Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotki Znane poli





Temat: J&S 2007
Krótko, bo zmęczył mnie dzisiejszy dzień niemiłosiernie.

Korty.
Absolutnie fatalna sprawa. Na 10tkach są lepsze. Nie wiem co to za firma robiła te korty w tym roku, bo prostu żenada. Doszło do tego że Kort nr 1 przy którym są 2 trybuny w ogóle był dziś nie do grania i stał cały czas pusty. Na środku jednej połowy kortu jest coś na kształt wykopków.

Kort nr 3 i 4 ma tylko jedną trybunę (wspólną) i było bardzo ciasno. Zawodniczki generalnie zakopywały się mączce, tak miękka była nawierzchnia.
Ponieważ Jedynka była nie do grania, przeniesiono mecze z tego kortu na stary kort na dole (tam grała min. Krauze) nr 20. OD czasów pierwszego J&S Cup z mniejszą pulą nie było takiego jaja.

Polki.
Nie dziwcie się że w drabince pojawiały się tak mało znane nazwiska naszych zawodniczek. Każda która była w Warszawie miałaby szansę zagrać, po prostu nie było nikogo kto chciałby grać. Organizatorzy ściągali Polki do Warszawy, bo byłyby bye.

Karolina.
Zagrała słabo, bardzo słabo. Szkoda gadać. Ale czy się roztyła ? No bez żartów. Sami oceńcie, moim zdaniem nic nie zmieniło się w jej wyglądzie. Jutro zrobię Wam zdjęcie Gajdosovej - z której dziś z Kubą mieliśmy niezłą polewkę.

Mam nadzieję że jutro napiszę coś ciekawszego, dzisiejszy dzień mało ciekawy i sportowo i pozasportowo. Postaram się też o jakieś fajne foty.












Temat: [Zamienie/Sprzedam] gitarę elektryczną
gitara praktycznie w stanie idealnym była bardzo mało używana ponieważ mam mało cierpliwości i samo zaparcia jeśli chodzi o naukę. była ona zakupiona ok. 2 miesiące temu w sklepie muzycznym riff za ok.400zł wiadomo nie jest to gitara z najwyższej półki ani nie najtańszy badziew lecz solidnie wykonany i ładnie brzmiący elektryk. Mam do niej dużo akcesori (wajcha, pokrowiec, kabel, przejściówka do pc, pas, kostki, klucze do regulacji i inne bajery) nie chce za nią tak dużo więc chętnie przyjmę rozsądne propozycje. chętnie mogę się też wymienię za jakąś konsole najlepiej handheld

EDIT:jest to gitara typu stratocaster czarna z perłową płytą. w tym momencie gitary pod ręką nie mam a nazwy nie kojarze byc moze dlatego ze marka mało znana.Postaram się wrzucić fotki bo teraz nie mam jak. vha chciałem odpowiedzieć na twojego posta lecz nie wiem czemu nie mogę więc zrobiłem edita






Temat: przemiana 600 na bobbera UWAGI WSKAZANE !!!
witajcie

wszystkiego dbrego w nowym rocku - tak na początek...

dziękuję wam wszystkim za pomysły... dzięki wam coś mi się tam rodzi w główce

na razie mogę pokazać co mi przyszło z malowania proszkowego (a to nie wszystko

jak wspominałem wcześniej wszystko poszło w czarny półmat...

pokrywy zaworów, szkrzynie i alternatora, osłona filtra powietrza, lampa, kubek licznika, bębny kół i felgi, mocowanie kiery, półki kiery itp pierdoły ....
szprychy mogę juź odbierać z chromu...

w ten weekend przymierzam się do włoźenia silnika w ramę... a jak juź silnik będzie to moź i robota ruszy.... hehehe mam taką nadzieję

póki co pozdrawiam wszystkich jak coś sie zmieni w wyglądzie motóra fotki zamieszczę rychło ;)

aha informacja bardzo ważna...

mój motór dostał imię - wśród znajomych HONDZIA znana jest jako ELŻBIETA...
Więc na baku znajdzie sie pieknie stylizowany napis ELŻBIETA :)







Temat: Najlepsze (najszybsze) auta w Rzeszowie???

Co do Cayenne to jest pare tych modeli w RZ a fotki już były podawane na forum

Jacek Bejca to chyba M power ale nie jestem pewnien ma dziwne nie znane mi oznaczenia sadze że to model 650 CSL czyli tenz najwyższej półki BMW.


Nigdy nie bylo takich BMW z silnikiem 5.0 , najmocniejszymi wersjami byly 635CSI i M635CSI

Co do Cayenne to jednym z nich jezdzi taka babka z tym ze jest to "slaby" model S

Po Rzeszowie tez od dluzeszego juz czasu jezdzi Mercedes C35 AMG w starej wersji, ladne ma felgi , ma austriackie blachy.



Temat: Najlepsze (najszybsze) auta w Rzeszowie???
Co do Cayenne to jest pare tych modeli w RZ a fotki już były podawane na forum

Jacek Bejca to chyba M power ale nie jestem pewnien ma dziwne nie znane mi oznaczenia sadze że to model 650 CSL czyli tenz najwyższej półki BMW.

Aaa jeszcze jedno widziałem tą zółtą bejce w komisie koło shela i powiem Wam ze to nawet nie wyglada na BMW M3. Zwykłe Coupe nawet nie ma pakietu stylistycznego od M3



Temat: Jaka kamerka - czy to jest to !!! ???
Jak wiecie,wiele czasu zajelo mi dobranie takich elementow tej ukladanki,by miec jak najlepsza jakosc.Oczywiscie za jak najmniejsze pieniadze!!!
Troche pouczylem sie,troche popytalem i spedzilem wiele godzin w sklepach zameczajac obsluge pytaniami o kompresjach pliku,w jakich formatach itd,itd...
Ile aparatow przeszlo przez moje rece, to juz stracilem rachube,ba jeden nawet kupilem (NV 3 Samsung-porazka).Nagrywarek tez kilka (dvd),na karty,a nawet Archos,ale wciaz nie bylo to to, czego oczekiwalem.Nawet jesli na zywo nagrywalo cos dobrze,to po radiu juz bylo zle.Jesli jakis aparat nagrywal filmik poprawnie to ze wzgledu czy to na kompresje
czy pozniejsza konwersje na plik Divix,wszystko uciekalo -czyli bylo zle.
Mozna to bylo zrobic prosciej-kupic Ixusa-bardzo ladne filmy,ale moim zamiarem bylo miec stacjonarna nagrywarke (oprocz tej w aparcie na karty SD) .No i polowa wagi Ixusa-co tez jest istotne.
Nie bez znaczenia jest tez,ze,,pomyslunek'' w aparacie ,pomaga zrobic dobry filmik.
Ulomnosc wszelkich kamerek security jest powszechnie znana.Za polowe ceny dobrej kamerki cctv mozna kupic wlasnie to ustrojstwo o ktorym mowa
Od razu tez wykluczylem takie uniwersalne aparaty typu Fly czy kamerki po kilka gram wagi- z prostego powodu -matryca CMOS.
Cena tego wynalazku,jest sporo ponizej 300zl-i nie odbiega (poza katem obiektywu) jakoscia zbyt wiele od aparatow z gornej polki (jesli chodzi o filmy)
A i zdjecia odroznic -to juz trzeba naprawde dobre oko i pomylka tez zdarzy sie -ktora fotka ktorym aparatem.Po obejrzeniu kilku filmow,nie da sie ukryc,ze obraz jest lepszy niz z kameryDV,bo i z taka latalem Ale tu pewnie jest moja wina-moze nie umiem tego pliku z kamery lepiej obrobic-choc i z kabla,wprost do TV bylo podonie-zle.
Powodem dobrej jakosci wideo jest b.niska kompresja pliku.Mimo fatalnego szkielka,koncowy efekt na b.duzym ekranie jest do zaakceptowania-choc to sprawa indywidualna.Zamieszcze kilka fotek dla porownania i jutro moze filmik z lotu.
Sami porownacie i moze przyznacie racje.
Poki co,nie podaje szczegolow-aby nie zapeszyc-jak potwierdzicie moje oczekiwania (ze jest lepiej lub poprawnie) opisze wszystko dokladnie w dalszej czesci watku.

Na koniec zagadka.
Ktora fotka jest kadrem z filmu a ktora fotografia (celowo zmniejszylem na 640x480)
Takiej jakosci jest caly fimik
Juz po wszystkim-czyli po radiu,konwersji i wysylce na serwer

Film czy fotka ?


A moze fotka i film ?




Temat: Aparat fotograficzny czyli czym robicie zdjęcia
właśnie, sporo tutaj było o sprzęcie z wyższej półki cenowej - co powiedzielibyście nt. S2 IS, ten aparat służyłby mi w 90% do fotek poza akwarium, wykorzystałbym jego zoom i stabilizator

ewentualnie może wyjść poza kanon (canon) marek nikon, minolta czyli znanych producentów sprzętu optycznego i zastanowić się nad aparatem Panasonic Lumix DMC-FZ20 - mozna by powiedzieć, że dość podobny do canona ale trochę tańszy
Zoom optyczny 12x 36-432 mm
Sensor 5.3 Megapiskeli
Pamięć Secure Digital
Rozdzielczość 2560 x 1920, 2048 x 1536, 1600 x 1200, 1280 x 960, 640 x 480, 1920 x 1080 (16:9 HDTV)
Kompresja/Jakość Fine, Standard
Formaty zapisu obrazu TIFF, JPEG (Exif 2.2), Motion JPEG (film)
Obiektyw Leica DC VARIO-ELMARIT 36-432mm F2.8
Optyczny stablizator Mega O.I.S. w 2 trybach
Zoom cyfrowy 4x (maks.)
Przysłona F2.8 - F8.0
Migawka 8 - 1/2000 sek.
Pomiar ekspozycji Inteligentny wielopunktowy / Centralnie-ważony / Punktowy
Kompensacja ekspozycji +/-2EV w skoku 1/3EV
Autobracketing 3 zdjęcia w skoku 0.3, 0.7 lub 1.0EV
Pomiar ostrości Normalny AF / Makro AF
Pojedynczy AF / Ciągły AF / Ostrość manualna (pierścień)
Lampa doświetlająca wspomagająca pomiar AF
Autofocus 9-punktowy / 3-punktowy / 1-punktowy

Patrzyłem też na minoltę A200 ale ma za małe macro, G6 i pro 1canona ale też coś mi tam nie leży (zoom, macro) choć raczej bardziej rozwojowe niż S2IS lub ten panasonic
aparat będę kupował wiosną, więc ceny i tak jeszcze spadną o ok 500 zł a sama decyzja może się zmieniać Chcę wydać do 2000 zł (no oczywiście na coś lepszego ale wartego ceny, co bym wykorzystał mogę dorzucić 300-400 zł) jestem amatorem ale lubię fotografować i byłby to dla mnie drugi aparat, ważne dla mnie jest macro, zoom (od 8 wzwyż) i w miarę możliwości stabilizator, niskie abberacje i w miarę możliwości małe "ziarnienie" na ciemnych ekspozycjach oraz w miarę dobra (jak na amatora) lampa.



Temat: Mistrzostwa Polski Amazonek
Było strasznie super. Podobał mi się poziom zawodów (od strony organizacji). Wszystko było dobrze zorganizowane, poukładane, każdy wiedział co i jak, komentator znał się na rzeczy, nie pierdzielił bez sensu. Trochę przeszkadzały długie przerwy, no ale wiadomo, zlikwidować czworobok, postawić parkur to nie 5min. A no i nie pomyśleli o miejscach siedzących dla widzów-nie-vipów. ale poza tym było super- fajny ten ośrodek. działa na takiej zasadzie jak MOSiR, tyle, że o klasę wyżej
Zawodniczki... no wiecie, jedne miały super konie, inne mniej super. jedne jeździły długo, inne widać, że są nowe. trudno mi oceniać poziom zawodów, no bo... wiecie, zachwycam się wszytskim, bo to takie nowe oh i ah i nie umiem spojrzeć krytycznie.
Skoki były niezłe Polki się nie popisały, ale Belgijka wymiatała. Nie przyjechały 4 zawodniczki z Warszawy, a szkoda, bo przez nie w potędze skoku startowała tylko Belgijka (130cm).
Było parę znanych mi twarzy (np. Wirginia Buława na tym siwku, na którym Skowrońska jechała ten pokaz na Art Cup; Danuta jakaśtam, ta, co w maju się tak ładnie uśmiechała, Skowrońska była, ale towarzysko i inni).
i była pani na fryzie, jechała konkurs elegancji. ten fryz..hm, no ładny, jak to fryz, ale taki jakiś mizerny (wysoki, ale chudy i bez mięśni), grzywa taaaka długaśna, ale nie rozczesana, pani w kiepskiej kiecce).
Poza tym, stała koło nas taka pani, która sędziuje na zawodach międzynarodowych w damskim siodle i rozmawiała z takim gościem, jakimś swoim znajomym, więc z Kasią miałyśmy gumowe uszy i dzięki temu ten konkurs elegancji oglądałyśmy pod troszkę innym kątem.
i zupełnie przez przypadek zaznajomiłyśmy się z panią Jolą Lipko (prezes stowarzyszenia W Damskim Siodle). hehe, zaprosiła nas do pomocy w organizacji następnych takich imprez, ze maila znajdziemy na stronie (www.wdamskimsiodle.pl ). to jej powiedziałam, że ok, będziemy w kontakcie. za rok impreza kroi się w Janowie Podlaskim. Jedziemy?

zaraz będą fotki.



Temat: Sprzedaż korpusów w Japonii
Piękne to zdanie :"posiadanie lustrzanki z dużym obiektywem robi wrażenie na otoczeniu i sugeruje twój wyższy poziom wtajemniczenia"
I to niestety jest prawda. Ja sam, bedąc kiedyś na wystawie kotów podpiąłem swojego Sonnara do K200. Bardziej chciałem sprawdzić możliwości szkła, ale przy okazji poczyniłem ciekawą obserwacje psychologiczną. Otóż wlazłem za barierkę, gdzie mogli przebywać tylko sędziowie i wystawcy. Jakaś pani, pewnie organizator, zaczęła wyganiać wszystkich fotografów za taśmę, ale mnie o to nie poprosiła. Pewnie dlatego, że miałem duuużego:-). Za barierką wylądował też fotoreporter z jakiejś gazety, bo miał "tylko" EOS D40 z jakąś pięćdziesiątką. Jak widać w naszym kraju duży nadal może więcej. Z drugiej strony, czy próbowaliście kiedyś wejść z lustrem w rękach do marketu? Zaraz przylatuje ochroniarz z tekstem "Proszę nie robić zdjęć". I wszystko byłoby ok, gdyby wcześniej ten sam koleś zwrócił uwagę mamusi robiącej fotki swojemu dziecku przy użyciu telefonu.

A wracając do tematu, myślę, że największym brakiem K200 jest LV. Nie to, żebym jakoś chciał tego używać, ale konkurencja ma ten tryb w modelach z niskiej półki i to jednak przyciąga osoby, które chcą lustro, ale boją się, że nie dadzą sobie rady. Zastanawia mnie tylko, dlaczego ktoś kupuje alfę 350 a nie 300. Przecież jest to sprzęt lepszy a na pewno tańszy. Niestety większość ludzi kupuje różne rzeczy pod wpływem impulsu i zakłada, że jak marka jest znana, to wszystkie jej produkty są super. Pentax to aparaty według mnie dla "świadomych amatorów", bo pomimo najszczerszych chęci nawet K10 czy K20 nie można uznać za sprzęt profesjonalny. No i problem ze szkłami. Zarówno C jak i N mają w ofercie szkła nieco gorsze, ale i tak lepsze od kitów, na przykład 50/1.8, w cenie około 400 pln, natomiast Pentax tylko dwa razy droższą 50/1.4, która nawet zdaje się nie jest już produkowana.
Przez trzy miesiące studiowałem internet, macałem korpusy, żeby wybrać coś, co pozwoli na używanie szkieł od mojego ukochanego Zenita. Wybrałem K200 i jedyne, co mi przeszkadza, to lichy autofocus- czasem focę kitem, bo stałki na M42 nie są za bardzo uniwersalne.



Temat: historyczny ;-)

czy były kolejne newslettery (gazetki prze e-mail, czy jak to nazwano), bo ja dostała żem tylko 1??
___
It's ALIVE, AAALLLIVE!!!
zakrzyknął uwalniając książkę Doktor Frankenstein

A ja jeszcze mam ten pierwszy, historyczny " border="0

17 listopada 2003 r. Nr 1

SŁOWO WSTĘPNE
Już od czterdziestu dni jesteśmy razem. Wiele się przez te dni wydarzyło. I dobrze. I niech się dzieje. Uwalniamy książki, dzielimy się z innymi, dyskutujemy i... trzymamy się razem. I tak trzymać!

STATYSTYKI OGLĄDALNOŚCI SERWISU
Od początku istnienia naszego serwisu zanotowaliśmy trzy miliony odsłon, uwolniliśmy 949 książek, a w naszym serwisie zarejestrowało się 1 106 osób. I to właśnie one dokonały tego wszystkiego. I za to dziękujemy... I prosimy o jeszcze!

PROPONOWANE NOWOŚCI
Po pierwszym miesiącu działalności mamy do zaproponowania dwie nowości. Po pierwsze - zapraszamy wszystkich bookcrosserów do pisania recenzji przeczytanych bądź ulubionych książek. Wszystkie recenzje postaramy się publikować w specjalnym dziale. Ważna uwaga - nie muszą to być recenzje książkowych nowości. Piszcie po prostu o książkach, które coś dla Was znaczą.
Po drugie - zapraszamy wszystkich bookcrosserów do pisania W OGÓLE. Zamierzamy stworzyć własną bibliotekę oryginalnych e-booków i zachęcamy wszystkich piszących do nadsyłania nam swoich książek, powieści, zbiorów opowiadań i tomików poetyckich. Wszystkie prace zamieścimy na naszych stronach i będziemy je NIEODPŁATNIE udostępniać. Powstaje już specjalny system, który umożliwi "uwolnienie" Waszych e-booków w serwisie BookCrossing Polska. A dzięki temu będziecie mogli dowiedzieć się czegoś na temat swojej twórczości od innych bookcrosserów. Naszym zdaniem - trudno znaleźć bardziej kompetentne jury...

NOWOŚCI W SERWISIE
Szykują się wielkie zmiany w serwisie! Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za wszystkie rady i sugestie jakie od Was wyszły - staramy się być coraz lepsi a z Waszą pomocą jest to o wiele łatwiejsze. W tej chwili przebudowujemy cały dział PÓŁKI, który zostanie podzielony na Oficjalne Półki oraz Prywatne Półki. Tropienie książek stanie się o wiele łatwiejsze - baza półek zostanie uporządkowana co powinno zachęcić wszystkich do czynnego uczestnictwa w organizowaniu "półek".
Ponadto śledzenie własnej uwolnionej książki będzie łatwiejsze poprzez dostęp do Wpisów z poziomu "Moje Książki". Przebudowujemy też "Ostatnio znalezione" oraz "Ostatnio uwolnione". Rejestracja użytkowników będzie uzupełniona o nowe pola: "Strona domowa" oraz "Zainteresowania". Dzięki temu użytkownicy będą mogli dowiedzieć się więcej o sobie nawzajem.
Odczujecie również wiele udogodnień, które nie będą widoczne od razu gołym okiem, ale wpłyną na jakość nawigacji i użytkowania. Pamiętajcie, że ten serwis jest dla Was! Dlatego jesteśmy otwarci na dalsze sugestie i propozycje, za które z góry dziękujemy.

BYDGOSZCZ GÓRĄ
Dzięki Joli Niwińskiej, naszej koleżance z Bydgoszczy, odbyła się w tym mieście konferencja prasowa. Po konferencji prasowej nastąpiło uroczyste przecięcie wstęgi i otwarcie Pierwszej Oficjalnej Strefy BookCrossingu w Bydgoszczy, w "Węgliszku'. Miejsce to jest absolutnie magiczne i ma fantastyczną atmosferę; powiem tylko, że przez dwie godziny czułem się tak, jakbym... był w Krakowie .
Również w Bydgoszczy (a konkretniej - w drodze z Poznania do Bydgoszczy) narodził się pomysł Ogólnopolskiego Dnia BookCrossingu. Ustaliliśmy, że odbędzie się on szóstego kwietnia 2004 roku. W tym dniu planujemy przeprowadzić w całej Polsce pierwsze w historii marsze nieprotestacyjne, podczas których będziemy masowo uwalniać książki, namawiać innych do uwalniania i informować o ruchu BookCrossing Polska.

ANEGDOTA LITERACKA
Bohaterem przytoczonej poniżej anegdoty jest Wiktor Hugo (1802 - 1885), francuski pisarz, autor wielu bardzo znanych powieści (takich jak choćby "Nędznicy").

Pewien początkujący poeta odwiedził Wiktora Hugo i zaczął mu opowiadać o swoich planach na przyszłość. Hugo bardzo cierpliwie słuchał wywodów młodego człowieka. W końcu młodzieniec z głębokim westchnieniem powiedział:
- Zanim umrę, chciałbym dokonać jeszcze czegoś wielkiego i czystego...
Hugo przerwał mu i z uśmiechem rzekł:
- Drogi przyjacielu, niech pan spróbuje umyć słonia...

PODZIĘKOWANIA OD BOOKCROSSING POLSKA
Przede wszystkim chcielibyśmy podziękować Arkowi Świetlickiemu z Alfanetu za nieocenioną pomoc, Joli Niwińskiej z Bydgoszczy za jej zaangażowanie, Bartkowi Jakubowskiemu i całej ekipie "Roweru Błażeja" za zaproszenie nas do programu, Telewizji TVN za materiał w wieczornych "Faktach", Kasi Korabiusz i Dance Woźnickiej z Radia ZET za wsparcie, przyjaciołom z RMI FM za stałą pomoc i wszystkim, którzy bezinteresownie wspierają BookCrossing.

=========================================
I jeszcze fotki były z boku, np. słynnej koszulki, która wystąpiła w TV itd



Temat: Ile wziąść za prackę graficzną dla firmy?


Zacznij od wyceny zleceniodawcy.
zacznij od 1000 zl x wspolczynniki ( zatrudnienie :10) x wsp.
atrakcyjnosci branzy x wsp. lokalizacji firmy ( czym wieksze miasto tym
wiekszy - wies = 0.5, male miasteczko 0,8, miasto 1, powiat 2,
wojewodzkie 2-3, stolica 5 )
Latwo dojdziesz do 10.000 zl z tego cos im opuscisz i kupisz nowego
kompa.

Jezeli firma jest znana na rynkach zagranicznych, targach to dodaj 50%.
Jacek


ALE BZDETY. EXPERT, PLIZZ, NIE ODZYWAJ SIĘ W SPRAWACH, O KTÓRYCH NIE MASZ
ZIELONEGO POJĘCIA. MOŻESZ TYLKO ZASZKODZIĆ!!!

Pracuję w branży od 12 lat, więc temat znam chyba dość dobrze (chociaż wciąż
miewam problemy z niektórymi klientami). Podstawą do wyceny jest budżet
klienta. To do niego dostosowujesz cenę (oczywiście w granicach rozsądku).
Sztuką jest wyciągnięcie od klienta informacji, ile ma pieniędzy
przeznaczonych na daną pracę. Reszta to kalkulacja kosztów własnych (wydruki
próbne, klisze, proofy, foty, skany, dojazdy do klienta etc.), kosztów
niewymiernych (czas i pomysł), oraz kosztów stałych (podatki, ZUS, księgowa
etc.) W drugim przypadku ceny to wolna amerykanka - każdy liczy tyle, na ile
się ceni.
O jednym jednak trzeba pamiętać. Jeżeli krzykniesz za dużo to cię oleją.
Jeżeli krzykniesz za mało, to cię wezmą, ale potem będą znów chcieli niską
cenę. Trzeba umieć znaleźć złoty środek, a na to nie ma przepisu.
Jeżeli uważasz, że klienta nie stać na twoją pracę, nie bój się tego
powiedzieć (grzecznie). To nie rujnuje układów, a pozwala często gładko wyjść
z problemu niskiej ceny (,no dobra, teraz zrobię to wam po kosztach, a
dorzucimy przy następnej okazji."). Wogóle dla stałych klientów trzeba mieć
inne - niższe ceny. Małą łyżeczką można zjeść więcej.
Zawsze też trzeba odróżniać robociznę od pomysłu. Klient powinien mieć
świadomość, za co płaci, szczególnie przy pracach łączonych (np. plakat,
folder i ulotki - pomysł liczony raz, dla całości, robocizna oddzielnie dla
każdej pracy) - to wzbudza zaufanie i przyśpiesza pracę na przyszłość.
Inaczej też trzeba liczyć dla dużych firm (przyzwyczajonych do wysokich stawek
agencji, boją się czasem niskich cen), inaczej dla firm małych (ci dopiero
startują z reklamą, i nie należy ich przerażać na dzień dobry, bo dojdą do
wniosku, że reklama wogóle im się nie opłaca), w które niekiedy warto
zainwestować trochę czasu, bo mogą być doskonałym klientem kiedy dorosną.
Warto też przed wyceną zorientować się w cenach rynkowych, tych z górnej
(agencje sieciowe i experci) i dolnej (okazjonalni freelancerzy) półki. To
daje świadomość, w jakich granicach możemy się poruszać.
Na koniec uwaga: nie można mieć stałego cennika, bo każda praca jest inna.
Ulotka A5 może być jedną fotką z minimalną korektą koloru, a może być collage
kilkunastu zdjęć maskowanych, korygowanych kolorystycznie i co tam jeszcze.
Nie da się więc powiedzieć, że za ulotkę A5 to bierzemy 1000 zł x
współczynniki, bo to śmieszne i niebezpieczne.

Pozdrawiam

Heidi





Temat: Polskie stroje Triathlonowe z najwyzszej pułki
Witajcie, mam przyjemność poinformować, że już niedługo nie trzeba będzie sprowadzać drogiej orki za ciężkie pieniądze, by móc się cieszyć z naprawdę doskonałego stroju triathlonowego. Polska firma- BCM Nowatex (firma ta ubiera między innymi Kadrę Polski kolarzy) wkrótce (około miesiąca) rozpocznie produkcję strojów triathlonowych na Polski i zagraniczny rynek. Przedstawicielem firmy, dystrybucją i promocją w środowisku triathlonowym zajmie się firma BFPsport. Prace na strojami ruszyły już we wrześniu 2006. Po ośmiu miesiącach wytężonych prac uzyskano stój, który niczym nie odbiega od najlepszych na świecie zagranicznych odpowiedników. Jest to ubiór z najwyższej półki. Stroje już praktycznie są wykonane, przechodzą właśnie ostatnią fazę testów przez zawodników. Stroje wykorzystują znane już i sprawdzone rozwiązania z orki czy kiwami, oraz dodają własne udogodnienia, co czyni je w tym momencie jednymi z najlepszych na rynku, jeśli doda się do tego cenę -jeszcze nie ustalona(nie znana), ale na pewno tańsza niż np. orca - i do tego bez kosztów sprowadzania- to moim zdaniem będzie to najlepsza oferta na rynku. Trochę o stroju : Stój spełnia wszystkie normy ITU zgodnie z przepisami na rok 2007, jest wykonany z najwyższych jakości materiałów - mikrowłókien (podobnie jak orca itp stroje; materiałem BCM w niczym nie ustępuje), posiada merylowy wkład w kroku który błyskawicznie odprowadza wilgoć, dodatkowa specjalna konstrukcja kroku powoduje że strój doskonale leży nie tylko na rowerze, ale także na biegu, nogawki od wewnątrz posiadają silikonowe wykończenia (koniec z niewygodnymi gumkami), zamek znajduje się na plecach (jak każe ITU),pod zamkiem jest plisa która chroni przed otarciami. Stroje będą produkowane seryjnie, podobnie jak orca, ale mają tą przewagę nad orcą, że posiadają specjalnie przygotowane wstawki dostosowane do druku-napis staje się częścią materiału, czyli koniec z nalepkami, gumowymi naprasowankami, kruszącym się z czasem i pękającym po rozciągnięciu sitodrukiem... w wyznaczonych miejscach można umieścić dowolne logo, wzór, nawet własną twarz co tylko się zechce-jest to ukłon przede wszystkim w stronę team-ów, daje to możliwość doskonałej prezentacji własnych niepowtarzalnych barw klubowych, log sponsorów... Zapewne indywidualni klienci również będą mogli w odpowiedniej cenie zamówić pojedynczy strój z własnym nazwiskiem, wzornictwem w wyznaczonych miejscach, tak by on jedyny taki i niepowtarzalny. Z czasem oferta będzie poszerzona o inne akcesoria triathlonowe, zarówno do startów jak i do treningu-powstanie cała kolekcja.Wszelkie pytania można kierować pod adres meilowy http://www.bcmnowatex.com.pl mogę też podesłać fotki prototypu stroju, a zawodnicy startujący na MP w crossduathlonie w Dąbrowicach będą mogli ujrzeć „wersję roboczą”(testową) stroju na własne oczy Pozdrawiam Serdecznie, jeszcze raz polecam te stroje-naprawdę WARTO. Filip Przymusiński




Temat: 1
Witam!!
Napisałem ten poradnik z pomoco mojego kolegi ja osobiście nie umiem dobrze jeździć na tylnym kole ale mój kolega dobrze umie myśle że sie przyda wielu użytkownikom

WHEELIE - jest to jazda na tylnym kole. W wykonaniu tego tricku na skuterze najważniejsza jest technika. Naukę należy rozpocząć od podrywania przedniego koła i wyczucia tylnego hamulca. Jedziemy wolno około 5 km/h, odkręcamy manetkę do końca, odchylamy się mocno do tylu i w tym samym momencie rwiemy mocno kierownice do siebie, balansujemy wystawiając nogi z półki i staramy się wyczuć środek ciężkości. Za duże piony kontrujemy tylnym hamulcem.

SPREADER WHEELIE – spreader jest to wykonanie szpagatu podczas jazdy na tylnym kole. Podczas jego wykonywania koło musi być uniesione nieco wyżej niż podczas zwykłej ‘gumy’. Trick bardzo efektowny. Średni stopień trudności.

SKATER WHEELIE - jest to wheelie w pozycji z jedną nogą na siedzeniu
i drugą na podnóżku dla pasażera. Poderwanie skutera z tej pozycji jest dosyć łatwe, odkręcamy manetkę i staramy się jak najbardziej przyciągnąć kierownice do siebie. W ‘powietrzu’ balansujemy tułowiem, aby nie przewrócić się na bok.

STAND UP WHEELIE – jest to wheelie w pozycji stojącej. Do wykonania tego tricku nie potrzebna jest wcale duża moc. Jedziemy powoli stojąc na końcu siedzenia pasażera, odkręcamy manetkę i już jesteśmy na tylnym kolę. Balansujemy górnymi częściami ciała tak aby nie wywrócić się na bok. Ta pozycja umożliwia nam poderwanie skutera nawet z wysokich prędkości.

FLAMINGO WHEELIE – znane w Polsce również jako ‘jaskółka’, jest to wheelie w pozycji z jedną nogą na siedzeniu pasażera a drugą w powietrzu. Podrywamy i jedziemy tak samo jak stand up wheelie z tym, że tutaj balansujemy tylną nogą, którą mamy w powietrzu. Z tej pozycji bardzo łatwo jest poderwać skuter nawet przy wysokich prędkościach.

MANUAL WHEELIE – trick ten polega na jak najdłuższym przejechaniu na tylnym kole bez dodawania gazu. Podczas szybkiego wheelie puszczamy gaz i odchylamy się do tyłu, tak aby skuter stał w pionie, teraz już bez dodawania gazu, balansujemy ciałem tak, aby skuter nie opadł nam spowrotem na dwa koła, i kontrujemy hamulcem, tak aby nie przewrócić się na plecy. Trick bardzo trudny w wykonaniu.

PS. istnieją różne udziwnienia tego tricku np. manual one hander.

50/50 – jest to wheelie z tym, że jedną z nóg trzymamy na kierownicy a drugą w powietrzu lub na podeście. Balansujemy górnymi partiami ciała i tą nogą, którą mamy w powietrzu. Trick dosyć trudny w wykonaniu.

PS. w słabszych, seryjnych skuterach najlepiej jest przekładać nogę już podczas jazdy.

HIGH CHAIR - trick bardzo trudny w wykonaniu. Zakładamy obie nogi na kierownice, odkręcamy manetkę do końca, odchylamy się maksymalnie do tylu i rwiemy kierownicę. Balansujemy górnymi częściami ciała, tak aby nie przewrócić się na bok. Rzadko który skuter bez tuningu poradzi sobie z tym trickiem.

PS. podczas wykonywania tego tricku nie widzimy jezdni. Najlepiej uczyć się go na szerokich drogach/parkingach ze względu na bezpieczeństwo nasze jak i innych użytkowników ruchu.

CIRCLES - jeden z najtrudniejszych tricków w stuncie.

Wymaga perfekcyjnego opanowania wolnego wheelie. Polega on na jeździe po okręgu o jak najmniejszej średnicy. Najłatwiej kręci się cyrkle w lewo, w pozycji jak do Skater Wheelie. Istnieje wiele odmian tego tricku, np. Stand up circles, HC circles czy też one handed circles.

STOOPIE - trick ten polega na postawieniu skutera na przednim kole. Jedziemy około 20 km/h, zapieramy się kolanami o przednie plastyki i wciskamy mocno przedni hamulec (tylko bez przesady). trick raczej prosty w wykonaniu o ile ma się sprawny hamulec.

ROOLING STOOPIE - jak sama nazwa wskazuję, jest to jazda na przednim kole. Podczas jazdy ok. 60 km/h "wciskamy" tylni amortyzator i jednocześnie naciskamy jak najmocniej przedni hamulec. Gdy już czujemy, że jesteśmy dość wysoko, staramy się balansować ciałem i hamulcem tak, aby nie opaść na 2 koła i jednocześnie nie przelecieć przez kierownicę. Na początku można spróbować pulsowania hamulcem. Z czasem będziemy balansować automatycznie. Trick bardzo trudny w wykonaniu.

BURNOUT - inaczej palenie gumy. Wciskamy do końca przedni hamulec i amortyzator, odkręcamy manetkę i po chwili czujemy charakterystyczny zapach palącej się gumy, trick(?) baaardzo prosty w wykonaniu.

CHRIST AIR - znany również jako Jezus. Jedziemy z prędkością około 30-40 km/h, wskakujemy nogami na siedzenie kierowcy, wstajemy, puszczamy kierownice i prostujemy ręce. Trick dosyć prosty w wykonaniu, najgorzej jest przełamać strach ;)

Fotki nie moje z www.google.pl

Nie rób takich wielkich odstępów !
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl