Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: forum o linuksie
Temat: Rząd Stanów Zjednoczonych odradza korzystania z IE
> Drogi Tebe, na wstępie powiem, że jestem linuksiarzem. Możesz mnie też
> nazywać terrorystą, jeśli chcesz. W takim razie pozdrowię Cię donośnym Allah
> Akbar !!!
sugerujesz, ze wirusy atakujace systemy MS Windows pisza programisci Microsoft?
a moze sobie beztrosko zartujesz?
> Do rzeczy. Twoja nienawiść do linuksa i używający go ludzi graniczy wręcz z
> głupotą. Nie wiem po co ludzi tacy jak Ty w ogóle piszą na forum, gdyż nie
> mają nic do pokazania poza ignorancją i beznadziejnym wymądrzaniem się.
ja mysle podobnie. podobnie o was, linuksiarze. spojrzyj w lustro. poczytaj
sobie posty tych wszystkich linuksowych fanatykow. klasyke niejakiego kella
znajdziesz przez wyszykiwarke.
> Nie potrafisz nawet znieś kilku słów krytyki wobec "kochanego" windowsa i IE.
owszem, nie znoswze krytyki bezpodstawnej (a ze jest bezpodstawna dowodza
kolejne badania przeprowadzane przez niezalezne instytuty oraz slawne wlamy
na linuksowe serwery). ja zawsze staje po stronie slabszych.
> Reasumując mam wielką prośbę abyś zrobił sobie zdjęcie i umieścił je gdzieś w
> necie abym mógł je ściągnąć, wydrukować i powiesić, żeby mi muchy nie
> wlatywały do mieszkania.
czy poza tymi wycieczkami osobistymi (sredniej jakosci) znajda sie jakies
argumenty?
> A jeśli linuksiarze to terroryści sieciowi etc. to windowsowcy to ignoranci,
> maminsynki i pedofile. Jak szufladkować to na całego :)
ja mam podstawy zeby twierdzic to, co twierdze, a ty?
> Pozdrawiam i życzę abyś się kiedyś z książką zderzył i wbił do głowy trochę
> wiedzy :)
wiec sie jednak argumentow nie doczekalem... za to doczekalem sie kolejnej
porcji linuksowego jadu...
> Ps. W zasadzie to bym nic nie napisał ale jakiś męczący dzień miałem i nie
> mogę sie powstrzymać (więc puszaczam / popuszczam jak wolisz).
ze wy dyskutowac nie potraficie, to ja wiem, nie musisz mi o tym mowic.
Temat: 10 powodow dlaczego win jest lepszy od linuksa
moderator_ect napisał:
> Wybaczcie, ze nic nie odpisalem ale bylem zajety instalacja Mandrake-a.
> Niewiedziec
> czemu sam zamontował mi partycje hda1 (NTFS Windows) podczas instalcji.
niewiedzieć czemu czy niechcieć wiedzieć czemu? zrobił tak, aby użytkownik nie
mający pojęcia o fstab i mountowaniu napędów mógł od razu po instalacji
korzystać z zasobów dysków ntfs. to troche śmieszne, że wykłócając się, że
linux jest zbyt skomplikowany dla zwykłego użytkownika komputera dziwisz się
faktem, że mandrake właśnie ułatwił takiemu userowi pracę. czyżby ten przykład
był niewygodny dla twoich teorii.
> Co do slusznosci stwrierdzenia, ze Windows jest lepszy od Lunuksa niema juz
> sie co wywodzic. To, ze jest to oczywiste wiedza tylko nieliczni na tym
> forum.
jasne! windows jest najlepszy bo jest najlepszy - ROTFL!
> Reszta w swej psychozie nie jest wstanie nawet dopuscic do siebie
> takiej mysli wiec dalsza konwersacja zwami panowie niema zbytnio sensu. Pozno
> juz ! Do jutra !
każdy z ludzi piszących tu o linuksie używał lub używa nadal do pewnych celów
windowsa a jednak świadomie wybrał inny system i na początku jego użytkowania
wiedział o nim tyle co nic. niektórzy z nas przeszli do linuksów dla bardziej
zaawansowanych natomiast część ciągle używa RH lub mandrake i często nie
posiada wiedzy co tak na prawdę dzieje się w systemie ponieważ potrafią
kontrolować jego pracę w wygodnych GUI x-windows - to samo robi każdy
użytkownik windowsa, który potrafi skonfigurować sieć i wykonać podstawowe
operacje typu 'maintenance'. w takim wypadku pojawia się podejrzenie, że
przyzwyczajenie do windowsa i niechęć w poznawaniu nieco odmiennego, jak by nie
było, systemu są głównymi powodami trzymania się niestabilnego systemu i
zacietrzewienia podczas jego obrony.
jestem ciekaw co by było gdyby nagle nie było możliwości 'darmowego'
zainstalowania kradzionego windowsa - czy to poprzez skuteczne egzekwowanie
przepisów prawnych czy to przez jakiś nowy wynalazek. uważam, że z musu każdy
przesiadłby się na system darmowy. choćby ten najprostrzy i najbardziej podobny
do produktu m$ i z powodzeniem nauczył się go obsługiwać.
Temat: Linuks bym chciał...
> Jak milo... linuks lepszy, bo niby podobno tani, a jak MS obniza ceny, to jest
> be... To sie chyba hipokryzja nazywa...
jaki znowu linux ??? o co ci chodzi ???
czy ja wspomnialem cos o jakims linuxie ???
jakie ceny ??? kto obniza ceny ??? microsoft ???
wybacz naprawde nie rozumiem o co ci chodzi
czy ja przeoczylem jakiegos posta ???
czy ty aby nie cierpisz na jakas "linuxofobie" czy "linuxowa paranoje" ???
skad ci ten linux i obnizanie cen do glowy przyszlo ??? bo ja o tym nic nie wspominalem :-/
> Ja nic nie wiem na temat, ze MS chce placic cos nieudacznikom.
ty naprawde masz problemy z czytaniem ewentualnie zrozumieniem czytanego tekstu
powinienes zaczerpnac porady specjalisty, to naprawde mozna leczyc tak jak leczy
sie dyslekcje czy dysortografie, trzymam kciuki i zycze sukcesywnych wynikow :)
> Nasze pieniazki sa czyste i uczciwie zarobione.
postanowilem tego nie skomentowac.
> To nie jest pseudoreklama ani zadna inna reklama, tylko pomoc dla klienta.
wlasnie przyznales sie do spamu :( jesli chcesz pomoc klientom microsoftu to zajmij sie
pisaniem poradnikow ktore beda dostarczane razem z produktami microsoftu
bo ja jak i wiele z przebywajacych tutaj osob nie jest klientami microsoftu
(pomijam tu aspekt piractwa bo nieoficjalnie nawet polowa tych osob nie jest klientami MS}
a mimo wszystko musza czytac ta twoja niechciana "pomoc", a jesli naprawde musisz
to robic na tym forum to przynajmniej dopisuj w temacie ze tresc postu jest dla klientow MS
i posiadaczy systemow Windows, wogole to odsylam do zapoznania sie z podstawowymi
zasadami netykiety bedzie to z korzyscia dla ciebie jak i pozostalych forumowiczow
pozdrawiam
Temat: Czy jest jakis sposob na wredna aktualizacje XP?
cos wam powiem, luzerio konformistyczna
haha. fachowcy sie znalezli. geeeeeeeeki przez duze G. od siedmiu bolesci. ja
nie jestem stworzony do kompa? mam go od 11 lat, oczywiscie z kilkunastoma
wymianami sprzetu. zajmuje sie wszystkim po trochu: rozrywka, tworzenie stron,
grafika. komputer jest dla mnie przyjemnoscia, nie jak dla was - praca czy obowiazek
dla mnie windows nie jest jakims guru. jest po prostu koniecznoscia.
przez 3 lata uzywalem internetu na windowsie 98 i 2000 i jakos nic sie nie
dzialo. mialem ze 2 razy jakiegos malo znaczacego wirusa i nic poza tym. swiat
sie nie zawalil, moj komp tez nie.
powiem wam cos. moge stracic twardy dysk i musiec kupic sobie nowy, moge stracic
na nim wszystkie dane.... jestem do tego gotow, byle nie musiec dzien po dniu
widziec gowna wyskakujacego po prawej stronie paska zadan,
bo ja przede wszystkim cenie sobie wolnosc (wasze prymitywne riposty uprzedzam:
nie mam zamiaru wyrzucic kompa przez okno albo sprzedac i zajac sie np
sadownictwem....)
znam ja i czesto widuje takich jak wy. z wysunieta szczena, w garniturkach,
parasoleczka, biceps 21cm i caly osobnik oplacany przez wielki koncern.
microshit, cisco, intel itp. cyber-yuppie. rece opadaja....
dla mnie windows nie jest swietoscia, tylko zlem koniecznym. nie zainstaluje
sobie linuksa, bo moje gry i programy dzialaja pod win. nie zmienie tego, tak
samo jak nie zmienie oszolomow z "forum aktualnosci" ani Waszych Przemadrzalych
Swietobliwosci od Billa Gatesa i spolki. wylizujcie mu dalej.
PS. ten post kieruje do (bodajze) trzech ostatnich ciolow. porzadnym ludziom
chcacym pomoc dziekuje, z dobrych rad skorzystam. a konformistyczna
programistyczna pseudoinformatyczna holota niech sie wali. i od mojego stylu
pisania - odwali. jest to styl przyjety tylko na potrzeby tego jednego watku
(zdenerwowanie korporacjonistycznym traktowaniem konsumenta serwowanym przez XP)
i nie jest to bynajmniej moj styl obowiazujacy w realu.
rzyg.
Temat: Wielki Bill mnie pokonał
maciej-d napisał:
> ja sciągnołem wersje która jest na 3cd (link do serwera znalazłem gdzieś na
> forum). Właśnie jak mam zrobić partycje dla linuksa nie kożystając z
> komercyjnych programów typu power magic?
Partycje robisz podczas instalacj linux.
root od 120 do 256 MB
Swap file robisz 2xRAM + 16 MB
a pozostale 16GB min sie zawsze przyda
eresea ma racje ze sa 4 CD, sa versje z 6 (PowerPack), ale tez sie
myli, bo 3 CD to jest podstawowa wersja, a pozniej dochodza Power pack.
no coz dziewucha jak zwykle chce sie pochwalic ze cos wie o tym meskim
swiecie....
<a
href="ftp://ftp.chemo.tuniv.szczecin.pl/dsk2/Mandrake/official/iso/10.0/i586/Man
drakelinux10.0-Official-Download-CD1.i586.iso"target="_blank">CD 1</a>
<a
href="ftp://ftp.chemo.tuniv.szczecin.pl/dsk2/Mandrake/official/iso/10.0/i586/Man
drakelinux10.0-Official-Download-CD2.i586.iso"target="_blank">CD 2</a>
<a
href="ftp://ftp.chemo.tuniv.szczecin.pl/dsk2/Mandrake/official/iso/10.0/i586/Man
drakelinux10.0-Official-Download-CD3.i586.iso"target="_blank">CD 3</a>
<a
href="ftp://ftp.chemo.tuniv.szczecin.pl/dsk2/Mandrake/official/iso/10.0/i586/Man
drakelinux10.0-Official-Download.md5.asc"target="_blank">md5.asc</a>
Mandrake 10.1
<a
href="ftp://ftp.phys.ttu.edu/pub/mandrakelinux/devel/iso/10.1/i586/Mandrakelinux
-10.1alpha1-CD1.i586.iso"target="_blank">CD 1</a>
<a
href="ftp://ftp.phys.ttu.edu/pub/mandrakelinux/devel/iso/10.1/i586/Mandrakelinux
-10.1alpha1-CD2.i586.iso"target="_blank">CD 2</a>
<a
href="ftp://ftp.phys.ttu.edu/pub/mandrakelinux/devel/iso/10.1/i586/Mandrakelinux
-10.1alpha1-CD3.i586.iso"target="_blank">CD 3</a>
Temat: Microsoft wciąż na fali
Liczyć nie umiemy...
> -instalacja każdego programu (może oprócz Firefoxa) jest trudna- nie wystarczy
> włączyć pliku exe jak w Windowsie- przy instalacji kilku programów dziennie
> jest to na prawdę utrudnienie!
Takie bzdury pisze w swoich reklamach microsoft.
Prawda jest taka, że w środowisku biurowym nie instaluje się NIC bez zgody
administratora. Dowód: 99% użytkowników biurowych ma konta z ograniczonymi prawami.
W takiej sytuacji Linuk jest o niebo lepszy, bo:
1) Nie ma internet explorera! = nie ma wirusów, bo nie ma tych idiotyczych OCXów
2) ma gotowe programy pocztowe
3) istalujesz OpenOffice.org i jedziesz
4) pracownik nie zainstaluje Gadu-Gadu czy innego dziadostwa, bo nie wie jak
> -na Linuxa nie ma sterowników-mówcie co chcecie, szlag mnie trafiał, jak
> znalazłem na jakimś forum 16(!!!) stronicową instrukcję instalacji sterowników
> do Ati Radeona!
ATI radeon nie jest kartą biurową.
> -spróbujcie zainstalować Neostradę!
A widziałeś gdziekolwiek neostradę w biurze? Zresztą wpinasz kabel ethernetowy i
po sprawie. Tylko modem musisz mieć lepszy.
> -Logika Linuxa? żeby zmienić ustawienia, musisz sam nadać sobie uprawnienia do
> zmiany ustawień!!! Paranoja!
Posiadasz zerową wiedzę o zabezpieczeniach. Jak trafisz do pracy to dopiero
będziesz walił głową w mur.. Wszędzie hasła, wszędzie ograniczenia...
> Po wielu straconych godzinach wróciłem do Windowsa i stwierdziłem, że to
> najlepszy system na świecie, a Linux (np. Kubuntu) dobrze wygląda TYLKO na
> screenshotach.
> Niech żyje Windows!
Szkoda, że twoją bezmyślą (= płacisz na amerykańskiego pracownika) logikę
powtarza wiele ludzi w Polsce. Wiadomo, że Autocad czy Derive nie pojedzie na
Linuksie (chyba?), ale Mathematica już tak. Tym bardziej należałoby wywalić 99%
kopii Windows w państwowych burach, postawić na tym RedHata lub Mandrake (bo
user-friendly), zainstalować OpenOffice i hulać! Władze Amsterdamy wydały 50.000
€ na szkolenia żeby przejść na OpenOffice i mają święty spokój!
A my wciąż liczyć nie umiemy...
Temat: Dlaczego Linux, Windows
ale nie o to mi chodzi.. chodzi mi o brak jakiegokolwiek wsparcia ze strony
systemu operacyjnego. jakiegokolwiek loga, w ktorym uzytkownik mialby jakas
minimalna pomoc ze strony systemu. jakis program "umarl", chcialbym wiedziec
dlaczego tak sie stalo, jakos mozliwosc zobaczenia ktory element wykonal
nieprawidlowa operacje mi nic nie daje. chcialbym zobaczyc jaki komunikat wyslal
program przed zakonczeniem (bo najczesciej jakis tam wysyla). tak samo jak z
moimi problemami, nie wiem nic, nie mam minimalnego wsparcia od systemu. to nie
jest user-friendly, ze jezeli bledy sa to uzytkownikowi o nich nie mowimy, tylko
dodajemy nic nie znaczacy komunikat i mozliwosc wyslania informacji do m$ (czyli
tekst w stylu "znowu cos padlo, nas to nie obchodzi, pocaluj nas w 4 litery").
a to nie sa tylko moje problemy, zobacz ile jest watkow na forum w stylu "cos mi
nie dziala". i wtedy najczesciej nie potrafisz podac dokladnej odpowiedzi,
mozesz zgadywac, sproboj to, albo cos innego, ale objawy zlego dzialania
programu, a jego przyczyny moga byc bardzo odlegle. ale skad mozesz wiedziec co
jest zle skoro program po prostu "wykonal nieprawidlowa informacje"? wkleilbym
tobie kawalek logu z komunikatami jakiejs czesci systemu, w kilka sekund bys
wiedzial o co chodzi.
no i nie potrafie zrozumiec, czemu windows, ktore stawiasz jako wzor prostoty
uzytkowania nie lubi mojego sprzetu. windows98 lubilo, linuks w 2ch "smakach"
tez lubi. wiec cos jest nie tak? i poza tym, co to za system, ktory mozna
wylozyc niesformatowanym dyskiem, albo niepoprawnie podlaczonym skanerem
(przekonaj sie, podlacz hdd zle spartycjonowane, uruchom eksplorator windows,
ktory bedzie oczywiscie probowal bez pytania grzebac po tym dysku... powiesi cie
na amen:) genialne, szczerze genialne (i user-friendly tez:)
Temat: Nie kupujcie Windows
Kell korzysta z jedynie slusznego Linuxa, pytanie bylo nie na miejscu :)))))
Mowisz masz problemy z instalacja pod linuxem sterownikow i oprogramowania, co
ty na to jest cudowne rozwiazanie aptowanie getow, rowniez dostepne pod RedHata,
mimo ze pochodzace zdaje mi sie z Debiana. A jesli nie to tydzien googlania, dwa
tygodnie czytania howto, 3 dni ircowania, i tydzien prob i dojdziesz do tego ze
np. musisz kupic nowego webcama, bo ten ktory masz z linuxem nie dziala. No
chyba ze sobie sam napiszesz sterownik (moj przypadek - 35E poszlo sie walic).
I z przykroscia musze powiedziec ze niestety masz racje.
Windows pod wzgledem latwosci obslugi wyprzedza wciaz Linuksa.
Z drugiej strony jesli przeczytasz niektore posty na tym forum, gdzie postuja
ludzie ktorych "obsluga komputera" sprowadza sie czesto do umiejetnosci
odnalezienia klawisza "on" Zaden z powyzszych systemow nie jest wystarczajaco
latwy. Poziom skomplikownaia i mozliwosci konfiguracyjnych tychze systemow
przewyzsza wielokrotnie "konfiguracje" timera w video. Szkoda ze nie skarza sie
na trudna obsluge video.
Jesli mysle wlasnie o takich userach to windows jest najlepszym z mozliwych
rozwiazan. Kazdy user powinnien po samodzielnym zepsuciu wracac do poprzedniej
sytuacji w standardowy sposob telefon do serwisu i (platna) naprawa taka sama
jak naprawa video w ktore dzieciak wetknal bulke z maslem. W tedy nabiora
szacunku do wiedzy i przestana kombinowac.
A w serwisie - kopia danych usera i instalacja na nowo. Najprosciej i
najszybciej, jesli jeszcze wypuszcza sie standardowe zestawy to instalacja z
image, wiec wlozyc plytke zrobic kawe wyjac plytke, wypic kawe, dograc dane
usera - skasowac latwe 100zl/200/300zl. I do nastepnego razu.
Pozdr.
B.
Temat: 64bitowy Athlon - oddaje pod rozwage
Reader napisał(a):
> Pisalem o 64 bit XP na Itanium a nie Itanium...
Poniewaz windows 64 bit o kt5orym stekkasz jest tylko dla Itanium sa to
rzeczy nierozlaczne.
> Wiem, wiem. Ty do kradziezy jestes pierwszy...
Tak ukradlem twoj zakuty leb i caly rozum. ;-)))
> Twoje glupie domysly....
> Dodaj jeszcze Roswell, zydow i cyklistow...
Nie glupie i nie domysly, FAKTY.
A co ty twiredzisz ze zydowscy cyklisci wyladowali w Roswell?
a moze to byl poWtor z Loch Ness?
> Pisalem o komercyjnej wersji Windows XP. Czytaj posty doklandnie.
> (poza tym pisze sie komercyjne a nie komercjalne...)
Twoje idiotyczne wywody lacza sie z 64 bit a nie a Windows.
To czy windows jest 64 bitowy czy 32 bitowy ma znaczenie dla INTEL bo
bedzie do niego "nie pasowal", dla AMD Athlon 64 to znaczy tylko szybszy
komputing i lepsze uzycie pamieci.
> Jak dzialaja firmy zyjace z Linuksa rowniez wiem. A Ty dopiero sie
> dowiedziales ?
Nie ma firm dzialajacych i zyjacych z LINUKSA bo LINUKS nie istnieje.
Jest LINUX. Tak ze bardzo nie wile wiesz.
> Dlugo Ci schodzi googlowanie by odpowiedziec na me posty...
> a i tak wyszukujesz marne informacje.
Aby googlowac to tez trzeba cos wiedziec. Glupiemu to nawet googlowanie
rozumu nie doda.
> G...o prawda bo intel bedzie rozszerzal swoej procesory o 64 bity.
Intel bedzie rozszezal, ale trzeba tez to umiec sprzedac.
Jezeli chodzi o Intel to obecnie Intel ndostaje zdrowo po kosciach, bo
tylko ludzie ktorzy nic o processorach nie wiedza kupuja Intel.
> Nie przytaczaj mi materialow w postaci linkow bo jestem na bierzaco z
> faktami..
Pozwol ze ja bede decydowal jakie dowody przedsatawic aby tobie samemu
pozwolic sie skompromitowac i wykazac na tym forum jaki jestes nie
wyksztalcony piszac slowka patykiem na wodzie.
> Za to ty widze jestes jendym ze smutny anty, ktorzy i tak nic nie moga...
> Brak slow. Poprzyj swoje wywody jakimis faktami doswiadczeniami a nie
> podniecaj sie serwisem tomshardware ok?
Tomshardware jest tutaj uzywany jako referencja.
Niestety trudno poprzec to faktami z doswiadczeniami bo bo takim kozil
matol jak ty bedzie to kwestionowal, natomiast trudniej jest kwestionowac
recenzje z tomshardware. Po za tym Benny zaczal ta dyskusje od artykulu z
Tomshardware ktory dyskutowal Athlon 64 praktycznie napisany za nim ten
athlon 64 wszedl na rynek - i ten artykul jest pelny pytan i spekulacj przed
wpuszczeniem athlon 64 na rynek.
> Zerowe pojecie. Kompilator do HTML'a. Osmieszasz sie....
Nikt nie pisal o kompilatorze do HTML z wyjatkiem ciebie ciolku.
>
> > Dla ciebie to wystarczy TETRIS, tak wolny jak byl na 32 to nadal
> > bedzie na 64. ;-))))
> Zalosne wywody.
Fakt jest faktem. Tobie to nawet komputer nie pomoze bo ty uzywasz go tylko
po to aby liczyc na nim ilosc klawiszy.
>
> Aa....taki z Cibie architekt? Tak szybko machasz na tablecie, ze 64 bitow
> potrzebujesz? To moze sobie silniczek spraw do myszki...
Tu wykazujesz kompletny brak wiedzy AutoCadd.
AutoCadd nie tylko jest uzywany do Architektury.
Architektura jest tylko jednym bardzo waskim zastosowaniem prezweentacji
graficznych. Ja silniczka do myszki nie potrzebuje, ale za to ty
potrzebujesz silniczek do myslenia, a takie jest trudniej wymienic nawet
uzywajac 64 bit..
> Wiesz co? Nie odpowiadaj moze na moje posty bo poza inwektywami i linkami
> nie popisales sie niczym. Zadna wiedza. Poza tym czytaj uwaznie moje posty
> bo mijasz sie z inwektywami nawet i piszesz naieprawde co do moich
> wypowiedzi..
Ja nie pisze aby sie popisywac, bo nie musze, na tym kasy nie zarobie.
Natomiast pisze aby wykazac jak strasznie h=jestes zacofany, a to widac
kiedy siedzisz przy internet appliance i udajesz Jednokamieniewa.
> Wracaj do szukania odpowiedzi w googlu i rozkoszuj sie swoja niewiedza.
Jedz na uczelnie i zacznij czytac o sile 2 exp. 6 abys wreszczie
zamiast klepac bzdur zrozumial ze komputer jest tak dobry jak idiota przy
klawiaturze, a nie czy programy mozna kupic w sklepie czy nie.
Wiesz takiego glupka jak ty to mozna poznac po kolorze jego majtek ktore jak
byly kupione byly biale..
Ty siedzisz zamkniety ze strachu w windzie jak LINUX (a nie LINUKS) smiga
ci przed nosem.
>
Temat: znalezione na innym forum - warte przeczytania :))
znalezione na innym forum - warte przeczytania :))
> Nie interesuje mnie wasze zdanie, na temat mojego.
> Interesuje mnie wasze zdanie na temat Software i jego
> podejscia.
Nas nie interesuje Software, interesuje nas Twoje zdanie na
jego temat ;)
> promować impreze firmy która ma aktywnie,głęboko Linuxa.
> Ona sama nie potrafi zauwazyc jego zalet, wszystkie strony
> tej firmy stoją na Windowsie. Firma przesyła tylko
> dokumenty w .doc do osób zainteresowanych. Pomijam postawe
> zarządu...
Plotyn: Uwazasz wiec, szlachetny Sokratesie, ze polityka
Software jest wewnetrznie sprzeczna?
Sokrates: Alez dostojny Plotynie, nie ma czegos takiego jak
Software. Jest Software - Wydawnictwo, Software -
Konferencje, Vedix, kiedyś również Ensi. Którą masz na myśli?
Plotyn: Wydawnictwo, o szlachetny.
Sokrates: Widzisz więc, Plotynie: firma ta usiłuje promować
Linuksa, a nie używa go na wszystkich swoich serwerach. Czyż
to nie sprzeczne?
Plotyn: Sokratesie, wśród mieszkańców Aten jesteś znany jako
zapalony miłośnik BSD. Na jakim systemie chodzi Twoja pralka?
Sokrates: Hyhy, tu wpadłeś jak mirabelka, mam pralke na
NetBSD! Ale co to ma do rzeczy?
Plotyn: A w twojej Nokii?
Sokrates: Symbian OS. Dalej nie widzę związku, o Plotynie.
Plotyn: A w twojej mikrofalowce?
Sokrates: Nie badz zlosliwy, w tej czesci domu rezyduje moja
zona, z ktora jak wiesz, kiepsko mi idzie. Nie mam pojecia
nawet jak wyglada moja mikrofalowka, nie mowiac o systemie.
Stoluje sie poza domem.
Plotyn: Widzisz wiec, o szlachetny, ze nawet taki milosnik
BSD jak ty nie jest w stanie pozwolic sobie na uzywanie
ulubionego systemu wszedzie. Czy wiesz, dlaczego w Nokii
jest Symbian a nie Linux?
Sokrates: Bo lameria z Nokii nie potrafi przeportowac softu
na telefon.
Plotyn: Mylisz sie, Sokratesie. Symbian po prostu lepiej
sprawdza sie w tej roli na ten czas. A wiesz czemu nie ma
Linuksa w twojej mikrofalowce?
Sokrates: Zrozumialem. Zro-zu-mia-lem. Nie jestesmy na
jakiejs dyspucie w Akropolu zebysmy musieli wszystko
powtarzac jak katarynki. Ponial.
Plotyn: Wspominales cos jeszcze o wysylaniu docow. Czy udalo
Ci sie, o szlachetny, na zaawansowanym systemie FreeBSD
uruchomic OpenOffice?
Sokrates: Oszczedz sobie szyderstwa, o dostojny. Oczywiscie,
FreeBSD nie ma problemow z OpenOffice.
Plotyn: A czy OpenOfice potrafi otwierac proste doc?
Sokrates: Alez bez watpienia!
Plotyn: Czy zgodzisz sie rowniez, ze najpopularniejszy
edytor tekstu na swiecie nie potrafi itworzyc plikow sxw?
Sokrates: Brniesz w slepa uliczke, Plotynie. Sxw to
zzipowany xml, stworzylem sobie zestaw skryptow w bashu do
konwersji do kilku ulubionych formatow.
Plotyn: Czy zechcialbys odpowiedziec na moje pytanie,
Sokratesie?
Sokrates: Dobra, ok, wygrales. Nie potrafi. Znow twoje jest
na wierzchu. Mam sie otruc?
Plotyn: Spkojnie, cykucinko. Przyznajesz wiec, ze wysylajac
doce masz szanse dotrzec do ludzi z Wordem i OO, a wysylajac
sxw zmuszasz ludzi do sciagania tej wielkiej kobyly...
Sokrates: Zamilcz, Plotynie! Pamietaj, ze mam swoje skrypty...
Plotyn: Nie wszyscy je maja. Co tam mowiles o postawie zarzadu?
Sokrates: Ze ja _pomijam_. Po-mi-jam. Nie ma. Wygrales.
Zaklad rowniez. Ide sie otruc, przebrzydly linuksiarzu. Jaka
wersje przedstawimy atenczykom?
Plotyn: Sie cos wymysli. Ze demoralizujesz mlodziez czy cos.
Jednak sklonnosc do diabelka nie wyszla ci na dobre...
hedera.linuxnews.pl/_forum/00/_default/2229.html#id27354
Temat: Najlepsza nakładka na IE ?
> Ten 6% obejmuje wszystkie Gecko-Based Browsers (AOL-Compuserve, AOL for OS X,
> Mozilla, Netscape 6+, i inne.
Gdybys udal sie na mozilla.org to bys sie przekonal, ze Gecko to silnik
renderujacy html, mozilla, firefox, galeon, epiphany to przegladarki
korzystajace z silnika gecko (potocznie mowisz, ze bazuja na mozilli).
te 85% msie to tylko msie, czy rozne avant, czy inne produkty typu gadu-gadu?!;)
> Wiekszosc z nich przechodzila przez MS Java poprawiona juz w sierpniu tamtego
> roku. Nie wszyscy robia update i to sa tego efekty.
bzdura, nie zwalaj na jave. zobacz np watek piecyka o wirusie wykorzystujacym
msie i spreparowane strowny www
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=34&w=12222645
> IE ma bardzo rozbudowana ochrone i prywatnosc. Niestety w celu nie blokowania
> czegokolwiek w internecie, IE default jest ustawiony z niska ochrona. Podobnie
> jak z firewall ktory default jest wylaczony.
ma? jakos nie moge dostrzec managera hasel, form, popupow, instalacji z sieci
etc. w ktorym miejscu powinienem szukac? (btw. jezeli jedyna opcja jest on/off
to nie uwazam czegos takiego za "rozbudowana ochrone"
> MS zmienil ostatnio ta polityke i jako default bedzie ustawial wszystko
> zaporowo. Dopiero urzytkownik bedze otwieral to co bedzie potrzebowal.
> Ja rozumiem ta wczesniejsza polityke i niestety jej konsekwencje.
tzn co? przeciez msie jest 'dead' i nierozwijany.
> Mam nadzieje ze w przyszlosci doczekamy sie takich madrych programow ktore za
> nas beda podejmowaly decyzje i nie bedzie wymagana jakakolwiek ingerencja
> uzytkownika.
twoje prawnuki moze tak, ciezko podejmowac decyzje za kogos kto nie wie czego chce
> 1. Brak koniecznosci instalowania dodatkowych programow.
w linuksie mam mozille, wiec twoj punkt = monopol microsoftu. zreszta by ogladac
www potrzeba jeszcze np flasha, jave, quick time, real audio, svg plugin i sporo
innych rzeczy
> 2. Najlepsza zgodnosc tego programu z systemem i innymi MS programami.
no ba, jak tylko ja mialbym kod do swojego systemu i udostepnial tylko czesc
interfaceow konkurencji to moje byloby tez najlepsze. btw. co rozumiesz przez
"najlepsza wspolprace" tzn jak klikne na linku to samo zainstaluje wirusy czy
zreformatuje hdd? nie rozumiem w jaki sposob firefox ktorego instaluje zawsze na
winzgrozie przy ktorej pracuje nie jest "zgodny" z systemem. wytlumaczysz mi to
jakos bardziej?
> 3. Szybka i co b.wazne ladne dla oka otwieranie stron.
nie mam pojecia co to sa ladne okna. czy to cechuje sie, ze kazde okno za kazym
razem ma inny rozmiar i ciagle trzeba cos przeciagac?;) mozilla i opera sa
rownie szybkie, a wiele testow pokazuje, ze szybsze. twoj punkt nie jest wazny
tutaj.
> 4. Otwieranie wszystkich bez wyjatku stron w internecie.
nie prawda. jezeli strona korzysta z zaawansowanych technik msie jej nie
otworzy. to samo ze stronami z svg i takimi korzystajacymi z math ml.
powinno to brzmiec "otwieranie beznadziejnie napisanych stron"
> 5. Przydzielanie wlasnych ikonek linkom.
ke?;) a czerwonych swinek nie przydziela? i rozne chrumkniecie do roznego
linka?;) zapomnialem, zakladki, gesty, filtrowanie stron i zawartosci nie sa
wazne, ikonki SA!;)
zglos buga na bugzilla.mozilla.org moze doloza takie pierdoly
(btw cala masa stron ikonek nie ma - mozilla nie ogranicza ikonek do formatu
ico, moze to byc png, gif czy cala masa innych formatow)
btw mozilla wyswietla ikonki w zakladkach, a msie nie;)
> 6. Wbudowany interface Content Advisor (bardzo rozbudowany).
A co to do takiego WAZNEGO jest?
> 7. Ochrona, Prywatnosc (duze mozliwosci ustawien).
w 20% nie to samo co w mozilli czy firefoxie. juz ci mowilem, jezeli nie mozna
nalozyc filtrow na ciasteczka, popupy czy strony ktorym zezwalasz na korzystanie
z managera hasel to taka prywatnosc jest ZADNA
Temat: Czego mozna sie spodziewac od Intel?
Gość portalu: bzykbzyk. napisał(a):
> j.ang napisał:
>
> > 1) Po co kopiować całe kilobajty tekstu, wystarczy dać link.
>
> NIE - nie wystarczy link, bo linki sie zmieniaja.
> Dzisiaj jest aktywny a jutro nie, jaK W RUSKIM CYRKU.
>
> > 2) Fora angielskie są tu: www.computerforum.com
>
> JA SIE CIEBIE NIE PYTALEM GDZIE SA I CZY SA FORUM ANGIELSKIE, mnie
> forum angielskie moze nie interesowac, natomiast przyda sie to aby POLACY
> uczyli sie jezykow zamias spolszczac terminologie komputerowa.
>
> Tylko francuzi sa takimi szowinistycznymi idiotami ze na sile beda
> wszystkich zmuszali do uzywania slow po francuzku albo beda z siebie
> robili kompletnych idiotow. Po francuskim podejsciu do pomocy
> amerykanskiej dla Iraq nie ma juz "French Fries", sa "Freedom Fries"
> juz nie mowi sie "ESCARGOT" tylko "SNAILS" ... nie pije sie
> juz "BEAUJOLAIS" tylko "RED" chyba ze jakis klient zamowi sobie
> butelke "CHATEAU BRIAND" z LOBSTER.!
> Amerykanie bojkotuja wyroby francuskie (sery, wina).
>
> > 3) Spodziewać się czegoś od kogoś, a więc "od Intela".
>
> Nie od INTELA a od INTEL.
>
> Nazw firm nie powinno sie odmieniac i uzywac dodatku "a".
>
> Tak samo nie powinno sie zmieniac brzmienia nazwisk zagranicznych na
> Polskie.
>
> To wlasnie niuans jezykowy do ktorego w Polsce jeszcze nie dorosli.
>
> A wiec nie LINUKS a LINUX, nie LINUXA a LINUX, nie Intela a INTEL.
> Wlasnie dlatego Polacy sie rozkladaja w kontraktach zagranicznych bo
> odmieniaja co moze jest poprawne po Polsku.
>
> Ja ODMAWIAM odmieniania i uzywam at FACE VALUE.
> Tych wszystkich POLONISTOW ktorzy odmieniaja czy zamieniaja nazwiska
> powinno sie powylewac z uczelni aby nie macili ludziom w glowach.
>
> A wiec nie od IntelA a od INTEL!
>
> Ty mozesz sobie pisac jak chcesz a nie poprawiaj innych.
>
> Po za tym nie kilobajty a kilobits albo kilobytes - w zaleznosci od
> zastosowania - (org ENG.) i nie FORA a FORUM!
>
> Kobylka u plota ......
>
>
Bzyku ja pierwsze slysze ze w USA sa bojkotowane jakiekolwiek produkty z
Francji lub z np zmienionio nazwe frytek byc moze na Hawajach ale na wsch.
wybrzezu na pewno nie .
Poza tym zgadzam sie z moimi przedmowcami ze jest to forum w jezyku polskim i
musisz to zaakceptowac czy to lubisz czy tez nie.
Jezeli ktos sie chce uczyc jezykow to jego sprawa a Tobie nic do tego.
Ja osobiscie nie mam problemow z angielskim ale nie kazdy jest takim poliglota
jak Ty.
Temat: Piractwo komputerowe. Tylko Grecy gorsi od nas
z przykroscia stwierdzam, ze niestety...
...nie masz racji. Ceny tak nie tylko tak wygladaja w Polsce, ale tez w innych krajach czego dowodem jest ten watek forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1004&thread=13485700 i inne na DP Forum. Ba! sa kraje jak Wlk. Brytania i Australia, gdzie Adobe puszcza wersje amerykanskie (nie zmienia tam nic, nawet nie ma wersji British English czy Australian English), a koszt tego samego produktu sa dwukrotnie wyzsze mimo ze podatki sa porownywalne lub (jak w Australii) wrecz nawet nizsze niz w USA!
Problem wydaje sie lezec gdzie indziej - mianowicie firmy globalne maja stategie, w duzym uproszczeniu gdzie ma byc taniej a gdzie drozej. Sam mieszkalem w Stanach przez prawie 6 lat i bylem zdumiony jak widzialem plyty kompaktowe firmy europejskiej, tloczone w Holandii ktore byly tansze w Stanach niz w tejze Holandii. Po prostu wytwornia-major tak stwierdzila, ze tak ma byc i tyle. Nie byloby w tym nic zdroznego, bo firma ma prawo ustalac ceny na swoje produkty, gdyby nie to ze te firmy sa monopolami lub de facto monopolami (lub prowadza pewna role standardotworcza). Nie kupie innego Windowsa niz z Microsoftu, innego Photoshopa niz z Adobe a i R.E.M. "Monster" moze pochodzic tylko od Warnera - przy czym placimy pewna rente monopoliscie za to ze jest monopolista wlasnie. Trzebazauwazyc, ze monopolista bardzo czesto "wsysa" wszystko co podrodze, przykladem jest Microsoft. Powiedzmy szcze - firma ta dawno kupilaby linuksa i odlozyla go ad acta, nie majac wcale zamiaru go rozwijac. Niestety nie ma od kogo to zrobic, wiec wysyla w swiat swoje biuletyny propagandowe o "szkodliwosci Open Source".
Nie gloryfikowalbym tez specjalnie USA jako kraju "bezpirackiego". Piractwo tam jest i to potezne, co wiem bo prowadzilem tam badania naukowe i bylem tym zdumiony, ze az tyle zamoznych Amerykanow ma zainstalowane w domu piraty. Model piractwa byl (nie wiem na ile sieci p2p to zmienily) inny niz u nas. U nas to model "bazarowy", tam zas wielokrotnie sie spotkalem, ze jedna kopia programu byla wielokrotnie kopiowana przez krag znajomych, czaem wrecz to byly "skladki na kupno", a nie "kopiowanie przy okazji". Dodam, ze uczelniami w jakich prowadzilem badania byl Stanford i Notre Dame - a wiec top. Aby przeciwdzialac temu zjawisku pare lat temu wprowadzono obowiazkowe aktywacje. Tajemnica poliszynela jest jednak to, ze chyba z polowa amerykanskich studentow jedzie na pirackich kopiach oprogramowania Corela (kiedys przelecialem sie po dormie na North Notre Dame Avenue - niemalze kazdy student mial jakies piraty...), nawet kiedys sie wypsnelo ktoremus z Kanadyjczykow, ze nie uznaja tego jako jakiejs kradziezy, tylko jako promocje na zasadzie "nauczy sie za darmo na pirackiej kopii, a pozniej sie przesiadzie na wersje legalna, bo bedzie miec nawyki korzystania wylacznie z naszego oprogramowania, a te zmienic najtrudniej".
Opowiadania panow z BSA to belkot i zbior poboznych zyczen. Aby sprawa byla jasna - piractwo potepiam i nie mam ani jednego pirata na komputerze, wlasciwie partycja windowsowa czasami jest nieodpalana tygodniami (mam jeszcze archaicznego W98SE - dla mnie starczy), uwazam jednak ze obie strony nie graja uczciwie - jedna kantuje, a druga gra znaczonymi kartami.
Temat: system operacyjny do pracowni
Malo wiesz a duzo krzyczysz!
LINUX a zaczynac od KNOPPIX
WINDOWS to DUZA kasa i nic nie daje zadnych kozysci!
www.simp-st.pl/linuxedu_download.html
W sobotę 20.03.04, na spotkaniu stowarzyszenia nauczycieli informatyki SKOS,
odbędzię się prezentacja trzeciej edycji systemu Linux-EduCD. Nowa wersja
bazuje na najnowszym Knoppiksie 3.3, zawiera zaktualizowane oprogramowanie
edukacyjne oraz skonfigurowany i gotowy do pracy LTSP, umożliwiajacy
konfigurację sieci tanich terminali graficznych (np. ze starych, szkolnych PC-
tów) więcej
21 listopada przy Ministerstwie Nauki i Informatyzacji powołane zostało Forum
Rozwoju Wolnego Oprogramowania. Więcej informacji tutaj
Firma - Amazis.net Sp. z o.o. MandrakeSoft Certified Dystrybutor - przygotowała
specjalne zestawy pakietów MandrakeLinux przeznaczone dla placówek oświatowych.
Więcej informacji tutaj
Linux-EduCD w Towarzystwie św. Brata Alberta
Na potrzeby Towarzystwa św. Brata Alberta, zostanie przygotowana specjalna
edycja Linux-EduCD z odpowiednio dobranym oprogramowaniem. Będzie to pierwsza
dystrybucja dedykowana największej organizacji pomocowej w Polsce Więcej
informacji
Stowarzyszenie Komputer w Szkole
organizuje w najbliższą sobotę (18.10.03) spotkanie poświęcone Linux-EduCD i
Knoppiksowi. Więcej informacji tutaj
Kwartalnik "Linux w Szkole"
W najnowszym numerze kwartalnika Linux w Szkole, obok Auroksa 9.1 ukazał się
również Linux-EduCD.
Podstrona i minipodręcznik
Waldemar Roszczuk prowadzący knoppix.7thguard.net, udostępnił na łamach swojego
serwisu podstronę z informacjami dotyczącymi projektu Linux-EduCD. Znajduje się
tam również kopia pierwszej wersji minipodręcznika.
Linux-EduCD - konferencja
Spotkanie poświęcone zastosowaniu bezinstalacyjnego Linuksa w organizacji
szkolnej pracowni, odbyło się w warszawskiej filii Studium Techniki.
Zarządzanie Nauczaniem
W dziale Materiały regularnie przybywają nowe artykuły. Najnowszy z nich
dotyczy popularnych ostatnio (także i u nas) Systemów Zarządzania Nauczaniem.
Biznes docenił Linuksa
Rozwiązania wprowadzane przez Birnbauma w firmie Morgan Stanley zależą od
inicjatyw typu open source. ... Anglojęzyczny BusinessWeek poświęcił ostatnio
sporo miejsca na opisanie biznesmenom fenomenu OpenSource i Linuksa. Więcej
szczegółów w oryginalnym artykule
Unia a Linux
Komisja Europejska przyznała brytyjskiej firmie konsultingowej Netproject
ćwierć miliona euro na opracowanie projektu przeniesienia oprogramowania
używanego w administracjach rządowych krajów członkowskich do środowiska Linux.
Migracja z obecnie stosowanych systemów operacyjnych, głównie Microsoftu, może
przynieść ogromne oszczędności. Linux i oprogramowanie open source, którego
jest częścią, jest bowiem całkowicie darmowy. Instalacja nowego stanowiska
komputerowego nie pociąga więc za sobą konieczności opłacania licencji za
oprogramowanie.
Netproject ma za zadanie opracować procedury przeniesienia rządowych systemów
komputerowych na platformy linuksowe. Poligonem doświadczalnym ma być niemiecki
region Meklemburgia-Pomorze Przednie.
Nowy OpenOffice
Ukazała się kolejna wersja beta pakietu OpenOffice (1.1). Do najważniejszych
nowości możemy zaliczyć: obsługe MySQL'a, udoskonalony system pomocy, większą
stabilność pracy, nowe formaty (PDF, Flash, DocBook, czysty XML, XHTML).
Temat: Spór prawny o prawa do systemu Linux: kto ma ra...
Gość portalu: wsx napisał(a):
> Nie jestem pewny chronologii, ale chyba wygladalo to tak
> (1) powstaje firma Caldera do robienia dystrybucji Linuxa
Bzdura.
Calderę założyli ludzie, którzy odeszli/zostali zwolnieni z Novella. Pieniądze
wyłożył emerytowany prezes Novella, Ray Noorda. Część z tych ludzi zajmowała
się w Novellu Linuksem, więc w Calderze robili to dalej. Zrobili np.
linuksowego klienta dla Netware.
> (2) Caldera kupuje jakas licencje od M$, zeby robic OpenDOS
Bzdura. Caldera kupiła od Novella DR-Dosa. Novell wciąż ma licencję na
dołączanie plików startowych DR-Dosa do uruchamiania Netware. DR-Dosa,
WordPerfect i Unixa kupił Noorda jako prezes Novella na początku lat 90.
Powstanie Caldery i sprzedaż tychże wiąże się z nieco przymusowym odejściem
Noordy na emeryturę. Zarzucano mu, że te zakupy były niepotrzebne i przyczyniły
się do osłabienia Novella, w czasie kiedy Microsoft pokazał swój sieciowy
system operacyjny - Windows NT.
> (3) Caldera pozywa M$ za lamanie licencji z pkt. 2; M$ idzie na
> ugode i albo placi odszkodowanie i kupuje akcje Caldery, albo po
> prostu kupuje akcje Caldery od jej wlascicieli
Trochę prawdy. Caldera kupiła DR-Dosa od Novella już razem ze sprawami przeciw
Microsoftowi. Mało tego, jednym z warunków sprzedaży był odstąpienie częscie
ewentualnego odszkodowania Novellowi. Szło o utrudnianie konkurencji - Windows
3.x nie dawały się uruchomić pod DR-Dosem. Później argumenty zmieniły się na
sprzedaż wiązaną MS-Dosa z Windows w Windows 9x. Caldera zresztą przekazała DR-
Dosa do swojego oddziału, wydzielonego później pod nazwą Lineo. Sprawę zamknęłą
w 2000 r. ugoda z MS.
> (4) z poduszczenia M$ przychodzi Caldera do SCO (Santa Cruz
> Operation) jak "Rywin do Michnika" i kupuje licencje na Unixa
> zmieniajac jednoczesnie nazwe na SCO Group (SCO od tej pory to
> Tarantella), co ma jej chyba dodac powagi
Bdzury i przypuszczenia wyssane z palca. Caldera kupiła uniksowy biznes od
cienko przędącego SCO razem z prawem do nazwy, ale całość działała pod nazwą
Caldera.
Jeśli ktoś maczał palce w tej sprawie, to nie Microsoft, ale sponsorzy i
udziałowcy Caldery/SCO, czyli Canopy Group, jej założyciel Ray Noorda i jego
rodzina.
> (5) SCO Group wysuwa swoje oskarzenia wobec IBMa i Linuxa.
A to już wiemy.
> Jesli tak bylo, to zauwazmy, ze kod ktory Caldera wypuszczala na
> licencji GPL nie ma nic wspolnego z tym, do ktorego licencje
> kupila potem od SCO.
Bzdura. SCO pracowało nad uniksem razem z IBM i Sequentem, więc IBM mógł
faktycznie jakiś kod wprowadzić do Linuksa. Czy miał do tego prawo - być może,
jeśli wprowadzony kod powstał w ramach wspomninej współpracy.
Potem Caldera kupiła biznes uniksowy SCO i każdy programista z Caldery mógł
(teoretycznie) mieć dostęp do kodu uniksa. Nie wiem, gdzie zostali zatrudnieni
programiści ze SCO - być może też przy Linuksie. Tak czy inaczej to chyba
Caldera miała większe możliwości przeniesienia kodu. Zresztą po nabyciu SCO
przez Calderę zetknąłem się ze stwierdzeniem, że skończyło się tłumaczenie
nazwy Linux jako "Linux Is Not UniX".
> A pod drugie, to "spod dywanu" zaczynaja wystawac smierdzace
> lapska DeBilla (spotkalem te ksywke dopiero tu na forum i bardzo
> mi sie spodobala ;)).
Brednie.
Temat: Poszkodowani przez 0-700
hmm, zacznijmy od tego, ze prawie 80% ludzi
odwiedzajacych to forum nie ma orginalnego windows. wiec
skads musieli je dostac, sciagnac, kupic itd. wiec nie
wierze w bajki o tym ze kazdy idzie do sklepu i kupuje
sobie windows. moze w normalnym kraju tak jest, ale w
normalnym kraju zaraz na polce obok bedzie stal pewnie
mandrake, suse itd, ktory instalacja nie jest wcale
trudniejszy od windows, a i na "orginalnego" linuksa stac
kazdego.
co do sprzetu, to windows 98 w 2 lata po premierze nie
potrafl obsluzyc ani rivy tnt, ani sb live, nie mial
sterownikow do skanera, a sterownikow do mojej sieciowki
(opartej na dosyc popularnym chipie tulipa) nie ma zaden.
co jednak nie przeszkadza ani debianowi, ani knoppixowi
wykryc sprzetu jaki mam podlaczony. wiec zaloze sie, ze
juz teraz dzisiejszy sprzet ktory kupujesz moze nie byc
obslugiwany przez windows. a nawet, to jezeli kupujesz
powiedzmy radeona 9800 czy gforce fx bedziesz uzywal
sterownikow z windows? wg mnie, pierwsze co zrobi
swiadomy uzytkownik to zainstaluje nowe! wiec sprawa nie
jest taka prosta i nie wystarczy wetknac karty gdzie
trzeba, ale i nameczyc sie z instalacja sterownikow. a
majac aktualna dystrybucje z nowym kernelem wiele sprzetu
zostanie rozpoznane i skonfigurowane zaraz po starcie
(oczywiscie majac kernel dystrybucyjny z caloscia
modulow, a nie wlasny - minimalistyczny). dlatego tez
moge napisac, ze knoppix mozliwoscia konfiguracji bije
kazde windows na glowe, bo po 2ch minutach masz
dzialajacy system operacyjny, a majac nowy sprzet nie da
sie powiedziec tego samego o windows. jak wyglada sprawa
z nowymi plytami glownymi? przeciez one tez potrzebuja
sterownikow. windows z pudelka je obsluzy? (tak jak 98/me
obslugiwalo plyty via bez via4-1, ktorego instalacja
byla doslowna droga przez meke)
poza tym czy obsluga linuksa po instalacji nie jest
prosta? masz system z oprogramowaniem, nie przejmujesz
sie firewallem, bo po co? (a i tak dystrybucja pewnie
ruszyla iptables dla ciebie), nie przejmujesz sie
programem antywirusowym bo go po prostu nie potrzebujesz.
dialerow o ktorych mowilismy nie ma i zaloze sie o duze
piwo, ze nie bedzie, tak samo z "instalujacymi sie"
swinstwami na pupicie itd.. po prostu siadasz i uzywasz,
nie martwiac sie, czy jak zainstaluje ten program to
rozwale sobie system (nie slyszales nigdy takiego
zwrotu?:) i moze swiadomy uzytkownik zaraz powie, ze jemu
to nie grozi, ale ten twoj przyslowiowy kowalski na pewno
zetknie sie z conajmniej jednym z tych problemow.
uhm, w xp poprawki sciagaja sie same? to czemu co chwile
sa linki z patchami do sciagniecia skoro sciagaja sie
same? poza tym bledy sa nie tylko w poprawkach, bledy sa
w programach, a tutaj to automatyczne uaktualnianie w
swiecie windows nie istnieje (chyba, ze kazdy program
uaktualnia sie sam, ale ja nie potrafie sobie wyobrazic
takiego klikactwa, apt-get to jednak cudowna sprawa)..
nero nie uzywalem, nie mam pojecia co to jest:) mialem
krotki kontakt z easy cd i jego dziecinny iface mnie
wprost odrzucil czyniac ten program bezuzytecznym
Temat: Chłodzenie procesora
kell99 napisał:
> krzysztofsf napisał:
>
> > Bardzo dobrze dziala - od kilku lat (s520).
>
> Moim naszczesliwszym momentem bylo wywalenie atramentowki na smietnik i zakup
> drukarki laserowej z emulacja hplj. Ten sprzed dziala znakomicie, nie pamietam
> co to brudzenie lapsk atramentem i wywalanie sporej kasy na nowe pojemniki
> (kosztujace czasem i 4/5 nowej drukarki).
No nie wiem, ja za 15 zl (nie chce mie sie babrac atramentem i samemu napelniac, dlatego kupuje gotowe zamienniki) zadrukowuje okolo ryzy papieru. A jak u ciebie z wydrukami w kolorze z tego lasera? ;)
> Od ponad 2ch lat tylko dokladam
> papieru;) 5 minut google, 5 minut cups (wywalenie epsona, dodanie brothera) i
> dziala bez najmniejszego problemu. Tylko pod windows czasem cos sie pluje, ze
> wykrylo nowe urzadzenie i chce sterownik;) Pomoglo zablokowanie w menedzerze
> urzadzen;)
>
> > Obecnie robia juz startery z wieksza rozdzielczoscia.
>
> Tak? 1280x1024x32 i wyzsze?! Moge sobie wygenerowac jakakolwiek chce
> rozdzielczosc? Czy to wspiera DX9? Bo pisales o maszynie do grania... A co
> zrobisz, gdy gra wymaga dzialajacego w tle dodatkowego programu (gamespy, rozne
> rozszerzenia).
jako zorientowany powiedz mi, czy faktycznie tak jest (gdzies na jakims forum mi przmknelo, moze zle zrozumialem), ze jest mozliwe zainstalowanie gry pod windows, a nastepnie uruchamianie jej juz spod linuksa? I dalej (moge blednie przytaczac - to jest pytanie a nie twierdzenie) taka gra korzysta z dll windowsowychkoniecznych do jej prawidlowego dzialania, mimo, ze gra sie na niej juz spod linuxa ?
> > Cedega na rok kosztuje tyle, co starter dozywotnio.
>
> a slyszales o darmowej wersji? w koncu sciagniecie zrodel z cvs, uzycie autogen
> i skryptu kompilacji to taaaaaakie skomplikowane;) trzeba tylko chciec.
Jak ktos chce, moze sobie nawet sam napisac kompletny sterownik. Tylko, ze nie jest to obowiazkowe i mozna skorzystac z innych rozwiazan. W powyzszym urzywasz takich slow jak alegoria i metafora (jeszcze trudniejsze slowo - Munio) ;)Jestem uzytkownikiem a nie programista. Desktop linuksowy jest juz na tyle prosty i wygodny, ze mozna go wykorzystywac nie majac glebszej wiedzy, a swoj czas poswiecic na efektywne wykorzystanie narzedzia (linux) do pracy nad czyms do czego jest ono potrzebne, a nie skupiac sie na obrabianiu i dostosowywaniu narzedzia.
> > Uwazam to za zdrowe podejscie - z kazdego systemu otrzymuje to, co akurat
>
> > potrzebuje.
>
> No ale bez wciskania kitu ze starterem. Bo tam dostajesz cala liste rzeczy
> ktorych nie mozesz zrobic. Poza tym, nie placisz raz, bo placisz co 4-5 lat i
> czesto zmieniasz urzadzenia i sprzet po drodze, bo nowy system ich nie wspiera.
> Zamiast petycje o starter, powinienes pisac petycje o obnizenie cen podstawowyc
> h
> wersji, a nie chciec dostac wykastrowany system, ktory potem bedzie instalowany
> na 90% tanich komputerow.
>
troche realizmu. startery juz istnieja i problem polega na tym, zeby dolaczyc do krajow w ktorych sa sprzedawane - jest to realne. Nierealne jest wymuszenie obnizki cen pelnego systemu.
Temat: Spór prawny o prawa do systemu Linux: kto ma ra...
Gorzej, to jest Radio Tirana!
Wątpię, by wyjaśnienia się pojawiły. Pewnie usuną to arcydzieło sztuki
dziennikarskiej cichaczem. Jak brednie na temat robaka msblast, uparcie zwanego
przez GW "wirusem" zaniknie on lub zostanie zastąpiony innym "wykwitem".
Zupełnie tak samo, jak sprawa z artykułem o awarii energetycznej. Wątpliwej
inteligencji korespondent z Waszyngtony zasiedlił Kanadę 50 mln obywateli i
dokonał "cudownego przeniesienia" Nowego Jorku na zachodnie wybrzeże USA.
Korespondencję wymieniono w końcu. Żeby było jeszcze głupiej - posty na forum
zostały. W ten sposób to forumowicze wytykający niedostatki wiedzy
geograficznej wyszli czepiających się na głupków.
Gość portalu: a napisał(a):
> Tym razem specjalista od "piratow", czyli ludzi wymieniajacych
> legalnie pliki, sfajdaczyl sie pod siebie kolejnym artykulem
> ujawniajacym daleko zaawansowana dyletancje dziennikarska.
> Sprobujmy posortowac brednie Huberta Salika.
>
>
>
>
> Salik pisze oto tak:
>
>
>
>
> 1."SCO cofnęła IBM licencję na jedną z wersji Uniksa. I domaga
> się odszkodowań mogących sięgnąć nawet 3 mld dol."
>
>
>
>
> Salik zmysla. SCO zada niesprecyzowanych odszkodowan (dwoch -
> kompensacyjnego i karnego). Skad Salik wzial liczbe? Chyba z tej
> samej ksiazki z ktorej wzial "piratow". IDIOTA Salik nie zna
> angielskiego. Zalaczam kretynowi link do tekstu pozwu
>
>
> www.sco.com/scosource/complaint3.06.03.html
>
> Tylko prosze nie czytac tekstu z tym "anglista" GW od wyrazu
> subpoena.
>
>
>
>
> 2. Dalej dzielo Salika: "Choć dowody SCO nie są znane (a może
> właśnie dlatego), prawnicy IBM przez kilka miesięcy przygotowali
> się do riposty."
>
>
>
>
> Srata tata panie Salik. Zlozenie pozwu polega na sformulowaniu
> zarzutow a nie na udowodnieniu IDIOTO. Wg chronologii na witrynie
> SCO, IMB natychmiast wniosl o przeniesienie sprawy do oddzielnego
> systemu sadow federalnych w Utah (co otrzymal), wniosl o
> przedluzenie czasu na odpowiedz (z normalnego okresu 21 dni
> roboczych od dnia doreczenia pozwu), wniosl odpowiedz i wniosl
> pozniej poprawiona odpowiedz: www.sco.com/ibmlawsuit/
>
>
>
>
> Z ta riposta Salikowi moze chodzic tez o pozew wzajemny z
> poczatku sierpnia.
>
>
>
>
> 3. Kolejne nawiedzenie Salika brzmi nastepujaco: "Czy jest sens
> brać na poważnie pozew spółki, która nie chce przedstawić
> dowodów?"
>
>
>
>
> Idiota nie rozumie podstaw procedury. Pozew to zarzut, a dopiero
> pozniej wszystko wychodzi w praniu. Wszelkie posiadane dowody
> musza wzajemnie przestawic sobie obie strony.
>
>
>
>
> 4. Salik nazywa SCO "etatowym pieniaczem" i przytacza ich ugode z
> Microsoft. Jezeli MS zaplacil, to sprawa nie byla taka pieniacza.
>
>
>
> 5. "Porażka i wypłata kilku miliardów dolarów oznaczałaby
> automatyczny koniec SCO." Panie Salik, prosze o wyjasnienie tego
> sztrucla. W koncu kto od kogo zada? Zakladajac ze te 3 miliardy
> to prawda.
>
>
>
>
> 6. Objawienie Salika: "SCO zapewne zwróci się do sądu o ochronę
> dowodu rzeczowego, jakim jest kod źródłowy, który rzekomo
> przeciekł do programistów piszących Linuksa."
>
>
>
>
> A niby jak taka "ochrona dowodu rzeczowego" wyglada panie Salik?
>
>
>
>
> To tyle bo musze biec. Czekam na wyjasnienia autora.
>
>
Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 193 wypowiedzi • 1, 2, 3