Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum prawo jazdy Kraków





Temat: Forumowicz z Kolbuszowej a PKP (odpowiedź)
Do kam, camillo3, kamil, czy jak tam jeszcze...
> camillo3 napisał:

Ładnie to tak wyjmować wątki z kontekstu i wycinać, to co źle napisałeś?
Później nikt nie wie o co chodzi, a poza tym końcówkę tego postu napisałeś pod
moim wpływem, bo chyba w końcu zrozumiałeś o co chodzi.

> Skoro jestes z Kolbuszowej nie zachowuj się "po świńsku" i nie prowokuj.

Ja prowokuję i to po "świńsku"? Gdzie? Zacytuj.

> Nikt chyba nie chce niczego likwidować tylko moim zdaniem klu problemu tkwi w
> różnych ocenach tego co się dzieje z linią Tarnobrzeg - Dębica. Próbujesz
> wybielać celowe działania kolejarzy z Rzeszowa,

Dlaczego uważasz, że to wina kolejarzy z Rzeszowa? Przecież Pan Marszałek
Deptuła jeśli dopłaca do połączeń też ma jakis wpływ na rozkład.

> którzy poprzez takie a nie inne rozkłady dążą w sposób perfidny,
> zakamuflowany do likwidacji tej linii i do przeniesienia pociągów na linię
> kolbuszowską.

Na razie nie ma nic poza nadzieją.
Patrz tu, a zrozumiesz dlaczego...

ww2.tvp.pl/400,278982,1.view

Cytuję: "Leszek Deptuła, marszałek województwa
-„Niestety po zakupie 4 nowoczesnych szynobusów widzimy, że koszty przewozów
regionalnych ani złotówkę nie drgnęły w dół. Ideą ich zakupów było zmniejszenie
kosztów. Zmniejszenia kosztów nie widać wręcz przeciwnie.”
Dlatego powstanie Podkarpackiej Spółki Przewozy Regionalne musiało zostać
zawieszone. Tymczasem dyrektorzy spółek PKP rozdają posłom raport, który ma
przekonać parlamentarzystów do wypłaty kolejnych dotacji z budżetu państwa.
Czytając kolejny raport o problemach PKP można naprawdę się wystraszyć, bo
doszło już do tego, że oszczędza się tu na bezpieczeństwie podróżnych."

> Z tak postawionej tezy nie wynika zgoda na likwidację linii
> kolbuszowskiej.

Przecież przewozy pasażerskie zostały zlikwidowane w dn. 03.04.2000 r., to co
mają zlikwidować? Tory rozebrać?

> Z tak postawionej tezy wynika jedynie brak zgody na takie
> chamskie i przestępcze działania!

Jakie?

Z wątku na forum tarnobrzeskim wiem, że chodzi o cytuję:

> > > > Z tak postawionej tezy wynika jedynie brak zgody na takie przestępcze
> > > > działania!
> > >
> > > Jakie?
> >
> > Dotyczące układania rozkładów jazdy na linii Debica - Tarnobrzeg.
>
> Od kiedy układanie rozkładów jazdy na linii Debica - Tarnobrzeg to
> przestępstwo.
>
> Chcesz, żeby ich nie układali?

Jeśli to przestępstwo powinieneś zgłośić to na policji, albo nawet w
prokuraturze.

link:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=329&w=33100862&a=33546561
i:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=329&w=33100862&a=33549886

> Nie rób z siebie idioty

Czy ja Ci ubliżam?

> i nie próbuj naśladować kolejarzy

Wcale ich nie naśladuję.

> którzy od dawna mają plany całkowitej likwidacji linii Tarnobrzeg - Dębica,

Tak jak mieli w stosunku do Ocice - Rzeszów.

> choć oczywiście "ciemnej" masie wmawiają, że jest wszytko OK i nie należy
> narzekać tylko siedzieć cicho.

Na odcinku Dębica - Mielec w obiegu wykorzystywany jest jeden szynobus.

> Każdego kto ma odmienne zdanie próbują uciszać i ośmieszać na wselkie
> sposoby.

Przedstaw sposoby uciszania i ośmieszania.

> Następna sprawa to modernizacja linii Trnobrzeg - Dębica: pamiętaj, że tam
> rozpoczęto modernizację i elektryfikację całej linii więc mieszkańcy
> mają prawo oczekiwać, że będzie ona jak najszybciej dokończona.

Modernizację? Chodzi Ci o krótki odcinek od 277,410 km pomiedzy Padwią, a
Jaślanami do 291,500 km przed stacją Mielec, gdzie jest V max 90 km/h? ZCP
remont rozpoczął się w 1997 r. i szybko zakończył, bo lobby krakowskie, a
konkretnie DOKP Kraków celowo chciało, aby w przyszłości najszybszy dojazd z
Podkarpacia do Warszawy był możliwy jedynie przez Kraków. Dlatego też
zlikwidowali ruch pasażerski na linii 71.

Elaktryfikacja, gdzie? <rotfl>

Chodzi o odcinek do Chmielowa? Przecież on został zelektrywifowany w ramach
linii 70 Włoszczowice - Chmielów Koło Tarnobrzegu, którą elektryfikowano w 1989
r.. Według dalekosiężnych planów PKP odcinek Dębica - Chmielów miał być
elektryfikowany w 1991 r.

> Skoro to koliduje z planami Rzeszowa by uruchomić linię Rzeszów - Warszawa to
> nie

Ktoś, gdzieś się oficjalnie wypowiadał, że to koliduje?

Od tego miejsca tekst został zmieniony.

> wina mieszkaćów Tgb, Mielca , Dębicy i okolic.

Oczywiście, ale ktoś powinien o to walczyć...

> Pamiętaj tylko, że masa pieniędzy idzie na lotnisko i połączenia lotnicze
> Rzeszowa z Warszawą.

Oby nie było tak jak w Łodzi.

miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,3067797.html

> Kolejowe połączenie przez Kraków dość długie bo
> pięciogodzinne ale jest.

Tak więc potrzebne są krótsze, tańsze. :)

Do Warszawy przez Kolbuszowę przecież jest najkrócej, dlaczego mieszkańczy tego
miasta i okolic mają być pozbawieni kolei, jeżeli jest możeliwosć przywrócenia
połączeń?

> Chodzi więc o to by przy zrównoważonym rozwoju całego regionu, dać szanse
> rozwoju infrastruktury i na tych liniach które jeszcze kilka lat temu były
> przewidziane do modernizacji a dziś po zmianie podziału administracyjnego
> palny uległy zmianie na niekorzyść m. in. takich mista jak Mielec.

Ten tekst został napisany jedynie pod wpływem mojego głosu rozsądku, cytuję:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=329&w=33100862&wv.x=2&a=33549461

Dziwi Cię zapewne to, że jestem bezstronny, ale bez zgrania pomiędzy
poszczególnymi miastami nie będzie silnego województwa Podkarpackiego. Może
wreszczie czas skończyć waśni etniczne?





Temat: Ratujmy Beskidy
Ratujmy Beskidy
Szanowni Państwo,

Ze zgrozą przeczytałem artykuł w "Dużym Formacie", dodatku do "Gazety
Wyborczej" w dn. 13.11.2006 r., a także wszelkie dostępne fora na temat,
na których roiło się od agresywnych wypowiedzi zwolenników crossowego
rozjeżdżania lasów. Na szczęście również było wiele rozsądnych
wypowiedzi. Nie mogę obojętnie przejść obok tego, co przeczytałem.
Dlatego chciałbym wypowiedzieć się na powyższy temat.

Fakt, iż agresywni, butni użytkownicy quadów oraz motocykli nie mają
jakiegokolwiek szacunku dla przyrody, dla innych turystów, ale i dla
prawa nie dziwi. Są to bogaci, bezwzględni egoiści nastawieni wyłącznie
na hedonistyczne spełnianie swoich zachcianek, kierujących się zasadą
"po nas choćby potop", do tego niebezpieczni. Cóż, takiego elementu w
naszym społeczeństwie nie brakuje i w innych sferach życia społecznego -
żadna nowość.

Najbardziej bulwersującym jest jednak fakt totalnej niemocy władz
odpowiedzialnych za ten stan rzeczy, dopuszczającej do EWIDENTNEGO
ŁAMANIA PRAWA. I nie obwiniam tu broń Boże leśników, ani dyrekcji Parków
Narodowych czy Krajobrazowych, ani strażników leśnych, którzy mają
związane ręce, ale cały system prawny postawiony na głowie,
dopuszczający do takich działań i do egzekwowania wyłącznie groteskowo
niskich kar, mam pretensję do policji, która w tej sprawie wydaje się
zupełnie zagubiona, wręcz między wierszami w/w artykułu czuć zupełną
indolencję. Mam pretensję o to że życie turysty pieszego jest mniej
ważne, aniżeli życie bandziora, o to że nawet śmierć niewinnej osoby nic
nie zmieniła. Mam pretensję do ustawodawcy, który tworząc takie
instytucje jak parki narodowe, parki krajobrazowe, rezerwaty przyrody,
strefy chronionego krajobrazu oraz inne formy ochrony przyrody nie wziął
pod uwagę, że tworzenie takich instytucji w przypadku łamania prawa
przez crossowców jest jałowe, że nie stworzono odpowiednich mechanizmów
dla egzekwowania odpowiednich kar i środków zaradczych. Gorczański Park
Narodowy nie jest już de facto Parkiem Narodowym, ale areną imprez dla
zmotoryzowanych. Mam pretensję do tej części społeczeństwa, która
sympatyzuje z crossowcami, uważając że przyroda Polska - nasz największy
ponadczasowy i bezcenny skarb jest nic nie wart i dla których prawo jest
taką samą przeszkodą jak turysta na szlaku, wystarczy przestraszyć i
lekko wyminąć.

Postępująca degradacja Beskidów i nie tylko Beskidów oraz bezczynność
większości władz każe nam wypatrywać niedługo pierwszych "easyriderów"
na stokach Tatr: w dolinach prowadzących, np. do Murowańca,
Kościeliskiej czy Chochołowskiej może też zawitają do Puszczy
Białowieskiej czy na bagna Biebrzy.

Nie wierzę też za bardzo w możliwość kompromisu z całą grupą crossowców,
lecz jedynie z jej częścią, którą każdy normalny człowiek szanuje, która
jest zorganizowana w kluby czy związki i która sama rozumie potrzebę
dbania o środowisko gór i lasów, a nie jego prymitywnej, agresywnej
degradacji i która przestrzega prawa. To dla tej części winny powstawać
takie miejsca obok głównych miast Polski. Stanowiłoby to pewne
rozwiązanie problemu oraz na jakiś czas oddaliło groźbę degradacji
parków narodowych, krajobrazowych i rezerwatów. Niestety druga połowa -
znakomita większość (wynika to z artykułu oraz postów np. na
serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,3709944.html czy
miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3701883.html ) nie jest
zainteresowana takim rozwiązaniem, wprost przeciwnie. Obnosi się ze
swoją pogardą dla przyrody, turystów, prawa i deklaruje wręcz, często w
sposób chamski, chęć dalszych działań i to jeszcze w większym wymiarze.

Dla wielu z nich dodatkowym zastrzykiem adrenaliny stanowi właśnie
nielegalna forma crossu.

W związku z tym mam konkretne pytania do odpowiednich instytucji oraz
zwolenników tego "sportu".

1. Czy docelowo Gorczański Park Narodowy, Babiogórski Park Narodowy,
Żywiecki Park Krajobrazowy, Park Krajobrazowy Beskidu Śląskiego mają
przestać spełniać swoją ustawową funkcję?

2. Czy władze mają jakiś konkretny i bardziej zdecydowany zamiar zmienić
podejście do nielegalnych crossowców?

3. Czy crossowiec jeżdżący po Parku Narodowym czuje jakiś związek z
przyrodą (to pytanie skierowane do niego)?

4. Dlaczego w innych państwach prawo w Parkach Narodowych jest bardziej
egzekwowane, a w Polsce nie?

5. Dlaczego takich amatorów, niebezpiecznej dla środowiska i ludzi
jazdy, nie karze się jako pospolitych potencjalnych sprawców
wypadków (jak na drogach) i dodatkowo niszczycieli parków narodowych ?

Chciałem i musiałem napisać to co powyższe gdyż, sumienie nie
pozwoliłoby mi przejść obojętnie wobec tak totalnie masowego niszczenia
górskiej przyrody, w formie najgorszej jaka dotychczas miała miejsce.

Na koniec apeluję do wszystkich, również do normalnych motocyklictów,
którym nie jest obojętny los naszych lasów i gór, którzy mają dość
hałasu, rozjeżdżania przyrody, którzy bezpiecznie chcą chodzić po
szlakach, którzy mają dość łamania prawa i przymykania oczu na wybryki
crossowców i użytkowników skuterów śnieżnych o jednoczenie się i nacisk
na władze samorządowe i centralne, ale również i o rzeczowy dialog z
crossowcami. Ja w każdym razie jestem chętny.

Pozdrawiam

Paweł Krzyżanowski

pawelzsopotu@wp.pl






Temat: trasa S-8 zabije Marki!
TIR-y wiozą śmierć na Piłsudskiego i Legionowej.
Przyczyn takiego stanu jest wiele, jednak najczęściej jest to wina przemęczenia
kierowców oraz tego, że bardzo często lekceważą oni przepisy i bardzo pewnie
czują się za kierownicą swoich pojazdów, nie zważając na innych uczestników
ruchu drogowego.

Zajmijmy się tym, co udało się udokumentować. Popularne wykroczenie wśród
"ciężarowców" - przekraczanie dozwolonej prędkości - najbardziej widoczne jest
na terenach zabudowanych. Jedyne co może zmusić większość kierowców ciężarówek
do zwolnienia, to znaczne zagęszczenie ruchu, uniemożliwiające szybszą jazdę.
Jeżeli jest pusto albo ruch jest niewielki, nie zwalniają. Ale też nie mają ku
temu motywacji. Zakładając, że moda na bezpieczną jazdę nie istnieje,
przestrzeganie przepisów powinno się zwyczajnie opłacać na polu czysto
finansowym. Tymczasem, przy powszechnej komunikacji przez CB-radio, "ciężarowcy"
wiedzą o poczynaniach policji wszystko. Wiedzą, gdzie należy zwolnić, a na
której trasie można gnać bez opamiętania, bo nikt ich nie złapie.

Policji brakuje ludzi do pracy, więc prawdopodobieństwo napotkania patrolu, o
którym nikt nic nie słyszał, jest znikome. Jeszcze sprawniej przebiega
komunikacja chroniąca przed kontrolami Inspekcji Transportu Drogowego. Obrazek
jest mniej więcej taki: inspektorzy rozstawiają się na przydrożnym parkingu, a
za kilka minut kilkadziesiąt TIR-ów zjeżdża z trasy na postoje i tam czeka, aż
ITD zakończy "żerowanie". Kierowcy nie chcą, aby na wadze wyszło, że mają
przeciążon naczepę. A takie przeciążenie może mieć przerażające skutki. Nie
dość, że grozi pęknięciem opony, to drastycznie zmniejsza szansę skutecznego
zahamowania. Obciążone ponad granice możliwości zawieszenie nie działa tak jak
powinno, a opanowanie przeładowanej ciężarówki w przypadku utraty stabilności
może się nie udać.

Trudno znowu nie zapytać: czy profesjonaliści - zawodowi kierowcy - naprawdę
tego nie rozumieją? Kolejny sposób przekraczania prędkości to wciskanie gazu tam
gdzie "ciężarowców" obejmuje ograniczenie, a auta osobowe mogą jechać szybciej.
Ciężarówki jadące ponad 100 km/h to na naszych drogach wcale nie ewenement.

Tak można do znudzenia.
I ciągle co roku jest dokładnie tak samo. Pytanie: gdzie leży granica, której
firmy przewozowe i ich kierowcy nie są w stanie przekroczyć? Mówią: "jadąc
przepisowo, zarobilibyśmy mniej albo wcale". A gdyby każdy powiedział: "nie
płacę podatków, bo przecież gdybym je płacił, zarobiłbym mniej"? Czy to
przypadkiem nie to samo? Nie. Niepłacenie podatku to przestępstwo, ale jego
konsekwencje nie kosztują czyjegoś życia i zdrowia, przynajmniej nie
bezpośrednio. Jednak stawianie interesów ponad bezpieczeństwo jazdy i życie
ludzi naraża uczestników ruchu na wielkie ryzyko. Światło w tunelu? Owszem.
Najnowsze fotoradary mają mieć oddzielne limity prędkości dla TIR-ów i autobusów.

Żaden "pasek" go nie zatrzyma!
W katalogu łamanych przez TIR-y przepisów miejsce tuż po ignorowaniu ograniczeń
prędkości zajmuje jazda po obszarach wyłączonych z ruchu i przejeżdżanie przez
podwójne ciągłe linie. Kierowcy ciężarówek, którzy uważają się za drogowych
macho, nie zdają sobie sprawy, że mają bardzo słabą psychikę, która nie radzi
sobie nawet z trzymaniem się zasad bezpiecznej jazdy. Jeżeli ktoś nie potrafi
przeciwstawić siły swojej woli przykładom dawanym przez piratów drogowych, nie
powinien siadać za kierownicą, szczególnie TIR-a.

Dr Jan Unarski, kierownik Zakładu Badania Wypadków Drogowych w Instytucie
Ekspertyz Sądowych w Krakowie twierdzi, że do wzrostu liczby wypadków z udziałem
dużych ciężarówek przyczynia się także infrastruktura transportowa oraz stan
naszych dróg. Dodaje również, że zawodowi kierowcy tirów nie szanują prawa
drogowego, łamią przepisy i mają do nich lekceważący stosunek.

Mnie natomiast przerażają inne sprawy:
1. zaobserwowana zarówno na forum, w rozmowach barowych czy na CB - niemal
totalne przyzwolenie na chamstwo, buractwo i drastyczne łamanie zasad
bezpieczeństwa. Co więcej, niektórzy kierowcy i transportowcy wręcz chwalą się,
jakie to wyniki na trasach osiągają, a inni jeszcze przyklaskują. Tymczasem
jakby ktoś chciał jeździć przepisowo, to zaraz wyklną go od zawalidróg i
kapeluszników

1a. brak stanowczych reakcji innych użytkowników w przypadkach na prawdę
oczywistych i drastycznych, jak choćby pijani kierowcy. Nawet na forum można
przeczytać że ktoś tam kogoś widział, jak nawalony wsiadał za kółko i w zasadzie
nic z tym nie zrobił. Przecież w takim momencie od razu należy dzwonić na 112 i
mówić co i jak. Podobnie z kolesiami ewidentnie zagrażającymi innym (jak ten tir
z filmików). Nie chcecie być kapusiami - to pomyślcie, że następnym razem taki
dekiel może wjechać w Was lub uśmiercić Waszą najbliższą rodzinę.

2. niczym nie uzasadniona agresja na drodze i chęć zrobienia komuś na złość.
Czasem ewidentnie widac, że ktoś specjalnie drugiego przyblokuje, byleby tamten
nie wyprzedził, nie wjechał z bocznego pasa itd - i tu odnosi się to do
wszystkich kategorii pojazdów, niestety łącznie z autobusami.



Temat: Żebracy zdobyli Kraków
Żebracy zdobyli Kraków
Są dwa rozwiązania:
1. Jeśli to prawda że 90% to pijacy to należy dawać im napoje
alkoholowe skonfiskowane handlowcom ze wschodu zamiast jedzenia i
ubrania. Menele sami rozwiążą nasz problem z nimi.
2. Autobus ze szczelnymi oknami i drzwiami zmodyfikowany poprzez
zamontowanie rury wydechowej do wewnątrz. Do takiego pojazdu zbierać
meneli i wywozić do krematorium przy cmentarzach po spaleniu
pochowunek i po problemie. Pokazanie się takiego autobusu na mieście
skutkować będzie natychmiastowym oczyszczeniem miasta z menelstwa.

Sa to może radykalne rozwiązania ale skuteczne. To tak jak z
demokracją jest to najgorszy ustrój ale lepszego nie wynaleziono.
To byłoby tyle w tej sprawie od Pana Polaka.

Żeby spełnić powyższy warunek zakładam partie. Zapraszam.

Szanowni Państwo z Forum!!!
Nazywam się Tomasz Bednarski i zakładam Partie Polityczną o
nazwie „Normalny Polski Dom” w skrócie NPD. Potrzebuje zgłoszenia
się 1000 osób popierających do zarejestrowania partii. Należy w
zgłoszeniu podać Imię Nazwisko kod miejsce zamieszkania PESEL.
Jeżeli osoby popierające zapiszą się do NPD to w pierwszej
kolejności otrzymają pomoc pieniężną zgodnie z &.13 Punkt f statutu
NPD.
Adres do korespondencji: e - mail: optyk26@gazeta.pl Poniżej
przedstawiam projekt statutu.
Statut Partii Normalny Polski Dom
Rozdział I. Rozdział II Cele i środki działania. Rozdział III Panie
i Panowie, ich prawa i obowiązki. Rozdział IV Władze naczelne.
Rozdział V Majątek NPD. Rozdział VI Zmiana Statutu, rozwiązanie NPD.
Rozdział I
§ 1. Normalny Polski Dom, której skrót brzmi NPD, jest organizacją
działającą na podstawie ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach
politycznych oraz niniejszego Statutu i zwana jest dalej NPD.
§ 2. NPD jest partią polityczną i posiada z tego tytułu osobowość
prawną.
§ 3. NPD działa na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej oraz wśród
Polonii zagranicznej.
§ 4. Siedzibą Prezesa NPD jest Warszawa.
§ 5. NPD używa pieczęci oraz motta „ Bednarski na kłopoty”.
§ 6. Prezesem NPD jest Tomasz Bednarski zwany dalej „Prezesem”.
Rozdział II Cele i środki działania
§ 7. Cele NPD określa Deklaracja Programowa oraz Założenia
Programowe.
§ 8. NPD realizuje swoje cele poprzez:
a). udział przedstawicieli NPD w organach państwowych i
samorządowych,
b). pracę ideowo-wychowawczą,
c). prowadzenie działalności propagandowej, wydawniczej i prasowej,
d). działalność klubową, odczytową i organizowanie wieców,
e). współpracę z bliskimi ideowo organizacjami politycznymi i
społecznymi,
f). udział w wyborach.
Rozdział III Członkowie, ich prawa i obowiązki
§ 9. NPD składa się z Pań i Panów zwanymi dalej członkami.
§ 10. Członkiem może zostać obywatel Rzeczypospolitej Polskiej,
przestrzegający zasad etyki katolickiej, nie pozbawiony praw
publicznych, który:
a) ukończył 18 lat,
b) nie należy do innej partii politycznej,
c) uznaje Statut,
§ 11. Członków przyjmuje Prezes w ciągu 6 miesięcy od daty
dostarczenia deklaracji.
§ 12. Odmowa przyjęcia nie wymaga uzasadnienia.
§ 13. Członek ma obowiązek i prawo:
a) przestrzegać oraz stosować się do postanowień niniejszego Statutu
i postanowień Prezesa,
b) uczestniczyć w zbiórkach rzeczowych i pieniężnych na rzecz NPD,
c) popierać kandydatów NPD wskazanych przez Prezesa w wyborach
prezydenckich, parlamentarnych i samorządowych.
d) korzystać z urządzeń NPD i uczestniczyć z ramienia NPD w wyborach
do parlamentu
i samorządu zgodnie z postanowieniami Prezesa,
e) występować do Prezesa z wnioskami i postulatami,
f) otrzymywać pomoc pieniężną co roku z nadwyżki budżetowej NPD.
§ 14. Prezes skreśla członka z listy członków NPD w razie:
a) złożenia przez niego pisemnego oświadczenia o wystąpieniu z NPD,
b) wstąpienia przez niego do innej partii politycznej,
c) bez uzasadnienia.
§ 15. Od postanowień Prezesa przysługuje skarga do Sądu Powszechnego
na zasadach ogólnych w ciągu trzech miesięcy od daty zaistnienia
zdarzenia.
Rozdział IV Władze naczelne
§ 16. Władzami naczelnymi NPD są:
a) Prezes,
b) kadencja Prezesa trwa do rezygnacji przez niego z funkcji i
wyznaczenia przez dotychczasowego Prezesa nowego Prezesa,
c) Komisja Rewizyjna składająca się z trzech członków NPD,
d) Komisje Rewizyjną oraz Przewodniczącego powołuje i odwołuje
Prezes.
e) w razie stwierdzenia nieprawidłowości przez Komisje Rewizyjną
Przewodniczący składa doniesienie do organów ścigania na zasadach
ogólnych.
Rozdział V Majątek NPD
§ 17. Majątek NPD stanowią ruchomości i nieruchomości oraz inne
prawa majątkowe.
Źródłami majątku są:
a) darowizny, spadki i zapisy,
b) dochody z majątku,
c) ofiary publiczne,
d) dotacje, subwencje oraz zwrot kosztów kampanii wyborczej
przyznane na podstawie odrębnych przepisów,
e) kredyty bankowe.
§ 18 Oświadczenia woli w imieniu NPD składa Prezes.
§ 19 Szczegółowe zasady zarządu majątkiem określa Prezes.
Rozdział VI Zmiana Statutu, rozwiązanie NPD.
§ 20. Zmiana Statutu może nastąpić w drodze postanowienia Prezesa.
§ 21. Rozwiązanie NPD oraz tryb połączenia z inną partią lub innymi
partiami następuje w drodze postanowienia Prezesa.

Z parchem się nie dyskutuje parcha się likwiduje powiedział sadownik
do sadownika. Broń dla każdego Polaka. Sędziów i Prokuratorów
potraktować jak WSI. Podatek dochodowy 1% dla każdego Polaka i
wszystkie wydatki odliczone od podstawy opodatkowania zlikwidowana
szara strefa, zapłacony VAT. Postuluje zniesienie prawnego
ograniczenia prędkości jazdy na drogach. Postuluje zniesienie
prawnego ograniczenia spożycia środków odurzających . Postuluje
utworzenie ław przysięgłych w sądach złożonych z 12 obywateli.
Postuluje likwidacje IPN, ale wszakże pod jednym warunkiem że teczki
TW zostaną spalone wraz z jej autorem plus konfidentem tam zawartym.
Tu wpłacaj pieniądze też na geotermikę. Fundacja Lux Veritatis Bank
Pocztowy S.A. o/Toruń 92 1320 1120 2585 4660 2000 0001




Temat: Ekstraklasa. Kary więzienia dla pseudokibiców W...
Kary więzienia dla pseudokibiców Wisły Kraków
A za co oni dostali wyrok to tego nie wiem. U nas Sądy jak za komuny
jakaś żydowska gazeta dla goi pieprzy o Polskich kibicach że bandyci
a Sąd albo żydowski albo polski wydaje wyrok pod dyktando parcha. To
koniec Sądownictwa w Polsce w obecnej formie należy to zmienić
powołując ławę przysięgłych złożoną z 12 obywateli. To byłoby tyle w
tej sprawie od Pana Polaka.

Żeby wprowadzić to rozwiązanie w życie zakładam partie zapraszam.

Szanowni Państwo z Forum!!!
Nazywam się Tomasz Bednarski i zakładam Partie Polityczną o
nazwie „Normalny Polski Dom” w skrócie NPD. Potrzebuje zgłoszenia
się 1000 osób popierających do zarejestrowania partii. Należy w
zgłoszeniu podać Imię Nazwisko kod miejsce zamieszkania PESEL.
Jeżeli osoby popierające zapiszą się do NPD to w pierwszej
kolejności otrzymają pomoc pieniężną zgodnie z &.13 punkt f statutu
NPD.
Adres do korespondencji: E-mail: optyk26@gazeta.pl Poniżej
przedstawiam projekt statutu.
Statut Partii Normalny Polski Dom
Rozdział I. Rozdział II Cele i środki działania. Rozdział III Panie
i Panowie, ich prawa i obowiązki. Rozdział IV Władze naczelne.
Rozdział V Majątek NPD. Rozdział VI Zmiana Statutu, rozwiązanie NPD.
Rozdział I
§ 1. Normalny Polski Dom, której skrót brzmi NPD, jest organizacją
działającą na podstawie ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach
politycznych oraz niniejszego Statutu zwana jest dalej NPD.
§ 2. NPD jest partią polityczną i posiada z tego tytułu osobowość
prawną.
§ 3. NPD działa na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej oraz wśród
Polonii zagranicznej.
§ 4. Siedzibą Prezesa NPD jest Warszawa.
§ 5. NPD używa pieczęci oraz motta „ Bednarski na kłopoty”.
§ 6. Prezesem NPD jest Tomasz Bednarski zwany dalej „Prezesem”.
Rozdział II Cele i środki działania
§ 7. Cele NPD określa Deklaracja Programowa oraz Założenia
Programowe.
§ 8. NPD realizuje swoje cele poprzez:
a). udział przedstawicieli NPD w organach państwowych i
samorządowych,
b). pracę ideowo-wychowawczą,
c). prowadzenie działalności propagandowej, wydawniczej i prasowej,
d). działalność klubową, odczytową i organizowanie wieców,
e). współpracę z bliskimi ideowo organizacjami politycznymi i
społecznymi,
f). udział w wyborach.
Rozdział III Członkowie, ich prawa i obowiązki
§ 9. NPD składa się z Pań i Panów zwanymi dalej członkami.
§ 10. Członkiem może zostać obywatel Rzeczypospolitej Polskiej,
przestrzegający zasad etyki katolickiej, nie pozbawiony praw
publicznych, który:
a) ukończył 18 lat,
b) nie należy do innej partii politycznej,
c) uznaje Statut,
§ 11. Członków przyjmuje Prezes w ciągu 6 miesięcy od daty
dostarczenia deklaracji.
§ 12. Odmowa przyjęcia nie wymaga uzasadnienia.
§ 13. Członek ma obowiązek i prawo:
a) przestrzegać oraz stosować się do postanowień niniejszego Statutu
i postanowień Prezesa,
b) uczestniczyć w zbiórkach rzeczowych i pieniężnych na rzecz NPD,
c) popierać kandydatów NPD wskazanych przez Prezesa w wyborach
prezydenckich, parlamentarnych i samorządowych.
d) korzystać z urządzeń NPD i uczestniczyć z ramienia NPD w wyborach
do parlamentu i samorządu zgodnie z postanowieniami Prezesa,
e) występować do Prezesa z wnioskami i postulatami,
f) otrzymywać pomoc pieniężną co roku z nadwyżki budżetowej NPD.
§ 14. Prezes skreśla członka z listy członków NPD w razie:
a) złożenia przez niego pisemnego oświadczenia o wystąpieniu z NPD,
b) wstąpienia przez niego do innej partii politycznej,
c) bez uzasadnienia.
§ 15. Od postanowień Prezesa przysługuje skarga do Sądu Powszechnego
na zasadach ogólnych w ciągu trzech miesięcy od daty zaistnienia
zdarzenia.
Rozdział IV Władze naczelne
§ 16. Władzami naczelnymi NPD są:
a) Prezes,
b) kadencja Prezesa trwa do rezygnacji przez niego z funkcji i
wyznaczenia przez dotychczasowego Prezesa nowego Prezesa,
c) Komisja Rewizyjna składająca się z trzech członków NPD,
d) Komisje Rewizyjną oraz Przewodniczącego powołuje i odwołuje
Prezes.
e) w razie stwierdzenia nieprawidłowości przez Komisje Rewizyjną
Przewodniczący składa doniesienie do organów ścigania na zasadach
ogólnych.
Rozdział V Majątek NPD
§ 17. Majątek NPD stanowią ruchomości i nieruchomości oraz inne
prawa majątkowe.
Źródłami majątku są:
a) darowizny, spadki i zapisy,
b) dochody z majątku,
c) ofiary publiczne,
d) dotacje, subwencje oraz zwrot kosztów kampanii wyborczej
przyznane na podstawie odrębnych przepisów,
e) kredyty bankowe.
§ 18 Oświadczenia woli w imieniu NPD składa Prezes.
§ 19 Szczegółowe zasady zarządu majątkiem określa Prezes.
Rozdział VI Zmiana Statutu, rozwiązanie NPD.
§ 20. Zmiana Statutu może nastąpić w drodze postanowienia Prezesa.
§ 21. Rozwiązanie NPD oraz tryb połączenia z inną partią lub innymi
partiami następuje w drodze postanowienia Prezesa.

Z parchem się nie dyskutuje parcha się likwiduje powiedział sadownik
do sadownika. Broń dla każdego Polaka. Sędziów i Prokuratorów
potraktować jak WSI. Podatek dochodowy 3% dla każdego Polaka i
wszystkie wydatki odliczone od podstawy opodatkowania zlikwidowana
szara strefa, zapłacony VAT. Postuluje zniesienie prawnego
ograniczenia prędkości jazdy na drogach. Postuluje zniesienie
prawnego ograniczenia spożycia środków odurzających . Postuluje
powołanie 12 obywateli do ławy przysięgłych w sądach. Postuluje
likwidację IPN pod warunkiem że spalone zostaną teczki IPN wraz z
ich autorami i konfidentami tam opisanymi. Tu wpłacaj pieniądze też
na geotermikę. Fundacja Lux Veritatis Bank Pocztowy S.A. o/Toruń 92
1320 1120 2585 4660 2000 0001




Temat: Do LOCUTUSA i MOUSETA
Gość portalu: Misiek K napisał(a):

> Twoj ulubiony dlugowlosy kolega tak mnie nazwal, wiec uznalem ze to moze
dobry
> pomysl.
To MNIE akurat nie obchodzi

> forum dysusyjne z jednej strony a zycie z drugiej czy tak?
> aha, juz kapuje ;D czyli zza klawiaturki wolno wszystko bo nikt nie wie ze to
> ja pisze?
Nic podobnego , własnie na forum jak w życiu, za słowa i pisane i mówione
ponosi się taką samą odpowiedzialność

> Mouset, pisalem juz tyle razu a propos wykorzystania taboru - Ty nadal
uparcie
> twierdzisz ze mpk ukrywa tabor po zajezdniach,
Michałku ja tezy o ukrywaniem nie generalizowałem do MPK, wiem ze tramwajów nie
ma, a Płaszów wystawia ponad 90% taboru, chodziło mi tylko o drobny szczegół: 3
przegubowce więcej.

> jezdzilem 16 w jedna i z powrotem i widze jakie ma napelnienie,Ty nadal
> twierdzisz ze Huta to wymarle miasto i nikt tam nie jezdzi.
Nigdy nie powiedziałem że Huta to wymarłe miasto, a 16 owszem w pewnych
godzinach ma napełnienie, ale bardzo krótko: 5.30-7.30 i 14.00-15.30, wiem bo
specjalnie w tych godzinach podróżowałem w ostatnich chwilach życia T4.
Sa po prostu też inne potoki pasażerskie, np 153 - bardzo przeciążona linia,
kierowca z Bieńczyc żalił mi się kiedyś że z powodu tłoku zaczynają sie
opóźnienia na trasie bo na przystankach stoi po 2-3 minuty

> nawaisem mowiac nigdy nie wziales pod uwage ze koszt eksploatacji 2x105
> przewyzsza koszty GT6+B4...
Ale 105-ek nie ma zbyt wiele, a na trasy do Walcowni i Pleszowa już chyba
lepiej puscic stare tramwaje

> nie jest istotne czy jest tak jak mowisz, czy nie jest, wazne jest to ze
> pavlack i ja jestesmy w bledzie bo, czekaj jak to szlo (?) uprawiamy
> wlazidupstwo, tak?
> i to jest argument, no to sorry, za ktoryms razem tez nudzi mi sie
powtarzanie
> w kolko tego samego, bo czasem mam wrazenie ze swinka morska mojej ciotki
> szybciej lapie co sie do niej mowi.
Nigdy nie wpierałem Tobie ani Pawłowi takich rzeczy, wiem że Locutus nadaje na
tym forum , ale wolałbym aby nie łączono jego i moich postów

> no wiesz, akurat masz racje, bo szkoda mi zycia na wyklocanie sie ze
wszystkimi wokol o to gdzie stoi slupek na przystanku, czy o 10 minut
oczekiwania na
> przystanki. mam tyle spraw na glowie ze wybacz, ale dla mnie to sa jak sam to
> nazwales bzdety.
A dla mnie nie, chociaż nie przypominam sobie abym wypowiadał się n/t słupka
czy 10 minut czekania

> sadzac po Twoim podejsciu na forum, to moge sobie to tylko wyobrazic,
> anyway zycze Ci samych grzecznych pacjentow
> nie chce tej dyskusji zaczynac, bo po mojej ostatniej wypowiedzi na temat
> sluzby zdrowia bardzo sie uraziles, wiec nie chce z Toba wyklocac.
Bo powtórzyłeś pieprzony stereotyp, który niejednego lekarza doprowadza do
pasji, nasze srodowisko ma czarne owce, ale sorry ja jestem ZA ich eliminacją,
bo nie wiem gdzie oczy podziać jak mam przed sobą "leczonego" 2 lata pacjenta u
którego jest np nowotwór

> tak czesto piszesz o marnowaniu pieniedzy. uwazasz ze zasypywanie urzedow (w
> tym wypadku wezmy sądów) stosami papierow bez zadnego pokrycia w zyciu nie
jest marnowaniem?
> wyobraz sobie dziadka ktory oskarza swoja zone o grozby karalne, po czym
> przychodzi na rozprawe, wyjmuje z woreczka czerwony rondel, podchodzi do
stolu
> sedziowskiego kladzie garnek na stole i na pytanie sedziego co to jest -
> odpowiada "dowod, ona mi do tego trucizny do zupy sypala".
> u mnie na osiedlu pewna emerytowana nauczycielka pozwala sasiadke z gory o to
> ze jest dziecko zbyt glosno tupie...
> przekladajac na Twoja branze - na przyklad pacjent ktory przychodzi z
> ugryzieniem komara twierdzac ze to ospa czy cos tam innego.
Ależ Michał!!!!!!!! To nie jest winą MPK, Twoją ani moją, ani pani Serwin, taki
mamy kraj i obyczaje , bo takie jest uchwalone prawo, podejrzewam że Ty
chciałbyś coś w tej kwestii zmienić, a nie stwierdzić że właśnie zapychanie
sądów i tworzenie papierzysk jest dobra metodą, i z każdą biurwokracją (myślę
że to nie obraża nikogo) należy walczyć aż do skutku

> no niestety ale dla mnie jest to samo co zabawa w ustawianie porannych
> rozkladow jazdy linii podmiejskich podczas gdy wiadomo ze wszystkie wiochy
> zaczynaja prace w krakowie o tej 7 czy 8 i musza na ta sama godzine
dojechac...
No wszystko pięknie pod warunkiem że oprócz wiochy nikt z tych linii nie
korzysta

> A tak poza tym nie ślę pism po urzędach, nota bene Ty m.in. radziłes
> > aby takowe wysyłać.
> jesli sobie przypominam to wtedy miales problemy z dojechaniem do pracy bo
177 zle jezdzil?
To nawet nie o to chodzi Michał, że źle jeździł, ale jeżeli słyszę że nie ma np
napełnienia a przychodze na Kleparz i mam 3 puste autobusy do wyboru o tej
samej godzinie po czym jest "przerwa" to się we mnie gotuje.

> i tu sie zgadzam ze jest to klopot, natomiast potem przerzuciles sie na
> wycinanie linii 16 na przyklad.
Ale w/s 16 nie napisałem żadnego pisma!!!!! jedyne pisma jakie słałem dot.
Kuźnicy, 177, 185śp i obecnego 137, nie jestem "serwisem ogólnomiejskim"
chcącym naprawiać wszystko, a tak niektórzy mnie widzą.

> OK, chociaz nie przypominam sobie bys specjalnie protestowal kiedy dlugowlosy
> przyjaciel sobie uzywal po moim nazwisku.
Nie pamiętam kiedy to było, ale skoro było to takie praktyki potępiam, forum
jest po to że kto sobie nie życzy używać nazwiska to inni muszą to uszanować




Temat: Z daleka od ludzi!
freebemowo w sprawie Chomiczówki: "Trudno mi w to uwierzyc. Albo inaczej - kim
ten czlowiek jest? Ma rodzine? Dzieci? Mozna prosic bardziej dokladny adres?"

Być może chodzi o mnie? Sam mieszkam na Kabatach, na Chomiczówce mieszka część
mojej rodziny, blok Mistrzowska 2. Za kilka lat z okien w odległości 100 m będą
mieć przedłużoną ulicę Maczka.

vampi_r: "Powstanie węzła AK z PŚ spowodowaloby, że Powstanców Śląskich
przejełaby znaczną częśc ruchu wylotowego na Gdansk, zamiast S-7.
Byłby to dobry skrót (zwłaszcza w godzinach poza szczytowych lub w przypadku
poszerzenia i modrnizacji tej ulicy) i alternatywny łącznik z Trasą Mostu
Północnego lub jako wylot na Gdańsk."

Raczej wątpliwe pamiętając, że nie będzie można skręcić z Powstańców Śląskich
na Gdańsk bezpośrednio na S7, trzeba będzie dojeżdżać do Maczka i dopiero tam
skręcić w lewo.

Natomiast bez wątpienia budowa skrzyżowania S8 z PŚ ułatwiłaby komunikację
mieszkańcom całego Bemowa - skręcając w prawo mieliby otwartą drogę na Poznań,
skręcając w lewo wszystkie pozostałe kierunki.

acerania: "A może by tak dofinansować promocję zdrowego trybu życia?"

Na początek wszystkim proponuję rzucić palenie...

freebemowo: "Ruch ciezarowek na polnoc rzeczywiscie pojdzie przez A1. Tylko -
co z obszarem Mazur (to oczywiscie przykladowa nazwa) i - idac dalej - obszarem
bylych republik?"

Może spróbuję inaczej. Poniżej przedstawiam wyniki ostatniego GPR dla tras
wylotowych z Warszawy wykonanego w roku 2000, a w nawiasach prognozę na rok
2020.

Droga nr 8 - Marki 25920 (53800) p/dobę, ostrów Maz. 10454 (21800) p/dobę,
Zambrów 9243 (18500) p/dobę, Mężenin 7342 (16900) p/dobę, Białystok 10028
(21000) p/dobę, Bobrowniki 1437 (3000) p/dobę, Kuźnica Biał. 5670 (11900)
p/dobę, Augustów 4271 (9400) p/dobę, Ogrodniki 2363 (4400) p/dobę, Budzisko
3056 (6400) p/dobę.

Droga nr 61 - Legionowo 17989 (37300) p/dobę, Serock 8720 (18200) p/dobę, Łomża
4458 (9800) p/dobę, Augustów 4360 (8300) p/dobę.

Droga nr 7 - Łomianki 27569 (57600) p/dobę, Zakroczym 20904 (38000) p/dobę,
Olsztynek 10483 (23100) p/dobę, Malbork 9640 (22600) p/dobę, Gdańsk 12334
(28200) p/dobę.

Droga nr 2 - Sochaczew 19370 (39100) p/dobę, Krośniewice 12285 (25500) p/dobę,
Września 14248 (31300) p/dobę, Poznań 20722 (45700) p/dobę, Pniewy 17902
(33100) p/dobę, Świebodzin 9547 (18700) p/dobę, Świecko 10275 (19600) p/dobę.

Droga nr 2 - Mińsk Maz. 16184 (37300) p/dobę, Siedlce 11614 (25600) p/dobę,
Biała Podl. 6759 (14200) p/dobę, Terespol/Kukuryki 6075 (13200) p/dobę.

Droga nr 17 - Kołbiel-Garwolin 15308 (36500) p/dobę, Ryki 9870 (22000) p/dobę,
Kurów 8468 (18500) p/dobę, Lublin 15651 (35000) p/dobę, Piaski 16348 (34500)
p/dobę, Chełm 6104 (13300) p/dobę, Zamość 6784 (14500) p/dobę, Hrebenne 5713
(12200) p/dobę, Zosin 3033 (6000) p/dobę, Dorohusk 3440 (7200) p/dobę.

"Siódemkę" do Krakowa i "ósemkę" na Śląsk już sobie daruję. Jak wynika z
powyższych danych to nie ruch tranzytowy bedzie w najbliższych latach
problemem. A czym jest GPR? Tutaj:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=23704&w=19528044&a=19594010
freebemowo: "Koncepcja wyprowadzenia ruchu samochodowego z Centrum jest bardzo
interesujaca. Niestety - jestem sceptycznie nastawiony do tego pomyslu. Budowa
(miedzy innymi) S7 mialaby to w przyszlosci umozliwic. Jednak realia naszego
kraju sa takie, ze na tym sie skonczy, Jerozolimska i Marszalkowska pozostana
drogami po trzy pasy..."

Przecież ja nie mówię o tym, by poruszania się autem w centrum całkiem zakazać,
ale by go ograniczyć. Jeżeli jesteś kierowcą z pewnością znasz to uczucie - sam
prowadząc auto wolę nadłożyć drogi tak, by tym autem naprawdę "jechać", a nie
co kilkaset metrów zatrzymywać się na kolejnych światłach. Ale by taka "jazda"
była możliwa muszą być odpowiednie drogi, musi zaistnieć alternatywa dla
poruszania się przez centrum.

Natomiast przywrócenie centrum zwykłych miejskich funkcji to bezwzględna
konieczność. To nie jest zadanie na jedno pokolenie, ale kiedyś w końcu zacząć
to robić trzeba. I tutaj nie ma co wybrzydzać na projekty z lat
sześćdziesiątych. Ludzie, którzy je opracowali - mimo, że żyli w czasach
Gomułki - mieli dość wyobraźni, by przewidzieć, że motoryzacyjny boom dotrze
kiedyś i do Polski. I za to należy im się pokłon.

freebemowo: "Grajdol" Bemowa to (wg informacji, ktore kraza) pas
napowietrzajacy Warszawe od Kampinosu. S7 (i S8) spowoduje zaburzenie tego
ukladu... Wiem, ze korki generuja spaliny. Jak juz to napisalem, S7 nie
spowoduje rozladowania Prymasa Tysiaclecia. Finalnie moze sie okazac, ze
wlasnie na S7 bedziemy mieli korki (bedzie "stal" wezel z S8 i dalej - wezel AK
i Prymasa)."

Naprawdę najwyższy czas zrozumieć, że nie żyjemy na jakichś wyspach typu
Bemowo, Targówek czy Kabaty - to jest jedno miasto. A życie w mieście, oprócz
wielu zalet, wiąże się też z niedogodnościami. I tymi nieprzyjemnymi odbiciami
życia w mieście musimy się wszyscy jakoś w miarę równo też podzielić, inaczej
żyć się nie da.




Temat: Uciszyć Dietla - dobry pomysł?
Na zakonczenie
Dziekuje za dotychczasowe uwagi. Sprawa ma kluczowe znaczenie dla
tej części miasta, ewentualne decyzje będzie podejmowac rada miasta,
a temat będzie poruszany szerzej w prasie lokalnej jeśli nie II
polowie tego roku, to na wiosnę 2010. Decyzje będą podejmowane już
po wyborach. Mój udział to co najwyżej opracowanie opinii, a istotę
forum rozumiem jako stosowne miejsce do zebrania tychże. Kilka
wątków które zostały poruszone:

1.Nie jestem z UM tylko czasem dla nich pracuje. Modernizacja Grota-
Roweckiego: bardzo na bieżąco nie jestem, ale bodajże jest już
rozstrzygnięty przetarg (w ostatnich tygodniach) na projekty
wykonawcze ciagu G-R/Bobrzyńskiego. Zakładając realny scenariusz
ukończenie całej inwestycji (dwie nitki jezdni + tramwaj + ścieżki
rowerowe) ma nastąpić do końca 2011. Uspokojenie Dietla nie może
nastapić przed oddaniem linii tramwajowej z Ruczaju. Nie uważam że
nakreślona perspektywa budowy stacji (może określenie przystanku
kolejowego jest bardziej stosowne) przy hali Targowej jest
nierealne. Podobnie ciągu Igołomska – A4, jest to miejski
priorytet. Patrząc w perspektywie 10-letniej, kierunek zasadniczy to
budowa całościowego ringu, udrożnienie dojazdu z kierunków Ruczaj i
Płaszów (ale ze zdecydowaniem wskazaniem na kom. zbiorową). Kolej
aglomeracyjna dla dojazdów z Wieliczki, Skawiny, Bochni i
Krzeszowic. Konieczny jest tunel pod wzgórzem św. Bronisławy,
Trasa "Łagiewnicka" i Pychowicka (aby odblokować Aleje).
W centrum dalsze rozwijanie strefy płatnego parkowania, parkingi
podziemne (ale nie w ścisłym centrum) i uspokajanie/wygaszanie ruchu
czego niniejsza koncepcja ma tyczyć, której elementem jest rozbudowa
ciągów pieszo-rowerowych.
2.Wzmiankę o metrze zrozumiałem jako sugestię pójścia w stronę
takiego rozwiązania w Krakowie. Proszę wybaczyć ale niespecjalnie
rozumiem uwagę iż metro w dużych miastach budowano przed rozkwitem
ruchu samochodowego. W Krakowie mamy taką materię a nie inną, naszym
zadaniem jest tak urządzić miasto aby było możliwie przyjazne dla
większości (bo wszystkich zadowolić się nie da). Budowa metra jest
nierealna finansowo przede wszystkim. Jeśli w Pańskim pytaniu jest
sugestia, że przemieszcza się Pan samochodem bo Panu wygodniej ze
względu na bardziej zaawansowany wiek, to ta koncepcja nie idzie w
stronę ograniczeń dla ludzi mniej sprawnych ruchowo, wręcz
przeciwnie.
3.Linie autobusowe na Dietla to 128 ale też 184, w koncepcji jest
też mowa o linii przyspieszonej (docelowo do NH) jadącej na Rondzie
Kotlarskim w lewo, a następnie w prawo na Mogilskim (to wymaga
oczywiście dyskusji z MPK). Pas do komunikacji publicznej służy nie
tylko autobusom ale pojazdom uprzywilejowanym, taksówkom
i „busikom”. Ciągle w okolicach Kopernika jest duże centrum medyczne
i sprawny dojazd karetek pogotowia jest niezwykle istotny.
4.Jak rozładować ruch od strony Ronda Grunwaldzkiego? To jest
zasadnicza idea. Jak wspomniałem max ruch to 20% dzisiejszego. Nie
chodzi o skierowanie ruchu ani w Krakowską ani w Stradom. Chodzi o
to żeby jak najmniej samochodów wjeżdżało w ten
trakt i tak należy sprofilować ciągi komunikacyjne miasta. Musi się
to wiązać z zapewnieniem alternatywy – komunikacji zbiorowej albo
dojazdu we wschodnią część miasta drożnymi ciągami dla samochodów.
Rozumiem że zawsze będzie znaczna grupa, która albo z powodów
zawodowych, logistycznych, zdrowotnych musi się przemieszczać
samochodami. Wypada mieć jednak nadzieję, że zmieni się kiedyś
podejście i np. jazda tramwajem do pracy przestanie być postrzegana
jako nieprestiżowa, obciachowa albo przeznaczona dla niższych klas.
Każdy ma prawo mieć samochód, jeździć nim samemu i wjeżdżać do
centrum bo tak mu się podoba – ale otwarcie pisząc jest to model
który należy ograniczać opłatami parkingowymi, utrudnieniami dostępu
albo wręcz zakazami wjazdu.
Zbiorowość ma pierwszeństwo przed jednostką, a miasto jest dla ludzi
nie dla samochodów.
5.Porównania do Phenianu i jak rozumiem w domyśle posądzenia o
totalitaryzm są chybione. Jeśli już trzymać się tej terminologii to
raczej jest to oświecony absolutyzm. Zastrzeżenia wobec tej
koncepcji są naturalne, kilkanaście lat temu w Niemczech, a kilka
lat temu we Francji już taki dyskurs przeprowadzono. Proszę jednak
mieć na uwadze to, że zależy nam na przywróceniu mieszkańcom,
turystom, klientom ludzkiego wymiaru tej reprezentacyjnej ulicy
(mając nadzieję że jej blask powróci). Próbujemy też zespoić Stare
Miasto z Kazimierzem, eliminując coś w rodzaju fosy. Odbyć się to ma
kosztem ruchu samochodowego, a w gruncie rzeczy mam wrażenie że
jednak głównie naszych egoizmów i przyzwyczajeń pseudokulturowych.
Czyż nie tak?
6.Co do przykładów: polecam prace dr Wesołowskiego z
Pol.Łódzkiej „Miasto w ruchu”. (dostępne w całości za free w sieci).
Można tam znaleźć całe mnóstwo przykładów, także te na które mogę
się powołać. Rozwiązania skandynawskie są niedościgłym wzorem, bo
mentalnie zbyt odbiegamy od tych społeczeństw (ilu z nas
dojeżdżałoby do pracy rowerem, nawet zakładając że sieć ścieżek
rowerowych byłaby wystarczająco rozwinięta?)
Żeby być bliżej krwiobiegu – uspokojona Dietla miałaby mieć
charakter Karmelickiej (tylko lepszej – wiem jakie są bolączki tej
ulicy), albo Nowego Światu w Warszawie.

Dziękuje raz jeszcze za odzew, do tematu wrócimy już w bardziej
oficjalnej formule.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 90 wypowiedzi • 1, 2, 3