Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotisbank belgie
Temat: Fortis Bank
A tak BTW to skad wywodzi sie Fortis?
Widzialem ich kilka bankomatow np. w Holandii.
W Polsce z Pierwszego PolskoAmerykanskiego Banku (ale nazwa ;)
A sam Fortis wywodzi sie z Belgii i Holandii.
Fortis Bank is part of the Fortis Group, born out of the merger in 1990 of
AG 1824, Belgium's number one insurance company, and the Dutch group
AMEV/VSB. Fortis has grown considerably since then, both in its own right
and by acquiring other well-reputed companies such as CGER and Generale
Bank.
At the operational level, Fortis consists of a banking side and an insurance
side. The banking side offers a complete range of financial services
(including bancassurance), mostly under the Fortis Bank banner and via its
own networks (including 3,000 branches in the Benelux countries). The
insurance side distributes most of its financial services via third parties
(essentially brokers).
W Niemeczech bodaj (do sprawdzenia na stronach WWW) nie zajmuje sie
klientami detalicznymi, tylko samymi firmami.
Temat: Gospodarka - Polska
Banki w Polsce zmienią właścicieli
DI 02.10.2008 15:55
Niektóre polskie banki zmienią wkrótce właścicieli. Specjaliści z naszego rynku finansowego mają już typy. Zgodnie jednak twierdzą, że czołówka sektora nie powinna się zmienić.
Wkrótce działające na rynku polskim Fortis Bank, Bank Handlowy i spółki finansowe z grupy AIG mogą zmienić właściciela â poinformowała czwartkowa âźRzeczpospolitaâ.
Dziennik powołuje się na anonimowych, ale pewnych swych opinii analityków i cytuje za nimi, że najpewniejszym kandydatem do przejęcia są spółki należące do AIG. Czy zmieni się właściciel m.in. banku, ubezpieczyciela i firmy ubezpieczeniowej, może okazać się już w piątek.
Niepewna jest też sytuacja finansowa grupy Fortis (przejęta częściowo przez rządy Belgii i Holandii), Commerzbanku (największy udziałowiec BRE Banku), a ostatnio pojawiły się spekulacje, że UniCredit może zostać przejęty przez hiszpański Santander.
Wśród potencjalnych nabywców âźRzeczpospolitaâ wymienia ING, BNP Paribas, Santander i Deutsche Bank.
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleI ... ef=lastadd
Temat: Nieżużlowe różności czyli temat nr 1000 na forum
Co do bankow nic sie nie zmienilo zaostrzyly swoje przepisy profilaktycznie ale to norma skoro kazdy widzial to co dzialo sie w usa.
Niestety nie do konca masz racje. Banki w Polsce rowniez maja problemy. Nie zaglebiajac sie w szczegoly mozna to zobaczyc np. na przykladzie lokat. Jesli bank daje na lokacie nawet 3-miesiecznej 8% w skali roku, to znaczy, ze ma "cieplo" i szybko musi sciagnac kase z rynku.
Saint jesli chodzi o opoznienia to ich nie ma, jesli chodzi o deweloperow to w polsce jest ok.
Opoznienia jak najbardziej sa. I to co pisalem wczesniej - sa conajmniej 2 banki, ktore wstrzymaly akcje kredytowe (jesli chodzi o nowe kredyty). Co do developerow - brakuje rynku zbytu. I o ile nie dotyka to (jeszcze) Warszawy, to w innych miastach juz to widac.
Co do swiatowych problemow nie bede sie wypowiadal bo chodzi o sytuacje polski ...
Spolki ktore sa umoczyly na rynku obligacji w USA (obligacji pod kredyty hipoteczne żeby było jasne) w polsce maja sie dobrze ... przyklad Citibank , Fortis ... bo tam one nie inwestowaly tylko spolki matki. na szczescie nawet jak padnie np. Fortis w belgii Fortis polska nie bedzie musial pokrywac ich zobowiazn wiec luz ...
Oj...
Temat: EUR/USD
zaraza jest wszedzie :) nie wiadomo ktory nastepny- amerykanski czy europejski :)
Kluczowym problemem po tej stronie Atlantyku jest to, że największe banki europejskie stały się nie tylko za duże, by upaść ale również za duże, by można je było uratować. Na przykład całkowite zobowiązania Deutsche Bank (współczynnik kredytowy ponad 50!) wynoszą około 2 biliony euro (więcej niż Fannie Mae) i więcej niż 80 procent dochodu narodowego brutto w Niemczech. Jest to, po prostu, za dużo dla Bundesbank, czy nawet dla całego niemieckiego państwa, wobec faktu iż niemiecki budżet musi stosować się do przepisów paktu stabilizacyjnego Unii Europejskiej i rząd niemiecki nie może nakazać swojemu bankowi centralnemu (inaczej niż to jest w przypadku Skarbu Stanów Zjednoczonych) wypuszczenia większej ilości waluty. Podobnie, całkowite zobowiązania banku Barclays, wynoszące około 1 biliona 300 miliardów funtów (współczynnik kredytowy 60!), odpowiadają z grubsza wysokości dochodu narodowego brutto Wielkiej Brytanii. Bank Fortis ma współczynnik kredytowy w wysokości "jedynie" 30, jednak jego zobowiązania są trzykrotnie większe niż wysokość dochodu narodowego brutto w jego macierzystym kraju - Belgii.
http://ft.onet.pl/11,15063,dni_europejskich_bankow_sa_policzone,artykul.html
Temat: Kto się boi KRYZYSU finansowego?
Czwarty albo piąty dzień Kryzysu (może kiedyś będą o tym uczyli na lekcjach historii współczesnej). Kongres USA odrzucił warty 700 mld dolarów plan Pualsona. Europejskie giełdy pikują, rząd Belgii wspomógł miliardami Euro bank Fortis działający też w Polsce.
Kto się boi kryzysu finansowego? Co robicie w związku z tym?
Mi mogą fiknąć, nic nie zrobię, idę na trening jak zawsze. Póki mam stałą pracę to mnie to nie dotyczy. (choć oczywiście mojego pracodawcę tak).
Gorzej ze znajomymi jak np. ktoś ma na giełdzie władowane ponad 100.000 zł. Wtedy naprawdę współczuję....i nerwy muszą być kosmiczne.
Temat: Kto się boi KRYZYSU finansowego?
Czwarty albo piąty dzień Kryzysu (może kiedyś będą o tym uczyli na lekcjach historii współczesnej). Kongres USA odrzucił warty 700 mld dolarów plan Pualsona. Europejskie giełdy pikują, rząd Belgii wspomógł miliardami Euro bank Fortis działający też w Polsce.
Kto się boi kryzysu finansowego? Co robicie w związku z tym?
Temat: Bazy danych firm 9. państw Europy - Polska, Niemcy, Franc...
Witam !
Od początku marca oficjalnie w Polsce pojawi się firma emailBROKERS pod marką ProfessionalBusiness. Firma w Polsce rozpoczyna sprzedaż baz danych firm - aktualnie dziewięciu państw Europy:
Polska,
Niemcy,
Wielka Brytania,
Francja,
Włochy,
Szwajcaria,
Belgia,
Holandia,
Luksemburg.
Ponad 1,4 miliona skatalogowanych firm, ciągle aktualizowanych danych.
Witryna w pełni będzie aktywna dopiero za około tydzień, ale firma już działa na Polskim rynku.
emailBROKERS to europejski lider w dziedzinie emailingu, emarketingu. Posiada duże, ciągle aktualizowane bazy danych. Obsługuje takie firmy jak Google, Mercedes-Benz, Axa, Microsoft, Fortis Bank i wiele innych...
Firma poszukuje odsprzedawców baz danych na terenie Polski.
Zapraszam do nawiązania współpracy.
http://www.professionalbusiness.eu
Temat: Kto się boi KRYZYSU finansowego?
Ja się cieszę, neoliberalny paradygmat właśnie kona na naszych oczach. Nasz system bankowy jest słabo powiązany z sytuacją ekonomiczną jednostek zagranicznych, śpię spokojnie. Gdy padnie Fortis w Belgii, akcje polskiego Fortisa trafią do kogoś innego. Nijak nie zagraża to naszym rachunkom (specjalnie dla Mel używam tego słowa).
Temat: Fortis sie wycofa?
Fortisie przede wszystkim wynika z wysokiego wskaźnika wypłacalności
- po co zwiększać kapiały, skoro bank jest nadpłynny.
A co powiesz na to?
"Z Zarządu Fortis Banku odchodzą Belgowie: Jean-Marie De Baerdemaeker
oraz Andre Van Brussel. Zastąpią ich Polacy: Jan Bujak i Jaromir
Pelczarski."
Poza tym, pewno
Fortisowi w Belgii przyda się nawet ta odrobinka kasy w Polski - nie
wiedzie im się ostatnio zbyt świetnie.
Dokladnie. Idzmy zatem dalej
Co do wątku sprzedaży jako takiej - w zeszłym roku był znacznie
lepszy czas, gdy mieli zainteresowanego - BRE się przecież wokół
nich
kręciło, ale ostatecznie odpuścili - nie dogadali się co do ceny.
BRE w tamtym roku mialo taka strate, ze o przejeciu nie mogloby byc
mowy - raczej to byl balon probny - wszycy czekaja do przyszlego
roku...
Mimo wszystko zgadzam się, że miejsca dla takiego bączka jak Fortis
w
Polsce w dłuższej perpsektywie nie ma - więc cieszmy się tym
oprocentowaniem i darmowymi wypłatami z bankomatów póki czas!!!
Ano wlasnie - skoro nie ma miejsca - to lepiej bank sprzedac i
realizowac zyski.
BH bedzie sie rozwijal i docelowo Citi chce miec 75% akcji - a Fortis
ma byc wycofany z gieldy - ale pewnei predzej go komus sprzedadza.
Aha - nie twierdze, ze bedzie gorzej (wrecz moze zdobede w koncu te
cholerna VC ;)
Temat: Plan ratunkowy także w Luksemburgu
Światowe informacje prasowe w ostatnich dniach zdominowane są przez relacje o zataczającym coraz szersze kręgi kryzysie systemu bankowego. Jego obecność zaznaczyła się już także w Luksemburgu. W niedzielę rządy Luksemburga, Belgii i Holandii postanowiły przeznaczyć łącznie 11 mld euro na ratowanie Banku Fortis, natomiast dziś rano do porozumienia doszły rządy Luksemburga, Belgii i Francji, postanawiając dokapitalizować bank Dexia kwotą 6,4 mld euro.
Luksemburg łącznie w obu przedsięwzięciach będzie miał udział w wysokości prawie 3 mld euro. W zamian skarb państwa uzyska 49% akcji Fortis Banque Luxembourg i 20% kapitału Dexia-BIL. Dokapitalizowanie ma pozwolić obu bankom zachować płynność finansową i normalnie funkcjonować bez zagrożenia bankructwem i masowymi zwolnieniami pracowników. Jako najważniejszy udziałowiec państwo zadba jednak o to, aby przyszła działalność banków nastawiona była na ostrożne umacnianie pozycji, bez podejmowania niepotrzebnego ryzyka w tak obecnie niestabilnej sytuacji gospodarki światowej.
Rząd Luksemburga uzasadniał wsparcie dwóch banków komercyjnych za pośrednictwem ministra finansów Luca Friedena i ministra pracy François Biltgena. Stwierdzili oni, że nie jest zadaniem państwa opracowanie podobnego planu ratunkowego dla wszystkich 150 banków obecnych w Luksemburgu. Ratunek dla dwóch instytutów o kluczowej pozycji przywrócić ma luksemburskiemu rynkowi finansowemu niezbędny spokój i zaufanie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że oba banki zatrudniają w Wielkim Księstwie aż 6000 pracowników.
Informacje za wort.lu.
Temat: Fortis sie wycofa?
Czy przeznaczenie całości zysku na dywidendę jest sygnałem wycofywania się?
Według mnie zdecydowanie nie. W innym wypadku Handlowy też byłby na sprzedaż
(99% zysku poszło na dywidendę) - a chyba nie jest, prawda? Przeznaczenie
całości zysku na dywidendę w Fortisie przede wszystkim wynika z wysokiego
wskaźnika wypłacalności - po co zwiększać kapiały, skoro bank jest nadpłynny.
Poza tym, pewno Fortisowi w Belgii przyda się nawet ta odrobinka kasy w
Polski - nie wiedzie im się ostatnio zbyt świetnie.
Co do wątku sprzedaży jako takiej - w zeszłym roku był znacznie lepszy czas,
gdy mieli zainteresowanego - BRE się przecież wokół nich kręciło, ale
ostatecznie odpuścili - nie dogadali się co do ceny.
Mimo wszystko zgadzam się, że miejsca dla takiego bączka jak Fortis w Polsce w
dłuższej perpsektywie nie ma - więc cieszmy się tym oprocentowaniem i
darmowymi wypłatami z bankomatów póki czas!!!
Z wakacyjnym pozdrowieniem
Redface
Temat: Stary Browar - byłem, widziałem... i ?
gazeta.pl:
Stary Browar w Poznaniu najlepszym centrum handlowym na świecie. Przyznawane od 28 lat prestiżowe trofeum po raz pierwszy trafiło do Polski: w ręce Grażyny Kulczyk
Najlepsze centrum handlowe na świecie - tak oceniono poznański Stary Browar, Centrum Handlu, Sztuki i Biznesu, należące do firmy Fortis będącej własnością Grażyny Kulczyk, żony najbogatszego Polaka. Nagrodę w kategorii centrów średniej wielkości przyznała Międzynarodowa Rada Centrów Handlowych (ICSC) w nocy z czwartku na piątek w Phoenix w Stanach Zjednoczonych. Stary Browar to pierwszy polski obiekt, który otrzymał trofeum przyznawane w prestiżowym konkursie organizowanym przez ICSC od 1977 r.
- Jest to dla nas wielka radość i zaskoczenie. Konkurencja była silna: wszystkie obiekty na bardzo wysokim poziomie. Nas doceniono za architekturę, nowatorstwo, nietypowe podejście i ożywienie zrujnowanego zabytku - mówi Dominika Kulczyk- Lubomirska, rzecznik firmy Fortis. - Ta nagroda to marzenie każdego centrum handlowego. Daje niesamowity prestiż - komentuje Stephen Pragnell, prezes Polskiej Rady Centrów Handlowych. Wcześniej, w kwietniu tego roku Stary Browar dostał już tytuł najlepszego centrum średniej wielkości w Europie. Teraz pokonał w finale osiem innych centrów m.in. z Belgii, Holandii, Portugalii i USA.
Rzeczywiście za to, co wytłuściłem Browarowi nalezy się wyróżnienie. Zobaczymy, jak rozwinie się po rozbudowie. Na razie duze za nagrodę.
Temat: Dziwna sprawa co byście mogli poradzić?
Ja mieszkamw Belgii, ale konto musialam miec zalozone w Holandii. W ING nie chciano mi zalozyc konta (mam numer SoFi) poniewaz nie posiadam pobytu w Holandii. W Post Bank pani powiedziala, ze nie ma problemu i nawet dostalam juz numer konta, ale po 2 tygodniach przyszedl list, ze osobom nie zameldowanym konto nie moze byc otwarte. W Rabobank podobno nie ma problemu, ale chyba jest dosc duzo oplata za prowadzenie konta. Ja otworzylam konto w Fortis. Na polski paszport i oczywiscie SoFi. Aha to bylo na poczatku sierpnia wiec calkiem niedawno.
Temat: Jak to jest z Fortisem?...
wkrotce zasilimy z mezem szeregi eps'ow w luxie. moj maz juz od 15 grudnia, a ja poki co jedna noga w luxie, jedna w bruxie pzdr
a która instytucja zatrudnia od 15 grudnia?????
no i czemu upieracie się na Fortis, który od 1/01/2009 w Luksemburgu już się nie będzie naywał Fortis, tylko BNP Paribas-BGL?
EIB, sami zasugerowali 16 grudnia (pomylka z tym 15), bo od 1 stycznia zmienia sie statut.
przy fortisie sie nie upieramy jakos specjalnie. chodzilo o usprawnienie otwierania konta (po ponad 5 latach w belgii jestem uczulona na uslugi ), a to, ze bedzie to BNP nawet mi odpowiada. poza tym to juz nieaktualna sprawa, moj maz poszedl do oddzialu BCEE w EIB i juz otworzyl konto wiec luz. potem w razie potrzeby sie przeniesiemy.
pzdr!
Temat: 29.09.2008 Komentarze po sesji i przed sesja.....
Kolejny "czarny dzien" na gieldach.
Klopoty bankow wyraznie dotarly juz do serca Europy. W Belgia, Holandia, Luxemburg, Wielka Brytania i Niemcy, interwencje w sprawie FORTIS, Hypo Real Estate, Bradford & Bingley i kto wie kto jeszcze....
Co to wszystko przyniesie swiatowym rynkom i kondycji bankow w Polsce?
Dow10,836.96-306.17
Nasdaq2,079.47-103.87
S&P 5001,163.38-49.89
10-year3.69%-0.14
Oil$99.45-$7.44
Gold$898.00$9.50
Temat: kredyty mieszkaniowe
Przerabialiśmy ten temat ostatnio. BCEE wymaga wkładu własnego w wysokości 10-15%. Fortis nie wymaga żadnego wkładu własnego, może też sfinansować więcej niż wartość nieruchomości - na przykład kuchnię w przypadku nowego mieszkania. Co do innych nie wiem na razie, chcę jeszcze sprawdzić ING.
Słyszałam poza tym, że w przypadku pracowników instytucji, ponoć warto jest brać kredyt w Belgii - żadnych problemów, niezłe warunki, tylko ciut dłużej to trwa. Też finansują nawet do 120% wartości nieruchomości, przy czym jeżeli bierze się kredyt do 90% oprocentowanie jest ciut niższe, ale nie jest to jakaś ogromna różnica. Nie wiem natomiast jak to wygląda w przypadku pracowników sektora prywatnego.
Temat: Erasmusi zdobywają Europę
^^niestety źle się dzieje na Zielonej Wyspie w tej mierze, bezrobocie wciąż rośnie, w perspektywie tylko nieliczne zagraniczne inwestycje, Dublin Bus zlikwidował już większość nocnych autobusów, tłumacząc to brakiem funduszy na obsługę tych połączeń!! - chamstwo w państwie!
Belgia - państwo urzędników trzyma się nieźle. co prawda dług publiczny dalej rośnie, Fortis Dexia i KBC prawie padły, a obywatele nie wiedzą jak się nazywa premier. ale kto by się tym przejmował póki piwo jest...czekoladki, frytki, gofry też są
Temat: Gospodarka - Swiat
Open Finance: W tym tygodniu plan ratunkowy, inflacja i bezrobocie w USA
Open Finance 29.09.2008 13:42
Naturalnie dla rynków finansowych nadal najważniejszą sprawą pozostaje plan ratunkowy dla instytucji finansowych w USA. W weekend doszło do przełomu w negocjacjach.
Plan może zostać uchwalony w Kongresie jeszcze na początku tygodnia. I choć wątpliwości, co do słuszności obranej drogi pozostają, to lepsze jest takie działanie niż dopuszczenie do poszerzenia kryzysu. Tymczasem jego echa dotarły także do Europy. W weekend rząd Belgii zagwarantował całość depozytów zgromadzonych w banku Fortis, którego zadłużenie przekracza PKB kraju. Oprócz tych doniesień mamy też w tym tygodniu ważne dane makro - najważniejsze to prognoza inflacji dla strefy euro (wtorek) i dla Polski (środa) za wrzesień, posiedzenie ECB (czwartek) oraz raport z rynku pracy w USA (piątek).
Temat: Konto bankowe w Postbank
ABN AMRO nie pobiera prowizji za przelew do innego kraju europejskiego, pod warunkiem wykonania takiego przelewu przez internet. Kolega pracujący w Belgii informował mnie o tej samej praktyce banku Fortis. Prowizję może pobrać bank polski, ale nie musi - to zależy już od niego.
Temat: Nieżużlowe różności czyli temat nr 1000 na forum
Cooper zajebista kwintesencja i jaka malownicza ;D , ale fakt trafiles w samo sedno sprawy... z jednym tylko sie nie zgodze nie ma kryzysu !!! na gieldzie jest wyrownanie czyli delikatna "sraczka" jak by to cooper powiedzial
Co do bankow nic sie nie zmienilo zaostrzyly swoje przepisy profilaktycznie ale to norma skoro kazdy widzial to co dzialo sie w usa.
Saint jesli chodzi o opoznienia to ich nie ma, jesli chodzi o deweloperow to w polsce jest ok. biadola bo juz tyle nie zarabiaja jak za czasow boomu mieszkaniowego no ale coz biedy i tak nie maja.
Co do swiatowych problemow nie bede sie wypowiadal bo chodzi o sytuacje polski ...
Spolki ktore sa umoczyly na rynku obligacji w USA (obligacji pod kredyty hipoteczne żeby było jasne) w polsce maja sie dobrze ... przyklad Citibank , Fortis ... bo tam one nie inwestowaly tylko spolki matki. na szczescie nawet jak padnie np. Fortis w belgii Fortis polska nie bedzie musial pokrywac ich zobowiazn wiec luz ...
Zgodze sie z 2 postem stingina mamy doczynienia ze spowolnieniem ale napewno nie z kryzysem ... dotego dochodzi lekka panika (stad spadek na gieldze - zreszta gielda byla napompowana moze nie tak jak w USA ale jednak), no i zrozumiale i wynikajace z w/w zmniejsznie konsumpcji.
Chlopaki nie siejmy plotek i paniki bo tym to mozemy wywolac kryzys
a co do cytatu "leszcza" ;D saint on poprostu mowi o tym ze skoro firmy mniej zarabiaja to mniej laduja w sponsoring (ciecie kosztow) no ale z tymi 30 % to chyba delikatnie przesadzil jak by tak bylo to NBA , NGL itp itd mialo by cieplo
pewnie wzrost roszczen zawodnikow nie idzie proporcjonalnie do wzrostu nakladow sponsorow i tu jest problem i obawiam sie ze ten balonik ktory nadmuchja dzialacze , zawodnicy , i sami sponsorzy niedlugo peknie ... jak peknie to gwiazdeczki z gp zaczna szerokim lukiem omijac polske a nam zostanie polska przecietnosc i zawodnicy na dorobku ...
zeby nie bylo tak smutno i "czarno" bieda za oknem a nam sie zuzel chyba odrodzi
Temat: Referendum tak czy nie?
Janusz, kontrolę panstwową nad przedsuębiortswami nawet sektoru prywatnego już mieliśmy. chyba nie jestes tak mlody, aby nie wiedzieć czym się to skończyło.
co do zaś obowiazywania prawa, to juz obowiazuje kazda firmę takie samo prawo. gorzej jest z jego egzekwowaniem. truzimem jest sądzic,że wystarczy zmiana parwa, aby wszystko bylo cacyś. nie tędy droga.
na Twoje pytanie odnośnie handlu już odpowiadam. można stworzyc sieć handlowa po to, aby ją sprzedac. i dlatego nie pamiętamy o Albercie, marketach Pozperito czy Hipo. markety Jumbo też odeszly w zapomnienie. natomaist Lidl czy Biedronka to nie markety, ale dyskonty, czyli punkty działające na niskiej marzy, sprzedające towary często niepełnowartościowe.
Egoisto, jesli już coś miałby rząd robić to ewentualnie gwarantować część kredytów, oczywiście musialyby za tym iść szczególne obostrzenia, aby nie korzystali z tychże gwarancji cwaniaczkowie. wiem,że nie uniknęlibyśmy afer z tym związanych, ale należałoby zminimalizowac ryzyko
Janusz, o oddłużanych szpiatalach popadających w długi już rozmawialismy. to efekt tego,że w szpitalu finansami zawiaduje elkarz a nie menedzer. równie skutecznie możnaby wymagać ode mnei abym zoperował ślepa kiszkę.
co do zaś TFI. ten piątkowy artykuł, który przytoczyłeś znam, zle jest w nim tylko część prawdy. wracając do globalizacji i wpywu kryzysu amerykańskiego na nasz rynek, to nie demonizowałbym problemu. firmy amerykańskie działają u nas na zasadzie polskiego kodeksu spółek handlowych i ich problemy mogą się odbić na nas, jeśli w polskich firmach tworzonym przez nie sytuacja finansowa byłaby tak kiepska,że wymagałoby to uchwalenia zgodnie z KSH dopłat do kapitału.
co do zaś państwowego interwencjonizmu... czy interwencjonizm zaszkdoził az tak Belgii, która za niewielkie pieniądze kupiła dziziaj Fortis Bank? przy hossie udzialy zostana sprzedane z wielkim zyskiem
Temat: EUR/USD
Baby FaceKiller, jeżeli chodzi o linki, które podaleś to:
1. Można mówić o niezwyklym lewarowaniu (skąd można wziąć dane na ten temat ?), ale dzięki bogu kryzys już trochę trwa. Z dużych europejskich banków największe problemy mial UBS, który w ogóle jest poza strefą euro, ale jakoś niewielka Szwajcaria potrafila pomóc mu w odzyskaniu plynności (zostal zasilony bodajże 37 mld dolarów). Czyli niejako jest już po zabiegu.
2. Najlepszym przykladem wielkiego banku z malego kraju jest belgijski Fortis. I co się okazalo? Że jeżeli byl ważny dla gospodarek krajów Beneluksu to nie tylko Belgia mu pomagala, ale również Luksemburg i Holandia.
3. Jeżeli Irlandię stać na to, żeby kraść klientów bankom brytyjskim poprzez udzielanie 100% gwarancji rządowych to chyba nie zakladasz, że są takimi idiotami, żeby robili to gdyby ich banki mialy duże problemy?
4. Jeżeli Niemcy wyśmialy propozycję "europejskiego planu Paulsona", o którego wartości pisaliśmy na forum już wcześniej i która zostala dobitnie potwierdzona przez dzisiejszy dzień to jaki jest twoim zdaniem tego powód? Wlaśnie ten konserwatyzm, którego tak zabraklo Stanom i który sprawi, że banki niemieckie będą się dalej cieszyć zaufaniem, na które amerykańskie będą musialy pracować latami.
Jeżeli kraj, który jest jednym z największych platników netto w Unii ukręca leb inicjatywie, która w przypadku jej potrzeby bylaby dla Niemiec niezwykle korzystna to chyba coś jest na rzeczy. Banki mają różne profile - europejskie giganty, takie jak HSBC zajmują się raczej inną dzialalnością niż Goldman czy Merrill Lynch. Największym bankiem inwestycyjnym w Europie jest przecież Deutsche Bank, który w twojej tabelce ma największe lewarowanie ze wszystkich. Myślę, że jego sytuacja będzie najlepszym miernikiem kondycji europejskiego systemu finansowego.
5. Póki co to kilku z gigantów z tej listy szykuje się do wielkich przejęć - mówię tu o Bank of Scotland czy Santander, który notabene być może odkupi Pekao albo Citi Handlowy.
Póki co stawiam piwo, że Deutsche wyjdzie bez pomocy Niemiec ani EU z kryzysu, a jeśli ktoś upadnie, to któryś z banków francuskich - coś za bardzo Sarkozy przebiera nogami.
Drugie piwo, że euro 1.01.2009 będzie wyżej niż teraz.
Jasne, że możesz mieć rację, że Europę czeka apokalipsa, okaże się. Ja w to nie wierzę, co więcej nie wierzą w to Japończycy, którzy przed obecnym kryzysem są podobno zabezpieczeni najlepiej - tak naprawdę czytam niemal wylącznie analizy japońskich banków. Ja mam dużo sympatii dla tych żóltych ludzi i im wierzę :wink: .
I pamiętajmy, czym ten krzyzys będzie się różnil od poprzednich w Stanach - za glupotę banków, inwestowanie w śmieciowe papiery zaplacą amerykańscy podatnicy - również za te, które kupily banki europejskie.
Temat: Zagubione pieniadze z przelewu
Witam
Niestety mam podobny problem, miedzy Fortis Bankiem a Bankiem Slaski.
Przelew zaginal ponad rok temu i zadna ze stron nie kwapi sie do
wyjasnienia.
Zaczolem si e zastanawiac nad arbitrem bankowych, jesli ktos wie cos na ten
temat to porsze o informacje
pozdrawiam
Larry
Mam pytanie dotyczace procedury postepowania w wypadku zagubionego
przelewu. Przelew wyszedl z jednego banku, pieniadze zostaly
odciagniete z konta, tymczasem wartosc przelewu nie pojawila sie na
koncie docelowym.
Sprawa jest o tyle utrudniona, ze przelew wyslano z Niemiec (Citybank)
do Belgii (KBC). Kwitek przelewu (mam go przefaksowanego) nie zostal
wypelniony idealnie - nie zostal wpisany adres oddzialu docelowego -
ale wszystkie podstawowe dane zostaly wpisane, czyli nazwa banku, imie
i nazwisko, numer konta i kod SWIFT - KBC twierdzi, ze pieniadze
powinny dojsc bez problemu. Mam tez ksero wyciagu, pieniadze zostaly
odciagniete z konta.
Kwitek zostal wypelniony 30.09 br, 3.10 pieniadze zostaly odciagniete.
Nie mam sladu przelewu na moim koncie do dzis (15.12).
Bylem w swoim banku (KBC), powiedzieli ze nie maja zadnego sladu tego
przelewu. Osoba w Niemczech tez kontaktowala sie z bankiem, podobno
przelew poszedl prawidlowo. Sprawdzili tez podobno jakies konto, gdzie
laduja zagubione przelewy, tam tez podobno nie ma tych pieniedzy.
Nie mam za bardzo mozliwosci wybrania sie do Niemiec w tej sprawie.
Zarowno ja, jak i osoba ktora wyslala przelew jestesmy dosyc zajeci -
jakie kroki podjac, aby odzyskac swoje pieniadze? Czy mam prawo
wymagac zalatwienia sprawy od mojego banku?
Pozdrawiam
Technokrata
Temat: Wielki sport w Luksemburgu - kibicujemy Polkom!
Rozpoczynający się tydzień obfituje w wydarzenia sportowe dużego formatu, odbywające się w Wielkim Księstwie. Co ważne dla nas, uczestniczą w nim polscy sportowcy. Dziś grę w turnieju WTA w Luksemburgu rozpoczyna Agnieszka Radwańska, a w belgijskim Hasselt w mistrzostwach Europy polskie siatkarki walczą o udział w turnieju finałowym, który rozegrany zostanie w najbliższy weekend na Kirchbergu.
Odbywający się w ramach cyklu WTA turniej tenisistek Fortis Championships Luxembourg już w ubiegłym roku dostarczył nam wielu pozytywnych wrażeń. Przebijająca się wówczas do wielkiego seniorskiego tenisa Polka Agnieszka Radwańska przeszła tu jak burza kwalifikacje, a w turnieju głównym pokonała tak znakomite zawodniczki jak Venus Williams czy Jelena Dementiewa. Dopiero w półfinale musiała uznać wyższość Włoszki Schiavone. Dziś, już jako nr 30 światowego rankingu i nr 15 turnieju w Luksemburgu, Radwańska rozpoczyna grę od pierwszej rundy, a więc bez kwalifikacji. Jej przeciwniczką będzie sklasyfikowana na świecie z nr 38 reprezentantka Białorusi Viktoria Azarenka. Mecz rozpocznie się ok. godz. 15 na korcie centralnym. Natomiast ok godz. 16.30 na korcie nr 1 walczyć będzie polsko-niemiecki debel K. Kosińska/T. Malek. Trzymamy kciuki!
Natomiast już od piątku w belgijskim Hasselt o obronę dwukrotnego mistrzostwa Europy grają nasze siatkarki. W pierwszej fazie turnieju pokonały one kolejno Hiszpanię 3:0, Czechy 3:1 i Bułgarię 3:2. Od jutra rozpoczyna się druga faza, w której Polki zagrają przeciwko Holandii, Serbii i Belgii. Jeśli wygrają dwa z tych meczów, to praktycznie pewny będą miały udział w turnieju finałowym w Luksemburgu w najbliższe sobotę i niedzielę. Wezmą w nim udział 4 najlepsze zespoły fazy zasadniczej. Miejmy nadzieję, że na Kirchbergu obejrzymy polskie siatkarki i że uda im się obronić tytuł mistrzyń Europy zdobyty dwa lata temu w Chorwacji i cztery lata temu w Turcji. Przypominamy także, że na półfinały i finały wybiera się spora grupa osób z tego forum. Można do niej jeszcze dołączyć przez indywidualny zakup biletów w tym samym sektorze.
Temat: Tymczasem eurozlodzieje...
Tymczasem zlodziejstwo rozszerza sie:
Zachodnie rządy na wyścigi pompują miliardy w padające banki
Hypo jest pierwszą niemiecką instytucją finansową, która popadła w poważne tarapaty w związku z kryzysem
(
Europa Na Hypo Real Estate 50 mld euro, na Fortis dodatkowe 14,5 mld euro
Tylko wczoraj alarmujące wiadomości nadeszły z Brukseli, Berlina, Kopenhagi i Rzymu. Tamtejsze rządy przeznaczyły olbrzymie kwoty na ratowanie przed bankructwem czołowych banków.
Nieco zdrowsze firmy z tego sektora kupują inne zagrożone krachem lub zmuszają największych udziałowców do podnoszenia topniejącego kapitału.
Na ogół ta akcja ratunkowa uważana jest przez inwestorów albo za spóźnioną, albo za niewystarczającą, a najczęściej zarzuca się jej obie te ułomności. Wczoraj kurs akcji Hypo Real Estate na frankfurckiej giełdzie spadł o 54 proc., mimo że niemiecki rząd zgodził się wpompować w instytucję 50 mld euro. Uczestnicy rynku uznali, że to za mało, by uratować ten drugi pod względem wielkości w Niemczech bank kredytujący obrót nieruchomościami.
Zarówno niemiecki rząd, jak i bank centralny uznały jednak, że Hypo Real Estate jest zbyt duży, by pozwolić mu upaść, i zbyt słaby, by sam dał sobie radę w obecnych warunkach, które tylko w zeszłym tygodniu zmusiły siedem europejskich rządów do ratowania pięciu banków.
Ratowanie Hypo Real Estate jest największą tego rodzaju operacją w Niemczech po II wojnie światowej. Minister finansów Peer Steinbrueck wezwał kierownictwo tej instytucji do dymisji.
Największy francuski bank BNP Paribas przyłączył się do akcji ratowania banku Fortis. W zeszłym tygodniu dostał on 11,2 mld euro od rządów Belgii, Holandii i Luksemburga. Nie zapobiegło to jego krachowi i teraz BNP zgodził się za 14,5 mld euro, z czego 5,5 mld euro w gotówce, przejąć kontrolę nad 75 proc. Fortis Bank Belgium, całością jego operacji ubezpieczeniowych w Belgii i nad 67 proc. działalności bankowej w Luksemburgu. Akcje francuskiego banku wczoraj zdrożały, bo przybyło mu 3,3 mln klientów i 1458 oddziałów, łącznie z tymi w Polsce, Turcji i Francji.
BNP był dotychczas reprezentowany w Polsce m. in. poprzez Cetelem, zajmujący się consumer finance, spółkę faktoringową i leasingową. Fortis, oprócz banku, który obecnie jest w trakcie przygotowań do fuzji z Dominet Bankiem, również posiada m.in. firmę faktoringową, leasingową i ubezpieczeniową. - Nie mamy jeszcze oficjalnych informacji na temat planów naszego nowego właściciela - mówi "Parkietowi" Alexander Paklons, prezes Fortis Banku Polska.
Ponownie rozczarował inwestorów największy włoski bank UniCredit. Jego akcje straciły wczoraj 16 proc. i wróciły do poziomu najniższego od 11 lat, notowanego w miniony wtorek. Przed tygodniem przyczyną gwałtownej przeceny były obawy, że bank będzie musiał emitować akcje w celu podniesienia uszczuplonego przez kryzys kapitału. I sprawdziło się. Zarząd UniCredit przyjął plan podniesienia kapitału o 6,6 mld euro. Przy czym 3,6 mld euro spółka uzyska, wypłacając dywidendę za 2008 r. nie w gotówce, a w nowych akcjach. Kolejne 3 mld euro ma dać sprzedaż dotychczasowym udziałowcom instrumentów zamiennych na akcje. W sumie ma to przywrócić zaufanie inwestorów do pozycji finansowej banku.
UniCredit obniżył też wczoraj z 52 do 39 eurocentów na akcję, czyli o jedną czwartą, prognozę tegorocznego zysku. Zysk netto ma wynieść 5,2 mld euro w porównaniu z 6,6 mld euro w 2007 r. Prezes Alessandro Profumo przyznał wczoraj: - Popełniliśmy kilka pomyłek w ocenie sytuacji na rynkach. Nie doceniliśmy powagi globalnego kryzysu kredytowego. Fala zawirowań rynkowych, pogarszający się scenariusz makroekonomiczny i bezprecedensowy brak zaufania między instytucjami finansowymi - to wszystko zmusza nas do podwyższenia kapitału. Wskaźnik zaufania europejskich inwestorów jest rekordowo niski. Nie sprzyja temu zaufaniu to, co stało się w przypadku wszystkich trzech opisywanych wyżej banków. Koszty ratowania Hypo Real Estate i Fortisu wzrosły w ciągu zaledwie tygodnia od podania pierwszej informacji o przygotowaniach takich operacji. Papiery UniCredit zaczęły rosnąć w minioną środę po zapewnieniach, że nie będzie nowych emisji akcji. Indeks europejskich banków i innych firm finansowych stracił wczoraj 9,1 proc., a euro było najtańsze wobec dolara od 14 miesięcy.
Jerzy Boćkowski
>>>>
Szczegolnie cieszy zdychanie Unicredit.Pamietamy jak ta mafia walczyla z Polska z poparciem brukselskich bydlakow i oczywiscie Agory.Teraz ledwo zipie zreszta tak samo jak Agora.
Czekamy tez na zdechniecie Eureko...
Za te dlon podniesiona nad Polska kula w leb-jak mawial poeta...
>>>>
Wszelkie szemrane interesy w koncu padna zostawiajac po sobie smrod i zniszczenia i nie pomoze UE ani zadne dotacje...
Temat: Dni europejskich banków są policzone -robi sie ciekawie.....
System finansowy Stanów Zjednoczonych jest obecnie nacjonalizowany. Wyrywkowe podejście, jakie dotychczas stosowano, w oczywisty sposób nie zdało egzaminu. Stąd, amerykańscy politycy pracują bez wytchnienia w celu osiągnięcia dwustronnego porozumienia w sprawie rozwiązań systemowych.Wiadomo już, co jest najważniejsze: rząd amerykański zamierza wykupić tzw. toksyczne aktywa za sumę 700 miliardów dolarów (480 miliardów euro, 380 miliardów funtów). Z pewnością podjęte zostaną dalsze kroki, ponieważ banki będą potrzebowały dokapitalizowania w takim zakresie, w jakim przynoszą straty. W rezultacie, rząd Stanów Zjednoczonych wkrótce wejdzie w posiadanie sporej części amerykańskiego systemu finansowego. Jeśli okoliczności będą łaskawe, powinno to wystarczyć do przywrócenia wreszcie porządku na rynku finansowym. Czy Europa może pozostać daleko w tyle?
Zsynchronizowane ruchy na światowych rynkach w ciągu ostatnich kilku tygodni pokazały, że zaraza rozprzestrzenia się na niższych i na wyższych szczeblach.
Jednak sprawa amerykańskiego ubezpieczyciela AIG, ukazuje również inny, ukryty element w obrębie rynków finansowych â mianowicie, dokonywane na masową skalę uchylanie się od regulacyjnych wymagań. Ostatnie roczne sprawozdanie sporządzone przez AIG ujawnia, że objął on ochroną ubezpieczeniową kredyty dla europejskich banków w wysokości przekraczającej 300 miliardów dolarów. Sam AIG skomentował te pozycje wyjaśniając, że "celem ich było raczej dostarczenie regulacyjnej ulgi kapitałowej aniżeli zmniejszenie ryzyka w zamian za minimalną gwarantowaną prowizję". W ten sposób, formalna odmowa zapłaty ze strony AIG wystawiłaby europejskie banki na poważny wzrost regulacyjnych wymagań odnośnie kapitału, co prawdopodobnie miałoby szkodliwy wpływ na ich ratingi oraz na zaufanie na rynku. Tak więc, Skarb Stanów Zjednoczonych uratował â między innymi â europejski system bankowy.
Zakres regulacyjnego arbitrażu można również zobaczyć w olbrzymiej rozbieżności pomiędzy wielkością całkowitych współczynników kredytowych a wielkością oficjalnych współczynników regulacyjnych. Dwanaście największych europejskich banków ma obecnie całkowity współczynnik kredytowy (stosunek kapitału pożyczkowego do kapitału własnego) wynoszący przeciętnie 35 â wzrósł on faktycznie w tym roku. Dla porównania, w największych amerykańskich bankach wskaźnik ten wynosi mniej niż 20. Jednak w tym samym czasie, większość dużych banków europejskich informuje, że regulacyjne współczynniki kształtują się na poziomie około 10. Dzieje się tak dlatego, że olbrzymie operacje bankowe w zakresie inwestycji, przeprowadzane przez europejskie banki, są przedmiotem jedynie ograniczonych regulacji odnośnie kapitału. Resztę tłumaczyć można częściowo regulacyjnym arbitrażem, na przykład, w postaci ubezpieczenia kredytów, oferowanego przez AIG.
Europejskie banki w dużym zakresie odniosą korzyści z planowanej obecnie, efektywnej nacjonalizacji amerykańskiego systemu finansowego, ponieważ większe z nich âw znacznym stopniu zaangażowane w operacje banków amerykańskich â również skorzystają z wynoszącego 700 miliardów dolarów dofinansowania. Nie jest jednak jasne, jak wiele z tych walorów nadal obciąża ich bilans oraz jak dalece niestabilna może się okazać ich zdolność do uregulowania zobowiązań, jeśli zaufanie na rynkach szybko nie wróci.
Kluczowym problemem po tej stronie Atlantyku jest to, że największe banki europejskie stały się nie tylko za duże, by upaść ale również za duże, by można je było uratować. Na przykład całkowite zobowiązania Deutsche Bank (współczynnik kredytowy ponad 50!) wynoszą około 2 biliony euro (więcej niż Fannie Mae) i więcej niż 80 procent dochodu narodowego brutto w Niemczech. Jest to, po prostu, za dużo dla Bundesbank, czy nawet dla całego niemieckiego państwa, wobec faktu iż niemiecki budżet musi stosować się do przepisów paktu stabilizacyjnego Unii Europejskiej i rząd niemiecki nie może nakazać swojemu bankowi centralnemu (inaczej niż to jest w przypadku Skarbu Stanów Zjednoczonych) wypuszczenia większej ilości waluty. Podobnie, całkowite zobowiązania banku Barclays, wynoszące około 1 biliona 300 miliardów funtów (współczynnik kredytowy 60!), odpowiadają z grubsza wysokości dochodu narodowego brutto Wielkiej Brytanii. Bank Fortis ma współczynnik kredytowy w wysokości "jedynie" 30, jednak jego zobowiązania są trzykrotnie większe niż wysokość dochodu narodowego brutto w jego macierzystym kraju - Belgii.
Z bankami, które przerosły krajowe rynki, dni państwowych finansów i regulatorów w Europie są policzone. Nie mogą oni po prostu wykreślać "dróg rozwoju" (co jest jedynym wynikiem różnych dyskusji na temat reformy nadzoru prowadzonych przez ministrów finansów), ale muszą rozważyć najgorsze scenariusze.
Biorąc pod uwagę fakt, że rozwiązanie problemów największych instytucji nie jest już dłużej możliwe do zrealizowania na poziomie państwa, staje się oczywiste iż Europejski Bank Centralny będzie zmuszony przejąć odpowiedzialność, ponieważ jest jedyną instytucją, która jest w stanie uruchomić nieograniczoną ilość globalnej rezerwy walutowej. Władzom Wielkiej Brytanii i Szwajcarii â które nie mogą się oprzeć na Europejskim Banku Centralnym â pozostaje jedynie się modlić, żeby nic złego nie wydarzyło się olbrzymom, które wyrosły na ich własnym podwórku.
Autorzy: Daniel Gros i Stefano Micossi
Daniel Gros jest dyrektorem Centrum Badań Politycznych w Brukseli. Stefano Micossi jest dyrektorem Assonime, biznesowego stowarzyszenia i eksperckiej instytucji w Rzymie.
Š The Financial Times Limited 2008