Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: forumtdi tuningpl





Temat: Alfa 156- to wstyd?
wielki_czarownik napisał:

> Takie auto z kratką to szczyt buractwa. Chcesz "ciężarówkę" kup Partnera albo
K
> angoo a nie Alfę 156, bo takie auto z kratką wygląda po prostu żałośnie.
Szlach
> ectwo zobowiązuje jak to mówią.

osmieszasz sie tylko..i nie ublizajac tobie sam z siebie robisz buraka! a jak
ktos ma psa i ma kratke (w aucie osobowym) z czysto praktycznych wzgledow to
tez jest burakiem? ehhh no comment, poziom na tym forum obnizaja wlasnie takie
wypowiedzi jak twoja!
PS nie sugeru jsie cenami z cennika! bylem kilka dni temu w kometa auto! stala
cordoba TDI 100pd (climatronic, alu 16" lakier met.) cena katalogowa ok 73 tys!
koles na wstepie daje 8 tysiecy zl. rabatu! a jak sie potargujesz to i wiecej..
mi chcial ja oddac za 61 tysiecy! tyle ze ja przyszedlem tam tylko po prog do
swojego samochodu a nie po samochod.. he he

pozdrawiam





Temat: O zachowaniu tjuninkowców po ich przepędzeniu
Gość portalu: hip napisał(a):

> greenblack napisał:
>
> > Kultura na drodze to mit
> > Kilka sygnałów dotyczyło także zachowania tuningowców poza obszarem lotnis
> ka.
> > - Najgorsze jest to, że tuningowcy, nie ukrywajmy - najczęściej gówniarze,
>
> > przenoszą swoje imprezowe szaleństwo na publiczne drogi - zauważ kolejny
> > Czytelnik. - Mieszkam przy ulicy Grudziądzkiej. Hałas i tak jest tu niemal
> na
> > okrągło, ale to, co działo się w nocy z soboty na niedzielę, po prostu
> > przechodzi ludzkie pojęcie. Powiem krótko - do trzeciej nad ranem nie
> > zmrużyłem oka.
> > - Zachowanie tych młodych kierowców było karygodne - opowiada Elżbieta
> > Kamińska. - W niedzielę rano, po drodze z Torunia do Bydgoszczy, poruszała
>
> > się cała kolumna podrasowanych i głośno ryczących pojazdów. Wulgarne odzyw
> ki,
> > non stop wduszone klaksony, uniemożliwianie wyprzedzenia. Termin "kultura
> na
> > drodze" - to w ich przypadku wyłącznie mit.
>
>
> hip: To nie jest nic nowego.
> To tuningowy standard.
> Od prawie roku piszę o tym na forum GW tuning i auto-moto.
> pozdr
Ja bardzo przepraszam, ale dopiero co wytłumaczono mi różnicę pomiędzy
tuningiem a tjóninkiem. Jako zwolennik tunningu nie mogę się zgodzić z Twoją
wypowiedzią.
Pozdrawiam,
hip-hop





Temat: Motoryzacja USA i Europy coraz dalej od siebie
greenblack napisał:

> tralalumpek napisała:
>
>
> > ojej ojej widzę że mamy dalej pojęcie o dislach że zapala się wiechciem
> > słomianym i tak warczą, i tak brudzą, i tak sie trzęsą jak jadą, no ale w
> usa
> > TAM to są auta....
>
>
> Może nowych diesli nie trzeba rozgrzewać palnikiem, ale głośniejsze i
> warkotliwe pozostaną zawsze. Im starszy diesel, tym gorzej. Nawet roczne TDI
> kopcą, jak Ikarusy. Jazda S400CDI na zawsze pozostanie w mojej pamięci, jako
> doświadczenie z pogranicza zniesmaczenia i szoku.
>
>
> Pozdrawiam

jeżdżę dislem od wielu lat (nie tym samym autem), nie zamienie się na nic
innego i szczerze mówiąc nie interesuje mnie zdanie innych.
Jak jeszcze powiem, że nie nie dość, że disel, to jeszcze automatyczna
skrzynia, no i oczywiście napęd na tył.OOOOOO!!! już zacieram ręce na opinie
znawców.
A tak naprawde to wracając do tematu forum niewiele jest tu mądrych zdań ale
podyskutować czasem .....
pozdrawiam



Temat: KRATKA - Ile Niutonometrów dodaje w bolidzie?
Gość portalu: Derwisz napisał(a):

> Temat aut ciężarowych i ich kierowców przewija się non-stop.
>
> Zapytam weselszych osób na forum: Jak myślicie, ile Nm/koni dodaje kratka w
> pojeździe "ciężarowym".

Wczoraj VW LT 2.5 TDI w prowokujący sposób usiadł mi na tylnym zderzaku i
popędzając mnie - jechałem 70 w miejscu gdzie można 60. Puściłem jegomościa
wychodząc z założenia, że takiego mieć lepiej z przodu niż z tyłu. Na trasie
dochodził do prędkości około 150. Najważniejsze jest jednak to, że auto jechało
wyraźnie bokiem co zauważyła synowa siedząca obok mnie. Mam pytanie do
odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo, dlaczego to auto nie zostało
pozbawione dowodu rejestracyjnego - to, że auto jedzie bokiem widać na
odległość i na pewno musiało kiedyś przejechać koło samochodu policyjnego.
Z^2




Temat: O zachowaniu tjuninkowców po ich przepędzeniu
ktoś jest zdziwiony? to nic nowego
greenblack napisał:

> Kultura na drodze to mit
> Kilka sygnałów dotyczyło także zachowania tuningowców poza obszarem lotniska.
> - Najgorsze jest to, że tuningowcy, nie ukrywajmy - najczęściej gówniarze,
> przenoszą swoje imprezowe szaleństwo na publiczne drogi - zauważ kolejny
> Czytelnik. - Mieszkam przy ulicy Grudziądzkiej. Hałas i tak jest tu niemal na
> okrągło, ale to, co działo się w nocy z soboty na niedzielę, po prostu
> przechodzi ludzkie pojęcie. Powiem krótko - do trzeciej nad ranem nie
> zmrużyłem oka.
> - Zachowanie tych młodych kierowców było karygodne - opowiada Elżbieta
> Kamińska. - W niedzielę rano, po drodze z Torunia do Bydgoszczy, poruszała
> się cała kolumna podrasowanych i głośno ryczących pojazdów. Wulgarne odzywki,
> non stop wduszone klaksony, uniemożliwianie wyprzedzenia. Termin "kultura na
> drodze" - to w ich przypadku wyłącznie mit.

hip: To nie jest nic nowego.
To tuningowy standard.
Od prawie roku piszę o tym na forum GW tuning i auto-moto.
pozdr



Temat: info dla niektórych wozów z automatem
wowo5 napisał:

> Jezdze automatem od 1999 roku i nigdy o czyms takim nie slyszalem. Na
poczatku
>
> zajelo mi troche czasu przyzwyczjenie sie do wciskania hamulca prze
wrzuceniem
> na D ale nigdy nie mialem problemow z ruszeniem, chyba wajche mialem na D
przed
>
> zapaleniem silnika wtedy w ogole nie zapali - musisz dac na P. Moze
powinienes
> rozejrzec sie za innym autem.

1. stojac przed przejazdem kolejowym nie wylaczylem motoru a tylko przesunalem
wajche na P
2. do mnie nie nalezy wybór marki/modelu auta sluzbowego- jaki mi dali takim
jezdze. A moglo byc gorzej, bo w firmie mamy tez 8 smartów cdi.
3. prywatnie jezdze fordem galaxy tdi czyli tak "lubianym w tutejszym forum
fauwejem"- i nie mam z tego powodów kompleksów - jestem w tym wzgledzie
czlowiekiem przyziemnym. Szacunku do samochodu oduczyl mnie XM dokladnie 10 lat
temu.




Temat: Dlaczego ON nie jest jeszcze droższy od PB 95 / 98
Oczywiście, że tak. Przepraszam, przeoczyłem. Czy mimo wszystko nie sądzisz,
że dość prostymi metodami dałoby się ten przepis egzekwować? Na przykład
kontrola na drodze, która mogłaby pociągnąć za sobą utratę uprawnień do
przeprowadzania okresowych przeglądów technicznych dla warsztatu, który wbił
lipny przegląd. Podniesienie akcyzy na ON jest zabiegiem, tyle prostym, co
jednak kontrowersyjnym. Nie zapominaj o autobusach miejskich, ciężarówkach
(bardzo bliska mojemu sercu i kieszeni branża transportowa), koparkach itd.
Prosta podwyżka akcyzy, a za tym ceny ON może mieć dwojaką motywację:
- ekologiczną (niewielki sens dopóki po drogach bezkarnie będą jeździć auta
przekraczające normy o setki i tysiące procent, bo o ile przkracza ją stary
Polonez z najprostszą i do tego źle wyregulowaną instalacją LPG)
- fiskalną (tu radziłbym się Panu Ministrowi zainteresować nienaturalnie
wysokim importem nafty kosmetycznej - jesteśmy największym na świecie
importerem tego produktu, a nie jest on objęty akcyzą oraz spadkiem ilości
sprzedawanego paliwa w stosunku do poziomu z 1999 r przy stale rosnącej
liczbie zarejestrowanych pojazdów)
i to tak po krótce.
pozdrawiam
p.s. Jako właściciel Seata Toledo 1,9 tdi solennie zobowiązuję się, że nie
będę na tym forum udowadniał tez Pana Ropniaka.



Temat: Czy trudno jest sprzedac alfe .......
W momencie gdy kupiłem swoją Alfę miała trzy lata zapłaciłem 31 tyś sądząc,że
robię dobry interes nie spodziewałem sie takiego spadku ceny plus bardzo dużej
usterkowości. Auto od pierwszego włeściciela kupione w salonie w Polsce nie
bite z dokumentacją niestety nie robi furrory w ogłoszeniach"sprzedam".Niestety
prawda w oczy kole te auta charakteryzują sie dużym spadkiem ceny i brakiem
zainteresowania ze strony kupującego. Bywa że trafia sie klient który jest
zapatrzony w markę nie sprawdza cenników,forum opinni i jeszcze raz niestety
prawdy o Alfach i da te pieniądze jakie Tobie poprzednik napisał. Jeżeli
trafisz gościa za 20 kawałków to pchaj jak najszybciej i całój gościa po
rękach.Mam 146 1.6TS w wersji Junior z 2000 roku sprawdziłem cenniki to woła o
pomstę do nieba mniej niż 20 kawałków.Rafale nawet TY prawdy nie zagłuszysz te
auta są do bani.Poprzednio miałem Golfa IV z 1998 roku nie powinienem go
sprzedawać teraz dostałbym za niego więcej i ze sprzedażą nie ma kłopotów.Dudi
sprzedaj Alfę jak najszybciej dołóż i kup sobie Pasata w TDI.



Temat: Co zrobić z plagą pseudotuningu w Polsce?
watpie zeby tylko tuningowcy/pseudotuningowcy i kogo tam jeszcze sobie tu
wrzucicie kupywali uzywane opony. Tego tak duzo sie do Polski sprowadza ze nie
sposob aby tylko fani tuningu, a raczej pseudotuningu (bo tych co stac na
prawdziwy tuning to kupia nowki sztuki i to z dobrej firmy) to przejezdzili. Ja
znam akurat jeden adres pod warszawa i koles raz w tygodniu sprowadza tira
takiego towaru.
Ostatnio na jakims innym forum koles pokazywal zdjecie jak przy predkosci
dobrze ponad 100km/h wyrwalo z takiej uzywki plat gumy wielkosci piesci (na nic
ponoc nie najechal, zadnej dziur w asfalcie itd, prosta rowna droga)



Temat: Laguna II i serwisy Ranault
Jeżdżę Laguną II 2,2 dCi od 8 miesięcy. 26 tys. km. To zbyt mało, żeby się
podniecać bezawaryjnością, ale faktem jest, że jeszcze nie byłem w serwisie i
najmniejszych problemów nie stwierdziłem. Generalnie jestem bardzo
zadowolony. Poprzednio jeździłem 4 lata Pasatem TDI 130 km i też złego słowa
nie powiem, ale Laguna to inna bajka. Mam wersję Privilege, więc ma wszystko
co trzeba. A silnik to marzenie. Jest cichy i bardzo mocny. Powinieneś być
też zadowolony, ale zależy do czego się to auto porównuje. Ostatnio zamieniłem
się ze szwagrem, który trzy tygodnie temu odebrał nowego Avensisa (benzyna 2
l). Auto owszem przyjemne, ale jednak za drogie (wersja High) jak na to, co
prezentuje (słabowity silnik, przeciętna skrzynia biegów, jakieś bliżej nie
określone odgłosy i skrzypienia). Laguna, nie dość że jest trochę tańsza to
moim zdaniem z silnikiem 2,2 dCi o niebo lepsza. Trochę mi się na początku nie
podobała deska, ale się przyzwyczaiłem i teraz jest OK. Szerokiej drogi i jak
najmniej problemów z elektroniką, gdyż to jest podobno główne źródło zagrożenia
podróży na lawecie.

P.S. Co do ASO Renault to obiegowa opinia jest fatalna. Może inni uczestnicy
forum napiszą coś więcej.



Temat: Przebiegi - jakie macie
witam
to mój debiut na tej grupie, witam serdecznie wszystkich i pozdrawiam.
a teraz przebiegi:
polonez: 20 kkm
maluch: 50 kkm
seicento: 107 kkm
fabia (obecne auto): 15 kkm
ps) widziałem na forum dyskusję o dieslach. sam jeżdzę teraz dieslem 1.9 tdi.
z początku jeździło mi się dziwnie, ale teraz już spoko i chyba nie chciałbym
wrócić do benzyniaka :)




Temat: NEW PASSAT-fajna fura ; ); ); ); ); )
vqr_via_jonci napisał:

> No tak, da_ za samoch_d klasy _redniej i to jeszcze z czterocylindrowym
> klekocz_cym dyzelkiem tyle pieni_dzy _e mozna za to prawie dom postawić albo
> mieszkanie kupi_.
> Tak to jest jak sie mieszka w kurniku na pradze
> Za taka kwote to chyba tylko podjazd mozna wybrukowac

Widzę, iż na tym forum się powodzi :)

Ludzie brukują podjazd pod dom za 130 000 zł (czym? Zapewne specjalnie
sprowadzanym hiszpańskim marmurem i jeszcze z instalacją podgrzewającą),
zapewne robią to przed rezydencją wartą 3 mln złociszy, zajadają się rosyjskim
kawiorem, pewnie noszą zegarki za 40 tyś złociszy.

I tylko jest jedna rzecz na której oszczędzają! To paliwo! Więc jedząc dziennie
kawioru za 1500 złociszy kupują Passata 2.0 TDI aby zaoszczędzić miesięcznie
400 PLN na paliwie :)

Zaiste zabawne :)



Temat: Zużycie chwilowe 0.0!
Juz to bylo walkowane na forum pare razy. Podczas
hamowania silnikiem paliwo nie jest wtryskiwane (powyzej
jakichs tam obrotow) wiec pali 0l/100km. Sprawdzalem to
osobiscie w Ibizie i komp tez pokazywal 0 :).

A znajomemu w Cordobie TDI na biegu jalowym takze
wskazuje 0l/100km ale to juz jest oszustwo ;).

Pozdro.



Temat: Co za silnik!
> chociaz niektorzy z forum pewnie sadza ze to silnik dla "niedorznietych
> facetow" i taki silnik nie jest w niczym lepszy od np 2.4 hondy :))))))

nastepne wielkie i ciezkie badziewie.
silnik taki nie jest potrzebny w zadnym samochodzie, w wiekszosci nie zmiesci
sie w komorze silnika a dla czesci samochodow bylby za ciezki. poza tym jest
nieekonomiczny. przyszloscia sa silniki na olej napedowy z systemem common rail
i TDI. najnowsze z nich oferuja prawie taka sama kulture pracy i dzwiek jak ten
6-litrowy silnik mercedesa. poza tym goruja momentem obrotowym. nie wspominam
juz o koszcie silnika V12. ogolnie nie widze zalet takiego silnika w stosunku
do np. 2.0TDi czy 2.2dCI.

ja wybralbym jednak diesla (12 cylindrow? pytam po co? przeciez to nic nie daje
w stosuku do np. 4 lub nawet 3 cylindrow)

pozdrawiam
________________________
Laguna 2.2 dCI GrandTour



Temat: 1.9 SDi Vs 1.9TDi (wiem ze bylo 1000 razy :)))
1.9 SDi Vs 1.9TDi (wiem ze bylo 1000 razy :)))
wiem ze to juz bylo 1000 razy na forum ale to wiele mowiacy przyklad:
diesle o identycznej budowie 1.9

1. pierwszy to diesel 1.9 SDi (wolnossacy bez turbiny!)
moc max: 64 KM

MOMENT OBROTOWY: 125Nm/1600

2. taki sam diesel 1.9 TDi (tylko ten ma turbine)

moc max: 100 KM
MOMENT OBROTOWY: 240 Nm/1800 Obr

Zobaczcie jak rosnie moment po dolozeniu turbiny - wzrosl 2 razy!
Dla uzmyslowienia jakim mulem jest SDI mozna dodac ze ze jego osiagi ma
benzyna 1.2 12V (65 KM 112 Nm/3000 Obr)

A teraz pytanie do prawdziwych specow (nie pseudo znawcow "pieprzacych"
o "momencie diesla"). Dlaczego turbina sprawia ze tak znacznie rosnie moment
i w dieslu i w benzynie (a do tego w benzynie max moment przesuwa sie
drastycznie w dol skali obrotow) ??? (wiem ze pare osob tutaj naprawde sie
zna na budowie silnikow lacznie z "wyliczeniami inzynierskim" moze cos
napisza?



Temat: Trzeszczący fotel kierowcy w Octavii.
Trzeszczący fotel kierowcy w Octavii.
Mam roczną Octavię TDI-110,powyższy problem niby nienajważniejszy-ale
przy mojej ogólnie db ocenie ogólnej samochodu potrafi irytować.
Zgłosiłem to raz w serwisie jeszcze na gwarancji,panowie
mechanicy niby coś tam posmarowali bez entuzjazmu,
ale rzecz jasna nic nie dało.
Mój ojciec ma podobny problem w Passacie,jednak on
to olewa-przy tym u mnie fotel skrzypi głośniej.
Proszę o radę-czy ktoś z Państwa zna sposób na to?
Z góry dziękuję.

PS.Licznych na forum maniaków z problemami psychicznymi uprzejmie
poproszę aby nie zaśmiecali mojego wątku.

Pozdrawiam.




Temat: Dyzel czy benzyna?
Gość portalu: Woj napisał(a):

> Dalej czekam na udownodnienie tezy, ze TAK SAMO mocna benzyna bedzie rowna
> lub
> szybsza w konkurencji elastycznosci 80-120 na dowolnym biegu.

Jeśli TypeR nie ma 200KM, a nadal mocno odsadza 1.9 TDI 150KM, to tylko
świadczy o przewadze benzyn, prawda?

Poza tym, pomiary z hamowni podwoziowej obarczone są sporym błędem in + lub in -
. Nadają się głównie do sprawdzania, czy dana modyfikacja silnika coś dała, czy
nie. Już kiedys o tym dyskutowaliśmy na Forum.

OK, jeśli diesel musi mieć dużo WIĘKSZĄ POJEMNOŚĆ (i TURBO na dodatek), żeby
dac radę benzyniakowi to... niestety osiągi nie są jego zaletą.
Czego należało dowieść, dzięki za argument :-)

Pzdr
Niknejm



Temat: Czy to nadal Porsche?
To już było
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=7245096&a=7245096

A co powiesz na Porsche TDI?

Pozdrawiam




Temat: postrzelajcie sobie do kaczorów
postrzelajcie sobie do kaczorów
w czasie strzelania wymyślajcie ciekawe tematy, które warto poruszyć na naszym forum ;)

forum.tuning-pc.pl/foto/kaczory.swf




Temat: Co kupić z AUDI B3 80-tke czy 90-tke.
o taka rzecz zapytaj fachowców na tym forum

forum.tuning.info.pl/viewforum.php?f=2&sid=



Temat: corolla 1.6
Nie chcę Cie zniechęcać i nie jest to moja złośliwość ale zobacz co pisza
użytkownicy toyot
www.forum.tuning.info.pl/viewtopic.php?t=28408



Temat: i jak sie jezdzi na letnich oponach.
A co powiecie na to?
A ja myslałem że to ja jestem wariat :-)
www.forum.tuning.pl/viewtopic.php?t=17837



Temat: Czy to już koniec legendy o bezawaryjnej Toyocie?
Czy to już koniec legendy o bezawaryjnej Toyocie?
zobaczcie co ludzie piszą o swoich toyotach, zgroza!:
www.forum.tuning.info.pl/viewtopic.php?t=28408



Temat: Poziom polskiego tuningu
Tu macie poziom polskiego tuningu
www.forum.tuning.pl/viewtopic.php?t=27044&postdays=0&postorder=asc&start=0

Jakies uwagi?



Temat: Nowa Corolla czy warto ?
Tu znajdziesz dużo wypowiedzi na ten temat:
www.forum.tuning.info.pl/viewtopic.php?t=28408




Temat: Jak zdemontowac zbiornik spryskiwacza w Nexi
Spróbuj popytać tutaj : forum.tuning.info.pl/viewforum.php?f=18
Pozdrawiam



Temat: Bandytami w Polsce są policjanci!
Bandytami w Polsce są policjanci!
www.forum.tuning.pl/viewtopic.php?t=12701



Temat: SKRADZIONO AUDI S2 W WARSZAWIE
SKRADZIONO AUDI S2 W WARSZAWIE
www.forum.tuning.pl//viewtopic.php?p=330670#330670



Temat: Polska policja
Polska policja
www.forum.tuning.pl/viewtopic.php?t=12701



Temat: Nie mogę sprzedać samochodu.
Krakus, możesz spróbować na fiatowych forumach i listach dyskusyjnych...
Wiem , że może nienajlepsze ale - np. centomania.pl albo forum.tuning.pl i tam
kluby fiatowskie.
Pozdrawiam.



Temat: Dobry silnik tdi - ponad 2 litry z autometem
forum.streetracing.pl/ o Diesla zapytuj na forum TDi.Chłopaki znaja
sie na tych silnikach



Temat: zawór EGR
Proponuję zgłosić problem na forum www.tdi-tuning.pl tam sprawa jest wałkowana
od dawna i są na to proste sposoby.



Temat: chip fabryczny( TTE ) do D4-D
Zajrzyj na forum Mastersa.Testował to i wyniki wyszły...ale poczytaj sam
www.tdi-tuning.pl



Temat: kasowanie inspekcji olejowej
Forum tdi-tuning, streetracing.pl



Temat: Co to jest dwutlenek azotu?
Witam.
Na przykład:
www.forum.tuning.pl/viewforum.php?f=3
pozdr



Temat: Poziom polskiego tuningu
Drzwi bez klamek a przepisy...
http://forum.tuning.info.pl/viewtopic.php?t=25122




Temat: Jak mogę w prosty sposób zwiększyć moc ??
hip to ty qrde wroc na forum tuning!




Temat: Kolejny tunning doceniony przez Auto-Swiat
Zamykam je HIP, bo jak patrzę na wypowiedzi tych wszystkich kolesi tu i na forum
'tuning' to mnie rozpacz czarna ogarnia...




Temat: kierowcy jakich marek aut są najmniej kulturalni?
Forum tuning też przeglądam ale tylko czasami, według mnie ono ma bardzo
niewiele z profesjonalnym tuningiem, a czytanie wyzwisk i wzajemnego obrażania
sie mnie nie bawi.



Temat: To też jest polski tuning.....
To też jest polski tuning.....
Bez komentarza
forum.streetracing.pl/viewtopic.php?t=1510



Temat: za cos takiego powinno sie zamykac!
Ten to już poleciał hardziorem:
www.forum-auto.com/tuning/voitures-membres/sujet345917.htm




Temat: Cool Forum
Cool Forum
Interesujesz sie Sportem , Muzyką , Grami , Tuningiem , Mangą lub jesteś
Webmasterem ? Wpadnij www.CoolForum.prv.pl i pogadaj. Wyraź swoje zdanie !!!
Do działu Tuning potrzebny jest jeszcze moderator .




Temat: A może na tym forum porozmawiamy o Tuning Show...
A może na tym forum porozmawiamy o Tuning Show...
O pijanych debilach niosących śmierć...



Temat: ETK - Ełcki Tuning Klub
No no patrze Ełcki Tuning Klub idzie troszkę do przodu - nowy wygląd forum jak i
mała modernizacja strony.



Temat: Amerykanskie wersje
Sprobuj na stronie maniaka tego modelu: www.altech.com.pl/wbt/index1.htm. Kiedys znalazlem go na forum mazdy. Ktos wyrazal ubolewanie, ze nie ma takiego typa od mazdy... Nie chodzi nawet o tuning, ale o spora wiedze i cudowny zmysl do eksperymentowania na swoim aucie.



Temat: Czy dieslowcy kiedyś zrozumieją?
Chłopcy-czipowcy (w tym momencie chciałbym pozdrowić wszystkich debili,
analfabetów, oszustów i patologicznych kłamców z forum streetracing.pl)
wyposażeni jeno w laptopy już od kilku lat wyciskają 200 KM z 1.9 TDI, cha,
cha!




Temat: 1.8 T 270 KM 390 Nm - diesel killer
eee tam skoda tdi to sportowe auto !
jak iwdze na forum prawie kazdy slyszal lub mial znajomego co jecha 210 albo i
230. ,A skoda sam skromnie przyznaje sie do 180 ale to nie wazne naprawde TDI
to maszyna na rajdy !



Temat: Laguna II Moc silnika
Ale to szajsowaty i wysmiewany na tym forum silnik TDI VW.
10KM w prezencie. Aha i 264 Nm zamiast 240 :P



Temat: Dlaczego diesle?
Hehe, tez to widzialem i chcialem o tym napisac na forum :) Ubiegles mnie
Sherlock'u :) Faktycznie kupa dymu byla za tym TDI :)



Temat: magnetyzery - zakładać czy nie?
Ja zakładam i będę zakładał w każdym aucie bo odczuwam różnicę i to znaczną.
Poszperaj na forum pt "tuning" były tam wątki w tym temacie. Ja uważam, ze nie
warto magnetyzerów nie mieć.
Pozdrófka



Temat: BMW 740d/730d
Gość portalu: piotrek napisał(a):

> Nie zauwazyles ze w dieslu zakres obrotow jest duzo mniejszy niz
> w beznzynowcu

Różnica w zakresie obrotów mocy maksymalnej wynosząca 2000 ok. obr. (4000
diesla i ok. 6000 benzyna) jest chyba znacząca?

-i tak - diesel podobno ciagnie od 1800 do 4500 -
> tyle ze moc maksymalna jest przy 4000obr/min, wiec po co dluzej
> a 'ciagnac'??

i

Acha - i diesel nie ciagnie
> az do 4500 obr/min =) naprawde ok 3,5 tys juz nie ciagnie tak
> bardzo jak wczesniej - i to BMW jak i inne (sprawdzilem =)).

To w końcu jak to jest? Ciągnie się diesla do 4500 obr. czy nie?

Ci, ktorzy mowia ze te nowoczesne diesle sa do
> niczego, albo ze nie maja sensu po prostu nimi nigdy nie
> jechali.

Polecam te wątki:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=4288687
,

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=4597429

Widzialem nie raz miny kierowcow 'tuning'owanyh' golfow
> GTI i tego typu podobnych zabawek probujacych swoje autka z moim
> dieslem (Ford Mondedo TDCi) =)

I o czym to ma świadczyć? Spróbuj sił z Mondeo ST220 albo jakimkolwiek innym
autem o podobnym momencie.

Wracajac jeszcze do tego
> porownania diesla z benzynowcem - czemu nie porownasz diesla z
> benzynowcem o podobnych mocach - wiadomo ze 180konne BMW nie ma
> szans z Lancerem, kory ma 280 kucykow -inna klasa, nie sadzisz?

Kwestię, co z czym i jak porównywać rozwiązałem we wklejonych wątkach,
zapraszam do lektury:)

W praktyce moment obrotowy diesli
> jest przydatny (szczegolnie w Polsce) poza miastem podczas
> wyprzedzania.

Tak samo, a nawet bardziej, jak analogiczny moment w silnikach benzynowych -
wolnassących, a zwłaszcza doładowanych.

> myslisz ze te 85% kupujacych sie myli?? Mysle ze kazdy z nich
> decyduje co zrobic z wlasnymi pieniedzmi i mysle ze niegrzecznym
> byloby ingerowac w czyjas kieszen =) Uwazam tylko, ze 85% nie
> moze sie mylic =)

Czytaj uważnie i ze zrozumieniem:"W niektórych krajach Europy aż 85%
sprzedawanych BMW serii 7 to diesle."

W ogólnej sprzedaży poprzedniej 7, 60% sprzedanych samochodów stanowił model
728i - benzynowy wolnossący.

> pozdrawiam -piotrek

Pozdrawiam
Greenblack



Temat: Chip - tuning do nowej Primery dCI
Istnieją dwie metody elektronicznej modyfikacji charakterystyki Twojego silnika:
- modyfikacja chip'a (nowy soft/mapa lub nowy chip),
- dodatkowa centralka sterująca (tzw. tuning box).

Tego typu modyfikacje mogą wiązać się z utratą gwarancji, chociaż coraz więcej
producentów proponuje takie rozwiązania (np. BMW, Seat, Toyota, Mitsubishi)
przy jej zachowaniu.

Wspominasz, że masz nową Primierkę, więc sugerowałbym nie wprowadzanie takiej
modyfikacji przy przebiegu poniżej 10-15 tys. km (tj. np. do pierwszego
przeglądu). Ponieważ takowe zmiany powodują w pewnym stopniu zmianę warunków
pracy silnika zalecana jest większa częstotliwość wymiany oleju silnikowego
(np. zamiast co 20 tys. km, to co 10 tys. km).

Z mojego doświadczenia wiem, że tabele nie wiele różnią się od wyników
osiąganych na hamowni, ale proponuję, abyś zastrzegł sobie możliwość rezygnacji
z wprowadzanej modyfikacji, jeśli pomiary na hamowni niespełnią Twoich
oczekiwań (postaraj się, żeby koszt badania na hamowni ujęto w cenie usługi).

Myślę, że dosyć dużym doświadczeniem w tym zakresie dysponują Panowie Godula,
czy Chojnacki, którzy potrafią się nim dzielić w formie mail'owej:

www.godula.cc.pl/
www.chojnacki.com.pl/
Można oczywiście myśleć o innej turbinie, ale... wtedy masz definitywny koniec
z gwarancją, a modyfikacja, o którą pytasz jest najszybsza i najefektywniejsza
w turbodieslach.

Może coś interesującego znajdziesz na:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=352&w=11818873&a=11826487
Dla żywotności silnika z turbo duże znaczenie ma jego wykorzystywanie tuż po
odpaleniu (zimny silnik) oraz przez zgaszeniem (konieczność ostudzenia
turbiny). Niewątpliwie pewną możliwość dbania o stan silnika dają postojowe
systemy ogrzewania (działające przy wyłącznym silniku i doprowadzającym go np.
do 60 st. C), ale jest to kosztowna zabawka, choć przy okazji masz ogrzane
wnętrze, co w warunkach jesienno-zimowych zapewnia duży komfort (Eberspacher
czy Webasto).



Temat: CHŁODZONA i ogrzewana kierownica
Czym jezdze-podawalem oststnio tutaj:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=6930834&a=6987110
ale moge spokojnie jeszcze raz: "skodovka" Favorit,ale nie do konca :-) To jest
modle robionny pod skrzydlami VW i ma wiecej wspolnego z Felicia niz Favoritem.
Poziom zaawansowania technicznego gdzies na poziomie Caro z "szerokim" przodem,
tyle,ze na gazniku Pierburga z porzadnie dobranymi dyszami, wydajnoscia pompki
przys[pieszajacej itd. Daje to efekt taki,ze moge wcisnac gaz gdy samochod sie
toczy na wolnych obrotach i bez dlawienia, przetwarzania informacji z sondy
Lambda itd :-) po prostu przyspiesza. silnik po malym tuningu (nowa glowica od
Felicii po modernizacji (zmienione zawory-trzonki ciensze o 1mm, wieksza
srednica grzybkow zaworow). Jak czas pozwoli, tuning bedzie z prawdziwego
zdarzenia-tzn. obrobka przylgni zaworowych, szlifowanie kanalow (na razie tylko
wyrownane srednice na laczeniach z kolektorami) i pare drobiazgow-np. tloki od
silnika "nieodprezonego".Nie wiem co z walkiem rozrzadu-ale to przyszlosc. Do
tego poszerzone zawieszenia i co prawda nieutwardzane,ale za to nowe
amortyzatory Sachs, uklad hamulcowy dopieszczony (nowe tarcze,klocki, szczeski,
przewody, elementy gumowe, plyn ham.). Po prostu staram sie dbac o samochod
tak,zeby sluzyl dlugo.
Co do regulacji 4 gaznikow-kiedys z kolega sie tak bawilismy-mial motor Honda
750 z 4 jednogardzielowymi gaznikami. Byla niezal zabawa... Za to uwielbiam
regulacje "na sluch" i pozniej satysfakcje,gdy analizator spalin pokazuje
wartosci trudne do uwierzenia (tzn. wartosci charaktedla silnikow z
katalizatorem,a na gazie to juz w ogole maszyna do czyszczenia powietrza na
skrzyzowaniach :-) )
Uczylem sie obslugi amochodu na Fiacie 126p, jeszcze na wloskich czesciach
(znaczek "licencja Fiat") i stad mi zostal sentyment :-)
Spytaj dzis w dowolnym warsztacie czy ustawia w ukochanym oldtimerze zaplon "na
zarowke" i przerwe na przerywaczu (pewnie zaczna przebac przy
kierunkowskazach :-) )




Temat: Poziom polskiego tuningu
Brewki to chała, nie ma jak prawdziwy badlook
To jest właśnie poziom polskiego tuningu i ludzi, którzy się nim zajmują.
Rozbawił mnie tjunkowiec, który brewki miał "zakładane w firmie".

forum.tuning.info.pl/viewtopic.php?t=23906
Niby mała i prosta rzecz i wszyscy to mają ,a ja się chce zapytać jak je
ładnie pomalować (farbą w sprayu?) i tak żeby gładkością i odcieniem nie
różniły się od karoserii? I NA CO je najlepiej do tych lamp przykleić??

Basenji
Swój

Możesz oczywiście dać tylko laier w sprayu ale szybko zauważysz, ze efekt nie
jest najciekawszy. Trzeba ładnie wszystko oszlifować, szpachelka idopiero
lakier, najlepiej kładziony pistoletem.
Klejenie klejem do szyb a nawet butaprenem.
Zdrówko

Cryzuz
Weteran

Sprayem nawet nie maluj tylko zepsujesz caly efekt. Wez daj brewki do jakiegos
lakiernika. On pomaluje je podkladem i potem lakierem. Najlepiej na klej do
szyb, ale musisz dobrze rozlozyc klej na brewce zeby pozniej jak najgrzeje sie
brewka klej nie sciagal jej.

Fillip
Post Mistrz

Ja kleilem siliconem i tez trzyma bardzo dobrze. Jedno jest pewne. Jak
przykleisz na klej do szyb to pozamiatane. Nie oderwiesz za nic a silicon zawse
sie da.
Cryzuz
Weteran

Jesli masz szklane klosze to oderwiesz bez problemu. Przynajmniej u mnie tak
bylo

183zibi
Weteran

normalnie na tasmie dwustronnej za hu .....nie pusci jatak mam i spoko
pozdrowienia

Fillip
Post Mistrz

Ja myje tylko na myjniach ręcznych a tam jak koles wpada z kercherem to moim
zdaniem tasma dwustronna nie dala by rady

Cryzuz
Weteran

Wystarczy ze bedziesz jechal szybciej to juz moze odleciec jak przykleisz na
tasme dwustronna.
_
Wrangler
Swój

Te brewki podobno jak się je kupuje to juz mają podkład... ale nie widziałem
tego od kuchni więc nie wiem.A ile by to kosztowało oddanie do lakiernika?
na "piwko" starczy?

Powrót do góry

Fillip
Post Mistrz

Dołączył: 17 Gru 2002
Posty: 517
Skąd: Oleśnica
Wysłany: Wto Cze 03, 2003 2:01 pm Temat postu:




Temat: Za ile nagłośnić samochód???? pomocy...
Rafciu, temat rzeka, daj jakis limit ceny bo tak mozesz kilkakrotnie wartoscia
sprzetu przekroczyc wartosc samochodu. Ale mysle ze jesli jeszcze nic nie masz
i chcac kupywac nowy sprzet to minimum na naglosnienie niezlej klasy nizszej to
jakies 4000 - 5000 zl. Ale wiadomo, sprzetu nie musisz miec od razu calego.
Mozna np w miare posiadania gotowki co dwa - trzy miesiace dokupywac jakis
element calosci (ja stosuja teka technike, poniewaz wydac na raz 5000zl to ciut
przy duzo)
Zalezy tez co lubisz. Spece od car-audio (moze nie wszyscy, ale wiekszosc z
nich) np twierdza ze glosniki z tylu nie maja sensu i zazwyczaj doradzaja
zrobic ekstra przod a na tyl tylko subufer. Ale ja lubie jak slysze muzyke do
okola, wiec i z tylu mam glosniki. Wiec to tez by wymagalo jakiegos
okreslenia :) Bo sa to dosc znaczace wydatki glosniki + wzmacniacz na tyl. Bez
wzmacniacza, przynajmniej jednego w dobrym systemie nie masz co mazyc. A jak
wiadomo nowe wzmacniacze to kwota od okolo 1000zl w gore ( i sa to dosc proste
wzmacniacze, ale spoko wystarczaja). Wazne jest czy decydujesz sie na
wykonywanie nowych miejsc montazowych (w slupkach przy przedniej szybie
gwizdki, w drzwiach jakies miejsca na na glosniki) bo to zwieksza koszty
(oczywiscie efekt jest lepszy bo mozesz wrzucic wiecej rzeczy) no i musisz juz
sie z tym udac do specjalistycznego zakladu, ktory sobie za to policzy.
Jesli chcesz zastosowac tylko miejsca fabryczne, to podaj jakie i gdzie sa (nie
wiem jak sa one rozmieszczone i jakiej sa wielkosci w sienie)
No i to tyle na razie :) Musisz sie okreslic co do paru spraw o ktorych
wczesniej napisalem. Bez tego nie ruszysz :)
Mozesz tez zajrzec na www.forum.tuning.info.pl do dzialu Car Audio. Sa
tam goscie z firm profesjonalnie sie tym zajmujacych, moze cos Ci rozniez
doradza, choc ostatnio panuje tam atmosfera nie doradzania tylko zapraszania do
siebie do firmy, ale moze Ci sie uda :)
Pozdrawiam



Temat: Jak sie myje Fabie
Ok Kuba, jesli Cie urazilem to przepraszam, ale nadal twierdze ze jest na forum
dwie, trzy czy cztery osoby ktore czynia z tego forum jakies bagno, a nie forum
motoryzacyjne. Wejdz sobie np na forum.tuning.info.pl Tam to czy ktos ma
syrenke, malucha, fabie, audi, fiata, skode nie ma najmniejszego znaczenia
(przynajmniej nikt nikomu nie wrzuca jaki to jego samochod jest wspanialy a ten
co ma 200 KM mniej to juz jest w ogole zenada i najlepiej gosciu to kup
sobie "ukraine") liczy sie zainteresowanie motoryzacja, wymiana wspolnych
doswiadczen i jeszcze kilka innych cech ktorych niektorym na tym forum wyraznie
brak.
Popatrz na chocby tej pierwszej stronie forum, chyba na 50 watkow, 8 jest o tym
jaka to fiabia zla, beznadziejana, rupiec itd.
A celem mojego postu nie bylo uderzenie w jakas osobe, tylko zwrocenie
czytelnikom uwagi na to ze komus zalezy jedynie na zrobieniu jakiejs zadymy i
tyle. Przyklad, prosze bardzo. Kilkadziesiat stron wczesniej jak zwykle na tym
forum ostra wymiana watkow pomiedzy wlascicielem fabi a jakims gosciem co to
uwaza ze fabia to bagno. Ale cofajac sie kilka stron wczesniej mozna znalez
tekst ze oto ten obywatel jezdzi wspanialym, wypasionym, z zawrotnymi osiagami
samochodem typu fiat punto (bez urazy do wlascicieli tych samochodow). I tak
oto okazuje sie ze najwiecej pretensji do fabi ma wlasciciel samochodu
dokladnie takiego samego segmentu, podobnie wyposazonego i posiadajacego
podobne rozwiazania konstrukcyjne. W kazdym razie zbytnio od siebie nie
odbiegaja.
Czy na temat osoby podpisujacej sie Zenek i Krzysiek tez masz podobne obiekcje?
Bo tu juz IP jako numer sie zgadza. No z dokladnoscia do okolo 255 numerow, co
jest dosc mala liczba.
Zreszta co ja bede dyskutowal, niech czytelnicy sami wyciagna wnioski. Ja
podajac tu przyklady wskazalem konkretne przypadki. Byc moze .acn to
rzeczywiscie maga byc dwie rozne osoby, ale nadal do konca przekonany nie
jestem.
Takie jest moje zdanie na ten temat. Czy sie z nim zgadzasz czy nie to juz
Twoja sprawa. Od tego jest forum zeby wypowiadac swoje zdanie.
Rowniez pozdrawiam



Temat: jak fajnie ztuningowac silnik Seata Cordoby 1.6i
Aha - pytales o przerobki - dostepne sa nastepujace:
1) wkladka sportowa - efekt psychologiczny, efekt zaden
2) filtr stozkowy - da efekt w polaczeniu z turbo, kompletnym wydechem, wady-
musi byc odpowiednio zamontowany i bedzie glosniej chodzil
3) chiptuning - zaplacisz 3 tys zl a uzyskasz +5% wzrostu mocy, czyli jakies 4
KM, wzrosnie spalanie, oplacalny tylko w silniku z turbo (bo da + 30KM) oraz do
turbodiesli (tutaj racjonalny jest bezpieczny i daje zauwazalna poprawe)
4) sportowy wydech/tlumik - w silniku bez turbiny efekt praktycznie zaden,
jedynie bol glowy od halasliwego buczacego tlumika, zostan przy fabrycznym,
moze najwyzej pozwol sobie zamontowac kolektor wydechowy robiony pod TWOJE auto
na zamowienie (ok 1000 zl)
5) planowanie glowicy - da niewielka poprawe sprawnosci silnika, moc lekko
wzrosnie, uwaga na zawory, tloki, uszczelki itp - koszt - zalezy od tgo ile
wezmie pan Zenek i ile kosztuje nowa uszczelka/rozrzad, zmniejszy zywotnosc
jednostki napedowej
6) magnetyzery - dajcie spokoj.... luuudzie... :D <ROTFL> - za zaoszczedzona
kase zaszalej sobie z Pb98 raz ;)
7) tuning glowicy - poszerzanie kanalow, polerowanie, zaokraglanie itd itp..
tzw wersja GT ;) j.w. w silniku wolnossacym to bardziej tuning psychologiczny
niz rzeczywisty wzrost mocy, a i kosztuje ok 2,5 tys o ile pamietam (nie powiem
gdzie, ale w takiej pewnej firmie - poszukaj na google)
8) strumienice i inne wynalazki - z tego tez juz dawno tuningowcy wyrosli i
nikt sie na to nie nabiera ;) generalnie - zerowa poprawa, czasami pogorszenie,
to urzadzenie do silnikow lotniczych pracujacych w jednym zakresie obrotow sie
sprawdza, w aucie pogarsza osiagi poprawiajac je nieznacznie w malym zakresie
obrotow (o ile wogole), kto twierdzi inaczej znaczy ze odbyl tuning
psychologiczny :D
9) wyciecie kata - elektronika/sonda lambda zaczyna wariowac, nielegalne, nie
polecam (poczytaj forum.tuning.pl)

Mam nadzieje ze przyblizylem troche prawde o tuningu samochodow na tyle na ile
potrafilem. Niestety zabawa w to jest droga i to bardzo. Moc pochodzi z paliwa,
im wiecej paliwa tym wiecej mocy, nie na odwrot, codow nie ma. Nie mozna
poprawic sobie kwota kilkuset zlotych niczego poza samopoczuciem, czy warto...
kto wie... ;) pozdrawiam.



Temat: wymiana oleju po 10 tys. km
marcin.klonowski napisał:

> Ja bym sie raczej stosował do zaleceń producenta, gdyż w codziennej jeździe
> olej nie ma zbyt ciężkiej roboty do wykonania i wcale tak szybko się nie
> zużywa. Co do jakości oleju firmowego, to firma chyba nie pozwala sobie na
> zalewanie byle czego, jednak ja osobiście znając niechlubny casus Fiata i
> Selenii próbowałbym przejść na jakiś markowy olej.

Skoro Pan tak uważa ? :(

Mam nowego (2-tyg.) leona TDI 90kM, i sam diller SEAT-a powiedział mi, abym
wymienił olej po 2,5 tkm. Poza tym robią tak wszyscy inni znajmowi z forum TDi
czy seata, którzy również zakupili nowe furki. Dodam tylko, że u mnie wymiana
jest w książce po 15.000 km! Poza tym chcę z CASTROLA przejść na full syntetyk
Mobil 1 Turbo Diesel 0W/40, i to jest dla mnie właściwy moment (im wcześniej,
tym lepiej = tak sądzę).

Co do benzyniaków (WOLNOSSĄCE), to być może można zaczekać z taką wczesną
wymianą, jednak w przypadku TURBO, wolę olej wymienić, w końcu sprężarka
smarowana jest tym samym olejem, a kręci dobrze nawet ponad 100.000 obr./min.,
więc wiadomo...że taka wymiana będzie in plus :)

Poza tym uważam, że w normalnych warunkach (bez super butowania) lepiej jest
zachować górny indeks, który przewiduje producent. Zbyt wysoki (np. 50) może
spowodować, że w pewnych warunkach temperaturowych, może nie powstać pomiędzy
określonymi elementami (trącymi) niezbędny do smarowania film olejowy.
Natomiast uważam, że z dolnym indeksem przy dobrym oleju można zejść w dół (ja
schodzę do 0W a zachowuję 40). Patrzyłbym głównie na klasy (jak najwyższe+normy
producenta), i jak najwyższy wskaźnik lepkości (VI) :)



Temat: Rewia ryczącej hołoty z czarnymi szybami
Gość portalu: KajTan napisał(a):

> Drogi Hipie,
>
> abstrahujac od poruszonego przez Ciebie waznego tematu,
> moim zamierzeniem bylo delikatne zwrocenie Twojej uwagi
> na ton, w jakim zwracasz sie do uczestnikow dyskusji.

hip: Szanuję rozmówców i adwersarzy, ale oburzeniem napawa mnie akceptacja dla
zachowań niezgodnych z prawem i normami społecznymi. Czasem ostrzejsza dyskusja
wynika bardziej z przeinterpretowania wypowiedzi dyskutantów, ale to dotyczy
także innych bo próbują mi przypisywaćc poglądy zupełnie mi obce. A to się
powtarza. tak jak ztą nakładką. Ona mnie nic nie obchodzi jeśli jest zgodna z
przepisami.

>
> Ton ten, lekko ironiczny, lekko przesmiewczy nie zrownuje
> sobie przyjaciol. Tylko ta jedna mysl staram Ci sie
> przekazac - okaz szacunek dla kazdego(ej)
> uczestnika(czki) tej polemiki.

hip: Oj, są tacy,którzy na to nie zasługują - patrz forum tuning.

>
> Pisalem Ci, ze temat masz na czasie, ale niezbyt trafnym
> sposobem go realizujesz, jezeli nie wykazujesz szacunku
> dla rozmowcow. Nic wiecej. Naprawde.
hip: Nie czepiaj się tego szacunku bo takie same zarzutu można postawić wielu
innym dyskutantom, ale o tym już pisałem.

>
> Proponuje, zakop topor wojenny. Zauwaz, ze nie pisalem o
> poparciu dla tjonigowcow, ale tez nie pisalem o ich linczu.
hip: OK. Ale też wyraźnie ich nie skrytykowałeś. Tak mi sie przynajmniej wydaje.

> Niemniej jednak Twoj efekt rozglosu moim zdnaiem zostal
> osiagniety - temat ten jest na topie od poczatku.

hip: I cieszę się z tego. To też zasługa czasem ostrego tonu i jednoznacznych
ocen. Dzięki temu może to było trochę kontrowersyjne i na granicy, ale
spotęgowało dyskusję.

Pomysl
> teraz o wielkim kulminacyjnym zakonczeniu - moze jakis
> felieton w telewizji - TVN lubi takie sprawy...

hip: Mnie na to nie stać, ale może bardziej medialna osoba pokusi się o takie
działania.
>
> p.s. co do mojej "lapki" na wydechu - probowalem
> przekazac Ci mysl, ze nie kazdy, kto uzwya 'tjoningu'
> jest chamem i burakiem. Bo chyba nie nazwiesz mojej lapki
> prawdzimym tuningiem - chyba ze kaprysem...
>
> Ale kaprys moze miec kazdy, nawet Oni ;))
hip: kaprys może być zgodny z prawem lub nie. jak zgodny to dobrze, jak nie -
to źle. Chyba dość jasno się wyrażam? :)

>
> p.s2. Szkoda, ze nie zauwazyles ";))" przy prawie kazdej
> mojej wypowiedzi.

hip: zauważyłem, ale było tego tyle, że myślałem, że to taki tik
nerwowy ;) ;) ;) ;)
pozdr



Temat: Dlaczego na tym forum wysmiewacie sie ze Skody?
Dzisiaj właśnie myślałem na ten temat. Sam czepiam sie Skody ale nie na forum.
Traktuje to jako synonim nijakości samochodu.

Rozumowanie miałem nastepujace.
Na forum ścierają się dwie grupy. Pasjonaci motoryzacji i Ci którzy jeżdzą
samochodami, dbaja o nie, interesują się motoryzacją, ale przede wszystkim
licza koszty, korzysci, kupują jak jawięcej samochodu za włąsne pieniądze.

Ci pierwsi maja nierealizowane marzenia, spełniaja się chcoiażby przez dyskusje
na forum. Tymczasem użytkownik Skody jest szcześliwy, on Swoje marzenie kupił,
chwali je sobie i wcale źle mu się nie jeździ. Co więcej właśnie Skoda wydaje
najwięcej na reklame, i z samochodu praktycznego, taniego, powiedzmy
optymalnego na nasze warunki kreuje obiekt marzeń, westchnień.
IMHO to własnie podstawa konfliktu. Osobiście wolałbym napadać na Deawoo, które
chiało mieć analogiczną pozycje rynkową. Obydwie marki probują podnieść klase
samochodu przez śmieszne atrapy chłodnicy, obydwie na wzór Mercedesa do
wyposażenia standardowego wpisują takie pozycje jak: pasy bezpieczeństwa,
podświetlenie kabiny, podłokietnik dzwiach, dwukolorowe wnętrze, itp.

Myślę że spokojnie można jeszcze dodać takei aspekty jak uzasadnione wku..enie
że to nie VW zainwestował dekade temu w Polsce, że to Kulczyk sprowadza Skody,
że Skoda ma wymarzone TDI, że ubezpieczenie jest w stałej niskiej cenie za
pierwszy rok.

każdy model Skody trudno pozycjonować ze względu na przerost nadwozia.
Najlepszym kwaitkiem był test, chyba "AUTO Świat" 8 kompaktów i Octavia. Szły
łeb w łeb, ale Octavia załatwiła je bagażnikiem. Tylko że nikt nie wstawił 307
sedan, Corolli sedan, itp. 8 hatchbacków o Octavia.

Kurcze, biorą sprawdzone podwozie, robią do tego nierzucajace sie w oczy trochę
dostojne nadwozie, odpowiednio reklamują, niechcą za to dużo i w efekcie mają
dobry produkt przy małym wysiłku. Faktycznie wkurzajace. Wystarczajacy powód
aby niechcieć takiego produktu prowadzić.

Dla mnie wystarczający.
Sasza.



Temat: 1.9 TDI po 190tys km...
Tak, tak ... ;-) Ogólnie jest kicha, bo...
...
- teraźniejsze Diesle są do d*** (buuuuu... he he he)
- benzyniaki za chwilę się zatrą przez biopaliwa
- czeskich aut już tez nie warto kupować bo ponoć gniją
- niemieckie bryki są dla tzw. "elementu", szczególnie VW dla miejskich
buraków, Audi dla gangsterów a BMW dla dresiarzy
- francuskie bryki są zbyt kolorowe na naszą ponurą "polską" rzeczywistość
- wózka z automatem kupować nie warto, bo przecież nie skorzysta się z "odzysku
paliwa przy hamowaniu" (boooooże.... !)
- japońce mają za duże cło i już nie są takie niezawodne...

Wiec najlepiej kupić 20-letniego dymiącego niczym stara kolejka parowa
wolnossącego "strucla" i przejechać nim pięciokrotnie na Księżyc i z powrotem.
To się opłaca ! Qrde, tylko po co ????

Aż nie mogę czytać takich bzdur, jakie wypisują ludzie jak Rysio (szacunek!). A
tego znajomego mechanika, który twierdzi że diesle sarobione na 150 kkm, to
chyba dzisiaj widziałem pod mostem gdańskim, tam gdzie bumy gotują poranną
zupę. Boże !

Co ja plotę ? Ano nic szczególnego. Po poczytaniu tego forum przez parę godzin
powyższe wnioski nasuwają się same. Niestety ! No ale przecież my Polacy nie
gęsi i swój rozum mamy, i wiemy najlepiej, ze teraz każdy łącznie z UE chce nas
zrobić w balona, a producenci aut są na pierwszym miejscu.
Bzdury panowie, bzdury !

Gość portalu: Ryszard napisał(a):
> Ostatnio w Wwie pewien mechanik bywaly w swiecie objasnial mi, ze diesle sa
> teraz robione na przebieg max. 150 tys. km.... Oczywiscie moga one zrobic
> wiecej ale problemy zaczna sie pojawiac lawinowo. Co do TDI to jestem bardzo
> sceptycnie nastawiony do VW i ich koncepcji , ze mozna wuyciagnac z jednego
> bloku silnika od 68 KM (SDI) do 150 KM. Cos za cos. Bardzo wysokie cisnienia,
> mikronowa obrobka czesci to wszystko powoduje , ze ryzyko jest wieksze. Nic
bys
>
> nie ryzykowal przy wolnossacym SDI , przy TDI juz jest troche ryzyka (turbo
do
> wymiany na pewno) . No i styl jazdy: do kosciola i z powrotem oraz troche po
> wioskach to i moze silnik sie nie zmeczyl. Pelen gaz , szybko, autostrady
przez
>
> wiele godzin to juz moze byc pewne ryzyko. Slowem, trzeba to samemu przezyc.
R.




Temat: Jaki turbodiesel?
Proponowałbym coś z produktów PSA. Inni wspominali już o 2,2 HDi (136 KM), ale
zaraz będą 2,0 HDi (136 KM) i 1,6 HDi (110 KM)
dostępne "Bełgotach", "Cytrynach", czy Fordach. Polecam je po doświadczeniach z
tą stajnią.

Trochę zastrzeżeń było pod adresem 1,9 dCi (120 KM) - opisywanych zresztą na
tym forum -, więc trzeba zachować pewną ostrożność przy Lagunach, czy
Primierach.

Odradzam 2,0 TDCi (130 KM), które okazało się być jednostką dosyć zawodną,
czego dowodem jest późniejsze wprowadzenie słabszej jednostki 2,0 TDCi (115
KM), która jak się zdaje nie jest aż tak wrażliwa na jakość naszego paliwa oraz
fakt, że zostanie ona zastąpiona wspomnianą już jednostką wspólnej konstrukcji
PSA/Ford 2,0 HDi (136 KM) - dostęna już w C-Max'ie. Jest to dziwna wpadka
szczególnie po całkiem przyzwoitej konstrukcji 1,8 TDDi (chociaż jeszcze z
pompą rotacyjną).

Fiatowskie 1,9 JTD (od 105 KM do 140 KM)swego czasu zraziły mnie produkowanym
przez siebie hałasem (porównywalnym z TDi), ale może AR musi mieć bardzo
sportowe brzmienie. O poziomie (w sensie pozytywnym) o tej konstrukcji zdaje
się świadczyć fakt jej wdrożenia w autach koncernu GM (np. Opel - 1,9 CDTi i
nawet 150 KM), gdzie jeszcze niedawno niepodważalna była rola bosch'owskiej
pompy VP44.

Koncern VW w zasadzie proponuje technologię w oparciu o pompowtryskiwacze (z
pewnymi wyjątkami, gdzie gości już CR). Masz tutaj do wyboru słynne 1,9 TDi z
mocami od 100 KM do 150 KM. Aktualnie wprowadzana jest nowa jednostka 2,0 TDi o
mocy 140 KM. Proponowana technologia zapewnia lepsze osiągi (wyższa moc, niżej
dostępny max moment), ale odbija się to niekorzystnie na kulturze pracy. Faktem
jest, że wiele zależy od wygłuszenia auta.

Rozwiązania techniczne Toyoty nie są tak "wyżyłowane" jak europejskich
konkurentów (2,0 D4D 116 KM), co zdaje się świadczyć tylko o tym, że koncern
dosyć późno dostrzegł tą niszę rynkową i miał "spóźniony start".

Podsumowywując - dostęne u nas w kraju rozwiązania są dosyć zbliżone pod
względem technicznym, więc de facto o wyborze stanowić mogą preferencje
nieuwzględniające rozwiązania techniczne. Na wspomniane "zbliżenie" wpływ ma
też fakt różnych konsolidacji branży - PSA + Ford, Renault + Nissan, GM + Fiat -
co skutkuje szukaniem efektów synergii już na płaszczyźnie konstrukcji
pojazdów - np. wspólne biura konstrukcyjne projektujące jednostki napędowe.

PS. Celowo pomijam 2,7 HDi (ten to chyba jeszcze nie dostępny), 2,4 JTD, 3,0
dCi, czy 3,0 CDTi, bo ich cena na pewno nie mieści się w 100 tys. PLN.



Temat: co wy widzicie w tych dieslach?
mehow78 napisał:

> czesc,
>
> przede wszystkim ciesze sie, ze odpisales i to w taki sposoob. obawialem sie,
> czy nei mam do czynienie z 'bojoowkarzem' (przepraszam, wole moowic otwracie).

Hi hi, bojówkarzem :-) Dobrze powiedziane :-)

> genralnie co do przbeigu oczywiscie masz slusznosc. zastanawia mnie jednak
> czym
> keirowales (jakie kryterium) przy wyborze TDi 150km-dlaczego akurat ten silnik
> (co to znaczy 'najlepszy'??). co bylo decydujace w tym wyborze. przeciez masz
> inne(psa). czemu np. nie 1.9jtd? tylko prsoze nie moow, ze brales po prostu
> najmocniejszy.

Brałem dyzla o najwiekszej mocy i momencie wśród dyzli montowanych w
kompaktach. Może cos pominąłem, ale chyba nie. Szło o porównanie osiągów, to o
to chyba chodzi?

> jtd 1.9 w stilo moze lepiej sie sprawowac nic tdi w passacie,

Pewnie. Dlatego patrzyłem na osiągi Golfa z tym silnikiem.

> stary, ale czy ja Cie winie? problem polega na tym, czy potrafisz naprawde
> obiektywnie spojrzec na relatywne rooznice pomiedzy jednym i drugim typem
> silnika. doprawdy uwazasz, ze jak masz turbine w swojej hiondzie,

Nie mam turbiny w swojej Hondzie :-)

> to juz 'goora' i 'dool' sa dobre-myslsisz, ze sie nie nie znalezc
> atrakcyjniejszego?

Tak, np. Lancer Evo, Subarak Impreza STi :-) O Golfie TDI nie marzę. Mimo
turbiny ma słabsze osiągi niż mój niedoładowany Cifek. Choć mniej pali. Ale na
benzyne do Cifka mogę sobie pozwolić, bo na szczęście nie kotłuje on strasznych
ilości paliwa.

> ja takaze watek uwazam za potrzebny, tez sie dowiedzialem o kilku ciekawych
> faktach. problem w tej kwestii polega na tym, ze gdy piszesz Ty, parre innych
> osoob, jest w tych wypowiedziach troche wiedzy, to i ttak to ginie posrood po
> prostu miernoty merytorycznej

Cóż, bywa róznie. Ale po to jest Forum (między innymi), by czegoś się
dowiedzieć.

Pzdr
Niknejm



Temat: Dyzel czy benzyna?
moophone napisał:

> Dobrze wiesz ze to raczej nie mozliwe, podajesz TOPOWEGo 2.0 200KM ktorego
> robi jak narazie TYLKO HONDA,

Honda robi też wersję 2.0 240KM, więc 200KM to nie jest taka topowa wersja
wcale.
Poza tym jest to samochód seryjny, w odróżnieniu od podnoszonych przez
zwolenników dynamiki diesli argumentów takich jak Opel TD 2.2 212KM (na razie
tylko prototyp). Ponadto diesle 1.9TDi 150KM to też topowe wersje pod względem
dynamiki, a jednak ustępują Civicowi nawet w kategorii 80-120 (tyle, że na
optymalnym biegu, nie na V), o 0-100 nie mówiąc. Dałem linka do danych.

> do tego to jest mocno usportowiny kompakt ktory tak
> naprawde rowna sie z takimi samochodami jak np. Subaru WRX.

WRX to jednak inna liga trochę. 0-100 poniżej 6s.

> Porowniaj przecietnego 2.0benzyne kotry jakbys nie patrzyl ma 130-150 czasem
> 160KM z 2.0l. Popadasz w skranosci i udowadniasz ze Honda robi lepsze benyzny
> niz inni diesle :) to chyba oczywiste.Nikt nie wymaga od diesla spirntu od 0
> do 100 w 6s, przynajmniej nie z 2.0l silniczkiem.

Jeśli oczywiste, to dlaczego na Forum tyle wypowiedzi o tym, jakoby diesle
miały lepszą dynamikę niż benzynowce (choć obiektywne dane mówią inaczej)?

> Porownujac jednak przecietne samochody Benzynowe jak i diesle z 2.0, raczej
> nie doszukasz sie wiekszych roznic w dymanice.

Przeciętny diesel w PL to wersje z dolnej półki - 1.9 TDi 90KM i podobne. W
porównaniu z nawet przeciętnym benzyniakiem 2.0 nie zachwycają.

Ale jeśli ktoś wytacza argumenty o dieslach 2.0 163KM z BMW, czy 1.9TDi 150KM z
VW (wersje topowe), to dlaczego nie przeciwstawić im mocniejszych benzynowców?

Podsumowując - TD nie ustępują dramatycznie benzyniakom wolnossącym o podobnej
pojemności pod względem dynamiki. Przy tym mniej palą. Ale to nie znaczy, że TD
są dynamiczniejsze od benzyn, nawet wolnossących, bo na ogół nie są. Chyba, że
weźmiemy topowego diesla i słabiutkiego, przestarzałego benzyniaka.

Pzdr
Niknejm




Temat: zgrzeszyłem i proszę o wybaczenie!!!!!!!!
zgrzeszyłem i proszę o wybaczenie!!!!!!!!
bracia i siostry, zgrzeszyłem okrutnie!!!!. popełniłem straszliwą zbrodnię,
przepraszam wszystkich,
mój grzech nazywa się TUNING (ja głupi sądziłem, że tuning ma coś wspólnego z
modyfikacjami silnika, ale na szczęście otworzyliście mi oczy):
po pierwsze - ciemne szyby: kajam się błagając o wybaczenie -to nic, że
montowane w profesjonalnym zakładzie, z homologacją i w zgodzie z
obowiązującymi przepisami - ważne, że to przecież worki na szybach, a każde
dziecko (zwłaszcza wcinające deserek hipp) już wie, że worki to przyczynek do
całkowitego upadku właściciela
po druge - chromowane końcówka wydechu- no to już jest straszliwa rozpusta
(nic, że tłumik orginalny, cichy - liczy się fakt posiadania takowej)
po trzecie - brewki na lampach przednich - spalę sie ze wstydu, ale mam
takie. zaraz biegnę zerwać je i wyrzucić precz
po czwarte - brak logo firmy na atrapie - to z pewnością dopełnia obrazu
nieprawości jakie popełniłem.
po piate - nie chcę szokować (jak ktoś ma słabe nerwy niech dalej nie czyta),
ale mam zderzaki w kolorze nadwozia i felgi aluminiowe.
jeżeli trzeba, to felgi wyrwę i zamienię na właściwe (stalowe) a zderzaki na
czarne.
zgodnie z wartościami prezentowanymi na forum, zaliczam się do chołoty,
gnojarstwa, buractwa, wiejskiego debilizmu itp. chce się jednak poprawić i
należeć do jedynie słusznego grona właścicieli samochodów w wersji basic. (w
razie potrzeby gotów jestem wymontować i spalić mechanizm do elektrycznego
otwierania okien)
żałuję za popełnione nieprawości,
przebaczcie bracia i siostry
nawrócone 9ton



Temat: Andrzejku nudzisz się? Peko, molonek...
croolick napisał:

> Wiesz, ja uwazam, ze znam sie troche na samochodach i dlatego nie bdziesz mi
> mowil o czym moge a o czym nie wypowiadac. Przerabiacie samochody i w takim
> kotekscie bede sie o tym wypowiadal.

Ależ oczywiście, możesz wypowiadać sie na każdy temat, co najwyżej ktoś będzie
miał niezły ubaw.

> haha, jak to mi sie podoba "styling", niech drzy Pininfarina, Giugiaro,
I.DE.A,
> Bangle i inni! Oto stylistami sa dzis tunigowcy :-)

A co powiesz o firmie tuningowej AMG, która poprawia wygląd i osiągi Mercedesa?
To też styliści.
Tylko nie pisz maila do Mercedesa, żeby drżeli z nieopkoju. Oni o tym wiedzą,
bo to ich tuner fabryczny :)

> Poza AT-Tuning, reszta potrafi co najwyzaj zamontowac pakiet ktorejs z
> zachodnich firm tuningowych

Zadziwiająca wiedza, jak na kogoś kto się wogóle tuningiem nie interesuje :)

> > i elektroniką.
> chciales powiedzies "hosztaplerzy chipowi"?

Masz na myśli krakowski V-Tech, warszawski Chiptronic, czy oporniki sprzedawane
na Allegro?

> A co wypatrzyles wiecej?

Nie wiem jak Ty, ale ja kilka widziałem.

> A u nas sa targi motoryzacyjne w Dzonkowie, czy to znaczy, ze Polska jest
poteg
> a
> motoryzacyjna?

Porównujesz lokalną imprezkę do dużego przedsięwzięcia w Paryżu? - bez sensu.

> Zreszta wiadomo, ze tuning w
> Stanach to potega, bo ich samochgody sa wyjatkowo tandetne i mozna a nawet
> trzeba je przerabiac a to najbardziej zmotoryzowany kraj swiata.

Skąd to mylne założenie, że Amerykanie tuningują tylko amerykańskie samochody?

Proszę Cię Rafałku, nie wygłupiaj się już więcej i nie opowiadaj tych swoich
dziwnych historii o tuningu. Jeszcze ktoś to przeczyta i będzie takie głupoty
powtarzał "bo na forum pisali".

Napisz lepiej coś ciekawego o historii, w tym podobno jesteś mocny.
Ja - w przeciwieństwie do Ciebie - z przyjemnością nauczę się czegoś nowego.



Temat: Andrzejku nudzisz się? Peko, molonek...
p_e_k_o napisał:

> Ale z Ciebie detektyw, dopiero teraz na to wpadłeś? takiego nicka stosuję od
> wielu lat.
> Czy naprawdę wszyscy na tym forum czekali tylko na to, żeby odkryć, kim jestem
> naprawdę?
> Toż przecież wystarczyło zapytać!

Dziwne, ze nie ujawniles Swojej tozsamosci w watku "Powiat bierze sie za
turystyke", wtedy Pawel nie tracil by czasu na jalowe dysputy i wogole Twoje
stanowsko stalo by sie dla wszystkich jasne. A tak kreowales sie na bezstronego ...

> No ale skoro już część prezentacji mamy za sobą to ja poproszę Cię o
> przedstawienie się. Chyba nie wstydzisz się swojego nazwiska?

Nie, nie wstydze sie, pobawmy sie dalej. Swojego nicka uzywam w internecie od
jakis 7 lat, czesto mozna go znalezc obok mojego nazwiska, wystarczy poszperac w
sieci. Zobaczymy jaki z Ciebie detektyw :-)

> Tu wykazałeś się tekściarstwem zakompleksionego anonimowego 13-latka, który o
> temacie może tylko tyle powiedzieć (i nic więcej).

Wiesz ja nawet nie chce sie znac na tym temacie, tak jak nie zamierzam byc
specjalista od hip-hopu czy tanca disco-polo. Dla mnie caly ten "tuning" aus
Detuschland to wiocha i obciach. Takie jest moje zdanie i tego nie kryje.
Fajnie, ze sie zrzeszacie, bo bliska memu sercu jest kazda dzialnosc z zakresu
NGO. Zrobiles swietna technicznie stronke, ale mnie to zupelnie nie bawi a po
prostu smieszy i stad te zlosliwe docinki od ktorych trudno mi sie powstrzymac,
zwlaszcza wobec Waszego malkontenctwa.

> Dlaczego miałbym używać kilku nicków, Ty tak robisz?
> Skoro jeszcze się nie znamy, to może Panie Andrzeju?

Cos takiego jak netykieta zaklada, ze w sieci zwracamy sie do siebie per ty.

> Ciekaw jestem Twojego następnego wpisu.
> Będę bacznie obserwował, co podpowie Ci kultura wyniesiona z domu?

O widze, ze chowales sie w meksykanskiej albo portorykanskiej rodzinie, bo w
kulturze latynoskiej jak sie chce kogos zniewazyc to trzeba naublizac matce i
calej rodzinie ;-)))




Temat: Nowa Corolla i oleje ???
Gość portalu: RafałGTV napisał(a):

> Gość portalu: Marcino24 napisał(a):
>
> > Toyota wycofuje się z używania
> > olejów Castrol, ponieważ są za rzadkie i mogą palić się w silniku. Byłem
> > trochę zdziwiony, bo przecież są reklamy Castrola z Toyotą, ale oczywiście
>
> > posłuchałem serwisantów i zalali mi Shell Helix Ultr 5W40 (syntetyczny).
>
> O k***a - co za bełkot.... Co to znaczy " rzadki olej " ????
> Ludzie - przecież gdyby Castrol wypuścił jakiś mityczny "rzadki olej"
> degradujący silniki Toyoty , to sprawa narobiła by na świecie większego huku
> niż nasze biopaliwa !!!!!
>
> Odpowiedź jest prosta - dealer jest przy okazji handlowcem produktów Shella
i
> każdy kit wciśnie głąbowi , który uwierzy bezkrytycznie w brednie o "rzadkim
> oleju"
>
> Każdy olej mieszczący się w klasie zalecanej przez producenta pojazdu równie
> dobrze spełni swoje zadanie i żaden niezależny instytut badawczy nie
> potwierdził niezwykłej przewagi Mobila 5w40 (SJ) nad Castrolem 5w40 (SJ)
>
>
> Pisane było już o tym na tym forum 1500 razy !!!!
>
Ludzie, czasami mam wrażenie, że stereotypy są gorsze od faszyzmu.
Mobil 1 lepszy od Castrola RS
Niemieckie auta się nie psują (a folkswagen w dizlu to już w ogóle auto na
całe życie)
Japończyki są drogie i mają drogie części
Francuzy są awaryjne a ich zawieszenie to już w ogóle pomyłka
Fiaty psują się bez przerwy
Opony Michellin są najlepsze (nawet te z giełdy w Słomczynie z datą produkcji
1998)
Później Mercedes wprowadza na rynek A klasę i za toczydełko z silnikiem 1,4
krzyczy 70,000 pln. Auto warte 45,000 a reszta to image 'gwiazdy'...
p.s. moja żona, której często zarzucam brak chłodnego podejścia do ofert
rynkowych, od dawna nie wierzy w 'systemy inteligentnej bieli' oraz zbawczą
moc 'systemu TAED', a ja kupiłem Toledo 1,9 tdi (prawie folkswagen...) i leję
olej Castrol RS 5W40 (bo moje auto jest tego warte...)... :-))))
pozdrawiam



Temat: JAZDA NOWYM BMW 530d - pierwsze wrazenia
Wiekszosc rzeczy o ktorych pisze Szymi uwazam za nieprawdziwe albo bzdurne

1.O wygladzie sie nie dyskutuje - sprawa gustu. 5 prezentuje sie bardzo dobrze
i to znacznie lepiej niz na foto. Seria 7 byla pomyslana nie o Europie - poza
nia sa inne gusta i co innego sie ludziom podoba. To sie akurat sprawdzilo.
Zreszta rekordy sprzedazy BMW bije w USA i Azji (Japonia, Chiny itd) gdzie
potencjal rozwoju sprzedazy jest ogromny a w Europie max 2% - Greenblack:
Bangla bym tak szybko nie wyrzucal tylko dalbym mu inna funkcje! :))

2.Co do spasowania elementow - totalna bzdura. Moze masz problemy ze wzrokiem
albo pomyliles samochody. Chyba nie wiesz jaka procedure przechodza te
samochody zeby uzyskac jakosc i ile osob to sprawdza i za to odpowiada. To nie
jest Fiat czy inny Ford. Jezeli cos takiego by sie zdarzylo to sporo osob leci..
To samo z tym lakierem , to juz przegiales ...nie opowiadaj ludziom takich
bzdur - chyba nie wiesz na czym polega ta technologia lakierowania i jak to
wyglada. Tu nawet tzw polcien ktory widac tylko lampa halotronowa i jest takimi
lampami sprawdzany nie ma prawa sie przeslizgnac...

a propos : Turcy montuja prawie wylacznie w Monachium i to serie 3 - i co
podpadla?

3. Deska sie wydaje koledze za wielka... co to za wniosek??? o czym w ogole
mowisz? Co do deski to mozna miec zastrzezenia do gornej plyty
(material mi osobiscie wydaje sie niespecjalny) ale ta bedzie napewno w czasie
produkcji zmieniona na inny plastik jak to bylo z 3.
A napisales ze plastiki ok..

4. A teraz Diesel - to nie jest TDI Audi (nie tych CR2) ze sie trzesie - Common
Rail nie ma az takich wibracji ze je czuc przy odpalaniu. Auto na pewno sie nie
zatrzeslo.... Co do spalania chyba jechales po raz pierwszy z komputerem i do
tego na zimnym silniku??? :
"i ruszam. na ostrobramskiej wcisnalem do konca i wyraznie poszedl do przodu"
ile nim przejechales-3km? Proponuje ci zrobic ten sam numer jakims "maluchem"
dieslem - bardzo sie zdziwisz jakie bedzie mial spalanie.
Jedynie przyznam ci racje jak chodzi o to ze jest cichy - przy 130 o 2dB mniej
od konkurencji.

Szkoda ze takie "testy" ukazuja sie na tym forum.

Pozdrowienia z Dingolfing W 2.4.



Temat: diesle w autach luxusowych
diesle w autach luxusowych
W ostatnim czasie wiele sie pisze na tym forum o dieslach. Przytaczane sa
papierowe porownania, wyglaszane opinie o wyzszosci diesla albo benzynowca.
Zaskakujace jest jak wiele osob jezdzi autami o wielkich mocach silnikow :-)
Wszystko to brzmi swietnie i bardzo teoretycznie. Zycie modyfikuje wiele z
tych ekstremalnych opinii. A jedna z nich jest to ze jezeli juz diesel, to do
malych aut. Wieksze to juz tylko ciezarowk. O dieslach w luxusowych limuzynach
przewazaja raczej opinie w rodzaju tej:
"jechalem S400CDI, 525TDS, 530D E60 - kazdy z tych samochodow zostawil
niezapomniane wrazenie luksusowego samochodu z pierdzacym silnikiem".

Jak sie okazuje nie wszyscy sa podobnego zdania. Zamawiajac M-Klasse czy BMW
X5 z silnikiem diesla czekac trzeba okolo roku. W Niemczech udzial diesla dla
A8 wynosi 47,7% dla BMW 7er 31,3% i S-Klasse 38%. Przy tym porownaniu nie
wolno zapominac ze w Europie sa kraje o jeszcze wiekszym udziale diesli
(np.Austia, Belgia czy Francja) oraz o tym ze historia nowoczesnego diesla
zaczyna sie tak naprawde dopiero od wprowadzenia TDI (1989rok) a wlasciwie od
Common-Rail.
Dla uzytkownika Limuzyny BMW 740d moc silnika 285 PS moment 600 Nm i predkosc
maksymalna 250km/h (ograniczona) sa w zupelnosci wystarczajace i w niczym nie
ustepuja BMW 740. A juz samo spalanie/ceny paliwa sa czynnkiem na tyle waznym
ze dla coraz wiecej ludzi i firm jest to argument decydujacy. W tej klasie aut
(sam wyprobowalem) diesel ani nie pierdzi, ani nie smierdzi.
I na koniec, diesel w Cabrio. BMW 330Cd (204 PS, 410 Nm - calkiem niezle) jest
autem dobrze sie sprzedajacym, a diesel jest argumentem marketingowym.

Pozdrowienia



Temat: "Nowy" Sharan
Gość portalu: Maniek napisał(a):

> Poprzednie wersje Sharanów Galaxów produkowane od wiosny 1995 roku w
Portugalii
>
> cechowały sie wieloma wadami. Wiem coś o tym ponieważ użytkowałem kilka Vanów
z
>
> tej rodziny. Do najczęstrzych zaliczyć trzeba "lecące" końcówki drążków,
słaby
> układ wydechowy, bardzo słabe jakościowo materiały wykończeniowe, w silnikach
> Tdi -zmorą są przepływomierze powietrza itd. Obecna wersja Sharana wydaje sie
> dużo solidniejsza. Jednak w porównaniu z nowym Espacem wypada blado

Pomijajac aspekt techniki - czy nie bedzie z "nowym" Sharanem tak samo jak z VW
Touranem?. W Forum nikt nie zostawil na nim suchej nitki, a jest on w swoim
segmencie w miedzyczasie najlepiej sprzedajacym sie samochodem w Europie?
Rynek, nazwijmy go "niemiecko jezyczny", jest bardzo duzy i oni nadal kupuja
przede wszystkim "swoje" samochody np:
AT:
www.automotive.co.at/ireds3/page.php?P=2151
D:
www.kba.de/Stabsstelle/Presseservice/Pressemitteilungen/pressemitteilungen2003/Segmente_Typgruppen/segmente_august_2003.pdf

Najlepiej podoba mi sie statystyka w Szwecji (styczen / marzec 2003):

01. Volvo V70 7097
02. Saab 9-5 3201
03. Saab 9-3 2385
04. VW Golf 2403
05. Peugeot 307 2211
06. Volvo V40 2099
07. Ford Focus 2089
08. R. Megane 2062
09. VW Passat 1903
10. Volvo S60 1898
11. Ford Mondeo 1805
12. T. Corolla 1800
13. Opel Astra 1418
14. Volvo XC90 1256

W tym czasie sprzedanych zostalo 9 sztuk BMW 7XX!
pozdr.jacek




Temat: co wy widzicie w tych dieslach?
Gość portalu: AT napisał(a):

> Słuchaj kolego, widzę że na silnikach znasz się jako jeden z najlepszych na
> tym
> forum, a poza tym jestes fascynatem Hondy (ja zresztą też uważam tę markę za
> jedną z najlepszych), dlatego mam kilka pytań do Ciebie:
> - chciałem kupić w tej chwili civica sedana, dostepny jest on tylko z
> silnikiem
> 1,6 VTEC. Po cholerę w tym silniku zmienne fazy rozrządu skoro ma on tylko
> 110 KM?

Zmienne fazy rozrządu i zmienny skok zaworów. :-) To nie jest silnik nastawiony
na super osiągi. Ma on byc oszczędny i mieć płaski przebieg krzywej momentu
obrotowego, co zapewnia dość dobry jak na kompakta z 1.6 'ciąg' w dolnej części
obrotów. I taki ten silnik właśnie jest. Tak naprawdę jest on podobny bardziej
do silników 1.5VTEC 114 KM (silnik bardzo oszczędny, spalający wyraźnie mniej
niż typowe 1.4 przy zachowaniu niezłych osiągów) z poprzedniej generacji
Civica, niż do silników 1.6VTEC DOHC (równiez z poprzedniej generacji, ale
wersja usportowiona, 160KM). Obecnie rolę silnika usportowionego pełni
jednostka 2.0 i-VTEC 200KM. W Civicu TypeR silnik ten zapewnia przyspieszenie
do 100km/h w czasie 6.6s, co jak na kompakta z silnikiem 2.0 jest wynikiem
bardzo dobrym, zwłaszcza że nie ma tu sprężarki.

> Czy jest to jedynie dobra podstawa do tuningu tego silnika i ile mozna z
> niego wykrecic (w ramach zachowania granic trwalosci oczywiscie), czy jest to
> silnik DOHC?

To nie jest silnik DOHC.
IMHO taniej i lepiej byłoby kupić od razu TypeRa niż tuningowac silnik 1.6
VTEC. W tym silniku tak naprawde niewiele da się poprawić bez poważnych zmian,
trzebaby włożyć turbinę. A to juz duże koszty, bo przeróbki poszłyby lawinowo
(inne tłoki, wałki rozrządu, korbowody, wzmocnienie układu przeniesienia
napedu, poprawki układu chłodzenia, zawieszenia, hamulców itd.). Byłoby to
drogie i mało efektywne, tym bardziej, że w Polsce mało jest tunerów wysokiej
klasy potrafiących dobrze zrobić taki kompleksowy tuning. Tuning jest fajny,
jesli ktoś go robi hobbystycznie (i z głową). Ale opłacalne to nie jest,
absolutnie. Lepiej od razu kupić mocniejszą wersję.

> -wczesniejsze modele civica sedana byly produkowane w Japonii, więc myślałem
> ze
> i teraz tak jest, ale ręce mi opadły gdy dowiedziałem się że obecny pochodzi
> z Turcji. To chyba zasadniczy argument przeciwko?

Zalezy. Nie jest źle. Ludzie narzekają w sedanach na korozję klapy przedniej i
tylnej w okolicach listw ozdobnych. Coś tam źle zrobiono po prostu. Ponoć w
nowszych egzemplarzach problem już usunięto, a w starszych serwisy
Hondy 'wyganiają rudego' w ramach gwarancji.

> Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Pzdr
Niknejm



Temat: Opieka nad forum
Skoro zostałem wywołany do tablicy, to napiszę parę słów, choć przyznam, że
początkowo nie miałem na to specjalnej ochoty.
Zacznijmy od tego, że zdaję sobie sprawę, do jakiego zdziczenia obyczajów może
dojść na niemoderowanym forum. Jak ktoś ma wątpliwości, to niech zajrzy na
forum GW Auto-Moto Tuning. W zalewie wzajemnych bluzgów trudno tam znaleźć choć
jedną rozsądną informację nt tematu forum, czyli tuningu. Nasze forum (myślę,
że mogę tak o nim napisać) jest zupełnie inne, i jest to wielką zasługą
wszystkich jego Uczestników. I na dzień dzisiejszy nie sądzę, żeby konieczny
był moderator. Pomijając sobotnio-niedzielne ekscesy, można tu spokojnie i
kulturalnie wymienić swoje poglądy i myślę, ze tak zostanie.
A wracając do Twoich uwag co do Locoloco...Jest on dość kontrowersyjną postacią
i co jaki czas pojawia się ktoś (i to nie tylko na forum GW) który ma go dość.
Ale spróbujmy spojrzeć na to obiektywnie:
1. Podawanie infolinii czy GG. Fakt. Ewidentne łamanie regulaminu forum,
netykiety itd. I myślę, że Locoloco przestanie to robić. Jestem optymistą? Może
nie. Ktoś kto by zajrzał na to forum np. 1,5 roku temu, zobaczył by, ze jeśli L-
L podaje link do strony z parametrami jakiegoś sprzętu, to przez przypadek ten
link zawsze prowadził do strony sklepu "e-costam.pl" czyli sklepu L-L.
Zwróciłem mu kiedyś uwagę, że jeśli chce być bezstronny, linki powinny być do
stron producentów, a nie jego prywatnego biznesu. I tak się stało! Teraz
Locoloco nie podaje już linków do swego sklepu. Czyli jest reformowalny :-)
2. Temat strony HDTV. Tu mam mieszane uczucia. B. rzadko tam zaglądam, ale ta
strona to dla mnie typowa strona miłośników nowej technologii zwanej HDTV.
Sporo na niej cennych wiadomości (choć nie ze wszystkimi się zgadzam). Nie
zauważyłem jakiegoś natrętnego wciskania produktów ze sklepu Loco. A to, że
sklep RTV sponsoruje tę stronę, to jeszcze nic złego. To dlaczego mam mieszane
uczucia? bo Locoloco nie chce się przyznać, że ta domena jest własnością jego
sklepu. Wstydzi się jej? A może jednak jest drugie dno?
3. Fakt, że jako sprzedawca rekomenduje jakieś wyroby. Tu nie mam mu nic do
zarzucenia. Z tego co zauważyłem, naprawdę jest miłośnikiem technologii a-W
(zwłaszcza wideo). A że wykonuje zawód, który łączy się z jego prywatną pasją,
no to jest szczęściarzem. Sam wiesz, że często mam kompletnie odmienne zdanie
na temat jakości różnych produktów niż Locoloco. Ale muszą mu przyznać, że
szczególnie jeśli chodzi o nowinki w temacie telewizorów, plazm, LCD, różnic
między modelami ma spora wiedzę. Nie wnikam, na ile wiedza ta pochodzi ze
szkoleń a na ile z własnych doświadczeń i testów. Faktem jest, że osoba mająca
taką widzę i chcąca się nią podzielić jest cenna na forum (o ile nie próbuje
przy okazji uprawić kryptoreklamy). A jak czasem napisze coś bez sensu, to
zawsze znajdzie się ktoś kto to wyprostuje. I na tym polega urok forum
internetowego :-)
Sorki za przydługi tekst,
Pozdro dla wszystkich
P.S.
> Ze swojej strony proponuje na opiekuna (...) kornika...
Dzięki za zaufanie, ale obawiam się, że z różnych powodów niestety (czy może
stety) nie będę się mógł w obecnej chwili podjąć tego zadania
P.S.S.
> albo ing.eleca, z tym ze ten ostatni
> jest chyba zbyt poważą persona, by się na cos takiego zgodził
Sądzisz, że jestem wystarczająco niepoważną osobą, aby się zgodzić :-))




Temat: Tuning czy pseudotuning /zaczyna się :)/
Tuning czy pseudotuning /zaczyna się :)/
Tuning demokratyczny
Tuningowcy chwalą się również najgłośniejszym sprzętem audio
i układem wydechowym emitującym nadzwyczajny wprost hałas. Tarnogórski klub
tuningowy powstał latem ubiegłego roku. O tym, by skrzyknąć miłośników
przerabianych, podrasowywanych samochodów pomyślał Błażej Abel. Do wcielenia
myśli w życie wykorzystał Internet. Założył stronę www.tuningtg.com, która
dała wszystkiemu początek. Za pomocą sieci miłośnicy tuningu
z Tarnowskich Gór i okolic zaczęli umawiać się ze sobą i właściwie dzięki
niej skrzyknęli się, by po raz pierwszy pokazać się publicznie. Okazją stały
się „Gwarki”. W pochodzie, obok króla Jana Sobieskiego, jechało kilkanaście
nieprawdopodobnie hałaśliwych, kolorowych samochodów.
Potem tuningowcom różnie się wiodło. – Przez jakiś czas spotykaliśmy się na
parkingu przy „Minimalu”. Nie wszyscy jednak potrafili zachowywać się
odpowiedzialnie i ze spotkań trzeba było zrezygnować. A później było różnie.
Umawialiśmy się na spotkania to tu, to tam, np. nad zalewem Nakło – Chechło –
opowiada Błażej Abel.
Następna konkurencja – najgłośniejszy wydech. Tu z pomocą przychodzi
aparatura własnej konstrukcji Dr. Scotta. Mikrofon umieszczany jest około
metra od rury wydechowej, a kierowca naciska gaz do dechy. Ryczą silniki,
subiektywne odczucie jest takie, że najwięcej hałasu powodują maluchy.
Wygrywa jednak biały fiat Dr. Scotta. To jego wydech emituje największą ilość
decybeli.
Kolejny konkurs to też pomiar hałasu. Tym razem „produkowanego” przez
wzmacniacze i ogromne głośniki. Mikrofon umieszczany jest
w kabinie samochodu, a potem trzeba już tylko podkręcić potencjometry. Choć
faworytem konkurencji jest ford galaxy Tomasza Postawy z zamontowanymi w
bagażniku olbrzymimi kolumnami głośnikowymi, to znów konkurencję wygrywa Dr
Scott.
W jego fiacie, zamiast tylnego siedzenia, jest potężnych rozmiarów walec z
zamontowanymi głośnikami. To on dudni najgłośniej.
Podczas zlotu znalazł się także czas na jazdę zręcznościową. Tuningowcy
pokonywali ją w różnym stylu, w różnym czasie.
U niektórych najwyraźniej decybele wewnątrz auta biorą górę nad
umiejętnościami. Podczas konkursu wyróżnia się kierowca mitsubishi carismy.
Pomimo tego, że samochód jest sporych rozmiarów, kierowca jedzie jak
zawodowiec. Kontrolowanym poślizgiem pokonuje trasę, a rozmiary auta zdają
się mu w tym nie przeszkadzać."

Wybrane fragmenty ze strony:
www.gwarek.com.pl/archiwum/040303/zasoby/011002/region_cd3.html
hip: Dyskutowaliśmy wielokrotnie na temat tuningu i pseudotuningu.
Dokonywaliśmy prób rozróżnienia jednego od drugiego. To jest przykład czym
zajmują się legalnie działające kluby tuningowe (podkreślam LEGALNE KLUBY
TUNINGOWE): im większy hałas tym większy „sukses” i „splendor”. Tuning to,
czy pseudotuning? A może w Polsce nie ma klubów tuningowych, tylko same
pseudotuningowe? A może w Polsce nie ma tuningowców, tylko sami
pseudotuningowcy? Ci ludzie to marcele.szpaki z forum auto-moto, tylko
skrzywieni w inną stronę.
pozdrawiam




Temat: VW PHATEON - czyli wrażenia z ...
Gość portalu: toyot napisał:

>
> Oczywiście, tak było kiedy te marki powstawały jako samodzielne firmy, ale to
> historia. Kiedy jednak zostały przejęte przez wielkie koncerny - zaczęły w
nich
>
> pełnić rolę marek terenowych dla Chryslera, Forda i GM. Teraz ten znaczek nie
> jest dla ludzi obojętny, ludzie kupują terenowe Jeepy a nie Chryslery i jest
to
>
> specjalizacja. Wskazałem, że Toyota nie potrzebowała przejmować marek
> terenowych ani innych, bo ludzie kupują Land Cruisery i inne modele terenowe
> pod marką Toyoty z pełnym zaufaniem dla jej technologii zarówno w dziedzinie
> aut terenowych jak i sportowych. VW nie ma takiego zaufania dla swojej
> technologii, dlatego potrzebował poprzejmować inne marki.

Kwestia tradycji... Land Cruiser to jedna z najbardziej zasłużonych i
długowiecznych wielopokoleniowych rodzin modeli ( produkuje się je chyba od lat
50., nieprawdaż ? ). Touareg będzie sprzedawany z otwartą przyłbicą.
Mimo wszystko nie porównywałbym sportowych Toyot z monstrami, które VW
wypuszcza pod markami Bugatti, Lamborghini czy Bentley. To wszak konkurencja
dla Ferrari, Maserati, Aston Martina. Z całym szacunkiem dla Toyoty ( np. dla
pięknego roadstera V8, 4.5 l, który ma się niedługo pojawić ) - mniemam, że nie
zaufanie do niej nie jest tak wielkie, żeby udało jej się zdziałać coś na rynku
pojazdów kosztujących po 200-300 tys. Euro. Nawet Mercedes żeby powalczyć z RR
posunął się do wskrzeszenia dawno zmarłej marki.

> A propos właśnie dzisiaj wyczytałem w AMS że w Touaregu jest japońska
skrzynia
>
> automatyczna. VW pewnie nie potrafił... Mało ludzi zdaje sobie sprawę, a
> europejskie firmy to raczej ukrywają, że japońskie automaty siedziały też w
> wielu modelach Opla (Vectra, Omega) czy Volvo. O odwrotnej sytuacji nie
> słyszałem.

Płyta podłogowa Mazdy 6 jest chyba taka sama jak w Mondeo, Nissanowi przy
Primierze trochę Renault pomogło, nie wiem jak jest z systemami typu ABS,
wtryskami itp., czy firmy w rodzaju Boscha nie sięgają aż do Japonii.
Globalizacja...

> Nie , dla Ameryki :-) W Japonii i na całym Dalekim Wschodzie Lexusa nie ma, a
> Toyota oferuje pod własną marką wręcz za trzęsienie modeli limuzyn klasy
> wyższej.
>
>
>
> Nie eksportuje się go, ale w Japonii sprzedaje się go dużo od wielu lat. Nie
> jest to model tylko dla dodania prestiżu. Rynek japoński jest 2 razy większy
od
>
> niemieckiego (130 milionów ludzi) i równie bogaty. Century ma tam podobną
> pozycję na rynku jak klasa S w Niemczech. Nawet jakiś czas temu pisała na
forum
>
> jakaś pani będąca służbowo w Japonii i na moje pytanie potwierdziła że ten
> samochód widać na ulicach Tokio.

Warto wiedzieć.

>
> Century nie jest autem tylko dla prezesów Toyoty. W Japonii jeździ nim
mnóstwo
> bogatych ludzi. A VW niech to zrobi jak potrafi. Nikt mu nie broni. Nawet
tylko
>
> na wewnętrzny rynek niemiecki...

Jednakowoż również MB, BMW czy Jaguary sprzedają się w Japonii nieźle i to od
dawna, mimo, że kiedyś tamtejszy rynek był solidnie chroniony barierami celnymi.

> Pewnie kolega nie wie, że TDi to patent Mitsubishi z 1984 (sic !) roku, ale
> mało ludzi o tym wie. Mitsubishi uznało że jest to droga bez przyszłości,
mieli
>
> też jakieś problemy technologiczne z wdrożeniem go do produkcji i sprzedało
> patent Audi. Audi dopracowało i udoskonaliło TDi i dalszą historię wszyscy
> znamy. Ale TDi to dzisiaj rzeczywiście droga bez przyszłości, po której idzie
> tylko VW. Reszta dawno wybrała CR.

W silnikach ciężarówek czy czołgów bezpośredni wtrysk był zdaje się jeszcze
przed 1984 :-) Upór VW przy TDI jest zaiste zadziwiający, chcą się dorobić
takiej specialite de la maison jak Wankel w Maździe :-) ? Chociaż chyba wiele
gorsze od CR te jednostki nie są.
Pzdr.




Temat: Dachowanie BMW. Wspaniała zabawa!
Szanowny Polokokcie
Oto fragmenty z Twojego listu:
"...sa wedlug mnie wieksze problemy tego kraju niz tjuningowcy/tjoningowcy czy
kot tam jeszcze.
Ale o tym sie nie mowi, a to wedlug mnie jest bardziej dotkliwe dla
spoleczenstwa niz tjoning.
tam zobaczycie jak zaczyna spora czesc
narkomanow w naszym pieknym kraju, i to narkomanow z tych przyzwoitych rodzin.
Wobec powyzszego nadal uwazam ze temat niebieskich diodek i czarnych workow na
szybach (czy jak to tam zwal) na tymze forum jest tematem zastepczym numer 8 na
miejsce fabiofobow, ale jesli komus ma ulzyc to ja nie mam nic przeciwko. Tylko
jest jeszcze problem ze jak widze to forum to kilkadziesiat/kilkaset osob ktore
stale tu zagladaja i jakos zadne z nich nie przejawia skrzywien tjoningowcow,
wiec nie wiem kogo Hip tu chce nawrocic. ja bym raczej staral sie nawracac na
tych forach z ktorych czerpane sa te cytaty, tam jest chyba wlasciwy adres."

hip: Jako miłośnik "prawdziwego" tuningu (nie tjóningu, bo myślę, że tuning
traktujesz profesjonalnie) zapewne nie posiadasz w swoim tuningowanym pojeździe
ani worków na szybach ani pierdzącego wydechu ani też spojlera typu "zrób-to-
sam" wykonanego z płyty wiórowej. Dlatego do tuningu podchodzisz racjonalnie,
choć z dużą tolerancją i akceptacją. Ja tuningu nie lubię a pseudotuningu nie
akceptuję. Daleki jestem jednak od twierdzenia, że pseudotuning to problem nr 1
w Polsce. Jest mnóstwo innych problemów, o których, jak sam piszesz, się mówi,
ale niekoniecznie na forum "auto moto". O przestępczości wszyscy wiemy,
cieszymy się, że ostatnio ponoć nieznacznie spada, i dyskutujemy, ale na innych
forach. Natomiast pseudotuning to plaga rozwijająca się ostatnio w
zastraszającym tempie, w różnych rejonach kraju z różnym nasileniem. I staje
się po prostu nieznośna (bezpieczeństwo na drodze, hałas itp), szczególnie w
dużych betonowych osiedlach mieszkaniowych tzw. "blokowiskach". Uważam, że
najwyższa pora, aby na ten problem zwrócić uwagę, dopóki nie będzie, jak
zwykle, za późno. Dlatego nie jest to żaden temat zastępczy, tylko realny
problem występujący w środowiskach z pogranicza bezprawia. I nijak się ma do
tzw. "fabiofobii", która jest niedefiniowalna i tak na prawdę nie wiadomo czym
jest. Z pewnością nie zjawiskiem społecznym.
Zwracam uwagę na plagę tjóningu aby lepiej uświadomić innym skalę zjawiska.
Nikogo nie chcę nawracać. Tym bardziej na forach tjuningowych, widząc jaki
poziom reprezentują ich uczestnicy. Żałosny! Przeglądam te fora, aby orientować
się w temacie i spróbować pojąć tok rozumowania "tjóningowca". I to wszystko.
Stron tuningowych w internecie jest mnóstwo. Szczególnie oczywiście
amerykańskich. Ja korzystam po prostu z wyszukiwarki www.google.com,
fraza "fora dyskusyjne tuning" albo podobne (wersja angielska dla sron
zagranicznych). Tam można znaleźć wiele "interesujących" tekstów. Nie mam za
wiele czasu na to ale niekiedy tam zaglądam. Czy szkoda mi czasu? Niestety
trochę tak, i pewnie kiedyś mi się to znudzi.
pozdrawiam




Temat: VW PHATEON - czyli wrażenia z ...
dreaded88 napisał:

> Marek Jeep czy Land Rover nie tworzono specjalnie, żeby wcisnąć komuś
> terenówki, myślę że wojskowym w latach 40. znaczek był obojętny. A skoro
wtedy
> powstały, to chyba nie było sensu ich likwidować. To samo chyba z Isuzu, po
> prostu zaczęli robić terenówki i tyle.

Oczywiście, tak było kiedy te marki powstawały jako samodzielne firmy, ale to
historia. Kiedy jednak zostały przejęte przez wielkie koncerny - zaczęły w nich
pełnić rolę marek terenowych dla Chryslera, Forda i GM. Teraz ten znaczek nie
jest dla ludzi obojętny, ludzie kupują terenowe Jeepy a nie Chryslery i jest to
specjalizacja. Wskazałem, że Toyota nie potrzebowała przejmować marek
terenowych ani innych, bo ludzie kupują Land Cruisery i inne modele terenowe
pod marką Toyoty z pełnym zaufaniem dla jej technologii zarówno w dziedzinie
aut terenowych jak i sportowych. VW nie ma takiego zaufania dla swojej
technologii, dlatego potrzebował poprzejmować inne marki.
A propos właśnie dzisiaj wyczytałem w AMS że w Touaregu jest japońska skrzynia
automatyczna. VW pewnie nie potrafił... Mało ludzi zdaje sobie sprawę, a
europejskie firmy to raczej ukrywają, że japońskie automaty siedziały też w
wielu modelach Opla (Vectra, Omega) czy Volvo. O odwrotnej sytuacji nie
słyszałem.

> Nie wiem jak to jest z tymi Toyotami, mnie taki znaczek na pojeździe
luksusowym
>
> by nie obruszył w najmniejszym stopniu, ale Marek z USA kiedyś pisał o
> Avalonie, że nie podoba się niektórym taka marka samochodu "prawie
> luksusowego". Zresztą Lexusa jak gdyby koncern stworzył - dla kaprysu ?

Nie , dla Ameryki :-) W Japonii i na całym Dalekim Wschodzie Lexusa nie ma, a
Toyota oferuje pod własną marką wręcz za trzęsienie modeli limuzyn klasy
wyższej.

Century
>
> jest podobno wyłącznie okrętem flagowym, dla dodania koncernowi prestiżu,
nawet
>
> się go nie eksportuje - ciekawe czemu.

Nie eksportuje się go, ale w Japonii sprzedaje się go dużo od wielu lat. Nie
jest to model tylko dla dodania prestiżu. Rynek japoński jest 2 razy większy od
niemieckiego (130 milionów ludzi) i równie bogaty. Century ma tam podobną
pozycję na rynku jak klasa S w Niemczech. Nawet jakiś czas temu pisała na forum
jakaś pani będąca służbowo w Japonii i na moje pytanie potwierdziła że ten
samochód widać na ulicach Tokio.

VW mógłby również pod własną marką
> stworzyć coś powyżej Maybacha, dla swoich prezesów...

Century nie jest autem tylko dla prezesów Toyoty. W Japonii jeździ nim mnóstwo
bogatych ludzi. A VW niech to zrobi jak potrafi. Nikt mu nie broni. Nawet tylko
na wewnętrzny rynek niemiecki...

> Nowy Golf jest tuż-tuż, Passat za rok z kawałkiem. Byłbym ostrożny ztą
> nowoczesnością/przestarzałością - TDI Niemcy mieli kiedy Japończycy używali
> tylko konwencjonalnych Diesli, osobówkę VW można sobiekupić z syncro albo
> 4Motion, a np. w Toyoty nie. Itd.

Pewnie kolega nie wie, że TDi to patent Mitsubishi z 1984 (sic !) roku, ale
mało ludzi o tym wie. Mitsubishi uznało że jest to droga bez przyszłości, mieli
też jakieś problemy technologiczne z wdrożeniem go do produkcji i sprzedało
patent Audi. Audi dopracowało i udoskonaliło TDi i dalszą historię wszyscy
znamy. Ale TDi to dzisiaj rzeczywiście droga bez przyszłości, po której idzie
tylko VW. Reszta dawno wybrała CR.

Pzdr




Temat: SKODA SUPERB 2.8 V6
barkas napisał:

> No i co Ciebie boli vwpassat? Że niby co? Passat lepszy od Superba?

Czy ja mówię że jest lepszy ? Ani przez chwilę tak nie twierdziłem. Moja
polemika dotyczy jedynie porównania cen obu pojazdów. A że Ty masz swoje
doświadczenia z "dealerni" - jak to nazywasz, to są to zapewne doświadczenia
już nieaktualne, bo jak pisałem wcześniej wejście Superba narynek pociągnęło za
sobą zmianę polityk VW cena/wyposażenie na korzyść tego ostatniego. I co w tym
złego ?

> Ludzie! Jeździłem blisko 70 autami, teraz mam akurat Skodę Octavię TDI
Elegance

To musisz być oldbojem z kasą, albo pracujesz w komisie. Wtedy faktycznie masz
sporo do powiedzenia. Niezależnie jak jest, skoro aż 70, to pochwal się czym
choć po części ?

> Jeździłem kilkoma Passatami najnowszej generacji (90 TDi, 110TDi, 130TDi)i
> śmiem twierdzić że w praktycznie każdej dziedzinie Passat rzegrywa z Superbem.
> To tak jakby ktoś poprównał Octavię z Passatem.Superb świetnie się prowadzi
> (130 TDi) , nie myszkuje po drodze, w środku jest cicho, o klase lepsze
> mteriały (prawie A6) , no i cena vs wyposażenie!!!!!!!

Zciema,kolego. Sory ale chyba nie jeżdziłeś ani jednym ani drugim. Jeździsz jak
piszesz Oktawią. A o Superbie i Passacie pewnie marzysz. To co mówisz brzi jak
głos kogoś kto niema pojęcia o czym mówi.

>
> Uważam że w polaczkach drzemie jakieś dziwne zakompleksione mniemanie

Mów sam za siebie. Nie wydawaj opinii o innych "polaczkach". Kazdy jest inny,
każdy preferuje co innego. Są ludzie którzy jeżdżą Daewoo, Skodą i Ładą i są
tacy co jeżdżą VW, Audi i Merolami. Ty jesteś w grupie tych pierwszych jak sam
przyznajesz.

> Ja bym nie miał wątpliwości. Na Borę z dobrym wypasem było mnie stać,
> a kupiłem Octavię, bowiem nie zależy mi w ogóle na tym jaki znaczek mam
> na "chlodnicy",

No właśnie, kolejny gość który mówi o czymś o czym nie ma pojęcia. My tu
rozmawiamy o Superbie a nie o Octavii, o Passacie a nie o Borze. Te ostatnie są
tylko w twoich snach.

Z tego co mówisz wynika, że zanim kupiłeś Octavię, chciałeś bardzo kupić coś ze
znaczkiem VW. Ale okazało się że jesteś za cienki. Więc kupiłeś Skodę. I dobrze
bo to fajne auto. Ale ponieważ to że byłeś zmuszony kupić nie to co chciałeś,
to od tego czasu czujesz się pewnie sfrustrowany, co zresztą wynika z twojej
wypowiedzi. Swój żal z niemożności bycia posiadaczem VW wyładowujesz na tym
forum, podejmując temat o którym nie masz tak naprawdę pojęcia, w dodatku
zciemniając że niby to jeździłeś 70 wózkami w tym "nowoczesnymi" TDI czymś tam.

Rozumiem, że czujesz się pokrzywdzony przez politykę VW, rozumiem że starasz
się to nadrobić głaskaniem swojej Skody, aby poczuć się lepiej, tak jakbyś
ziścił swoje marzenia. Ale to nie powód żeby opowiadać bajki, jak kilku innych
kolegów. Zejdź na ziemię i pisz na temat.

Pzdr
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 195 wypowiedzi • 1, 2, 3