Izraelu. Od kilku dni ostrzeliwuja rakietami
miasteczko calkiem niedaleko Tel-Avivu. Szderot. Odleglosc jak z Katowic do
Bielska. Mamy rannych. Media milcza, bo nie ma jeszcze trupow.Co by Polska
zrobila? Gdyby strzelali na nia z sasiedniego panstwa. Nic?
Oni sami wprowadzili prawo dzunglii. Ja jestem za pokojem, ale gdzies sa
granice ustepstw.






Temat: Triumf "Pianisty" Polańskiego w 28.edycji Cezarów
Do anty i pro

Na pewno zostane zaatakowany, ale musze wam juz nie poraz pierwszy wyjasnic,
ze my nie jestesmy narodem ktory morduje Palestynczykow. Co mamy zrobic,
jezeli od ponad 50 lat musimy sie bronic. Nie my zaczelismy te wojne. Od
samego poczatku jestesmy dla Arabow wrogami. Studiowalem z Palestynczykami w
Polsce.Bylo wszystko O.K. doputy jeden z moich przyjaciol nie dowiedzial
sie, ze jesem Zydem (nie Izraelczykiem). Reakcja byla taka, ze ja osobiscie
juz nigdy nie wracalem z nim sam do domu. Poza tym on wiedzial, ze opowiadal
bzdury nie wiedzac, ze ja znam prawde. Jego rodzina zyla w Jerozolimie.
Korzystali z wszystkich dobrodziejstw jakie daje panstwo Izrael swoim
obywatelom, bez wyjatku, jezeli ktos jest Arabem izraelskim. Maja
ubezpieczenie, zapomogi it.d... To bylo jeszcze przed I intyfada.
Czy widzieliscie mapy Izraela jakie oni rozpowszechniaja. Ktos nawet
zamiescil tutaj na forum. Nie ma tam Izraela. Jest tylko Palestyna. Od 1948
roku oni nie pogodzili sie z tym, ze bedzie panstwo Izrael. Wtedy nie mieli
jeszcze swiadomosci narodowej. Byli obywatelami Jordanii, Syrii i Egiptu.
Jordania do dzisiaj morduje ich za najmniejszy bunt, ale o tym swiat milczy.
Pamietacie co to byl Czarny Wrzesien? Poczytajcie sobie o rzezi
Palestynczykow. A my musimy sie bronic. Co dziennie o czym media nie
wspominaja lapiemy terrorystow idacych na akcje wysadzenia siebie i innych.
Gdyby nie nasze sluzby i niestety rozwalanie ich budynkow, w ktorych
produkuja bomby, gineloby nas codziennie setki. I tak codzien prawie jest
pogrzeb naszych zolnierzy lub pojedynczych cywilow. A co do dzieci, to oni
uzywaja je jako zywe tarcze. Co robia dzieci w fabryce broni? Jak mamy miec
zaufanie do nich kiedy nie wiemy czy kobieta arabska jest rzeczywiscie w
ciazy, czy idzie z ladunkiem. Jezeli sledzicie wiadomosci, to wiecie, ze
rowniez kobiety udajace ciaze sie wysadzaja. Co mamy robic? Ginac, bo tak
sobie zyczy swiat. Zobaczcie co sie u nich dzieje. Ilu palestynczykow ginie
od rak wewnetrznego terroru, ich wlasnego. Tam nie istnieje pojecie
demokracji. Oni sa od przedszkola wychowywani w nienawisci. Sa cwiczeni na
mordercow. My chcemy spokojnie zyc. Tak jak Europejczycy wyjezdzac spokojnie
na wycieczki, isc do pracy, na zakupy i do restauracji, bez strachu ze
wyleci sie w powietrze. Mamy juz dosc tych ciaglych pogrzebow. Jezeli oni
nie cenia ludzkiego zycia, nie znaczy, ze my jestesmy tacy sami. Popatrzcie
na mape. My ciezko pracujemy.Zalesilismy pustynie. To widac nawet na
zdjeciach ze sputnika. Nasz kraj jest jak zielona plama. A co robia
Arabowie. Regularnie pala nasze lasy. My sadzimy, a oni pala i tak w kolo.
Jezeli ktos byl w Izraelu to napewno widzial wioski arabskie z pieknymi
willami. Nie jeden Izraelczyk chcialby tak mieszkac, ale ci z autonomii wola
walczyc i zabijac zamiast zyc jak ich bracia w Izraelu. Arabowie izraelscy
nienawidza tych z Gazy. Oni sie ich boja. To sa fanatycy,ktorych wyleczy
tylko calkowity upadek i odbudowa od podstaw. Wy nie wiecie co to jest, jak
sie przez pomylke wjedzie na ich terytorium. Lincz to delikatne slowo. A w
takim linczu uczestnicza wszyscy wlacznie z dziecmi. Nie ma znaczenia kto
wjechal; kobieta, mezczyzna czy jakas dziewczynka lub chlopiec.
Oni do nas przyjezdzaja bez grozby zycia. Korzystaja m.in.z leczenia
bardziej trudnych przypadkow i czesc z nich pracuje na terenie Izraela. Nie
boja sie, ze ich ktos zabije. Jedynie beda dokladnie skonrolowani, co chyba
latwo zrozumiec.
Arafat nie chce porozumienia, bo skonczy sie mu zyla zlota plynaca z
terroru. Do dzisiaj nie rozliczyl sie z pieniedzy, ktore zostaly przekazane
dla palestynczykow przez org. humanitarne.
Co mamy zrobic! Dac sie zabic, jak chcieliby co niektorzy na tym forum?
My mamy tego dosc, ale oni nie. I jak dlugo bedzie terror, tak dlugo
bedziemy sie bronic.Wiecie ile przez ten ich terror traci gospodarka i ich i
nasza? A na ulicach Europy nie widac tylu inwalidow po atakach
terrorystycznych co w Izraelu. Od kilku dni ostrzeliwuja rakietami
miasteczko calkiem niedaleko Tel-Avivu. Szderot. Odleglosc jak z Katowic do
Bielska. Mamy rannych. Media milcza, bo nie ma jeszcze trupow.Co by Polska
zrobila? Gdyby strzelali na nia z sasiedniego panstwa. Nic?
Oni sami wprowadzili prawo dzunglii. Ja jestem za pokojem, ale gdzies sa
granice ustepstw.

Zalozylem z tym tekstem nowy watek, ale doszedlem do wniosku, ze warto go
zacytowac rowniez tutaj.






Temat: W Palestynie konieczny będzie międzynarodowy pr...
"Le Monde, serwisy BBC, izraelski dziennik Haaretz, polski tygodnik Forum
(ktory trudno posadzac o proarabskosc)." Gratuluje doboru zrodel wiedzy i
informacji. Slynaca od dawna z proarabskosci i antysemickich ekscesow BBC,
lewicowy, czy nie wrecz lewacki Haaretz, Forum -czyli dobrany pod z gory
zalozona teze zbior arykulow z prasy zagranicznej. Na litosc boska, jesli
chcesz naprawde lyknac nieco wiedzy na temat bliskowschodniego "kotla", w tym
konfliktu izraelsko-arabskiego, to siegnij do opracowan naukowych, glownie
historyczno-ekonomicznych.
Jeszcze raz ci przypominam,ze Zachodni Brzeg i Strefa Gazy znalazly sie pod
kontrola Izraela w wyniku wojny szesciodniowej sporowokoanej przez arabskich
sasiadow Izraela. Wojny , ktorej celem bylo zniszczenie panstwa zydowskiego i
pzrejecie kontroli nad tym obszarem - via Syria, Jordania i Egipt - przez
Sowietow.
Przypomninam ci tez,ze dazenie do zniszczenia Izraela wcale sie nie datuje od
czasu wojny szesciodniowej. Istnieje tak dlugo jak istnieje Izrael, czyli od
1948r. Podobnie z palestynskim terroryzmem. Wcale nie pojawil sie dopiero po
1967r. Istnial i to w ogromnych rozmiarach wczesniej glownie w postaci
arafatowskiego Al Fatah i jego fedainow.
Przypominma ci takze,ze nigdy w histroii nie istnialo cos takiego jak panstwo
palestynskie. Do mniej wiecej poczatkow lat siedemdziesiatych XXw. r. nie
istnial tez narod palestynski. O okupacji jordanskiej i traktowaniu
Palestynczykow przez Jordanczykow juz ci pisalem.
Mijasz sie i to znacznie z prawda sugerujac iz Izraelczycy niszcza w sposob
masowy i zaplanowany osiedla palestynskie na Zachodnim Brzegu. Burzone sa
jedynie domy zamachowcow.
Zapominasz ,ze Palestynczycy realna szanse na stworzenie swego panstwa mieli
zupelnie niedawno w Camp David. Co z ta szansa zrobili? Zmarnotrawili. Realna
szansa byla tez "mapa drogowa". Co z niej pozostalo i z czyjej winy wiadomo.
Dochodze do nieuchronnego wniosku, iz celem Paletynczykow nie jest stworzenie
swej siedziby narodowej lecz zniszczenie "syjonistycznej enklawy" na Bliskim
Wschodzie. Co oczywiscie im sie nie uda. Jesli chca wojny to beda ja mieli.
Zachowuja sie jednak gorzej niz piecioletni dzieciak po przytrzasnieciu palcow
drzwiami. Nie wyciagaja zadnych wnioskow. Niczego sie nie ucza. Najgorsze,ze to
nie tylko ich sprawa. Takze, niestety, Izraelczykow.
W tej sytuacji Izrael moim zdaniem moze zrobic tylko jedno: jednostronnie
wytyczyc tymczasowe granice z Autonomia (ich przebieg bylby pozniej negocjowany
pod auspicjami sil miedzynarodowych), odgrodzic sie murem od Palestynczykow,
zakazac im wjazdu na swe terytorium pod jakimkolwiek pretekstem. I udawac - o
ile to bedzie mozliwe - ze ich nie ma. Jesli sprobuja naruszyc te tymczasowa
granice ( i pozniej ostateczna) to po raz kolejny dac im tak po lapach aby nie
zapomnieli tego przez kilka nastepnych lat.Az odruch warunkowy Pawlowa
zadziala.



Temat: Dla Dany33 - przeczytane dzisiaj
dzien dobry, cccp. nu, przeczytalam. nie jestem ani prawnikiem, ani nie znam
tresci zadnych tych ukladow o ktorych jest mowa w artykule. ale jest np
wyraznie napisane, ze "Przypomnijmy wszak, że w 1945 roku w Jałcie
postanowiono, iż Polska winna zyskać przyrost terytorialny na zachodzie i
północy w zamian za pozostawione Sowietom ziemie wschodnie", nu kto postanowil,
niemcy? to byly ich ziemie, prawda? taki sobie handelek, ty mnie chlebek z
szyneczka, a ja tobie chlebek z serkiem. potem dalej: "byłe terytoria
niemieckie na wschód od linii biegnącej od Morza Bałtyckiego bezpośrednio na
zachód od Świnoujścia, a stąd od rzeki Odry do zbiegu jej z zachodnią Nysą i
wzdłuż zachodniej Nysy do granicy czechosłowackiej (...) będą podlegały
administracji państwa polskiego". znow, kto postanowil i sie zgodzil na to,
niemcy? i jeszcze juz calkiem wyraznie: "W praktyce, jak wspomina pierwszy
prezydent Szczecina Piotr Zaręba, ustalenie przebiegu dzisiejszej granicy w
pobliżu Szczecina nastąpiło na mocy roboczych uzgodnień między ówczesną
okupacyjną administracją sowiecką a administracją polską." o niemcach,
prawowitych wlascicielach tych ziem ani slowa.
nu, zwyciezcy w tej wojnie postanowili i zrobili i nikt nie krzyczal ani nie
krzyczy. prawo wojenne, wszystkim znane i uznane: kto zywcieza w wojnie, ten
ustala granice. jak popatrzysz na mape europy, to patrz i na wschodnie i na
zachodnie granice polski, nie zapominajmy rowniez o alzacji i lotaryngi....
zasadniacze roznice miedzy europa a israelem sa takie:
1. pierwsza i najwazniejsz wg uproszczonego schematu "co wolno wojewodzie to
nie tobie maly smrodzie", czyli co wolno w europie i w calym swiecie, to w
israelu nie wolno.
2. jest zasadnicza, niezaprzeczalna roznica miedzy kultura europejska a
bliskowschodnia, czytaj arabska: nikt w europie dzisiaj nie zacznie "wojowac o
wyzwolenie swoich ziem spod okupacji" wsadz tu odpowiednia nazwe, czy
niemiecka, czy polska, czy francuska, czy rosyjska. jesli nawet odezwa sie
jakies glosy, co widac z roznych sprawozdan, to "dostojny budynek Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu stoi zapewne na działce poniemieckiej i
nikt z tego tytułu pozwami nie straszy", a juz napewno nie zamachami
samobojczymi na dzieciach i kobietach. oprocz tego "można wystąpić do
Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu albo do Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu", bez strzelania do przejezdzajacych
samochodow osobowych na szosach europy. oprocz tego wygodnie postanowiono, ze
"roszczenia dotyczące nieruchomości położonych w Polsce podlegają polskiemu
prawu i jurysdykcji polskich sądów", tzn. stronie zwycieskiej w wojnie, a nie
prawu i jurysdykcji niemieckich sadow, czyli stronie ktora przegrala wojne.
nie, cccp. nie ma tu miejsca na zadne porownanie. ja tez normalnie nie
porownuje, mnie tylko szlag trafia na ta hipokryzje, ktora panuje i w swiecie i
tu na forum, jak juz napisalam wyzej: "co wolno wojewodzie, to nie tobie maly
smrodzie". czas na to, zeby swiat i forum zrozumieli, ze my nie "maly smrod" i
co wolno wojewodzie, to nam tez. a arabowie musz zrozumiec, ze do ukladow
potrzeba troche cierpliwosci, rozmow, przestrzegania tych ukladow i dobrej
woli. duzo dobrej woli i ochoty na zycie w spokoju. codzienne zamachy tylko
wywoluja efekt odwrotny.




Temat: Pytanie do lewakow i pacyfistów
patriota napisał:

> ed_ napisał:
>
> > Co ty powiesz, panie patriota. Nie miało sensu wyrażenie solidarności z
> > mordowanymi i grabionymi Kuwejtczykami? Nie miał sensu nacisk na Saddama i
>
> > ogólnoświatowy sprzeciw? I to mówi pacyfista o szlachetnych intencjach?
>
> Cos sie panu popimpolilo drogi panie edzie. Nie jestem zadnym pacyfista a
> manifestacja solidarnosci z Kuwejtczykami nie ma nic wspolnego z manifestacja
> POPIERAJACA wojne przeciw narodowi irackiemu. Naucz sie odrozniac zupelnie
> rozne rzeczy.

Czyli według Pana Patrioty wyzwolenie Kuwejtu to "wojna przeciwko narodowi
irackiemu". Brawo. Wiekszego kretynizmu nie słyszałem. No chyba, że wyzwolenie
Europy spod panowania Hitlera to była "wojna przeciwko narodowi niemieckiemu".
Miłujacemu pokój - ma się rozumieć.

> > A teraz panie patrioto, niech pan sobie wyobrazi sytuację, że to potężne i
>
> > znienawidzone przez "miłośników pokoju" USA zajmuja na mapie świata miejsc
> e
> > Iraku i to właśnie USA atakują Kuwejt. Przyjmijmy, że nie dokonują nawet
> > żadnych mordów i grabieży. Tylko aneksja bez zbędnych ofiar.
> > PANIE PATRIOTO, CZY PAN MOŻE SOBIE WYOBRAZIĆ TEN OGÓLNOSWIATOWY WRZASK ? T
> Ą
> > HISTERIĘ, TE SPAZMY "OBROŃCÓW POKOJU"? MILIONY WYSZŁYBY NA ULICE. NIKT BY
> NIE
> > PYTAŁ, CZY TO MA SENS CZY NIE?
>
> A gdyby babcia miala wasy to by lubila ogorki... Daj sobie spokoj ed z tak
> absurdalnymi modelami i snuciem gdybaniek. Skoncentruj sie lepiej na tym co
> jest.

Co, celnie trafiłem? Brak argumentów? A to jest clou mojej tezy. Lewacy
protestują tylko wtedy, gdy mogą wyżyć się na USA, ewentualnie na Izraelu.
Zbrodnie i agresje dyktatorów ich nie interesują. Zresztą dobrze wiesz, że
byłoby tak jak napisałem. Niżej niejaki Bimi - błazen tego forum - napisał, że
Bush jest rekordzistą świata w ilości spalonych kukieł z jego wizerunkiem.
Pozostaje jednakowoż smutnym paradoksem, że NIKT nie pali kukieł Saddama. Nie
palono też kukieł Pol Pota, Stalina czy Mao. Co więcej lewactwo często
manifestowało z ich portretami w rękach. W tym czasie ochoczo palono kukły
Eisenhowera, Nixona, Reagana.

> > A jaki był INNY SPOSÓB rozwiązania tego konfliktu. Przecież dobrze wiesz,
> że
> > nie było INNEGO SPOSOBU.
>
> Wojna w Jugoslawii mogla przyjac o wiele bardziej dramatyczne rozmiary.
> Rzeczwisty udzial w niej NATO byl marginalny, niczym wiecej jak manifestacja
> sily. Amerykanie wcale nie musieli zajmowac niemal calego Iraku. Podeszli
> przeciez pod Bagdad. Bez trudu mogliby przepedzic Saddama z Iraku byc moze
> nawet sama demonstracja sily ale oni uderzyli na Irak. Setki tysiecy ludzi
> ponioslo smierc.

Ty chyba nie wiesz co mówisz. Demonstracją siły? Saddam wyśmiał by Busha i
uznał za mięczaka. Tacy jak on ustępuja tylko przed siłą. I to realną. A nie
jedynie jej demonstracją. Demonstracja trwała od września 90 do stycznia 91 i
gówno dała. Saddam liczył, że USA nie zaatakują bo ciąży nad nimi widmo
Wietnamu. I się przeliczył.

> > To znaczy był. Zaakceptować status quo i gehennę Kuwejtczyków.
>
> Patrz wyzej milosniku obrony pokoju za cene setek tysiecy istnien ludzkich.
> I sprobuj troche zapanowac nad emocjami bo odnosze wrazenie, ze kompletnie
> wysiadasz nerwowo. Jeszcze nikogo nie nazwalem na tym forum idiota i
chcialbym
> przy tym pozostac.

Jakoś nie przychodzi mi do głowy inne określenie.




Temat: Powiedzcie prawdę o Czeczenii
Co ja wolę ???
Ha ! Zaszczyt to dla mnie iż tacy przedmówcy pragną poznać moje zdanie.

Jasno i bez wykrętów : chcę aby Czeczenia uzyskała 100 % niepodległości i to
jak najszybciej przy jak najmniejszych stratach w ludności własnej !!! A Wy
nie ?
Tak więc wszyscy zainteresowani wiedzą już co ja chcę. Zajmijmy się tedy
zagadnieniem nie mniej istotnym : CO JA MOGĘ ? Mała wyliczanka :
1. Mogę pocałować Putina w... czoło
2. Tak samo Maschadowa
3. Biegać samotnie po ulicy z okrzykiem WOLNOŚC DLA CZECZENII !!! (szybko by
mnie dogonili)
4. Wreszcie mogę przedrzeć się do Czeczenii i dać upust swej fustracji za
pomocą broni palnej (ryzyko śmierci jest spore)

Dalej wymienię to CO JA ROBIĘ :
1. Mając kilka złotych wpłacam je czasem na rzecz organizacji wspierających
uchodźców z Czeczenii w Polsce. Można nabyć przy tym np. mapę Kaukazu lub
koszulkę z herbem. Ich listę znajdziecie pod adresem
www.czeczeniawalczy.prv.pl/
2. Uświadamiam swych znajomych o lenistwie i stronniczości polskich mediów w
tym temacie.
3. Daję świadectwo prawdzie w Internecie na tym forum oraz w innych.

Pewnie nie brak takich którzy wciąż nie wiedzą DLACZEGO JA TO ROBIĘ. Zamiast
wyliczanki zadam kilka pytań : czy wrzucając do urny kartę ze swym głosem
zastanawiacie się nad tym co robicie i dlaczego ? I co taki głosik może ? Ja
będąc świadomym obywatelem III Rzeczypospolitej doszedłem do wniosku iż mój
głos znaczy bardzo niewiele. Jednak nie płaczę tylko głosuję.
A teraz, Panie sewer_, też nie płaczę. Korzystam jedynie z możliwości
technicznych i staram się dotrzeć do możliwie dużej grupy czytelników. Dotrzeć
i zainteresować ich swym zaangażowaniem (nawiedzony czy pierdolnięty ?). Może
inni wezmą przykład. A może znajdą się też tacy którzy mając większe możliwości
organizacyjne i widząc opinie forumowiczów, podejmą działania informacyjne na
większą skalę ? Zakładając ten wątek liczyłem na to że apel dotrze do chociaż
jednego dziennikarza z ambicjami - może zechce wykorzystać ten temat we własnym
interesie ?
Pozostaje mi na koniec udzielić odpowiedzi na pytanie PO CO TO ROBIĘ : otóż
chciałbym przyczynić się w jakimkolwiek stopniu do powstrzymania fizycznego
wyniszczenia Czeczenów przez Rosjan. Przypominam że w obu wojnach zginęło ich
już 270 tys. (1/3 populacji). I giną nadal. OK, zdaję sobie sprawę że skala
tego "rosyjskiego zwycięstwa" odbiera Czeczenom zdolność skutecznej walki z
armią rosyjską o niepodległość. Rosjanie udowodnili po raz kolejny że
potrafią... Szkoda tylko że nie chwalą się tym przed wszystkimi.
Faktycznie, w tym świetle już nawet autonomia w ramach FR będzie dla Czeczenów
wybawieniem.
Jednak Putin pragnie ujrzeć ich wszystkich "na kolanach", a opornych
zlikwidować. Ilu jeszcze zginie, zanim to pragnienie się urzeczywistni ?
Maschadow też ma własne ambicje, przecież jest Czeczenem i musi zachować twarz
przed rodakami - mimo tego zgodził się na rozmowy pokojowe bez żadnych warunków
wstępnych. Kolejny ruch należy do Putina.
Natomiast naszym wspólnym obowiązkiem jest przypominać reszcie świata że oprócz
Palestyny i Iraku istnieje jeszcze problem Czeczenii.

Zresztą nieważne, nie piszę tego z myślą o wymiernych rezultatach. Już sama
świadomość że ktoś to czyta i dochodzi do własnych refleksji sprawia mi
satysfakcję. A Wam ? Czy Wasze komentarze na forum służą czemuś innemu ?




Temat: Powiedzcie prawdę o Czeczenii
do pana Lolka ...
Problem jest glebszy niz myslisz.
Przeczytaj prosze najpierw ten artykol, ktory Gazeta niedawno opublikowala
(naprawde rzadko neutralny i pelny) artykul o Czeczenii :

www1.gazeta.pl/swiat/1,34181,1130700.html

Po przeczytaniu napisz konkretnie co proponujesz i nie zapomnij, ze
Czeczenia nie moze sama sobie poradzic sama z suwerennoscia.

Co do Twego postu, to wole go nie komentowac bo jest poprostu utopijny!

Gość portalu: lolek napisał(a):

> Ha ! Zaszczyt to dla mnie iż tacy przedmówcy pragną poznać moje zdanie.
>
> Jasno i bez wykrętów : chcę aby Czeczenia uzyskała 100 % niepodległości i to
> jak najszybciej przy jak najmniejszych stratach w ludności własnej !!! A Wy
> nie ?
> Tak więc wszyscy zainteresowani wiedzą już co ja chcę. Zajmijmy się tedy
> zagadnieniem nie mniej istotnym : CO JA MOGĘ ? Mała wyliczanka :
> 1. Mogę pocałować Putina w... czoło
> 2. Tak samo Maschadowa
> 3. Biegać samotnie po ulicy z okrzykiem WOLNOŚC DLA CZECZENII !!! (szybko by
> mnie dogonili)
> 4. Wreszcie mogę przedrzeć się do Czeczenii i dać upust swej fustracji za
> pomocą broni palnej (ryzyko śmierci jest spore)
>
> Dalej wymienię to CO JA ROBIĘ :
> 1. Mając kilka złotych wpłacam je czasem na rzecz organizacji wspierających
> uchodźców z Czeczenii w Polsce. Można nabyć przy tym np. mapę Kaukazu lub
> koszulkę z herbem. Ich listę znajdziecie pod adresem
> <a
href="http://www.czeczeniawalczy.prv.pl/"target="_blank">www.czeczeniawalczy
> .prv.pl/</a>
> 2. Uświadamiam swych znajomych o lenistwie i stronniczości polskich mediów w
> tym temacie.
> 3. Daję świadectwo prawdzie w Internecie na tym forum oraz w innych.
>
> Pewnie nie brak takich którzy wciąż nie wiedzą DLACZEGO JA TO ROBIĘ. Zamiast
> wyliczanki zadam kilka pytań : czy wrzucając do urny kartę ze swym głosem
> zastanawiacie się nad tym co robicie i dlaczego ? I co taki głosik może ? Ja
> będąc świadomym obywatelem III Rzeczypospolitej doszedłem do wniosku iż mój
> głos znaczy bardzo niewiele. Jednak nie płaczę tylko głosuję.
> A teraz, Panie sewer_, też nie płaczę. Korzystam jedynie z możliwości
> technicznych i staram się dotrzeć do możliwie dużej grupy czytelników.
Dotrzeć
> i zainteresować ich swym zaangażowaniem (nawiedzony czy pierdolnięty ?). Może
> inni wezmą przykład. A może znajdą się też tacy którzy mając większe
możliwości
>
> organizacyjne i widząc opinie forumowiczów, podejmą działania informacyjne na
> większą skalę ? Zakładając ten wątek liczyłem na to że apel dotrze do chociaż
> jednego dziennikarza z ambicjami - może zechce wykorzystać ten temat we
własnym
>
> interesie ?
> Pozostaje mi na koniec udzielić odpowiedzi na pytanie PO CO TO ROBIĘ : otóż
> chciałbym przyczynić się w jakimkolwiek stopniu do powstrzymania fizycznego
> wyniszczenia Czeczenów przez Rosjan. Przypominam że w obu wojnach zginęło ich
> już 270 tys. (1/3 populacji). I giną nadal. OK, zdaję sobie sprawę że skala
> tego "rosyjskiego zwycięstwa" odbiera Czeczenom zdolność skutecznej walki z
> armią rosyjską o niepodległość. Rosjanie udowodnili po raz kolejny że
> potrafią... Szkoda tylko że nie chwalą się tym przed wszystkimi.
> Faktycznie, w tym świetle już nawet autonomia w ramach FR będzie dla
Czeczenów
> wybawieniem.
> Jednak Putin pragnie ujrzeć ich wszystkich "na kolanach", a opornych
> zlikwidować. Ilu jeszcze zginie, zanim to pragnienie się urzeczywistni ?
> Maschadow też ma własne ambicje, przecież jest Czeczenem i musi zachować
twarz
> przed rodakami - mimo tego zgodził się na rozmowy pokojowe bez żadnych
warunków
>
> wstępnych. Kolejny ruch należy do Putina.
> Natomiast naszym wspólnym obowiązkiem jest przypominać reszcie świata że
oprócz
>
> Palestyny i Iraku istnieje jeszcze problem Czeczenii.
>
> Zresztą nieważne, nie piszę tego z myślą o wymiernych rezultatach. Już sama
> świadomość że ktoś to czyta i dochodzi do własnych refleksji sprawia mi
> satysfakcję. A Wam ? Czy Wasze komentarze na forum służą czemuś innemu ?




Temat: DO: ELENA
marcus_crassus napisał:

> post 1)-rzeczywiscie - napisales -tylko o ile sie nie mysle troche za pozno,w
> rezultacie juz nikt nie pamietal o co sie toczy spor.ja jednak wciaz za
bardzo
> nie rozumiem o co Ci chodzi - tematem forum jest "SWIAT" a nie post jarka - i
> rozmawiamy o tym co sie dzieje na SWIECIE a nie czy jarek napisal swoj post
> porpawnie czy nie do konca - 3/5 z tego postu to 100% prawda,

a to jest akurat dyskusyjne. bo imam sie modlil do Boga o zwyciestwo bojownikow
islamu, modlil sie do Boga o zniszczenie wrogow islamu oraz powiedzial, ze
usprawiedliwia zamachy w izraelu, ale w wielu innych miejscach nie.

z usprawiedliwial zostalo zrobione "gloryfikuje" oraz "nawoluje", to drugie
jest juz zupelna nadinterpretacja, bo jesli kogos nawolywal, to nawolywal Boga.
nie powiedzial: idzcie na jihad! albo cos podobnego. kogo wiec "nawolywal"?
coz interpretacja na niekorzysc tego czlowieka - zla wola.

punkt 4 daje mu
> prawdziwosc w 75%,jeden punkt to zupelna lipa...ale jak sie pisze post czasem
> tak wychodzi - mirmil - a ty ile razy ustosunkowales sie do tego ze pisales
> nieprawde???
>
> przypominasz sobie incydent z wojna w 1967 - byl dokument o uznaniu prawa
> miedzynarodowego na ciesninie???byl!!!ja mowilem ze egipt zlamal prawo??TAK!!!
> Ty mowiles ze nie/niekoniecznie.Dalem jasny dokument - ustosunkowales sie do
> niego???

nie mowilem, ze niekoniecznie. mowilem, ze nie. i dalej tak uwazam. utwierdzaja
mnie w tym przekonaniu konferencje na ktorych bylem oraz fakt, ze izrael, w
chwili uzasadniania swojego stanowiska, ktore jest zbiezne z twoim, nie powolal
sie na ten dokument. ergo nie zobowiazywal on egiptu do czegos tam. i pamietaj,
ze nie mowimy o tym, czy kraje arabskie mialy ochote zniszczyc izrael, tylko
czy egipt byl formalnie zobowiazany do czegos tam w zatoce.

> jesli chcesz zeby jedna strona poprawiala swoje bledy sam poprawiaj bledy
> swoje i tych ktorzy sa "po twojej stronie"
>
> moj post o kampanii bitwie na froncie syryjskim w 1973 - zarzucales ze celowo
> pominalem pomoc USA???dlatego ze przypadkowo zjadlem slowo "syryjskie" a Ty
> nie wiedzac o czym jest post komentowales go zupelnie nie na temat.

od jakiegos czasu nie czytam sobie wiekszosci twoich postow, wiec akurat ten mi
musial umknac. nie nie czytalem o jakims zjadaniu syryjskich - wiec sie nie
moglem ustosunowac.

> a mapa drogowa - znow zarzucenia klamstwa - mimo ze tekst byl kopia z jednego
> z polkich portali- odniosles sie do zarzucania mi klamstwa???

przeciez napisalem wiele razy, ze twoja wina jest bezmyslne sciagniecie z
internetu i niezapoznanie sie z oryginalem (tylko nie mow, ze zapoznales sie z
oryginalem, bo to oznaczaloby, ze faktycznie wiedziales, ze sa tam puntky o
wymowie antyizraelskiej i je pominales).

*******************************************************************************
> post 2)identyczne postanowienie figuruje po stronie palestynskiej - to mowi
> chyba samo za siebie.

ba, tyle ze podczas gdy mowi sie, ze palestynczycy maja skonczyc z przemoca,
nie mowi sie, ze izrael ma skonczyc z przemoca. tak jak gdyby przemocy po
stronie izraela nie bylo.



Temat: Jak dostac obywatelstwo Izraela?
Dana: do Pińska czy do Mińska?
Gość portalu: dana33 napisał(a):

> nu, chcialabym odpowiedz na jedna rzecz, ktora mnie
> interesuje, mimo ze ty normalnie nie odpowiadasz na moje
> posty...
> dlaczego jak widzisz faceta w cnn ktory mowi o swoich
> badaniach opini publicznej, to nie szukasz linkow i
> dowodow, ze mowi prawde, natomiast jak ktos na forum, nie
> wazne zyd czy nie pisze o wynikach badan opini publicznej
> na korzyc israela, to natychmiast wysuwasz watpliwosci i
> chcesz zobaczyc te wyniki na linku, w gazecie, kto, co,
> kiedy? jeszcze sie nie zorientowales, ze my tu nie
> klamiemy? mozesz zarzucic, ze nasze odpowiedzi nie sa
> objektywne, bo jestesmy strona zaangazowana, ale przeciez
> jesli chodzi o fakty, to nie klamiemy, wiec skad ta
> ciagla podejrzliwosc? bo np zafajdany to tylko wrzeszczy
> swoje prawdy, ale na moje stwierdzanie faktow, na to on
> juz nie odpowiada. z toba tez tak? bo ostatnio zadawales
> mi pytania, odpowiadalam, ale reakcji z twojej strony
> nada....

Odpowiem na dwa sposoby.

Najpierw tak:

To, co słyszałem w CNN, było b. ciekawe. Rozmawiali: specjalista od badania opinii publicznej (z doktoratem, sądząc po akcencie Palestyno-Amerykanin), były doradca Autonomii d/s polityki zagranicznej (nazwisko pamiętam - Omar Dayani, też myślę, że Amerykanin) i pani Weinberg (Weinberger?) z Columbia University, specjalistka od stosunków izraelsko-palestyńskich. Mówili o szansach Road Map i rokowań, o tym co jest w nich najtrudniejsze, o obawach obu stron. Tego pana od opinii publicznej nie słyszałem w całości, więc nie chciałem powtarzać. Ale to, co dosłyszałem: zgodnie z jego badaniami, zakończonymi w tych dniach, większość badanych Palestyńczyków uważa, że Izrael powinien odnieść się realnie do faktu, że mają prawa jako uchodźcy. Ale - co było dla mnie zaskakujące - ogromny odsetek tych uchodźćów wcale nie upierałby się przy powrocie do Izraela. Uwazają, że pozostaliby raczej w Jordanii czy Autonomii. Tylko w sumie około procenta-dwóch chciałoby osoiedlić się ponownie wutraconych domach w Izraelu. To oznaczałoby dwie rzeczy. Po pierwsze: że obawy izraelskie przed niekontrolowanym napływem ludności arabskiej mogą być nieuzasadnione, po drugie, że to otwiera możliwość rozwiązania sprawy przez odszkodowania. Mówioino o sprawie Jerozolimy - i tu rozbieżności były znacznie większe, a stanowiska twardsze. Nie dziwię się, bo tu idzie o symbole. Ale rozmowa kulturalna, pełna wzajemnych kurtuazji i zrozumienia. Nie słyszałem wszystkiego, więc nie chcę więcej się rozpisywać. Aha, i nie zupełnie wyłapałem, pewnie mowa była wcześniej, ale zdaje się ten pan od badań opinii miał w Autonomii poważne kłopoty, zdaje się, że już po zakończeniu badań był napad na jego biuro - czy coś takiego. W każdym razie wygląda na to, że komuś zależy, żeby w świat nie poszły dane o nastawieniach wśród normalnych (umiarkowanie myślących) ludzi.

Napisałe, że to była niepełna inforamcja. Nie mam do niej żadnego linka. Powiedz mi, dlaczego nie miałbym chcieć skonforntować tego, co właśnie słyszałem, z wynikami badań, o których mówiła werw? Szukałem tych badań, ale nie znalazłem. Nie mam więcej czasu na szukanie, a zdaje się werw ma link. Dlaczego nie miałbym z tego skorzystać? Rzecz mnie ciekawi, bo wskazywałaby na dużąą zmianę w poglądach, być może wywołaną wojną w Iraku, a może jeszcze jakimiś innymi czynnikami. Albo też na to, że ten Ośrodek, o którym poisała werw zadawał inne pytania innym ludziom.

Teraz drugi sposób.

Piszesz o tym, że ja jaqkby podejrzeewam, że wy kłamiecie. Ja podejrzewam coś zupełnie innego. Że to wy podejrzewacie, że ja podejrzewam, że wy jakby podejrzewacie, że ja kłamię. Albo jakoś tak.

Jest na to stary witz.

- Dokąd się wybierasz? - pyta komiwojażer znajomka, spotkanego na dworcu.

- Ja?... Do Pińska.

- Mówisz, że jedziesz do Pińska, żebym myślał, że jedziesz do Mińska. A ty rzeczywiście jedziesz do Pińska. Wobec tego powiedz mi: czemu kłamiesz?




Temat: Promieniowanie radiestezja.
Otóż odpowiem na Twoje pytania, mimo że zdają sobie sprawę z Twojego
sceptycznego podejścia, lekceważącego poglądy uczestników forum. Zacznę od
pytania 3.
Znam się co nie co na budowie geologicznej i współpracuję czasami z geologiem.
Teoretycznie masz racje, ale życie czasami pokazuje zupełnie coś innego. Otóż
wyobraź sobie, że znam kilka przypadków gdzie było inaczej
Przykład 1. Przesuniecie odwiertu o 2 m od wskazanego przeze mnie punktu
uniemożliwiło wywiercenie studni ze względu na głaz stojący na drodze wiertła.
Ekipa musiała wiercić we wskazanym miejscu, na swój koszt!!!
Przykład 2 na działce 1500 m kw. były wywiercone 3 odwierty przez ekipę mającą
rozpoznanie geologiczne. W dwóch otworach woda była koloru rudego od nadmiaru
żelaza a w trzecim wody nie było. Dlaczego?... Wskazany przeze mnie metodą
radiestezyjną w czwartym miejscu punkt pod odwiert w odległości 7, 9 i 12 m od
istniejących odwiertów dał pozytywny efekt, zarówno pod względem wydajności
oraz jakości wody bez zarzutu.
Na koniec uwaga tego typu, że iły o których wspominasz, mało kiedy stanowią
dobrą i wydajną warstwę wodonośną w odróżnieniu od żwirów, piasków, pospółki.
Co do pytania nr 2.
Wiem do czego zmierzasz..... Daj spokój..... Po co radiesteta miałby szukać
rur z wodą?... Jaki miałby być tego sens?
Ale.... raz zażyło mi się że sytuacja na budowie wymusiła na mnie konieczność
szukania wodociągu, który powinien być w danym miejscu a po wykopaniu wykopu
okazało się że rury z wodą nie ma. Na budowie panika, przestój, czas leci,
maszyny stoją. W sumie okazało się, że po moim wskazaniu radiestezyjnym rura
biegnie kilka metrów dalej pod zupełnie innym kątem niż była zaznaczona na
mapie. Potwierdzili to zaraz później geodeci używający sprzętu. A wykop w nowym
miejscu to potwierdził definitywnie.
Natomiast w idiotyczne doświadczenia, które niczemu nie służą nie zamierzam się
bawić.
No i odpowiem Ci na Twoje pierwsze pytanie. Jak wygląda ciek wodny? Odpowiedź
prosta - każdy go może zobaczyć. Zapytaj pierwszego lepszego hydrologa lub
melioranta, a nawet dziecko ze szkoły podstawowej. Każdy wskaże ci rów
melioracyjny, strumyk, potok, rzeczkę lub rzekę. Bo przecież pytasz o ciek
wodny. Nie wiem, czemu chcesz go umieszczać pod ziemią? Ale jak już bardzo
chcesz to zobaczyć to myślę, że powinieneś założyć watek na temat wizualizacji,
lub świadomego śnienia. Forumowicze na pewno ci pomogą wyśnić lub zobaczyć ciek
wodny zakopany pod ziemią.
Na koniec dobra rada. Poucz się jeszcze trochę a zrozumiesz, że świat nie jest
taki prosty i jednoznaczny. Może też przy okazji nauczysz się pokory i
tolerancji dla innych poglądów. Przy okazji naucz się zadawać pytania.
A teraz żegnam.




Temat: Jak śmierć szejka A. Yasina wpłynie na syt. na B.W
Jak śmierć szejka A. Yasina... c.d.
Żydzi na każdym kroku zwykli zasłaniać się walka z terroryzmem. Potępiają
zamachowców samobójców, a czym naprawdę jest polityka Izraela? Jakie prawo mają
nazywać kogoś terrorystą, kiedy sami stosują jeszcze większą politykę terroru?
Kiedy po stronie palestyńskiej jest ponad 3 razy więcej ofiar, kiedy na każde
zabite dziecko izraelskie przypada 6 dzieci zabitych przez armię izraelską?
Kiedy Palestyńczykom burzy się setki domów, kiedy pozbawia się ich
jakichkolwiek warunków w których mogli by prowadzić godne życie? Kim jest 20
letni chłopak w geście desperacji wysadzający się w powietrze? Czy Szaron nie
wie, że wcześniej prawdopodobnie zburzono mu dom, zabito może ojca, brata,
dziewczynę? Gdzie są dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, którym Szaron kazał
zburzyć domy, gdzie są rodziny ponad 3 tysięcy Palestyńczyków, których zabiło
wojsko izraelskie? Kim będzie dziecko Palestyńskie, które zawsze tylko widziało
izraelskie czołgi, burzące palestyńskie domy czy żołnierzy zabijających jego
10letnich kolegów rzucających w nich kamieniami? Gdzie za miesiąc czy dwa będą
miliony Palestyńczyków, którym zabito ich symbole walki i oporu, najpierw
szejka Jassina, później Abdel Aziza al.-Rantisiego? Czy będą oni kiedykolwiek w
stanie wybaczyć narodowi izraelskiemu te potworne zbrodnie? Czy najbardziej
prawdopodobnym scenariuszem nie jest to, że w geście desperacji i nienawiści do
narodu żydowskiego staną się kolejnymi osobami wysadzającymi się w powietrze?
Szaron i jego gabinet tak naprawdę stosuje "grę pozorów". Grę mająca na celu
wmówienie całemu światu, że jest on nastawiony pokojowo. Jakiekolwiek próby
krytyki jego polityki przez inne rządy czy społeczeństwa będą zbywane
posądzeniami o antysemityzm. Pamiętam jak 3 lata temu nieżyjąca już szwedzka
minister spraw zagranicznych Anna Lind nazwała postępowanie Szarona wobec
Palestyńczyków niegodnym i haniebnym. Odpowiedź rządu izraelskiego była
natychmiastowa. Wypowiedź Anny Lind określono jako antysemicką oraz
stwierdzono, że nie jest już mile widziana w Izraelu jako przedstawiciel
szwedzkiego rządu. Smutne jest również to, że bardzo często Żydzi
usprawiedliwiając swoje działania wykorzystują do tego swoją historię lub też
walkę z terroryzmem. Tak naprawdę sami stosują terroryzm na jeszcze większą
skalę prowadząc politykę apartheidu wobec narodu Palestyńskiego. Najgorszego
systemu jaki powstał w dziejach ludzkości.

Gabinet premiera Szarona jest świadom tego, że opinia międzynarodowa domaga się
utworzenia państwa Palestyńskiego. Dlatego właśnie prowadzi swoją "grę
pozorów". Politykę zapewniającą na każdym kroku, że chce on pokoju i
rozwiązania konfliktu, w tym samym czasie "likwidując" osoby będące
Palestyńskimi symbolami walki i oporu. Wie, że w ten sposób tylko nasili
przemoc, ale czy nie jest mu to na ręke? W rozmowie z Bushem czy innymi
przywódcami europejskimi stwierdzi, że walczy z terroryzmem. Po kolejnych
zamachach samobójczych stwierdzi, że tym terrorystom nie można dać własnego
państwa oczywiście zyskując aprobatę prezydenta Busha, który od razu zyska
kilka punktów wyborczych...

Szaron twierdzi, że akceptuje "mapę drogową" jako plan rozwiązania konfliktu
Bliskowschodniego. Tak naprawdę nigdy go jednak nie zaakceptował. Dał temu
dowód wielokrotnie, mówiąc że Izrael nigdy nie odda Palestyńczykom wschodniej
części Jerozolimy, czy tez w ostatnim glosowaniu na forum jego partii. Nie
dopuszczał w nim nawet myśli o oddaniu Palestyńczykom całego Zachodniego Brzegu
Jordanu. Zapewnia również o planach burzenia żydowskich osiedli w Strefie Gazy,
a jedyne co burzy w tej chwili to palestyńskie domy w Strefie Gazy czy na
Zachodnim Brzegu z siła największą w historii. W ostatnich dniach armia dostała
od niego zielone światło do zburzenia kilkuset domów w Rafah... Czy człowiek
ten chce pokoju? Tak naprawdę chodzi mu tylko o jedno. Chce by Palestyńczycy
pewnego dnia stracił jakiekolwiek nadzieje na godne życie na tych ziemiach,
zostawiając wszystko i emigrując gdzieś gdzie będą mogli prowadzić godne życie.
Sharon będzie mógł stworzyć wtedy swój cel do którego dąży każdego dnia "Czysty
rasowo wielki Izrael"...




Temat: Zoguymbie do kieleckigo!!!!!
arcykr napisał:

> arnold7 napisał:
>
> > Nie przewiduje wynikow.
> A więć dopuszczasz możliwość, że wyniki mogą być przeciwne twojej wizji? Co
zro
> bisz w takim wypadku? Czy zmienisz poglądy?

Nie, dlaczego mialbym zmienic poglady?
Nawet jesli zwolennicy autonomii obecnie stanowia mniejszosc na Gornym Slasku,
za kilka lat mozna przeprowadzic kolejne referendum. A w miedzyczasie edukowac,
edukowac i jeszcze raz edukowac.

>
> > Zobaczymy, jak zaglosuja mieszkancy Gornego Slaska.
> Ryzykant...

Czym ryzykuje? Tym, ze w razie niekorzystnego dla Gornego Slaska wyniku
referendum dalej bede mieszkal w tym nienormalnym wojewodztwie.
A pomysl Pan o korzysciach plynacych z racji samego faktu doprowadzenia do
takiego referendum.

> >
> > Obszarem referendalnym bedzie Gorny Slask.
> A dokładnie?

Gorny Slask to bardzo dokladne okreslenie.

>
> > Pytanie bedzie skierowane do jego
> > mieszkancow - "Czy chcesz utworzenia autonomicznego regionu Gorny Slask w
> > historycznych granicach".
> A będzie dołączona mapka z zaznaczonymi powiatami, gminami i tymi
historycznymi
> granicami?

Na razie zbieramy podpisy. Szczegoly techniczne zapewne zostana ustalone tak,
zeby kazdy mieszkaniec niewiedzacy, ze mieszka na Gornym Slasku, mial mozliwosc
dowiedziec sie o tym. Ogolnie rzecz biorac tozsamosc regionalna na Gornym
Slasku jest dosc dobrze wykrystalizowana.
Wezmy to forum - wartosci edukacyjne wielu prowadzonych tu dyskusji sa nie do
przecenienia, aktualna prasa, ksiazki, mapy - zawieraja wiele informacji na ten
temat. Nawet te kulawe sciezki regionalne w szkolach cos daja. Dzisiaj
widzialem w jednej ze slaskich szkol podstawowych gablote z dziesiatkami
starych, czesto opisanych w jezyku niemieckim, widokowek ze zdjeciami jakze
niegdys pieknych Katowic.

Czy nie będzie to referendum w sprawie np. podziału Bielska Białej?
> Czy będzie pytanie, jak daleko posuniętej autonomii chcą głosujący?

Po zebraniu wymaganej ilosci podpisow zapewne dojdzie do debaty na temat
ostatecznego brzmienia pytan zawartych w referendum. Tak jak przed referendum,
w ktorym w ktorym obywatele III RP glosowali za i przeciw wejsciu do UE.

>
> > Wygrana zwolennikow tej idei oznacza oczywiscie
> > koniecznosc likwidacji woj. tzw. slaskiego.
> Na jakiej podstawie prawnej? Dlaczego mieszkańcy reszty województwa nie
mieliby
> mieć nic do powiedzenia w sprawie losów jednostki administracyjnej, w której
m
> ieszkają?
Podczas ostatniej reformy administracyjnej tez nie mielismy nic do powiedzenia,
kiedy okazalo sie, ze Zaglebie i inne nieslaskie obszary sa w woj. tzw. slaskim.

Jeżeli nawet większość mieszkańców G. Śląska byłaby za likwidacją obe
> cnego woj. śląskiego, to nie znaczy to, że tego samego chciałaby większość
mies
> zkańców tego województwa.

Powstanie mozliwosc utworzenia woj. zachodniomalopolskiego, w ktorym
Czestochowa i Sosnowiec moglyby odgrywac znaczna role.




Temat: Niech sie Polacy nie dziwia!
DO MISZY
Kolego Misza

Zgadzam sie z toba, ja osobiscie uwazam ze Rosjanie i Polacy
to ofiary wypaczonego komunizmu i mysle ze to nas zlaczylo
na zawsze, a nie podzielilo.
Katyn to zbrodnia, (ok. 10000 znakomitych oficerow polskich)
ale swoich swietnych oficerow- czerwonoarmistow- Stalin zabil
podczas czystek okolo 40- 50000 - (tylko przed wojną), swiadczy
to o tym ze nikt nie mial dobrze, dostalismy od komunizmu wszyscy.
Ponadto cierpienia rosjan z tego okresu byly najwieksze i to
wy straciliscie najwiecej. Nie mam zadnego powodu zeby miec
pretesje do rosjan, jestesmy tacy sami jak my.

Jezeli chodzi o stosunek Polakow do Rosjan to ogolnie jest
on pozytywny, pomimo jakis niemadrych tekstow na forum
czy w innym miejscu zapewniam cie ze Polacy w wiekszosci
teaktuja was jak swoich "ziomkow" czyli dobrych sąsiadow.
Wiele Polakow coraz bardziej kocha Rosje, wielu teskni
nawet do Zwiazku Radzieckiego. Wiedza ze w tym ukladzie
bylo im nie tak źle, pamietaja powszechna równość klasowa
a teraz jest inaczej. Moim zdaniem Polacy lubia Rosjan,
wiedza podświadomie że jesteśmy rodziną tylko czasem
lubią może sie troche podrażnić dla żartu-ale bez zlych intencji.

Zapewniam Cie kolego ze jest bardzo wielu Polakow bardzo
przyjaznie patrzacy na Rosje. A trzeba powiedziec ze stale
przybywa sympatykow Rosji i jest ich o wiele wiecej niz
skrajnych przeciwnikow. Oczywiscie czasem sie trafiaja sie jakieś
rusofoby ale nie jest ich tak wielu i nie nalezy sie nimi
przejmowac bo tacy ludzie musza istniec i sa w kazdej nacji.
Sluchajcie tylko madrych Polakow a nie wdajcie sie
w nieodpowiedzialnych zartownisiów albo ludzi niemadrych
bo to tylko nieistotna czesc Polski.

Ja osobiscia mam nadzieje ze Polska i Rosja beda sie lubić
coraz bardziej bo jesteśmy rodzina. Trzeba sie rozumieć,
kontaktować sie ze soba. Ja osobiscie jestem bardzo ciekaw Rosji
wiem ze jest ogromna i piekna. Wiem ze zyje tam wielu
dobrych i madrych ludzi. Byloby naprawde fajnie aby Rosja
i Polska przyciągaly sie do siebie, wymienialy sie doświadczeniami
transformacji gospodarczej, aby kontakty byly coraz szersze,
a najlepiej aby granice byly zniesione do minimum
aby oba bratnie narody żyły na zawsze w przyjaźni.
Zeby mlodzi ludzie sie poznawali a elity polityczne,
biznesowe czy kulturalne ze soba coraz ściślej współpracowały.

Rosja i Polska zyją obok siebie od setek lat i bedą zyc jeszcze
dłużej. Rosja jest ogromna, od XVI w. wyrosła na potęgę
i jest skazana na to aby być wielką-wystarczy spojrzeć na mapę.
Polska uważana jest raczej za kraj zachodu europy a ja mysle
ze tak nie jest do końca, jesteśmy ze wschodu i zachodu,
Wschód od wieków dał nam bardzo wiele (kulturę, wzornictwo,
uzbrojenie a nawet idee filozoficzne). Wschód jest tak samo
ważny jak zachód i równie (a może bardziej) ciekawy.

Rosja nie jest naszym wrogiem. Rosje trzeba zrozumieć.
Ja ostatnio analizowalem historie i wiem ze tak na prawde
z Rosja można żyć bardzo dobrze jeżeli sie chce i zrozumie Rosje.

Mam nadzieje ze Rosjanie bedą myśleć o Polakach raczej
coraz lepiej, szkoda ze kontakty spoleczno-kulturalne
obecnie nie sa bardziej intensywne-ale to sie naprawde poprawia.

Pozdr



Temat: Izrael ogranicza możliwość poruszania się młody...
Gość portalu: m napisał(a):

> a co robi wojsko izraelskie nie zabija niewinnych
kobiet dzieci
> starszych ludzi zon mezow, a ci niewinni izraelici to
osadnicy
> ktozy sa uzbrojeni i twoza swoje osiedla w autonomi. jakim
> prawem pytam moze mi odpowiesz ? jak maja palestynczycy
walczyc
> nie maja czolgow helikopterow itp. oni nie moga prowadzic
> regualnej wojny. ja nie popieram wysadzania autobosow
pelnych
> dzieci ale oni nie maja wyjscia pozatym wyobras sobie
ze nagle
> onz uchwala rezolucje ktora nakazuje utwozenie nowego
panstwa
> izrael w polsce na mozowszu pomorzu czy gdziekolwiek
pzyjezdzaja
> zydzi z doskonale wyszkolona armia dostaja kupe forsy z
usa i
> nas podbijaj krok po kroczku zabijaja ci dzieci zone co
bys
> zrobil albo jak by ci dom wysadzili bo robia swoje osiedle?
> a i nakoniec nie jestem antysemita ja nie chce zabijac
zydow ale
> uwazem ze swiat powinien cos zrobic bo tak to sie nigdy
> nieskonczy no chyba ze szaron wyrznie wszystkich
palestynczykow
> usa mu nato zpewnoscia pozwoli zreszta podobna
sytuacjia jest w
> czeczeni no coz przeciez jestesmy ludzmi

nie wiem skad ty jestes, ale naprawde, naprawde, twoja
niewiedza jest ogromna. nawet jak nie czytasz gazet i nie
znasz historii, to z tych wszystkich wypowiedzi na tym
forum, przy tej ilosci watkow "zydowskich" powinienes juz
cos zrozumiec... nie, wojsko izraelskie nie zabija CELOWO
ludnosci palestynskiej i zawsze, jesli zdarza sie taki
wypadek, zaluje tego. ale niestety, na wojnie zdarzaja
sie sytuacje, ze rowniez ludnosc cywilna ginie, a w
przypadku palestynczykow, to juz latwo o taki przypadek,
jako ze ci bohaterscy "bojownicy" zawsze posylali i
posylaja kobiey i dzieci na pierwsza linie walk.
oni nie maja czolgow i helikopterow, bo nie maja wlasnego
panstwa (dlatego tez czesc izraelskiej opini nie chce
panstwa palestynskiego). i mieli juz pare okazji miec to
panstwo, ale zawsze w ostatniej chwili rezygnowali. A ile
latwiej byloby dla Izraela walczyc przeciwko panstwu
palestynskiemu, pomyslales? jakby nas zaatakowali, to
poszlibysmy przeciw panstwu, a nie przeciw "biednym i
uciskanym" terorystom, i wtedy o czym by krzyczal swiat?
I chyba sobie zdajesz sprawe, ze nawet jakby mieli juz
swoje panstwo i helikoptery i czolgi i co chcesz, to
przeciez militarnie jeszcze dlugo, dlugo nie doscigna
nas? i przegraja nastepna wojne, po tych wszystkich,
ktore juz przegrali? nie rozumiesz tego, ze oni robia te
wojny z nienawisci i dlatego przegrywaja, a my walczymy o
nasze zycie i dlatego wygrywamy?
i nikt nie zrobil Israela w srodku ich panstwa, jakis
teren ziemi nazwany Palestyna zostal podzielony decyzja
ONZ na dwa panstwa, Izrael i Palestyne i jak sprawdzisz
mapy z 1948 roku, o zobaczysz, jaki to byl "sprawiedliwy"
podzial. i ja naprawde wierze ci ze nie jestes
antysemita, ty po prostu jestes jednostronny po stronie
arabskiej. Soll sein, przezyje to tez, mozesz byc pewien,
i to z latwoscia.



Temat: UE: Hamas jest organizacją terrorystyczną
Gość portalu: Rzymianin napisał(a):

>
> > Tupetu - to można Ci pozazdrościć.
>
> Wiesz co, Jacuś? Pisać, to Ty z pewnością umiesz, ale czytać to tak jakbyś
miał
>
> problemy. Przeczytaj jeszcze raz tytuł artykułu i wszystkie posty, to może
> zmienisz zdanie na temat tego, czego ten wątek dotyczy, a także tego, komu
> zazdościć tupetu.
> Owszem, pojawia się w artykule nazwa "Riva del Garda". Ale pojawia się
> także "mapa drogowa" - czy z tego wynika, że mamy dyskutować o turystyce?
Temu z Rzymu nie trzeba wyjasniac o co chodzi zreszta to zwykly klamczuch i
kretacz z tupetem .
Wloska i nie tylko prasa informuje od jakiegos czasu o wydarzeniu we
wloskim ,malowniczym kurorcie Riva del Garda .Bylem tam osobiscie , i wierzcie
mi ,ze to piekne miejsce , jedne z ladniejszych na swiecie .Gory ,czyste duze
jezioro , 80 km dlugosci i chyba 20 szerokosci , spadajace z wiecznie
bezchmurnego nieba do tego jeziora gwiazdy ,przepiekna roslinnosc i miejscowi
wlosi o mentolnosci polskich gorali .Dookola tego jeziora wije sie waska droga
wykuta czesto tunelami w skale jeszcze za Mussoliniego .Statki i promy kraza po
wodzie przwozac ludzi i samochody na drugi brzeg lub wzdulz brzegu ,bo szosa
jest w remoncie (lavori in corso ).Nie jestem ministrem , ale bylem tam
sluzbowo, poprostu pracowalem w tej okolicy ponad tydzien czasu jakies dwa lata
temu .
Otoz w tej Liva del Garda odbyl sie szczyt Ministrow Spraw Zagranicznych
UE ,oficjalnie dyskutowano o Iraku ,Palestynie i paru innych sprawach.
Tych ministrow bylo kilkunastu.Natomiast pod budynkiem obrad odbywala sie
manifestacja 20 tysiecy dzialaczy skupionych wokol ruchu zwanego Social Forum
lub poprostu antyglobalistow ,dla ktorych UE jest ordynarna ,prymitywna i
destruktywna forma globalizacji swiata .Demonstranci poruszali te same
problemy ,co ministrowie .W zwiazku z Irakiem np. niesli transparenty z
napisem :
"Nie Dla Krwi za Rope " , itp. Gazeta Wyborcza ,ktora zrodzila sie z
sierpniowego protestu spolecznego w 1980 roku , pomija milczeniem tak wazne
wystapienie wloskich i europejskich antyglobalistow w liczbie 20 tysiecy wobec
kilkunastu obradujacych ministrow ? Wlasnie to jest dla mnie niezrozumiale lub
godne pozalowania.
Sytuacja we Wloszech stale sie pogarsza wskutek polityki UE .Koszty zycia po
wprowadzeniu Euro , niektorzy mowia Jewro od slowa Zyd -Jewrej po
rosyjsku ,zwiekszyly sie o 30 procent ,przy jednoczesnym zamrozeniu zarobkow .Z
winy koncernow paliwowych takich jak ESSO doszlo do przegrzania Ziemii ,we
Wloszech wyrazilo sie to szalejacymi pozarami i calkowita kleska w rolnictwie .
Ci mlodzi ludzie ,ktorzy dzisiaj i wczoraj protestowali w Riva del Garda walcza
o o zachowanie zycia na ziemi z banda chciwych starcow siedzacych na kupie
zlota i lichwie .



Temat: Niech sie Polacy nie dziwia!
Gość portalu: ERYK napisał(a):

> Kolego Misza
>
> Zgadzam sie z toba, ja osobiscie uwazam ze Rosjanie i Polacy
> to ofiary wypaczonego komunizmu i mysle ze to nas zlaczylo
> na zawsze, a nie podzielilo.

Milo slyszec

> Katyn to zbrodnia, (ok. 10000 znakomitych oficerow polskich)
> ale swoich swietnych oficerow- czerwonoarmistow- Stalin zabil
> podczas czystek okolo 40- 50000 - (tylko przed wojną), swiadczy
> to o tym ze nikt nie mial dobrze, dostalismy od komunizmu wszyscy.
> Ponadto cierpienia rosjan z tego okresu byly najwieksze i to
> wy straciliscie najwiecej. Nie mam zadnego powodu zeby miec
> pretesje do rosjan, jestesmy tacy sami jak my.

Ciesze sie ze masz zdrowy rozsadek i nie masz fobii antyrosyjskiej :))

> Jezeli chodzi o stosunek Polakow do Rosjan to ogolnie jest
> on pozytywny, pomimo jakis niemadrych tekstow na forum
> czy w innym miejscu zapewniam cie ze Polacy w wiekszosci
> teaktuja was jak swoich "ziomkow" czyli dobrych sąsiadow.

:) Miezkalem dwa lata w POlsce (Radom) - mam wiele przyjacieli wsrod Polakow.
Prawde mowiac, dziwie sie ze mimo duzej propagandzie antyrosyjskiej w mediach,
stosunek do nas jest w wiekszosci normalny. Jelsi nie mowic o polityce czy
historii to w ogole nie ma problemow :))

> Wiele Polakow coraz bardziej kocha Rosje, wielu teskni
> nawet do Zwiazku Radzieckiego. Wiedza ze w tym ukladzie
> bylo im nie tak źle, pamietaja powszechna równość klasowa
> a teraz jest inaczej. Moim zdaniem Polacy lubia Rosjan,
> wiedza podświadomie że jesteśmy rodziną tylko czasem
> lubią może sie troche podrażnić dla żartu-ale bez zlych intencji.

Slowianie to ciekawy typ ludzi - kiedy spokoj, to sie kloca, ale jak co to
stoja za siebie gora :)) U nas tez do POlakow i Czechow ludzie maja sympatie
podswiadoma, bo przeciez to "nasi" - Slowianie :)

> Zapewniam Cie kolego ze jest bardzo wielu Polakow bardzo
> przyjaznie patrzacy na Rosje. A trzeba powiedziec ze stale
> przybywa sympatykow Rosji i jest ich o wiele wiecej niz
> skrajnych przeciwnikow. Oczywiscie czasem sie trafiaja sie jakieś
> rusofoby ale nie jest ich tak wielu i nie nalezy sie nimi
> przejmowac bo tacy ludzie musza istniec i sa w kazdej nacji.

Zgadza sie - rusofoby po trochu traca argumanty w "swietej walce z RosjanamI"
i jedynie co im zostaje - to ciagle wspominanie starych krzywd historycznych.

> Sluchajcie tylko madrych Polakow a nie wdajcie sie
> w nieodpowiedzialnych zartownisiów albo ludzi niemadrych
> bo to tylko nieistotna czesc Polski.

Echhh. Mozna tylko pomarzyc jakie dobre byli by stosunki gdyby nasi politycy i
madia sie nie spierali a probowali zblizyc nasze narody :))

> Ja osobiscia mam nadzieje ze Polska i Rosja beda sie lubić
> coraz bardziej bo jesteśmy rodzina. Trzeba sie rozumieć,
> kontaktować sie ze soba. Ja osobiscie jestem bardzo ciekaw Rosji
> wiem ze jest ogromna i piekna. Wiem ze zyje tam wielu
> dobrych i madrych ludzi.

Jesli kiedys pojedziesz do Rosji, to z ogromna przyjemnoscia zapraszam CIe do
Rostowa-nad-Donem. Pokze Ci kraj Kazakow Donskich :))

Byloby naprawde fajnie aby Rosja
> i Polska przyciągaly sie do siebie, wymienialy sie doświadczeniami
> transformacji gospodarczej, aby kontakty byly coraz szersze,
> a najlepiej aby granice byly zniesione do minimum
> aby oba bratnie narody żyły na zawsze w przyjaźni.
> Zeby mlodzi ludzie sie poznawali a elity polityczne,
> biznesowe czy kulturalne ze soba coraz ściślej współpracowały.
> Rosja i Polska zyją obok siebie od setek lat i bedą zyc jeszcze
> dłużej. Rosja jest ogromna, od XVI w. wyrosła na potęgę
> i jest skazana na to aby być wielką-wystarczy spojrzeć na mapę.
> Polska uważana jest raczej za kraj zachodu europy a ja mysle
> ze tak nie jest do końca, jesteśmy ze wschodu i zachodu,
> Wschód od wieków dał nam bardzo wiele (kulturę, wzornictwo,
> uzbrojenie a nawet idee filozoficzne). Wschód jest tak samo
> ważny jak zachód i równie (a może bardziej) ciekawy.

Mowisz dokladnie to co ja mysle ! Nic dodac nic ujac. Moim marzeniem jest zeby
stosunki miedzyludzkie miedzy nai byli jak u nas z Serbami, Bulgarami czy
Bialorusinami...

> Rosja nie jest naszym wrogiem. Rosje trzeba zrozumieć.
> Ja ostatnio analizowalem historie i wiem ze tak na prawde
> z Rosja można żyć bardzo dobrze jeżeli sie chce i zrozumie Rosje.

Trzeba tylko zlamac pewne stereotypy i sprobowac znalesc wspolne punkty...

> Mam nadzieje ze Rosjanie bedą myśleć o Polakach raczej
> coraz lepiej, szkoda ze kontakty spoleczno-kulturalne
> obecnie nie sa bardziej intensywne-ale to sie naprawde poprawia.

Kiedy wprowadza wizy to niestety liczba tych kontaktow sie zmnieszy :( Ale mam
nadzieje ze nasz MSZ nie zrobi zbyt drogie wizy dla POlakow

Pozdr i dziekuje za Twoj sierdeczny post
Misza




Temat: Gorolstwo na forum Kattowitz
Gość portalu: Gryps napisał(a):

> Jest tu pare osob ktore sie troche na Tobie wzoruja ...
> ... bijesz mocne tony ... oni tez
> cichniesz ... oni tez ...
>
> to nie jest zla postawa ..... bo bywaja ludzie potrzebujacy wzorow do
> nasladowania ... ale ta odpowiedzialnosc zobowiazuje ;))))

Chyba przeceniasz moj udzial w tym co tu sie dzieje.

> Byc moze gdybys sie staral unikac retoryki dostosowanej do "poziomu" tego
> forum ..to nie musial bys zaklada swojego podforum???

To nie ma zadnego zwiazku.

> Tu sie czasem mozna dowiedziec ciekawych rzeczy ..ale za czesto bywaja watki
> denne /plytkie .... badz tylko parole ( wielka czcionka ;)
>
> Faktycznie ... to niby rola Admina aby to zmienic.

> Ps: Nie oczekiwalem ze podejmiesz dyskusje po Niemiecku ( no powiedzmy
troszke
>
> tez) Der Schwabe sam napisal ze nie chce pisac po Polsku bo zna ten jezyk za
> slabo... wiec i adwersarze moga z tego prawa korzystac i pisac w jezyku ktory
> im pasuje. On rozumie Polski ... a Ty rozumiesz (tekst) Niemiecki ...
> wiec "niby" problemu nie ma .
Niby nie, ale ja rozumie jakies 80% i to mogloby troche wypaczyc sens
odpowiedzi.

>
> Ps2: Tak ... musze przyznac ze przyznaje mu ( on - der Schwabe) wiele racji.
> O to sie nie ma nawet co klucic ... bo tak jest. Niemieckie
spoleczenstwo
> ma 1000 innych problemow niz zajmowanie sie Slaskiem jako czescia Niemiec
Z tego co pamietam, nigdy nie wymagalem od Niemcow na forum, zeby sie zajmowali
Slaskiem jako czescia Niemiec.

>
> A wrecz na przeciw ..znam doskonalych Niemcow (ze Slaska) jezdzacych co rok
do
> swojego domu na Slasku i wspomagajacych rodzine tam mieszkajaca! Sa
prawdziwymi
>
> przyjaciolmi .... za to ich dzieci nie czuja NIC ..zadnych powiazan z tym
> regionem ..Nigdy tam nie jada i maja poprostu swoje problemy .
W mojej rodzinie jest troche inaczej. A mieszkaja w wiekszosci wlasnie w
Szwabii.
> To co on napisal to zwykla zdrowa rzeczywistosc. Tu nie ma milionow (ewent
> tysiecy) Niemcow czekajacych na wjazd na ziemie odzyskane ..jak to tu
niektorzy
>
> opisuja ...
Wielu wroci, ale byc moze nie miliony.
I Recze Ci ze ci co bardzo na ten temat krzycza ..walcza jedynie o
>
> prawo aby mogli wracac ..bardziej dla sprawiedliwosci dziejowej niz dla tego
ze
>
> chca sie tam osiedlic. Poznalem wielu Niemcow i jak dotej pory byl wsrod
nich
> tylko 1 ( neo n. ..tak o sobie mowil) ktory o tych ziemiach marzyl ... ale
byl
> to wylacznie wynik nadszarpnietego honoru po przegranej wojnie ... Lubowal
sie
>
> w starych mapach , szukaniem resztek broni pod Stalingradem i wydobywaniem
> wrakow czolgow z rzek ... to nie byla milosc do Slaska !!!
Sa tacy, ktorzy beda chcieli odzyskac swoja wlasnosc.

> Tak jak ten Schwabe stwierdzil ..ten temat dla mlodych niemcow NIE istnieje!
Ja na codzien tez sie czyms innym zajmuje.

> I wylacznie jak sie trafi Geburtstag na ktorym sie zejdzie paru Slazakow
> starszej generacji.... zdarzylo mi sie slyszec rozmowy na poziomie
Wehrwolfa
> .... to jest tez ich swiat . ich mlodosc. OK .
> Ale Schwab mial znowu racje !!!! alle über 70 !!! und Aussiedler !!
>
> I ma tez racje ze jego Freundin mogla by i z Finlandi pochodzic
> byle byli szczesliwi .... Kto w dzisiejszych czasach mysli kategoriami
> czystosci krwi???

Mi tego nikt nie moze zarzucic. Moja zona jest Polka.

Toz to Faszyzm (rasizm)w najciemniejszej formie !
>
> Tak sie jakos sklada ze znam wylacznie Niemcow pokroju Schwaba ...
> sorry ... ale tak tu jest.

Chyba troche sie nie zrozumielismy. Jako Slazak mam inne cele - autonomie,
wejscie do Unii ze Slaskiem jako regionem w historycznych granicach, odklamanie
historii - czyli obalenie mitow o odwiecznej polskosci Slaska i powrocie
do ,hahahha, macierzy i wiele innych spraw.

Pyrsk - Arnold




Temat: Gorolstwo na forum Kattowitz
>
> Zastanawiam sie czemu dbasz wylacznie o poziom "Twojego" Slaskiego forum ?
Arnold napisal ;

Tu chyba jest jakis admin, pra?
> A tu bredzisz czasem i puszczasz takie plytkie parole? Wiedze masz ...
> wiec nie zanizaj sztucznie poziomu ...

Dostosowuje sie do poziomu tego forum.
......................................................

No tak ..ale to wygodna postawa.. (za wygodna)
Jest tu pare osob ktore sie troche na Tobie wzoruja ...
... bijesz mocne tony ... oni tez
cichniesz ... oni tez ...

to nie jest zla postawa ..... bo bywaja ludzie potrzebujacy wzorow do
nasladowania ... ale ta odpowiedzialnosc zobowiazuje ;))))

Byc moze gdybys sie staral unikac retoryki dostosowanej do "poziomu" tego
forum ..to nie musial bys zaklada swojego podforum???

Tu sie czasem mozna dowiedziec ciekawych rzeczy ..ale za czesto bywaja watki
denne /plytkie .... badz tylko parole ( wielka czcionka ;)

Faktycznie ... to niby rola Admina aby to zmienic.

Ps: Nie oczekiwalem ze podejmiesz dyskusje po Niemiecku ( no powiedzmy troszke
tez) Der Schwabe sam napisal ze nie chce pisac po Polsku bo zna ten jezyk za
slabo... wiec i adwersarze moga z tego prawa korzystac i pisac w jezyku ktory
im pasuje. On rozumie Polski ... a Ty rozumiesz (tekst) Niemiecki ...
wiec "niby" problemu nie ma .

Ps2: Tak ... musze przyznac ze przyznaje mu ( on - der Schwabe) wiele racji.
O to sie nie ma nawet co klucic ... bo tak jest. Niemieckie spoleczenstwo
ma 1000 innych problemow niz zajmowanie sie Slaskiem jako czescia Niemiec .

A wrecz na przeciw ..znam doskonalych Niemcow (ze Slaska) jezdzacych co rok do
swojego domu na Slasku i wspomagajacych rodzine tam mieszkajaca! Sa prawdziwymi
przyjaciolmi .... za to ich dzieci nie czuja NIC ..zadnych powiazan z tym
regionem ..Nigdy tam nie jada i maja poprostu swoje problemy .
To co on napisal to zwykla zdrowa rzeczywistosc. Tu nie ma milionow (ewent
tysiecy) Niemcow czekajacych na wjazd na ziemie odzyskane ..jak to tu niektorzy
opisuja ... I Recze Ci ze ci co bardzo na ten temat krzycza ..walcza jedynie o
prawo aby mogli wracac ..bardziej dla sprawiedliwosci dziejowej niz dla tego ze
chca sie tam osiedlic. Poznalem wielu Niemcow i jak dotej pory byl wsrod nich
tylko 1 ( neo n. ..tak o sobie mowil) ktory o tych ziemiach marzyl ... ale byl
to wylacznie wynik nadszarpnietego honoru po przegranej wojnie ... Lubowal sie
w starych mapach , szukaniem resztek broni pod Stalingradem i wydobywaniem
wrakow czolgow z rzek ... to nie byla milosc do Slaska !!!
Tak jak ten Schwabe stwierdzil ..ten temat dla mlodych niemcow NIE istnieje!
I wylacznie jak sie trafi Geburtstag na ktorym sie zejdzie paru Slazakow
starszej generacji.... zdarzylo mi sie slyszec rozmowy na poziomie Wehrwolfa
.... to jest tez ich swiat . ich mlodosc. OK .
Ale Schwab mial znowu racje !!!! alle über 70 !!! und Aussiedler !!

I ma tez racje ze jego Freundin mogla by i z Finlandi pochodzic
byle byli szczesliwi .... Kto w dzisiejszych czasach mysli kategoriami
czystosci krwi??? Toz to Faszyzm (rasizm)w najciemniejszej formie !

Tak sie jakos sklada ze znam wylacznie Niemcow pokroju Schwaba ...
sorry ... ale tak tu jest.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 175 wypowiedzi • 1, 2, 3