Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: forum Tico





Temat: Kierowcy drastycznie łamią ograniczenia prędkoś...
> Tomek ma poczucie wyższości, bo rusza spod świateł
> z gracją karawanu na Powązki. OK. Ale ktoś inny
> rusza szybko i chwała mu za to. Zatory na światłach
> rozładowują się szybciej i jazda nie jest tak nudna.

Widze ze mamy tu syndrom "ciezkiej stopy" :).

Jak ktos ma tico albo malucha to niech poboczem jedzie, bo ja mam szybka bryke
i musze miec wolna droge...

A tak powaznie to na plynnosc ruchu ma wplyw to czy po zapaleniu sie zielonego
swiatla auto rusza spod swiatel czy tylko dojezdza do nich. Ale ktos kto jedzie
zbyt szybko musi sie zatrzymac i ruszyc, oczywiscie wszyscy za nim musza
zahamowac i poczekac az sie rozpedzi. Nie sztuka jechac szybko (a chyba
wiekszosc tego forum tak uwaza), ale jechac plynnie, nie dotykajac hamulca...

Slyszalem o takim rozwiazaniu: przed skrzyzowaniem byla sygnalizacja sterowana
radarem (ktory mierzyl szybkosc w pewnej odleglosci od skrzyzowania) - po
wykryciu delikwenta ktory zblizal sie zbyt szybko, zapalalo sie czerwone
swiatlo. Podobno bylo to dluuugie czerwone swiatlo.
Moze to dobry pomysl na warszawskich scigantow? Pare jobow jakie by uslyszeli
od kierowcow ktorych zmusili do postoju nauczyloby ich pokory...





Temat: boje sie kolejnej manify i nie wiem czego wam
Się zastanawiam...
A ja się właśnie zastanawiałam nad spotkaniami w realu i też mam wątpliwości.
Bo na forum jest tak, że możesz się wyłączyć, odpocząć, a real to real. Poza
tym jednak myślę, że wszyscy tu jesteśmy trochę własnymi autokreacjami (i nie
mówię tu o nieszczerości, raczej o jakimś filtrowaniu osobowości). No a Tico to
już jest autokreacja na miarę choćby Piotra Kaczkowskiego. Na jego miejscu też
bym się bała dekonspiracji a co za tym idzie demitologozacji.






Temat: auto muszę kupić...
auto muszę kupić...
Muszę kupić auto i bardzo proszę o pomoc bo nie chcę, żeby mnie w jaja nie zrobili... Na forum auto moto wątek zostawiłam ale mnie
olali...
Znalazłam ofertę w Autosalonie Tico hadżbak jakkolwiek się to pisze! rocznik 1998 przebieg 66,000 km za 4,5 tys. (Katowice,
woj.ślaskie) i trochę mi ta oferta "śmierdzi"... poraźdzcie proszę na co mam zwracać uwagę, bo ja to jestem ciemniak
motoryzacyjny.
Bardzo będę wdzięczna za pomoc



Temat: adminy obudźcie się
adminy obudźcie się
wyróżniliście dwa wątki o "częściach zamiennych" i o tym jak jeden z
forumowiczów kupił trefnego tico. W jednym wątku ostatni wpis był 28.12.05 a
w drugim 2.01.06. Że tak się wyrażę - zainteresowanie tych wątków spada i
może warto byłoby już posprzątać na forum?



Temat: Superb
Tak oto anty-skodziarze leczą polskie kompleksy;-)
Antyskodziarstwo - jest to leczenie ukrytych kompleksów Polaków wobec Czechów.
Dochodzę do tego czytając wszelkie posty typu : Superb - jeśli to można nazwać
samochodem ;-) Można to nazwać samochodem,nawet dużym samochodem. No - ale jak
Polacy mają nie mieć kompleksów - przecież miliony Polaków jeżdżą i jeździły
niesamochodami - PF126,teraz Cinque,Seicento,Tico i innymi. Zresztą ktoś mądry
wymyślił ża dla Polaka najlepszym "samochodem" będzie PF 126p,127p to już za
wysokie progi ;-) Zazdrość zżera - Skoda się rozwija,teraz mogą sobie tylko
popisać na forum głupoty - tak Pandzia za 27 tyś to super-auto,a Superb już nie ;-)



Temat: Alfy to podrobki Bmw
Pieprzysz street. Te twoje świeże wątki w istocie zasadzają się na celowej i
swiadomej negacji aut alfa romeo. Pozostan przy swoim zdaniu, ze alfa sie
rozpada na kawałki, skoro tylko wyjedzie z garażu, a my pozostaniemy przy
zdaniu, ze bmw to samochód dla oprychów, zlodziei samochodów i pakierów z
siłowni. I nie ma tutaj przestrzeni na dyskusje miedzy nami. A to, ze masz tu
paru klakierów to co z tego? Ludzie lubią czasem poczytac, jak sie inni biorą
za łby. Wejdz moze na forum dacia albo tico albo moskwicz i tam będziesz
królem. Tutaj jestes tylko wrzodem.



Temat: tanie,uzywane,do jazdy po miescie-jakie?
Cześć.
Rozumiem studencką potrzebę auta. Ja miałem ten komfort że w domu jedno auto
było użytkowane sporadycznie, więc ja to trochę zmieniłem ;) Przyznam jednak że
nie specjalnie dobrze mi było jeźdżąc autem rodziców, bo raz że ciut wstyd że
nie zarobione za swoje pieniądze, pozatym musiałem dużo bardziej uważać bo
pożyczone. Dostałem od rodziców troszkę grosza na 18 i zamiast wydac na
najtańszego szrota (było to kilka krótkich lat temu) zainwestowałem i przy
odbrobinie ciężkiej pracy zwielokrotniłem tą sumę. Byłem w tej komfortowej
sytuacji że przez całe studia pierwszego stopnia mogłem jeździć autem rodziców.
A teraz gdy okazało się że jednak jest ono potrzebne komu innemu w rodzinie
kupiłem sobie swoje auto. Zaraz mi pewnie ktoś zarzuci że porwałem się z motyką
na księżyc i pewnie się spłukałem. Otóż nie. Kupiłem auto nie za drogie, ale
dające radoche z jazdy(mam taką pasję). Nie powiem że to był mały wydatek dla
mnie, bo był bardzo duży, ale dumny jestem że za swoje pieniądze mam kupione
auto, mam na benzyne i na utrzymanie go (wszystkie naprawy, oleje itp. na czas).
Moim zdaniem powinnaś kupić sobię auto, nawet ciut tańsze, jakieś Tico i zacząć
nim jeździć. Naprawy może Cię nie dobiją cenowo, a jak nawet to będziesz miała
mobilizacje do zarobienia pieniążków.
A co do blachar co lecą na samochody to takie raczej takich forum nie
przeglądają... jesteś ambitna i bardzo dobrze, ja np. bardzo lubie jak kobieta
jeździ super samochodem - jak widzę jakąś sprawną kierowniczkę to mi się aż
morda cieszy :)
Pozdrawiam



Temat: vany...
october.fest napisała:

> Dobre, dobre!
>
> Rodzina liczna tzn. ja - waga 62 kilo, mąż - 77 i trzech synów - 12 lat (waga
> 35 kg), 2 lata (12 kg)i półtora miesiąca (ok. 6 kg) - więc chyba nikt nie
> otyły, może troche ten najmłodszy pulpetowaty:) Ale odebrałam to jako miły
> żart, a to zresztą nie forum pt. Mama-cud.

oczywiscie ze zart. zastanowilo mnie to ze 5 osob potrzebuje VAN-a z powodu
ilosci. w Tico tez wejdzie 5 osob,a komfortowe warunki dla 5 osob zapewnia
kazda limuzyna klasy sredniej (choc duzy van oczywiscie ma i tak wiecej
przestrzeni). Natomiast najwazniejsza wytyczna rodziny kierujacej swoj wzrok
na vana jest ta ze jest ich 6,7 sztuk :-)



Temat: Szkoda gadac...
Niestety mnie tylko stać na "wraka" wolę jednak takiego niż kupić jakieś dajewo
albo tico ;o) zresztą nie trzeba sprowadzać można kupić takiego samego
rodzimego wraka. Myślę jednak, że wszystko zależy od uczciwości sprzedającego,
wtedy człowiek wie co trzeba naprawić a nie mydlić ludziom oczu. A na forum
chyba można pytać...



Temat: Jak kobiety radzą sobie z fordem mondeo?
ed.ek napisał:

> Uwielbiam po prostu tą waszą kulturę. Nie ma głupich pytań,

dobra, dobra, tak sobie dalej to tłumacz.

tylko głupie
> odpowiedzi, którą właśnie zasadziłeś. Jestem niską osobą i przymierzając się
do
>
> tego auta nie widziałam prawie nic zza szyby, tylko wielką maskę. Pytam o
> opinie innych kobiet

nadal sie upierasz że nie ma głupich pytań? Może sa głupie pytające?

- jak im się jeździ czymś takim, jak się prowadzi takie
> bydlę. Nie ukrywam, że zgadzam się z powszechną opinią, że mężczyźni za
> kierownicą lepiej sobie radzą. Jeśli nie masz zamiaru wypowiadać się na ten
> temat, tylko popisywać umiejętnością rozróżniania pytań głupich od mądrych,
to
> wejdź sobie na inne forum, takie bardziej na Twoim poziomie...

Pani Fela z mięsnego naprzeciwko zawija swoim mondziakiem jak pani Ziuta z
papierowego swoim Tico. I co z tego wynika? Pytasz się kogoś jak tobie będzie
się jeździło twoim samochodem? To wprost urocze! Nadal jestes pewna o tych
pytaniach....?

PS. czy niskie babki musza wymyślac męskie nicki? Hmmm to ci pytanie....




Temat: fotelik maxi-cosi city, a stelaż wózka
Witam,
Kilka miesięcy temu miałam podobny problem. Napiszę Ci co się przez ten czas
dowiedziałam. Do fotelika Maxi Cosi Citi pasują :
- Przede wszystkim wszystkie wózki produkowane przez firmę Maxi Cosi do
każdego wózka są dołączone zaczepy mocujące do fotelików
a więc:
-Maxi Taxi Tico
-Maxi Taxi Citi
-Maxi Taxi Speedi
-Maxi Taxi Speedi SX (nowy model bardzo chwalony na tym forum uważam,
że zasłużenie poczytaj)
-Maxi Taxi Birdi (niedostępne u dystrybutora w Polsce ale można
czasami spotkać w komisach)
możesz je obejrzeć tu poltradewaletko.pl/produkty.php
lub tu www.maxi-cosi.nl/

-Wózki Quinny chyba wszystkie modele.
www.bebejouquinny.pl/

-Wózek Emmaliunga prawdopodobnie Smart ale nie jestem pewna, można do niego
dokupić stelaż do zamocowania fotelika Maxi Cosi
www.wozkidzieciece.pl/wozkidzieciece/

-Wózek Mutsy (ale nie jestem pewna)

To chyba wszystkie wózki. Pozdrowienia dla Ciebie i dzieciaczka.
Ania



Temat: Auto dla studentki - Smart? Czy wybrać coś innego?
iberia to wszystko dlatego ze ciebie lubie :)
brakuje na forum fajnych babeczek jak jakas kobieta przychodzi to tylko po to zeby sie dowiedziec czy tico to dobry zakup hehe

potrzeba prawdziwych dziewczyn zza kierownicy wiec jak sie taka pojawia to mozna sie z nia czasem podroczyc nie? :)

stad te motywy z Essim i wyprawami z szefem mondeo do lasu :)))



Temat: stuninguj sobie matiza :D
ja nie tuninguję bo niemam takiej potrzeby :D
WIESZ CO IBERIA , też cię lubię :D i tak wydaje mi się ze jestem lepiej
obeznany w motoryzacji niż ty i IQ mam nieporównywalnie wyższe od Twojego

pzrykro mi to pisac ale calutki czas udowadniasz jak wielką jest nastolatką z
kompleksami .... niestety nie umówię sie z toba na kawę bo chyba nie
mielibyśmy o czym rozmawiać .....

niezabieraj głosu na tym forum bo nieznasz sie i piszesz kompletne bzdury
wprowadzajac w bład ....

posiadanie samochodu nie wiąże sie z wiedzą na teamt samochodów i motoryzacji

a co do tjuningu MB to tym zajmują sie fachowcy i napewno nie robią takich
obciachów , pzrecież to jest bezguście i brak jakiejkolwiek wrażliwości na smak
i wyczucie.....

parwdziwy tuning zaczyna się od układów hamulcowych ,zawieszenia i silnika a
potem mozna bawić sie w nakładki poprawiające aerodynamikę ale po co to robić
w samochodach o mocy 50kM <tico matiz> czy nawet w lanosach i nubirach....

sprawa umowna - nawet gorszy silnikowo golf lepeij sie będzie prezentował po
tuningu zewnętrznym ....od najszybszego lanosa....
są marki których lepeij nie tuningować bo własciciel wystawia sie na kpiny
otoczenia......




Temat: damski samochód
1realista napisał:

> hmm... mówisz o autach klasy mikro - segm. A - sc,cc, tico, maluch
itp. czyi tak naprawdę miejskie autka.

no i...?sa wystarczajaco male by sie nabawic klaustrofobii....

> A nie bałaś sie jeździć escortem? Przeciez to auto wielkosci
dzisiejszych aut klasy B - punto, corsa, fabia,207, clio czy fiesta.

wiesz jezdzilam clio i punto i jakos mimo wszystko lepiej czuje sie
w escorcie.Owszem dla wielu escort to moze i duze auto z racji
wersji nadwozia-kombi, dla mnie to auto jest srednie i mimo, ze
jezdze sama to tez uwazam, ze jest malawe-co zreszta juz kiedys na
forum pisalam, ale w koncu do niego sie przesiadlam z nubiry...-
....nastepne moje auto na pewno bedzie wieksze i mlodsze.




Temat: W sobotę rano otwarcie Galerii Wisła
TO forum nie jest do obrażania. Widze że używają słowa bukiet
jeździsz tico na rejestracji wpl. I widze ,że mnie nie zrozumiałeś
chodziło mi o to że rzeczy które były rok temu w sklepach w wawie
np. po 400zł przeceniono na 300zł a ze się nie sprzedały dali do
wisły by taki debil jak ty dzisiaj po wielkiej promocji kupił za
500zł i będziesz chwalił się ze masz kurtkę z wisły.



Temat: Nauczmy się korzystać z trzech pasów na A4
Nauczmy się korzystać z trzech pasów na A4
Widać że większośc wypowiadających na forum albo nie opuszcza nigdy Polski albo jak już opuści to robi wioche na autostradach całej europy! Zasada jest prosta jedzie sie skrajnym prawem pasem, jesli jestes szybszy i omijasz wskakujesz na srodkowy jesli znow lecisz skrajnym lewym. Wyprzedzanie tylko lewym pasem! Dla bezpieczenstwa. Przy zjazdach jesli sa warunki badz kultularny i zjedz na srodkowy pas by kierowca innego pojazdu mogl sie wlaczyc do ruchu. Masakra jest jakis tico co sie wlecze skrajnym lewym albo srodkiem bo tak mu wygodnie. Ja robie tak jak na zachodzie podjezdzam blisko i migam swiatlami az zjedzie matoł!!!!!



Temat: Kiedy się "piłuje" silnik?
Znalezione dane w sieci:
(obroty silnika na V biegu przy prędkości 90km/h)

CC900 - 3000 obr/min
Tico - 3200
BMW518- 2700
BMW528- 2000
BMW520- 2500
BMW524td- 2000 obr/min

I teraz grzecznie zapytam, dlaczego producenci nie słuchają
fachofffców z tego forum i nie zrobią skrzyni dającej 1500, lub mniej
obr/min przy 90km/godz, skoro mocy i momentu do takiej jazdy by
wystarczyło ???



Temat: a wandziula głośno puszcza when I miss you:))))))
Tico,to u Ciebie już jest nienaturalne.
Wiesz o co chodzi. Nie będę pozbawiać Cię dobrej zabawy.

A, taką składnię ma wiele osób na tym forum. Szczególnie te ze wspólnego
podwórka uważające się za takie poprawne )))
Gdybym miała przejmować się czyimiś głupotami.



Temat: Ile Was kosztuje przejechanie 100km ???
Rozmawiamy o samochodach czy kosiarkach do trawy
Myślałem że to forum Auto-moto a nie ogrodnictwo -kosiarki. Człowieku Tico to
nie samochód!!! To wozidło które w niemczech nie dostało nawet homologacji :)))
To taka większa kosiarka na pola golfowe. wiec jak na kosiarkę wyjątkowo dużo
pali :)))) Jest jeden plus: ma duży pojemnik na trawę :)))))))



Temat: Pijany kierowca BMW wjechał w grupę dzieci. Chc...
Poniewaz tzw "reaktorzy" doskonale zdaja sobie sprawe z faktu ze BMW w tytule
zapewnie klikalnosc. Jestem wiecej jak pewien ze posiadacze BMW wcale nie sa
czesciej sprawcami wypadkow niz posiadacze samochodow innych marek. Poza tym jak
to brzmi - "Tico wjechalo w grupe dzieci"? Za to "BMW wjechalo w grupe dzieci"
zapewnia na forum bande krzykaczy, ktorzy od razu biegna leczyc kompleksy
wypisujac bzdury typu: "kierowcy BMW to debile", "dresow z bmw powinno sie
wystrzelac" itp. A kaska za reklamy leci.... Proste?




Temat: Źle zaparkowane samochody na Rzeźniczej
Źle zaparkowane samochody na Rzeźniczej
Wczoraj wieczorem przed godzina 22.00 mialem okazje jechac samochodem przez
ulice Rzeznicza. I co zauwazylem - pelno nieprzepisowo zaparkowanych
samochodow (po prawej stronie jezdni - jest tam zakaz zatrzymywania sie).
Normalnie bym o tym nie pisal na forum, ale wczoraj kierowcy przesadzili z
zastawianiem drogi (w dodatku sa tam barierki, ze wzgledu na remont budynkow
i juz w ogole nie ma miejsca). Niech debile ktorzy zastawiaja przejazd troche
pomysla, bo skoro ja sie ledwo zmiescilem (a jezdze Tico), to co maja zrobic
kierowcy wiekszych samochodow.

Poza tym gdzie jest Straz Miejska i Policja. Kilka dni temu widzialem jak
panstwo w niebieskich mundurkach zakladali blokady na kola (zreszta nie tylko
w tym miejscu), ale to bylo w dzien - wieczorem i w nocy pewnie juz nie
pracuja. A to jest swietny pomysl na ZARABIANIE pieniedzy przez te wiecznie
narzekajace na deficyty instytucje. Ponadto jest to dobry sposob na
zapamietanie przez kierowcow przepisow drogowych (jak wracaja z imprezy i
zobacza blokade na kole to na nastepny raz zaczna parkowac zgodnie z
przepisami.



Temat: USA przerażone nowym irańskim myśliwcem Saegheh
Ludzie,czym wy się podniecacie?
Kolejny wątek na temat przemalowanego F-5?
To tak jakby na forum auto-moto ciągle podniecali się kolejnymi
mutacjami wciąz produkowanego w krajach trzeciego świata Daewoo
Tico - w casach, gdy motoryzacja poszła o lata świetlne do przodu.
Pzdr.



Temat: Czym jezdzicie emamy ?
anulka-k napisała:

> Tak kamilla77 ma rację! bzdury piszecie i tyle,przechwalacie się tylko nic
> więcej i jeszcze jak ktos wam się postawi to się burzycie,zastanowcie się co
> wypisujecie i popatrzcie na samochody jakie jeżdżą po ulicach.......

Ja patrzę . I widzę różne. Widzę stare tico, maluchy, polonezy i widzę nowe
volva, alfy, rav-y itd. Ktoś chyba tymi drugimi też musi jeździć, nie?
A w ogóle to kłótliwe e-mamy zdecydujcie się jaki dochód jest odpowiedni . Bo
ostatnio znęcałyście się nad kimś, że jest zmuszony do oszczędzania i ponoć
żyje niegodnie... Widzę jednak że nie oszczędzanie, czyli posiadanie niezłego
samochodu też nie jest w porządku. Jakie dochody i samochody uprawniają więc do
zabrania głosu na forum, hmm?



Temat: uchwyt do kamery na przyssawkę do samochodu
> No tak, tylko że cały krajobraz tak się trzęsie, że tego nie da się
> oglądać.

tzn już tak robiłeś i wiesz z doświadczenia czy tak ci się wydaje?
może w daewoo tico to sie obraz trzęsie. Ale ja już w swoich wozkach tak
kręciłem tylko że kamerę miałem na desce rozdzielczej lub tylnej półce i obraz
jest super stabilny.

ręka wystawiona przez okno to bardzo kiepski pomysł. wtedy właśnie się bedzie
obraz trząsł. no nic pozostaje mi zrealizować projekt, w razie czego zapodam
na forum jak to będzie działało.




Temat: Śmierć na DK1 - dlaczego nie naprawili barier?
Do Angrusza
Chłopie, nie wiem co próbujesz udowodnić na tym naszym forum ale
zawsze wtrącasz swoje 3 grosze w każdy wątek. Skoro taki mądry
jesteś to po co marnujesz się na etacie belfra.

Człowieku, znam tą kobietę, znałem to dziecko i pracuję w jednej
firmie z mężem tej pani. I nie mogę powiedzieć że to była brawurowa
postawa. Ona zawsze jeździła rozważnie. A w poślizg można wpaść
nawet z prędkością 30km/h. Pomyśl o stanie tej drogi i
bezpieczeństwie jakie ona gwarantuje. Może Ty będziesz miał kiedyś
okazję wpaść w poślizg, albo gdy jakieś inne auto zepchnie cię na
barierki(a co wtedy jak ich tam nie będzie). To twoje Tico, Tir może
załatwić w ułamku sekundy.
Zanim napiszesz kolejną bzdurę nieudaczniku najpierw pomyśl



Temat: a takie sobie pytanie fundamentalne zadam
ticoqp napisał:

> a to sie dałeś wkręcić mambie ))))))))
> no dobra ale postawisz flaszkę i jakos Cie tu urządzimy

Tico, a Ty co, mambę chcesz zgnębić???? Mamba już dzisiaj zgnębiona
emocjonalnie. Mati nie z żadnej łapanki, tylko z zaprzyjaźnionego z co
poniektórymi forum ))




Temat: Lepimy lepieje samochodowe.
Gość portalu: Greg napisał(a):

> Lepiej żrec z podłogi pety,
> niż się udzielać na forum Gazety.
>
> Lepiej nosić sztuczną szczękę,
> niż w garażu mieć BeeMke.
>
> Wolę starych trepów swąd,
> niż 15 nowych Hond.
>
> Lepiej w TiCO zginąć młodo,
> niż na starość jeździć Skodą.
>
> pozdrawiam
> Greg

Chłopie, Ty się normalnie marnujesz. Taki talent, na prawdę.




Temat: Lepimy lepieje samochodowe.
Lepiej żrec z podłogi pety,
niż się udzielać na forum Gazety.

Lepiej nosić sztuczną szczękę,
niż w garażu mieć BeeMke.

Wolę starych trepów swąd,
niż 15 nowych Hond.

Lepiej w TiCO zginąć młodo,
niż na starość jeździć Skodą.

pozdrawiam
Greg



Temat: Na co lecą gostki
Na komplementy. Dość przytoczyć jeden z tematów postów tego
forum: "Czy w Deawoo Tico jestem męski?":)

Jak powiedziałam kiedyś swojemu facetowi, że świetnie wygląda w tych
nowych spodniach, to myślałam, że z radości wyfrunie mi przez okno:)
To miłe, że nie trzeba zbyt wiele, by sprawić swojemu mężczyźnie
przyjemność:)



Temat: "GP": Drożeją używane samochody
bunio jak nie masz pojecia o autach....
to nie zabieraj glosu na forum -amen- otoz te 15 letnie "trupy" to
np. mercedes w 210 tzw.okularnik,audi A4 ,audi A6, audi A8,mercedes
w 202 czyli c klasa ,ostatnio sprowadzilem takiego "trupa" a
dokladnie mercedesa E320 (1996)-224 KM, przebieg 65
tys ,wlascicielem byla starsza osoba stad ten nieduzy
przebieg,silnik V6 ,wersja AMG ,skorzana tapicerka ,6
airbagow,skrzynia biegow automat-tiptr.,klimatronik,parktronik-
przod, tyl-el.szyby el.szyberdach,el. zaluzje,el.reg.foteli ,ABS-
y,EPS,itp moznaby wymieniac i wymieniac,audiki maja rowniez seryjnie
po kilka poduszek,klimatyzacje,czy ABS-y sa wygodne i ekonomiczne-
TAKZE NIE POROWNUJ TAKICH AUT Z daewoo tico z 2007 roku czy skoda
favorit czy fiatem uno z 2007 roku bo nawet mlodsze modele renault
KIA czy citroen- przy tych autach"trupach" -to badziewie.



Temat: Uwaząm że polska szkoła nie przystowuje uczniów do
Z dużą przyjemnością przyjmuję do organizmu humor absurdalny,
dlatego cieszą mnie wariackie posty o walucie w Hinach i rozważania
o stolicy Himalajów, paliwie w skrzydłach samolotu i ogłoszenie o
organizacji wyprawy fiatem tico do Tanzanii.
Jasne, że gusta bywają różne. Forum jest na tyle duże ,że znajdą tu
kąsek i amatorzy humoru o nutce hmmm... fizjologicznej i wielbiciele
krotochwilnej poezji własnej, i ci rozmiłowani w czarnym humorze i
śmiesznych historyjkach z życia. I pięknie!
Dziwuje mnie tylko, to zacięcie edukacyjne w Narodzie, które z całą
powagą beszta i odsyła do nauki kogoś, kto w natchnieniu plecie
piętrowe androny o owym nieszczęsnym królu w piramidzie.
I to też jest piękne i też jest śmieszne, więc bawmy sie dalej.
Pozdrawiam!



Temat: Jak zapalać auto na mrozie?
zigzaur napisał:

> A potem szlag trafia elektronikę?
>
> Zabieranie akumulatora do domu jest dobre dla samochodów generacji Fiata Uno,
> Skody Favorit czy Daewoo Tico ale już nie późniejszych.

ty jestes glabie dobry do kabaretu a nie na forum o motoryzacji
a radio to w pol minuty mozna odkodowac a nawet krocej



Temat: Zagłosujecie?
Nagrodzony notgeldem śląskim - Bronisław Wątroba
Już można głosować... Na Wielkiego śląskiego poetę... Bronisława Wątrobę...

nasza-klasa.pl/forum/17/977/29

Olstynianie... Głosują na B.Wątrobę...

Z třutku něs tiglýąrat didů měply
Ti člasttip gouvrou dětyd ovřáąleti oktéb
Hřenině i luvě a zlouvrůl nidis
ąků nidit ti ąlázrůlkůźlyd břouklani nětratil

Hla tězkon úrou i nigrapi otleź
A jagávíb ni pyti roc sichlůt
K ťouzlou čliptěve lí tico voniři
Dřoup mihrý di matrotih tli tibo

a.



Temat: Opalanie :(((
Oj, Tico, Tico, tyle jesteś na tym Forum Kobieta, a tyle się jeszcze musisz
nauczyć :D




Temat: Zgadnijcie ile poleci seryjne TICO!!
dla tico prędkość powyżej 80km/h jest już bardzo niebezpieczna. daj więc
chłopie spokój z tym testowaniem, bo za pare dni będziesz mógł miec trudności z
wejściem na to forum. ja ci wierze na słowo. rzucaj liczbe, ja wierze bez
żadnych wątpliwości.



Temat: coś ekonomicznego za ok. 6 tys.zł
A może Tico?
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=14718&w=23359312&v=2&s=0
Za tą kase mozesz kupić tico z całkiem rozsądym przebiegiem.




Temat: tico
nie zapychajcie tego forum o jakimś gó..anym Tico,wejdzcie na jakieś forum fan klubu



Temat: klub tico częstochowa
klub tico częstochowa
www.ticoklubczestochowa.fora.pl forum miłośników daewoo tico. zapraszam!



Temat: Możecie zazdrościć mi,że sympatyzujemy z Tico:)
ajkro napisała:

> Wiedział wcześniej, że zamieściłam ten wątek i dlatego przyszedł na forum,
> harpie jedne ))))

tak z ciekawosci... jesli tico napisałby ci wprost: spierdalaj, to czy tez
nadal podniecalabys sie?



Temat: Czy jeżdząc Daewoo Tico jestem męski?
Jak bedziesz calymi dniami przesiadywal na forum i publikowal swoje
pantoflarskie teksty to jeszcze dlugo bedziesz Tico jezdzil.



Temat: niektorzy pojawiaja sie na forum parami
niektorzy pojawiaja sie na forum parami
jak nie bylo Tica nie bylo i Mmagi, jak sie pojawil Tico jest i Mmagi ))
Mmagi- wiecej odwagi! )))




Temat: NAJBARDZIEJ OBCIACHOWE AUTA
Mam 2 samochody: VW Bora oraz Daewoo Tico. Zgadnijcie, który z nich NIGDY mnie
nie zawiódł? Odp.: Ten obciachowy (waszym zdaniem) Tico!!!!!!!!

Wyśmiewany na forum "obciach" przejechał już 180.000km.



Temat: Możecie zazdrościć mi,że sympatyzujemy z Tico:)
Fajną mieliśmy z was zabawę wczoraj z Tico:))))
Wiedział wcześniej, że zamieściłam ten wątek i dlatego przyszedł na forum,
harpie jedne ))))



Temat: Zdjęcia z Jelcza-Laskowic
Tylko widzisz, po to jest m.in to forum, po to są photoblogi... ale nie nk. To
jakbyś na forum kobiecym spytał... jak możesz mienić wał rozrządu w swoim
tico... . No sorry ...




Temat: Czy tu mozna obgadywac inne fora?
marta.uparta napisała:

> no, ją to rozumiem. Mnie też wkurzają te co romansują z Tico pod moim nosem

Ale weź pod uwagę specyfikę tamtego forum. Są parą, ale już za długo i teraz
cały smaczek polega na tym kto kogo efektowniej w trąbę puści. Chyba?



Temat: Ixi ofiarą Longety?
> Post p8 dotknął mnie. Jest dla mnie obrażliwy.

Nie przejmuj się nim, chłopak ma swoją wizję świata, w której
Ixtlilto jest dobrą wróżką opiekującą się forum, którego poziom od
odejścia tefoż p8 zamienił się w tico :)




Temat: Jesteście takie nudne naprawdę
Clincior przejął pałeczkę po Tico.Kiedyś on najdłu
ższe miał wątki.
Ja np. mam wiele ciekawszych rzeczy do robienia, niż przejmowanie się jakimś forum.
Clincior nie ma nic ciekawego do robienia w życiu i nudzi się? ))




Temat: muszę się pozbyć wandzi
zrobisz jak chcesz...
... ale w świadomości tego forum i tak zostaniesz Vandzią na zawsze. Tak jak
Tico zawsze będzie kopowem, a rikitiki sagis




Temat: w co sie ubrac na pierwsza randkę
Mmagi, tak w ogóle to czy Tico jest uświadomiony? Żeby nam tu nie wpadł i nie
pisał rozpaczliwych postów na forum




Temat: Zebranie roczne
Czy mówisz o swj bryce....Tico.

Byłeś, jesteś i pozostaniesz oszustem na tym foru.

xxxll, to rozmiar twego ego a nie część napisu z tablicy rejestracyjnej.

Czy jesteś facetem wątpie, bo większego gnoma od ciebie na tym forum, nie ma.



Temat: Siem chonorem uniusl!
to nie musi byc takie proste. troche poczytalem na tym forum i ku swemu
zdumieniu tico jest swiadomym wyborem. ludzie maja swiadomosc jego slabych
stron a mimo to kupuja i pozniej bawia sie w szumacherow.




Temat: Parkowanie na wspólnej drodze
jesli na to forum zaglada kierowca zielonego TICO, parkujacego na wysokosci
bloku nr 4, to prosba aby parkowal blizej plotu, bo paralizuje droznosc!!!
Troche wyobrazni!!!



Temat: Co myślicie o wypadku Zientarskiego?
tak sie składa że w 99% przypadków motocyklista ginie sam, poza jedną historią z
kobietą w tico nie było praktycznie innych wypadków w Polsce gdzie motocykl
zabił kogoś innego, natomiast faktem jest że z forum motocyklowego ginie co roku
z reguły 3-4 osoby




Temat: pokrowce samochodowe
pokrowce samochodowe
witam
debiutuję na tym forum, więc witam wszystkich serdecznie
proszę o pomoc, gdzie się kupuje pokrowce samochodowe, potrzebuję do TICO, ale
nigdzie nie mogę znaleźć, wiem że pewnie na giełdzie ale nie po drodze mi tam
trochę
pomóżcie



Temat: Dwie ważne sprawy w temacie 14.11
Upsss... ojeja!!! Przepraszam, bardzo przepraszam! Widać nawet na Forum można
się przejęzyczyć. A ja ponoć słyne z przekręcania imion, nazwisk itp.
Jeszcze raz przepraszam Tico!

Pozdrawiam!
Dżekil <><



Temat: Wk*****m się tym razem na maxa?
widzialam u nas na ulicy biale tico moze jego wlasciciel czyta to forum i
chcialby sie go pozbyc :)



Temat: Szukam fachowca od LPG w ZABRZU
Polecam...Zabrze Biskupice, ul. Bytomska 20. Firma "Duocar".
www.duocar.zabrze.pl tel. 2713057. Możesz polecić się na mnie, że dostałeś
namiar na forum...od właściciela białego Tico LPG. :) Naprawdę polecam...dobry
fachowiec od -nastu lat. Pozdrawiam :)



Temat: kobieta a budowa domu
Propouje budowe domu z bali szybko tanio i kompleksowo pod klucz
na forum domy gdzieś jest jakiś link do takiej firmy Krakowski Drewniany lub
Drzewny Świat nie pamiętam dokładnie ale polecam bo sma się przymierzam.

tico



Temat: znow o gazie...
musze Pana zaprosic na swoje forum lub prosze o telefon, bo tu nie przedstawiam
ofert...
Ale skoro zaklada sie gaz do sc, cc, tico i S-klas, to dlaczego nie do 106?




Temat: Co myślicie o wypadku Zientarskiego?
wejdź na forum do którego link podałem i przejrzyj ostatnie 4-5 lat (odkąd tam
jestem) i bedziesz wiedziała dokładnie tyle samo... zgineło nas z 15, raz jeden
zabił babke w tico. Stad mam informacje - Ty nie masz żadnych innych ale i tak
wiesz swoje :)




Temat: 158
Droga Tico;)

Polecam forum komunikacyjne;)

ale co tam:) wyjatki od reguły tez musza byc:)

pozdrawiam



Temat: Baby za kierownica, kto im daje prawo jazdy ?
W moim przypadku kobieta w vanie (bardzo dobry samochód na miasto, nie lubię
małych samochodów) jest lepsza od faceta w Tico i maluchu z dnia dzisiejszego.
Skoro pas mu się kończy to należałoby sprawdzić czy ktoś nie jedzie pasem, na
który ma zamiar wjechać a nie wychodzić z założenia, że skoro pas się kończy to
trudno zjeżdżamy na inny i niech się martwią ci co nim jadą (ten pas nie konczy
się nagle, są znaki informujące, ze pas się będzie kończył, więc można to
przewidzieć tylko trzeba chcieć). Makijażu sobie nie poprawiam (nie maluję się
w ogóle, więc swoje złościwości zostaw dla facetów, któzy czytają gazety albo
dłubią w nosie stojac na światłach)a jeżdże agresywnie, nie przeczę. A odwet to
inna sprawa (aczkolwiek z zupełnie innych powodów).Facet w tym przypadku nie
masz racji, gdyby sytuacja była odwrotna to byłby następny post na forum, że
baby nie umieją jeździć.

Cytrynowa Babka

emes-nju napisał:

> Jedyny wniosek, jaki nasuwa sie po przeczytaniu Twojej wypowiedzi to taki, ze
> kobieta za kierownica vana jest lepszym kierowca od faceta w tico czy maluchu.
>
> Skoro klientowi w tico konczy sie pas to musi zaczekac (stajac na
zablokowanych
>
> kolach?) az damski mistrz w wielkiej gablocie (idealnej na miasto...) sobie
> przejedzie. Bo przeciez lala nie pusci - nie zdejmie nogi z gazu! Skoro nie
> doszlo do kolizji to wlasnie zdjecia nogi z gazu wymagaloby wpuszczenie tego
> tico. Ale w tym celu trzeba patrzec w lusterka (a nie poprawiac sobie
makijaz),
>
> traktowac ruch jako cos wielowymiarowego i dynamicznego (kobiety PRZECIETNIE
> gorzej sobie z tym radza niz mezczyzni), i jeszcze byc kims po prostu
> uprzejmym...
>
> Agresywna kobieta bierze teraz odwet za wszystkie upokorzenia jakich doznaly
> kobiety od mezczyzn od Grunwaldu albo i dawniej :-)))




Temat: Artykuł o tuningu
h.i.p napisał:
> hip: To nie dla mnie, a dla większości tuningowców tuning sprowadza się do
> pierdzącego wydechu, czarnych szyb, spojlera, alufelg i innych dupereli.
> Zapoznaj się z tym co działo się na największym zlocie tuningowców w Toruniu.
> Popatrz na fora tuningowe: o czym tam dyskutują, popatrz jakie modyfikacje
aut
> mają członkowie klubów tuningowych. Poczytaj dyskusje o tuningu na auto-moto.

jestem w stanie zaakceptowac twoje obiekcje w stosunku do "pierdzacego
wydechu" - ok, zakloca to spokoj innych - w pewnym sensie to rozumiem.
Natomiast zupelnie nie pojmuje co masz do spojlerow, alufelg i innych dupereli -
jezeli tylko nie sprawiaja zagrozenia innym to ok - jest to sprawa
dobrego/zlego gustu posiadacza auta. Tylko i wylacznie jego sprawa (jezeli
miesci sie ze swoja pasja w pewnych granicach).

> hip: styl taki na jaki zasługują tjunikowcy z Polski.

styl - mysle, ze dzisiejsze posty wskazuja, ze tunningowcy moga trzymac pewien
poziom. Poza tym osoba na okreslonym poziomie nie zniza sie do pewnej
argumentacji.

> hip: Jak widzisz, profesjonalnego tuningu na tym forum, i na innych także, tu
> jak na lekarstwo. Popatrz co dzieje się na prywatnym forum, które założył
> przemo_c na temat przyszłego zlotu. Pustka, nikogo nie interesuje zlot z
> prawdziwego zdarzenia, legalny, kulturalny, taki gdzie nie będzie można
> świrować. Dlaczego? Dlatego, że profesjonalny tuning to kropla w morzu
> bydlęcego i chamskiego tjuniku. Otwórz oczy chłopie. Bo ja nie wybieram
> ekstremalnych przykładów. Jeśli pod McDrive'a w pobliżu którego mieszkam co
> kilka czy kilkanaście minut podjeżdża ryczący świrus odjeżdżający z piskiem
> opon to zapewniam Cię, że jest to problem chamstwa wśród tuningowców a nie
> wymyślone przeze mnie dziwactwo.

z tym, ze problem chamstwa dotyczy generalnie mlodych kierowcow. To samo
moglbym powiedziec o kierowcach samochodow sluzbowych, kierowcach poajzdow
pozyczanych od tatusiow, daewoo tico i innych. Generalnie mlody czlowiek za
kierownica bardzo czesto jest chamem (oczywiscie z chwalebnymi wyjatkami).
Tuning jest czesto ich marzeniem, na ktore zwyczajnie ich nie stac.

Ja nie moge zrozumiec jednego. Co chcesz osiagnac swoja obecnoscia na forum?
Walka z lewym tuningiem poprzez wypowiedzi na forum? naprawde wierzysz, ze cos
to da? chyba, ze chcesz wylac stresy, ktorych nabierasz podczas jazd po naszych
drogach.



Temat: ilu polakow "zwali" sie nam na kark 1-go maja?
filozosia napisała:

> Witaj Rico!
> Wcale nie twierdzę, że nie robię błędów !!! Każdy je robi. Nie jestem ani
> Miodkiem ani Bralczykiem. Natomiast cieszę się, że tak uważnie czytasz moje
> wypowiedzi.
> Gdybyś mi jeszcze uprzejmie wyjaśnił: w czym ja Ci tak przeszkadzam na tym
> forum? Chciałbyś, żebym pisała same superlatywy o "kolegach", którzy plują na
> Polaków? Nigdy nie twierdziłam, że nie lubię wszystkich Niemców / mam
> Przyjaciół w Berlinie /. Tylko, że na tym forum nie trafiłam na mądrych
Niemców
> .
>
> Może bądz choć trochę obiektywny i zobacz jak oni prowadzą dyskusję?
> Czy ja tu kogoś obrażam ?
>
> Wracając do Fiodorusa- to jest mój forumowy PRZYJACIEL. Też nie możecie tego
> znieść? Czy ja Ci insynuuję, że Ty i Oberchleisier to ta sama osoba?
>
> Tak więc Rico -Rysiu /jak mnie zezłościsz to będziesz Tico/.
> Pozdrawiam Cię.
> Filozosia.

Witam Pani Zosiu!szczerze,spodziewałem się tutaj,czy w innym temacie
Filodendra,śpieszącego Pani z kawalerską pomocą/podporą.Uważam,unika mnie,może
mojej monotonności/dociekliwości-osobiście nie lubię Fanfaronów-jedną rzeczą
jest dobre wysławianie się i do dobór słów w dyskusji,drugą,wiadomości
dyskutowanego tematu dyskutującej osoby-których brak zauważam u Fiodorusa-
Czego u Pani nie rozumię,właśnie bezpardonowej gloryfikacji osoby
Filodendra,Pani Zosiu,to nie jest przyjacielstwo/poparcie tylko
gloryfikacja,gdzie Pani pisze"on jest mądrzejszy odemnie",dobrze
napisałem?"odemnie",czy podobne wypowiedzi,tak,czytam pani posty.Co ja mam o
tym sądzić?jedna osoba?gdzie Filodender napiał-nikt mnie tutaj nie lubi-
czytając właśnie Pani wypowiedzi.Proszę dobrze przemyśleć.

Pani Zosiu!Pani mnie,nie przeszkadza,tylko ja nie pisałem nic o Niemcach,skąd
to pytanie?Tak, potrafię niemiecki,jestem Oberschlesier=Górnoślązak,napisałem
kiedyś Slązak,poprawię się jestem Slonsok i tylko tym jestem.Co do
niku,sądzę,rozpozna mnie Pani -Rico,Rysiu- po monotematyce/monotonności moich
wypowiedzi.

Sądzę "Tico"i monotonia da się dobrze sprzedać,wyrównają się,dziękuję za tę
nazwę.Po za tym,lubię!,gdy dziewczyny/kobiety się denerwują,mam napisać
Filodendrówna?

Pozdor Rico-Rysiu-Tico.




Temat: Rozstrzelanie misia
ghibli napisał:

"polskie przepisy zupelnie odstajace od rzeczywistosci

i zebys wiedzial ze ostrzegam przed policjantami z suszara
ktorzy w 99% sa schowani w krzakach biora kase (coraz mniej chetnie ze strachu
ale ciagle) > wyczekuja tylko chwili kiedy po remoncie drogi nie zostana zdjete
jeszcze ograniczenia zeby zarobic i wykazac sie przed zwierzchnikami

jadac glowna trasa z Katowic do Gdanska same ograniczenia do 70 a auta jada 120
140 tak srednio to pytam o co w tym chodzi ?"

Odpowiedź masz w pierwszych zdaniach tego wątku.

"sam tak jezdze i wiem ze trzeba zwolnic miejscami ale nie na 90% dlugosci
takiej trasy w ten sposob droga powinna byc usiana motelami bo podroz z poludnia
na polnoc trwala by kilka dni"

Przeginasz i sam wiesz o tym.
Przepisowa jazda daje srednią 70/h i umożliwia przejechanie całej Polski w jedną
dobę.
A te Twoje 120-140 daje średnia ok. 80/h

Jeśli nie wierzysz, to znaczy, że nigdy nie próbowałeś.

"czy to nie jest chore ?"

Pewnie, ze jest!

"i gina ludzie zarowno tacy ktorzy umieja jezdzic i tacy co jada Tico albo Fabia
z pred 70 km/h zgodnie z "przepisami""

Giną i jedni i drudzy, a ci jadący 70/h mają prawo to robić nieważne czy jadąc
Fabią czy najnowszym BWW.

"Predkosc to nie jest glowna przyczyna wypadkow"

Jasne, ze nie - był taki długi wątek na ten temat:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=15509401&a=15509401

"najgorsza jest roznica predkosci pojazdow wlaczajac sie do ruchu na droge
ekspresowa itp trzeba tam wjechac szybko aby plynnie sie wlaczyc"

A różnica prędkości z czego wynika?

Jadąc ekspresówką powinieneś wcześnie zjechać na lewy pas, by pozwolić rozpędzić
się wjeżdżającemu.
A w większości przypadków wjeżdżającego się nie wpuszcza na prawy pas i zmusza
do zatrzymania. Start od zera to dopiero różnica prędkości do pokonania, nie?
Ale oczywiście winny jest ten, który wjeżdża...

"i takich przykladow mozna mnozyc
zyjemy w chorym panstwie i nie predko to sie zmieni"

W pełni się zgadzam!

"w zadnym innym panstwie nie ma tylu niebieskich z suszarkami"

Jest ich o wiele za mało.

"a ludzi trzeba uczyc jak przezyc w tej naszej dzungli drogowej"

...

Mejson




Temat: ilu polakow "zwali" sie nam na kark 1-go maja?
Witaj Ryszrdzie- Rico:)
Absolutnie nie chciałam Cię brzydko nazwać /Tico/ - nie znam hiszpanskiego.
Tico to był po prostu rym, nie doszukuj sie żadnych podtekstów- bo ich nie ma.
Raz jeszcze przepraszam, nie chciałam Cię urazić.
Co do nazwiska, to wcale nie zaczyna się ono na L. L, to moje drugie imię,
którego też używam / w zasadzie w pracy /. Jeśli chodzi o W.L. to o ile pamiętam
jego żona ma na imię Grażyna, ale nie będę się upierała bo mogę się mylić.
Wracając do Ruchu- chyba najmilej wspominam: Bulę, Maszczyka, Marksa.
Nie jestem pewna ale chyba Marks był królem strzelców.
Myślę, że obecnie Klub powinien znalezć sponsora. Bez pieniędzy, trener Wyrobek
też wiele nie zdziała. Obecnie / dla mnie / najlepsi piłkarze w Ruchu to:
Mosur, Fornalik, Błażejewski. To tyle o piłce.
Jeszcze na chwilę wrócę do mojego nazwiska. Nie zdradzę go na forum.

Przyklejają nam już jakąś etykietkę. To tutaj normalne.
Kolega Oberschlesier / chyba ten co jest psychologiem / po prostu sobie żartuje.
Kolego Oberchlesier- może kiedyś porozmawiamy, Zimbardo przerobiłam!!!!!!!!!
Rysiu- Rico, piszesz ,że jesteś Ślązakiem. Ja jestem Polką. I chyba o to chodzi
na tym forum,żebyśmy potrafili ze sobą rozmawiać. To że mamy odmienne poglądy,
nie oznacza, że dyskusja ma się odbywać w tonie wzajemnej nienawiści i
obrzucanie błotem / delikatnie mówiąc/.
Jeszcze slowo o Fiodorusie. Jest na tym forum postacią niezwykle kontrowersyjną.
To dobrze. Zawsze wolałabym budzić kontrowersje, niż nie wywoływać żadnych
uczuć.
Jest moim Przyjacielem, czy to się innym podoba czy nie. Mamy takie same
poglądy, ważne są dla nas te same wartości. Zapewniam Cię, że to bardzo miło
mieć takiego Przyjaciela.
Jeszcze tylko pytanie- dlaczego nie jesteś w RAŚ ?
Pozdrawiam serdecznie
Filozosia



Temat: damon czy zwykły?
Fakt, nawet na tym forum piszą że z damonem też boli. Nie wiem jeszcze co to
oznacza, ale w tym momencie nie jest to coś co mnie najbardziej zniechęca.
Zależałoby mi żeby zostały mi wszystkie zęby ale też, żeby poszło szybko. Ważne
jest też dla mnie to, że przy damonie można wydłużyć odstępy między wizytami,
ale może również nie jest to regułą...? Bardzo dziękuje za odpowiedzi, może
dzięki nim nie popełnię zakupowego szaleństwa
Co do taksówkarzy - człowiek zakłada, że WSZYSCY znają miasto i umieją
prowadzić, dlatego na dworcu wsiada do mercedesa - metalik, bo ma taką ochotę.
Jednak gdybym wiedziała, że mercedesem i tico dowiozą mnie tak samo dobrze, ale
za mercedesa zapłacę 30% więcej to pojechałabym tico
Pacjentów ortodonty poznam zapewne dopiero w trakcie leczenia - trochę późno.
Zapytałam na forum regionalnym, ale na razie nie mam odpowiedzi. Ortodontę
poleciła mi moja dentystka. Ale to nie musi oznaczać że super. Na pierwszej
wizycie było sympatycznie, pani bardzo dużo mówiła o różnych aspektach moich
wad - podobno jest ich co najmniej dwie. Jedyna wątpliwość, to że nie za bardzo
mnie pytała co mi przeszkadza.
A chętnie wspomniałabym, o bólu zębów w dziąsłach, zwłaszcza po prawej stronie
i chciałabym się dowiedzieć czy leczenie ortodontyczne zdoła to wyeliminować.
Może po analizie więcej się wyjaśni. Ortodontka nie wspominała o damonie,
raczej niezależnie od tego zastanawiała się czy da się uratować wszystkie zęby,
ale stwierdziła, że "na oko" nie da rady się w moim przypadku wypowiedzieć. To
akurat odbieram pozytywnie, że chce podjąć decyzję po dokładnym sprawdzeniu co
i jak.
Szkoda, że nie mieszkam w Nowym Sączu



Temat: użytk. fabii I raz na forum-uśmiałem się do łez
użytk. fabii I raz na forum-uśmiałem się do łez
Cześc - zajrzawszy dziś pierwszy raz na to forum uśmiałem się do łez z
wątków fabiowych (czyli 2/3 zawartości). Krucjata pracowników
konkurencyjnych salonów sprzedaży jest rozbrajająca, a i obrona często
zabawna.
Od półtora roku jeżdżę fabiami (podstawowe modele hatbacka i combi) -
samochód służbowy i mogę powiedzieć jedno: ani nie narzekam na samochodziki,
ani ich nie wielbie. Zresztą generalnie nie znam się na samochodach i nie
podniecam nimi.
Wcześniej jeździłem golfem II TD 92/97 (+ krótko kilkunastoma innymi
samochodami - uno, corsa, almera, primera, matiz, sc, vectra, 106, kangoo,
skoda 120), mającym oficjalny przebieg 250 tys., palącym 1 l oleju/100 km i
byłem do autka bardzo przywiązany - pewnie głównie przez ilość awarii, jaka
mnie spotkała w trasie (a poza tym fantastyczny wygląd: czarna karoseria +
biały rekinek z tyłu) - może do kogoś z Was trafił?
Po przesiadce długo nie mogłem się przyzwyczaić do mułowatości skody, ale w
końcu przyzwyczałem się do jazdy.
Z perspektywy użytkowania mogę powiedzieć tak: całkiem fajne autko, w miarę
wygodne nawet w dłuższych trasach, średnio pakowne, słabe przyśpieszenie, ale
po chwili można je spokojnie rozbójać do 150-170 (rekord 180), przy spalaniu
ok. 10,5 l lpg. Jedna ma przebieg 80 tys. druga 30 tys i praktycznie obyło
się na razie bez usterek (zarówki, wymiana klamek w wewnętrznej stronie
drzwi). Generalnie nie ma się co podniecać klasą auta, ale nie można też
złego słowa powiedzieć.
Co do rodzaju ludzi, którzy nimi jeżdżą, to cóż, muszę postarać się o
kapelusz... Tak samo nieco wcześniej śmiano się z facetów w kożuszkowatych
czapkach żółwiach w matizach i tico, oraz pięćdziesięcioletnich gościach
podwyższających swoje ego niemieckimi autkami, albo wypacykowanych
gówniarzach w sportowych furach.
Co do poruszanych przez włąścicieli francuskich aut patriotycznych zarzutów o
wpływie skody na słabość polskiego przemysłu motoryzacyjnego, to mogę
powiedzieć tak: z pewością wiele osób z satysfakcją kupiłoby poskie auto,
gdby miało pewność jego jakości, trwałości marki, dalszego istnienia
producenta itp. A co do jakości - ze względów zawodowych dość często miałem
okazję widzieć opinie i oszacowania rzeczoznawców komorniczych i lisingowych
i moge zapewnić, że lanosy (2-3lata) wyglądały fatalnie (szczególnie
zawieszenia).

Dziękując za chwile radości, pzdr.
(korzystając gościnnie z nicku): tomek

ps. za miesiąc przestaje być fabkowcem



Temat: Ciuchy uzywane na prezent...
maplawczerwonym2 napisała:

> odnosnie "dobrych intencji" i podejscia do tego co wazne i ze
> o tym tam pisalas??? a nie o pieniadzach
Akurat w tym wątku nie pisałam o prezentach.
O prezentach pisałam tu:
"prezenty dla chrześniaków z okazji I Komunii"
http://forum.gazeta.pl/forum/w,20012,93495359,93664550,Re_Impreza_w_restauracji.html
Autorka miała budżet 200 zł na jedno dziecko, a ja krytykowałam pomysł kupowania
prezentów niezwiązanych z uroczystością, które trafią do śmieci za rok czy dwa -
przeciwstawiając im możliwość podarowania medalika czy choćby biżuterii.
Nadal podpisuję się pod tym, co powiedziałam.

W wątku
"Komunia Sw.- jak nie zbankrutować?"
Krytykowałam stanowisko autorki wątku (określającej komunię jako szopkę i
mającej generalnie negatywny stosunek do księży), która miała pretensje, że inni
ludzie chcą wydać swoje ciężko zarobione pieniądze na przyjęcie dla rodziny,
strój dla dziecka i generalnie na uroczystą oprawę ważnego religijnego święta.
To tak jakby ktoś miał pretensje, że ludzie jeżdżą mercedesami, a jego nie stać
nawet na stare Tico.

> "Uświadom sobie, że jako samotna matka jesteś z zasady w gorszej
> sytuacji niż inne rodziny. I że to naturalne, że pod względem
> finansowym i organizacyjnym jest trudniej niż tam , gdzie dziecko
> jest wychowywane przez oboje rodziców."
Może wyraziłam się nieco zbyt obcesowo, za co potem przeprosiłam autorkę wątku,
ale co do meritum nie zmieniłam zdania. Nadal uważam, że statystycznie sytuacja
finansowa samotnej matki jest gorsza od sytuacji dwojga zgodnie gospodarujących
małżonków (czy konkubentów) z dziećmi. Mogą być pojedyncze wyjątki, ale
generalna tendencja jest niewątpliwa.




Temat: wakacje do końca życia
Margarita
co do margarity
jedzenie to rzeczywiscie najlatiwej o ryby i homary, ale z wieprzowina czy
wolowina nie ma problemow. oprocz tego pelno kurczakow,
jak ktos lubi to polecam walki kogutow zawsze w sobote i niedziele.
z samochodem nie problem. ceny rozne, mozna sie dogadac. od 50 dolaroww za
suzuki 4#4 dziennie, ale na tydzien to moze byc jakies 160 us, ale w porlamar
mozna dostac tico :) niestety) ale jezdzi, za jakies 200 usd na miesiac.
samochod jest niezbedny do poszukiwan domku. z jazda w miare spokojnie, bez
problemow.
w CORPOTUR w pampatar, ( takie wenezuelskie ministerstwo turystyki) jest
symaptyczna dziewczyna , jej ojciec byl polakiem i ona troche mowi po polsku,
moze pomoc i doradzic , jak by ktos rzeczywiscie chcial cos sobie kupic.
posrednictwo jakiejs agencji zbyteczne, oni maj tylko drogie apartamenty w
porlamar ( samo miasto kit).
jak co to moge poszukac maila do zaufanego adwokata, przyda sie jak juz
znajdziecie domek. konieczne , bo ktos musi sprawdzic ,jak to jest z
rzeczywistym prawem wlasnosci.
ja moge wam polecic do pomocy moje ex-kochanie. mowi dobrym angielskim,
francuskim no i i hiszpanskim.
wrzesien to niely pomysl. wlasnie wtedy bede gdzies jechal, na margarite
chetnie bym skoczyl.

jeszcze jedno , kiedys na forum pisalem o znajomym , co prowadzi tam
hotel.basen, tropikalny ogrod, pelen, luz, jak dla znajomych to jakies 7
dolarow za pokoj.
kolo lipca powinienem byc w polsce, wiec jak ktos ma ochote to moge udostepnic
cale mnostwo zdjec i info azeby wiadomo bylo co chodzi.po obejrzeniu zdjec
pojedziecie nastepnego dnia.
co do dzieci , na margaricie sa przynajmniej dwie naprawde dobre prywatne
szkoly, wiec to nie problemm, a tylko z pozytkiem dla dzieci. jezyk polski
jest raczej stednio przydatny.
pzdr
spadam na sniadanie.




Temat: Śląsk: 6 ofiar na drodze
remo29 napisał:

Naszła mnie natomiast taka refleksja:
> zewsząd jesteśmy mamieni superelektronicznymi wynalazkami,
> superbezbpieczeństwem; kupisz to a tamto - będziesz "bezpieczny i
rodzinny"...
> Pewnie się powtarzam, ale 5 gwiazdek w testach NCAP, 300 KM, 6 poduszek, ABS,
> EBD etc. nie zastąpi wyobraźni... Publikuje się rewelacyjne dane, sprzedaje
się
>
> pozorną beztroskę. Ale czy ktoś badał ile BMW 7 potrzebuje na wyhamowanie ze
> 150 km/h na patataju za Gliwicami? Nie! Czy ktoś badał efekty crashu audi A8
z
> autosanem H9? Nie! Czy ktoś badał jak zachowa się EBD laguny II kiedy prawym
> tylnym kołem najedzie się na 20-centymertrowy krawężnik? Nie! Czy 6 poduszek
> camry V6 wystarczy na 100-letnią topolę na łuku w Łagiewnikach? Nie!
> Kochani elektronika ma wspomagać, a nie zastępować szare komórki!!!

hip: To ważny i mądry tekst. Popatrzmy na to forum. Licytacje ile jaki samochód
ma poduszek, ile gwiazdek a nawet pół gwaiazdek. Mnie osobiście te gwiazdkowe
wyliczanki już po prostu śmieszą. W strasznych wypadkach giną ludzie
jadący "dobrymi", drogimi i "bezpiecznymi" samochodami. Tak jakby te gwiadki to
były tylko pobożne życzenia i powód do dumy i szpanu: oto mam dobry, bezpieczny
i drogi samochód, stać mnie na takie cacko bo mam szmal. A reszta won z drogi
na pobocze.
Ostatnio jeżdżę dużo poza Warszawą i obserwuję co się dzieje. Policji coraz
mniej, wariatów (najczęściej okratowanych) coraz więcej. Jak spotykam groźny
wypadek to z reguły samochody te "bezpieczniejsze". Już dawno nie widziałem
malucha, cc czy tico. Może to przypadek, a może wcale nie.
Strzelam: w tym roku liczba ofiar śmiertelnych na polskich drogach znów
wzrośnie...
pozdr



Temat: Co sądzicie o Renault Twingo 2
Mam Renault Twingo od sierpnia 2000r. (kupiony jako nowy w salonie).
przejechane około 8 tyś km.

Co do zachowania się na drodze. Silnik 1.2 60KM w zupełności wystarcza do dość
dynamicznej jazdy - można ostro ruszyć spod świateł jeśli ktoś to lubi. Jeżeli
chodzi o hamulce to mogłyby być odrobinę ostrzejsze (nie mam ABSu). Zawieszenie
jak to u większości francuskich samochodów jest miękkie co za tym idzie o
rajdowym pokonywaniu zakrętów trzeba będzie zapomnieć. Oczywiście jest też
dobra strona tzn. naprawde nieźle tłumione są nierówności występujące na prawie
każdej z naszych dróg. Osobiście długo nie mogłem się przyzwyczaić do klaksonu
umieszczonego w dźwigni od kierunkowskazów, ale to taki detal. Ogólnie moje
wrażenia z jazdy są pozytywne.

Problemy techniczne. Wiele się tu na forum naczytałem o tym jakie to awaryjne
są samochody Renault. Z tego co zauważyłem większość to wypowiedzi użytkowników
innych samochodów "a znajomy to ma Renault...". Ja mam to auto około rok czasu
i absolutnie żadnych problemów. Rok to może nie dużo, ale Nie pojawiły się
nawet niewielkie problemy jakieś zapalające się kontrolki czy tego typu
pierdoły. W kwestii awaryjności mozesz spojżeć na wątek "cilo 3 latek" w końcu
to też Renault.

Osobiste wrażenia. Dużym atutem Twingo jest bardzo przestronne wnętrze.
Szczególnie jeżeli chodzi o kierowcę i pasażera z przodu to miejsca jest "aż za
dużo". Nie będzie przesadą stwierdzenie że jest luźniej niż w takich autach jak
opel astra, punto2, matiz o seicento czy tico nie wspominając. Duża przednia
szyba i wysoko osadzone fotele zapewniają doskonałą widoczność.
Myślę że auto warte jest swojej (nie najniższej ceny). Jeżeli dobrze się
orientuje w standardzie są teraz 2 poduszki ele. szyby czy 14 calowe koła (u
mnie jeszcze tego nie było).
Ja polecam ten samochód.
No i wielu użytkowników (ja także) twierdzi że Twingo to autko z duszą.




Temat: Autko w rowie na Oławskiej.
A to mają kierowcy, drogi i samochody, że jeden wypadek owszem był rano ale
pozostałe już po południu kiedy drogi były prawie suche.
W Skandynawii większość dróg jest biała w zimie i jakoś nikt nie krzyczy chcemy
czarnej, chcemy czarnej. Po prosty tam nie jest ujmą na honorze poruszanie się
50-60 km/h i wyprzedzanie zawsze i wszędzie żeby poprawić swoje nędzne ego.
Stoją znaki zakazu wyprzedzania od Jelcza do Laskowic. Nie ma takiej siły żeby
ktoś mnie nie wyprzedził kiedy jadę 50-60. Często widzę w lusterku te komentarze
"baba się wlecze, z drogi krowo" taka kultura. Dla niektórych auto nie jest
tylko wozidłem. Muszą swoim autem i stylem jazdy wyrazić siebie, udowodnić
wszystkim i wszystko, odreagować stres i frustracje. Takie małe sukcesy w życiu
jak wyprzedzenie dziadka w Tico. Ale cóż jak nie ma się innych to dobre i te.
Jeżdżę bardzo dużo i rzadko kiedy są takie warunki, które by mnie przerażały.
Mogę się ciągnąć w sznurze aut na oblodzonej jezdni nawet 40 km/h jedynie klnąc
na zarządce drogi ale zawsze mnie przeraża jak zobaczę jak jakiś w swoim
mniemaniu mądrzejszy, lepszy, sprawniejszy zaczyna wyprzedzać całą kolumnę i
nigdy nie wiadomo przed kogo zaraz zacznie się wciskać zmuszać do hamowania i
spychać do rowu.

Nasz powiat zawsze był nędznie odśnieżny. Drogi na których do niedawna ruch był
mały teraz są ruchliwymi trasami dojazdowymi dla pracowników strefy. Rano koło
6-tej dojazd od strony Grędziny czy Biskupic to masakra w taki dzień jak wczoraj.
Ale cóż nasi urzędnicy w wielu sprawach udzielają się na forum, mają coś do
powiedzenia o wszystkim i o wszystkich ale z reguły milczą jak jest poruszany
temat odśnieżania, utrzymania dróg, podwyżek, podatków, parkingów itp.




Temat: Jeszcze raz o cenach;-)
Jaki sens mają takie pytania?
Co jakiś czas jak bumerang wracają pytania w stylu 'za ile pojechać gdzieś tam
na x dni'. Nic więcej szczegółów. Jakiej odpowiedzi oczekują pytający za bardzo
nie wiem. Pomijając już nawet to, czy ktoś zamierza na miejscu stołować się w
najdroższyk restauracjach, czy wcinać fasolkę ze słoika nawet różnice
w "twardych kosztach"- tych których nie da się uniknąć mogą być spore.
Jak już kiedyś pisałem za camping w podanej wyżej konfiguracji można zapłacić
od 8 do nawet 50 euro, w zależności od miejsca czy tymbardziej okresu wyjazdu
(przy czym należy pamiętać, że przypuszczając że będą to stałe punkty programu
dla większośći jadących piewszy raz jak Wenecja, Florencja czy Rzym będzie to
powyżej 30 euro za dobę). Nie wiemy też czy jedziecie Tico na gaz, czy 200
konnym potworem palącym 15 l/100km. Nie wiemy w końcu gdzie tak naprawdę
chcecie jechać- w 10 dni można się ograniczyć do regionu Veneto i Emilii
Romanii, dotrzeć do Rzymu, nie mówiąc już o Neapolu. To są różnice sięgające
ponad 1000km. Zwiedzać też można różnie, są tacy którzy wejdą do każdego
kościoła, do każdej galeryjki, muzeum, skorzystają z każdej atrakcji (i wydadzą
kilkadziesiąt euro dziennie od osoby), są tacy którzy wybiarą tylko największe
atrakcje, albo wręcz ograniczą tylko do tych darmowych i spaceru po "starówce".
Są tacy co wejdą na Krzywą Wieżę za 15 euro, a reszta ogląda z zewnątrz za
darmo.
A wszystko można w dodatku obliczyć samemu, wystarczy kilka stron-
viamichelin.com, autostrade.it, camping.it dodać 7,6 euro za winietę w Austrii,
200 kc w Czechach (a moze jedziecie przez Niemcy? Słowację? też nie
wiadomo...), sprawdzić cene za paliwo przez kraje które jedziecie i już siedząc
w fotelu przed komputerem można znać te konieczne koszty niemal co do euro. Co
więcej, nawet korzystając tylko z tego forum, bez zakładania nowego wątku można
znaleźć większość powyższych informacji.
Na Twoje pytanie nie ma praktycznie odpowiedzi- bo można napisać że 500-2000
euro i więcej, ale to chyba nic nie daje. A jak ktoś napisze, że wystarczy 200
euro to pojedziecie z tą dwusetką w kieszeni??



Temat: AUCHAN
AUCHAN
Bardzo lubię robić tam zakupy. Czasem zastanawiam się, dlaczego. Może dlatego, że można spotkać znajomych. A może dlatego, że w jednym miejscu można kupić wszystko, albo prawie wszystko. I nawet nie zrażają mnie (jeszcze) nie udane zakupy. A dzisiaj kupiliśmy rower. Dla chrześniaka na Komunię. Jakaś promocja (jak zwykle) po 359 zł z teleskopami. Cynk dał nam mój ojciec, który też kupował rower na Komunię. Dla wnuczki. Bo akurat taki zamówiła sobie. Pojechaliśmy szybko. Ojciec stał przy rowerach i twardo trzymał swój upatrzony egzemplarz. Mąż mój trochę był sceptycznie nastawiony na "oszołomski rower", ale kiedy zobaczył jakieś dobre przerzutki, to też się zapalił. Nie było już zbytniego wyboru, bo tłum rzucił się właśnie na te rowery. Zostały już tylko takie bez napompowanych kół. Pan od rowerów zaproponował, żeby kupić od razu pompkę z drugiego rowerowego (już nie promocyjnego) stoiska. Mąż już miał biec, ale ja nie byłam taka głupia. Bo z tego forum dowiedziałam się wcześniej, że takie rowery mają samochodowy wentyl i zwykła pompka nie nadaje się. Kupiliśmy więc i pompkę samochodową. Po zapłaceniu mąż udał się do punktu obsługi klienta. Po gwarancję. Nie dowieźli druków. Przyjść pod koniec tygodnia. Przed Auchanem mąż i ojciec przejechali się na rowerach. Do mojego TICO nie dało się ich zapakować. Mężczyźni postanowili jechać do domu rowerami. Ja z córką wsiedliśmy do samochodu i pojechałyśmy. W domu zaczęłam robić obiad. Pomyślałam, że mąż po przejażdżce będzie strasznie głodny. Ziemniaki gotowały się już, a ja tłukłam kotlety. Zadzwonił telefon. Mąż krzyczy w słuchawkę, żeby zabrać kombinerki i jechać na drugie osiedle, bo on tam jest i łańcuch mu się porwał. Wyłączyłam gaz, przebrałam się, ubrałam córeczkę i zadzwoniłam do mamy, czy ojciec już dojechał. A miał prawie o połowę drogi bliżej. Nie dojechał. Pomyślałam, że chyba nie jest jeszcze tak źle, bo w razie czego, zadzwoniłby. Ma przy sobie komórkę. Pojechałam do męża. Łańcuch miał już założony, ale kombinerkami coś tam ścisnął. I pojechał. A ja za nim. Co jakiś czas zatrzymywałam się i czekałam, aż mnie wyprzedzi. I tak sobie dojechaliśmy. Z domu zadzwoniłam do ojca. Dojechał. Nic sie nie stało. Ach, jaki mieliśmy emocjonujący dzień. Przynajmniej coś się działo. Jedna rzecz tylko mnie trochę trapi. A jak potem nie zechcą wystawić gwarancji? Bo może na te rowery nie przysługuje.



Temat: pierwszy WÓZ dla syna
jak zawsze wszystko zalezy od potrzeb.
mieszkamy na parterze, osiedle ma raczej rowne chodniki a w parku obok sa
szutrowe alejki. sklepy na osiedlu maja raczej niewielkie wnetrza i ciezko sie
w nich chodzi ze zwyklym wozkiem na zakupy. nie mamy samochodu wiec nie
kupowalismy fotelika (dostalismy go pozniej w prezencie - teraz z niego troche
korzystamy pozyczajac auto).
przejrzelismy i wyprobowalismy sporo wozkow przed zakupem maxi cosi. z
perespektywy trzymiesiecznego uzytkowania musze przyznac, ze nie wszystko da
sie przewidziec.
1. jasiek konczac trzy miesiace wazyl 8 kg i mierzyl blisko 70 cm. ledwie
wchodzi w ubranka na rozmiar 80. niestety okazuje sie ze wszystko, co
zostalo dla niego zakupione wkrotce bedzie za male. no coz nie spodziewalismy
sie , ze maly bedzie na 97 centylu. mysle ze jeszcze miesiac i jasiek z gondoli
wyrosnie.
co prawda jasiek nie zmiesci sie tez do innych gondolek.
2. czytajac forum niemowle i sluchajac znajomych z przeazeniem sluchalismy
opowiesci mam o dzieciach opartych na palaku i wypadajacych z wozka na
wybojach, czy przy zatrzymaniu. kupujac maxi cosi wybralismy wiec model bez
palaka za to z wygodnymi pasami. teraz okazuje sie ze to blogoslawienstwo bo
spacerowke mozna rozlozyc na plasko i maly (olbrzymek ) bardzo wygodnie tam
siedzi i latwo sie go wyjmuje (pierwsze proby.
3. to ze mozna zlozyc wozek do bardzo malych rozmiarow (oddzielnie stelaz,
oddzielnie gondola lub fotelik) pozwolilo nam na odwiedziny u przyjaciol ich
samochodem. wozek bez problemow wchodzi do seicento albo tico.

sa tez problemy

budka daje sie podnies tylko w calosci, wiec w gorace dni nie mozna zrobic z
niej tylko daszka.
niestety wozek wyglada bajerancko wiec wszyscy sadza ze kosztowal fortune i
zwraca uwage. przyznam sie szcerze ze nie pomyslelismy o tym na poczatku a
teraz to troche uciazliwe.

poza tym sluzy nam bardzo dobrze - spelnil wszystkie stawiane wymagania.
jestesmy zadowoleniu z amortyzacji, z prowadzenia, z wagi )).

powtorze jeszcze raz - wszystko zalezy od potrzeb.
maluch jest tez idealnym srodkiem transportu po miescie.

zeby jednak nie zakonczyc tak grzecznie - JAK SIE NIE MA CO SIE LUBI........




Temat: Polak jaki jest kazdy widzi (ten z kraju przodkow
wyjasniam i odpieram zarzuty
wacha-benzyna
siano - pieniadze.
Ile mam lat i gdzie mnie uczyli jezyka? Niewazne co tobie do tego. "Porzodna
szkola"- :DD- jestem tu dopiero kilka dni, nie mam tu na klawiaturze polskiej
pisowni, wiem ze mozna to zrobic, ale nie chce mi sie bawic, jestem na urlopie
pisze to co chce i jak chce.Na wszystko patrze nie krytycznie ale obiektywnie,
swiezo przybylego obiezyswiata, nie podekscytowalo mnie tu nic. Sporo jezdzilem
po swiecie i widzialem kraje biedniejsze i bogatsze niz Polska. Wszedzie
widzialem obszczymurow tutaj chyba najwiecej. Nie podniecam sie gdzie bede i co
zobacze, bo nikogo to w Polsce wsrod moich znajomych ani specjalnie nie ziebi,
ani grzeje.Napisalem prawde, czyli to co widzialem przez te kilka dni, a to w
oczy byc moze niektorych kole.Dziury, koleiny, obszczymurow, sepow.Pewnie
biedactwa juz spicie rano (cicho cos na tym forum) skoro swit trzeba zerwac sie
na proste nogi i do roboty na domki i "plejsy". A po znojnej fizycznej robocie
odpalicie kompa i zaczna sie furiackie ataki na moja skromna osobe. Ja zas
teraz przgotowuje sie do uciech, jakie niesie za soba wielkie miasto :)).Chyba
wyjade stad szybciej na poludnie zimno tu u was ;). Na koniec drogi flipflapie -
doskonale pasujacy Nick, do tworcy komentarzy, zanim zaczniesz zarzucac komus
belkot poczytaj, swoje komentarze (latasz po wszystkich mozliwych forach z
szakalem 25 i mXP 4 jest tu jeszcze paru takich glupio-madrych))i wypisujesz
farmazony, bezrefleksyjnie co do lba strzeli. Siegnij do swoich wypocin,
poczytaj co napisales ruszajac pewnie ustami i wtedy zobaczysz, na czym polega
prawdziwy belkot.

Kolejna ciekawostka, samochody sa tu bardzo tanie, nawet nowe widzialem na HBO
reklame nowy model Mitsubischi za 17 000$ z czyms tam, a uzywane Chryslery 3000
poj.silnika, Voyagery mozna kupic za 2-3 tys$. Krajanie nie dajcie sie nabierac
na bajery czym to "Polonusi" nie jezdza i i jakie joby maja, te samochody daja
im taki prestiz w USA, jak 10 letnie Tico wlascicielowi takiego pojazdu w
Polsce.



Temat: Nie przypuszczałem, że to napiszę - skoda
Nie przypuszczałem, że to napiszę - skoda
Zawsze drazniły mnie te wszystkie skodofobiczne wypowiedzi na forum, to
czepianie sie kapeluszników w tico, itd.
Jednak...
Wczoraj dołączyłem do tego grona oszołomów, mianowicie stałem się skodofobem.
A rzecz działa się na stacji, konkretnie na myjni. Trochę słoneczka sprawiło,
że kto żyw ruszył myć swój bolid.
Pierwszy posiadacz skody wjechał na myjnię, wyszedł, postał i poszedł do
budynku w którym mieszczą się kasy i sklep. Przyszedł po paru minutach z
gościem w odblaskowej kamizelce, ten wziął od niego karteczkę z kodem,
wklepał kod, myjnia ruszyła, poszedł. Szkoda, że trwało to parę minut, a
kolejka długa jak sku..syn.
Potem był jakiś fiat, potem faworitka.
Facet wjechał, zapaliło się czerwone, jedzie dalej, zapaliło się żółte,
jedzie dalej, o mało co nie wbił się w bramę wyjazdową. zaciągnął ręczny,
wrzucił wsteczny, tył poszdł do góry, samochód stoi, zwolnił ręczny, cofnął,
zapliło się czerwone, cofa dalej zapliło się zielone, prawie nie wyjechał z
myjni. Powtórzył znajomy manewr i znowu pali się żólte. Nie wytrzymałem,
wyskoczyłem z samochodu z jego zacięciem a moją gestykulacją jakoś facet
usadowił się na pole position. Wyszedł i UWAGA! zamknął drzwi na kluczyk. Nie
wiem, może uważał, że jakiś złodziej przebrany w strój szpiega z krainy
deszczowców zakradnie się do myjni i w strugach aktywnej piany i wirujących
szczot podpie.. faworytkę, która nawiasem mówiac nie była specjalnie
brudna przed wjazdem na myjnię.
Stałem przy nim jak wklepywał kod, w każdej chwili służąc pomoca (już i tak
sporo czasu tam zmarnowałem), ale o dziwo gościu w miarę szybko kod wklepach.
Trochę z napięciem i przerażeniem szykał cyfr, ale jakoś sobie poradził.
Moze oczywiście to był zwykły zbieg okoliczności, że akurat ta marka, ale
dziwne, że w tak małym odciku czasowym.



Temat: Jaki samochód do 15 tys pln?
Radzę Ci kupić Matiza. Ponieważ auta te cieszą się pogardą wśród (jak zawsze)
sarmackich Polaków ich wartość bardzo szybko się obniża w pierwszych latach
eksploatacji. Za 15 tys. zł możesz trafić na 2-3 latka. Gwarancja obejmuje
2lata, więc żądając przekazania Tobie książki gwarancyjnej będziesz wiedzieć, co
się z samochodem działo. Ponieważ jesteś kobietą ważne dla Ciebie będzie
wspomaganie kierownicy, bez niego dość ciężko się skręca (ale tylko przy
parkowaniu). Auto jest bardzo dobre i jest jedną z najlepszych propozycji w
ogóle (za te pieniądze). Matiz jest wygodny: ma dobre średnio-mękkie fotele,
jest wysoki, wygodnie w nim się siedzi i wygodnie się wsiada/wysiada (chodzisz w
wąskich lub krótkich spódnicach?). Może mieć wygodnie składaną dzieloną tylną
kanapę wraz z dzielonymi siedziskami. Dobre do miasta długie przełożenie na
3-cim biegu, co powoduje, że jeździsz nim prawie jak automatem. Auto ma trochę
miękkie zawieszenie, trzeba zwalniać jak się gwałtownie skręca np. na rondzie bo
potrafi się niebezpiecznie zachwiać (ale na pewno się nie przewróci). Silnik
jest stary (jeszcze z Tico) ale dopracowany. Spalanie 6-7 l. w mieście i około 5
l. w trasie. Jedyne co jest prawdą z opinii bezmyślnie szczekających na Daewoo
na tym forum, to problemy z jakością wnętrza i oczywiste ograniczenie w postaci
małego bagażnika (mieści się do niego wypełniony na płask supermarketowy wózek z
zakupami). Jeśli nie będziesz jeździć jak idiotka przez krawężniki, dziury,
przejazdy kolejowe itp., to nawet nie będziesz musiała wiedzieć, co to są drążki
kierownicze, stabilizatory i ich wymiana. Szukaj dobrego egzemplarza w
ogłoszeniach. Kupisz, spokojnie pojeździsz kilka lat aż zbierzesz na większy
samochód.
PS. Mechanicy Matizów polecają wymianę amortyzatorów na przedzie (tylko) na
nieco twardsze, auto będzie się mniej kołysać przy gwałtownych manewrach.



Temat: Co oznacza import 500 tys. używanych aut w pięć...
Co oznacza import 500 tys. używanych aut w pięć...
taak?? oczywistym jest, ze zostało sprowadzonych wiele gratów (a wszystkie
przechodzą drobiazgowy tzw. zerowy przegląd, ktoś bierze w łapę,
niemożliwe ...) przyjechało też wiele dobrych samochodów, których nowi
właściciele za nic nie kupią fiata pandy, a na nowe auto wyższej klasy ich
nie stać, badź nie mają ochoty sponsorować cudownych koncernów. I niech nikt
nie pieprzy o normie euro2 - proponuję przejażdżkę za dowolnie wybranym
śląskim ikarusem, kamazem, jelczem, tatrą czy innym TRUPEM, zostawiającym za
sobą kłęby czarnego dymu w ilości takiej, jak 100 sprowadzonych "gratów".
Zaraz potem wycieczka polonezem sąsiada, którego prowadzenie z pewnoością
wymaga niepospolitych umiętności, każde koło hamuje jak chce itp. itd. Bo
kolega jest diagnostą. I to jest norma, nie mówiąc o zapadłych wsiach daleko
w polszcze. I o czym ta dyskusja? GM, Fiat i kto tam jeszcze dostają gęsiej
skórki, ze zamiast płacić 7 lat raty za jakies plastikowe gówno ludziska wolą
samochód dla ludzi, normalnego kalibru i jakości, a że ma 10 lat, cóż - takie
realia. Nie spotkałem jednak w GW (którą zresztą cenię) rzetelnego artykułu
na temat importowanych aut - wszystko wygląda na artykuły "sponsorowane" bo
trzeba być ślepym, by wielbić przysłowiowego wręcz poloneza rocznik 93 (bo to
jest alternatywa dla importowanych pojazdów, a nie nowy citroen c3) i plwać
na zachodznie auto w tym samym wieku. sam od dawno jeżdżę "starymi"
samochodami, teraz sprowadziłem 12 letniego Saaba w cenie 7 letniego daewoo
tico i jeśli dla kogoś różnica między tymi pojazdami nie jest uderzająca, nie
powinien zabierać zdania na takie tematy. zwykle nie piszę elaboratów no
forum, ale odrobina dziennikarskiej dociekliwości niezmiernie przydałaby się
GW.



Temat: Klimowicz - nie dla Polski!!!:((((((
Klimowicz - nie dla Polski!!!:((((((
Niestety Diego nie zagra prawdopodobnie dla nas, a dla Ukrainy - oto tekst z
uefa.com.

Co do calej sprawy to tym razem pomysl z obywatelstwem dla Klimowicza na samym
poczatku wystepow Argentynczyka, a autorem jego byli forumowicze
www.sportsboard.pl/Forum - nastepnie sprawa zajal sie jeden ze znanych
dziennikarzy ( ktorego nazwiska niestety nie moge ujawic ) u przedstawil sprawe
gorze w PZPN - niestety nasze inicjatywa jako forum
www.sportsboard.pl/Forum prawdopodobnie nie wypali, a szkoda:(

Argentina are regarded as among the favourites to win the FIFA World Cup this
summer, yet some players from the South American country seem interested in
exploring less obvious avenues within international football.

Sensational start to European career
Four Argentinian players, including the highly-rated VfL Wolfsburg forward
Diego Klimowicz, have expressed their desire to play for the land of their
fathers, Ukraine. Klimowicz, who arrived in the 1. Bundesliga from AC Lanus
this season, has enjoyed a sensational start to his European career, scoring
ten times in his first 16 games. Previously the 27-year-old forward also played
for Rayo Vallecano and Real Valladolid in Spain.

'Flattered to join'
"I would be flattered to join the Ukraine squad, because this is the homeland
of my ancestors," Klimowicz said. "I know Ukrainians were looking at several
Argentinians, including me. I think this deserves to be discussed in detail."

Buryak admits interest
Ukraine coach Leonid Buryak has admitted his interest and is set to investigate
further the possibility of adding Klimowicz and three of his fellow countrymen
to his squad. "We know too little now, but we are certainly interested," he
said. "We will meet them and will try to find a common ground."

Poland joins the hunt
But, while Ukraine are hesitating, their more experienced neightbours Poland
are also showing an interest. The Poles, who made a valuable addition to their
squad when they naturalised Nigerian-born striker Emanual Olisadebe, have
joined the hunt for Klimowicz after finding out that his grandfather was born
in Poland.

Camps the next target
Aside from Klimowicz, Ukraine are also tracking the progress of three other
Argentinians - Patricio Camps of Club Atlético Vélez Sársfield, Club Atlético
Lanus player Julián Kmet and José Chatruc of Racing Club.

pozdr.
darkness
www.sportsboard.pl/Forum - jedno z najlepszych for sportowych w sieci!



Temat: BABA POTRZEBUJE RADY !!!!
Gość portalu: Niknejm napisał(a):

> Gość portalu: Greg napisał(a):
>
> > Niknejm, odczep sie od Tico ! Jezdziles nim kiedys? Miales nim kiedys stlu
> czke?
>
> Nie. Nie chciałem tego pisać (bo drastyczne), ale dobra. Widziałem Tico, które
> walnęło w drzewo z prędkością około 60km/h (zatrzymał się licznik). Przodu
> praktycznie nie było, a wnętrze było zmasakrowane. Właściciel został poważnie
> ranny - w środku była jego krew...
> Widziałem też Opla Astrę I po walnięciu w betonowy mostek (sztywniejszą
> przeszkodę) z nieco większą prędkością (sporo ponad 60km/h). Przód był mocno
> zgnieciony, poduszki odpalone, pirotechniczne napinacze pasów zadziałały.
> Kierowca wyszedł z tego z dużym, co prawda, ale tylko kompletem siniaków. Tak t
> o
> niestety wygląda.

Porownanie bepieczenstwa w Tico i Astrze daje oczywisty wynik, bo sa to samochody
drastycznie rozniace sie wielkoscia. Nie da sie ukryc, ze samochody klasy Tico
czy CC/SC nie sa tak bezpieczne jak samochody klasy wyzszej, ale to jest
oczywiste juz w momencie kupna. Jednak z jakichs powodow ludzie kupuja male
samochody - widac godza sie na nizszy poziom bezpieczenstwa biernego w zamian za
jakies nadzwyczajne zalety lub uwazaja, ze przy ich sposobie eksploatacji
(miasto) bezpieczenstwo bierne nie jest priorytetetem. Nie ma samochodow
idealnych. Tico jest niezawodne, praktyczne, tanie w ekspoatacji, zwrotne ale,
jak to maly samochod, nie tak bezpieczne jak Mercedes - to chyba oczywiste.
>
> > Zepsul ci sie gaznik w Tico?
>
> Nie. Natomiast z doświadczeń na kilku autach (co prawda starszej generacji) wie
> m,
> że gaźniki wymagają większej obsługi niż wtrysk.
> Fakt, może w Tico tak nie jest.

W ukladzie zasilania Tico zastosowano gaznik i katalizator, co wymusilo
rozbudowanie i skomplikowanie gaznika. Poniewaz Tico konstrukcyjnie bylo
przystosowywane dla krajow o niskiej kulturze technicznej zadbano o maksymalne
uproszczenie obslugi gaznika i o jego bezawaryjnosc. W praktyce wyglada to tak,
ze jesli regularnie wymienia sie filtr paliwai jezdzi na "pewenj" benzynie to
obsluga sprowadza sie do regulacji obrotow biegu jalowego i okresowego
czyszczenia. Odpada cala jakze zawodna elektronika - na pewno zwrociles uwage, ze
sporo postow na forum dotyczy niesprawnosci komputera sterujacego wtryskiem.

> > Na podstawie doswiadczen swoich i kilkudziesieciu osob z klubu Tico moge
> > powiedziec, ze Tico jest zaskakujaco bezawaryjne, jego eksploatacja jest t
> ania,
> > jest praktyczne i daje przyjemnosc z jazdy wieksza niz moglo by to wynikac
> z
> > ceny i wielkosci.
>(...)
> Najważniejszy dla bezpieczeństwa jest oczywiście
> pomyślunek... Ale pewnych rzeczy nie przewidzisz...

Masz calkowita racje. Ale myslenie nie jest wymagane tylko w Tico ale w kazdym
samochodzie.

> > Jesli odradzasz komus kupno tego samochodu to sprobuj poprzec
> > to rzeczowymi argumentami.
>
> Więc poparłem. I spokojnie, bez emocji. Jeśli ktoś pisze źle o Hondzie, to star
> am
> się zrozumieć jego punkt widzenia i albo się z nim zgodzić, albo nie. Ty też ni
> e
> musisz się ze mną zgadzać. I tak Cię lubię za Twoje posty - fakt, ostatnio dość
>
> rzadkie... ;-)

Wcale nie takie rzadkie. Po prostu staram sie zabierac glos jedynie w
kwestiach "merytorycznych" ;-))
> Pozdrawiam,
> Niknejm
I ja rowniez pozdrawiam
Grzegorz




Temat: LIS - czyli Lista Idiotów Drogowych - Warszawa.
>to chyba LID a nie LIS ..

LIS od Lista , ale aby wszystko było OK może byś też LIS - czyli Lista Idiotów
Samochodowych ale też i LIM - Lista Idiotów Motocyklowych itp.
Nich zostanie LIS - wszak lisy to drapieżniki.

>Lista Internetowych Sierot, wypłakujących wszystkie swoje żale na forach
internetowych.
> Re: LIS - czyli Lista Idiotów Sieciowych
>jako pierwszego otwierającego to zaszczytne grono wpisuję: bulteka

Dobrze, koledzy... mogę być i na liście idiotów sieciowych na pierwszym
miejscu, wszak taki idiota nie jest w stanie nikogo zabić...
Nie życzę wam jednak, abyście byli kiedykolwiek sprawcami wypadku śmiertelnego
lub ktoś z waszych bliskich poniósł śmierć na drodze,pasach,chodniku tylko
dlatego że jakiś matoł musiał sprawdzać moc silnika swojego autka.
I ciekawy jestem czy bylibyście tacy odważni, gdy przyszłoby tłumaczyć rodzinie
dlaczego zginęła babcia z dwójką wnucząt wracająca z Pizzy Hut na Pułkowej lub
dwójka dzieci w Daewoo Tico w Poznaniu w które uderzył rozpędzony debil na
ścigaczu... o tym na forum Poznania: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
f=67&w=27197968&a=27328534

>Autor postu jest widocznie jednym z tych nie-wariatów, którzy swoim Seicento
albo Skoda Fabia "pruja" 40 na godzine po lewym pasie i nie chca
byc "popedzani" swiatlami.

No, niestety nie mogę cię zadowolić, nie mam ani Seicento ani Skody Fabii. Co
do Skody, zauważyłem jakąś dziwną niechęć do posiadaczy tych samochodów,
głownie w internecie... :Pewnie to właściciele 20-letnich maluchów wylewają
swoje frustracje i skrycie śnią o Skodach.
A odnasząc się do popędzania, drogi Barry, to uważaj tłumaczę jak dziecku...
Bywałem popędzany jadąc ponad 100 km/h przez osobników jadących 150 km/h...
przyznaję jechałem szybko, ale co powiedzieć, o tych co mnie popędzali. O mnie
można napisać idiota przez małe i, ale oni zasługują na ten tytuł z duzej
litery.
A całkim poważnie, raczej nigdy nie jechałem 40 km/h lewym, wiem do czego on
służy i proszę nie insynuować mi marki mojego samochodu, bo nie w tym rzecz w
tej liście, i nie insynuować mi zachowań na drodze, które, może, samemu się
wykonywało.

I jeszcze jedno, lista zgodna z prawem czy nie... nie interesuje mnie to.
Bo chodzi tutaj o to, że może ktoś jadąc samochodem przypomni sobie o liście i
przekroczy prędkość o 10 km a nie o 50, może zwolni i dzięki temu ktoś
spokojnie przejdzie przez ulicę na pasach, może wyprzedzi o jedną ciężarówkę
mniej i dzięki temu minie się z drugim samochodem a z nim sie zderzy...
Bo mimo wszystko wierzę, że nawet Ci od listy idiotów sieciowych i kolega wróg
posiadaczy Siecent i Skód Fabia, chcieliby powrócić przed klawiaturę swojego
kompa i wejść na to forum za każdym razem gdy będą musieli przemieścić się od
punktu A do punktu B w Warszawie czy gdziekolwiek indziej.




Temat: Bezpieczne auto nie moze byc starsze niz 2 lata...
Gość portalu: Michal napisał(a):

Zajmijcie sie trocher przyziemnymi
> sprawami ,jak ludziom poprawic byt i wiedze aby nie gineli jak muchy w tych
> malych autach.

Gadaniem na Forum nie zagwarantuję bezpieczeństwa pasażerom Tico.

mozna to zrobic,piszac wiele ,poruszac caly czas ten temat
> bespieczenstwa ,

Głownym problemem w Polsce jest brak odpowiedniego szkolenia, doskonalenia
umiejętności kierowców i chyba brak "kultury motoryzacyjnej". Samochód służy
wielu do zaprezentowania swojego awansu społecznego albo zdolności rozrodczych
i siły fizycznej.

a nie wynaturzone tematy czy Fabia na Pasterke wypada?

W każdym cyrku muszą być małpy.

> W USA jak chlopaki sa w boju i jeden zginie dlugo sie analizuje jego smierc
co
> zrobic na przyszlosc jak wyszkolic aby uniknac smierci.To samo jest z
> samochodami.Osierocone dzieci ,wdowy,zaloba i nikt tym sie nie
> przejmuje ,ustala sie przepis nienaturalny i sprawa zalatwiona.Od tego jest
te
> forum i zacznijmy rozmawiac jak pomoc wlascicielom tych malych masowo
> sprzedawanych pojazdow.

Ilość osób na Forum, ich świadomość i że tak powiem przekrój społeczny nie są w
pełni reprezentatywne dla całego kraju.

Pamietajcie ze dlugo polskiego spoleczenstwa stac nie
> bedzie na wieksze auto.

Za to wielu stać na fioletowe diodki, folie na szyby, antyradary, płyty Ich3,
czeki dla Rydzyka, i 30" telewizory. Poza tym jest grupa, ktora otwarcie mówi,
że nie będzie zakładała opon zimowych, poduszki stanowią znikome zabezpieczenie
a ABS im przeszkadza.

To bylo moja intencja aby przetlumaczyc ten artykol,aby
> Was zmobilizowac.Kazdy z Was ma dobra praktyke z samochodziarstwa,po
> wypowiedziach mozna sie zorientowac ze macie tez doswiadczenie jesli idzie o
> bezpieczenstwo.Zacznijcie o tym rozmawiac.

I co z tego przyjdzie jakiemuś właścicielowi CC700 na łysych letnich oponach -
każda z innej parafii, że tu sobie pogawędzimy o bezpieczeństwie?

Przeanalizujcie te wypadki ze
> swiat,dlaczego sie tak stalo,czy powodem byla nadmierna predkosc

Często.

nie
> umiejetnosc kierowcy

Bardzo często. Po prostu kierowca nie ma gdzie i jak poznać reakcji samochodu
np. w poślizgu.

zly stan techniczny auta.

Czasami wręcz katastrofalny stan techniczny.

Dodam jeszcze jakość dróg i pasywne zachowanie policji.

Gololedz mamy wszyscy.Nas
> nauczono na niej jezdzic.Wypowiedz ze gololedz byla winna jest wypowiedzia
> durnia,co za kierownica siedziala malpa i niewidziala?

Jak ktoś wyjeżdża z domu tylko 1.11 i 24.12, oczywiście na letnich oponach, bo
szkoda dla dwóch dni w roku kupować zimówki, to potem właściwie dopiero uczy
się jeździć,

> Mam nadzieje ze przed Nowym Rokiem przez poruszenie tego tematu rozwinie sie
> jakas dyskusja w przyszlym roku na tematy bespieczenstwa aut i na
> drodze.

Jeszcze raz powtarzam - co z tego wyniknie, że powiem, że samochód z napędem
AWD, ważący 2 tony, z kompletem poduszek, elektronicznym koktajlem jest
bezpieczniejszy od 15 letniego "trupa"?

Wszystko moze isc w parze.Nietrzeba niczego relegowac z tego forum,dla
> wszystkiego co zwiazane z autem i szosa znajdzie sie miejsce.Pzdr.Michal

Masz wielkie pokłady entuzjamu.



Temat: Wolę używany niż nowy.
Wolę używany niż nowy.
Dyskusja nowy czy używany toczy się na forum od dłuższego czasu. Według mnie do
pewnej sumy pieniędzy (np. 20-30 tys. zł) nawet nie ma się co zastanawiać nad
wyborem nowy czy używany, bo wybór jest jeden: używany. Dlaczego? Ponieważ za
tą samą sumę pieniędzy można kupić auto lepszej marki i wyższej klasy, które
zostało dużo staranniej zaprojektowane i zmontowane, na dodatek z lepszych
materiałów.
Główne koszty w produkcji czegokolwiek, nie tylko samochodów, biorą się głównie
z potrzeby zapewnienia odpowiedniej jakości. W różnych mechanizmach sprowadza
się to do wzajemnego dopasowania współpracujących części, czyli zapewnienia
odpowiedniej gładkości i stanu geometrycznego powierzchni. Jak ważne jest to
np. w silniku, nie trzeba chyba nikogo przekonywać.
Producenci droższych samochodów w celu spełnienia odpowiednich wymogów stosują
droższe i lepsze rozwiązania. Czas przeznaczony na obróbkę każdego elementu
jest odpowiednio dłuższy, co podnosi zarówno jego jakość jak i koszt
wytworzenia. Stąd też wyższa cena.
Producenci samochodów tańszych na czymś muszą oszczędzać. Ponieważ każde auto
musi mieć nadwozie, koła, silnik i skrzynię biegów, tutaj nic odjąć się nie da.
Pozostaje więc zaoszczędzić na kosztach opracowania i wytworzenia
poszczególnych elementów. Założona dokładność pasowania jest niższa, przez co
koszt wytworzenia jest dużo niższy. Jakość jest mimo to wystarczająca. Ale nie
jest to ten poziom jakości, jaki jest osiągany w droższych samochodach. Dlatego
przebieg np. 190 tys. km może być dla auta typu Tico lub Uno poważnym
osiągnięciem, a np. dla Mercedesa 300 SE jest to po prostu nic.
Pozostaje jeszcze kwestia wyposażenia i komfortu jazdy. W nowym aucie kupionym
za ok. 30 tys. jedyny komfort właściciela bierze się z tego, że jest to nowe
auto. Podczas prezentacji każdego nowego modelu w klasie A, B lub C słyszymy, o
ile to poprawiono wyciszenie, ilość miejsca w środku, sztywność karoserii i
bezpieczeństwo. Niektórzy producenci mówią nawet, że jest już prawie jak w
autach o klasę wyżej. Tylko po co mi takie auto, które jest „prawie”, jak mogę
mieć używane auto, które już dawno ma te wszystkie cechy i nikomu nie
przychodzi do głowy, żeby się chwalić takimi rzeczami, jak np. światełko w
schowku czy regulowane zagłówki. A wyciszenie i sztywność nadwozia i tak będzie
większa.
Zadając sobie odrobinę zachodu podczas kupna używanego auta naprawę można
dokładnie poznać jego obecny stan. A to się liczy najbardziej. Wybrane auto
można również sprawdzić w czasie jazdy, co przy kupnie nowego auta jest często
niemożliwe w przypadku konkretnego, „naszego” egzemplarza. A niestety w naszym
kraju wciąż standard obsługi w firmowych salonach i serwisach jest mizerny. Tą
mizerotą producenci sami zniechęcają do kupna nowych aut. Przykładów jest
wiele, również na tym forum.
Kończąc, zapraszam do zabrania głosu w dyskusji głównie przeciwników aut
używanych. Bo wg mnie ta wrogość bierze się głównie z niewiedzy. A im kto mniej
wie, tym więcej ma do powiedzenia. Dlatego m. in. zapanowała wśród różnej maści
dziennikarzy w naszym kraju moda na nazywanie sprowadzanych używanych
aut „złomem”. Jak duże jest to nadużycie wie każdy, kto się na tym choć trochę
zna. Pzdr.

Wojtek




Temat: co mam kupic ? ...Ford KA czy Matiz ????
Oj, Slawku, slawku- czy musisz "torpedowac" wszystkie moje wypowiedzi? Czym Ci
sie przysluzylem,ze az tak bardzo mnie atakujesz-nie pierwszy raz zreszta.
Gdybys uwaznie czytal forum,wiedzialbys,ze nie jezdze Matizem. Nie jezdze
rowniez Fabia, jezdze samochodem klasy B, zagazowanym, po malym tuningu (nie
tjuninku) zawieszenia, z malym silnikiem o mocy prawie 60KM, marki dosc
popularnej, za to model rzadko spotykany na polskich drogach, ale czesci
dostepne i tanie, dobrze wychodzi w przednim crash-tescie, za to z tylu nie ma
strefy kontrolowanego zgniotu - wszystko to podsumowanie tego,co o moim autku
napisalem, marki nie zdradze - nie chce sie ani chwalic,ani zalic :-).
Jaki mialbym wiec interes,zeby tak wychwalac Matiza? Podaje po prostu fakty.
Napisalem wyraznie,ze Ka sie lepiej prowadzi, nieprawdaz? Co do osiagow-popatrz
na wyniki Ka z silnikiem OHV - ma jeszcze gorsze niz Matiz. i coz,e rozwija
predkosc wieksza o kilka km/h wieksza? Gdzie pojedziesz zgodnie z przepisami
ponad 130km/h? Kto kupujac uzywane male autko za priorytet stawia osiagi?
Ka nie nalezy do segmentu B, raczej sub-B, a to bardzo duza roznica, Matiz jest
na pograniczu A i sub-B. Ka jest szersze,ale tylko z zewnatrz-sprawiaja to
koszmarne tylne nadkola, dzieki ktorym samochod zyskuje 10cm na szerokosci.W
srodku roznice sa minimalne,ale co ztego,skoro Ka jest rejestrowany na 4 osoby?
Twingo tez jest szerokie, Opel w koncu pomyslal i zrobil 5-osobowa Agile, ktora
jest szersza od Corsy, ale byla wylacznie 4-osobowa.
Awaryjnosc obu samochodow oceniam po tym,co mowia ich wlasciciele i serwisy. Na
Tico i Matiza naprawde malo kto narzeka, jedynym problemem w Tico sa przewody
hamulcowe i cylinderki tylne, w Matizie troche to poprawiono, niestety nie mam
kompetentnych wypowiedzi na ten temat. natomiast posiadacze Fordow (nie tylko
Ka, rowniez Focusy i Escorty) mowia na wstepie: nie kupuj Forda. co ciekawsze,
sa to wlasciciele samochodow w wieku od 1 do 20 lat, wszyscy jednakowo klna na
jakosc Forda.
Co do jakosci plastikow - nie zauwazylem,zeby Ka mialo tak bardzo dobre,a Matiz
tak zle plastiki. Poza tym to kwestia gustu-wg mnie np. w Passacie sa kiepskie
plastiki-wolno mi tak uwazac,nieprawdaz? A w 3-letnim Matizie mniej stuka niz w
egzemplarzu testowym Ka - chyba to o czyms swiadczy?
Do przewagi Matiza dodam jeszcze: 5 drzwi, zamiast 3 w Ka i cene - w
porownywalnej cenie Ka bedzie ok. 2 lata starsze o duzo wiekszym przebiegu,
poza tym praktycznie wszystkie Matizy zostaly kupione w Polsce jako nowe w
salonie, w wiekszosci sa bezwypadkowe. W przypadku Ka jest to loteria.
Na koniec podam jeszcze wyniki crash-testu. Oba nie sa liderami, w czolowym
wypadaja identycznie (38%), natomiast w bocznym, mimo mniejszej szerokosci,
Matiz wypada znacznie lepiej (72 do 61%), wykin calkowity: 56% Matiz, 50% Ka.
Tyle faktow, wybor i tak pozostanie kwestia gustu :-)))



Temat: co mam kupic ? ...Ford KA czy Matiz ????
sherlock_holmes napisał:

> Oj, Slawku, slawku- czy musisz "torpedowac" wszystkie moje wypowiedzi? Czym
Ci
> sie przysluzylem,ze az tak bardzo mnie atakujesz-nie pierwszy raz zreszta.

Oj bardzo mi przykro,ze tak to odbierasz ale zaskoczył mnie ten hurraoptymizm
w stosunku do Matiza. Że dla pewnych osób Matiz jest lepszy od SC to jeszcze
zrozumie ale po co wypisywać takie głupoty w zestawieniu z Ka. Lepiej
napisać,że trudno porównać te samochody z uwagi na przynalezność klasową i
tyle.

pozdr

> Gdybys uwaznie czytal forum,wiedzialbys,ze nie jezdze Matizem. Nie jezdze
> rowniez Fabia, jezdze samochodem klasy B, zagazowanym, po malym tuningu (nie
> tjuninku) zawieszenia, z malym silnikiem o mocy prawie 60KM, marki dosc
> popularnej, za to model rzadko spotykany na polskich drogach, ale czesci
> dostepne i tanie, dobrze wychodzi w przednim crash-tescie, za to z tylu nie
ma
> strefy kontrolowanego zgniotu - wszystko to podsumowanie tego,co o moim
autku
> napisalem, marki nie zdradze - nie chce sie ani chwalic,ani zalic :-).
> Jaki mialbym wiec interes,zeby tak wychwalac Matiza? Podaje po prostu fakty.
> Napisalem wyraznie,ze Ka sie lepiej prowadzi, nieprawdaz? Co do osiagow-
popatrz
>
> na wyniki Ka z silnikiem OHV - ma jeszcze gorsze niz Matiz. i coz,e rozwija
> predkosc wieksza o kilka km/h wieksza? Gdzie pojedziesz zgodnie z przepisami
> ponad 130km/h? Kto kupujac uzywane male autko za priorytet stawia osiagi?
> Ka nie nalezy do segmentu B, raczej sub-B, a to bardzo duza roznica, Matiz
jest
>
> na pograniczu A i sub-B. Ka jest szersze,ale tylko z zewnatrz-sprawiaja to
> koszmarne tylne nadkola, dzieki ktorym samochod zyskuje 10cm na szerokosci.W
> srodku roznice sa minimalne,ale co ztego,skoro Ka jest rejestrowany na 4
osoby?
>
> Twingo tez jest szerokie, Opel w koncu pomyslal i zrobil 5-osobowa Agile,
ktora
>
> jest szersza od Corsy, ale byla wylacznie 4-osobowa.
> Awaryjnosc obu samochodow oceniam po tym,co mowia ich wlasciciele i serwisy.
Na
>
> Tico i Matiza naprawde malo kto narzeka, jedynym problemem w Tico sa
przewody
> hamulcowe i cylinderki tylne, w Matizie troche to poprawiono, niestety nie
mam
> kompetentnych wypowiedzi na ten temat. natomiast posiadacze Fordow (nie
tylko
> Ka, rowniez Focusy i Escorty) mowia na wstepie: nie kupuj Forda. co
ciekawsze,
> sa to wlasciciele samochodow w wieku od 1 do 20 lat, wszyscy jednakowo klna
na
> jakosc Forda.
> Co do jakosci plastikow - nie zauwazylem,zeby Ka mialo tak bardzo dobre,a
Matiz
>
> tak zle plastiki. Poza tym to kwestia gustu-wg mnie np. w Passacie sa
kiepskie
> plastiki-wolno mi tak uwazac,nieprawdaz? A w 3-letnim Matizie mniej stuka
niz w
>
> egzemplarzu testowym Ka - chyba to o czyms swiadczy?
> Do przewagi Matiza dodam jeszcze: 5 drzwi, zamiast 3 w Ka i cene - w
> porownywalnej cenie Ka bedzie ok. 2 lata starsze o duzo wiekszym przebiegu,
> poza tym praktycznie wszystkie Matizy zostaly kupione w Polsce jako nowe w
> salonie, w wiekszosci sa bezwypadkowe. W przypadku Ka jest to loteria.
> Na koniec podam jeszcze wyniki crash-testu. Oba nie sa liderami, w czolowym
> wypadaja identycznie (38%), natomiast w bocznym, mimo mniejszej szerokosci,
> Matiz wypada znacznie lepiej (72 do 61%), wykin calkowity: 56% Matiz, 50% Ka.
> Tyle faktow, wybor i tak pozostanie kwestia gustu :-)))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 200 wypowiedzi • 1, 2, 3