Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: forum rachunkowość





Temat: !!! Studencie - Uczniu!!! - prace dyplomowe i inne
!!! Studencie - Uczniu!!! - prace dyplomowe i inne
MASZ PROBLEM ZE SWOJĄ PRACĄ:

PRACE DOKTORSKIE, DYPLOMOWE, MAGISTERSKIE, LICENCJACKIE,
INŻYNIERSKIE, MATURALNE i inne
- materiały - badania - referaty - artykuły - publikacje - ????

... korekty tekstów , recenzje, streszczenia, eseje, biografie ...

W jezyku niemieckim i angielskim takze.. oraz innych...

Gotowe zestawy tematyczne na zadany temat na CD w plikach *.doc i
*.pdf

Wykresy, tabele, wzory, badania.....

- NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ ??
- SKĄD WZIĄĆ BIBLIOGRAFIE ??
- JAK NAPISAĆ PLAN ??
- A MOŻE POPROSTU BRAKUJE CI CZASU NA CHODZENIE PO BIBLIOTEKACH ??

SKONTAKTUJ SIE Z NAMI !!! OFERUJEMY PROFESJONALNE USŁUGI W
ZAKRESIE :

- Gromadzenie materiałów niezbędnych do napisania pracy dyplomowej,
licencjackiej, magisterskiej;
- Przygotowywania spisów bibliograficznych;
- Pomocy w przygotowaniu fachowego planu pracy;
- Sporządzania zestawień bibliograficznych dla studentów, jak i
pracowników naukowych;
- Dostarczania kopii materiałów bibliotecznych niezbędnych przy
pisaniu pracy;
- Gotowe zestawy tematyczne w postaci plików do wykorzystania
- Wszystko co potrzbne do napisania pracy

Biznes plany, analizy i inne........

Ekonomia Dziennikarstwo Językoznawstwo Makroekonomia Mikroekonomia
Historia Myśli Ekonomicznej Gospodarka Historia gospodarcza Polityka
społ.-gospodarcza Zarządzanie Strategiczne Zarządzanie Organizacjami
Zarządzanie Przedsiębiorstwem Praktyka Kierowania Metody i Techniki
Etyka Zarządzanie Międzynarodowe Zarządzanie Małą firmą Doradztwo i
konsulting Marketing Badania Marketingowe i Rynkowe Zarządzanie
Marketingiem Usługi Handel Reklama Media i komunikacja Produkty
Strategie marketingowe Plan marketingowy Wirtualny marketing
Finanse - Publiczne, Przedsiębiorstw Bankowość Zarządzanie Bankiem
Prawo Bankowe Rachunkowość Kredyty Ryzyko Bankowe Gwarancje Bankowe
Systemy bankowe Usługi bankowe Operacje bankowe Bankowość hipoteczna
Produkty bankowe Rachunkowość Rachunkowość Przedsiębiorstw Podatki
Międzynarodowa Budżetowa Bankowa i Ubezpieczeniowa Rynek Finansowy
Rynek Kapitałowy I Giełda Rynek Pieniężny Rynek Walutowy Inwestycje
Finansowe Gospodarka Światowa Nauki Matematyczne Informatyka
Kosmetologia Transport Logistyka Samorząd Nauki Społeczne i
Polityczne Nieruchomości Ubezpieczenia Ekologia i turystyka Prawo -
Gospodarcze, Cywilne, Administracyjne i pozostałe Internet Przemysł
Psychologia Pedagogika Technika Religioznawstwo Biotechnologia
Matematyka Fizyka Chemia Biologia Filologia Technika Psychologia
Pedagogika Nauczanie Archeologia Automatyka BHP Budownictwo
Elektronika Elektrotechnika Energetyka Filozofia i religia Fizyka
Gazownictwo Geodezja Geologia Towaroznawstwo Górnictwo Hutnictwo
Odlewnictwo Historia Hotelarstwo Hydrologia Kultura Kulturoznawstwo
Leśnictwo Materiałoznawstwo Mechanika Medycyna Motoryzacja Przemysł
spożywczy Resocjalizacja Przyroda i Ekologia Socjologia Sport i
Turystyka Statystyka Telekomunikacja Odlewnictwo Wentylacja Unia
Europejska Turystyka Fundusze zarządzanie finansami zarządzanie
jakością zarządzanie personelem zarządzanie proc. gosp. zarządzanie
projektami zarządzanie strategiczne zarządzanie zasobami ludzkimi
zoologia i inne

SZYBKO - TANIO - PROFESJONALNIE ! NIE TRAĆ CZASU, SKONTAKTUJ SIE Z
NAMI JUŻ DZIŚ !

Napisz do nas oddzwaniamy odrazu - 0516 962 666 lub sms - prosze nie
pisac na forum





Temat: Czy staniemy sie narodem ksiegowych i rachmistrzów
Czy staniemy sie narodem ksiegowych i rachmis(2)
Z Dublina do Łodzi

Ponad 220 zatrudnia już łódzkie centrum usług finansowo-księgowych
holenderskiego Philipsa, gdzie od grudnia 2003 r. zaczęto przenosić obsługę
poszczególnych jednostek Philipsa. Dotychczas część z nich pracowała w podobnym
centrum w Dublinie, które ma zostać zamknięte do końca czerwca. Centrum w Łodzi
docelowe możliwości operacyjne ma osiągnąć w końcu 2006 r, gdy będzie
zatrudniać ponad 500 osób i obsługiwać ponad 100 spółek Philipsa w 20 krajach.
Philips, który na razie wynajmuje 4 piętra biurowca w centrum Łodzi, 17 czerwca
ma rozpocząć budowę własnej siedziby centrum.

Już trwa rekrutacja pracowników.

- Czekamy na ludzi otwartych, chętnych do nauki, znających angielski. Oferujemy
im szkolenia i kontakty z klientami Philipsa z całej Europy - mówiła "Rz"
jesienią ub.r. menedżer personalny Hanna Marcholewska.

Pierwsza oferta jest skierowana głównie do absolwentów finansów, rachunkowości,
bankowości, ekonomii albo studentów ostatniego roku tych kierunków. W drugiej,
gdzie nie stawia się bariery wieku, firma wymaga głównie doświadczenia.

Lufthansa przed rokiem otworzyła w Krakowie ośrodek księgowości Airline
Accounting Centre. AAC docelowo miał przejąć 45 proc. rachunkowości finansowej
i 90 proc. rachunkowości sprzedaży wszystkich przedstawicielstw pasażerskich
Lufthansy i innych spółek z grupy Lufthansa działających w Europie z
wyłączeniem Niemiec. Jak informowały niemieckie linie lotnicze, przy wyborze
lokalizacji ośrodka brano pod uwagę 36 miast z 12 krajów Europy. Kraków wygrał
m.in. dzięki niższym kosztom płacowym i doskonałym zasobom ludzkim.

Banki tworzą centra

Centrum rozliczeniowe, które obsługuje banki w Europie Środkowej i Wschodniej
należące do Citigroup utworzył w Olsztynie Bank Handlowy. Skoncentrowano tam
wszystkie rozliczenia płatności krajowych, zagranicznych i depozytów. Dziś
centrum w Olsztynie obsługuje ponad 60 oddziałów banku w Polsce oraz banki
należące do Citi w Słowacji, Czechach, Rumunii i na Węgrzech. Codziennie
przetwarzanych jest tam 400 tys. transakcji. Centrum zatrudnia obecnie ok. 400
osób

Na początku tego roku rozpoczęło działać centrum danych ING Banku Śląskiego w
Katowicach. Obsługuje spółki grupy z Europy Środkowej i Wschodniej. Z centrum
korzysta ING Bank Śląski oraz firmy ubezpieczeniowe ING z całego regionu. To
trzecie takie centrum ING w Europie

Także badania i rozwój

W Polsce lokalizowane są też placówki badawczo-rozwojowe zachodnich firm. Od
1999 r. w Gdańsku działa Intel Technology Poland, który zatrudnia ok. 170 osób.
Zajmują się rozwijaniem oprogramowania i sprzętu wykorzystywanego do budowy
sieci.

Od 1998 r. działa Centrum Oprogramowania Motoroli w Krakowie, które należy do
światowej sieci 20 centrów oprogramowania Motoroli. Każde Centrum
Oprogramowania specjalizuje się w ściśle określonym zakresie i jednocześnie
współtworzy zintegrowaną bazę zasobów na potrzeby koncernu Motorola na całym
świecie. W Krakowie projektowane jest oprogramowanie dla systemów
telekomunikacyjnych, Internetu i narzędzi inżynierii oprogramowania. Zatrudnia
280 osób i nadal zwiększa zatrudnienie.

Kilkanaście dni temu Siemens oficjalnie otworzył we Wrocławiu Centrum Rozwoju
Oprogramowania, które pracuje dla Siemens Information and Communication Mobile,
działu telefonii komórkowej niemieckiego koncernu. CRO zatrudnia obecnie 240
osób, a w 2005 r. liczba ta wzrośnie do 320. Firma zainwestowała w to centrum
15 mln EUR.

Amerykański Lucent Technologies przejmując w 1992 r. zakłady Telfa w Bydgoszczy
uruchomił oddział Laboratorium Bella w Polsce. Bydgoski Dział Rozwoju Aplikacji
Sieciowych zatrudnia 125 osób i szuka kolejnych 30 chętnych do pracy. Zajmuje
się oprogramowaniem dla central telefonicznych i systemu poczty głosowej.
Ponadto w Bydgoszczy powstaje Software Technology Center Lucenta, która ma
zajmować się aplikacjami internetowymi i bazami danych. -

Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie
Nad Łaby brzeg wracamy znów po wiekach!
Ignorant
+++






Temat: Komorki legalne, to idzmy za tym co karalne...!!!
Komorki legalne, to idzmy za tym co karalne...!!!
Skoro juz prezydent MOZE wycofac bzdurne regulaminy pana Milosza to popatrzmy
co jeszcze powinny zrobic stosowne organy kontroli w sprawie MPK:

Aktualności
Rachunkowość. Sprawozdania finansowe
Brak publikacji to przestępstwo

Inspektorzy kontroli skarbowej, podobnie jak Policja i urzędy skarbowe, są
uprawnieni do sprawdzania, czy jednostki opublikowały roczne sprawozdanie
finansowe.

Jak podkreślono w piśmie ministra finansów stanowiącym odpowiedź na
interpelację poselską, za niedopełnienie tego obowiązku grozi sankcja w
postaci grzywny lub kary ograniczenia wolności. Naruszenie tego obowiązku
jest przestępstwem, które stanowi przedmiot postępowania prowadzonego w
trybie kodeksu postępowania karnego. Inspektorzy kontroli skarbowej i urzędy
skarbowe, obok policji, w sprawach podlegających rozpoznaniu w postępowaniu
uproszczonym, prowadzą dochodzenia m.in. w sprawach o przestępstwa z art. 79
ustawy o rachunkowości (zob. par. 1 pkt 3 rozporządzenia ministra
sprawiedliwości z dnia 31 sierpnia 1998 r. w sprawie określenia organów
uprawnionych obok Policji do prowadzenia dochodzeń oraz organów uprawnionych
do wnoszenia i popierania oskarżenia przed sądem pierwszej instancji w
sprawach podlegających rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, jak również
zakresu spraw zleconych tym organom, Dz.U. nr 114, poz. 740).

Badaniu i ogłaszaniu podlegają roczne skonsolidowane sprawozdania grup
kapitałowych kontynuujących działalność, m.in. banków oraz zakładów
ubezpieczeń, spółek akcyjnych (zob. art. 64 ustawy z dnia 29 września 1994 r.
o rachunkowości; t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 76, poz. 694 z późn. zm.). Obowiązek
ten ciąży również na pozostałych jednostkach, które w poprzedzającym roku
obrotowym, za który sporządzono sprawozdania finansowe, spełniły co najmniej
dwa z następujących warunków. Średnioroczne zatrudnienie w przeliczeniu na
pełne etaty wyniosło co najmniej 50 osób. Suma aktywów bilansu na koniec roku
obrotowego stanowiła równowartość w walucie polskiej co najmniej 2 500 000
euro, a przychody netto ze sprzedaży towarów i produktów oraz operacji
finansowych za rok obrotowy stanowiły równowartość w walucie polskiej co
najmniej 5 000 000 euro.

Kierownik takiej jednostki zobowiązany jest złożyć wprowadzenie do
sprawozdania finansowego, do ogłoszenia w ciągu 15 dni od dnia jego
zatwierdzenia, wraz z opinią biegłego rewidenta oraz odpisem uchwały bądź
postanowienia organu zatwierdzającego o zatwierdzeniu sprawozdania
finansowego i podziale zysku lub pokryciu straty (zob. art. 70 ust. 1 i 2
ustawy o rachunkowości). Większość jednostek ogłasza to sprawozdania w
Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski B”, natomiast
spółdzielnie w „Monitorze Spółdzielczym”.

Pisalismy o tym w wielu watkach na tym forum... W tym - takze w doniesieniu
do prokuratury, ale oczywiscie - jak jakis internauta moze posiadac wiedze
lepsza od tych, ktorzy sa namaszczeni do sprawowania wladzy... jakiejkolwiek -
sadowniczej, samorzadowej, administracyjnej...



Temat: oddam kilka płytek CD z programami
oddam kilka płytek CD z programami
mam nadzieję, że nie zasmiecam forum :-))

mam kilka płytek pochodzących z Rzeczpospolitej i Gazety Prawnej - może komus
sie przydadzą, ja z nich nie skorzystam.

ponieważ jestem molem ksiązkowym oddam za książki (szczegóły na priva) lub
art. biurowe- szkolne dla dzieci lub inne propozycje :-))

bardzo proszę - oto lista:
1.
Encyklopedia prawna na CD płytka pochodzi z rzeczypospolitej, elektroniczne
wydanie zawiera ujednolicone teksty 16 ustaw oraz rozporządzenia.
2.
rachunkowość 2005 - nowe zasady sprawozdawczości finansowej płytka pochodzi z
Rzeczypospolitej, elektroniczne wydanie zawiera Nowe zasady sprawozdawczości
finansowej w rachunkowości na 2005 rok.
3.
samochód w firmie i w domu płytka pochodzi z gazety prawnej, elektroniczne
wydanie zawiera: kredyt czy leasing na samochód; prywatny samochód na
potrzeby firmy; wyjazdy służbowe, ryczałty, limity; opodatkowanie transakcji;
akty prawne, druki i formularze.
4.
poradniki dla firm na CD płytka pochodzi z gazety prawnej, elektroniczne
wydanie zawiera: poradniki dla firm - podatki i rachunkowość; prawo pracy;
ubezpieczenia; obrót gospodarczy.
5.
podatki 2004 płytka pochodzi z gazety prawnej, elektroniczne wydanie zawiera:
ulgi remontowe i budowlane, darowizny i inne odliczenia, rozliczenie firmy,
przepisy, komentarze, interpretacje urzędowe
6.
podatki 2005 płytka pochodzi z gazety prawnej, elektroniczne wydanie zawiera:
wszystkie informacje NT podatków w 2005 r.
7.
rozliczenie roczne 2004 płytka pochodzi z Rzeczypospolitej, elektroniczne
wydanie zawiera: program do wypełnienia zeznania podatkowego za rok 2004: PIT
37, PIT36, PIT36L, PIT/D, PIT- 2K, PIT/M, PIT/O, PIT/B, PIT/Z, PIT-28, PIT-
28A, PIT-28B.
8.
KODEKS PRACY – najnowsza wersja ustawy obowiązująca od 2005 r. – płytka
pochodzi z Rzeczypospolitej, i zawiera kodeks pracy oraz wybór
najważniejszych rozporządzeń wykonawczych
9.
Podatkowa księga przychodów i rozchodów – program – płytka pochodzi z gazety
Prawnej i zawiera program oraz dodatkowo – komentarze, orzecznictwo,
interpretacja izb i urzędów skarbowych
10.
Kurs konwersacyjny jęz. angielskiego dla średniozaawansowanych. Płytka
pochodzi z Rzeczypospolitej i zawiera: 1000 ćwiczeń, testów i dyktand, ponad
2000 nagranych pojęć i zwrotów, ćwiczenie wymowy, rozumienie ze słuchu. Jest
to program dla osób zainteresowanych czynnym opanowaniem j. angielskiego, dla
osób wyjeżdżających za granicę. Częśc dialogowa i część ćwiczeniowo testowa.
dysponując mikrofonem mamy możliwość nagrania własnego głosu i porównania go
z oryginałem. Program zawiera również poradnik gramatyczny oraz słownik ponad
2000 pojęć z oryginalną wymową słów. Wszystkie zapisane na płycie dialogi
można wysłuchac także na odtwarzaczach płyt CD.

po szczegóły zapraszam na priva rocznik1968@interia.pl



Temat: Księgowość wspólnoty
annah7 napisała:

> Ale mogą występować, nigdzie nie jest napisane, że jest to zabronione.
> Właściciele lokali mogą podjąć Uchwałę w sprawie prowadzenia ew. księgowej w
> oparciu o Ustawę o Rachunkowości, chociaż w ta WM nie dotyczy.
>
Już jeden taki jest na tym forum co tak zaczyna "nigdzie nie jest napisane" i
namawia pani wspólnoty na prowadzenie pełnej ksiegowości , w imie czego? by
naciągać ich na zbędne koszty?

Prowadzenie uproszczonej księgowości np; Przychdów i rozchodów to wydatek ok
150-300 zł /m-c apełnej księgowości o zbytek rzędu 2000-5000 zł/m-c.

Po przeanalizowniu pani postów stwierdzam ze jest pani zainteresowana
prowadzeniem pełnej ksiegowości , widocznie taka usługe pani wykonuje.

> Bilans, to też rodzaj sprawozdawczości i to najbardziej pozwalający na
> sprawdzenie prawidłowości pozostałych sprawozdań, właściwych wspólnotom
> mieszkaniowym.
> Jeżeli do bilansów i wszelkich innych sprawozdań jest dołączona część opisowa,
> nie wiem co może być nie zrozumiałe.
>

Bilans to skomplikowny dokumentent , którego bez wiedzy podstawowej o
ksiegowosc nie mozna go zrozumieć. Dlatego ustwodawca nie zawarł zapisu o
konieczności wykonywania bilamsów lecz sprawozdań finansowych.

Nie każdy właściciel rozumie zapisy dokument bilansowego.

Zapisy sprawozdania finansowego są proste i nie potrzebna jest jakaś tam
opisówka z której też nie wiele mozna zrozumieć jak sie nie posiada podstwowej
wiedzy o zasadach księgowych.

> Z czego wynika, że trzeba, wystarczy że takie informacje znajdą się w
> sprawozdaniach. UWL nie narzuca takiego obowiązku.

Z logicznego czytania ustawy owl art.14 który wylicza tylko te najcząściej
wystepujące pozycje ale cóż Ludzi "skażonych zasadami spóldzielnianymi" trudno
przekonać że mozna inaczej rozumieć działanie WM.

> Myślenie księgowych poprzez Ustawę o Rachunkowości nie jest błędem, wręcz
> przeciwnie pozwala na utrzymanie porządku w ewidencji księgowej WM.
> Wszelkie inne sposoby prowadzenia ew. księgowych WM prowadzą do haosu i
bałaganu.
> Dopiero wówczas nie wiadomo o co chodzi.

Jak pani nie wie o co chodzi to wiadomo ze chodzi o pieniądze.

Nie podzielam pani poglądu w temacie patrzenia na ksiegowość WM przez ustawę o
rachunkowości. Pani post wręcz jest kolejnym dowódem myślenia przez pania, że
ma pani doczynienia ze spóldzielnią mieszkaniową a nie ze wspólnotą.

Właściciele mają obowiązek podjąć uchwałę o sposobie prowadzenia księgowości we
wspólnocie i tam zapisaćjakie obowiązują zasady.

> W jednym ze swoich postów postawił mi pan zarzut, że wypowiadam się tylko w
> zakresie oprogramowania.
>
> Chyba powinien pan wiedzieć dlaczego. Poziom ( nie tylko pana wypowiedzi )
ale i wielu innych forumowiczów ukierunkowany jest na krytykę...nie
konsultację. Nie zachęca więc do podejmowania dyskusji.
>
> Pomijając, co powyżej przedstawiam jednak swoje zdanie na temat prowadzenia
> ew.księgowych WM.

Moja krytyka jest ukierunkowna na tych co głoszą "jedynie słuszne" poglądy i
chcą uspódzielniać zarządzanie wspólnotami.
Wspólnota jest "związkiem" właścicieli posiadających udziały i to niech oni
stanowią "prawo na swoim". Mogą skorzystać z gotowców (ustaw, kodeksu,itp.) ale
nie muszą, mogą uchwalić swoje prawo byle nie koligowało juz obowiązujacym.



Temat: oddam płytki CD z programami
oddam płytki CD z programami
mam nadzieję, że nie zasmiecam forum :-))

mam kilka płytek pochodzących z Rzeczpospolitej i Gazety Prawnej - może komus
sie przydadzą, ja z nich nie skorzystam.

ponieważ jestem molem ksiązkowym oddam za książki (szczegóły na priva) lub
art. biurowe- szkolne dla dzieci lub inne propozycje :-))

bardzo proszę - oto lista:
1.
Encyklopedia prawna na CD płytka pochodzi z rzeczypospolitej, elektroniczne
wydanie zawiera ujednolicone teksty 16 ustaw oraz rozporządzenia.
2.
rachunkowość 2005 - nowe zasady sprawozdawczości finansowej płytka pochodzi z
Rzeczypospolitej, elektroniczne wydanie zawiera Nowe zasady sprawozdawczości
finansowej w rachunkowości na 2005 rok.
3.
samochód w firmie i w domu płytka pochodzi z gazety prawnej, elektroniczne
wydanie zawiera: kredyt czy leasing na samochód; prywatny samochód na
potrzeby firmy; wyjazdy służbowe, ryczałty, limity; opodatkowanie transakcji;
akty prawne, druki i formularze.
4.
poradniki dla firm na CD płytka pochodzi z gazety prawnej, elektroniczne
wydanie zawiera: poradniki dla firm - podatki i rachunkowość; prawo pracy;
ubezpieczenia; obrót gospodarczy.
5.
podatki 2004 płytka pochodzi z gazety prawnej, elektroniczne wydanie zawiera:
ulgi remontowe i budowlane, darowizny i inne odliczenia, rozliczenie firmy,
przepisy, komentarze, interpretacje urzędowe
6.
podatki 2005 płytka pochodzi z gazety prawnej, elektroniczne wydanie zawiera:
wszystkie informacje NT podatków w 2005 r.
7.
rozliczenie roczne 2004 płytka pochodzi z Rzeczypospolitej, elektroniczne
wydanie zawiera: program do wypełnienia zeznania podatkowego za rok 2004: PIT
37, PIT36, PIT36L, PIT/D, PIT- 2K, PIT/M, PIT/O, PIT/B, PIT/Z, PIT-28, PIT-
28A, PIT-28B.
8.
KODEKS PRACY – najnowsza wersja ustawy obowiązująca od 2005 r. – płytka
pochodzi z Rzeczypospolitej, i zawiera kodeks pracy oraz wybór
najważniejszych rozporządzeń wykonawczych
9.
Podatkowa księga przychodów i rozchodów – program – płytka pochodzi z gazety
Prawnej i zawiera program oraz dodatkowo – komentarze, orzecznictwo,
interpretacja izb i urzędów skarbowych
10.
Kurs konwersacyjny jęz. angielskiego dla średniozaawansowanych. Płytka
pochodzi z Rzeczypospolitej i zawiera: 1000 ćwiczeń, testów i dyktand, ponad
2000 nagranych pojęć i zwrotów, ćwiczenie wymowy, rozumienie ze słuchu. Jest
to program dla osób zainteresowanych czynnym opanowaniem j. angielskiego, dla
osób wyjeżdżających za granicę. Częśc dialogowa i część ćwiczeniowo testowa.
dysponując mikrofonem mamy możliwość nagrania własnego głosu i porównania go
z oryginałem. Program zawiera również poradnik gramatyczny oraz słownik ponad
2000 pojęć z oryginalną wymową słów. Wszystkie zapisane na płycie dialogi
można wysłuchac także na odtwarzaczach płyt CD.

po szczegóły zapraszam na priva rocznik1968@interia.pl



Temat: Polacy szturmuja Londyn
Polacy szturmuja Londyn
Sława!
Polacy szturmują Londyn

Fot. Piotr Ulanowski / AG

Fot. Piotr Ulanowski / AG

ZOBACZ TAKŻE

• Legalna praca (05-05-04, 02:00)
• Na Okęciu (05-05-04, 02:00)
• Jakie będą mocne i słabe strony Polaków w UE? (29-04-04, 21:02)
• Szwecja zezwala na pracę nowych obywateli UE (28-04-04, 16:30)

SERWISY

¤ Praca

Marcin Kowalski, mska 05-05-2004, ostatnia aktualizacja 04-05-2004 21:48

Polacy masowo wyruszyli do pracy w Wielkiej Brytanii. Autobusy do Londynu
pękają w szwach

Wtorek, bydgoski dworzec PKS. Przystanek, z którego odjeżdżają autokary do
Anglii, jest pełen ludzi. W tłumie najwięcej młodych, za nimi rodzice taszczą
wypchane torby i plecaki. W kasie bydgoskiej firmy Tourbus pytam o bilet do
Londynu.

- Na dzisiaj? Pan żartuje - Wioletta Szychulska z Tourbusa robi zdziwioną
minę. - Najwcześniej za dwa tygodnie.

Cena biletu do Londynu - 399 zł w obie strony. Przed 1 maja autobusy do
stolicy Anglii odjeżdżały z Bydgoszczy dwa razy w tygodniu. Teraz kursują
codziennie.

Bydgoszcz nie jest wyjątkiem - tłok panuje w Katowicach, Lublinie, Krakowie.
Małopolscy przewoźnicy mówią, że tylu pasażerów wyjeżdżających na Wyspy nie
było w żadnym sezonie turystycznym.

- Do Anglii ruszyły nawet maleńkie busy przewożące po dziesięć osób -
opowiada Adrianna Bąk, właścicielka krakowskiego biura przewozowego. Jeszcze
kilka tygodni wcześniej jej biuro wysyłało na Zachód najwyżej jeden autobus
dziennie. Wczoraj wysłała cztery wypełnione do ostatniego miejsca autokary po
60 miejsc każdy.

- Od roku siedzę bezczynnie - opowiada 25-letni Michał z Krakowa, który rok
temu skończył historię na UJ. - Znam angielski i niemiecki, a jedyna praca,
jaką mi oferowano, to akwizycja. Jak się nie uda, to wrócę.

- Mam wstępnie nagraną pracę w hotelu, będę sprzątać pokoje i pomagać w
restauracji - mówi Agnieszka Łukomska, 23-letnia bydgoszczanka, studentka
rachunkowości. - Kiedy było już pewne, że w Anglii można pracować bez
ograniczeń, zdałam wszystkie egzaminy. Teraz do października mogę zająć się
tylko pracą. Liczę na 500 funtów miesięcznie. Kto w Polsce da mi takie
pieniądze?

W ciągu roku do pracy w Wielkiej Brytanii chce wyjechać ok. 140 tys. Polaków
w wieku 19-26 lat - wynika z raportu "Młodzi w Unii" przygotowanego na
zlecenie "Gazety" i AIG OFE. Większość z nich planuje pracę na dwa, trzy
miesiące. Brytyjskie służby zatrudnienia szacują, że na pracowników z nowych
państw Unii czeka ok. 500 tys. wakatów.

Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie
nakarm dziecko, kliknij w pajacyka TERAZ:
www.pajacyk.pl
Ignorant
+++



Temat: Protandim !!! i inne nowości w DMD na świecie
Myślę, że będzie dużo więcej chętnych osób do pomocy przy założeniu
i dalszym działaniu organizacji. Mam przynajmniej taką nadzieję.
Jeśli chodzi o PP w Polsce to faktycznie trzeba zacząć od kontaktu z
PP w USA i z pewnością Bożena mogłaby być bardzo pomocna. Dzięki
Bożenko, że odezwałaś się na forum. Napisałem do Ciebie dwa posty,
na jeden dostałem odpowiedź, nie wiem czy doszedł do Ciebie drugi.
Ale bardzo cieszę się, że znowu jesteś na forum. Mam pytanie - czy
ktokolwiek z Was nawiązał już jakiś kontakt z czeską PP? Nie byłoby
zbyt poważne gdybyśmy odrębnie na własną rękę próbowali kontaktować
się z nimi. Jeśli jeszcze nikt z Was nie kontaktował się z nimi mogę
to oczywiście zrobić. Jeśli na turnusie czerwcowym moglibyśmy
spotkać się i coś już konkretnie ustalić to mam prośbę o jakieś
szczegóły - kto prowadzi zapisy i czy są jeszcze wolne miejsca.
Bardzo proszę o jakieś informacje. Jeśli chodzi o Czechów to myślę,
że moglibyśmy spróbować zaprosić do Polski Paulinę Petraskową. Przy
zakładaniu organizacji typu PP skorzystanie z doświadczeń tych,
którzy mają już to za soba z pewnością ułatwi rejestrację w Polsce.
Cat4444 gdybyś miała problemy z listem do Pat Furlong możesz
podesłać mi to co napisałaś po polsku, a ja dam to do tłumaczenia.
Sam niestety nie jestem w stanie pomóc w tłumaczeniu tekstów na
angielski bo moja znajomość angielskiego nie jest zbyt mocna, ale od
lat współpracuję z biurem tłumaczy przysięgłych.
Co do innych informacji dotyczących założenia PP w Polsce to zasady
powoływania takich organizacji regulują dwie w zasadzie ustawy -
Ustawa z dnia 6.04.1984 o fundacjach oraz Ustawa z dnia 24.04.2003
roku o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Aby założyć
PP musimy mieć statut fundacji oraz określonych fundatorów.
oczywiście trzeba mieć siedzibę, prowadzić dokumentację
działalności, sporządzać sprawozdania itd. Akt założycielski
sporządza wymaga formy aktu notarialnego. To wszystko składa się do
KRS i wnioskuje o rejestrację. O status organizacji pożytku
publ;icznego można wystąpić odrazu przy skłądaniu wniosku o wpis do
KRS lub teżpóźniej. Oczywiście warto mieć status OPP ze względu na
to, ze tak naprawdę tylko darowizny na rzecz takich jednostek
skutkują prawem do odpisu od podstawy opodatkowania darczyńców o
statusie spółki prawa handlowego. Warto jednak zaznaczyć, że
prowadzenie fundacji wymaga określonych czynności wykonywanych w
trakcie jej funkcjonowania. Między innymi są to obowiązki
prowadzenia rachunkowości oraz statystyki wobec nadzorujacego
działalność organizacji ministra(MSWiA).
Można też założyć stowarzyszenie, którego działalności i założenie
wygląda inaczej niż w przypadku fundacji. Jest nawet uproszczona
forma stowarzyszeń tzw. stowarzyszenie zwykłe, nie podlegajace
rejestracji w KRS. Oczywiście formę działalności trzeba będzie
dobrać do możliwości obsługi organizacji. Jeśli miałaby to byc
fundacja to musimy mieć fianse na starcie i ludzi którzy
prowadziliby sprawy papierowe. Oczywiście najlogiczniejszą siedzibą
byłaby Warszawa. Ale potrzebujemy więcej niż trzy osoby do pracy
przy zakładaniu PP w Polsce. Poprostu się nie da w takim składzie
nic zrobić. Aby przyciągnąć większą liczbę ludzi proponuję, aby
każde z nas zajęło się propagowaniem informacji o PP w swoim
województwie. Lekarze w ośrodkach neurologicznych oraz
rehabilitacyjnych nie podadzą nam namiarów na pacjentów bo zabrania
im to prawo, ale to oni mogliby poinformować chorych o takiej
organizacji. Tylko aby to to zrobić powinniśmy mieć adres strony
internetowej z kompletną informacją na temat PP w Polsce (tą sprawę
możemy chyba od ręki zrobić na stronach podawanych przez Jacka)
myśle też , że trzeba byłoby podać jakiś numer telefonu. Moglibyśmy
to załątwić województwami - ja zająłbym się podlaskim, może też
warmińsko-mazurskim. Zlecę wydruk kilkuset plakacików i roześlę do
lekarzy lub sam zawiozę tam gdzie będę mógł. Mogłyby być też ulotki -
zwykłe wydruki komputerowe rozkładane wszędzie tam gdzie jesteśmy.
Jest oczywiście jasną sprawą, że trzeba zapukać do istniejacych już
fundacji i stowarzyszeń do których należą nasze dzieciaki. Myślę, że
na spotkaniu turnusowym ustalilibyśmy szczegóły takiej akcji. I do
dzieła. Moje gg 6497095 Nawet jeśli mam status "niedostępny" to
można pisać.



Temat: kiedy kurs dolara w stosunku do euro wzrosnie ?
forall4a napisała:
>NBP podobniez jakikolwiek inny kartel bankowy ma wylaczne prawo do monetyzacji
>dlugow czyli spieniezania roznorodnych papierow wartosciowych nie posiadajac na
>to wlasciwych srodkow.

A ja Ci napiszę, że ta "monetyzacja" nie zależy od żadnych długów, papierów
wartościowych ani od żadnych "właściwych środków".
Skala emisji pieniądza papierowego i REALNA wartość tej emisji zależą wyłącznie
od skali i zdolności wytwórczych (a tym samym skali sprzedaży) gospodarki,
która obligatoryjnie przyjmuje tą państwową walutę.
I co Ty na to ?

> One powstaja kiedy istnieje potrzeba sytuacji np. w
> czasie kryzysu kiedy trzeba zapewnic plynnosc dla systemu bankowego. Wystarczy
> nacisnac przycisk "Kup" i BC ma Twoje obligacje. Powiedz mi skad wzielo sie
> prawie $300 mld w czasie krachu po 11 wrzesnia 2001? Wg Ciebie to sa ciezko
> zarobione pieniedze ;)) Misiu poczytaj sobie powyzsze ksiazeczki i zobacz jak
> sie robi pieniadze(kredyty) z niczego.

Wpadasz w otchłań ignoranctwa. Pomiająjąc spory czy Bush kazał przekazać na WTC
30mld USD czy jak wg Ciebie ... 300 mld USD.
Jeśli dla Ciebie wydatki rzędu 30 lub 300 mld USD są "nierealne" i "nie mogą
pochodzić z ciężkiego zarobkowania" i "ktoś musi je ... wykreować", to radzę Ci
zapoznać się trochę z wartością PKB USA, globalną wartością wydatków choćby na
głupią Colę i ... dopiero potem wziąć się za wypowiedzi na forum.

Identycznie jak Tobie, Nikaraguańczykowi nie od pojęcia może się wydawać, że w
metro warszawskie wpieprzono kilkanaście miliardów PLN i pewnie na swoim
nikaraguańskim forum udowadnia, że to musiało się z kreacji wziąć,
bo "nierealne, aby z ciężkiej pracy Polaków kilkanaście miliardów PLN-ów dało
się na to metro zebrać".

> Zobacz ile dolarow kredytu bank
> komercyjny moze sobie utworzyc majac 10 dolarow depozytu.

Zgodnie z zasadami księgowości, z aktywów 10 dolarów depozytu, bank (i inne
przedsiębiorstwo też) może je przekształcić na aktywa 10 dol. kredytu. A po
stronie pasywów ma zapisane 10 dol. lokaty, bo z tej pozycji pasywów była
sfinansowana ta RÓWNOWARTA pozycja aktywów.
Ty pewnie księgowość i rachunkowość traktujesz z podobnym pobłażaniem jak dawny
sklepikarz traktował "całe rachowanie ponad dodawanie". To jakieś pierdoły,
prawda ?
A równość pasywów i aktywów, to wg Ciebie, też pierdoły. No przecież z 10 dol.
pasywów da się zrobić 80 dol. aktywów, prawda ? No, zgadłem ?
Tylko czemu te banki ciągle bilanse z równością aktywów i pasywów podają.
Wiem ! tajne działania maskujące ! Zgadłem ?

> No i przesledz
> historie bankowosci i zobacz ze czasy kiedy kredyty=lokatom minely jakies 400
> lat temu. Gdyby kredyty=lokatom to USD w dalszym ciagu rownalby sie 1 uncji
> zlota i nie trzebaby bylo jego dewaulowac. Skad te dewalucje? Z nadmiaru lokat
> czy tez z nadmiaru pustych pieniedzy stworzonych przez system bankowy z
> czesciowa rezerwa?

Deprecjacja, wyjaśnię Ci, wynika z ciągłego dodrukowywania pieniądza
papierowego, które to dodrukowywanie tworzy się w celu ... zyskiwania przez
bank centralny "premii emisyjnej" za deprecjację waluty.
Gdyby FED uparcie, przez 100 lat, decydował się na ZEROWĄ deprecjację dolara,
jego wartość nadal byłaby niezmienna do uncji złota, całkowita emisja
wynosiłaby dziś 35mld USD zamiast 700mld USD.
A wracając do realnego świata, FED każe drukować w ostatnich latach ok. 40mld
USD na rok, z czego 20-30mld USD drukuje się w celu OBNIŻENIA wartości
pieniądza i ZYSKIWANIA owej "premii". A może uważasz, że "premia" 20-30mld USD
na rok nie jest warta decyzji o deprecjonowaniu dolara i nikt na to by się nie
połakomił.
Oczywiście, abyś nie wymyślał, że te dziesiątki miliardów dolarów rocznie "jest
kreowane z niczego" popowiem Ci, że to "podatek" okradający pozostałych
posiadaczy dolarów na całym świecie.

Powyższe nie zmienia to w niczym równości KREDYTY=LOKATY, choć mam wątpliwości
czy zrozumiesz tą prostą zasadę.




Temat: I jak tu kochać kowboja
Do Pana Darka, autora ponizszej wypowiedzi:
USA moze byc dumna z Pana!!! Nie zmarnowal Pan szansy!!! Pana wypowiedz jest
swietna i skopiuje ja do mojego zestawu ciekawych wypowiedzi.
Wspolobywatel (?) USA.

Jezeli wszyscy ktorzy pisza swoje opinie na tym forum rzeczywiscie w nie wierza
to wizerunek naszego kraju jest bardzo smutny. Na szczescie prawie nikt poza
nami (Polakami) nie mowi po polsku. Chcialbym sie z wami podzielic pewnymi
doswiadzczeniami o Ameryce. Nie jestem zadnym autorytetem, ale mam nadzieje ze
moje doswiadzczenia, obserwacje sa bardziej wywazone niz wiekszosc opinii tu
prezentowanych. Mam 37 lat. Mieszkam w Nowym Jorku od 15 lat. Kiedy
przyjechalem tu bylem na 3 roku studiow prawniczych na Uniwersytecie
Warszawskim. 2 lata po przyjezdzie rozpoczalem studia na jednym z
uniwersytetow w NY. Studiowalem biznes, rachunkowosc. Od 9 lat pracuje w
firmie rachunkowosci. Jednej z najwiekszych i najbardziej znanych w tym
biznesie na swiecie. Zarabiam sporo powyzej $100 tysiecy rocznie. Nie czuje
sie specjalnie dumny z moich "osiagniec". Kazdy rok studiow, pracy, promocji
kosztowal mnie bardzo duzo wysilku. I dokonalem tego sam. Bez rodzicow,
zadnej finansowej pomocy, slabym angielskim. Mowie po angielsku z akcentem,
ciagle sa wyrazy ktorych nie wymiawiam czysto. Prawdopodobnie gdybym byl
Amerykaninem bym osiagnal wiecej, szybciej. Byc moze. Mam olbrzymi szacunek do
Ameryki. Z jednego prostegu powodu. Daje szanse wszystkim ktorzy tu
przyjezdzaja. Rowna szanse. Czy ktorykolwiek z krajow Europy ma taki stosunek
do imigrantow? W mojej firmie pracuja ludzie ktorzy urodzili i wychowali sie w
takich krajach jak Chiny, Jamajka, Indie, Israel, Sudan, Palestyna, Meksyk,
Peru, Argentyna, Australia, Pld. Afryka, Slowacja, Rosja, itd. Nie widze
zadnej dyskryminacji z tego powodu. Czy wy macie podobne doswiadzczenia z
praca z roznymi narodowosciami? Nowy Jork jest pelen ludzi z calego swiata.
Bardzo to pomaga w akceptacji innych kultur, religii, ras, wartosci.
Porownywanie tego kraju do faszystow, bandytow jest duzym nieporozuminiem i
kompletnym brakiem wiedzy. Wielu Amerykanow nie zgadza sie z polityka rzadu.
I maja do tego prawo. Demonstracje, artykyly w prasie, programy w telewizji
swobodnie wypowiadaja sie na ten temat. Michael Moore robi filmy ktore sa tak
subiektywne, ze nie maja tak naprawde zadnej wartosci dokumentalnej za ktore
dostaje nagrody w Europie poniewaz sa postrzegane jako antyamerykanskie. I
dobrze ze robi, ma do tego prawo. Moje obserwacje na temat glupoty Amerykanow
sa troche inne niz wiekszosci ludzi ktorzy prezentuja swoje opinie tutaj. Nie
mysle ze Amerykanie sa madrzejsi lub glupsi niz inne narody. Zyja swoimi
problemami, tak jak wszyscy inni. Chca miec dobra prace, byc szczesliwi, itd.
Nie wiedza za duzo na temat innych krajow. To prawda. Powod jest prosty. Ich
kraj oferuje niemal wszystko czego chca. Nie maja tez 4 lat geografii w szkole
sredniej tak jak my. Ale sa tez miliony Amerykanow podrozujacych po calym
swiecie. Ci znaja geografie i maja duza wiedze na temat roznych kultur. Maja
tez duzy szacunek do tych kultur. Mam tez porownanie polskich studiow i
amerykanskich. Uniwersytet w Stanach jest nieporownywalnie lepszy. Po kazdym
semestrze czulem ze czegos sie nauczylem. I profesorowie chca pomoc i uczyc a
nie pokazywac ze sa madrzejsi od studentow. W Polsce wiedzialem jak zdac
egzamin i zapomniec jak najszybciej. Pamietam tez studentow zagranicznych na
wydziale prawa w Warszawie. Prawie nie mowili po polsku. Profesorowie
wpisywali im 3 do indeksu. Zaden z tych studentow niczego sie nie nauczyl i
absolutnie nic nie bylo od nich wymagane. Jest to absolutnie nie mozliwe w
Stanach. Kazdy jest traktowany tak samo. Oczywiscie istnieja problemy,
rasizm, dyscryminacja, itd. Ale porownojac do innych krajow te problemy sa
znacznie mniejsze i mniej drastyczne. Pomysly nie noszenia symbolow
religijnych w miejscach publicznych sa absolutnie nie do przyjecia tutaj...
Reasumajac. Mam taka nadzieje, ze opinie ktore bede tu prezentowane w
przyszlosci bede bardziej wywazone. I nie takie autorytatywne, zglaszcza jesli
wiedza na temat ktory sie wypowiadamy jest bardzo skromna. Wiele rzeczy jest
innych niz nam sie wydaje jesli blizej sie z nimi zapoznamy. Tak samo jest z
Ameryka. Jest to fascynujacy kraj w wielu kategoriach. Ma tez duzo
problemow. Pojecie wolnosci, sprawiedliwosci nie istnieje tylko w kategoriach
slow. Ludzie w to wierza, wlanczajac rzad. Wiele decyzji podejmowanych przez
rzad jest niepopularnych, czesto blednych, ale bardzo dokladnie przemyslanych.
Bardzo gleboko wierze, ze jesli swiat mialby podobne wartosci do tych ktore
zaobserwowalem tutaj, bylby to duzo lepszy swiat. Cale szczescie ze moge
zaprezentowac swoje poglady. I ze my wszyscy mozemy to zrobic. Nawet jesli
niektore z tych pogladow sa skrajnie inne niz moje. Mam nadzieje, ze kraje z
ktorych pochodzimy dadza nam taka szanse na dobre zycie jakie daje Ameryka
wielu milionom przybyszow.




Temat: Księgowość wspólnoty
Szanowni Państwo,

Moim zdaniem, obecne tu na forum potyczki z różnymi hasłami o zasadach
księgowości stosowanych we wspólnotach mieszkaniowych zatraciły zasadniczy cel.
Przecież określenia typu: ewidencja pozaksięgowa, książka przychodów i
rozchodów, pełna księgowość itp. to tylko podręcznikowe nazwy zasad stosowanych
w gospodarce narodowej. Można z nich czerpać dobre wzory odrzucając to, co zbyt
złożone lub nadmiarowe w kontekście potrzeb konkretnego podmiotu gospodarczego,
a takim przecież jest wspólnota mieszkaniowa. Celem każdego podmiotu, który
obraca swoimi środkami finansowymi dbając o swój majątek jest uzyskanie pełnej
i wiarygodnej analizy dotyczącej ponoszonych kosztów i dysponowania swymi
pieniędzmi. I nie ma tu żadnej potrzeby szarżowania takim czy innym określeniem
reguł rachunkowości, wystarcza kilka prostych zasad.

Skoro rejestruję zapłatę właściciela, to musze wskazać skąd te pieniądze
wpłynęły (bank, kasa lub inne źródło rozliczeń). Rejestrując fakturę od
dostawcy muszę wskazać jaki koszt ponoszę (usługa, zakup materiałów czy inne).
Zapłata za fakturę dostawcy musi wiązać się ze zmniejszeniem środków rachunku
bankowego. Gdy rejestruję naliczone odsetki od moich lokat terminowych muszę tę
operację powiązać ze stanem rachunku bankowego. Wszystkie te kwoty mają
odzwierciedlenie w dwustronnych zapisach w moich księgach. Dzięki czemu zawsze
potrafię wykazać na co przeznaczyłem swe pieniądze, a także skąd je pozyskałem.
To są rzeczy elementarne i oczywiste. Jeśli zatrudniam pracowników (portier,
sprzątaczka, konserwator „złota rączka”) muszę prowadzić ewidencję, której w
przyszłości może ode żądać ZUS. Jeśli zrobię to dobrze, to mogę ocenić czy
koszty tego zatrudnienia plus nakład mej pracy na dodatkową ewidencję nie będą
razem droższe niż zlecenie tych usług zewnętrznej firmie. Jeśli mam środki
trwałe (kotłownia, komputer) muszę prowadzić ich ewidencję wymaganą przepisami,
a dla mej wiedzy potrzebuję znać stan ich zużycia, czy możliwości odtworzenia
tych urządzeń. Miesięczne i narastające sprawozdania mają mi pokazać analizę
kwot jakie mnie interesują, w prostym układzie: tytuł, kwota. Do tego gdzieś
jeszcze sumy badające poprawność tego sprawozdania.

Powyżej nie ma ani słowa o bilansach, rezerwach, środkach pieniężnych w drodze,
aktywach, pasywach, funduszach itp. O pieniądzach, ponoszonych kosztach i
przychodach można mówić prostym językiem. Natomiast ten kto jest odpowiedzialny
przede mną za gospodarowanie mymi pieniędzmi, sam powinien wybrać zasady jakimi
będzie się kierował prowadząc na me zlecenie ewidencję księgową związaną z mym
majątkiem. Czy będzie używał arkusza kalkulacyjnego, programu finansowo-
księgowego czy jeszcze innych rozwiązań jest już jego indywidualnym wyborem i
to on ponosi RYZYKO. Ryzyko swego nakładu pracy, utraty danych, czy mej
reklamacji jakości jego usługi.

Wzorce płynące z pełnej księgowości są co najmniej dwa: każda operacja
gospodarcza we wspólnocie powinna być ewidencjonowana dwustronnie (powyżej
kilka banalnych przykładów), zaś tytuły tej ewidencji (zwane gdzie nie gdzie
planem kont) powinny precyzyjnie określać co dzieje się z mym majątkiem i
pozwalać mi na podejmowanie decyzji na przyszłość w zależności od tego jakie
koszty i kiedy ponoszę. Ot choćby taki drobiazg jak zaliczka na CO – czy stała
w ciągu roku, czy większa w sezonie grzewczym, a mniejsza poza nim. Efekt?
Drobiazg - poprawa płynności finansowej i brak obaw o kłopoty z tytułu
niezapłaconych na czas faktur za CO w sezonie grzewczym. Niektórzy nazywają
takie analizy badaniem przepływów finansowych :-) Ale to już terminologia
żywcem wzięta z pełnej księgowości, tak bardzo tu na forum dyskryminowanej.

Pozstaję z szacunkiem,
Michał Mieszczanin

www.mieszczanin.pl
www.e-kartoteka.pl



Temat: Wyjazd z Polski cz. 2
Do tematu
tajemniczy.don-pedro napisał:

> nadal zachecam komentator do krotkiego kursu ekonomii, ale tej prawdziwej,
> nie 'socjalistycznej'. Wyrok taki wydaje ekonomia, rachunkowosc, matematyka!
> Jesli aktywnosc gospodarcza przynosi straty zamiast zyskow, to znaczy, ze

Haha, czyli z tego wynika ze ci co robili w firmie ktora w koncu zbankrutowala
nie dzialali dla "dobra".

>jej dzialania daja wynik 'na minus', czyz nie? jesli ktos pobiera pieniadze z
> budzetu i nie daje nic w zamian, to jest wynik 'na minus', itp...

No wlasnie o to chodzi: pracobiorcy nie majacy zbytu na swoja sile robocza
nie powinni narzekac i wyciagac lapy po zasilek. Jak pojada zagranice to
po pierwsze nie beda dzialali 'in minus', po drugie ich wartosc rynkowa
moze wzrosnac.

> > Moze tak byc. Trzeba by jednak zrobic dokladne badania strat i zyskow.
> > Z drugiej strony jest bardzo prawdopodobne ze przynajmniej czesciowa
> > odplatnosc za studia bedzi wprowadzona.
> a jednak stanie na moim... dziekuje komentator za informacje...

Miejmy nadzieje ze stanie na rozsadku czyli koniecznosc wprowadzenia
oplat za studia nie bedzie uzasadniana tym ze ludzie dostaja darmowa
edukacje i wyjezdzaja co szkodzi "dobru" w Polsce. To byloby kretynskie.

> > Zgadza sie, wiec platne studia beda dodatkowym bodzcem do wyjazdu czyli
> > haselko "praca dla dobra" stanie sie jeszcze bardziej absurdalne...
> j.w. - 'praca dla dobra' tylko przy studiach z moich podatkow, przy studiach
> platnych droga wolna...

No wyjdzie z tego ze to wlasnie platne studia zmuszaja ludzi do wyjazdu zeby
splacic pozyczki. Czyli w podobnym stylu mozna by uzyc argument ze nie
przyczynia sie to do "dobra".

> > Ale studia sa tylko i tak malym pryszczem w stosunku do znacznie
> > potezniejszych spraw jak gornicy czy hutnicy wiec zamiast zawracac
> > glowe duperelami o studiach lepiej najpierw zabrac sie za te duze sprawy.
> w porzadku, nie ma sprawy, niech komentator zaczyna, jestem gotowy do
>dyskusji na powazne tematy, zadnego tematu sie nie boje... czekam

Tu akurat nie jest wlasciwe forum na takie dyskusje. Jest forum Gospodarka.

Tutaj tematem jest czy wyjazdy ludzi zagranice sa korzystne czy nie.
Wniosek szczegolowy jest ze w przypadku duzego nadmiaru sily roboczej
wyjazdy pracobiorcow sa bardzo korzystne. Sa one korzystne zarowno dla
pracobiorcow ktorzy maja szanse na pieniadze, zdobycie doswiadczen,
podniesienie wartosci rynkowej oraz dla calej ekonomii redukujac nacisk
na rynku pracy i obciazenia socjalne. Niekorzystne moga byc wyjazdy
pracodawcow tworzacych miejsca pracy ale tego problemu raczej nie ma
bo wyjezdzajacy to pracobiorcy, jest wyjatkiem by wyjezdzajacy stwarzali
gdzies miejsca pracy.




Temat: I jak tu kochać kowboja
Ameryka
Jezeli wszyscy ktorzy pisza swoje opinie na tym forum rzeczywiscie w nie wierza
to wizerunek naszego kraju jest bardzo smutny. Na szczescie prawie nikt poza
nami (Polakami) nie mowi po polsku. Chcialbym sie z wami podzielic pewnymi
doswiadzczeniami o Ameryce. Nie jestem zadnym autorytetem, ale mam nadzieje ze
moje doswiadzczenia, obserwacje sa bardziej wywazone niz wiekszosc opinii tu
prezentowanych. Mam 37 lat. Mieszkam w Nowym Jorku od 15 lat. Kiedy
przyjechalem tu bylem na 3 roku studiow prawniczych na Uniwersytecie
Warszawskim. 2 lata po przyjezdzie rozpoczalem studia na jednym z
uniwersytetow w NY. Studiowalem biznes, rachunkowosc. Od 9 lat pracuje w
firmie rachunkowosci. Jednej z najwiekszych i najbardziej znanych w tym
biznesie na swiecie. Zarabiam sporo powyzej $100 tysiecy rocznie. Nie czuje
sie specjalnie dumny z moich "osiagniec". Kazdy rok studiow, pracy, promocji
kosztowal mnie bardzo duzo wysilku. I dokonalem tego sam. Bez rodzicow,
zadnej finansowej pomocy, slabym angielskim. Mowie po angielsku z akcentem,
ciagle sa wyrazy ktorych nie wymiawiam czysto. Prawdopodobnie gdybym byl
Amerykaninem bym osiagnal wiecej, szybciej. Byc moze. Mam olbrzymi szacunek do
Ameryki. Z jednego prostegu powodu. Daje szanse wszystkim ktorzy tu
przyjezdzaja. Rowna szanse. Czy ktorykolwiek z krajow Europy ma taki stosunek
do imigrantow? W mojej firmie pracuja ludzie ktorzy urodzili i wychowali sie w
takich krajach jak Chiny, Jamajka, Indie, Israel, Sudan, Palestyna, Meksyk,
Peru, Argentyna, Australia, Pld. Afryka, Slowacja, Rosja, itd. Nie widze
zadnej dyskryminacji z tego powodu. Czy wy macie podobne doswiadzczenia z
praca z roznymi narodowosciami? Nowy Jork jest pelen ludzi z calego swiata.
Bardzo to pomaga w akceptacji innych kultur, religii, ras, wartosci.
Porownywanie tego kraju do faszystow, bandytow jest duzym nieporozuminiem i
kompletnym brakiem wiedzy. Wielu Amerykanow nie zgadza sie z polityka rzadu.
I maja do tego prawo. Demonstracje, artykyly w prasie, programy w telewizji
swobodnie wypowiadaja sie na ten temat. Michael Moore robi filmy ktore sa tak
subiektywne, ze nie maja tak naprawde zadnej wartosci dokumentalnej za ktore
dostaje nagrody w Europie poniewaz sa postrzegane jako antyamerykanskie. I
dobrze ze robi, ma do tego prawo. Moje obserwacje na temat glupoty Amerykanow
sa troche inne niz wiekszosci ludzi ktorzy prezentuja swoje opinie tutaj. Nie
mysle ze Amerykanie sa madrzejsi lub glupsi niz inne narody. Zyja swoimi
problemami, tak jak wszyscy inni. Chca miec dobra prace, byc szczesliwi, itd.
Nie wiedza za duzo na temat innych krajow. To prawda. Powod jest prosty. Ich
kraj oferuje niemal wszystko czego chca. Nie maja tez 4 lat geografii w szkole
sredniej tak jak my. Ale sa tez miliony Amerykanow podrozujacych po calym
swiecie. Ci znaja geografie i maja duza wiedze na temat roznych kultur. Maja
tez duzy szacunek do tych kultur. Mam tez porownanie polskich studiow i
amerykanskich. Uniwersytet w Stanach jest nieporownywalnie lepszy. Po kazdym
semestrze czulem ze czegos sie nauczylem. I profesorowie chca pomoc i uczyc a
nie pokazywac ze sa madrzejsi od studentow. W Polsce wiedzialem jak zdac
egzamin i zapomniec jak najszybciej. Pamietam tez studentow zagranicznych na
wydziale prawa w Warszawie. Prawie nie mowili po polsku. Profesorowie
wpisywali im 3 do indeksu. Zaden z tych studentow niczego sie nie nauczyl i
absolutnie nic nie bylo od nich wymagane. Jest to absolutnie nie mozliwe w
Stanach. Kazdy jest traktowany tak samo. Oczywiscie istnieja problemy,
rasizm, dyscryminacja, itd. Ale porownojac do innych krajow te problemy sa
znacznie mniejsze i mniej drastyczne. Pomysly nie noszenia symbolow
religijnych w miejscach publicznych sa absolutnie nie do przyjecia tutaj...
Reasumajac. Mam taka nadzieje, ze opinie ktore bede tu prezentowane w
przyszlosci bede bardziej wywazone. I nie takie autorytatywne, zglaszcza jesli
wiedza na temat ktory sie wypowiadamy jest bardzo skromna. Wiele rzeczy jest
innych niz nam sie wydaje jesli blizej sie z nimi zapoznamy. Tak samo jest z
Ameryka. Jest to fascynujacy kraj w wielu kategoriach. Ma tez duzo
problemow. Pojecie wolnosci, sprawiedliwosci nie istnieje tylko w kategoriach
slow. Ludzie w to wierza, wlanczajac rzad. Wiele decyzji podejmowanych przez
rzad jest niepopularnych, czesto blednych, ale bardzo dokladnie przemyslanych.
Bardzo gleboko wierze, ze jesli swiat mialby podobne wartosci do tych ktore
zaobserwowalem tutaj, bylby to duzo lepszy swiat. Cale szczescie ze moge
zaprezentowac swoje poglady. I ze my wszyscy mozemy to zrobic. Nawet jesli
niektore z tych pogladow sa skrajnie inne niz moje. Mam nadzieje, ze kraje z
ktorych pochodzimy dadza nam taka szanse na dobre zycie jakie daje Ameryka
wielu milionom przybyszow.



Temat: Jeszcze trochę o KRYZYSIE
Ale mnie wkurwiłeś, o mały włos złamałbym zasady forum i
wygarnąłbym po imieniu. Zanim wrzucisz jakiś truizm racz przeczytać
choćby po łebkach:
"Nazywa się to... wyjazdami integracyjnymi" - pod tą niewinną nazwą
kryją się rytuały przyjęte w świecie wielkiej finansjery, w ramach
których zespoły bankowców zbierają się w jakimś słonecznym miejscu,
by odreagować stres i świętować sukcesy potwierdzające, że są Panami
Wszechświata.

Pomyślcie o imprezach na jachtach, modelkach w bikini i szampanie
Cristal po 1000 dolarów za butelkę. Jeden z takich wyjazdów, w
ramach którego grupa bankowców z JPMorgan wybrała się do modnego
Boca Raton Resort & Club na Florydzie, przeszedł do branżowej
legendy - jednak nie ze względu na hałaśliwe imprezy (choć i takich
nie brakowało). Większość weekendu bankowcy z JPMorgan spędzili w
sali konferencyjnej różowego, stylizowanego na wzór hiszpański
kurortu, łamiąc sobie głowy na problemem starym, jak sama bankowość:
jak ograniczyć ryzyko, gdy pożyczamy komuś pieniądze? W połowie lat
90-tych w księgach JPMorgana zapisane były dziesiątki miliardów
dolarów w postaci pożyczek udzielonych korporacjom i zagranicznym
rządom i zgodnie z prawem federalnym musiał on utrzymywać w rezerwie
znaczny kapitał, na wypadek, gdyby którykolwiek z tych kredytów
okazał się nieściągalny. Co by się jednak stało, gdyby JPMorgan
stworzył rozwiązanie chroniące go przed takim scenariuszem i dzięki
temu mógł uwolnić kapitał?

To, na co wpadli bankowcy było rodzajem polisy ubezpieczeniowej:
trzeci podmiot brał na siebie ryzyko, że dług stanie się
nieściągalny, a w zamian za to otrzymywał regularne płatności,
podobne do składki ubezpieczeniowej. JPMorgan mógł zatem usunąć
ryzyko ze swoich ksiąg rachunkowych i uwolnić kapitał. Rozwiązanie
to, nazwane "swapem od ryzyka kredytowego" (CDS), było odmianą
instrumentu finansowego, który bankowcy już od jakiegoś czasu
stosowali, by zabezpieczyć się przed fluktuacjami stóp procentowych
i cen surowców. Koncepcja krążyła po rynku od kilku lat, ale
JPMorgan jako pierwszy na taką skalę postawił na swapy kredytowe. W
połowie lat 90-tych bank budował całe zespoły zajmujące się tylko
swapami i zatrudniał młodych matematyków i naukowców z uczelni
takich jak MIT i Cambridge, do tworzenia rynków dla tych
skomplikowanych instrumentów. W ciągu kilku lat CDS-y stały się
finansowym przebojem, najbezpieczniejszym sposobem na pozbycie się
ryzyka, który jednocześnie przynosił stałe zwroty z
inwestycji. "Znałem ludzi, którzy pracowali nad Projektem
Manhattan" - mówi Mark Brickell, wówczas 40-letni dyrektor
zarządzający w JPMorgan. "My mieliśmy to samo poczucie, że
uczestniczymy w czymś niezwykle ważnym".

Podobnie jak Robert Oppenhaimer i jego zespół fizyków nuklearnych w
latach 40-tych, Brickell wraz z kolegami z JPMorgan nie zdawał sobie
sprawy, że tworzą potwora. Dziś gospodarka stoi na skraju recesji, a
Wall Street leży w gruzach w dużej mierze za sprawą tej bestii,
którą 14 lat temu spuścili z łańcucha. Największa grupa
ubezpieczeniowa w Ameryce, AIG, musiała zostać przejęta przez
amerykańskich podatników, ponieważ opiewające na 14 miliardów
dolarów CDS-y wyemitowane dla banków, firm ubezpieczeniowych i
dziesiątków innych podmiotów, okazały się bezwartościowe. To, jak
bardzo na przestrzeni ubiegłego roku pogorszyła się kondycja systemu
finansowego, można prześledzić właśnie na przykładzie CDS-ów,
których rynek rozdął się do 62 bilionów dolarów, by w zeszłym
tygodniu skurczyć się do 55 bilionów - to wciąż prawie cztery razy
więcej, niż wynosi wartość wszystkich akcji notowanych na
Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (NYSE).
Nie bez powodu Warren Buffet nazwał te instrumenty "finansową bronią
masowego rażenia". Ponieważ swapy kredytowe stanowią prywatnie
negocjowane kontrakty zawierane przez dwie strony, nie są regulowane
przez rząd, nie ma też centralnego mechanizmu raportowania o nich,
który pomógłby określić ich wartość. To zaciemnia sytuację na
rynkach wartych miliardy dolarów, pełnych "czarnej materii", jak
lubią mówić ekonomiści. Niczym chałupniczo wykonane bomby atomowe,
CDS-y rozpełzły się po całym świecie i teraz leżą ukryte, czekając
by wybuchnąć w bilansach niezliczonych instytucji
finansowych............................"
całość w www.newsweek.pl/artykuly/artykul.asp?
Artykul=30079&Strona=1
Pomyśl po kiego grzyba prezesi potężnych banków od lat 80tych brali
do siebie każdego,kto choćby doktoryzował się w okolicach teorii
chaosu?




Temat: SPOTKANIE! sobota 9/09, kilka informacji
SPOTKANIE! sobota 9/09, kilka informacji
Moi Drodzy,

W związku z tym, iż coraz więcej przybywa mieszkańców osiedla Victoria, i
coraz częściej słyszymy głosy związane z podwyższeniem czynszu przez JWC,
proponuje w swoim imieniu jak również pozostałych sąsiadów, którzy czynnie
uczestniczą w forum internetowym na stronie gazety.pl, spotkanie Mieszkańców
osiedla, które odbędzie się w najbliższą sobotę 9 września 2006 roku, o
godzinie 12:00.

Planujemy w tym czasie poruszyć następujące kwestie :

- wykończenia drogi przez Urząd Miejski
- możliwości zameldowania się na osiedlu, gdyż przeniesienie własności lokalu
może nastąpić dopiero po oddaniu wszystkich budynków. Od dnia jutrzejszego
nawiązujemy współpracę w Urzędem Miasta w wspomnianych sprawach.
- podjęcia wspólnych działań związanych z założeniem wspólnoty mieszkaniowej,
w tym celu poniżej przedstawiamy wyciąg z ustawy dotyczącej tworzenia
wspólnot mieszkaniowych:

Naszym wspólnym celem jest obniżenie kosztów administracji osiedla, w związku
z tym, powinniśmy jak najszybciej zrezygnować z usług JWC.

„ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości,
tworzywspólnotę mieszkaniową. Jeżeli lokali wyodrębnionych, wraz z lokalami
nie wyodrębnionymi, jest więcej niż siedem, właściciele lokali są zobowiązani
podjąć uchwałę o wyborze jednoosobowego lub kilkuosobowego zarządu. (art. 6 i
art.20 ust. 1 ustawy o własności lokali z dnia 24.06.1994r tekst jednolity
Dz.U. z 2000r Nr. 80 poz. 903).”
Przewodniczący zebrania stwierdza do protokołu zebrania, że zostało ono
zwołane prawidłowo zgodnie z dyspozycją art. 32 ustawy o własności lokali -
po czym przechodzi do realizacji poszczególnych punktów porządku obrad.
Porządek obrad na pierwszym zebraniu wspólnoty powinny stanowić: uchwała w
sprawie przyjęcia statutu wspólnoty, uchwała w sprawie wyboru sposobu
prowadzenia ksiąg rachunkowych, uchwała w sprawie regulaminu porządku
domowego, uchwała w sprawie wysokości miesięcznej zaliczki na pokrycie
kosztów zarządu nieruchomością wspólną w roku obrachunkowym (tym rokiem jest
rok kalendarzowy), uchwała przyjmująca plan gospodarczy oraz uchwała
wybierająca zarząd wspólnoty i określająca wysokość jego miesięcznego
wynagrodzenia. Wybrany na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej zarząd rozpoczyna
swoją działalność od załatwienia spraw umożliwiających prawidłowe, zgodne z
prawem funkcjonowanie wspólnoty, poprzez: wyrobienie pieczątki nagłówkowej
wspólnoty mieszkaniowej, uzyskanie w wojewódzkim urzędzie statystycznym
zaświadczenia o numerze statystycznym REGON, zawarcie umowy rachunku
bankowego oraz zgłoszenie do urzędu skarbowego rozpoczęcia działalności
statutowej przez wspólnotę i uzyskanie decyzji w sprawie nadania numeru
identyfikacji podatkowej NIP.

W związku tym w najbliższą sobotę przedstawimy konkretne działania i
konkretne przepisy prawne mające na celu pomoc nam w organizowaniu
zarządzania własnym osiedlem.

Prosimy o przekazanie tej informacji pozostałym sąsiadom, do których nie
mamy maili,
o obecność.

Marcin & Weronika




Temat: SPOTKANIE!sobota 9/09, kilka informacji
SPOTKANIE!sobota 9/09, kilka informacji
Moi Drodzy,

W związku z tym, iż coraz więcej przybywa mieszkańców osiedla Victoria, i
coraz częściej słyszymy głosy związane z podwyższeniem czynszu przez JWC,
proponuje w swoim imieniu jak również pozostałych sąsiadów, którzy czynnie
uczestniczą w forum internetowym na stronie gazety.pl, spotkanie Mieszkańców
osiedla, które odbędzie się w najbliższą sobotę 9 września 2006 roku, o
godzinie 12:00.

Planujemy w tym czasie poruszyć następujące kwestie :

- wykończenia drogi przez Urząd Miejski
- możliwości zameldowania się na osiedlu, gdyż przeniesienie własności lokalu
może nastąpić dopiero po oddaniu wszystkich budynków. Od dnia jutrzejszego
nawiązujemy współpracę w Urzędem Miasta w wspomnianych sprawach.
- podjęcia wspólnych działań związanych z założeniem wspólnoty mieszkaniowej,
w tym celu poniżej przedstawiamy wyciąg z ustawy dotyczącej tworzenia
wspólnot mieszkaniowych:

Naszym wspólnym celem jest obniżenie kosztów administracji osiedla, w związku
z tym, powinniśmy jak najszybciej zrezygnować z usług JWC.

„ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości,
tworzywspólnotę mieszkaniową. Jeżeli lokali wyodrębnionych, wraz z lokalami
nie wyodrębnionymi, jest więcej niż siedem, właściciele lokali są zobowiązani
podjąć uchwałę o wyborze jednoosobowego lub kilkuosobowego zarządu. (art. 6 i
art.20 ust. 1 ustawy o własności lokali z dnia 24.06.1994r tekst jednolity
Dz.U. z 2000r Nr. 80 poz. 903).”
Przewodniczący zebrania stwierdza do protokołu zebrania, że zostało ono
zwołane prawidłowo zgodnie z dyspozycją art. 32 ustawy o własności lokali -
po czym przechodzi do realizacji poszczególnych punktów porządku obrad.
Porządek obrad na pierwszym zebraniu wspólnoty powinny stanowić: uchwała w
sprawie przyjęcia statutu wspólnoty, uchwała w sprawie wyboru sposobu
prowadzenia ksiąg rachunkowych, uchwała w sprawie regulaminu porządku
domowego, uchwała w sprawie wysokości miesięcznej zaliczki na pokrycie
kosztów zarządu nieruchomością wspólną w roku obrachunkowym (tym rokiem jest
rok kalendarzowy), uchwała przyjmująca plan gospodarczy oraz uchwała
wybierająca zarząd wspólnoty i określająca wysokość jego miesięcznego
wynagrodzenia. Wybrany na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej zarząd rozpoczyna
swoją działalność od załatwienia spraw umożliwiających prawidłowe, zgodne z
prawem funkcjonowanie wspólnoty, poprzez: wyrobienie pieczątki nagłówkowej
wspólnoty mieszkaniowej, uzyskanie w wojewódzkim urzędzie statystycznym
zaświadczenia o numerze statystycznym REGON, zawarcie umowy rachunku
bankowego oraz zgłoszenie do urzędu skarbowego rozpoczęcia działalności
statutowej przez wspólnotę i uzyskanie decyzji w sprawie nadania numeru
identyfikacji podatkowej NIP.

W związku tym w najbliższą sobotę przedstawimy konkretne działania i
konkretne przepisy prawne mające na celu pomoc nam w organizowaniu
zarządzania własnym osiedlem.

Prosimy o przekazanie tej informacji pozostałym sąsiadom, do których nie
mamy maili,
o obecność.

Marcin & Weronika




Temat: Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada
zkpl napisała:

> Nie wierzę w bajki jak ktoś jest zdolny to nie potrzebuje pchać się do Służby
> Wieziennej ma o wiele więcej możliwości niż ten cięzki kawałek chleba.

Nie wiadomo co Perkowski robi w tym areszcie śledczym, radny Uściński zasłaniał się tajemnicą. Taki areszt to duże przedsiębiorstwo oprócz swojej podstawej funckji jest to też zakład pracy dla dużej liczby ludzi, pewnie ma opieke medyczna, kuchnie, pralnie, warszaty - może świadczy jakieś usługi na zewnątrz
Nie znam specyfiki tej branży, czy tam tylko mundurowi pracują czy są tez zatrudniani cywile. Ale na pewno potrzeba w nim ludzi o róznych specjalnościach
także od zarządzania, rachunkowości, a nawet od promocji czy publicrelations.
Cieżko wyczuć co Perkowski porabia w tym areszcie ale znalazłem coś takiego
www.sw.gov.pl/index.php/jednostki/13/305
Kierować nie kieruje ale jakby się zajmował promocją czy czymś takim.

Zastanawia mnie inna sprawa
dlaczego Pan Perkowski nie pokwapił się sam
wyjaśniać zawiłości swojego życiorysu
Tylko wysługuje się radnym Uścińskim.
Czy jak Robert Perkowski zostanie Burmistrzem to Pan uściński
też będzie odpowiadadał na wszystie pisma i pytania
Czy też może będzie biegał za nim z chusteczką
na wypadek jakby burmistrz się zasmarkał ???

To wygląda na pełną olewke wyborców-internautów
Nie uwierze, że Perkowski nie czyta forum
ale widać ma pietra założyć własny wątek i poodpowiadać
na pytania internautów o jego wizje Ząbek i przyszłe decyzjie.
Widać woli się ukrywać pod pustymi frazesami z gazetki propagandowej PiSu.
Tutaj duży ukłon w strone Waldemara Stachery - jako jedyny nie bał się
i z otwartą przyłbicą stanął przed internautami,
potłumaczył się ze swojej dotychczasowej działalności
i przedstawił swoje zamierzenia.

Boksznajdera chyba nie ma sensu podpytywać
- czego sie możemy po nim spodiewać - dobrze wiemy.

Ale jest jeszcze paru kandydatów na których czekamy
Walczak, chibowski, może ktoś jeszcze.

Posada burmistrza czeka, ale jak przy każdej rekrutacji
powinno pojawić się CV i list motywacyjny
a potem coś w rodzaju rozmowy kwalfikacyjnej
- także w internecie przeciez mamy XXI wiek !!!
Rozmowy internetowe nie są łatwe - bo rozmawia sie z ludźmi kryjącymi się
za pseudonimami i wpełni korzystających z dobrodziejstwa prywatności.
Ale większość internautów to ludzi rozsądni i umieją sami odzielić
rzeczowe zarzuty i pytania od demagogi i prowokacji.
Pozatym kto twierdzi, że burmistrzem zostaje się łatwo i bezboleśnie.

Teraz garść pytań do Pana Stachery:

Czy jeśli zrezygnuje Pan z kandydowania na burmistrza
to poprze pan jakiegoś innego kandydata ?
Czy tą osobą będzie Pan Perkowski ?
Czy w zamian za rezygnacjie z kandydowania i poparcie będzie Pan oczekiwał jakiejś rekompensaty (od PiSu) - np. poparcia w obięciu przez Pana stanowsika przewodniczącefo Rady Miasta ?

Życzę miłego dnia

Sdarp



Temat: Pomysly na gospodarke Polski
Gość portalu: drapieżnik napisał(a):
> 90% lewych rencistow jest wprost tak zdemoralizowana jak wiezniowie jakichs
> zakladow zamknietych
> obrzydliwa chciwosc nienaleznych i naleznych roszczen i dbania wylacznie o
> wlasny interes

Najgorsze ze zalosni, czerwoni (kto poza UPR ma jednoznaczny stosunek do tych
naciagaczy?) politycy dopuszczja od lat do tej lewizny wiedzac o tym .

Osobnym tematem sa zwolnienia z VAT dla Z.Pracy Chronionej i duze przekrety z
PFRON . Tutaj glupota urzedniczyn ministerialnych, ktore tworzyly ten cyrk
wyciagania kasy, ta glupota bije az nadto .

> w ogole zjawisko pracujacych r.i e. jest jakies chore

Drapieznik , jestes obecnie jedyna kobieta na forum, wiec nie wyraze dosadnie
swej opinii .
Zatrudnianie r.i e. jest sprawa wylacznie tych r. i e. i pracodawcy !
Model gospodarki, w ktorym liczba miejsc pracy jest stala i lepiej
dobrze "porozdawac" te miejsca pracy jest ... ZALOSNIE GLUPI .

> w zasadzie istnieja
> pzrepisy zgodnie z ktorymi mozna nalozyc kare nawet na pracodawce
> zatrudniajacego pracownika z ciezkim stopniem niepelnosprawnosci, nikt tego
> nie przestrzega

I z jednej strony tworzy sie GLUPOTE, ze "pracodawca" dostaje 1200 za
zatrudnienie inwalidy, ktory kosztuje go 600 (IDIOTYZM!), a z drugiej
strony ... karac tych co zatrudniaja bez dotacji . Rece opadaja .

> malo tego w pzrypadku zatrudniania takich osob czesc skladki ZUS jest
> finansowana z budzetu panstwa
> w ktorym momencie to zjawisko jest kozrystne dla gospodarki?

W zadnym momencie(!), dopoki nie jest to naturalny proces zatrudnienia, gdy
korzysci pracodawcy przekladaja sie na "cene"-place jaka jest gotow dac
pracownikowi .

> Mysle ze ukaldanie pzretargow jest marginalnym zjawiskiem

A ceny dostaw drobnicy np. do kopaln wyzsze 3razy od cen z pobliskiego
hipermarketu, to ... same jakos z przetargu wynikaja . Tak ?

>Co do ilosci koncesji. Zaledwie kilka galezi jest koncesjonowanych. Niecale 10
>o ile teraz pamietam. Tutaj pzresadzasz.

Co Ty piszesz ?
Od 13lat trwa nieustanne krepowanie gospodarki polskiej . Teraz to juz
czerwony cyrk w czystej formie !
Samorzadziki notariuszy, adwokatow, koncesje dla firm rachunkowych
(przedsiebiorcy sami moga prowadzic ksiazke przychodow-rozchodow, p.Zenek w
ich imieniu NIE!), dla firm zarzadzajacych budynkami(wlasciciele sami moga,
p.Zenek w ich imieniu NIE!), dla taksowkarzy (czytalas o procesie wchodzenia w
tak "skomplikowany" fach?), dla aptekarzy(!), dla producenta zelatyny(!) itd.
itd. itd. .
I Ty ten czerwony cyrk stworzony przez male czerwone szmaty,
nazywasz "zaledwie kilka galezi ..." ?
PRZECIEZ TO decyduje o ROZWOJU GOSPODARCZYM !!!
W takim CZERWONYM CYRKU nie moze istniec rozwoj gospodarczy (a moze taki
rozwoj jak w EU - za 100lat prawnuki beda mialy lepiej?)!

> Mam wrazenie (bo powyzszych jestem pewna) ze jesli chodzi o lapowkarstwo to
> przesadzasz grubo. Czynisz z tego powszechne zjawisko.

Mila Pani Drapieznik(ówna) , cały cyrk "z założenia niedochodowych" kopalń,
hut, "chronionych" branż, koncesji , "ważnych społecznie" Ciał jak
np.Kraj.Rada RiTV, ustaw pod "konsultacje społeczne", TO WSZYSTKO TO SFERA
OLBRZYMICH, CZERWONYCH PRZEPŁYWÓW FINANSOWYCH (potocznie łapówkarstwo na
najwyższa skalę) .
A Pani Drapieznik(ównie) zdawało się, że miliardowe dotacje do górnictwa(które
od 12lat mogło być dochodowe) to nie mają strumyczka zwrotnego (kto by tam
przyglądał się milionowi jak poszedł miliard) .
Że te dotacje to tak z dobrego serca idą .
Że "dobra ustawa" to dla "dobra ogółu" jest tworzona i nikt za nie (za TYSIACE
szmatławych ustaw) nie zapłacił . Tylko nagle coś ujrzy światło dzienne za
17.5mln i ... jak tak można .
No, ale to margines jest :) .

>Latwo jest pisac o dramatach polskich.Czy wystarcza wiary w to ze potzrebujemy
>wiele zcasu jeszzce aby uregulowac gospodarke i zycie spoleczne? Czy mozliwy
>jest blyskawiczny sukces?

Tak ! Są przkłady potwierdzające, że możliwe jest dążenie do liberalizacji bez
dawania powiększajaącej sie daniny dla czerwonej narośli .
Jest wiele przykładów .
Jednym z nich jest wyprowadzenie przez Pinocheta biednej, skorumpowanej, nie
mającej tradycji liberalnych (przed ćwierćwieczem) gospodarki Chile na
czołówkę rozwoju w Ameryce Łacińskiej .
Da się ?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 173 wypowiedzi • 1, 2, 3