Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: forum porsche





Temat: TAK CZYTAM, CZYTAM I JUZ NIC NIE WIEM ...
fazi_ze_sztazi napisała:

> czytajac wypowiedzi na forum dochodze do wniosku ze kazda marka po kolei to
> bubel.
> wiec jak to jest?

Nie każda, tylko większość forumowiczów nie miało do czynienia z prawdziwymi
samochodami. O ile Skodą może każdy (no prawie), to już Aston Martinem
niekoniecznie.

> czy - auta nowe sa zlej jakosci bez wzgledu na marke ?

Nie, ale przeciętny Polak woli sprowadzić szrota, żeby potem szpanować jaki to
on cwany - kupił auto za 200 EUR, na fakturze jest 50 więc jeszcze wydymał
skarbówkę.

> czy - marki popularne to szmelc, a dopiero klasa naj. jest cos warta, i co to
> jest ta klasa naj (RR, bentley, czy moze BMW/merc/lexus itp.)

Są marki popularne, które nie są szmelcem; np. Subaru. Klasa naj? Porsche, Aston
Martin, Ferrari.

> czy - auta nowe sa dobrej jakosci bez wzgledu na marke, ale kazdy z nas ma
> jakies przykre zdarzenia z jakas tam marka i juz bedzie tak pisal do konca
> zycia ze to bubel

Nie wszystkie. Ale generalnie z nowymi jest mniej problemów, bo jak coś się
zepsuje, to na gwarancji. Nowe łatwiej sprzedać, ale traci się na tym sporo kasy.

> czy - auta nowe sa dobre i lepsze niz byly dekady wczesniej, a my zazdroscimy
> ich wlascicielom i piszemy bzdury.

W większości forumowych przypadków najczęściej tak jest. Myślenie typowe dla
polaczków - dopie..ć sąsiadowi.






Temat: Audio do zestawu kina domowego
> No tak szkoda tylko, że wiele sal kinowych ma to nagłośnienie
Która sala kinowa ma nagłosnienie Bose Acustimas 10? A może Ty
kupiłeś takie same głosniki jak te w salach kinowych? A poza tym,
nagłosnienie w kinach niespecjalnie nadaje sie do słuchania muzyki.
Nie słyszałem w każdym razie o koncertach w kinach gdzie muzyka
leciałaby z zamontowanych tam głosników.
> Porsche czy Volvo montuje je w swoich autach. Pewnie nie czytali
> Forum :)))
Na pewno nie czytali. Ale na pewno wiedza, że ze wzgledu na
przecudowną akustykę panującą w samochodzie i tak nie da się tam
stworzyć dźwieku porównywalnego z przeciętnym pokojem nagłosnionym
budżetowym, dobrze dobranym sprzetem. Więc i Bose da sobie rade z
takim zadaniem.





Temat: Co myslicie o robocie kohersen?
:))))
no chyba uzytkownicy kohersena zatrzymali sie na etapie kamienia lupanego.
maslo biedacy robia sami z oszczednosci :)))))
a ja po prostu ide do ekologicznego samu i kupuje kostke 250g bio masla ze
slodkiej smietanki za 1,65 euro. aby zrobic ta sama ilosc masla samodzielnie,
potrzebowalabym 550 ml smietanki 30%. sa to 3 kubeczki a 200 ml (ok, 50 ml
zostanie). jeden kosztuje 79 centow. pradu nie licze. liczyc potrafisz?
niedlugo sami bedziecie pola obsiewac, aby samemu zmielic w robocie make na
chleb jak sie domyslam :)))))
przepatrzylam sobie troche z ciekawosci najwieksze niemieckie forum uzytkownikow
thermomixa, w szczegolnosci dzial z przepisami i nie mam wiecej pytan.
faktycznie, chyba jestem z epoki kamienia lupanego, wiekszosci proponowanych tam
potraw nie ruszylabym, ba - nie dotknelabym kijem od szczotki. kto zna niemiecki
zapraszam na wunderkessel.de, zaloze sie, ze kilku "swietnych", "zdrowych" i
szybkich przepisow tam prezentowanych nie znacie.
mamy chyba "nieco" odmienne gusta w kuchni, wiec absolutnie wierze wam, ze dla
was takie urzadzenie jest swietnym rozwiazaniem. zycze wiec satysfakcji z
uzytkowania "porsche" (kto nim jezdzi, patrz wyzej, badz poszukajcie na
sieci)kuchennego, ja zostane sobie przy "malych fiatach" markowych firm.
EOT, bo to faktycznie staje sie smieszne



Temat: najbrzydsze auta
A Porsche??
Czy wszyscy na tym forum pogodzili się ze szpetnymi przednimi reflektomigaczoczymś? A może dla was to nigdy nie było nieatrakcyjne?
I co z Renault Vel Satisem, który przy okazji promieniował na piękny (wcześniej) Espace?
Do trójki dodam wymieniany już wcześniej Suzki Liana.



Temat: Pierwszy tydzień z Porszakiem Cabrio Carrera
Panowie- Zgoda? Zgoda! A Bog wtedy reke poda
Abstrahujac od wulgarnosci, ktora ptepiam, musze powiedziec, ze jesli bys
mial "biznes" ktorego by stac bylo na kupienie Porsche Carrera 911 Cabrio 2002,
nie mialbys czasu na siedzenie przy komputerze i opowiadanie glodnych kawalkow
jak to budzisz zazdrosc i podziw swoich sasiadow a takze maloletnich dziewczat.
Pozornie wydaje sie, ze jestes mimo wszystko ciulem, ktoremu malo sie w zyciu
udaje wiec pod plaszczykiem anonimowosci materializujesz swoje marzenia na
forum Polonia.

flipflap napisał:

> Co ty sie farfoclu ludzi czepiasz. Jakieś drobne kompleksiki na jaw
wychodzą.




Temat: Sportowy=niebezpieczny? (przeniesione)
kierowiec1 napisał:

> Pozwolilem sobie przesunac watek na wlasciwe forum.
>
> IMHO co prawda sama sportowosc samochodu o niebzpieczenstwie nie znaczy,
> faktem jednak jest, ze niektore samochody animuja wprost do szybkiej jazdy,
> tzn. do jazdy blisko granicy przyczepnosci. I bardzo trudno jest sie w takim
> opanowac i jechac po cywilnemu :-)
>
> Drugim aspektem mogacym miec wplyw jest latwosc, z jaka prawdziwie sportowe
> samochody osiagaja wysokie predkosci. Ze wzgledu na rzeczona latwosc osiagaja
> je czesciej, niz zwyczajne pojazdy.
> Jesli napisalbym "predkosc zabija", dostalbym zaraz kupe protestow, wiec
> sformuluje to tak:
> Blad popelniony przy wysokiej predkosci jest bardziej brzemienny w skutkach,
> niz ten przy niskiej.

bo ja wiem...? na moj rozum, to jest akurat odwrotnie sportowe coupe czy
roadster jest lepiej przystosowany do duzych predkosci (niski srodek ciezkosci,
ew spojlery dociskajace, szeroki rozstaw kol) a osiagi nie tak znowu lepsze jak
w turbodoladowanym kompakcie. wiec tak sobie mysle, ze jak dawac czadu, to
chyba bezpieczniej (tj. z wieksza kontrola) w celice, porsche czy corvette niz
golfie gti




Temat: Najszybszy drogowy samochod na Nurburgring? - 7:32
Najszybszy drogowy samochod na Nurburgring? - 7:32
ten sam kierowca Horst von Saurma ktory testowal nowe M5 i zrobil czas 8:13
(byla cala dyskusja o tym na tym forum)

testowal teraz Porsche Carrera GT

wynik 7:32 !

biorac pod uwage ze na Hockenheim Enzo jest wolniejsze od Carrery to moze byc
najszybszy samochod drogowy (Enzo jest lepsze w Vmax na prostej ale "wymieka"
na lukach)

ma ktos "ringowy" czas Enzo?

pozdr




Temat: Wiecko sponsor płaci, ale nie skrywa złości
Wszyscy co się tu wypowiadacie jesteście zawistnymi cieniasami, do niczego nie doszliscie i nie dojdziecie w tym waszym marnym zyciu.Moge sie zalozyc ze sa to wypowiedzi kilku zazdosnych osób,nawet nie potaficie podpisać sie imieniem i nazwiskiem-takie z Was ważniaki.Tacy jestescie wielcy, ze tylko forum Wam pozostało.Skoro jesteście kibicami zastalu to Wieckowicz jest ostatnia osobą ktora powinniscie jechac.Kochacie nienawidzic czy kochacie koszykarzy.Bo oni w tej calej sprawie sa po stronie sponsora.Wyciaganie raczek po pieniadze ,hieny, tylko pieknie Wam wychodziło, ja nie znam M. osobiscie ale ten facet poza pasja nic z tego nie miał-tylko koledzy okazali sie jak zwylke zawistnimi szujami- po prostu boli Was to jego porsche ...Jesteście mali jak wasze porfele, a M radze zostawic te śmierdzące szczury we własnym syfie niech dalej w niego sraja



Temat: Lepiej nie być kobietą
Nie udzielam się na tym forum ,nie wciągam się w dyskusje,chociaż wciąż je
czytam i uzupełniam wiedzę o moim habibi ale teraz muszę się wtrącić. Chyba
"trochę" niesprawiedliwa ocena . Myślę a w zasadzie jestem pewna że tak samo
obleśne spojrzenie może mieć "robol" z zatłoczonego autobusu jak i "bogol" z
porsche na przykład. Przy czym u tego pierwszego na spojrzeniu się skończy a ten
drugi jako że czuje się lepszy - i takie opinie jak twoja mogą go w tym poczuciu
utwierdzać- myśli że jedna z druga padną ze szczęścia że taki ktoś się ślini na
ich widok...i pozwala sobie na duużooooooo więcej. Piszę z własnego
doświadczenia.



Temat: Pierwsza Jazda: Chevrolet Corvette C6
W najnowszym Car and Driver jest artykul na temat Z06. Calkiem ciekawa maszyna
i wbrew opiniom niektorych "znafcuf" na tym forum zawiera wiele ciekawych
rozwiazan technicznych (interesujaco rozwiazane jest na przyklad chlodzenie
oleju). Niestety dla niektorych jedynym wykladnikiem nowoczesnosci jest ilosc
KM z litra. Ja wolalbym Corvette od Hondy S2000, ktora wyciaga z litra wiecej
KM. Prawda jest taka, ze poza zupelnie egzotycznymi modelami Ferrari, czy
Lamborghini i Porsche, itp, ktore kosztuja wiele razy drozej, nie ma na swiecie
szybszego samochodu sportowego niz Vette. Do tego trzeba dodac, ze w
przeciwienstwie do Ferrari i Lambo, Corvette da sie jezdzic na codzien w
normalnych warunkach drogowych. Corvette jest autem sportowym na ktore
przecietny smiertelnik moze sobie pozwolic. O Enzo wiekszosc z nas moze sobie
tylko i wylacznie pomarzyc.



Temat: need for speed w sieci jak???
need for speed w sieci jak???
może to wątek nie na to forum ale poszę o pomoc, jak uruchomić nfs porsche
unleashed w sieci. jak próbuję dać peer to peer to przy szukania kolegi po ip
wyskakuje napis że połączenie zerwane, a jak próbuję się zarejestrować w
internets games to wysyła mnie na nieczynną strone. proszę o pomoc i z góry
dziękuję




Temat: Zawsze chciałem o to zapytać...
Niezły pomysł z tym forum!
Witam wszystkich "dobrych znajomych".
Odpowiadając na pytanie,odpowiem tak.
Moim marzeniem zawsze było i jest Porsche.Najchętniej 911 Carrera.Ewentualnie
Subaru Impreza STI lub "misiek" Lancer EVO (5,6,7).
To dla rozrywki,natomiast dla prestiżu to najlepiej Bentley Arnage.
Z klasyków to Ford Mustang Shelby (1966-67).
Pozdrawiam.



Temat: JD Power 2004 - wyniki dla Niemiec
JD Power 2004 - wyniki dla Niemiec
1. Toyota Corolla 85,9 (85,2) *****
2. Toyota Avensis 84,7 (84,6) *****
3. Honda Jazz 83,7 (–) *****
4. Toyota RAV4 83,6 (82,6) *****
5. Mitsubishi Galant 83,4 (82,0) *****
5. Peugeot 607 83,4 (–) *****
7. Toyota Yaris 83,1 (84,6) *****
8. Mazda 626 82,5 (82,7) ****
8. Saab 93 82,5 (–) ****
10. Mitsubishi Carisma 81,9 (81,9) ****

co to??? żadnego niemca w pierwszej 10??
o! jest na 11...
11. BMW 7er 81,6 (82,0) ****

12. Subaru Forester 81,5 (–) ****
12. Mazda Demio 81,5 (80,4) ****
12. Mazda 323 81,5 (82,1) ****
12. Honda Accord 81,5 (82,3) ****

i 16:
16. BMW 5er 81,4 (81,4) ****
17. Mitsubishi Space Star 81,3 (80,3) ****
18. Porsche 911 81,2 (81,2) ****
18. Mitsubishi Colt 81,2 (78,5) ****
20. Volvo S60 81,1 (–) ****

a tyle się czyta na tym forum o niemieckiej jakości i tym, że w niemczech to
tylko niemieckie.... ;-)))



Temat: Zapraszam Alfowiczów na forum o Porsche :-)
Zapraszam Alfowiczów na forum o Porsche :-)
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=45188 Alfiarze mile widziani :-) (
heeee Sam nim też zresztą jestem :-)



Temat: do ani-porsche i innych
do ani-porsche i innych
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=25&w=24106643
przeczytajcie bo kto czyta nie błądzi



Temat: Lubuskie bez stutysięcznych miast?
Proszę, porschę, pan Redaktor czyta forum...
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=58&w=16337367



Temat: Czy to nadal Porsche?
To już było
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=7245096&a=7245096

A co powiesz na Porsche TDI?

Pozdrawiam




Temat: PREMIERY 2008- LISTA
The Essence by Porsche Design
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=15707&w=79639634



Temat: Wybrane cytaty z tworczosci Kropka z UK.
tu sie chwalila ta torba z harrodsa
:-)forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28&w=28993840&a=29008531

• Tam silnik jest porsche'a. Na oczy nie widziales:)




Temat: Porsche w klasie golfa!
Porsche w klasie golfa!
jeszcze niech diesla zapakują do 911 i będzie koniec legendy...
www.followme.pl/forum/viewtopic.php?t=672




Temat: Porsche kontra kura . Dla ludzi o mocnych nerwach
Porsche kontra kura . Dla ludzi o mocnych nerwach
www.streetracing.pl/forum/viewtopic.php?t=23791
Co może zrobic prędkość .



Temat: Zakochałem się!!!
beboljo napisał:
> wszyscy
> sycza i bzycza a ty brumisz jak porsche...

Tylko nie powtarzaj tego nikomu :)
Nasze forum czyta niewielu , ale juz na takim forum ogólnym , twoje
stwierdzenie wzbudziło by lawinę śmiechu :)




Temat: Cayenne lokomotywą sprzedaży Porsche
Niewielu czytelnikow tego forum stac na Porsche Cayenne
:) Zeby Cie pocieszyc napisze ze w testach C&D Cayenne
wypadlo zle - jest to pojazd do drag racing - start i
hamowanie ma niesamowite. Niestety jest wielki i ciezki i
zakretow nim nie nalezy brac...



Temat: Porsche Cayenne GTS vs. BMW X6
Porsche Cayenne GTS vs. BMW X6
a nie mogl faciu z tego bmw jechac wolno, bo tak chcial? dlaczego
kazdy guniak z tego forum zaklada, ze kazdy kierowca zawsze jedzie
na maksa?



Temat: szukam DJ'a
Ja slyszalam bardzo kiedys fajnego dj'a i moge go polecic, lecz nie mam numeru
do niego, to jest dj Porsche. Moze ktos inny bedzie mial namiary na niego na tym
forum?



Temat: szukam mężczyzy widzianego na starym cmentarzu
A już miałem nadzieję,że choćby na forum spotkam drajwera,który jeździ porsche
911...:)))




Temat: Biznesmeniki-bezguścia
Coraz mniej zagladam na to forum - zbyt duzo zawisci nie wiadomo o co. Chyba
czas na puente: Swastyka to po niemiecku jednak "Hackenkreutz"
Pozdrawiam - Nibelung777.
PS Znam jednak paru z Porsche'ami i Jaguarami (starymi) w Polsce.



Temat: Poszukuję DJ'a na wesel 24 lipca 2010!!
Ja Ci polecam wedlug mnie dwoch najlepszych DJ-i w Czestochowie: DJ Dragona i DJ Porsche. Numery do nich gdzies powinnas znalezc na forum albo w wyszukiwarce. Pozwodzenia



Temat: Rekin999. Zbanować gościa
ok., dobra...
chciałem , aby kilka osób na tym forum mogło pozwolić sobie w najbliższym
czasie na samochód marki - PORSCHE 911 Coupe. Beze mnie stać was będzie tylko
na ostatnią cześć nazwy tego samochodu.



Temat: czym jezdza nasze gwiazdy i gwiazdki?
czym jezdza nasze gwiazdy i gwiazdki?
proponuje taka zabawe, kiedys to juz bylo na forum ale dawno i moze niektorzy
gwiazdorzy pozmieniali sobie wehikuly.
zaczynam: czarek pazura w porsche kajanie.



Temat: Jaki cabriolet Audi,czy BMW?
1. Stary, jesteś żałosny.
2. Chcesz, sprzedam Ci oryginalne kluczyki do Porsche?? (drewno, znaczek,
opcja full wypas), mokro w majtach gwarantowane...
3. To nie to forum...




Temat: czym jezdza nasze gwiazdy i gwiazdki?
ma1969 napisał:

> proponuje taka zabawe, kiedys to juz bylo na forum ale dawno i moze niektorzy
> gwiazdorzy pozmieniali sobie wehikuly.
> zaczynam: czarek pazura w porsche kajanie.
Z tego co wiem to Cayenne Turbo 450 KM. 5,6 do setki. To se polata tym :)



Temat: co wybrac aston martin vanouish, dodge viper
Jeśli szukasz wrażeń, to kup sobie....Thalię ( :-) )
To forum dostarczy Ci ich w nadmiarze.
Dopiero po wykazaniu się odpowiednią odpornością psychiczną, kup sobie Porsche.



Temat: Apeluję i proszę. Forumowych wrogów i przyjaciół.
Błagam o przerwę. Muszę odstawić czarne Porsche
Gość portalu: JACEK napisał(a):

> Gość portalu: Laufer 1 napisał(a):
>
> >
> > Mam apel do zarówno przeciwników jak i sojuszników również innych
> > Forumowiczów nie interesujących się grupowymi potyczkami. Są i tacy.
> >
> > Proponuję tępić poprzez zdecydowanie negatywne wypowiedzi w stosunku do
> > wszystkich , którzy używają słów potocznych i potocznie wulgarnych (bez
> > sensu) jak : palanty, obciągnij mi i szereg innych.
> >
> > Celowo nie wymieniam komu to zarzucam aby osiągnąć cel, który jest
> > następujący.
> > Kłóćmy się zacięcie, złośliwie ale na jakimś poziomie słownym. Owszem zgod
> a
> > czasami tzw inteligentne złośliwostki nie wystarczają, to trudno. Ale
> > spróbujmy. Ponoć złośliwość na pewnym poziomie to cecha ludzi inteligentny
> ch.
> > A takich przecież w gronie moich zarówno przeciwników jak i przyjaciół nie
>
> > brakuje.
> > Ja też nie jestem święty w tych sprawach. OK. Ale spróbujmy.
>
>
> A teraz przyklad inteligentnego komentarza !!! Brawo, Brawo , Brawo !!!!!
> <a href="www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?
f=70&w=2623474&a
> =2625886"target="_blank">www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?
f=70&w=2
> 623474&a=2625886</a>

JACEK, zrozum każdą wojnę kiedyś trzeba kończyć. Ja zaproponowałem aby ją
kontynuować ale na wyższym poziomie , sam również coś obiecałem. Ta propozycja
miała swoją chwilę.
Podejmujesz czy nie ?
Każda strona ma swoje rany.
A poza tym tak cytowany przez Ciebie mój komentarz uważam za nieobrażliwy i na
pewno inteligentniejszy do Twoich palantów, czy innych. Cytować nie trzeba bo
wszyscy znają.
Przestań chrzanić. Napisz : wchodzisz do układu antywulgarnego czy nie, i już.
Zostaw tę historię. Proponuję wyścig zbrojeń, ale na wyższym poziomie.
A poza tym proszę o przerwę bo idę odprowadzić swoje porsche do garażu, bo od
morza Śródziemnego leci taki deszcz z solą, że całe moje czarne porsche jest
już białosiwe od soli. No i muszę dzieci ( w moim przypadku wnuki) zawołać z
basenu.
Proszę o chwile przerwy.




Temat: Jak nie JWC Górczewska to co...?
do ani-porsche
moja droga troche mnie na forum nie było, ale wróciłam i sobie poczytałam.
przykro mi bardzo, ale swoja opinie o poziomie twojej inteligebcji podtrzymuje!
Jak mozna z uporem maniakalno - depresyjnym pisac w postach, ze to tak naprawdę
najlepszy wybór, bo jesli nie JWC górczewska to co?? Jak sobie wbiłaś do swojej
główki ze tam kupujesz to kupuj i przestań zrzędzic na forum bo sie SłABO ROBI.
Ty juz podjełas decyzje...chcesz tylko moja droga aby forumowicze napisali ci:
brawo, cieszymy sie z toba , będziesz miała piekne mieszkanko, przejsciowe bo
za X lAT dorobisz sie i kupisz wieksze, piekniejsze u innego dewelopera a
teraz kupujesz bo nie ma alternatywy. otóz moja droga aniu-porsche zawsze jest
alternatywa - wbij sobie to do głowki! jezeli do ciebie nie trafiaja zadne
argumenty, o poziomie zarzadzania nieruchomoscia, jakoscia wykonania, jezeli ty
uwazasz ze 200 tys jak sie wydaje to mozna miec kiepski standard to ja na serio
gratuluje ci błyskotliwosci, rozsadku...wybacz moja droga...dla mnie po prostu
masz nie tak pod sufitem...no chyba ze nie jestes klientka JWC tylko handlowcem
JWC- tego badziewia! Czytam i widze - inni forumowicze podaja inne
rozwiazania...ale ty nie...z uporem...tam nie chce..tam za daleko..tam
trasa...tam za drogo...tam kuchnia z salonem...ty moja droga ...poprostu
lansujesz JWc Górczewska i nawet jak napisza forumowicze ze blok sie rozszypie
za 3 lata to ty nadal swoje!
A wiec proponuje kupuj to mieszkanie i przestan wypisywac bzdety bo słabo sie
robi jak sie czyta.
ale nie licz ze ci ktos przyklasnie w decyzji...
a tak w formie ciekawostki...
opowiadał mi znajomy o prezesie JWc jak to sobie ostatnio kupił zyrandol za 85
tys do posiadłosci letniej...ale ja go rozumiem ....i doceniam jego pomysł na
biznes. Panie prezesie JWC gratuluje...tobie aniu- porsche rowniez gratuluje
wyboru mieszkania
pozdrawiam



Temat: Sobiesław Zasada nowym prezesem spółki Zasada SA
zasady Zasady
sherlock_holmes napisał:

> Jezeli dobrze zrozumialem, chodzi o pretensje do Wachowskiego,nie Zasady? Na
> wszelki wypadek przypominam osiagniecia p. Zasady:
> - od najmlodszego: drugie miejsce w klasie samochodow seryjnych na Rajdzie
> Safari - w wieku 70 lat, bez zadnego przygotowania. To sie nazywa technika
> jazdy przed duze T
> - jako jedyny zdobyl 3 razy tymistrza Europy (gdy nie bylo jeszcze mistrzostw
> swiata!)
> - wygrane rajdy m.in. Akropolu, Adriatyku, Alpenfahrt, Pneumant, Gran Premio
> Argentino, Monachium-Wieden-Budapeszt, Belgii, Wltawy, Press-on-regardless
> - maratony: Londyn-Sydney, Londyn-Meksyk, Safari, rajd dokola Ameryki Pd
> - wielokrotny mistrz Polski
> - najlepszy sportowiec roku 1968 w plebiscycie Przegladu Sportowego
> - jezdzil w rajdach prawie wszystkim - od MAlucha i Syreny, przez Fiata 125
az
> po Mercedesy, wlacznie z automatem (!) i Porsche wszelkiej masci
> i wiele innych, chocby Zubry
>
> Dodam jeszcze, ze p. Zasada jest propagatorem uzywania opon zimowych w
Polsce..
> .

Kamyczek 93 grosze) ode mnie:

Autor "Szybkości bezpiecznej" - polecam WSZYSTKIM.

Juror Car of the Year Litva - wygrała M6 (a co!)

Spoko gość.

Jego salon przy Grochowskiej nie jest co prawda "frontem do klienta" - vide
wątek:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=7726672&a=7876738
,ale i tak to był pożąny człowiek. Teraz - biznes to biznes, ale... pytania
pozostają..

Niestety przy tej skali kaski konieczne jest (w tym kraju) zatrudnianie tzw.
lobbystów (pożal się Boże), bo bez poparcia polityków, daleko nie zajedziesz...
na razie.

Do zamiany ordynacji na jednomandatową...

Sorki za wtręty OT

pozdro

Lolo



Temat: Budżet Wrocławia zagrożony? InterSPA pozywa miasto
map4 napisał:

> Rzecz następna: miasto Stuttgart (przepięknie rozrzucone na wzgórzach, na
> których czasami można jeszcze spotkać prawdziwe tarasy winnic, ale to tak na
> marginesie) nie jest miastem Porsche'a. Po wielkości koncernów patrząc jeśli ju
> ż
> należałoby nazwać Stuttgart miastem Mercedesa, a konkretnie firmy Daimler AG,
> ewentualnie miastem firmy Robert Bosch. Dopiero na trzecim miejscu jest to
> miasto Porsche'a. Ale skąd mógłbyś to wiedzieć ?

A skąd mógłbyś wiedzieć, że wiem jakie są przychody producenta merola, Boscha czy porszaka? Czy ma to dla ciebie jakieś znaczenie? Na marginesie – od Stuttgartu wolę Heidelberg Niezależnie od powyższego na pewno ktoś na tym forum doceni twój krótki rys gospodarczo-topograficzny Stuttgartu z elementami flory.

> Nie rozumiem powodu, dla którego tak zawziąłeś się na Porsche AG.

A zawziąłem się? Zwyczajnie Stuttgart kojarzy mi się z tą marką. Czy jest coś w tym złego? Każdemu coś się z czymś kojarzy i ludzie różne rzeczy nazywają tak jak im się to podoba. Tobie np. wszystko kojarzy się z Dutkiewiczem a Warszawę określasz per Wszawa. Ale jeżeli moje określenie miasta cię razi to nie będę go już nazywał miastem porszaka… tylko miastem merola:)

> Jak Cię na ich wyroby nie stać, to zamiast kipieć żółcią poszukaj sobie
> dodatkowego zajęcia, żeby sobie tą różnicę pomiędzy Grande Punto

Nie mogę poszukać sobie nowego zajęcia ponieważ to które już mam zajmuje mi wystarczająco dużo czasu (na tyle dużo, że w przeciwieństwie do ciebie nie mogę sobie pozwolić na przesiadywanie permanentnie na forum i wypisywanie takich bzdetów jak ty).




Temat: zobaczcie sobie cos.....!!!!!
Przejzyj sobie forum.tuning.info.pl tam co jakis czas podaja ludzie linki do
filmow o tej tematyce. Wszystkie filmy co sa pokazane na tej stronce sciagnelem
z tamtych linkow i mam u siebie na dysku. Przejzyj wiec tamto forum to
znajdziesz.
Np w filmie z supra ktory na tej Twojej stronce trwa jakies 10s (rozumie ze to
tylko urywek) ja mam go w wersji jakies 3 minuty, gdzie najpierw jest
prezentacja tej Supry, jakich dokonano przerubek i jeszcze cos (juz nie
pamietam) Nastepnie sa jazdy Supra. Sa zdjecia zarowno z wnetrza jak i na
zewnatrz. A jak u Ciebie sie ten film konczy (jak Supra narobila kupe dymu) to
ten japonczyk co tam go przez moment widac mowi "Thats it" (czy cos w tym
stylu) a dalej nawija po japonsku. Tak ten film wyglada we wmiare pelnej wersji
(pewnie sa jeszcze pelniejsze, ale coz wiecej tam mozna pokazac).
Wiec sadzac po powyzszych przykladach watpie czy pozostale materialy (ktore sie
skladaja na owe 1h 30 min) sa tak unikalne i niepowtazalne ze nie sa dostepne
za free w necie.
Ja ostatnio sciagnalem z netu film ktory sie ukazal dopiero w sprzedazy za
jedyne 100zl.
Acha, z tego co widze (bo mam w tym samym katalogu) to z tej samej stronki
sciagnalem jeszcze film:
-(jakis reportaz z niemieckiej telewizji) o Golfie IV, czarnym, przerobionym
totalnie ktory kreci baczki;
-czarne ferari jezdzace po torze i krecace baczki, a na koniec wyucha mu silnik
(przynajmniej tak to wyglada)
-film gdzie jezdza Ferari, porsche, Viper i troche o nich mowia, jezdza po
jakims lesie i takie tam
-wyscig w sprincie Supry vs Skyline
- wypadek Mitsubishi Lancera Evo VII ja sa jakies jazdy na torze prywatnymi
samochodami i ten nagle se nie wyrobil, o cos zachaczyl i gosc calego go
rozwalil
Mam jeszcze mase innych filmow, ale to chyba z innych stronek.
Wiec jesli chcesz je wszystkie znalezc to polecam podawane linki na
forum.tuning.info.pl
Na tomiast nie podwazam jednego , ze jesli ktos ma modem to ta oferta moze byc
warta zastanowienia, bo zanim wszystkie te filmy sciagniesz to na pewno wyjdzie
drozej. Bo ze stalka to nawet nie ma sie co zastanawiac.

Pozdrawiam



Temat: NIEMIECKA LOKOMOTYWA
Gość portalu: MACIEJ napisał(a):

> bengurion napisał:
>
> > Gość portalu: MACIEJ napisał(a):
> >
> > > Gość portalu: Jas napisał(a):
> > >
> > > > Opowiadasz..Ten samochod to marzenie Amerykanow.
> > > > <a
> > > href="www.ideaphile.com/photography/germany/"target="_blank"?
> 62www
> > .idea
> > > > phile.com/photography/germany/</a>
> > >
> > >
> > > Nie rozumiemy sie.
> > > Mnie chodzi przede wszystkim o praktycznosc.
> > > Gdybym mieszkal w Niemczech,to byl kupil niemiecki samochod.
> > > Praktyka nakazuje kupowanie amerykanskich w Ameryce.
> > > Lincoln by na glowe pobil BMW pod kazdym wzgledem.
> > > Porownaj je cenowo.
> > > Samochod kupujesz na 5-6 lat,bo w tak krotkim czasie jest tyle nowosc
> i,ze
> > wstyd
> > >
> > > wyjechac 7 letnim na droge.
> > > Co by sasiedzi powiedzieli
> >
> > Na Porsche musiałbyś mieć jeszcze kasę, a na takiego mi nie wyglądasz. Jes
> teś
> > raczej niegroźnym gawędziarzem sieciowym, którego życie układa się w
> > odcieniach szarości. "Mógłbyć mieć, ale nie chcesz". Śmiechu warte.
>
> Kolejna nieudana proba sprzedania badziewia na forum.
> Jak podal as kilka postow wyzej sprzedaz Porsche spadla o 6,2% w ciagu roku,to
> trzeba znalezc jakichs bogatych gamoni,zeby Porschaka upchnac.
> Chyba jeszcze bardziej niz spadek sprzedazy Porsche,uderza w Polakow po drugiej
>
> stronie Odry spadek nadwyzki handlowej Niemiec o 2,5 mld euro w ciagu tylko
> jednego miesiaca.
> Jak tak dalej pojdzie,to za 4 miesiace zniknie nadwyzka handlowa Niemiec i wiel
> u
> cfanych gastarbeiterow,ktorzy blyszcza zlotymy lancuchamy na szyji,co najmniej
> jednym zlotym zebem i dwoma goldfingerami beda musialy wsiadac w swojego 15
> letniego Porschaka i wracac za Odre i szpanowac po wiochach.

Jesli chodzi o Porsche,to firma bedzie miala w tym roku pierwszy raz w swej historii zysk ponad 1 mld,euro.W zeszlym roku bylo tego 829 mln.Euro.
Niemiecka nadwyzka w eksporcie wynosi w tym roku juz ponad 80 mld. euro.
W powyzej podanym tepie trzeba 3 lat,zeby Niemcy byly w handlu zagranicznym na zero.A ile czasu potrzebuje USA z ich minus 500 mld $ by dojsc do zera?



Temat: NIEMIECKA LOKOMOTYWA
bengurion napisał:

> Gość portalu: MACIEJ napisał(a):
>
> > Gość portalu: Jas napisał(a):
> >
> > > Opowiadasz..Ten samochod to marzenie Amerykanow.
> > > <a
> > href="http://www.ideaphile.com/photography/germany/"target="_blank">www
> .idea
> > > phile.com/photography/germany/</a>
> >
> >
> > Nie rozumiemy sie.
> > Mnie chodzi przede wszystkim o praktycznosc.
> > Gdybym mieszkal w Niemczech,to byl kupil niemiecki samochod.
> > Praktyka nakazuje kupowanie amerykanskich w Ameryce.
> > Lincoln by na glowe pobil BMW pod kazdym wzgledem.
> > Porownaj je cenowo.
> > Samochod kupujesz na 5-6 lat,bo w tak krotkim czasie jest tyle nowosci,ze
> wstyd
> >
> > wyjechac 7 letnim na droge.
> > Co by sasiedzi powiedzieli
>
> Na Porsche musiałbyś mieć jeszcze kasę, a na takiego mi nie wyglądasz. Jesteś
> raczej niegroźnym gawędziarzem sieciowym, którego życie układa się w
> odcieniach szarości. "Mógłbyć mieć, ale nie chcesz". Śmiechu warte.

Kolejna nieudana proba sprzedania badziewia na forum.
Jak podal as kilka postow wyzej sprzedaz Porsche spadla o 6,2% w ciagu roku,to
trzeba znalezc jakichs bogatych gamoni,zeby Porschaka upchnac.
Chyba jeszcze bardziej niz spadek sprzedazy Porsche,uderza w Polakow po drugiej
stronie Odry spadek nadwyzki handlowej Niemiec o 2,5 mld euro w ciagu tylko
jednego miesiaca.
Jak tak dalej pojdzie,to za 4 miesiace zniknie nadwyzka handlowa Niemiec i wielu
cfanych gastarbeiterow,ktorzy blyszcza zlotymy lancuchamy na szyji,co najmniej
jednym zlotym zebem i dwoma goldfingerami beda musialy wsiadac w swojego 15
letniego Porschaka i wracac za Odre i szpanowac po wiochach.



Temat: Za co nie lubicie Skody?
Gość portalu: Andrzej napisał(a):

> Popatrz na takie zestawienie:
> Najuboższa Skoda Fabia to wydatek ~ 35 tyś.
> Znajomy za dokładnie tyle samo kupił golfa IV. 2001 przebieg 60 tyś.
> Drugi znajomy Astra II combi za 38 też 2001 przebieg podobny.

Właśnie dlatego uważam, że nie opłaca się kupować Skody używanej. Jeżeli już
używany, to można znaleźć coś bardziej renomowanego.

> Smiem twierdzić że zajada dalej i wygodniej niż gdyby kupili nową Fabię .
> Ale zaryzykowali. Nie mają gwarancji mogli trafić na auto np. tłuczone czy
> kradzione itd.

W Polsce niestety zwykle trafia się na tłuczone lub kradzione, a nie każdy
potrafi sprowadzić samodzielnie z zagranicy. Zresztą, tam też nauczyli się już
oszukiwać.

> Producent i dealerzy Skody adresują swe auta właśnie do ludzi którzy chcą mieć
> gwarancje i nie chcą ryzykować.
> Ludzie którzy kupują auta sportowe są gdzieś na drugim biegunie (abstrachując
o
> d
> ptaszków). Myślę że kierowca Porche nigdy nie kupi Skody nawet jako drugie czy
> trzecie auto dla żony czy syna.

To zalezy. Na forum automobil (chyba?) był wątek o Porsche przerobionym na gaz.
Ja sam widziałem Dodge'a Durango z 5 litrowym silnikiem, również zgazowanego.
Myślę, że tacy właściciele jednak nie wzdragaliby się przed Skodą. Bo Porsche
czy Dodge służy im najwyraźniej na pokaz, a Skodę mieliby do rzeczywistego
użytku.

> Gwoli sprawiedliwości Skoda nie jest jedyną bazującą na "ostrożności"
nabywców.
> W zasadzie wszyscy producenci mają w swej ofercie modele przeznaczone dla tej
> grupy. Skodę przynajmniej u nas wyróżnia to że jej się udało i rzeczywiscie ma
> spory udział w runku.




Temat: LPG
ramonka27 napisała:

BMW na gaz to profanacja

Hallo ramonka27 !!!!!

"BMW na gaz to profanacja" smieszy mnie bardzo i swiadczy o Twojej niewiedzy
na temat LPG, zwanego w Niemczech - AUTOGAS co mozna przetlumaczyc:
"Gas dla samochodow".NIestety angielskiego nieznam wiec nie przetlumacze "LPG"
W Polsce jezdzi sie do lat 90 "na gazie" (prosze zadnych glupich komentarzy -
na gazie nie znaczy po pianemu ) i znam bardzo duzo ludzi ktorzy ta forme paliwa
uzywaja.

Paru moich kolegow z forum gazowego maja nowe BMW -7..
przerobione na gaz .
Mamy tez dwoch z tym terenowym Porsche - jeden ma VSI Prinz a drugi
Vialle.
Oboje sa bardzo zadowoleni ze swoich przerobionych samochodow.
Jak juz napisalem przy fachowym wbudowaniu tej Anlagi i przy wlasciwym
jej ustawieniu, nie ma rzadnych problemow w czasie eksploatacji.
Wczesnij napisales(as) :
"przejedz 100 metrow na wstecznym biegu,smierdzi gazem"
Spaliny ze spalania LPG w samochodzie napewno lepiej pachna niz spaliny z bezyny
albo z diesla.
Podczas badan na "hamowni" stwierdzono w warsztacie ktory sie zajmuje zabudowa
tych Anlag ze przy Vialle ( wtrysk gazu w formie plynnej) poprzez lepsze
chlodzenie wewnetrzne zylindrow ( przy przejsciu gazu plynnego w stan lotny
nastepuje spadek temperatury w cylindrze i przez to jego lepsze napelnienie)
samochod zyskuje na mocy !!!!

Pozatem przy spalaniu gazu uzyskuje sie "czysciejsze" spaliny ,wiedz oprocz
oszczednosci finansowych , mniej zatruwamy nasze srodowisko.

"BMW na gaz to profanacja" - jak kiedys w przyszlosci dojdziesz do tego
ze samochod nie jest symbolem statusu ,tylko narzedziem abys sie wygodnie mogl
przemiescic z punktu A do punktu B to wiecej takiego hasla nie napiszesz.
Czy Porsche, czy BMW to tylko urzadzenia sluzace jednemu celowi:wygodne
( w przypadku tych samochodow - konfortowe ) przemieszczanie sie z "A" do "B"




Temat: Czy Francuzy i Fiaty są brzydkie?Gdzie ten design?
szymizalogowany napisał:

> Ludzie wymieniają nowe Mazdy, szczególnie Mazdę6, nowe modele Audi oraz nowe
> modele Alfy Romeo. Jak rozmawiam ze znajomymi na ten temat to mówią dokładnie
> to samo, czasem dokładają jeszcze Mercedesa i BMW chociaż nie są to
> marki "popularne".
>
> W wątku na forum tylko pojednyczne głosy dotyczą Renault (zapewne to
> właściciele Megane się wpisali).
>
> W związku z tym skąd się wzięła ta legenda wiecznie przez wszystkich
> powtarzana i cytowana w pismach motoryzacyjnych, że mistrzami designu są
> Włosi i Francuzi ???
>
> Jak przychodzi co do czego to ludzie wolą jednak wygląd auto Niemieckich i
> Japońskich. Bardziej im się podoba Mazda3 czy Audi A3 niż MeganeII.
>
> Wogle nikt nie pisał o Fiatach oprócz ironicznego wpisu o Multipli. Czy
> wniosek z tego taki, że Fiat nie ma żadnego modelu należącego do czołówki
> designu? Czy tak naprawdę modele Renault są brzydkie a ta cała "legenda" o
> mistrzowstwie designu to robota działu markrtingu Renault?

Twoje zalozenie od poczatku jest bledne, wiec wnioski wychodza równie glupie.
Fiata i Francuzy chwali sie za design, ale porownujac z popularnymi markami, a
wiec Koreanczykami, Niemcami (klasy Opel, VW), Japonczykami (klasy Toyota,
Honda), Fordami oraz innymi Skodami, Daciami itd, itp.

Wstawianie do porownań Porsche, BMW, Alfy (oops, czyzby wlosi?) jest
absurdalne, tak samo jak Rolls Royce'a czy Ferrari. Jak mozna porownywac Megane
z Porsche? Albo masz cos nie tak z glową, albo cały watek to tylko prowokacja
by dokopac Fiatowi a zwłaszcza Renault.




Temat: kilka moich uwag;)
kilka moich uwag;)
witaycie;)

dawno nie widzialem tak ciekawego forum, odwiedzam je rownie czesto co forum
kierowcow ciezarowek i milosnikow kolei.
Stopem w 2007 roku nie jechalem jeszcze. Zas w ciagu ostatnich 5 lat
przejechalem po Niemczech i Belgii (w tym z pracy do domu, w przeciwna strone
nie dalo sie) ladnych kilkanascie tysiecy kilometrow. W 2006 roku zaczalem
korzystac, z braku czasu, z genialnego serwisu
www.mitfahrgelegenheit.de/ gdzie co prawda za jakas tam oplata, ale
znajdowalem piekne polaczenia o, co bylo dla mnie najwazniejsze, dogodnej dla
mnie godzinie i dacie.
Jedno z ostatnich takich klasycznych stopowan mialem w chyba 5 lutego 2006, z
Karlsruhe do Eindhoven, choc nie bylo mi to po drodze. Na rastaette kolo
Worms podjezdzaja do mnie panowie w zielonych mundurkach, pytaja co robie, i
dlaczego - a ja im na to, ze sie przewietrzam (sic! - na A 61), bo ostatnie 4
dni spedzilem na intensywnym pisaniu doktoratu i sie wlasnie dotleniam. Obaj
po sobie, ale ok, musza sprawdzic w bazie danych. Faktycznie, czysty, oddali
dowod i zyczyli przyjemnej podrozy;))) Chwile potem zabral mnie mercedes
jadacy do Eindhoven, gdzie dotarlem o 18:00, zas 9 minut pozniej mialem juz
pociag w kierunku Rotterdamu, ale w Dordrecht mialem wysiadke i wlasciwie
moglem poznac wtedy - na jakies pol godzinki - piekno ziemi holenderskiej i
jej dosc parszywa kuchnie. Do Brukseli - celu podrozy - dojechalem pociagiem
z Amsterdamu do Brussel Zuid (Bruxelles Midi). Wtedy tez, pierwszy raz
jechalem holenderskimi kolejami i szczerze powiedziawszy - sa
niedoinwestwowane, jak dla mnie to dziadowskie.

Co jeszcze – może marki samochodow jakimi się wozilem – wlasciwie wszystko z
wyjątkiem Ferrari, Bugatti, Rols-Royce. Raz nawet znudzony synalek swojego
bogatego tatusia wzial mnie do Porsche – ale odradzam, ciasne.

Stop w Niemczech – jak i wszedzie indziej – to już nie to co kiedys. Kiedys
ludzie zatrzymywali się duzo czesciej, teraz generalnie się boja. Z razji
tego, ze tam mieszkalem to znam już troche niemiecka mentalnosc, ale
najwazniejsze jest zawsze SCHLUDNIE wygladac i MIEĆ KARTON z wypisanym celem
podrozy.
Moje doswiadczenia w stopowaniu po:
- Polsce- genarlnie idzie, ale ciezko
- Niemcy – zalezy jak lezy
- Francja – ja nigdy jakos szczescia nie miałem
- Czechy- jak dla mnie to omijac, podobnie jak Slowacje
- Belgia – jeszcze nie probowalem, ale wiedzac jak ci debile jezdza, nie
powiezylbym Belgowi swojego zycia na stopie.

Pozdrowienia z BXL




Temat: Mieszkaniowe rozterki AD 2010
Moje 5 groszy
Widzę że sporo mądrych ludzi pojawiło się na forum i za to lubie gazeta.pl (gdyby nie forum dawno bym już nie czytał tej gazety...). Szkoda że mnie troche ominęła dyskusja i dopiero teraz mogę odpisać.
Więc jeszcze moje 3grosze:

Czy w Polsce brakuje Porsche'aków? Oczywiście tak!
Czy Porschaki są drogie? Oczywiście tak
Czy będzie ich przybywać? Oczywiście tak
Mimo że są drogie a być może jeszcze zdrożeją? Tak, mimo to.
Dlaczego?


Dlatego że po prostu mamy (statystycznie ale jednak) coraz więcej pieniędzy. Takiej góry pieniedzy jaka np napłynęła na wieś nie było nigdy. A to przecież płotki bo coraz więcej w Polsce milionerów (powiedzmy dolarowych), włascicieli firm, specjalistów zarabiających ciut lepiej niż mediana krajowa. Najniższe pensje też rosną. Kasjerski z Biedronki powyjezdzały do Irlandii, siedzą w Lidlu, robią to samo ale co miesiąc odkladają nie 100zł a 500 euro. Więc nawet najsłabiej wykształconym poprawia się status (statystycznie;-))

Porschaków bedzie przybywać a co dopiero mówic o apartamentach i willach (tylko takich - zaznaczam - prawdziwych, z charakteru i faktów a nie nazewnictwa developerków).
Zgodnie z zasadą "jezdzij najgorszym samochodem w jakim możesz sie pokazać, mieszkaj w najdrozszym domu na jaki Cie stać" Polacy będą "wymieniać" stare modele na nowsze.
Oczywiście dla jednych "skokiem" będzie rezydencja, dla innych jedynie mały własny domek, dla jeszcze innych nora w bloku z lat 60tych (to i tak będzie progres w stosunku do komunalnej sutenery w kamienicy w której sie wychowali) i tak dalej i tak dalej.

Pisanie że mieszkań nie brakuje jest podobnie trafne jak napisanie że brakuje. Mieszkań nie brakuje, jabłek nie brakuje i herbaty też. Brakuje zwykle jednego - pieniędzy. Kto ma pieniądze dla tego wystarczy: i mieszkań, i Porschaków, i jabłek. Rozumiecie? Chodzi po prostu o to że pisanie że czegoś brakuje lub nie brakuej jest jakby nie na temat.

Mieszkań nie brakuje ale będzie ich potrzeba jeszcze znacznie wiecej niż jest teraz. Paradoks? Żaden.
W gospodarce wolnorynkowej nie ma bowiem czegoś takiego jak "brak towaru". Nie wierzycie?
Jabłka po 1zł - ludziki wykupują na gwałt. Więc? Za chwilę jabłka sa po 2zł, po 5zł, po 20zł aż krzywa podaży spotka krzywą popytu. I jabłek "nie brakuje" - kazdy kto chce kupić za 20zł jabłka dostanie (bo jeśli nie to producent dalej będzie podnosił cene - dopóki popyt ma większy od podaży)
Dlatego tylko ignorant, tudzież cżłowiek wychowany w gospodarce nakazowej i przyzwyczajony do "braków towaru" może napisać że czegoś brakuje lub nie. Może jedynie wystąpic czasowe (zwykle bardzo krótkie!) niedostosowanie cen do popytu/podaży.




Temat: 4x4 nieprzydatne na lodzie?
simr1979 napisał:

> Dlatego układy ze sprzęgłami międzyosiowymi mogą jedynie poprawiać tzw.
> "trakcję", czyli - mówiąc prościej - służą do ułatwienia ruszania na bardzo
> śliskiej nawierzchni, albo w samochodach o bardzo dużej mocy, w których
> przekazanie jej na pojedynczą oś może być utrudnione (np. Porsche).
> Natomiast w czasie jazdy na zakrętach taki układ ma zerowy wpływ na dynamikę
> pojazdu (bo po prostu nie działa)...

Działa jak najbardziej. Do działania skłania go różnica prędkości obrotowej kół przedniej i tylnej osi pojawiająca się na zakręcie, a w przypadku haldexu 4 czy sprzęgła wielopłytkowego z systemu x-drive, sama tylko możliwość wystąpienia takiej różnicy.
Naprawdę nie wiesz, że sprzęgło międzyosiowe zastępuje centralny dyfer?

> Gorszy funkcjonalnie od pierwszych generacji Haldex'a był tylko napęd
> Hondy CRV/HRV.

Tu pełna zgoda.

> temat był multum razy wałkowany na forum i (niemal) wszystko zostało już
> wcześniej powiedziane ...

Wiem. Ale wtedy nie było haldexu 4, saaba 9.3 XWD i nikt nie ośmielił się stwierdzić, że - najogólniej mówiąc - elektronika praktycznie może być równie dobra (lepsza?) jak mechanika.

> P.S. I proszę nie pisać o tych 4 albo 10% mocy przekazywanej Haldex'ie IV (i w
> większości innych rozwiązań, z poczciwą wiskozą na czele) stale na oś dopędzaną
> .
> Z punktu widzenia stabilności ruchu tak małe wartości nie mają praktycznego znaczenia...

Wiem. Tylko że dla kierowcy jadącego z równą prędkością po suchym asfalcie nie ma praktycznego znaczenia co innego: czy ma napęd na jedną, czy na dwie osie.

> a więcej niż te ok. 10% i tak być nie może, bo nie ma mechanizmu
> różnicowego.

Wow. Tę teorię musisz skonsultować z ekspertami paru firm: na początek BMW, które twierdzi, że jego x-drivy, wykorzystujące elektromagnetyczne wielopłytkowe sprzęgło międzyosiowe, mają w "swobodnej" jeździe rozkład momentu 40/60. Potem napisz do Lexusa, który upiera się, że jego międzyosiowa wiskoza w modelu rx daje stały napęd w proporcji 50/50. I na koniec podyskutuj sobie w sieci z fanami tunningu, którzy z pomocą elektroniki spinają sobie te nieszczęsne haldexy na stałe i to w dowolnych proporcjach.
Pozdrawiam
v-6




Temat: Absurdalna sytuacja na rynku pracy
Towarzyszubarry.the.babtist z ciebie teoretyk jak Lenin czy Stalin. Na siłę chcesz naciągnąć życie do teorii Dobrze że siły brak to i bełkoczesz jedynie na forum.

Przystępnie

Maszyna potrzebuje zasilania konserwacji aby przynosiła dochód

Człowiek w naszym klimacie potrzebuje ciepłego schronienia, zawyczajowo jedzenia (zasilania)
Pod konserwację podciągamy odzież usługi medyczne, wypoczynek
Stanowczo te 900 zł to za mało. Sumując wszystkie potrzebne wydatki to byłoby ok: 2000 zł

Ekonomicznie
Wysil wyobrażnię i przestaw sobie możliwości nabywcze człowieka zarabiającego te obrażające twą godność 900 zł moje minimum 2000 i nababa posiadacza skromnych 100 000

900 - nie ma konsumenta nabywcy,,(jedynie chńskie, z polskich zapałki i śrajtaśma)
2000 - stać go na wiele rzeczy produkowanych na rynku krajowym, na raty itp. wzrost dochodów państwa -VAT, firmy rodzime też coś dostaną tj. wzrost popytu zewnętrznego - obrona przed kryzysem
100 000 - teoretycznie gościu kupi te nędzne 50 fiatów 500, czy trochę nowych opli . Osobiście sądzę że będzie to raczej porsche Panamera itp. Gotówka będzie go palić w łapki bo nie wyda ich na życie to zainwestuje ( nie w nowe fabryki, własne przesięwzięcie) na giełdzie i to w spekulacje - większe zyski.

A zatem interesem państwa i społeczeństwa jest aby tych zarabiających średnio.
Ten kto ma te 10 000 rozumiem broni swych złupionych w nierównym podziale dóbr ale jeśli masz te 900 do 10 000 jesteś idiota broniącym interesów bogatszych

Nie mam nic przeciwko bogaceniu się ale uczciwie bez wyzysku. Tj. płacąc ludziom kwoty takie które pozwolą im na życie rozwój i odkładanie



Temat: Ubezpieczenie w PL a w UK
Ubezpieczenie w PL a w UK
Na marginesie rozmowy o anglikach na innym forum padło stwierdzenie że
ubezpieczenie w Polsce jest dużo tańsze niż w UK i setki Polaków
rejestrowałyby swoje angielskie samochody u nas tylko po to, żeby zaoszczędzić
na ubezpieczeniu...

Z ciekawości sobie sprawdziłem i bardzo się zaskoczyłem.

Otóż płacę za ubezpieczenie fully comprehence (czyli od wszystkiego + NW)
nieco ponad 500 funtów. Podając takie same dane, te same zniżki, tych samych
kierowców, tą samą historię ubezpieczenia + miejsce ostatniego zamieszkania w
Polsce AXA Direct (czy to nie są ci, co są podobno tacy tani?) zaśpiewało mi
za zestaw OC+AC 2735 złotych. Czyli o ponad 10% drożej... A w UK mam jeszcze z
polisą różne bonusy (darmowy assistance + auto zastępcze, z których i tak nie
korzystam bo to samo mam od daihatsu, ale nie chcieli mi obniżyć, bo mówią, że
to jest darmowe).

No i teraz jeszcze sobie porównajcie to do zarobków...

Owszem, na dzień dobry ubezpieczenie w UK jest horrendalnie drogie, w
pierwszym roku bez zniżek i z polskim prawem jazdy za samo OC zapłaciłem 900
funtów. Ale opłaca się być dobrym kierowcą, bo ze zniżkami jest już normalnie...

Czyli pomijając że ubezpieczanie angielskiego auta w PL byłoby kompletnie
nieopłacalne (bo nawet, jakby go można było zarejestrować na pewno
ubezpieczenie byłoby droższe) pojawia się pytanie: za co takie wysokie składki
w PL?

Robocizna tańsza, koszta własne ubezpieczyciela tańsze, wypadków może i
więcej, ale za to większe ryzyko że się huknie w malucha albo Żuka a mniejsze
że w Porsche czy Bentleya...

?




Temat: Zlecenia XTB
Witam,
Ja również jestem klientem XTB od kilku lat..i muszę przyznać że to
niezłe oszustwo!!!
Czasem się "wygrywa" (i to nakręca na dalszą grę)..ale w rezultacie
ZAWSZE się przegrywa i to nieraz więcej niż się włóżyłó mimo
zapewnienia o automatycznym zamykaniu na poziomie straty 70% (30%
wkładu).
Wyciągneli ode mnie już około 180 tysięcy(!)
..tak swoją drogą to daje do myślenia..w końcu z kądś muszą mieć
pieniądze na nagrody w postaci Porsche (5 konkursów rocznie w Polsce
i zagranicą).

Dla przykładu :
1. - gdy za dużo wygrywa się platforma zaczyna szaleć (i transakcje
nie otwierają się lub nie zamykają bądź też otwierają / zamykają 1
pkt.poniżej powyżej ustawień)=> XTB wciska wtedy kit że to wina
przed ostatniej tj.nie aktualnej wersji programu i to nie ich wina..
Poza tym czesto są przerwy w dzialaniu i to w strategicznych
momentach gdy wykresy zaczynają "szaleć"..
no i czlowiek nie ma przez 30 min do godziny pojecia co sie dzieje z
jego pieniedzmi.

Przykład 2 : księgują z dużym opóźnieniem wpłaty..tuż po tym jak
pozycje automatycznie sie zaczną zamykać co nie pozwala na obronę
kapitału..(zwykle tuż po zamknięciu "notowania wracaja do normalnego
trendu", i odbywa się to nader czesto 1 pkt. powyżej / poniżej
zamknięcia)

Przykład 3: jak już człowiek troszkę się w tym oszustwie połapie i
zaczyna grac malymi kwotami - przypadkowo księgują mu na koncie
jakąś kasę dokladnie w momencie gdy ma otwartą niekorzystną (tracącą
pozycję); i w ten sposób człowiek może np. w nocy stracić wiecej niz
miał nawet jezeli wszystko zamknie mu się około 30% (zwykle w
rzeczywistości około 23%-25%)..a potem chca zwrotu niby przypadkiem
wplaconej kasy..

Szczytem jednak jest to że jak czlowiek chce sie wycofac - wynajduja
niby to blędne wplaty na kozyć klienta sprzed minimum pół roku..i
znow jest problem, bo nie kazdy dowod wplaty czlowiek posiada i nie
zawsze przelewa z wlasnego rachunku tylko np. wplaca w kasie banku
xtb..

XTB to wielka tragedia i zdecydowanie odradzam zakladania u nich
rachunku.

Ja od dluzszego czasu probuje sie od nich uwolnic bez rezultatu..i
mam ich szczerze dosc(!)

Z ciekawości i ku przestrodze proponuję by wpisywaly sie na forum
osoby z podobnymi doswiadczeniami (podając również wielkość
poniesionych strat) => moze dzieki temu uda się odkryć choćby w
minimalnym stopniu liczbe oszukanych osób przez xtb..

(Opisane powyżej spostrzezenia sa wyłącznie moją opinią i biorą się
z mojego własnego dość przykrego doświadczenia).




Temat: Zibi pomoz, pliiiiiz :-)
Harry...tak jak pisalem wczesniej, ciesze sie ze udzielasz sie tu na forum,
piszesz analizy, udzielasz rad. Naprawde uwazam, ze jesli ktos uwaznie czyta
twoje posty moze duzo skorzystac. Wszelaka pomoc jest mile widziana. W sumie ja
staram sie robic to samo ;) Moze dlatego czasem wypowiadam sie dosc stanowczo i
chamsko, zeby zwrocic uwage na pewne sprawy. Po prostu chce zeby ci, co to
czytaja, nie brali opinii innych za pewnik, chocby nie wiem jak wspaniale
wygladaly. Ani twoich, ani tym bardziej moich. Ale doceniam twoje szlachetne
pobudki :) W koncu ktos nawet powiedzial, ze najlepiej uczymy sie wtedy kiedy,
przekazujemy innym swoja wiedze.

Co do systemow to masz racje, ze sie zuzywaja. Tego absolutnie nie kwestionuje.
I przeciez wcale nie mowie, zeby slepo trzymac sie jednego systemu, ktory od
dawna nie przynosi zadnych korzysci (a moze wogole nie przynosil). Dlatego
mowie ze trzeba nad tym popracowac. Poza tym wiekszosc systemow oparta jest na
analizie technicznej, a nie kazdemu ona odpowiada. Ale obecna "aura" na
gieldzie nie sprzyja rozpoczynaniu nowych inwestycji fundamentalnych. Co
najwyzej "pseudofundamentalnych". Chyba zgodzisz sie, ze na rynku rzadzi teraz
psychologia a nie fundamenty? Systemy maja wady, ale chyba mi nie powiesz ze Ty
inwestujesz na intuicje? Nie uwierze...

I doszlismy w ten sposob do kwestii, w ktorej sie zgadzamy. Mianowicie, ze o
sukcesie na gieldzie decyduja nasze emocje, a raczej zdolnosc do dzialania
pomimo emocji. Strachu, pychy, chciwosci, radosci, rozczarowania, bolu,
euforii, wscieklosci, paniki, milosci i nienawisci itd...
"Nasz najwiekszy wrog to my sami" - wlasnie o to mi w tym wszystkim chodzi. By
nie mamic innych, ze sukces zalezy od tego, czy trafnie "wywrozymy przyszlosc".
Nasze emocje maja miejsce tu i teraz, przezywamy je na biezaco, a nie w
przyszlosci. Mozemy miec racje, mozemy prawidlowo przewidziec ruch rynku
(indeksu)z dokladnoscia do jednej setnej...ale co z tego, jesli nasze emocje
nas sparalizuja i nie bedziemy w stanie wykonac zadnego ruchu, zadnego
dzialania. O czlowieku swiadcza jego dzialania, a nie mysli i przewidywania.

Harry...podziel sie lepiej z nami wiedza o tym, jak udaje ci sie walczyc z tymi
emocjami, opowiedz o swoich doswiadczeniach w tej kwestii. Podejrzewam, ze
bardziej skorzystamy na tym, niz na twoich analizach spolek, chocbys mial nawet
100% racji i kazdy kto by z nich skorzystal, zarobil na porsche i mercedesa dla
zony...



Temat: No nieźle sobie z nas zakpił!
glowa mi peka po wczorajszym weselu ale sie udziele..

@hanys
hanys jaki jest kazdy ptzeciez widzi a kolegow w pracy czlowiek sobie nie
wybiera tylko ich ma. Moi koledzy (jako "tylko slusarz" z nieukonczonym
polskim technikum praczje jako kierowca LKW w duzej spedycji) tez nie lubia
polakow i wyrazaja sie o nich pogardliwie. Ja sobie wywalczylem (przy 192cm
i 120 kg wagi nie bylo trudno) ze mnie czasami nazywaja hanysem a nie "polacke"
i wstyscy wiedza, ze jestem slazakiem (chociaz to nieprawda) i to akceptuja-
po prostu tak sie latwiej zyje. Z drugiej zas strony czesto sobie polacy
uczciwie na takie opinie w niemczech zapracowali. Z nienawiscia do polakow
sie nie spotkalem, bardzo czesto natomiast z pogarda: zlodzieje, leniuchy,
smierdza i sie nie myja (jak sie spi w 4-e w samochodzie aby oszczedzic na
noclegu to nic dziwnego) itp.
Na pocieszenie fakt, ze za nami sa jeszcze rosjanie, jugoslawianie i albanczycy
- turcy leza w badaniach sympatii przed polakami !.

@mirek
mirek jaki jest kazdy mogl przeczytac w jego postach..
to czlowiek, ktoremu slowo "klasa" kojarzy sie tylko ze znienawidzona szkola.
Jego portret psychologiczny (moje hobby) wyglada w moich oczach tak:
"inteligent" w pierwszym pokoleniu, pochodzacy ze wsi lub malego miasteczka
ciezka praca przebil sie przez zaoczna studia na uczelni w Rzeszowie,
Koszalinie czy Bialymstoku, prawdopodobnie bezrobotny lub z praca ktora go
nie satysfakcjonuje (jest stworzony do rzeczy wielkich) i daje malo pieniedzy.
Prawdopodobnie nizszy niz 170 cm, z nadwaga i poczatkami lysiny, kobiety
omijaja go wielkim lukiem,czego nie moze zrozumiec. Bedac z wizyta u rodziny
(przyjaciol nie posiada) poprawia krzywo wiszace obrazy na scianie i uklada
po swojemu ksiazki na polkach. W towarzystwie czuje sie niepewnie, nadrabiajc
to wielkim glosem i opowiadajac o swoich podbojach na ostatnim urlopie.
Nie lubi muzyki (za glosna), dzieci (rowniez) i zwierzat (bo robia kupe nie
tam gdzie on by chcial) i innych ludzi (sa po prostu jednam wielkim bagnem)
Na pewno chodzi zawsze porzadnie ubrany i w krawacie, a slowo jeans kojarzy
mu sie z punkami. Prawdopodobnie mocno religijny.

@ polak
slusarz z zawodu, wesolek z upodobania lubi piwo, kobiety i dyskusje na temat
psychologii (dlatego tez czasami pisze na tamtym forum) Chociaz "tylko"
kierowca to zadowolony ze swiata, dzieci, rodziny oraz z zycia.
Jezdzi tylko 6-o letnim passatem a chcialby porsche lub przynajmnie Lexusa
SC430 - na emeryturze kupi sobie uzywanego.
to by bylo na tyle
pozdroeiwnia
Ryszard (Richard w BRD)-polak




Temat: Dlaczego 1.8 TS to syfiasty fiatowski silnik ?
> ??? wybacz ale proszę bez bajek.

??? Jakich bajek??? Sam mialem silnik M30B35 w E32, mial najechane ponad 300
tys. km i na podstawie tego w jakim byl stanie jestem w stanie przyjac ze bez
najmniejszego problemu przejechalby drugie tyle bez zagladania pod glowice
(oczywiscie pod warunkiem prawidlowej eksploatacji). Poczytaj tez forum BMW
gdzie bylo przynajmniej kilkanascie przypadkow ze ten silnik wykrecal blisko
miliona kilometrow bez remontu. Pod tym wzgledem bije na glowe zarowno V8 jak i
V12.

> - 8C 2900 B Le Mans, Mille Miglia, Corsa
> - Tipo 158 / 159 - dwa pierwsze mistrzostwa świata F1.
> - Giulia Tubolare Zagato
> - Giulia GTA, GTAm
> - Tipo 33 w wersjach wyczynowych i drogowej (jeśli zwycięstwa nad Porsche
> 907/908, Ferrari 275 ML, Ford GT40 nie są równie spektakularne jak McLaren to
> wybacz ...)
> - McLaren M7D, BT45 F1, BT46 F1 (pierwszy na ściecie system przysysania
> nadwozia do nawierzchni), F1 Tipo 177, 178, 179, 183, 184, 185 - zapewniam,
że miały więcej niż 650 KM ...
> - 164 3.5V6 Pro-Car 600 KM
> - 155 V6Ti DTM
> - o V6 w formule 3 i
> Jeśli będziesz twierdził, że w swoich czasach te konstrukcje i silniki nie
>były równie spektakularne to ...

Dziekuje. Nareszcie rzeczowa dyskusja. O to mi caly czas chodzilo. Nie
umniejszam sportowych sukcesow Alfy Romeo i ogolnie wloskich marek, ale
tradycje tradycjami... Wspolczesne konstrukcje grupy FIAT - te przeznaczone do
cywilnego uzytku - to juz inna bajka...

> Odróżnij nazywanie twojego zachowania od nazywania ciebie ad personam

Poczytaj w takim razie dokladnie. Twoje okreslenia typu "zakompleksiony koles"
nie sa ad personam??

> Nikt nie zna zalet i wad Alfy bardziej niż ich użytkownicy, bo codziennie
>płaca rachunki za benzynę, naprawy itd.

Oj niestety masz racje... Przerabialem to i mam na ten temat duzo do
powiedzenia.

A na zakonczenie... Moze i ty bys mnie przeprosil za swoje bezzasadne
komentarze pod moim adresem???




Temat: Radni dadzą pół miliarda na łódzkie lotnisko
Ha ha ha!!! Wooo hoo!!! :-D Aleś mnie rozbawił na dobranoc! :-)

Piszesz, że popyt na latanie z Łodzi jest tym samym popytem co na samochody Porsche i zegarki Rolexa. Hmmm... To przyznam Ci skrycie, że wiesz o ekonomice transportu lotniczego coś czego nie wiem ja. ;-) Bo nie wiedziałem, że przelot Ryanair'em czy - coraz częściej - Lufthansą jest dobrem veblenowskim, czyli takim dobrem luksusowym, na który popyt wzrasta wraz z jego ceną. Ciekawe, ciekawe ;-p

Zgodzę się, że obecny T2 nie ma nic wspólnego z wielkością popytu na latanie z Łodzi. Zgodzę się, że są to dwie odrębne sprawy. Ale powtórzę tutaj słowa, które padły w 2005 r. w czasie budowy T2: to jest obiekt tymczasowy. W czasie krótkim - spełnia swoją funkcję. Ale w okresie długim powinniśmy myśleć o terminalu docelowym. I właśnie teraz to robimy. To jest główny motor napędowy wydarzeń ostatnich dni i nie ma się temu co dziwić, czas skończyć w prowizorką i zabrać się za budowę porządnego obiektu, choć i nie tak wypasionego jakie powstaną w innych miastach w Polsce - miejmy to na uwadze, choć i warunki finansowania są inne.

Jeśli chodzi o negocjacje z ludźmi odpowiedzialnymi za port - mam wielu przyjaciół siedzących po drugiej stronie stołu, nasłuchałem się swojego. Przytaczać konkretnych przykładów nie będę bo były to rzeczy powiedziane prywatne. Efekt? Między innymi siatka połączeń właśnie taka jaka jest.

Co do warszawiaków i ambasad: gwarantuję ci, że pewien człowiek będący zawodowym dyplomatą kiedy dowiedział się ode mnie sprzed kilku laty, że rozkręcamy lotnisko, stwierdził: 'To w Łodzi jest lotnisko? Super, przecież do Łodzi jest blisko a Okęcie się zapycha'. A jeszcze dodam, że jeśli z Okęcia wyprowadzi się Wizz i/lub Easy, to warszawiacy będą przyjeżdżać do naszego portu jeszcze wielce chętniej :-)

A komentarzy wysokich panów z Ministerstwa nie umieszczę bo były to także uwagi prywatne :-) Ale zapewniam cię, że wierzą w to lotnisko gorąco - w przeciwieństwie do niektórych rodzimych 'Fundacji'.

I co, troszkę gorzej z pomysłami na reply, co? ;-)

I jeszcze coś na koniec: na tym forum w sprawach lotniska należy się spodziewać dyskusji konkretnej. Jeśli komuś zależy na rozgłosie - niech się wypowiada w działce, na której się zna. Bo w sprawach lotniska albo będzie rozmawiał posługując rzeczowymi argumentami, albo będzie musiał przyjąć krytykę na klatę. Tylko czy taka krytyka aby na pewno jest dobrą promocją?

mx




Temat: Nissan Note czy Citroen C4?
happy_em napisała:

> czy co? Miszasty, nie miałeś wrażenie, że coś jest z nimi nie tak?

Hmmm... no są INNE, ale spełniają swoją rolę: w innych autach mam je inaczej
wyprofilowane, ale... to jedna z rzeczy (jak w każdym aucie bez wyjątku), do
których trzeba się przyzwyczaić.
Note ma mnóstwo zalet. Ma też wady. W ogólnym rozrachunku IMHO dość pozytywnie -
również w kontekście ceny - wypada. Są już dostępne również używki - ASO
wyprzedają auta demonstracyjne z bieżącego rocznika, z przebiegiem
kilku/kilkunastu tys. km, jeśli Cię to interesuje.
Jak Ci się podoba Nissan to bierz - to auto ma być dla CIEBIE a nie dla kogoś z
forum!:) W ogóle prywatnie uważam, że w tej klasie (te mini-micro-vany, trudno
to zakwalifikować sztywno) Note ma IMHO najlepszy bilans zalet i wad. I
prowadzi się nie gorzej niż dobry kompakt (nie dotyczy Focusa i
innych "wielowahaczowych z tyłu").
A jak już wybierać, to NIE polecam diesla 68 KM 1,5 dci (katastrofa, jazda
tylko spacerowa, acz ekonomiczna), do miasta 1,4, a jeśli ktoś chce poczuć moc
również na trasie i przy załadowanym autku to idealny będzie 1,6/110 KM. Obydwa
benzynowe ze zmiennymi fazami rozrządzu, więc nader elastyczne (jak na
benzynę), oszczędne i dobrymi osiągami. Prywatnie polecałbym 1,6, ale to rzecz
gustu.
Fotele są baaaardzo wygodne, nawet na długie trasy. Nie wiem co chcesz
wiedzieć, mogę odpowiedzieć - jak kupowaliśmy do firmy to trochę zjeździłem,
teraz jeździ kto inny, ale sobie chwali. W ogóle podejście do Note to widzę z
reguły jest takie, że wybrzydza ktoś, kto nawet w aucie nie siedział (przyznam
szczerze, że zanim nie usiadłem to mi się strasznie... NIE podobał!) - potem
jak się zacznie poznawać to auto, to tylko zyskuje.
Citroena nie znam. Ale porównywanie aut - jak ktoś napisał - pod względem,
że "się buja na zakrętach, bo wyższe" to trochę dziwne jest. C4 też się buja
względem Porsche 911 - to znaczy, że trzeba brać 911?
A co do testów ENCAP. Testy testami choć dobrze że są - ale jak się rąbnie przy
120 km/h albo więcej, to robi się mniej istotne czy auto miało **** czy
*****.;) A nawet jak rąbniesz przy 50 km/h to przeciążenia są tak duże, że
nawet jeśli nic sobie nie połamiesz, to w obydwu autach odczujesz to boleśnie
po przeciążeniu (kręgosłup). Auta nie służą do rozbijania - nawet te (jakby
były) 7******* ;)
A jak ktoś kupuje auto, za podstawowy lub jeden z głównych argumentów biorąc to
czy ma 4 czy 5*****, nie zwracając uwagi na cenę, wygląd, wyposażenie, to niech
od razu kupi taką wywrotkę 120-tonową.
Albo zostanie w domu;)))) To taka lekka dygresja, nie do Ciebie. Ale nie trzeba
jej komentować. Niech każdy zostanie przy swoim.



Temat: Oleje siln.-wątpliwości
W przeciwieństwie do gości, nie bardzo mogę wypowiadać się na forum na temat
konkretnych marek. Spróbuję tak: ogólnie rzecz biorąc można uznać, że oleje
przebadane i zaakceptowane w laboratoriach oraz podczas testów mercedesa,
volkswagena, bmw czy nawet porsche spełniają najwyższe wymagania jakościowe i
zwykle odpowiada to specyfikacji API czy ACEA, którą odczytać można na
opakowaniu danego produktu. Pyta Pan o osobistą opinię. A więc osobiście z
drobną nieufnością podchodzę do nowości i wolę stosować nieco inne kryteria
doboru olejów, które zresztą wynikają z konsultacji z ludźmi, którzy z taką
problematyką stykają się na co dzień. Podstawa to zalecenia producenta silnika;
niemniej istotne rzecz jasna jest również to, co w silniku znajduje się
aktualnie (przecież doskonale Pan wie, że trzeba wymieniać na olej tej samej
lub wyższej jakości, najlepiej o podobnym wyznaczniku SAE, istotna jest
przecież kwestia bazy: syntetycznej, półsyntetycznej, mineralnej). Co do
ostatniej sprawy, zdania są podzielone – znowu mam wyrazić swoje zdanie.
Wydaje mi się, że reżim technologiczny oraz kultura techniczna zachodnich
producentów, poparte dziesiątkami lat pracy nad własnym wizerunkiem i marką są
(bez używania nazw) wyższe. Niemniej można przyjąć bez specjalnego ryzyka, że
polskie produkty coraz częściej mają porównywalną charakterystykę i jakość z
olejami renomowanych marek, które muszą i kosztują więcej. Co do zestawienia
SAE 30 z SAE 40, w nowych, nowoczesnych silnikach (i znowu, uwaga na zalecenia
producenta) nie będzie to tak odczuwalne jak w starszych jednostkach, gdzie w
wysokich temperaturach, latem, przy znacznych obciążeniach lepkość mogła być
niewystarczająca. Tym bardziej, że dla syntetyków margines bezpieczeństwa, jak
chodzi o temperaturę, jest spory.



Temat: Co widzicie w tych Alfach - do street .....
Co widzicie w tych Alfach - do street .....
Ktoś zapytał na innych forum - co widzicie w tych, alfach dlaczego są dla was
lepsze od innych.

1. Są inne niż wszystkie samochody, ich właściciele jakoś się różnią od
innych
2. Są ze swej istoty jeśli nie sportowe , to usportowione -wszystkie, nawet
te najsłabsze modele
3. Mają za sobą historię marki i fistorię sportową, jakiej można by się
doszukać może u kilku marek na świecie
4. Są przy tym jednak w dalszym ciągu samochodami dla zwykłych ludzi, nie dla
bogaczy jak Porsche, Ferrari, Maserati, Aston itd.
5. Są piękne, stylowe, nawet jak stoją to wydaje się, że jadą
6. Zawsze technika była jednym z ważniejszych symboli Alfy
7. Są włoskie, mają (miały) to coś, co jedni określają jako "zapierdalanie"
inni jako "cuoresportivo", jeszcze inni jako fantazję.
8. Są marką która może zafascynować fascynata motoryzacji, który ceni również
takie cechy jak komfort, styl, linia - nie tylko czystą technikę. Taka
odwrotna strona medalu usportowienia, na drugiej stronie są np. Subaru czy
Mitsu Evo, zupełnie nie porównywalne, szybsze ale bez wielu cech Alfy.
9. Wreszcie to co się najczęściej pojawia w opisach - wsiadasz za kółko i
masz banana na twarzy przez cały dzień, możesz jeździć bez celu tylko dla
samej jazdy. niektórym ponoć się zdarza przed snem jeszcze ubrać się i pójść
pojeździć. To oczywiście jest dość dziwne ale tylko dla kogoś kogo
motoryzacja sama w sobie nie interesuje, pozostali to zrozumieją i docenią,
bo Alfa ma "to coś". Znowu odwołanie do uczuć - kocha się za coś czy po
prostu się kocha ? chociaż, generalnie są to tylko samochody ale nie
pozostawiają nikogo obojętnym.
Dziś na trasie toruńskiej wyskoczyła za mną 156, zdążyłem tylko w lustku
zobaczyć jak zmienia dwa pasy na raz, usłyszeć specyficzny dla Alfy pół
mechaniczny klang silnika na wysokich obrotach i odjechała tak szybko, że
gdybym nie znał 156 na pamięć to nie zorientował bym się,że to 2.5 V6. Po
prostu jak by wszystkie inne zostały w miejscu. Ale to nie była brutalna moc,
tylko wloska feria obrotów. /na to oczywiście jest wytłumaczalne technicznie
ale włosi to robią od serca nie poprzez wykresy/.

Chyba wystarczy.
Q



Temat: Corvette ma lepszy wynik na skidpadzie niz Carrera
> duzy plac z wytyczonym kolkiem na ktorym samochod jezdzi dookola i mierza
czas
> przejazdu a pozniej przeliczaja to na przeciazenie poprzeczne znajac primien
>
>
> w supertescie M5 ktory podalem maja jakies urzadzenie elektroniczne wewnatrz
> samochodu ktorym moga zmierzyc wartosci przeciazenia poprzecznego na kazdym
> zakrecie i nie potrzebuja skidpada

Jezu chryste, chlopcze, to twoje mityczne urzadzenie sie nazywa accelerometer i
kazdy sobie moze takie kupic za 40 usd (G-tech) i wlasnie tym sie mierzy na
skidpadzie przeciazenie bo chodzi o maksymalne, a nie srednie z ilus tam
okrazen wyliczajac z promienia i czasu jak to blednie mniemasz.
A w poscie wczesniej ci napisalem czemu na skidpadzie a nie na torze, ale
powtorze na wszelki wypadek, po to na skidpadzie a nie torze bo skidpad jest
plaski i daje szanse uzyskania porownywalnych wynikow, poza tym na skidpadzie
sie stopniowo zwieksza predkosc do utraty przyczepnosci, bez uzycia hamulcow i
z minimalnym uzyciem gazu, a na torze zakrety moga byc wyprofilowane, a poza
tym kierowcy w zakretach hamuje i/lub przyspieszaja i to ma wplyw na wynik co
na chlopski rozum widac skoro wynik z toru jakie osiagnelo M5 jest o 20% lepszy
od wynikow ze skidpada o pol tony lzejszego Enzo, takze Ferrari F50 i wlasciwie
wszystkich innych mniej lub bardziej seryjnych samochodow sportowych.
Jesli dalej uwazasz ze M5 jest w zakrecie szybsze od Enzo, F50 (1.03g),
wszystkich Lamborgini, wszystkich Porsche (z GT1 wlacznie) itp to jestes
ignorantem na skale niespotykana na tym forum z ktorym po prostu nie warto
wdawac sie w jakiekolwiek dyskusje bo jest odporny na wszelka wiedze, fakty i
logiczne argumenty.



Temat: ABS - wyłączenie
w_r_e_d_n_y napisał:

> james_bond_007 napisał:
>
> > Nie opowiadajcie bzdur że macie umiejętności lepsze niż ABS i ESP...
>
> Alez maja ta umiejetnosc nasi miszcze ,maja :-)
>
> 1.potrafia lepiej niz ABS wyczuc moment graniczny prowadzacy do poslizgu kol
> 2.potrafia szybciej i z wieksza czestotliwoscia hamowac pulsacyjnie niz ABS
> 3.potrafia latwiej ominac przeszkode przy awaryjnym hamowaniu niz z ABS
> 4.potrafia nawet hamowac z odpowiednia sila (pulsacyjnie rzecz jasna) kazde z
> kol z osobna(jak z ABS),kiedy zlapia kazdym kolem podloze o innej
przyczepnoesc
> i
>
> Wiec po co takim "zdolnym" kierowcom ABS czy ESP ?
>
> Nie potrafia TYLKO jednego ,zapanowac nad autem z ABS-em przy hamowaniu na
> tarce pod swiatlami - mimo wiedzy,ze wtedy droga hamowania moze sie
wydluzyc :-
> (
> Wiedza a i tak nie udaje im sie zatrzymac gdzie trzeba ,co wielokrotnie (z
> autopsji) podawali tu jako przyklad przeciw ABS
>

A potrafisz udowodnic ze ja nie mam takich umiejetnosci ktore pozwalaja mi
na wylaczenie sobie ABS?Czekam mam czas tylko napisz cos madrego dla odmiany
teraz.
Rozumiem tez ze jesli przez 10lat Audi oferowalo taka mozliwosc to wszyscy
ktorzy z tego korzystali to tez debile?A czy to ze Porsche ,Lamborghini i
inne drogie samochody sportowe nie mialo nawet w opcji ABS-u to tez
przyczyna ich debilizmu?
A czy to ze wiekszosc dobrych samochodow ma odlaczane esp i inne systemy to
tez debilizm?
Tu sie na forum wypisuje ze samocod musi miec przynajmniej 200koni ale po
co skoro nikt jak widze nie potrafi sobie poradzic z hamowaniem bez abs.
Ja nie jestem przeciwnikiem ABS tylko uwazam za sa sytuacje kiedy ten system
jest zbedny ,i chce miec prawo tak samo go wylaczyc jak klimatyzacje jesli
jej nie potrzebuje.Moja sprawa czemu a niechkazdy sobie jedzi z czym
chce.Ja nie wyzywam od debili tych co jezdza z abs-em wiec wymagam zeby nikt
nie wyzywal mnie ze wylaczam.Mialem taka opcje i z niej korzystalem bo po
umiescili ten wylacznik zeby z niego korzystac.Napewno ten ktos nie byl
glupszy od ciebie.




Temat: przeczytane usłyszane nie zawsze z radością
Nie, nie czytam stale bo... az taki milosnik automobilizmu to nie
jestem.
Ale...
- mieszkajac w Niemczech i majac auto "nie mozna" nie byc czlonkiem
tamtejszego Automobilklubu.
Wylacznie chocby z praktycznych wzledow: dla czlonkow darmowej!
pomocy drogowej, ew. holowania pojazdu (do warsztatu) i to w
Niemczech jak i Zagranica!.
Zagranica - dla "starych" czlonkow (jak ja - ponad 30-ci lat
i "zlota" karta czlonkowska).
Bedac czlonkiem ADAC, dostaje sie klubowe pismo "motorwelt",
normalnie - od razu wrzucam do makulatury ale... tym razem
przejrzalem przy porannej kawie.
Ich testy (aut) - olewam bo... zawsze wygrywaja niemieckie, jak w
brytyjskich czasopismach - angielskie, szwedzkich - volwo itd.
Tylko, tym razem byl (raczej obiektywny, bo pierwsza marka niemiecka
na 8-mym miejscu!) test "zadowolenia" uzytkownikow z auta
(konkretnej marki), niezawodnosci i obslugujacych je "markowych
warsztatow".

Wygralo (czwarty rok z rzedu!) - japonskie Subaru.
Specjalnie sie nie dziwie bo wszyscy uzytkownicy tych aut ktorych
znam osobiscie byli zawsze zadowoleni.
Drugie miejsce hmmmm.... (he, he) - Lexus - no comment´s, nie
wypowiem sie bo (pewnie) nie mam pojecia!
Ale gdzie sa nasze wspaniali "francuzi" ktorych sympatyczni (i
przekonani) uzytkownicy sa motoryzacyjnymi "Guru" na tym forum?

Peugeot - 3-ci (he, he) od.... konca - 34 miejsce.
Za nim juz tylko Chevrolet (nie dziwota: koreansko-ami "chlam")
i Renault (36 miejsce) jako czerwona latarnia.

Za najlepsze i niezawodne auto niemieckie uznano Porsche: 8 - me
miejsce w rankingu, BMW, Audi i Mercedes m/w w srodku: 15/16/21
miejsce.

Ale sie ubawilem )))

Wodniku,-
opony juz wymieniles na zimowe?.
Ja tak, przedwczoraj, przestraszony Waszymi opowiasciami o wczesnej
zimie )
pozdrawiam,-
pE




Temat: KONIECZNE ZMNIEJSZENIE PŁACY MINIMALNEJ !!!
> większość jednoosobowych
> firm jednak nie płaci CIT, a PIT, którego w żaden sposób nie obniżono. Więc co
> mi z Twoich farmazonów? Chyba naprawdę nie masz pojęcia o realiach mikrofirmy
> zatrudniającej do 5 pracowników, których jest większość w tym kraju.
Skoro juz uzywamy slowa "wiekszosc", to odpowiem tak: wiekszosc malych firm, o
ktorych piszesz, opiera swoja dzialalnosc na firmach znacznie wiekszych. Czesto
te male firmy robia po prostu to, co im duze zaklady pracy z przyczyn
ekonomicznych albo kolesiowskich zlecaja. Zwlaszcza w latach 90-tych mial
miejsce bujny rozwoj takich malych firm. Zauwaz przy najblizszej wiekszej
plajcie duzego zakladu, ile malych firm padnie.
Dlaczego to napisalem? Dlatego, ze wieksze pieniadze pozostawione duzym, mialy i
powinny byly przelozyc sie _generalnie_ na zatrudnienie, takze w firmach malych.
I co z tego wyszlo dla osob szukajacych pracy? Wielkie NIC. Pieniadze zostaly
przejedzone przez tych 'biednych' pracodawcow, ktorym tak wspolczujesz.
> Tam nikt nie patrzy, że ma za friko angielski,
> który przyda mu się nawet w kolejnym miejscu pracy. Firmy wyrzucają w błoto
> kupę forsy, a efektów jak nie było, tak nie ma.
Typowa wypowiedz przedstawicielki jednego z nielicznych zawodow, na ktory
jeszcze jest popyt. Ciesz sie, ze jest tak, jak piszesz, bo dzieki temu masz prace.
> w realu i na tym forum nierobów, którym wydaje się, że przedsiębiorca to wróg
> numer jeden, którego trzeba jak najszybciej skroić i zostawić. Przykro to
> mówić, ale większośc naszego społeczeństwa jest taka.
Bo wiekszosc naszego spoleczenstwa widzi jak nielicznym wyrastaja posiadlosci,
podczas, gdy ta wiekszosc uczciwie pracujac nie moze utrzymac rodziny. To nie
cud gospodarczy, to zwykly wyzysk.
> A jeśli kole Was w oczy bogactwo innych,
Rozroznijmy dwie sprawy:
1. Prawo do zycia.
2. Bogactwo.
Mnie 'kole w oczy', ze nie widze w Polsce realizacji tego pierwszego, a nie
istnienie tego drugiego. I nie mam tu bynajmniej na mysli aborcji, lecz
jedzenie, picie, ubranie i dach nad glowa dla kazdego, bo w naszym klimacie
trudno bez tego _przezyc_.
> Na to, żeby być w trzecim progu
> podatkowym pracuję bardzo sumiennie i uczciwie, a i tak jeszcze nie stać mnie
> na BMW
Ten BMW, to byl tylko przyklad, bo ktos moze kupic sobie np. Porsche, a
pracownikowi powie zdychaj za 849 brutto.



Temat: Apeluję i proszę. Forumowych wrogów i przyjaciół.
Gość portalu: Laufer 1 napisał(a):

> Gość portalu: JACEK napisał(a):
>
> > Gość portalu: Laufer 1 napisał(a):
> >
> > >
> > > Mam apel do zarówno przeciwników jak i sojuszników również innych
> > > Forumowiczów nie interesujących się grupowymi potyczkami. Są i tacy.
> > >
> > > Proponuję tępić poprzez zdecydowanie negatywne wypowiedzi w stosunku
> do
> > > wszystkich , którzy używają słów potocznych i potocznie wulgarnych (b
> ez
> > > sensu) jak : palanty, obciągnij mi i szereg innych.
> > >
> > > Celowo nie wymieniam komu to zarzucam aby osiągnąć cel, który jest
> > > następujący.
> > > Kłóćmy się zacięcie, złośliwie ale na jakimś poziomie słownym. Owszem
> zgod
> > a
> > > czasami tzw inteligentne złośliwostki nie wystarczają, to trudno. Ale
>
> > > spróbujmy. Ponoć złośliwość na pewnym poziomie to cecha ludzi intelig
> entny
> > ch.
> > > A takich przecież w gronie moich zarówno przeciwników jak i przyjació
> ł nie
> >
> > > brakuje.
> > > Ja też nie jestem święty w tych sprawach. OK. Ale spróbujmy.
> >
> >
> > A teraz przyklad inteligentnego komentarza !!! Brawo, Brawo , Brawo !!!!
> !
> > <a href="<a href="www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html
> ?"target="_blank">www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?</a>
> f=70&w=2623474&a
> > =2625886"target="_blank">www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?
> f=70&w=2
> > 623474&a=2625886</a>
>
> JACEK, zrozum każdą wojnę kiedyś trzeba kończyć. Ja zaproponowałem aby ją
> kontynuować ale na wyższym poziomie , sam również coś obiecałem. Ta propozycja
> miała swoją chwilę.
> Podejmujesz czy nie ?
> Każda strona ma swoje rany.
> A poza tym tak cytowany przez Ciebie mój komentarz uważam za nieobrażliwy i na
> pewno inteligentniejszy do Twoich palantów, czy innych. Cytować nie trzeba bo
> wszyscy znają.
> Przestań chrzanić. Napisz : wchodzisz do układu antywulgarnego czy nie, i już.
>
> Zostaw tę historię. Proponuję wyścig zbrojeń, ale na wyższym poziomie.
> A poza tym proszę o przerwę bo idę odprowadzić swoje porsche do garażu, bo od
> morza Śródziemnego leci taki deszcz z solą, że całe moje czarne porsche jest
> już białosiwe od soli. No i muszę dzieci ( w moim przypadku wnuki) zawołać z
> basenu.
> Proszę o chwile przerwy.
>

Hej lafciu ., nie przesadzaj, o jakiej ty wojnie gadasz?? Pewnie ty razem z gryfciem i innymi wielosladami jakas tez
wojenke sobie wymyslili !!! Hej lafciu obodz sie , ja np w zadnym stanie wojny z nikim nie jestem , bo po pierwsze to
glupie , po drugie to glupie i po trzecie to tylko internetowe forum !!!! Mnie to wisi wielkim kalafiorem co tez bedziesz
tam pisal np o mnie , Ja sobie robie wielkie jaja z ciebie i innych wielosladow bo tez na nic innego nie zaslugujecie !!!!
To moja prywatna ocena !!
Zanim ty i gryfcio i kostia i lupinek pojawiliscie sie na tym forum jakos nigdy tego problemu nie bylo ,dlaczego???
Otoz dlatego ze nikt waszym jezykiem pomowien tutaj nie pisal i wszyscy trzymali sie jednego nika, tak dla wygody w
rozmowie doroslych ludzi . Wielu forumowiczy was zaprosilo do pisania na glownym forum o wszystkim oprocz
zaklamanej polityki , o polityce mozna pisac wszystko w pod forum !!! Hej ale to byl zamach na wasze wielkie
poczucie wolnosci osobistej i zaraz to obrociliscie w komuchowa nagonke na wasze stadko, jedynych
sprawiedliwych. I to bylo zenujace i jest w dalszym ciagu !!!!!!

Wymysl sobie nowe manifesty o dobrym wychowaniu, argumentach , dobrym celowaniu itd itd itd !!!!

;-)))))))))



Temat: Jak to jest na autostradach w Niemczech ?
01boryna napisał:

> Wiem, ale wole halas w Porsche przy 200 niz w Corsie przy
> 150km/h

No widzisz, a inni nie wola, zwazywzszy, ze cena byc moze nawet cichszej Corsy
jest kilkakrotnie nizsza od ceny Porsche.

> Wedlug twojej argumentacji to te samochody
> Prawde powiedziawszy to opadly mi rece. Powtorze pytanie
> raz jeszcze: czy przejechales kiedys samochodem
> wielkosci Corsy kilkaset kilometrow?

Tak, niemal 10 lat zjezdzilem Golfem II pol Europy i cale Niemcy. Samochod byl
bardzo cichy, wygodny, ze znakomitymi siedzeniami. Bez problemu jezdzilem
autostradami ze stala szybkoscia 150-170 km/h. Moj obecny samochod jest
wiekszy, ciezszy, mocniejszy lezy moze troche lepiej na drodze, wiecej miesci i
jest bezpieczniejszy ale jezdze nim z reguly tyle samo i nie widze diametralnej
roznicy bo i w czym??????? Siedzenia sa preciez podobne, kierownica tez okragla
a roznica 1-2 dB nie gra wiekszej roli. Z drugiej strony wiecej kosztuje i nie
jest tak praktyczny w miescie. O co Ci wiec chodzi?

> Moja zona ma Corse
> 90 PS gdzie predkosci rzedu 150-170 i wiecej sa
> mozliwe. Ale jest to auto typowo miejskie a nie do
> pokonywania dlugich, autostradowych tras (ze wzgledu
> wlasnie na swoja wielkosc

A w czym przeszkadzac mialaby ta wielkosc, jesli nie ma sie bagazu lub
pasazerow? Przeciez pelno jest singli lub par pokonujacych tysiace kilometrow
autostrada, ktorzy nie potrzebuja wiecej miejsca? Dlaczego majac Corse, ktora
bez problemu i spokojnie moze jechac 180 km/h mieliby musiec kupic cos
wiekszego, skoro tego nie potrzebuja? Zeby bylo "wieksze"? No fajnie...Przeciez
Porsche jest tez malenkim samochodem. .

> inne zawieszenie niz u duzych autach

Przeciez sam napisales, ze to auto bez problemu moze jechac 150-170 km/h? Coz
wiec z tym zawieszeniem? Odpadna mu kola? Przeciez te auta sa zbudowane tak, ze
sa przystosowane do takich szybkosci. Istnieja modele Corsy, Polo czy Golfa z
silnikami o mocy ponad 120 KM a nawet jesli sie nie myle ponad 200 KM, mogace
jechac grubo ponad 200 km/h.

> poziom halasu

Juz o tym pisalem przeciez, ze ten Twoj "poziom halasu" niemal sie nie rozni
lub bardzo minimalnie od niektorych znacznie mocniejszych samochodow... sa tez
ludzie, ktorym - w przeciwienstwie do Ciebie - nawet kilka dB roznicy zupelnie
nie przeszkadza..

> itp) i ludzie je posiadajacy
> doskonale zdaja sobie z tego sprawe.

Swietnie, ale jest tez pelno ludzi, ktorzy jezdza duzo i czesto autostradami
malymi samochodami, bo zdaja sobie sprawe, ze tez nimi bez najmniejszego
problemu moga jechac 160 km/h i wiecej i to znacznie mniejszym kosztem niz
wlasciciele duzych aut.

> Wiesz, mam znajomego z ktorym co jakis czas jezdzimy do
> Hamburga (800km). On 200 swoim Porsche a ja ... jak Bog
> da. I tak sie sklada ze nigdy nie przyjechalem przed nim)

Tak wiec o to chodzi, zeby byc "przed" kims? I Ciebie tak boli, ze Twoj kumpel
jest przed Toba? To nie problem samochodu czy stylu jazdy lecz osobowosci.
Polecam Ci przeczytanie postu, ktory opisuje podobna sytuacje i absurdalnosc
takich "wyscigow":
www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?f=510&w=3136634&a=3209646
> to a`propos tego braku uzasadnienia wzgledami
> praktycznymi ( tez czasu)). Moze szybka jazda jest i
> zbytkiem, ale zbytkiem ulubionym przez Niemcow

Tylko czesci z nich, jak mysle coraz mniejszej. Jak juz pisalem zaledwie
kilkanascie procent jezdzi powyzej 150 km/h, powyzej 170 km/h zaledwie 2% i to
teraz, kiedy samochodow mogacych jechac wolniej niz 150 km/h praktycznie nie ma.

> I jeszcze jedno, tak calkiem na koniec: 130
> jest predkoscia zalecana ( tak sie czesto mowi-sczegolnie
> w kregach zielonoczerwonych entuzjastow - czasami stawia
> sie nawet jakichs znak) ale nie ma to formy obowiazujacej
> a juz napewno nie priorytetowej.

Mylisz sie. Przepisy mowia o tym bardzo wyraznie i istnieje szereg argumentow
przemawiajacych za ta regula. Jesli zostaniesz uwiklany w wypadek jadac
autostrada z szybkoscia ponad 130 km/h to nawet jesli ktos uderzy w ciebie przy
zero twojego udzialu zostajesz pociagniety do odpowiedzialnosci. Glosne byly
juz przypadki, gdy kierowcy samochodow, ktorym inny samochod nagle zajechal im
droge ponosili ponad polowe a nawet 100% odpowiedzialnosci tylko dlatego, ze
jechali grubo powyzej 130 km/h.
To tak jak z robieniem ogniska w domu. Nie jest to zabronione ale jesli spalisz
swoj dom i swoja rodzine to wiesz co cie czeka.



Temat: Apeluję i proszę. Forumowych wrogów i przyjaciół.
NIe zachacz BMW Z-8 Elki. Bo Ci nie wybaczy!
Gość portalu: Laufer 1 napisał(a):

> Gość portalu: JACEK napisał(a):
>
> > Gość portalu: Laufer 1 napisał(a):
> >
> > >
> > > Mam apel do zarówno przeciwników jak i sojuszników również innych
> > > Forumowiczów nie interesujących się grupowymi potyczkami. Są i tacy.
> > >
> > > Proponuję tępić poprzez zdecydowanie negatywne wypowiedzi w stosunku
> do
> > > wszystkich , którzy używają słów potocznych i potocznie wulgarnych (b
> ez
> > > sensu) jak : palanty, obciągnij mi i szereg innych.
> > >
> > > Celowo nie wymieniam komu to zarzucam aby osiągnąć cel, który jest
> > > następujący.
> > > Kłóćmy się zacięcie, złośliwie ale na jakimś poziomie słownym. Owszem
> zgod
> > a
> > > czasami tzw inteligentne złośliwostki nie wystarczają, to trudno. Ale
>
> > > spróbujmy. Ponoć złośliwość na pewnym poziomie to cecha ludzi intelig
> entny
> > ch.
> > > A takich przecież w gronie moich zarówno przeciwników jak i przyjació
> ł nie
> >
> > > brakuje.
> > > Ja też nie jestem święty w tych sprawach. OK. Ale spróbujmy.
> >
> >
> > A teraz przyklad inteligentnego komentarza !!! Brawo, Brawo , Brawo !!!!
> !
> > <a href="<a href="www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html
> ?"target="_blank">www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?</a>
> f=70&w=2623474&a
> > =2625886"target="_blank">www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?
> f=70&w=2
> > 623474&a=2625886</a>
>
> JACEK, zrozum każdą wojnę kiedyś trzeba kończyć. Ja zaproponowałem aby ją
> kontynuować ale na wyższym poziomie , sam również coś obiecałem. Ta
propozycja
> miała swoją chwilę.
> Podejmujesz czy nie ?
> Każda strona ma swoje rany.
> A poza tym tak cytowany przez Ciebie mój komentarz uważam za nieobrażliwy i
na
> pewno inteligentniejszy do Twoich palantów, czy innych. Cytować nie trzeba bo
> wszyscy znają.
> Przestań chrzanić. Napisz : wchodzisz do układu antywulgarnego czy nie, i
już.
>
> Zostaw tę historię. Proponuję wyścig zbrojeń, ale na wyższym poziomie.
> A poza tym proszę o przerwę bo idę odprowadzić swoje porsche do garażu, bo
od
> morza Śródziemnego leci taki deszcz z solą, że całe moje czarne porsche jest
> już białosiwe od soli. No i muszę dzieci ( w moim przypadku wnuki) zawołać z
> basenu.
> Proszę o chwile przerwy.

Tylko uważaj Laufer abyś nie wjechał tym porschakiem do mojego basenu jak
ostatnio. I nie zachacz też BMW Z-8, kupiłem Elce, niech dziewczyna ma czym
jeżdzić. Do zobaczenia w NYC, na meczu.Apropos : lecisz swoim samolotem?




Temat: Centrum Wypędzonych - najpierw jakie, potem gdzie
rewelacyjny napisał:

> Az tak jestes tego pewna? To bylby tylko wedlug ciebie "prewencyjny atak". W
> rzeczywistosci bylaby to najzwyklejsza agresja i tak wlasnie ocenilaby to
> historia. Hitler nawet w 38 roku byl politykiem powszechnie podziwianym na
> calym swiecie. W USA zostal czlowiekiem roku! Na jego rekach bylo wtedy
mniej
> krwi niz na rekach niejednego polityka obecnie. Wtedy jeszcze nikt nie
wiedzial
>
> tego, co zrobi. Istnieja opinie, ze gdyby Hitler zginal lub zmarl w 39 albo
w
> 40 roku, juz po podboju Polski, przeszedlby do historii jako jeden z
> najwiekszych politykow niemieckich. przeciez zrobilby wtedy z Polska
dokladnie
> to, co zamierzal zrobic z Niemcami Pilsudski. Czyz wobec zamiarow Polski nie
> mozna traktowac ataku na Polska nawet jako uderzenie prewencyjne?

hitler moglby przejsc do histori, ale jaka to bylaby historia? Prawdopodobnie
bylby to brazowy horror Frankensteina. Slowianie jako podludzie
(untermenschen) Zydzi i Cyganie bez zadnych praw do zycia (ungeziefer). To
byla wlasnie ideologia hitlera i te slowa byly ogolnie uzywane w spolecznosci
niemieckiej. Polska Pilsudzkiego tak samo jak i Francja nie mialy takiej
ideologi. Rewelacyjny, taplasz sie in einem braunen Sumpf, przekrecasz fakty i
operujesz polprawdami. To nie jest rewelacyjne.

> Chwileczke.... czy ci ludzie nie zostali wypedzeni?

Niemcy zostali wypedzeni ale najpierw wypedzali Polakow.

> Podobnie jak z "Polakami, ktorzy kradna". Jesli bawi cie nurzanie sie w
takich
> opiniach, a jest to - podkreslam - styl znikomej, tej najprymitywniejszej
> czesci spoleczenstwa - to prosze bardzo. Ale potem nie placz, jesli czytasz
> cos o Polakach-zlodziejach. Sama ze swoimi uogolnieniami nie poruszasz sie
na
> innym poziomie.

Nie baw sie tutaj w obiektywnego intelektualiste ktory poucza innych.
Zwlaszcza Niemcy a przedewszystkim tacy jak ty, nie maja do tego moralnego
prawa.

> No nie rozsmieszaj mnie... :o) Czy gdyby Porsche, Mercedes, Airbus byly
> produktami made in Poland, gdybysmy mieli tylu noblistow, wynalazcow,
gdybysmy
> slady naszej kultury mogli znajdowac niemal na kazdym kroku bedac w innych
> krajach... Czy nie bylabys z tego dumna? Ja tak.

Oczywiscie ze Polacy byliby z Porsche & Mercedes dumni. Z Airbus juz nie bo to
jest europejski projekt. Zeby nie 2 wojna swiatowa i pozniejsza okupacja
sowiecka budowali by takie same auta, jako ze przed wojna stali na takim samym
poziomie gospodarczym jak Austria i Wlochy. To ze Niemcy sie tak rozwinely
zawdzieczaja nie samym soba (die sogenannten deutschen Tugenden) tylko w
przewazajacej czesci pomocy z USA. Co dzisiaj znowu chca to zapomniec.

> Wstydzilbym sie, gdyby Polacy pozostawili gdzie indziej takie slady, jakie
> pozostawili rzeznicy Hitlera. Ale jedno nie wyklucza drugiego.

Znowu relatywizujesz. (alt bekanntes braunes Verdrehspiel)

> Ktoryz to podany przeze mnie fakt jest "pseudonaukowy"? Wycinanie
prymitywnych
> postow nie na wiele by sie zdalo, bo sa one zwierciedlem spoleczenstwa. I w
> naszym spoleczenstwie wbrew temu co myslisz jest bardzo duzo do zrobienia.
>
> Pewnie cie zbulwersuje ale z poczynionych przeze mnie obserwacji pod
wzgledem
> ilosci tych najprymtywniejszych postow to forum bije jednoznacznie i na
glowe
> kazde niemieckojezyczne forum, ktore do tej pory odwiedzilem.

Nie upraszczaj, forum nie jest zwierciadlem spoleczenstwa to raz a dwa, forum
w Niemczech jest cenzurowane a w Polsce nie. Jak myslisz dlaczego?
Za takie zdania jak tutaj sie pisze to w Niemczech ma sie juz dawno
Verfassungsschutz na karku.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 185 wypowiedzi • 1, 2, 3