Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotka Chełm





Temat: Co z tym Powstaniem?
Moja babcia, rodowita warszawianka, miala 19 lat gdy wybuchalo powstanie. NIe brala udzialu w walkach. Ale mimo to pamieta jak dzis, ze praktycznie cala Warszawa czekala na godzine W. Wszyscy o tym wiedzieli. Propaganda zrobila swoje. Cale spoleczenstwo, lacznie z powstancami, bylo przekonane, ze powstanie potrwa gora tydzien! Po ulicach szeptano sobie, ze alianci sa juz pod Berlinem, ze Rosjanie dochodza do Wisly i to powstanie to w zasadzie formalnosc. Czy myslicie, ze ci wszyscy mlodzi ludzie byli gotowi na to co ich spotkalo? Zgadzam sie z diplodokiem, nie odbieram bohaterstwa powstancom, nie przekreslam pamieci, wplywu powstania na nasza historie, ale dowodcy powinni skonczyc przed sadem. Na czym polega patriotyzm? Na tym zeby Baczynski, ktory mogl stac sie najwiekszym polskim poeta w historii, pisal wiersze, czy ginal bez sensu w powstaniu?

I jeszce podkresle to, o czym pisal lipa. Nie ma takiej sprawy, ktora jest warta smierci dzieci posylanych z premedytacja na wojne. I to tylko dlatego, ze sa male i latwo im poruszac sie w kanalach. Najciekawsze jest to, ze ta powstancza patalogia jest cieplo wspominana, uwaza sie, ze dodaje kolorytu calemu powstaniu. Zreszta do dzisiaj jest koloryzowana rozbrajacym pomnikiem malego powstanca w zbyt duzym chelmie, przy ktorym usmiechnieci turysci strzelaja sobie fotki.

TLu, tak jestem pacyfista. Swiadomie uchylalem sie od obowiazku obrony RP (co za bzdurna nazwa - ciekawe przed czym?) i jestem dumny, ze mi sie udalo, bez koniecznosci odbywania poznizajacej sluzby zastepczej - prawie dwa razy dluzsza niz sluzba wojsjkowa. Uwazam, ze ludzkosc wyznaczyla dno moralne wymyslajac wojny. Niech Ci bedzie, importowalem moj pacyfizm z Niemiec - Remarque'a mam przeczytanego od deski do deski. Chociaz swoja droga nie rozumiem twojego zarzutu? Jakie ma znaczenie, ze Remarque jest z Niemcem? Czy siedzac w cieplym fotelu, przekonany o wyzszosci swoich pogladow, pomyslales, ze moze on po prostu byl czlowiekiem, ktory siedzac w wilgotnych okopach i tracac wiekszosc swoich przyjaciol, na wlasnej skorze doswiadczyl absurdu wojny? Nazywaj mnie targowiczanem, jesli ci z tym lepiej. Ja i tak mam to gdzies.

Szanuje odmienne do moich poglady, tak dlugo jak ktos ich nie wartosciuje.

dz.





Temat: Siedem cudów Polski
Zupełnie mi to wyleciało z głowy, ale ponieważ jeszcze zostało kilka dni to o tym napiszę.

Rzepa robi ranking siedmiu cudów Polski.
Zgłoszenia trzeba nadsyłać do końca sierpnia (na ich www:
http://www.rzeczpospolita.pl/cudapolski/).
Nienajlepiej jest ułożony ten formularz, bo można jednorazowo zgłosić tylko 1 miejsce, ale myślę, że warto go jednak wypełnić! Ze zgłoszonych miejsc zostanie wybranych 20 i z tych wybierze się siedem. Napewno niezwykła jest:

1. Wieliczka - mikroklimat + najdłużej działające przedsiębiorstwo na świecie, sól wydobywa się tam od 700 lat.

2. kanał Elbląski - statek z turystami, który sunie po łące, mokradłach, wśród trzcin i sitowia. Mechanizm oddany do użytku w 1860 jest jedynym takim rozwiązaniem na świecie!

3. zamek w Malborku - największa gotycka twierdza w Europie, siedziba wielkich mistrzów krzyżackich...

4. starówka w Zamościu (dużo osób głosuje też na toruńską, ale ja do niej nie mam szczęścia - co jestem w Toruniu, to jest na maxa rozkopana)

5. podziemia kredowe w Chełmie- w zasadzie rzut beretem od Zamościa, podziemne korytarze na których straszy!

6. Licheń - niezależnie od wiary trzeba pochylić czoło nad wizją.

7. Hala Ludowa we Wrocku- nie byłam, ale na zdjęciach robi wrażenie + największa budowla żelbetonowa na świecie!

Nie zagłosowałabym na nic z Krakowa, a to dlatego, że wogóle nie znam tego miasta ani na PKiN w Wawie, bo uważam go za budowlę wtórną (chociaż jest postrzegana na największą atrakcję stolicy którą to niektórzy próbują zastąpić muzeum Powstania tudzież Biblioteką UW). Nie oddałabym głosu również na osadę w Biskupinie (bo uważam to za żenującą cepelię, która utrzymuje się dzięki wycieczkom szkolnym) i siedzibę BRE Banku w Bydgoszczy (bo choć ładny to komercja).

Z Trójmiasta warto by natomiast wybrać też molo i Bazylikę Mariacką (największy w Europie kościół z cegły)!

Zagłosowałam natomiast na Starówke w Sandomierzu i w Lublinie - bo uważam, że są niedoceniane turystycznie, leżą w pięknych regionach, mają duży potencjał turystyczny!

Czy są w Waszej okolicy budowle architektoniczne albo zespoły budynków które powinny się znaleźć na tej liście?
Polecam zagłosować!
Sama idea stworzenia takiego rankingu jest super!







Temat: [lublin] Klementowice - Chełm - Puławy Miasto


Hej!
Korzystając z niedawno nabytego miesięcznego biletu sieciowego
postanowiłem wybrać się w dniu dzisiejszym do Chełma, mając za początkowy
przystanek Klementowice, położone w pobliżu mojej miejscowości
zamieszkania.
Z góry nadmieniam, iż jest to moja pierwsza relacja "kolejowa", więc
proszę o
wyrozumiałość. ;-)


Każdy ma kiedyś ten "pierwszy raz" ;-))) .


Pierwszy etap podróży odbyłem osobówką 12126 / 12127 rel. Terespol -
Lublin, w roli której sprawdził się żółto-niebieski EN57-797 z ZPR Lublin


To chyba najładniejszy lubelski kibel w starym malowaniu ;-))) .


Ilość pasażerów - średnia. Na nieszczęście siedzenia
były pokryte skajowym materiałem, co było przyczyną raczej nieciekawych
odczuć podczas upalnego dnia...


Ech ja ten pamiętny skaj pamiętam nawet bardziej z mojego 125p po
całodziennym postoju na słońcu . Piekło na ziemi....


oczekiwania na odjazd O125 rel. Lublin - Dorohusk można było spokojnie
poobserwować manewry SU45-135, która przyciągnęła O32432 z Rzeszowa czy
przyjazd EN57-1392 w roli osobowego 120 z Chełma. Przy peronie 1 do
odjazdu
gotował się "Kochanowski", niestandardowo z dwiema EU07 na czele: lubelską
071 i warszawską 325.


Pewnie na czymś przyleciała do Lublina , a że warszawiacy szybko

pociągu do Warszawy .


"Kibel" jechał planowo,
zachowując także dwuminutowy odstęp pomiędzy p. o. Świdnik Miasto i
Świdnik
Wsch. (to chyba najbliżej siebie położone przystanki na Lubelszczyźnie?).


Nie . Bliżej są Minkowice i Podzamcze (nieco ponad 1 km) .


Jaszczowie większość torów była zajęta przez puste i pełne Eaosy oraz
pochodne (na czele jednego ze składów zielona skarżyska ET41-096),


Ooo to widzę że kolega miał szczęście . My będąc tam wczoraj widzieliśmy
jedynie trzy puste wahadłą bez żadnych loków (jedynie przejeżdżajacy 2180 z
ET22-149) .


W samym Chełmie natomiast momentami było ciekawie. Na stacji
praktycznie nie panował żaden ruch. W cieniu pod kładką stała sobie - w
teorii krakowska, w praktyce już lubelska - EU07-172 (mniemam, iż ciągnęła
dzisiaj "Reja"),


Tak jest , a rano przyjechała do Chełma "Roztoczem" ;-))) .


zaskoczeniem in plus - porządnie wyglądającego, odnowionego budynku
dworcowego, by potem zrobić fotki stojącym nieco z boku SM48-064
(wyglądała
na jak najbardziej sprawną) oraz Ol49-64 (tak jakby... mniej sprawna ;-)).


A w którym dokładnie miejscu stoi ta Ol49 ??? Jak byłem tam w kwietniu to
stała jeszcze przy martwych obiektach byłej wagonowni .


Po krótkiej (jak najbardziej kulturalnej!) wymianie spostrzeżeń,
jeden z nich rzucił na koniec: "Lokomotywy możesz w sumie fotografować,
rób
zdjęcia póki kolej istnieje." No comments...


No to było dużo lepiej niż kilka dni temu w SWR . Wtedy to wraz z Krzyśkiem
Dobrzańskim i Karolem Niećko zostaliśmy na peronie od ręki postraszeni
kolegium . SOK zatrzymał nas dopiero po 4 godzinach i stwierdził , że cały
czas nas obserwuje , a my cały czas kręcimy się po terenie kolejowym .
Mniejsza o to że przez dwie godziny z tych czterech byliośmy w Sandomierzu
ale jak wiadomo SOK ma zawsze rację...


Przed samym odjazdem do Puław (O124, schludny EN57-905 po czerwcowej
rewizji) miałem natomiast scysję z pewnym panem (ubranym po cywilnemu),
który
uparcie twierdził, iż fotografowanie obiektów kolejowych jest zabronione.


Następny nawiedzony....


Mimo to zrobiłem jakieś dwie fotki z kładki, ale ostatecznie MOŻNA FOCIĆ
CZY
NIE?!


Na terenie ogólnodostępnym jakim jest dworzec możesz jak najbardziej focić .
Jedynym wyjątkiem są układy torowe , które mają ponoć znaczenie
strategiczne...





Temat: Ślub Ownersów - 08.09.2007
Witam Wszystkich !
Piszę już z wyspy,dziś rano znów opuścilismy trójmiasto..

Dziękuję bardzo Wszystkim za życzenia, telefony i za cudowną eskortę najpierw z domu do Katedry, potem z Katedry (juz w deszczu ) do Leźna.
Już o 14 Knight, Oczek i Kolczyk podjechali pod mój 'panieński' dom i cierpliwie czekali chyba około godziny( jak nie dłużej ). Dziekujęmy jeszcze raz !!!!!Trzy Vfry , każda w innym kolorze to był dopiero widok.
Jak w koncu udało mi się wyjść, przywitaliśmy się jak na Ownersów przystało, zrobiliśmy krótką sesję z motocyklami i pognaliśmy do Oliwy.
Chłopaki eskortowali nas, łącznie z autami naszych rodziców ,po prostu w pełni profesjonalny sposób - blokady ruchu na niemalże każdym skrzyżowaniu,wcinanie się w korki na slowackiego, przygazówy, Kolczyk nawet przypalił trochę gumkę na chełmie
Rodzina łącznie z obiema babciami ( one dwie byly wyjątkowo podekscytowane Waszą obecnością ) była pod wielkim wrażeniem.

Pod parkiem dołączyła do nas Kasia /Ruda/ i po sesji podjechaliśmy razem pod Katedrę. Kasia zrobiła mi wielką przyjemność podchodząc w pełnym motocyklowym rynsztunku prawie pod sam ołtarz, skąd zrobiła nam cudowne fotki. Po wyjściu z koscioła przekazała nam do rąk gołąbki ( po uprzednim ich ucałowaniu - jak widziałam na zdjęciu ), które chwilę potem poleciały sobie razem w jedną stronę :)Cała rodzina była pod wrażeniem, zainspirowałaś nawet dwie osoby - siostrę mojego taty i przyjaciółkę mojej mamy do pójścia w Twe ślady hehehe

Dołączył jeszcze mój i Tomka kolega Karol, drugi kolega in cognito ( cały czas w kasku ) a jak ujrzałam morsa ,który przyjechał z samej Wawy po prostu łezka zakręciła mi się w oku, a po chwili ogarnęła mnie po prostu dzika radość. Widok morsa na jego czerwonym viteku automatycznie przywołał mi jeszcze świeże wspomnienie ze Szkocji, oczywiście serce na to wspomnienie się uradowało, uśmiech na twarzy, lezka oku..Chciałam Ci wtedy mors powiedziec jak 'jest pięknie..qrwa pięknie', ale ugryzłam się w język, bo po prostu pod katedrą nie wypadało
Potem dowiedziałam się,ze Wasyl i Janusz B. też obrócili z Wawy , wzruszyłam się jeszcze bardziej, dziękuję Wam chłopaki ,ubolewam nad tym ,ze czasu zabrakło i nie dane nam było się spotkać, oj szkoda wielka, ale nadrobimy !!!
Knight stu procentowo wypełnił Twoją prośbę Sowa o przekazanie życzeń ,bo dawka emocji i energii ,którą odczułam w jego ramionach odpowiadała życzeniom od przynajmniej połowy forum Było mi bardzo miło Knight - Twój entuzjazm wystarczył, słowa były wręcz niepotrzebne

Spod Katedry dostojnie ruszylismy do Leźna – przez Spacerową, obwodnicę, Kartuską..Już w deszczu, który nikogo za bardzo nie zrażał, bo po dotarciu pod pałac nikt chciał nawet myslec o skorzystaniu z mojej parasolki
Pogadaliśmy jeszcze chwilkę ,pośmialiśmy się i chętnie z Tomkiem byśmy z Wami obalili te weselne flaszki ale goście już czekali i trza było lecieć… ( dobrze Kasiu,że miałaś ten kuferek )

Kochani jeszcze raz Wam dziękujemy za to ze byliście z nami tego dnia, Wasyl z Januszem – co prawda nie zdążyliście ,ale czuję się tak jak również byście byli i tak samo mocno Wam dziękuję..Dziękuję równie mocno wszystkim ,którzy przyjechać nie mogli , ale też byli z nami – myślami. Dziękuję Hubertowi, Sowie za telefony,Jackowi za smska z pięknymi życzeniami i wszystkim na forum,za życzenia i życzliwe myśli….

Kasia jeszcze raz dziękujemy za to,że dzięki Tobie slubu mógł poprowadzić Ks.Krzysztof.Zarówno my jak i wszyscy zgromadzeni na mszy byli pod wrażeniem jego osoby..To wielki dar,że właśnie On poprowadził dla nas tę Uroczystość. A kazanie…wspaniałe…. ~ dwoje osób jak dwa koła w motocyklu…oba równie ważne ,żeby pojechać w daleką podróż… ~`
Jesteście wspaniali !!!! I wiemy to nie tylko my..na weselu niejednokrotnie przywoływano wspomnienie o Was , babcie było wprost oczarowane i ciagle o tym wspominaly , byłam wzruszona tym,ze tak poruszyliście serca wszystkich !!!

Cieszę się,że poznałam w realu następnych Ownersów - Kasia, Oczek,Kolczyk, Knight i spotkałam ponowie tych ,których poznać już miałam okazję - mors ...

Wspomnienie o Was , cała aura, którą wytworzyliście, świadomość ile osób było tego dnia myślami z nami, a wierzcie,że dało się to odczuć jest Najcudowniejszym prezentem od Was ,którego nie zapomnę do końca życia.
Dziękuję.
p.s. jeszcze dziś wzbogacę tę relację o kilka fotek ...

trochę fotek...trochę się pomieszały jeśli chodzi o kolejność ,ale trudno...

http://picasaweb.google.p...key=_nyagGapH68



Temat: polecam
VW Passat Variant 1.9 TDI (110km)
..oto kilka refleksji na temat tego autka...
Jako że troche samochodó odkąd weszlismy do uni przewineło sie przez moje rączki to opowiemo autku które mnie użekło. Passacik pochodził z konca roku 97 w momencie kupna miał na liczniku niecałe 233 tyś. Autko nei wymagało żadnego wkałdu finansowego poza wymina oleju gdyż świeciła sie już kontrolka. Zostało to zrobione jeszcze przed wyjazdem z niemiec. Autko było bardzo bogato wyposażone: 4xPP, wspomaganie. ABS, elektryczne wszytskie szyby, Climatronic, nawigacja satelitarna skóra, komputer pokąłdowy..... i wiele innych uządzen mniej lub bardziej przydatnych. Autkiem w miesiąć czasu zrobiłem około 6 tysięcy kilometrów. Trasa Franfurt - Świdnik, przebiegła rewelacyjnie neimieckie autobany średnia predkośc przelotowa koło 130 km/h poza paroma momentami spalanie rewelka 5,4 l/100!!! Byłem zaskoczony ale co sprawdze na niemeickiej autosradzie. Kiedy wejchaliśmy do polski auto pokazało pazurki silnik niesamowicie elastyczny, ciągnął od 1500 obrotów. Co lepsze spalanie z całej trasy wyszło 5,2, wiadomo w polsce juz nie takie prędkosci sie osiągało. W sumei trase 1250 kilometrów pokonałem tym autkiem w około 11 godzin. Byłem bradzo zadowolony. No ale jechałem sam no i komplet opon zimowych.. Drugie auto które wtedy prowadziliśmy to była Vectra B 2.0 DI..no przykro mi powiedzieć ale spalanie wuszło jej koło 6.5 litra a przy wyprzedzaniach odstawała... No ale wiadomo dielse VW są jednymi z najlepszych na świecie (pozatym że majacharakterystyczny gang, co uwierzcie mi w passacie wogóle nei było słychać). Prawdziwy test auto przesżło następnego dnia po powrocie gdzie razem z moją panią i dwoma znajomymi wybraliśmy sie do Łeby pod namiot na dwa tygodnie. Passat kombi w życiu nei widizłem większego kompi nawetnie sądziłem ze tyle może zmieścicsie do tego auta....:) Na trasie czuć było już dodatkowe kilogramy. Ale przejchaliśmy trase w duzym komforcie( pierwsze dwa tygodnie lipca upały po 30 pare stopni). Climatronic zdał egzamin . Po powrocie była jeszcze trasa do zakopanego na weekend. No i kilka innych tras na tak zwanie szybko...:). Spalanie na trasie oscyluje około 5.5 litra ale wracajac raz z nad jeziora białego ujrzałem spalanie rzędu 4.2. To trasa niestety w meiście to mase trzeba ruszac spalanie kołó 7 - 8 litrów w mieście. Co mi sie w aucie nie podoba. Zawieszenie tak zwane wielowachaczowe zawieszenie z aluminiowymi drążkami, jednak nie nadajace sie na nasze drogi...(w Passacie po ficeliftingu poprawiono to już). CHodzi tu o trwałość bo prowadzenie było genialne autko było na 16" Alu. Komfort wiadomo jak niemic troche twardy ale jak auto przodujace w klasie to z odrobiną komfortu. Największe plusy: Bagażnik( GIGANT) silnik...no comment i miejsce w środku.. nie mam 160 cm w kapeluszu..:). Mam dosc długe nogi i siedze daleko odsunięty osoba jadąca za mną nei nażekała nic a nic na brak miejscana kolana. Sprzedałem autko za 27 tyś zł... pojechało do chełma i z tego co wiem nowy właściciel chwali sobie zakup...Dla mnie auto zasłuzyło na ocene 8.5/10. Jest to narpawdę godne auto polecenia dla rodzin i osób dużo jeżdżących..
..no i kilka fotek obrazujacych owe autko..v- max (na autobanie, pakowność, i rzut ogólny...)

ps. jesli moge to będe dodował co jakiś czas jakieś autko bo "kilkoma" jezdziłem i je użytkowałem.



Temat: EURO 2012 i tempo działań Polskiego rządu w tej sprawie.
W Gdańsku prace w miescie ruszyły pełna parą juz dośc dawno. Absurdalne jest jednak to, że władze miasta zajmuja sie wszystkim (przede wszystkim wygodniejsza komunikacją dla przyjezdnych) prócz wykupienia terenów pod działke na stadion Baltic Arena Smiechu warte Okaze sie, że cała infrastruktura bedzie przygotowana, prócz stadionu

tak ma wygladac stadion. Fotki sa na dole tej stronki:

http://stadiony.net/project.php?p=57

Co do aktualnych prac:

- w Gdańsku wymieniane sa wszystkie stare szyny tramwajowe, dodatkowo powstaje zupełnie nowa linia do dzielnicy Gdańsk Chełm.

- rozkopane sa tez głowne skrzyzowania i wiadukt w centrum. Te wykopy, zmiana organizacja ruchu, zastepcze autobusy zamiast tramwajów tam gdzie trasa jest remontowana... - niestety wprowadza to mega chaos w miescie.

- w Sopocie powstaje tunel który bedzie przebiegał niedaleko molo. Dzieki temu zadna droga z samochodami nie będzie przecinała słynej ulicy Monte Cassino. Samochody beda jezdziły pod ta ulica.

- do 2012 roku ma powstac nowa linia szybkiej kolei miejskiej, SKM. Juz dziś istnieje linia SKM z Gdyni aż do Tczewa. Druga linia bedzie przebiegać z gdańskiego Nowego Portu poprzez lotnisko w Gdańsku Rębiechowie, nastepnie przez Gdynie Głowną aż na północ Gdyni.

- We wspomnianej północnej częsci Gdyni ma powstać drugie pasażerskie, trójmiejskie lotnisko, które ma odciążyć to gdańskie.

- Jeszcze w tym roku wprowadzony zostanie wspólny bilet miesieczny dla autobusów i trolejbusów w Gdyni, autobusów i tramwajów w Gdańsku i SKM (czyli ta kolej podmiejska). Sopot nie ma własnej komunikacji miejskiej, korzysta z lini gdanskich i gdynskich. Do tej pory poruszanie sie po 3miescie było uciązliwe. Najwygodniejsza jest kolej SKM. Teraz beda wspolne bilety miesieczne na te wszystkie srodki transportu, a do 2012 na pewno cała ta komunikacja bedzie ujednolicona.

- Do 2012 roku ma zostać wyremontowana trasa kolejowa Gdynia - Warszawa (przez Tczew, Malbork, Iławę, Działdowo...). Podróż ma byc skrócona z 4 godzin do 2,5. Pierwotny plan zakładał zamkniecie tej trasy w 2008 roku, po to by można było to szybko wyremontowac (czyli wymienic szyny). PKP na szczescie uznało, że straca na tym za duzo klientów (jesli zamknieliby tę trase, to podróż z Gdańska do Warszawy przebiegałaby przez Tczew i Bydgoszcz, czas: jakeś 6 godzin...). Podjeto więc decyzje o wahadłowym przebiegu prac. Jeden tor bedzie remontowany, na drugim będą przepuszczane pociągi. Aktualnie ponoc trwaja intensywne prace koło Legionowa. Sam doswiadczyłem makabrycznie długiej podróży na odcinku Legionowo - Warszawa... Trwa to jakies 1,5 godziny.. Przeciez tak krótki odcinek pociagi powinny pokonywac w 30 minut. I tak ma byc... po remoncie.

-W związku z remonetm tej trasy kolejowej u mnie w miescie, Tczewie, planuje sie kapitalny remont dworca kolejowego, zabytkowych mostów na Wiśle (to tu rozpoczęła się II wojna światowa!) oraz stworzenie regionalnego Węzła Transportowego wokół dworca, wykorzystując dawne tereny kolejowe. Dworzec ma wyglądać naprawdę pieknie, oto projekt:



- w przyszłym roku ma zostać oddany do użytku odcinek autostrady A1: Obwodnica Trójmiejska - zjazd do Tczewa. Odciąży to gigantyczny ruch na trasie Łódz - Toruń - Tczew - Gdańsk. Do 2012 roku mam nadzieję, że autostrada A1 będzie cała.

tak więc podsumowując... na Pomorzu duzo się dzieje



Temat: CBŚ rozbiło grupę fałszerzy euro

Policjanci Centralnego Biura Śledczego, wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Lublinie, rozbili zorganizowaną grupę przestępczą o międzynarodowym charakterze, zajmującą się rozprowadzaniem fałszywych banknotów euro na terenie całej Europy. Zatrzymano 27 osób. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Centralne Biuro Śledcze prowadziło skomplikowane przygotowania przez całe Święta Wielkanocne. Do zatrzymań w tej sprawie doszło we wtorek rano. Policjanci CBŚ, wspierani przez antyterrorystów, weszli jednocześnie do ponad 30 obiektów. W akcji brało udział ponad 300 policjantów. Zatrzymano 27 osób, członków zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie państw Unii Europejskiej (m.in. we Francji, Włoszech, Hiszpanii i Niemczech). Grupa zajmowała się wprowadzaniem fałszywych banknotów euro na ogromną skalę. Szacuje się, że wprowadziła do obiegu na terenie UE co najmniej kilkadziesiąt tysięcy sztuk banknotów, o niewyliczonej do chwili obecnej wartości. Podrabiane środki płatnicze to głównie banknoty o nominałach 50 i 100 euro. To pierwszy tego typu przypadek, ujawniony na terenie Unii Europejskiej, aby grupa przestępcza działała na tak szeroką skalę.

Na ślad działalności grupy wpadli policjanci z Centralnego Biura Śledczego jeszcze w 2007 roku. Od tego momentu prowadzono ustalenia, nawiązując kontakty z Europolem. W roku 2008 uzyskane informacje doprowadziły do wszczęcia śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie. Z uwagi na fakt, że grupa działała na terenie kilkunastu państw unijnych, do pomocy zaangażowali się policjanci z Europolu oraz z kilku innych państw unijnych, którzy w tej sprawie współpracują z Centralnym Biurem Śledczym. To właśnie ścisła współpraca z Europolem oraz wymiana informacji w zakresie własnych ustaleń doprowadziła do rozpracowania osób biorących udział w tym procederze. Do Polski przyjechali policjanci z Hiszpanii, funkcjonariusze z Europolu oraz przedstawiciele banków z Hiszpanii. Ustalono też przywódcę grupy. Jest nim 29-letni Radosław B., pochodzący z Chełma, na stałe mieszkający na terenie Włoch. Pewnie też dlatego większość osób zwerbowanych do grupy pochodzi z Lubelszczyzny. Policjanci zatrzymali też obywatelkę Rumunii, która odgrywała jedną z kluczowych ról w grupie, tzw. kierownika zespołu. Do grupy zwerbowano m.in. funkcjonariusza służby więziennej oraz dwóch mężczyzn, którzy są aktualnie żołnierzami Wojska Polskiego.

Jeszcze dziś zapadną decyzje w zakresie stosowania środków zapobiegawczych wobec zatrzymanych. Za wprowadznaie w obieg fałszywych banknotów grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

To pierwsza realizacja w tym śledztwie. Sprawa ma charakter rozwojowy. Planowane są kolejne czynności w tej sprawie.

(źródło: CBŚ KGP)

Fotki i film: http://www.policja.pl/portal/pol/1/39363/CBS_rozbilo_grupe_falszerzy_euro.html




Temat: Zbroja Klona - Praca Dyplomowa

-Slowik
Dziękuję . Tu forma nie zależy od mache , tu głównie sie polegało na plastelinie , mache sie tylko negatywowe odlewy wykładało , Miałeś pewnie na myśli klajster co sie robi też z mache

-Nathan
Dziękować

-DODO
Wszystko 100% sam robiłem

-Andrzej Master Jedi
Dziękuje ale niestety na 4 się skończyło...

-Lord Tiran
Danke , Nie sprzedam jej chyba.....

-kalgon
hehe , dzięki . Buty zrobiłem lepsze , nie mam fotek poprawionej zbroi

-Selendil
Dzięki zrobiłem to.... przy komputerze nie żartuje miałem tylko 2 biurko na gipsowanie dam fote miejsca pracy

-Ronix Makos
Buty zrobione i pasują jak ulał Dzięki

-Zao
Danke . Chyba z wojny bo z kamino klony były czyściutkie i nowiutkie zbroje

-Hyperion
no... dzięki

-Zawax
Niewyrobiłbym z produkcją mam formy do wykładania papierem ale tak czy siak to jest tyle roboty że hoho i jeszcze więcej . Puki co o seryjnej robocie tego nie myśle . Dzięki

-Wilczalapa
Dzięki stary . Ale... to tylko na fotach mym zdaniem tak fajnie wygląda...

-Boba_Fett
Dzęki Boba

-Drizzt
Buty inne są już inne no! Thx

-Neo
Dzięki . Ktoś mi robił fote z karabinem w pozycji bojowej ale musze ścignąć tego kogoś o fote

-kielan
Na brak roboty nienarzekałem
thx

-Melkor
Plamy miały być maskowaniem niedociągnięć , gdybym ją zrobił idealną , byłaby całkowicie biała . maloania robiłem na ostatnią chwile niestety...
Dzięx

-Skar
Brudy są wpożo jak dla mnie . jak bede miał czas dorobię rdzawkę thx

-magellan
hehe mam 4 czas użyć twoich wtyków . Ale się z tym pogodziłem , ciężko było ale spox . Zbroja leży samotna , spakowana w pustce
Danke

-Radasss
Nie przesadzaj , to nie jest takie trudne - bardziej pracochłonne Thx

-Darth Gorn
hehe napewno nie jest tak źle . To nie trampki to profesjonalne buty do dechy OSIRIS SHOES!

-grondal
nie wiem ile bym za to policzył sobie . Napewno dużo bo to tyle roboty że szok . Dzięki

-Geralt
To jest wykonalne dla nieplastyka , trzeba się przyłożyć . Dzięki

-Aaron Dart
hehe musiałeś nieźle wyglądać daj kiedyś foty . Plamy są imho spox! Dziękować

-tyrtok
czak noris by zrobił że samo by sie zrobiło . Dzięki ))

-HK-50
Masz racje chełm jest zrąbany po maxie. Robiłem go w pośpiechu i nie miałem czasu na wyliczania proporcji niestety ...
Dzięki

-Frank Horrigan
Ja to w pojedynke robiłem , Vadera byłby problem bo szyć nie umiem a on jest w większości "szmaciany"

-Atton Rand
eee... Wielkie dzięki

-Qui-gon
Autentycznie robiąc to czułem moc dzięki której zrobiłem to do końca
dziękować

-MantroX
Nie jest ciężka z 9-10 kg całość to ma, Gdybym tak poszedł to by mnie w WWA zabili

-intruder_
Dzięki

-Binol
Teraz glównie technika komputerowa A w teatrze nie chce wylądować bo mało płacą . Dzięki

-Anakin
Kiedyś bym może zrobił - spoko . Dzięki

-Jedi of Light
Wielkie dziękówy

Jak napisałem Zbroja miała małą aktualizacje w postaci butów i paska z 4 pudełeczkami jako pociski . Teraz leży w cienu zapomnienia . Rozbuduje ją jeszcze może. Mam szanse z tym startować do 501st legion ? (zart )



Temat: 120l - Krzysztof Kupisz
Zdecydowałem się już i kupiłem jednak do krewetkarium 5 crystal red i 4 tigery. Możliwe, że dojdą jeszcze babaulti. Crystal red mają około 1 cm, tigery trochę większe około 1,5 cm . Jutro dodam zdjęcia kreweci jeśli je wypatrzę .

A oczywiście zapomniałem dzięki jeszcze raz za porady. Są bardzo przydatne .

No wreszcie mam czas i mogę napisać posta. Doszły rośliny, które zamówiłem tylko przez to ze na poczcie bez wody były tydzień glosia zmarniała ale na szczęscie kłącza gdzie było jeszcze zielone kilka listków wsadziłem do podłoża i rosną nas zczęście nowe malutkie glośki . Więc jak urosną to je podzielę na 2 listki i korzonek i wtedy posadzę. Reszta roślin w dobrej formie . Aktualna fotka:

No jako, że dzieci, które już wiedzą że mikołaja tak naprawdę nie ma i że prezenty to tradycja zamówiłem pod choinkę od członków z najbliższej rodziny prezenty do profesjonalnej akwarystyki roślinnej (naszczęście się zgodzili) ) . Będą to zestaw do co2 (najprawdopodobniej ten: http://allegro.pl/item451609185_zestaw_co2_professional.html), butla 1.5 kg, filtr RO (najprawdopodobniej ten: http://allegro.pl/item448060518_osmoza_akwarystyczna_ro_3_75_gpd_od_www_osmoza_eu.html), roślinki (jeszcze zobacze jakie),zestaw do modernizacji pokrywy 2x24W T5 i 5 programatorów czasowych. Oczywiście chciane prezęty rozłożyłem równo po całej najbliższej rodzinie (ciocie i wujkowie, babcie i dziadkowie, rodzice) dobre jest to że mam dużo cioć i wujków Very . Jeden z moich wujków, który ma akwarium zwykłe 250 l chyba, z tęczankami powiedział ze jeśli te prezenty sprawią moje akwarium jeszcze piękniejsze to i on się wciągnie w akwarystykę roślinną bo już mu się to bardzo bardzo podoba . Powiedział że jeśli właśnie będzie akwarium jeszcze ładniejsze to będę mógł urządzić mu akwarium na roślinne (oczywiście on wszystko zafunduje) .

Na razie bardzo bym prosił o jakąś najprostszą i najkrótszą instrukcję podłączania filtra RO.

A jeszcze tak dla ścisłości Tusia do twojego przed poprzedniego posta widok piękny za oknem bo mieszkam na wsi. Dokładnie urodziłem się w Warszawie ale moja rodzina cała calutka jest z Włodawy i okolic Włodawy (Urszulin, Wytyczno itp) więc mieszkałem najpierw we Włodawie w bloku a teraz od 7 lat już w jednorodzinnym dużym domu w Orchówku 4 km od Włodawy całą Włodawę widać oczywiście z okien. Mam jeszcze młodszego brata (7 lat) , który mnie non stop denerwuje Very Happy . ALe najprawdobodobniej nie wiesz gdzie jest Włodawa chociaż powiem ci jeszcze że leży ona 45 km od Chełma i 90 km od Lublina. Leży też ona nad rzeką Bug (bardziej południowa , wschodnia granica) więc jak jadę rano do Włodawy do szkoły to widzę Bug i Białoruś i wieczorem widać jak się wiecą światła w mieście na Białorusi. A granicę z Ukrainą też mam nie daleko około 6-7 km .

stozek dnia 6:27 pm, Pon 20 Paź, 2008, w całości zmieniany 3 razy



Temat: [Promocja] Kampania promocyjna - Rzeszów zdaje egzamin
Fotka z gazety.pl i kolejny artykuł.marqez, napisali, żę bilbordy będą


w województwach: lubelskim, świętokrzyskim i części małopolskiego stanie 170 billboardów "Rzeszów zdaje egzamin”.


więc wątpię, żeby dotarły do krakowa





Rzeszów podchodzi do zaległego egzaminu

W najbliższy poniedziałek w miastach Podkarpacia, ale też Lubelszczyzny, świętokrzyskiego i małopolskiego, pojawią się billboardy promujące Rzeszów jako ośrodek akademicki. Hasło "Rzeszów zdaje egzamin" ma zachęcić młodych ludzi do studiowania w stolicy Podkarpacia.

Plakat przedstawia młodego mężczyznę z wyrazem błogości na twarzy, który może być efektem zdania bardzo ciężkiego egzaminu. W tle są młodzi ludzie w typowych dla studentów sytuacjach: na dyskotece, w pubie, w bibliotece. Na dole duże hasło: "Rzeszów zdaje egzamin". - Nie mogliśmy napisać "Rzeszów is the best", bo przecież są lepsze ośrodki akademickie od nas. A to hasło - "Rzeszów zdaje egzamin", jest akuratne, oznacza, że jesteśmy dobrze przygotowani do przyjmowania studentów i sprawdzamy się. Nie obiecujemy gruszek na wierzbie - mówi Mariusz Sidor, dyrektor wydziału promocji.

Pod głównym hasłem nieco mniejszą czcionką informacja: "60 000 studentów, 60 kierunków kształcenia". - To społeczny dowód słuszności. Ma przekazać odbiorcy, że jeśli 60 tys. osób wybrało tu studia, to tylu ludzi nie mogło się pomylić - wyjaśnia Karol Wolański, dyrektor kreatywny z agencji reklamowej Aprobat, która wspólnie z miastem tworzyła tę kampanię.

Swoje uzasadnienie ma też informacja na plakacie o liczbie kierunków. - Na ministerialnej liście kierunków jest 128 pozycji. W Rzeszowie jest 60, czyli blisko połowa. To bardzo dużo - mówi Ludwik Borowiec, rzecznik Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Ponad setka billboardów z takim przekazem pojawi się za cztery dni na ulicach Lublina, Kielc, Tarnowa, Zamościa, Tomaszowa Lubelskiego, Chełma, Starachowic, Nowego Sącza, a także 13 podkarpackich miast. - To pierwsza kampania wspierająca akademickość Rzeszowa - mówi Mariusz Sidor i nie kryje, że inspiracją do podjęcia takich działań były zapowiedzi Lublina, że ruszy z kampanią billboardową na podbój podkarpackich studentów.

Miasto i uczelnie: Uniwersytet Rzeszowski, Politechnika Rzeszowska, Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania oraz Wyższa Szkoła Prawa i Administracji, wydadzą na ten cel w sumie 115 tys. zł. Oprócz billboardów sfinansowane zostaną także spoty w telewizji i radiu i reklamy, które pojawią się także na portalach internetowych najczęściej odwiedzanych przez uczniów.

Celem tej kampanii jest nie tylko zachęcenie młodych ludzi do studiowania w Rzeszowie, ale także do zamieszkania tutaj.

Hasło "Rzeszów zdaje egzamin" tak się spodobało, że w ten sam sposób Rzeszów będzie się promował także jako miasto. - Z idei akademickości zrodziła się idea promocji miasta. Uczelnie są podmiotem tej akcji, ale tak naprawdę promujemy Rzeszów i jego walory: miasta akademickiego, sprzyjającego inwestorom, miasta ważnych wydarzeń sportowych. Rzeszów we wszystkich dziedzinach zdaje egzamin, jest godny zaufania - mówi Sidor.

Agata Kulczycka

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 155 wypowiedzi • 1, 2