Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum Przetargi





Temat: OPERA a ludzie umierają W KOLEJCE DO LEKARZA......
OPERA a ludzie umierają W KOLEJCE DO LEKARZA......
Lotnisko z włoską mafią, Pendolino do stacji Białystok Fabryczny się nie
udały....
czy Opera Podlaska to skok na kasę państwowa nie prywatna - 125 mln dla firm
budowlanych znajomych, okazja do łapówek przy przetargach a ludzie umierają
czekając po pół roku w kolejce do lekarza ?

BIAŁYSTOK 10.01.2004 r.

URZĄD MARSZAŁKOWSKI W BIAŁYSTOK
URZĄD MIASTA BIAŁYSTOK

DOTYCZY: PROJEKTU "OPERY PODLASKIEJ"

Stowarzyszenie Federacja Zielonych w Białymstoku wyraża swoją
negatywną opinię na temat w/w projektu.

Współcześnie niezależna alternatywna kultura, poruszająca bieżące,
najbardziej istotne problemy społeczne rzadko może liczyć na sponsoring
państwowy - szczególnie, że niezależna, zaangażowana sztuka często zajmuje
krytyczne stanowisko w stosunku do otaczającej rzeczywistości.

Wydatkowanie środków publicznych na tego rodzaju elitarną kulturę
budzi niesmak i oburzenie - obiekt tego typu z zasady jest symbolem kultury
sztucznej, martwej, nieautentycznej i snobistycznej.

W sytuacji braku środków na najistotniejsze problemy społeczne jak. np.
ochrona zdrowia, ochrona środowiska, komunikacja publiczna, rozwój regionu
(np. turystyki) jest swoistym nadużyciem.

W szczegółach realizacja projektu pozbawiona jest logiki i zdrowego
rozsądku- np. w Białymstoku istnieje upadająca od kilku lat Hala Sportowa
Klubu "Włókniarz" - jedyne miejsce uniwersalnych imprez masowych -
sportowych, kulturalnych, artystycznych, koncertów, przedstawień itp. -
posiadająca wystarczająca ilość miejsc parkingowych, dogodne położenie
umożliwiające rozwiązania transportu zarówno środkami komunikacji publicznej
jak i indywidualnej bez ryzyka korków itp. Dotychczas rozważane
lokalizacje "OPERY PODLASKIEJ" (ul. Jurowiecka, ul. Kalinowskiego) są
zaprzeczeniem poprawnej lokalizacji komunikacyjnej.

Wobec szeregu innych wątpliwości dotyczących m.in. pozostałości
cmentarza na terenie obecnie proponowanej lokalizacji "OPERY PODLASKIEJ"
uważamy, że zamiast promocji cała sprawa ma posmak skandalu i afery
polegającej na wyprowadzeniu ogromnych publicznych środków na cele w znikomym
stopniu służące dobru publicznemu.

Białystok posiada budynki Filharmonii, dwóch teatrów, przeważnie
niewykorzystane, zamknięte dla ciekawych, sporadycznych imprez "z zewnątrz"
(dla porównania np. Kalisz nie posiada nawet filharmonii).

Tego typu przedsięwzięcia powinny być traktowane na takich samych prawach jak
inne regionalne przedsięwzięcia artystyczne - tym bardziej, że właśnie często
inne przedsięwzięcia artystyczne są bardziej wartościowe, odkrywcze,
nowatorskie i znane na świecie, i zasługują bardziej na wsparcie i promocję.

Proszę o przekazanie niniejszego pisma do odpowiednich organów i
instytucji według miejsca i właściwości zgodnie z Kodeksem Postępowania
Administracyjnego.

Internetowa dyskusja na ten temat znajduje się pod adresem:
www.szukamypolski.com/forum/viewtopic.php?id=89






Temat: Porada dla wszystkich!!!!
:)
Czesc,

Sprawa wyglada tak: pomysl na reklame, haslo, grafike, obraz reklamowy to jedno.
Pomysl na biznes to drugie.
Czy znasz ludzi pracujacych w agencjach reklamowych? Wszyscy oni musza miec POMYSLY.
I maja je, bo gdyby nie mieli to dlugo by nie popracowali.
Ale ilu z takich ludzi ma swoje wlasne biznesy? I nie mam na mysli wlasnej dzialalnosci
gospodarczej jako sposobu rozliczania z pracodawca lecz WLASNY BIZNES. Co to znaczy
WLASNY BIZNES? Miedzy innymi to, o czym pisze doradca: swoboda w dysponowaniu swoim
czasem. Moze nie stuprocentowa, ale jednak. Niestety wiekszosc "reklamiarzy" jest przykuta do
swoich biurek. Szewcy bez butow chodza. Mnie tez to dziwi.
Ja od niedawna zmienilem sposob myslenia. I wierz mi - jestem troche czarna owca. Owszem
kazdy chce, ale malo kto dziala. Ja zaczynam od stycznia.
Odpowiedzia na Twoje pytanie moze byc rowniez fakt, ze tak naprawde niewielu (stosunkowo)
ludzi po studiach marketingowych zakalda wlasne biznesy. wiekszosc ciagnie do korporacji i
firrm - do dzialow marketingu, by tam "realizowac sie" w pracy.
No coz kazdy ma swoj sposob na "realizowanie sie".
Dla mnie sprawa jest prosta. Stopniowo odchodze od reklamy. Jak to robie? A tak:
Jestem doswiadczonym copywriterem. Pisze teksty, hasla, wymyslam scenariusze reklam itp.
Generalnie jesli chodzi o moja dzialke, to moge stworzyc cos przyzwoitego w stosunkowo
krotkim czasie. Np. mam zadanie napisac tekst listu marketingowego (akurat to moj mocny
punkt:). Czlowiek z obslugi klienta pyta mnie - ile mi to zajmie. Mowie ze (PRZYKLADOWO) 1,5
godz. List faktycznie pisze w ciagu (powiedzmy) 40 minut - reszta czasu jest moja.
Co robie z nadwyzka czasowa? Wykorzystuje ja na prace dla siebie - m.in szukajac ofert,
badajac rynek, sledzac strony przyszlych konkurentow.

Nie mam oporów wewnetrznych - i tak niedlugo zkladam wypowiedzenie (o czym pracodawca
jeszcze nie wie).
Czy to uczciwe? Coz - mam teoretycznie nienormowany czas pracy chociaz i tak musze
siedziec dosc dlugo. Liczy sie efekt. A efekt jest. Poza tym kazdy "reklamiarz" wie co to znaczy
noce w pracy, przygotowanie ofert do przetargow, itp. Nikt NIGDY nie zaplacil mi za nadgodziny
w reklamie.

Ale nie o reklame tu chodzi. Najwazniejszy jest sposob myslenia. Jak sie rozejrzec dookola to
mozna wpasc na rozne tropy, zalazki pomyslow na biznes. Ja osobiscie mam 2 glowne kierunki.
Jak na nie wpadlem? Po pierwsze wlasne otoczenie (tak urodzila sie mysl). Po drugie: pytanie
ludzi, analiza wlasna, odwiedzenie podobnych punktow, sprawdzenie tego co chce robic na
sobie - czyli wyprobowanie. A potem roznego rodzaju fora dyskusyjne.

Uff, nie chce zanudzac, ale pozwolcie ze jeszcze chwilke Was pomecze :)
Mysle ze dobrze jest zrobic krotka nalize tego ,co sie ma, co sie wie i kogo sie zna (kontakty
tez sa wazne). Kazdy z nas jest inny. Ja pracujac w reklamie poznalem sporo ludzi, ktorzy robia
ciekawe rzeczy i sa odpowiedzialni za ciekawe przedsiewziecia. W ten sposob moge realizowac
jedna z moich pasji: komponuje muzyke.
Niby nic, ktos powie... Ale jesli utwor jest wykorzystany w reklamie ogolnopolskiej - to juz jest
KONKRETNY grosz. I MIEDZY INNYMI to robie. Mowie miedzy innymi bo nie ograniczam sie
tylko do jednej rzeczy.Czego potrzebuje do komponowania? Przede wszystkim glowy. Potem
spokoju, a w koncu komputera. Wszystko. Dzieki kontaktom w reklamie - wiem gdzie "uderzyc"
z muzyka. Nie mam z tego powodu taryfy ulgowej, ale przynajmniej wiem do kogo iśc, jak sie
sprzedac itp
Uwaga: przedstawielm TYLKO JEDEN Z KIERUNKOW. Ta moja muzykaI nie jest biznesem w
rozumieniu tradycyjnym. Ale wplywy z muzyki finansuja mi rozwijanie pomyslu, ktory - mam
nadzieje - bedzie moim najblizszym biznesem.
Sam w zycie przebranzawialem sie chyba 4, czy 5 razy. Wiec nie boje sie skoku do nieznanej
wody.
3majcie sie, pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 4 z 4 • Zostało znalezionych 180 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4