Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotel skórzany





Temat: Jak czyscic?
pamietam ze moja kolezanka czyscila skorzane fotele mleczkiem do demakijazu. Ja bym radzila najpierw sprobowac w malo widocznym miejscu






Temat: Meble ze skóry
Meble ze skóry
Mam jasne/morelowe/fotele skórzane.Jak wyczyścić?Bezpiecznie!





Temat: CO ROBICIE W PRACY?
hehe, dawny zespół opieki zdrowotnej, zoz znaczy
faktycznie nic nie robił i do teraz mu to zostało. A, dziś celem wygodniejszego
pierdzenia w stołek funduje sobie marmury, bo nijak skórzane fotele nie chcą
się komponować ze zwykłą farbą



Temat: Konflikt Adą - Główna Księgowa Straży Miejskiej
Raczej w wygodny skórzany fotel, bo taboret niewygodny...



Temat: Co do skory?
Co do skory?
Czym konserwowac/czyscic skorzane fotele?Zwykle srodki czy jakies
specjalne,stricte samochodowe?Czy czyszczenie skorzanej kierownicy nie
spowoduje,ze bedzie ciut sliska?
Pozdrawiam.



Temat: Co powstanie na katowickim dworcu?
A tuż obok dworca ma siedzibe taka Ogólnopolska Fundacja Ochrony Zabytków
Kolejnictwa. W środku skórzane fotele, ekrany LCD, hi - tech wyposażenie. Ale
Fundacja ta zamiast ochraniać zabytki, handluje paliwem i złomem. Ciekawe, nie?



Temat: MPK zleciło Expresowi druk rozkładów jazdy -
taaak? no, jezeli expres umie swoja trescia naginac powierzchnie rzeczywistosci,
to nie moge sie doczekac :D chromowane uchwyty, skorzane fotele, drzwi otwierane
glosowo, kanary kasujace za nas bilety..... ;-)




Temat: Przejazdy do Lublina i z powrotem.
To jakąś prowokacja. Jak ktoś ma skorzane fotele to jeździ sam.!!!!!!!



Temat: KUPIĘ --- SPRZEDAM
Sprzedam kanapę +fotel skórzane kolor rudy, tanio naprawdę meble b.
ładne ale potrzebuje naroznik większy.
Kontakt
Marta
605301095



Temat: Kot na drzewie,
s z tyłu wiekie skórzane fotele




Temat: skóra czyszczenie
skóra czyszczenie
Mam w mieszkaniu bardzo fajne fotele skórzane ,ale mam problem z ich
czyszczeniem. Nie bardzo wiem , czym mozna czyścić skórę aby
1. nie odbarwiła się
2. nie została sztywna i wysuszona
3. lekko zakonserwowała




Temat: Fotel biurowy - jaki wybrać?
Ja w pracy mam podobny fotel do tego
wojosport.pl/pl,product,308292,fotel,biurowy,skorzany,ellen,e2304,wygodny.html
skórzane sa najlepsze.



Temat: meble skorzane- co i gdzie kupic
meble skorzane- co i gdzie kupic
Zastanawiam sie nad kupnem kanapy i foteli ze skory. czy mozecie poradzic mi
gdzie sa dobre meble skorzane i czym sie kierowac przy ich wyborze. Od jakich
producentow nie kupowac. oczywiscie chodzi mi o meble w rozsadnej cenie.




Temat: meble skórzane- co i gdzie kupic
meble skórzane- co i gdzie kupic
Zastanawiam sie nad kupnem kanapy i foteli ze skory. czy mozecie poradzic mi
gdzie sa dobre meble skorzane i czym sie kierowac przy ich wyborze. Od jakich
producentow nie kupowac. oczywiscie chodzi mi o meble w rozsadnej cenie.



Temat: wypoczynek skórzany - za i przeciw
wypoczynek skórzany - za i przeciw
w najbliższym czasie będę kupował meble wypoczynkowe: narożnik, fotele.
Zastanawiam się nad skórzanymi meblami. Jednak mam wątpliwości dotyczące ich
użytkowania.



Temat: pozycja, której nie polecam O! ;)
Ot wymaganie
Zapewne jeszcze chcesz taki rozkładany fotel na kółkach? Ba, najlepiej jeszcze
skórzany




Temat: Empatia
lena_ziemkiewicz napisała:

> Ja bardzo lubię futra, skórzane buty, torby, paski, fotele...
>
> każdy indianin lubi




Temat: KUPIĘ --- SPRZEDAM
W uzupełnieniu do mebli KLER
meble są oczywiście skórzane,kolor beż
jest to sofa trzyosobowa + dwa fotele + stolik szklany




Temat: Bez tematu
Stefanem nie jestem, choc Stefan to piekne imie
choc troche sss z przodu ale miekko sie konczy
i calosc jest zgrana dokladnie, skorzany wysiedziany fotel,
nie, nie wiem, brzmi, nnnnn nnn nnn



Temat: zakochałam się:((
Jak kierownik to ksero odpada.Tylko jego ogromny,skórzany i miękki fotel.Tylko
uważaj,żeby włosy nie wpadły Ci w niszczarkę(chyba,że masz krótką
fryzurkę).Matko,ta to ma szczęście, no nie Be.em?



Temat: ATRy Eurolotu
ATR72 sa w "starych" fotelach, ale ATR42 maja fajne, szare skorzane ( albo
skoropodobne) fotele, i leci sie w nich bardzo fajnie. Poza tym sa naprawde
ciche.



Temat: Empatia
Ja bardzo lubię futra, skórzane buty, torby, paski, fotele...




Temat: PFRON daje i zabiera
Gość portalu: KR$ napisał(a):

> Alez ten PFRON glupi!!! Tak sie sklada, ze w tym roku sam sobie
> organizowalem w Gorzowie 'stanowisko pracy' Nie wiem jakim
> idiota trzeba byc aby za komputer, monitor, krzeslo i biurko
> wyplacic 12 tys PLNsow... Mnie to kosztowalo tak: komputer +
> wyswietlacz LCD - troszke ponad 6000 PLN (ale ksiegowi nie
> potrzebuja takiego komputera - im wystarczy zestaw za 3500 PLN.
Jak na mój gust to za 3000 PLN spokojnie księgowej(mu) wystarczy

> biurko - okolo tysiaca (do sprawdzenia w PANORAMIE),
600 PLN

> krzeslo, wlasciwie fotel - 800 PLNsow (moze nawet 600 - nie pamietam -
> rowniez do sprawdzenia w PANORAMIE)
400 PLN - skórzany fotel (!)

> podkladka pod ten fotel by nie niszczyc drewnianej podlogi 200 PLN,
wystarczą miękkie, gumowe kółka przy fotelu

> Windows XP Home Edition (ksiegowemu lepszy niepotrzebny) - wersja pudelkowa
> wiec bardzo droga - 2000 PLN,
OEM z nowy zestawem - 500 PLN (na co komu pudełkowa wersja?)

> no i dorzucmy jeszcze do tego program LIDER
> 1200 PLN i drukarke za 300 PLN - to daje razem - okolo 7000 PLN.
Według moich wyliczeń Twoja wersja wyszła za 9000 PLN, moja 6000 PLN, a nie
jest uboższa, więc na co 12000 PLN?

> Na jakim swiecie zyja urzednicy z PFRON? Ciekawe czy jak ida do
> sklepu wydawac swoje pieniadze to tez placa za wszystko dwa razy
> wiecej?
Napewno nie, o swoje dbają, o cudze się nie muszą martwić...:( Takie poglądy
tam chyba panują.

> Panie prokuratorze - jesli Pan to czyta to prosze
> przeanalizowac moj tryb rozumowania i zadac odpowiednie pytania
> urzednikom a PFRONU - moze oni potrafia to wytlumaczyc?
Może i potrafią, ale czy będą chcieli??

Pozdrawiam.
Ula




Temat: Kto szefem samorządu studenckiego na UKW?
dzwonek po co piszesz o pieniądzah i funduszach?? Czyżby NZS startował po to
aby dostać dofinansowanie do swoich imprez?? Teraz widać, że NZS leci na
PIENIĄDZE !! Mówicie o studentach itd..ale i tak wszystko sprowadza się do
pieniędzy ile razy nie spojżę lub nie usłyszę to NZS mówi o dofinansowaniu dla
Samorządu Studenckiego :/ jeśli chcesz wiedzieć wszelkie imprezy były ofszem
dofinansowane ale nie z pieniędzy samorządu. Może czas dowiedzieć się skąd są
te pieniądze?? z tego co wiem to najczęściej sam klub sponsoruje całą imprezę w
zamiian za klientów - czysty układ. Z jakiej racji Samorząd Studencki miałby
dostać dofinansowanie na zabawę od uczelni?? Jeszcze raz powiem NZS LECI NA
KASĘ !!! Nielegalna organizacja, niby piękna buźka Kasi która nie potrafi nic
powiedzieć, do tego wielka chcica na kasę i to ma być lepszy Samorząd?? Co wyt
tu jeszcze robicie na uczelni?? Powinniście dostać pożądnego kopa w cztery
litery aby ruszyć waszymi mózgownicami. Zarejstrujcie się pierw to pogadamy ^^
to zapraszam do spisu bydła ^^ sory ale mam dość czytania i słuchania obelg na
temat Sebastiana lub Marcina lub innego pożądnego działacza Samorządu
Studenckiego. Do tego najlepsze jest to, że nawet w gazecie Kasia przyznałą się
do tego, że nie potrafi reprezentować siebie a tym bardziej innych, że nigdy
czegoś takiego nie robiła :/ to po jaką cholerę pcha się do Samorządu? Ktoś kto
nie potrafi zrobić prostych rzeczy pcha się do tego aby reprezentować ponad 12
tys. studentów?? :/Skoro jest dla was takim wielkim skarbem to zakopcie go póki
jeszcze nie stracił na swej wartości. Ludzie nie dajcie się jej ośmieszyć :/ a
przy tym samym siebie samych :/ NZS sam sieje afery na temat Sebastiana i
skarży do gazety, że ma skórzany fotel czy też tel komórkowy ^^ śmieszni
jesteście ^^ zajmujecie się głupotami aby oczernić innych, można powiedzieć, że
czepiacie się brzytwy niczym tonący, byle gó.. przykuje waszą uwagę a swoich
błędów nie widzicie. Won na spis ludności ^^ bo jak na razie nie ma was w
papierach ^^ Nara I jeszcze jedno ŻUBRY RZĄDZĄ !!



Temat: Zabytkowe parowozy niszczeją w Krzeszowicach
"biedny" pan Rechziegel
W 2003 roku pan Rechziegel był jeszcze prezesem dziwnego tworu załozonego przez
kolejarskich bossów - Ogólnopolskiej Fundacji Ochrony Zabytków Kolejnictwa.
Plany były taaaaaakie!!! Siedziba była na katowickiej starówce, w eleganckiej
kamienicy - wewnątrz luksusy, których nie powstydziłby się prezes koncernu -
skórzane fotele, debowe stoły, komputery z ekranami LCD. Fundacja zajmowała się
jednakże nie ochroną zabytków, lecz lukratywnym handlem paliwami i złomem z
PKP. W 2004 roku pan Rechziegel objawił się nagle w nadmorskiej Łebie - tam
sciągnął kilka parowozów i zakładał kolejny skansen. Znowu plany były taaaakie!
Po miesiącu trzeba bylo sciągać eksponaty do Kościerzyny, bo niedoszli
pracownicy skansenu nie otrzymali zapłaty i zaczęli je kawałek po kawałku na
zlom sprzedawać.

Jednym slowem, panie redaktorze: za bardzo się pan nie popisał! Wie pan ile
wart jest dziś w Polsce parowóz dla cwanego kolejarza? Dużo! 100-tonowa maszyna
to 100 ton znakomitej stali, po 800 złotych tona, co daje razem 80000 złotych.
Wystarczy na nieźle wypasione auto średniej klasy!
Dlatego też różni ludzie robią znakomity biznes na handlu tego typu złomem
pochodzącym z PKP i wielu nie ma skrupułów wobec "zabytków". Bo żadne muzeum
nie jest w stanie dziś wylożyć na eksponat jego wartości złomowej. Afery tego
typu, gdzie pocięto na złom bezcenne eksponaty koolejowe, mnożą się i rzadko o
nich piszecie - nawet nie zauważyła "Gazeta" spraw takich jak w Piotrkowie czy
w Raciborzu, gdzie "miłosnik" Janusz Gierucki ciął na złom i inkasował spore
pieniądze za tabor kolejowy "życzliwie" przekazany mu nieodpłatnie przez PKP.




Temat: Polak potrafi - wątek pozytywny
Polak potrafi - wątek pozytywny
Wymarzony leopard...
Fot. Materiały prasowe fabryki

Marcin Kobiałka 12-12-2005, ostatnia aktualizacja 12-12-2005 15:19

15-osobowa firma z Mielca produkuje leopardy - jedne z najbardziej
ekskluzywnych samochodów na świecie

Leopard kosztuje 100 tys. euro. Jest dziełem polskich inżynierów, mielecka
firma Leopard Automobile produkuje go wyłącznie na zamówienie. Autorem
większości rozwiązań technicznych jest Zbysław Szwaj, a jego syn Maksymilian
zaprojektował nadwozie.

Od tego samochodu trudno oderwać wzroku. W całości wykonany jest z aluminium.
Ostatnio zachwycił uczestników pokazu najdroższych samochodów na świecie na
Zamku Królewskim w Warszawie. Dostał wyróżnienie za najbardziej ekskluzywne i
estetyczne auto. Doskonałe recenzje zebrał także podczas kwietniowej wystawy
samochodowej w Paryżu.

Pierwszego leoparda wyprodukowano w 2003 r. Został sprzedany w Szwecji,
podobnie jak pięć pozostałych aut. W Polsce nikt leopardem nie jeździ. Auto
zostaje zrobione w ciągu miesiąca. - Nie tak dawno otrzymaliśmy zamówienie od
króla Szwecji. W tym kraju znajduje się nasz dział handlowy, i to do niego
należy sukces w zdobyciu takiego klienta. Ponadto dwa leopardy wyprodukujemy
dla amerykańskiej wytwórni filmowej Fox. Nie wiemy, w jakich filmach
wystąpią, ale nawet gdybyśmy wiedzieli, to nie możemy tego ujawniać - dodaje
Szwaj.

W mieleckiej fabryce można wykonać rocznie 20 samochodów. Firma planuje
zwiększenie produkcji do stu, ale najpierw musi zdobyć homologację, dzięki
której leopardy będą mogły być sprzedawane przez dilerów na całym świecie.
Homologację firma załatwia w Wielkiej Brytanii. - Jej zdobycie może potrwać
ok. sześciu miesięcy. Leopardami interesują się salony Bentleya i Lotusa. To
dla nas ogromne wyzwanie - mówi Zbysław Szwaj.

Leopard ma 3800 mm długości, 1713 mm szerokości i 1240 mm wysokości. Silnik
ma moc aż 405 koni mechanicznych i pochodzi z amerykańskiego chevroleta
corvetty. Prędkość stu kilometrów na godzinę osiąga zaledwie w cztery
sekundy, maksymalna wynosi 250 km/godz. Samochod waży 1150 kg. We wnętrzu
pełno jest najnowocześniejszej elektroniki, a komfort zapewniają skórzane
fotele, kierownica i tapicerka.

ŹRÓDŁO:
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,3060831.html




Temat: ITAKA - HOTEL BLUE BAY RODOS
Witam! Ja bylam na miesiąc temu w Blue Bay i to był koszmar.Pojechalismy w 10
osób i wszyscy z nas odrazy napisali zażalenie na biuro.Oni sobie niezle kpiny
z nas robią i jakos wątpie zeby to biuro jeszcze długo sie utrzymało.Itaka tak
nabiera ludzi, zresztą podobnie jak triada.Inni ludzie tez strasznie narzekali
na warunki i na to ze co innego podpisywali w umowie.My w 5 par mielismy miec
pokoje z widokiem na morze i koło siebie a w rezultacie wszyscy bylismy
porozrzucani po budynki.Ja trafilam do Ground Room czyli pokoi obok recepcji z
widokiem na smieciarke z ktorej o 6 rano codziennie zabierali odpady. W pokoju
ani nie było lodóki ani telewizora a poza tym smierdzialo stęchlizną pomijając
juz fakt ze przez 2 tyg ubrania mielismy w walizkach bo do szafy sie nawet nie
dalo kompletnie nic włożyc bo tak smierdziała.Znajomi natomiast mieli łazienke
jeszcze gorszą od nas, w ktorej sufit był dziurami, poprostu tragednia. Nasza
rezydentka pani Gabrysia oczywiscie maslane oczy do nas robiła ze ona nic nie
moze zrobic bo itaka ma tylko takie pokoje.Jedna para od nas miala w miare
przyzwoity pokoj na 2 piętrze.Ameryka natomiast była na 3 i 4 piętrze gdzie
fotele byly skórzane, pieknie obite drzwi, elegancie pokoje i korytarz- ale te
pokoje były wykupione przez Tui także my mielismy najgorsze, ktore zawsze są
oferowane polakom i czechom.Rezydentka z Triady wrociła do domu jak tylko
przyjechala nowa tura za to nasza jakoś sie trzymała, choć wątpie czy jeszcze
tam jest.Za te pieniądze ktore dalismy nie wart był ten hotel,czekamy teraz na
odpowiedz na nasze zazaleniev i skarge na biuro,zostalo im pare dni bo po 30
dniach zostaje ona uwzgledniona. Ale napewno nie odpuscimy tej sprawy i z itaki
pojechalisy 1 ostatni raz. Całe szczescie ze bylismy paczką i jakoś pijąc
oczywiscie drinki za ktore musielismy zapłacic w płatnym barze na dole bo to
all inc. nie obejmowalo to nawet nam jakos zlecial tam czas. Pozdrawiam...




Temat: A jak Wy urządzacie swoje domy/mieszkania?
Ja właśnie się urządziłam (wszędzie sciany ecri, co trochę za monotonne jest i
to chcę zmienić i drzwi z drewna egzotycznego):
-salon: bez drzwi i meble kolonialne (ciemne drewno egzotyczne) i sofa i fotel
skórzane, takie o nietypowym wzorze, jak są w Almi Decor (tylko ja kupiłam o
wiele wiele taniej), panele egzotyczne drewno, 4 duże okna, reprodukcje obrazów
Lautreca w ramach z ciemnego drewna tworzą mini-galeryjkę, zasłony w planach
jak się na nie zarobi.
-sypialnia: łóżko, karnisze i lampa z kutego czarnego żelaza, szafa wnękowa
(nizbyt mi się podoba, ale jest super pojemna, 4m szerokosci)i panele w kolorze
drewna egzotycznego
-pokój dziecka: kolorowe malunki na ścianie, zółto-niebeiskie misowe zasłonki,
łóżeczko w kolorze teak, panele egzotyczne
-gabinet: meble udające drewno bukowe z Ikei (wielkie biurko, półki, komoda,
regał na ksiązki), ale fajnie to wyszło + sofa z Ikei
-kuchnia: śliczny stół z drewna egzotycznego i meble waniliowo-ciemne (nie do
końca jestem do nich przekonana, bo to ciemne, to nie jest prawdziwe drewno i
to mnie drażni, ale już muszą zostać, skoro je sobie wybrałam)
-2 łazienki wyszły super, ale trudno to tu opisać
-przedpokój: terakota + meble kute srebrne: lustro, wieszaki, stołek i konsola

Mnóstwo rzeczy miałam upolowanych na wyprzedażach, niektóre drogie sklepy (np
DLH drewno, gdzie kupiłam cudne meble kolonialne z Malezji, drewno egzotyczne)
mają super przeceny, warto dużo szukać i mieć porządną wizję całości.
Teraz brakuje mi kolorów w moim mieszkanku, chcę kilka ścian pomalować i
dokupić w tej tonacji zasłony. Moim zdaniem dużo uroku dały mojemu wnętrzu
porządne i ładne drzwi.



Temat: Żegnaj O'Szołom (i daj się wypchać)
Żegnaj O'Szołom (i daj się wypchać)
1.Żegnaj O'Szołom, więcej nie poświęcę Twoim wynurzeniom ani minuty.
Jesteś dla mnie emanacją pewnego sposobu myślenia. Poświęcałem czas na
czytanie Twoich postów z tej samej przyczyny, dla której Ty oglądasz TV i
czytasz GW: aby poznać co knuje wróg.
2.Czasem Ci nawet odpisywałem ale nie doczekałem się (prawie) nigdy
odpowiedzi.
Wiem, wiem trudno odpowiadać jak się nie ma argumentów.
3. Jesteś rodzajem "colonelo de pyjama" (pułkownik w pidżamie).Tak
określano w bananowych republikach, wojskowych w przerwach pomiędzy zamachami,
gdy odpoczywali szykując się do objęcia władzy. Czujesz ten zapach? Skórzany
fotel, lancia, kierowca?
4.Ale nie, Ty przecież zrobisz to dla idei: przywrócić stan sprzed lat 60-
tych.
Sprzed Vaticanum Secundum? Wywalić na pysk "lewicowych biskupów"(Pieronka
innych...Papieża też? Wcale sie nie śmieję, mam takiego sąsiada, co tak sądzi,
a przecież Papież WSPÓŁTWORZYŁ to , z czym chcesz walczyć i co chcesz
znieść).
5. Piszesz gdzieś o Portugalii. A wiesz Ty biedny misiu, że Portugalczycy mają
coś inne zdanie nt. UE? oj nie podobałoby Ci się : w 2000 gościliśmy ich przy
okazji spotkania wspólnoty z Taize: same młode chłopaki z dobrych KATOLICKICH
rodzin ( ach to Porto z grapeiry ( piwniczki) dziadka Fernanda). Na moje
pytanie czy Portugalia zyskała/straciła na UE, usłyszłem odp.: it was very,
very, very good for us.
6.I wiesz co O'Szołom nie obraź się chłopie ale weź się i wypchaj:
zabagniasz katolikom polskim c.v.- hej inni czytający: wcale tacy nie
jesteśmy.
Praszczaj O'Sz. ale wiedz: aż tak łatwo nie pójdzie, jak trzeba będzie to
jest
jeszcze u mnie parę granatów w świątecznym ubraniu!!!!




Temat: kilkuset ateistów,rządzi 38 mln katolików polskich
Żegnaj O' Szołom i wypchaj się "KatoPolaku"
przeczytałem 3/4 wpisów w tym wątku.
i:
1.Żegnaj O'Szołom więcej nie poświęcę Twoim wynurzeniom ani minuty.
jesteś (teraz już byłeś) emanacją pewnego sposobu myślenia.
poświęcałem czas na czytanie Twoich postów z tej samej przyczyny, dla której Ty
oglądasz TV i czytasz GW: aby poznać co knuje wróg.
2.Czasem Ci nawet odpisywałem ale nie doczekałem się (prawie) nigdy odpowiedzi.
Wiem, wiem trudno odpowiadać jak się nie ma argumentów.
3.Wiem, że jesteś rodzajem "colonelo de pyjama" (pułkownik w pidżamie).Tak
określano w bananowych republikach wojskowych w przerwach pomiędzy zamachami,
gdy odpoczywali szykując się do objęcia władzy. Czujesz ten zapach? Skórzany
fotel, lancia, kierowca?
4.Ale nie Ty robisz to dla idei: przywrócić stan sprzed lat 60-tych.
Sprzed Vaticanum Secundum? Wywalić na pysk "lewicowych biskupów"(Pieronka
innych...Papieża też? Wcale sie nie śmieję, mam takiego sąsiada, co tak sądzi,
a przecież Papież WSPÓŁTWORZYŁ to , z czym chcesz walczyć i co chcesz znieść).
5. Piszesz gdzieś o Portugalii. A wiesz Ty biedny misiu, że Portugalczycy mają
coś inne zdanie nt. UE? oj nie podobałoby Ci się : w 2000 gościliśmy ich przy
okazji spotkania wspólnoty z Taize: same młode chłopaki z dobrych KATOLICKICH
rodzin ( ach to Porto z grapeiry ( piwniczki) dziadka Fernanda). Na moje
pytanie czy Portugalia zyskała/straciła na UE, usłyszłem odp. it was very very
very good for us.
6.I wiesz co O'Szołom nie obraź się chłopie ale weź się i wypchaj:
zabagniasz katolikom polskim cv- hej inni czytający: wcale tacy nie jesteśmy.
Praszczaj O'Sz. ale wiedz: aż tak łatwo nie pójdzie, jak trzeba będzie to jest
jeszcze u mnie parę granatów w świątecznym ubraniu!!!!



Temat: Przepisy o taksie notarialnej niezgodne z konst...
Widzisz kauzyperdo - takie jest twoje widzenie świata. Z twojego bucu widzenia
US widać wyraźnie, że albo tutaj byłeś i spoza mucia garów i strzyżenia
trawników nie widziałeś Ameryki. Ameryka jest inna wg mojego widzenia świata.
Albo druga wersja - nie byłeś w USA lecz twoi znajomi kauzyperdo zbolały tutaj
byli. Naopowiadali ci jaka to ameryka i stąd masz takie widzenie świata. No
cóż - jak masz takich znajomych co w Stanach tylko to widzieli i nie byli w
stanie wychynąć z tej gnojówki w której się taplali to cóż na to można
poradzić? W jakim środowisku się taplasz i w jakim towarzystwie - to dużo
mówi o tobie niedorobiony prawniku.
A propos - Jeszcze ze studiów - prawnicy dowodząc kompanią SKOTóW - prowadząc
swoich żołnierzy do ataku (Gorzów, Santocko)kierowali się mapą trzymając ją
północą do dołu. Ty też z nich ?
Wyrwij się z tego środowiska nieudaczników co to karierę w USA zakończyli
zmywając naczynia lub kosząc trawniki.
I w dalszym ciągu utrzymuję, że jesteś fagasem zwykłym - masz okazywać
szacunek pracodawcy. Nie musisz go szanować - masz mu służyć!
I masz w tym być dobry! Nie musisz być przystojny, umieć tańczyć i skakać
wysoko - tak jak tutaj murzyni. Masz być w tym za co płaci ci kauzyperdo -
pracodawca. Tak jak ogrodnik lub pokojówka. Inaczej pracodawca znajdzie
innego, lepszego niż ty bucu.
I jeszcze - sprawdź czy ten twój mahoń napewno pisze się przez "ch" i czy
siedzisz przed czy za maHoniowym biureczkiem - to zasadnicza różnica typu HIS
MASTER VOICE. Skórzane fotele w biurze to standard. Czym ty się ekscytujesz? W
Afganistanie wzbudziłbyś respekt! Skóra, mahoń, siedzi KOłO biurka(nieważne,
że przed) U mnie fagasie też siedziałbyś przed biurkiem mahoniowym i na
skórzanym fotelu. Taka między nami różnica.
Ja za a ty przed. I słuchałbyś HIS MASTER VOICE!
$TEFAN




Temat: [DP] Nowy multipleks i parking wielopoziomowy
[DP] Nowy multipleks i parking wielopoziomowy
Kompleks za 35 mln dolarów
Buldożery rozjeżdżają resztki murów zruderyzowanych domów. Na tyłach
miejskiej biblioteki przy ul. Rajskiej rozpoczęła się wielka budowa. Budowa,
w efekcie której stanie wysoki na 20 metrów kompleks budynków, składający
się z wielosalowego kina, hotelu oraz kilkupoziomowego parkingu.

- Ponad miesiąc temu otrzymaliśmy pozwolenie na budowę - powiedział Sean
Bobbitt, dyrektor generalny sieci Silver Screen, która buduje kompleks. - Do
końca roku zamierzamy przygotować plac pod budowę. Będzie ona kosztować w
sumie 35 milionów dolarów. Budowa samego kina to koszt około 10 milionów
dolarów. Wedle szacunkowych danych mówi się, iż postawienie i wyposażenie
jednej tylko sali kina Silver Screen kosztuje około miliona dolarów.

Budynek kina będzie się składał z kilku poziomów (razem z podziemnymi
parkingami będzie wysoki na 20 metrów), pomieści 8 sal na około 2000 osób.
Na parterze zostaną umieszczone kasy. Następnie, według planów
przedstawionych przez Seana Bobbitta, ruchomymi schodami będzie się wjeżdżać
na wyższą kondygnację, przez szklaną fasadę obserwując panoramę starego
miasta. Powyżej parteru znajdować się będą sale kinowe oraz bar. Obiekty
należące do Silver Screen słyną z wysokiej jakości wykończenia. Spotkać tu
można m.in. skórzane fotele, osobne barki w salach kinowych czy dekorujące
wnętrza bukiety z żywych kwiatów. Zdaniem Seana Bobbitta, sama budowa
kompleksu potrwa od 14 do 16 miesięcy. W ten sposób Krakowowi przybędzie
czwarte kino wielosalowe (obecnie mamy jedno Multikino i dwa Cinema City),
tym razem należące do sieci Silver Screen.

- Chcemy, by nasze kino wyróżniało się spośród innych obiektów, a
jednocześnie było dostosowane do niepowtarzalnego charakteru Krakowa - dodał
Sean Bobbitt. (RS)




Temat: Kalisz: Są pieniądze dla policji
Mówił nasz kochany minister, mówił nasz kochany komendant Szreder że będzie w
nowym roku lepiej? Mówił że będą pieniądze na zakupy dobrego sprzętu i podwyżki?
Mówił! A ja Matołek nie wierzyłem! Mało tego założyłem na Internetowym Forum
Policyjnym temat pt. "Źle się dzieje w polskiej policji", nawiązujący do art. z
Rzeczpospolitej. Wstyd mi, oj wstyd!!! Są już pierwsze symptomy tej poprawy:

"Radio RMF FM:
Kosztowne zakupy zachodniopomorskiej policji
6-cylindrowy silnik o pojemności 2,5 litra, podgrzewane skórzane fotele,
6-płytowa zmieniarka kompaktowa oraz pełna elektronika – taki samochód kupiła
zachodniopomorska komenda policji. Kto będzie jeździł autem za ponad 125 tys. zł?
Jeszcze do wczoraj luksusowy Ford Mondeo miał wozić komendanta miejskiego
policji w Szczecinie – tak dowiedzieliśmy sie nieoficjalnie, ale z dobrze
poinformowanych policyjnych źródeł. Ale od wczoraj oficjalnie wiele się zmieniło.
Auto pościgowe do ruchu drogowego, na potrzeby wideoradaru i tak właśnie będzie
wykorzystywane - mówi podinspektor Krzysztof Targoński i zapewnia, że auto od
chwili zakupu miało takie, a nie inne przeznaczenie. To ciekawe, bo nie dalej
jak dziś komendant Zdzisław Furtak podziwiał Szczecin zza szyby luksusowego auta..."

Teraz wypada tylko czekać. Niedługo pewnie zamiast oszukiwać na statystyce znowu
zaczniemy ścigać przestępców, na każdym biurku pojawi się komputer i płaski
monitor LCD, samochody będą takie jak sobie tylko można wymarzyć, a po wypłatę
będziemy chodzić z walizką. Już zaczynam planować gdzie pojadę z rodziną na
wakacje, no i oczywiście jaki samochód (prywatny) zakupić.

Polecam lekturę mojej własnej
strony na której już prawie rok temu pisałem cyt.: "...Najwyższy czas
zacząć coś zmieniać i oczyszczać stajnię, w jaką zamieniła się
Policja":

policjainaczej.republika.pl/

oraz Internetowego Forum Policjantów:

www.ifp.pl/phpbb/index.php
w chociażby takich tematach dyskusyjnych:

"Łeeeeetos i Łeeeeetyka "policyjna" oficera KGP":
www.ifp.pl/phpbb/viewtopic.php? t=3193

"STATYSTYKA w Policji = Oszustwo":
www.ifp.pl/phpbb/viewtopic.php? t=2018



Temat: Moje wrazenia z Germanwings i z Etiudy
Moje wrazenia z Germanwings i z Etiudy
W niedziele polecialem do Kolonii i wrocilem w srode.

Terminal Etiuda okazal sie wiekszy niz sobie wyobrazalem, ale wciaz jest
maly. Jest 5 stanowisk check-in (4 czynne) i 2 gate'y. Na przylotach jest
jeden tasmociag. Bagaz wazy sie, a potem zabiera ze soba jakies 10 metrow
gdzie kladzie sie go na tasme i "rentgenuje," a potem wrzuca na tasme do
sortowni. 10 metrow nikomu jeszcze nie wygielo kregoslupa i wszelkie
wybrzydzania na temat rzekomego noszenia bagazy sa po prostu glupie.

W niedziele tlok byl ogromny, bo w ciagu 15 minut wylatywaly 2 smoloty: do
Londynu i Kolonii. Niektorzy siedzieli nawet na podlodze. Mysle, ze jak
wstawia 2 dodatkowe rzedy krzesel, to bedzie lepiej.

Etiuda jest mala i prosto wykonczona, ale wewnatrz wszystko wyglada swiezo i
elegancko. W podobym stylu jest warszawska stacja metra Ratusz.

Mam szczera nadzieje, ze juz za rok Etiuda bedzie pekac w szwach....

Germanwings to fantastyczna linia! Skorzane fotele, ekrany LCD z opisem i z
danymi o trasie, a nawet za kilka euro mozna kupic sluchawki i sluchac kilku
kanalow audio! Takich luksusow nie oferuje nawet LOT. W niedziele mieli nawet
ladna polska stewardesse (w srode juz nie). Jedzenie drogie, ale nikt nie
kaze kupowac.

W niedziele do Warszawy przylecialo ponoc 120 osob (na 142 miesca w A319),
odlecialo ok. 100. W srode z CGN do WAW lecialo takze ok. 120 pasazerow.
Myslem, ze Kolonia to drugorzedne polaczenie (w porownaniu z Londynem), a tu
zapelnienie saomolotu fantastyczne! Nie ma sie czemu dziwic, ze oglosili, ze
od maja beda latac 6 razy w tygodniu (a nie 4 jak teraz).
Wydaje mi sie, ze zapenienie maja tak duze, bo dostepnosc tanich biletow jest
znacznie lepsza niz np.: w APN. (chociaz trzebna przyznac, ze APN dopiero
zaczyna, a Germanwings maja juz troche za soba).

Ogolnie samoe pozytywne wrazenie z Germanwings i z Etiudy.




Temat: O żeś to: w tym wypadku jestem przeciw
może jestem przeczulony
ale nawet tych magazyno-dzieł to mi szkoda, myślę że jest ciut za mało polskich
bogaczy, żeby to oni kupili.
To jest jedno a drugiego to, to że, to czy coś jest fajne, to zależy od mody
(moda zależy od kapusty)
Dziś widziałem tele-express (normalnie nie mam telewizora) i tam w telewizorze
mówili o krzemieniu , że Ta laska od tego piłkarza i śpiewania Beckacham, ona
teraz bodajże nosi polski krzemień, że to modne. Bzdura oczywiście jak wszystko
u telewizorów.
Tylko właśnie tak powstaje moda na rasowe dzieła sztuki.
I teraz z muzeum zniknie coś z magazynu, za co farbka na ściany koloru kremowego
do sal wystawniczych będzie i skórzany fotel dyra i dwie wille, tych tam
spadkobierców, ale za dziesięć lat dzieciaki będą chciały zobaczyć znowu modny
cynowy nocnik hrabiego do którego ów hrabia robił kupę, a w muzeum już
miedzianych nocników nie będzie, a będą u pana Smith’a albo Heistenberg’a który
to kupił!
Do licha dlaczego konsekwencje komunizmu mają znowu spijać tylko biedacy, oni i
tak są wystarczająco głupi, żeby tego nocnika nie zrozumieć, ale klasa no, może
nawet średnia to by taki nocnik po kupie swojego hrabiego nawet chętnie
pogładziła. Ja na pewno bym docenił taki nocnik bez i z kupą hrabiego. Jakby
była zasuszona (ta kupa) to też rarytas, i to na skale światową. Mógłbym
przebadać DNA (czytaj z polskiego jak dziś w tele-expressie Di-Ne-Ej) i
stwierdzić na co chorował nasz ukochany hrabia co gnębił chłopka pańskiego.

O nie, za mało u nas nakradzionych i zdobytych dzieł sztuki żeby cokolwiek na
handelek wystawiać!

PS. Może jestem na chmurce, ale muzea są fajowe i fajny jest tam zapach.
Kiedyś w Londku wąchałem w Tate, Picassa ten to ma cug ja nie mogę,
aż mi ciary po plecach przeszły i ochrona w muzeum wstała z krzeseł, bo myślała
że terrorysta i porywacz i do tego polski wandal ze mnie. Ja tylko wąchałem.
O tak zapach starzyzny jest ważny jak nic innego.
Stare sztućce to nawet smakują inaczej, nie lubię nimi jeść ale dotykać tak.
I sztućce też mają zostać w muzeum!




Temat: SIERPNIOWE MAMUSIE......
Dagmar22-z tego, co piszesz wnioskuję, że jesteś z Poznania lub okolic?
Chciałam Ci trochę pomóc w sprawie Polnej i napisze w tym wątku. Mam nadzieję,
że nikt się nie obrazi Ja będę rodziła swoje pierwsze dziecko i zdecydowałam
się na Lutycką (stamtąd jest mój lekarz, no i parę inych powodów). Moje dwie
najbliższe koleżanki rodziły ostatnio na Polnej, więc mam parę informacji od
nich. Najważniejsze jest chyba to, że jest to szpital, posiadający bardzo dobry
sprzęt i dobrze wykwalifikowanych lekarzy. Jeśli sa poważne komplikacje
(szczególnie z dzieckiem) to z innych poznańskich szpitali są one przewożone
właśnie tam. Poziom opieki jest więc bardzo wysoki, natomiast gorzej z tą dobrą
atmosferą i miłymi położnymi! Ogólnie rzecz mówiąc jest to kołochoz i na
porodówce są tam ogromne tłumy, podejście do kobiet mają raczej mało przyjemne!
Lekarze są bardzo średnio sympatyczni, a położne wręcz niegrzeczne i nie
interesują się za bardzo pacjentkami! Pediatrzy też są malo kontaktowi i
niechętnie informują o tym, co dolega dziecku. Moje koleżanki miały porody
rodzinne (za opłatą) i na salach zapewnione są bardzo dobre warunki dla
rodzącej przyszłego tatusia (można sluchać muzyki, jest skórzany fotel dla
tatusia i łazienka do sypozycji).Zzo jest płatne i trzeba się go dość mocno
domagać, bo wymaga to sprowadzenia i nadzoru anestozjologa. Dzieciaczki ma się
cały czas przy sobie, w szpiatlu maleństwa ubrane się w szpitalne rzeczy, a
swoje zakłada się dopiero na wyjście. Koszule nocne można miec swoje, ale oni
tez zapewniają swoje, można je zmieniac dowolną ilość razy i podobno nie opłaca
brać się swoich, bo ta "krew" się źle spiera. Szptal zapewnia też liglinę,
kosmetyki dla dzieci i pampersy, więc nie trzeba tego wszystkiego brać. Źle
widziane jest chodzenie w majtkach, położne krzyczą!!! Generalnie szpital jest
wyremontowany i bardzo ładnie się prezentuje! To jest oczywiście tylko jedna z
opini i nie miała służyć nastraszeniu Cię! Na ogół jest się tam tylko 3 dni,
więc wszystko można znieść, a opieka jest naprawdę dobra!!! No i zawsze dobrze
mieć własnego lekarza pod ręką! Zajrzyj na forum szpitale i wpisz w
wyszukiwarkę hasło Polna, było trochę wątków na ten temat. Mam namiary na dobrą
położną stamtąd, jak będziesz chciała to daj znać! Monika&Emilka (32 tyg.)



Temat: sofa w skórze czy tkaninie?
o skorze
mam od roku skorzana kanape i 2 fotele, z bydgoskiej fabryki HF.
kolor jasny, nie pamietam nazwy firmowej, sama okreslilabym te barwe jako
pudrowa brzoskwinia, cos jak kolor lodow brzoskwiniowych.
kot na poczatku wydawalo sie, ze nie jest zainteresowany wbijaniem pazurow w
skore, ale pozniej mu sie odmienilo :/
obecnie kanapa i fotele sa naznaczone w kilku miejscach. kot nie drapie ale
wbija gleboko pazury, po czym zaczyna 'pruc'. widzialam sama jak kiedys
przebudzil sie ze snu, i zeby sie przeciagnac, zszedl z fotela, oparl pazury na
nim, wyciagnal sie wielce zadowolony, na koniec wyrywajac pazury.
zostaja dziury. z wystajacymi jakby nicmi (wloknami?)
dodam ze nie mam drzwi do pokoju gdzie sa meble.. i nie bede budowac sciany i w
niej drzwi bo calosc celowo byla zaprojektowana zeby tworzyc przestrzen, unikac
zamknietych pomieszczen.
drugi problem dotyczy czyszczenia. otoz nie wiem jakimi srodkami mam czyscic te
meble... a one juz naprawede domagaja sie zeby je wyczyscic. mam siwadomosc ze
skora jest w pewnym sensie jak zywy organizm i boje sie ze ja zniszcze.
czy osoby, ktore maja skorzane meble moglyby doradzic mi co kupic do ich
czyszczenia?
skoro juz sie rozpisalam, to jeszcze moje wrazenia dotykowe-
skora jest zimna, ale ja odczuwam to tylko teraz, latem, kiedy opieram na niej
odkryte plecy. dodatkowo plecy 'przyczepiaja sie' do niej, i kiedy chce sie
pochylic do przodu albo wstac, moja skora odkleja sie od 'meblowej' skory i dla
mnie jest to bardzo neiprzyjemne, szczerze to wkurza mnie to. dodam ze nie
siadam na fotelu spocona, gdyby dla kogos to nie bylo oczywiste- opisalam
reakcje z sucha, czysta skora, w bluzce bez plecow.
gdyby nie to, ze moj kot systematycznie rujnuje te meble, bylabym z nich mimo
wszytsko zadowolona. ale w tej sytuacji, chociaz sa bardzo ladne i efektowne,
dla mnie sa zrodlem stesu.



Temat: Kominek a reszta salonu. Pomocy
Kominek a reszta salonu. Pomocy
Mam nadzieję, że jest to odpowiednie miejsce do skierowania mojej
prośby. Nie ma zbyt wielkiego doświadczenia a mam tylko jedno
podejście do urządzenia salonu i nie chciałabym popełnić zbyt wielu
błędów. Bardo Was proszę o poradę.

Na wiosnę zabieramy się za urządzanie salonu - stoi świeżo
dobudowany. Chciałabym się Was poradzić w kilku sprawach.
Salon czyli pomieszczenie 25m2. Całe pomieszczenie będzie raczej w
stylu nawiązującym do rustykalnego. Znajdą się tu kominek obok
prawdopodobnie kredens, kanapa, fotele, mały stolik, może jakieś
pufy ewentualnie komoda. Tak się zastanawiam czy próbować umieścić
tu także stół i krzesła?
Styl salonu będzie wyznaczał kominek - będzie wariacją na temat
zdjęcia:
picasaweb.google.pl/magd4lena/Salon
(nasz nie będzie wpuszczony w ścianę, bo się nie da,
będzie “wystawał z niej”). Prawdopodobnie będzie wkład więc raczej
będzie belka drewniana, na zdjęciu jest betonowa. Jeżeli belka nad
kominkiem to taka sam nad drzwiami do garderoby - będą po prawo tak
jak na zdjęciu i też w tym stylu.
Chciałabym ścianę z kominkiem pomalować jak na zdjęciu na szaro
(reszta ścian jasna - jakiś ciepły odcień, złamana biel
prawdopodobnie beżem. Co Wy o tym myślicie?). Jakie dobrać wtedy
drewno na belkę i drzwi?
No i teraz najważniejsze podłoga. Wiem jedno mają być
płytki/gres/piaskowiec coś w tym kierunku bo z salonu będzie wyjście
do ogrodu i na werandę więc będzie się dużo chodziło. Czy możecie
mi doradzić co wybrać i w jakim kolorze. Myślałam o czymś w beżach
żeby ocieplić pomieszczenie.

Kanapa - czy lepiej skórzany zestaw w szaro-oliwkowym kolorze
(ewentualnie biel) a może kanapa np. w róże i wtedy też takie fotele
czy lepiej białe lub w pokryciu w paski? No i oświetlenie, górne,
boczne?

Potrzebuję porady w kwestii doboru podłogi oraz mebli, przynajmniej
w jakim kierunku powinnam iść. To samo tyczy się kolorystyki i
rodzaju drewna.

Pozdrawiam
M.




Temat: Salon - kominek, podłoga, kolor ścian prośba ...
Salon - kominek, podłoga, kolor ścian prośba ...
Mam nadzieję, że jest to odpowiednie miejsce do skierowania mojej
prośby. Nie ma zbyt wielkiego doświadczenia a mam tylko jedno
podejście do urządzenia salonu i nie chciałabym popełnić zbyt wielu
błędów. Bardo Was proszę o poradę.

Na wiosnę zabieramy się za urządzanie salonu - stoi świeżo
dobudowany. Chciałabym się Was poradzić w kilku sprawach.
Salon czyli pomieszczenie 25m2. Całe pomieszczenie będzie raczej w
stylu nawiązującym do rustykalnego. Znajdą się tu kominek obok
prawdopodobnie kredens, kanapa, fotele, mały stolik, może jakieś
pufy ewentualnie komoda. Tak się zastanawiam czy próbować umieścić
tu także stół i krzesła?
Styl salonu będzie wyznaczał kominek - będzie wariacją na temat
zdjęcia:
picasaweb.google.pl/magd4lena/Salon
(nasz nie będzie wpuszczony w ścianę, bo się nie da,
będzie “wystawał z niej”). Prawdopodobnie będzie wkład więc raczej
będzie belka drewniana, na zdjęciu jest betonowa. Jeżeli belka nad
kominkiem to taka sam nad drzwiami do garderoby - będą po prawo tak
jak na zdjęciu i też w tym stylu.
Chciałabym ścianę z kominkiem pomalować jak na zdjęciu na szaro
(reszta ścian jasna - jakiś ciepły odcień, złamana biel
prawdopodobnie beżem. Co Wy o tym myślicie?). Jakie dobrać wtedy
drewno na belkę i drzwi?
No i teraz najważniejsze podłoga. Wiem jedno mają być
płytki/gres/piaskowiec coś w tym kierunku bo z salonu będzie wyjście
do ogrodu i na werandę więc będzie się dużo chodziło. Czy możecie
mi doradzić co wybrać i w jakim kolorze. Myślałam o czymś w beżach
żeby ocieplić pomieszczenie.

Kanapa - czy lepiej skórzany zestaw w szaro-oliwkowym kolorze
(ewentualnie biel) a może kanapa np. w róże i wtedy też takie fotele
czy lepiej białe lub w pokryciu w paski? No i oświetlenie, górne,
boczne?

Potrzebuję porady w kwestii doboru podłogi oraz mebli, przynajmniej
w jakim kierunku powinnam iść. To samo tyczy się kolorystyki i
rodzaju drewna.

Pozdrawiam
M.



Temat: co sądzicie o tym aucie?
Typson napisał:

>no w teorii tak to moze wygladac. A w praktyce wszystko na co stac skode to
>wymiana panelu z gałkami na panel z climatronic-iem lub navi. A gdzie bajeczne
>podswietlenie zegarow, kazdego przycisku, bardziej zaawansowana elektronika niz
>zwykle okablowanie? (np. w bmw e38 jest sie spala zarowki od tylnych
>pozycyjnych
>to sterownik tak obniza napiecie w stopach, zeby swiecily mocą pozycyjnych a
>przy hamowaniu normalnie - mam na mysli wlasnie takie smaczki), quattro, itp

Wiem zaraz mnie ktoś zmasakruje.

Wydaje mi się, że nie wygląda to tak źle w sprawie tych „bajerów”

Poduszki 4
Pirotechniczne napinacze pasów
Zagłówki z regulacją kąta pochylenia
Isofix
Lampki ostrzegawcze w drzwiach
ABS + ASR
Chromowana klamki wewnętrzne i drobne elementy chromowane
Skórzane dodatki
Welurowa tapicerka drzwi
Przyciemniane szyby , tylnie mocniej + pas słoneczny z przodu
Wszystkie szyby elektryczne + możliwość wyłączenia obsługi okien pasażerom
Elektryczne lusterka + podgrzewanie lusterek
Klimatyzacja + 2 schowki schładzane
Regulowane fotele z przodu na wysokość
Komputer
Regulacja intensywności oświetlenia wskaźników i wszystkich przycisków
5 punktów świetlnych [ 4 lampki do czytania + oświetlenie kabiny ]
czujnik spalonych świateł [ oddzielny dla stopów , drugi dla reszty ]
tempomat
opóźniacz wyłaczenia świateł wewnątrz
kontrolka sygnalizująca kończenie się płynu w zbiorniku spryskiwaczy
możliwość otwierania i zamykania okien z zewnątrz auta
dezaktywacja poduszki powietrznej pasażera [ przedniej i bocznej
czujnik nie zamknięcia tylnich oparć foteli
2 schowki zamykane w bagażniku
mocowanie na siatki
dodatkowe gniazdko 12 V
blokada drzwi tylnich uniemożliwiająca otwarcie drzwi przez dzieci
system powypadkowy wyłaczający silnik i odblokowujący wszystkie drzwi
Blokada otwierania klapy bagażnika, po przekroczeniu 15 km/h do momentu
wyłaczenia silnika i otwarcia drzwi kierowcy klapa bagażnika zamknięta
Oddzielne otwieranie wszystkich drzwi lub tylko bagażnika w pilota w kluczyku.

Tak na szybko co mi się przypomniało :)




Temat: Sylwester 2009
Przy Dworze w Tomaszowicach funkcjonuje całoroczny Domek Gościnny.
Szczegóły na www.dwor.pl

Poniżej kilka informacji;
Domek gościnny - znajduje się na terenie zabytkowego zespołu dworsko-parkowego w Tomaszowicach pod Krakowem. Jest samodzielnym obiektem, gustownie urządzonym i wyposażonym w tonacji brązowo-beżowej. Wysokiej jakości, naturalne, drewniane podłogi i schody oraz gustowne drewniane meble i skórzane obicia foteli i krzeseł.
Parter: Otwarte zaplecze kuchenne z najnowszym sprzętem AGD, naczyniami pozwala na samodzielne przygotowywanie posiłków. Na parterze znajduje się łazienka wyposażona w toaletę i kabinę prysznicową z hydromasażem oraz pokój sypialnia-pracownia z rozkładanym, dwuosobowym łóżkiem. Obszerny salon z wyodrębnioną częścią wypoczynkowa i jadalnianą z której z kolei przechodzi się na kamionkowy taras. Taras wyposażony jest w komplet stolików i foteli wypoczynkowych, i wraz z otaczającym domek „angielskim” trawnikiem i sąsiadującym z nim drzewostanem, stanowi idealne miejsce do relaksu i wypoczynku na świeżym powietrzu.
Piętro: Drewnianymi okrągłymi schodami przechodzi się do otwartego saloniku na piętrze. Salonik wyposażony jest w wygodny komplet wypoczynkowy oraz bezpośredni dostęp na balkon z widokiem na drzewostan.
Na piętrze znajdują się dwie w pełni wyposażone sypialnie z małżeńskimi łożami i osobnymi wejściami do łazienki (toaleta, duża wanna, umywalka, pralka) oraz pomieszczenia do suszenia prania i prasowania. Obie sypialnie mają własne integralne balkony.

Podczas Sylwestra w sąsiadującej z Domkiem Oranżerii tradycyjnie już co roku, grono miłośników dworskich scenerii sylwestrowych, wita Nowy Rok. Wychodząc naprzeciw zainteresowaniu rodzinnymi pobytami sylwestrowymi, tegoroczny Bal Sylwestrowy dla dorosłych uzupełni Sylwestrowy Bal Maskowy dla dzieci, który odbędzie się w Zabytkowym Spichlerzu.




Temat: BMW 530 Diesel
po pierwsze warto pojechac do aso i odczytac z kluczyka przebieg lub jak sie nie
da to podpiac sie GT1 i odczytac ze sterownikow - raczej nie do podrobienia

przednie swiatla zdecydowanie wygladaja na nieoryginalne i nie xenonowe. Bo
oryginaly albo sa z tzw "ringami" albo maja czarne wypelnienie miedzy
reflektorami a tu jakis kibel. Czyli sprawdz czy przodem nie byl bity, etc

dziwne, ze wewnetrzne lutro jest fotochrom a zewnetrzne juz nie. Byc moze byly
ale sie zepsuly lub ktos kupil tanie zamienniki - czyli znow opcja dzwon

poza tym full opcja ma navi, telefon, elektryczne reg fotele i lustrka z
pamiecia i mase innych pierdow o czym tu nie pisza

zadzwon do ASO i popros ladnie dokladna specyfikacje i historie pojazdu - musisz
podac 7 ostatnich znakow z VIN - cos typu "GT12345". Powinni dac Ci dokladny
opis wyposazenia, kolorow, tapicery, nr silnika, etc. jesli cos sie nie zgadza -
opcja dzwon

sprawdz jeszcze (poza oczywistosciami jak silnik w miare mozliwosci, etc):

w klapie bagaznika jest zestaw narzedzi - sprawdz czy wszystko jest
pod podlaga nad kolem tez sa jakies klucze, podnosniki - zobacz czy jest
sprawdz zawieszenie na szarpakach. przednie wahadla lubia lapac luzy na
sworzniach, zwlaszcza te wzdluzne wahacze. Z tylu z kolei w kombiaku amory sa
pod kątem 45stopni wiec na tescie %ty wychodza marnie - wez to pod uwage. Jesli
z tylu jest nivo lub miechy zamiast sprezyn to sprawdz czy auto rowno stoi
obejrzyj dokladnie skorzane boczki w przednich drzwiach - bedzie po nich widac
czy boczne poduchy byly odpalane czy nie
sprawdz jaki jest akumulator (bagaznik po prawej stronie)
bagaznik po lewej stronie - sprawdz czy nie ma reszczek zmieniarki lub czytnika
navi - mozliwe, ze ktos obskubal auto i sprzedaje osobno na allegro
sprawdz uszczeliki drzwi przednich - z reguly sa zuzyte - zawsze argument to obnizki
sprawdz czy sa wszystkie oslony pod silnikiem oraz pod podlaga kabiny - takie boczne
ewentualne wycieki z okolic polosi
hamulec reczny - szczeki w tylnych tarczo-bebnach - z reguly hamuje marnie ale
zawsze mozna zbic cene

powodzenia



Temat: Piękne mieszkanie w Pruszkowie BEZPOŚREDNIO!!!!
Piękne mieszkanie w Pruszkowie BEZPOŚREDNIO!!!!
Sprzedam mieszkanie własnościowe w centrum Pruszkowa blisko stacji PKP, o powierzchni 48,82 m2 - 2 pokoje z aneksem kuchennym.

Mieszkanie baardzo atrakcyjne, w bloku z cegły wybudowanym w 2002 r., znajduje się przy cichej uliczce, lecz w samym sercu
Pruszkowa, w pobliżu stacja PKP, kilka przedszkoli, szkoły, park sokoła, sklepy, przychodnie starostwo powiatowe, blisko (15 min.
spacerkiem) do: urzedu miasta, sądu i kościoła. Ekspozycja mieszkania wsch - zach.
Mieszkanie znajduje się na 1 piętrze.
Na mieszkanie składa się:
- salon + aneks kuchenny ok. 25 m2
- mały pokój ok. 12 m2
- łazienka - ok 4,3 m2
- przedpokój ok. 7,5 m2

Do mieszkania przynależą dwa WIELKIE balkony o powierzchni ok. 8,5 m2 każdy, ciągnące się przez całą szerokość mieszkania po
obydwu stronach.

Do mieszkania przynależy też piwnica o pow. 2,5 m2.

Częścią mieszkania jest również udział w 2 pomieszczeniach wspólnych znajdującym się w podpiwniczeniu bloku, wyposażonych w stół
do ping- ponga. Każde z pomieszczeń ma powierzchnię 50 m2, w obu jest aneks kuchenny, a obok łazienka.

Do mieszkania przynależy równiez miejsce parkingowe na parkingu naziemnym widoczne z okna mieszkania.
Cała posesja jest ogrodzona, brama wjazdowa na parking na pilota, na posesji jest mini plac zabaw dla dzieci (huśtawki +
piaskownica), ławeczki, ładnie utrzymana zieleń.

Mieszkanie ładnie wykończone, w super stanie.

UWAGA!!!!!
SPRZEDAŻ MIESZKANIA TYLKO Z DUŻĄ CZĘŚCIĄ MEBLI!
Są to:
- w salonie wypoczynek skórzany(kanapa, fotel i 2 pufy) + meble pokojowe
- w kuchni pełna zabudowa kuchenna: meble z litego drewna + AGD
- 2 wielkie, śliczne szafy robione na wymiar w przedpokoju (2,20 m - drzwi łamane + pawlacz na drzwiami wejściowymi) i małym
pokoju (3,4m - drzwi suwane)
- meble łazienkowe (robione na wymiar) i przedpokojowe.

UWAGA!!!
MIESZKANIE BĘDZIE ZWOLNIONE ZA OK. 4-6 MIESIĘCY (DO UZGODNIENIA).

Czynsz za mieszkanie dla 4-os. rodziny wynosi 376 zł + prąd.

CENA CAŁOŚCI: 375 tysięcy zł - do negocjacji.

WIELKA OKAZJA!!! SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA.
mieszkanie będzie można oglądać od początku czerwca w soboty i niedziele po wcześniejszym umówieniu

Kontakt na maila gazetowego carpediem30@gazeta.pl



Temat: reklamacja mebli Christianapol
reklamacja mebli Christianapol
witam,
W ubiegłym roku we wrześniu kupiliśmy skórzany wypoczynek firmy
Christianapol. Po ok dwumiesięcznym okresie użytkowania okazało się,
że skóra na siedziskach foteli ma bardzo istotne wady, ponadtto
pojawiały się pęknięcia skóry. Telefonicznie o fakcie powiadomiliśmy
sprzedawcę. Po okresie ok miesiąca pojawił się tapicer, dokonał
oglądu mebli następnie po kilku tygodniach zostaliśmy poinformowani,
że wypoczynek zostanie wymieniony. Nowy wypoczynek otrzymaliśmy z
początkiem tego roku po podobnym okresie użytkowania pojawiły sie
podobne defekty lecz w miniejszej skali. Niezwłocznie
poinformowaliśmy o tym sprzedawcę sprawa miała trafić do producenta.
Po ok 2 tygodniach ponownie sprawę zgłosiliśmy telefonicznie do
sprzedawcy. W odpowiedzi po kilku dniach otrzymaliśmy odpowieź, że
ze względu na pewne trudności producent prosi o dodatkowy termin na
ogląd mebli. W sumie po ok 2 miesiącach przyjechał pracownik
producenta obfotografował meble, zostawił nr telefonu kontaktowego i
powiedział, że gdy czas odpowiedzi będzie sie przeciągał mamy
zadzwonić. Po ok 1 miesiącu przez tydizeń próbowaliśmy się dodzwonic
do producenta lecz nikt nie odbierał telefonu. Ponownie
skontaktowaliśmy sie ze sprzedawcą - po dłuższym okresie czasu
sprzedawca przekazał informację, że producent nie jest w stanie
zaoferować innych mebli i może zwrócić pieniądze. Moje pytania są
następujące:
1) Czy mogę żądać od producenta wymiany mebli? Byłaby to druga
wymiana.
2) Czy też muszę przyjąć jego ofertę oddania pieniędzy?
3) Czy po ew zwrocie pieniędzy mogę zatrzymać przez jakiś czas meble
do momentu kupna następnych? Na ten wypoczynek czekaliśmy ok 2
miesiące.
Nie mam chęci na zwrot pieniedzy z dwóch powodów:
- meble były kupione na raty - to podniosło koszt zakupu o 1000 PLN;
- wypoczynek nam się podoba.
dziękuję za pomoc



Temat: urzadzamy mieszkanie/dom
No to teraz ja zwracam sie z prosba o porade. Otoz moja jadalnia i tak zwany
“duzy pokoj” to jest de facto jedno pomieszczenie, tylko przez sufit leci belka,
ktora wizualnie oddziela te pokoje, ale mam dylemat dotyczacy urzadzania tej
calosci. Moje pytania:

a)mysle, ze sciany powinny byc pomalowane na ten sam kolor w calym pomieszczeniu
bo to chyba bedzie glupio wygladac jak w srodku sciany beda sie zmieniac kolory

b)jak dobrac dywany? Cale pomieszczenie ma drewniana podlage i tylko planuje
kupic mniejsze dywany aby podlozyc po stol i krzesla (w jadalni) oraz pod
wersalke, fotel i maly stolik (w duzym pokoju.) Wydaje mi sie, ze te dywany nie
musza byc identyczne, ale raczej do siebie pasujace, prawda?

c)i w jadalni i w pokoju mam okno, tak sie sklada, ze sa te okna sa dokladnie na
przeciwko siebie. I jak dobrac zaslony czy firanki? Myslicie, ze powinny byc
identyczne zeby do siebie pasowalo?

d)Co do kolorystyki to komplet wypoczynkowy jest skorzany – jasno zloty a w
jadalni mam stol, komode i krzesla z jasnego drzewa a obicia krzesel sa
granatowe z delikatnymi zoltymi “ciapkami” wiec na razie to sie nie gryzie. I
jakie kolorystycznie dywany i zaslony by tu najbardziej pasowaly? Myslimy o
pomalowaniu scian na blado zloty kolor, ale tak do konca nie jestem pewna. Jak
Wam sie wydaj co najbardziej pasuje do tej zolto-granatowej kolorystyki mebli?

e)Ostatnie pytanie: jeszcze za nim kupilismy dom, zobaczylam piekne jedwabne
zlote zaslony i musialam je kupic. A teraz dylemat..do jakiego koloru scian
takie zloto moze pasowac? Do tych zoltych mebli raczej nie bo sie za bardzo
zlewa wiec bede je musiala zawiesic w ktorejs sypialni ale nie wiem na jaki
kolor pomalowac sciany aby pasowalo…..macie pomysl?

Dzieki za wszelkie porady….

Dzis od rana mam kafelkarza I meczy sie z podloga w kuchni, ale zaczyna to nawet
jakos wygladac….




Temat: Co powiecie...?
I uwazasz ze w latach 80-tych bylo lepiej niz teraz?

Cytat z jednego z moich bylych przelozonych (dotyczyl wlasnie tego jak wygladala praca dla studenta w latach 70-80 tych)

"ja jako student moglem co najwyzej wate szklana ladowac na wagony kolejowe - Ty jako student pracujesz sobie w banku..."

Nie mowiac juz o tym jak byla tepiona prywatna przedsiebiorczosc.
Nie mowiac juz o kartkach na wszystko co sie da (sam pamietam kartki na mieso, cukier, benzyne)
Nie mowiac juz o tym, ze stalo sie dwa dni w kolejce za pralka, by byc szczesliwym gdy w zamian kupilo sie zepsuty odkurzacz.
Nie mowiac juz o tym, ze najdalej mozna bylo wyjechac do czechoslowacji, no, moze do NRD.
Nie mowiac juz o tym, ze szanse na robienie "kariery zawodowej" byly po prostu zadne

Oczywiscie, rozwarstwienie miedzy poziomem zycia roznych Polakow jest, byc moze sie nawet poglebia. Z tym ze sluchajac argumentow ludzi ktorych dotyka bieda, mam czesto wrazenie, ze biednieja niejako na wlasne zyczenie.
Przyklady:
- rolnicy, ktorzy domagaja sie interwencyjnego skupu plodow rolnych, nie zastanawiajac sie wcale, czy to co produkuja jest w ogole oplacalne, a raczej dzialajac na zasadzie "cale zycie hodowalem krowy to i teraz bede, nie wazne ze teraz sie to nie oplaca" (a znam przyklady gospodarstw rolnych ktore przynosza zysk i nikt z owych rolnikow nie mysli o blokowaniu drog i demonstrowaniu)
- pracownicy przedsiebiorstw panstwowych oraz bezrobotni, myslacy wylacznie w kategoriach "panstwo powinno mi dac", a nie myslacych o jakimkolwiek wlasnym wkladzie pracy
W zeszlym roku byl np. artykul w Magazynie Wyborczej, opisujacy pewien zaklad produkujacy ekskluzywne skorzane obicia do foteli samochodowych - zaklad musial dowodzic pracownikow z odleglosci rzedu 60km, podczas gdy miejscowi bezrobotni oswiadczali "ja szwaczka nie bede", wypinajac sie na mozliwosc zatrudnienia.
Sam przez jakis czas bylem bezrobotny i raz mialem okazje uczestniczyc w spotkaniu bezrobotnych z potencjalnym pracodawca - praca miala polegac na wzieciu pewnego produktu z tasmy produkcyjnej, pobraniu jego probek, wsadzeniu do analizatora, zczytaniu wynikow i wprowadzenia ich do excela. Okazalo sie, ze "nie do przejscia" dla owych bezrobotnych jest znajomosc komputera na poziomie uruchomienia go i wpisania danych do programu excel. Nie wierze, ze czegos takiego nie da sie nauczyc, szczegolnie ze Urzad Pracy oferuje bezrobotnym darmowe kursy komputerowe - dla chetnych. Poza tym, podszkolic sie w obsludze komputera mozna u rodziny, u znajomych....

Tak to niestety wyglada.
Mamy biede, mamy bezrobocie, ale malo komu z samych zainteresowanych chce sie ruszyc z miejsca i samemu poszukac rozwiazania.

Ale z drugiej strony, patrzac na mozliwosci ktore mam ja, w porownaniu z tymi ktore byly dostepne moim rodzicom - moje sa nieporownywalnie wieksze.




Temat: Coś dla estetów i 'zatwardziałych techników'
Coś dla estetów i 'zatwardziałych techników'
Znowu pastwie sie nad Motorem, ale to juz przechodzi granice dobrego smaku :-
) W najnowszym wydaniu pokazany jest Passat po tuningu (tjuninku?). Jest pare
niezlych rzeczy - np. skorzane pokrycie foteli czy fabryczne alufelgi VW (17
cali - ciekawe, kiedy gosc sie spostrzeze, ze jakos na polskie kolepiny i
dziury troche za niski profil...) Za to za element tuningu
przyjeto ...indywidualne tablice rejestracyjne i klamki pomalowane na kolor
nadwozia.
Teraz clou programu :-) Z przodu nakladka na zderzak zmniejszajaca przeswit
do 4cm, oczywiscie wloty powietrza zasloniete kratka, tak samo jak oryginalny
wlot nad zderzakiem. Usuniete znaczki z przodu i z tylu (co dziwne, zostal na
klapie bagaznika znaczek VW), w zamian znaczki sa na ...dekielkach felg.
Obowiazkowe brewki z przodu (tzw. bad look, a raczej stupid look) i wielka
dwururka z tylu.
Zapewne z powodu tesknoty za usunietymi elementami chromowanymi, oryginalne
lusterka zostaly pokryte chromem.
W srodku drewnopodobne listwy na boczkach drzwi i ...niebieskie dywaniki pod
nogami.
Calosc wg autora artykulu (Krzysztof Kaźmierczak) wyglada jeszcze
bardziej ...elegancko niz oryginal.

Teraz drugi "kwiatek" - ten dla "zatwardzialych technikow" - jak ich okresla
autor artykulu o silniku Wankla, "nasz" ulubiony redaktor Jerzy Dyszy. Otoz
wg tego pana w silniku Wankla wal (glowny) nie jest wkorbiony, pare akapitow
dalej dowiadujemy sie,ze wewnatrz cylindra umieszczony jest wal
z ...wykorbionym czopem. nastepnie dowaidujemy sie,ze ksztalt cylindra jest
epicykloida, czyli figura, jaka wyrysuje jeden punkt wewnatrz kola
obtaczajacego sie po innym kole o dwukrotnie wiekszej srednicy.
To, ze chodzi o punkt na okregu, a nie wewnatrz kola, juz panu Dyszemu jest
obojetne. Wg jego rozumowania moze to byc rowniez srodek kola - ciekawe jakaz
to epicykloida z tego wyjdzie?
Na czopie walu tlok (wirnik) osadzony jest slizgowo, po czym w nastepnym
zdaniu jakos cudownie zamienia sie w zazebienie.
Na koniec jeszcze dobija tym, ze Wankel potrzebuje 3 obroty walu aby
zrealizowac kazdy z tych cykli (dla jednego cylindra!). Zatem idac jego
tokiem rozumowania klasyczny 4-suwowy, 4-cylindrowy silnik potrzebuje takich
obrotow 8, a silnik 12-cylindrowy potrzebuje ...24 obroty. Coz za znajomosc
tematu...

Coz moge dodac - zachecam do lektury! :-)




Temat: Badanie opinii klientow - test C4
Badanie opinii klientow - test C4
Byłem dzis na tescie 5 dzwiowowych kompaktów : Golf, Astra, Focus (obecny
model niestety), Megane, 307, Corrolla i jeszcze jedno auto. Citroen C4.
C4 to interesujacy pojazd o bardzo nowoczesna stylistyka - swiatla jak z BMW 5
Wyglad rzeczywisty nie odbiega od zdjec spy-shotowych

carspyshots.proboards2.com/index.cgi?
board=spy&num=1077818989&action=display&start=0

Auto ma sporo wyświetlaczy. Pierwszy jest tam gdzie zwykle - za kierownica,
drugi (duzy, podłuzny) przy szybie centralnie, trzeci jest nad radiem. Jest
też czwarty. Malutki - jakies 2x10 cm. Zawiera tylko zestaw kontrolek.
Citroen wstawil go tuz za kolem kierwnicy. Dziwne wrazenie
Co do przestronności auta to słabo. Z tylu glowa uderza sie w dach. Sporo
schowków, w tym pionowe obok foteli (tak jakby na telefon). Co do schowkow to
jest jeden fajny patent. Schowki otwieraja sie tak jak....stacja CD. Na
srodku klapki jest srebna linia ktora po nacisnieciu uruchamia mechanizm i
schowek wyjezdza. Slabo to napisalem, ale chyba wiecie o co mi chodzi.
Po testach byly robione symulacje ceny samochodu. Najczesciej przebijala sie
liczba 70.000 zl za wersje 1.6.

pozdrawiam

Art

P.S. Jak ktos ma ochote zobaczyc to jutro (20.06) moze sie uda wcisnac. Test
miesci sie w Sali Szermierczej Warszawianki (przy ulicy Piaseczynskiej).
Teoretycznie jest tylko dla posiadaczy Focusow, Xsar, Corolli, Astr i Golfów:

W najbliższym czasie 18-20 czerwca organizujemy na Warszawiance badanie
Clinic Test. Polega ono na tym, że respondent ogląda nowy model samochodu i
modele marek konkurencyjnych. Respondent sam wypełnia ankietę (około 2,5
godziny).
Poszukujemy kobiet i mężczyzn od 26 lat, z wykształceniem ?rednim i wyższym,
którzy sa "głównymi użytkownikami" następujących marek (rok produkcji 1999-
2004):
Citroen Xsara, Ford Focus, Opel Astra II, Peugeot 307, Renault Megane, Toyota
Corolla, VW Golf. Muszą to być wersje sedan lub hatchback.
Respondent otrzymuje za po?więcony czas skórzany portfel o warto?ci 100 zł
plus dobry alkohol.
Je?li mieliby?cie jaki? znajomych, którzy chcieliby wziąć udział w takim
badaniu proszę o kontakt.
tel:605367089 Małgorzata Dąbrowska

ale moze uda sie Wam wejsc.




Temat: seicento - czy warto?
n0ras napisał:

> > Miejsca z przodu jest wystarczajaco - mam 185 cm wzrostu i wogole nie nar
> zekam.
>
> Pozycja fotela w Fiatach nie odpowiada mi zupełnie - siedzi się wysoko, jak na
> zydlu. Mam 10 cm mniej, ale chyba ciut inne pojęcie wygody :)

Jak juz pisalem - wszystkie moje poprzednie auta byly klasy sredniej i wyzszej. Wiekszosc z nich miala bardzo wygodne skorzane fotele - bez porownania z fotelami w SC. Uwazam jednak ze wsiadajac do auta tej klasy i wielkosci trzeba sie godzic z tym ze wszystko jest gorsze i mniejsze. Fotele SC sa wygodne jak na warunki miejskie. Oczywiscie w dlugie trase bym ich nie polecal... ALe to nie jest auto na dlugie trasy.

>
> > Przy standardowych oponach wspomaganie zupelnie nie jest potrzebne. Albo
> nigdy
> > nie jechales SC albo masz naprawde malo sily.
>
> Niestety, nie da się kręcić kierownicą "na docisk" - jedną ręką, co jest bardzo
> pomocne przy parkowaniu w ciasnych miejscach (a toć ma być pojazd do miasta).
> Uważam, że kierownica nie ma służyć do wyrabiania tężyzny fizycznej, bo wtedy
> ideałem byłby radziecki KRAZ - znajomy mi opowiadał, że tam trzeba użyć siły ob
> u
> rąk.

To jest jedno z niewielu aut ktorymi jezdzilem a ktore nie ma wspomagania kierownicy. I moim zdaniem zupelnie to nie przeszkadza. Ale dla watlych kobietek byc moze i tak jest za ciezko.. Dla nich wiec jest wspomaganie - dostepne w tym modelu.

>
> Nic nie wiem o wymagajacej uzycia
> > sily skrzyni biegow. Skrzynia chodzi lepiej niz w trzyletniej Corsie moje
> go ko
> > legi(lepiej w sensie - lzej).
>
> To on ma bardzo zepsutą Corsę .... :))))))
> Włączenie wstecznego wymagało od mojej małżonki użycia obu rąk - a to ma być
> auto do miasta i "kobiece"

Moze Twoja malzonka jezdzila jakims wyjatkowym egzemplarzem SC.
Poza tym nie wiem czy jest sens dyskutowania z kims kto opiera swoja opinie na zaslyszanej od malzonki relacji z krotkiej jazdy SC.

> > Nie zmieniam zdania na temat kobiet i sprzegla. Byc moze nie we wszystkic
> h przy
> > padkach ale na pewno w wiekszosci sprzeglo przegrywa z kobietami...
>
> Oj, niewiele kobiet znasz.
> Zdarzało mi się widzieć miny takich, co podzielają Twoje poglądy jak zostali
> objechani przez Kasię.

Ja od 7 lat jezdze w wyscigach...

> > Nie wiem skad Twoje nastawienie do przyszpanowania benzyna. Dla mnie gaz
> smierd
> > zi, obniza osiagi i psuje silnik.
>
> A gdzieś się tego dowiedział?? W Naszym Dzienniku?
> Rozumiem,że benzyny używasz także jako wody po goleniu ze względu na jej
> fantastyczny zapach ? :))))
> W samochodach obniżenie osiągów spowodowane zasilaniem gazowym nie wpływa w
> znaczący sposób na wartości jezdne, w toczydełkach rzeczywiście mogłoby być
> dramatycznie.
> A co do psucia silnika nie będę się wypowiadał, bo na ten temat tony papieru
> zapisano, ale mitów nie obalisz. Stan gazowy (nie trzeba rozpylać jak benzynę),
> wyższa LO, brak spłukiwania oleju ze ścianek cylindra itp.... oraz ekologia to
> atuty gazu.

To opinia mojego znajomego, ktory ma siec serwisow Boscha.



Temat: Pytanie do kobiet?
Pytanie do kobiet?
przeczytane na Onecie .................

Powiedzmy ze poznałas przez internet dwóch facetów. Pierwszy z nich to Marek.
Jest studentem, ale bardzo biednym studentem, O samochodzie to moze tylko
pomarzyc, mieszka z rodzicami i siostra w trzypokojowym mieszkaniu w bloku.
Nasz Mareczek nie dosc ze nie bierze nawet stypendium to studiuje tak
strasznie mało perspektywiczny kierunek czyli filozofie (oj trudno bedzie
wykarmic rodzine, oj trudno) Ale chłopak jest szczery przynajmniej i mowi Ci
jak jest .Rozmawiasz z nim juz przez internet pare dobrych miesiecy, on
opowiada Ci o sobie , itp itd, kazdy zna tą bajke. Ale Mareczek chce sie
spotkac z Tobą w realu.W sumie Ty niezabardzo masz ochote no ale w koncu sie
zgadzasz. Umawiacie sie na sobote na 20 w centrum , we wczesniej wybranym
miejscu. Ale w miedzyczasie na Twoim GG zaczepia Cie Stefan. Stefa to
konkreciarz. Od razu przedstawia Ci swoje walory, zaczyna od tego ze posiada
samochod marki BMW , 300 koni pod maską, skorzane fotele, ABS, klima, oj
zawrotu głowy dostajesz normalnie, Stefan to kawaler takze podobnie jak
poprzednik. Tyle ze Stefcio ma swoje mieszkanko juz, swietnie urzadzone,
POdobno kiedys wygrał w Totolotka duza sume - tak Ci odpowiada na Twoje
pytanie skad ma tyle kasy. Stefcio koniecznie chce sie z Toba spotkac, Ty sie
wachasz ale jak Stefcio dodaje ze to jego BMW ma podgrzewane fotele i zestaw
Audio 4 x 100 W warte 20 tys PLN to jakos ta agrumentacja Cie przekonuje i
sie zgadzasz. Spotkanie wyznaczcie na sobote (tylko wtedy mu psauje) na
18 ..........NAdeszłą sobota, przed Tobą 2 spotkania, o 18 Stefan , o 20
MAreczek.Gdy zjawiasz sie w umówionym miejscu juz czeka, juz jest, Podchodzi
do Ciebie , jest przystojny, taki w stylu macho troche,Imponuje Ci, bo ma
czym. Stefan to gentalman wiec zaprasza Cie do najdrozszej restauracji w
miescie, Jecie kolacje za łączny rachunek 1000tys zł i wracasz do domu, MAsz
troche mieszane uczucia bowiem podczas kolacji było dretwo , wychodzisz znowu
bo Marek czeka, ........juz jest, przyszedł, a włąsciwie przyjechał linią
152 ,Pierwsze wrazenie - najbardziej przecietny człwoeik na swiecie,
niezaprasza Cie do drogiej knajpy bo nie ma za co, idziecie na hot doga , do
fast foodu.JEgo tzw."biede" i brak urody szczegolnej przebija osobowosc,TE 2
godziny spedzone na jedzeniu sa najwspanialsze w Twoim zyciu. Tego nie da
sie opisac, jest czarujacy,błyskotliwy, brak słownormalnie nigdy niespotkalas
takiego gadatka. Wracasz do domu, jest juz pozno, ok 23. Lezysz juz w łozku,
naszczescie masz wolne jutro bo to niedziela przeciez. Zarowno Stefan(bogaty
materialnie) jaki i MArek(bogaty osobowosciowo) zostawili Ci swoje numery
telefonow. ,,,,Ty cały czas myslisz, Stefan - Bmw, domek pod miastem, uroda,
ale w głowie pustka(zeby nieumiec poprowadzic rozmowy z Kobieta to wielki
minus) z drugiej strony MArek, nie tak urodziwy nie tak bogaty ale przy nim
dzisiaj przy jedzeniu tego hot doga czulas sie jak ktos wyjatkowy , jak
prawdziwa kobieta , czulas bezpieczenstwo, czułosc, spokoj,inteligentny,
normalny facet. ktory ma marzenia, plany,ambicje . On nie miał takiego
szczescia jak Stefan i los nigdy nie dał mu łatwych pieniedzy , na wszystko
bedzie musiał pracowac sam.... ale moze warto mu to wybaczyc bo czy pieniadze
to wszystko? ....Do którego z nich zadzwonisz jutro rano????????




Temat: Bardzo wazne pytanie do feministek
Bardzo wazne pytanie do feministek
Powiedzmy ze poznałas przez internet dwóch facetów. Pierwszy z nich to Marek.
Jest studentem, ale bardzo biednym studentem, O samochodzie to moze tylko
pomarzyc, mieszka z rodzicami i siostra w trzypokojowym mieszkaniu w bloku.
Nasz Mareczek nie dosc ze nie bierze nawet stypendium to studiuje tak
strasznie mało perspektywiczny kierunek czyli filozofie (oj trudno bedzie
wykarmic rodzine, oj trudno) Ale chłopak jest szczery przynajmniej i mowi Ci
jak jest .Rozmawiasz z nim juz przez internet pare dobrych miesiecy, on
opowiada Ci o sobie , itp itd, kazdy zna tą bajke. Ale Mareczek chce sie
spotkac z Tobą w realu.W sumie Ty niezabardzo masz ochote no ale w koncu sie
zgadzasz. Umawiacie sie na sobote na 20 w centrum , we wczesniej wybranym
miejscu. Ale w miedzyczasie na Twoim GG zaczepia Cie Stefan. Stefa to
konkreciarz. Od razu przedstawia Ci swoje walory, zaczyna od tego ze posiada
samochod marki BMW , 300 koni pod maską, skorzane fotele, ABS, klima, oj
zawrotu głowy dostajesz normalnie, Stefan to kawaler takze podobnie jak
poprzednik. Tyle ze Stefcio ma swoje mieszkanko juz, swietnie urzadzone,
POdobno kiedys wygrał w Totolotka duza sume - tak Ci odpowiada na Twoje
pytanie skad ma tyle kasy. Stefcio koniecznie chce sie z Toba spotkac, Ty sie
wachasz ale jak Stefcio dodaje ze to jego BMW ma podgrzewane fotele i zestaw
Audio 4 x 100 W warte 20 tys PLN to jakos ta agrumentacja Cie przekonuje i
sie zgadzasz. Spotkanie wyznaczcie na sobote (tylko wtedy mu psauje) na
18 ..........NAdeszłą sobota, przed Tobą 2 spotkania, o 18 Stefan , o 20
MAreczek.Gdy zjawiasz sie w umówionym miejscu juz czeka, juz jest, Podchodzi
do Ciebie , jest przystojny, taki w stylu macho troche,Imponuje Ci, bo ma
czym. Stefan to gentalman wiec zaprasza Cie do najdrozszej restauracji w
miescie, Jecie kolacje za łączny rachunek 1000tys zł i wracasz do domu, MAsz
troche mieszane uczucia bowiem podczas kolacji było dretwo , wychodzisz znowu
bo Marek czeka, ........juz jest, przyszedł, a włąsciwie przyjechał linią
152 ,Pierwsze wrazenie - najbardziej przecietny człwoeik na swiecie,
niezaprasza Cie do drogiej knajpy bo nie ma za co, idziecie na hot doga , do
fast foodu.JEgo tzw."biede" i brak urody szczegolnej przebija osobowosc,TE 2
godziny spedzone na jedzeniu sa najwspanialsze w Twoim zyciu. Tego nie da
sie opisac, jest czarujacy,błyskotliwy, brak słownormalnie nigdy niespotkalas
takiego gadatka. Wracasz do domu, jest juz pozno, ok 23. Lezysz juz w łozku,
naszczescie masz wolne jutro bo to niedziela przeciez. Zarowno Stefan(bogaty
materialnie) jaki i MArek(bogaty osobowosciowo) zostawili Ci swoje numery
telefonow. ,,,,Ty cały czas myslisz, Stefan - Bmw, domek pod miastem, uroda,
ale w głowie pustka(zeby nieumiec poprowadzic rozmowy z Kobieta to wielki
minus) z drugiej strony MArek, nie tak urodziwy nie tak bogaty ale przy nim
dzisiaj przy jedzeniu tego hot doga czulas sie jak ktos wyjatkowy , jak
prawdziwa kobieta , czulas bezpieczenstwo, czułosc, spokoj,inteligentny,
normalny facet. ktory ma marzenia, plany,ambicje . On nie miał takiego
szczescia jak Stefan i los nigdy nie dał mu łatwych pieniedzy , na wszystko
bedzie musiał pracowac sam.... ale moze warto mu to wybaczyc bo czy pieniadze
to wszystko? ....Do którego z nich zadzwonisz jutro rano?




Temat: Porządek obrad Zebrania
mieszkanie.i.wspolnota napisał:

> Nic podobnego.
> Przecież to jest nowy projekt uchwały, zgłoszony do zarządu w czasie
zebrania,
> więc jeśli tylko poparło go 10 proc., to zarząd powinien poddać go pod
> głosowanie natychmiast,
Z całym szacunkiem - takiej brakoróby w ocenach u Ciebie daawno nie widziałem.
wskaż proszę przepis, który daje tę szczególną własciwość ,,nowym projektom''
uchwał, dzieki której takie właśnie projekty miałyby byc
głosowane ,,natychmiast''. może istnieje przepis umozliwiający uruchomienie
głosowania ,,natychmiast'' w szczególności z tego powodu, że uzyskał juz
poparcie 10% udziałów?- wskaz proszę i ten przepis. Może cos przeoczyłem....

> w trybie indywidualnego zbierania głosów. Zarząd mógłby
> oczywiście próbować opóźnić to głosowanie, z różnych mniej lub bardziej
> urojonych powodów, ale byłaby to tylko strata czasu i energii:

Ustawa nie orzeka i nie stwierdza, ze głosowanie (jeśli odbedzie się w trybie
indywidualnego zbierania głosów) jest opóźnieniem.
Wręcz przeciwnie- jesli już używamy pojęcia opóźnienie, to wynosi ono 7-dni i
zostało wprojektowane w UWL przez ustawodawcę dla zagwarantowania praw
wszystkich Włascicieli, a dla zagwarantowania wygody mało rozgarnietym
zarządom, które nie potrafią zaplanować sobie pracy z zachowaniem ustawowych
termionów wykonywania poszczególnych czynności proponuję wygodne skórzane
fotele- zamiast eliminowania praw osób, którymprawa te przypisano. Pośpiech, do
którego tak chętnie się odwołujesz, nie był wolą ustawodawcy, więc nie zmuszaj
innych do określonego działania w celu osiągniecia własnych korzyści
(przypomnienie- w prawie ,,korzyść'' to nie tylko pieniadze- moze być
niemajatkowa).
> przecież
> uprawnieni do głosowania - przynajmniej znaczna ich część - są już na
miejscu,
> więc lepiej od razu zebrać ich głosy, niż potem chodzić od drzwi do drzwi i
> każdemu z osobna tłumaczyć, o co chodzi.

Tak- ,,lepiej'' to TWOJA OCENA. Nie masz uprawnień do oceniania, czy tak samo
(czyli lepiej) jest w tej sytuacji dla tych, którzy (co oczywiste) o nowej
propozycji się nie dowiedzą, dzieki Waszemu współuczestnictwu w wyeliminowaniu
ich wiedzy a czasem i woli, dokonanemu w imie WASZEJ wygody!!
>
> > Co innego jesli projekt ten wnosi zarząd - moze on
> > zainicjować indywidualne zbieranie głosów na zebraniu, prawa tego nie mają
> > osoby spoza zarządu.

może zainicjować, tyle tylko, ze głosy moze odebrać tylko od obecnych na
zebraniu , albowiem ONI znają terść powstałą w trakcie zebrania (nową).A i to
jesli ktos nie wniesie sprzeciwu, bo nawet obecny ma prawo do uzgodnienia
zmiany z prawnikiem. W razie zgłoszenia sprzeciwu- sprzeciwiajacy się bedzie
głosował w drugim etapie, nie szczesniej niz po 7-miu dniach, zapewne w
trybiePo odebraniu głosów od obecnych (przy braku sprzeciwu

>
> Nie podoba mi się ta logika, bo wykracza przeciwko zasadzie równości
obywateli
> wobec prawa, zapisanej w art.32 Konstytucji RP.
> Dlaczego niby członkowie zarządu mieliby być "równiejsi" niż pozostali
> współwłaściciele? Żadna ustawa nie zastrzegła przecież dla nich
> prawa "inicjatywy uchwałodawczej".

Racja- słuszne stwierdzenia i rozumowanie !!




Temat: Zacisze Elsnerow cz. 17
Pani Danuto,
Nie wiem, kogo Pani ma na myśli, pisząc o "normalnych ludziach mieszkajcych na
tym osiedlu", zaś zważywszy na Pani dość skomplikowany tok myślenia, o składni
wypowiedzi nie wspominając, przyznam się szczerze, że nie chcę wiedzieć. Acz,
Pani Danuto, skoro się Pani już tak mocno zaangażowała, o czym świadczy Pani
aktywność na niniejszym forum, najwyraźniej będąc mocno ośmielona sukcesami
zawodowymi, czego wymiernym dowodem jest dostęp do internetu bezpośrednio ze
swojego stanowiska pracy, to może w końcu będą jakieś efekty Pani i pozostałych
rebeliantów działalności. Jak dotychczas, pod przewodnictwem Mańka, to ani
efektów, ani wymiernych wyników, jeno dymu dużo, smrodu i huku, iluminacji zaś
żadnej. A Wy błysków potrzebujecie, fajerwerków, a nie zapory dymnej! Dość tego
kluczenia we mgle, dość błądzenia w tumanie, albo w tumanku, jak kto woli! Czas
na jakieś światło w tym tunelu, a nie od pół roku bez mała, tylko obiecanki,
cacanki i wątpliwego efektu akcje. Maniek, już nic rozsądnego nie pisze, strach
pomyśleć, co mówi - wypalił się chłopina do cna. Czas na radykalne zmiany, czas
na Pani czas! Najwyższy czas! Do dzieła - przejmijcie w końcu, Pani Danuto, tę
wymarzoną władzę, przejmijcie, pod Pani przewodnictwem te apanaże prezesów, te
skórzane fotele, te politurowene biurka, te komputery pełne gier i świńskich
zdjęć (z osiedlowych kamer), bo inaczej to będzie wstyd, jak beret Dorana. Bo
cierpliwości już nie staje, a i o powagę coraz trudniej, mimo Pani zapewnień,
że po dzisiejszych wydarzeniach staliście się już Państwo "jak najbardziej
poważnymi osobami". To cieszy, ale wciąż mam wrażenie niedosytu, niespełnienia,
a przez to niepewności o Pani i pozostałych losy, co boli, bardzo boli.
Proszę, Pani Danuto, bardzo proszę, w imieniu wszystkich nas, Pani sąsiadów,
którym Wasze sąsiedctwo nie jest obojętne, którzy patrząc na Wasz codzienny
znój, Wasze borykanie się, Waszą walkę, proszę, zakończcie to już, wygrajcie,
tak jednoznacznie, tak ostatecznie, tak w końcu! Byśmy mogli, tak normalnie,
jak sąsiad z sąsiadką, spotkać się pod oknami, uśmiechem pozdrowić sie z
daleka, rzucić się sobie w ramiona i wypiwszy brudzia, "przejść na Ty", bo ja,
póki co, po prostu, nie mam śmiałości.

Gość portalu: Danuta Dobrzyńska napisał(a):

> Szanowny Panie,
>
> w najbliższym czasie proszę uzbroić się w cierpliwość okaże się czy i kto
jest
> osobami poważnymi.Dziwię się Panu i to bardzo jak z tak poważnych rzeczy
można
> robić sobie dziecinne żarty i umieszczać to na dodatek na forum. Chłopie w
> imieniu normalnych ludzi mieszkajcych na tym osiedlu zwracam się z prośbą o
> zaprzestanie traktowania tego forum jak pola pyskówek i zabawy. Zadzwoń
lepiej
> do ulubieńców by na bieżąco przekazali Tobie informacje jakie wydarzenia
miały
> miejsce w dniu dzisiejszym w Sądzie .A zapewniam Cię po tych wydarzeniach
> jesteśmy jak najbardziej poważnymi osobami .Nie wiem czy będzie Ci do śmiechu
>
> Pozdrawiam wszystkich normalnych sąsiadów .




Temat: My używamy szwedzki kosmetykow, a JKM Syliwa...
My używamy szwedzki kosmetykow, a JKM Syliwa...

Sława!

... bedzie jeździła polskim samochodem...
))
Polski leopard dla króla Szwecji

... króla Szwecji Karola Gustawa
Fot. SVEN NACKSTRAND AFP

Wymarzony leopard...
Fot. Materiały prasowe fabryki

Marcin Kobiałka 12-12-2005, ostatnia aktualizacja 12-12-2005 15:19

15-osobowa firma z Mielca produkuje leopardy - jedne z najbardziej
ekskluzywnych samochodów na świecie

Leopard kosztuje 100 tys. euro. Jest dziełem polskich inżynierów, mielecka
firma Leopard Automobile produkuje go wyłącznie na zamówienie. Autorem
większości rozwiązań technicznych jest Zbysław Szwaj, a jego syn Maksymilian
zaprojektował nadwozie.

Od tego samochodu trudno oderwać wzroku. W całości wykonany jest z aluminium.
Ostatnio zachwycił uczestników pokazu najdroższych samochodów na świecie na
Zamku Królewskim w Warszawie. Dostał wyróżnienie za najbardziej ekskluzywne i
estetyczne auto. Doskonałe recenzje zebrał także podczas kwietniowej wystawy
samochodowej w Paryżu.

Pierwszego leoparda wyprodukowano w 2003 r. Został sprzedany w Szwecji,
podobnie jak pięć pozostałych aut. W Polsce nikt leopardem nie jeździ. Auto
zostaje zrobione w ciągu miesiąca. - Nie tak dawno otrzymaliśmy zamówienie od
króla Szwecji. W tym kraju znajduje się nasz dział handlowy, i to do niego
należy sukces w zdobyciu takiego klienta. Ponadto dwa leopardy wyprodukujemy
dla amerykańskiej wytwórni filmowej Fox. Nie wiemy, w jakich filmach
wystąpią, ale nawet gdybyśmy wiedzieli, to nie możemy tego ujawniać - dodaje
Szwaj.

W mieleckiej fabryce można wykonać rocznie 20 samochodów. Firma planuje
zwiększenie produkcji do stu, ale najpierw musi zdobyć homologację, dzięki
której leopardy będą mogły być sprzedawane przez dilerów na całym świecie.
Homologację firma załatwia w Wielkiej Brytanii. - Jej zdobycie może potrwać
ok. sześciu miesięcy. Leopardami interesują się salony Bentleya i Lotusa. To
dla nas ogromne wyzwanie - mówi Zbysław Szwaj.

Leopard ma 3800 mm długości, 1713 mm szerokości i 1240 mm wysokości. Silnik
ma moc aż 405 koni mechanicznych i pochodzi z amerykańskiego chevroleta
corvetty. Prędkość stu kilometrów na godzinę osiąga zaledwie w cztery
sekundy, maksymalna wynosi 250 km/godz. Samochod waży 1150 kg. We wnętrzu
pełno jest najnowocześniejszej elektroniki, a komfort zapewniają skórzane
fotele, kierownica i tapicerka.

ŹRÓDŁO:
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,3060831.html
Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie



Temat: Camry '95. 430 tys. przebiegu i wszystkie wpisy
Camry '95. 430 tys. przebiegu i wszystkie wpisy
Znajomy zaesemesowal, ze łyknął Camry z przebiegiem 430 tys. km, co po
przeczytaniu go wywolalo u mnie naturalną, kilkuminutową zadumę nad tym, jaka
jest gorna granica przebiegu do ktorej sklonny jest nagiąć sie nabywca. Mysl
ta trzymala mnie do momentu gdy nie zobaczylem auta na oczy.

Stanu i oparcia sie uplywowi czasu pozazdroscilby niejeden nowy nabytek po
2000 roku. Czarny lakier minimalnie tracil na intensywnosci, co dalo sie
zauwazyc podnoszac klape i porownujac nasycenie w srodku i na zewnatrz.
Zadnych widocznych ognisk rdzy. Tarcze i amortyzatoy wymieniono raz! W
zasadzie nie widac by cos podjadalo spod. Wydech i jego uszczelki nie ruszano
od nowosci. Wnetrze troche oldschoolowe, dawna epoka. Jezeli chodzi o zluzycie
to tapicerka nie byla powycierana, ale przypomina wyblakły t-shirt. Ani
kanapa, ani zaden z foteli nie skrzypial. Silnik V6 190KM, automat,
przykurzony w zasadzie holdowal zasadzie mycia wszystkiego porocz komory silnika.

Przejrzalem papiery - raczej bez sensacji - badania diagnostyczne, ktore
robil juz znajomy wykazaly poprawna kompresje, geometria, bieznosc zawieszenia
trzymaly poprawne wartosci. Lewy tyl odstawal od pozostalych co od razu
poprawiono, ale i tak lapal sie w normie. W ksiazce nawalone stepli z
krajowych ASO, Francji, Belgii - odnotowano wszystkie przeglady. Skoroszyt
notatek i kopii faktur w zasadzie odkryl tylko, ze auto kilka razy wracalo do
ASO z wysokimi wskazaniami temperatury silnika. Kupiono i wymieniono tez
zacisk przedniej lewej tarczy, jakąś gazrurke od klimy, tylny wahacz
poprzeczny (400pln) i lakierowano tylny zderzak (1000pln), rozrzad co 100tys.
Wlasciciel (pierwszy) podobno sporo jezdzil w interesach do Francji, ale widac
mial dosc pedantyczne podejscie, bo w kufrze wsrod zestawu do czyszczenia byla
szczotka do zebow. He he pewnie do napisu V6 i Camry? Z faktur widac tez, ze
stosowal te same plyny, filtry i oleje. To dobrze swiadczy. Raz w roku pral
wnetrze - tu chyle czola. Ale uwaga, 5 lat temu bardzo dyskretnie upchnieto
tam sprzet Bosse oparty na konkretnym wzmacniaczu i zwrotnicy i to oceniam za
jakies 14 tys zlotych. Do tego niepasujaca teleskopowa antena badyl, ale to
juz maksymalny detal.

Ruszylismy na A2. Silnik pracowal b.kulturalnie i calkiem przyjemnie sie
zbieral. Do 180/h w zasadzie szum. Jedziemy jak dwaj Niemcy po zakup fabryki
musztardy. Jak mawia mlodziez 'na bogato'. Acha, tylko 1 poduszka. Poza tym
szyberdach, ogrzewane fotele. Test klimy- marzniemy po 3-4 min. Przelozenia
wchodza bez szarpniec. Na nierownosciach cos do powiedzenia miala tylna polka
w postaci dokuczliwego trrrrt. Temu trzeba bedzie sie przyjrzec, bo w parze z
Bosse to zamach na uszy. Przepastny schowek kryl jakies tabletki i skorzane
rekawice do prowadzenia auta. Yeah! Znajomy od razu zaznaczyl, ze nie naleza
do niego mimo ze nic nie sugerowalem. Powiedzial tylko ze sprzedajacy to z
wygladu taki troche Marian Opania :-)

Na pustej drodze stajemy nagle dęba - trzeba sie przyzwyczaic ze to automat -
lewa noga pod tylek :-) W sumie jezeli ktos lubi Camry, autko naprawde w
niezlym stanie, wygodne i ciche. Wyglad mocno juz opatrzony ale znajomy akurat
na nie chorowal. Szkoda ze popala 11-13L/100km, ale w sumie to V6. Cena 22 tys
zl. Nie wiem czy to duzo. Znajomy mowil ze chodza wyzej i w o wiele gorszym
stanie.

Regards.




Temat: ... Oszczędności ....?
Na zakupy jedź za Bug. Oszczędzisz i to dużo.
Niemcy u nas kupują, jedzą, leczą się i ubierają. My to samo możemy robić na
Ukrainie

Salon fryzjerski w Kowlu powinna odwiedzić każda oszczędna Polka. Za trwałą
zapłaci kilkakrotnie mniej niż u nas.

Wystarczy przekroczyć wschodnią granicę, by znaleźć się w cenowym raju. Tani
jest alkohol i papierosy. Za benzynę zapłacimy dwa razy mniej niż w Polsce.
Śmiesznie niskie są ceny u fryzjera. A na koniec zakupów możemy pójść na dobry -
i tani - obiad do porządnej restauracji.

Na Ukrainę na zakupy powinni jeździć przede wszystkim nałogowcy, wędkarze,
amatorzy piwa, zmotoryzowani i ci, których denerwuje wzrost cen związany z
naszym wejściem do unii. Pierwsze sklepy i kantory są już kilkanaście metrów za
przejściem granicznym w Dorohusku. Litrowe piwo tylko 2 zł. A papierosy, chyba
najtańsze w Europie: za karton cameli zapłacimy zaledwie 21 zł (2,10 zł za
paczkę).
W małym sklepie w Jagodzinie jest trochę drożej. - Polacy rzadko tu zaglądają,
bo najtaniej jest jednak na bazarach - mówi Angela Tkaczuk, ekspedientka.
Poleca nam schłodzone piwo z beczki. - Na wasze to tylko złotówka za półlitrowy
kufel - przelicza.
Na Ukrainie koniecznie trzeba zajechać na stację benzynową. To chyba
najprzyjemniejsza rzecz podczas podróży. Litr etyliny Pb 98 kosztuje tylko 2
zł, dwa razy taniej niż u nas! Tankujemy do pełna. Wchodzi 55 litrów.
Oszczędzamy aż 110 złotych.
W pierwszym większym miasteczku, Lubomlu, naszą uwagę przykuwają proszki do
prania. Tańsze o 2 zł niż w Polsce. Podobnie jak duże czekolady z bakaliami.
Duże słoiki musztardy z ziołami są po 1,50 zł. Ceny na bazarze jeszcze lepsze:
wielka, teflonowa patelnia tylko 13 zł.
Ale nie wszystko jest tanie. - My u was kupujemy sprzęt AGD, telewizory i
magnetofony - mówi Tatiana, właścicielka jednego ze straganów. - Bo to u nas
droższe.
Podobnie jak lubelskie makarony czy polskie rajstopy albo worki na śmiecie,
które kosztują aż 5,25 zł! Nie opłaca się też kupować mięsa. Jest kiepskiej
jakości, źle przechowywane i wcale nie takie tanie.
Jednak supermarket w większym mieście (my byliśmy w Kowlu, 60 kilometrów od
granicy) może przyprawić o palpitację każdego, kto oszczędza na wydatkach.
Znacznie tańsze są leki czy karma dla zwierząt. Porządny spining kosztuje 95
zł. A stoiska z odzieżą to prawdziwy raj. Porządny garnitur jest już za 230 zł.
Eleganckie, skórzane szpilki za 75 zł.

Po udanych zakupach idziemy na obiad do klimatyzowanej restauracji (dwa dania z
napojami za 10-11 zł). A potem do "Salonu Piękności”, czyli dużego zakładu
fryzjerskiego. Męskie strzyżenie tylko 4 zł. Trwała dla kobiet z długimi
włosami: 15 zł. Malowanie włosów: 7,50 zł.
Jedynym problemem na Ukrainie jest sam wjazd lub wyjazd. Celnicy mają bowiem
dosyć specyficzne podejście do obcokrajowców. Często robią sobie przerwy.
Potrafią również robić "sztuczne” kolejki, za których ominięcie trzeba zapłacić
kilka dolarów. Co w sumie i tak nie jest wielkim wydatkiem, bo na zakupach i
tak zaoszczędzamy znacznie więcej.

Co tanie, co drogie
Ukraina /Polska
Piwo 0,5 litra 0,80/ 2 zł
Papierosy L&M 1,85/ 5,30
Podpaski „Bella” 3,10/ 2,75
Proszek do prania 1,90/ 3
Wódka czysta 0,5 litra 6/ 12
Coca-Cola 1 litr 2,10/ 3,39
Tanie wino 5,25/ 5,50
„Trwała” z myciem i malowaniem włosów 22,50/ 7–100
Strzyżenie męskie 4/ 15–20
Duża bombonierka 4,80/ 12
Salami 23/ 26
Chleb 0,80/ 1,20
Filety rybne 0,5 kg 6,15/ 7,79
Jajka 10 sztuk 2,80/ 3,39
Pasta do zębów 1,75/ 3,99
Rajstopy „Gatta” 18,75/ 14,99
Sofa, dwa fotele i dwa pufy 1072/ 1950
złoty pierścionek z cyrkonią 150/ 320
skórzany portfel 26,50/ 99
sałatka z owocami morza 3/ 11
dwudaniowy obiad 7,50/ 12
litr benzyny Pb 98 2,0/ 3,99

Autobusem na Ukrainę
Lublin – Kowel 25 zł
Lublin – Lwów 30 zł
Pociągiem:
Warszawa – Lwów: 105 zł + 40 zł za miejsce leżące
Lublin – Lwów: 89 zł + opłata za miejse leżace

Miłego wypoczynku.. Byłam i ja w ubiegłym roku: Kijów, Lwów, Berdyczów,
Złoczów, faktycznie jest dużo taniej, a zielona Ukraina jest piękna. Duże
wrażenie zrobił na mnie Kijów - europejskie, piękne miasto , no i Lwów -
niestety nieco zaniedbany.
Telo.Pozdr.
Telo.Pozdr.




Temat: Raouf Hotel - Sharm El Sheikh
Raouf Hotel - Sharm El Sheikh
Według Eximu ***** Jest to nowy kompleks trzech hoteli + kasyna, z których na
razie działa tylko jeden budynek. Przy wjeździe są fontanny malowniczo
wyglądające i o dużej powierzchni. Pod działającą część hotelu przejeżdża się
przez mostek nad sztuczną rzeczką wijącą się wokół całego kompleksu i
przechodzącą przez środek holu. W środku wszystko wygląda trochę kiczowato i
jak w domku dla Barbie. Jest to moje subiektywne zdanie, bo były osoby w
naszej grupie, które wręcz piały z zachwytu nad jego wnętrzem. Od wejścia do
recepcji prowadzi mały mostek, na którego brzegach zamocowano tablice o
różnych kształtach z kolorowego plastiku (ma to chyba imitować rafę
koralową). Recepcji z prawdziwego zdarzenia jeszcze nie ma, jest tylko
ustawionych pod przeszkloną ścianą sześć biurek. Całość jest utrzymana w
pastelowych kolorach, każde z trzech pięter ma innego koloru sufit – jest
różowy, fioletowy, żółty. Na korytarzach stoją skórzane kanapy, fotele i
krzesełka też w pastelowych kolorach. Wyobrażacie sobie wielką różową kanapę,
albo żółty fotel, mówię wam niezła jazda. Pokoje są obszerne i wygodne,
wyposażone w nowoczesne meble z jasnego drewna. Zamiast klucza są karty
magnetyczne. W naszej grupie zdarzyła się kradzież z pokoju prawdopodobnie
związana z tym sposobem otwierania drzwi. Jedna z pań po zakwaterowaniu nie
mogła otworzyć drzwi swojego pokoju. Trwało to chyba ze dwie godziny zanim to
załatwiono, a w tym czasie Jej karta wędrowała niewiadomo gdzie. Niestety raz
przez nieuwagę nie schowała złotego zegarka i pieniędzy, oczywiście wszystko
zginęło. Pokoje wyposażone standartowo ( oczywiście sejf, suszarka w
łazience), w TV nie ma żadnego polskiego programu. Z hotelu wieczorem kursuje
bezpłatny busik o 19 do Naama Bay, niestety wraca już o 21.30. Zapisać się na
niego trzeba do 17. W przypadku,gdy miejsc jest mniej niż chętnych hotel
wzywa i opłaca busiki miejskie. W pokojach prąd załączany jest po wsunięciu
karty w specjalny otwór w przedpokoju, jeśli chcecie, żeby klima i lodówka
zawsze działały musicie coś o kształcie i wielkości karty kredytowej zostawić
w specjalnym otworze. My zostawialiśmy jedną z kart ręcznikowych, która ma
ten sam kształt, a ja nie lubię wylegiwać się na plaży. Przy hotelu jest
niezbyt wielki, acz wystarczający basenik składający się z trzech części
(również brodzik dla dzieci). Plaża tuż przy hotelu dość szeroka i
piaszczysta. Zawsze na plaży i przy basenie był luz i mnóstwo wolnych
leżaków. Rafa przy hotelu kiepściutka. Niedaleko od brzegu na dość płytkiej
wodzie jest mała rafka i trochę rybek. Dopiero kilkaset metrów w lewo jest
trochę większa rafa, do której prowadzi długi pomost z plaży innego hotelu,
ale jest ona też na bardzo płytkiej wodzie.
Jedzenie ok., ale byliśmy już rozpieszczeni w innych miejscach przy rejsie po
Nilu i wielkość wyboru była dla nas zbyt mała, ( choć tylko tu spotkaliśmy
się z robionymi na bieżąco goframi do śniadania). Generalnie poziom hotelu
dość dobry, tylko muszą podobać się wam domki dla barbie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 193 wypowiedzi • 1, 2, 3