Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: forumhard corepl
Temat: 06.09.2008 :P
A dziękuję, nie było, bo... zpomniałam jak się nasze forum nazywa po jakimś czasie nieobecności i nie wiedziałam, gdzie szukać, aż trafiła :-)
Przygotowania całkiem dobrze, w lutym oboje mamy zdejmowaną miarę, ja kupuję butki, coby do mierzenia właśnie już je mieć. Skonczyłam robić zaproszenia, jeszcze muszę je wydrukować. W tym tygodniu stalamy menu i preparujemy płytę-prezent, którą dołączymy dla każdego do zaproszenia, takie tam, muzyczka, zdjęcia, kilka informacji o nas, o ślubie :-) Obrączki już mamy. I listę gości - 41 osób. Mam nadzieję, że wszystkim uda się przyjechać, na razie każdy bzapewnia, że na milion procent, ale wiadomo jak to bywa... Chciałabym zaprosić jeszcze moją starą przyjaciółkę z liceum, ostatnio odnowiła się nam znajomość, ale tylko drogą mailowo-listowo-smsową. Wkrótce jadę się z nią spotkać. W środę wychodzi ze szpitala (dziś urodziła córę!) i chciałaby, żebym jej trochę potowarzyszła, więc może zaproszę i ją. bardzo się cieszę na nasz ślub. Teaz towarzyskiego życia za bardzo nie wiodę, a ślub będzie okazją by spotkać naraz wszystkich starych ukochanych przyjaciół, którzy rozjechali mi się po kraju i świecie. Cudownie będzie ich spotkać :-)
Temat: szkoła prywatna czy państwowa
przez przypadek wdepnęłam w to forum...bo wątek mnie jak najbardziej dotyczy ...
Mam córe rocznik 2000. Właśnie stoję przed wyborem - jaka szkoła?
Na razie zapisałam młodą do niepublicznego Katolika i Państwowej
podstawówki...ale nie potrafię dokonać racjonalnego wyboru....
W Katoliku w klasie 10 osób, w publicznej co najmniej 20...i 3x mniej
angielskiego. W katoliku świetlica z całym wachlarzem ofert...w publicznej
wiadomo bajki na video itp.... No ale Katolik co miesiąc kosztuje + wakacje ,
publiczna po kosztach....no i mam dylematy....
Piszcie jeszcze dziewczyny jak to wszystko sprawdza sie u Was!
Temat: Ja też chciałam się przywitać (:
Ja też chciałam się przywitać (:
Witam wszystkich cieplutko,mam na imię Anka, mieszkam w Jaworznie mam dwoje
dzieci syna i córę.Iga urodziła się 27 stycznia.Już od jakiegoś czasu chętnie
czytam forum lutówek i postanowiłam do Was dołączyć.Dzięki za
przyjęcie...pozdrawiam mama Igi
Temat: Lycoris - nic mi nie wychodzi..... :(
macie racje. ze tez ludzie instaluja jakies egzotyczne cuda, a potem maja
pretensje, ze cos im nie dziala i nikt im nie moze pomoc;)
jest tyle cudownych, calkowicie darmowych dystrybucji ktore uzywaja i znaja od
podszewki osoby z tego forum. w przeciagu kilku dni wyszly 2 super dystrybucje -
mdk10 i fedora core 2 (cudowna, cudowna dystrybucja). obie polecam sciagac przez
bittorrent - swietna sprawa.
eh, lycoris, lindows (linspire), xandros, aurox - dajcie sobie z tym spokoj, to
super na reklamach.
ps. juz widze jak linuks sam cos kasuje, jak sie nie czyta komunikatow to sie ma
nauczke!
Temat: Dzieciaczki z lipca 2004
Cześc dziewczęta!
Zuzia przysnęła a Artur jeszcze w pracy, więc mogę sobie pozwolić na kompa.
Dzisiaj spróbuję sama wykąpac córę. To będzie mój pierwszy raz i mam nadzieję,
że krzywdy dziecku nie zrobię. Jutro szykuje mi się ciężki dzień- rano chirurg,
w południe pediatra, a wieczorem babska impreza. Nareszcie wyrwę się z chaty.
Co miesiąc kobitki z mojej pracy organizują tzw "sabat czarownic" czyli imprę
babską na którą każdy coś przynosi( w szkole wcześniej krąży lista i każdy
wpisuje co może zrobić) i żeby było sprawiedliwie za każdym razem odbywa się w
innym domu. he,he mozna wtedy spokojnie poplotkować o uczniach.
inez- ze mnie raczej kiepski kucharz i robię tylko proste, szybkie dania. Moje
salatki:
1. por(pokroić)
fasola czerwona i ananas(z puszki)
ser żółty(zetrzeć)
majonez + 2łyżki syropu ananasowego z puszki
2.ryż+tuńczyk+kukurydza+majonez
a z szybkich dań mięsnych to robię ryż po meksykańsku
wordshop- dzisiaj mało napisalaś, ale za to 2x(hi,hi)
aniuko- czy święto wygląda u Was jak na filmach?
m_anee-witamy na forum
I muszę skonczyć ten odcinek.papa
Temat: Czy udało się komuś na nowo???
Gertko, kiedy trochę się pozbierałam (to już 17 dni), popatrzyłam na to
wszystko trochę z boku. I muszę się pochwalić, że doszłam do podobnego wniosku -
przecież to jest moje życie i jak je przeżyję - zależy głównie ode mnie.
Najpierw wydawało mi się, że cały świat powinien się skończyć bo JA jestem taka
nieszczęśliwa. I już wiem, że nie tędy droga, show must go on :) No i jeszcze
mam córę dla której po prostu muszę być oparciem.
A teraz budzi się we mnie złość - to już chyba kolejny etap? Po co było to
wszystko?
Dalej mam nadzieję, że wszystko się ułoży i On wróci, ale też biorę pod uwagę
inną ewentualność. I wiem, że też sobie poradzę. Chociaż pewnie się tu na forum
jeszcze nieraz wyżalę.
Ale bardzo, bardzo dziękuję za wsparcie. Pozdrawiam.
Temat: 3 marzec
witajcie!!!
jaguś zyczę szybkiego powrotu do zdrowia twojej rodzince-uważaj, by grypka na
ciebie nie przeskoczyla!
coś cichutko dzisiaj na forum?
wlasnie gdzie sie podziala nasz magdalenka?
ewelinka jak tam danielek bez tatusia sie sprawuje?
u mnie ok! wreszcie zaczelam sezon fitness!
i to ostro: zaliczylam dzisiaj siłownię, core training (super sprawa-podobne do
step-u, tylko cwiczy sie na takich ruchomych platformach), a pozniej poszlam
jeszcze na basenik i na 20 minutek do sauny-jestem wykonczona, ale za to tak
pozytywnie!
niestety po wysilku jestem głodna jak wilk i własnie pochlaniam miche ryzu z
jablkami! a jeszcze bym cos przegryzla:>
ja juz uciekam, bo dopada mnie zmeczenie:)
nie chorujcie dziewczynki!!!
aha-zabieram sie ostro do walki z tluszczykiem zimowym-nie ma juz objadania i
juz! to moja ostateczna decyzja-idzie wiosna i tzreba sie wziac w garsc! pa pa
Temat: 11 marca
11 marca
witajcie dziewczynki:)
oj cos cichutenko bylo wczoraj na naszym forum-gdzie sie podziewalyscie?
ewelinka jak bylo w szkole?
ja dalam jakos rade sobei wczoraj porzadnie pocwiczyc, mimo tego ze jakies
przeziebienie mnie zaczelo brac, ale chyba je wypocilam:)
bylam na rewelacyjnych zajeciach z serii:body&mind-swietne polaczenie jogi z
pilatesem-wczoraj instruktorka zaaplikowala nam zwlaszcza cwiczenia
wzmacjniajace na uda, i mimo tego ze dala nam porzadny wycisk, to moge
dzisiaj chodzic:)))
potem poszlam na core training-na tych fajnch ruchomych stopniach i tu bylo
juz bardzo dynamicznie-moja kondycja pozostawia duzo do zyczenia!! bylam
wykonczona, ale jeszcze dalam sobie wycisk na biezni, a potem relaksik na
basenie i saunie!!! po takiej serii naprawde poczulam, ze zyje.
chyba od nastepnego tygodnia bede chodzic 2 razy/na tydzien-bo czuje,ze
naprawde warto!
no i zeby jeszcze sie zmusic do jakijs diety, to powrot do formy bylby
blyskawiczny!!! tylko jak tu sie zmusic raz a dobrze do dietki? jak sie na to
zapatrujecie koleznaki?
jak tam u was?
u mnei wiosny nadal nie ma!!! szaro-buro za oknem-no w sumie mozna to
nawzwac "przedwiosniem", ale prawdziwej wiosny jeszcze nie ma...
no to ja narazie zabieram sie za prace!!! pa pa, dziewczynki zagladajcie
tutaj!
hej gdzie sie podziewa nasza gusia?
Temat: noo no! Tomasz!
długo nie odpowiadałam, bo niezbyt często zaglądam na to forum, a
poza tym dopiero co wróciliśmy z urlopu. podczytałam to co pisałeś
do Jadzi, więc coś tam o Tobie już wiem. ja się dużo pużniej od
Ciebie ustatkowałam:))) jestem po ślubie 4 lata i mam córę 2 latka
(jedną ale starcza za troje). fotografuję zawodowo
i ,,hobbistycznie''. prowadziłam zakład fotograficzny, ale po
urodzeniu Karolci drastycznie ,,poleciało'' mi zdrowie, przeszłam na
rentę i teraz dorabiam tylko na obsłudze wesel. wkrótce rusza moja
galeria internetowa, to bedę się mogła pochwalić tym co robię. poza
tym prowadzę typowe życie żonki i mamuśki, kiedyś może bywało
ciekawiej, ale wszystko ma swoją cenę:))) pozdrawiam. cześć!
Temat: Czy szukać dziecka samemu?????Doradźcie
Dziękuję Agnieszko. Mam już 6-letnią córe. Nie chce żeby była duża różnica
wieku miedzy dziećmi. Wszyscy bardzo czekamy. Maż oststnio delikatnie
zasugerował kontakt z zaprzyjaźnionym DD... że moze...? Ja cały czas bije sie z
myślami. W OAO powiedziano że właściwie juz niedługo ale to słyszę jużod dawna.
Czas leci, szkoda mi czasu Tak w głębi serca boje sie że zrobie coś "na
siłę" jakby wbrew Bogu jeśli to rozumiesz. Dlatego dzisija pomodliłam sie do
Ducha św. (moze sobie ktoś ze mnie kpić, ale kicham na to) i powiedziałam:
szukam odpowiedzi...jaką droge obrać. Dlatego zapytałam też tu na tym forum, bo
przeciez co człowiek to zdanie... Pozdrawiam.
Temat: Red Hat 2.0 nowa instalacja
Ja sobie nie przypominam takiej starej wersji RedHata, skad ja wytrzasnales
:)))))). Wcale sie nie dziwie ze skasowala ci winde :)
Poza tym to forum jest dla open source a winda sie nie zalicza - linuks dziala.
Chybaaaaa, ze chodzi ci o fedore core 2, a to co innego, tu sie dziwie ze ci
skasowala winde. Chociaz pewnie nie ona (ta fedora) tylko ty sam krzywo
partycjonujac dysk. to jesli winda tam jescze jest i jest to w2k/xp (bo nie
raczyles tego podac to:
1. zrobic dykietke/plytke startowa do linuksa (dla fedory jet gotowy image, lub
uzyc knoppixa, wzglednie, czegokolwiek inneg bootowalnego pod linuksem)
2a. wsadzic plytke CD od windy odswierzyc boot record
przechodzac do Recovery Console uzyc fixmbr
2b. Gdby sie tak zdazylo, ze masz wciaz win98/me (a nie raczyles nas o tym
uprzedzic) bootujesz sie z dyskietki systemowej, ktora oczwiscie sobie uprzednio
zrobiles i uzywajac polecenia: fdisk /mbr odtwarzasz co masz do odtworzenia
3. zrestartowac maszyne z plytki/dyskietki linuksowej
4. odswiezyc instalacje gruba/lilo a za kare ze nie powiedziales co masz, sam
sobie znajdz jak to zrobic pod grubem albo lilo (mala podpowiedz tutaj
znajdziesz opis jak: tinyurl.com/axsb ;) )
Goraco pozdrawiam
B.
Temat: testy z krwi a leki
testy z krwi a leki
witam,
na tym forum jestem nowa; mam 10 miesieczna core, ktora od ponad 2 miesiecy
ma azs. Na pewno jest uczulona na swinke morska (ktora mielismy - juz nie
mamy), natomiast prawie na pewno ma tez alergie pokarmowa. Nadal karmie ją
piersia, ale poza tym dostaje kaszke ryzowa, deserki owocowe i zupki warzywne
z miesem. Zadnego jajka, mleka (nawet modyfikowane - Bebilon Pepti - dostaje
sporadycznie, w malych ilosciach), glutenu.
Niestety jeszcze nie wiem, co ją uczula, jednego dnia skora jest w lepszym
stanie, drugiego znacznie sie pogarsza. Chce jej zrobic testy z krwi.
Czy przed takimi testami trzeba odstawiac leki antyhistaminowe? Wiekszosc
lekarzy mowi, ze tak, ale niedawno w jednej z 'dzieciowych' gazet wyczytalam,
ze nie, ze te leki nie zaburzaja wynikow. Alergolog z dyzurnej infolinii tej
gazety tez twierdzi, ze nie trzeba odstawic.
Mala brala ketotifen, teraz bierze zaditen. No wiec odstawic czy nie? (jak
odstawie, to ona mi sie zadrapie w nocy (( )
pozdrawiam
Temat: Opowieść o zakupie nowego komputera (horror)
W składaniu komputerów nic nie jest tak ważne jak doświadczenie !
athlona 1700+ można ustawic na 2Ghz i (mój przynajmniej) działa stabilnie 24/7
czyli za 200mhz więcej dałeś 2800...
(na płycie MSI - spokojnie ponad 2GHZ)
Osobiście wydaje mi się że coś namieszałes z ustawieniami (bios,zworki) zobacz
dokładnie w instrukcji czy nie ma jumper`a odpowiedzialnego za FSB (pomimo że
jest to "niby" jumperfree mainboard)
miałem problem po dodaniu 256 pamięci - komputer się wieszał,wymieniałem kilka
razy DDR,nie mogłem podkręcić procesora i musiałem działać na defaultowych
ustawieniach (1.4Ghz) za problem była odpowiedzialna 80 pinowa szyna zworków...
dostawałem rady w stylu : kupiłeś złą pamięć,nie można używać 2 różnych
pamięci...
jest tak że niby po złożeniu komputera bios na defaultowych ustawieniach
powinien wykrywać sprzęt - napięcie DDR ramów,napięcie core procesora,ale
uwierz mi to jest złudne bo trzeba wszystko sprawdzić samemu - każdy szczegół !
kniga od mainbord`u w łapki i studiujesz szczegół po szczególe :) jak nie
jesteś czegoś pewien to wrzuć to na forum - to będzie ciekawa odmiana od
problemów z ikonkami i linuxem :]
Temat: potrzebuje pomocy z instalacja linuxa
powinienes zadac to pytanie na forum linux i open source.
poza tym nie podales w jaki sposob podlaczasz modem:
- ethernet czy usb (w tym przypadku potrzebujesz sterownik, sprawdz czy obecna
wersja - bardzo watpliwe, twoj linuks jest baaaardzo stary go rozpoznaje - jak?
przejrzyl plik /var/log/dmesg - tam powinien byc komunikat odpowiedni),
- twoj dostawca oferuje dostep po dhcp czy musisz uruchomic pppoe, gdy to
pierwsze, to tylko uruchamiasz klienta dhcp (dhcpd), gdy pppoe to musisz
zainstalowac i uruchomic odpowiedni program dostepowy (wszystkie sa z natury
lepsze od tych ktore mogles dostac od dostawcy;)
i na koniec, masa dostawcow supportuje linuksa (np neostrada) i jest sporo stron
gdzie jest sporo dokladnie opisanej pomocy - jak zawsze google.
ja jestem szczesciarzem, tylko podlaczam modem do sieciowki, linuks reszte robi
za mnie;)
gdybys uzywal nowego redhata (fedore core), to bys sobie uruchomil takie
bajecznie przyjazne w obsludze graficzne narzedzie do konfiguracji sieci i bys
mial gotowe (o ile pamietam to rh-network-setup czy jakos tak;)
Temat: SLD: pan baron i baronówna w zbliżeniu :)
Jednak nie mieszałbym
do tego kobiecosci.
kwestie subtelności, delikatności, uczuć i najpełniej pojętej kobiecości
własnie, mają sie do tego wszystkiego jak przysłowiowa pięsć do nosa...no chyba
ze mozna założyć iz są noski - te bardzo kobiece- na których dobrze idzie
granie ale i pasują doń pięsci.
Mam jakieś przekonanie,że panna Agnieszka znajdzie swoja drugą połowę i życzę
aby interesowność była motorem tego zwiazku, bo to i zacne i piekne i takie
sypialniane zgoła.
O czym tu gadać. tate sensownie córę wstawił dla zysku i trudno mu sie dziwić.
szkoda że panna prawo studiować raczy, bo jak wszyscy wiemy...takie będa
Rzeczypospolite, jakie ich młodziezy chowanie...
I nie ma w tym grama przesady. Vide pojawiającysie i na tym Forum a też i w tym
watku nick sabbinapozdrawiam
;) Luz nade wszystko, luzik...trudny
Temat: p-ciala antykardiolipidowe, ciaza i krwotoki z nos
Witaj...
Dorka sory ze tak późno .. po prostu wobec braku czasu zapomnialam zajrzec na
forum... postanowilam nie zglebiac juz tego tematu dalej i dlatego juz nie
zagladalam tutaj... nie pamietam tez kto mnie tak olał w instytucie ...
generalnie uzylam pewnego skrótu w pisaniu postu:
jak dzwonilam aby umówic sie na wizyte w terminie dwóch tygodni zgodnie z
zaleceniem ginekologa ze szpitala gdzie rodziłam córę
poradzono mi aby ktos z rodziny pojechal za mnie na poczatku z moimi wynikami
badan (dwójka dzieci noworodek na piersi i półtoraroczniak w domu-psujące sie
ciągle autko)cięzko bylo sie ruszyc z domu)i wtedy lekarz mial zadecydować czy
mam przyjechac natychmiast czy ustawic sie w dlugiej kolejce oczekujących ...
pojechal moj moąz z wynikami badan i napisanymi pytniami na kartce o i bładzil
od pokoju do pokoju-ciągle odsyłany , dzwonil z komorki do lekarza, ktory
okazalo sei byl w gabinecie niedaleko rejestracji ... po prostu nie zdolal nic
konkretnego zalatwic, zdenerwowal się... a ja po tym wszyskim i wobec duzej
ilosci wizyt u specjalistow moich dzieci po prostu zrezygnowalam z dochodzenie
i dbania o zdrowie w tej kwestii , mam nadzieje ze nie narozrabialam przez to ...
z postu wynikalo ze to ja tam bylam osobiście....
przepraszam zea tą nieścislość ... i .. niestety juz nie pamietam kto tak mnie
olal.. choc mąz mi powiedzial to teraz nie pamietam...
pozdrawiam i życze wszyskiego dobrego
Agata
Temat: Co myślicie o tym kursie i o ewentualnej pracy
Co myślicie o tym kursie i o ewentualnej pracy
Czy po tym kursie i z takimi umiejętnościami można znaleźć dobrą pracę?
Znam HTML,CSS i chcę poszerzyć swoją wiedzę o PHP. Poza nauką programowania w
językach PHP i SQL kurs obejmuje:
* dobre praktyki inżynierii programowania,
* analizę dużych, profesjonalnych aplikacji,
* zagadnienia bezpieczeństwa i włamań na strony,
* optymalizację, profilowanie i testowanie aplikacji WWW.
Uczestnicy kończą nasz kurs z umiejętnościami wystarczającymi do stworzenia
sklepu internetowego, dyskusyjnego forum i witryn intranetowych. Oprócz tego
wydajemy certyfkat ze szczegółową listą umiejętności zdobytych na kursie.
Chętnym umożliwiamy zdobycie certyfikatów Zend Certified Engineer i MySQL
Core. Kompletny kurs to dwadzieścia jeden trzygodzinnych spotkań za 2000 PLN.
A może lepiej zapisać się na czteromiesięczny, intensywny kurs profesjonalnej
administracji Linuksem za 3000 PLN?
Temat: słownik składników kosmetycznych
Zuza cudna!!!(no i dzieki za link:))usciskaj core.a to moja
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=30144557
Temat: nioma - to jakis prymityw!
• Re: Jeszcze raz BŁAGAM- skończyć z MJM na forum IP: *.core.lanet.net.pl /
*.core.lanet.net.pl
Gość: Emilka 28.12.2004 23:28
===
kolejna oburzona Wrocławianka :P
ale uwierz - naprawdę zdarzają się brzydkie dzieci
Temat: Jak zacząć...
Najlepiej kup sobie gazetkę Linux+Extra lub jakąś inną z łatwą dystrybucją
linuksa (np. Mandrake, Aurox, Fedora Core). Zajrzyj też na forum
www.linux.com.pl/forum.
Z instalacją nie powinno być problemu o ile nie posiadasz szczególnego lub
bardzo starego sprzętu.
Temat: OPEN TRAVEL - forum zniknęło
Dzwoniłem i dowiedziałem się iż forum zostało usunięte ze strony biura,
ponieważ znajdowały się tam posty, które "zakłamany" sposób opisywały sytuację
klientów w Bułgarii. I co wy na to? Jak dla mnie HARD CORE i witaj znowu "stara
Polsko".
Temat: Mastalerz nie szanuje żałoby narodowej
hi hi. Roczytałem się w Waszym forum. Strasznie tu dużo polityki. W zasadzie
sama polityka ale w wydaniu hard core. Nie martwcie się - wygra lepszy i tego
Wam życzę. Pozdrawiam Was serdecznie ze Stalówki.
Kosmaty
Temat: bassoonerka...
Dużo zdrowia dla Malutkiej i Mamusi!
Czekamy na Córę na forum!
Temat: Urodziny
Fajne forum;)
Mam córę Klaudię, ur. 25.07.99r.
Temat: iProjectYou
??
217.153.181.* / 217.153.181.* - pierwszy post
IP: *.core.lanet.net.pl - drugi post
poza tym osochozi? liczba mnoga od forum - fora <kogo czego> for.
Popraw jeżeli się mylę
Temat: Koszmar w Szkole Niemieckiej
Uwazam, ze wiesiek abo jak mu tam jest, nie potrafi ocenic, co jego cora
potrafi, a nauczycielka wie, ze brakuje jej czegos, wiec ja tam wysyla!
Dumny Polak zamiast byc zadowolony, ze core za nasze pieniadze doszkolaja, to
bredzi cos na Forum!
Temat: problem z logowaniem
problem z logowaniem
mam problem z wejsciem na wlasne forum. na wszystkie fora wchodze bez
problemu jednak kiedy probuje wejsc na zalozone przeze mnie mam informacje
Segmentation fault (core dumped).
o co moze chodzic?
Temat: WRZESIEŃ 2004 - NOWY WĄTEK
Jestem chyba pierwszy raz na tym forum więc witam wszystkie Mamuśki.
Dopisuję swoją młodszą córę Natalię.
Urodziła się 12.09. w szpitalu na Inflanckiej, miała 53cm. i ważyła 3760
Temat: Weekend sobotnio-niedzielne ploteczki :O)
a i jeszcze jedno...Pszczoła, żebym ja musiała z forum dowadywać się o tym, że
Ola będzie mieć córę....brzydko...normalnie brzydko...nawet sms-a nie
puściłaś....no nie wiem, co o tym mysleć (((
Temat: Do mam i tatusiów - czy nazwałyście swoje dziecko
witam! To mój pierwszy post na tym forum:)
przyznam się bez bicia mam 7-letnią córę o "pretensjonalnym:)" imieniu Ida
a co...
Temat: Mamusie z Zabrza ,są tu takie??????????????????
o proszę to nie jestem jedyna z Gliwic na tym forum.Unia 78 z tego co widze to
masz synka Mateusza i spodziewasz się drugiego dzidziusia?
Ja mam córe 1,5 roczną i za 2 mc spodziewam się synka
Pozdrawiam
Temat: Czopki firmy WALA
Czopki firmy WALA
Witam wszystkie mamy.
Mam 7-tygodniową córę którą męczy kolka stosowałam już wiele specyfików ale
nic nie pomaga. Wyczytałam na jakimś forum że czopki firmy WALA "Carum carvi
Kinderzapfchen" pomogły. Chodzi mi o dawkowanie . Pozdrawiam .
Temat: jaka tu cisza!
jaka tu cisza!
cisza okrutna na tym forum! czyżby szanowny core przeniósł sie gdzieś
indziej?
Temat: Dziewczyny, ile macie lat???
Chyba powinna zmienić forum bo będę maiła w maju 35lat(ale stara jestem)ale to
możę być moje trzecie dziecko. Mam córę młodą nastolatkę Dominikę i Młodszego
Mikołaja.
Pozdrowienia od staruszki
Temat: Krzystek: Szczecin będzie bez barier
Krzystek: Szczecin będzie bez barier
jak trafi na forum GW to może ktoś napisze że Krystek jest core
Temat: Praca dla uczniów/studentów
komkretnie nie powiem,ale stronki.........
konkretnie nie powiem, bo juz mi się nie chce zamieszczać ofert pracy bo....po
prostu konwersowałam sama z sobą, zajrzyj na wątek oferty pracy w Sosnowcu,ale
mogę zapodać kilkanaście stron-portali pracy, które dostałam od doradcy
zawodowego ;)
www.1praca.gov.pl
WWW.adecco.pl/adlist2.html
www.amw.net.pl/business/advert/ogldp/htm
www.astroman.com.pl
www.aupair.com.pl
www.bankkadr.com.pl/oferty.htm
bazy.onet.pl/gieldy/
www.biuro_ogloszen.pl/index.html
www.cti_crea.com.pl/praca.htm
forum.wp.pl/cgim_bin/praca_oferowana.cgi
WWW.gielda.info.pl
WWW.gravet.com.pl/oferty
www.hrk.pl
Info.cyf-kr.edu.pl/WK/PL/samorząd/
WWW.jarmark.centrum.pl/
WWW.jobmedia.pl
WWW.jobpilot.pl
WWW.jobs.pl
www.kariera.korba.pl
WWW.krakow.pl?WK?PL/samorzad/praca/gielda
WWW.naj.com.pl/oferty.htm
WWW.ogloszenia.inetus.com/search.asp
WWW.on-line/ogloszenia
WWW.personel.pl/przeglad_prac.asp
www.placa.pl
WWW.poligrafia.com/gielda
WWW.polishword.com/drobne/dpraca/
WWW.praca.core.pl
WWW.prace.info.pl/
WWW.redants.mtl.pl/imput.html
WWW.rkjobs.com.pl/oglosz.htm
WWW.rm-elite.com.pl/oferta.htm
WWW.solution.pl/solution
WWW.supermedia.pl/site/praca/index.html
www.topjobs.pl/indexnew.htm
www.cvmarket.pl
www.firmy.ir.pl
www.bazafirm.z.pl
www.portalpracy.pl
www.epuls.praca.gov.pl
www.work.only.pl
www.itcpraca.pl
www.bigram.pl
www.buscon.com.pl
www.cenzus.com.pl
www.connexio.pl
www.delpiero.com.pl
www.filar-job.pl
www.fpl.com.pl
www.linkconsulting.com.pl
www.hill.com.pl
www.horyzont.pl
www.konsultant-ag.com.pl
www.dpm.com.pl
www.stockman.pl
www.testhr.pl
www.republika.pl/ehostessa
www.kariera.wprost.pl
www.eduinfo.pl
www.creyfs.pl/oferty
www.iwork.pl
www.finanse.ux.com.pl/katalogi/praca
www.praca.korba.pl/oferty_pracy
www.filar-job.pl/polish/oferty
www.novacash.pl
www.praca.zlotemysli.pl
www.wakaty.com.pl
www.megapraca.pl
www.pi.pl/praca
www.bestoferta.pl
www.kb.com.pl
www.serwispraca.pl
www.diversa.pl
Temat: 100 000 za nami!
propozycja
Proponuje zamieszczac tu swoj pierwszy post popelniony na tym forum.
Aby dac przyklad(moze pierwszy i ostatni,hehe ?).
Re: Niech mi ktos jasno odpowie.
Autor: Gość: klip IP: 2.4.STABLE* / *.core.net.pl
Data: 15.09.2002 13:35
zarchiwizowany
Na pewno zyskaja politycy i ich rodziny,czeka tam na nich 1000-3000 posad z
zarobkami 20-60tys.euro rocznie i najwyzszymi 100tys.euro rocznie.Wiadomo wiec
po co chca do unii.Duzo mowi sie tez o "wolnym rynku" w ue,ale dla mnie nie
jest wolnym rynkiem i konkurencją narzucanie kwot polowowych,produkcji
mleka,cukru czy innych,a takze ujednolicanie wszystkiego.Zaprzeczeniem
konkurencji miedzy panstwami jest tez ujednolicanie wysokosci podatkow-wszedzie
maja byc tak samo wysokie. Nastepna wada to skladka-wedlug wiedenskiego
instytutu badan miedzynar. a takze komisarz ue ds.budzetu(Schreyer) zaplacimy w
pierwszych latach czlonkostwa wicej niz dostaniemy.Wedlug naszych rodzimych
euroentuzjastow odwrotnie-no coz mielismy tez dostac 100% doplat do
rolnictwa...A jakie beda plusy? Mozliwosc pracy w ue, osiedlania sie
tam,swobodnego poruszania sie-jak dla mnie troche malo i nie wiem czy ue jest
nam do tego koniecznie potrzebna,ale moze jakis euroentuzjasta doda cos
wiecej.A gdybysmy nie weszli-ZUS padnie pare lat pozniej niz gdybysmy w UE
byli,prezydent Kwasniewski bedzie mial trudnosci ze znalezieniem cieplej
posadki,na pewno nie zginiemy i nie staniemy sie Bialorusia,ale tez wszystko
zalezy od tego kto bedzie rzadzil-jesli dalej socjalisci to bedzie kiepsko.Ja
jeszcze nie zdecydowalem jak zaglosuje w referendum,na razie eurofile w tv i
prasie maja tylko frazesy na ustach("brak alternatywy") i denerwuja mnie
pomijaniem waznych wad ue.
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=522&w=2936650&a=2981691
Temat: Katowice-porodówka help........
Już kilka razy pisałam w różnych wątkach na temat Tychów. Poniżej przesyłam
łącze do jednej z moich wypowiedzi:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=588&w=20343052&a=20373824
Od początku wszystko było nie tak:
- wieloosobowa porodówka (9 stanowisk do rodzenia przedzielonych pseudo
ściankami do wysokości głowy), prawie wszystkie porody rodzinne, więc było
zaiste rodzinnie.
- podejście położnych, zero sympatii i zainteresowania. Miałam już skurcze
parte, a położna stwierdziła, że niemożliwe, bo niedawno u mnie była i
rozwarcie było 6 cm i na pewno jeszcze nie rodzę. Gdyby nie mąż i jego upór,
który ściągnął położną niemal siłą, w ogóle by się nie zjawiła. A ja 15 minut
później urodziłam córę (było już pełne rozwarcie i naprawdę miałam skurcze
parte),
- proszenie się o wszystko począwszy od informacji, skończywszy na pościeli,
- wieloosobowe sale, dwa prysznice na 50 położnic, 4 ubikacje,
- odwiedziny na korytarzu w tłumie obcych ludzi,
- podejście pielęgniarek z noworodków: gdy moja mała się zachłysnęła wodami
płodowymi pobiegłam na noworodki, pielęgniarka oklupywała małą, a ja widzę, że
w inkubatorze obok leży zapłakane maleństwo, okularki ma zsunięte, więc
spytałam dlaczego płacze, usłyszałam: "ma sucho, jest najedzone, a płacze bo
dzieci płaczą", na moją sugestię, że okularki powinny być chyba na oczach, bo
przecież te lampy uszkadzają wzrok usłyszałam: "Pani dziecko? To co się pani
martwi". I tu mnie poniosło, obwieściłam, że nie do końca, bo zaraz przejdę się
po salach i popytam czyje to jest maleństwo i zaraz ściągnę tu jego mamę...
Dobrze, że wzrok nie zabija bo już bym nie żyła.
- miałam problemy z piersiami - zero pomocy, tylko jedno hasło "trzeba
ściągać". Na szczęście na którejść zmianie pojawiła się sympatyczna
pielęgniarka, która udrożniała mi przez 9 godzin lewą pierś. I tylko ona była
wyjątkiem na tym oddziale.
Dla mnie to było za dużo.
Temat: MARZEC 2004 część II
Co do "dobrych" rad mam, tesciowych itp. to nic mnie juz nie zdziwi, ale to co
uslyszalam w szpitalu od pani doktor pediatry tylko mnie rozsmieszylo. Kiedy
dostalam mala na 2 dzien po porodzie na sale, bylam tak szczesliwa, ze caly
czas nosilam ja na rekach. Na to wchodzi lekarka (z która sie dobrze znamy, bo
pracuje jako polozna) i pyta wsciekla jak osa, czemu nosze ja na rekach i czy
nie mam nic innego do roboty tylko rozpieszczac dziecko i kto bedzie ja nosil
jak wróce do domu. Bylam tak zszokowana, ze tylko krótko stwierdzilam, ze
próbuje wynagrodzic malej te straszne 12 godzin, kiedy to zabrali ja z mojego
brzucha i wsadzili do inkubatora, w którym zanosila sie placzem z goraca. A
poza tym to moje dziecko i ono najbardziej potrzebuje mojej bliskosci.
W ogóle to wszyscy byli ciezko zdziwieni, ze chce miec mala caly czas przy
sobie i karmic piersia. Nawet musialam prosic moje kolezanki piel. noworodkowe,
zeby mi w nocy nie dokarmialy butla, co robia nagminnie. Chyba sie poobrazaly,
a potem uslyszalam komentarz, ze zgrywam nowoczesna mamusie i juz w niczym mi
nie pomagaly, nawet jak mala plakala cala noc to nie przyszly spytac, co sie
dzieje.
Czyli jak juz wiecie pracuje jako polozna na porodówce, a swój poród
wspominam dobrze tylko dzieki moim kochanym kolezankom, które bardzo mi
pomogly.
Przed chwila sasiadka przyleciala do mnie z placzem, ze cos sie dzieje z jej
mala, która ma 6,5 mies.Najadla sie jablek z jagodami i popila mlekiem i miala
przez godzine odruchy wymiotne anie mogla nic z siebie wyrzucic. Strasznie sie
dlawila i wypluwala tylko sline podbarwiona na fioletowa, do tego rozdzierajaco
plakala. Jak ja zobaczylam, to az mi skóra scierpla, kazalam ja zawiezc na izbe
przyjec, bo szpital niedaleko. Zaraz wrócili bo mala po drodze porzadnie rzygla
i zasnela, wiec polozyli ja i pilnuja oboje. Mam nadzieje, ze bedzie juz
dobrze. Mówilam jej, zeby nie robila juz takich mieszanek, bo malej stanelo na
zoladku, najprawdopodobniej te jagody. To obce dziecko, a ja bylam blada ze
strachu. Juz widzialam moja córe oczami wyobrazni jak tak cierpi, az odechcialo
mi sie ja dokarmiac specjalami ze sloiczków.
Ale sie rozpisalam, akcja u sasiadki mnie wykonczyla, wiec pora na kimonko.Pa
Pozdawiam, Marzena.
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=13885778
Temat: kilka pytań o cc
1) przez sześć godzin leżałam na sali pooperacyjnej, potem przewieziono mnie do
pokoju, mąż pojechał po synka (córkę zabrali do cieplarki, bo poniżej dwóch
kilo miała przy urodzeniu)- zanim jednak mnie zabrali do pokoju, kazali mi jak
najwięcej ruszać nogami i w miarę możliwości przewracać się na boki.. trochę
boli.. ale co to za ból..da się spokojnie wytrzymać.. spox..
2) tak, krwawienie jest od razu..nawet udało mi się "przeciec" przez ligninę
ktrórą pode mnie podłożyli... nie było mi wstyd ani nic..wtedy się nie mysli o
tym w takich kategoriach.. Tzw. odchody są przez jakieś 6 tygodni.. choć
różnie u różnych kobiet.. a i potem zmieniają się w plamnienie raczej i też
przestają być uciążliwe.. Przez chyba 12 godzin po operacji ma się jeszcze
cewnik..i wtedy podkładanie podpasek jest utrudnione.. a potem jest ok.
3) operację miałam po 12.00, do pokoju koło siódmej zajechałam.. wycałowałam
synka i na tę pierwszą noc oddałam pielęgniarkom.. rano czułam się na tyle
dobrze że kazałam go sobie przywieźć i od tej pory był ze mną cały czas..
Córeczką opiekowały się pielęgniarki przez kolejne dwa tygodnie, bo jej nie
można było z tej cieplarki wyciągać.. Mają obowiązek zająć się dziećmi, gdy
mama nie może.. zobaczysz jak będziesz się czuła..
4) u mnie było kiepsko.. bo ja się załamałam gdy mi córę zabrali i takie tam..
ale dwie dziewczyny, z którymi byłam w pokoju i one też po cc były, miały tyle
pokarmu, że ani pieluchy ani ręczniki nie były w stanie wsiąknąć tego co
leciało im z piersi.. szczęściary...
5)tak, od razu można się myć i moczyć ranę, tylko potem ją osuszyć trzeba
ręcznikiem delikatnie..
z tego co zaobserwowałam, trzeba się nastawić psychicznie, że się po operacji
będzie dobrze czuło i jak najszybciej wstać, wyprostować się i ruszać..
Urodziłam 13-tego, 14-tego trochę jeszcze bolało a 15-tego już "śmigałam"...
Będzie wszystko dobrze.. trzmam kciuki i pozdrawiam gorąco!!!
nadiusza&Bąble
PS. a jakie płcie? a kiedy do nas dołączą? i jakie imiona im dacie?
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=31993792
b1.lilypie.com/tkjHp1.png
Temat: Su30MKI vs F15C
Cytat nt. warunkow cwiczen
1) Scale and Details of Training&
From the United States side, six F-15C fighters dispatched by the Alaska base, two C-5 carriers, and 140 soldiers from the Pacific Air Force command will participate in the operation. From the Indian side, most of the hard core units of India, such as the Sukhoi-30MKI multipurpose fighter made in Russia, Mig-21, 27, 29, and Mirage-2000 fighter made in France, will be mobilized to take part in this training. Although the U.S. and India started their first joint air force training program back in 2002 in India with the U.S. dispatching only one troop carrier at that time, this operation will be practically recorded as the first joint military training campaign in which the air fighters will participate. The air forces of the U.S. and India will implement the training operation by dividing itself into the assault and opposition side, focusing on fields such as long distance missile assault, derangement of radio wave, and missile interception. It has been known that they will lay stress on the mid-air discernment discipline and the ability of joint-operation implementation. In particular, India will aim at sinking in the mid-air blow tactics and strategies of the U.S.
2)
Amongst the American flyers, there is clearly respect for the Indians.
"They performed very well. I think in most cases they were equal to us, superior in some aspects. So it was a very good learning experience for both sides. It was a very tough scenario on all days, the pilot skill levels were also equal a lot of times. It felt like we were fighting ourselves, when we were fighting the Indian Air Force guys," said Captain Vogel, US 19 Squadron.
Zrodlo -
www.bharat-rakshak.com/cgi-bin/ultimatebb.cgi?ubb=get_topic;f=3;t=000750;p=
Zdjecia:
forum.keypublishing.co.uk/showthread.php?threadid=21810
F15 i Mig21 :))
specials.rediff.com/news/2004/feb/27sld4.htm
Pozdr
Misza
Temat: CAN THIS BULL RUN AGAIN ?
Gość portalu: jr napisał(a):
> Gość portalu: MACIEJ napisał(a):
>
> > wolo napisał:
> >
> > > Gość portalu: MACIEJ napisał(a):
> > >
> > > > Jak ci sie dzisiejszy galop podobal?
> > > > Czy Hydraulik dealuje w czasie wakacji ,czy tylko leczy nerwy?
> > >
> > >
> > > Zawsze wiedziałem,że Amerykanie to narwańcy, nie sądziłem tylko, że a
> ż w
> > takim
> > > stopniu. Nakręcacie się mniej więcej z tych powodów, o których mówił
> Jr.
> > stopy
> > >
> > > są niskie i nie bardzo wiadomo co kupować, dlaczego nie spróbować akc
> ji.
> > Tyle,
> > > że to za mało. Jakieś hard core'owe pomyślne dane? Nie widzę.
>
> galop mnie sie wymknal bo byl za szybki ;) - mialem day off.
> co do danych:
> wedlug pesymisty: cost of purchase - fair value of assets = BABEL
> wedlug optymisty: cost of purchase - fair value of assets = GOODWILL
>
> tak tez co dla jednego oznacza przewartosciowanie dla drugiego moze
> oznaczac 'sprawiedliwa' (fair) wartosc.
> jesli oprzemy swoje inwestycje tylko na danych to nie widze jakichkolwie
> sensownych inwestycji. trzeba patrzec w przyszlosc a nie tylko na dane dnia
> dzisiejszego - tym sie roznia men of vision od szaraczkow. czy ty Wolo jestes
> man of vision czy szaraczkiem? ;)
> jak to Master Yoda powiedzial: listen to your instincts Luke...
Podoba mnie sie Master Yoda Jr.
Przypomnij co on mowil o tych,co nie panuja nad nerwami.OK?
Ja ci powiem Jr my sobie tutaj zartujemy,ale oni w Polsce maja przechlapane.
> > W tych
> > wzrostach
> > > nie ma żadnego kapitału zagranicznego (ten jest na obligacjach i to c
> hyba
> > tylko
> > >
> > > japoński).
> > > Which one comes first 8 000 or 10 000? Odpowiedzi poszukaj na forexne
> ws.co
> > m
> > > Poll wskazuje, że prawie 2X częściej wskazywane jest 8000.
> >
> >
> > Bez paniki.
> > 45% mowi ze blizej jest 8,000
> > 34% mowi ze blizej jest 10,000
> >
> > Ciekawe ile razy glosowal Hydraulik?
>
> to chyba tlumaczy jego cisze na forum ;)
>
> > > Pozdro
Temat: Pytanie o dobrą ofertę All inclusive
derduch napisał:
> Chyba się nie zrozumielismy. Wspomniany hotel bez najmniejszego problemu będe
> miał za ok. 2500 może 2600, płacić 9 miesięcy wcześniej 2800 i się cieszyć że
t
> o
> promocja??? ;-)
No ok, rozumiem o co Tobie chodzi, ale taniej w Polskiej ofercie tego hotelu
nie kupisz, chyba, że się mylę.
> > tego samego hotelu, który wybrałam o 400 zł tańszą, ale z niszowego biura
> > podróży.
>
> Niszowe, znasz to słowo? Czyli np. Scan jest niszowe jeśli chodzi o Egipt.
> Poza tym lecisz tym samym samolotem, mieszkasz w hotelu który wybrałeś, a
pokój
> najlepszy to załatwi mi nie biuro tylko moje 20$ dane recepcjoniście.
Nie, nie, nie zrozumiałeś mnie. Lecę z molochem Niemieckim, Polski oddział u
nas. Niszowe biuro ma tą ofertę taniej o 400 zł i jest to biuro z Poznania
bodajże (kurczę, zginął mi link). Płacę za najtańszy pokój w ofercie
tego "molocha", mając w planach posłużenie się właśnie banknotem przy
meldowaniu. A wybieram "molocha" dlatego, że mam większe poczucie
bezpieczeństwa. Za dużo się naczytałam na forum o przykrych wpadkach innych
biur m.in. tego biura z bodajże Poznania...
> ja podobnie uważam, dla mnie powodem do dumy
> jest jak kupię coś taniej niż inni, a nie zrobie z siebie łosia przepłacając,
Całkowicie Cię rozumiem. Ubieram się w markowych sklepach, ale zakupy w nich
robię w sezonie wyprzedaży... I też cieszę się wtedy, że "wytrzymałam" tyle i
moge z czystym sumieniem kupić dwie bluzki, niż wcześniej jedną - w tej samej
cenie... ;)))
Nie przepłacam bezmyślnie, uwierz mi.
Po prostu zestarzałam się i nie rajcuje mnie wyjazd Last Minute, gdzie w umowie
zstrzeżone jest, że mogę trafić do innego hotelu... Wolę "zaklepać" sobie
wszystko wcześniej.
Jak miałam ochotę na wyjazd "hard-core" to sobie na Woodstock pojechałam na
trzy dni pod namiot i było cool :P :D:D:D:D
>i szlag mnie trafi ze muszę czekać.
A mnie się to właśnie podoba... kurczę... do września będę czekać na wyjazd:)))
Po drodze mam jeszcze inne wyjazdy, w tym żeglarski rejs morski, więc jakoś to
zleci;)))
Ps. Mój hotel na wrześniowy wyjazd to Sunrise Select Garden Beach :)
A Palm Beach to dobry hotel :P
Temat: CAN THIS BULL RUN AGAIN ?
Gość portalu: MACIEJ napisał(a):
> wolo napisał:
>
> > Gość portalu: MACIEJ napisał(a):
> >
> > > Jak ci sie dzisiejszy galop podobal?
> > > Czy Hydraulik dealuje w czasie wakacji ,czy tylko leczy nerwy?
> >
> >
> > Zawsze wiedziałem,że Amerykanie to narwańcy, nie sądziłem tylko, że aż w
> takim
> > stopniu. Nakręcacie się mniej więcej z tych powodów, o których mówił Jr.
> stopy
> >
> > są niskie i nie bardzo wiadomo co kupować, dlaczego nie spróbować akcji.
> Tyle,
> > że to za mało. Jakieś hard core'owe pomyślne dane? Nie widzę.
galop mnie sie wymknal bo byl za szybki ;) - mialem day off.
co do danych:
wedlug pesymisty: cost of purchase - fair value of assets = BABEL
wedlug optymisty: cost of purchase - fair value of assets = GOODWILL
tak tez co dla jednego oznacza przewartosciowanie dla drugiego moze
oznaczac 'sprawiedliwa' (fair) wartosc.
jesli oprzemy swoje inwestycje tylko na danych to nie widze jakichkolwie
sensownych inwestycji. trzeba patrzec w przyszlosc a nie tylko na dane dnia
dzisiejszego - tym sie roznia men of vision od szaraczkow. czy ty Wolo jestes
man of vision czy szaraczkiem? ;)
jak to Master Yoda powiedzial: listen to your instincts Luke...
> W tych
> wzrostach
> > nie ma żadnego kapitału zagranicznego (ten jest na obligacjach i to chyba
> tylko
> >
> > japoński).
> > Which one comes first 8 000 or 10 000? Odpowiedzi poszukaj na forexnews.co
> m
> > Poll wskazuje, że prawie 2X częściej wskazywane jest 8000.
>
>
> Bez paniki.
> 45% mowi ze blizej jest 8,000
> 34% mowi ze blizej jest 10,000
>
> Ciekawe ile razy glosowal Hydraulik?
to chyba tlumaczy jego cisze na forum ;)
> > Pozdro
Temat: L2LAD New Free PvP Server
L2LAD New Free PvP Server
Picture: i45.tinypic.com/2hptau8.jpg
Trailer: www.youtube.com/watch?v=xBvhP0u1q9o
Server Informations:
*Interlude Client
Server Rates:
* 1000x Xp
* 1000x Sp
* 1000x Adena
Enchant Rate:
*66%
-Safe: 3 ,
-Max : 15 ( 16 from event)
Pk Drop Rate:
*Weapons: 0%
*Armors: 0%
*Jewels: 0%
Additional informations:
NPC's (Non-Playable Character's):
*GM Shop
*Buffer NPC
*Scheme Buffer
*Global Gatekeeper
*Skill Enchanter NPC
*Noblesse NPC
*Class Master NPC
*Informator NPC includes informations about:
-News/Updates
-Server Rules
-Events Rules
-New Events
-Gm's Team
-Instrutions
Events:
*Team Vs Team
*Capture The Flag
*ViP
*Fortress Battles
*Death Match
*GM's Events
Others:
*No Custom Items/skills
*AutoLearn Skills
*Events anty-spawn kill system
*Subclass system : 3 non-stackable subclasses
*30 Buff Slots
*Hero Weapons Stats 15
*No Augments
*Olympiad Perioid: 7 Days
*3h duration - all buffs
*Special PvP Zones
*Newbie Safe Zone
*Raid Boss Zone
*New Enchant Color
*Auto Account Create
Hardware informations:
Athlon Dual Core x2 5600
6 GB DDR2,
2 x 400GB SATA 2
100 Mbps
Location: Germany
Planned Start: 6.12.09
WebSite: www.l2lad.com
Forum: www.l2.lad.com/forum
Temat: Czy Bill Gates mnie namierzył?
> 1) "działa szybciej" - nieprawda; w domyślnej konfiguracji oferowanej przez
> różne dystrybucje dla "normalnych" użytkowników szybkość ładowania się systemu
> i wykonywania programów jest podobna jak Windows. Chcesz szybciej? Oczywiście
> można, ale tylko wtedy gdy nie masz wstrętu do czytania manuali i nie boisz się
> rad typu "skompiluj jadro"
Bzdura, mam komputer Pentium III 500MHz z 256MB RAM i najnowsza Fedora Core 6 z
trójwymiarowym pulpitem chodzi bez najmniejszego problemu. I wcale nie
kompilowałem jądra.
> 5) "nie ma wirusów ani złośliwego oprogramowania" - *na razie* z grubsza prawda
Nie "z grubsza" tylko prawda. Linux jest systemem typu BSD, wobec czego zarówno
jądro jak i każdy komponent systemu działają niezależnie od siebie w osobnych
przestrzeniach pamięci RAM. Wobec czego niemożliwe jest przejęcie przez jedną
aplikację kontroli nad całym systemem (np nie zawiesi go). Póki ktoś nie włamie
ci się jako root do komputera i nie zrobi "rm -rf /*" to możesz spać spokojnie.
Poza tym wszystkim najnowsze wersje wszystkich aplikacji ściągam za pomocą
jednego polecenia (u mnie "yum") i nie muszę ich szukać po całym internecie oraz
nie muszę czekać na nowe oficjalne wydania (co parę lat - jak w przypadku
programów pod Windows). A jak w systemie albo którejś aplikacji pojawi się błąd
bezpieczeństwa, to wystarczy wysłać info do twórców aplikacji i po 24h
otrzymujesz nową wersję programu - nie musisz czekać miesiącami na "service pack".
>"z grubsza" bo łącze internetowe nie jest za darmo
Kolejna bzdura. Linuks kosztuje 0zł. Jeśli nie masz łącza internetowego, to
możesz otrzymać Linuxa za darmo pocztą (bardzo znana dystrybucja Ubuntu),
otrzymać darmowe CD w biurze sunsite.icm.edu.pl lub też otrzymać go na zasadzie
OEM z nowym komputerem (to dla firm - wiele producentów kompów już tak robi).
W jednym masz rację. Wiele gier nie chodzi pod Linuksem. Ale wystarczy zajrzeć
do sieci i znaleźć emulator środowiska pod Windows (nazywa się "wine") lub jego
komercyjny odpowiednik ("cross-over-office") i problem z głowy.
Proste. Trzeba tylko chcieć. Poza tym na sieci jest bardzo wiele manuali i
przyjaznych społeczności internetowych, które bardzo dbają o nowych użytkowników
Linuxa i zawsze można liczyć na ich pomoc w wielu technicznych sprawach.
Osobiście polecam forum.fedora.pl
Temat: lekarz rodzinny?
dobry pediatra
Powiem jak jest u mnie. Lekarza rodzinnego mamy swojego - kolega męża. Pracuje
w publicznym zakładzie opieki. I choć na niego nie narzekam (skierowanie na
badanie da, leki też przepisze), ale to internista i z dzieckiem bym do niego
nie poszła. Dobrego pediatry szukałam dość długo.
1. Gdy urodziła się córa mąż poszedł do najbliższej publicznej przychodni by
złożyć deklarację. Jako, że nie znał żadnego pediatry zdał się na zdanie pani w
rejestracji, która podała dwa polecone nazwiska: kobiety i mężczyzny lekarza.
Mąż stwierdził, że kobiety są przeważnie bardziej ciepłe i z uczuciem podchodzą
do dziecka i wybrał lekarkę. W czasie pierwszej wizyty patronażowej, lekarka
stwierdziła, że moje dziecko na piersi się "przeżera" (cytat) i ograniczyła
karmienie na żądanie. 2 tygodnie później stwierdziła, że dziecko za mało
przybiera i kazała mi córę dokarmiać butlą, bo "pani ma za mało pokarmu". Przez
nią mało nie skończyła się moja przygoda z karmieniem. Na szczęście miałam na
tyle rozsądku by wylądować w poradni laktacyjnej (karmiłam prawie 3,5 roku).
2. Druga pani doktor pediatra była zwolennikiem antybiotyków. Czerwone gardło -
amoksiklav, katarek - Keflex. Podałam pierwszy, przy drugim podejściu już
miałam wątpliwości. Poza tym traktowała moją córę jak przedmiot "niech pani je
rozbierze", "niech pani je zabawi i uspokoi".
3. W międzyczasie szukaliśmy innego pediatry. I znalazłam przez przypadek
(czemu wtedy nie było forum???) Niemal skarb! Lekarz, mężczyzna, kompetentny, z
podejściem do dziecka, dużą wiedzą (żadnego pytania jeszcze nie zbył i
odpowiada cierpliwie i rzeczowo). Młody, ok. 40-tki, ojciec trojga dzieci. Córa
go uwielbia. W ciągu 5 lat może brała z dwa lub trzy razy antybiotyki. Pracuje
w Niepublicznym zakładzie opieki, ale ma umowę z NFZ. Ma też komórkę i w
nagłych przypadkach mam kontakt nawet w nocy. Przyjmował 10 km od mojego
miejsca zamieszkania, ale warto do niego jeździć. Teraz będę miała 25 km, ale
nie zamierzam go zmieniać.
Co mogę więcej dodać. Pediatra to ktoś bardzo ważny. Przy dziecku są tysiące
pytań i wątpliwości i wg mnie musi to być osoba: zaufana, dostępna, miła dla
dziecka i kompetentna oraz traktująca z szacunkiem matkę. Popytaj koleżanek,
lub na forum kogo polecają w Twoim mieście, na pewno znajdzie się ktoś
sprawdzony.
Iza
P.S.Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale nie mogę spać:(
Temat: Red Hat 2.0 nowa instalacja
> Ja sobie nie przypominam takiej starej wersji RedHata, skad ja wytrzasnales
> :)))))). Wcale sie nie dziwie ze skasowala ci winde :)
>
> Poza tym to forum jest dla open source a winda sie nie zalicza - linuks
dziala.
>
> Chybaaaaa, ze chodzi ci o fedore core 2, a to co innego, tu sie dziwie ze ci
> skasowala winde. Chociaz pewnie nie ona (ta fedora) tylko ty sam krzywo
> partycjonujac dysk. to jesli winda tam jescze jest i jest to w2k/xp (bo nie
> raczyles tego podac to:
> 1. zrobic dykietke/plytke startowa do linuksa (dla fedory jet gotowy image,
lub
> uzyc knoppixa, wzglednie, czegokolwiek inneg bootowalnego pod linuksem)
> 2a. wsadzic plytke CD od windy odswierzyc boot record
> przechodzac do Recovery Console uzyc fixmbr
> 2b. Gdby sie tak zdazylo, ze masz wciaz win98/me (a nie raczyles nas o tym
> uprzedzic) bootujesz sie z dyskietki systemowej, ktora oczwiscie sobie
uprzedni
> o
> zrobiles i uzywajac polecenia: fdisk /mbr odtwarzasz co masz do odtworzenia
>
> 3. zrestartowac maszyne z plytki/dyskietki linuksowej
> 4. odswiezyc instalacje gruba/lilo a za kare ze nie powiedziales co masz, sam
> sobie znajdz jak to zrobic pod grubem albo lilo (mala podpowiedz tutaj
> znajdziesz opis jak: tinyurl.com/axsb ;) )
>
> Goraco pozdrawiam
> B.
Dzieki wielkie:-)
Co tam jest za RH to moze jutro, jak sprawdze w domu... swoja droga to moze byc
cos historycznego...
taaak faktycznie to forum open source, ale to problem zdecydowanie
miedzydyscyplinarne.
Inna kwestia, ze jestem poczatkujacy OS user, wiec pewnie bede czesto pytal o
rozne rzeczy i docelowo, chce zmigrowac na platforme linuxowa (w tej chwili mam
tam Win 2k)
pozdrawiam
F
Temat: usunięcie ciązy...
Na szczescie nie ma jeszcze przymusu czytania wszystkich wypowiedzi w danym
wątku ...
Ktoś zapytał na forum , więc opisałam uczucia jakie wtedy mną targały .
Wiem , że to co napisalam moze być szokujace dla niektórych kobiet ,
szczególnie dla tych , które nigdy nie były w niechcianej ciąży i nie miały
dylematów .
Szokujacy pewnie wydaje sie też fakt , ze zazwyczaj , kiedy piszę na forum ,to
karmię córę piersią a ona zasypia wtulona we mnie ...
Moja córka urodziła się kilka dni po terminie .
Miałam poród wywoływany , ktg było tragiczne .
Gdyby nie asysta i szybka decyzja prywatnej położnej , która odbierała również
mój pierwszy poród to , kto wie , może urodziłabym martwe dziecko .
Z Małą było jednak wszystko ok , dostała 10 pkt .
Prawdopodobnie na skutek niedotlenienia w ostatnich dniach ciąży okazało się po
kilku tygodniach od urodzenia , że ma wzmożone napiecie mieśniowe i asymetrię .
(Jest taki wątek na dziecku o dzieciach rehabilitowanych .)
Dzieki temu , że wada była nieznaczna udało nam sie ją szybko zniwelować przez
codzienne ćwiczenia rehabilitacyjne metodą Bobathów .
Może nie powinnam o tym pisać publicznie ... ale tylko dzięki temu , że moja
mama pracuje w szpitalu dzieciecym od razu dostałam się ( z dzieckiem z
nieznaczną wadą ! ) do najlepszych specjalistów , którzy pokazali mi jak mam
ćwiczyć z córką w domu ...
Wiesz , to nie takie proste ... Wiem , ile kobiet walczy o dzieci na patologii
ciąży , wiem , ile się wiele lat stara o dziecko . Jako , że rodzinę mam w
służbie zdrowia , znam smutne historie chorych dzieci i ich rodziców ...
Współczuję .
To jednak zupełnie nie ma związku z aborcją i jej legalizacją .
Temat: Styczeń 2003 :) cz.2
Spoznione ale najszczersze zyczenia urodzinowe dla Wiki i Majeczki (troche
skolowana jestem ostatnio)
Jola jasne ze moze czlowiekiem zatelepac ale, juz ich nie zmienisz niestety ;
((( zycze zeby mimo wszystko zostaly mile wspomnienia z urodzinek.
Aniu caly czas trzymam kciuki za mieszkanko -z tym netem to tak zartujesz mam
nadzieje (( a jak przez ta cyfre+ chcesz sie z nami kontaktowac co???? )))
Mati spokojnej nocki i zdrowiej.
Ja zostawiam zdjecia. Pewnie ryzyko jakies jest ale calkiem uniknac sie go nie
da w zyciu niestety (patrz przyklad z karuzela (().Czytalam jeszcze raz ten
watek i doszlam do miejsca jak zalozycielka grzmi ze nieodpowiedzialne mamy
umawiaja sie przez net w wozkami na spotkanie opisujac swoj wyglad i ze
przeciez zawsze moze znalezc sie ktos kto sie zaczai i po spotkaniu pojdzie za
ktoras. Wtedy mna potrzasnelo ze to jednak schizofrenia jakas i obsesja. Kurcze
nie trzeba siedziec w necie zeby wiedziec ze na pierwszym lepszym skwerku czy w
parku pelno w dzien mamus z wozkami i teoretycznie zawsze jakis swir moze
ktoras upatrzec.Malgosia rozumiem Cie jednak bo pewnie jakies tam zagrozenie
jest. Tak sobie mysle ze pewnie podejmuje wieksze ryzyko puszczajac samych
chlopakow do sklepu na rog.Jak pisala Paty -chyba- niestety wiekszosc sprawcow
pedofilii to znajomi dziecka, sasiad, pan dozorca w szkole, wychowawca na
kolonii czy obozie, ktos komu latwiej zdobyc zaufanie dziecka. Nie pozostaje mi
nic innego jak dalej rozmowy z dziecmi i uczenie (z trenowaniem bo to tez
robilismy) jak sie zachowac w roznych sytuacjach. Ech kurcze dziewczyny sporo
tego jeszcze przed nami. (( Na imprezie byl kolega ktory ma 13 nastoletnia
core -poszla do gimnazjum i ma dilera w klasie...Ja juz wole napady szalu Zosi
przynajmniej wiem co mam wtedy zrobic i sytuacja jest pod MOJA kontrola.
Staram sie pamietac zwykle ze to forum publiczne ale nie wiem czy zawsze mi
wychodzi. Jednak niesmialo rzucam czybysmy jednak nie rozwazyly przejscia na
forum ukryte? - Zdaje sie wtedy tez mozna dolaczyc tylko trzeba poprosic o
zgode.Ale pewnie Jola lepiej bedzie wiedziec jak to jest.
No ide pobyc z dziecinkami. Skrzynka
Temat: do jagabaga92-pytania odnosnie BSM
Cześćdziewczyny. Jagabaga ja też dzięki tobie zaczęłam stosowaćBSM. Gdy akurat
się o tej metodzie dowiedziałam z twoich postów byłam w trakcie kuracji balsamem
kapucyńskim, a dokładnie skończyłam pierwszą serię. Więc podczas tej tygodniowej
przerwy stosowałam przede wszystkim u siebie tą metodę. W tym czasie, tak jak co
tydzień zrobiłam sobie fluoryzację zębów żelem elmex. Wieczorem w łóżku
podłożyłam rękę pod głowę (starałam się właśnie w nocy podkładać rękę raz po
jednej stronie głowy, po przekręceniu się na drugi bok pod drugą stronę głowy-
zamiast na raz dwie ręce w poz. V) z prawej strony. Za moment rozbolały mnie
niemiłosiernie zęby ale tylko te po lewej stronie...wnioskuję, że podczas
stosowania BSM nie należy robić fluoryzacji zębów.
Po tym tygodniu przerwałam stosowanie BSM, żeby dokończyć drugą serię balsamu,
bo nie wiedziałam jeszcze czy to BSM działa. Po kilku dniach przestały mi
dokuczać hemoroidy, które miałam chyba od dziecka, a nasiliły się przy porodach.
Moje dzieci też w międzyczasie załapały jakąś infekcję. Zaczęło się jak zawsze
od kataru i zwykle katar bardzo się nasila, dochodzi straszny kaszel i ból
gardła, czasem ucha. Tym razem zastosowałamu nich BSM, bez żadnego leku, tylko
witaminy...i skończyło się na kilkudniowym lekkim katarku. Z tym, że moje panny
nie specjalnie dawały sobie trzymać rękęna łeputinkach, więc sesje robiłam im
jak spały.
Do tego sprawdziłam już, że BSM pomaga mi na bóle głowy.
Jagabaga czy jest jeszcze jakieś miejsce w sieci, gdzie ludzie wymieniają się
doświadczeniami na temat stosowania BSM? Ja znalazłam jedynie prucz strony
www.samoleczeniebsm.pl tylko dyskusję na gazetowym forum medycyny naturalnej. A
może znasz jakieś inne miejsce?
Acha jeszcze jedno- moje córy pewnego razu (nie w tym samym czasie) podczas
stosowania BSM miewały wodniste kupy, jakby biegunka ale nie jakoś często,
uporczywie. Wiążęto właśnie ze stosowaniem BSM, bo podejrzewałam u nich pasożyty
i przerost candidy).
Ja sama karmię piersią młodszą córę i nie miałam nadal okresu- trzy tygodnie od
tego tygodniowego mojego samoleczenia dostałam @ - czyli BSM przywróciło
równowagę hormonalną.
Moja mama też chciała stosować BSM ale nie może bo ma torbiele na jajnikach- jak
trzymała ręce w poz. V to strasznie ją te jajniki bolały więc zrezygnowała.
Temat: Gronkowiec a ciąża!
Może Cię trochę pocieszę, bo mam podobny problem.
Miałam kiedyś częste swędzenia w okolicach sromu. Lekarz nie stwierdzał żadnej infekcji. Postanowiłam na własną ręke zrobić badania - posiew z szyjki macicy. Wynik - gronkowiec złocisty. Mój ginekolog powiedział, że ciężko to zwalczyć, ale trzeba, bo w momentach niskiej odporności może zaatakować. Zaczęłam więc łykać jakiś antybiotyk. Ale trochę mnie dziwiło, bo przecież moje objawy nie wskazywały na jakąś infekcję, tym bardziej gronkowcem.
Poszłam do innego ginekologa. Udało mi się trafić na lekarza specjalizującego sie w cytologii. JAk opowiedziałam o moim gronkowcu, powiedział że nie ma się czym przejmować i że jestem poprostu nosicielem jak większość społeczeństwa.
Wyśmiał tamtego lekarza i powiedział, że bez sensu brałam antybiotyk.
Zaczął badać mój śluz róznymi odczynnikami, papieriem lakmusowym itp. i
powiedział że nie mam infekcji i że moja przyczyna tkwi w zbyt kwaśnym śluzie.
Stąd wszyskie specyfiki do higieny imntymnej są niewsakzane, mam się podymawać szarym mydłem i co jakiś czas robić płukanki z roztworu sody.
Potwierdzenie, że gronkowiec nie jest groźny i nie sensu go zwalczać jak nie daje infekcji otrzymałam od jednego lekarza, który specjalizuje się w gronkowcu, a znalazłam go w internecie.
Zapomiałam o problemie, świadomość, że to nic groźnego spowodowała nawe że mniej mnie swędziało, stwierdziłam że to pewnie jakaś alergia, ale z braku czasu nie poszałam na żadne testy.
Niestety półrtora tygodnia temu dołączyłam do tego forum - poroniłam druga ciążę w 7 tyg. Był to dla mnie szok, bo pierwszą córę miałam kłopoty urodzić - teraz jest zdrową 3 letnią dziewczynką. Niestety badanie na gronkowca zrobiłam już po porodzie.
Obecnie jestem w trakcie pierwszych badań z krwi -czekam na wyniki.
Czy gronkowiec w naszym przypadku mógłybyć przyczyną infekcji naszych aniołków i przyczynić się do ich poronienia? W obliczu przestawionych moich doświadczeń i wiedzy myslę, że nie.
Postaram się jednak odszukać maila do tego lekarza w necie i zadać mu te pytanie, ale nie obiecuję bo to było z 2 lata temu.
Znalazłam fo na jakimś forum dyskusyjnym dla lekarzy.
Temat: test potrójny, jestem przerażona pomóżcie
Boże jak sobie przypomnę co ja przechodziłam przez ten przeklęty test PAPPA to
włos mi sie na głowie jeży.Mój wynik to 1;56 i 1;83. U mnie zdecydownaie
odradzano amniopunkcję bo miałam krwiaka po odklejeniu trofoblastu i ciąża była
już i tak bardzo zagrożona.Przeżyłam kilka dni koszmaru,skarjnie wyczerpana i
posiwiałą(dosłownie)trafiłam za radą forumowiczek do dr.Osóbki-Morawskiego do
Warszawy na usg genetyczne.To badanie uspokoiło mnie w zupełności lekarz
oczywiście powiedział ze to badanie nie daje 100% pewności ale on nie widzi tu
żadnych nieprawidłowości i nigdy po tym badaniu nie zlecił by mi żadnych
innych.WYszłam z tamtąd na skrzydłach.Zadajcie sobie pytanie po co wam ta wiedza
jakie podejmiecie decyzje,porozmawiajcie z mężem z bliskimi da wam to bardzo
dużo.Ja byłam nastawiona na usunięcie ciąży jeśli wynik okazałby się
niekorzystny ale pod wpływem rozmowy z mężem z najbliższymi i ogromnego wsparcia
jekie uzyskałam na tym forum zmieniałam sie i to bardzo.Wiedziałam, ze bez
względu na wynik urodzę to dziecko i będę kochać tak jak starszą córę.
A tak wogóle to napewno wszystko będzie dobrze zobaczycie przecież wasze wyniki
nie są złe a na dodatek to tylko statystyka.Wiem,wiem że jakoś ciężko to sobie
wpoić do głowy bo do mnie też to nie docierało.Uwieżcie jednak ze wszsytko
będzie dobrze,jeśli czujecie potrzebę to zróbcie amniopunkcję pod opieką dobrego
specjalisty nic wam nie grozi.Trzymajcie się cieplutko i nie stersujcie bo
maluszki w brzuchach też bardzo to przeżywają.
Życzę wam pomyślnych wymików i duuuużo szczęścia i spokoju.
Polecam też mój wątek na ciąży o tym samym tytule jako przykład z happy
end'em )Bo dla mnie to już jest happy end nie musze czekać na poród zeby
przekonać się na 100%.
Temat: Aleksandar Vuković: Sam nie odejdę
Gość portalu: mendago napisał(a):
>
> Widać, że nie masz pojęcia o polityce ITI. Nawet jak cała grupa będzie
> przynosiła krociowe zyski, to oni sprzedadzą Legię, jak będzie generowała
cały
> czas straty. Oni naprawdę wierzą, że jako pierwsi w Polsce zaczną zarabiac na
> piłce, wierzą w swoją legendę midasa, że czego dotkną, to zamieni się w
złoto.
> Nie musi tak być, ale są na dobrej drodze.
wiem o tym doskonale ale ty nadal nic nie kumasz. jak dobrze pojdzie nie uda im
sie wprowadzic ich planu w zycie bo beda musieli zajac sie tym co jest ich core
biznesem czyli mediami a konkretnie obrona przed wielkimi koncernami medialnymi
przy ktorych sa malym gownem... w zwiazku z powyzszym nie beda mogli szastac
pieniedzmi tak jak zrobili to w tej rundzie transferowej.
Wszystko rozbija się o stadion.
> Wdowczyk wypłynął w Polonii, ale co z tego? Wdowczyka już nie ma, jest za to
> druga liga. O czym to świadczy? Że działacze Polonii są odwrotnością duetu
WW -
>
> wszystko czego dotkną, zamienia się w gó...
to pokazuje wlasnie jakim jestes czlowiekiem. bardzo kibicowskie podejescie
cieszyc sie z takich akcji, ze dzialacze sa ch..owi...
> > wiem, chcialbys zeby pan cenzor to wycial. niestety ale ta kwestia zwiaza
> na z
> > tematyka transferowa, jest o wiele blizsza tematowi tego artykulu niz ube
> ckie
> > przesluchanie Kixxa, ktore ty jako pierwszy rozpoczales pod artykulem na
> temat
> > Polonii. tamten watek ma sie nijak do meritum i jest zwykla NAPINKA i nic
> zym
> > wiecej...
>
> Wszystko zniosę, ale nie bron kixxa. Nie zgadzam sie z toba w wielu
kwestiach,
> ale przynajmniej widze w tobie kibica. Kixx to wsza, ktora powinna jak
> najszybciej utonac w szambie i nie zasmiecac tego forum.
nie zmieniaj tematu. nie chodzi o Kixx'a tylko o jak to ladnie ujales (kolejne
wyrazenie do kolekcji twoich typowo warszawskich powiedzonek obok m.in."tyrać
kogoś", "chałapy") "ROBIENIE TRZODY"...
Temat: przeciwciała przeciwtarczycowe a druga ciąża
mieszkam pod Warszawą - w w Wawie mogę polecić dwie lekarki
mam dwie córki (10- i 3,5-letnią), potem dwa razy poroniłam (a pomiędzy
poronieniami prawie 2 lata nie mogłam zajść w ciąże)
najprawdopodobniej - zdaniem moich endo - miałam poporodowe zapalenie tarczycy
już po pierwszej ciąży, niestety większość objawów zbagatelizowano, a resztę
przerzucono na moją wadę serca, w drugiej ciąży byłam już w niedoczynności
(którą mimo wyniku ft4 poniżej normy olano, bo "tsh było ładne") - ale człowiek
oczywiście wierzy lekarzom, którzy mówią że jest OK - zdaniem moich endo, cud,
że donosiłam tę ciąże i urodziłam zdrową córę, kolejną ciąże poroniłam w 8tc, i
oczywiście nie wykonałam żadnych badań, bo "poronienia się zdarzają, pewnie
zarodek był uszkodzony", zaczęłam wtedy mieć coraz więcej objawów, które lekarze
konsekwentnie olewali mówiąc "za dużo pani je; musi pani schudnąć; stawy panią
bolą, to pani musi schudnąć; to normalne że przy dwójce dzieci jest pani
zmęczona; jest pani alergikiem, musi pani przywyknąć, że ma pani AZS; proszę się
wziąć w garść, może pójdzie pani do psychiatry; nie jest pani na nic chora, bo
zdrowo pani wygląda", po drugim poronieniu zrobiłam badania jakieś 7tyg po -
tsh, ft3, ft4, aTPO, aTG i usg tarczycy (polecam zrobić wszystko od razu, bo
unikam wtedy przeciągania sprawy) - i z kompletem badań wybrałam się prywatnie
do polecanego na forum endo, diagnoza: niedoczynność tarczycy spowodowana
przewlekłym autoimmunologicznym zapaleniem tarczycy, po wykluczeniu choroby
nadnerczy wdrożono mi leczenie l-tyroksyną, i już wtedy okazało się że jestem w
ciąży, zgodnie z zaleceniem lekarza podwyższałam dawkę (robiąc badania FT4 i FT3)
i jeszcze jedno - traciłam ciąże mając hormony na poziomie 20-30% (czyli niby w
normie, a już za mało)
Temat: Jaki Wałbrzych...
Walbrzyski Sezam
Nawet fakt ze teraz mieszkam wiele tysiecy mil od Walbrzycha nie przeszkadza mi
wedrowac moimi szlakami walbrzyskimi.Urodzilem sie w Walbrzychu i wychowalem na
Placu Grunwaldzkim.Do szkoly chodzilem II liceum przy Wyzwolenia.Znam kazda
sciezke w Parku Sobieskiego ,wszystkie wejscia do podziemi ,ktore ciagna sie az
pod masywem gorskim pod zamkiem Ksiaz .A dokladniej od konca parku Zamku Ksiaz
na poludnie w odleglosci okolo 600 metrow jest ogromny podziemny kompleks ,w
ktorym mieszcza sie fabryki i komory ,rampy kolejowe,pordzewiale sklady
pociagow ktore juz nigdzie nie odjada,hale doswiadczalne w ktorych prowadzono
doswiadczenia nowych technologii wykraczajace swoim technicznym zaangazowaniem
daleko poza XX1 wiek.Wyobrazacie sobie pojazd przenoszacy ladunki bombowe i
nie tylko na ogromne odleglosci z predkoscia 2800 km/h? Szkoda ze nie ma opcji
na tym forum zeby zamiescic szkic tych planow.Plany te wpadly nam w rece
zupelnie przypadkowo gdy bawilismy sie z kolegami w klub archeologiczny i
wiercilismy dziury w przeroznych zakamarkach walbrzyskich parkow i starego
klasztoru.Ktoregos dnia znalezlismy caly pakiet takich map ,byl on schowany w
cokole zburzonego pomnika na tak zwanym malym kwadracie w parku Sobieskiego
zaraz na przeciwko kortow tenisowych.Wiekszosc tych kompleksow zostala
wybudowana przez jencow z obozu Gross Rosen .Jednak malo kto wie ze czesc
tych korytarzy i pomieszczen zostaly wybudowane znacznie wczesniej i maja
ponura przeszlosc siegajaca wiele lat przed druga wojna swiatowa.Nie radzilbym
jednak zapuszczac sie samotnie w podziemia .Jest tam bardzo duzo duzo pociskow
z trujacymi gazami bojowymi a w samym core jest kilka pomieszczen ktore zostaly
zamurowane po zagadkowej smierci szesciu naukowcow ,ktorzy zmarli w czasie i
w kilka dni po doswiadczeniach przeprowadzonych ze srodkiem Adher.Drugi taki
kompleks jest pod Szczawnem Zdroj zaraz za wejsciem do parku gdzie miescila
sie tymczasowa kwatera SS.Wszystkie te kompleksy a na szkicu bylo ich siedem sa
ze soba polaczone i biegna az do Ludwikowic SL.No tak po co o tym pisze?Moze
dlatego ze bedac tak daleko odbieram to juz inaczej ,tak jakbym wspominal film
z przeszlosci.Zastanawiam sie jednak co mogloby sie stac gdyby w podziemiach
nastapila eksplozja skladowanych tam materialow?Szkoda ze nikt nie
zainteresowal sie tym i nie zbadano dokladnie tych miejsc.Byc moze w jednym z
tych skladow stojacych na pordzewialych torach znajduje sie bursztynowa komnata?
Paradoksem byloby wtedy to ze Walbrzych wegetuje w nedzy stojac na sezamie
zakletym w podziemiach .Web
Temat: Kto planuje poczęcie VII-IX 2004?
U nas pogoda się odrobinę popsuła, ale nie pada i jest ciepło, tylko jakieś
chmury przylazły W nocy grzmiało, ale nie wiem czy padało bo jak rano byłam
z pieskiem to było sucho na dworze.
Wiecie co ja tez nie mogę żyć bez naszego forum. Uśmiejecie się ze mnie, ale
muszę wam się przyznać słoneczka moje, że prześledziłam caluuutki wątek Maj2004
a postów było ponad 2200...a może ponad 2300 już straciłam rachubę Super
było przeczytać o pierwszych wątpliwościach na początku ciąży, potem o
pierwszych ruchach dziecka, o USG 3D, o ubrankach, o wózkach (o to był dość
rozległy wątek ),o przyrastającej wadze , o oczekiwaniu na zobaczenie dzidzi
po "publicznej stronie brzucha" jak to mawiały dziewczyny, no i samej ciężkiej
końcówce,, gdzie bolało je wszystko i miały już dość Oczywiście były i takie
co pracowały do końca i takie które prawie całą ciąże musiały przeleżeć
niestety. Wiem, że nieładnie tak podglądać, ale jak zaczęłam czytać wątek jak
już dziewczyny się tzw posypały i rozpoczęły nawą historię na "rówieśnikach".
Wiecie, że nawet zawiązały się przyjaźnie! Zauważyłam jednak, że najwięcej
forumowiczek jest jednak z Warszawy i nie wiem dlaczego jest taka zależność
czyżby w W-wie mieli taki tani internet Chociaż, z łodzi jest także sporo
dziewczyn bo jest nawet wątek Łódź
Teraz zmieniając temat Czytałam, że większość waszych M chciało by
chłopca Mój M chciałby córeczkę, która będzie jeździła w rajdach
samochodowych i miała na imię Mercedes Zresztą historia pewnie lubi się
powtarzać, bo mój tata tez chciał pierwszą córę i dlatego jestem córcią
tatusia
Dzisiaj w Rozmowach w toku jest temat “Chłopiec czy dziewczynka” Oczywiście
dowiedziałam się od mamy, bo ja nie gustuję w takich programach ale jeśli
chodzi o ciąże to moja mama nie przepuści żadnej szansy a jutro pewnie mnie
będzie egzaminowała . Radzę oglądać z przymrżeniem oka
Kończe bo dzisiaj rozpisałam się na full
Mam nadzieje, że jednak czytacie moje wywody
Justi
Temat: niewierna napisze i o radę spyta
niewierna napisze i o radę spyta
Kochani. Weszłam na to Forum w niezbyt czystej intencji. Chciałam zawstydzić
moją przyjaciółkę, która zachowałą się bardzo idiotycznie i chciałam sie
dowiedzieć czy słusznie zrobiła. Weszłam niby przypadkiem, ale skoro już tu
jestem chciałabym się Was poradzić i opowiedzieć trochę o sobie.
Mam 34 lata, prawie dorosłą Córę od 5 lat zmagam się z depresją dwubiegunową.
Stało się tak po porzuceniu mnie przez mojego męża (buddysty, niestety ze
święceniami bothisatwy <pamietam każde zdanie, które ślubował>). Jestem sama
ze swoją chorobą, z Dzieckiem i swoim popapraniem. Filozofia buddyjska bardzo
przemawia mi do wyobraźni, wiele z niej w moim życiu jest obecnej. Poszukuję i
lubie to w sobie. To daje mi nadzieję i nie pozwala upaść. Niestety, moje
doświadczenia z polskimi buddystami podcięły mi zapał do praktyk. To był
początek "mody na buddyzm", piekne lata 90te... Alkohol, grupensex i dragi, a
Budda i tak zrozumie... Nie chcę tutaj nikogo oskarżać, nie o to mi chodzi. Po
prostu zadaję sobie pytanie: po co zetkęłam się z buddyzmem, skoro w taki
niefajny sposób? Za karę? Zła karma? Załóżmy, że tak. Ale tu nasuwa się
kolejne pytanie: dlaczego wracam do tego wszystkiego, kiedy padam już w
chorobie na samo dno. Dlaczego czytam wtedy Dalajlamę i innych nauczycieli i
skąd we mnie wiara w słuszność takiego postępowania?
Jestem człowiekiem bez wiary i z morzem wątpliwości. Nie pękam przed Absolutem
i mam odwagę zadawać niewygodne pytania. Dlaczego nie mogę znaleźć ukojenia?
Dlaczego łaska wiary omija mnie szerokim łukiem? Mam sporą wiedzę i dużo
wiadomości, interesuje mnie świat i człowiek w tym wszystkim... Dlaczego tak
się męczę? Czy kiedyś będzie dobrze?
Przepraszam za ten post, może wyda się on Wam nie na miejscu - jeśli tak -
wykasujcie, bo nie chcę smorodzić tylko szukam pomocy. Macie jakieś pomysły?
Rozumiecie moje boleści? hehe, boleści ;) Sama już nie wiem o co chodzi w tym
wszystkim... napisze do mnie jakiś norlalny buddysta z dobrym sercem? Chciałabym.
greta - wariatuńcio i częste odjazdy religijne, nie wiadomo po co, skoro
twierdzi, że nie potrafi uwierzyć ;(
Temat: Prosze nie oceniajcie mnie, sama wiem - to okropne
Witaj
Weszłam na to forum przez przypadek...poprostu tęsknię za byciem w ciąży i
pragnę znowu zajść. Doskonale wiem co czujesz. Ja przeżywałam to samo. Moja
pierwsza ciąża zakończyła się cudownie- urodziłam synka. Starałam się o
dziecko, marzyłam o dziecku - przed zajściem w ciążę nie ważne było czy urodzę
córę czy syna.Ważne byo by zajść. Jednak kiedy już zaszłam obudziło się we mnie
pragnienie córeczki. Gdy na usg lekarz powiedział, że to synek- płakałam dwa
dni. Tak pragnęłam córki. Potem całą ciąże do końca przeszłam spokojnie,
przyzwyczaiłam się do tej sytuacji, że będę miała synka. Gdy go urodziłam -
pokochałam go i nic się nie liczyło. Jednak to marzenie pozostało. Gdy jednak
koleżanki rodziły córki, było mi smutno, zazdrościłam im (wstydzę się tego
teraz)
Kocham mojego synka nad życie i boję się bardzo, że los mnie ukarał, że
marzyłam o córce. Już o niej nie marzę gdyż myślę tylko o drugim dzidziusiu -
nie ważne czy córce czy nie.Kiedy zaszłam ponownie w ciąże myślałam o tym tylko
czy to znowu nie chłopak i byłam smutna na myśl o tym fakcie. Poroniłam tą
ciążę. Tak chciałabym cofnąć czas. Wiem, że być może takie myśli zabiły moje
dziecko, że marzyłam o córce i nie chcciałam drugiego syna. Wstydzę się teraz
moich odczuć i już nigdy nie pomyślę w taki sposób. Moja myśl to teraz- czy uda
mi się zajść ponownie i czy nie poronię. To jest najważniejsze. Dzisiaj bardzo
brakuje mi mojej straconej fasolki. Pozostało mi po niej zdjęcie usg z 6
tygodnia ciąży i straszny ból w sercu. Brakuje mi jej. Wiem, że to był
chłopiec, czuję to. Dlatego może poroniłam. Wszystko bym dała żeby był razem z
nami. Modlę się żebym zaszła w ciążę i żebym ją donosiła. Nauczyło mnie to
poronienie, że nie warto igrać z losem i grzeszyć jak ja to zrobiłam.
Dzisiaj wyjęłam Jego zdjęcie i płakałam. W takie święto tym bardziej mi Go
brakuje.
Czy wierzycie, że moimi pragnieniami zabiłam moje drugie dzieko? strasznie
przeżyłam tą stratę i chyba dlatego, że mam takie wyrzuty
Temat: O dzieciach... banalnie, więc nie warto otwierać
co za ciekawy wątek!
Piszę to z punktu widzenia baby w ciąży, więc powinnam być usprawiedliwiona:
podobno babom w ciąży mózg kurczy się o 30% (wiem to z forum feminizm).
Otóż z tego punktu widzenia na pytanie "jak sobie wyobrażasz swoje dziecko"
nawet pozostałe marne 70% mi wysiada. W związku z tym osoby nadwrażliwe na
bezmózgowie uprasza się o pominięcie dalszej części mojej wypowiedzi.
Mogłabym siedzieć godzinami i wyobrażać sobie moją córę. Oprócz oczywistych
rzeczy typu zdrowie i 10 w skali jakiejśtam pragnęłabym, aby miała ciemne
włosy jak ja i nogi jak mój facet. Wiem jednak, że (przynajmniej w pierwszych
miesiącach) będzie odwrotnie - córa będzie miała blond meszek na głowie jak
jej ojciec i nóżki w postaci pulpecików jak ja obecnie.
No dobra, z tym meszkiem przesadziłam. (Z pulpecikami niestety nie)
Nosek? Ani taki, ani taki. Mam nadzieję, że wyjdzie coś ładnego, chociaż słabo
widzę kombinację kartofla (i to przekrzywionego na prawą stronę) z czymś
maksymalnie chudym, wydłużonym i wysuszonym. Osobiście preferowałabym dla
córki nos a`la Steczkowska (naprawdę mi się podoba) - dobrze, że moje
pragnienia nie mają siły sprawczej - dziecko nie wybaczyłoby mi tego do końca
życia.
Oczka - moje. Bez wady wzroku, oczywiście.
Usteczka - jego. Zawartość usteczek... o Boże. Córa będzie miała przerąbane z
dentystami. Po zjedzeniu 1 cukierka będzie musiała umawiać się na borowanie.
Dobra, dobra. Chyba pomyliłam fora.
Idę na ciążę.
P.S. Anegdota:
Siedzi Holoubek w knajpie. Wchodzi grupa mężczyzn z punktami za pochodzenie i
wrzeszczy:
- Inteligenci wypierdalać!
Konsternacja. Holoubek wstaje od stolika i przeprasza współtowarzyszy:
- Nie wiem jak wy, panowie, ale ja wypierdalam.
Temat: sprzet do grafiki 2 CPU - potrzebna pomoc/porady
sprzet do grafiki 2 CPU - potrzebna pomoc/porady
Admin/mod: jezeli watek nie na temat, prosze przeniesc.
Witajcie -
Sluchajcie, potrzebuje wszelkich uwag i rad -
Otoz przymierzam sie do zmontowania takiego malego "workstation".
Robie wielkoformatowe grafiki w wysokich rozdzielczosciach, uzywam glownie
Adobe Creative Studio 2
Podobno PS CS2 strasznie lubi 2 procki, choc ma "klopoty" z pamiecia powyzej
4GB (zrodlo forum Adobe)
Jakos lubie AMD i sklaniam sie do wykorzystania dwoch Opteronow.
Płyta najprawdopodobniej bedzie TYAN THUNDER K8WE S2895NRF ), RAM 16GB ECC,
jakies RAID-y pewnie (moze SCSI ?), 2 monitory minimum.
Chcialbym to maksymalnie zoptymalizowac. I tu kilka pytan.
1. Jaki system zastosować: 32 czy 64-bit - czy ktos z Was uzywa PS CS2 z
dwoma CPU w Windows 64-bit ? Generalnie Photoshop jest aplikacja 32-bitowa,
ale slyszalem glosy, ze b. ladnie chodzi pod W64. Czy W64 dobrze "robi" z 2
CPU? Czy ktos sie "przeprowadzal" z 32 na 64 bit z photoshopem ? Jakie
wrażenia ?
2. Czy oplaca sie inwestowac w procesory DUAL CORE (np. Opteron 270)
oczywiście chodzi o prace dwóch takich w parze - czy to naprawde, zauwazalnie
dziala - szczegolnie w przypadku skomplikowanych operacji na duzych plikach ?
3. Nie smiejcie sie, bo nie wiem - czy na plycie ktora ma 2 zlacza PCI-
express x16 (SLI) mozna zastosowac dwie karty graficzne (nie w ukladzie SLI)
Dual Head i korzystac z 4 monitorow ? Jakie w ogole karty do takiego zestawu
zastosowac ?
4. Czy moze jednak wziac SCSI (jest taka opcja) - chociaz na "scratch disk"?
5. A moze te Opterony to slepa uliczka ? Może Dual XEON ? macie jakies
porownanie w praktyce, nie benchmarki ?
6. A moze cala platforma PC to slepa uliczka ? Moze jakiego PowerMaca
dwuprockowego zapodac ? Mieszkam w Stanach i w zwiazku z tym nie jest to
calkowicie pozbawiona sensu opcja.
Koszty nie sa tu najwazniejsze, moge troche zaszalec (chyba pierwszy raz w
zyciu), to ma po prostu hulac, robic robote i mnie nie denerwowac
Jezeli komus sie bedzie chcialo odpisac na tego przydlugiego posta, to z gory
dzieki
Pozdrawiam
Konrad
Temat: chciałabym a boję się... :-)
Czytam, czytam i nie mogę się naczytać Dopiero wczoraj odkrylam Wasze forum,
do tej pory udzielałam się raczej na "staraniach" ale żle sie tam czułam, bo
miałam nawet wrażenie, że ze swoja 2 dzieci drażnie dziewczyny, które walczą o
1. Moje dylematy odnosnie 3 były traktowane bardziej w kategorii nietaktu.
A, to moja historia Mam w domu syna 9 lat, córę 4,5 i w czerwcu tego roku
poroniłam;-(Mąż bardzo nalegał na 3 dzieciaczka, ja właściwie uległam jego
namowom, bo sama jakoś tak nie bardzo się widziałam w roli mamy 3 Szkodnika
Niestety, nie wykryto akcji serca;-(Zabieg, szpital i coraz więcej myśłi o 3,
czy się decydowac ponownie?Mężowi zapał opadł, właściwie się rozmyśłił, bo
powiedział, ze boi się o mnie.
Warunki mamy, dom, ogród, dobrą pracę, ale...ja siedze w domu i mam już tego
siedzenia serdecznie dosyc. Chciałam do pracy, ale wiadomo, przy 3 i przy
czestych wyjazdach mojego M, w ogóle nie mam sznas na pracę.
Sama jestem jedynaczką, nie żałowałam nigdy i na dodatek dzieci lubiłam, ale
tak, bardziej swoje. Nie wariowałam na widok innych, nie mam anielskiej
cierpliości. Ze wstydem muszę przyznac, ze jestem egoistką;-(Potzrebuję czasu
dla siebie, chce czasami poczytac sama książkę. Wkurza mnie jak wszyscy
wrzeszcza, jezuuuu, czytam i wygląa że jestem stuknieta. Dlaczego ja w ogóle
myślę, o 3????????Komfort, dzieci podrośnięte, moge isc do pracy, a ja co????Z
drugiej strony mam 35 lat, boję się, że mocne checi dpadna mnie pózniej i bedzie
za pózno;-((((
Musiałam się wygadac, możecie zafundowac mi "OPER"może ktoś powinien mną
potrząsnąc
Echcch, wygadałam się. Pozwólcie ze zostane sobie z Wami i poczytam
Temat: Polki przewrażliwione?
WSPANIALE!!!! Siostro!!!! Wreszcie jakiś głos, z którym zgadzam się w 100%! Co
prawda w Polsce, ale ja wychowuję moją 5-cio letnia córę tak samo i - chodząc
do przedszkola - Ula nie ma problemów ze zdrowiem - chorowała zaledwioe kilka
razy w życiu (nie musze dodawać, ile razy słyszałam, że jestem wyrodna matką,
że zmarnuję dziecko, że na zatracenie... itp.) Wiele razy próbowałam wypowadać
się na ten temat na forum dziecka, ale zostałam zakrzyczana. A to przecież
logiczne, że tak, jak przygotujemy dziecko do życia, jaką wyrobimy w nim
odporność zależy tylko od nas - można zrobić dziecku ogroma krzywdę
przegrzewając je i nie dając szansy organizmowi na zgromadzenie sił do walki z
chorobami, które prędzej czy później i tak nasze dziecko dopadną.
Ula jest ubierana bardzo lekko, od czasów noworodka jest hartowana, okno w
lecie i zimie mamy otwarte, na spacerze jest codzienie, bez względu na pogodę -
na pierwszym była mając 3 dni. Mróz jej nie przeszkadza, tym bardziej jakiś
wiaterek czy deszczyk. A jak juz zachoruje, pozwalamy jej uporać się z
temperaturą i - jak do tej pory - zdaje to egzamin.
Ciarki mnie przechodzą gdy widzę dzieci poopatulane w kocyki, śpiworki,
czapeczki, czerwone i mokre z gorąca, gdy "radosne" matki, lekko ubrane
beztrosko tłumaczą :"... a bo on/ona jest taki/taka wrażliwy/a.." A przez kogo?
to zawinił?
Może trochę za ostro mi się napisało, ale cieszę się, że nie tylko ja widzę
bezsns pewnego modelu chowania dziecka...
Ula ma teraz 5 lai i żyje
Pozdrawiam
wana
P.S.
Oczywiście, są dzieci, które - z powodu różnych przeciwwskazań - nie moga być
tak traktowane, ale jeśli dziecko urodziło się zdrowe i nie ma
przeciwwskazań... o tylko od nas, rodziców, zależy, czy będzie chorowite w
przyszłościo, czy nie.
Temat: Prawie nic nie mozemy jesc:(
Dzi_eki, ze napisalyscie. Zaczne opowiesc od poczatku, to moze rzuci lepsze
swiatlo na sytucje
Zaczelo sie od dokarmiania (a potem karmienia) mlekiem Nan we wczesnym
niemowlectwie. Fatalne kupki; zmarnowalam mase czasu polegajac na niedouczonych
lekarzach rodzinnych (to dziewczyny z forum oswiecily mnie, ze to alergia)Do
alergologa trafilysmy, gdy Corcia miala 8m, Bebilon Pepti stal sie odtad
glownym pokarmem. Od razu nastapila poprawa (kupki normalne), a gdy
wyeliminowalam kaszke ryzowa, bylo juz swietnie (zniknela szortkosc i
zaczerwienienie na policzkach). Wczesniej jeszcze po podaniu marchwi byla
biegunka, wiec juz bylam pewna, ze uczula.
Katarek pojawil sie jeszcze przed wizyta u alergologa, byla tez chrypka, ktora
zniknela jakies 2-3 tygodnie po wyrzuceniu materaca z luska gryczana (zaraz po
wizycie u alergologa).
Jak sie teraz domyslasz, Setia - katar zaczal sie na dluuugo zanim wprowadzilam
chlebek i inne rzeczy.
Co do lekow antyhistaminowych - podaje Zyrtec. Nie non stop, ale np. w
ostatnich tygodniach prawie codziennie - nie zmienia to wiele. Na katar nie ma
wplywu; co do gojenia sie skory, to mysle, ze poprawa nastepuje rownie szybko
po wyeliminowaniu alergenu (okreslonego pokarmu) z Zyrtekiem jak bez.
Bulek, prawde mowiac, prawie nie jemy, to pojedyncze przypadki Glownie karmie
Core jej ulubionym chlebkiem 'zbozowym'(be polepszaczy) - po nim nie ma zadnych
zmian. Jezeli zjada tylko Bebilon, tenze chlebek, ziemniaki, brokuly, soczewice
i buraczki - skora jest pieknie wygojona i nie ma problemow. Do tego dochodzi
jeszcze brzoskwinia, winogrona, groszek, fasolka zielona, moze jeszcze cos)
Zauwazylam tez, ze gdy po kazdym 'uczuleniu' dla podleczenia karmie Corcie
tylko Pepti, wtedy jest doskonale - dlatego sadze, ze nie ma powodu do
wprowadzania Nutramigenu (kedys probowalysmy, ale nie chciala go pic )
Co do lekow antyhist. - wlasnie chhcialam Was spytac: czy to ma sens, zeby
podawac caly czas np. Zyrtec? Naprawde nie widze 'spektakularnych efektow'- byc
moze bez niego byloby czasem gorzej, ale...Tak w ogole to mam czasem
watpliwosci, czy taki Zyrtec na dluzsza mete sluzy zdrowiu, moze ma jakies
skutki uboczne???
Co do lekarzy, mamy tylko lekarke alergologa, ktora wydaje mi sie sensowna...
Jej metoda to eliminowanie alergenow, raz na jakis czas 'prowokacje' - w ten
sposob, po fatalnych reakcjach na drob, podalam np. schab itp - efekt rownie
zly, jak z drobiem. To samo dotyczy mlecznych produktow (z maslem wlacznie)
Zastanawiam sie nad bicomem (przynajmniej testy)...
I co Wy na to???
Pozdrowionka
gagia
Temat: feminizm intuicyjny
Ja to widzę inaczej.
Istnieje feminizm rozumiany w ścisłym znaczeniu tego słowa, którego etymologia
jest jasna: femina czyli z łac. kobieta.
W tym sensie feminizm to po prostu sprawy kobiet, świat widziany oczyma kobiet.
Doskonałe tego odbicie widać na tym forum, gdzie rozmawia się o wszystkim
łącznie z farbowaniem włosów czy depilacją nóg.
Przyznaję, że mnie takie rozumienie feminizmu jest bliskie.
Z rozbawieniem przyjmuję fakt, że niektórzy panowie na forum uparcie próbują (
na ogół bezskutecznie) wciągnąć nas w dyskusje na temat np społeczeństwa
androgynicznego czy karmienia piersią przez mężczyzn, próbując zarazem wmówić
nam, że to właśnie jest feminizm prawdziwy. Jakoś nie rozumieją prostego faktu,
że to kobiety powinny decydować jakie sprawy są dla nich ważne, a nie
najbardziej nawet elokwentni i oczytani mężczyźni....
Inny rodzaj feminizmu to feminizm potocznie rozumiany jako wprowadzanie w życie
zasad pełnego równouprawnienia kobiet. Ten rodzaj feminizmu jest opisany w
większości powszechnie dostępnych opracowań, pozwolę sobie przytoczyć fragment
z popularnej encyklopedii wydawnictwa Fogra:
"Feminizm (z łacińskiego femina – kobieta), ruch społeczno-polityczny, którego
celem jest walka o pełne równouprawnienie kobiet.Początki feminizmu sięgają
rewolucji francuskiej (1789). W 1791 O. de Gonger opubikowała Deklarację praw
kobiety i obywatelki, zwracającą uwagę na potrzebę rozwiązania problemu
społecznej i prawnej nierówności płci. (...)
Z czasem feministki doprowadziły do tego, że większość państw w Europie
Zachodniej przyznała kobietom prawa wyborcze. Najpóźniej zrównano prawa
wyborcze kobiet i mężczyzn w Szwajcarii (1971) i w Portugalii (1974).
(...)Problemy podnoszone przez ruchy kobiece znalazły swoje uregulowania w
aktach prawa międzynarodowego. Jednym z nich jest konwencja w sprawie
likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet przyjęta w 1979 przezONZ
(ratyfikowana przez Polskę w 1980). Dokument ten m.in. zobowiązuje rządy do
tworzenia ustawodawstwa oraz podejmowania działań mających na celu likwidację
dyskryminacji kobiet w życiu politycznym poprzez zapewnienie im, na równych z
mężczyznami warunkach, czynnego i biernego prawa wyborczego. W podobnym duchu
są formułowane akty prawne opracowane w ramachRady Europy.
W Polsce na rzecz kobiet działa kilka organizacji m.in. Polskie Stowarzyszenie
Feministyczne, Ruch na rzecz Obrony Kobiet, Pro Femina, Demokratyczna Unia
Kobiet. Przedstawione przez te organizacje postulaty znalazły odbicie w
Konstytucji RP, która gwarantuje kobietom, tak samo jak mężczyznom, równe prawa
w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym. W szczególności zaś
mają one równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego
wynagrodzenia za pracę o tej samej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz
do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji, a także uzyskiwania godności
publicznych i odznaczeń."
Ani słowa o nieustającej walce płci czy społeczeństwie androgynicznym.
Dziwne.....
No i trzeci rodzaj feminizmu - feminizm wersji "hard core" dla zaawansowanych.
W Polsce praktycznie nieznany. Propagowany przez nielicznych jego entuzjastów w
rodzaju Tada czy Macieja oraz reliktowe feministki mieszczące się na kanapie u
Kingi D.
Dla mnie - coś w rodzaju cielęcia o dwóch głowach. Może to i ciekawe, ale ile
można o tym gadać...
Pozdrawiam, B.
Temat: antyfeminiści - feministki
i bądź tu szczera z Tadem...
tad9 napisał:
>
> Doskonale. Zatem, po pierwsze, nie zgadzasz się z tymi paniami, które
> protestują, gdy feminizm nazywa się "ideologią",
A gdzie ja to napisałam? Feminizm oczywiście jest ideologią, przynajmniej w
najszerszym znaczeniu tego słowa.
po drugie zaś uważasz, że
> feminizm ogranicza wolność myślenia.
Oj Tad Tad - to cały ty... Napisałam, że wszelkie izmy mogą ograniczać wolność
myślenia a nie że właśnie feminizm to czyni. Wiem, że specyfika twojego
warsztatu percepcji tekstu nie czuje takich niuansów, ale jednak muszę cię
prosić byś nie manipulował moimi słowami (wiem, i tak nie posłuchasz...)
Odpowiesz, że chodziło Ci o to, że "może
> ograniczyć", a nie że ogranicza w sposób nieuchronny. Jeśli jednak tak, to
skąd
> ten strach? Dlaczego nie założysz, że Ciebie by nie ograniczył? I jak
> wyobrażasz sobie takie ewentualne ograniczenie przez feminizm?
Tak samo jak ograniczenie przez antyfeminizm. Po prostu ludzie głupieją i
zaczynają gadać jak w telewizorze. Wydaje im się, że móżdżek owinięty w gazetę
może zastąpić własny mózg. Poczytaj teksty antyfeministów, tych wersji hard
core...
No dobra, teksty niektórych feministek też możesz sobie poczytać...
>
> > Obserwując ludzi określających się jako wyznawcy różnych "izmów" doszłam j
> uż
> > dawno do wniosku, że "izmy" prowadzą do stopniowego zaniku samodzielnego
> > myślenia, co gorsza - często stają się wygodnym alibi maskującym całkowity
>
> >BRAK MYŚLENIA.
>
> Doskonale, twierdzisz,że feminizm prowadzi do braku myślenia.
Nie, twierdzę że każda ideologia brana w zbyt dużych dawkach prowadzi
nieuchronnie do braku myślenia. NIektórzy ludzie są bardziej od innych podatni
na pokusy ideologiczne - mężczyźni generalnie bardziej niż kobiety (to pewno
efekt tego nieszczęsnego myślenia jedną półkulą...)
>
> > Możnaby wymieniać przykłady z tego forum, ale po co mi to...
>
> Wymień kilka.
Nie wymienię bo jestem grzeczną dziewczynką. Ciebie w każdym razie nie miałam
na myśli.
>
> Na ten temat już rozmawialiśmy. Piszesz tu o tym dlaczego, nie PODAJESZ się
za
> feministkę. Ja pytam o to, dlaczego NIE UWAŻASZ się za feministkę.
W porządku, więc o tym pisałam wczesniej.
> Przepraszam, ale zaczynam się gubić. Więc NIE jesteś feministką, czy jesteś
> feministką "zakonspirowaną", która z takich czy innych względów do feminizmu
> się nie przyznaje? Jak to w końcu jest?
Jestem zwolenniczką feminizmu która nie identyfikuje się z nim w pełni oraz ze
względów charakterologicznych zachowuje dystans.
>
>
> >dopóki trwa nieustający karnawał połączony z polowaniem na >feministki,
> takich
> przyczajonych tygrysów będzie nadal wiele.
> > Więcej niż sądzisz...
>
> Zaważ proszę, że takie wynajdywanie ukrywających się feministek wśród kobiet,
> przypomina poszukiwania zakonspirowanych antyfeministek, wśród feministek.
> Mógłbym napisać, że wśród kobiet nazywających się feministkami, tak naprawdę
> może być sporo antyfeministek, ale boją się one ujawnic, ze względu na presję
> koleżanek-feministek prawdziwych, i twierdzenie takie miałoby wartość równą
> Twojemu.
Ależ oczywiście. Co więcej, z pewnością takich przypadków też jest sporo - np w
dużych ośrodkach akademickich. Presja środowiska bywa bardzo silna. Na tzw
Zachodzie jest to jeszcze bardziej widoczne - tam zazwyczaj nie wypada
przyznawać się do antyfeminizmu, to jest odbierane jak puszczenie bąka w
salonie...
Nie mnóżmy bytów bez potrzeby. Po drugie, zakładasz tu, że kiepski
> odbiór społeczny feminizmu, jest dla feministek krzywdzący. A może są one po
> prostu dobrze oceniane?
To jest możliwe. Ale osobiście wątpię.
Pozdr. B.
Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 186 wypowiedzi • 1, 2, 3