Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotele.com
Temat: galopująca próchnica zębów mlecznych
witaj,
mamy z synkiem, 4-latkiem podobne problemy, górne jedynki i dwójki w stanie
szczątkowym, 2 czwórki już zaplombowane, 2 razy zapalenie okostnej
ech, długo by pisać, zapraszam na adres prywatny kasiag@btp.com.pl
nie polecam borowania,my zrobiliśmy ten błąd i kosztowało nas to 2 miesiące
walki z Jasiem, który reagował płaczem na sam widok fotela,
ząbki można leczyć żelem, wtedy borowanie nie jest konieczne, dziecko da się
z pewnością namówić a pozbywasz się próchnicy z buziaka, jeśli dziecko jest
bardzo wystraszone można podać gaz uspokajający
polecam też żucie gumy orbit dla dzieci bez cukru po jedzeniu, max 10 minut
pozdrawiam
Kasia mama Jasia
Temat: Komunistyczny genotyp prezesa Kwiatkowskiego
w linku kopalnia wiedzy o ludziach w tv roberta
studio.beret napisał:
> Komunistyczny genotyp prezesa Kwiatkowskiego
>
> Wspomniany tu rok 1998 byl bardzo wazny z punktu widzenia strategii
> propagandowej SLD. Wtedy to wlasnie prezesem Telewizji Polskiej zostal
Robert
> Kwiatkowski - czlowiek "genetycznie" zwiazany z tym obozem. Jest on bowiem
> synem pulkownika Stanislawa Kwiatkowskiego, wieloletniego doradcy gen.
> Jaruzelskiego, zalozyciela i pierwszego szefa CBOS-u w stanie wojennym. Sam
> Robert w latach 80. byl aktywista Zrzeszenia Studentow Polskich na
> Uniwersytecie Warszawskim, a od 1985 r. czlonkiem PZPR. Dzieki dzialalnosci
w
> tych organizacjach poznal Aleksandra Kwasniewskiego, ktoremu pozniej
> organizowal pierwsza kampanie prezydencka jako szef firmy reklamowej EBD.
> Trzy miesiace po tamtym zwyciestwie Kwiatkowski zostal czlonkiem KRRiTV, by
> stamtad trafic na fotel prezesa TVP.
> www.medianet.com.pl/~naszapol/0251siea.html
> beret
Warto przeczytać żeby wiedzieć czym jest telewizja zwana publiczna i czyje
wyłacznie interesy reprezentuje jej prezes Robert- kwiat Kowski
pozwoli to lepiej zrozumieć grożby o których mówił w wywiadzie Ks.Tadeusz
Rydzyk
Temat: Courriel, nie e-mail
Moze jednak z laciny....?
Gość portalu: pokryfka napisał(a):
> > w USA "computer", w Polsce "komputer", we
Francji "odrinateur"
> warto dodac ze slowo "computer" od "compute", ktore z kolei
> pochodzi od francuskiego "compte" czyli liczyc.
Moze jednak "compute" pochodzi z laciny...?
wg wordreference.com :
"[ETYMOLOGY: 17th Century: from Latin computare, from putare to
think]"
Przypomina mi to walke z krawata ze zwisem meskim (bylo cos
takiego).
Moze po prostu Francuzom zal, ze ich jezyk nie jest juz tak
popularny na swiecie i probuja narzucac swoje rozwiazania...
Bo w koncu mysmy kiedys tez sporo od nich zapozyczali (patrz
zbieznosc: fotel - fauteuil, nie armchair)
a teraz zapozyczamy z angielskiego...
Temat: Dino pies w typie owczarka holenderskiego Trójmias
Dino pies w typie owczarka holenderskiego Trójmias
Jak czuje się pies, który miał swój dom, swój fotel, był kochany i
sam pokochał całym sercem, a potem odrzucony znalazł się w warunkach
schroniskowych?
Dino przez 9 lat swojego życia miał taki dom. Od pół roku cierpi w
schronisku.
Może gdyby właściciel widział jego cierpienie, jak siedzi wbity w
kąt boksu i chce sie wtopić w ścianę, jak patrzy z nadzieją na każdy
ruch przy bramie, może... może by go nie oddał?
Jest przecież pięknym psem w typie krótkowłosego Owczarka
holenderskiego o rzadkim ubarwieniu. Nie ma kłopotów zdrowotnych.
Nie przejawia agresji ani do ludzi (raczej się boi), ani do
współtowarzyszy niedoli. Pięknie też chodzi na smyczy, był przecież
psem domowym.
Dlaczego Dino jest w schronisku? Czy ktoś zrozumie, że on ma jeszcze
tyle lat przed sobą i nie pozwoli mu na umieranie. Bo on gaśnie z
tęsknoty i przerażenia. Czy ktoś go z tego wyrwie?
Dino jest zaszczepiona przeciwko chorobom wirusowym.
Kontakt: wilga2006@gmail.com
Informacje o autorze ogłoszenia
Wanda Szostek ( wilga2006 )
Telefon: 692677335
Gadu-Gadu: 1751498
Skype: Wilga2006
08110, Siedlce
Polska
Proszę o kontakt w godzinach: 18-20
Watek Dina znajduje sie tutaj na dogomanii
www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=69061&referrerid=13019
Temat: Komunistyczne Genotypy - kolejnosc przypadkowa- 1
Komunistyczne Genotypy - kolejnosc przypadkowa- 1
Komunistyczny genotyp prezesa Kwiatkowskiego
Wspomniany tu rok 1998 byl bardzo wazny z punktu widzenia strategii
propagandowej SLD. Wtedy to wlasnie prezesem Telewizji Polskiej zostal Robert
Kwiatkowski - czlowiek "genetycznie" zwiazany z tym obozem. Jest on bowiem
synem pulkownika Stanislawa Kwiatkowskiego, wieloletniego doradcy gen.
Jaruzelskiego, zalozyciela i pierwszego szefa CBOS-u w stanie wojennym. Sam
Robert w latach 80. byl aktywista Zrzeszenia Studentow Polskich na
Uniwersytecie Warszawskim, a od 1985 r. czlonkiem PZPR. Dzieki dzialalnosci w
tych organizacjach poznal Aleksandra Kwasniewskiego, ktoremu pozniej
organizowal pierwsza kampanie prezydencka jako szef firmy reklamowej EBD.
Trzy miesiace po tamtym zwyciestwie Kwiatkowski zostal czlonkiem KRRiTV, by
stamtad trafic na fotel prezesa TVP.
www.medianet.com.pl/~naszapol/0251siea.html
beret
Temat: Sao Paulo -> Curitiba
Chmm, po namysle jednak i rzuceniu okiem na realia, moze jednak pomysl pierwszy
byl lepszy...
Po wyladowaniu na GRU, lap autobus Gru- Terminal Rodoviário Tietê o 22:15,
23:10, 00:05, 01:30, 03:00 www.airportbusservice.com.br/ ; na Tiete lap
Comete www.viacaocometa.com.br/ , autobusy do Curitiby:
23:50- w Curitibie: 06:00 cena: 92,00 LEITO lozko
23:59- 06:09 67,00 C.EXE pol-lozko
23:59- 06:09 92,00 L.ESP lozko super
00:20- 06:30 49,50 CONV. fotel, ale lepszy niz w samolocie
(wez cieple ciuchy, bo autobusy chlodza jak kostnice i ich kocyk ci nie wystarczy :)
Rezerwacje z Cometa mozesz zrobic na ich portalu- wszystko po portugalsku, ale
jesli sie zdecydujesz, to mozemy pomoc (zakladajac, ze nie znasz jezyka :)
Wyjdzie taniej, niz z Gol'em. Zwlaszcza, ze GRU jest na zadupiu i hotele w
okolicy tylko drogie i de luxe.
Temat: ÄLVROS sofa 3 osobowa plus fotele Ikea
ÄLVROS sofa 3 osobowa plus fotele Ikea
Czy ktoś ma tego rodzaju sofę i fotele z dźwignia? Jak to wygląda w praktyce?
Warto kupić???
www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70155480
www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40155491
Temat: Fotele DM
Fotele DM
www.ratemykitten.com/ratemy/kitten?image=123693
Temat: BebeConfort Iseos-gdzie w W-wie??
link do family shop
www.familyshop.com.pl/TOWARY/fotele.html
Temat: wózek - na jaki się w końcu zdecydowałyście?
ania, zobacz tu maxi cosi
www.desen.com.pl/foteliki_dzieciece.php?fotel=14
Temat: Fotele DM
tylko jej nie zaduście!
www.ratemykitten.com/ratemy/kitten?image=24168
a to jest tzw gibałka, ten fotel.
Temat: Pstryk! Zmiana. Metamorfozy Edyty Jungowskiej
Przy tym mało co z fotela nie spadłem...
www.glennferon.com/portfolio1/portfolio05.html
Upiorne trochę...
LKF
Temat: Francja ma nowy rząd ze starym premierem na czele
tylko jak zwykle brodaci mieszaja :-)))))))
ale pryjda wybory i prezydent oszust wyleci z hukiem z fotela za
reformy w stylu buzka
pamietamy.tripod.com/
Temat: Do Miltonii , Edzioszki i moze nawet Anieli?
A moze zamiast fotela Lido cos takiego:
www.zitro-furniture.com/catalogue/shoe.html
Temat: debate prezydencka w usa
debate prezydencka w usa
bardzo ważny dla nas punkt (i dla niego samego też) w walce o fotel na
następną kadencję: www.youforgotpoland.com/
Temat: pokrowce na meble IKEA - gdzie uszyć
Zapraszam na stronę: www.zent-decor.com
Tam znajdą Państwo wybór pokryć na sofy/ krzesła/ fotele z Ikei
Temat: ***Wasze ulubione sklepy internetowe***
a ja lubię stronę www.salonbhp.com.pl - kupuję tam odzież medyczną - szalenie
kobiecą - nareszcie w pracy wyglądam normalnie :) Można kupić też pokrowce na
fotele samochodowe np. na prezent.
Temat: Co sądzicie o nowym podforum "Kobiety"...
Co sądzicie o nowym podforum "Kobiety"...
...Cosmopolitan?
Nie sądziłam, że GW może się tak zeszmacić.
Piszę tu o tym, bo aż mnie wcisnęło w fotel jak to wczoraj zobaczyłam;((((
pzdr, s.
ps.: polecam za to www.nonpolitan.com
Temat: SALON / JADALNIA = LINKI
www.casanova.com.pl Nowoczesne meble hiszpańskie. Ponad 30 producentów. Sofy,
narożniki, fotele, stoły, krzesła, komody. Czołowi hiszpańscy projektanci.
Temat: Komórkowy przetarg w Iraku
galaxy2099 napisał:
> A Kuby nie wyzwolili i nie sprywatyzowali a co ludzie z tego
> maja ?
> A wielkie G. Jak chca cos miec to musza spieprzac na pontonach
> do tych okrutnych imperialistow amerykanskich narazajac wlasne
> zycie. Ale co taka kobitka jak ty moze o tym wiedziec z poziomu
> fotela komputerowego w USA. Nie chcesz sprobowac jak to sie
zyje
> na Kubie ale bez portfela z US $$$.
Wiec przez dekady bylo embargo i Kubanczycy dzwonili z USA przez
operatorow w Kanadzie. Kase zbijali kanadyjscy biznesmeni.
AT&T tracilo pod nosem miliony. Wiec po cichu rzad USA zniosl
pare lat temu embargo na rozmowy i teraz AT&T przykladnie tez
robi interesy z samym Fidelem. Bula mu kase za lokalne lacza
miedynarodowych laczy. I co ty na to?
>
>
> Gość portalu: basia napisał(a):
>
> > SKAD MY TO ZNAMY? W Haiti tez ich wyzwolili i tez
> sprywatyzowano
> > telefony dla amerykasnkich kapitalistow. A oc ludzie z tego
> maja?
> >
> >
> > A no to:
> >
> >
> > story.news.yahoo.com/news?tmpl=story&u=/030709/168/4mwsn.html
> >
> >
> >
> >
> > story.news.yahoo.com/news?tmpl=story&u=/030709/168/4mwrx.html
> >
> >
> >
> >
> > Wiecej o Iraku:
> >
> >
> > tajnedokumenty.com/iraq5.html
Temat: wyprawka dla dzidzi, zakupy "dzieciece"
A propos ubranek i spiochow, ja osobiscie polecam takie albo na zatrzaski z
przodu z gory do samego dolu i jeszcze w nogawkach, albo na zamek (mniej
ulubione). Nie lubie takich, ktore maja zatrzaski na plecach bo trudno je
zalozyc i zatrzaski moga w plecy gniesc, oraz takich zakladanych przez glowe
(zwykle z 1-2 zatrzaskami na plecach i tylko otwor miedzy nogami na zmiane
pieluch). Moj maly drze sie w niebo glosy jak cos zakladam przez glowe!
Inne przebieranie mu nie przeszkadza.
Nie inwestuj zbyt duzo w ubranka takie 0-3 miesiecy. Bardzo szybko z nich sie
wyrasta. Moj teraz 6cio tygodniowy synek juz od tygodnia ma 3-6 miesieczna
garderobe, bo 0-3 jest juz za mala. Ubrania wyjsciowe mielismy na sobie tylko 2
razy, najlepsze sa onsies i spiochy.
Mozesz sporo oszczedzic na onsies jesli kupisz przedluzacze. To jest taki
kwadracik z materialu z zatrzaskami, ktory mozna przyczepic miedzy nogami. W
ten sposob onsies sa na dluzej. Mi znajoma pozyczyla, a kupila w onestepahead
Nazywa sie to false bottoms www.onestepahead.com/product/85197/17/117.html
W ogole to polecam strone one step ahead.
> jestem na etapie rozgladania sie za wozkami, i znow potrzebuje waszej rady.
> wszedzie zachwala sie wozki 3-funkcyjne, taki travel system; nosidelko
> zakladane na wozek, ktory jest potem spacerowka, i rozklada sie tez do pozycji
> lezacej. jakie wy macie doswiadczenia z wozkami, jakie firmy polecacie?
Nie polecam. Sa ciezkie, zajmuja duzo miejsca w bagazniku. Ja taki mialam i po
roku sie pozbylam, kupilam inny, lekki. Jesli nie chcesz dziecka wyciagac z
fotela samochodowego bo np.spi to lepsze do tego jest tylko ramka na kolkach
specjalnie do fotelika samochodowego (car seat carrier)
www.walmart.com/catalog/product.do?product_id=3536358&cat=91366&type=1&dept=5427&path=0%3A5427%3A91365%3A91366
> drugie moje pytanie dotyczy przyborow kosmetycznych typu cazki do paznokci,
> szczoteczka, termometr. jakie polecacie? w sklepach wiele jest z firmy "safety
> first", ale np. szczoteczka wydaje mi sie za twarda.
Ja uzywam takie malutkie cazki do paznokci i zwykly cyfrowy temometr. Mam
grzebyk i szczoteczke do wloskow i przy zadnym z 3 dzieci nie uzyte. Moje
pierwszie dwie coreczki mialy 2 wloski na krzyz, maly teraz ma duzo, ale one nie
sa rozczochrane, i sa tak miekkie, ze czesanie jest bez sensu. Grzebyk moze ci
sie jedynie przydac jak bedzie ciemieniucha (chyba tak to sie nazywa) i bedziesz
wyczesywac. Grzebyk ja bym kupila juz pozniej jesli zajdzie potrzeba.
Temat: japonskie samochody
siecioslaw napisał:
> Z tą elektroniką to ciekawe - w Ameryce też niezła ta elektronika ...
Ale na nawigacji się zawiodłem - GPS ma wyglądać tak: www.jp.sonystyle.com/Product/Car/Nv-xyz77/Store/index.html
> OK - a co z automatyką? Tj urządzeniami typu:
> 1) wspomaganiem kierownicy (np. bardziej zaawansowane elektryczne ze zmienną
> siła wspamagania zależną od szybkości jazdy)
Standard
> 2) ogrzewaną przednią szybą (coś jeszcze oprócz Forda?)
Opcja
> 3) automatycznie otwieranymi szybami (w Europie a już na pewno w Polsce to wcal
> e
> nie jest standard)
Standard
> 4) z takimi zabawkami jak turbosprężarka czy intercooler (w Europie się spotyka
> wcale nie tak rzadko a w Ameryce chyba raczej nie)?
Opcja (standard w wersjach "Sport")
> 5) takimi bajerami jak wielotorowe audio samochodowe ze zmieniaczem CD i
> odtwarzaniem mp3? (W Europie rzadkość w standardzie a często i do kupienia tylk
> o
> osobno bez montażu przed kupnem)
Opcja, w droższych standard.
> 6) automatycznym dopompowywaniem kół?
Tego nie widziałem.
> 7) elekryczną regulacją foteli, podgrzewaniem foteli, nadmuchem foteli
> 8) etc
Standard, ostatnio nawet w małych.
> Szczególnie jak to wygląda w Japonii
Mniej więcej tak to wygląda dla samochodów z roku 17 ery Heisei, ale mogę się mylić, bo nie znam wszystkich samochodów Oczywiście nie wspomnieliśmy o elektronicznych bajerach - w GPSie masz DVD, TV, ostatnio internet, obsługa głosem, do tego kamery do parkowania, radar wykrywający zbyt szybkie zbliżanie się do samochodu przed tobą, stacyjka na pilota, otwieranie drzwi na odciski palców, ostatnio nawet wykrywanie ludzi na poboczu i automatyczne parkowanie "dla blondynek".
A "głupie" nazwy i napisy na samochodach? Przecież napisy łacińskie dla wielu Azjatów czy Arabów to tylko ozdobniki, Japończycy to się jeszcze czasem postarają, żeby napis na zdanie wyglądał... Jak to mówił kiedyś pewien znajomy podróżnik - "pamiętaj białasie, twoje literki to dla nas tylko ornament". My śmiejemy się z Potu Pokariego, a oni z naszych kanji-tatuaży, kanji-ręczników, itd. Śmiech to zdrowie, nie obrażajmy się, że ktoś robi sobie jaja z naszych literek, szczególnie jak to działą w obie strony.
Temat: He -111 kaput
He -111 kaput
Ostatni latający HE 111 rozbił się dzisiaj w Wyoming w drodze z Teksasu na
pokazy w Montanie.
Dokładnie ten:
www.warbirdalley.com/he111.htm
Obaj piloci zginęli.
Przywalił w płot i budynek (niestety ceglany). Palił się godzinę.
tbirds.hp.infoseek.co.jp/caf9_j.html
Gdzie indziej - w Alabamie - L-39 dopuszczony i dosyć popularny w USA jako
Experimental wleciał w ptaki.
CNN kręciła o nim program. "Experimental" wymaga m.in. odłączenia fotela.
Oczywiście nikt normalny tego nie robi. Niestety mimo wystrzelenia się 53
letni pilot z ponad 10 tys. godzin - zmarł.
www.l39.com/For%20Sale.htm
"
Experimental Jet Crashes in Alabama
Tue Jul 1,12:02 AM ET U.S. National - AP
GADSDEN, Ala. - An experimental jet crashed Monday upon takeoff. The pilot,
who had just finished filming a segment about the aircraft for CNN, was
killed.
Police said the L-39 Albatross crashed when it hit a flock of birds shortly
after taking off from Gadsden Municipal Airport. The plane landed at the end
of the runway and burned completely.
The pilot, Elmo Hahn, 53, had flown an L-39 for 15 years, logging 10,000
flight hours, said R.H. Beavers of International Jets Inc. The company,
which restores and sells old military aircraft, specializes in the Czech-
made L-39.
When the crash happened, the CNN crew was interviewing Beavers about the
experimental craft.
Richard Cline, a mechanic for the company, said he heard the engine sputter
and watched as the plane banked out of control and Hahn ejected.
Hahn's parachute deployed, but he hit the ground quickly and had stopped
breathing by the time emergency personnel arrived.
A version of the two-seat jet trainer is still used by the Russian Air
Force.
Temat: Wyniki sondazu niezawodnosci JD Power
rozumiem, ze mnie do tablicy wywolales...
Gdybys czytal uwaznie, co napisalem wczesniej...
Ten sondaz dotyczy samochodow wyprodukowanychw 2002. Audi
mialo kupe problemow i wzielo sie ostro za poprawe jakosci.
W tym zestawieniu nowych samochodow z 2005 jest na 8 miejscu:
www.jdpower.com/news/releases/pressrelease.asp?ID=2005069
Jeszcze raz - chodzi o tendencje, czy komus zalezy, czy nie.
Jak ktos jest z roku na rok nizej, to mu srednio wrozy. Jak ktos skacze
z konca listy na poczatek to mu sie nalezy szacunek.
Jescze raz link do artykulu, ktory analizuje ten proces:
www.autoweek.com/news.cms?newsId=102427
Jak teraz kupujesz Audi, to jest ono wyprodukowane w 2005, a nie
w 2002 roku.
A wszystko to ma najmniejsze znaczenie w momencie, kiedy wsiadam
do swojego samochodu i uruchamiam silnik.
Mialem okazje jezdzic w zyciu wieloma dobrymi samochodami, moi
koledzy posiadaja pelny przekroj naprawde dobrych aut, zaden nie
wywoluje takiego usmiechu na mojej twarzy jak S4.
Jest to idealne polaczenie luxury i sport, moc pod maska nieograniczona
w polaczeniu z super wykonczonym wnetrzem, niesamowitymi fotelami
Recaro, znakomitym radiem i klimatyzacja itd. Jedyny samochod na rynku,
ktory laczy 350 koni i przestrzen (moj jest w wersji Avant) ze stalym
napedem na cztery kola - zdecydowanie najlepszym na rynku (widziales
ten clip, gdzie S4 wjezdza na skocznie narciarska?). Gdy w ciagu jednego
dnia jedziesz z klimatu cieplego na snieg i gdzies tam droga zamienia sie
w lod, a ty nawet tego nie zauwazasz (nie zartuje), to wtedy nie zalujesz,
ze nie masz tylnonapedowego M3 ;-))) Gdy probujesz z zawzietoscia
wyrwac samochod z jego toru pokonujac kolejne zakrety jeszcze szybciej
(i patrzac dokadnie, czy policja sie za rogiem nie czai) a on ani drgnie,
to doceniasz quatro. BTW ostatnio bedac na przegladzie przejechalem sie
nowym A3 2.0T - naprawde fajny wozik, ale na pierwszym zakrecie juz
mnie zarzucilo (to model z przednim napedem), niestety nawyki zostaja ;-)
I to w zasadzie koniec tematu :-)
Temat: Chiny zakupią 30 airbusów
Tepota Polakow w ich przekonaniu o wyjatkowosci
fritz.fritz napisał:
> Ten zakup mowi wszystko: maja pare polaczen z wielka iloscia pasazerow: tam
> wlasnie idzie (a moze leci)A380, natomiast reszta bedzie obslugiwana przez
> najlepszy w tej chwili samolot: Dreamlinera.
>
> Dla LOTu jedynym ekonomicznie rozsadnym rozwiazaniem jest dreamliner.
Kupienie
> Airbusa moze byc tylko i wylacznie wynikiem podania sie Belki naciskom
> politycznym i korupcji.
Niestety s.p. Papiez wyrzadzil Polakom niechcacy jedna mala krzywde: upewnil
ich w glebokiej wierze o ich wlasnej wyjatkowosci i cudownosci.
Jesli o rowno 9-tej rano zadzowni sie do biura LOT-u na Manhattanie (czynne od
9-tej) to sluchanie muzyczki przez pol godziny gwarantowane. Nie znam ani
jednego Amerykanina ktory z karta kredytowa w reku chcialby tak dlugo czekac na
wydanie niemalych pieniedzy (Lot jest drogi). Moze KONIECZNOSC potwierdzania
rezerwacji (nawet z biletami o niezmienialnej rezerwacji) na CONAJMNIEJ tydzien
przed odlotem tak zatyka ten nr tel? Bez tego potwierdzenia rezerwacji wrocimy
z lotniska z walizkami i kwitkiem na zdrowa doplate za zmiane rezerwacji mimo
ze niczego nie zmienialismy.
Nigdzie w mediach amerykanskich PLL LOT sie nie reklamuje polskiej gazety nie
liczac. Po jakiego grzyba reklamuje sie wsrod Polakow? Nie wiem.
Wytluczone 15-letnia sluzba 5 szt. B 767 z poprzecieranymi fotelami i
chodniczkami i tak lataja nabite wiec rzeczywiscie
www.aerospace-technology.com/projects/dreamliner/
za cene dwoch nowych 767 to jest DOKLADNIE TO co f-mie "Lot of Troubles" jest
potrzebne. No chyba ze jakis polityk przez pomylke wezmie teczke banknotow to
wtedy rzeczywiscie kupia chocby 1 Airbusa 380 bez foteli z prawej strony.
Temat: Skomlenia o kasę na radio tzw. publiczne c.d.
Skomlenia o kasę na radio tzw. publiczne c.d.
Zasłyszane dziś w Programie 1 PR:
www.radio.com.pl/jedynka/news.asp?iID=3666
Tym razem oprócz tradycyjnego, obrzydliwego i bezwstydnego już sępienia
otzymaliśmy nawet wykład na temat historii abonamentu w polskiej radiofonii,
co uzasadniać ma konieczność drenowania kieszeni podatników rówież w ten
sposób. Historia poniekąd ciekawa, ale... nachalność tej abonamentowej
propagandy jest po prostu porażająca.
Właściwie wszystko byloby OK, nawet sam abonament byłby OK, ale w zamian za
wymuszone od społeczeństwa pieniądze to społeczeństwo nic nie otrzymuje. A
najbardziej żenujące są frazesy państwa posłów i dyrektorów o misji, edukacji
itp. pobożnych życzeniach, które podobno są powszechnie obecne w mediach
publicznych (tu: w radiu).
Poseł Cieślak stwierdza - "Polacy chcą mediów publicznych", "bez tego rodzaju
mediów ucierpi polska kultura: edukacja, wysoka kultura". I o ile w pełni się
zgodzę z pierwszym stwierdzeniem - Polacy chcą mediów publicznych (bo są
autentycznie potrzebne), o tyle stwierdzenie nr 2 jest nieprawdziwe, bo w
chwili obecnej pomimo istnienia mediów tylko z nazwy publicznych, to trudno w
nich uświadczyć to, o czym marzy pan poseł Cieślak, bowiem te właśnie zadania
są sukcesywnie z mediów publicznych usuwane. I już naprawdę nie trzeba
przypominać, jakie programy Polskiego Radia najbardziej ucierpiały.
Niestety nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ci wszyscy mądrzy państwo na swoich
stołkach i w głębokich fotelach żyją w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości.
Oni zupełnie nie orientują się - albo raczej nie chcą się orientować w tym, co
się wyrabia w takim Polskim Radiu na przykład. Wolą jedynie wołać o kasę,
coraz natarczywiej i nie przebierając w środkach, ale nie chcą uświadomić
sobie, że cała ta misja mediów publicznych to obecnie pusty frazes. Jak sobie
przecież przypominam, to zarówno poseł Cieślak, jak i wypowiadający się
również pan Fredro-Boniecki otrzymywali poważne listy z protestami i punktem
widzenia słuchaczy dotyczącymi mediów publicznych. I przypominam sobie
również, ze nie doczekaliśmy się (słuchacze) żadnej konkretnej odpowiedzi -
szkoda.
Temat: wystawa o Ignacym Krasickim w Przemyślu
wystawa o Ignacym Krasickim w Przemyślu
"Do końca kwietnia czynna będzie w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej
rozpoczynająca się 28 bm. wystawa "Rodem z Dubiecka, rodem z Bachórca: Ignacy
Krasicki – książę poetów, Marcin Krasicki – wspomnienia domu rodzinnego."
Główny jej bohater, to "król poetów" - prozaik, publicysta, komediopisarz,
najwybitniejszy przedstawiciel literatury polskiego oświecenia - Ignacy
Franciszek Błażej Krasicki, który urodził się 3 lutego 1735 r. w Dubiecku,
gdzie spędził dzieciństwo (zmarł 14.03.1801 r. w Berlinie). Był kapelanem i
współpracownikiem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, kanonikiem
kapituły przemyskiej, biskupem warmińskim i arcybiskupem gnieźnieńskim.
Wystawa ukaże sylwetkę "księcia poetów" poprzez związane z jego osobą
obrazy, ryciny, osobiste przedmioty (np. dalmatyka, w której przyszły biskup
odprawiał swoją mszę prymicyjną i osobisty fotel), a jego twórczość
dokumentować będą ilustracje do "Bajek" i "Satyr" (autorstwa Jana Marcina
Szancera) oraz stare wydania dzieł, w tym jedno z osobistą dedykacją.
Wyjątkową okazją będzie też prezentacja pamiątek z przedwojennego dworu w
Bachórcu, możliwa dzięki synowi ostatnich jego właścicieli, Marcinowi hr.
Krasickiemu, który zgromadził m.in. unikalne zdjęcia i "Księgę wpisów". Na
czas wystawy przygotowano program edukacyjny dla szkół wszystkich szczebli,
dzięki któremu młodzież przekona się, czy istotnie Ignacy Krasicki
był "niezrównanym poetą bajki i satyry" oraz rzecznikiem polskiego czystego
słowa, który z "dostojeństwem sztuki łączył misję mądrego nauczyciela
współobywateli"."
www.pressmedia.com.pl/sn/wydarzenia/d2.asp?u_file=LL%2ETXT
Temat: Termin na 25 maja - ciąg dalszy naszych historii !
-Witam Kochane e-mamusie!
Miałam się właśnie Wam czymś pochwalić , gdy dotarły wiadomości o śmierci
papieża...
Ale pomimo wszystko pochwalę się. Bo przecież życie cudem jest, z którego
należy się cieszyć...
A więc cieszę się: Moja Magdalenka od kilku dni potrafi chodzić !!! Początkowo
puszczała się kanapy i szybko przebiegała kilka kroczków do fotela a później
zaczęła przemierzać cały pokój wzdłuż i wszerz (oczywiście ją asekuruję
tuptając krok za nią).Ona jest taka szczęśliwa , że pojęła nową umiejętność.
Teraz tylko chce kroczyć na nóżkach.
Pragnę Wam kobietki podziękować za wszelkie rady dotyczące zwalczania biegunki
u małej. Zastosowałam się i jest wszystko w porządku.
Niedługo czeka nas wyprawa do pana ortopedy, bo mieliśmy się zjawić u niego na
kontroli jak Madzia będzie potrafiła chodzić. I nadszedł ten czas
(niespodziewanie szybko - córeczka moja miała 10 m-cy + kilka dni). Mam
nadzieję tylko ,że wszystko będzie okey.
Madzia coś ostatnio nie przepada za mlekiem modyfikowanym. Dałam się namówić
przez teściową i zrobiłam jej dziś na noc butlę kaszy mannej na mleku krowim.
Mała zjadła i smacznie śpi. Ciekawe czy nie będzie miała jakis kłopotów
następnego dnia. Ona w sumie to juz je nabiał: przetwory mleczne typu - serki,
jogurty, twarożki ,ale jadła także budyń i kaszkę mannę na mleku na gęsto z
soczkiem malinowym. Więc zaprawę jakotaką miała mam nadzieję więc ,że nic się
nie będzie działo niepokojącego.
POZDRAWIAMY WSZYSTKIE DZIECIACZKI (zwłaszcza imienniczkę Madzi )
-
tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10719;30/st/20050624/n/Magdalenka/dt/6/k/6d64/age.png
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=21869838&a=21869838
Temat: Robert znowu w formie :)
venus99 napisał:
> w tej materii najbardziej kompetentnej odpowiedzi może udzielic
> p.Rapaczyński.
Chcesz powiedzieć, że zgadzasz się z konkluzją Roberta ale uzasadnienia
dlaczego się zgadzasz zna Rapaczyńska? Nie masz swojego zdania na temat tego
nominanta-widmo i korzyści z niego?
> zwracam uwagę na prawne umocowanie kompetencji rady nadzorczej.
A na co konkretnie zwracasz uwagę? I czy to w ogole jest odpowiedź na moje
pytanie dlaczego Robert broni TVP przed Agorą skoro decyzję podejmuje Rada
Nadzorcza TVP a nie Agora. Uważasz, że Rada Nadzorcza będzie działać na szkodę
TVP/na korzyść Agory?
> można lubić Kwiatkowskiego,można go nie lubić ale pozostaje faktem,że TVP
> cieszy się znacznym poparciem społecznym co potwierdzaja badania opinii
> społecznej.
Widzę, że uwierzyłeś Robertowi, że jego walka o stołek jest nasza walką o
telewizję. Owszem, TVP cieszy się sporym zaufaniem ale od afery Rywina
dramatycznie spadło, ze względu na osobę Roberta właśnie, którego poziom
zaufania publicznego jest jednocyfrowy. A mówimy o boju o fotel prezesa a nie o
telewizję. Ja chcę silnej telewizji publicznej z uczciwym prezesem. A pod
Robertem telewizja jest upolityczniona i uwikłana w różne dziwne sprawy.
www.radio.com.pl/polonia/article.asp?tId=4212
> jak Walendziak był prezesem i publicznie mówił,że tv MUSI być prawicowa jako
> przeciwwaga dla rządów lewicy to - o ile sie nie mylę, nie protestowałaś?
A możesz zacytować jakąś moją wypowiedź z tamtych czasów?
> czyli ważne jest nie jaka jest tv ale czy jest nasza.
Rozumiem, że to Twoje stanowisko w tej sprawie.
Temat: Kiedy Dziennik Zachodni kłamie?
Kłamie ?
Obchody 150-lecia powstania najstarszej polskiej parafii
w Panna Maria, w stanie Teksas, 22-24 pazdziernika 2004.
W tym roku przypada rocznica 150-lecia powstania Panny Marii - najstarszej
polskiej osady i parafii na terenie Stanów Zjednoczonych, która znajduje sie w
stanie Teksas, 50 mil na poludnie od San Antonio.
W grudniu 1854 roku grupa 800 polskich emigrantów z Górnego Slaska dotarla do
Panny Marii. Pierwsza msza swieta zostala odprawiona 24 grudnia 1854 roku pod
historycznym debem, który rosnie do dnia dzisiejszego. Zalozycielem osady i
pierwszym proboszczem parafii Panny Marii byl Franciszkanin Ojciec Leopold
Moczygemba.
W centralnym punkcie Panny Marii stoi najbardziej wyniosla budowla - kosciól
zbudowany w 1856 roku i odbudowany po pozarze spowodowanym uderzeniem pioruna
dwadziescia lat pózniej. W jego wnetrzu znajduje sie piekna mozaika z
wizerunkiem Matki Boskiej Czestochowskiej, bedaca replika Czarnej Madonny z
Jasnej Góry autorstwa polskiego artysty Jana Krantza. Prezydent Lyndon B.
Johnson, poprzedni wlasciciel mozaiki, w czasie uroczystych obchodów 1000-lecia
chrztu Polski ofiarowal mozaike kosciolowi w Pannie Marii. Obok oltarza stoja
trzy bogato rzezbione fotele ofiarowane przez papieza Jana Pawla II podczas
jego wizyty w pobliskim San Antonio w 1987 roku. Ojciec Swiety podarowal je
mieszkancom Panny Marii podczas specjalnej audiencji dostrzegajac i wyrózniajac
obecnosc Polaków na ziemi amerykanskiej.
Jak powiedzial Papiez Jan Pawel II do Polonii w Teksasie podczas swojej
pielgrzymki we wrzesniu 1987 roku: "...wielka amerykanska Polonia ma dlug
wdziecznosci wobec Ciebie, Panno Mario, jako pierwszego przyczólku zbudowanego
na amerykanskiej ziemi polskich imigrantów, inspirujac innych, aby podazali
Twoja droga..."
Obecnie populacja potomków pierwszych emigrantów z Polski w rejonie Panna
Maria, Karnes County (Cestohowa, Helena Ksciusko, Bandera i powiatowe miasto
Karnes), w stanie Texas, oceniona jest przez najnowszy Federal Census 2000 na
1,520 osób, co stanowi okolo 10% ogólnej liczby mieszkanców 15,446.
www.polishconsulatela.com/Polish/Wydarzenia-ogloszenia/p3-1.htm
Papież Jan Paweł II również kłamie ?
Do spowiedzi Pytku.
Temat: To namnie zrobilo wrazenie
Film właśnie obejrzałem i powiem tak: NIE MOGĘ PATRZEĆ NA TEGO DEBILA !!!
Miałem kiedys wypadek czołowy z motocyklem. Koleś przy prędkości ok 150 -
160km/h próbował wyprzedzać wciskajac sie między mnie, a auto z którym sie
mijałem.Miałem jakies 100 km/h - jechałem wyjatkowo wolno, gdyz konczyła mi sie
benzyna. Normalnie jechałbym tam z 200 km/h. Było strasznie wąsko i pomimo
mojej próby ucieczki na pobocze nie zmiescił się. Chłopak oczywiście zginął na
miejscu, ale myli sie ten kto uważa, że auto wyjdzie z takiej konfrontacji
obronną ręką. Sam byłem zdziwiony. Moje auto (nie zadne cc ani maluch) było
skasowane do przedniego fotela. Pzestrzeni na nogi praktycznie nie było. Miałem
połamane nogi i musieli mnie wycinać z wraku, który sie na dodatek zapalił od
rozlanego paliwa z motocykla. Siła była tak duża, że po uderzeniu obeóciło moje
auto, który na koniec wydachowało. Spędziłem w szpitalu prawie pół roku, na
nogi stanałem po 8 miesiacach, uciekłem smierci w ostatniej chwili.
Auto, choć wcześniej bezwypadkowe wyglądało znacznie gorzej niż Seiciento po
crash-teście wykonywanym przez ENCAP ( www.euroncap.com/details.php3?
id=fiat_seicento_2000 ), po którym werdykt był jednoznaczny: zniszczenia
konstrukcji dają niewielkie szanse na przeżycie...
Oczywiscie każdy uwaza, że jego to nie dotyczy, jest niesmiertelny. Ja też tak
myślałem.
Uwielbiam sporty motorowe (choć wolę samochody), jednak po tym wydarzeniu
przekonałem sie ostatecznie, że odpowiednim miejscem do wyszalanie sie jest tor
wyscigowy, lub odcinek specjalny rajdu. Tam narażasz tylko siebie a i tak
znacznie mniej niż na drodze publicznej.
Piszę to, bo moze choć jeden idiota sie opamięta (ja juz to zrobiłem, choć i
dzis sa dni, że mam wiele sobie do zarzucenia). Moze dzięki temu apelowi nie
spotkam na swojej drodze wiecej takich zabójców-kamikadze.
Uwierzcie mi, sport motorowy jest piękny, ale szaleństwo na drogach z normalnym
ruchem to debilizm.
Przebaczyłem już chłopakowi, każdy moze popełnic błąd, ale nikt już mu życia
nie zwróci.
Temat: Mondeo 1.8 125KM
Dzięki wszystkim za wypowiedzi. Ja kupuję wersję Ambiente X, która ma dodatkowo
w standarcie ogrzewanie przedniej szyby, reflektory przeciwmgielne, kurtyny
powietrzne i radio. Trend X dostępny jest od silnika 1.8 125KM. Jedyną rzeczą
lepszą w Trendzie są fotele bo na automatycznej klimatyzacji, którą ma teraz w
standarcie nie zależy mi bardzo. Reszta to dodatki stylistyczne czyli tzw.
bajery typu alufelgi i lakierowane klamki. No może jeszcze kierownica obszyta
skórą jest lepsza ale nie aż tak.
Wiele jest rzeczywiście opinii, że silnik 1.8 jest lepszy od 2.0. W jednym z
wątków któryś z forumowiczów przytoczył informacje z hiszpańskiego magazynu
motoryzacyjnego, który robił badanie silników na hamowni. Oto fragment tego
wątku:
> Jeśli chodzi o silniki benzynowe to zastanawiałem się nad 2.0 16V o mocy
> 145KM ale jak nim jechałem to nie byłem oczarowany a ponadto spalanie w
> mieście na pewno powyżej 10 l/100 km. Co ciekawe czytałem w prasie
> hiszpańskiej w tygodniku "Coche actual" pomiary rzeczywistej mocy na hamowni
> silnikowej całej gamy Forda Mondeo i wyniki są zaskakujące (na marginesie
> dodam, że jest to jedyne znane mi pismo dokonujące takich pomiarów).
> Otóż wyniki jak dobrze pamiętam są następujące:
> Silnik Moc nominalna dek. przez prod (KM) Moc rzeczywista (KM)
> TDdi 90 (wersja nie oferowana w Polsce) 113 !!!
> TDdi 115 137 !!!
> 1.8 16V 125 142 !!!
> 2.0 16V 145 143
> 2.5 V6 170 165
> Wyniki jak widać są bardzo zaskakujące i wynika z nich, że najlepszym wyborem
> w Mindeo jest silnik 1.8 16V, który z uwagi na nieco mniejszą masę ma
> minimalnie lepsze osiągi niż 2.0 16V ponadto pali mniej i jest tańszy.
To jako ciekawostka. Wg danych Forda trzeba jednak przyznać, że silnik 2.0 jest
trochę elastyczniejszy ale ja nie sprawdzałem tego w praktyce.
Jeśli chodzi a testy to znalazłem trzy źródła z odmiennymi wynikami czasu
przyśpieszania na 4 i 5 biegu:
1.
Auto Świat:
60-100 - 10,7s (4)
80-120 - 15,7s (5)
dla wersji 4d
2.
www.el-mundo.es/motor/2001/MV181/MV181-09b.html
80-120 - 12,3s (4)
80-120 - 17,8s (5)
V-max: 201,8km/h
3.
www.km77.com/marcas/ford/mondeo_01/18-125_p/mediciones.asp
80-120 - 12,9s (4)
80-120 - 19,6s (5)
wersja 4d silnik 1.8
80-120 - 11,9s (4)
80-120 - 17,1s (5)
wersja 4d silnik 2.0
Tak więc występują pewne rozbieżności
Pozdrawiam
Temat: L.Kaczyński czołowy przekręt - prezydentem ?!!!
Gość portalu: # napisał(a):
> To pp prostu napisz mi o tych przekretach, tak ja ja pisze
> narazajac sie na odruchy fekaliastych.
Piszę przecież od początku o "dramacie w trzech aktach". Pamiętasz chyba o czym
on był? Otóż PC dostało 600 tysięcy dolarów od pana Pineiry. To jest jeden,
bardzo konkretny zarzut, który nigdy nawet nie wzbudził nawet podejrzeń
prokuratury.
www.google.com.pl/search?q=cache:zUD3kRYAvh8C:wiadomosci.tvp.pl/warszawa/k_polityczne/rok2002/7/1/fozz_20
/fozz_20.asp
> Ale nie pisz, mi ze jestem przeciw sledztwu czy osadzeniu
> kogokolwiek w szczegolnosci Kaczynskich.
> Pisalem Ci jakie ja mam do jednego z nich - Jaroslawa,
> zarzuty. Telegraf byl osądzony o ile wiem i Zalewski byl ukarany.
A co mam pisać, kiedy wiedzę, że jesteś przeciw śledztwu? Gdybyś był za to już
dawno domagał by się, aby wszcząć to sledztwo, a Ty jedynie wykazujesz
nierzetelnośc zarzutów. Znaczy się, w moich oczach próbujesz zastąpić
prokuratora, aby ten broń boże nie stwierdził czegoś innego...
> Te listy fekaliastych nie zawieraja zas zadnej informacji oprocz strachu.
Strachu? Chyba trochę przesadzasz. Nie zauważyłem ani cienia starchu w
wypowiedzich osób wypominających się nieprzychylnie o Kaczyńskich.
Za to w Twoich postach odczywam go niemało...
> Wrzucajac ich do jednego worka uwidaczniaja tylko fobie przed
> warszawskim Giulianim.
Zapewniem Cię, że kiedy Kaczyński obejmnie fotel prezydenta Warszawy, to
wszyscy mafiozi jak kradli, tak kraść będą. Oczywiście liczba aresztwoań się
zwiększy, będa to jednak aresztowania płotek, bo jak znam życie rekiny
sponsorują teraz kampanię. Znaczy się Pan K. wykona kolejne, populistycze
zagranie nie zapominając równoczesnie o rękach, które go karmią.
> A widzisz lepszego by zemscil sie na lewicy za "inwigilacje"?
Nie widzę potrzeby aby mścić się na kilkolwiek. Gdyby chodziło mi o zemstę, to
chciał bym zacząć własnie od Kaczyńskich - nie przychodzi mi teraz do głowy
polski polityk, którym gardził bym bardziej niż tymi dwoma.
Temat: Pytanie wakacyjne
Witam.
> A ja wożę parasol i do tej pory tylko z babami... Kurna kobietą jestem !?
Pamiętaj, że jest jeszcze jedna możliwość - Miriam ;)))
> Człowiek uczy się calę życie.
Tak, to już słyszałem. A może Ty jestes nowym, samodzielnym upgrade'm pigra? ;)
> Nie pisałem o cydrze tylko specjalnie wymieniłem w miarę porządną toskańską
> apelację. Jest całkiem całkiem, w Polsce trudna do kupienia ale się zdarza,
> jak będziesz w Sienie kupisz na spoko.
Wina kupuję tylko w Niemczech sa 2-3 razy tańsze niż w Polsce. Dobre
(oczywiście nie tyle dobre, co smaczne) rumuńskie czy bułgarskie wino stołowe
kosztuje 2 euro, Chianti od 4-5 euro, przyzwoite francuskie, włoskie,
australijskie, kalifornijskie winka są od 4 do 7 euro. Szampan (champagne -
prawdziwy) nawet w promocji od 10 euro, a bez żadnego problemu za 20euro.
Ostatnio bardzo przypadło mi do gustu czerwone, półwytrwne, tunezyjskie winko
za 5,5euro Chateau Mornag - najbardziej znane tunezyjskie wino). Kolegom o
mniej wyrafinowanych gustach (mało ekskluzywne i tanie winko), ale lubiących
dobry smak - polecam spróbować). Wygląda tak ->
www.chartonhobbs.com/Product/productDetail.asp?LID_ID=6550#
> Problem uchwytów uważam za omówiony, skoro Tobie też są zbędne. Przyszło Ci
> do głowy, że to jest norma?
Znów jakaś norma??? Mamy odmienny pogląd na normy chyba? Bo ja zbyt wieloma
samochodami nie jeździłem, ale w tych, którymi mi sie zdarzało, to:
1. zawsze było gdzie położyc atlas samochodowy A4 (w Alfie oczywiście też
można , na przykład pod siedzeniem, ale w kieszeni w oparciu fotela ;) Chyba w
końcu dokupię sobie PDA + GPS + soft do nawigacji...
2. graty urlopowe też było gdzie wsadzić, bo bagażnik można było nazwać
bagażnikiem, a nie schowkiem na portfel
3. więcej grzechów nie pamiętam, ale na pewno coś jeszcze w moich poprzednich
postach można znaleźć ;)
Pozdrawiam,
Maciej Loret
Temat: Rozmiary wnętrza a rozstaw osi
Rozwiązane zagadki
Gość portalu: Rav napisał(a):
>
> było przedmiotem wątku, że rozstaw osi jest jedynym czynnikiem decydującym o
> przestronności wnętrza; gwoli sprostowania). Z tym, że- polemizując z Tobą,
> greenblack, warta podkreślenia jest oś wielowahaczowa właśnie w hyundai'u.
Poważnie? W Accencie oś wielowahaczowa?
> Poza tym, wyciągnięcie tak szybkich i ewidentnych wniosków w oparciu o
> przesłanki, które podałeś, nie jest możliwe w sugerowany sposób, (choćby
> rozmiar wnęk na koła ma znaczenie decydujące, gdyby ktoś chciał założyć
> naprawdę duże felgi do tego- najzwyklejszego wszak, samochodu;
Nie wiem, czy założenie w Hyundaiu np. 205/50 R16 byłoby aż tak proste.
> Względy bezpieczeństwa- owszem, ale chcąc się na nie powołać, należałoby
> przytoczyć wyniki odp. pomiarów,
Tak swoich pasażerów chronią cuda przestronności marki Hyundai:
www.carsafety.org/vehicle_ratings/ce/html/0103.htm
,
www.euroncap.com/details.php3?id=hyundai_accent_1998
a jak na razie- ten hyundai jest
> proporcjonalnie znacznie lepszy od wszystkich, przytoczonych powyżej-
> przykładów
Kojarzysz takie wąskie, azjatyckie minibusiki z przednimi fotelami nad przednią
osią? To też cuda przstronności - na długości Seicento mieści się 6 pasażerów.
Jest tylko jeden feler - całkowity brak stref zgniotu.
> No i sprostowanie- to Astra jest dłuższa od Accenta o te 166mm.
Nonsens. Astra 4110 mm, Accent 4215 mm. Rozmiary z przodu: Astra 930-1150 mm,
Accent 610-830 mm. Bagażnik: Astra 370-1180l, Accent 320-860l.
Pozdrawiam
Temat: Badanie opinii klientow - test C4
Badanie opinii klientow - test C4
Byłem dzis na tescie 5 dzwiowowych kompaktów : Golf, Astra, Focus (obecny
model niestety), Megane, 307, Corrolla i jeszcze jedno auto. Citroen C4.
C4 to interesujacy pojazd o bardzo nowoczesna stylistyka - swiatla jak z BMW 5
Wyglad rzeczywisty nie odbiega od zdjec spy-shotowych
carspyshots.proboards2.com/index.cgi?
board=spy&num=1077818989&action=display&start=0
Auto ma sporo wyświetlaczy. Pierwszy jest tam gdzie zwykle - za kierownica,
drugi (duzy, podłuzny) przy szybie centralnie, trzeci jest nad radiem. Jest
też czwarty. Malutki - jakies 2x10 cm. Zawiera tylko zestaw kontrolek.
Citroen wstawil go tuz za kolem kierwnicy. Dziwne wrazenie
Co do przestronności auta to słabo. Z tylu glowa uderza sie w dach. Sporo
schowków, w tym pionowe obok foteli (tak jakby na telefon). Co do schowkow to
jest jeden fajny patent. Schowki otwieraja sie tak jak....stacja CD. Na
srodku klapki jest srebna linia ktora po nacisnieciu uruchamia mechanizm i
schowek wyjezdza. Slabo to napisalem, ale chyba wiecie o co mi chodzi.
Po testach byly robione symulacje ceny samochodu. Najczesciej przebijala sie
liczba 70.000 zl za wersje 1.6.
pozdrawiam
Art
P.S. Jak ktos ma ochote zobaczyc to jutro (20.06) moze sie uda wcisnac. Test
miesci sie w Sali Szermierczej Warszawianki (przy ulicy Piaseczynskiej).
Teoretycznie jest tylko dla posiadaczy Focusow, Xsar, Corolli, Astr i Golfów:
W najbliższym czasie 18-20 czerwca organizujemy na Warszawiance badanie
Clinic Test. Polega ono na tym, że respondent ogląda nowy model samochodu i
modele marek konkurencyjnych. Respondent sam wypełnia ankietę (około 2,5
godziny).
Poszukujemy kobiet i mężczyzn od 26 lat, z wykształceniem ?rednim i wyższym,
którzy sa "głównymi użytkownikami" następujących marek (rok produkcji 1999-
2004):
Citroen Xsara, Ford Focus, Opel Astra II, Peugeot 307, Renault Megane, Toyota
Corolla, VW Golf. Muszą to być wersje sedan lub hatchback.
Respondent otrzymuje za po?więcony czas skórzany portfel o warto?ci 100 zł
plus dobry alkohol.
Je?li mieliby?cie jaki? znajomych, którzy chcieliby wziąć udział w takim
badaniu proszę o kontakt.
tel:605367089 Małgorzata Dąbrowska
ale moze uda sie Wam wejsc.
Temat: Polnische Wirtschaft
Jan Paweł II o Polakach ze Śląska w Teksasie
Papież jest kłamcą waszym zdaniem ?
Obchody 150-lecia powstania najstarszej polskiej parafii
w Panna Maria, w stanie Teksas, 22-24 pazdziernika 2004.
W tym roku przypada rocznica 150-lecia powstania Panny Marii - najstarszej
polskiej osady i parafii na terenie Stanów Zjednoczonych, która znajduje sie w
stanie Teksas, 50 mil na poludnie od San Antonio.
W grudniu 1854 roku grupa 800 polskich emigrantów z Górnego Slaska dotarla do
Panny Marii. Pierwsza msza swieta zostala odprawiona 24 grudnia 1854 roku pod
historycznym debem, który rosnie do dnia dzisiejszego. Zalozycielem osady i
pierwszym proboszczem parafii Panny Marii byl Franciszkanin Ojciec Leopold
Moczygemba.
W centralnym punkcie Panny Marii stoi najbardziej wyniosla budowla - kosciól
zbudowany w 1856 roku i odbudowany po pozarze spowodowanym uderzeniem pioruna
dwadziescia lat pózniej. W jego wnetrzu znajduje sie piekna mozaika z
wizerunkiem Matki Boskiej Czestochowskiej, bedaca replika Czarnej Madonny z
Jasnej Góry autorstwa polskiego artysty Jana Krantza. Prezydent Lyndon B.
Johnson, poprzedni wlasciciel mozaiki, w czasie uroczystych obchodów 1000-lecia
chrztu Polski ofiarowal mozaike kosciolowi w Pannie Marii. Obok oltarza stoja
trzy bogato rzezbione fotele ofiarowane przez papieza Jana Pawla II podczas
jego wizyty w pobliskim San Antonio w 1987 roku. Ojciec Swiety podarowal je
mieszkancom Panny Marii podczas specjalnej audiencji dostrzegajac i wyrózniajac
obecnosc Polaków na ziemi amerykanskiej.
Jak powiedzial Papiez Jan Pawel II do Polonii w Teksasie podczas swojej
pielgrzymki we wrzesniu 1987 roku: "...wielka amerykanska Polonia ma dlug
wdziecznosci wobec Ciebie, Panno Mario, jako pierwszego przyczólku zbudowanego
na amerykanskiej ziemi polskich imigrantów, inspirujac innych, aby podazali
Twoja droga..."
Obecnie populacja potomków pierwszych emigrantów z Polski w rejonie Panna
Maria, Karnes County (Cestohowa, Helena Ksciusko, Bandera i powiatowe miasto
Karnes), w stanie Texas, oceniona jest przez najnowszy Federal Census 2000 na
1,520 osób, co stanowi okolo 10% ogólnej liczby mieszkanców 15,446.
www.polishconsulatela.com/Polish/Wydarzenia-ogloszenia/p3-1.htm
Temat: Po co Armia USA siedzi w Iraku?
"Amerykanscy zolnierze zniszczyli lotnisko w Bagdadzie -
Wandalizm i kradzieze.
Wiele juz powiedziano o trudnosciach, jakie sprawiaja w Iraku Amerykanom byli
funkcjonariusze rezimu Husajna. Teraz samych Amerykanow oskarza sie o
doprowadzeni do ruiny lotniska w Bagdadzie, do niedawna jednego z
najnowoczesniejszych na Bliskim Wschodzie.
Jak podal tygodnik "Time", zarzuty dotycza nie tyle przypadkowych zniszczen,
nieuniknionych podczas prowadzenia dzialan wojennych, ale aktow kradziezy i
najzwyklejszego wandalizmu. Przez ostatnich kilka tygodni zolnierze z 3.
Dywizji Piechoty, ktorzy spali w terminalu w Bagdadzie, obficie "zaopatrywali
sie" w sklepach wolnoclowych w alkohol, papierosy, perfumy i droga
bizuterie. "Pracownicy tych sklepow mieli lzy w oczach, kiedy pokazalem im,
ile z tego wszystkiego udalo sie uratowac" mowi oficer, ktory odpowiadal za
dowodzenie akcja zdobycia lotniska i pozniejszego administrowania
nim. "Stracili wszystko" dodaje zawstydzony. Zolnierze koalicji zniszczyli
rowniez wyposazenie lotniska: krzesla, stoly, toalety, nawet wylozone drewnem
sciany. Niemal kazde okno w terminalu jest wybite, wszystkie drzwi zniszczone.
Na ironie, jeden z fotoreporterow uwiecznil zdjecie zdewastowanego znaku,
ktory oznajmial, ze zolnierze zlapani na aktach wandalizmu beda surowo
ukarani. "Nie ma zadnej mozliwosci, aby tych rzeczy dokonali Irakijczycy przed
zajeciem lotniska przez sily koalicji" twierdza przedstawiciele Pentagonu,
odpowiedzialni za przeprowadzenie sledztwa.
Amerykanie zniszczyli takze piec samolotow trzy boeingi 727, jeden 737 i
jeden jumbo jet. W poszukiwaniu wygodnych miejsc do wypoczynku zolnierze
wyrwali wiekszosc foteli, uszkodzili elektroniczne wyposazenie kokpitu, a
takze wybili wiekszosc szyb. Straty szacowane sa na blisko 100 milionow
dolarow."
www.dziennik.com
Temat: ależ fajny dzień mamy dzisiaj co?
ależ fajny dzień mamy dzisiaj!
ha! k6to by się spodziewał. na moim wątku można zarabiać. mam nadzieję, że w
przyszłym roku zostane uwzględniony w "złotej setce" bialostockich
przedsiębiorców.
ależ dzisiaj dzień fajoski. wychodząc z biblioteki podlaskiej ujrzałem przy
furtce u biskupa naszych posłów damiana raczkowskiego i józefa klima. poseł
damian nawet jakąś torebeczkę w ręku trzymał. widocznie chłopaki prezent
naszemu duszpasterzowi nieśli! nie miałem odwagi zapytać jaki.
ale bardzo jestem ciekaw waszych propozycji - co niósł damian dla biskupa?
pojechałem natomiast do zakładu fryzjerskiego fantazja (fotka na -
www.szukamypolski.com/radarxl.php?id=3999&f=8)
ależ ekstra zakład! jeden fotel, na ścianach powycinane z kolorowych gazet
zdjęcia modelek, pod lustrem szklany słój z jakąś cieczą półprzezroczystą i
napisem długopisem 10%- 15 minut.
popołudniu natomiast byłem zaproszony na występ grupy tanecznej "dancing
stars". o raju! zaczęło sie od tego, że jedna dziewczynka nie miała pary i
musiała tańczyć sama. rozgladała się bezradnie po całej sali i widocznie jej
prośby do Boga zostały wysłuchane, gdyż po dwóch tańcach, zjawiła się spóxniona
partnerka. wtedy na środku sali wydarzył sie dramat. oto bowiem za kulisy
pobiegła z płaczem druga dziewczynka, a jej partner stał bezradnie i patrząc na
widownię mowił
- mamo! mamo! ona się obraziła nie wiadomo czemu!
w następnym tańcu owa dziewczynka stała płacząc z boku, a jej partner usiłował
ją wyciągnąć za rękaw na parkiet.
wtedy wyszła pani instruktor i zapowiedziała taniec: "brat lui" według znanego
przeboju słynnego zespołu modern talking. widzowie spojrzeli na siebie
przeciągle. cóż było robić? klaskaliśmy w dłonie ile sił, ale muzykę i tak było
słychać.
dzieci wykonały jeszcze jeden układ choreograficzny zatytułowany "pociąg",
skłoniły się i zeszły z parkietu. pani zapowiedziała, że za kilka tygodni
odbędzie się kolejny pokaz. super! są rzeczy, o których nie śniło się filozofom.
Temat: Test po kilkuset kilometrach ;-)
RENAULT
www.scottbader.com/pub.nsf/AttachmentsByTitle/Transport_large/$FILE/Transport2.gif
Jezdzilem kilkoma, nowszymi i starszymi. Wieksze maja skrzynie dzielona,
mniejsze maja szostki - i tylko nimi jezdzilem wiecej, wiec tylko o nich bede
pisac.
1. WYGODA W CZASIE JAZDY: choc miejsca dla kierowcy w porownaniu z innymi jest
malo to siedzi sie wcale wygodnie i pozycja nie meczy. + za obsuge radia przy
kierownicy w standardzie. Ocena w skali 1-5 - 4.
2. ERGONOMIA: niektorych rzeczy trzeba sie naszukac, ale generalnie nic nie
sprawia wielkiego problemu. 3
3. WYGODA W CZASIE POSTOJU: Wylezc zza kierownicy to jest prawdziwy wyczyn - za
ciasno. Nie ma za duzo schowkow, a jezeli sa, to w debilnych miejscach - np. w
kurniku. Za to 3 lozeczka to nie w kij dmuchal (mialem wersje przeprowadzkowa) -
jedno za kierowca (szerokie!) i dwa w kurniku, wzdluz, po lewej i po prawej. W
innej wersji jedno za kierowca a jedno nad kierowca, z przodu (jak w scanii).
Dodatkowo w kurniku schowki. Lozeczka szerokie i wygodne (ale w kurniku nie
sprawdzalem, nie chcialo mi sie) ale te schowki dobijaja czlowieka. Czyli w
sumie + za lozeczka, - za schowki i ciasnote wylazenia zza kierownicy - Ocena
2.
4. TRWALOSC: W egzemplarzu z przebiegiem 38 000 km wszystko sie telepalo i
brzeczalo, nie dzialal tempomat i ciezko wchodzila dwojka. W egzeplarzu z
przebiegiem 220 000 km to byla kompletna tragedia - spieprzona pneumatyka
(kawaly w rodzaju opadajacego nagle fotela w czasie jazdy czy gasnacego silnika
i utraty skrzyni biegow, hamulcow i wspomagania jednoczesnie... W MANie tez mi
zgaslo, ale hamulce mialem. + w postaci strzalow ze sprezonego powietrza
dajacych nam niezly ubaw (jazda po centrum Edynburga, deptakach i tak dalej w
tlumie pieszych) nie uratuja mojej oceny. Tymbardziej ze inni kierowcy z tej
firmy (cala flota na renowkach) z ktorymi rozmawialem zgodnie twierdzili, ze co
prawda ten moj, to najgorszy, ale w gruncie rzeczy nie odbiega znacznie od
reszty. Ocena = 1
5. TEMPOMAT:
Kreciolek przy kierownicy - wygodny w obsludze. Przycisk pamieci - krotkie
nacisniecie to przywolanie zapamietanej predkosci, dlugie - zapamietanie
aktualnej. Kreciolek trzeba trzymac az do momentu uzyskania zadanej predkosci.
Ocena 3
6. RETARDER:
Jego dzialanie jest praktycznie niezauwazalne, na pustej ciezarowce
leeeeeeeeekkko zwalnia, ma tylko jedna pozycje/sile dzialania. Tak w nowych jak
i w starych. Jak dla mnie 2.
7. SKRZYNIA: Pomijajac problemy z pneumatyka zadna rewelacja. Lewarek krutki,
polozenia szerokie. ocena 3.
OCENA SREDNIA: 2.57 ;-)
Temat: ROZBUDOWA PORTU LOTNICZEGO
W Airpolonii za sznurki pociąga Conor McCarthy z Crescent Venture Partners.
Na razie zmienił zarząd. Za sterami zasiedli Irlandczycy.
Po raz kolejny fundamentalne zmiany objęły pierwszego polskiego taniego
przewoźnika lotniczego — Airpolonię. Tym razem personalne, ale za to na samej
górze.
Ostał się tylko jeden
Z wyjątkiem Jana Litwińskiego, prezesa, zwolniony został cały czteroosobowy
zarząd firmy. Z fotelami wiceprezesów pożegnali się: Tomasz Sudoł, Jan
Szczepkowski, Rafał Czaplicki i Wojciech Woźniak. Zarząd firmy jest teraz
jednoosobowy. Prezesowi podlega pięciu dyrektorów.
— To była bardzo potrzebna zmiana, zwłaszcza z uwagi na generowane koszty. Za
dużo było niepotrzebnych lub nieuzasadnionych wydatków. Ponadto takiej firmie
jak Airpolonia nie potrzeba aż tylu szczebli zarządzania i podległych
komórek. Podkreślam jednak, że sytuacja finansowa firmy jest dobra — mówi
Conor McCarthy dyrektor zarządzający PlaneConsult. com należącego do
irlandzkiego funduszu inwestycyjnego Crescent Venture Partners.
W skład nowej kadry zarządzającej Airpolonii weszli oczywiście Irlandczycy.
Ważną funkcję dyrektora ds. finansowych i IT piastuje Barry Walsh.
Pozostałymi dyrektorami są: Marek Sławatyniec, Leszek Kijar, Adam Moczulski i
Katarzyna Szyfer.
Tylko formalność
Ostateczne wejście irlandzkiego funduszu do Airpolonii jako większościowego
udziałowca to kwestia formalności.
Faktyczne rządy Irlandczyków w Airpolonii już trwają, czego najlepszym
dowodem są obecne zmiany.
Co prawda zgodę na nie musieli wyrazić dotychczasowi udziałowcy przewoźnika,
ale dla nikogo nie jest tajemnicą, że już niedługo będą dysponować mocno
mniejszościowym pakietem.
Natomiast inwestycyjny zastrzyk ze strony funduszu wyniesie co najmniej
kilkanaście milionów USD.
Temat: Chcę kupić Alfę 156 - pomożecie???
Witam.
Nie wiem czy Rafał (grupowy spec - najlepiej napisz do niego na priv) przysnął?
1. wariator około 500PLN, rozrząd - 800PLN (warsztat), 1100 (ASO)
2. razcej częściej niż w przeciętnym aucie, niektóre elementy są chyba
niewymienne pojedyńczo
3. go to www.wróżka.com.pl ;))
4. Rafaaaaaałłłł pomocy ;)
Ja kupiłem salonową od pierwszego właściciela z przebiegiem niecałe 80kkm,
prawie 5-letnią 156 2.0 Selespeed. Auto ładne, b. przyjemnie jeżdżące, mały
bagażnik, kabina rónież niezbyt wielka (ale mi odpowiada).
Wydatki po prawie 6kkm:
1. akumulator Centra Futura 60Ah 270PLN
2. zimówki Goodyear Eagle UG GW3 185/65/15H 88H (326PLN/szt.) + alufelgi AEZ
Dion 6,5x15” (297PLN/szt.)
3. olej MobilS 10W40 SL, filtr paliwa, przeciwpyłkowy, oleju, 3 żaróweczki - z
robocizną 280PLN
4. linki hamulcowe po 85PLN/szt.
5. oba górne przednie wahacze po 136PLN/szt. + 128PLN/oba robocizna
6. gumki Motgum - 22PLN/obie
7. mleczko do konserwacji skóry - 30PLN
8. żarówki OSRAM +30/+50% do świateł mijania i drogowych - 134PLN + 36
założenie i ustawienie
9. na przód: tarcze BremboMax (523PLN komplet) + klocki Ferodo Premium (212PLN
komplet) + płyn hamulcowy Ferodo DOT4 0,5l (17PLN) + żrówki Osram +30% do
przeciwmgielnych (42PLN/szt.). Robocizna za wszystko 110PLN.
10. spray do kokpitu Shell za 16PLN
11. tylne klocki hamulcowe - 80PLN/szt., examiner + robocizna 110PLN.
12. wymiana czujnika ABSu - 137PLN + robocizna 60PLN
13. sprzęgło (odnowione) - 682PLN + robocizna 1000PLN
14. Do zrobienia - podgrzewanie fotela kierowcy 730PLN + robocizna (tapicer)
200PLN.
15. Rozrząd od 800 do 1500 (warsztat bez wariatora do ASO z wariatorem)
16. Dwie żaróweczki
17. W ciągu miesiąca 2-3 razy zapaliła się w trakcie jazdy na chwilę, bądź nie
zgasła od razu po rozruch kontrolka wtrysku.
Punkt 13 było robione w ASO.
Wszystko pozostałe było robione w były ASO fiata, gdzie mechanik jeździ 156 1.8
i zna auto dosyć dobrze.
Zaczekaj aż wypowiedzą się fachowcy, bo ja jestem laikiem.
Pozdrawiam,
Maciej Loret
Temat: Etyka w polityce !!!
To nawiazanie do wypowiedzi warum na tym wątku.
Już na pierwszym posiedzeniu 19 października ub.r. dokonał rzeczy, której nie
był w stanie zrobić żaden z poprzednich Sejmów - odłożył wybór marszałka Izby
na później, a posłowie po godzinie rozjechali się do domów. Powodem były
rozgrywki między PiS a PO o najważniejszy fotel w Sejmie, w których cieniu
odbywała się druga tura wyborów prezydenckich.
(..)
Następne tygodnie przyniosły kontynuację współczesnej wersji „demokracji
sejmikowej" opisanej w podręcznikach historii. Z liberum veto włącznie, gdy
12 stycznia br. marszałek Sejmu Marek Jurek próbował odłożyć posiedzenie
Sejmu o dwa tygodnie, by kierowana przez niego Izba nie zdążyła z uchwaleniem
na czas budżetu, a PiS-owski prezydent zyskał pretekst do zarządzenia
wcześniejszych wyborów parlamentarnych. To pierwszy przypadek, gdy
najważniejsza osoba w parlamencie, mająca czuwać nad prawidłowością i
terminami pracy Sejmu, starała się sabotować pracę posłów nad budżetem. Cała
opozycja zjednoczyła się jak nigdy dotąd przeciwko marszałkowi, oskarżając
PiS o zamach stanu i zrywanie Sejmu. Gdy Jurek zaparł się, nie przyjmując do
wiadomości argumentów posłów, ci zagrozili wyborem nowego marszałka i
zwołaniem posiedzenia Sejmu poza salą jego posiedzeń.
(..)
W ciągu 14 dotychczasowych posiedzeń Izba odbyła 143 głosowania - przy czym
tylko na trzech sesjach posłowie wyszli „z dziesiątki". Dla porównania - Sejm
poprzedniej kadencji na 14 pierwszych posiedzeniach głosował ażę259 razy.
Poza tym, w ciągu trzech miesięcy obradował nie 14 razy, ale aż 19 i odbył
500 głosowań! PiS-owski Sejm pracuje więc cztery razy wolniej niż tak
krytykowany przez braci Kaczyńskich poprzedni, zdominowany przez lewicę.
Ponadto, tamten parlament przez 100 dni urzędowania uchwalił 37 ważnych dla
państwa ustaw chroniących Polskę przed gigantyczną dziurą budżetową i
załamaniem gospodarki. Obecny - jedynie 22 ustawy, z których część ma
charakter czysto ideologiczny bądź mający podporządkować państwo ekipie PiS,
jak m.in. ustawy o „becikowym", nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie
Radiofonii i Telewizji i zmiana samorządowej ordynacji wyborczej, pozwalająca
PiS-owcom rządzić w stolicy do jesieni br.
www.trybuna.com.pl/n_show.php?code=2006012102
Sprawdza sie wiec dokladnie nieudolnosc rzadow PiS w W-wie - fajerwerki
ideologiczne zamiast gospodarskich dzialan. Do tego dochodza awantury
To tylko cytat z wypowiedzi innego internauty ale z dużą dawką informacji
stąd pozwoliłem sobie tę wypowiedź przekazać.
Jest to - niestety - potwierdzenie poglądu Warum"
mariusz
Temat: Poszukuję architekta/dekoratora wnętrz/konsultanta
Poszukuję architekta/dekoratora wnętrz/konsultanta
Witam,
Poszukuję osoby, który pomoże zaprojektować remont wnętrza świeżo zakupionego
domu pod Warszawą.
Nie jestem do końca pewien, czy będzie to architekt wnętrz czy dekorator; w
zasadzie chodzi o konsultację bardziej dotyczącą kolorystyki, materiałów i
technologii niż o powiedzenie "tu pan ustaw fotel, a tu maźnij szlaczek".
Chodzi też o pomoc w wyborze materiałów, ułożeniu harmonogramu i kosztorysu.
Ekipę, bardzo zaufaną, już znalazłem, chcę im teraz móc powiedzieć od kiedy
mogą wejść.
Remont, jaki chcę przeprowadzić, ma ograniczony zakres:
- przesunięcie kilku ścianek
- wymiana podłóg na drewniane w większości domu
- wymiana oświetlenia elektrycznego w całym domu
- łazienka 10 m2 całkowicie od nowa
- doświetlenie salonu poprzez dodatkowe okna
- wymiana drzwi, ewentualnie innych elementów wyposażenia
- być może dodatkowe roboty... po to właśnie potrzebujemy konsultacji!
Poszukuję osoby przede wszystkim o dużej orientacji w technikach i dostępnych
na rynku materiałach i elementach wykończenia. Wrażliwość estetyczna jest
ważna, ale nie ma to być przede wszystkim projekt artystyczny - mam własną
wizję wyglądu tego domu, Wynajęty projektant powinien raczej służyć radą, jak
ją zrealizować niż narzucać własną. Niemniej będę chciał zobaczyć portfolio
dotychczasowych dokonań takiej osoby. Moja wrażliwość idzie w stronę wnętrz
nowoczesnych, ale ciepłych, nie przesadnie pustych i minimalistycznych. Dom
stoi w miejscu bardzo ciekawym krajobrazowo, nie jest przesadnie duży (180 m2)
ale również zbudowany w dość nowoczesny sposób.
Odpowiedniej osobie zapłacę uczciwą cenę za wykonaną pracę. Znam stawki
warszawskie i nie budzą one we mnie przerażenia, niemniej spodziewam się
wyceny projektu odpowiedniej do ograniczonego jego zakresu. Innym
ograniczeniem jest czas - ekipa mogłaby wejść już w połowie lutego, więc
wartałoby jej dać coś do roboty.
Osoby poważnie zainteresowane zapraszam do zgłaszania się pod mój adres
emailowy. Celowe jest zamieszczanie zdjęć lub linków do elementów swojego
portfolio.
Tomasz Tarchała, Tomasz@Tarchala.com
Temat: WYNAJMĘ PROJEKTANTA --- ZAPROJEKTUJĘ
Wynajmę projektanta - Warszawa
Witam,
Poszukuję osoby, który pomoże zaprojektować remont wnętrza świeżo zakupionego
domu pod Warszawą.
Nie jestem do końca pewien, czy będzie to architekt wnętrz czy dekorator; w
zasadzie chodzi o konsultację bardziej dotyczącą kolorystyki, materiałów i
technologii niż o powiedzenie "tu pan ustaw fotel, a tu maźnij szlaczek". Chodzi
też o pomoc w wyborze materiałów, ułożeniu harmonogramu i kosztorysu. Ekipę,
bardzo zaufaną, już znalazłem, chcę im teraz móc powiedzieć od kiedy mogą wejść.
Remont, jaki chcę przeprowadzić, ma ograniczony zakres:
- przesunięcie kilku ścianek
- wymiana podłóg na drewniane w większości domu
- wymiana oświetlenia elektrycznego w całym domu
- łazienka 10 m2 całkowicie od nowa
- doświetlenie salonu poprzez dodatkowe okna
- wymiana drzwi, ewentualnie innych elementów wyposażenia
- być może dodatkowe roboty... po to właśnie potrzebujemy konsultacji!
Poszukuję osoby przede wszystkim o dużej orientacji w technikach i dostępnych na
rynku materiałach i elementach wykończenia. Wrażliwość estetyczna jest ważna,
ale nie ma to być przede wszystkim projekt artystyczny - mam własną wizję
wyglądu tego domu, Wynajęty projektant powinien raczej służyć radą, jak ją
zrealizować niż narzucać własną. Niemniej będę chciał zobaczyć portfolio
dotychczasowych dokonań takiej osoby. Moja wrażliwość idzie w stronę wnętrz
nowoczesnych, ale ciepłych, nie przesadnie pustych i minimalistycznych. Dom stoi
w miejscu bardzo ciekawym krajobrazowo, nie jest przesadnie duży (180 m2) ale
również zbudowany w dość nowoczesny sposób.
Odpowiedniej osobie zapłacę uczciwą cenę za wykonaną pracę. Znam stawki
warszawskie i nie budzą one we mnie przerażenia, niemniej spodziewam się wyceny
projektu odpowiedniej do ograniczonego jego zakresu. Innym ograniczeniem jest
czas - ekipa mogłaby wejść już w połowie lutego, więc wartałoby jej dać coś do
roboty.
Osoby poważnie zainteresowane zapraszam do zgłaszania się pod mój adres
emailowy. Celowe jest zamieszczanie zdjęć lub linków do elementów swojego portfolio.
Tomasz Tarchała, Tomasz@Tarchala.com
Temat: Dlaczego nie lubicie forum?
Za uzależnienie? - sprawdz to sam ;)
Czy jesteś "netoholikiem"?
* Na chodzenie do łazienki mówisz "download".
* Trzeba 15 minut, aby przewinąć twoje "ulubione".
* Marzysz wciąż o szybszym połączeniu: DSL, T1, T3...
* Wyłączasz modem z obrzydliwym uczuciem pustki...
* W towarzystwie przedstawiasz się jako "Janekbe małpa polbox kropka kom".
* Każdą rozmowę zaczynasz od "Czytałem w internecie..."
* Na automatycznej sekretarce nagrałeś sobie: "proszę zostaw e-mail'a,
odpowiem jak najszybciej".
* Serce zaczyna Ci bić szybciej za każdym razem gdy widzisz nowy adres www
wydrukowany lub w telewizji.
* Wychodzisz z pokoju i orientujesz się, że nawet nie zauważyłeś, kiedy
wyprowadzili się Twoi rodzice.
* Wszyscy Twoi znajomi mają "@" w imieniu.
* Kiedy oglądasz czyjąś stronę z ulubionymi linkami, większość z nich ma kolor
purpurowy.
* Twój pies ma swoją stronę w internecie (tak jak twoje 4-miesięczne dziecko).
* Sprawdzasz skrzynkę pocztową. Nie ma nowych wiadomości. No to sprawdzasz
jeszcze raz.
* Nie znasz płci żadnego z Twoich trzech najlepszych przyjaciół, bo mają
bezpłciowe przydomki, a Ty nigdy Ich o to nie pytałeś.
* Budzisz się o 3 w nocy i idąc do do łazienki po drodze sprawdzasz pocztę.
* Odganiasz swoje dzieci od komputera, bo "tatuś ma dużo pracy", chociaż
jesteś bezrobotny.
* Kupiłeś fotel komputerowy ze zintegrowaną klawiaturą i myszą.
* Nigdy nie słyszysz sygnału zajętości, kiedy łaczysz się z providerem, bo
nigdy się nie rozłączasz.
* Pytałeś już hydraulika, ile kosztowałoby zainstalowanie sedesu naprzeciwko
komputera.
* Wyłączając telewizor szukasz menu "zakończ pracę".
* Pizze zamawiasz przez www.pizzahut.com.pl/.
* Ustawiasz sobie w programie pocztowym, żeby dzwonił na pager kiedy dostajesz
e-mail'a
* Dziewczynę podrywasz pytając o jej adres e-mail.
* Randkę kończysz pytaniem: "kiedy znów się spotkamy... w sieci?"
* Twoja ostatnia dziewczyna była JPEGiem.
* Całujesz stronę domową swojej dziewczyny.
* Twoja żona: "Położysz się tej nocy ?" - Ty na to (dwudziesty
raz): "Momencik, kochanie, muszę skończyć pobieranie ostatniego pliku..."
* Żona założyła ci na monitor blond perukę, żebyś nie zapomniał jak wygląda.
* Twoje motto brzmi: "Jeśli nie ma tego w internecie, nie ma tego wcale".
* Zgłodniałeś... ale moment, ta pizza ma dopiero trzy dni, nie będziesz
jeszcze musiał odchodzić od komputera...
* Kiedy zepsuł Ci się modem, dzwoniłeś do providera i próbowałeś gwizdać w
słuchawkę, żeby wynegocjować połączenie.
;)
Pozdrawiam @ll
Temat: Gen podróży cz1
Gen podróży cz1
Gen podróży
Jest śnieżny listopadowy poranek. Do biura firmy Tommarg,
krakowskiego dilera Yamahy, wchodzi dwoje ludzi, po których
wyglądzie nie można się domyśleć, że właśnie podróżują dookoła
świata na motocyklach. Na ich ubraniach nie ma śladu kurzu, za
paznokciami silnikowego smaru, a na zębach choćby jednej muchy.
Gustavo Cieslar z Argentyny i Elke Pahl z Niemiec mogliby być
programistami, inżynierami lub tłumaczami. I są - tyle że w ciągłej
podróży.
Gustavo tuż przed Bożym Narodzeniem 2003 roku wyszedł kupić
motocykl – używaną Yamahę YBR 125. W domu powiedział, że wróci za
dwa - trzy tygodnie, ale kiedy ruszył, już nie mógł się zatrzymać.
Przejechał całą Amerykę Południową, Centralną, zwiedził
Meksyk i już po półtora roku przeprawił się do Hiszpanii. Tam poznał
Elke, która chciała przyjmować pod swój dach podróżników i
wieczorami wsłuchiwać się w ich opowieści. Dlatego zamieściła
ogłoszenie na portalu „The Hospitality Club”. Gustavo był jej
pierwszym i ostatnim gościem. Potem - kiedy wspólnie układali plan
dalszej trasy - pewien bogaty Włoch podarował im drugą Yamahę. Może
dlatego, że sam też pragnął ruszyć w świat, ale dwa tysiące powodów
na zawsze przyszyło go do prezydialnego fotela.
Gustavo i Elke wyruszyli w dalszą podróż przez Europę. W czerwcu
2007 wzięli ślub w Niemczech. Jako rodzina potrzebowali domu,
dlatego kupili starą ciężarówkę Mercedesa przerobioną na samochód
kempingowy. W lipcu przekroczyli granicę z Polską i następne siedem
tygodni spędzili na zapleczu warsztatu samochodowego w Lubieszowie,
gdzie stary mechanior nieśpiesznie wymieniał bebechy w dieslowskim
silniku. Pod koniec listopada trafili na mnie.
- Wygląda na to, że macie dość długie wakacje.
Gustavo / Elke – To nie są wakacje. W wakacje się odpoczywa
na leżaku. My musimy zarabiać na swoją podróż. W pewnym sensie cały
czas jesteśmy w pracy. Dzięki Internetowi możemy pracować tłumacząc
teksty, pisząc artykuły i sprzedając płyty DVD z naszymi przygodami.
- To wystarcza, żeby przeżyć?
Gustavo / Elke - Od czasu do czasu dostajemy wsparcie od
różnych firm, zwłaszcza krajowych albo lokalnych przedstawicieli
Yamahy, takich jak Mitsui Motor Polska, czy Tommarg. To nie są
pieniądze ale części i usługi serwisowe dla naszych motocykli. Na
początku było z tym trudno. Teraz działa „łańcuch pomocy” i jeden
diler poleca nas opiece kolejnego. Wspierają nas też inne firmy,
cała ich lista jest na naszej stronie www.tavooo.com.
Temat: Yaris?
Wszystko to samo!!!!
Q: Poniżej zestawienie chyba wszystkich aut w segmencie B sprzedawanych w
Polsce. Celowo pominąłem Suzuki /stary model/, Honde Jazz /za droga/ i Lancie Y.
Za bazę przyjąłem Toyote Yaris /w końcu o niej tu mowa/ w wersji Terra Plus 1,0
3d. /Gdzieś w wątku była już o niej mowa/
Wszystkie auta są 3 d /z wyjątkiem Fabii/ oraz w standardowym kolorze /bez
dopłaty/ i bez ubezpieczenia. Wszystkie specyfikacje i ceny pochodzą ze stron
www. imprterów badź warszawskich dealerów /opel/. A dane EuroNCAP pochadzą z
ich strony: www.euroncap.com
I tak:
1. Toyota Yaris 1,0 Terra Plus 3d cena: 37.600 zł
- ABS z EBD
- Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera
- Wspomaganie kierownicy
- Radio z CD + 4 głośniki
- Komputer pokładowy
EuroNCAP 4* front: 81% side: 89% dla modelu przed liftingiem
2. Fiat Punto 1,2 Active /nowy/ 3d cena: 37.800 zł
- ABS /jako opcja dodatkowa/
- Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera
- Wspomaganie kierownicy
- Komputer pokładowy
- Centralny zamek
- Elektryczne szyby
- Dzielona tylna kanapa /została dodana jako opcja/
EuroNCAP 4* front: 69% side: 89: dla modelu przed liftingiem
3. Citreon C3 1,1 X 3d cena: 37.900 zł
- Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera
- Komputer pokładowy
- Centralny zamek
- Reg. wys. fotela kierowcy
- Reg. kier. w 2 płaszczyznach
EuroNCAP 4* front: 81% side: 78%
4. Peugeot 206 X - Line 1,1 3d cena: 39.190 zł
- ABS
- Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera
- Wspomaganie kierownicy
- Elektryczne szyby
- Centralny zamek
- Reg. wys. fotela kierowcy
- Światła przeciwmgielne
EuroNCAP 4* front: 69% side: 78%
5. Ford Fiesta 1,3 Ambiente 3d cena: 38.100 zł
- Poduszka powietrzna kierowcy
- Wspomaganie kierownicy
- Centralny zamek
- Elektryczne szyby
- Reg. wys. fotela kierowcy
EuroNCAP 4* front: 69% side: 78%
Oczywiście mamy do wyboru za 42.400 zł opcje X 100 z pełnym wysposażeniem ale
to ekstra 4000 zł!!!Czasami 'tylko' a czasami 'aż'.
6. Reanult Clio 1,2 Authentique 3d cena: 38.000 zł
- ABS
- Poduszka powietrzna kierowcy i pasażera
- Boczne poduszki powietrzne
- Wspomaganie kierownicy
- Elektryczne szyby
- Reg. wys. fotela kierowcy
EuroNCAP 4* front: 69% side: 83%
7. Nissan Micra 1,2 Visia 3d cena: 38.900 zł
- ABS z EBD
- Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera
- Wspomaganie kierownicy
- Elektryczne szyby
- Centralny zamek
- Reg. wys. fotela kierowcy
- Gniazdo 12v
- Brake Assist
EuroNCAP 4* front: 56% side: 83%
8. Seat Ibiza 1,2 64 KM Stella 3d cena: 38.990 zł
- ABS
- Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera
- Wspomaganie kierownicy
- Reg. wys. fotela kierowcy
- Reg. kierownicy w 2 płaszczyznach
EuroNCAP 4* front: 75% side: 78%
9. SKODA FABIA 1,2 64 KM Comfort 5d cena: 37.990 zł
- ABS
- Poduszka powietrzna kierowcy i pasażera
- Wspomaganie kierownicy
- Centralny zamek
- Elektryczne szyby /przód/
- Komputer pokładowy
- Reg. wys. fotela kierowcy
- Reg. kierownicy w 2 płaszczyznach
EuroNCAP 4* front: 75% side: 78%
10. Volkswagen Polo 1,2 55 KM Basis 3d cena: 38.290 zł
- Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera
- Boczne poduszki powietrzne
- reg. kierownica w 2 płaszczyznach
- Gniazdo 12V
EuroNCAP 4* front: 75% side: 89%
11. Opel Corsa 1,2 75 KM Start 3d cena: 37.450 zł - rabat 2000 zł + ABS 2.100
= 37.550 zł
- Poduszka powietrzna kierowcy
- Wspomaganie kierownicy
- ABS /opcja 2.100 zł/
EuroNCAP 4* front:69% side: 78%
12. Hyundai Getz 1,3 High 3d cena: 37.900 zł
- Poduszka powietrzna kierowcy i pasażera
- Wspomaganie kierownicy
EuroNCAP: brak rezultatów na stronie www.
Nadal podtrzymuję swoją opinię, że jedynym kryterium może pozostać tylko i
wyłącznie wyglad auta i filozofia 'życiowa' czy 'samochodowa' jego przyszłego
właściciela.
Dodam, że w przypadku Skody mamy w tej cenie jeszcze wersje Run lub Fresh z
nieco innym wyposażeniem w podobnej kwocie.
pzdr.
Q
Temat: Komórkowy przetarg w Iraku
Aaaa. To teraz widze zmieniasz front i masz pretensje do
Amerykanow, ze przez lata nie robili interesow z dyktatorem i
morderca wlasnego narodu. A chwalisz Kanadyjczykow, ze te
interesy robili.
No to pasztet.
Podobnie obecnie. Francuzi i Niemcy sa cacy bo robili ogromne
interesy z Saddamem kosztem narodu irackiego. A Amerykanie be bo
ich nie robili. Jak Amerykanie zdecydowali sie te interesy
robic, ale juz nie z Saddamem tylko narodem irackim to juz nie
sa dla ciebie cacy tylko znowu be.
A czego to jeszcze kobieto nie wymyslisz ?
Gość portalu: basia napisał(a):
> galaxy2099 napisał:
>
>
>
>
> > A Kuby nie wyzwolili i nie sprywatyzowali a co ludzie z tego
>
>
> > maja ?
>
>
> > A wielkie G. Jak chca cos miec to musza spieprzac na
pontonach
>
>
> > do tych okrutnych imperialistow amerykanskich narazajac
wlasne
>
>
> > zycie. Ale co taka kobitka jak ty moze o tym wiedziec z
poziomu
>
>
> > fotela komputerowego w USA. Nie chcesz sprobowac jak to sie
> zyje
>
>
> > na Kubie ale bez portfela z US $$$.
>
>
>
>
> Wiec przez dekady bylo embargo i Kubanczycy dzwonili z USA
przez
> operatorow w Kanadzie. Kase zbijali kanadyjscy biznesmeni.
>
>
> AT&T tracilo pod nosem miliony. Wiec po cichu rzad USA zniosl
> pare lat temu embargo na rozmowy i teraz AT&T przykladnie tez
> robi interesy z samym Fidelem. Bula mu kase za lokalne lacza
> miedynarodowych laczy. I co ty na to?
>
>
>
>
>
>
> >
>
>
> >
>
>
> > Gość portalu: basia napisał(a):
>
>
> >
>
>
> > > SKAD MY TO ZNAMY? W Haiti tez ich wyzwolili i tez
>
>
> > sprywatyzowano
>
>
> > > telefony dla amerykasnkich kapitalistow. A oc ludzie z
tego
>
>
> > maja?
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > > A no to:
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > > story.news.yahoo.com/news?tmpl=story&u=/030709/168/4mwsn.html
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > > story.news.yahoo.com/news?tmpl=story&u=/030709/168/4mwrx.html
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > > Wiecej o Iraku:
>
>
> > >
>
>
> > >
>
>
> > > tajnedokumenty.com/iraq5.html
>
>
Temat: Czy Kośmider z Samoobrony będzie kandydatem SLD
Uzyska jednak poparcie ratownikow na basenie:))))
www.slowo.com.pl/kielce/?id=6624
Policja gnała o 7 rano na basen do Nowin
Chciał go bić były radny...
SITKÓWKA-NOWINY. - Były kielecki radny chciał mnie pobić na basenie. Wszczął
awanturę, gdy zapytałem ratowników, dlaczego pozwolili kilku osobom wnieść na
pływalnię alkohol - mówi kielczanin, który wczoraj wezwał na "Perłę" policję. -
Radny zaatakował, bo też miał zamiar bawić się z tymi ludźmi.
Mirosław Błoniarz z Kielc był wczoraj rano na krytej pływalni "Perła" w
Sitkówce-Nowinach. Około godz. 7 zauważył, że na pływalni bawi się też grupa
osób, wśród której rozpoznał byłego kieleckiego radnego, właściciela kawiarni w
Kielcach. Błoniarz wyraźnie dostrzegł jak na taflę obok basenu wniesiona
została przez nich torba, z której wyjęli butelkę z alkoholem. Były radny czuł
się tu jak u siebie w domu, a pracownicy basenu traktowali go inaczej niż
innych klientów.
- Zwróciłem więc uwagę ratownikowi, że to niedopuszczalne i że zaraz na basen
przyjdą dzieci. Wtedy jeden z mężczyzn zaczął do mnie krzyczeć "wyskocz i
obciągnij mi...." i zachowywał się bardzo agresywnie. Gdyby nie ratownicy,
którzy go powstrzymywali, pewnie by mnie pobił - mówi kielczanin.
Całe zajście obserwowali znajomi Mirosława Błoniarza, którzy od razu wezwali
policję. Funkcjonariusze przesłuchali ich i przyjęli zawiadomienie o
pogróżkach, które były radny skierował do kielczanina.
Policja na razie nie chce udzielać informacji w tej sprawie, ale szef prewencji
w Komisariacie Policji w Chęcinach, pod który podlega posterunek policji w
Sitkówce-Nowinach potwierdził, że policja była wzywana na basen wczoraj rano.
Były kielecki radny nie chciał z nami rozmawiać na temat swojego zachowania
na "Perle". - Nie mam nic do wyjaśnienia. Nie jestem już radnym, tylko osobą
prywatną i nie życzę sobie wypowiadać w tej sprawie - powiedział "Słowu"
uczestnik zabawy na basenie.
Jak to się stało, że na basenie pito alkohol? - Pływalnia jest obiektem użytku
publicznego i może z niej korzystać każdy. My nie jesteśmy w stanie
skontrolować przed wejściem wszystkich klientów, a potem ich upilnować - broni
się Zbigniew Piękny, kierownik "Perły". Potwierdza, że rzeczywiście doszło tam
wczoraj do ostrego starcia między dwoma klientami. Przyznaje, że były radny
jest ich stałym klientem, ale zastrzega, że nie ma z tego powodu taryfy
ulgowej. - Wiem, że ratownik od razu podjął interwencję, ale będę też
szczegółowo wyjaśniał z pracownikami wszystkie okoliczności wczorajszego
zdarzenia - obiecuje Zbigniew Piękny.
Mirosław Błoniarz chce jednak, aby konsekwencje prawne poniósł przede wszystkim
były radny. - Słyszałem, że ten pan być może wystartuje w wyborach na
prezydenta Kielc. Ja działam w poradni uzależnień, prowadzę edukację
obywatelską w szkołach i nie wyobrażam sobie, żeby tacy ludzie potem decydowali
o naszym życiu i mieście - mówi poszkodowany kielczanin.
Kontrowersyjny radny
Były kielecki radny - z powodu którego wezwano wczoraj policję na basen - to
dość kontrowersyjna postać kieleckiego samorządu. W Radzie Miejskiej zasiadał w
latach 1998-2002. Był wtedy członkiem Komisji Bezpieczeństwa i Porządku
Publicznego. Autor kąśliwych i spektakularnych wypowiedzi na sesjach. Później
bezskutecznie ubiegał się o fotel prezydenta Kielc. Po przegranej wyborach
zajmuje się nie tylko prowadzeniem własnej kawiarni, ale również założył w
Kielcach regionalną organizację Stowarzyszenia Ordynacka. Obecnie jest również
członkiem Krajowego Sądu Koleżeńskiego Stowarzyszenia Ordynacka.
Temat: Tramwaje w filmie
Jeszcze trochę historii Ikarusów:
Skąd się biorą ikarusy?
W stolicy Węgier, na przedmieściu Matyasfold, znajdują się dwie ogromne
fabryki. Buduje się w nich nadwozia i montuje całe autobusy. Są to więc
zakłady, z których wyjeżdża gotowy lśniący świeżym lakierem autobus. Ale
przyczyniają się do tego także inne przedsiębiorstwa spoza Budapesztu:
- zakłady Raba w mieście Gyor (silniki, tylne mosty, koła zębate),
- zakłady w Szekesfehervar (nadwozia i wyposażenie wnętrza),
- zakłady w Mor (fotele i instalacje elektryczne),
- fabryka w Szeged (elementy nadwozia, schody, drzwi),
- zakłady w Csepel (silniki, skrzynie biegów i wały).
Zakłady przemysłowe Ikarus powstały w 1948 roku na bazie znacjonalizowanego
przedsiębiorstwa "Bracia Uhry", budującego nadwozia i całe samochody od 1895
roku. Od tego czasu wyprodukowano prawie 300 tysięcy pojazdów, głównie na rynek
krajów socjalistycznych. Stałość zbytu ustawiła węgierską firmę w czołówce
światowych producentów autobusów. W najlepszych latach produkowano 14 tysięcy
autobusów rocznie.
Na początku swej wielkoprzemysłowej działalności zakłady produkowały autobusy
znane jako Mavag. Typ TR-5 jeździł m.in. po Warszawie, Łodzi i Śląsku. Od 1950
roku produkowano autobus Ikarus 50 na 30-40 osób oraz luksusowe autobusy
dalekobieżne na podwoziu Fiata, eksportowane do Polski. W 1952 r. rozpoczęto
produkcję Ikarusa 66, z charakterystycznie wystającym z tyłu 125-konnym
silnikiem, znanego głównie ze śląskich dróg. W latach 50. i 60. wytwarzano
jeszcze popularną serię 600. Ikarusy 601, 602, 603 i 620 eksploatowano w wielu
polskich miastach (w Warszawie 620). W 1966 r. wprowadzono do produkcji serię
500. Najsłynniejszy typ 556 był spotykany w Polsce, głównie na Śląsku i w Łodzi
(w Warszawie zakochano się wtedy w ogórkach i węgierskiego autobusu nie
chciano). Z tego typu wykształcił się typ 260, który stał się podstawą do
skonstruowania przegubowca 280. Autobus ten produkowany od ponad 20 lat stał
się najliczniejszą serią autobusową w historii motoryzacji. Do tej pory jest on
najczęściej spotykanym autobusem w polskich metropoliach. Pod koniec lat 80.
prowadzono już prace projektowe nad serią 400, jednak zakręty historii nie
pozwoliły na rozwinięcie większej produkcji tych dobrze zapowiadających się
pojazdów.
Po 1990 roku dominująca rola na rynku RWPG stała się przekleństwem. Główny
odbiorca: ZSRR przestał istnieć i stał się niewypłacalny, drugi rynek - NRD
również się skończył, tam zapanowały MAN-y i Mercedesy z RFN, w Czechach i
Polsce, w warunkach gospodarki rynkowej tańsi okazali się lokalni producenci.
Pozostał jedynie własny rynek węgierski, na którym zapotrzebowanie nie
przekracza tysiąca autobusów rocznie.
Od początku lat 90. Ikarus przeżywa poważną zapaść finansową. Istnieje co
prawda niewielki eksport autobusów (Rosja, Polska, Słowacja) oraz produkcja na
własne potrzeby, ale stanowi ona 1/10 dawnej produkcji. Duma węgierskiego
przemysłu stała się reliktem przeszłości, z olbrzymimi długami i resztką
załogi, nie zgadzającej się na żadne procesy restrukturyzacyjne. Można
powiedzieć, że Ikarus stał się takim węgierskim Ursusem. Gwoździem do trumny
było duże zamówienie autobusów dla Rosji, nie odebrane ze względu na kryzys
finansowy. W dniu 16 grudnia 1998 r., po 50 latach istnienia, ostatecznie
ogłoszono upadłość słynnych zakładów Ikarus.
MS
za: www.przegubowiec.com/przegub/archiw/p21.htm
pzdr
sluzbowo
Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 171 wypowiedzi • 1, 2, 3