Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotki meszczyzn modeli
Temat: Kolekcja wiosna/lato 2007 z firmy Lee :)
Denim - materia jakby stara wydaje się, że wszystko z niej już uszyto…Jednak pozory mylą. Stary dżins okazuje się wiecznie młody. W nadchodzącym sezonie wykorzystuje techniki dotychczas zarezerwowane dla „prawdziwego krawiectwa” – takiego „szytego na miarę”. W nowej kolekcji X-line na sezon Wiosna/Lato 2007 pojawiają się niespotykane w świecie denimiu rozwiązania jak fastrygi, zaszewki, lamówki, zakładki i inne tradycyjne techniki kroju.
Kobiety w kolekcji X-Line znajdą modele dżnsów tworzące nowoczesny, kobiecy styl grunge. Kluczowe fasony kolekcji X-Line Wiosna/Lato 2007 to wąskie dżinsy do kostek z zarezerwowanymi dotychczas tylko dla innych tkanin detalami krawieckimi. Kolekcja zawiera także spódnice z zakładkami. Dominująca kolorystyka to pastele ze słonecznymi odcieniami żółci, bladego różu, skontrastowane szarością i amarantem.
Mężczyżni:
Unikalne detale pojawiają się także w kolekcji dla mężczyzn – wąskie nogawki, niski krok w spodniach i dopasowane koszule, w których wykorzystano techniki kroju szycia na miarę. Nadruki łaczą elementy ludowe Europy Wschodniej z polską sztuką graffiti. Paleta kolorów mieści pastelowy róż i turkus ale także kontrastową czerń i połysk złota.
PARE FOTEK Z KOLEKCJI :
Temat: Bill-nastoletnia gwiazda mody.
Pierwsza reakcja?
Bill modelem?
Brak tlenu.
Brak słów.
Ale w końcu stwierdziłam, że wygląda świetnie.
Zaszokował mnie.
Nie pierwszy raz zresztą.
Popieram Blue.
Żeby USA się za niego nie wzięło.
Nie oddamy Billa na modela! Ot co!
Dosłownie wyjęłaś mi to z ust.
Fotki są świetne.
Naprawdę wygląda bosko, ale mnie zaszokował.
Ja nie chcę, żeby nam chłopaków USA zabrało, czy nawet jakas mała pipidówka w Afrycę.
Te fotki są świetne, ale jak sobie pomyślę jaki on był słodki w DDM.
Wtedy to był taki chłopak z przedmieści, tętniący życiem.
Teraz to już mężczyzna, którego tętno jest szybkie bo ma dużo roboty.
SESJA JEST WSPANIAŁĄ
Temat: Zegarki - gadżet, ozdoba, element biżuteri
Cóż, ja kolekcjonuje zegarki...hmm, mam ich trochę.
Uważam, ze zegarek to jedyna możliwość noszenia biżuterii przez prawdziwego mężczyznę.
Nie będę opisywał mojej kolekcji, bo nie o to tu chodzi, ale służę pomocą i doradztwem, jako, że kupuję różne zegarki dość często, to jeśli temat bedzie się cieszył zainteresowaniem, to co ciekawsze modele będe tu opisywał i wklejał fotki.
Polecam stronę www.chrono24.com
Temat: kupie NOWA REPERATURKE BŁOTNIKA
moze zdjecie jest zrobione z tej lepszej strony
dlatego kupuje tylko u sprawdzonych sprzedawców. Sam prowadzę sklep internetowy w pracy i nigdy nie mógłbym sobie pozwolić na ściemniane fotki czy robione pod innym katem żeby coś ukryć, a tylko dlatego że taki klient nigdy już nie wróci a grając uczciwie mam stałych klientów.
Zresztą co tu dużo gadać, jako jeden z niewielu w allegro na 1687komentarzy mam 100% pozytywnych.
http://www.allegro.pl/sho...ch=renomet_lodz
no dobra, koniec chwalenia się
Sam kupując na Allegro czy w sklepach internetowych kierują się tą sama zasadą. Jeśli widzę zdjęcia oryginalne, nie ściągnięte ze strony producenta, jeśli widzę że firma ma 99% pozytywów to wiem, że można im zaufać... A najbardziej rozbrajają mnie aukcje ze zdjęciami z komórkę w rozmiarze 320x240 px. I na co taki człowiek liczy...
Poza tym kupując towar od firmy masz prawo go zwrócić w ciągu 10 dni bez podania przyczyny. Więc co za problem?
Ja przez internet kupuję większość rzeczy bo jest poprostu taniej. Zarówno drobiazgi po parę zł jak i droższe rzeczy, lapotpa tez kupiłem w necie, tyle, że po zakupie okazało sie że sklep jest Łodzi więc odpadł problem wysyłki. Ale różnica w cenie 900 zł w stosunku do MediaMarkt na tym samym modelu mówiła sama za siebie. Oczywiście jakbym taka okazje zlazł np. na allegro u gościa co ma 2 komentarze to odpuszczam, ale to był sklep z samymi pozytywnymi opiniami, dopiero po kupnie odpisali że zapraszają po odbiór osobisty Sam nie zwróciłem nawet uwagi na to skąd są bo co to za różnica.
Trochę wywód walnąłem długawy, ale po to żeby przekonać Cię do zakupów necie. Nie dośc że oszczędzasz sporo kasy to i czasu, bo nie musisz wlec sie do sklepów, stać w korkach itpi td. No i gotówka nie potrzebna, w sensie nie trzeba wozić kasy ze sobą, tylko przelewem, czy nawet ratalnie. No problem.
Temat: kawaly i poradnik samotnego faceta i fotki
Cala rodzina oczekuje przy śniadaniu, aż para nowożeńców dołączy do nich po nocy poślubnej. Jajecznica stygnie, kawa stygnie, a ich ciągle nie ma... - Ciekawe czemu nie ma ich tak długo? - zastanawia się głośno mama pana młodego. - Wiesz mamo... - chce odpowiedzieć młodszy brat świeżo upieczonego małżonka. - Och, cicho bądź! Nie obchodzi mnie, co myśli o tym ośmiolatek! - gani go mama. Mijają godziny. Mama ugotowała wspaniały obiad, wola cala rodzinkę, ale państwo młodzi nie przychodzą. - Dlaczego ich jeszcze nie ma? - niecierpliwi się mama. - Mamo... - próbuje odpowiedzieć brat pana młodego, ale znów zostaje uciszony. Mijają godziny. Mama przygotowała kolacje, ale młodzi wciąż nie nadchodzą. - Mamo, myślę... - zaczyna nieśmiało brat młodego. - No dobrze, powiedz wreszcie, co myślisz?! - Nie wiem, dlaczego ich jeszcze nie ma, ale wczoraj w nocy ktoś ukradł mój klej do modeli, który trzymałem w słoiczku po wazelinie...
Kawalerskie gospodarstwo
- produkty spożywcze
Poradnik dla mężczyzn ceniących sobie wolność.
Radzimy wydrukować i przyczepić w kuchni na lodówce.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że poniższy poradnik może uratować wam życie...
1. CHLEB. Ziarenka sezamu i maku to jedyne oficjalnie
akceptowane "plamki"jakie można zauważyć na powierzchni bochenka chleba. Włochate, białe lub zielone placki dobitnie świadczą o tym, że twój chleb zamienił się w eksperyment z laboratorium farmaceutycznego.
2. JEDZENIE W PUSZKACH. Każda puszka z jedzeniem, która przybrała kształt piłki musi być natychmiast usunięta. Ostrożnie i delikatnie.
3. MARCHEWKA. Jeżeli możesz ja zawiązać na supełek, to
znaczy, że nie jest świeża.
4. PŁATKI ZBOŻOWE. Generalna zasada mówi, że płatki należy
wyrzucić jeśli termin ważności upłynął co najmniej 2 lata temu.
5. SOS DO FRYTEK. Jeżeli możesz go wyjąć z pojemnika i odbijać po
podłodze, to znaczy, że się nie nadaje do jedzenia.
6. NABIAŁ. Mleko jest zepsute, kiedy zaczyna wyglądać jak
jogurt. Jogurt jest zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak twarożek. Twarożek jest zepsuty,kiedy zaczyna wyglądać jak żółty ser. Chociaż żółty ser to nic innego, jak zepsute mleko i już nie może być bardziej zepsuty. Ser Cheddar jest zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak Brie, przy czym masz świadomość, że takiego gatunku nie kupowałeś
7. JAJKA. Jeśli coś puka od środka, starając się wydostać
ze skorupki, to jajko prawdopodobnie jest nie pierwszej świeżości.
8. PUSTE OPAKOWANIA. Wkładanie pustych opakowań ponownie do
lodówki to stara sztuczka, ale przynosi skutek tylko jeśli mieszkasz z
kimś, lub masz kogoś do prowadzenia domu.
9. TERMINY WAŻNOŚCI. To NIE jest chwyt marketingowy, mający
na celu skłonienie Cię do wyrzucenia dobrego jedzenia tylko po to,
żebyś więcej wydał na kolejne zakupy. Może powinieneś powiesić w kuchni kalendarz.
10. MĄKA. Mąka jest zepsuta, kiedy się rusza.
11. MROŻONKI. Mrożonki, które stały się integralną częścią oblodzonego
zamrażalnika prawdopodobnie i tak staną się niejadalne zanim wydłubiesz je za pomocą kuchennego noża.
12. SAŁATA. Nie nadaje się do jedzenia, jeśli nie możesz jej
usunąć z lodówki bez użycia papieru ściernego. Ani jeśli jest w stanie
płynnym.
13. MAJONEZ. Jeżeli po spożyciu nastąpi gwałtowna reakcja żołądka i reszty przewodu pokarmowego, to znaczy, że majonez był zepsuty.
14. MIĘSO. Jeżeli otwarcie lodówki powoduje gromadzenie się bezpańskich psów przed Twoim domem, to oznacza, że mięso się zepsuło.
15. ZIEMNIAKI. Świeże ziemniaki nie mają korzeni, łodyg ani
bujnego listowia.
16. RODZYNKI. Nie powinny być twardsze, niż Twoje zęby.
17. SÓL. Na szczęście nie psuje się.
18. PODUKTY NIEOZNAKOWANE. Wszystko, co nie jest w oryginalnym pakowaniu staje się automatycznie podejrzane.
19. MDŁOŚCI. Wszystko, co wywołuje mdłości jest niejadalne,chyba że są to resztki wczorajszej, własnoręcznie przez Ciebie
przygotowanej kolacji.
20. CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno być
przechowywane dłużej, niż trwa przeciętny okres życia chomika. Postaraj się o to pożyteczne zwierzątko i trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych.
Przychodzi czerwony kapturek do Babci i pyta:
-Babciu, czemu masz takie wielkie oczy
A babcia:
-Jaaaaaaaazdaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Temat: Miły widok :)
Wracałem wczoraj ze startów drugiej tury i w miejscowości Będlewo coś mnie zainteresowało na przydrożnym boisku - stali tam goście z dość dużym modelem samolotu. Zatrzymałem się i obserwowałem start lot i lądowanie oraz "dobieg" Dziś dowiedziałem się co to było:
fotka
http://miasta.gazeta.pl/poznan/51,36037 ... 6.html?i=0
i tekst:
Zapuścili "Żurawia" do piłkarskiej bramki
Michał Kopiński
2007-12-05, ostatnia aktualizacja 2007-12-06 09:44
Ministrowie, szefowie policji i sławni dziennikarze oglądali wczoraj w podpoznańskim Będlewie zakończony małą katastrofą lot zwiadowczego samolotu bezpilotowego "Żuraw"
W Pałacu Polskiej Akademii Nauk w Będlewie bawią od kilku dni sławy z kręgów policyjno-prokuratorskich. Na konferencji naukowej organizowanej przez Polską Platformę Bezpieczeństwa (wspólny projekt policjantów i naukowców) spotkać można m.in. szefa policji Tadeusza Budzika, jego świeżo upieczonego zastępcę Henryka Tusińskiego, wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Adama Rapackiego i dziennikarkę śledczą Annę Marszałek. Wczoraj, tuż po godz. 14, wszyscy goście wylegli na dziedziniec pałacu, żeby obejrzeć lot bezzałogowego samolotu "Żuraw". Samolot ten (podobnym agenci CBA mieli śledzić swego czasu Andrzeja Leppera) powstaje w ramach jednego z projektów PPBW. - W tej chwili mamy trzy sztuki, testy trwają od roku - tłumaczy Paweł Lubarski z Laboratorium Systemów Mobilnych poznańskiej politechniki. "Żuraw" może latać non stop przez 12 godzin i wznosić się na wysokość 4 km. Może też - po wyposażeniu w dodatkowe urządzenia - śledzić za pomocą kamery samochody, szukać ludzi uwięzionych pod gruzami, czy nawet "widzieć" przez ściany. Goście konferencji i dziennikarze liczyli na to, że z bliska zobaczą start i lądowanie "Żurawia". Organizatorzy postanowili jednak inaczej. Z bliska można było oglądać jedynie wyświetlany na laptopie widok z kamery zamontowanej na samolocie. Sam "Żuraw" wystartował z położonej kilkaset metrów za pałacem łąki. Odpowiednią "tajność" startu i lądowania miał zapewnić okalający pałac wysoki mur. Kilku reporterom udało się jednak namierzyć łąkę. Kiedy stojący tam, sterujący samolotem mężczyźni zauważyli dziennikarzy, zaczęli gwałtownie protestować. - Żadnych zdjęć! - usłyszeliśmy. Dekonspiracja tak ich zdenerwowała, że... kompletnie spartaczyli lądowanie. Piękny "Żuraw" co prawda "usiadł" na łące, ale nie dał rady wyhamować i z impetem uderzył w słupek piłkarskiej bramki. Efekt utajnienia startu i lądowania jest taki, że z trzech "Żurawi" zostały dwa.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
Widok był miły do momentu strzału w bramkę