Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum NOWE
Temat: Idziemy na nowe
Idziemy na nowe
Drodzy erodzice Po dokładnym rozważeniu raz jeszcze wszystkich Waszych uwag, po analizie wszystkich za i przeciw, podjeliśmy decyzję o przeniesieniu dotychczasowego edziecka w nowe miejsce. Wasza solidarna postawa sprawiła, że cały zespół pracujący do tej pory nad tą przeprowadzką, raz jeszcze zastanowił się nad zgłaszanymi przez Was mankamentami. Na Gazecie istnieją lub wkrótce zostaną wprowadzone udogodnienia, które mamy nadzieję osłodzą Wam szok przenosin: - specjalna strona główna forum eDziecka prowadząca do poszczególnych forów - powiadamianie o nowych postach w wybranych przez Was wątkach - wybieranie ulubionych wątkow i forów - zakładanie forów prywatnych - sortowanie wątkow i forów wg różnych kryteriów - stronicowanie list watkow i samych wątkow - wybieranie przyjacioł (wyróżnionych) i nieprzyjaciół (wygaszonych) We wszystkich szczegółowych sprawach jesteśmy do dyspozycji, zapraszamy na forum nowe eDziecko na nowym forum Mamy nadzieję, że aklimatyzacja będzie trwała krótko i że poczujecie się dobrze w nowym gnieździe. Forum to przecież ludzie, czyli Wy - to Wy tworzycie tę unikalną atmosferę o której tak często piszecie a nie technologia. Aby chronić Waszą intymność, przez jakiś czas wejście na forum odbywać się będzie wyłącznie przez edziecko i nie będzie żadnego wejścia z innych stron. Czekamy na wasze konkretne uwagi dotyczące nowego miejsca. Serdecznie pozdrawiamy Justyna Dąbrowska, naczelna miesięcznika "Dziecko" Marta Sikora (maas), admin Forum portalu gazeta.pl Marcin Poćwiardowski (eldad), admin eDziecko.pl
Temat: Gdzie sie podzial Bernard?
Gość portalu: Bernard napisał(a):
> Hey swingpop,
> Jak zapewne zauwazyles ktos podeslal na forum nowe "buzie" ktore specjalizuja
> sie w atakowaniu mnie...
pudlo, nie dostalem zlecenia na ciebie, sam sie napatoczyles
a ze jestem uczulony na takich jak ty, glupiomadrych - to dlatego obrywasz
> To bylo oczywiscie do przewidzenia...
> Ci amatorzy dzialaja w/g instrukcji...
> Kazdy krok mozna na miesiac do przodu przewidziec...
jasnowidz czy cu? podaj mi prosze szesc cyfr w totku znowu bedzie kumulacja
> Popelnili jednak blad taktyczny...
> Nie zostawili sobie wystarczajaco czasu by wywrzec jakiekolwiek wrazenie na
> uczestnikach forum...
nie aspiruje tak jak ty na Dyzornego Moralizatora Forum - wiec dlatego nie dbam
o wywolanie wrazenia na kim kolwiek (z wyjatkiem mojej zony)
> Wiedza przeciez, ze klamstwa nalezy powtarzac czesto i bardzo dlugo by
> odniosly jakikolwiek skutek...
te gebeelsowskie teorie stosujesz nader czesto Bernardzie,
w odroznieniu od ciebie - wiem kogo mam na przeciwko
> Ich pojawienie sie w tym momencie jest wyrazna reakcja na przegrana przez
> Surmacza i jego partie sprawy o klamstwa...
Jedynym, ktory mnie sprowokowal do zabrania glosu na forum GW,
nie uwierzysz - jestes ty Bernardzie! a raczej twoja glupiomadra postawa na
forum. Skoro jeszcze tego nie skumales to ci odpowiem na nurtujace cie pytanie:
- skad sie wziol na forum drugi taki dupek jak Bernard
> Zreszta, sa zabawni sa jak Bolek i Lolek...
> Staraja sie za wszelka cene przekonac wszystkich ze Bernard jest gorszy od
> nich...
ty gorszy czy lepszy nie jestes i nie oto tu chodzi,
ja traktuje to jako autouswiadamianie Bernarda ze jest glupiomadry oraz
uswiadamiania innych uczestnikow forum: kim jest Bernard
Coraz slabiej wypadasz - oj chyba nie jestes jasnowidzem
> Tak wlasciwie to uznaje to jako rodzaj "wyroznienia"...
> Moje wywody ruszyly ich...
raczej wzruszyly do lez, a czy jestes "wybranym"? Tak, jestes wybranym
Bo na tobie latwiej udowodnic, ze glupiomadrzy opanowali te forum
> To dobrze...
> Moze zaczna myslec...
> Niech sobie maja poglady jakie chca, ale niech do cholery mysla....
co sie tyczy rowniez ciebie Bernardzie, mysl do cholery
i pamietaj, ze jest taki jeden co zchecia ci "dokopie"
wiec nie dawaj mi powodow do pojawiania sie na tym forum
pozdrawiam
Bernarda i jemu podobnych
Temat: Zaczynam rozumieć...
Ja już kilkakrotnie na RŚl tłumaczyłem o co chodzi mnie osobiście.
Wy tutaj macie swoją "maszynkę"wątek idiotyczny i iracjonalny.Ale jest on
jeden,czyli to nabijanie licznika jest skanalizowane ,podobnie jak zresztą
Notgeld w jednym praktycznie wątku swojego słownika.(Zresztą ilość postów w tej
"maszynce"jest imponująca w swej właśnie bezsensowności-ale rozumiem dr
fascynuje się Panem Pajtonem)
Ale oprócz tego masa wątków problemach TG,dziurach w
drodze,fotoradarach,sprawach małych,dużych,lokalnych i ogólnokrajowych.Na RŚl
jest Notgeld i nie ma żadnej szansy na co innego.Tu mieliście szczęście,że w
jakimś czasie zebrała się grupka osób i powstało forum w takiej właśnie formie
jaka mnie się kiedyś marzyła na RŚl.Teraz,ktoś nowy,kto tu zagląda może znaleźć
coś dla siebie,w jakimś wątku zabrać głos.Ruda tego szczęścia nie miał,kiedyś
nie zebrało sie kilka osób,które rozkręciłoby tamte forum a miało pecha i
trafił sie Notgeld z swoim fraszkotokiem.I każdy kto tam teraz przypadkowo
zajrzy,przeczyta jedną czy pięć fraszek,uśmiechnie się i więcej tam nie
zajrzy,bo nic tam po nim.Nawet jeśli były zaczątki jakiejś dyskusji,przychodził
Notgeld z roboty wsuł sobie swoją normę 25 postów w 25 wątkach i gdzie w tym
momencie jest wątek z wspomnianą dyskusją?Na tym polega właśnie powiedzenie ręce
i nogi opadają.
Nie będę wspominał o tych,którzy gwary nie rozumieją,czy czytanie jej sprawia
trudność.Nie będę wspominał też o dla mnie żenującym poziomie większości
tfurczości wieszcza,powtarzaniu i powielaniu .
Jeśli ktoś wchodzi na jakiekolwiek forum nowe dla siebie ,przegląda kilka wątków
"z góry"Jeśli znajduje tam jednego faceta,który rymuje jedno i to samo drugi raz
tego forum już nie otworzy.
Ja w sumie rozumiem nawet zachwyty na Notgeldem,tych którzy zajrzą na pięć minut
a potem idą do siebie,do normalności.
To podobnie jak w skansenie -zachwycamy się pięknem drewnianych
chałupek,prostotą mebli i nawet tym,że wychodek mieli za domem a po wode
chodzili do studni.A potem wracamy do cywilizacji.
I to tyle ,gwoli wyjaśnienia zwalczania Notgelda,które prowadzic będę nadal,aż
do skutku-tak mi dopomóż ...
Temat: III Wolna Książka Częstochowa 7 kwietnia
pYtAjNiK + wLoDeK
Z jednym musze sie zgodzic. Czuje zaiste frustracje kiedy wchodze na forum i
czytam co mi tam pieknego pytajnik z wlodkiem odpisali. O co znowu oskarza, kogo
obraza, komu podloza swinie...Z kogo zrobia idiote, komu udowodnia, ze sa
madrzejsi. Pytajnik i wlodek to swoiste zjawisko...Gdyby nie forum, nowe watki i
posty to pewnie dalej siedzieliby przed telewizorem i grzebali palcem w
nosie...Wlodek na przyklad zatrzymal sie gdzies w swoim rozwoju, zapene tam,
gdzie podstawowka trwala 8 lat, a liceum 4... Wlodku, nigdy nie jest za pozno,
zeby wdrozyc sie w reforme edukacji, naprawde. Pytajnik, mniej wyszukanie
dobierajac slowa, broni wlodka niczym jego wierny kundel. Co mysli jak wlacza
kompa? "Wrr sprawdze, czy mi ktos na wlodzia nie najechal" Oj biada temu, kto
dopuscil sie tej strasznej zbrodni! A czymze byliby obaj gdyby nie forum? W jaki
sposob wyrazaliby to, co ich boli? A gdyby na dodatek nie bylo jaskoly? Kto
stalby sie obiektem ich prymitywnych komentarzy? Mysle, ze jeli nie znam kogos,
to po prostu staram sie go nie oceniac. Jaskole znam osobiscie, moze nie tak
dokladnie jakbys sobie pytajniku zyczyl i dlatego osmielam sie (o, zgrozo!)
komentowac wypowiedzi tych, ktorzy po prostu najzwyczajniej sie myla oceniajac
jego osobe. Wlodku, nie boj sie, jaskoly w radzie miasta nie bedzie,
przynajmniej ty sie nie doczekasz. Odrzuc te senne koszmary;-) A tobie pytajniku
sugeruje splodzenie dziela pt" jak prowadzic dyskusje na forum, gdy nic nam w
zyciu nie wychodzi" badz "Udowodnij innym, ze jestes glupi". Wroze kariere. A co
do freuda w spodnicy to potraktuje to jako komplement, natomiast do braku
merytorycznego zwiazku z prowadzona dyskusja to propnuje powrot do podstawowki,
tam zdaje sie kladzie podwaliny umiejetnosci zwanej "czytanie ze zrozumieniem".
Wlodku, pytajniku, zycze wam, zeby sie wam windows tudziez linux nie zawieszal i
zebyscie zawsze z usmiechem na twarzy mogli korzystac z wynalazku zwanego
internetem, bo czymze by bylo wasze zycie bez niego...
Temat: Kolejny mega-kontrakt? Putin w Chinach
Nie mowie o mega skoku ale o stopniowym sukcesywnym rozwoju chin a w tym ich
przemyslu zbrojeniowego. Zreszta przemysl zbrojeniowy jest czescia gospodarki i
jesli ta bedzie mocna, mocny bedzie tez przemysl zbrojeniowy. Potwierdzaja to
przyklady wszystkich rozwinietych krajow swiata.
Sek w tym ze gospodarki takich krajow jak chiny czy indie beda sie rozwijac i
to dosc szybko. Sytuacja idealna byloby dogonienie przez te (i inne) kraje
gospodarek USA czy UE. Na to jednak bedzie trzeba troche poczekac. Mimo
wszystko swiat ku temu dazy. Znacznie lepiej robi sie interesy z bogatymi niz
biednymi. Caly czas trwa lokowanie inwestycji w tych krajach. w USA ciezko juz
cos kupic co nie byloby made in china. Fakt ze projekt jest czesto japonski czy
europejski jednak wykonanie chinskie. I sa to czesto rzeczy bardzo zaawansowane
technicznie - np. najnowszej generacji sprzetu RTV czy komputery renomowanych
firm. Ostatnio wzieli sie nawet za samochody.
Oczywiscie ze w dziedzinie wojskowosci wciaz wiele kopiuja - ale od tego
wszyscy zaczynali. Japonia czy rosja tez. Problem w tym ze chinskie kopie
zaczynaja juz przewyzszac niektore rosyjskie oryginaly. Np. najnowsze ich
niszczyciele - rosjanie nigdy nie doszli do tego poziomu. Moze i nowoczesny
ksztalt to nie wszystko, ale rosjanie nie sa w stanie zaoferowac nawet
nowoczesnego ksztaltu.
Chinskie uzbrojenie pewnie szybko nie dorowna jakosci zachodniego, jednak dosc
szybko przewyzszy (jesli juz nie przewyzszylo) to co moze zaoferowac rosja.
Wezmy wysmiewane juz na tym forum nowe chinskie kopie bombowcow tu-16. Skad
wiadomo co oni zamierzaja wsadzic w te samoloty ? Sam platowiec jest bardzo
dobry. Z nowsza awionika i systemami samoobrony maszyna jest swietnym
nosicielem pociskow manewrujacych. I wcale im sie nie dziwie ze wola cos
takiego niz rozklekotane Tu-22M3. Zreszta jakos nie widzialem zeby ktos
wysmiewal brytyjczykow ze remontuja (a w zasadzie buduja od nowa z
wykorzystaniem pewnych czesci starych maszyn) nimrody. Samoloty z epoki tu-16.
I jeszcze jedno. Gdy wprowadza J-10 to nie bedzie jeden pulk. Jesli maszyna
bedzie spelniac wymagania to wytluka tego w setkach jesli nie w tysiacach.
Chiny to nie rosja Szanowny Kolego.
A co do rozwoju przez ostatnie 15 lat, to w 1990 mieli typ Luda dzis Maja 52C,
mieli Migi-17 i 21 dzis maja Su-27 a wkrotce J-10. Mieli typ tango, dzis okrety
lepsze od naszego Orla. Czyli jakis rozwoj jednak jest.
Temat: Cywilizacja aborcji
>Czy próbowałaś się dowiedzieć od osób, które usunęły ciążę, jak się
> zabezpieczały?
>Nie bo po prostu nie znam takich osób, ale jak sama stwierdziłaś są i takie,
>co się zabezpieczały.
To akurat założyłam.
A może „nie chcesz ich znać”, tak jak duża większość osób nie chce rozmawiać o
aborcji.(tworzą nawet na forum nowe wątki żeby o tym nie pisać)
Czyli najlepiej udawać, że nikomu się krzywda nie dzieje ,a jeżeli już to
ewentualnej matce.
Czyli jednym słowem siedzieć cicho .
A jak się niechcący otworzą zdjęcia z aborcji, to opieprzyć osobę która śmiała
je zamieścić.
Mówić, że to tylko propaganda katolickich dewotek, które wszystko wyolbrzymiają.
Mnie taka znieczulic przeraża. Dokąd zmierza świat najpierw aborcja, później
eutanazja, klonowanie ludzi …. Jak będzie wglądał świat za 100 lat.
Czy nie sięgniemy jakiegoś paradoksu, czy człowiek będzie miał prawo być tylko
człowiekiem?
>A czy ja napisałam, że "ty byś nigdy"? To było tylko stwierdzenie ogólne.
>Podobnie jak stwierdzenie o tym, że życie boleśnie weryfikuje poglądy. Ale nie
>bardzo rozumiem to "może już zweryfikowało" - jeżeli chciałaś przez to
>powiedzieć, że byłaś w sytuacji opisanej przeze mnie i ona właśnie sprawiła,
że
>masz teraz takie a nie inne zdanie, to choć bardzo Ci współczuję, trochę się
>dziwię...
>Naprawdę uwarzasz, że kobietę w sytuacji opisanej w moim poprzednim poście
>nalezy zmusić do urodzenia?
>Pozdrawiam
>Anka
Nie uważam że powinno się zmuszać kogoś do czegokolwiek!
Natomiast uważam, że lekarz powinien leczyć a nie pozbawiać życia.
Są pewne prawdy moralne, prawo powinno służyć bezpieczeństwu wszystkich ludzi.
A czy wiesz , że np. w Chinach czy w Tybecie kobiety są zmuszane do aborcji.
Czy chciałabyś mieć taką wolność w Polsce.
Czy chciałabyś żeby twoje dzieci żyły w takim świecie, do niemożliwych rzeczy
czasem dochodzi się małymi
kroczkami.
Żeby tak się kiedyś nie stało, to dziś złu trzeba powiedzieć nie.
Trias ja wiem, co to strach przed upośledzonym dzieckiem, za każdym razem
kiedy byłam w ciąży przez to przechodziłam i czuje to każda kobieta która jest
która spodziewa się dziecka.
Ale czy naprawdę, tak w głębi duszy uważacie, ze Aborcja powinna być
zalegalizowana przez prawo?
Temat: Do Miki - od basiurban
bara napisała/ł: > Przepraszam za prywatę, ale Mika domagała się odpowiedzi na edziecku właśnie. Chodziło mi tylko o odpowiedź na konkretny post, ale fakt, że za duzo wykasowałam z finalnego maila. Chodziło mi tylko o watek Bajbusa. > Łopatologicznie wyjaśniam, co miałam na myśli cytując przysłowie: nie chodziło mi o Ciebie, tylko o Bajbusa, bo to ona zmieniła tytuł postu. Cytuję Twój post w odpowiedzi na mój: "Mika, odnośnie zmian tytułu wątków. Jest takie przysłowie : "Co wolno wojewodzie to nie tobie ..." resztę dopowiedz sobie sama, ja przez kuturę wypowiedzi nie ośmielę się tego zrobić." Zważyszwszy, że post był dodatkowo kierowany do mnie, uważam, że miałam prawo uznać, że to ja jestem jego adresatką i miałam prawo się wkurzyć. I oczekiwać wyjaśnień. > A teraz ja proszę o wyjaśnienie (łopatologiczne). Którymi postami podolewałam oliwy do ognia, którymi rozjątrzałam? Tym, o którym mówiłam na początku, tym w wątku "Przepraszam Gosię1" oraz dezinformacyjną wypowiedzią "Starych watków chyba nie będzie, tak mnie się zdaje. Zaczynamy od zera." w wątku "Nowe forum" - o tym, że CAŁE forum bedzie przeniesione, było wiadomo od samego początku, wystarczyło uwaznie czytać. > Te 10% moich postów jednego dnia to tak na oko liczone czy "z dokładnością określoną odpowiednimi przepisami" (jak to się mówi w moim zawodzie)? Nie, na oko. Było 7 z 69. Sprawdzałam Twój e-mail w profilu i przy okazji zerknęłam w posty, zagęszczenie w forum "Nowe eDziecko" rzuciło się w oczy od razu. > I jeszcze jedno. Petycję mam pisać (powtarzam się za Yenną) ile moich postów może wejść na forum jednego dnia? Bez przesady. Tylko być odpowiedzialnym za to, co się napisze i liczyc się z tym, że zostanie się źle zrozumianym. Odpowiedzialność w tym wypadku to także sprawdzenie, czy w odopowiedzi na własne słowa nie dostaje się komunikatu "wyjaśnij" - bezpośredniego lub wynikającego z kontekstu. Tyle w odpowiedzi bezpośrednio na Twój post, Basiu. Teraz wyjaśnienie z mojej strony. Post Bajbusa cholernie mnie dotknął, o wiele bardziej, niż sama przed sobą chciałam się do tego przyznać. Od tego momentu straciłam spokój, z jakim przyjmowałam wszsytko, co się tu dzieje, po prostu mnie poniosło. Co do Twojego postu w wątku Bajbusa, dopuszczałam dwie możliwości - ślepy atak zza okopów na znak solidarności z Marzeną lub nieporozumienie. Dlatego poprosiłam o wyjaśnienie i czekałam. Brak odpowiedzi był dla mnie sygnałem, że nieporozumienie to tylko moje pobożne życzenie brane z faktu, że wydaje mi się, że ludzie w zasadzie postepuja tak jak ja i gdy coś namieszają, to starają się to wyjasnić. Uczciwie mówię, że pierwsza wersja maila zawierała konkrety, o który post mi chodzi, ale i porządny ładunek agresji. Wykasowałam agresję, no i część konkretów, czego efektem jest Twój post zamiast maila. To jest mniej więcej piąta wersja tego postu, więc możliwe, że znowu wykasowałam za dużo, ale agresja juz mi przeszła. Jest mi tylko szkoda, Basiu, że lekką ręką rzucasz słowa - takie mam wrażenie, że piszesz bez większego namysłu. A przy sprawach kontrowersyjnych wychodzi to jak wychodzi. Konczę, bo już mi się niedobrze robi od tego tekstu. Myślę nad nim od 20 godzin i mam juz dość. Ale pozdrawiam.
Temat: Forum Saska Kępa sztucznie nakręcane !!!!
Forum Saska Kępa sztucznie nakręcane !!!!
Zadałam sobie trud i sprawdziłam ile nowych loginów pojawiło się na tym forum
od początku tego roku. Po 40 minutach sprawdzania wklejania i klikania
znudziło mi się tak więc jeszcze kilkanaście nowych pozostało do sprawdzenia,
ale mi sie już nie chce. Wynik wyszukiwań zamieszczam poniżej. To sa nowe
loginy, które pojawiły się w tym roku a, które wpisały sie zaledwie kilka
razy i pozakładały nowe wątki. Cechą znamienna jest to, że większość z tych
loginów udziela się zaledwie kilka razy na tym forum po czym przestaje pisać
a po kilku dniach regularnie pojawiają się nowe loginy i ciągle nowe wątki.
Zastanawiające to jest nieprawdaż? Jak juz pisałam wcześniej niewielka Saska
Kępa przoduje we wpisach i nowych loginach z pośród wszelkich prywatnych
forów prześcigając w tym kilkaset razy forum prywatne Praga gdzie mieszkańców
jest na odwrót kilkaset razy więcej. GOŁYM OKIEM WIDAĆ, ŻE KTOŚ TU Z NAS
WSZYSTKICH ROBI BALONA I ZAKŁADAJĄC CO RAZ NOWY LOGIN NAKRĘCA FORUM BŁAHYMI
TEMATAMI W NOWYCH WĄTKACH!!! Apeluje do administratorów Gazeta.pl by
zlikwidowało to forum bo widać iż okupuje je jakaś niezrównoważona osoba i
wprowadza natłok mało ciekawych i rzeczowych tematów. Apeluję by Saska Kępa
była zastrzeżoną nazwa dla forum publicznego gdzie każdy wpis i login
opatrzony jest numerem IP i widać mniej więcej kto i ile razy zmienia login.
to sa loginy, które pojawiły się dopiero w roku 2007 i założyły od początku
roku na tym forum nowe wątki a nadto wpisały się w innych:
luizanna 8 wpisów od 4 kwietnia 2097 i kilka pod koniec 2006r
pauuula 1 wpis 7 maja 2007
blackhorse-bh 3 wpisy od 15 stycznia 2007
edda10 3 wpisy od 13 kwietnia 2007
clarissa3 kilkanaście wpisów login założony na początku stycznia 2007
fzet 3 wpisy od 14 lutego 2007
mocaintosin 1 wpis nowy watek 19 kwietnia 2007
zxraf48kb 5 wpisów od 13 stycznia 2007 w tym jeden początek wątku i 4 wpisy w
grudniu 2006
helenka744 założone 3 nowe wątki i w sumie tylko 3 wpisy od 9 kwietnia 2007
1ewak założony jeden watek i jeden wpis 13 kwietnia 2007
e-rydz dwa wpisy z tego jeden nowy watek 11 kwietnia 2007
admowska 3 wpisy 0d 2 lutego 2007
lokomotywa222 9 wpisów w tym jeden nowy watek od 29 marca 2007
marchefka27 4 wpisy w jednym wątku od 13 lutego 2007
fulvia16 4 wpisy w tym jeden nowy watek od 30 marca 2007
jolajola1 12 wpisów w tym jeden nowy wątek od 3 stycznia 2007
saint.tropez 2 wpisy jeden nowy watek od 23 marca 2007
knypek_ mkp 2 wpisy w tym jeden nowy wątek od 10 stycznia 2007
anma0 17 wpisów w tym jeden nowy watek od 30 stycznia 2007
luka.stuka 4 wpisy jeden nowy watek od 22 marca 2007
rosen_rot jeden wpis i jeden nowy watek 26 marca 2007
mmm77 6 wpisów i jeden nowy watek od 12 stycznia 2007
przytulskaster 15 wpisów i 4 nowe watki od 31 stycznia 2007
derro 4 wpisy i jeden nowy wątek od 30 stycznia 2007
no_nick dwa wpisy i jeden wątek 27 luty 2007
4pablo 1 wpis w nowym wątku 24 luty 2007
soskane nowy wątek a w nim jeden wpis 23 luty 2007
zeeltom 3 wpisy jeden wątek 15 luty 2007
dwato 5 wpisów i jeden wątek od 6 lutego 2007
nusiazz 2 wpisy i jeden wątek 3 stycznia 2007
tami46 2 wpisy jeden wątek 6 luty 2007
clarissa3 35 wpisów w tym dwa nowe wątki od 16 stycznia 2007
konrad1718 1 wpis i nowy wątek 9 kwietnia 2007 /ktoś nowy się chyba ogłosił z
usługami/
wszystkie powyższe loginy pojawiły się na tym forum w 2007 r. co wskazuje,że
są to loginy w większości założone w celu nakręcania forum. Być
może-zaznaczam być może kilka z nich to loginy udzielające się na innych
forach, ale tego już nie chce mi się dokładnie sprawdzać bo tylko niektóre,
które znalazły się na forum SK tylko raz tez czasem znalazłam po jednym razie
na innym forum co wskazuje, że raczej jest to login założony przez jedną
osobę dla potrzeb jakiegos wpisu gdzieś tam.
Temat: TWA
No i to, że ..... nie masz racji !!!!
Nie zgadzam się z Twoim zdaniem, o TWA na forum. Nie sądzę by usersik chciał ze
swymi zagadkami tylko "zabłysnąć" na FZ, Janusz że uważa forum za tylko swoją
piaskownicę a czuk1 udaje chorego, sam kiedyś napisał, że na wsi będzie miał
teraz trudniejszy dostęp do netu. Wchodzą tu nie z przymusu tylko z własnej
woli bo lubią to forum. Postów również jest dużo więcej i trudno je czytać a co
mówić odpisywać na wszystkie. Piszesz o konflikcie który to ma potwierdzić tezę
o TWA. Jakoś nie zauważyłem dyskryminacji usersa (lub innej osoby) przez inne
osoby z forum. A różnica zdań jest, była i będzie. Więc jest ona i u nas. To
ożywia dyskusję. Lecz zauważyłeś chyba w jak miłej atmosferze bez huligaństwa i
obrażania się wzajemnie. Nie można także niedocenić wkładu Janusza, gammy,
czuk1, tytus.de.zoo dla forum zamojskiego. Jak ja wchodziłem na forum te
właśnie osoby były tylko stale obecne i gdyby nie one to zapewne widząc brak
rozmówców uciekłbym i ja. Mise też pisze, że jest tu jej miło a weszła później
(nam zresztą również). A wątek z piaskownicą uważam za nieporozumienie, żart.
A tak i ja zostałem i starałem się je rozpropagować. Wysyłając między innymi
dużo linków. Więc tym bardziej mi miło, że już tyle osób odwiedza to forum.
Czuję w tym też trochę swojej zasługi. Teraz nie ma już potrzeby bym tyle
postów wysyłał bo jak to wszystko byłoby ogarnąć a i czasu mam teraz mniej. A
jak pisze też users czas jest albo go nie ma. Ale za to jak miło mi jest
przyjść do domu włączyć komputer i poczytać sobie posty innych. Mam czas to
odpisuję. Zgadam się także w całości z tytusem, który pisze że forum nie jest
TWA bo każdy może tu wejść napisać co mysli, jakie ma zdanie i czekac na
odpowiedzi. Może też bronić swego zdania lub je zmienić.
Nie uważam również by Twoje jedno wejście przyczyniło sie do ożywienia forum,
łatwo sobie samemu przypisać taki wpływ. Poruszyłeś jak na razie dwa tematy na
cały 1 miesiąc (a ile jest ich na FZ od tego czasu) O TWA i gammie jako
rodzynek forum. Nie jest już gammma rodzynkiem (choć wtedy jeszcze była). Dużo
pań jest już tutaj u nas z czego się bardzo cieszę. Zauważ ile jest osób co
nie tylko czytają ale i piszą, wtedy taki obserwator może sobie poczytać. Coś
się dzieje na forum, nowe tematy sa poruszane, wątki. I to że jest teraz nas
więcej jest to zasługa tych wszystkich co nie tylko krytykują forum czytając go
jedynie. Więc i Ty się dołącz by jeszcze więcej nas było a nie chowaj się na
cały miesiąc. Marazmu także nie zauważyłem na forum tylko to że inne osoby
teraz się wypowiadają. Raz jedni piszą a inni czytają i tak na zmianę w
zależności kto kiedy ma czas.
Moje zdanie na ten temat jest właśnie takie. Zapraszam więc i Ciebie do
pisania bo jak zauważyłem nie jest Ci zupełnie obojętne forum zamojskie.
Pozdrawiam wszystkich
Temat: Mściwe intrygantki
> Oczywiście, że może się komuś wydawać, że ktoś odchodzi "pochopnie". Ale są
to
> nasze odczucia po przeczytaniu postu czy dwóch. Czasem wstyd jest przyznac
się
> nawet na niby anonimowym forum (sam chyba wiesz że anonimowość jest pozorna)
> do szczegółów pożycia.
Co do odczuć (o pochopności), które nie są jednolite -
1. Ja osobiście mam tu bardzo szerokie spektrum odczuć. Widzę wg mnie sytuacje
bardziej i mniej uzasadnione. (Oczywiscie nigdy nic nie jest na 100% ani na
0%, i po stronie piszacego i po stronie czytającego. Tak więc watpię czy też w
kazdym wypadku jest pełna zasadność rozejść rodziny. To pewnie można by
określić jakąś krzywą Gaussa.)
Najbardziej pouczająca dla mnie była historia Nadziei75 z wątku "MOJE SERCE
KLĘKŁO I ZAPŁAKAŁO -MAM DOŚĆ". Moją bardzo negatywną początkowo opinię o jej
mężu musiałem złagodzić, i jestem ciekaw czy któraś z czytelniczek wie o co
chodzi.
2. Szkołę czytania między wierszami dała mi moja Exia tutaj mnie piętnująca.
Zobaczyłem jak wygląda pisanie rozbieżne z rzeczywistością, w jakim stopniu, w
jakich momentach, jakie dziedziny, poznałem nowe motywy.
3. Każdy ma choćby podstawowe tego umiejętności. Jeśli Ciebie partner oskarży
że przez Ciebie wybuchła III Wojna Światowa - to wiesz że to jest nieprawda. W
miarę obcowania z przykrościami świata ta umiejetność rozwija się w każdym na
bardziej subtelne kwestie.
4. Ujawniło sie na forum nowe podejście do przyczyny rozpadu rodziny na
przykladzie wątku :"czy sa wśród Was takie........
". To tez w pewnym sensie kategoria typu: "zbyt pochopnie."
> Ale na forum ojców są osobnicy którzy zawsze przypisują winę kobiecie.
Takich zawsze omijam.
A właściwie widzę że mamy tu wspólna przypadłość. Widzę że Ty też preferujesz
poznawać płeć przeciwną, do niej zachodzić na forum. Ja na tamto niemal nie
zachodzę (byłem 1 czy 2x).
Aha, tę postawę o której piszesz w całości prezentuje ma forum moja Exia,
śledziłaś? (i wiekszość oczywiście przyłączyła się do jej lawiny oskarżeń)
> Nawet w przypadku alkoholizmu małżonka winę ponosi wg nich kobieta.
> Bo albo powinna wiedzieć, że wychodzi za alkoholika, albo grzecznie czekać aż
> on przestanie chlać.
To nie zawsze jest takie proste.
Ja trafiłem na teścia alkoholika (on nie pije juz od kilku lat, ale
alkoholikiem ponoć się jest juz do końca).
Ale to wcale nie on był agresorem w domu. To bierny, ucieczkowy człowiek. Nawet
pierwsza opini Exi dla mnie była: "mam tatę pantoflarza". A tam właśnie ta
niepijąca matka była i jest heterą (ostatnie zdanie babki mojej córki do
mnie: "Ja Cię tak urządzę że wcale tu nie będziesz mógł wchodzić." i przy
nadażającym się pretekście Exia posłusznie wdrożyła słowa mamusi.)
Ja sam osobiście jestem antyalkoholowy - ale właśnie powiem że nie dziwię sie
teściowi że przy takiej agresywnej żonie wpadł w alkoholizm.
Teściu PIŁ alkohol już w szkole średniej.
ALE CHLAĆ alkohol zaczął w małżeństwie. (PIĆ a CHLAĆ to jest różnica.)
Przyczyna często jest po obu stronach:
- jedno ma skłonności do jakieś patologi
- drugie nieraz uruchamia czynniki wyciagające te patologie na wierzch
Ale żadne nie chce przyznac się do swego współudziału.
A ja się przyznam (na obu tych płaszczyznach, bo tak też zazwyczaj bywa):
czasem mam nature depresyjną, że można mnie było kiedyś doprowadzić do marazmu
że w domu nie było ze mnie pożytku. (i póki mojej pani nie spotkałem to nigdy
nie miałem takich załamań jak po jej zachowaniach).
I jednocześnie w przybliżeniu wiem w jaki sposób jestem winny uruchomienia
patologi mojej Exi. (No ale moze już czas abym nauczyl sie żyć bez niej.)
Ta wina za rozpad bardzo często jest powiązana z negatywną interakcją miedzy
obojgiem, więc w tym zwlaniu winy na drugą stronę jest POŁOWA prawdy (i na
forum tatusiów, i na forum mamusiów).
A czy któraś z pań umie się przyznać do swojego współudziału w rozbiciu rodziny?
Czy aby wszystkie są generalnie aniołami, i zawsze trzymają nerwy na wodzy?
(i ciekawe, kiedy następny atak Exi)
Pozdrawaiam
Kini_m
Temat: Bronku
Dla wszystkich przedstawicieli narodu polskiego,którzy tu zaglądają i nie wiedzą
o co tu chodzi wklejam post-tłumaczenie po raz n-ty(tym razem napisany dla
tarnogórzan:
• Re: Zaczynam rozumieć...
hepik1 25.03.2004 06:34 odpowiedz na list odpowiedz cytując
Ja już kilkakrotnie na RŚl tłumaczyłem o co chodzi mnie osobiście.
Wy tutaj macie swoją "maszynkę"wątek idiotyczny i iracjonalny.Ale jest on
jeden,czyli to nabijanie licznika jest skanalizowane ,podobnie jak zresztą
Notgeld w jednym praktycznie wątku swojego słownika.(Zresztą ilość postów w tej
"maszynce"jest imponująca w swej właśnie bezsensowności-ale rozumiem dr
fascynuje się Panem Pajtonem)
Ale oprócz tego masa wątków problemach TG,dziurach w
drodze,fotoradarach,sprawach małych,dużych,lokalnych i ogólnokrajowych.Na RŚl
jest Notgeld i nie ma żadnej szansy na co innego.Tu mieliście szczęście,że w
jakimś czasie zebrała się grupka osób i powstało forum w takiej właśnie formie
jaka mnie się kiedyś marzyła na RŚl.Teraz,ktoś nowy,kto tu zagląda może znaleźć
coś dla siebie,w jakimś wątku zabrać głos.Ruda tego szczęścia nie miała,kiedyś
nie zebrało sie kilka osób,które rozkręciłoby tamte forum a miało pecha i
trafił sie Notgeld z swoim fraszkotokiem.I każdy kto tam teraz przypadkowo
zajrzy,przeczyta jedną czy pięć fraszek,uśmiechnie się i więcej tam nie
zajrzy,bo nic tam po nim.Nawet jeśli były zaczątki jakiejś dyskusji,przychodził
Notgeld z roboty wsuł sobie swoją normę 25 postów w 25 wątkach i gdzie w tym
momencie jest wątek z wspomnianą dyskusją?Na tym polega właśnie powiedzenie ręce,
nogi i gacie opadają.
Nie będę wspominał o tych,którzy gwary nie rozumieją,czy czytanie jej sprawia
trudność.Nie będę wspominał też o dla mnie żenującym poziomie większości
tfurczości wieszcza,powtarzaniu i powielaniu .
Jeśli ktoś wchodzi na jakiekolwiek forum nowe dla siebie ,przegląda kilka wątków
"z góry"Jeśli znajduje tam jednego faceta,który rymuje jedno i to samo drugi raz
tego forum już nie otworzy.
Ja w sumie rozumiem nawet zachwyty nad Notgeldem,tych którzy zajrzą na pięć minut
a potem idą do siebie,do normalności.
To podobnie jak w skansenie -zachwycamy się pięknem drewnianych
chałupek,prostotą mebli i nawet tym,że wychodek mieli za domem a po wode
chodzili do studni.A potem wracamy do cywilizacji.
Jeśli przykład z skansenem zbyt górnolotny-to można go zastąpić
przykładem-udaniem się do ZOO.Kamele i małpy idziemy właśnie tam pooglądac a
potem wracamy do siebie.A jak się dowiemy,że jakąś kamelę czy małpę sprzedano do
innego ogrodu to krzyczymy i protestujemy,bo nam sie ta małpa podobała i się do
niej przywiązaliśmy.he,he
I to tyle ,gwoli wyjaśnienia zwalczania Notgelda,które prowadzic będę nadal,aż
do skutku-tak mi dopomóż ...
Temat: Gdybym był/była prezydentem....
Nie będę oceniał (nawet mi nie wypada) twoich pomysłów ale chętnie się przyjrzę
im z bliska.
Ad. 1 - Monitoring centrum - powoli ale jednak zmierzamy do urealnienia tego
projektu - chociaż sam mam mieszane uczucie - Wielki Brat w centrum miasta? Ale
na lepszy pomysł mnie nie stać.
Ad. 2 - Miejsca parkingowe to istotny problem, nie wiem czy parkometry rozwiążą
problem, bo od tego miejsc nie przybędzie. Raczej należałoby się skupić na
budowie nowych miejsc parkingowych - powstaną w przyszłym roku wzdłuż Pułaskiego
(od strony UM) to kropla w morzu, ale zawsze coś. Proponuję w tym miejscu temat
na forum - nowe parkingi w mieście (szukajmy terenów - kilka jest, sprawdzam czy
możliwe do wykorzystania:)
Ad. 3 - mcduś może powstanie w związku z budową multikina - tak lubisz podeszwy
z bułką?:)
Ad. 4 - ??? Ja tam lubie pizzę w Weronie:)
Ad. 5 - Straż Miejska nie jest od uprzykrzania tylko od pilnowania porządku.
Kwestia kwartału Pułaskiego, Floriańska, Sienkiewicza, Klilińskiego - to
konieczne jest otwarcie tego terenu (wjazd do środka), tak, by sukcesywnie -
kamienica po kamienicy, dom po domu porządkować, burzyć, stawiać i umożliwić
"ucywilizowanie" tego terenu. Do tego potrzebny jest inwestor, który np. za te
tereny pobuduje mieszkania dla osób tam mieszkających obecnie - ale temat ten
nie jest łatwy.
Ad. 6 - niestety powoli wszystko zmierza ku temu, że być może trzeba będzie
wejść na drogę wywłaszczenia, choć w dalszym ciągu należy próbować "pokojowego"
załatwienia sprawy - wywłaszczenie to procedura, która będzie trwała i trwała i
trwała.
Ad. 7 - deptak na Kilinskiego to naprawdę dobry pomysł i już niedługo się ziści
(tak myślę)
Ad. 8 - zgadzam się w kwestii konieczności poprawy wyglądu ulic - trzeba oddać
Prezydentowi honor, że w tej sprawie naprawdę sporo zrobił. Kwestia wystaw i
witryn - to właściciele decydują o tym , jak one wyglądają i kary finansowe
raczej nie wchodzą w grę (zresztą witryny wchodzące w pas ruchu drogowego
obłożone są podatkiem i sukcesywnie znikają).
Ad. 9 - zatoczki - a gdzie miejsce na nie - pewnie, że byłoby dobrze ale ...:(
Ad. 10 - są już bardzo konkretne plany jak pomóc bibliotece - przede wszystkim
kwestia powierzchni - ale na razie za wcześnie, żeby o tym ....
Ad. 11 - Królówka będzie miała salą gimnstyczną - w pierwszej kolejności i być
może już w przyszłym roku będzie widać pierwsze efekty - chociaż szkoda, że
poszło tak jak poszło bo ja miałem nieco inny pomysł i na Królówkę i na
Samochodówkę i na Halę widowiskowo - sportową z prawdziwego zdarzenia, z
miejscami do parkowania i położoną w bardzo ciekawym miejscu.
Ad. 12 - ja też bardzo lubię motory.
13 - dorzucę coś od siebie
- zalew - to naprawdę ciekawe miejsce rekraacyjne o które trzeba zadbać.
- konieczna poprawa bezpieczenstwa na kilku skrzyżowaniach w mieście - ronda,
światła.
- wspomniana hala widowiskowo - sportowa
- basen
to inwestycje a poza tym - pewnie o wiele ważniejsze:
- ustabilizowanie sytuacji budżetowej i odzyskanie możliwości inwestycyjnej -
zmniejszenie długu publicznego
- współpraca z powiatem i gminą Siedlce - pozyskanie w ten sposób miejsc pod
inwestycje dające nowe miejsca pracy
- aktywne poszukiwania inwestorów
- wspieranie małej i średniej przedsiębiorczości - polityka podatkowa
Wiele rzeczy, które się dzieją w naszym mieście jest ok. Mamy świetnie
prosperujące spółki miejskie - koniecznie należy włączyć je w proces inwestycyjny.
No tak - można by jescze długo .... :)
A tak > w ogoole prosze nie jezdzic :> po mnie - bo to jest problem na szeroką
dyskusję, metodycznie prowadzoną, a nie na rozmowy na forum:)))
Temat: Listy do nieba
Listy do nieba
Kochani i znowu tylko czytacie i nic nie piszecie. Piszcie, będzie Wam lżej. A
gdyby każdy z nas napisał tu, w tym wątku list.
List do ukochanej osoby, która jest po tamtej stronie.
Myślicie może, co pisać, przed obcymi ludźmi, na forum, taki list, to zbyt
osobiste. Nieprawda, niech to będzie jakikolwiek list, może tylko o tym co się
dzis wydarzyło, a może list w którym powiemy to czego nie zdążylismy. Będzie
Wam lżej, zobaczycie. A jak już się odważą ci co nigdy nie piszą i napiszą ten
list, to i może częściej coś innego napiszą.
A Oni, nasi ukochani też czasem tu wchodzą i czytają:)
Może Oni niektórych z nas przyprowadzili na to forum po to by było nam choć
odrobinkę lżej znosić rozłakę...
Mnie napewno przyprowadziła tu moja Agatka. Wiedziała co mi pomoże:)
Bedę pierwsza tutaj z tym listem:)
"Kochana Córeńko
Dziś bedę pisać byle co. Mózg mi troche gorzej dziś działa:)
Ciotka Stefcia wróciła z sanatorium i zanudzała mnie opowiadaniami o
zabiegach, dziadkach, babciach, itp.:) Twój brat jest niezadowolony z układów
w pracy i chyba z niej odejdzie. Z tego co opowiada to chyba ma rację. Nie
warto tkwić w miejscach w których czujemy się źle. Sama wiesz zresztą jak było
ze mną. Kot stłukł dziś następną doniczkę, ale tym razem musiałam kwiat
wyrzucić. Nawet nie bardzo mnie tym zezłościł. Wiedział ,że źle zrobił i
oczywiście się przymilał, jak to kot:) Poznaję co jakiś czas poprzez forum
nowe, ciekawe osoby. Wiesz, mam pomysł jak rozprowadzić te wiersze. A, tak,
tak, czuję że chcesz mi powiedzieć,że to nie całkiem mój pomysł, że to Ty mnie
tam zaprowadziłaś i że mam pozostawić sprawy aby same się toczyły. Masz rację
córeczko, najlepiej zostawić takie sprawy samym sobie, czyli Bogu i wtedy
układa się jak w Puzlach. Równiutko, wszystkie elementy do siebie pasują:)
Wciąz mnie to zadziwia i zadziwia od nowa. Jak bym dokonała cudownego
jakiegoś odkrycia, a to wszystko w gruncie rzeczy takie proste. Czasem tak
tylko myślę czy nie za dużo Jemu tych spraw oddaję. A Ty znów stoisz w tej
chwili obok i mówisz: mamo, przecież On chce to wszystko wziąść od ciebie,
zawsze wszystkim się martwiłaś, wszystko sama chciałaś załatwiać, planować,
układać. Już czas mamo oddać Bogu te wszystkie małe i większe sprawy. On z
chęcią Cię wyręczy. Odpocznij mamo, Ja Mu pomogę. Nie martw się o nic... I tak
córeńko Cię właśnie słyszę, jak mnie pocieszasz i podpowiadasz. I choć nikt
inny kto byłby obok tego nie słyszy, ja słyszę, no bo to do mnie mówisz:)
Agatko, bedę juz kończyć. Jeśli możesz to pamiętaj o Oli. Ty wiesz o co
chodzi...Aha i nie denerwuj się, nie będę Ci zbyt często zawracać głowy i
przeszkadzać. Tylko kiedy naprawdę muszę. Ja i tak wiem ,że kiedy trzeba, to
się pojawiasz:)
Mama
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 210 wypowiedzi • 1, 2