Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: forum randki spotkania





Temat: zapraszam na forum dla singli, spotkania, randki ;
zapraszam na forum dla singli, spotkania, randki ;
samotni.mojeforum.net/index.php
niby uzytkownikow mamy sporo, ale udziela sie niewielka grupa, zatem
zapraszam wszystkich chetnych do rozmow i na spotkania! od dzis nowy dzial:
RANDKI.





Temat: Kto się umówi z Zuzią na randkę?
Kto się umówi z Zuzią na randkę?
Na Forum szaleje zuzannaniedziela. Dziewczę jeszcze świeże, nieobyte z
wielkim światem, o wiecznie rozszerzonych oczach ze zdziwienia. Jej energia
przerasta możliwości Zuzi wydatkowania jej w boży sposób, więc cały ten
wulkan skierowała na Forum, czego ofiarami jesteśmy my wszyscy.
W związku z tym powołuję męską część Forum na spotkania z Zuzią, by:
odciągnąć jej uwagę od Forum, dać ujście jej niespożytkowanej energii oraz
pokazać dziewczęciu, że świat nie jest taki straszny.
Kto pierwszy na ochotnika?






Temat: Czy to niekulturalne?
Gdyby facet odebrał telefon na randce... ba gdyby miał włączony
telefon na randce, to już wystarczyłoby, aby został skreślony przez
kobiety i opisany na forum jako bezczelny cham.

Randka, Spotkanie znajomych, spotkanie biznesowe... jak zwał tak
zwał, ale jak się 2 osoby umawiają na spotkanie (nie spotykają się
przypadkiem na ulicy), to kultura wymaga wyłączenia telefonu przed
spotkaniem.




Temat: Randki "na wesoło"
Chyba w Twoim przypadku zbyt długo na randki nie będziesz czekał. ;-) Ja tam
wolę spotkania towarzyskie z ludźmi z forum. Miło i przyjemnie i czasem bardzo
zabawnie i śmiesznie. :-)

Opisałam swoją nieudaną randkę z "Randek", więcej nie próbowałam. "Randki" same
mnie jak widać nie chciały. ;-)




Temat: Co robicie w nocy?
juz to kiedys pisałam i powtórze raz jeszcze:

trudno dowiedziec sie czegos o czlowieku z jednego spotkania, trudno go ocenić,
mysle ze jedno spotkanie czy jedna randka to po prostu na malo.

ja zawsze staram sie nie oceniac nikogo tak szybko, wiadomo ludzie sa tylko
ludzmi, i jak idziemy na takie umowione spotkanie, moze nas zjesc trema, mozemy
tez odwrotnie popasc w jakies nienaturalne gadulstwo itp..moze tak sie zdarzyc
tez tej drugiej osobie

Pamietacie pewnego Pana z tego forum i jego pierwszą randkę z pewna Panią?




Temat: ON nie lubi dzwonic i pisac smsów:( a twierdzi, ze
"Jestem zbyt wspaniała, by zjadać resztki"
Mam (a w sumie powinnam napisać miałam, bo nie pozwolę by to sie powtórzyło) podobną sytuację.

Spotyka(ła)m się z facetem od 3 miesiecy. Do 6 randki było bajecznie. Smski, dzwonienie, chodzenie do knajp.. Na 7 randce spaliśmy ze sobą. Spotykamy sie do teraz, jednak on nie dzwoni, smsa napisze czasem w odpowiedzi na mojego, sam od siebie napisał może 1 dwa dni temu... Należę do kobiet, które gdy myślą o facecie dają mu o tym znać, ale wiadomo, że nie 10smsow dziennie, ale np. 1 sms na 2dni, czy zostawie buziaka na gg- a on nic, zadnej reakcji. Spotykamy się raz na tydzień albo rzadziej. Kiedy ja wychodzę z propozycją spotkania, to mówi że niestety ma już inne plany, a za 3dni dzwoni czy się spotkamy a ja jak głupia do tej pory przytakiwałam i leciałam całą w skowronkach na spotkanie...

Na forum ktoś polecił książkę : Nie zależy mu na tobie. Koniec złudzeń - Greg Behrendt. Wczoraj wypożyczyłam. 3/4 sytuacji mogę przenieść na rzeczywistość. Znajdziesz tam odpowiedzi na pytania: dlaczego nie dzwoni, dlaczego nie pisze...

Najbardziej spodobało mi się zdanie, które od dziś będę sobie powtarzała:
"Nie będę zadowalała się ochłapami jego czasu" - taka prawda, gdy nie miał już co robić dzwonił do mnie. Wreszcie przejrzałam na oczy.

"Jestem zbyt wspaniała, by zjadać resztki".
Każda z Was jest!



Temat: ale nasze forum...
ale nasze forum...
... nie jest chyba miejscem spotkań desperatów i dewiantów?

To tak odnośnie przeczytanego artykułu:
charaktery.eu/artykuly/Milosc-Przyjazn-i/441/Anatomia-randki/2/




Temat: jakie imiona męskie kojarzą wam się z ogólną
Fajny wątek. Ja również nie lubię imienia Paweł. Moja mamusia z koleżanką na
siłę swatały mnie z chłopakiem o tym imieniu. Wymiotować mi się chciało jak
wspominała o nim. Po spotkaniu z innym Pawełkiem dostałam migreny, nawet
opisywałam kiedyś na forum to spotkanie jako najgorsza randka.
Hmmm... za tydzień idę z Pawłem nr 3 na wesele, bardzo sympatyczny chłopak. Ale
samego imienia nie cierpię. Sentyment mam do Łukaszów i Marcinów:)



Temat: Sensowność
Ja się tylko raz umówiłam z osobą z forum więc nie jestem wyrocznią w tych
sprawach. Powiem tak, rzeczywistość jest całkiem inna niż ta wirtualna ale to
chyba działa w obie strony Wyznaje zasadę że im szybciej przeniosę znajomość
do realu tym lepiej. A spotkania z osobami poznanymi przez internet bardzo
różne, jakt o w życiu, jedne super (dwa związki półroczne) inne koszmarne
(spacer półgodzinny) - kiepska jestem w spławianiu gościa w tempie
natychmiastowym Co do zaproszenia. to randka to za dużo, spotkanie i oby
było miłe. Nie ma co się nastawiać na wielką miłość.



Temat: nachalne panienki z internetu...??
Wystarczy troche poczytac forum Randki z internetu. Częsc tych panienek to
takie,ktore licza na romans z facetem spotkanym w necie. One szczególnie sie
nie odmładzają i nie kłamia za bardzo , bo to i tak szybko by sie wydalo, bo
one dąża do szybkiego spotkania w realu.Chętnie poznaja znacznie od siebie
starszych mężczyzn, ustawionych i z kasą( sponsoring?), częsc to oczywiście
męzatki, ktore szukają panów na dlugie i częste rozmowy, ciągnące sie
miesiącami, dające odskocznie od szarego zycia, jesli spotkanie to niezbyt
czesto, dalego od domu - żeby nie zburzyło stabilizacji. Oczywiscie jest częśc
ludzi autentycznie samotnych, niesmialych, zakompleksionych dla ktorych
internet jest szansą na znalezienie kogoś.



Temat: Witaj, Kwiatuszku
Po prostu NIE, NIE i już
Przeczytałam komentarze i dochodzę do wniosku, że to nie do końca tylko żart:
"gdy dziewczyna Ci mówi, że nie chce iść z Tobą do łóżka to znaczy, że jeszcze
nie wie, czy chce; gdy mówi "może" to znaczy, że chce, ale udaje, że nie wie".
Ten tekst wędrował po akademiku jako kawał do piwa, ale nie jest śmieszny
biorąc pod uwagę, że nie tak mało mężczyzn w ten sposób pojmuje kobiece
zachowania.
Dlaczego większość mężczyzn i kobiet nie ma problemu z odczytywaniem tak
klarownego i dobitnego komunikatu jak odmowa spotkania, randki, czy podania
swoich danych, a pozostali próbują wciskać kit, że nachalny podryw to norma?
Jeżeli nie jestem zainteresowana facetem, który próbuje zwrócić na siebie moją
uwagę, mówię nie. Każde następne starania i umizgi zburzą mój dobry nastrój i
z pewnością nie będę tylko uprzejmie tłumaczyć, że nie.
Dla tych co mają wątpliwości: tak zgłoszę się na policję, jeśli poczuję, że
dopuszczalna dla mnie granica szukania kontaktu została przekroczona i moje
NIE trafia w próżnie.
Tak, u przewagi kobiet, w przeważających sytuacjach NIE jest niczym więcej niż
NIE. Zwyczajnie i nie inaczej niż u mężczyzn.
Chyba, że znajdą się na tym forum Panie, które sądzą co innego?



Temat: tęsknota za normalnością
Niestety Kasiu, optymizmu nie wniosę w ten wątek, jako kobieta "na rozdrożu",
którą też targają takowe dziwaczne tęsknoty. Nawet postanowiłam iść im na
przeciw i spotkałam się z 3 potencjalnymi kandydatami (nie na raz, z każdym
osobno - dla ścisłości). Aby sytuacja była przejrzysta dla nich i dla bywalców
tego forum - spotkania dokonały się w miejscach publicznych, nawet z lekka
przeludnionych, w towarzystwie małej czarnej lub zielonej herbaty. Pierwszy
facet, jak wyczuł mój przewrażliwiony zmysł węchu, skłonny jest (albo będzie)
do nadmiernej degustacji mocnych trunków, więc skasowałam go szybciutko z
pamięci. Drugi - stary kawaler po 40-stce - wydał się podejrzany w aspekcie
swojej niezłomnej cnoty. Trzeci, po dziobie od razu było widać, że miłośnik
przemocy rodzinnej, więc we mnie natychmiast uaktywnił się syndrom ucieczki.
Cóż się dziwić: rozwodnicy! Kto się rozstaje z facetem-ideałem?!
Pomysł z okazaniem na randce odpisu wyroku sądowego jest wielce uzasadniony
szczególnie, gdy rozwód nastąpił z winy delikwenta.

Przez parę dni śmiałam się ze swojej głupoty. Doszłam do wniosku, że tak
elokwentnego, oczytanego i o szerokich horyzontach faceta - jak mój jeszcze-
mąż - nie znajdę...

Ale Ty - Kasiu, młoda i sympatyczna, masz jeszcze wszystko - co najlepsze -
przed sobą. I tego Ci życzę :)))))



Temat: Mam taki problem...
no, to albo mnie posłuchasz i zaczniesz TAK DOBITNIE MÓWIĆ, albo jesteś
stracona, co ma nawet dobre strony, bo CI prędzej przejdzie nastawisz się na
młdszych zgredów :-).
Generalnie powiem skromnie, że jakbyś mnie posłuchała, to za góra dwa spotkania
będziesz mogła zdawać relację z randek na forum. Ale, że Ci się moje rady nie
wydają dobre, to kiś się w tym uwielbieniu dla faceta, który uważa że nie
jesteś w jego zasięgu :PP



Temat: tak sie zastanawiam...
:))))))) fajnie mam bo po pierwsze jest on calkiem nowym "nabytkiem" -
noworocznym mozna by rzeci jeszcze nie zaznalam codziennosci i rutyny,
ale "stary model" mi dawal w kosc przez rok zanim sie w koncu otrzasnelam i
postanowilam odejsc.
po drugie przerwa pomiedzy starym a nowym trwala o dziwo raptem miesiac i
tydzien - doprawdy nie wiem ja kto mozliwe, bo wydawalo mi sie ze nie chce sie
na razie z nikim wiazac, ale nie znaczy to ze przepuszczalam okazje do poznania
nowych ludzi - po prostu szlam na spotkanie forum, na impreze, na dyske, randke
w ciemno :) z nastawieniem - bede sie dobrze bawic i sobie z kims fajnym pogadam
czyli jednym slowem sprawdzila sie stara prawda o ironii losu "nie szukaj to
cie znajdzie"
po trzecie - poznalam takze kilka bardzo fajnych dziewczyn
po czwarte - dalej wychodze i spotykam sie ze starymi przyjaciolmi
po piate - mieszkanie w pojedynke sprawilo ze poczulam sie bardzo dobrze sama
ze soba, bardziej pewna siebie i wolna, ach jak cudownie wolna!
a wiek nie ma chyba takiego znaczenia - jezeli oczywiscie jestes szczesliwa
moze warto czasem zaufac rozsadkowi albo intuicji przy wyboze partnera i
zastanowisc sie racjonalnie - co on mi moze zaoferowac, hmmmm? co myslisz?



Temat: Dom Czekolady
Od paru tygodni chodzisz po szerokiej i nie możesz po prostu wejść i napić się
czekolady ?:) Trzeba pytać na forum jak smakuje?
Jesteś jedną z właścicielek, albo nigdy nie korzystasz z lokali. :)

Wracając do tematu- najlepszą czekoladę w Toruniu można nabyć w kawiarni "róża i
zen" i ten klimat, który tam jest jest - jest nie do przebicia. Świetny na
randkę jak i spotkanie.

Do tego ciasta i ciastka przepyszne...

Gorąco polecam - róża i zen, reszta to tandetne czekolady za 2zł w proszku
jedynie ładnie opakowane.

Pozdrawiam Aniel.



Temat: Wasza opinia na temat forum łomży

Po raz kolejny Forum Miasta Łomży przygotowało specjalnie dla Was
konkurs w którym fundatorem nagród jest: Restauracja Cztery Pory
Roku - miejsce, gdzie galeria smaków, wznoszących się zapachów i
miłej atmosfery, pozostawi w Państwa sercach niezapomniane wrażenie.

Konkurs - Forumożercy trwa od 12.11.2007 do 23.11.2007 roku włącznie.

Regulamin Konkursu pod adresem:
www.forum.lomza.pl/forum/viewtopic.php?t=1060
4 KUPONY DO ZGARNIĘCIA !

Nagroda to atrakcyjna propozycja dla prawdziwych smakoszy włoskiej
kuchni. Forumożerca będzie mógł wybrać się do Restauracji Cztery
Pory Roku na randkę, na rodzinną kolację, spotkanie z przyjaciółmi
bądź też biznesowe spotkanie.

Życzymy powodzenia i liczymy na Wasz udział w zabawie!

Organizator Konkursu
Forum Miasta Łomży
www.forum.lomza.pl




Temat: Mam 26 lat, nigdy nie miałam chłopaka...
Wiesz, jak wpadniesz, to dziecko będziesz mieć, ale męża już niekoniecznie, więc
nie tędy droga :-)

A tak na poważnie - nikt nigdy nie chciał się z Tobą umówić na randkę, do kina,
na kawę? Tutaj na forum zebrała się kiedys grupa ludzi, którzy spotkali się w
kawiarni po to, żeby nie siedzieć samotnie w domu, rozerwać się. Na początek
spróbuj tutaj śledzić forum i iść na takie spotkanie, przekonasz się, że nie
jestes sama ze swoimi problemami. Zresztą poczytaj tu:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=24818&w=29840362.



Temat: Blokada na randce :(( co potem?
Blokada na randce :(( co potem?

Witam wszystkich!

Przeglądam często forum i postanowiłam napisać.

Jestem bystra, kreatywna, zadbana, nie miss Polski, ale nie chce taka nawet
być.Kompleksów raczej nie mam, no chyba ,że się ma zły humor to wtedy
człowiek doszukuje się, ale poważnie pisząc nie jestem zakompleksiona.
randki u mnie to rzadkość. Bo albo chłopaki mowią, że jestem zbyt poważna, że
za bardzo wiem czego od życia chcę, albo wyglad nie ten. Spoko wiem, że
różnie bywa i tak dalej. Ogólnie jednak na każdym ze spotkań umiem rozmawiać,
i już nawet nauczyłam się nei dominować, no chyba, że partner milczek:(
Wracając do tematu, chodzi o to, że była randka, chłopak się spodobał, a ja
nie wiem czemu ani w oczy wielce nie umiałam spojżeć (tak po spotkaniu sobie
to uświadomiłam, szkoda że nie podczas randki), przed spotkaniem gadaliśmy
jak najęci a już jak sie umówiliśmy coś mnie zatkało:((((I chyba sie chłopak
rozczarował, bo zero odezwy od tego czasu.Minęły dwa dni i wiem, że ma jakieś
imprezy ale co zrobić. Wychodzę z założenia, że co ma być będzie, że
widocznie to nie ten, ale coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że ten chłopak
mi się spodobał,a ja mam ogólnie kłopoty z obdarowywaniem ludzi większym
uczuciem.

Co robić. Walczyć o Niego, czy poczekać. Czuję się winna że "zmarnowałam"
okazję na porwanie jego serca :)

absolwentka

PS.
Chłopak na poziomie, z zainteresowaniami, pomysłowy, dowcipny, w pewnym
sensie szalony i przystojny.



Temat: Czy mogę się tak ubrać na obronę?
kolczyki
No pewnie ze nie musisz miec kolczyków :)))

Po prostu jak masz przekłute uszy to dobrze jest to
wykorzystać ,kolczykami jest bardzo łatwo podkreslić lub
zmienic "klimat" stroju. Bizuteria w uszach dobrze dopełnia ,domyka
ogólne wrazenie jakie robi twarz.

To zadne odkrycie ze rozmówca
(egzaminator,pracodawca,klient,randkowicz w kawiarni) bedzie
obejmował wzrokiem twarz ,uszy,szyje i kawałek dekoltu.
Przy widocznych płatkach uszu warto cos tam wpiąć.
Np.paniom które dobrze wygladają w perłach,matowym srebrze czy
przejrzystych kryształach dodają swiezości,podkreslaja biel zębów
czy biel białka oka.U zbyt pastelowych pań moga byc dobrym
kontrapunktem ozywiającym buzię ,podkresljącym kolor oka.

Moze spróbujesz koleżankę która ma przebite uszy ,ubraną w prosta
bluzkę dzianinową postylizowac zmianą fryzury i kolczyków.

np.brunetka , zaczesana w klasyczny kok na karku,góra gladko. Prosta
sukienka ,czarna z półokragłym dekoltem.
Na ofcjalne spotkanie proponuję niewielkie ,matowe ,srebrne
pastylki ; na randkę -długie ,rozbudowane w kształcie
rombu ,kolczki w etnicznym stylu , z czarnych
koralików,azurowe,dyndajace.
A na spotkanie klasowe zadziorne czaszki lub np.malutkie nozyczki.

I juz mamy inny klimat.

FORUM: MODA DLA PROFESJONALISTÓW
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23054



Temat: Pierwsza randka - ostatnia randka
Pierwsza randka - ostatnia randka
Nikt tak czesto jak single nie umawia sie na randki. Z postow na forum
wynika, ze niektorzy maja niezle przebiegi. U mnie to srednio 3-4 rocznie, z
dziewczynami poznanymi glownie w necie. I zawsze jest to wielka klapa.
Wprawdzie wczesniej dlugo gadamy przez gg, czaty i e-mail - czasem tydzien,
czasem miesiac. Jest fajnie, az przyjdzie czas spotkania. I poki co zawsze u
mnie nic iskrzy. Zero. I nie wiem czemu, skoro na gg bylo tak sympatycznie.

Ale to nie problem - problemem zawsze staje sie "co potem". Jakos mi trudno
powiedziec dziewczynie wprost, ze to "nie to". Latwiej jest mi zachowywac sie
tak, aby ona sama sie domyslila. Ale wtedy i tak mam strasznego kaca, bo
wiem, ze juz nawet po tygodniowej czy kilku tygodniowej rozmowie na gg mozna
sie zaangazowac (ja sie zreszta tez angazuje dosyc szybko). Jak Wy sobie z
tym radzicie? Jak po randce powiedziec, ze to raczej "nie to"?



Temat: to znowu ja
good luck ;)
Majeczka,

Jeśli mężczyzna zaprasza - płaci.

Zawsze na pierwsze randki umawialam się w miejscu publicznym i dojeżdżałam, jak
i wracałam sama. Najczęściej kawiarnia ale równie często spacer w jakimś miłym
miejscu.

Nigdy też nie podawałam przed pierwszą randką telefonu ale to jest akurat wynik
mojej niechęci do rozmów telefonicznych, a nie przejaw nadmiernej ostrożności,
choć może również w pewnym sensie ostrożność. Zdarzało mi się, ze mężczyźni
poznani w necie przesyłali @ swój nr komórki i oczekiwali rewanżu. Zazwyczaj po
mojej odmowie i wyjaśnieniu, że telefon podam podczas spotkania, padało urocze
pytanie <a co jeśli będę miał wypadek?> A ja wtedy cierpliwie tłumaczyłam, że
kwadrans po tym, jak się nie pojawi zadzwonię i zapytam, w którym szpitalu mam
go odwiedzić : )

Majeczka! Bądź sobą! Naturalność jest w cenie! Z każdą kolejną randką
nabierzesz pewności siebie. Pięknie jest chodzić na randki, najlepiej z jednym
mężczyzną, czego Ci gorąco życzę.

Majeczka, czy Ty wiesz, że czeka Ciebie tutaj napisanie relacji z tej randki???
To taka niepisana zasada tego forum (nieumieszczona w preambule, ale
obowiazująca stale).

Serdeczności
AR




Temat: Zdaję relacje jak obiecałam
Zdaję relacje jak obiecałam
Sprawa odnosi się do wątku
forum.gazeta.pl/forum/w,48555,101966371,101966371,Zgodzic_sie_czy_nie_.html
O rany! Dziewczyny było niesamowicie! Iskry było czuć w powietrzu
chociaż do niczego nie doszło, była po prostu tylko kolacja. Mój ex
tak po prostu zakomunikował, że małą odwozi o dzień wcześniej bo ma
ważne sprawy(kochanka), więc musiałam wcześniej wracać do domu ale
nie żałuję bo z tej randki może rozwinać się interesująca znajomość
Na dzień dobry dostałam kwiaty, jest bardzo przystojny,
dowcipny, kulturalny, całowanie dłoni, pomoc przy zakładaniu
płaszcza, otwieranie drzwi itd, zaskoczona troche tym byłam bo przez
dwa lata nie miałam tego. Planujemy wyjechać za dwa tygodnie do
Druskiennik lub Kazimierza nad Wisłą. Skoro sam zaproponował to
chyba znaczy, że nie jestem taka ostatnia. Czas szybko mijał a ja w
trakcie spotkania pomyślałam BOŻE STRACIŁAM TRZY LATA Z TYM
GŁUPKIEM.
Z tym panem jestem ostrożna, nie chcę po raz drugi się sparzyć, on
też miał dwa nieudane związki.
Słowem opłaciło sie zaryzykować randkę z internetu.

Dzięki za słowa poparcia, za te abym uważała również




Temat: Jak się urywacie z randek w ciemno?
Jak się urywacie z randek w ciemno?
od kilku dni dopiero zaglądam na to forum, więc wybaczice, jeśli ten temat już był. Czytałem sobie własnie wątek o nieudanej randce w ciemno i się zacząłem zastanawiać, jakich metod używacie, żeby w kulturalny sposób zakończyć katastrofalne spotkanie ;)
pewnie będziecie miały opory przed zdradzeniem takich sposobów, ale nie krepujcie się - i tak możliwości są nieskończone ;)
pozdrawiam wszystkich!
2paco.

p.s. znając życie ktoś się zaraz znajdzie, kto zasugeruje, że sam zostałem spławiony - otóz nie, miałem już sporo randek w ciemno i wszystkie zawsze były udane i trwały bardzo długo :)




Temat: ile to juz czasu?
flisvos napisała:
> ciagle bachula pisze, ze ktos u niej byl itp.

No taki juz los hotelarza ))
Wlasnie usiluje sobie przypomniec jak to ze mna bylo a po 30-ce pamiec juz nie
ta... chyba trafilam na forum po ogloszeniu Sylwilew na forum "Z dala od
Polski". Wyszukiwarka donosi, ze bylo to w lutym 2005 kiedy bylam na feriach
pod Wawelem. Wtedy jeszcze niewiele sie dzialo, byla sylwialew, margarita6 i
chyba olna, o ile dobrzez kojarze.

Z Margarita6 "skumalysmy sie" przez internet a randka w ciemno odbyla sie
oczywiscie w hotelu w M. Przy okazji odkrylysmy, ze ona wraz z mezem juz kiedys
w naszym hotelu byla dosc przypadkiem ale ja wtedy chyba rodzilam w szpitalu w
wielkim miescie Od 2004 widujemy sie przynajmniej ze 2-3 razy w roku,
glownie w M. bo mnie do Aten udalo sie dojechac raz (na doczepke do meza
udajacego sie na mecz Olimpiakosu).

Z Ewka2004 poznalysmy sie na forum dla rodzicow dzieci 2jezycznych a w tym roku
takze w realu, tradycyjnie w M. Ile tutaj odkrylysmy wspolnych znajomych,
bliskich i bardzo bliskich to glowa mala Obie jestesmy z Krakowa, z tej
samej dzielnicy.

Najblizsze wiezi mam jednak z Katerinaki, ktora poznalam przez jej kuzynke w
2002 a potem po randce w ciemno w Salonikach i kilku kolejnych spotkaniach
zostalysmy... rodzina!!! Kacha jest chrzestna naszej Sofii.

Reszta Polek w Grecji narazie na etapie znajomosci przez klawiature ale jak
zlot wypali albo przynajmniej jakas kawka to bedzie znajomosci przybywac.
Pozdrawiam wszytskie mile panie w prawdziwie cieplych krajach (wreszcie).
Chetnie poczytam i Wasze wspominki. B.




Temat: chodzicie na...
Ja juz nie pamietam kiedy to na randce bylem... Zwykle chodze na
zwyczajne spotkania, zeby z kims spedzic milo czas, choc niedawno
mialem taka sytuacje, ze po dwoch spotkaniach wspoltowarzyszka
chciala zwyczajne spotkania zamienic w inny rodzaj znajomosci, ja
mialem inne zdanie i strzelila focha Przez chwile zwatpilem w
przyjazn damsko-meska
Ogolnie mozna chodzic na niezobowiazujace spotkania, z czasem moze
sie to przerodzic w cos intymniejszego, ale musza dwie osoby chciec
i czuc.
Ogolnie nie lubie bawic sie czyims kosztem, wiec jesli bym poczul ze
cos jest nie tak, postaral bym sie szybko wyprostowac sytuacje.
Chyba to najmadrzejsze slowa jakie napisalem na tym forum
Ale nie bierzecie mnie nigdy na powaznie




Temat: Magia romantycznej randki
Magia romantycznej randki
Wielu z nas takie przeżywało i przeżywa, dla jednych jest to kwiat, dla
innych pierwszy pocałunek, i wiele innych rzeczy. Każde poważne spotkanie,
policzone jako randka zawiera w sobie element romantyzmu, uzależnione to
jednak jakie jest podejście obojga do romantyzmu.Jedni to lubią inni uważają
że to po prostu zwykłe niepotrzebne ściemniactwo. Jak napisał żartobliwie
jeden z uczestników sąsiedniego forum " Współczesny romantyzm-to kwestia
wyboru Ibis czy Novotel":). Z dalszej częsci tej rozmowy wynikało,ze szkoda
na takie coś czasu, na te bzdury, podchody skoro wszystko dąży do jednego.
Żart żartem, ale ciekawe ile osób wciela w życie taką zasadę. Broń Boże żebym
chciał jakoś ich publicznie napietnować czy potępić, bo jak to mówią każdy
orze tak jak może :))
Każda dziewczyna chciałaby być traktowana w sposób wyjatkowy-może nie w myśl
zasady kwiat-wiersz-pocałunek, ale wyjątkowo dla swojego własnego
partnera..Magia romantycznej randki polega na tej wyjatkowej atmosferze, jaką
potrafią stworzyć dwa serca, dwie dusze, dwa umysły
Jak myślicie na czym jeszcze???




Temat: Czym różni się randka z Egipcjaninem,od randki....
No to teraz mnie zlinczujecie.Moja pierwsza randka z Egipcjaninem...cudownie.
Wszystko było: maślane oczy, komplementy, płacenie rachunków, itd. Kolejne były
podobne. Naczytałam się tego forum i czekałam aż się to zmieni. Minął rok. Na
pewno już nie ma maślanych oczu, głupich komplementów. Rozmawiamy o wszystkim.
Każde spotkanie jest ważne, fajne,inne.
Nie mam porównania, bo to jest jedyny Egipcjanin, z którym się spotykam.
Nie wiem jak zachowują się inni. A randka z Polakiem chyba nie różni się za
wiele, jak obie strony się lubią, są sobą zafascynowane. No i oczywiście
wakacyjny luz, ciepełko. I to działa.



Temat: Najdenniejsza randka w zyciu :-)
Najdenniejsza randka w zyciu :-)
Zainspirowal mnie czesciowo watek o paznawaniu naszych mezczyzn :-).
Kiedys, daaawno temu zalozylam nawet watek o tej samej nazwie na forum
'kobita', probowalam go teraz odnalezc, ale chyba go wykasowali bo nie ma.
W kazdym badz razie - Dziewczyny, jaka byla Wasza najbardziej beznadziejna
randka w zyciu????

To moze zaczne od siebie - randka w ciemno- (oj ciemno musialo byc jak mnie
kumpela z nim umawiala, ciemno...) - pewien kolezka zapomnial powiedziec mi,
ze ma 2 dzieci z pewna pania (a sam mial wtedy latek 21, sic!), za to chwalil
sie powiazaniami ze swiadkiem przestepczym -nie wiedzialam, ze najwyrazniej
jest jakis trend wedlug ktorego podrywa sie dziewczyny na kradziez czesci
samochowych. No i jeszcze chcial mnie koniecznie wiezc gdzies swoja (pewnie
tez kradziona) landara zeby cytuje 'przedstawic kolegom'. brrrr.... Potem to
pewnie mialabym z nini 'sluchac plyt'.

I jeszcze jeden przyklad - tylko raz zdarzylo mi sie umowic z osoba poznana w
necie - okazalo sie, ze pan wyslal zdjecie przystojnego kolegi, a sam nie
dosc ze mial jedno oko bardziej wylupiaste niz drugie (i jakos nim tak
dziwnie , bazyliszkowato lypal), mial 155 cm wzrostu (ja mam 173) a na
spotkanie zjawil sie w mundurze - nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie
to, ze nie byl zolnierzem - jak rozbrajajaco stwierdzil 'zawsze chcial byc
lotnikiem' (tylko ze mundur to raczej mi wygladal na 'wannabie' zomowca albo
inne licho).
Nie musze chyba dodawac, ze to byl pierwszy i ostatni przypadek internetowego
randkowania w moim wydaniu. :-))))

No to kto da wiecej?



Temat: randki internetowe
Mysle,ze jak wszystkiego i takiego przezycia trzeba doznac. Nazywajac jednak to
randka z gory przesadza sie o klimacie wokol tematu- Oczywiscie slyszalam o
forach i czatach gdzie ludzie za pomoca internetu umawiaja sie w wiadomym
celu. Nikt nikogo nie oszukuje cel spotkania jest jawny. Podobno jednak polski
internet raczej sluzy do zawierania znajomosci i obdarzania sie zaufaniem.
prawda jest ze w internecie mozna spotkac mnostwo ludzi, ktorzy bezinteresownie
niosa pomoc. Np. forum turystyka ,gdzie trwa wymiana opinii, Doradztwo itd.
Jest kilka osob ,z ktorymi z przyjemnoscia usiadlabym przy kawie. Niekoniecznie
sa to panowie. I tylko na kawe. Ale w przeszlosci pokusilam sie o pare randek.
I bardzo jest to ekscytujace. Aczkolwiek nigdy nie wiadomo dokad prowadzi.
Spedzajac z niektorymi z ludzmi caly dzien mialam okazje poznac kogos kogo
nigdy w swoim , badz co badz ogranicznym swiecie nie poznalabym. Spotykalam sie
jednak z tylko samotnymi panami. Z rozmow w oczy nie mialam podstaw ,zeby
stwierdzic ,ze przez internet klamali. Niektorzy opisali co prawda siebie jako
rozchwytywanych pod wzgledem wygladu- tutaj nie zawsze rzeczywistosc
odpowiadala opisowi. Ale skoro siebie tak widza...
Natomiast tacy przypadkowi ludzie pomogli mi czasem calkiem realnie, ktos
kiedys odebral moje dokumenty i przywiozl mi na spotkanie. Ktos inny podwiozl
mnie na na konferencje-100km W takich sytuacjach real przeplata sie z
internetem.



Temat: witam wszystkie tęskniące
Poznaliśmy się na Litwie. Tzn. działam w takiej organizacji studenckiej i sobie jeżdżę raz na jakiś czas na spotkania nazwijmy to sobie naukowe w swych założeniach. Poznałam w taki sposób całkiem pokaźna grupkę ludzi, których myslę że mogę nazwac moimi dobrymi znajomymi, jak nie więcej.
I jego. Przyjechał po raz pierwszy i wyhaczył od razu Polkę.
Zresztą został sprzedany: bo jego nauczyciel przed poznaniem zaoferował mi 2 Holendrów do wyboru. Jego i kolegę. Jak się spotkaliśmy już to wątpliwości nie było :)

Tu o pierwszej randce: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30260&w=30564444&a=30631870



Temat: spotkanie we wrocku dla dotkniętych łysieniem
spotkanie we wrocku dla dotkniętych łysieniem
widze ze nic nie wyszło ze spotkania..tylko jedna pani była zainteresowana,
nie traktując spotkania w kategorii randki;D moze sami zaproponujcie jakiś
termin i odzywajcie się zeby zebrac jakiekolwiek gremium osób a nie
dwie...sam widziałem we wrocławiu conajmniej 20 takich osób a na tym forum
około 5 z wrocławia..odzywajcie sie , nie sadzicie ze warto sie spotkac
wymienic poglady, podzielic sie doświadczeniami ?? myśle ze to w bardzo
pozytywny sposób wpłynie na nasze myślenie i psychikę odezwijcie sie czekam
ps; mówią na mnie placek od łysieni plackowatych ksywa ewoluowała na racuch a
teraz jest racuch aka dizzy takie łyse jajko z gry komputerowej p.s 2 ;D
startuje do rady miasta z listy PSL w okręgu nr 4 głosowac na mnie 1 miejsce
na liscie tomek suchiński...chiałem z PIS-u ale w tej sytuacji kiedy mamy do
czynienia ze swoistym patem politycznym i chroniczną obstrukcją
paralmentarną..to nie ma sensu PSL to najnormalniejsza partia w
parlamencie ...piszcie papap;**** pozdro dla wszystkich



Temat: metro działa?
"Dziękuję za propozycję randki szkoleniowej , ale muszę ja odrzucić nie tyle ze
względu na swoją kombatancką przeszłość ale prosty ten fakt, iż uważną
czytelniczka tego forum jest moja żona."
I ciągle chce być twoją żoną???? Dodam tylko, że mój mąż też czytuje (choć mało
uważnie) i zapewniam Cię, że nie zaproponowałabym Ci randki - i to z wielu
powodów. Cóż dlaczego niektórzy mężczyźni rozumują tak prosto, że spotkanie
kobiety i męzczyzny musi oznaczać dla nich randkę? A tak serio - to cenię Twój
dowcip, ale niestety nie wiesz co to znaczy kod jezykowy - więc bądz łaskaw nie
uzywać tego określenia, w przeciwnym razie będę musiała opisać tę kwestię w
równie porywający sposób jak Ty - swój post o metrze (brawo brawo). Na razie
wyrażasz sie nieściśle i nielogicznie, a co gorsze - nieprawidłowo.




Temat: Po jakim czasie poszliście do łóżka?
niebieski_lisek napisała:

> W sumie racja. Buziaki w policzek na powitanie i pożegnanie to się
daje
> koleżance a nie dziewczynie.

No wlasnie dlatego pisze na forum, tez mnie to martwi, no ale tylko
to, inne znamiona spotkan maja charakter randki zdecydowanie, raczej
umiem rozroznic randke od kolezenskiego spotkania ....



Temat: randki internetowe
Nigdy w zyciu nie przyszloby mi do glowy spotkac sie z
kims poznanym przez Internet. W ogole nie traktuje
Internetu jako czesci "fizycznej rzeczywistosci" i nie
zakladam, ze ktos piszacy tu pisze prawde o sobie czy o
swoich pogladach. Pisze, bo pisze, bo fajnie jest pisac -
tak samo jak czatowac i flirtowac w netcie ale to tylko
screen i wyobraznia po obu stronach - NIC materialnego.
Dlatego kompletnie nie rozumiem np. opisywanych na Forum
Polonia spotkan ludzi z Londynu, ktorzy poznali sie przez
Internet i teraz widuja sie w realu raz na jakis czas.
Nie rozumiem kompletnie tych, ktorzy znaja sie w realu i
wymieniaja poglady na Forum. Nie wyobrazam sobie po co by
to robic? Moje zycie osobiste z "realnymi" ludzmi to
jeden swiat. A Internet to taki "polswiatek" gadania,
pisania, podsluchiwania i podgladania, czasami
romansowania i w sumie swietnej zabawy. Randka
zorganizowana przez Internet? NIGDY w zyciu!



Temat: Gdzie w Tarnowie mozna zabrac dziewczyne ...
Gratulacje pierwszego watku na forum Tarnowa :)

Co do spotkania z dziewczyna, to chyba ma to znaczenie jak to spotkanie ma
wypasc, przy randce to inny tarnowski scenariusz bym polecalam, przy spotkaniu
kolezanskim zupelnie inna sciezke:)Wszystko oczywiscie zalezne jest tez od
pory roku...
Jesli chodzi o lokale tak jak napisal gomez to polecam Hybrydy i Kabaret.
Jesli cos zjesc to restauracja Podzamcze, jesli dysponujesz autem to wypad za
miasto do Iwkowej np pochodzic po lesie potem piwko,drink lub ciepla kolacja w
uroczym zajezdzie ( mozliwosc noclegu w zaleznosci od ukladu miedzy para)
Mozna nauczyc dziewczyne grac w bilarda np w jakims klubie ( gra dosc
kontaktowa) z pewnoscia minie spiecie...spacer po rynku, spektakl w teatrze ,
moze lodowisko? strzelnica? jakis koncert,dyskoteka?...latem jest jednak
wiecej mozliwosci.




Temat: Pierwsza randka - ostatnia randka
Hej, witajcie ) Jestem tu po raz pierwszy... Fajne forum i bardzo do mnie
pasuje )

Wydaje sie, ze cala magia spotkania z miloscia naszego zycia lezy... w
biologii.
Czyli: swietnie nam sie rozmawia, niemal sie zakochujemy w kims wirtualnym, a
potem na pierwszej randce pytamy sie "co ja tutaj robie? fajny facet, ale nie
kreci mnie za gorsz". A ten super-ciekawy gosc ma po prostu zestaw genow, ktory
nie bardzo pasuje do naszych. Wiec nasz nos mowi: "ble, nieciekawy". Tak, tak!
To nos i slynne feromony decyduja o przyciaganiu, magii i motylach w brzuchu.
No i oczywiscie powloka cielesna. Bo nasz przyszly ukochany powinien sie wpisac
w nasze potrzeby (potrzeby psychiczne wplywaja na upodobania do pewnych
ksztaltow) i wyobrazenia. I tak kolejny ciekawy, madry facet idzie w odstawke,
a my zakochujemy sie w kims calkowicie nieodpowiednim i marnujemy sobie pol
zycia, bo... nos tak chcial. Dzieci beda zdrowe i silne. Nos to wie. Co
ciekawe, mezczyzni bardziej kieruja sie wzrokiem... Ale to kazdy zauwazyl )

Co myslicie o tym naukowym podejsciu do milosci?



Temat: kto płaci za kolację?
pavvka napisał:
> Tzn. jeśli chodzi o randkę, to rzeczywiście
> obowiązują trochę inne zasady, ale jeśli ma to być spotkanie czysto
> towarzyskie, to płeć osoby towarzyszącej nie ma wielkiego znaczenia.

Dlaczego na randce mają panować inne zasady finansowe niż na spotkaniu towarzyskim? Jakie jest tego uzasadnienie? Nie mówimy o stronie psychologiczno-emocjonalnej, bo to temat na inne forum, a poza tym ta strona z piniędzmi nie powinna mieć nic wspólnego.

Dlaczego kobieta idąc do restauracji z "tylko" kolegą nie oczekuje, by ten za nią zapłacił, a idąc do tej samej restauracji z mężczyzną, co do którego rozważa wejście w związek parterski, ma oczekiwania, że on za nią zapłaci?



Temat: randka ze smiercia
Mira, bardzo ciekawe to co piszesz, dziwi mnie , ze temat spotyka siez takim
malym zainteresowaniem.Ale to juz inna rzecz albo specyfika tego forum....
inaczej mowiac temat nie pasuje do forum...
Napslas o spotkaniu.... z osoba ktora prosi by nastepnym razem jej nie ratowac.
To juz eutanazja.... prosba o zezwolenie na odejscie.....o pomoc.....
Ja takze jestem blizsza , karty STRACH... bo strach to szalenie skomplikowane
zjawisko, o wielu obliczach, podlozach i nieprzewidywalnych konsekwenkcjach,
skutkach. Wlasciwie strach dziala na kazdego ineczej, a przeciez strach jest
odruchem obronnym. Bez poczucia strachu bylibysmy, my- istoty zywe, skazane na
zaglade. wyciagajac wnioski moznaby dojsc do tego , ze samobojstwo jest
jakims aktem obronnym przed czyms. Ucieczka... w "wolnosc".....
Jednak dobrze wiemy, ze nie zawsze tak jest,
Jak slusznie napisalas, bywaja, wybawieni z tej randki, wracaja do zycia i
sa jak nowonarodzeni.
Znam kogos, kto byl niewierzacym, a po probie samobojczej zostal gleboko
wierzacym w Boga!

Ten jedyny wypadek w mojej rodzinie samobojczy do dzis dnia nie znajduje
wyjasnienia, chociaz minelo 70 lat, i wszyscy bardzo zadawali i zadaja sobie
pytanie DLACZEGO ?
a czy mamy prawo tego dochodzic ? czy to nie wolny wybor delikwenta?
pozdr.
Fil.



Temat: Jesli jest zainteresowany to zadzwoni.......
Jesli jest zainteresowany to zadzwoni.......

Ostatnio rozmawialam z kolezankami na temat facetow i ogolnie i mialysmy
taka dyskusje nt facetow. Teraz pisze na tym forum bo ciekawa jestem waszego
zdania.

wYOBRAZCIE SOBIE, ZE POZNAJECIE dziewczyne np w pubie, u znajomych ,
gdziekowiek - jesli nie jestescie ekstremalnie niesmiali i ta dziewczyna daje
wam znaki, flirtuje z Wami to jesli naprawde Wam sie podoba to dzwonicie ,
umawiacie sie prawda?

Dziewczyny czesto znajduja tysiace wymowek dla facetow dlaczego nie
zadzwonil itp ale ja uwazam , ze jesli naprawde facet jest zainteresowany to
bedzie dzwonil, robil plany a nie dzwonil np w ten sam dzien z propozycja
spotkania itd?

Np ja poznalam faceta 2 miesiace temy bylismy na kilku randkach ale on teraz
zaczal mnie bardziej traktowac jak kolezanke/przyjaciolke niz jak dziewczyna
na ktorej mu zalezy. Pisze emaile, kontaktuje sie ale juz nie bylismy na
randce od 2 tygodni. Ostatnio zadzwonil w piatek i poprosil zebym oddzwonila
wieczorem ja nie moglam bylam juz zajeta , Gdyby mu zalezalo to by mnie
spytal wczesniej i zaproponowal spotkanie. Moje kolezanki mowia, ze
niekoniecznie .

Jak Wy mysliecie tak generalnie juz nawet nie odnosnie mojego przypadku.

Czy zgadzacie sie z tym, ze jesli facet jest zainteresowany to dzwoni,
proponuje spotkania i do tego dazy . Dziewczyny czesto wynajduja np bo sie
boi, bo jest zajety, bo jest niesmialy, bo to bo tamto jak to z Wami jest?



Temat: Wycofywanie
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Życzliwi Sjeście Forumowicze:

sobota okazała się bardzo ważnym dniem dla Sjesty...
Dzięki wnikliwej rozmowie z X Sjesta nareszcie wiele rzeczy ZROZUMIAŁA...

A wieczorem poszła na ‘randkę’. Sjesta pisze w cudzysłowie, gdyż pierwsze
spotkanie jest zawsze dla niej spotkaniem rozpoznawczym...

Sjesta spędziła bardzo miły wieczór... i część nocy...

Sjesta zaczęła odbudowywanie poczucia własnej wartości...
Kiedy mężczyzna odchodzi od kobiety dopada ją znany mechanizm... niska
samoocena, brak wiary w siebie, szukanie winy w sobie...

Sjesta poczuła się dzisiaj wspaniałą, wartościową Kobietą... i dzięki
wieczornemu spotkaniu (zwanemu przez niektórych randką) jeszcze lepiej
zrozumiała przyczynę rozstania z S... Sjesta jest szczęśliwa z tego powodu...
Sjesta ma nareszcie swoją prawdę, której bardzo potrzebowała... Sjesta nie jest
bez winy...

O rozsądnej godzinie Sjesta nadrobi zaległości na forum...
Sjesta ma nadzieję, że przed Siestą...

S.




Temat: Panowie w necie :) hehe
Nie ogłaszałęm się nigdy się na portalach randkowych lub
towarzystkich, jeżeli z kimś mi się fajnie pisze na forum i po
przejściu na maila czuję, że mogłoby być OK w realu to proponuję
spotkanie i rozmowę. Nie zawiodłem się jeszcze ani razu, co nie
oznacza, ze po spotkaniu znajomość nie stygła. Forumowicze poruszają
się po swoich orbitach i utrwalenie tych szlaków w realu
jest ....nierealne :). W sumie, to mam bardzo dobre wspomnienia ze
spotkań, z tym, ze dla mnie mają one charakter towarzysko-
intelektualny :). Suomi77 pisze, że szukała kogoś do randek, wtedy
kryteria i selekcja mają inny charakter. Z rozmów z osobami mającymi
konta na portalach randkowych wynika, .... że nie ma sensu się tam
ogłaszać, albo mieć mocne nerwy :).
Ja myślę, że trzeba bywać świadomie i z premedytacją tam, gdzie
bywają obiekty zanteresowania :). Ale jestem kiepskim doradca, bo mi
samotność zawsze tak mocno uwierała, że długo nie bywałem sam :)




Temat: W cieniu z...ających dziewcząt.
alfia napisała:

> mm-ka napisała:
>
> > Tak super ale zapomniałeś Januszu o Mandarynce tej co się na randki
> umawia,a
> > Ania ze Szczecina chyba też zapomniała o FZ.
> > Pzdr.M 1...
> Dzięki za pamięć o mnie:-) , ale muszę powiedzieć ,że należę raczej do
> czytających forum niż piszących, właśnie wróciłam z długiego, wieczornego
> spotkania i nie mogę zasnąć, a cóż tu Proust robi? a.
Czy warto chodzić na długie spotkania po ktorych nie można zasnąć? Czy nie
należało by zmienić... pzdr Stach



Temat: singielka prosi o rady :)
singielka prosi o rady :)
Witaj,
Ja jestem singielką właściwie od zawsze... Pomijając około roku, kiedy spotykałam się z innym singlem ;)
Mieszkam sama... a dokładniej wynajmuję pokój u starszej pani... Nie jest to zbyt komfortowa sytuacja... ale ponieważ jestem sama, to jakoś wytrzymuję. Pewnie, że marzy mi się własne M... ale brakuje kasy :( Co do gotowania... faktycznie - dla jednej osoby to nie za bardzo się chce. Ale ja jestem w troszkę innej sytuacji niż Ty, bo właściwie w każdy weekend jeżdżę do rodziców i przywożę "gotowce"... Więc tylko odgrzewam;) Pewnie gdybym miała własne M to troszkę bym pichciła....
Porządki robię od czasu do czasu;)
I wieczorami raczej nie wychodzę - bo samej mi się nie chce...
Wakacje - jeżdżę, najczęściej sama. Też szukałam towarzystwa na forum, ale nigdy mi się nie udało. W tym roku nawet wybrałam się na wczasy dla singli - było 10 singielek i jeden singiel;)
Randka... a co to jest?;)
Próbuję poznawać panów (najczęściej przez internet), ale z reguły znajomość kończy się na pierwszym spotkaniu... Więc takich prawdziwych "randek" nie ma...
Próbowałam poznawać facetów w inny sposób - kurs angielskiego, studia podyplomowe, kurs tańca, siłownia... Ale nic z tego...
Mimo wszystko nie tracę nadziei... czego i Tobie życzę :)
Pozdrawiam



Temat: Boze ale jestem beznadziejny
Nie biadol tylko umów się z kimś z tego forum. Tu raczej osoby
otwarte są na spotkania. A zdziwisz się jak wartościowe piękne
forumowiczki tu zaglądają. Nie umawiaj się tylko na randkę. To
totalna kicha i nic z tego nie wyjdzie. Umów się ot tak po prostu w
jakiś wolny dzień. I nie planuj nic i nie dumaj za dużo. I nie myśl
co będzie jak z takiego spotkania wyjdzie kicha. nic nie tracisz,
pamiętaj. Spotkaj się z kimś nie na całe życie a na jedno
popołudnie. Spotkaj się z kimś i już. A ludziuf z Wrocka to tu ho ho.
pozdrawiam




Temat: Chęć do facetów...
Taka sygnaturka jest ładniejsza. Taką sobie zrób, tylko dodaj przypis, że chodzi
o każdą, która nie oddaje się tobie dziadu.
Ta piosenka powraca na to forum, tak dziwnie często.

Nie oddaję się na pierwszej randce.
Ja po prostu nie nazywam spotkań z facetami randką.




Temat: nowa znajmosc- potrzebna rada:)
nowa znajmosc- potrzebna rada:)
Czesc,
nigdy nie przypuszczałam, że zwrócę się z takim głupim dylematem na forum ale
może jednak coś mi doradzicie bo mam male doswiadczenie w umawianiu sie na
randki). Poznalam ostatnio w pracy fajnego chłopaka,chyba od razu wpadlismy
sobie w oko. On zaprosił mnie w piątek na kawę, kino itd., bylo bardzo fajnie.
Na spotkaniu powiedzial, że w sobote bedzie u niego mala impreza, kilkoro
przyjacioł i ze bedzie mu milo jak przyjde. Mialam straszną ochotę ale
niestety nie moglam się wybrac, on dzwonil i smsowal, zebym przyszla,ze brdzo
mu zalezy i ze szkoda ze nie daje sie namowic. Napisalam mu w smsie, ze
naprawde nie moge i czy nie mialby za to ochoty wybrac sie gdzies w niedziele.
A on tylko odpisal, ze szkoda ze mnie nie bedzie i nic nie wspmnial o
niedzieli. Myslicie, ze to dobry pomysl, zebym jutro znow zaproponowala
spotkanie? Czy moze lepiej tego nie robic i 'dac się zdobywac':D? Zalezy mi na
tej znajomosci ale nie chce zeby wyszlo na to,ze sie narzucam czy cos...



Temat: Się zastanawiam
Powiem tak: Na randce zachowujesz sie inaczej, niż na spotkaniu z "tylko
kolegą". Tutaj jesteśmy wwiększości "tylko kolegami".
Tutaj prawie nikt nie stara się zrobić dobrego wrażenia w sensie zwrócenia na
siebie uwagi płci przeciwnej z forum. Flirty są sporadyczne, za to "odsłanianie
się ze swoimi problemami" nagminne. Tak właśnie robi się na spotkaniu z osobą,
której nie planuje się oczarować, a oczekuje się raczej zrozumienia i wsparcia.



Temat: Jak to się wymawia?
life-lajf
>
> Haute Couture - stawiam na "ot kotiur" w uproszczeniu;)
> Galliano - nie wiem:P
> Lacroix - lakrła - ciężko mi dokładnie napisać fonetycznie jak to sie wymawia
> Givenchy - żiwenszi
> Jean Paul Gaultier - żał (to a to powinno być takie pomiędzy a i ą/ę) pol gotie
> Saab - nie wiem, ale wydaje mi sie, z epo prostu sab
> faux pas - fo pa
> tete a tete - tetatet
> rendez-vous - rande wu
>

> i czym się różnią od siebie 2 ostatnie? może powinnam iść z tym na forum
> językowe, ale tuszę, iż kobuety obyte z modą i wielkim światem powinny znać
> takie wyrażenia ;)
>
> Z góry dziękuję za odpowiedzi

Dwa ostatnie różnią się tym, że "tete a tete" to spotkanie "w cztery oczy"
sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2578108,
a randez-vous to spotkanie o charakterze bardziej towarzyskim, najczęściej
randka:).

Tak mi się przynajmniej wydaje jako osobie, która kiedyś miała coś wspólnego z
francuskim:)
Ale jak się pomyliłam gdzieś to przepraszam i czekam na korektę:)



Temat: moze to juz było?
moze to juz było?
Witam,

Być może ta kwestia była poruszana na forum, ale co tam zaryzykuje. Sytuacja
jest następująca: umawiacie się z płcią przeciwną na randkę, jest to wasze
pierwsze spotkanie. macie dość dużo czasu, odwiedzacie knajpy i kino. I moja
wątpliwość jest następująca: czy płacić powinien mężczyzna? To wcale nie jest
błaha sprawa, bo z jednej strony można przyjąć, że ponieważ jest to pierwsze
luźne spotkanie i nie wiadomo jak się losy potoczą, można rachunek podzielić
na pół, ale ta propozycja może drugą stronę urazić. Co Wy na to? Jak
rozwiązujecie tą niewygodną kwestie? Pozdrawiam, zakłopotana



Temat: Podrywanie
W skrocie
Niezaleznie co bedzie musisz sie wysilic na pierwszy krok i zaprosic ja np na
kolacje moze kino. Woz albo przewoz.
A jak juz bedziesz szedla na to spotkanie to najwazniejsze 2 sprawy:
1. badz saba - czyli nie graj kogos kim nie jestes
2. Jak bedziesz szedl na randke z pragnieniem zeby jak najlepiej wypasc to od
razu wtopiles. Masz isc na randke z pragnieniem by ona jak najlepiej sie czula
w twoim towarzystwie i bawila - czyli ze to ona ma byc doceniana i centrum
uwagi a nie ty - i sama wpadnie w twe ramiona.
to tak w skrocie - kiedys na innym forum opisalem dokladnie co i jak (wg mnie
oczywiscie:) )




Temat: Kiedy kolejny raz z oczu płyną łzy...
dzieki Elamodela :)
umowilam sie z muzykiem ale to byl niewypal, jedyne plusy tego spotkania sa
takie ze 1. przelamalam sie i poszlam na randke, 2.przypomnialam siebie jak to
jest na randce

znowu mam ten dzień w ktorym jestem w stanie mu wszystko wybaczyc a tyle zlego
zrobił ze nadal jestem zła na niego

dla Ciebie to dopiero 2 miesiace a dla mnie to AŻ 2 miesiace :)
mam ochote zadzwonic, tak pogadac co słychac ale jeszcze duma mnie trzyma w
pionie no i forum :), poczekam az sie obroni i wysle mu gratulacje (on tak
zrobił zatem nie bede dłużna)

we wtorek mialam ur i on jko pierwszy o 8 rano wyslalm mi zyczenia, na
zakonczenie dodał ze chcialby abym byla szczesliwa, duzo mnie kosztowalo aby mu
nie odpisac "bylam szczesliwa ale wszystko spieprzyles", jedynie napisalam
"dziekuje za pamiec"

znowu odliczam dni do wyjazdu, chce stad uciec, nie musiec odpowiadac na ciagle
pytania "Co u niego" albo "Jedzisze gdzies z nim na wakacje", kupi sobie
koszulke z napisem "Jestem singlem i nie pytajcie co u niego bo nie wiem"



Temat: Czy Wam tez taka jedna stad....
Mi proponowano tylko randki, ewentualnie spotkanie przy kawie. ;)

Dziwne jest to co piszesz. Mam jakoś nadzieję, że jednak to wymyśliłaś żeby
wprowadzić jakiś taki dziwny element wrogości i czujności na forum. Aż ciężko
uwierzyć, że ktoś mógłby wyjść z taką propozycją.
Chore.

Co do KWA, to powiem szczerze, że te komentarze na temat już są nudne. Trzeba
nieźle się wczuwać w to forum żeby rzeczywiście szukać tu na siłę jakiś układów.
Niektórzy ludzie po prostu się lubią, inni nie. To normalne, jak w każdej
społeczności.

W ogóle po przeczytaniu całego Twojego postu odechciewa się tu pisać, bo
wszystko opada...



Temat: pytanie do facetów
nie obraź się, ale taki wątek był zakładany 150 tysięcy razy. Forum Słupsk nie
jest odpowiednim miejscem za szukanie dziewczyny. To już prędzej kliknij sobie
na "Randki" itp. A wogóle to polecam spotkanie w świecie realnym.
Tutaj co najwyżej zaraz będziesz narażony na czytanie złośliwości na swój temat
itp. Niestety forum od dłuższego czasu odwiedzają osoby, które nie mają
zielonego pojęcia o Netykiecie i potrafią tylko szyderczo kpić. Mimo wszystko
życzę powodzenia



Temat: kto płaci za kolację?
plisowanka napisała:

> Dlaczego na randce mają panować inne zasady finansowe niż na
spotkaniu towarzys
> kim? Jakie jest tego uzasadnienie? Nie mówimy o stronie
psychologiczno-emocjona
> lnej, bo to temat na inne forum, a poza tym ta strona z piniędzmi
nie powinna m
> ieć nic wspólnego.
>
> Dlaczego kobieta idąc do restauracji z "tylko" kolegą nie
oczekuje, by ten za n
> ią zapłacił, a idąc do tej samej restauracji z mężczyzną, co do
którego rozważa
> wejście w związek parterski, ma oczekiwania, że on za nią zapłaci?

Mężczyzna zapraszający na randkę jest zainteresowany zabieganiem o
względy kobiety, więc to on tu powinien się bardziej starać, również
finansowo. Jeżeli to kobieta zabiega o względy mężczyzny, to wg mnie
nie ma przeciwskazań, żeby to ona jego zaprosiła, i wtedy ona płaci
za oboje. Jeżeli umawiają się regularnie, to IMO fajnie byłoby,
gdyby na zmianę się zapraszali i płacili.




Temat: Placenie za dziewczyne...
ja powiem jak jest u mnie, bo to przeciez w każdym związku jest inaczej. Na
piewszym spotkaniu płacił On, gdyż chęc płacenia na 1 randce może byc odebrana
przez faceta jako "no to spadaj już". Myśle, ze facet idąc na 1 randkę zakłąda,
ze to on płaci za kolację/lody etc.
Później to wydatki są rozkłądane na pół, raz ja, raz on, tak jest po prostu
sprawiedliwie, na poczatku był bunt, że ja nie mogę płacić, ale wystarczy po
prostu rozmowa z kochaną osobą, ze to jest całkiem normalna rzecz dla kobiety i
że przez to czujemy się myśle lepiej, ze mamy w finansach swój udział. W
przypadku, gdy kobiety nie stac na ponoszenie połowy kosztów, można ustalić
jakiś procent, aby nie było, ze ma facedta sponsora a jej kasa idzie na jej
fanaberie typu ciuchy, paznokcie i inne pierdoły.Ja staram się robić także
bezokazyjnie drobne niespodzianki mojemu męźczyźnie, bo go bardzo kocham i
lubię, gdy się cieszy nawet z drobnostki. Uważam, ze związek, w którym dwoje
ludzi się kocha i planuje przyszłość razem, pielęgnuje uczucie itd. kwestia kto
płaci jest rozwiązana i nie ma tu niepotrzebnych słów, albo pytań takich jak TO
na forum. To po prostu się dzieje automatycznie i już. Przecież nikt nie
ustanowił prawa, że płacić to musi facet.
To indywidualna sprawa każdego związku, ja jednak popieram wspólne pokrywanie
wydatków, bo to po prostu NORMALNE.

( przynajmniej jakby coś nie wyszło, facet ni ebędzie mógł powiedzieć, ze
starcił przez ciebie sporo kasy)

Kobiety bądźmy samodzielne!!!

Miłego dnia :)



Temat: Pustka w życiu 35-latka
Gość portalu: constance napisał(a):

Twoje przekleństwa w sytuacji
> nieuzasadnionej i uznanie ich za autentyczne zachowanie, brak poczucia humoru
> (sytuacja horoskopu).

Dla mnie byla to sytuacja uzasadniona, a poczucie humoru nic tu do tego chyba
nie ma.

Brzydko napisałeś, ze nie interesują Cię
> kobiety "wirtualne", a tylko z krwi i kości, czyli co? Dajesz wszystkim kosza
> na wstępie, żeby sobie czegoś nie pomyślały? Zabawne...

Strasznie jestem brzydki. Powinienem wszystkim grzecznie przytakiwać - wtedy
byłbym ładny. A może spójrz na to w ten sposób: ja przecież tylko określiłem
swój cel przybycia na forum. Może zbyt naiwnie uważałem, że jest to całkiem
normalne, że na forum PSYCHOLOGICZNE przychodzi się po poradę i w celu wymiany
pogladów. Nikomu nie dałem kosza, bo też i nie uważam, żeby to był flirt albo
randka. A ta wypowiedź przecież nie oznaczała, że nie chcę dalej rozmawiać z
tymi dziewczynami. Po prostu nie koniecznie chcę od razu dawać swego maila i
przechodzić na priv.

> Także dlatego, że nie trawię mężczyzn liczących na łózko przy pierwszym
> spotkaniu. Co więcej, nie znam ani jednej dziewczyny, która zgodziłaby się na
> takie rozwiązanie. Może to były panienki z agencji? Nie potępiam, każdy sobie
> radzi jak umie...

No więc wyobraź sobie, że mnie też ta sytuacja nie odpowiada. Czyżbyś zapomiała
już z czym tu przyszedłem?




Temat: Modlitwa o zaakceptowanie siebie w pełni
ad vocem pytania
witam,
stawisz bardzo wazne ale i trudne pytanie do tego na oczach wszystkich na forum.
Myslę,ze jesteś bardzo wartościową wrażliwa osobą, która bardzo potrzebuje
ciepła miłosci ale ze względu na wczesniejsze doswiadczenia i rodzinne i
osobiste boi sie zranienia i co za tym idzie odrzucenia.
Bardzo ważne jest Kamo wiedzieć do kogo kierujesz pytania nie tylko publicznie
jak na tym forum ale przedewszystkim w zyciu prywatnym czy ten ktos naprawde
warty jest Twojego oddania i uwagi.
Jesli tak to warto zadać sobie nastepujące pytania:
-jaki charakter miały wasze dotychczasowe spotkania-kolerzeństwo,wspólna pasja,
randki etc.
warto tu i to z obu stron miec jasność- i czy o to samo wam chodzi
po drugie jak byłas traktowana- tak akurat w naszej kulturze była że to
mezczyzna wystepuje w określonej roli adoruje, kupuje kwiaty zaprasza do kina
lody na spacer i przez to demostruje i pośrednio deklaruje o co mu chodzi
Wazne dlatego wiedziec o co mu naprawde chodzi
Jak rozumiem jak dotąd nie rozmawiał z Toba o tym
Wiedząc to co powyżej masz prawo jesli to wszystko działo sie wiedziec co was
łaczy i w tym celu możesz powiedzić mu że czujesz sie jakos adorowana
wyrózniona ze to budzi Twoje dobre uczucia sympati e i chcesz wiedzieć co i jak
?
pozdrawiam i życze duzo mądrości i szczęścia
adam
p.s. nie jestem psychologiem choc wielu mądrych znam



Temat: Odpowiednik Cafe Gazeta / Spotkania po wlosku
Odpowiednik Cafe Gazeta / Spotkania po wlosku
Pomocy! Czy ktos zna odpowiednik Cafe (z Forum widoczne, troche niecelnie,
jako 'randki') po wlosku? Nie lubie czatow, sa dla mnie zbyt szybkie - a juz
na pewno te po wlosku - a poza tym ich jezyk i poziom czesto przypominaja
podworko najgorszej poznanskiej zawodowki... Albo ja nie umiem szukac, co tez
jest mozliwe.



Temat: przyjeli mnie!!!!!!!:))
pochawalam wybor
Forum PM jest nie dla kazdego a wyciaganie opinii po jednej wizycie jest tak
jak zakochanie sie przez faceta na pierwszej randce. W imieniu jwp. Kuby, aka,
Ojciec Zalozyciel, gratuluje nowo przyjetym osobom odwagi do przezycia
niekonwencjonalnych spotkan trzeciego stopnia. Zaznaczam, ze ostatnio kilka
niemilych kobiet wyniesiono z forum PM na noszach.




Temat: Co robicie w nocy?
Co robicie w nocy?
Nie było mnie kilka dni na forum, wchodzę, a tu "nocne Polaków rozmowy".
Problematyka postów jak zwykle smętna życiowo. A ja chcę wam powiedzieć, że
mam świetny nastrój. Przyszły tydzień zapowiada się ciekawie.
Umówiłam się na randkę !!!!!!!!!!!!!!!!
Miałam mnóstwo dylematów z tym związanych i dalej je mam, ale jednak.
Jeśli nie spróbuję, to nie będę wiedzieć, czy jestem w stanie podjąć
jakąkolwiek próbę. Chyba powinnam dać szansę i sobie i tej drugiej stronie.

A w piątek mamy spotkanie z dziewczynami z Forum.

Życzę wszystkim usmiechu i miłej Niedzieli

Pozdrawiam

Kasia



Temat: ludzie w Wawy połaczmy sie
jak ktos pomysli ze spotkanie forumowe jest randka, to jest z lekka dziwny
to jest tylko w celu oderwania sie od kompa i spotkania sie z ludzmi z ktorymi
na codzien rozmawia sie na forum
no nic, zycze powodzenia, mam nadzieje ze wyjdzie
a jak bede w domu, to sie odezwe i moze zorganizuje sie jakies spotkanko ;)




Temat: Szukam przyjaciela
To nie jest dziwne, tylko normalne. Zajrzyj na be2, randkę, sympatię itp miliony
ludzi towarzyskich, atrakcyjnych, z dużą liczbą znajomych szuka w ten sposób
drugiej połowy. Od netu przechodzi się do spotkań na żywo, bo on nie służy
tylko rozwojowi sztuki epistolograficznej, a jedynie wstępnemu poznaniu się.

Równie dobrze Ty mógłbyś porozmawiać z kimś w realu, ale wolisz zajrzeć na
forum i prowadzić dyskusję w necie. Dlaczego? Bo wątki są ciekawe i z życia
wzięte. Bo interesują Cię ludzie i ich sprawy, a net daje możliwość
rozmowy z wieloma osobami. Gdyby temat mojego wątku Cię nie zainteresował,to
byś tu nie wszedł.

UWAGA! TEGO MIEJSCA NIE POLECAM NA ZAWIERANIE PRZYJAźNI ZE WZGLęDU NA PADAJąCE
INWEKTYWY, WZAJEMNą NIECHęć AUTORóW POWYżSZYCH POSTóW. POCZYTAJ SOBIE.

ZORIENTOWAłAM SIę, żE TO TAK WYGLąDA I ZMIENIłAM FORUM.




Temat: Gdzie się mają spotkać osoby spoza Poznania
Vikka na tym forum ma zawsze rację, więc nie zwracaj uwagi na nieodpowiedzialne
komentarze zawistników. Wskazała Ci jak najbardziej odpowiednie miejsca na
spotkanie. Oczywiście wszystko zależy od charakteru tego spotkania. Jeśli to
jest Twoja stara znajoma i Wasze środki lokomocji dojeżdżają mniej więcej o tej
samej porze, najlepiej by było spotkać się po prostu w połowie drogi z jednego
dworca na drugi, a potem zaplanować wspólną wycieczkę. Jeśli natomiast jest to
randka w ciemno, to wybór miejsca należy dobrze przemyśleć. Powinieneś mieć
wówczas dobry punkt obserwacyjny, aby w razie czego wziąć niepostrzeżenie nogi
za pas.



Temat: wielka milosc przez internet - piszcie dziewczyny
no tak, z dziewczynami... jeśli fajniemi sie gadalo z jakąs dziewczyna ktora
wlączyla sie na gg czy ktora poznalam gdzies tam na forum to sie spotkalysmy:)
fajne kumpele. ja jak ide na spotkanie z neta to nie podchodze do tego jak do
randki tylko jako fajne spotkanie. wiem, wiem.. ale to wyszlo... :) ale ja
jestem normalna:))))))) Ewelinciu na tej samej zasadzie jakbysmy to my poszly
na piwo :)




Temat: Kto był na Rodos i może udzielić kilku rad?!
Witaj Czarodziejko! Szkoda, że spotykamy się tylko na forum...
Rodos faktycznie przepiękne - zrobiło na mnie kolosalne wrażenie podczas
pierwszego wieczornego pobytu. Muszę stwierdzić, że pora na pierwsze spotkanie
była idealna - wąskie, urocze uliczki, rozświetlone setkami światełek. Kolejne
dzienne spotkania równie przyjemne (ale nic nie może się równać z tym
pierwszym -to jak wieczorna randka w blasku gwiazd). Polecam również Lindos -
białe miasteczko tuż pod zamkowym wzgórzem - pełne uroku (niestety b.
zatłoczone). A dla miłośników przyrody - Siedem Źródeł - zupełnie inny
krajobraz Grecji (zielony, niesamowicie pachnący las z prawie górskim
strumieniem).
I tylko po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że wielkie hotele nie
dla mnie... W następnym roku szukam apartamentów bez wyżywienia... Pozdrowienia.



Temat: Spotkać się z nim?
zazdroszcze, też bym chciała, żeby z tego naszego klikania powstało coś więcej
niż wirtualna znajomość... Boje się troche że moje nadzieje po spotkaniu się
rozprysną, jak w wielu przypadkach o których czytałam nawet na tym forum. Ale
nie portafie sobie tego nawet wyobrazić, że spotkanie mogłoby tak zmienic nasze
relacje, żebysmy totalnie urwali kontakt. Może jestem naiwna, ale wydaje mi
się, ze łączy nas cos wyjątkowego. Mimo to strach, jest, a może to dreszczyk
emocji ;-) Nawet jak szczegolnie między nami nie zaiskrzy, to jestem pewna że
przyjaźń zostanie. A z tym pokojem hotelowym - dwuosobowy, z dwoma łóżkami -
które zawsze może złozyć w jedno ;-) Na razie nazwalismy to co nas łączy -
przyjaźń z nutką erotyzmu, a co będzie dalej zobaczymy. Tylko, że nigdy nie
sądziłam że bedę umiała zaufac tak obcemu facetowi, żeby na pierwszą randke
umawiac się pokoju hotelowym.... Na razie planujemy poprostu przegadac całą
noc, bo na codzień mamy niedosyt (wiadomo telefony kosztują)



Temat: Małżeństwo i flirt na czacie
Gość portalu: Angel napisał(a):

> A samo spotkanie się z kims płci przeciwnej nie jest zdrada , tak jak nie jest
> nia czat , forum i maile chocby nie wiem co w nich było.

Czyli, gdyby Twoja żona umówiła się z kimś na randkę, nie miałbyś nic przeciw
temu?




Temat: Wątek optymistyczny
Dziś miałam bardzo dobry dzień! Jestem strasznie zadowolona. Rano randka, potem
spotkanie z fajną dziewczyną z blogu, która mieszka 2 przystanki ode mnie.
Potem listonosz przyniósł 260 zł za wczasy pod gruszą ,( hi, hi) a wieczorem, w
ramach prezentu imieninowego, obiadek. Rzadko mi sie trafiaja tak fajne dni, a
szkoda...Dobranockę u siebie już ogłaszam na forum = trzeba teraz coś poczytać.
A czytam listy Hanny Bakuły do Agnieszki Osieckiej.




Temat: Pospotkaniowo 23.11. czyli ....
Pospotkaniowo 23.11. czyli ....
No znowu ja mam zakładać?! :)
Ale nikt inny się nie pcha... no to niech będę ja :)

Pospotkaniowy wątek czyli o czym gadałyśmy czyli ... niech żałują Ci co nie
byli :)

Ja pamiętam najbardziej historie Wielkiej Wpadki Bilijany i Dyrektora z
Wiertarką (dawno się tak nie uśmiałam :)) oraz nasze opowieści o najgorszej
randce :)
Było też o wyższości kotów nad psami oraz o tym czy MM czyta nasze forum

Przedstawiony został takze najwieksza tajemnica spotkania czyli ... Wielki
Plan Dzidki :)

Jednocześnie informuję że tematy były ściśle protokołowane (i stenografowane
:)) więć nic nie umknie



Temat: Tolerancyjny (?) Białystok
vl_a_d napisał:

> Prostaku każda twoja na tym forum wypowiedź to stek wyzwisk, inwektyw i
> pomówień. Więc chamie niemyty nie ucz innych kultury! Jesteś zwykłą tchórzliwą
> gnidą która w realu nie miała by jaj aby powtórzyć to w twarz.

Znowu goovniarzu odgrzewasz starą, zdartą płytę? Kiedyś przecież wszystkich straszyłeś spotkaniem. Obiecałeś zielonemu, że jak spotkasz to "skopiesz mu ryj" a jak spotkałeś, to potulnie uszy skuliłeś. Okazało się że jesteś niegroźnym chłoptasiem na rowerku.

Mógłbym oczywiście bez trudu zdobyć namiary na tego pajaca i z tym żałosnym chłoptasiem udającym siłacza inaczej porozmawiać. Mam jednak swoją godność i nie będę przecież ścigał jakiegoś smarkacza, który nawet nie wie co czyni. Nie jestem przecież zbirem i przestawienie szczęki jakiejś kacapskiej gnidzie niedomytej nie sprawiłoby mi żadnej satysfakcji.

A może on jest pedałkiem, że wszystkim proponuje spotkania, interesuje się cudzymi jajami i lubi patrzyć innym facetom w twarz? Mam coś dla niego - on go zaspokoi i to jemu niech zaproponuje randkę zamiast strzelać na oślep. Do tego to jego swajok:
s269.photobucket.com/albums/jj51/swiniopas/?action=view¤t=SNB12087.jpg




Temat: Nie rozumiem niechęci wobec bezdzietnych z wyboru
Słuchaj, przestań mnie obrażać, bo sama jestes głupitka, śmieszna
iżałosna.
Piszesz stek bzdur.
Chodze na różne rozmowy kwalifikacyjne,i do tzw. państwowek i do
firm prywatnych. Na ogół (choć nie wszędzie) pytają mnie o rodzinę.
Jako osoba ubiegająca sie o pracę nie moge byc niegrzeczna i
arogancka -tak jak ty na tym forum - bo od razu, mimo moich
kwalifikacji zostalabym skreślona.Nikt nie lubi ludzi ktorzy od razu
w pierwszych słowach pyskuja i stawiają warunki i są przemądrzali.
Przyszły, potencjalny pracodawca musi wiedzieć czy jestem osobą
dyspozycyjną bo zdarzają się różne sytuacje w pracy, kiedy np.
trzeba zostac po godiznach i musza wiedzieć czy w razie takiej
sytuacji zostaniesz i czy nie będziesz arogancko protestować , bo
masz np. randkę z chłopakiem. A tak się skląda że mam dziecko w
gimnazjum i drugie w przedszkolu , zatym ida chory i zwolnienia,
więc pracodawca musi wiedzieć, czy np. mam zapewniona opiekę i w
razie choroby dziecka , nie wydtawię pracodawcy do wiatru bo on mam
np, w tym czasie do podpisania ważny kontrakt albo spotkanie z
klientem i ja go w tym momencie nie moge zawieść. No chyba że mi na
pracy nie zależy.
Proszę bardzo , idź na taka rozmowę kwalifikacyjną i powiedz komisji
na pytanie o rodzinę , "co to waszą szanowną komisje obchodzi",
zobaczymy jak zostaniesz oceniona, czy potraktuja cie jako osobe
asertywną czy wręcz niegrzeczną. Powodzenia.




Temat: Prośba do wszystkich eleganckich Pań!!!!
"Szanowny autor" odpowiada
Ten post był zamieszczony TYLKO I WYŁĄCZNIE po to,żeby uświadomić niektórym
Panią zdrowo po 35-roku życia , że w pewnym wieku nie wypada "przywdziać"
fioletowych getrów i balerinek w motylki a takich przypadków na warszawskich
ulicach jest co raz to więcej , niestety..
Ja też wolę chodzić w "adidasach" niż w pantoflach bo są o niebo wygodniejsze
ale jak widzę na ulicy kobietę , która ma super urodę , extra bluzkę, super
spodnie i do tego baleriny, to mi ręce opadają...
Chodźcie ubrane jak chcecie , wkładajcie legginsy + niezawodne balerinki ale nie
przychodźcie tak ubrane na spotkanie z facetem albo ,nie daj Boże do pracy-no
chyba ,że pracujecie w Mcdonald's...
I o wiele bardziej bym wolał aby moja kobieta na randkę ze mną , przyszła w
seledynowym dresie z 3 paskami niż w balerinkach+legginsach+spódniczce z jeansu
założoną na to wszystko...

Dzięki Bogu , są na tym forum jeszcze normalne kobiety które nie posiadają w
swojej garderobie tego "kiczu" i chwała wam za to...!!!




Temat: Reakcje
rozwodnica napisała:

> nam nie chodzi o gorące randki, ale o zwykłe spotkanie na palc
> u
> zabaw :(
>
> Wszędzie zakazy, nakazy...
przepraszam, ale zacznę z odrobiną złośliwości: gdzie te zakazay i nakazy? na
placu zabaw ne widuje sie tabliczek: Pani X i Pany Y razem wstęp wzbroniony?
Kobieto - ile Ty masz lat???
dlaczego dajesz sobie wmawiac ze to wszystko to Twoja wina?
dlaczego przyjmujesz ich argumentacje?
A tupnac nuzka nie potrafisz?
jak nie to radze natychmiastowe udanie sie do psychologa bo cos jednak nie tak
jest w Twojej relacji z rodzicami
Fakt ze Cie wychowali nie daje im prawa by manipulowc Toba, Twoi zyciem; To ze
są Twoimi rodzicami nie daje im prawa by określac z kim masz Ty sie widywac na
placu zabaw i Twoje dziecko, nawet jesli sie nim opiekuja, to ,MUSZA przyjac ze
to Ty odpowiedzialna jestes za jego wychowanie!!!

przepraszam jesli za mocno, ale dawno nie zdenerwowoałam sie tak czytajac
forum!!!



Temat: Pytanie do mężczyzn :-)
Załóżmy, że poznaliście dziewczynę która Wam się spodobała, próbowaliście
> dwukrotnie aż udało się poczuliście do siebie sympatię i wymieniliście
> się telefonami i co dalej, czy:
> 1. zadzwonicie do niej w celu umówienia się na kolejne spotkanie?

Jasne.
Ale wcześniej porozmawiam, z kolegą, znajomymi, koleżankami, coby ustalić
optymalną datę telefonu ( za dzwoni dzień po wymianie - desperat, trzy dni po
wymianie - na pewno mu nie zależy. Datę skonsultuję również na forum i w
"Cosmopolitan".
Uwaga! Przed rozmową będę gryzł paznkocie i ćwiczył ochrypły ( czytaj -męski)
głos oglądają do znudzenia "Rambo 2"

> 2. czy może czekacie na jakiś odzew, gest zachęty ze strony dziewczyny?
To jest zbędne.
Całkowicie zbędne.
Dostałem od niej telefon - na pewno "leci na mnie" - żeby uniknąć posądzeń o
bycie "maczo" pójdę z nią do łóżka dopiero na 7 randce.

eM.

_____
Najnowsze badania wykazują, że trzech na dziesięciu Polaków żyje w stresie...
Pozostałych siedmiu - w Londynie.



Temat: hmm maly problem
no sprytny facet nie ma co, to przepraszam kto tu jest króliczkiem
do gonienia bo już się pogubiłam, Ty czy on?. Zdobyć telefon to
umiał ale podjąć ryzyko i zaproponować randkę to już nie. Tobie się
wydaję, że facet dał Ci wolność podjęcia decyzji ale równie dobrze
można to odczytać jako olanie sprawy po wykazaniu minimum wysiłku.
Przekaz typu "mam Twój numer, teraz Ty jak chcesz to się staraj o
nasze spotkanie" nie nazwałabym zdobywaniem serca wybranki.
Polecam książkę o której nie raz już wspominano na forum - "Nie
zależy mu na Tobie".



Temat: Facet z internetu....
no to dlaczego umawiasz sie tylko z facetami skoro szukasz znajomych? moze
przez net poznasz takze kolezanke. ja np. bylam na kawie z bywalczynia tego
forum - Trollinka i spedzilam urocze 2 godzinki :)))))))) Na randkach
internetowych bylam dwoch i juz za drugim razem to bylo to. wczesniej pisalam
sobie na randkowym portalu gazety z paroma kolesiami ale ci wlasnie najpierw
chcieli zdjecie a dopiero potem miala nastapic weryfikacja czym godna ich
cennego czasu na spotkanie ;)))))) no wiec oczywiscie dalam sobie spokoj. nikt
mnie nie bedzie ocenial jak towaru w sklepie on-line ;))))))) w ogole to zybko
mi poszlo - pod koniec listopada pol roku temu rozstalam sie z facetem z ktorym
bylam 4 lata, a juz od stycznia zaczelam sie spotykac z moim obecnym mezczyzna
( ktorym jak wiesz wlasnie zamieszkalam). Sama sie dziwie ze tak to szybko
poszlo. aha - anons zalozylam sobie pod koniec wrzesnia - po odbyciu pewnej b.
nieprzyjemnej rozmowy z moim eksem, ktora postawila pod znakiem zapytania cale
nasze dalsze bycie razem - ale jeszcze 2 miesiace zajelo mi podjecie
ostatecznej decyzji. a wiec w sumie 3 miesiace polowania, 2 randki, 1
facet :)))))))))))



Temat: MARZEC 2004 część II
ja na chwilcię bo chłop pali faję i mam 3 min.
Jestem super zadowolona z dzisiejszego spotkania ) I dziewczyny czekam
niecierpliwie na nastepne ( nam nadziję, że jeszce w tym miesiącu).
Zaczęłąm czytac posty od końca i nic nie rozumiem ale jutro zacznę od początku
i zrozumiem )
HAHa znowu się będzie zastanawiał co ja tak piszę na forum ) A nie się
zastanawia.
Ania i Jolka jestem w kropce Bo niewiem która z dziewczym fajniejsza dla
Mattiego ) A co tam jak dorośnie niech se sam wybiera ( ja rezerwuję obie )
Swoja drogą jak to miło ponosić takie "pióreczka" chociaż przez chwilke )
Faja spalona i kończyć muszę )
Do jutra i miłej nocki

Gosia I Matti ( 02.03)

Ps. Matti po tej "randce" zasnął i śpi jak zabity ))



Temat: do pikorpikor
do pikorpikor
a)to nie bedzie zaden fun club b)to nie bedzie randka c)chce sie z toba
spotkac bo jak na razie to kazdy facet studiujacy prawo to dupek d)masz
ciekawe zainteresowania e)nie jestem wariatka(no moze troche) f)ii wiem ze to
nie forum matrymonialne heh f)te spotkanie sluzy tylko zlamaniu lub
potwierdzeniu stereotypow g)o rany przeczytalam to co napisalam i chyba
jednak jestem wariatka h)jesli jestes zainteresowany podaj maila i)pa



Temat: Nowy serwis - Cafe Gazeta :-)
Nowy serwis - Cafe Gazeta :-)
Zapraszamy szanownych forumowiczów z forum Towarzyskie(go) do korzystania z
nowego serwisu w portalu Gazeta.pl - Cafe Gazeta :) Spotkania, rozmowy,
randki - www.cafegazeta.pl/

:)



Temat: IBS a zycie w spoleczenstwie
IBS a zycie w spoleczenstwie
Witajcie Kochani!
Trafilam na to forum dopiero dzisiaj, mimo ze z IBSem zmagam sie juz prawie
rok. Nawet nie wiecie, jak bardzo mi ulzylo! Siedze przyklejona do komputera
juz czwarta godzine i powtarzam sobie: nie jestem sama... Podejrzewam, ze
kazdy z nas, kiedy tu trafil po raz pierwszy czul cos podobnego.
IBS to fatalna sprawa i przeciez kazdy z Was zna ja bardzo dobrze, wiec zadne
moje zdanie nie bedzie odkryciem. Co jednak wedlug mnie jest najgorsze to
poczucie osamotnienia i niezrozumienia przez innych. Mi IBS strasznie
pozmienialo zycie - z towarzystkiej osoby stalam sie samotniczka, bo jak to
gdziekowliek isc jak w najmniej oczekiwanym momencie dopada nas... no
wlasnie - bol nie do zniesienia lub potworna biegunka (w moim przypadku).
Sama wizja, ze "zaraz cos sie zdarzy" skutecznie zniecheca mnie do
podejmowania jakichkowliek inicjatyw i spotkan z ludzmi. Randki itp. zupelnie
nie wchodza w gre, bo ten nieustanny lek calkowicie mnie paralizuje. Kazde
wyjscie na zajecia to dla mnie nie lada wyzwanie. Czy Wy tez tak macie?
Czasem wydaje mi sie, ze zwariowalam, i sama juz nie wiem czy to lek wywoluje
objawy czy to objawy wywoluja lek...
Bardzo prosze, napiszcie, czy mowicie swoim przyjaciolom otwarcie o
nekajacych Was dolegliwosciach, czy - wrecz przeciwnie - ukrywacie to? Jak
tlumaczycie sie z niecheci jedzenia niektorych rzeczy (ja ze strachu prawie
nic nie jem poza domem)?
Przepraszam, ze tak posmucialam, ale sami wiece, ze czasem juz ma sie tego
wszystkiego dosc... :( Pozdrowienia dla waszystkich towarzyszy niedoli :)!



Temat: szukam NORMALNYCH facetow
W sieci TEŻ ich znajdziesz!
Normalnych mężczyzn też można znaleźć w sieci.
Osobiście znam 4 udane, trwałe pary, które poznały się przez Internet. Ci
faceci są jak najbardziej normalni. Wchodzili w sieć nie z powodu kompleksów
czy zahamowan, ale dlatego, że takie mieli hobby :-)
Nie stawiałabym natomiast na poszukiwanie wyłącznie w sieci. Potem się może
okazać, że umawiasz się na randkę z gościem z forum, a zupełnie nie zwracasz
uwagi na tego miłego chłopaka z kiosku koło twojego domu. A jak już zwrócisz,
to on własnie chodzi z twoją sąsiadką :-)
A w ogóle to NIE SZUKAĆ!!! Mam swoją własną teorię na ten temat. Z chęcią
posiadania mężczyzny jest tak, jak z próbą... zaśnięcia. Im bardziej starasz
się zasnąć, tym bardziej wybijasz się ze snu, denerwujesz się, marzysz o śnie,
a on nie przychodzi i nie przychodzi...
A spróbuj położyć się "na 5 minut" po południu, przed wyjściem na ważne
spotkanie. No i co się wtedy dzieje, majutki misiaczku? ;-)))))



Temat: znajomości z internetu - jakie macie doświadczenia
Bez przesady. Ja np. szukalem w necie partnerki po skonczeniu studiow - bo nagle
wszyscy rozjechali sie po Polsce i po prostu nie mialem gdzie jej znalezc. A nie
jestem facetem, ktory podrywa dziewczyny w klubach. I zawsze na czacie czy na
forum jestem calkowicie szczery.
I randki w realu byly dosc udane. Z zadna dziewczyna nie stworzylismy zwiazku,
ale np. z jedna zostalismy serdecznymi przyjaciolmi (laczy nas wspolna pasja -
spotykamy sie i rozmawiamy o niej np przez 6 godzin, nie znam nikogo innego tak
zakreconego na tym punkcie). Inna nie chcialy zwiazku, raczej pocieszenia po
nieciekawych przezyciach. Z inna zwiazek sie po prostu nie udal. Ale jakos
kontaktujemy sie ze soba do dzis, wysylamy zyczenia itd. A partnerke znalazlem w
realu czystym przypadkiem.
I tylko jedna dziewczyna do dzis mnie zastanawia - rozmawialismy godzinami,
rozumielismy sie swietnie. Dzwonilem do niej codzienie, mieszkamy od siebie o
500 metrow. Ale nigdy nie doszlo do spotkania. Umawialismy sie, a jej zawsze cos
wypadalo. Kiedy opowiesci staly sie coraz bardziej nieprawdopodobne (zwalały sie
na nia wszystkie mozliwe nieszczescia od smierci po kolei 2 dziadkow, po
obrabowanie mieszkania, kradziez komorki, spalenie komputera wszystko w ciagu
miesiaca) dalem sobie spokoj. Ale do dzis nie daje mi to spokoju - o co jej
chodzilo? Po co utrzymywala ten kontakt, kiedy mnie oklamala? Moze miala meza i
dziecko (czasem plakalo w sluchawce, ale mowila, ze to jej bratanek), moze to
byl dowcip... who knows.



Temat: CZY SĄ JESZCZE ZWYKLI MĘŻCZYŹNI??
Gdybyś uczestniczył w tych spotkaniach, to też byś się śmiał A
żebyś jeszcze widział, jaka byłam elokwentna. Najgorsze były
momenty, kiedy zapadała męcząca cisza, więc zabijałam ją słowami i
zabawnymi opowieściami, ale ile tak można? Gdzieś na forum
opowiadałam o niektórych z tych randek bardziej szczegółowo, więc
nie będę się powtarzać.



Temat: Zapomniałam...Co robić?
witam,
po raz pierwszy na tym forum i pozdrawiam wszystkich
serdecznie (poki co mieszcze sie w granicach - 20-30

z tym flirtem to jest chyba tak, ze po prostu nie znalazl
sie odpowiedni obiekt facetow na swiecie jest mnostwo.
ale tych, ktorzy mogliby nas zainteresowac - ledwie
garstka.. wydaje mi sie dziewczyny, ze nie
zapomnialyscie - po prostu moze nie ma z kim flirtowac w
okolicy

a pierwsza randka? nie wiem jakie sa teraz trendy, ale
najlepsze dla mnie spotkanie to kawa w poludnie



Temat: Płaszowska-Semaco Invest
Witajcie sąsiedzi!Trafiłem dopiero dzisiaj na forum i wszystkich serdecznie
witam!Śledzę przebieg budowy od początku.Też będę mieszkał w bud A na I pietrze
od strony zach.i chciałbym dołączyć do grona wspaniałych sąsiadów.Nazwać to
można "randką w ciemno", bo zapewne gdy zaczniemy sie wprowadzac to dopiero
bedzie impreza.Nikt nikogo nie zna,wielki ruch na placu budowy i wydawać by sie
mogło że powinni kończyć szybko budowę skoro pogoda dopisuje ale niespodzianki
mogą być.Też wziąłem we frankach i spłacam transze.Czy dobrze to sie
zobaczy.Ciekaw jestem kiedy pozwolą nam wejść i coś robić w
mieszkaniach.Pozdrawiam i proszę o kontakt i termin w sprawie ew.spotkania
"komitetu" blokowego na placu budowy.G



Temat: Zlot forumowiczów :)
wiesz Marku (to imie mnie urzeka,normalnie nie moge sie oprzec, jak jeszcze napiszesz ze jestes
przystojym blondynem to normalnie wymiekne:))
to co napisala Vinja to nie zadna zlosliwosc ale taka jest niestety smutna prawda, dla mnie przejscie sie
samotnie na drugie osiedla czasami graniczy z cudem, rownie dobrze moglaby byc Dominikana jak
Katowice, gdyby bylo inaczej bylabym zdrowa i nie byloby mnie na tym forum. Ludzi sie nie boje ale
wszystkiego innego tak.
A zreszta, ja , co tam ja, a co maja powiedziec ludzie dla ktorych spotkanie z dobrymi znajomymi to
wielki problem i stres ,a przeciez takie randki w ciemno dla wiekszosci ludzi nawet bez fobii spolecznej
to ryzyko ktorego nie podejmuja.
Ja sie raz pojawilam na zlocie ale tych ludzi znalam co prawda tez tylko z netu ale pisalismy dosc dlugo
i mielismy jakie takie pojecie o naszych charakterach i zyciorysach.
Ty nawet nie miales odwagi sie zalogowac a o zlotach myslisz.
pozdry




Temat: Mój dramat - oparzenie.
Hmm... myślę, że najważniejsze, abyś sam zaakceptował istniejący stan rzeczy. Z
autopsji wiem, że nasze kompleksy i problemy związane z wygladem zewnetrznym,
widzimy dużo ostrzej niż to dostrzega otoczenie. Naprawdę. Nie sądzę, aby dla
normalnych ludzi, których lubisz, a oni lubią Ciebie byłby to problem. Jeśli
ktos uważa taki kawałek poparzonego ciała za cos co odrzuca, to naprawdę jego
problem. Mój kuzyn ma dokładnie tak samo. Gdy był małym dzieckiem poparzył się
bardzo wrzątkiem i ma znaczną część ciała w bliznach. Nie przeszkodziło mu to
miec juz drugiej żony i dwójki dzieci. Dla otoczenia tez to nie było nigdy
problemem. Dla mnie tez by nie było :)

Są rózni ludzie i róznie reagują. Ja (jak juz obszernie opisywałam na innym
forum) mam na dłoni bliznę spowodowaną wyjatkowo paskudnym skaleczeniem. Pewien
Pan, na pierwszej randce powiedział mi, że powinnam zrobić sobie operację
plastyczną dłoni, bo kobieta nie może tak wyglądać. A ja się do Pana
usmiechnęłam, ale było to ostatnie nasze spotkanie :) To jest tez dobra
weryfikacja. Tak przynajmniej wynika z moich doswiadczeń.
Tak więc - jedź, rozbieraj się i ciesz sie wakacjami :))

Z pozdrowieniami
M.




Temat: Gdzie na Muranowie

> Szczerze mówiąc, to nie słyszałam o bijatykach w lokalach na Muranowie. Ale
> jeśli chodzi o spotkania "we dwoje" polecam Pizzerię na Nowolipkach

Ja chce się zabawić a nie jeść pizzę. Zresztą randka w miejscu gdzie wokół
roznosi się zapach tłuszczu, to dla mnie mało romantyczne miejsce.
Za linki dziękuję, ale z Forum Warszawa dostałem mailem, wyczerpujące
informacje na temat Pubów muranowskich.
Już wybrałem.



Temat: zycie w pojedynke wybralo mnie...
ten pierwszy i jedyny to byl dlatego, ze poprostu chialam kogos
miec. z mojej strony nie bylo uczucia, z jego bylo. nie moglam
zniesc tej sytuacji i zerwalam. a pozniej to chyba niesmialosc nie
pozwolila mi znalezc kogos. moje randki zwykle konczyly sie "to ja
jeszcze zadzwonie", albo chlopak wytrzymywal kilka spotkan i sobie
odpuszczal. jesli mnie sie ktos spodobal to zwykle facte nie
wiedzial o moim istnieniu.
wkleilam ten watek rowniez na forum kobieta i tam napisalam troche o
wygladzie. poza w/w niesmialoscia mam tez problem z akceptacja
wlasnego wygladu.



Temat: One "w sieci" znajdą ci przyjaciół
Tez nie widze sensu...
Szympansja kosztuje 48 zł na rok (o ile pamietam), a ma mozliwosci autoprezentacji z dowola iloscia tekstu i zdjec plus rozne dodatkowe gadzety, czat, fora, spotkania itd., oczywiscie wyszukiwarke - i mozna umowic sie na dowolna ilosc randek. Zreszta kontakt nawiazac mozna rowniez przez bezpłatne konto. Gazetowe Cafe tez ma forum, wyszukiwarke i te rzeczy i jest w ogole za darmo, o ile wiem.

Tak ze pomysł byłby dobry, ale jakies 10 lat temu... bo teraz po prostu mozliwosci sa inne.




Temat: mężczyźni się we mnie nie zakochują
mężczyźni się we mnie nie zakochują
Cześć,podobny wątek zamieściłam na forum dla facetów. Może ktos mi
poradzi?
Rozpadł się mój kolejny związek,zaczęłam szukać konkretnej
przyczyny. Znalazłam. Zauważyłam,że chodzi po prostu o to,że
mężczyźni się we mnie nie zakochują, dlaczego? Nie mam problemów z
nawiązaniem nowych znajomości - podobam się i mój charakter też jest
ok,ale....właśnie.Poznaję faceta,spotykamy się,on na
początku "wariuje"ciągle dzwoni,wymyśla oryginalne randki,bardzo się
stara. Ja to oczywiście doceniam,cieszy mnie,że komuś tak zależy.A
potem nagle,po około 2-3tygodniach prawie codziennych spotkań - nie
wiadomo dlaczego,bo nic takiego się nie wydarzyło,on zaczyna się
wycofywać. Jest coraz gorzej,widzimy się coraz rzadziej,on przestaje
dzwonić... Zaczyna mnie to dołować. Sytuacja wygląda inaczej,kiedy
mi nie zależy...wtedy "staranie się" faceta trwa bez końca... Ale to
przecież bez sensu,udawać,że mi nie zależy,skoro jest inaczej. To
chyba też zniechęcające dla tego,który się stara. Poradzicie mi coś?



Temat: mieszkanie z facetem
a znajomość jest dłuższa czy też 2-miesięczna?
Jeżeli i znajomość i związek trwa 2 miechy to wydaje mi się za
krótki okres czasu na zamieszkanie razem i warto poczekać z decyzją
dłużej. Natomiast jeżeli znajomość trwa o wiele dłużej i jest się
pewnym pewnych zachowań chłopaka to dlaczego nie? Jednak nikt na
forum nie odpowie Ci jednoznacznie, ponieważ nikt nie zna tego
związku, jego częstotliwości (2 miesięczny związek = codzienne
spotkania lub 4 razy była randka i tyle)zdania chłopaka co on myśli
o zmieszkaniu z partnerką i jakie ma "plany" wobec niej. 2 miesiące
to bardzo króciutko i osobiście nawet nie pomyślałabym o
zamieszkaniu z "nowiuśkim" chłopakiem . Ale to jest tylko moje
osobiste zdanie
Pozdrawiam




Temat: szukam 2 połówki jabłka!!!
Co to znaczy "sypiesz się na pierwszej randce"?

Netka, nie wiem czy wiesz, ale to forum nie ma na celu kojarzyć pary. Może się
oczywiście zdarzyć, że ktoś kogoś tutaj pozna z dobrym skutkiem, ale to nie jest
główny cel który nam przyświeca.Spotykamy się też w realu, ale po to by po
prostu miło spędzić czas. Może na początek napisz coś o sobie, może też
dołączysz się do jakiegoś spotkania w realu? Nie jesteś odosobniona w swoich
poszukiwaniach, możesz znaleźć tutaj wiele pokrzepienia i pomocy.




Temat: Czemu kobiety podrywa się optymistyczną gadką?
> Dlaczego to jest tak proste?
>

Gdyby to było dla Ciebie takie proste to nie siedziałbyś w sobotni wieczór na
forum :>

A co do wyboru tematów. Savoir vivre umarło, czy co? Niezależnie od tego czy
spotykasz się z kobietą czy z mężczyzną, czy masz w planach "konsumpcję" czy
nie, w czasie spotkań o charakterze rozrywkowym, a do takich należą randki, nie
należy poruszać tematów przykrych, ani kontrowersyjnych. Macie się razem dobrze
bawić a licytować kto wiecej w życiu wycierpiał.




Temat: Sensowność
Sensowność
Cześć dziewczyny!

Tak tu wpadłem i już miałem napisać jakieś zaproszenie na randke gdy
postanowiłem zadać Wam bardzo ważne pytanie:

Czy macie dziewczyny jakieś konkretne owoce ze spotkań/zaproszeń z tego forum?
Tzn. czy udało się wam poznać fajnego faceta? Macie dobre doświadczenia czy
wręcz przeciwnie?



Temat: Nowy forumowicz :)
Nowy forumowicz :)
Witam wszystkich serdecznie

Mam na imie Pawel
Wpisuje sie na tym forum po raz pierwszy, jednakze od pewnego czasu zagladam
tu regularnie by poczytac o Polonii w Turcji
Skad to zainteresowanie? Jakis czas temu poznalem przemila i
przesympatyczna dziewczyne, Turczynke... Na jednym spotkaniu i na jednaj
randce sie nie skonczylo i tak oto gdy tylko mozemy odwiedzamy sie nawzajem,
raz ona mnie, tu w Wielkiej Brytani (bo aktualnie tu pracuje i mieszkam) a
raz ja ją w Istanbule... Zwiazek nasz jest mlody, ale kto wie, kto wie co sie
z tego rozwinie
I dlatego tez tak chetnie dowiaduje sie coraz to nowych spraw dotyczacych
Turcji jej kultury, tradycji, obyczajow itp, itd...

Byc moze calkiem niedlugo zostane mieszkancem Istanbulu, stad tez pierwsza
prosba do bardziej doswiadczonych Polako-Turczynek i Polako-Turkow
Najwazniejsza dla mnie sprawa jesli chodzi o ewentualna przeprowadzke do
Turcji, to praca... Przeszukuje siec w ta i z powrotem, kopie, szukam, ale
naprawde bardzo ciezko wynalezc jakiekolwiek ogloszenia o pracy dla
obcokrajowcow w Turcji...
Czy mozecie mi doradzic w jaki sposob i gdzie szukac zatrudnienia??
Moja Sibel pomaga mi bardzo, wielu jej znajomych otrzymalo moje CV, ale poki
co cisza, wiec chcialbym sie wesprzec Waszym doswiadczeniem...

Z wyksztalcenia jestem logistykiem i w tej tez branzy pracuje. Jednak w
Turcji, na poczatek jestem gotow podjac niemalze kazda prace

Bardzo bede wdzieczny za kazda rade i pomoc

Pozdrawiam
Pawel



Temat: student zadurzyl sie w asystentce :((
jak dla mnie za duzo tutaj porad i sugestii...
rozumiem, ze szczesciu trzeba pomoc i absolutnie tego nie neguje, ale uwazam, ze
powinienes rozsadnie wykorzystac przeczytane podpowiedzi. jesli uda Ci sie pania
magister zaintersowac i, powiedzmy, umowisz sie z nia na jakies kolejne
spotkanie - czy to na konsultacje, czy to na kawe, czy to na sanki w olsztynie -
chyba nie bedziesz dalej szukal na forum wskazowek co do postepowania?
zaintryguj ja soba, sposobem bycia, elokwencja, poczuciem humoru, dawka
niedomowien, itp., ale zeby to bylo Twoje, z Ciebie. bo potem mogloby sie
okazac, ze nazwijmy to "randka" okazalaby sie niewypalem ze wzgledu na Twoja
pretensjonalnosc.
tak czy inaczej - postaraj sie byc soba, a nie zlepkiem zaslyszanych
(przeczytanych) propozycji

pozdrawiam



Temat: Dlaczego niechcemy wybierać posłów do PE?
Byłem na urlopie popatrzeć trochę na inne landy. Wróciłem z
nadzieją,że znajdę jeden temat na Forum w którym nie będzie Rene.
Myliłem sie. Facet zna się na wszystkim. Koniecznie na Prezydenta!!.
A tak przy okazji- czy ktoś widział jakiegokolwiek europosła na
jakimkolwiek spotkaniu z wyborcami? Onie nawet nie chcą nam nic
obiecywać.Randka w ciemno- wybierajcie i nie przesmradzajcie!!.Czy
naprawdę dziennikarze Gazety nie mogli by zaprosić Wielceszanownych
kandydatów na prezentację i widzenie z ObywatelamiPoznania? Może
chociaż powiedzą czy nie będą Zwiefać jak Zwiefka ijeszcze brać
forsę??



Temat: W cieniu z...ających dziewcząt.
mm-ka napisała:

> Tak super ale zapomniałeś Januszu o Mandarynce tej co się na randki
umawia,a
> Ania ze Szczecina chyba też zapomniała o FZ.
> Pzdr.M 1...
Dzięki za pamięć o mnie:-) , ale muszę powiedzieć ,że należę raczej do
czytających forum niż piszących, właśnie wróciłam z długiego, wieczornego
spotkania i nie mogę zasnąć, a cóż tu Proust robi? a.



Temat: Deska ogłoszeń numer 3:))
Przegrałem
Tym razem przegrałem z medycyną, która odkryła we mnie krzywą przegrodę
nosową...owa przypadłość po raz kolejny odkłada ad acta, coś o czym marzyłem..
Per aspera ad astra (Przez ciernie do gwiazd), kiedyś jeszcze pewnie wrócę do
tematu...
Na jakiś czas znaczy przez kilkanascie dni (mniej wiecej do spotkania
forumowego) musze podgonić pilnie wzywające mnie obowiązki zawodowe, oraz coś co
zacząlem robić. prosze o wybaczenie moi drodzy ale bede sie mniej udzielał na
forum Romantica, bo mam mega sporo w plecy, przejde na ten czas na te swoje
"Romantyczne randki w internecie" i tam bede rezydował. Oczywiście zapraszam do
zaglądania i pisania tam, z góry przepraszam ale odpowiedzi beda nieregularne
Wróce do was niebawem:))
A dziś oglądajcie "Pod słoncem Toskanii" to uroczy film z polskimi akcentami




Temat: Co robicie w nocy?
Ja też chcę iść na randkę!!
No, chociaż na spotkanie przy kawie z interesującym facetem.
Szkoda, że interesujący mnie facet jest daleko :(

Ale piątek...ide z dziewczynami z forum na spotkanie :))

Aaaa...a w nocy śpię zazwyczaj.



Temat: szukam dziewczyny
Dlaczego nie szukasz na forum randki, tam masz napewno wiekszy wybor,
bo to wlasnie chetne dziewczyny na spotkanie:)




Temat: Ryszard- Pakuj sie! Nie psuj mi wizyty w Gorzowi
Hey gorzowianka,
Co takie dobre???
Moje zaproszenie na "randke" czy odmowienie spotkania na forum miejskim???
Pozdrawiam pytajaco...



Temat: Gdzie w Tarnowie mozna zabrac dziewczyne ...
Gdzie w Tarnowie mozna zabrac dziewczyne ...
niekoniecznie od razu na randke :) Moze na spotkanie kolezenkie poprostu ?:)

Ps I jest... pierwszy watek utworzony przeze mnie na forum Tarnow :)




Temat: A Anisua i Konrad..
chwilę mnie nie było i jakies randki, spotkania.....

a poza tym w końcu to singlowe forum )))))))))




Temat: Tylko sie nie denerwuj ! - nowa poczta :)
UWAGA
Nie zaznaczac w kalendarzu spotkan z obcym wywiadem, ani tajnych
randek ze znanymi osobistosciami ))
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=973&w=75975428




Temat: Dlaczego na zabrzanskim forum nie ma
wietka napisała:

> Prawdę powiedziawszy to zabrzańskie forum jest trochę drętwe...
> Myha, a co to za spotkanie było ?

:)))

spotkanie kilku forumowiczów...to jak randka w ciemno ;))




Temat: czekam na kolezanki z forum gda-sop-gdy :-)
nie ma sprawy... hihihi randka w ciemno ;-)

jak mialo by nas byc wiecej to szczegoly spotkania i rozpoznania
mozna zaproponowac na forum a jak tylko my dwie to sie spiszemy
mailami ;-)



Temat: Droga Margie
Tak, tyle ze rozmawiac poza forum to mozna np. przez maila, no ale zeby zaraz
jakies wirtualne randki? )) No niektorzy to maja szczescie - jedyne co sie
mnie w kwestii damsko-meskich spotkan internetowych przydarzylo, to opierdol od
Frania Pieczarki na poczte gazetowa... ((




Temat: Brzydcy?
dzień dobry na forum.
czytam sobie i czytam (brzydko, tak?;)), ale teraz musze sie
odezwać, bo mamameg mnie sprowokowała:
przykład na przykład i co ty na to, ciekawe?
Kumpel, kawaler, znany w towarzystwie babiarz po 30tce, uważa się za
przystojnego i atrakcyjnego, no i jak mu się nudzi zakłada konto na
portalu randkowym i spotyka się z dziewczynami. Z różnymi, z
wieloma. Czasem wybiera on, a czasem one jego na podstawie tych
kilku słów o sobie i zdjecia umieszczonego na portalu. Zdjęcie daje
zawsze atrakcyjne, nie tylko pod względem tego jak on wygląda
fizycznie, ale chce stworzyć pewien "obraz" siebie - w fajnym
otoczeniu, w egzotycznym miejscu, opalony, na urlopie, etc. Trochę
w tym ściemy powiem szczerze:P
I co? No i to, że 99% jego spotkań (a nie mówimy o liczbie 20 tylko
znacznie większej) kończy się na 1 randce. A pozostała reszta nie
dalej niż po miesiącu. I tu pytanie do mamameg- o czym to świadczy?
czy jest brzydki? może.. czy mało atrakcyjny? też może...nudny?...
kto tam wie... A może po prostu portale randkowe są przereklamowane?
i tak naprawdę trudno nawiązać z kimś więź w ten sposób? Mogę ci
powiedzieć, że podpytywałam tego kumpla, dlaczego czasem on
rezygnuje z tych randek po 1 spotkaniu (bo i tak jest), no i raczej
nigdy nie wymienił wyglądu jako powodu, a raczej delikatny i
wrażliwy nie jest. Twierdził, że czasem dana kobieta jest dla niego
za poważna, albo za mądra, albo zbyt wygadana, innym razem nie miał
z nią o czym rozmawiać, bo interesowali się innymi rzeczami. I tyle.

Głowa do góry! To chciałam powiedzieć tym (aż nadto rozbudowanym)
przykładem.
Z drugiej strony podziwiam Cię, bo ja bym chyba po 1 randce
zrezygnowała, taka już ma konstrukcja psychiczna, niepowodzenia
pamiętam długo:(
Pozdrawiam serdecznie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 1 z 3 • Zostało znalezionych 142 wypowiedzi • 1, 2, 3