Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotki w bieliznie
Temat: WRZESIEŃ 2003 JUŻ JEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hej!
Witajcie kochane wreszcie chwilka, zeby napisać parę słów. Mała pod okiem
taty, a mama przy komputerze. Chociaż jak znam życie zaraz będzie u mnie
Ostatnio tylko mama i mama, wszędzie za mną chodzi, tzn. pupkuje. Dwa razy już
nam „zginęla”, tzn. ja myslałam, że ona jest w kuchni, a moja mama, że jest w
dużym pokoju, a ona tymczasem cichutko, pod suszarka z bielizną w sypialni
ściągała książki z półki mały brojarz!
No i pieknie przesypiane noce chyba odeszły całkowicie w zapomnienie budzi
się najmniej dwa razy i koniecznie musi być cycuś. Smoczek przy próbie podania
ląduje za szczebelkami. Fakt, że po jedzeniu zasypia błyskawicznie, ale jednak
trzeba wstać wziąć ja do łóżka, po karmieniu przenieść... Nie to co trzy
miesiące temu, kiedy spała ciągiem od 21.30 do 7.00 rano. Chyba moje mleczko
już jej nie starcza. W dzień dziecka zapowiedziałam, że prezentem od mamy
będzie mleczko NAN i tak zrobiłam, ale jak narazie porażka, nie smakuje. Tata
oczywiście przekonuje, że mleko mamy najlepsze i że karmienie trzy razy w nocy
to nic takiego – łatwo mówić on ma taki głęboki sen, ze nawet nie wie ile razy
Mała sie budzi... Ale czytając Wasze posty pocieszam się, ze u Amanady nie jest
najgorzej...
Ze staniem radzi sobie całkiem dobrze, stoi na całych stópkach i nawet chętnie,
ale do stawania sama się nie bierze. Widzę jednak duże postepy z tych ćwiczeń,
które robimy w zabawie. Myślę, że niedługo zauważy zalety samodzielnego
stawania. Ostatnio też z jedzeniem nie jest najlepiej. Jedyne co pochłania w
przyzwoitej ilości to kaszka ryżowa, obiad słabiutko, deserek trochę lepiej.
Zaczęłam też jej podawać produkty z glutenem, w końcu od czterech dni wkroczyła
w 10 miesiąc życia! Miśkopty nestle tak sobie, za to paluszki pycha!!! i
najlepiej jak mama zostawi odrobinke soli
A poza tym jest taka kochana , lubi bawić się w chowanego i złapię cię po
schodach – śmieje sie na cały głos, jest taka słodka... I uwielbia spacery, jak
tylko ją rozbieram po spacerku to ryk – uspokaja sie po jakichs 10 min.
Co do nocniczka to wysadzam ją okazjonalnie, zeby sobie posiedziała, już trzy
razy zrobiła kupkę i dwa razy siusiu, były wielkie brawa, ale jestem
przekonana, że to przypadek. Myślę, że warto sadzać, żeby dziecko przyzwyczaiło
się do nocniczka, ale bez przesady na nauke jeszcze za wczesnie.
Zabuniek nie wiem czy Ci odpowiedziałam na temat latania tanimi liniami. To
bardzo dobra oferta. Znajomi z londynu już kilka razy lecieli Air Polonia i
Rayan Air. Wszystko ok. tylko są ograniczenia w ilości bagażu, a przy dziecku
to dośc istotne. Np. czasami wózek liczy się też do bagażu, więc w np. 16 kg
trudno sie zmieścić. Musiałabyć to sprawdzić u konkretnego przewoźnika, ale
poza tym polecam. Co prawda nie zawsze podają jedzenie, ale przecież z tej
rozmrożonej kanapki, czy dania z mikrofalówki mozna spokojnie zrezygnować!
Aniu czy dostałaś moje zdjęcia ze spotkania z Gdyni? Wysłałąm na adres
gazetowy, jeśli nie to podaj inny na który mam przesłąć.
Asia_z co z umieszczeniem naszych fotek na stronie Spotkń e-mam? Dostałaś
mojego e-maila?
Uściski dla ostatnich chorutków, dobrze, że już lepiej u Dimki
Trzymaj się Aga, wszystko będzie dobrze po upadku Piotrusia, ale to naprawdę są
przykre sytuacje. Męża koleżanki z pracy synek "październikowiec" jak spadł z
kanapy to sobie nabił wielkiego guza, zdrapał nos, że wyglądał jak maltretowane
dziecko! Na szcęście wszystko ok. ale narwów co niemiara...
pozdrawiam Was serdecznie i postaram się pisywac częściej
Basia
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 113 wypowiedzi • 1, 2