Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotki Dziady
Temat: [B4 ABT+Elpigaz] Ciężko odpala zimny i kilka innych
Hello, Audi to podobno super auta, a tu jak nie urok to sracz.. . Problemów z moją bestią jest kilka, ale w tym monologu skupię sie na najważniejszym. Moja zielona kruszynka nie daje sie łatwo uruchomić po kilku godzinnym postoju. Wiem wiem, wszystko już czytałem, o czujnikach, o paliwie, o sondach, o resetach ECU i bóg wie o czym jeszcze. Najważniejsze jest to że jak już odpali i po minucie pyrkania sie rozgrzeje to chodzi jak talala, zarówno na gazie jak i na benzynce. A wieć tak, zacznijmy od początku:
1. Czujnik temperatury płynu chłodniczego. Miałem taki ładny oryginalny, niebieski, ale po kilky moczeniach w szklance z gorącą wodą i multitaimerem wyszło na to że troszeczkę oszukuje, więc go zastąpiłem super HP za 8 złotych, teraz na zimnym motorku pokazuje ok 2500 ohmów, czyli wg Auto Daty całkiem spox. Lecimy dalej
2. Czujnik temperatury zasysanego powietrza. Wg Auto Daty jego rezystancje i temp. pokrywają sie z czuj tem wody, a według mojego multitimera jest trochę inaczej, a właściwie nie ma nic. Wskażnik cyfrowy zaczyna pokazywać coś w okolicy 200, ale dopiero gdy pokrętełko na wskaźniku mam na najwyższej rezystancji tj 20k. To chyba bardzo źle. Ostatnio dobrałem sie do niego (czujnika), pomacałem, poszturchałem i przez jedną chwilę pokazał 2500 ohmów i ładnie zapalił, ale czar prysł po paru godzinach. Ja obstawiam tego drania, mam rację? Tylko tak, gdzie ten badziew dorwać. Występuje to w katalogu FOTY i INTERCARSU jako "zestaw naprawczy wtrysku" ale nikt nie potrafi mi tego zamówić, choć dziś w Auto Andaro powiedzieli mi że bosch za jakieś170 PLN da sie może załatwić za 3 tyg. Czekać na dziada, czy szukać używańca? Pasuje od innych aut, VW, Seat? I czy to aby napewno to bo 170 zł piechotą mi nie chodzi, oczekuje sugestii. Aha, na szrocie dziś byłem i koleś chce odemnie 150 zł za cały używany wtrysk od jakiegoś dziada Passata. Brać?
3. Nastawnik przepustnicy. Ta jakże cudowna rzecz Firmy Bosch, kosztująca 257 zł też chyba jest dentka w moim aucie. Szczęścia nie mam i jest na 6 pinów (o 4 pinowe to sie można przewracać na szrotach a ten jak na lekarstwo, ale biednemu zawsze wiatr w oczy) Obroty są bardzo niskie pewnie z 100 na minute ale jakoś nie gaśnie:). W akcie desperacji chciałem to przerobić na wkręt regulacyjny tak jak w poloneżie w gaźniku, ale to chyba głupi pomysł. Jestem na tym poziomie że już to urządzenie rozebrałem i jak sie okazało był walnięty mikrostyk. Blaszki sie skruszyły (poza tym to nie był Bosch tylko chyba HP-dziad). Polepałem, poskładałem i nie działa. Ręce rozkładam, chyba pójdę maślaki zbierać żeby zarobić na nowy silnik krokowy. Ten cały nastawnik to mnie tak jeszcze nie dobija jak te odpalanie, ma niskie obroty to nich sobie ma, aby nie gasł, ale chyba trzeba będzie zrobić. Kupić nowy czy używany.
Na szrocie chcą 150 zł, a za 257 mam nowy, chyba lepiej wziąć nowy. Tak czy nie?
No a na koniec problemów z odpalaniem coś ekstra
4. Jakiś metalowy temat o wyglądzie jeża siedzący pod wtryskiem w kolektorze dolotowym i nazywający sie wg AD "Mainflod Heater" jeśli dobrze pamiętam. Moja mądra auto data każe rozpiąć jego kostkę 1 pinową i badać rezystancje. Badam więc, a tam zamiast 25-50 ohm jest chyba 100 i jeszcze dalej każą zbadać napięcie na kablu. Badam, a tam nic , co to znaczy, może źle badam. Przy włączonym zapłonie ma być +12V na tym kabelku a u mnie jest 0.00. Gdzie szukać usterki? Może źle to robie. A tak wogóle to co to jest ten "mainflod Heater"?
I to by było na tyle (jasne). Oprócz tego ściąga do prawej, płyn z broku leci i chyba mu smakuje olej silnikowy bo sobie pokradł z 0.5 l na 5 tys km 10w 40.
Gdyby któryś z forumowiczów mi pomógł to byłbym wdzięczy, a jeśli ktoś jest z Ostrołęki to proszę o poradę oko w oko mam mały warsztacik, narzędzia, podnośnik kolumnowy, dostęp do części nie mocno drogich (choć dla mnie za drogich:)
Czekam na odzew i coś w stylu.."Nie przejmuj sie to tylko bezpiecznik" :)
Pozdrawiam
Temat: Twórczość forum Golden Sun Site.
((Double post, w dodatku wskrzeszam topic... ale ze mnie zimna suka :O))
GOLDEN SUN DS
*Isaac przeglądał sobie google obrazki w poszukiwaniu jakiś fajnych artworków ze swoją wspaniałą osobą...*
Isaac: *klik* ...beznadzieja... *klik* ...hmm... *klik* ...u.... *klik* WTF?! IVAN I JA?! I to jeszcze.... ewww.... bleeee.... o fuj... ich chyba pojebało... >< *klik* ...huh?
*Isaac natrafił na artworka z bohaterami Golden Sun DS*
Isaac: ...a to kto? Wygląda jak ja... tylko jakoś taką kurtkę ma pedalską... i ten szalik... kurna, to mój szalik!
*Garet wpierniczał cheetosy w pokoju obok i zaciekawiony krzykami Isaaca wlepił oczy w monitor*
Garet: Ty, skąd masz taką pedalską kurtkę? ...ty! Patrz! To ja! Ale mam zajefajny młot... a nie, to topór... czekaj... dlaczego ja mam takie wielkie brwi?
Isaac: Huh?
Garet: Jezu, jakie ja mam wielkie brwi! Nie widać mojej twarzy tylko brwi! JEZUUU!!!
*Garet zrozpaczony wybiegł z pokoju przejrzeć się w lustrze by sprawdzić, czy w rzeczywistości ma takie wielkie brwi. Oczywiście nie ma, bo nie ma go na tym zdjęciu*
*Kraden oglądał swoje rododendrony gdy usłyszał wrzask Gareta i postanowił zobaczyć, co się stało*
Kraden: Co ty, znowu pokazujesz Garetowi swoje zbereźne foty z Ivanem?
Isaac: Spieprzaj dziadu, to jakieś fantazje fanów tylko. Patrz! Patrz co znalazłem!
Kraden: ...no fajnie. No i?
Isaac: ...nie widzisz?
Kraden: ...No masz pedalską kurtkę. A Garet ma brwi tak wielkie jak tyłek Lunpy.
Isaac: ...co? Czekaj... widziałeś tyłek Lunpy?
Kraden: Znaczy... nos miałem na myśli. Wiesz, taki długi, zakrzywiony...
Isaac: ...
Kraden: ...*kaszl kaszl*
Isaac: ...to nie jestem ja
Kraden: o? A kto?
Isaac: No właśnie nie wiem. Fagas wygląda jak ja, ale bez kity, ja bym takiej pedalskiej kurtki nigdy nie założył. I patrz, dziad mój szalik ma w dodatku!
Kraden: Patrz, rzeczywiście... ale menel.
*Garet wrócił czerwony jak burak*
Garet: Wcale nie mam takich brwi! Co za burak bawił się Photoshopem?!
Kraden: No co ty idioto, przecież to nie ty.
Garet: Jak to nie ja?
Kraden: Zobacz. Ty masz za głupi wyraz twarzy, nie pasujesz do tego obrazka. No i w dodatku ten koleś ma topór strzelający błyskawicami...
Garet: ...
Kraden: Ale... taki podobny trochę... ty... a może... a może... a może to twój syn?
Garet: ...że niby z kim?
Kraden: ...
Isaac: ...
Kraden: ...z... Shebą... może?
Isaac: Albo... hmm... z kim byś ty mógł...
Kraden: ...
Isaac: ...
Garet: ...
Isaac: ...moje oczy...
Kraden: ...też to sobie wyobraziłeś?
Isaac: ...ta...
Garet: ...ZAMKNĄĆ RYJE! IVAN NIE MOŻE RODZIĆ DZIECI! Poza tym, nie lubię go. To mamisynek.
*Uwagę Isaaca przykuła piękna dziewoja po lewej*
Isaac: ...a to kto?
Garet: ?
Kraden: 83~ Ale śliczna!
Garet: A faktycznie... trochę jak... Mia i Jenna... razem wzięte. Może jeszcze trochę Piersa...
Isaac: ...
Kraden: Hej... czy... czy ktoś z was zauważył ten napis na dole?
Isaac: ...?
Garet: ...Gol... den... san... de... es?
Kraden: ...czy ja śnię?
Isaac: Mamma mia...
Garet: ...Golden... sedes? *Angielski Gareta nie stał na wysokim poziomie*
Isaac: ...luksusowo
Kraden: ...huh
*Nasi bohaterowie wpatrywali się w obrazek pełni zadumy przez następne dwie godziny, tak jak to zapewne robiła większość z nas. Po chwili zaczęli rozmyślać, co ten napis może oznaczać...*
PS: Teksty bohaterów były inspirowane rozmowami na temat GSa z Boromim i Kradenem xD
Temat: Refleksje po dziennej czesci spotkania aph... ;)
Hej wszystkim!
Doslownie przed chwila wrocilem do domu... I musze Wam powiedziec, ze jestem
pod naprawde duzym wrazeniem tego co przezylem... Moze dla Was to nie bylo
nic szczegolnego, ale dla mnie tak... Wyruszylem do Warszawy w celu
spotkania sie z moim miskiem... Liczylem na to, ze dolacza do nas takze Baj
i Gophi... Ale nigdy bym sie nie spodziewal, ze bedzie mi dane spotkac Was
wszystkich... :) Jedziemy od poczatku:
Baj - swietny chlopak, wesoly... dokladnie taki jak w mailach... Na
szczescie wiecej sie usmiecha w realu niz na zdjeciach... ;)
Gophi - wyglad dokkladnie taki jakiego sie spodziewalem (po fotach)... ale
zachowanie... zdecydowanie odmienne... Z reszta... co ja sie bede
rozpisywal? I tak wiesz jak Cie odebralem, poniewaz o tym rozmawialismy...
;)
Dziadzie - prawdziwa dusza towarzystwa... ma swietne poczucie humoru i jest
naprawde eXtra czlowiekiem... :) [pamietaj, ze obieclaes mi maila... i
dorzuc jeszcze numer telefonu, bo mam tylko ten od Yeatsa ;) ]
Yeats - sprawia wrazenie powaznego i podchodzacego do wielu spraw
powaznie... wydaje mi sie, ze tu jestemy do siebie dosc podobni... ale jak
juz zasunie z dowcipem to nie pozostaje nic jak tylko klasc sie na ziemie i
turlac ze smiechu... ;)
Jester - swietny facet... mily, wesoly i troskliwy... Nie dosc, ze dzwonil
do mnie gdy wracalem pociagiem do domu, to jeszcze doslownie przed chwila
dostalem od niego SMS-a z pytaniem czy juz dojechalem... [Jesterq... jestes
kochaniutki!!! :) ]
Ray - hmmm... i tu mam problem... poniewaz jego poznalem troche mniej niz
reszte groopy... ale jak najbardziej przypadl mi do gustu... :) Jest wesoly
i lubi zarotwac... ogolnie ciagle sie usmiechal... :D Tylko jak na moje oko
to powinien troche przytyc bo straszne z niego chucherko... :PPP [tylko nie
bierz tego powaznie Ray]
Kto tam jeszcze byl? A... no tak... moj misio... Ale o nim nie bede pisal...
On sam juz najlepiej wie co o nim mysle... ;P
A co do reszty aph... strasznie zaluje, ze tak krotko moglem sie z Wami
widziec... Keyop (swietna fryzurka!!!), 7z9, Cysiek, Bogus... Wiem, ze byl
ktos jeszcze ale na koncu tak sie pogubilem, ze nawet nie wiem kto do nas
dolaczyl... :P Ale bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam... I jeszcze raz
dziekuje za tak cieple przyjecie... :D Z tego co wyczytalem naprawde fajnie
sie bawiliscie w klubie... Swietnie!!! :)
BTW... jesli kogos interesuje jak rozwinela sie sytuacja z ciatka to niech
da znac a ja wysle mu to na priva... nie chce tymi pierdolami zasmiecac
groopy... ;)
BTW2... zdjecia dostaniecie jak tylko je wywolam... Mysle, ze najlepszym
rozwiazaniem (o ile te foty wyjda oczywiscie) jest wrzucenie ich na serwer
skad kazdy bedzie mogl je sobie zassac... ;) Moze Gophi udostepni nam troche
miejsca na swoim "terenie"? ;
Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam i dziekuje za wszystko... Do nastepnego
spotkania... :)
A teraz odpisze jeszcze na pare posow i ide nyny... Bo misiu i ja spalismy
tylko 3 godziny zeszlej nocy... :)~
Temat: Tematów może teraz wiele być...
Klikam tutaj, nie chcąc zaśmiecać tematu /a ciągotki widać do tego mam?/ założonego przez Admina pt. "List otwarty do użytkowników Sailforum".
Klikam tutaj, bo miejsce do tego odpowiednie jest - w tym temacie "szeroko" myśli swoje można wymienić.
Klikam tutaj, bo tam fragment swojej wypowiedzi odniósł do mnie. Nawet oskarżony tuż przed ogłoszeniem wyroku ma prawo do ostatniego swojego słowa. Klikam je więc...
Napisałeś Arcy:
- "...bo Morsa znam i szanuję..." - cieszy mnie to Twoje stwierdzenie.
- "...że takie informacje są na Wikipedii..." - odnosisz się w tym do założonych przeze mnie ostatnio tematów. Prawdę piszesz, można... Jak również zdecydowaną większość założonych tutaj tematów - na niej, na innych stronach, a i w paru książkach - również można.
- "...a tworzenie ich masowo i na złość obsłudze..." - z tą masowością masz rację. Do kupy przez ten czas, jaki tutaj jestem nie założyłem tylu tematów, co tamtego dnia. Mylisz się jednak również. Złośliwości w moich poczynaniach nie było. Ironia?... A i owszem. Dlaczego? Sięgnij po pierwszą stronę swojego tematu. Wyklikałem tam coś o "wystąpieniu wody z brzegów". Postulat tylko przeczytałem - "zakładajcie nowe". Chcesz, masz więc! I słowo zucha - złośliwość do założenia tego mną nie targała...
- "...zasługuje na ostrzeżenie..." - jak zasługuje, to walić bez skrupułów!
- "...Morsie wszystkie tematy zostaną wygaszone..." - cóż... Gdy ja je zakładałem, chyba Ciebie nie było. Intencje jakie miałem, to już z lekka wspomniałem powyżej. Po Twoim powrocie chciałem Ci kliknąć, wytłumaczyć dlaczego to zrobiłem i poprosić, abyś je wyciął. Nie zdążyłem.... Szybki jesteś! /przeczytaj moje pierwsze klikanie w Swoim temacie/.
- "...Lekko się rozczarowałem, bo myślałem, że złośliwość jest Ci obca..." - rany! Teraz mi przyszkwaliłeś! Żeby tak moja Osobista po dwudziestu paru taki komplement mi posunęła - byłbym rad wielce. Pewna złośliwość w człowieku naturalną rzeczą jest. I ona nie jest mi obca. Ale akurat w tamtej chwili u mnie jej nie było. Możesz wierzyć, albo i nie... Wolny to kraj.
- i na koniec rodzynek /jak to zwykle bywa/ "...I żeby było jasne - to że kogokolwiek znam nie ma żadnego wpływu na ocenę ich postów przez moderatorów. Nie będzie tak, że modzi nie będą interweniować tylko dlatego, że ktoś jest znajomym Admina. Żeby była jasność." - gdybym miał w tym momencie zajada /no... opryszczką zwaną przez innych/ to, musiałbym z lekka to teraz przesmarować, bo:
a/ słowa te odniosłem do siebie ale, czy my się tak naprawdę znamy?
b/ czy jakikolwiek "mod", albo i inny forumowicz kojarzy to, że nadajesz z tego miejsca w którym kiedyś i ja sporo lat przeżyłem i chodziliśmy po tym samym pomoście? Chociaż nie w tym samym czasie?
c/ czy gdziekolwiek tutaj chociaż w jednym zdaniu powołałem się na znajomość z Tobą krzycząc do kogoś - "zostaw mnie, bo znam się z Adminem i jak mu powiem, to!...". Proszę wskazać takie moje słowa skargi i nacisku na kogokolwiek. Jeśli tak kiedyś mi się zdarzyło, to "pomrocznoć jasna" musiałaby mnie wielka ogarnąć. Konsekwentnym starając się być - zapadnę się pod ziemię i zniknę.
d/ oj! Napisałem tylko kiedyś że, wielce rad z tego jestem, że takie forum z żagielkami zrobił gość, który nadaje z tego miejsca, które bliskim nadal mi jest, bo wiele lat tam mi minęło i coś /chyba?/ pożytecznego robiłem. Bardziej naturalnym byłoby, gdybyś to Ty powołał się na mnie. Dlaczego? Kochasz żagle i wodę? Jasne! "Urodziłeś" to świetne forum żeglarskie? Jasne! Nie myśl jednak, że Marian w tej stanicy od potopu tam jest. Tam sporo się działo wcześniej i od "zarania" było robione. I ja w tym "zaraniu" miałem jakiś udział.
Nie trzeba znać swojego dziada, aby jego nazwisko nosić... I to właśnie nie dziadek wnukowi, a odwrotnie - nazwisko to zawdzięcza...
- czarna fotka? Gdy o tym klikałem, temat w tamtej chwili był w offtopach. I tam - odnośnie do miejsca o tym napisałem... Patrzę - co kiedyś napisałem w tym, ktoś przeniósł do tamtego, potem przesunął tutaj, aby teraz znalazło się to tutaj... O "nowych", a i przyszłych forumowiczach wielka troska tutaj jest. Jestem tutaj już dni trochę i zaczynam sam się gubić w tym - gdzie co jest? Tak to przenoszone jest, że klikając i chcąc dopasować się do sandała, widzę teraz to, że przy gumiaku stoi i zupełnie nie pasuje...
Olivier - "...a tymczasem mówią osoby które nie zostały nawet upomniane..." - kliknąłeś w tamtym Admina temacie. Jakoś tak do siebie te słowa odniosłem i już muszę posmarować teraz bankowo kąciki swoich usteczek... Hi,hi,hi! "...Ciepło pozdrawiam" - zakończyłeś. Jakoś tak off-em i plagiatem mi zawiało z lekka... /hi,hi,hi/
Pozdrawiam ciepło.
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 126 wypowiedzi • 1, 2