Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: forum WĘGRY





Temat: Co za idiotyczne pomieszanie pojęć i okoliczności
Gość portalu: bomba napisał(a):

> Gość portalu: +++Ignorant napisał(a):
>
> > Gość portalu: bomba napisał(a):
> >
> > > Czy Ty sam nie wiesz o czym piszesz i jaki dajesz temu charakter, czy
> tylk
> > o
> > > udajesz?

+++Ignorant: Wcale nie udaję, a co miałbym udawać..?

> > > Nie posadzam Cie o sympatie do "niemieckiego socjalizmu" jak to nazyw
> asz,
> > tylko
> > >
> > > o tropienie "swiatowego spisku zydowskiego" i glupote zarazem, a to
> > zasadnicza
> > > roznica.
> >
> > +++Ignorant: To już dobrze nie posądzasz mnie o sympatie do socjalizmu...
> > Spisek żydowski światowy?
> > Nigdy tego tak nie nazwałem...
> > Pozatem czy żydzi nie prowadzą polityki światowej, to może za dużo
> powiedziane,
> >
> > ale międzynarodowej..?
> >
> > A o głupotę nie Ty pierwszy mnie oskażasz, ale może powrócisz do meritum?
> >
> > > Dziwi mnie zreszta Twoje podejrzenie, zwlaszcza, ze to Ty mnie nazwa
> les
> > > folxdeutschem. Jakos brakuje w Twoim rozumowaniu logiki, nieprawdaz z
> nawco
> >
> > > jezyka polskiego ?
> >
> > +++Ignorant: Jakie moje "podejrzenie"...?
> > Folxdojczem Ciebie nazwałem w zupełnie innym przypadku...
> > I kontekście...
> >
> > > Acha, to jak z tymi Prusami, bo tak te ziemie nazywaja o ironio Niemc
> y, a
> > my
> > > Warmia i Mazury plus rejon kaliningradzki ?
> >
> > ++Ignorant: Prusy wcale nie są nazwą niemiecką, ale historyczną, również
> > polską: Prusy Królewskie sa nazwą polskiej dzielnicy...
> >
> > A Królewiec to już Prusy Xiążęce...
> >
> > > Bez pozdr.
> > >
>
> Gratulacje !
> Widze, ze wplatujesz sie powoli w sytuacje bez wyjscia, wiec krotko:

+++Ignorant: Czyzby? Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma...

> 1.Kazdy narod prowadzi polityke , jak to nazwales miedzynarodowa, nie tylko
> Zydzi.My tez probujemy grac karta ukrainska.

+++Ignorant: Czy ja w to wątpiłem?
Nie "zabraniałem" Izraelczykom posłować na Ukrainę, i żeby było
mniej "imperialistyczno-faszystowsko=polonocentrycznie" to powiem Ruś, bo
Ukraina to polska nazwa...

> 2.Przechodzisz do porzadku dziennego nad obelga, ktora w normalnych
warunkach,
> nie anonimowych, wepchnal bym ci do gardla.

+++Ignorant: Gdybyś dał radę, ale dla potrzeb forum zakładamy, ze tak...

Uzyles jej zreszta z braku innych
> argumentow, co juz cie dyskwalifikuje zupelnie.

+++Ignorant: Mnie raczej nie brakuje argumentów...
Może odpowiedziałem obelgą na obelgę...

> 3.Co do tych Prus. Poducz sie troszeczke. Przeciez zanim Konrad Mazowiecki
> sprowadzil do Polski z Wegier Zakon Najswietszej Panny Marii, Polacy
prowadzili
>
> wojny z Prusami. Dzis nikt juz w Polsce nie uzywa nazwy tych terenow tak jak
> nazywali sie ich pierwotni wlasciciele i mieszkancy.Tylko na lekcjach
historii
> o tym sie mowi. Dzis jest to Warmia i Mazury oraz rejon kaliningradzki.

+++Ignorant: To wszystko są nazwy historyczne i geograficzne, a Okręg
Kaliningradzki to nowy wynalazek, ale nie Warmia czy Mauzury...
Bo Warmi bronił już Kopernik przed Krzyżakami, a nawet niemieckojęzyczni
śpiewali" O Heimat, O Faterland, mein Mazurenland" Jakoś tak ale pieś
autentyczna... i frazeologia również...

To
> znajdziesz w prasie, na mapach i wypowiedziach politykow polskich.
> Tymczasem Niemcy mowia o tych ziemiach "Prusy" - nadal. Przebywam czasowo w
> Niemczech (co juz zdaje sie zauwazyles) i z tej chocby racji mam troche
> wieksza perspektywe od Ciebie, poniewaz roznorakie dyskusje na ten i podobne
> tematy tocze w polsko - niemieckim gronie.

+++Ignorant: Niezbyt mnie interesują racje niemieckie...
Wcale nie widzę tutaj szerokości spojrzenia ale wrecz przeciwnie ciasny
niemiecki...

> Wiec jesli tak sie upierasz, ze Cottbus to nazwa okupancka, przemysl sobie na
> spokojnie, jesli potrafisz, w jakie sprzecznosci sie pakujesz mowiac o
Prusach.

+++Ignorant: Wcale nie i jeszcze raz nie...
Bo Ty mieszasz argumenty i racje: W Chociebuszu Niemcy nie są u siebie ale od
tysiąca lat okupują Łużyce i Milsko, które są słowiańskie...
Były całkiem poważne projekty włączenia do Polski lub portektoratu polsko-
czeskiego...

> Zanim cos odpiszesz, najpierw ustosunkuj sie do obelgi (patrz pkt 2), bo ja
> tego na pewno nie popuszcze.
> Jasne?

+++Ignorant: Możesz nie puszczać, ale jeśli mnie przekonasz, to Cię
przeproszę...
Przypomnij też nam obu okoliczności i treść obelgi...





Temat: Czy rzeczywiście Ślązacy chcą swojego państwa?
Gość portalu: Poznańczyk napisał(a):

> Gość portalu: gość napisał(a):
>
> > Odpowiadam Poznańczyku na twoje pytanie dlaczego Ślązacy w dawnych czsach
> > masowo emigrowali do Wielkopolski. Ano dlatego, że w Wielkopolsce nie było
>
> > tyle wojen, ludzie żyli sobie spokojnie i we względnym dobrobycie a ponadt
> o w
> > Wielkopolsce jak i w całej Rzeczpospolitej istniała tolerancja religijna
> > czego nie mozna powiedzieć o Śląsku.
>
> Właśnie. Dlatego błedem jest twierdzenie, że tyle narodów żyło na Śląsku
obok
> siebie zawsze w całkowitej zgodzie.
> Zgadza się. Polacy i Niemcy na śląsku żyli w zgodzie tylko dlatego, że
obecne pojęcie narodu wtedy nie istniało. Za to całkiem nieźle wyżynali sie
między soba katolicy z ewangelikami np. podczas wojny trzydziestoletniej.
Kiedy natomiast pojawił sie nowoczesny nacjonalizm od razu zaczęły się
niesnaski.

> > Zresztą jak wiesz najwięcej Ślązaków osiedlało
> > się w okolicach Ostrowa, Ostrzeszowa i Odolanowa byli to uchodźcy religijn
> i.
>
> Nie tylko. Okolice Wschowy i Leszna, Ziemia Zbąszyńska, nawet takie Skoki na
> północ od Poznania zostały założone jako miasto dla uchodźców ze Śląska i
Czech
> Ciekawym przypadkiem sa okolice Bralina i Rychtala od średniowiecza do 1919
roku należące do Dolnego Śląska a od 1919 roku do Wielkopolski. wiem, że
mieszka tam ludność rodzima nie napływowa. Ciekawe kim sie czują slązakami czy
Wielkopolanami. Osobiście stawiam na Wielkopolan choć jednocześnie wiem, że na
początku XX wieku czuli się Ślązakami. Może pomógłbyś wyjaśnić tą sprawę.
Wałkowaliśmy juz to kiedyś na tym forum.
> > Na koniec mam do ciebie pytanie, czy mógłbyś napisać z jakiej miejscowości
>
> > pochodził twój śląski przodek? Jeśli odpowiesz mi na to pytanie to ja będę
> ci
> > mógł udzielić odpowiedzi dlaczego wyemigrował on ze Śląska.
>
> W przekazach ustnych dziadka zachowała się wzmianka, że z Opolszczyzny,
gdzieś
> z południa. Mój ojciec mi mówił, że jego pradziadkowie przekazywali z
pokolenia
>
> na pokolenie takie dane, że na terenie gdzie zamieszkiwał ich przodek, który
> osiedlił się potem w Wielkopolsce, były góry. W Archiwum Państwowym w
zapisach
> ksiąg metrykalnych jest zapis "colonus", co znaczy kolonista czyli
> przesiedleniec. Skąd przybył niestety zapisów nie ma.
> Jeżeli góry to mogły być np. okolice Prudnika ewentualnie tereny podsudeckie
tylko, że wtedy byłby to Dolny Śląsk. Zresztą tereny sudeckie byłyby bardzo
prawdopodobne dlatego, że z tamtych terenów emigrowało do Wielkopolski a potem
do Łodzi sporo tkaczy i sukienników i to właśnie pod koniec XVIII i na
początku XIX wieku. Oczywiście ze Śląska wyganiała ich bieda żeby nie
powiedzieć nędza straszliwa nędza choć i tak wiem, że "prawdziwi slązacy"
nigdy w tą nędzę nie uwierzą. Radziłbym im poczytać "Tkaczy" Hauptmanna.
> Wracając do tematu autonomii Śląska, Wielkopolska by miała spore
uzasadnienie
> historyczne starać się o podobną autonomię. To był zawsze odrębny i
niepodzieln
> y
> region, nawet w państwie pruskim istniało autonomiczne Wielkie Księstwo
> Poznańskie, czego nie miał Śląsk, rozdzierany na części przed przeróznych
> władców i dynastów rządzących Czechami, Austrią, Węgrami, Prusami, Niemcami
i
> Polską...
> Zgadzam się zresztą Wielkopolska to region zintegrowany o silnej tożsamości
regionalnej, na Śląsku natomiast istnieje masa podziałów a to na Śląsk i
Opolszczyznę a to na Hanysów i Goroli a to na Śląsk polski i niemiecki. Do
tego jeszcze mozna dodać Śląsk Cieszyński, Bielsko, które choć historycznie
śląskie wskutek wymiany ludności po 45 roku nie czuje się związane ze Śląskiem
itp, itd. Ślązacy zresztą też są podzieleni. Część opowiada się za
narodowością śląską, część za polską jeszcze inni są w mniejszości niemieckiej
i tak sie to wszystko razem kotłuje. U was jest większy spokój i mozna sie
zająć spokojnym budowaniem a nie ciągłymi kłótniami.
Pozdrawiam
Rodowity Ślązak narodowości polskiej
> Pozdrawiam






Temat: A potem zrezygnują z nieprzyjaznych Niemiec...
pomarz sobie. ale moze sie obudzisz.
Ja juz zyje w USA od kilkudziesieciu lat. Poznalem zasady wladzy i opiera sie
ona na pieniadzu. Polska jest slabiutka w porownaniu do RFN. Sprzeczki USA-RFN
sa krotkotrwale i bardziej osobiste niz dotyczace zasad. USA bardzo chcialo od
kilkudziesieciu lat EU. Oczywiscie i w EU panuja te same zasady. Masz forse
masz glos. Dlaczego nikt nie grozi USA, a biada i probuje po katach sabotowac?
Bo my mamy najwiekszy potencjal i ekonomiczny i militarny. Ale wazne jest dla
nas partnerstwo z potegami europejskimi. A taka sa Francja, RFN i Wielka
Brytania. Moze troche Wlochy tez. Wschod jest mily, ale obcy kulturowo. I
slabiutki. Czesi sa OK, Wegrzy tez. Oni rozumieja kapitalizm i maja swe
miejsce w polityce USA. Takze Polska. Ale nie sa to miejsca porownywalne do
poteg zachodniej Europy.
Niemcy, poza tym, pomagaja stale Izraelowi. Militarnie, ekonomicznie i
politycznie. Nie pomniejszal bym tych atutow.

Gość portalu: +++IGNORANT napisał(a):

> Gość portalu: abc napisał(a):
>
> > Niemcy sa potrzebne. Za bogate i za duzo inwestuja w USA by ich sie
> > pozbyc.
>
> +++Ignorant: Pozwolą inwestować niemieckim firmom, ale z polityką niemiecką
> liczyć się nie będą, bo po co?
>
>
> Maja pozwolenie na tworzenie strefy wplywow swoich w Mitteleuropa.
>
> +++Ignorant: Twoje pozwolenie? Pewnie są bardzo szczęsśliwi? Ale na Polskę i
> Polaków plują, gdyż stajemy sie lepszymi i cenniejszymi sojusznikami USA,
więc
> na Berlin możemy sobie bimbać...
>
> I rzeczywiście bimbamy coraz bardziej...
> Zobaczymy co będzie za dwa-trzy lata
>
> I musisz być bardzo młody i naiwny aby wierzyć, że Niemcy są cokolwiek
zrobić,
> co mogłoby nam zagrozić...
>
> A my zakwestionowaliśmy już oficjalnie ich pozycję w ue...
>
> A jutro?
>
> POzdrawiam!
>
> Ignorant
> +++
>
>
> > Gość portalu: +++IGNOR napisał(a):
> >
> > > Ile kosztuje Pax Americana
> > >
> > > <a
> > href="<a
> href="<a
href="tygodnikforum.onet.pl/1109569,0,4422,922,artykul.html"tar
> "target="_blank">tygodnikforum.onet.pl/1109569,0,4422,922,artykul.html"tar</a
>
> >
> get=""target="_blank">tygodnikforum.onet.pl/1109569,0,4422,922,artykul.html"
> tar
> > get="</a>
> > > _blank">tygodnikforum.onet.pl/1109569,0,4422,922,artykul.html</
> a>
> > >
> > > USA chcą zrezygnować z nieprzyjaznej Arabii Saudyjskiej. Dlatego musz
> ą
> > zdobyć
> > > Irak - twierdzi "arabski Kissinger", szejk Zaki al-Jamani.
> > >
> > >
> > > ERICH FOLLATH
> > >
> > >
> > > 13.01.2003
> > >
> > >
> > > Ze względu na ograniczenia umowy z zagranicznym licencjodawcą artykuł
> jest
> >
> > > dostępny wyłącznie w papierowej wersji tygodnika "Forum". W sprawie d
> ostęp
> > u
> > > do archiwalnych numerów tygodnika prosimy o kontakt z redakcją
> > > redakcja@tygodnikforum.pl
> > >
> > >
> > >




Temat: Skad sie wziela nazwa "Polska" ?
1.>>>>>>>>< To jest chyba oczywiste i naturalne, że dynastia rządowa z
Kaganem na czele
przyjęli pierwsi religię.>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Nie takie znowu oczywiste.
Stalin zaczynal dyskusje:”Jak wiadomo”.-i dalej nawijal.
Jezeli by juz wiadomo-to juz nikt nie dyskutowa.

2.>>>>>>>>>>< Ale czemu to zrobili? Pierwsze żeby scalić państwo. Drugie -
żeby się odgrodzić
i uniezależnić od napierających Kaukaz, Muzułmanów. Oraz Chrześcijan z
Gruzji i
Armeni. Zawsze elity pierwsze przyjmują religię. Tak było również w
przypadku
plemienia Polan. To nic nowego. >>>>>>>>>

Tez nie jest takie oczywiste.
Panstwo Chazar bylo panstwem wielonarodowym i wieloreligijnym.
Powtorze jeszcze raz:
„ NIEKTORZY historycy rosyjscy-Gumilow,bardzo znany i powazany,
specjalista od Hunow(Gunow),Azji przedniej,Rusi.
(Jest taka strona na Internecie-Gumilewica,zwana i jemu poswiecona-forum
historykow rosyjskich przynajmniej niektorych).
Twierdza,ze wladze w panstwie chazarskim,
Gdzie lud zasadniczo byl kaukazkiego pochodzenia,
a dynastia,natomiast,pochodzenia tiurskiego ipochodzaca z resztek
Zachodniego Kaganatu,
wladze PRECHWYCILI zydzi
(jak wg.niektorych sytuacja obecnie wyglada w Polsce-uwaga moja)
pochodzace z obecnego Iranu i Krymu.
Religie zydowska wyznawala tylko warstwa rzadzaca:zydzi+dzieci
matek zydowek.”.
Dodam:wedlug tych ze zrodel:
Reszta slowianskich Chazarow:”ruskojezyczni” Brodnicy,ktorzy
Czesto walczyli z ruskimi ksiazetami,
A takze kozacy terscy i grebenscy.
Wielka czesc chazarow tiurskich,MUZULMAN,satanowili duza czesc wojska.
Chazarzy nie tlukli sie z muzulmanami jako muzulmanami-tylko
Przede wszystkim z Arabami i ich sprzymierzencami.
Najezzali Bizancjum,ale go i wspomagali.
Rusow na uslugach mieli.
Rowniez Wegrow i Bulgarow.
Istnialo kilka panstw bulgarskich-najslynniejsze Panstwo
Bulgarow Wolzskich(Wolga).

W panstwie Chazarow istniala dwowladza-nominalna Kagana,
Faktyczna –BEJa zyd(wg.naszego pojecia)
Dowodstwo wojskowe-zyd-sa dokumenty.
Wyznanie KAGANA-niewiadomo:moze zyd,a moze i nie.
W kazdym razie Gumilow uwaza,ze zydzi z Iranu i Krymu
Zniewolili rzad i arystokracje chazarska.
Co do samych Chazarow-to juz wspomnialem-panstwo wielonarodowe.

Co do Kagana?
Wmawial mnie,ze Frankowie dali poczatek Francji.
Z „Niemcami” nie mieli nic wspolnego.

Co do Chazarow,to wiadomosci swoje opiera na jednej
Ksiazce Koestlera „The thirteenth tribe”.
Ktora nawet chyba I nie czytal.
Wiadomosci tego typu(kaganowskiego-na ktorym mu wkazalem) mozna
znalezc:
www.khazaria.com/
www.geocities.com/Athens/6784/
www.google.com/search?sourceid=navclient&hl=sv&q=khazar
A pozatym pamietaj:Historia-to polityka w przeszlosc.
I do niej nalezy odnosic sie z ostroznoscia.
Jezeli umiesz po rosyjsku i ciebie to interesuje,
to poczytaj "Открытие Хазарии"-Odkrycie Chazarii-Gumilowa.
Bral udzial w ekspedycjach archeologicznych w poszukiwaniu Hazarow.
Jest w wielu przypadkach fantastycznym historykiem.
Czasami tendencyjnym.Czasami fantazja go ponosi.
Hazary-nie mylic potomkow Czyngis chana z Afganistanu.




Temat: Antysemityzm= antykatolicyzm?
prawdziwy.oszolom.z.r.m napisał:

[...]
Podczas odwiedzin Szewach Weiss
> przypomniał o zbrodniach dokonanych na terenie Polski i rzekomo przez Polaków
> na Żydach;

Dobry człowieku, a gdzieżeś Ty się dotąd podziewał?! Polacy od lat wiodą
bolesną debatę nad zbrodniami dokonanymi na Żydach przez naszych rodaków w
Kielcach, w Jedwabnem, w Radziłowie i dziesiątkach innych miejscowościach
Polski, a Ty piszesz że RZEKOMO DOKONANYCH przez Polaków. Debata nie dotyczy
przecież, czy zbrodni dokonali Polacy, bo to są fakty poza dyskusją,
przedmiotem sporu są jedynie okoliczności zbrodni, jakieś tam inspiracje i inne
mało istotne szczegóły.

prezydenta Kwaśniewskiego, który podczas uroczystości w Jedwabnem
> potrafił przyznać, że w naszym kraju w czasie II wojny światowej
> istniała "polska patologia", nazwał "odważnym".

Otóż istotnie był to akt konieczny i zapewne odważny, bowiem naraził się
Kwaśniewski wielu polskim narodowcom i komunistom, a także ludziom zakłamanym,
takim jak Ty. Podobnej odwagi nie wykazał dotychczas żaden z prezydentów Litwy,
Łotwy, Estonii, Rumunii, Słowacji, Węgier, Chorwacji, Holandii, a więc
prezydentów tych krajów, które w tym względzie mają bardzo obciążone karty
historii.
A Kwaśniewskiego i całą jego komunistyczną formację nie znoszę. Ale to już
całkiem inna rzecz.

[...]
Nie omieszkał wspomnieć o zbrodniach, jakich Naród
> Polski miał się dopuścić na Żydach. Przypomniał Jedwabne: "Nie chcę oceniać
> Polaków, dziś czuję zmianę, przed wojną Żydzi mieli tu takie sama prawa, ale
> z drugiej strony był silnie rozwinięty antysemityzm - dlatego Jedwabne i inne
> stodoły, które znam" - mówił. Weiss ubolewał nad tragedią, jakiej naród
> żydowski miał doświadczyć podczas wojny i po jej zakończeniu ze strony
> Polaków: "Mam w pamięci jeszcze ten wielki, bestialski pogrom w Kielcach i
> to, że przez tyle lat nie mogliśmy przyjeżdżać tu odwiedzać popioły swoich
> bliskich".
>
> Ambasador Izraela podczas spotkania zapomniał o jednym - o tysiącach Polaków,
> którzy z narażeniem życia ratowali Żydów, a także o zbrodniach, jakich Żydzi
> dopuścili się na Polakach - choćby Koniuchy czy Naliboki, o których dziś nikt
> nic nie mówi i nikt Narodu Polskiego nie zamierza za nie przepraszać.

Weiss o Polakach udzielających pomocy Żydom wypowiadał się wielokrotnie i to z
najwyższym uznaniem. Osobiście uczestniczył też w wielu uroczystościach z
okazji wręczania owym bohaterskim Polakom odznaczeń instytutu Yad Vashem.

- Przez
> kłamstwo o Oświęcimiu rozwinął się między Żydami antypolonizm - nie możemy
> mówić, że tam zginął milion Polaków, bo to nieprawda, Niemcy zamordowali tam
> przede wszystkim Żydów - podkreślał Weiss.

Kłamstwa dotyczące liczby ofiar KL Auschwitz głosi w Polsce już niewielu,
oczywiście poza notorycznymi kłamcami, utytułowanymi panami Benderem, Nowakiem,
XXX, jak i prymitywnymi nazistami Bublem i Tejkowskim. Jak dobrze wiadomo,
historycy polscy już dawno wykazali, że w obozie oświęcimskim Niemcy zgładzili
ok. 1,3 miliona Żydów i ok. 70 do 100 tys. nie-Żydów, w tym głównie Polaków.

Dodał też, że dziś, choć już w
> mniejszym stopniu nadal jest rozwinięty antysemityzm, jest on teraz ukryty,
> bo "dziś oficjalnym antysemitą być wstyd".

Tu pan ambasador istotnie bardzo się pomylił, bowiem antysemityzm w Polsce
wcale się nie maskuje; różnej maści broszurki antysemickie dostępne są w
kioskach, a nie rzadko w przykościelnych. Artykuły antysemickie znaleźć można w
gazetach, a wypowiedzi fanatyków antysemickich na antenie Twojej ulubionej
rozgłośni. Nie stronią od wypowiedzi antysemickich nawet niektórzy duchowni. O
antysemityzmie, nawet tym skrajnym, prezentowanym na różne wulgarne i chamskie
sposoby znajdziesz w nin. forum. Ciebie również trudno nazwać człowiekiem
zwalczającym szowinizm.

Wieczorem Weiss promował swoje
> dwie książki o Polsce i Polakach, a także wziął udział w projekcji, jak go
> nazwała Krystyna Piaseczna, wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Dom Europejski -
> "chwytającego za serce" - filmu o sobie, swoim dzieciństwie i wypędzeniu z
> Polski.
>
> Łódź po tej wizycie niewątpliwie poprawiła swój wizerunek w oczach Izraela.
> Szewacha Weissa, który szkalował Polaków do woli, przyjmowano z honorami
>
> - tyle podlizywania się Żydom i wszystko na marne bo ci nadal swoje




Temat: Freistatt Oberschlesien
literat_kijonka napisał:

> Myślę, że obaj sie zgodzimy, że były pewne szanse i teoretycznie mozna sob
> ie
> wyobrazic powstanie Freistaatu ale patrząc realnie te szanse od początku były
> niewielkie.
Z tym się zgadzam. Widać można na tym forum prowadzić rzeczową dyskusję.
Doszliśmy razem do pewnego wniosku.

> Zgadza sie ale wyniki plebiscytu miały tu decydujące znaczenie.
Niestety tu się nie zgodzę. Pamiętasz jak planowano podzielić Górny Śląsk po
plebiscycie, i dlaczego Rada Ambasadorów zmieniła zdanie. Wskutek Powstania
wywołanego przez Korfantego. Plebiscyt był jednym z wielu czynników, jednak nie
najważnieszym (mimo takich deklaracji ze strony Rady Ambasadorów)

> > Dzięki za namiary. Jak przeczytam to odpiszę co o tym sądze. Niestety na
> razie nie miałem jeszcze na to czasu.

>Masz racje to poparcie rozkłada sie nierównomiernie. W powiecie rybnickim
> są
> gminy gdzie wynosi nawet ponad 20%. Ale znam takie gminy gdzie mieszka ponad
> 90% Ślązaków a poparcie dla RAŚ jest na poziomie poniżej 5%. Jesteś zdaje sie
> z Woźnik więc dobrym przykładem jest chociażby powiat lubliniecki.
Jestem z Woźnik. A co do przykładu powiatu lublinieckiego, to nie jest on
najlepiej dobrany (podobnie jak opolskie). Do 1999 lubliniecki znajdował się w
częstochowskim (pomimo protestów mieszkańców). RAŚ zainteresował się tym
terenem (podobnie jak cieszyńskim i opolskim) dopiero przed ostatnimi wyborami.
Struktury RAŚ działają w moim powiecie dopiero tydzień. Dopiero teraz zaczyna
się promocja ideii i ludzi RAŚ w tym powiecie. Teraz wszystko w naszych rękach,
jak te idee sprzedamy.

> > > ) Zgoda ale jednak do 39 roku Górny Śląsk cieszył się autonomią.
> > Oficjalnie nawet dłużej.
> > No właśnie

> Moim zdaniem w tej i w wielu innych sprawach decydujące było stanowisko US
> A.
Masz rację. Wystarczy choćby spojrzeć co zrobili z Węgrami po pierwszej wojnie.

> > Owszem, ale w wyborach komunalnych głosuje się na ludzi, nie na partie.
> Tu się z tobą nie zgodzę. Generalnie masz oczywiście racje ale tamte wybory
> były inne bardzo rozpolitykowane. Nie wiem jak to wygląda w świetle ówczesnej
> prasy ale opinie landratów do rejencji w Opolu albo opinie z rejencji do
> Wrocławia czy Berlina sa w tym wypadku jednoznaczne i mówią o znacznym
> wzroście wpływów polskich i komunistycznych.
Te same dane wynikają również z prasy (polsko i niemieckojęzycznej) I nie
chodzi tylko o reklamowanie list wyborczych ale przede wszystkim o komentowanie
wyników wyborów. Dla mnie dane (np. Woźniki), że wygrała lista polska (7:5) nie
ma żadnego znaczenia, bo akurat wiem, co byli to za ludzie i jak później
reprezentowali to miasto (a nie interesowały ich sprawy narodowościowe).
Zresztą bardzo szybko proprcje na listach się odwróciły (5:7) a ludzie w
składzie rady pozostali ci sami. Jak to wytłumaczysz?



Temat: LSD: Sobotka poszukiwał go cały dzień !!!!!!!!!!!!
ROZPAD FORUM AKTUALNOŚCI
Prof. Staniszkis: rozpad państwa polskiego IAR 12:40

Socjolog prof. Jadwiga Staniszkis jest zdania, że tzw. afera starachowicka jest
dowodem świadczącym o rozpadzie polskiego państwa.

"Jednym ze znaków rozpadu państwa jest przechodzenie jego funkcjonariuszy na
stronę przestępców" - powiedziała prof. Staniszkis, nawiązując do informacji
podanych w "Gazecie Wyborczej".

Dziennik publikuje uzasadnienie prokuratury, dołączone do przekazanego Sejmowi
wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewowi Sobotce. Wynika z niego,
że komendant główny policji Antoni Kowalczyk poinformował Sobotkę o planowanej
akcji CBŚ w Starachowicach. Wcześniej komendant i wiceminister temu
zaprzeczali. Przeciek naraził na niebezpieczeństwo policjantów biorących udział
w operacji.

Jadwiga Staniszkis uważa, że przykład afery starachowickiej pokazuje, jak
dalece lojalność wobec partyjnych kolegów, czyli - jak to ujęła -
"partyjniactwo", prowadzi nie tylko do łamania prawa, ale do narażania życia
innych osób.

Zdaniem socjolog, aby uzdrowić sytuację nie wystarczy odwołać szefa policji,
ale należy zbudować państwo od nowa, na innych, utrudniających korupcję
zasadach. (jask)

Co najbardziej interesuje Polaków - sądząc po poruszanych tematach:

• Bóg nie istnieje... (39) Gość: Cytat 15.10.03, 13:04
• LPR w Glempa (5) neceser 15.10.03, 13:02
• Terapia homo sowieticus, ciąg dalszy, nowomowa (53) Gość: doku 15.10.03,
12:48
• Po co i dla kogo ułożono 10 przykazań? (28) Gość: doku 15.10.03, 12:45
• BIEDNY MLODZIAN (13) Gość: EUROMIR 15.10.03, 12:41
• DLACZEGO KAŻDA RELIGIA JEST GROŹNA DLA UMYSŁU? (261) Gość: Palnick
15.10.03, 12:38
• Co to jest UPR ? (44) Gość: Obiektywny 15.10.03, 12:31
• WAPANIAŁE ŻYCIE NAUCZYCIELSTWA POLSKIEGO (29) Gość: KIRON 15.10.03, 12:27
• A to ciekawe : Dariusz Jaroszewicz, Gdańsk (1) Gość: Józef Zawadzki
15.10.03, 12:18
• TEL AVIV 2003/09/19 w sprawie Arafata (1) Gość: Józef Zawadzki 15.10.03,
12:06
• Ilu jest ucywilizowanych Polakow??? (2) slon2002 15.10.03, 12:04
• Oficerowie w Katyniu popełnili samobójstwo ? (48) snajper55 15.10.03,
11:58
• chyży rój nad cicha lipą (74) slon2002 15.10.03, 11:57
• W kwestii definicji antysemityzmu (28) Gość: Józef Zawadzki 15.10.03,
11:54
• Bulwersujaca sprawa Nagrody Nobla !!!. (1) Gość: Dr. Tuleja. 15.10.03,
11:31
• ZDRAJCY________ BRAK MI SŁÓW (169) d_nutka 15.10.03, 11:17
• Republika kolesi w Jarocinie!!! (270) Gość: Jarota 15.10.03, 10:54
• Czy SNAJPER jest wnukiem Morela ? (24) Gość: ciekawydośćgość 15.10.03,
10:42
• Hannah Arendt. (71) snajper55 15.10.03, 10:16
• Rydzykowi brakuje 600 mln zł miesięcznie. (58) snajper55 15.10.03, 10:11
• Długi Marsz CZ-2 F (6) oleg3 15.10.03, 09:57
• Jaką kanalią trzeba być ... (170) bimi 15.10.03, 09:15
• Dylemat - czy bóg istnieje ?1?! (254) Gość: Palnick 15.10.03, 09:12
• Jak działa Amway (9) Gość: Gość portalu: V.C. 15.10.03, 08:42

• Jerzy Urban na prezydenta !!! (89) Gość: Kafar 15.10.03, 08:36
• * _ _ Trojca czy Czworca _ _ - PLEBISCYT _ _ * (17) Gość: Krzys52
15.10.03, 08:07
• Czy operetkowy puczysta MILCZANOWSKI poniósł karę? (66) Gość: Palnick
15.10.03, 07:42
• ** _ _ _ Szaty Ktorych Nie Ma _ _ _ ** (6) Gość: Krzys52 15.10.03, 07:39
• ALBO Kraken-Gdzie on jest? (1) Gość: Sokol 15.10.03, 05:53
• socjialistyczna Francjia-dogorywa!!!!!!! (7) maniekxxx 15.10.03, 05:44
• _brak Nobla dla papieza to czysta przyjemnosc ___ (86) camrut 15.10.03,
04:25
• USA jak Korea Północna - "wierność fladze". (7) watto 15.10.03, 04:08
• ŻYDZI TO PRYSZCZ !!! UWAGA NA WĘGRÓW !!! (26) Gość: Palnick 15.10.03,
04:00
• 15 pazdziernik- LPE gadzinowka z hackowana (1) neceser 15.10.03, 02:32
• Aktualne! Światowa Koalicja Przeciwko (41) sen.dzia.li 15.10.03, 02:04
• Steinbach: Polska nie jest pępkiem świata (1) neceser 15.10.03, 02:02
• KASA KOŚCIOŁA - po raz czwarty ) (15) Gość: Ed 15.10.03, 01:56
• Akcjie Busha-UP,UP and UP-UP-UP!!!!!!! (7) maniekxxx 15.10.03, 00:54




Temat: ani Ślązacy ani Krakowiacy
ani Ślązacy ani Krakowiacy
Góralom Żywieckim jest tak samo daleko etnograficznie do Małopolski jak i do
Śląska. Goście którzy mogą rozstrzygać takie kwestie to etnografowie. Ci ,a
jakże, przerabiali już problem umiejscawiając Górali Żywieckich wśród ludów
tzw. góralszczyzny zachodniej (polskich Karpat). Mówiąc bardzo z grubsza,
podzielić ją można na dwie podgrupy- Górali i Pogórzan ( Lachów). Ci ostatni to
m. in Jabłonkowianie ( Jackowie), Wałasi Cieszyńscy, Lachy Zachodnie ( od
Frysztatu!!! aż po Bielsko), Dolanie Żywieccy i tak aż do Lachów Wschodnich (
Sądecczyzna). Górale natomiast to m. in. Górale Śląscy, Żywieccy, Babiogórcy,
Orawcy, Podhalanie, Kliszczaki, Pienińcy itd. aż do granicy z tzw.
góralszczyzną wschodnią ( dawniej ruską ). To właśnie są grupy etnograficzne
lub, jak kiedyś pięknie mówiono ludy, spokrewnione z Góralami Żywieckimi. Jak
widać spotkać można tu grupy o „odcieniu” śląskim jak i małopolskim, nie ma
natomiast rdzennych Ślązaków ani Krakowiaków. Równie obcy jest nam obcy folklor
n.p. rozbarski czy pszczyński, jak i ten krakowiaków wschodnich (Zaborów) czy
zachodnich ( Bronowice).Nie ma więc mowy o żadnym, kulturowym „powrocie do
małopolskiej macierzy”. Żeby było jeszcze śmieszniej, najbliższa nam grupa
etnograficzna czyli Górale Czadeccy, żyją sobie i pielęgnują kwitnącą kulturę w
obecnym woj. dolnośląskim. Swą odrębność kulturową, poczucie przynależności i
tożsamości etnicznej przyszło im po drodze budować pod zmieniającą się ,
kilkusetletnią każdorazowo, przynależnością administracyjną i państwową do
kolejno: Czech, Węgier i Rumunii.
To tyle o aspektach „ kulturowej przynależności żywiecczyzny”. Można
sobie na ten temat poczytać. Pisał już o tym o tym Pol ( tak, ten, Wincenty) a
najlepiej chyba prof. S. Udziela, ale jego ciężko już dostać. Łatwiej chyba
znaleźć ( w Jagielonce albo w Archiwum Muzeum Etnograficznego) Bystronia „
Ugrupowania etniczne ludu polskiego”, w ostateczności tegoż „Etnografię Polski”
z 1947 roku. Poleciłbym również prof. Szczotki „Stosunki Żywiecczyzny ze
Śląskiem do upadku Rzeczypospolitej”.
To co napisałem powyżej w żaden sposób nie determinuje przynależności
administracyjnej Żywiecczyzny gdziekolwiek. Owa przynależność zmieniała się w
toku historii i powinna się zmieniać, nadążając za zmianami społeczno-
gospodarczymi. Rozumieli to Górale Żywieccy wnioskując już w 1938 roku o
odłączenie do ówczesnego województwa krakowskiego . Tamte starania ( tekst
wystąpienia żywieckiego posła jest w dostępny w źródłach) przerwała wojna a po
wojnie nikt Górali o zdanie nie pytał. Zrozumiała to również instytucja tak
konserwatywna jak kościół zrywając nieefektywne więzi Żywca i Krakowa i
ustanawiając diecezję Bielsko- Żywiecką. Roma locuta causa finita .
W całą tą dyskusję włączyłem się przypadkiem reagując na półprawdy i demagogię
obu stron- ale już się wyłączam. Jest to bowiem dyskusja wirtualna. Nie dla
tego, że toczy się w internecie ale dla tego że jest nierzeczywista. W cztery
lata od reformy administracyjnej, problem zmian w tym zakresie w Żywieckiem nie
istnieje. Nie ma na ten temat wniosku którejkolwiek z suwerennych rad gmin
żywieckich, co więcej nie jest mi znany nawet taki projekt, milczą też rady
sołeckie. Huczą natomiast kilkuosobowe, portalowe fora, podgrzewane przez
niektórych, pielęgnujących swe regionalistyczne fobie i szowinizmy.




Temat: Aresztowanie jednego z szefów ugrupowania Islam...
ortodoksi sami nikogo nie wybiora, tam calosc
dowolnie-religijnych okresla sie na 55%. Ortodoksow
jest ulamek.
Natomiast sa chwile, kiedy obie strony powinny pojsc
na ustepstwa. Taka chwila byly np. rokowania w Camp
David i Tabie, gdzie rzad Baraka szedl na bardzo dalekie
ustepstwa, ale co do osadnictwa, nie chcial nic ruszyc.
(Jesli chcesz tu powiedziec, ze dlatego, ze jego poparcie
spadloby juz wtedy ponozej zera, to moge tylko dodac,
ze to cos swiadczy o poziomie spoleczenstwa)
> Na tym polega wlasnie polityka wewnetrna Izraela, Zydzi
> trzymaja sie razem i zawsze trzymali, jesli rzad Izraela
> takiej obietnicy nie poczynil i nie wprowadzil w zycie to
> nie zostalby wybrany. A ortodoksi wybraliby jakiegos oszoloma.

Tak samo Izrael mial pustynie Synaj, a jednak dogadali sie
z Egiptem i oddano te terytoria. Natomiast sama idee istnienia
panstwa palestynskiego popieram, bo gdzies ci ludzie powinni
(w przyszlosci) byc u siebie. Bedzie to wg mnie z pozytkiem
dla samego Izraela.
>Ano wlasnie, Izrael tej wojny nie wywolal, na Izraela napadli.
>Kto napadl i przegral placi. Dlaczego Palestynczycy winia
>Izraela a nie swoich kolegow ktorzy uwczesnego czsu spieprzyli
>sprawe.

ojjj, nie wchodzmy w takie akcje, bo zaraz sie okaze, ze
jestesmy tozsami z Niemcami, Wegrzy ze Slowianami, Bulgarzy
z Turkami, a i tak zadnego argumentu z tego sie nie da wyciagnac.
Historia danego narodu to jest duzo i Arabowie na tych ziemiach
mieli swoja historie, a Zydzi swoja, kazdy inna.
Co wiecej okazac sie moze, ze nie bylo zadnych Kanaanenczykow
przed Izraelem (co twierdzi na razie archeologia), przez co
Stary Testament jest oszustwem i nie bylo zadnej "ziemi
obiecanej", ergo kazdy mial troche praw w tej ziemi. :))) etc
>Tak naprawde nie jest wazne czy granica bedzie tu czy
>tam, przed 1945 Izraela tam w ogole nie bylo a dwa tysiace lat
>temu byl Izrael a nie bylo arabow. (zreszta tak naprawde
>badania genetyczne pokazuja ze palestynczycy i zycie to jedno
>i to samo ruznia sie tylko historia i podjudzaniem oszolomow).

odebrac bron oszolomom to nie takie proste, bo oszolomow sie
w spoleczenstwie popiera. "trzeba zlikwidowac przyczyne napiec"!
wg mnie tam jedno proste rozwiazane nie istnieje. Jesli w ogole
cos zaistnieje, to nagromadzenie gestow dobrej woli z obu stron
naraz.
>NIEWAZNE. wazne zeby postawic jakokolwiek granice i
>przestrzegac jakiegolwiek porzadku. Swiad nigdy nie byl
>sprawiedliwey i dlugo jeszcze nie bedzie natomiast pokoj
>mozna zaprowadzic latwo - odebrac bron oszolomomom i
>wprowadzic cos co sie nazywa demokracja. Moze niespecjalnie
>skuteczna ale dajaca wolnosc ludzim mowic robic i mieszkac tam
>gdzie chca. NAwet izrael ma obywateli palestynskich, a z
>drogiej strony chcialbym zobaczyc jednego zyda w jarmulce
>spacerujacego w strefie pod jasnie panowaniem arafata....

mowie o Zachodnim Brzegu i Gazie. To sa specjalne ziemie
i rzad moze prowadzic na nich polityke taka, albo inna.
>Nie ma trerytorium "bezkontrowersyjnego". To panstwoe prawa ta
>ziemia zawsze do kogos nalezy.

podpisuje sie. Mowie tylko, ze Izrael tez sie umacza.
Obie strony umaczaja sie wzajemnie.
>Oni i tak argumenty znajda a nie znajda to przekreca fakty.
>Przepraszam nie mowie o Palestynczykach - mowie o aktualnych
>palestynskich politykach zamieszanych w terroryzm, pranie
>pieniedzy i przesladowanie wlasnych obywateli.Palestynczykom,
>tym szarym tylko wspolczuje", jedyne zreszta co moge zrobic
>poza zapluwaniem sie na tym forum.



Temat: Wiemy, jakich nacji nie lubimy - a jakie lubimy?
Nie wqwiaj sie tylko poczytaj sondaze:Viva Ameryka
Forum jest zasmiecone roznego rodzaju lunatykami, ktorzy przeniesli sie tu ze
scian kibla. Wazniejsze jest to kogo lubia Polacy a tym zajmuja sie
profesjonalisci, ktorzy robia sondaze. Musze przyznac, ze moja opinia zbiega
sie dokladnie z przecietnym Polakiem:

Wirtualna Polska. Wiadomosci.
Wtorek, 2 grudnia 2003 Amerykanin i Włoch bliscy sercu Polaka
PAP 15:40

Największą sympatią Polaków cieszą się Amerykanie. 56% osób deklaruje sympatię
dla tego narodu. Na drugim miejscu z 53% poparcia znajdują się Włosi - wynika z
przeprowadzonego w październiku sondażu CBOS.

Podczas gdy ponad połowa badanych darzy Amerykanów i Włochów sympatią, niechęć
do Amerykanów odczuwa 17% respondentów, a obojętność - 23% Włochów nie lubi
12%, a 28% odczuwa obojętność.

Największą, 61% niechęcią, obdarzają Polacy Romów, przy czym 15% deklaruje w
stosunku do nich sympatię, a 20% obojętność. Podobnie kształtują się opinie
odnośnie Arabów i Rumunów. Niechętne wobec Arabów jest 60% respondentów, cieszą
się oni również najniższą 13% sympatią.
Sondaż przeprowadzono w dniach 3-6 października 2003 roku na liczącej 1016 osób
reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (reb)

OBOP: przyjacielem Polski są Stany Zjednoczone, wrogiem Rosja
PAP 04-02-2003, ostatnia aktualizacja 04-02-2003 17:08

Połowa Polaków uważa, że przyjacielem Polski są Stany Zjednoczone. Dla połowy
(50 proc.) wrogiem jest Rosja - wynika z sondażu OBOP nt. opinii Polaków o
przyjaciołach i wrogach Polski.
O tym, że Polska ma przyjaciół wśród innych państw przekonana jest ponad połowa
Polaków (54 proc.). Pogląd przeciwny ś mówiący, iż Polska nie ma przyjaciół ś
podziela nieco ponad jedna piąta badanych (22 proc.). Jedna czwarta
respondentów (24 proc.) nie potrafi powiedzieć, czy są takie kraje, które można
by nazwać naszymi przyjaciółmi.

Wśród krajów, które można określić mianem naszych przyjaciół, największy
odsetek wskazań zyskały Stany Zjednoczone (50 proc.). Na drugim miejscu
znalazły się Niemcy (34 proc.), następnie Francja - 25 proc. Na kolejnych
miejscach znalazły się Czechy (22 proc.), Węgry (13 proc.), Słowacja (12 proc.)
oraz Anglia (10 proc.).

Prawie połowa Polaków (45 proc.) jest przekonana, że Polska nie ma wrogów.
Jednak ponad jedna czwarta badanych (28 proc.) uważa, iż są powody do obaw,
gdyż istnieją kraje, które w stosunku do naszego państwa są nastawione wrogo.
Praktycznie taki sam odsetek respondentów (27 proc.) nie potrafi rozstrzygnąć,
czy nasz kraj ma jakichś wrogów, czy też nie.

Połowa Polaków (50 proc.) uważających, że nasz kraj ma wrogów, jest zdania, że
takim wrogim krajem jest Rosja. Niewiele rzadziej wskazywano na Niemcy (40
proc.). Na kolejnych miejscach znajduje się Białoruś (17 proc.), Ukraina (16
proc.) oraz Irak (7 proc.).

Sondaż nt. opinii o przyjaciołach i wrogach Polski OBOP przeprowadził w dniach
11ś13 stycznia na 1007-osobowej próbie mieszkańców Polski powyżej 15 roku życia.




Temat: Piractwo, ktore Izrael nazywa "obrona wlasna"
do cholerki!
>ja nie widze wbrew pana krytyce swiata przez arabskie okulary,
>bo z arabami nie mam nic wspolnego.

Jakto nie – a wrodzony antysemityzm? Cholerka jasna rachelko!

>nie moze pan chyba zaprzeczyc,ze wieksza czesc swiata w tym i
>europa, widzi partie likudczykow jako agresorow,

Partie likudczykow – my arse! Intyfada, europejski anytsemityzm i twoje
idiotyzmy istnialy podczas lewicowego rzadu Baraka. No i nic sie przeciez nie
zmieni kiedy teraz rzad Izraela bedzie sie skladal z koalicji Likud – Labor.

>nawet i czesc spoleczenstwa zydowskiego sie z nimi nie zgadza.

Jedna rzecz sie nie zgadzac – druga nawolywac do zniszczenia Izraela, popierac
terroryzm, i idiotyczne porównywanie Izraela do faszystów.

>to nie jest zbrodnia ani hanba nie zgadzac sie z nielegalna okupacja
> (sama nazawa wskazuje na agresje),

Według kogo nielegalna? Według bandyckiej organizacji ONZ która także popiera
nielegalną okupację Tybetu przez Chiny. Uniemożliwia wyzwolenie Kurdystanu.
Potępia narodowy ruch wyzwoleńczy Basków i Korsykanów. Udaje że Tajwan to
prowincja Chin. Potępia Serbię za obronę Kosowa. Nigdy nie potępiła
Komunistów z ZSSR za zagrabienie Litwy, Łotwy, Estonii, Mołdawii, Gruzji,..., i
całkowite uzależnienie Polski, Czechosłowacji, Węgier i części Niemiec.
Nielegalna jest okupacja Palestyny przez Arabów. Won ich do cholerki, rachelko
z Izraela do Jordanii – albo dalej – do Iraku.
A tak w nawiasie, jak ktoś rozpocznie wojnę a potem ją przegra, to może się
spodziewać że straci części własnego terytorium. Co wy na to Niemcy?
Pamiętacie Prusy? Frei Stadt Danzig? Plebiscyty w Silesii?

>potepiac zbrodnie na
>niewinnych ludziach,potepiac kary zbiorowej odpowiedzialnosc
>i rozboj w bialy dzien.
Cholerko, nie udawaj idiotki. Rozpętali Araby intyfadę i płacą za to. Zamiast
wrócić do Baraka z kontra propozycją i powiedzieć – kretynie: dajesz nam 97%
ziem które straciliśmy podczas agresywnej wojny w 1967 roku. To za mało. My
chcemy więcej bo… (bo co? bo chcemy mieć jedno państwo czysto arabskie na tych
100% a drugie pół-na-pół – po przesiedleniu 4,5 miliona Arabów do Izraela)
Zamiast wrócić do negocjacji – zadecydowali iść na wojnę – intyfydę. Bo oni
mieli do tej pory takie sukcesy wojenne, nie? Cholerka jasna, rachelko!

>ja sie w arabach nie kocham,ale to nie jest zbrodnia urodzic sie arabem, a
>zwlaszcza palestynczykiem.za zbrodnie uwazam rozjezdzanie ludzi przez wasze
> czolgi

cholerka jasna, rachelko. Nikt ich by czolgami nie rozjezdzal gdyby sie
zachowywali jak ludzie a nie banda terrorystow. Ze Izrael ich nie wytępił
masowo, wskazuje tylko na anielską cierpliwość Izraelczyków. Żadne inne
państwo na świecie nie toleruje wrogów we własnych granicach.

>bombardowanie bezbronnego tlumu,rozwalanie domow,

cholerka jasna, rachelko. Gdyby Izrael bombardowal Gazę jak ty to opisujesz,
to tam już dawno nikogo by nie zostało przy życiu! Dzień dobry Drezno!

>atakowanie lodzi podwodnych amerykanskich etc.

Jakie znowu łodzie podwodne? Cholerka czy ja wiem o czym tu bredzisz
rachelko!

> i promowanie ludzi w rzadzie,ktorzy sami maja
>skrwiawione rece.
Kto kogo promuje (co to za cholerka?) i kto kogo wybiera. To sprawa wewnętrzna
danego państwa, cholerka jasna, rachelko! Ostatnio jak patrzyłem to na
rączkach Arafuckenfata było znacznie więcej krwi niż na łapach Arika Szarona.
A jak idzie mowa o zakrwawionych rączkach, to przyjżyj się uważnie:
www.masada2000.org/ramallah.html

>moze mnie pan wyzywac ile chce,ale ja jako polka nigdy nie
>popieralam czerwonych komunistow,ktorzy nazywali sie polakami,ale niszczyli moj
>kraj.

A czemu nie, cholerka jasna, rachelko? Cały świat ich popierał. ONZ ich
popierał!!

>milosc do kraju nie moze byc slepa,co jest zle to trzeba wyeliminowac, a
>nie popierac.moje poglady dzieli wiele milionow ludzi

Ktorzy są obłudnymi hipokrytami, antysemitami, lub prostymi bałwanami.

> i sa one jawnie
>publikowane w wielu magazynach.jak pan sie przyslucha wielu wypowiedziom zydow
>to je pan rowniez uslyszy,

Tylko takich kretynów, cholerka jasna rachelko, jak Noam Chomsky i Jossi Beilin

>wiec nie wiem kto tu propagandowe okulary
>nosi.

Zato ja wiem! Cholerka jasna, rachelko!

>dodatkowo dziwi mnie fakt,ze ja staram sie zawsze w sposob spokojny
>dyskutowac na forum a spotykam sie z rynsztokiem ze strony tych,ktorzy
popieraja
>panski swiatopoglad.daje to wiele do myslenia.

Spokojnie rozprzestrzeniac antysemickie bzdury – ja wolę walić prosto z mostu,
cholerka jasna rachelko!
Więc prosto z mostu: Pies Ci mordy nie lizał bo nawet pies się brzydzi!




Temat: Jak RAŚ fałszuje historię
Witam!

ballest napisała:

> Przedstawil Krzyzakow w bardzo zlym swietle, zakon bronil ziemie polskie
przed
> napasciami Prusakow a Sienkiewicz pisal o nich jak o mordercach , zadnych
krwi
> .
> - w rzeczywistosci Zakon krzyzacki przyczynil sie do rozwoju kultury i miast
na
>
> ziemiach polskich.

Ballest, Ty jesteś niereformowalny, więc się nawet nie męcz czytaniem tego co
poniżej napiszę. Mój tekst jest skierowany do młodzieży i polskiej i
niemieckiej, która być może zagląda na forum.
Otóż historia stosunków polsko-krzyżackich wygląda mniej więcej tak: Krzyżacy
zostali wezwani do Polski przez Konrada Mazowieckiego, dokładnie nie waiadomo
po co, bo - wbrew czarnej krzyżackiej legendzie - w walce z Prusami
odnotowywał pewne sukcesy. Przybyli z Węgier, gdzie oszustwem i polityką
faktów dokonanych próbowali zbudować swoje państwo, ale król Andrzej ich
pogonił. Konrad okazał się łatwiejszym kąskiem. Wielki Mistrz Herman von Salza
wykorzystywał swoje wpływy na dworze cesarskim i papieskim by uzyskać dla
siebie przynajmniej ziemie zdobytych na Prusach. Od 1234 r., gdy w ręce pogan
wpadł współpracujący z Konradem biskup Chrystian, Krzyżacy zaczęli się
posługiwać nawet fałszerstwem, bo zabrakło głównego świadka, który mógłby
wystąpić przeciw nim. Tę partię rozbita Polska przegrała. Kolejny etap
konfliktu to początek XIV w. gdy Krzyżacy zaczynają sobie ostrzyć zęby na
Pomorze Gdańskie. Próbowali je uzyskać od okupujących wówczas Polskę Czechów
ale się nie udało. Czesi zostali usunięci przez Łokietka, ale konflikt polsko-
czeski starał się wykorzystać kto tylko mógł, aby uszczknąć coś ze słabej
Polski dla siebie. Na tej zasadzie w 1308 r. Pomorze Gdańskie próbowała
zagarnąć Brandenburgia. Bogusza sprawujący władzę w Gdańsku z ramienia
Łokietka wezwał go na pomoc, ale on - zajęty w Małopolsce - poradził mu aby
zwrócić się do Krzyżaków, którzy zresztą z części swych ziem byli Łokietkowymi
wasalami. Krzyżacy przepędzili Brandenburczyków a następnie usunęli z Gdańska
polską załogę i wreszcie 13 listopada urządzili sławną rzeź ludności cywilnej
likwidując zarówno pro-polską jak i pro-brandenburską opozycję. Rezydujący w
Tczewie syn Łokietka, Kazimierz (dla swego wzrostu zwany Wielkim) w obliczu
zagrożenia zwiał, jak to miał we zwyczaju, i dzięki temu Krzyżacy mogli już
bez przeszkód objąć całe Pomorze Gdańskie. Od tego czasu ze zmiennym
szczęściem toczyła się polsko-krzyżacka wojna zarówno "gorąca" jak i
dyplomatyczna. Agresja Krzyżaków zbliżyła interesy Polski i Litwy, stając się
jedną z głównych przesłanek unii obu państw. Ten krok zmienił układ sił, co
natychmiast znalazło wyraz w bitwie pod Tannenbergiem/Grunwaldem/Żalgirysem.
Teraz co do rozwoju miast: Zakon budował zamki a nie miasta, traktując
poddanych raczej jak owieczki do strzyżenia. Np. prawo zakonne, inaczej niż
polskie, wykluczało dziedziczenie przez kobiety. Majątki, dla których nie było
męskiego dziedzica przechodziły na własność Zakonu. Po klęsce grunwaldzkiej
zakon usiłujący odbudować swoją potęgę zwiększył obowiązki fiskalne swoich
poddanych, czym doprowadził do ukonstytuowania się Związku Pruskiego,
reprezentującego miasta i szlachtę. 4 lutego 1454 r. Związek wypowiedział
posłuszeństwo Zakonowi. 6 lutego rozpoczęło się antykrzyżackie powstanie a 10
lutego wysłano do Krakowa poselstwo, które poprosiło Kazimierza Jagiellończyka
o przyjęcie władzy nad Prusami. Wątpię, czy to wystawia dobre świadectwo
polityce gospodarczej Zakonu.
Jeżeli chodzi o metody podboju: trzeba oddać Zakonowi sprawiedliwość, że z
początku nie używał szczególnie barbarzyńskich metod. Sytuacja zmieniła się
chyba dopiero po wielkim powstaniu Prusów z 1260 r., gdy Krzyżakom dosłownie
śmierć zajrzała w oczy. Konsekwencją działań wojennych był spadek gęstości
zaludnienia do - w zależności od regionu - od 20% do 50% stanu przedwojennego.
Jak to możliwe bez masowej eksterminacji?

Pozdrawiam

Bolek



Temat: prywatyzacja kutnowskiego szpitala
prywatyzacja kutnowskiego szpitala
Wszystko wskazuje, że właśnie w tym kierunku zmierza nasza powiatowa władza.
Pozwoliłem sobie przekopiować ciekawy artykuł zamieszczony na kutnowskich
forach. Więcej na ten temat na stronach on-line tygodnika po prostu
www.powiatkutno.pl
a oto ten artykuł, nieco długi, ale zachęcam do przeczytania:
NASZ DZIENNIK
Wtorek, 22 stycznia 2008, Nr 18 (3035)

<STRONG>Brudne kombinacje
<EM>Prof. Artur Śliwiński
</EM></STRONG>Rząd deklaruje przeprowadzenie reformy opieki zdrowotnej, lecz
unika publicznej prezentacji przygotowanych przez minister Ewę Kopacz
projektów ustaw. Liczy zapewne, że przeforsuje je w Sejmie, zanim się
ktokolwiek zdąży odezwać. Mamy więc do czynienia z taką praktyką sprawowania
władzy, która odrzuca powszechnie przyjęte zasady rządzenia: przejrzystość i
potrzebę komunikacji społecznej. Rząd z własnej woli naraża się na
podejrzenie, że za jego zapowiedzią reformy kryją się niejasne i ukrywane
przed społeczeństwem motywy czy interesy. Z bardzo fragmentarycznych
enuncjacji dotyczących wspomnianych projektów ustaw zdrowotnych wynika, że nie
jest to podejrzenie bezzasadne.

W projektach tych kluczową rolę odgrywa pozornie drugorzędna propozycja
przekształcenia placówek szpitalnych w spółki prawa handlowego. Wielu uważnych
obserwatorów obecnej sytuacji w opiece zdrowotnej wychwytuje sztuczność
takiego rozwiązania. Propozycja bowiem zakłada, że szpitale publiczne mogą być
"komercjalizowane", czyli że mogą stracić wymiar przedsięwzięć publicznych.
Przewiduje się, iż mogą być podporządkowane regułom prawno-organizacyjnym
charakterystycznym dla działalności biznesowej, a nie wymogom funkcjonowania
sektora publicznego. Czyli zakłada, że "biznes na szpitalach będzie robiony".

Wrogie przejęcia
Zamysł, który przebija się przez omawianą propozycję, niesie znacznie
poważniejsze skutki. Przekształcenie szpitali w spółki zapewni możliwość
przejmowania nad nimi kontroli (własności) przez osoby nabywające udziały w
takich spółkach. Do tego punktu wszystko wydaje się racjonalnie uzasadnione. Z
góry wiadomo, że koronnym argumentem przemawiającym za takim przekształceniem
będzie stwierdzenie, iż umożliwia o­no pozyskiwanie przez szpitale (od
prywatnych inwestorów) potrzebnego kapitału.
Jednak dalej argumentacja ta rozpryskuje się jak bańka mydlana.
Przekształcenie szpitali publicznych w spółki prawa handlowego umożliwia
wykorzystanie pułapki zadłużeniowej w celu taniego przejęcia własności. Innymi
słowy, mamy tutaj do czynienia z dwoma etapami działania: kreowaniem
zadłużenia i wywoływaniem w ten sposób sytuacji kryzysowej, co zdecydowanie
obniża wartość udziałów w spółce, a następnie wykorzystania tej sytuacji przez
wierzycieli i związanych z nimi inwestorów do przejęcia kontroli (własności).
Ten schemat działania jest określany mianem wrogiego przejęcia i jest
stosowany od kilku dziesiątków lat. Znane są mniej lub bardziej wyrafinowane
sposoby pozyskania zarządów spółek do przeprowadzenia wrogich przejęć. Znane
są także techniki finansowe osiągania korzyści z tych przejęć, jak na przykład
"ćwiartowanie krów", czyli intratne wysprzedawanie majątku przejętych spółek
(i doprowadzenie ich do bankructwa). Jest o­na jedną z typowych,
amoralnych i niebezpiecznych praktyk przestępczości finansowej na świecie. Nic
dziwnego, że taka praktyka jest powszechnie prawnie zakazana i ostro
zwalczana. Od 1989 r. obowiązują w Europie regulacje prawne w sprawie fuzji i
przejęć zabezpieczające przed tym rodzajem przestępczości finansowej. Z
wyjątkiem... Polski (i prawdopodobnie Węgier).
W naszym kraju praktykę wrogiego przejęcia zastosowano na szerszą skalę pod
płaszczykiem "prywatyzacji" przedsiębiorstw i banków państwowych. W świetle
prawodawstwa polskiego wrogie przejęcia są dopuszczalne, ale nie znaczy to
bynajmniej, że dzięki temu spada z nich odium przestępczości. Nierespektowanie
międzynarodowych standardów prawnych nie powoduje, że działania powszechnie
uznawane za kryminalne zostają wybielone. Czy propozycje rządowe przewidują
skuteczną regulację prawną i formy nadzoru ograniczające możliwość wrogich
przejęć? Nic podobnego.




Temat: czerwona cholota nigdy nie pojmie
walterbertin napisał:

> duzo ludzie sie wypowiada a nie ma pojecia - trwajac w swiecie pojec
> czerwonej choloty robotniczo-chlopskiej naszej polskiej.
> Jezdza Polacy z Warsiawki i z innych miast po calym swiecie i nic nie widza,
> zero nabierania kultury, jak burak byl burakiem tak i zostaje
> a jak wiadomo z gesi domowej za cholere nie zrobi orla, w koronie czy bez
> i nic nie pomaga ze ges biala i tak nie jest orlem i nie bedzie.

Gratulacje dla "NExWszeCzaPo" (Najwiekszego Exeperta Wszech Czasow Polski) za
jak zwykle "trafne" uwagi. Powodzenia na zblizajacych sie wykopkach ...
buraczanych

> Ja juz nie bede mowil o Belgii czy Szwajcarii - bo to wszystcy znaja (chyba)
> dwie lub wiecej narodowosci zyja w jednym panstwie i kazda ma nazyw
> miejscowosci w swoim jezyku czyli w wielu jezykach

Tak jakos dziwnie w kantonie Ticino jest wszystko tylko po wlosku.

> Jednak zapraszam wszystkich UBeko-Klechow:
> do Alzacji i Lotaringii (Francja) - sa nazwy miejscowosci po niemiecku i po
> francusku

Niestety nie ! Bywam czesto tam sa to tylko nazwy francuskie (pochodzenia
niemieckiego) wiec np. STRASBOURG a nie Straßburg

> do Sued Tirol /Alto Adige (Wlochy) - sa nazwy miescowosci po niemiecku i po
> wlosku
> do Kaertnen (Austria) sa nazwy miejscowosci po niemiecku i po slowensku
> wzgeldnie chorwacku

Pogrzeb troche w temacie a Stwierdzisz sam ze w nazistowsko-populistycznej
Karyntii Heidera sa to napisy tylko symboliczne, a miejszosci slowenskiej
systematycznie od lat ogranicza sie wolnosc kulturalna.

> do Burgenland (Austria) - sa nazwy miejscowosci po niemiecku i po wegiersku

A dlaczego nie po chorwacku ? Wlasnie w Burgenlandzie jest bardzo silna
miejszosc chorwacka

> do Schlezwig-Holstein (Niemcy) - sa nazyw miejscowosci po niemiecku i po
> dunsku

Tak ??? A gdzie. Oficjalnie nie widzialem jeszcze nigdy na tablicy napisu
FLENSBORG

> do Sachsen i Brandenburg sa nazwy miejsowosci po niemiekcu i po luzycku

Ale tylko tam gdzie Luzyczan jeszcze zupelnie nie zgermanizowano.

> do USA czy Canady sa po angielsku i po hiszpansku lub po francusku

W USA sa to nazwy wlasne pochodzenia hiszpanskiego (wlaczone do USA w XIX
wieku - Teksas, Nowy Meksyk, Arizona, Kalifornia, Newada) wiec nie mydl tu
nikomu oczu o "oficjalnej" dwujezycznosci nazw w USA. Co do Kanady to wystepuje
te nazwy miejsowosci tylko w Quebec i czesciowo w prowinjach osciennych w
Ontario, Nowym Brunszwiku, Nowej Fundlandii i Wyspie Ksiecia Edwarda.

> do Izraela sa po hebrajsku i arabsku

Gratulacje za odstrzelenie glownej nagrody i za najlepszy przyklad na tym forum.
Fajnie ze chociaz u Ciebie funkcjonuje ta harmonia hebrajsko-arabska.

> nawet u "ruskich" i "rumunow" szanuje sie tradycje i inne narodowosci zyjace
> w tym samym panstwie jak tez fakt ze granice kresla jacys faceci na zielonym
> stoliku w dalekiej stolicy, co nie znaczy ze miedzy ludzmi jest sciana i
> plot i po drugiej stronie granicy nie ma ludzi innej narodowosci.
> za murem wiezniowie a przed murem ludzie wolni - tak nie ma na swiecie

W Rumunii to juz chyba Sasow czy Szwabow nie Zastaniesz ... wszyscy juz dawno
wyjechali, O Szeklerow (rumunskich Madziarow) troszcza sie tylko i wylacznie
Wegrzy ... Z tymi "ruskimi" jako przyklad to lepiej przestan ...i zapytaj sie
lepiej tych ktorzy tam zyja i nie sa "ruskimi" czy rzeczywiscie jest im tam tak
dobrze. Pojedz sobie do Centralnej Azji (Uzbekistan, Kirgizja, Turkmenistan,
Tadzykistan) i Przekonaj sie na wlasne oczy jak wygladaja te "granice kreslone
przy zielonym stoliku" i Obejrzyj sobie prawdziwa "sciane lub plot"

> Tylko w UBeko-Klechistanie wszystko ma byc jednakowo - wszystko musi byc
> polskie "nasze" robotniczo-chlopskie - tu mieszka Maliniak i Czeresniak
> tak sie od ruskich-sowieckich zaborcow nauczyli i tak trwaja - zaborcy
> Slaska Kaszub Mazur Bieszczad - czerwona cholota
> Tylko w Zjednoczonej Europie tak nie ma, Zjednoczona Europa nie posiada
> znamion silnie rozwinietej kultury stepowej.

To tej Europy (ktora ty masz w glowie) to raczyj chyba tylko Ty chcesz

> Walter, Niemiec mowiacy po polsku, United Europe

niemiecki Untermensch-Antifa mowiacy po niemiecku, United Europe - tak, ale nie
na brazowo !!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 168 wypowiedzi • 1, 2, 3