Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum motocykli Honda
Temat: CB1000R - dyskusja
Przede wszystkim witam wszystkich na forum:)
Wczoraj na niedzieli motocyklowej BP w Krakowie miałem okazję przejechać się CB1000r dzieki uprzejmości MotoFun Honda Kraków.
Porównując do mojego szerszenia 600 2001r:
-CB1000r wydaje się maleńki jak H600 - jest bardzo poręczny, w zakręty składa się jak mój szerszeń, nie czuć że to "lyter"
-w zakręcie moto jest bajecznie pewne i stabilne, banan sam się ciśnie na pysk jak łatwo go mozna wrzucać z winkla w winkiel i na jakim zapasie, luzie , z jaką pewnością się to wszystko odbywa
-hamulce - siła ok, choć bez rewelacji ale bardzo dobrze. Natomiast dual ABS - poezja na nasze brudne asfalty- moto na hamowaniu jest tak stabilne że ciężko w to wręcz uwierzyć-bezpieczeństwo full, choć uwaga!!! - można się za bardzo zachłysnąć tymi heblami i ich stabilnością i zaliczyć parkingową dotykając zbyt pewnie hebla w złożeniu podczas manewrów na małej prędkości - po prostu te heble są tak pewne i stabilne że usypiają czujność
-zawias świetnie radzi sobie z wybojami - moto dużo spokojniejsze na drogach a'la pole minowe niż moja 600tka - inna sprawa mój zawias ma 22 000km a ten nie:) - aaa - jeszcze jedno - wydaje się nie mieć takiego zamilowania do trzepania głową jak 600 gdy odkręcasz na full na wybojach
-silnik...no właśnie... po kolei - z dołu zbiera się pięknie, równo ciągnie, połowa redukcji przestaje być potrzebna. Ale... góra - kibel. Motocykl ciągnie równo i aksamitnie, nie ma nagłego przyrostu mocy, silnik dziala dość cicho w por. do 600 (mam standardowy wydech) i w efekcie - totalny brak emocji. Subiektywne wrażenie jest więc takie że na górze idzie gorzej niż 600 - co nawiasem mówiąc na pewno nie jest prawdą.
Podsumowując - CB1000r jest piękna, super stabilna, bezpieczna, poręczna - niestety totalnie pozbawiona pazura, wściekłości charakteru typowej dla Horneta600 PC34. Dla mnie to wielkie rozczarowanie. Szukasz spokojnego, bezpiecznego, szybkiego moto do wożenia d... - CB1000R jest idealna, chyba (a raczej na pewno) nawet dla nowicjusza bezpieczniejsze niż szerszeń. Ale jeżeli kochasz swojego Horneta za jego diabelski charakter, jeżeli uwielbiasz jak od 9000 budzi się w nim rycząca bestia - CB1000r mocno Cię rozczaruje, tak jak mnie. Słowem - doskonały motor bez charakteru.
Jak tylko zobaczyłem CB100r - wiedziałem - to moje następne moto. Teraz już wiem że niekoniecznie....ale to naprawdę świetny motocykl.
PS to był pierwszy "lyter" jakiego upalałem w życiu - zdecydowanie przegrał z moimi oczekiwaniami.
pozdrawiam, Carlos
Temat: NASZYWKI, A SPRAWA POLSKA
Bardzo dużo przegadałem z ludźmi z MC na zlocie w Antonie i innych okazjach. Ale przelewanie tego na tekst to za duży wysiłek dla mnie. Kilka uwag.
Reguły klubów MC są dla nas zbyt restrykcyjne. Nawet ich nie będę przytaczać bo wielu powie że to zapędy totalitarne, autokracja czy sekciarstwo. Ja tak nie uważam ale mi sie i tak nie podobają.
Raguły Free Group są ok, i ustanawiane wewnętrznie ale:
Proces dochodzenia do prawa noszenia barw przez FG czy MC to 2,3 lata - dla nas za dużo,
Wymagane jest noszenie naszywki z przodu klubu wprowadzającego-nadrzędnego.
Nikt nie może na ulicy kazać ci zdjąć, czy wręcz zerwać barw. Chyba że jest z małym IQ i do tego pijany. Oni takich akcji nie robią, tu mnie zapewnili. Tylko że:
Moga nie wpuścić na zlot organizowany przez MC ludzi z innymi barwami lub wyprosić. Moga robić "smród w gaciach" obmawiając nas w świecie motocyklowym co się jakoś tam może odbić niechęcia innych motocyklistów.
O inych sprawach nie waro pisać.
Trzeba podkreślić że:
VFR POLAND MC
VFR OC PL jako stowarzyszenie
VFR OC Forum
to niezależne organizacje, grupy i żadna nie ma prawa zawłaszczyć prawa noszenia LOGO tylko dla siebie a innym zabronić. Każdy proces w tej sprawie byłby wygrany.
Mozna utożsamiać się z każdą z tych grup, należeć do każdej lub tylko wybranych, albo do żadnej. To jest podstawowe prawo obywatela do dobrowolnego zrzeszania się w organizacjach społecznych.
Osobiście nie zrobię nic co by zaszkodziło jedności VFR OC i będę tego bronić.
Pisanie o legalnosci, nielegalności zakazach i nakazach noszenia barw jest lekkim nagieciem słownikowym. Jest to zwyczaj wewnętrzny takich grup czy zrzeszeń, nie poparty ustawowo a tylko ustawowe regulacje mozna traktowac jako odniesienie legalności.
Zwyczajów wewnętrznych nie można przenosić poza obszar takich grup.
A w życiu zdaża się margines w każdym środowisku co im niewiele potrzeba do zaciśnięcia pięści i machania rękami. To jest statystyka czarnych owiec jak wszędzie.
Jednak kluby MC się odrzegnują od takich działań.
Z uznaniem VFR MC będzie problem innego rodzaju. VFR w kształcie jakim określiła to HONDA jest logo zastrzeżonym i trzeba by przejśc przez prawo patentowe do znaków towarowych. To jest mozliwe. Raz już to przechodziłem więc wiem jak to jest. Ale znak towarowy-marke może zgłosić tylko podmiot prawny lub osoba fizyczna. MC nie jest podmiotem prawnym, musiało by to zrobic stowarzyszenie a to może się odbić sprzeciwem reszty Ownersów.
Temat: Problem z uprzejmością
Znalazłem na innym forum
1. Właściciele Harleya nie machają, bo:
- gwarancja wygasa wówczas, gdy pozdrowią użytkownika nie amerykańskiego produktu,
- ciężkie skóry z tłustymi bolcami i frędzle uniemożliwiają podniesienie dłoni,
- z zasady nie odmachują motocyklistom, którzy spłacili już dawno kredyty na swoje 2oo,
- boją się wibracji kierownicy po choćby chwilowym jej puszczeniu,
- podmuch powietrza może zdmuchnąć ich tatuaże,
- z powodu wibracji ponowne złapanie kiery może zająć wieczność,
- właśnie odkryli, że Honda ma ponad 60% udziałów w H-D,
- od czasu przegranej aukcji komorniczej na H-D nienawidzą wszystkich, którzy w ogóle podnoszą rękę,
- Rolex może zamoknąć,
- ktoś może ukraść odpadającą klamkę,
- używa ciągle 10 palców przeliczając stale rosnące wydatki na naprawę H-D,
- właśnie polerują pokrywę filtra powietrza.
2. Właściciele Goldwingów nie machają, bo:
- zgodnie z instrukcją mogą puścić kierownicę wówczas, gdy motocykl nie porusza się, kluczyk jest wyjęty ze stacyjki, centralna nóżka opuszczona i wyłączone radio,
- mają przycisk na desce rozdzielczej - automatyczne pozdrawianie,
- właśnie zasnęli jadąc,
- są za starzy i nie mają siły,
- właśnie mają telefonferencję z brokerem z City,
- mama zabroniła machać do obcych,
- są zbyt zajęci przeliczaniem lampek na choince,
- właśnie układają płyty CD w schowku,
- podniesiona ręka zakłóca fale odbiór fal TV,
- odkładają kubek po kawie do zmywarki,
- z powodu Alzheimera nie pamiętają, co robić gdy ktoś macha,
- po machaniu nie mogą znaleźć kierownicy pośród przycisków, przełączników i dźwigni,
- ciągle machają, ale nikt nie widzi zza owiewek
3. Kierowcy superbików nie machają, bo:
- sa tak pochyleni za owiewkę, że nie widzą nic poza zegarami,
- podniesienie choćby palca zmieni aerodynamikę i obniży prędkość o 3 km/h,
- właśnie zmodyfikowane super światła oślepiają ich samych,
- właśnie robią wheelie i nie widzą drogi,
- właśnie robią stoppie i nie widza drogi,
- właśnie znów wyprzedzają,
- właśnie osiągają prędkość światła i masa własna wzrasta tak, że nie mogą ruszyć choćby palcem
Temat: problemik - RC46 gaśnie,dławi sie i kaprysi.
Wpierw sprawdź wszystkie kostki, świece do sprawdzenia ale tutaj pokusiłbym się o wymianę , przy okazji sprawdzisz ich stan, co do aku czy resetował ci się zegar w ogóle ?? jeśli nie a prądnica ładuje a aku prąd trzyma to to nie to , wymiana aku gdy ci się zegar zacznie resetować (koniecznie) ,
Błąd FI oznacza problem z wtryskiem bądź usterkę sondy lambda ( o ile posiadasz wersję z sondami) najczęściej przyczyną są problemy ze stykiem przy kompie ale wtryski czy sondy nie są wieczne i też siadają z czasem tyle że w tych motocyklach jest to rzadkością i to wielką.
Co do zaworów to nie odpowiadają za ten problem , tutaj jest kwestia sterowania wtryskiem lub zapłonem.
Witam,
Dzieki za pierwsze info panowie.
Dzisiaj dojechalem z Wrocka 90 km do garazu Problem rano sie znowu pojawil, na zimnym (40-50 st C) i na dziurach Rozgrzal sie, wjechalem na lepsza droge i juz dojechalem do chatki bez najmniejszych problemow.
Tylko, ze kontrolka FI jak sie zapalila po zamuleniu, tak juz potem nie zgasla. Nawet na dlugich swiatlach na skrzyzowaniu gasilem moto, wylaczylem zaplon, ale cholerstwo wrocilo i swiecilo.
Dzisiaj sie zabralem za robote, przeczyscilem wszystkie styki pod siedzeniem, aku, przwod masowy, ale leje u mnie cale popoludnie, to nie mialem gdzie sprawdzic zachowania na zimno.
Aha, pali normalnie na strzal, obroty na luzie wzorowe, wkreca sie na obroty ochoczo.
Aku trzyma napiecie, ladowanie w normie, zegar sie nie resetuje. Badanie ladowania i przeboje z reglerem mam juz obcykane i to nie to tym razem
Co jeszcze robilem. Probowalem zmostkowac kostke i bledy zczytac, ale cos mi to nie idzie (pierwszy raz ) Nie udalo mi sie zczytac kodu, potem juz lampka FI zapalila sie na stale i nie kombinowalem dalej. Moze co zle robie, poczytam forum o tym jeszcze.
Jutro jeszcze posciagam boczne owiewki, i dobiore sie do swiec. No i zrobie jakis test ride jak pogoda pozwoli
Maciej, moto mam z UK, musze sprawdzic, czy mam sonde (sondy? dwie sa?)
O zaworach napisalem, bo tak czy tak bede chcial na jesien je skontrolowac i skalibrowac wtrysk u jakiegos fachmana.
Jak na razie podejrzenie pada na prady (uszkodzony kabel, przerwany obwod, czy cos)
Ale dopoki nie sprawdze co z tym wtryskiem i nie sprawdze kodow bledow, to pewnosci nie bede mial. Jak nie poradze sobie sam, to odzaluje pare pln i wbije do ASO Hondy we Wro na sprawdzenie bledow i wykasowanie ich z pamieci.
Czekam na dalsze rady i bede informowal co i jak
Pozdrowki! Radek
Temat: Przed GP Malezji 2007
Rzeczywisice chociaz predkosci BMW nie sa imponujace na prostych, to walsnie na sektorach, ktore te proste zawieraja, niemiecki zespol zyskuje najwiecej.
Poraz kolejny dobra postawa Nicko Rosberga. Mam nadzieje, ze zmiesci sie w punktowanej 8.
Co do Renault i Hondy to nie ma czego komentowac. Zblaznili sie. Sezon jest stracony i najlepiej powinni juz zaczac myslec o bolidzie na przyszy rok.
Co do Roberta, to wszystko jak narazie wskazuje na to, ze objedzie Nicka swoim tempem w wyscigu. Startuje z czystej czesci toru, wiec start powinien miec dobry. Licze, ze po pierwszym zakrecie bedzie na pewno przed bolidem Williamsa, a kto wie co wyniknie z walki Heidfelda z Hamiltonem.
Pierwsza trojka jest raczej nie do ruszenia. No chyba, ze bedzie jakas awaria. Sadze jednak, ze przewaga Ferrari jest wieksza niz to wynika z porownania czasow Massy i Alonso.
OFFTOPIC:
im9ulse od 2006 narodziła się nowa formuła pierwsza. 2 lata temu zaglądałem na polskie forum o F1 (niestety nie wm) to był rzeczowa dyskusja i analiza co jak i gdzie. Dzis to jest festiwal fanów do jednego zawodnika (jak w motocyklach fani 46)
No i co? Zabraniasz interesować się tym sportem nowym fanom?! Jezeli ktos pisze glupoty to trzeba mu to powiedziec, dlaczego jest tak, a nie inaczej.
Teksty w stylu: wracaj na onet, to sa dopiero zenujace.
Fani sezonowi byli i beda, jak w kazdym sporcie. Nie boj sie, nie zabiora ci F1. Niech sie ucza, a jak pisza glupoty to im ty wytlumacz, a nie smiej sie.
Jak w szkole zle rozwiazesz zadanie z matematyki to nauczyciel nie mowi do ciebie: ty debilu, ale raczej stara sie wytlumaczyc dlaczego wynik jest taki, a nie inny (moze troche dziwne porownanie, ale trafne).
Temat: Handler-oszust Czy ja naciągacz ?
Witam wszystkich, wkleję swój post z FSM, bo pisac to długo. zresztą dostałem BANA na trzy tygodnie i temat zamnieto ponieważ "zamknięto".
Opowiem po krótce:
RANO ZADZWONILIŚMY ZE ZNAJOMYM , MOTO DO KUPIENIA GODZ.11,20 GOŚĆ MOŻE JESZCZE COŚ SPUŚCI ? Wziąłem szybki kredyt, wynajłem transport i zeby nie walic 600 kmów na darmo bo sprzedawca znał nr. komórki i nie odbierał telefonu(jak zalicytowałem to szybko zadzwonł), i straszyl mafią itd, to się wyśmiewał, a rozmawiał z nadkomisarzem który to w moim imieniu prowadził negocjacje ze swojego telefonu, no i sprzedawcę o tym poinformował - "że dla kolegi który się mało zna na motocyklach". Może trochę chaosu: przed samym wyjazdem (a trasport i ludzie wynajęci czekali) zadzwoniłem do forumowego kolegi Piotra D. z Katowic mechanika Hondy Kawaler w Katowicach(juznie istniejącego, serwisu oczywiście) i poprosiłem o przyjazd(za pieniądze) i pomoc w ogledzinach. P.Piotr powiedział że zadzwoni do kolegi (też mechanika serwisowego) do Wrocławia i tamten na na bank pomoże. Miał do mnie oddzwonić ale tak sie nie stało, tylko zamilkły telefony sprzedawcy i Piotra D. jak sie dowiedziałem "pocztą pantoflowa, zakręcili Handlerem i zgłuipał i sprzedał im motocykl za 24,500. Motocykl przedstawiał wartość minimum 30 000 PLN.
Edit z FŚM:
PRZED WYJAZDEM PO MOTO KLIKNĄŁEM "KUP TERAZ" DLA PEWNOŚCI ŻEBY NIE BYŁO (600KMÓW), A GOŚĆ DZWONI ZE MOTO JUŻ DAWNO SPRZEDAŁ ! SZCZEGÓŁY PÓŹNIEJ.
FACETOWI NIEDŹWIEDZIĄ PRZYSŁUGĘ ODDAŁ JEDEN Z BARDZO SZANOWANYCH MECHANIKÓW (HONDA). NA RAZIE NA TYM POPRZESTANĘ. BO JAK MNIE ZNACIE TO WIECIE ŻE CHŁOP ŹLE TRAFIŁ I WYDZWANIA I MNIE NA 'HUKI' BIERZE HA HA HA .
A ZNAJOMYM Z KTÓRYM MIAŁEM JECHAĆ JEST KAPITAN POLICJI W KP. PARCZEW, OJ BIDA !
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=492673440
Temat z FŚM:
http://forum.motocykle.sl...showtopic=23927
Dalej:
Panowie, żeby wszystko było jasne bo nie chce mi sie juz pisać jak bylo i dla czego - mam dość po prostu. ale zapytam Was o jedno: napisałem dwie skargi do władz Allegro, odpowiedź była wygenerowana z ICH komputera czy coś, że maja 48-siem godzin na odpowiedź, A ODPOWIEDZI BRAK ????
Nie wiem co dalej robić ? Po za tym że wysłałem do niego pismo "z żądaniem wywiązania się z umowy w ciągu 7-miu dni ! (List polecony) Myślę ze go odebrał bo mi negatywa trzasnął ( w liście napisane było przeze mnie [(adwokata) że w przypadku braku KUPIONEGO PRZEZE MNIE TOWARU, żądam pokrycia moich kosztów (Prowizja od kredytu, porady prawne,i usługi, wynajem transportu i ochrony(kasa) oraz straty związane z przypuszczalnym zyskiem w przypadku sprzedaży gdy już go "posiądę. To powiedział uznany w Lublinie adwokat)" w wysokości 4200 PLN. Allegro milczy, gość kpi w e-mailach, ja na nie nie odpowiadam. I Nie wiem co dalej robić ???. Co prawda 7-dem dni jeszcze nie minęło ale min ęło juz150 godzin od skarg do ąllegro. A adwokat ciąaaaaaaaaaaagnie swoje PLN. ????
Andrzej
P.S. Jezeli znajdę Tu pomoc to mój nr tel. jest- 662 044 067 lub domowy (083) 3781687 ANDRZEJ K. Oddzwonię zeby nie narazać nikogo na koszty, bo juz mi sie tak we łbie kolebie ze nie wiem co wypisuje, a kredyt (12 000PLN.) juz pierwsza rata 15-go
Pozdrawiam....
Temat: Zumo 660 ciasteczko dla motocyklistów?
Przeglądam forum i widzę że jeszcze nie było na jego temat wiele.
Subiektywne odczucia, do tej pory używałem go sporadycznie montując na motocykl, na co dzień używam wysłużonego nuvi 350
Ale już mam kilka spostrzeżeń.
Gdy otwarłem pudełko pierwsza myśl "ale monstrum" lecz gdy wziąłem do ręki jego płaskość w porównaniu z Zumo 550 od razu przypadła mi do gustu.
W zestawie bateria podobna do tych z telefonów komórkowych, jeden plus że dużo łatwiej wyjąć niż poprzednich modeli.
W zestawie cały zestaw możliwości montażu do samochodu i motocykla.
jak zwykle przyssawek i innych dodatków masa, to lubie
Ciekawy aczkolwiek zbyt rozbudowany jest uchwyt motocyklowy, z jednej strony fajna sprawa, można podpiąć kabelkowe słuchawki i mikrofon, ale w moim przypadku gdy używam Bluetooth przeszkadza, dobrze by było gdyby to zrobili jako wtykane kabelki, bo potrafią być uciążliwe ale o tym za chwile.
uchwyt samochodowy, no cóż to już mój trzeci, o ile zumo 550 rozumie to tutaj pojąć nie mogę dlaczego nie można zastosować uchwytu z nuvi 350, przecież zumo 660 posiada swój głośnik.
zmieniono nawet zasilanie, wbrew zaleceniami i trendom by zasilanie było w formacie usb tu zastosowano "dziwną" wtyczkę. najwyraźniej przyczyną jest to e cały zasilacz z wtyczki przeniesiono do mocowania.
Ok jeszcze jeden badziew w szufladzie.
Montaż na motocyklu.
hehe,
O ile montaż na Suzuki Marauderze, czy kawasaki 1400GTx nie sprawia problemów bo jest dużo miejsca, o tyle na Honda CBR 600RR/2005r jest tak cisno że długo zastanawialiśmy się gdzie go zamontować, na środku kierownicy odpada bo zasłania licznik, do tego, w trakcie skręcania ociera delikatnie o owiewkę, przy okazji wyszedł mankament obudowy, wystarczyło 3 razy otrzeć o plastykową owiewkę delikatnie, a na rogu GPS przytarł się kolor :/ dziwne, przecież to ma być "nie do zdarcia"
Zastanawiam się dlaczego nie zrobiono obudowy gumowanej?
na prawdę dziwne.
Ostatecznie zamontowaliśmy na kierownicy koło lewej manetki, może nie luxusowo ale nie ma alternatywy.
I właśnie sprawa kabelków.
Na motorach turystycznych łatwo przeciągnąć i ukryć bezpiecznie kable, ale w plastykach, na ścigaczach niezbyt bezpiecznie, ani wygodnie, ani estetycznie, zwłaszcza gdy plątają się zbędne kable od słuchawek i mikrofonu.
Podczas jazdy dość prosto palcem w rękawicach można zmienić, opcje duży wyświetlacz, bardzo czytelne, ale o tym będe pisal gdy na nim dłużej popracuje.
W weekend zrobiłem sobie małą wycieczkę 250Km, zauważyłem że około godziny 17-18 gdy miałem słonce za plecami odbija bardzo mocno, musiałem się zatrzymać i przekręcić GPSA, mam wrażenie ze 550 jest lepiej rozwiązane rozpraszanie odblasku.
Co mnie urzekło? to możliwość ustawienia obszaru pomijanego, a bajer trójwymiarowy wybranych budynków dla mnie zupełnie nie przydatny, ale mojej kobiecie się bardzo spodobał, stwierdziła ze będzie o wiele łatwiej się jej połapać na mapie, mimo ze w sumie pani inżynier , bardzo techniczna kobietka, nawet pompę w ścigaczu sama wymieniła kiedyś to dla niej duży plus dla mnie niepotrzebne zwalnianie mapy.
Dziś jadąc przez centrum Londynu zauważyłem że miał problem z umieszczeniem mnie na odpowiedniej drodze twierdził ze jadę boczną drogą w odległości jakieś 50 metrów i tak kalkulował drogę, mimo że jechałem drogą szybkiego ruchu. Czy to przypadkowy bład pomiaru, czy to fakt że wyjechałem na tą drogę wg mojego uznania a nie sugestii GPS trudno mi powiedzieć, gdy co najmniej kilka razy powtórzę ten manewr to się przekonamy.
To tyle na dziś, Generalnie bardzo przyjemna zabawka, nie doskonała, jeszcze bym trochę poprawił, zwłaszcza tą obudowę, zrobiłbym bardziej praktyczną i odporną na zarysowania, BA! nawet wymienną, jak w staych nokiach! przecież motocykliści narażeni są na upadki deszcz, wiatr, kamienie i piach podrywany z ulicy.
Dziwi mnie tym bardziej że podobno zumo zaprojektowany jest przez motocyklistów dla motocyklistów.
kwestia softu jeszcze przemilczę już zauważyłem poprawę, i pewnie jeszcze zajmie kilka miesięcy gdy dopracują szybki i niezawodny soft.
I jeszcze jedna dziwna sprawa, jeżeli macie kilka motocykli to macie dwie możliwości, albo ładowarkę na motocykl będziecie musieli za każdym razem przekładać, albo pozostaje kupowanie w USA, w Polsce rozumiem, ale np w UK niby samo urządzenie jest w ofercie, ale ładowarka jest niedostępna.
Wiąże się to z tym że koszt ostateczny znacznie wyższy nie dość że transport to jeszcze mogą przywalić cło/VAT 15,5% , oraz w moim przypadku 20 funtową opłatę za pobranie tego cła
czy kupiłbym go jeszcze raz?
powiem inaczej, zastanawiam się nad wysłaniem na emeryturę Nuviego i zakupem drugiego Zumiego
Temat: POLICJA - wasze przygody z niebieskimi
No to dorzuce cos od siebie.
“Krotka historia w dwoch aktach”
Odkad jezdze motocyklem, policja kontrolowala mnie cztery razy - z czego dwa wczoraj. A bylo to tak...
AKT 1
Kole godz 8 pomykalem nienerwowo do pracy ul. Piastowska, kiedy tuz za Osada, po drugiej stronie ulicy zobaczylem Pana Wladze. Korek byl taki przecietny, ale ze Pan Wladza byl jeden (nie wiadomo czy drugi sie gdzies nie czai) a ja sie nie spieszylem zaczekalem w korku. Polucjant jak tylko mnie zobaczyl, puscil sie biegiem przez ulice i z wypiekami na twarzy stanal mi przed przednia lampa. Wywiazal sie taki oto dialog:
polucjant: przosze wylaczyc silnik i zjechac na pobocze!
dziadek: jak wylacze silnik to juz nigdzie nie zjade, prosze sie nie bac, nie uciekam.
p: prosze robic co mowie!
d: kur...! (niezbyt cicho)
[zepchnalem na pobocze]
p: starszy blablabla... prawo jazdy, dowod rejestracyjny, ubezpieczenie prosze.
d: prosze bardzo. mam wszystko, inaczej by mnie tu juz dawno nie bylo. Prosze to szybko zalatwic, spiesze sie do pracy.
[polucjant oglada dokumenty (sa w porzadku) zaczyna ogladac motocykl]
p: ma Pan podgieta tablice rejestracyjna.
d: to dlatego, ze wachacz uderza mi w tablice, juz jedna urwal
[jechalem niebieska SV MARECKIEGO, ktora faktycznie ma nieznacznie wygieta cala blache]
p: prosze wyprostowac tablice
d: prosze bardzo
[“wyprostowalem”]
p: Panie M... czy wie pan ze za jazde z nieczytelna tablica grozi mandat karny 100 zl, nie ma za to punktow karnych.
d: juz wiem, czuje sie pouczony, mozemy juz konczyc?
p: to znaczy przyjmuje Pan mandat?
d: mandat? oczywiscie ze nie!!!
p: jak to?
d: Panie policjancie: ja kreuje pozytywny wizerunek motocyklisty i nie uciekam przed policja...
[polucjant przerywa]
p: wy nie uciekacie, wy sie po prostu nie zatrzymujecie
d: ...i jak bym chcial, to obaj dobrze wiemy, ze dawno by mnie tu juz nie bylo, a Pan by nie mial z kim pogadac, wiec prosze o zaprezentowanie pozytywnego wizerunku policjanta, ktory sie nie czepia i nie zraza mnie do zatrzymywania sie do kontroli.
p: i tak was mozemy dogonic...
[patrzac na swoja Astre, z wachaniem w glosie mowi]
p: no moze nie tym, ale policjanci na motocyklach was dogonia!
d: policjantom na motocyklach nie uciekamy, bo swietnie sie znamy – mamy wspolne rozpoczecia i zakonczenia sezonu motocyklowego.
[polucjant mysli]
[dalej mysli]
[wybiega na ulice, zatrzymuje zolte renault megane]
p: [do kierowcy megane] widzi Pan tablice rejestracyjna?
kierowca megane: ... (nie slysze)
p: prosze przeczytac
km: ... (chyba przeczytal)
[polucjant schodzi z jezdni]
p: [oddajac dokumenty] szerokiej drogi panie M.
d: ciesze sie, ze sie zrozumielismy. milego dnia i do zobzczenia
[policjant przechodzi na druga strone ulicy (jak pieszy zrobil by to tak jak on to nazywalo by sie to “wtargnieciem”), dziedek odjezdza]
AKT 2
Okolo godz. 17 jade sobie jak pan bog przykazal okolo 50 km/h “pasem dla motocyklistow” na ul. Wielickiej w strone Matecznego. Z przeciwka nadjezdzaja dwie policyjne Hondy PanEuropian i dziwnie sie na mnie polucjanci patrza... Przebijajac sie na pol position do swiatel zastanawiam sie czy za mna zawroca. Po ustawieniu sie na swiatlach patrze w lusterko i... robie miejsce jednej Hondzie
dziadek: kontrola dwa razy dziennie to juz przegiecie!
policjant motocyklista: prosze zjechac na bok
[pan wladza pokazuje mi miejsce do zatrzymania]
[czekamy na zielone...jest...jedziemy...stajemy...schodzimy z motocykli]
pm: starszy blablabla... dokumenty prosze, blablabla...
d: [podajac prawo jazdy] wie Pan, to juz dzisiaj drugi raz! rano mnie policja sprawdzala na Piastowskiej kolo Osady [podajac dowod rejestracyjny] a caly dowcip polega na tym, ze dzisiaj jezdze motocyklem kumpla...
pm: a czym Pan jezdzi na co dzien?
d: tym samym, tylko pomaranczowym.
pm: pomaranczowym czy zoltym?
d: bylo zolte, jest pomaranczowe...
pm: to od Filipe (pisownia zgodna z wymowa)?
d: [zdziwiony] tak
[...]
d: jestes na forum, tzn jest Pan na forum?
pm: nie. on teraz jezdzi GSXRem...
d: tak, zolto-czarnym...
pm: [oddajac dokumenty] szerokiej drogi
d: [zbierajac szczeke z asfaltu i przyklejajac banana na twarz] szerokiej i do zobaczenia!
[policjant motocyklisca odjezdza, dziadek suszy zeby]
WNIOSKI:
1.Marecki ma najlepiej strzezony motocykl w Krakowie
2.Fellipe ma najwieksze plecy w Krakowie full of respect!
Temat: Mników 2006 ZS - Dzień po...
Piszą o nas w Dzienniku Polskim ( 16-10-2006r.)
"W Mnikowie łamią stereotypy"
Tradycyjnie na zakończenie sezonu, motocykliści z Krakowa i różnych rejonów Małopolski w sobotę przyjechali do Mnikowa (gm. Liszki), by, jak powiedzieli, podziękować Bogu za udany sezon, a także, aby spotkać się z zaprzyjaźnionymi od lat dziećmi z krakowskich domów dziecka.
Taką formę rozpoczynania na wiosnę i zakończenia sezonu motocyklowego w jesieni zainicjował motocyklista z Krakowa, Paweł Straus z ks. Stanisławem Święciakiem, proboszczem mnikowskiej parafii pw. św. Brata Alberta, na terenie której odbywała się sobotnia impreza. Rozpoczęła się mszą odprawioną w intencji motocyklistów i dzieci, poświęceniem ich pojazdów. Wszyscy otrzymali medaliki z wizerunkiem patrona parafii.
Motocykliści jak zawsze na przejażdżkę po Mnikowie zabierali dzieci nie tylko z placówek opiekuńczych, ale też licznie przybyłe z Mnikowa i okolicznych miejscowości. Mnikowianin, 10-letni Kamil Kaczor przychodzi prawie na każdą akcję motocyklistów. Lubi oglądać maszyny, którymi przyjechali jeźdźcy w czarnych, skórzanych ubraniach. Podobają mu się niektóre modele suzuki i kawasaki. Gdy będzie dorosły, podobnie jak towarzyszący mu koledzy zamierza jeździć jednym z nich. Takie same plany mają dzieci z DD nr 7, zaprzyjaźnione z motocyklistami od kilku lat. 15-letni Damian Skrzyński chciałby jeździć hondą i wie, że motor go nigdy nie zawiedzie, bo będzie się nim opiekował jego starszy kolega Krzysztof Stawarz, który w tym roku zdobędzie zawód mechanika samochodowego i już obiecał pomoc kolegom w utrzymywaniu ich pojazdów. Oli Wieczorek również podobają się motory, woli jednak samochody, ale przejażdżki z motocyklistami wspomina bardzo mile. Dyrektorka DD, Alina Bac, bardzo ceni te spotkania, o które wychowankowie wciąż dopytują. Motocykliści wraz z ks. Święciakiem nie zapominają też o nich z innych okazji. Odwiedzają ich z mikołajowymi prezentami, przyjeżdżają w Dzień Dziecka. Także sami jeźdźcy świetnie czują się w towarzystwie dzieci. Sebastian Mazgaj "student" (każdy motocyklista ma swoją ksywę) z Tarnowa mówi, że zloty też są okazją, aby zaszczepić u nich motoryzacyjnego bakcyla. Ukończył resocjalizację i podaje wiele przykładów, że to hobby wyciąga młodych ludzi ze środowisk, które nie mają na nich dobrego wpływu. Łączy swój pobyt tutaj z podziękowaniem Stwórcy za udany miniony sezon, w czasie którego przemierzył ze swoją żoną, a także kolegami z Forum, wiele tysięcy kilometrów. - Chcemy także przełamać stereotyp motocyklisty bandziora, obdartusa, narkomana. Często spotykamy się właśnie z takimi opiniami. Choć wiadomo, że nie są wśród nas sami święci, to chcemy zmieniać sposób patrzenia motocyklistów - mówi. Jerzy Szopa, nauczyciel Liceum Ogólnokształcącego nr 14 w Krakowie. Wraz z żoną Izą, także pedagogiem, bardzo cenią spotkania w Mnikowie, gdzie panuje niezwykła atmosfera. Motocykliści są ogromnie serdeczni, życzliwi i w każdej chwili mogą na siebie liczyć, np. w razie awarii czy wypadku na drodze natychmiast się zatrzymują i pomagają.
Ks. Święciak cieszy się, że parafia jest miejscem spotkań i charytatywnej działalności motocyklistów. Podkreśla, że zawsze włączają się do niej parafianie, wójt gminy Wojciech Burmistrz i sołtys Irena Korpa.
Sierż. sztab. Rafał Dobiesz z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie pilotował motocyklistów z Krakowa do Mnikowa, chwali tych, którzy nakładają odblaskowe kamizelki. Policyjna akcja "Bądź widoczny na drodze" odnosi się nie tylko do pieszych, ale także do motocyklistów. - Jesteśmy lepiej widoczni na drodze i kierowcy samochodów bardziej na nas uważają, np. nie wyjeżdżają z podporządkowanych dróg tuż przed nami, nie zajeżdżają nam drogi. Jednak bardzo często robią to dlatego, bo myślą, że jesteśmy policjantami - mówi "Santi" z Krakowa.
Na zlot przyjechało ponad 160 motocyklistów, którzy zakończyli go w Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku "Nad Zalewem" w Kryspinowie.
Temat: "Mam marzenie"
Jest pewna akcja do której chciałbym abyśmy bez zbędnego gadania choć w małej części się przyłączyli.
Kolega IZI z forum Afryki Twin napisał:
W sumie to nie wiem jak zacząć tego posta.
Krótko to jest taka fundacja „Mam Marzenie”, długo to www.mammarzenie.org tam jest wszystko.
Dalej podeprę się kilkoma zdaniami ze strony, bo zawsze ciężko mi się o tym mówi.
„Do programu Fundacji może zostać zakwalifikowane każde dziecko między 3 a 18 rokiem życia, które cierpi na chorobę zagrażającą jego życiu, tj. albo nieuleczalną chorobę genetyczną (np.: mukowiscydoza, postępująca dystrofia mięśni) albo chorobę nabytą o niekorzystnych rokowaniach (wznowa, rozsiew, powikłania neurologiczne, brak spodziewanych efektów zastosowanej terapii), która w opinii lekarza prowadzącego może być przyczyną śmierci dziecka. Koniec cytatu.
W sobotę poznałem Mateusz. Chłopiec ma 17 lat i jest chory na przewlekłą białaczkę szpikową. Na pytanie o marzenie bez wahania odpowiedział „Strój na motocykl crossowy”, a najlepiej zakupy w DUŻYM sklepie motocyklowym tak żeby mógł sobie wszystko po oglądać i po przymierzać. Marzy szczególnie o butach Alpinastars i ciuchach Thora. Mateusz mieszka niedaleko Polkowic, na małej wiosce i zaskoczyło mnie kompletnie jego marzenie, ale po rozmowie jaką z nim odbyłem okazało się,że ten chłopak ma benzynę zamiast krwi. I uwierzcie mi, bo wiem co mówię. Oglądaliście „Batmana” z Jackiem Nicholsonem w roli Jokera. Pamiętacie jak prześwietlił Batmana żeby sprawdzić o czym myśli, co ma w głowie. Okazało się że wielkiego nietoperza. No to powiem wam, że Mateusz ma MOTOCYKL.
No i tu zaczyna się wasz rola. Chodzi konkretnie o wsparcie i pomoc w spełnieniu Jego Największego Marzenia. Mateusz dopiero zaczyna walkę z chorobą, czeka go teraz kilka lat ciągłych wizyt w szpitalu, a w niedługiej przyszłości prawdopodobnie także przeszczep. Realizując swoje marzenie będzie miał szansę choć na chwilę zapomnieć o chorobie.
Jak ktoś jest zainteresowany to może też bezpośrednio wspierać konkretne inne marzenia lub fundacje jako całość.
I jeszcze jedno, a bardzo ważne. Tu też podpieram się cytatem ze strony.
Zgodnie z Ustawą o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie każdy z Was może zadecydować o przekazaniu 1% swojego podatku dochodowego za rok ubiegły na wsparcie fundacji „Mam Marzenie”. Dzięki uzyskaniu statusu organizacji porządku publicznego podatnicy sami decydują gdzie trafiają ich podatki.
Wspierając naszą fundację pomagacie spełniać marzenia naszych dzieci.
Z góry dziękujemy za wsparcie.
Więcej informacji oczywiście na stronie www.mammarzenie.org lub w poszczególnych oddziałach u koordynatorów.
Link do tematu:
http://www.africatwin.strefa.pl/forum/index.php?type=topic&id=2848&forum=8&p=0
Tutaj konto. Proponuję wpisać nick + varadero czyli np.
Robert "Izi"Gałka
55-003 Czernica
ul.Wrocławska 20
Kredyt Kank
nr konta 92150011551111500445620000
w tytule wpisywać: Mateusz + nick z forum czyli np. Pretor - Honda Varadero.
Kwota do uzbierania to 5000 zł. Już chłopaki uzbierali 4000 !!! Dołużny jakoś się do tej słusznej inicjatywy.
Temat: MotoGP
Wczoraj podczas ogladania U.S. MotoGP wpadłem na pomysł, ze mozemy na forum o tym pogadac ;] wymieniac sie spostrzezeniami, komentowac wyniki, treningi, kwalifikacje, tabele itp ;]
zajmijmy sie wyscigiem RED BULL U.S. GRAN PRIX na torze MAZDA RACEWAY LAGUNA SECA :)
Sytuacja po sobotnich kwalifikacjach byla nastepujaca :
1 rząd:
1. C. Stoner
2. V. Rossi
3. N. Hayden
2 rząd:
4. J. Lorenzo
5. J. Toseland
6. R. De Puniet
3 rząd:
7. C. Edwards
8. C. Vermulen
9. A. Dovizioso
reszty nie ma sensu opisywac.
Po starcie odrazu Valentino ze Stonerem odskoczyli reszcie stawki. Rossi nie odpuszczal stonerowi nawet na chwile, caly czas szukal momentu, w którym mógłby przeprowadzić skuteczny atak na Australijczyka na ducacie. Aż w koncu, Włoch opóźnił hamowanie przed wejściem w 'korkociąg' i po bardzo niebezpiecznym manewrze, przez ktory obaj zawodnicy mogliby nie ukonczyc wyscigu Rossi objął prowadzenie, którego nie oddał go aż do końca wyscigu. Doktor i Casey narzucili niesamowite tempo. Każde okrążenie pokonywali w czasie ponizej 1 minuty i 22 sekund co dawalo im przewage okolo 2 sekund na okrozeniu nad reszta. 'Ducatowiec' nie odpuszczal kroku Włochowi nawet na chwile. Za ich plecami, a raczej daaaaleko w tyle toczyła się zacięta, jednak nie tak bardzo jak miedzy pierwsza dwojka, walka o 3,4 i 5 miejsce miedzy Crisem Vermulenem, Nicky Haydenem i Andreo Dovizioso co skonczylo sie odpowiednio trzecią, piątą i czwartą pozycją. Tym czasem Stoner opoznił ostro hamowanie i przestrzelił ostatni zakret czego wynikiem byl wyjazd poza tor i wywrotka po zaliczeniu zwiru. Australijczyk szybko się podniósł i wrócił na tor, jednak nie mial juz najmniejszych szans na walke o 1 lokatę i ostatecznie przyjechal z 13 sekundową stratą za Valentino Rossim. Nie można pominać wyapdku Lorenzo, który wydarzył sie tuz po starcie. Tylne koło w jego motocyklu uśłizgneło się, co spowodowalo 'postawienie' motocykla w poprzek i 'wystrzelenie' Hiszpana w powietrze, po czym z wielka siła upadł glową na ziemie.
Był to niezwykle emocjonujący i pasjonujący wyścig. Walka pierwszej dwojki przypominala mi walke sprzed lat miedzy Valentino Rossim i Sete Gibernau. Oby więcej było takich wyścigów w tym sezonie ;]
Wyniki U.S. Gran prix :
1. 46 Valentino ROSSI
2. 1 Casey STONER
3. 7 Cris VERMULEN
4. 4 Andrea DOVIZIOSO
5. 69 Nicky HAYDEN
6. 14 Randy DE PUNIET
7. 24 Toni ELIAS
8. 11 Ben SPIES
9. 52 James TOSELAND
10. 56 Shinya NAKANO
11. 12 Jamie HACKING
12. 50 Sylvain GUINTOLI
13. 15 Alex DE ANGELIS
14. 5 Colin EDWARDS
15. 65 Loris CAPIROSSI
16. 33 Marco MELANDRI
17. 13 Anthony WEST
Tabela po 11 wyscigach :
1 Valentino ROSSI : Fiat Yamaha Team -- 212p
2 Casey STONER : Ducati Team -- 187p
3 Dani PEDROSA : Repsol Honda Team -- 171p
4 Jorge LORENZO : Fiat Yamaha Team -- 114p
5 Andrea DOVIZIOSO : JiR Team Scot MotoGP -- 103p
6 Colin EDWARDS : Tech 3 Yamaha -- 100p
7 Chris VERMEULEN : Rizla Suzuki MotoGP -- 89p
8 Nicky HAYDEN : Repsol Honda Team -- 84p
9 James TOSELAND : Tech 3 Yamaha -- 72p
10 Shinya NAKANO :San Carlo Honda Gresini -- 70p
11 Loris CAPIROSSI : Rizla Suzuki MotoGP -- 61p
12 Toni ELIAS : Alice Team -- 46p
13 Alex DE ANGELIS : San Carlo Honda Gresini -- 41p
14 Randy DE PUNIET : LCR Honda MotoGP -- 40p
15 Sylvain GUINTOLI : Alice Team -- 38p
16 John HOPKINS : Kawasaki Racing Team -- 32p
17 Marco MELANDRI : Ducati Team -- 32p
18 Anthony WEST : Kawasaki Racing Team -- 22p
19 Ben SPIES : Suzuki MotoGP -- 10p
20 Jamie HACKING : Kawasaki Racing Team -- 5p
21 Tadayuki OKADA : Repsol Honda Team -- 2p
na bieżąco bede dopisywal punkty ;]
mam nadzieję, że znajdę tu takich fanatyków motogp jak ja ;]
Temat: XR 600 Project - REMONT -kilka pytań.
Witam, na wstępie chciałem się lekko podlizać i podziekować KML-owi, bo już nie raz pomagał mi na GG jak składałem jakieś XL-e 250/500/600 jego rady były nie ocenione, bez jego stronki jak bez ręki praktycznie włażę codziennie żeby przeglądać serwisówki, artykuły.
Do rzeczy, podjołem się szalonego planu, tzn kupuję XR 600 z 1986 albo 85'. (Silnik to w 90% XL 600 PD04) Motocykl jest w klockach, ale za to jest kompletny (sprawdzone organoleptycznie). Za to cena jest ciekawa bo dam za to kwote mniejwiencej tyle co za ETZ 251 i w dodatku XR jest na polskich blachach. Cel jaki kupuje motocykl to zbieranie FUN-u w terenie, oraz poszerzanie wiedzy na temat singli enduro i grzebania w nich.
Jeśli chodzi o silnik. Na dzień dobry wychaczyłem:
1) luzy na wale
2) tłok z pierścieniami won!
3) napinacze + łańcuszek rozrządu
4) spalone cewki alternatora/generatora/stratora (kurcze nie wiem jak to sie nazywa w każdym razie cewki są prądo twórcze w silniku)
Wg właściciela motocykl latał jeszcze całkiem niedawno (pokazywał mi foty jak ta XR daje na kole), no ale spaliły się te cewki.
Jaki wg was bendzie koszt takiego remontu (wersja oszczędna)?
I teraz konkretniejsze pytanka:
Co do punktu 1) Luzy na wale. Przy tej wartości motocykla chciałbym przyoszczędzić i dać wał do regeneracji.
Czy ktoś dawał z was wał do regeneracji, kogo możecie mi polecic i ile to wyjdzie?
Czy byliście zadowoleni z regeneracji?
Na niemieckich forach piszą że jak nie ma wielkich luzów na korbowodzie (z tego co się orientuje są 2 panewki) to regeneracja spokojnie daje rade.
Czy rozpołowienie silnika to jakaś większa filozofia (przerabiałem to w różnistych 2-taktach, góre silnika robiłem raz już w xl ale do walu się jeszcze nie dobierałem może powinienem coś wiedzieć zanim coś zniszcze:P)
2) Tłok hondowski daje rade? Czy lepiej wiseco czy nie ma różnicy? Zakładając że bende regenerował wał lepiej chyba nie szaleć i zostać przy seryjnym stopniu sprężania i wziąść tłok hondy orginał? Orginały są może kute?
3) Tu mam pytanie co do auto-napinacza. Czy jestem w stanie wizualnie stwierdzić że jego sworzeń jest jeszcze dobry czy do wymiany?
4) Co do cewek to jest chyba najgorszy problem. Nikt z was nie przerabiał żeby wam sie te cewki spaliły? (wiem że to dość chyba częste kiedyś gadałem z kolesiem co mu się spaliły w xl 600lm ale nie pamientam już jak on to załatwił)
Czy lepiej je przewinąć?
Jak przewinąć to gdzie u kogo macie kogoś zaufanego ile to kosztuje?
Na szrocie raczej ciężko bendzie wyrwac cewki od XR 600.
A może samemu je przewinąć? Albo podpasować od XL 600? (W Xl 600 jest o wiele więcej tych cewek) Czy taka opcja nie zniszczy mi regulatora?
Pozdrawiam was, mam nadzieję że mi pomożecie bo z tego co czytałem nie jedna osoba przerabiała remont w XL na tym forum.
Temat: GP WYRAZÓW
V runda GP Wyrazowa – „Umarł król, niech żyje król”
Powyższe stwierdzenie doskonale oddaje sytuację, która miała miejsce dzisiaj na torze w miejscowości Wyrazów. Dotychczasowy zwycięzca wszystkich edycji z wyjątkiem piewszej – Sławek Janus (w pierwszej rundzie nie startował) po raz pierwszy został pokonany. Pogromcą zawodnika Suzuki okazał się Marcin Trzewiczek, ścigający się na motocyklu Triumph Daytona 675. Jest to tym samym pierwsze zwycięstwo Marcina na torze Wyrazów. Podium uzupełnił Adam Rajek na Kawasami ZX-10R.
W zawodach wzięło udział 19-stu zawodników, w tym jedna kobieta. Była nią doskonale wszystkim znana Kamila Kutwin ścigająca się na motocyklu Yamaha YZF-R6. Calisto, bo taki pseudonim nosi Kamila, kręciła czasy w okolicach jednej minuty, co dało jej ostatnie miejsce. Warto w tym miejscu nadmienić, iż Kamila z rundy na rundę prezentuje coraz lepsze tempo. Jeżeli nadal będzie doskonalić swoja technikę, na pewno kiedyś będzie się liczyć w walce o miejsca w strefie punktowanej.
Poza „600” i „1000” w rywalizacji nie zabrakło również reprezentantów klasy 125cc. Byli nimi Damian Bator i Marek Piechuła, znani na Forum Częstochowskich Motocyklistów jako Damiaen i Maro17. Damian ukończył rywalizację na 11 miejscu zdobywając 5 punktów do klasyfikacji generalnej, natomiast Maro zajął 17. miejsce, jeżdżąc na zdecydowanie słabszej pod względem osiagów CBR-ce 125. W trakcie drugiego okrążenia rozgrzewającego Maro17 zaliczył upadek po tym, jak na wyjściu z zakrętu tylne koło Hondy Marka zahaczyło o świeżo wylany beton. Na szczęście Marek pozbierał się i w trakcie okrążeń pomiarowych ustanowił trzy swoje najlepsze czasy na podczęstochowskim obiekcie.
Dotychczasowy v-ce lider klasyfikacji generalnej Michał Siwiec „Shogun” musiał zadowolić się tym razem szóstym miejscem, niewiele przegrywając walkę o piątą lokatę z Łukaszem Dudkiem. Po raz kolejny znakomicie spisał się również Henryk Ślązok, plasując się zaraz za podium. Często to miejsce określane jest mianem najgorszego dla każdego sportowca, jednak niewątpliwie 13 punktów przyda się panu Henrykowi do walki o czołowe lokaty na koniec pucharu.
Po pięciu rundach sytuacja w klasyfikacji generalnej przedstawia się następująco. Zdecydowanym liderem jest Sławek Janus, który o 15 punktów wyprzedza Michała Siwca „Shoguna”. Trzecie miejsce nadal zajmuje Artur Przybylski, którego jednak zaczyna gonić Marcin Trzewiczek, tracący do najniższego stopnia podium zaledwie 11 punktów. Piąte miejsce utrzymał Henryk Ślązok.
Dzisiejsze zawody odbyły się w sprzyjających warunkach pogodowych, chociaż cały czas istniała groźba opadów deszczu. Na szczęście udało nam się ich uniknąć i cały konkurs po raz kolejny został przeprowadzony bezproblemowo. Do zobaczenia za tydzień na przedostatniej rundzie naszego Grand Prix.
Temat: Pako vs reszta świata
Kurde, wlasnie sie mialem zapytac po jakich ty czatach/portalach/forach chodzisz ze takich facetow spotykasz
No wiesz... to są normalne fora. Na czaty nie wchodze, na portalach randkowych nie bywam, również nie szastam numerami GG/telefonu/skyp'e/tlen'a na prawo i lewo tylko po to, żeby złapać znajomość jakowąś.
Nie, no napisałam przypadki patologiczne. W necie poznałam bardzo fajnych ludzi i jesteśmy ze sobą w normalnym-koleżeńskim (znaczy) kontakcie. Oczywiście odchodzą teksty typu, że adoptowałam dwoje moich "dzieci mroku" (oba moje słoneczka mają po 21 lat, szczypiorki i kocham ich jak synów, ale jakbym miała takich synów rodzonych to najpierw zaszczepiłabym ich na wściekliznę oraz założyła kagańce, zanim wypuściłabym do ludzi. ŻARTOWAŁAM powyżej.)
Niektórzy ludzie po prostu nie kumają, jak to ma w zwyczaju mawiać żaba, o co "kaman" i wlasnie na tych niekumających (znaczy nie z mojego kręgu klimatycznego) trafiałam w wersjach patologicznych owych trafień. Ale takie trafianie dużo daje, doświadczenia znaczy. Mam TAAAAAAAAAAAAAAKI pomysł na horror oparty na spotkaniach patologicznych-netowych... och, aż mnie skręciło. Horror psychologiczny w świecie wirtualnym... No i proszę. Gdyby nie tego typu doświadczenia nie byłoby pomysłu .
Śmieszne.
Z tego co zrozumialem to byl taki zart forumowy... wielokroetnie, na czatach chocby, rozni ludzi mowili do siebie 'mezu' czy 'zono' dla jaj a nie z jakis powazniejszych powodow. Tzreba by byc totalnie porabanym zeby...
No wlasnie nie. W tych przypadkach to nie był żart. I nie na forum się sprawa działa, tylko na tak zwanym privie. Na forum, proszę bardzo. Wiemy, wiemy, się bawimy. Ale jeżeli ktoś deczko sobie nie zdaje sprawy z dystansu jaki powinien posiadać, ani tym bardziej oraz mimo pewnych słów przeze mnie wypowiedzianych... chodzi o to, że miałam problemy ze względu na moją płeć własnie. Żem kobieta.
Lahkoona - wyjdziesz za mnie?
Wyjde, ale pod szeregiem warunków.
Musisz zaakceptowac moje adoptowane dorosle dzieci (dwoch synow i chyba corka, nie pamietam juz...) oraz slabosc do horrorow, chec zrobienia sobie drugiego tatuazu, sklonnosc do calonocnego walenia w klawiature oraz porywczy charakter. Po pierwsze chce mieć ślub w lesie, czerwoną sukienkę z gorsetem, na ślubie będzie cały sztab motocyklistów (z motorami, oczywiście), zagra znajoma kapela (ostro grają chłopaki), w prezencie poproszę honde shadow albo yamahe virago (pozniej podam szczegolowe dane modeli wymaganych motocyki), podroz poslubna w rejony Nowej Zelandii poproszę albo do Finlandii. Po sezonie mogą być ostatnecznie Karaiby. No i dwa dobermany poproszę. Szczeniaki, koniecznie czarne/podpalane. Plec niewazna.
ROFL - nie no, sory, nie moge... ales ty pecha miala. Ja np. na czacie poznalem swietna znajoma. Kontakt utrzymujemy od paru lat - ona ma juz meza i dziecko ( nawet mieszkalem u nich jak studiowalem w Polsce ). Nie mowiac juz o slynnym ( w srodowisku ) Bractwie Bag End - hoho, to dopiero bylo Bractwo... ehh, stare czasy i wspomnienia. Kupe ludzi sie poznalo i spotkalo nawet. Nie mowiac o Fandomie ktory w duzej mierze opiera sie wlasnie na internecie ( niestety oraz na szczescie ).
Ale nie wiem, moze to po prostu kobiety maja wiecej problemow? nech sie panie wypowiedza o swoich przygodach
Moje przygody z napalencami netowymi, jak juz pisalam, starcza na powiesc. Moze otworze wlasnego bloga na ekranie niniejszego forum. No, sie zastanawiam.
Ja rowniez poznalam fajnych ludzi w necie wlasnie. Moja najlepsza przyjaciolka - z netu jest. Kolega, co kocham go jak brata (nie syna, bo w moim wieku jest) rowniez z netu. Kilku piszacych poznalam w necie. Generalnie przyjaciol poznalam w necie. Czasami jest spoko i nie ma zadnych obaw. Tylko, po prostu trzeba trafic na odpowiednich ludzi, znaczy "swoich". A czasami jest... no, mozna powiedziec dziwnie. Bo nie strasznie. Kiedys mnie jeden z kolesi wkur... zdenerwowal i przystalam na propozycje spotkania. Wpadlam do knajpy jak burza, prawie wyrywajac drzwi z framug. Z goscia po pieciu minutach rozmowy wyszla cala para. Kreowal sie na Conana Barbarzynce, a okazal sie Teletubisiem. Ot i magia netu.
Zrozumiałeś, Kochanie?
Temat: Wideorejestratory - link z innego forum
Lista nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorem w Warszawie i okolicach.
Treść z forum Civica - mam nadzieję, że nie mają żalu, że podkradłem. Może się komuś przyda, chociaż nie życzę nikomu.
Warszawa
Nieoznakowane pojazdy wyposażone w wideorejestrator:
- czarny Ford Mondeo II, nr rej. WW 5283V
- czarne Volvo V50, nr rej. WW 9718R
- grafitowy Ford Mondeo II, nr rej. WW 7428A
- grafitowy VW Passat B6, nr rej. WND Y006
- granatowy VW Passat B6, nr rej. WN 81625
- granatowy Ford Mondeo, nr rej. WW 1824F
- niebieski Opel Vectra C, nr rej. WWL CL46
- srebrny Ford Mondeo II, nr rej. WI 90744
- srebrny Ford Mondeo II, nr rej. WI 99066
- srebrny VW Passat B6, nr rej. WZ 80742
- wiśniowy Opel Vectra C, nr rej WL 69738
- zielony Ford Mondeo II, nr rej. WB 87451
- zielony Ford Mondeo, nr rej. WI 90107
- zielony Peugeot 307, nr rej. WB 87025
- złoty Opel Vectra C, nr rej. WI 90754
- złoty Opel Vectra C, nr rej. WI 90571
Oznakowane radiowozy wyposażone w wideorejestrator:
- Ford Focus Combi, nr rej. HPZ A715 - nr boczny ZZ 083
- Ford Focus Combi, nr rej. HPZ A738
- Skoda Octavia, nr rej. HPZ A919 - nr boczny ZZ 259
Nieoznakowane motocykle wyposażone w wideorejestrator:
- granatowe BMW, nr rej. WD 6183
- granatowe BMW, nr rej. WL 0436
- srebrna Honda, nr rej. WK 1584
Pojazd wyposażony w fotoradar:
- biały (oznakowany - SM) Peugeot Partner, nr rej. WI 7652C
- biały (oznakowany - SM) Peugeot Partner, nr rej. WI 7681C
Mobilne centrum obserwacji:
- biały Mercedes Sprinter, nr rej. WU 18469
- biały VW LT, nr rej. WU 56323
Legionowo
Nieoznakowane pojazdy wyposażone w wideorejestrator:
- bordowa Skoda Octavia, nr rej. WL 28005
- granatowy Ford Mondeo, nr rej. WL 28011
Centrum Szkolenia Policji Ruchu Drogowego:
- niebieski Ford Mondeo III, nr rej. WL 28046
- piaskowy Opel Vectra C, nr rej. WL 28049
- srebrny Opel Vectra C, nr rej. WL 28048
- srebny Opel Vectra C, nr rej. WL 28052
- srebny Opel Vectra C, nr rej. WL 28053
- zielony Ford Mondeo III, nr rej. WL 28045
- zielony Ford Mondeo III, nr rej. WL 28047
Nieoznakowany pojazd wyposażony w foto/wideoradar Iskra:
- granatowy Opel Astra Combi, nr rej. WL 36511
Mińsk Mazowiecki
Nieoznakowany pojazd wyposażony w wideorejestrator:
- srebrny Opel Vectra C, nr rej. WM 32786 - chwilowo nieaktywny, ale w zamian częste występy "warszawskich" Passatów
- złoty Fiat Brava ?
Nowy Dwór Mazowiecki
Nieoznakowane pojazdy wyposażone w wideorejestrator:
- zielony Ford Mondeo III, nr rej. MGM E994
- zielony Ford Mondeo III, nr rej. WB 87451
- srebrna Skoda Octavia (kombi), nr rej. WND Y003
Nieoznakowany pojazd wyposażony w przenośny fotoradar:
- białe Daewoo Nubira (kombi), nr rej. WND H815
Piaseczno
Nieoznakowany pojazd wyposażony w wideorejestrator:
- zielony Ford Mondeo III, nr rej. WPI 04LA
Pruszków
Nieoznakowane pojazdy wyposażone w wideorejestrator:
- bordowa Skoda Octavia, nr rej. WPR 83K2
- grafitowa Skoda Octavia, nr rej. WPR 79K2
- srebrny VW Passat B6, nr rej. WPR 98GP
- zielona Skoda Octavia, nr rej. WPR 82K2
Wołomin
Nieoznakowane pojazdy wyposażone w wideorejestrator:
- ciemnozielony Opel Vectra C, nr rej. WWL 8VG3
Przydział do jednostki nie oznacza że dane auto "gościnnie" nie wystąpi na "innym" terenie. Radiowozy z ww. jednostek jeżdżą rotacyjnie między tymi jednostkami!
Temat: Najszersze opony 20"" jakiej firmy???
Buuuahahahaha, rzeczywiście - oprotestowałeś.
(cytat z http://www.scigacz.pl)
V Runda Motocyklowych Mistrzostw Polski- Tor Brno 2005
klasa SuperStock
Tu jak już wspomniałem tu działy się największe „cyrki”. Najlepszym z Polaków był najmłodszy Bartłomiej Wiczyński na GSX-R’ze 1000 K5. Do mety dojechał piąty, aczkolwiek po zdyskwalifikowaniu dwóch pierwszych zawodników za nieregulaminowe motocykle, wskoczył on na podium.
Trwało to niedługo, ponieważ Piotr D. (to moja robota żeby nie było że po nazwisku) wniósł po tym wyścigu protest na Bartka oraz na Ireneusza Sikorę. Nie było by to aż tak żenujące gdyby nie to, iż protest na Bartka dotyczył klaksonu w jego Suzuki, który jest oficjalnie nieregulaminowy. Aczkolwiek za pomocą klaksonu chyba się nie wygrywa wyścigu?
O ile powyższy argument jest z lekka żenujący to jednak Ireneusz Sikora faktycznie miał w swojej Hondzie nieseryjne „cukiereczki elektronicznie”, za co słusznie odebrane zostały mu punkty. Jak widać, Irek za nic ma zasady fair play i równa walkę na torze, najważniejsze jest zdobycie „Mistrzostwa”.
A co z samym Piotrem D.? Otóż został on również zdyskwalifikowany za brak w jego Yamasze silniczka EXUP. Warto przypomnieć, że na poprzedniej rundzie w Moście również odebrano mu punkty „ściągając go” z toru w czasie wyścigu za zbyt późne ściągnięcie koców grzewczych na starcie.
Co ciekawe po tych incydentach na różnego rodzaju forach dyskusyjnych rozgorzały gorące zdania i poglądy (oczywiście negatywne) na temat samego Piotra D., który zarzekał, iż oprotestował Bartka Wiczyńskiego na wiązkę elektryczną i nieregulaminowy komputer. Jednak po pewnym czasie publicznie na forum wklejony został „screen” protestu podpisanego przez Piotra gdzie wyraźnie jest napisane, iż składa on protest na klakson. Wnioski możecie wyciągnąć dalej sami. Co gorsza takie zachowania Polaków za granicą na pewno nie wpłyną na dobra opinię organizatorów naszych rodakach.
Po tych zajściach, oficjalny importer Yamahy, zwolnił Piotra D. z roli swojego kierowcy odbierając mu możliwość startu na Yamasze R1 wystawiając w jego miejsce Alka Dubelskiego.
Facet, "oprotestowałeś" klakson u kolegi żeby pozbawić go miejsca na podium, a potem jeszcze się tego bezczelnie wypierałeś dopóki ci tego czarno na białym nie udowodniono... Tak jak wykręcasz się teraz... Żenujące... Poza tym jeszcze piszesz głodne świętoszkowate kawałki o filozofii kombinowania w sporcie, podczas kiedy ciebie również zdyskwalifikowano w tym (za ewidentny wałek) i w poprzednich wyścicgach... Looool....
Skutek jest tylko taki, ze na forach nie chcą z tobą gadać, na wyścigach rozkładasz się z boku bo też nie chcą z tobą gadać, więc przylazłeś tutaj żeby na tym forum szukać poklasku i zaspokojenia twojego chorego ego...
Na szczęście ludzie wiedzą z kim mają do czynienia. A jak nie wiedzą to właśnie mają okazję się dowiedzieć.
Temat: Motor Show w Wawie EXPO XXI
sobota jest OK,
blizej terminu sie zgadamy co i jak
10.00- 20.00 Godziny Otwarcia
10.00 – 16.45 IV Międzynarodowe Forum Motoryzacji
11.00 - 12.00 Policja -pokaz
12.30 - 13.00 Policja - konkurs
13.30 - 13.40 Pokaz Mody i Bielizny
13.40 - 14.00 Artystyczny program promujący sponsora
14.15 - 14.45 Miss WIMS - prezentacja kandydatek
15.15 - 15-45 Policja - konkurs
16.00 - 16.15 Pokaz mody z programem artystycznym
16.45 - 17.00 Policja - konkurs
17.30 - 17.50 Artystyczny program promujący sponsora
18.15 - 18.30 Miss WIMS - prezentacja kandydatek
OPEN DAY - Sobota
10.00 - 18.00 Godziny Otwarcia
10:00 - 11:00 Start rajdu "RALLY MOTOR SHOW" -spod Centrum EXPO XXI
11.30 - 12.00 Policja - konkurs
12.00 - 12.45 Pokaz mody z programem artystycznym
13.00 - 13.15 Miss WIMS - prezentacja kandydatek
13.30 - 13.45 Pokaz mody z programem artystycznym
14.00 - 14.15 Miss WIMS - prezentacja kandydatek
14.30 - 14.45 Pokaz Mody i Bielizny
15.00 - 15.30 Grand Prix Warszawy Zdalnie Sterowanych Modeli - ATA
16.00 - 16.30 Policja - konkurs
16.30 - 17.00 Contests organized by Police
17.15 - 17.30 Pokaz mody z programem artystycznym
Dodatkowo :
Pokazy mody, pokazy bielizny, eliminacje do wyborów miss, loteria wizytówkowa
Prezentacja Sprzętu Policyjnego
Konkurs wizytówkowy
OPEN DAY
10.00 - 17.00 Godziny Otwarcia
10:00 - 10:30 Policja - konkurs
10.30 - 11.00 Policja -pokaz
11.15 - 11.30 Pokaz mody z programem artystycznym
11.45 - 12.30 Old Timers Grand Prix Award
12.45 - 13.30 Private Tunning & Racing Rar Award
13.45 - 14.15 Pokaz mody z programem artystycznym
14.15 - 14.45 Pokaz bielizny damskiej i futer
15.00 - 15.30 Wręczenie nagrody czasopisma GT (Honda Civic Tuning)
15.30 - 16.00 Wręczenie Pucharu Zwycięzcom Rally Motor Show oraz Mistrzowi RSMPC
16.00 - 16.30 Policja - konkurs
16.30 - 17.00 Uroczyste zakończenia
18:00 Start Do nocnej Super Próby na ul. Ordona
Dodatkowo :
Pokazy mody, pokazy bielizny, eliminacje do wyborów miss, loteria wizytówkowa
Prezentacja Sprzętu Policyjnego
Konkurs wizytówkowy
Lista wystawców:
ALESSIO SPORT WHEELS PROMOTION POLAND SP. Z O.O.
ATA Sp. z o.o.
AUTO - FUS, Dealer BMW
Auto +
Auto Biznes
AUTO GUARD AND INSURANCE
Auto Moto Serwis
AUTO SKACZKOWSKI -Dealer Jeep & Chrysler
Autoelektro
AUTOLUX AKCESORIA
Automoblista
AUTOTRADING Sp. z o.o.
BAJTEL
CB POLSKA INC. Magdalena Ostrowska
Cech Rzemiosł Motoryzacyjncyh
CENTRUM CAR HI-FI
CHIPTRONIC POLSKA
CITROEN POLSKA SP. Z O.O.
DAHON Grześkowiak S.C.
DRABPOL
EURO KLIMA S.C.
EuroFlota
FLOTA AUTO BIZNES
GARMIN
GARUDA INTERNATIONAL
GENERAL MOTORS POLAND
Giełda Samochodowa
GRATKA SP. Z O.O.
GREAT WALL CARS Sp. z o.o.
GT
HESTIA TOWARZYSTWO UBEZPIECZEŃ
HONDA POLAND
Horn Distribution S.A. / ALPINE CAR AUDIO/
IDACO
Imola
Informator Auto Moto
JAVA CAR DESIGN
JAVA CAR DESIGN
KATANJA-NEOVAL OIL
KULCZYK TRADEX SP. Z O.O.
LAND SERWIS
Mechanika Pojazdowa, Piotr Mołoniewicz
Moto Express
MOTO-REMO S.J.
MTM DARIUSZ SEFERYŃSKI
MTM Marek Gadajewski
NACHTMAN
Nestle Polska S.A. Oddział w Warszawie
Nowoczesny Warsztat
Oferta
PKN ORLEN S.A.
PKO BANK POLSKI S.A.
POLPAK POLAND SP. Z O.O. / BOSS AUDIO/
PROMACO
PTF BANK S.A.
RAIFFEISEN LEASING POLSKA S.A.
RENAPUR POLSKA Sp. z o.o.
RENAULT POLSKA Sp. z o.o.
RR SERWIS Sp. z o.o.
S-A-M
SIRKON S.C
Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń Ergo Hestia S.A
SUNTICO F.H.U WOJCIECH TRUSZKOWSKI /AFTER AUTO/
SUZUKI MOTOR POLAND
Świat Motocykli
TAURUS ZPH
TOMPOL
TOORA POLAND S.A.
TOYOTA MOTOR POLAND CO., LTD.
TURBO TEC
Van Extra
Viggen Auto Sp. z o.o.
WEBASTO PETEMAR Sp. z o.o.
Z.U.H. RENGUM, Renata Nowakiewicz
ZASTEC TUNING
Temat: Nie machają bo ??
1. Właściciele Harleya nie machają, bo:
- gwarancja wygasa wówczas, gdy pozdrowią użytkownika nie amerykańskiego produktu,
- ciężkie skóry z tłustymi bolcami i frędzle uniemożliwiają podniesienie dłoni,
- z zasady nie odmachują motocyklistom, którzy spłacili już dawno kredyty na swoje 2oo,
- boją się wibracji kierownicy po choćby chwilowym jej puszczeniu,
- podmuch powietrza może zdmuchnąć ich tatuaże,
- z powodu wibracji ponowne złapanie kiery może zająć wieczność,
- właśnie odkryli, że Honda ma ponad 60% udziałów w H-D,
- od czasu przegranej aukcji komorniczej na H-D nienawidzą wszystkich, którzy w ogóle podnoszą rękę,
- Rolex może zamoknąć,
- ktoś może ukraść odpadającą klamkę,
- używa ciągle 10 palców przeliczając stale rosnące wydatki na naprawę H-D,
- właśnie polerują pokrywę filtra powietrza.
2. Właściciele Goldwingów nie machają, bo:
- zgodnie z instrukcją mogą puścić kierownicę wówczas, gdy motocykl nie porusza się, kluczyk jest wyjęty ze stacyjki, centralna nóżka opuszczona i wyłączone radio,
- mają przycisk na desce rozdzielczej - automatyczne pozdrawianie,
- właśnie zasnęli jadąc,
- są za starzy i nie mają siły,
- właśnie mają telefonferencję z brokerem z City,
- mama zabroniła machać do obcych,
- są zbyt zajęci przeliczaniem lampek na choince,
- właśnie układają płyty CD w schowku,
- podniesiona ręka zakłóca fale odbiór fal TV,
- odkładają kubek po kawie do zmywarki,
- z powodu Alzheimera nie pamiętają, co robić gdy ktoś macha,
- po machaniu nie mogą znaleźć kierownicy pośród przycisków, przełączników i dźwigni,
- ciągle machają, ale nikt nie widzi zza owiewek
3. Kierowcy superbików nie machają, bo:
- sa tak pochyleni za owiewkę, że nie widzą nic poza zegarami,
- podniesienie choćby palca zmieni aerodynamikę i obniży prędkość o 3 km/h,
- właśnie zmodyfikowane super światła oślepiają ich samych,
- właśnie robią wheelie i nie widzą drogi,
- właśnie robią stoppie i nie widza drogi,
- właśnie znów wyprzedzają,
- właśnie osiągają prędkość światła i masa własna wzrasta tak, że nie mogą ruszyć choćby palcem,
Temat zaciągnięty z innego forum. :)
enduro cross nie machają bo
-łapy sie od błota przykleiły do kiery
-handbary uniemożliwiają podniesienie ręki
-boji sie że błoto spadające z rękawicy pod wpływem wiatru może zabić jadącego za nim
-na goglach ma wodorosty i myśli że wciąz jedzie po bagnie i nie będzie żab pozdrawiał
-przypomina sobie jak to pozdrawiając w lesie ziomka na enduro zahaczył o gałaż przy prędkości 100km/h i został na drzewie D.gif
-jak pomacha to ręka mu sie oczyści i ziomki nie uwierxą mu że przejechał 20m pod lustrem bagna
-jest tak opatulony ochraniaczami że nie może sie ruszyć
-jest tak upocony po godzinie na torze że jak podniesie ręke to smród z podpachy może udusić wszystkich w promieniu 10km
-nie macha do innych (czystych i wyglądających jak ludzie a nie jak pies po tarzaniu sie w gównie )
-nie lubi machać bo kojarzy mu sie z odpędzaniem much po tym jak ziomek przxed nim przejechał na swoim drz400 na kostkowej oponie 140 po krowim łajnie
- nie podnosi reki , bo jadac poboczem pokonuje kolejne zwalone drzewo smile
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 135 wypowiedzi • 1, 2