Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum P2P
Temat: Pomocy !!!!!
Pościagaj: Ad-aware, Spybot Search&Destroy i CWShredder - warto je mieć i tak i
przynajmniej raz na tydzień skanować.
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=430&w=14530041
na razie tylko ściągnij i uaktualnij.
Uruchamiasz komputer w trybie awaryjnym
(za www.searchengines.pl/phpbb203/index.php?showtopic=12510#5 )
Jak zastartować do trybu awaryjnego?
Są dwie metody:
1. Przez klawisz F8 (lub F5):
W momencie kiedy komputer się resetuje i ma jeszcze czarny ekran klikamy
nieustannie i bardzo szybko w klawisz F8. Na starszych kompach ta metoda może
się nie sprawdzić gdyż klawisz F8 może być wyłączony lub może być przypisany
inny. Np. jeśli komuś po kliknięciu w F8 wyskoczy wybór urządzenia bootującego
to znaczy, że u niego klawiszem dzięki, któremu przechodzi się w tryb awaryjny
prawdopodobnie jest F5. Problem z metodą F8 polega na strzelaniu w ten klawisz
WE WŁAŚCIWYM MOMENCIE: na czarnym ekranie ale nie za wcześnie (inaczej wystąpi
błąd klawiatury) i nie za późno (inaczej załaduje się Windows w trybie
Normalnym).
2. Przez narzędzie systemowe MSCONFIG - start > uruchom > msconfig> i w
zakładce BOOT.INI zaznaczasz SAFEBOOT (potem, żeby uruchomic komputer w trybie
normalnym musisz tę opcję odznaczyć)
Uruchamiasz programy, które Ci podałam Spybot, ad-aware, CWShredder -
oczywiście po kolei nie naraz ;/ - to powinno załatwić to co pokazywał Ci mks
bo to zwykły spyware.
Potem dla pewności idź do lokalizacji, którą wskazał Ci mks i sprawdź czy te
pliki tam są - upewnij się, czy masz włączoną opcję pokazywania ukrytych
folderów: Narzędzia > opcje folderów > widok - jesli będą tam te syfy, to
spróbuj usunąć ręcznie.
Ręcznie usuwasz także
P2P Networking z folderu > C:WINDOWSsystem32
Potem panel sterowania > dodaj/usuń programy i szukasz
- MyWay
- MyBar
- CMEII
i usuwasz
Uruchamiasz HijackThis, wybierasz "do a system scan only" i zaznaczasz (po
lewej stronie)
> O2 - BHO: myBar BHO - {0494D0D1-F8E0-41ad-92A3-14154ECE70AC} - C:Program
FilesMyWaymyBar1.binMYBAR.DLL
> O3 - Toolbar: My &Search Bar - {0494D0D9-F8E0-41ad-92A3-14154ECE70AC} -
C:Program FilesMyWaymyBar1.binMYBAR.DLL
> O4 - HKLM..Run: [RecoverFromReboot] C:WINDOWSTempRecoverFromReboot.exe
> O4 - HKLM..Run: [P2P Networking] C:WINDOWSsystem32P2P NetworkingP2P
Networking.exe /AUTOSTART
> O4 - HKLM..Run: [CMESys] "C:Program FilesCommon FilesCMEIICMESys.exe"
> O4 - Global Startup: GStartup.lnk = C:Program FilesCommon FilesGMTGMT.exe
> O4 - Global Startup: Microsoft Office.lnk = C:Program FilesMicrosoft
OfficeOffice10OSA.EXE
> O16 - DPF: {1D6711C8-7154-40BB-8380-3DEA45B69CBF} (Web P2P Installer)
Wybierasz Fix Checked
Jest kilka powodów jeszcze dla których możesz odczuwac mulenie systemu.
1. najważniejszy - KAZAA - pozbądź sie jej - serio, poszukaj jakiejś
bezpieczniejszej alternatywy. do tego uruchamia Ci się w autostarcie, co
oznacza, że od początku do końca nawet jeśli Ty nic nie ściagasz to wcale nie
oznacza, że inni nie ściagają od Ciebie ;/ Nie wiem jaką wersje Kazzy masz ale
jeśli KMD to mogiła bo ona sama jest jednym wielkim szpiegiem i jesli już to
lepiej zainstaluj Kazaa Lite Resurection.
2. sorry, nie znam się, ale jaki sprzęt Toshiby masz zainstalowany?> W tle
działa strasznie dużo procesów od Toshiby - wszystkie też usuchamiają się a
autostarcie, więc to może tez spowalniać. Własnie co do sekcji 04 (czyli
własnie autostaru) - masz tam kilka zbędnych programów - nie są szkodliwe, ale
obciążają system - nie podałam Ci ich w logu do usunięcia, ale ja bym je
wywaliła - decyzja nalezy do Ciebie:
> O4 - HKLM..Run: [EzButton] C:Program FilesEzButtonEzButton.EXE
> O4 - HKLM..Run: [Notebook Maximizer] C:Program FilesNotebook
Maximizermaximizer_startup.exe
> O4 - HKLM..Run: [QuickTime Task] "C:Program FilesQuickTimeqttask.exe" -
atboottime
> O4 - HKLM..Run: [RealTray] C:Program FilesRealRealPlayerRealPlay.exe
SYSTEMBOOTHIDEPLAYER
> O4 - HKCU..Run: [MSMSGS] "C:Program
FilesMessengermsmsgs.exe" /background -> używasz w ogóle messengera?
> O4 - HKCU..Run: [Registry Cleaner] "C:Program FilesRegistry Cleaner
TrialRegClean.exe"
> O4 - HKCU..Run: [Windows Registry Repair Pro] C:Program Files3B
SoftwareWindows Registry Repair ProRegistryRepairPro.exe 4
> O4 - Startup: Random House Webster's College Dictionary WordGenius
Activate.LNK
= C:Program FilesWordGeniusWGRC.exe
Restart i wklej nowego loga.
PS. co to za program Altnet?
Temat: Serwisom z napisami do filmów grozi likwidacja
"ITI CINEMA" oraz "BEST FILM" popierają NAPISY!
Oto list z forum dyskusyjnego NAPISY.ORG który WIELE WYJAŚNIA:
"Witam wszystkich
Delikatnie prześledziłem cały wątek i zwróciłem uwagę, że ktoś wspomniał o ITI i
BestFilm, że mogą zrobić podobną akcję.
Otóż mogę powiedzieć tyle, przez pięć lat byłem tłumaczem filmów dla ITI (do
grudnia roku 2002). Już wtedy prężnie działały strony z napisami i działali
ludzie tłumaczący filmy na dość dobrym poziomie. Nie da się zaprzeczyć, że
niejednokrotnie korzystaliśmy z tych napisów, a kierownictwo ITI było temu jak
najbardziej przychylne i niejednokrotnie pozwalali nam zamieszczać tam nasze
tłumaczenia (oczywiście po jakimś czasie ok 2 miesięcy). Owszem słyszało się
głosy o spadku zapotrzebowania na filmy spowodowane wejściem divx na stronach
p2p czy torrentach, ale był to spadek szacowany przez firmę na ok. 2-3 %. Walkę
z torrentami czy p2p przegrały takie kompanie jak WarnerBros czy właśnie BestFilm.
O tym że bez problemu można zdobyć napisy do tych filmów wiadomo było każdemu z
firmy. Kiedyś ktoś zaproponował, że moglibyśmy coś z tym zrobić, ale od razu
został ten człowiek (kierownik nasze grupy) przez nas wyśmiany. To i tak nic by
nie dało, gdyż powstałyby nowe, gdzie indziej, w innej formie etc. etc. I sprawa
została zamknięta.
Podkreślę jeszcze raz, ITI uwzględnia straty, ale dostrzega też korzyści - Jeśli
ktoś obejrzał jakiś film ściągnięty w internecie (ze średnim, słabym bądź
świetnym tlumaczeniem), którego dystrybutorem było ITI - z reguły filmy kasowe i
jeśli się spodoba to cześć z widzów zażyczy sobie wypożyczenie tego filmu z
lektorem, pójdzie do kina, czy kupi pełniejszą, ładniejszą wersję na DVD bądź
kasecie video.
Więc prawie z całkowitą pewnością mogę stwierdzić, że ITI a już na pewno
BestFilm które już nie walczy z p2p nie zrobi nic aby narazić się rzeszy
klientów walcząc i tak z wiatrakami, a może czerpać z tego korzyści i tak też
robi :-)
A Gutek Film to świeży dystrybutor zdenerwował się chyba właśnie po rozmowie ze
znajomymi odnośnie przyłych planów dystrybucji. Kuby Duszyńskiego co prawda
nigdy nie spotkałem, ale w tej branży wszyscy się znają. To człowiek trochę
wyjęty z realiów, zapatrzony w ambitne kino, potrafiący dostrzec piękno naprawdę
porządnego filmu i faktycznie stworzył kampanię która wypuszcza na nasz rynek
filmy które mają w sobie to coś, przesłanie, metafory a wręcz poezję i życie. No
ale jak wiadomo taki człowiek nie ma zbyt wielkiego pojęcia o rynku, ekonomii i
prawdziwych odbiorcach.
Mam nadzieję, że Kuba zrozumie swój błąd i spróbuje w jakiś sposób odzyskać
swoich klientów bo filmy wydawane przez niego są naprawdę godne obejrzenia.
Pozdrawiam
Jacek M (ITI)
cytowane za: napisy.org/forum/showthread.php?t=21026&page=51
Temat: prosze o sprawdzenie loga
Najpierw uzyj tego:
www.trojaner-info.de/files/SpSeHjfix112.exe
Jak juz uzyjesz to zapisz log z tego i wklej na forum.
Jakby po tym nie chcial sie wlaczy IE to klikasz na jego ikonie i wybierasz
otworz, a nastepnie ustawiasz strone startowa na jaka tam chcesz i juz bedzie
normalnie startowal (to tak na wszelki wypadek :-))
Odinstaluj P2P Networking
W hijackthis usun to:
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Search Bar =
res://C:WINDOWSTEMPse.dll/spage.html
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Search Page = about:blank
R1 - HKLMSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Search Bar =
res://C:WINDOWSTEMPse.dll/spage.html
R1 - HKLMSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Search Page = about:blank
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerSearch,SearchAssistant =
about:blank
R0 - HKLMSoftwareMicrosoftInternet ExplorerSearch,SearchAssistant =
about:blank
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,HomeOldSP = about:blank
R1 - HKLMSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,HomeOldSP = about:blank
R0 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerToolbar,LinksFolderName = Łącza
O2 - BHO: QUICKfind BHO Object - {C08DF07A-3E49-4E25-9AB0-D3882835F153} -
C:PROGRA~1TEXTWAREQUICKF~1PLUGINSIEHELP.DLL
O2 - BHO: (no name) - {11380741-BA43-11D9-BCC3-000A00A0503B} -
C:WINDOWSSYSTEMDGCD.DLL
O3 - Toolbar: DAP Bar - {62999427-33FC-4baf-9C9C-BCE6BD127F08} - C:PROGRAM
FILESDAPDAPIEBAR.DLL (file missing)
O4 - HKLM..Run: [P2P NETWORKING] C:WINDOWSSYSTEMP2P NETWORKINGP2P
NETWORKING.EXE /AUTOSTART
O4 - HKLM..Run: [arbnxxh] "C:WINDOWSSYSTEMARBNXXH.exe"
O4 - HKLM..Run: [sp] rundll32 C:WINDOWSTEMPSE.DLL,DllInstall
O4 - HKLM..RunServices: [regsrv.exe] regsrv.exe
O9 - Extra 'Tools' menuitem: Show &Related Links -
{c95fe080-8f5d-11d2-a20b-00aa003c157a} - C:WINDOWSweb elated.htm
O16 - DPF: {1D6711C8-7154-40BB-8380-3DEA45B69CBF} (Web P2P Installer) -
O18 - Protocol: textwareilluminatorbase -
{CE5CD329-1650-414A-8DB0-4CBF72FAED87} -
C:WINDOWSSYSTEMTEXTWAREILLUMINATORBASEPROTOCOL.DLL
O18 - Filter: text/html - {11380740-BA43-11D9-BCC3-000A6FECF5A0} -
C:WINDOWSSYSTEMDGCD.DLL
O18 - Filter: text/plain - {11380740-BA43-11D9-BCC3-000A6FECF5A0} -
C:WINDOWSSYSTEMDGCD.DLL
I Fix Checked, sciagnij to:
www.downloads.subratam.org/KillBox.zip
Rozpakuj, zaznacz Delete file on reboot wklej sciezke do pliku (sam nie szukaj
tylko wklejaj gotowa) i naciskaj czerwony przycik ale na pytanie o reset
odpowiadaj nie i tak zrob z tymi plikami:
C:WINDOWSSYSTEMDGCD.DLL
C:WINDOWSSYSTEMTEXTWAREILLUMINATORBASEPROTOCOL.DLL
C:WINDOWSTEMPSE.DLL
C:WINDOWSSYSTEMARBNXXH.exe
C:PROGRA~1TEXTWAREQUICKF~1PLUGINSIEHELP.DLL
Po resecie usun katalogi:
C:PROGRA~1TEXTWARE
C:WINDOWSSYSTEMP2P NETWORKING
I wklej nowy log z hijackthis.
Temat: Piractwo komputerowe. Tylko Grecy gorsi od nas
z przykroscia stwierdzam, ze niestety...
...nie masz racji. Ceny tak nie tylko tak wygladaja w Polsce, ale tez w innych krajach czego dowodem jest ten watek forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1004&thread=13485700 i inne na DP Forum. Ba! sa kraje jak Wlk. Brytania i Australia, gdzie Adobe puszcza wersje amerykanskie (nie zmienia tam nic, nawet nie ma wersji British English czy Australian English), a koszt tego samego produktu sa dwukrotnie wyzsze mimo ze podatki sa porownywalne lub (jak w Australii) wrecz nawet nizsze niz w USA!
Problem wydaje sie lezec gdzie indziej - mianowicie firmy globalne maja stategie, w duzym uproszczeniu gdzie ma byc taniej a gdzie drozej. Sam mieszkalem w Stanach przez prawie 6 lat i bylem zdumiony jak widzialem plyty kompaktowe firmy europejskiej, tloczone w Holandii ktore byly tansze w Stanach niz w tejze Holandii. Po prostu wytwornia-major tak stwierdzila, ze tak ma byc i tyle. Nie byloby w tym nic zdroznego, bo firma ma prawo ustalac ceny na swoje produkty, gdyby nie to ze te firmy sa monopolami lub de facto monopolami (lub prowadza pewna role standardotworcza). Nie kupie innego Windowsa niz z Microsoftu, innego Photoshopa niz z Adobe a i R.E.M. "Monster" moze pochodzic tylko od Warnera - przy czym placimy pewna rente monopoliscie za to ze jest monopolista wlasnie. Trzebazauwazyc, ze monopolista bardzo czesto "wsysa" wszystko co podrodze, przykladem jest Microsoft. Powiedzmy szcze - firma ta dawno kupilaby linuksa i odlozyla go ad acta, nie majac wcale zamiaru go rozwijac. Niestety nie ma od kogo to zrobic, wiec wysyla w swiat swoje biuletyny propagandowe o "szkodliwosci Open Source".
Nie gloryfikowalbym tez specjalnie USA jako kraju "bezpirackiego". Piractwo tam jest i to potezne, co wiem bo prowadzilem tam badania naukowe i bylem tym zdumiony, ze az tyle zamoznych Amerykanow ma zainstalowane w domu piraty. Model piractwa byl (nie wiem na ile sieci p2p to zmienily) inny niz u nas. U nas to model "bazarowy", tam zas wielokrotnie sie spotkalem, ze jedna kopia programu byla wielokrotnie kopiowana przez krag znajomych, czaem wrecz to byly "skladki na kupno", a nie "kopiowanie przy okazji". Dodam, ze uczelniami w jakich prowadzilem badania byl Stanford i Notre Dame - a wiec top. Aby przeciwdzialac temu zjawisku pare lat temu wprowadzono obowiazkowe aktywacje. Tajemnica poliszynela jest jednak to, ze chyba z polowa amerykanskich studentow jedzie na pirackich kopiach oprogramowania Corela (kiedys przelecialem sie po dormie na North Notre Dame Avenue - niemalze kazdy student mial jakies piraty...), nawet kiedys sie wypsnelo ktoremus z Kanadyjczykow, ze nie uznaja tego jako jakiejs kradziezy, tylko jako promocje na zasadzie "nauczy sie za darmo na pirackiej kopii, a pozniej sie przesiadzie na wersje legalna, bo bedzie miec nawyki korzystania wylacznie z naszego oprogramowania, a te zmienic najtrudniej".
Opowiadania panow z BSA to belkot i zbior poboznych zyczen. Aby sprawa byla jasna - piractwo potepiam i nie mam ani jednego pirata na komputerze, wlasciwie partycja windowsowa czasami jest nieodpalana tygodniami (mam jeszcze archaicznego W98SE - dla mnie starczy), uwazam jednak ze obie strony nie graja uczciwie - jedna kantuje, a druga gra znaczonymi kartami.
Temat: Przeboje czterdziesto-latkow
Temat jest trudny i zlozony. Korzystam z programow p2p, sluzacych do wymiany
plikow muzycznych, glownie z Soulseeka. Jest to serwer prywatny, zalozony i
administrowany przez amerykanskie malzenstwo panstwa Arbel. Skupia tysiace
uzytkownikow, podobnie jak kiedys slynna Audiogalaxy, zamknieta na mocy wyroku
Sadu Najwyzszego USA, wydanego na wniosek RIAA (amerykanski ZAiKS). Sciagam
pliki muzyczne na swoj wlasny uzytek, nie kopiuje ich i nie rozprowadzam w
postaci pirackich plyt CD. Serwer nadal dziala i rozwija sie, mimo, ze tez mial
procesy przed sadem. Jest ogolnie dostepny, kazdy moze nan wejsc i zgrac
dowolne pliki od innych uzytkownikow. I teraz pytanie: czy dystrybucja (np. na
bazarze) nielegalnie skopiowanych plyt, czy oprogramowania i czerpanie z tego
korzysci materialnych jest tym samym, co pozyczenie przyjacielowi legalnie
kupionej plyty do przegrania, ksiazki do zrobienia xero, czy tez wyslanie
znajomemu/znajomej z forum programu, tez legalnie zakupionego, aby uzyl/a go na
swoim komputerze np. w walce z wirusami. Czy jedno i drugie mozna sklasyfikowac
jako piractwo? Nie atakuje Cie, Wedrowcze, bron Boze, ale czy w wyzej
wymienionych sytuacjach odeslalabys czlowieka do sklepu, albo nie przyjela
oferowanej Ci pomocy, majac swiadomosc, ze w zasadzie ten program/plyta/ksiazka
jest Ci udostepniana nielegalnie, bo za niego nie placisz? Idea programow peer-
to-peer jest wlasnie wymiana, a ze odbywa sie to w necie, pomiedzy tysiacami
uzytkownikow, a nie w domu, czy mailem miedzy para znajomych, mysle, ze nie ma
wiekszego znaczenia. Jest jeszcze inny aspekt tej sprawy. Zamkniecie
Audiogalaxy wzbudzilo fale protestow nie tylko wsrod uzytkownikow tego
programu, lecz takze wsrod samych artystow, glownie wynokawcow muzyki
alternatywnej, niekomercyjnej, dla ktorych ten portal stanowil czesto jedna z
form dotarcia do odbiorcy. Dzieki programom p2p wielu dotychczas nieznanych, a
wartosciowych artystow dalo sie poznac szerszym kregom sluchaczy (sama
dokonalam wielu takich "odkryc") i dzieki temu mogli zaczac wydawac i
sprzedawac legalnie swe plyty. Protestowali tez niektorzy wykonawcy slawni i
uznani, ktorzy nad komercje i tantiemy przedkladaja autentyczne zainteresowanie
odbiorcy.
Na koniec jeszcze jeden argument, byc moze najmniej przekonujacy: otoz,
uzytkownikami tych programow sa glownie ludzie mlodzi i bardzo mlodzi, ktorych
nie stac na kupowanie bardzo drogich w naszym kraju plyt. Czesto wiec
takie "piractwo" stanowi dla nich jedyna mozliwosc wejscia w swiat muzyki, nie
bedacej sieczka serwowana nam przez komercyjne stacje radiowe. Przy coraz
bardziej ograniczonym dostepie do kultury, zwlaszcza dla ludzi mlodych nie
ferowalabym az tak drastycznych wyrokow. Niedawno udostepnilam takiemu jednemu
malolatowi Vivaldiego. Zachwycil sie i poprosil o wiecej. Czy myslisz, ze
poznalby go, kupujac plyte w sklepie muzycznym, albo bilet na koncert do
Filharmonii?
Pozdrawiam
i.
Temat: UWAGA NA OSZUSTA - dostawca internetu
UWAGA NA OSZUSTA - dostawca internetu
UWAGA NA OSZUSTA - dostawca Internetu
Doszły mnie słuchy, że firma MTNET, która świadczy
usługi dostarczania stałego łącza do mieszkań min. w
Debicy, podpinać zaczęła Krosno (lub ma taki zamiar).
Wszelkie zapewnienia tej firmy, co do jakości
świadczonych przez nich usług można wsadzić między
bajki. Jest to grupa niekompetentnych ludzi, którzy po
zgarnięciu gotówki za podpięcie automatycznie o
kliencie zapominają. Na nic telefony ze skargami na nic
email'e, jakość świadczonych przez nich usług jest na
tak niskim poziomie, że zmusiło mnie to do napisania
tego ostrzeżenia, aby ukrócić proceder oszustwa przez
tą firmę.
Blokowanie usług ciągłe awarie ograniczanie pasma do
maksimum uniemożliwia pobieranie plików z Internetu,
występują częste problemy z odbieraniem poczty nie
zależnie od pochodzenia konta pocztowego. Problemy z
otwieraniem stron przy pomocy połączenia
szyfrowanego(banki, płatności, przelewy), gubienie
pakietów, bardzo wysokie pingi, zaniki połączenia, nie
informowanie potencjalnego klienta o ograniczeniach,
jakie zostały narzucone bez jego wiedzy, ciągłe
zwodzenie klienta. Wszelkie programy typu p2p są do
tego stopnia przytłumione ze uniemożliwia to pobranie
pliku wielkości nawet 40kb. Brak umiejętności, wiedzy
oraz normalnego podejścia do ludzi płacących za tak
podłą jakość. Ekipa serwisowa nie ma pojęcia o swojej
pracy nie znają podstawowych specyfikacji sprzętu i
systemów są całkowicie niekompetentni, zatrudniani na
zasadzie jak najmniejszej pensji, przy czym
umiejętności schodzą na ostatni plan.
Dodatkowo elementem obrazującym jakość, jaką oferuje ta
firma oraz sposób, w jaki traktowani są klienci
obrazują posty z lokalnego forum mtnetu:
"Chamstwo, gownażeria i kompletna ignoracja klienta ! !
Jedyne takie slowa pasuja do opisu Naszego providera
czyli firmy MT-NET.
Jak juz wszyscy widza siec dziala strasznie wolno,
jesli juz jest. Moze to wplyw wysokiej temperatury ?
Nie pomoze telefon do biura obslugi, nie liczcie na to.
Rozmowa z niemajacymijasnegopojecia paniami (ale
milymi) konczy sie stwierdzeniem "...... wszystko jest
w porzadku, ale przekaze ta sprawe adminowi." ........
i tyle zadnej informacji o rozwiazaniu problemu
(mazenia) lub potwierdzenia problemu, nie mowiac juz o
przeprosinach.
Poprostu nic. Pelny profesjonalizm.
Glupi bylem ze niedawno zaplacilem im abonament, od
miesiaca znow nie place i taka forme protestu proponuje
wszystkim. Jesli mnie odetna, no coz na szczescie nie
sa monopolistami. Coraz czesciej zastanawiam sie nad
przejsciem do Saite - abonament 30 zl i obsluga 24 h na
dobe.
PS
ZAPRASZAM NA FORUM ROWNIEZ WLASCICIELI MTNET - JESLI
MAJA TWARZ NIECH JA POKAZA"
"Proponuje tak jak któryś z forumowiczów zaprostestować
i nie płacić abonamentu. Ja już przestałem płacić,
jeśli i to nie pomoże przechodzimy do Saite. Chętni,
prosze wpisywać się jako kolejne wypowiedzi do tego
posta. Kiedyś zgłaszałem mnóstwo razy problem z siecia,
miłe "dziewczynki" z mtnetu odpowiadały że uwzględnią
to pod koniec roku, ale ja nie chce pod koniec roku,
zresztą za taką jakość jak nam teraz oferują to
wychodiz na to że do końca roku już nie płacimy? Chyba
tak, więc domagajmy się jakości, a rachunki płaćmy
dopiero po nowym roku, wtedy zobaczymy ICH EFEKTY, bo
zawsze się chwala ze rozbudowuja sieć ... śmiechu
warte, poprostu nie umieja zapanować nad tym gównem w
które wpadli. Zwiększają liczbę użytkowników, a
przepustowość ta sama... Szkoda gadać, rachunków nie
płace."
"Lolek To normalne lepiej się przesiąść na modem niż na
to co nam oferują. Fajnie Admina tego całego Sebę
skwitowała pani jak płaciłem rachunek: "On jest chyba
najlepszym adminem w Dębicy, ale jest bardzo leniwy" -
i tu mnie rozjebało jak admin ma być leniwy za co ja im
płacę przecież ja finansuje tego leniwego jołopa"
Większej ilości przytaczać nie ma sensu gdyż każdy post
jest w podobnym brzmieniu. Myślę, że sami odpowiednie
wnioski z powyższego wysuniecie.
pozdrawiam
Temat: Windows a piracki system
Oj ludzie, ludzie!!!
Czytam te wszystkie posty i przy niektórych pusty śmiech mnie ogarnia. Nie ma
sensu kłócić się czy lepszy jest Linux, czy Windows, czy piractwo napędza, czy
też nie nowe technologie. To jest jałowa dyskusja i źle postawione
pytania/twierdzenia. Prawdziwym problemem jest właśnie sama definicja piractwa
i jego zagrożenie tak szumnie rozdmuchiwane przez różne ZAIKSy i inne agencje
od spraw nieważnych. Jak widzę sporo ludzi na tym forum albo pracuje jako
dystrybutorzy softu, albo dało się nabrać na propagandę piractwa. Przecież te
wszystkie licencje (mam kilkanaście oryginałów i staram się czytać licencje) są
napisane w sposób wybitnie niekorzystny dla użytkownika. Producent nie zezwala
na kopiowanie, rozpowszechnianie, ingerowanie w kod źródłowy itd., a
jednocześnie nie ponosi odpowiedzialności za problemy wynikłe z użytkowania
oprogramowania. Ja jako użytkownik nabywam prawa tylko do nośnika, a nie do
zawartości. Tylko, że sam nośnik kosztuje duuuuuuużo mniej nieprawdaż? A jak
się nie podoba to nie kupuj i tyle! Przecież to jest normalny szantaż i
terroryzm. Idźmy dalej. Powiedzmy kupiłem kompa za około 2000zł + soft OEM. I
niech nagle coś się spieprzy w kompie (np.: zwarcie od pioruna podczas burzy).
W tym wypadku takim softem mogę sobie d... podetrzeć. Przecież to przeczy
zdrowemu rozsądkowi. Do każdego nowego kompa muszę kupować nowy soft
(ewentualnie odnawiać licencję. Inny przykład. Załóżmy, że z bratem mamy dwa
komputery. Więc żeby być legalnymi, musimy mieć 2x Winy, 2x Office'y i w ogóle
po 2x wszystkiego. To przecież paranoja!!! To tak samo, jakbyśmy w rodzinie
mieli jeden samochód i żeby nim móc legalnie jeździć, każdy użytkownik musiałby
go na swe dane zarajestrować i opłacić OC. A jak pożyczę brykę znajomemu to
wtedy ja i on to wielcy złodzieje. Tak przy okazji, to jakoś nie słychać by
dystrybutorzy aut narzekali jakoś strasznie na złodziejstwo samochodów - chyba
wiadomo dlaczego. Można by jeszcze długo wymieniać (jak chociażby ostatnie
zakusy ZAIKSu na fryzjerów, sklepikarzy, itd., że słuchając radia (publiczne
odtwarzanie muzyki - sic!) powinni płacić tantiemy). Niestety na złodziejskie
prawa (tzn. skrajnie niekorzystne), są złodziejskie praktyki tak było jest i
będzie. Oczywiście skrajnie naganne jest sprzedawać na stadionie piraty (tzn.
czerpać korzyść finansową z pracy innych), ale żeby strasznych zlodzieji robić
z kilku małolatów, co się płytkami między sobą wymieniają, albo trochę mp3
ściągną z p2p? Troszeczkę dystansu i zdrowego rozsądku.
P. S.
I tak ostatnie słówko do tych wszystkich bojowników o legalny soft bez żadnych
wyjątków. Był swego czasu projekt ustawy z ministerstwa kultury, by każdy
sprzęt, na którym jest możliwość dokonania nielegalnego kopiowania
oprogramowania, był nielegalny. Załóżmy, że takie coś weszło w życie. Rozumiem,
że wtedy odłączycie internet (możliwość ściągnięcia programów do łamania
zabezpieczeń) i wykręcicie nagrywarki CD/DVD, oraz wykazując rewolucyjną
czujność, każdy, kto się nie zastosuje to złodziej i degenerat?
Temat: PROBLEM Z MEDIA4 - PROSZĘ O POMOC
Ja na internenet Z MD4 czekałem ROK. Zapisałem sie na liście i podpisałem umową
przedwstąpną (sic!) latem roku 2001. Sprawy się wlekły, a to brak zgody
spóldzielni, a to trudności instalacyjne. Pierwszą częśc osiedla Kosmonautów
podłączono już pod koniec 2001 roku i wtedy ta sieć, mająca niedużo
użytkowników, nawet miło działała. Gdy doszła moja, druga część osiedla,
transfery dramatycznie spadły. Po pierwszym miesiącu uzytkowania tej "sieci"
zastanawiałem się nad rezygnacją, powstrzymywała mnie tylko zapłacona kwota 210
zł [jako zarejestrowany miałem zniżkę :) ].
Okazało się że w firmie panuje nieopisany bałagan, nękano mnie upomnieniami o
zapłacenie kwot które zapłaciłem dawno (i zdązyłem już o nich wręcz zapomnieć).
Przy telefonie posadzono przemiłą panienką, której jedynym mankamentem było że
na internacie i sieciach nie znała się zupełnie. Mimo jej szczerych wydawałoby
się chęci stanowiła bufor nie do przejścia, gdyż nikt z firmy nie był uchwytny,
może poza panem Dragomirem Gąsieńcem, współwłaścicielem i głownym łowcą
zaległości, który nie był specjalnie skory do jakichś pertraktacji.
Obiecane konto pocztowe uruchomiono mi dopiero po kilku tygodniach, gdy
zadzwoniłem do firmy z pretensjami, jednocześnie udając że nie wiedzą o co
chodzi: "Powinno przecież działać! proszę spróbować jeszcze raz!" I wtedy już
działało... (LOL) Jak można z użytkownika robić idiotę w żywe oczy???
Serwery WWW nie ruszyły do dziś, a przecież obiecywano użytkownikom
możliwość założenia własnej strony na serwerze Media4. Obiecywano też facjową
obsługę co dziś wydaje mi się już nie tyle śmieszne co groteskowe...
Administratorzy zachowują się jak dzieci we mgle, coś mieszają, psują,
naprawiają dopiero gdy ktoś telefonicznie zrobi awanturę. Przez długi cas
blokowano porty p2p, uniemożliwijąc kożystanie z programów typu Kazaa, potem
były problemy z odbieraniem poczty, zawsze są kłopoty z otoczeniem sieciowym.
Firma kompletnie nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań. W pażdzierniku nie
było dostępu do internetu prez 13 dni!!! W dodatku prośby i żądania
użytkowników spływają po pracownikach jak woda.
"Sieć" osiedlowa w wydaniu firmy Media4 to tak naprawdę zlepek sieci, których
użytkownicy nie mają możliwości kontaktu ze sobą, są na różnych serwerach.
Czyli podstawa sieci osiedlowej: otoczenie sieciowe i łączenie bezośrednie nie
ma szans działać w pełnym zakresie. Pliki do kolegi ulicę dalej muszę przesyłać
przez internet, co jest absurdem, szczególnie przy transferach niższych niż na
modemie w TP s.a., serwwanych nam przez Media4.
Nie tylko nasze osiedle dało się zwabić w tę pułapkę. Warto zajrzeć na
stronę www.media4.prv.pl i zobaczyć czym jest ta firma i jak traktuje swoich
klientów z ulic Kiełczowskiej i Poleskiej.
Nie chciałbym aby ta sprawa "umarła" na forum GW, uważam, że jest to afera
tego kalibru, że GW powinna się tym zainteresować bliżej...
Sugerowane zagadnienia:
-dlaczego administracja osiedla Kosmonautów wyraziła zgodę na tylko jedną firmę
instalującą Internet?
-dlaczego właśnie Media4? Jakie były argumenty za? Czemu nie np. Magma
działająca bodajrze na Popowicach i ciesząca się większym zaufaniem?
-jak odzyskać swoje pieniądze przeznaczone na uruchonienie usługi, z
wykonywania której firma Media4 regilarnie się uchyla? (usługa zdecydowanie nie
spełnia parametrów wymienionych w umowie)
- dlaczego Media4 zrezygnowała z dostepu do internetu przez Polpak (niezawodny
i szybki) i przeszła na żenujący (ale bardzo tani) dostęp radiowy firmy
ProFutura, czego efektem jest brak netu przy każdej burzy lub większym deszczu
w okolicy?
- czy istnieje możliwość by w związku ze złym poziomem usług, Administracja
rozwiązała umowę z MD4 (bo oni są raczej niereformowalni) i by w istniejącą
strukturę weszła inna, bardziej wiarygodna firma?
Temat: Program komputerowy do szpiegowania rodziny
wszystko co chcielibyście wiedzieć o myspy...
...a boicie się zapytać
.
nudzę sie trochę więc spiszę kilka moich spostrzeżeń i pytań do was.
.
1
czy ten pan, który to sprzedaje jest właścicielem programu? znam program myspy,
którego właścicielem jest firma BQE software,
2
po co płacić za ten program skoro wiem, że jest do pobrania za darmo, nie
pamiętam gdzie ale jestem pewien, bo sam to sprawdzzAłem i to ze strony
internetowej, a nie z p2p. trzeba pogooglować trochę i się znajdzie zupełnie
legalnie. więc to by była nawet kradzież, bo ktoś sprzedaje coś co jest
dostępne za darmo.
3
tego nie jestem pewien ale zdaje mi się, że kilka tygodni temu widziałem w
newsach z wyborczej (tych które dostajemy na skrzynkę) reklamę tego programu.
cała ta akcja to moim zdaniem reklama. pan potencjalny własciciel lub autor
programu prawdopodobnie dogadał się z wyborczą i najpierw zamieścili w newsach
krótki tekst jako reklamę, a teraz mamy kontynuację.
4
moim zdaniem to cieniutki program. po prostu robi zrzuty z monitora do
wskazanego przez szpiega katalogu i zapisuje naciskane klawisze do pliku. są w
sieci dużo lepsze.
5
program ten służy tylko do monitorowania danego kompa, nie można nim włamać sie
do sieci, czy szpiegować innych kompów w sieci, czy też dostać się dzięki niemu
do kompa przez sieć. nie ma mowy o żadnym włamywaniu się. tylko własciciel
komputera może sobie obejrzeć co się dzieje z kompem gdy go nie ma w domu. i do
tego celu musi usiąść przy tym szpiegowanym kompie.
6
jeśli chodzi o ukrywanie się i usuwanie to ten program chyba nie ma żadnych
zabezpieczeń tego typu. na początku najlepiej jeszcze trochę po-nic-nie-robić
na kompie i po kilku minutach wyszukać w systemowej wyszukiwarce pliki wg
kryteriów>zakres wyszukiwania mój komputer>szukaj wg dat utworzenia>zakres dat
dziś>typy plików-obrazy. i już mamy jak na dłoni gdzie są zapisywane zrzuty z
ekranu. w ten sam sposób naciskamy kilka klawiszy a potem wyszukujemy
modyfikowane w dniu dzisiejszym pliki. szukamy plików bez rozszerzeń o nazwie
podobnej do svhosts lub identycznej. wśród ostatnio modyfikowanych plików
patrząć wg godziny modyfikacji jest ten do którego zrzucane są naciskane
klawisze.
.
potem wystarczy nacisnąć ctrl+alt+del. zobaczycie listę działających programów.
należy zamknąć "svhosts.exe". potem najlepiej ściągnąć darmowy hijackthis,
który pozwoli zatrzymać uruchamianie myspy ze startem systemu. potem odnaleźć
pliki które w nazwie mają svhosts oraz zdaje się, że keylog.dll albo coś
podobnego i usunąć. potem można spokojnie udać się do męża lub żony i zadać
kilka niedelikatnych pytań.
.
a jak ktoś chce wyrolować szpiega to może lepiej nie usuwać programu tylko
wyłączać program zaraz po włączeniu kompa, lub usuwać utworzone zrzuty i
zapisane naciskane klawisze. dla szpiegującego może to wyglądać jak gdyby w
ogóle nie włączało się kompa. chyba że jest cwany, bo czy komp był włączany to
można łatwo sprawdzić więc w sumie to głupi pomysł.
7
używanie linuxa to największa głupota i to pisał zapewne jakiś komputerowiec
myślący "jednowymiarowo". technicznie to pomysł oczywiście wspaniały bo myspy
pracuje w windowsie czyli w linuxie nie działa. ale "życiowo" bzdura.
wyobraźcie sobie jak głęboko w ziemię wbije się ze zdziwienia szczęka męża
któremu jego podejrzewana o zdradę żona, ograniczająca się do przeglądania
stron o szydełkowaniu zaproponuje zainstalowanie linuxa. linux jest ok ale jest
na niego jeszcze za mało aplikacji. a w ogóle to nie na to forum dalsza gadka
o linuxie.
Temat: Pierwszy darmowy komunikator głosowy SKYPE
Pierwszy darmowy komunikator głosowy SKYPE
Polaczmy Polske z Polnocna Ameryka.
Prosze, podzielcie sie swoimi doswiadczeniami w tym temacie.
Czy jestes uzytkownikiem SKYPE?
Jaka jest twoja opinia na ten temat.
Moim zdaniem, warto utworzyc miejsce gdzie mozna za darmo "pogadac" na te
same tematy co na tym forum. A moze juz takie miejsce gdzies istnieje?
_______________________________ ________
Skype to darmowy program wykorzystujący sieć P2P do rozmów telefonicznych.
Skype pozwala na darmowe, nieograniczone i w dobrej jakości rozmowy głosowe z
użytkownikami na całym świecie. Zawiera także tradycyjny moduł komunikacji
tekstowej.
Wymagania sprzętowe to Windows 98SE, Me, 2000 lub XP, procesor 400 Mhz, który
w czasie rzeczywistym musi kompresować naszą mowę i dekompresować
przychodzący dźwięk, szerokoprzepustowe łącza.
Wyróżnia tę aplikację bezproblemowa współpraca z firewallami i NAT oraz
jakość dźwięku lepsza od przeciętnie otrzymywanej w podobnych rozwiązaniach.
Połączenia są szyfrowane, więc Wasze rozmowy są bezpieczne :) Wykorzystywany
szyfr to AES (Advanced Encryption Standard) z kluczem 256-bitowym, który
znalazł zastosowanie także w rządzie amerykańskim.
skypeme.poloniaonline.us/main/ po polsku
www.skypeme.us/
www.skype.com/ in English
Skype aims to delight you by offering free global telephony, to make
unlimited, superior quality voice calls via its next-generation peer-to-peer
software. Skype’s mission is providing a simple, reliable and friendly
communications tool that just works. We aim for people to communicate with
friends, families, and colleagues more flexibly, more cost effectively, and
with better sound quality than ever previously imagined.
The rapid proliferation of broadband, plus Skype, gives anyone around the
world real choice in communications. No longer beholden to one company,
choice allows pioneers the option to make free, unlimited calls using an
Internet connection. The power of the Skype network increases with the
numbers of Skype users making free calls over the Internet. Once you download
our free software, tell your friends.
Skype is promoting further adoption of high-quality connectivity, and works
with world class telecommunications companies that share the vision to
provide better ways for people to communicate. Skype is working hard and
expanding to new platforms, including mobile devices and handsets. Soon
you’ll be Skyping at home, in the office and on the road.
Skype calls require a PC microphone and speakers, or an affordable PC headset
available at electronics retailers worldwide. Skype is simple to install
regardless of your PC environment and will set up with no server or
workstation configuration. Skype works behind most firewalls and gateways
without providing new security risks. Skype calls are encrypted for your
security, and we maintain a strict privacy policy.
Internet telephony is in its infancy and Skype will lead the innovations
forward — beyond what we can imagine today
Temat: Jak to się zaczęło?
Wybrałem artystów, których poznawanie wykraczało u mnie poza standardowe "usłyszałem i mi się spodobało":
Mike'a Oldfielda poznałem dzięki utworowi Hibernaculum, który to, o dziwo, znalazł się na mojej ulubionej liście przebojów Programu Trzeciego. Po dwu, trzykrotnym usłyszeniu pierwszej minuty w "poczekalni" kompletnie mi odbiło. Pamiętam, że przez jakiś miesiąc, dwa próbowałem ten utwór bez przerwy nucić, ale... za nic nie mogłem zapamiętać melodii. Potem "Hibernaculum" weszło na listę i okazało się, że tam dalej jest jeszcze lepszy fragment, z którego zapamiętaniem miałem jeszcze większe kłopoty... na takie dictum podjąłem męską decyzję i kupiłem sobie kasetę z "The Songs of Distant Earth". Po czym zacząłem słuchać jej na okrągło. Mniej więcej w tym samym czasie Tylko Rock zamieścił dziesiątkę najważniejszych płyt rocka progresywnego (czy jakoś tak), a w niej - opis "Dzwonów Rurowych". Ponieważ uznałem, że jestem już poważnym młodym człowiekiem i na pewno dorosłem do ambitniejszej muzyki, zakupiłem sobie również Dzwony. Tych już musiałem posłuchać parę razy, żeby je przetrawić, ale kiedy już przetrawiłem... z miejsca zostałem pełnym i świadomym fanem. Od tej pory kolekcjonuję płyty Mike'a (co prawda ostatnio się poddałem i ściągnąłem parę w mpc, ale cicho sza... :) - i tak na przykład "Voyager" był moją pierwszą własną płytą CD.
Autechre... o tym już chyba kiedyś pisałem. Autechre poznałem dzięki koledze, który wrócił kiedyś z wyjazdu do Niemiec z kolekcją płyt nowej muzyki elektronicznej. Były tam głównie uznane (jak na elektronikę) sławy (Orb, Leftfield, FSOL...), ale wśród nich również ta, zupełnie mi wówczas nie znana grupa. Przyjaciel ów dał mi LP5 do przesłuchania, chcąc mnie przekonać, jaką wspaniałą muzyką jest techno.
Lepiej nie mógł wybrać.
...jak by to śmiesznie nie brzmiało, na ...And You Will Know Us by the Trail of Dead zwróciłem uwagę dzięki nazwie. Po prostu uznałem, że tak genialnie nazwana grupa nie może grać słabej muzyki. Toteż kiedy tylko usłyszałem, że wydają właśnie płytę, sprawiłem ją sobie, i... okazało się, że miałem rację. Okazało się po paru miesiącach, za którymś tam podejściem... ale zawsze lepiej późno, niż wcale...
Jeśli chodzi o Polyphonic Spree... to już jest historia z tego forum (właściwie, to z FM). Teraz widzę, że pisano tu o nich nawet już pod koniec 2002, ale, jako że zaglądałem tu wtedy bardzo nieregularnie, trafiłem na pierwszą wzmiankę dopiero w wakacje, w którymś z comiesięcznych wątków "czego słuchaliśmy". (God bless forumowicz Ilhan...! God bless him!) To były wciąż jeszcze początki mojej zabawy z p2p, ale szybko ściągnąłem sobie "The Beginning Stages of...", włączyłem, zupełnie nie wiedząc, czego się spodziewać... i opadła mi szczęka.
...a zaraz potem zepsuł mi się dysk twardy i straciłem wszystkie dane. Do tej pory pamiętam, jak żal wywołany tą stratą (miałem tam sporo ważnych dla mnie rzeczy) całkowicie zagłuszała mi jedna myśl - JA MUSZĘ _TO_ JESZCZE RAZ USŁYSZEĆ.
Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 207 wypowiedzi • 1, 2, 3