Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: fotka Free
Temat: Strona do oceny.
technicznie to popraw Flary na flary na pierwszej stronie. Sprawdź
znaczenie słowa flara i nie pisz "Błysk flary" tylko po prostu "flara"
czy "błysk" czy "odbicie"
"teflonem wzbogaconym w srebro" też bym sprawdził :)
"są względem siebie co 120 stopni, jednocześnie wychylone od ciała
satelity o 40 stopni" -stylistyka
"zakładką Zdjęcia" -zdjęcia
"jednak nie wszystkie z nich są dostępne w dogodnych warunkach." -
flary są widzialne a nie dostepne.
"Docelowo będzie on składał się z 66 satelitów na 6 oddzielnych
orbitach o wysokości 780 km. Poniższy schemat obrazuje rozmieszczenie
satelitów na orbicie." piszesz o historycznym fakcie w czasie
przyszlaym. jak juz przepisujesz skads to warto zwracac uwage na date.
Widzę, że strona merytorycznie mi się zestarzała :)
fotki sa oczywiscie free to use czy masz zgode na ich uzycie?
A propo fotek to celowo podałem stronę źródłową, aby nich nie pomyślał że są
mojego autorstwa, czy jednak to nie wystarcza? Z drugiej strony nic nie stoi
na przeszkodzie, aby dodać jakąś pożądną linkownię.
sugerowalbym tez zastapienie "j.g." bardziej zrozumialym "mag".
co do porad: znacznie latwiejsze niz ustawiania zegarka z radiem jest
kupienie jakiegos taniego synchronizowanego automatycznie (radio
controlled). popatrz tez tutaj: http://www.stoff.pl/ - program jest
praktycznie darmowy i dziala nawet na starych bardzo laptopach, np.
moim :) na palmy i pockety tez zapewne co nieco sie znajdzie.
Dzięki za pomysł warto go dodać dla bardziej nowoczesnych użytkowników -
jednak metoda ta była podana celowo - dla tzw. szerszej publiki.
Dzięki. Stronka jest już 3 odsłoną, przynajmniej pod względem techniki
publikacji w internecie - ma jednak swoje lata. Rzeczywiście pod względem
merytorycznym wymaga pewnych zmian. Oczywiście dziękuję za techniczną ocenę
strony - miałem jednak nadzieje na odpowiedzi zgodne z tematyką grupy. Tak
dokładna analiza jest chyba na miarę pl.sci.kosmos, gdzie swego czasu już
raz rozpętałem dysputę na temat flar, błysków, itp. Na powyższe sprawy
oczywiście zwrócę uwagę i poprawię.
Sory trochę NTG
Pozdrawiam
Krzysiaczek
Temat: Linia energetyczna napowietrzna nad dzialka
Sa sobie dwie dzialki, nad ktorymi "leci" napowietrzna linia energetyczna.
Slupy stoja tuz za granicami dzialek. Widac to na fotce (przy czym
miedzy pierwszym slupem a drugim jest granica miedzy dzialkami)
http://www.expert-nieruchomosci.com.pl/img/1459_01.jpg
Tu skan mapki tychze dzialek, czerwona kropa to miejsce gdzie
stal fotograf, a zielone kropki to te slupy -
http://free.of.pl/b/bodoa/skan.jpg
Jestem zainteresowany kupnem dzialki oznaczonej 2MN.
No i pytania:
1. Co to za linia? Wydaje mi sie ze nn to raczej nie jest, raczej 1kV
20kV czyli srednie napiecie.
2. Jakie sa minimalne odleglosci (w pionie, poziomie) takiej lini od domu?
5m
3. Czy da sie wybudowac na dzialce oznaczonej 2MN dom z poddaszem
uzytkowym o wys. 7.5 m?
Nawet wiezowiec, jesli bedzie 5m od lini
Dlaczego pytam? Nie chce sie pakowac w "wojne" z zakladem energetycznym o
przesuniecie
slupa, no i chcialbym usytuowac jakos dom na ow dzialce...
A co mowi plan zagospodarowania ? Domy na dzialce nie stoja jakos, tylko
zgodnie z planem (przynajmniej tak powinny :o)
Czy raczej odpuscic taka dzialke?
Zdecydowanie odpuscic.
Pas "budowlany na tej dzialce to blizej wjazdu szerokosci ok 18m. Dom
musi stac wzdluz dluzszej granicy dzialki (zeby nie wlezc pod linie), a
nie wiadomo czy plan na to pozwala. Jesli nawet pozwala, to za domem
bedziesz mial ogrodek i wiszaca linia 20kV na srodkiem :o(
Opowiesci na temat co bedzie jak dzici zaczna puszczac latawiec itp
rozposcierac nie bede ...
Pozdrawiam
Igus'
Temat: forum wynalazków
Może spróbuję zachęcić... ;-)
Sobota, 28 X 2006
16.25 - Jednorodna teoria pola - nadprzestrzeń - dr inż. Zbigniew
Malczewski
Tu może być lekka jazda.
17.00 - Nowe trendy w badaniach nad antygrawitacją - Igor
Witkowski
Tu też
18.10 - Nowe eksperymenty i prototypy "free energy" - prezentacja
Marcina Filipiaka
Tu kto wie, może być coś naprawdę ciekawego, chyba że znowu
magnesiki i kręcenie w kółko rtęci.
18.45 - Natura ruchu w przyrodzie jako inspiracja dla idei silnika
grawitacyjnego - Waldemar Gajewski
Tutaj jazda jest raczej pewna.
19.10 - Jak teoria względności skrywa biograwitację - dr Zbigniew
Osiak
Tutaj aż mi szkoda, że nie posłucham. Chyba że posłucham.
21.20 - Gdzie jesteśmy? - Anno Domini 2006 - Dyskusja Panelowa
Bywa fajnie w dyskusjach panelowych.
21.50 - Złowieszcze, globalne projekty socjotechniczne -
sensacyjne materiały filmowe.
Tu mi tez szkoda, że nie posłucham
29.X.2006 r. (Niedziela):
11.15 - Jony krzemu w terapii antyrakowej - mgr Wiesława Tomczak
Tutaj zapewne kolejna recepta jak pacjentowi nie pomóc, nie
zaszkodzić, a zarobić.
13.10 - Nagranie wideo z wypowiedzią wiatowego mistrza linii i
kształtu Tadeusza Jeleca
Tu nie wiem co może być. Ale Mistrz Linii i Kształtu brzmi wysoce
obiecująco. Prawie jak Mistrz Imion z Wiadomej Książki.
14.15 - Losy moich niezwykłych odkryć i wynalazków- Lucjan
Łągiewka
Tu będzie o siłach niecywilnych.
15.15 - "Komunikaty" elektromagnetyczne wysyłane w kosmos w
Wylatowie Projekt Romana Tabaki i Jana Szymańskiego
Tu na 90% jazda.
16.45 - Sensacyjny projekt "Cheops" - u progu wielkich odkryć
archeologicznych w Gizie.
Tu jak będzie Pani Zbawicielka, to jazda na 110%.
17.35 - Głębia kosmosu w świetle najnowszych odkryć - materiały
filmowe
Przeczuwam sporo kolorowych fotek z Hubble'a...
Dodatkowo dobre jedzenie w knajpie. No i czasami coś co z pozoru
wygląda całkiem niewinnie, okazuje się jazdą nad jazdami.
Wszewilczego Intelektu w programie nie ma, ale...
mz
Temat: [mala, niekomercyjna reklama] propozycja dla mlodych par - sesja foto calkiem gratis u fotomaniaka ;)
Hmmm czemu urazeni? Imo chlopie szanuj sie... pakujesz kase w sprzet...
poswiecasz czas a chcesz robic za free. Zainwestuj lepiej w reklame, a jej
koszt zwroci Ci sie po pierwszej sesji. I klijent naprawde czasem woli
zaplacic, szczegolnie, ze to sa fotki na cale zycie.
W USA panuje taki poglad "Dostaniesz to, za ile zaplacisz" i dlatego tam
fotopstrykacze slubni zyja jak paczki w masle :)
Nie zawsze jest tak, ze jesli zaplacisz i to czasem slono, dostajesz produkt
wysokiej jakosci. Niestety przekonalem sie o tym wiele razy i pewnie nie
tylko ja. Ale prawda jest, ze jednak zazwyczaj za dobra jakosc trzeba
zaplacic.
Pewnie gdybym wykupil jakas reklame w odpowiednim magazynie i zrobil troche
marketingowego hallo, zaraz mialbym sporo klientow. W koncu wystarczy zrobic
remont mieszkania, by sie przekonac jak to wyglada w naszej rzeczywistosci.
A tak jak ktos slyszy, ze za darmo to juz od razu stawia kreske. Coz jednak
dzis na pierwszy miejscu jest marteting, a dopiero potem reszta. Zreszta w
przypadku zdjec to, co jednemu moze sie calkiem podobac, dla innego moze byc
zwyklym kiczem. I moim zdaniem jest to calkiem prawidlowe. W koncu
najwazniejsza jest osobista ocena zdjec, a nie opinie innych. To maja byc
"nasze zdjecia slubne", a nie sasiadki z parteru, czy cioci z Niemiec. Tym
bardziej, ze czesto sasiadka prosto w oczy powie, ze zdjecia sa super, a
potem plotkujac z inna powie - do niczego te zdjecia, ktore zrobil im ten
Iksinski. Tak to juz jest czesto z ludzkim charakterem.
Podsumowujac, gdyby ktos byl zainteresowany, zapraszam, wciaz gratis. ;)
---------------------------------------------------
http://www.pbase.com/piotrstankiewicz
Temat: http://kolejac.ovh.org - cudze fotki
O czym Ty piszesz? co do tematu ma wolność (zwłaszcza gdy ktoś na
siłę
próbuje przekonać, ze wolność to synonim "zgoda na kradzież"?
można jednak posunąć sie dalej - czy wizerunek czyjś lub czyjegoś przedmiotu jest jego własnością - pewnie dla wielu tak - ja np. nie chciałbym aby ktoś pstryknął mi fotke na ulicy i publikował ją. Czy wszyscy pytają się np pkpu czy mogąwykonać fotografie ich lokomatywy?
zapewne nie, czy osoba np fotografująca wysiadających ludzi z
pociągu ma zgode wszystkich widocznych na zdjeciu osób na jego
publikowanie?
pewnie to demagogia ale...
| Jesli mam jakieś materiały które nie chcęaby były rozpowszechniane
| - nie publikuje ich.
| Jeśli chce coś sprzedac - sprzedaje po otrzymaniu zapłaty
A jeśli chce by materiały jednoznacznie kojarzyły się z moją osobą to
umieszczam to na stronie przez siebie firmowanej i życzę sobie by żaden
cwaniaczek nie podpieprzył moich prac i nie wywiesił na swojej stronie.
Przecież to proste.
podpieprzył - to wg mnie podpisał jako swoje, przyjeło sie ze na
materiałach umieszcza sie info "copyright....." wtedy wszystko jasne
| Ja osobiście będę bardzo zadowolony jak cos "mojego" co dałem
| sieci:) zobacze gdzies indziej.
| Fotki werzucone na jeden serwer mogą zostaćutracone na wskutek np
| awarii - jeśli beda na wielu - żyć bedą wiecznie
Czyli to wszystko z troski :) Na prawdę myślisz, że autorzy stron
umieszczają jedyne kopie istniejące zdjęć na serwerach i nie robią backupów?
róznie to bywa
| Podobno przepisanie ksiazki to plagiat ale jeśli sie złozy "do kupy'"
| 2 to staje sie to praca naukową
? a to ciekawe... to musi być bardzo nowoczesna uczelnia
Pewnie ma w nazwę z klucza: [region] [ew. prywatna] wyższa szkoła
[humanistyczna/bankowości/zarządzania/ekonomii] ;)
Moja uczelnia raczej nie idzie na taki układ.
powiedział tak jeden z profesorów UJ
PS - nie obrażaj się, ale w ocenie większości to co robisz jest po
prostu złe. W skrócie - są licencje które pozwalają na opisywaną przez
Ciebie wymianę informacji i utworów, np.: GNU Free Documentation
License, CopyLeft albo Creative Commons (narzucająca jednak np. uznanie
autorstwa etc) i wtedy nie ma nic złego w umieszczeniu tych utworów na
swojej stronie. Gdyby autorzy tego chcieli to na pewno zaznaczyliby to
na swoich stronach.
Sam jestem zwolennikiem takich licencji, umieściłem już w necie kilka
rzeczy właśnie tak licencjonowanych, natomiast szanuję zdanie i wolę
innych ludzi.
toż ja właśnie widze że wiele osób czuje sie urażonych - część
autorów wyraziło zgodę na to żeby ich zdjecia wisiały, część
kategoryczny sprzeciw - te usunąłem z wielkim zalem, częśćsię nie
odezwała...... a mi sie po..... mieszało kto sie zgodziła a kto nie
odezwał i dlatego pytam sie w miejscu gdzie MK bywają, czyli tu.
Wiem że spytałem sie po umieszczeniu fotek
Temat: Nowości na Opolszczyźnie i nie tylko.
Oto rezultat łupania w klawisze przez osobę, przedstawiającą się światu jako
| No a ile tych par ma być? Rozkład podany na www pokazuje, że pociąg nie stoi
| po pięć godzin w Krakowie czy Wadowicach, więc jedynym sposobem zwiększenia
| ilości kursów byłoby puszczanie go wcześniej (czyli przed 8 rano albo po
| 20). Tylko kto by nim wtedy jeździł?
Ja nie krytykuje tego, ze rozklad zaklada "tylko" 3 pary, raczej fakt, ze maja
tam byc "az" 3 pary. 3 pary nie uzasadnione wystepujacym, ani smiem
zaryzykowac, nawet potencjalnym popytem!
Nie, no, bez przesady. Potencjalny popyt jest na pewno. Turyści ciągną do
Krakowa, Papież lada chwila zostanie świętym, ciągnąć będą więc też w coraz
większej ilości do Wadowic, Kraków jest jedynym miastem, które ma kolejowe
połączenie lotniska z dworcem PKP, więc taki pociąg "pielgrzymkowy" IMHO
jest potrzebny.
Gdyby PR byly Orlenem czy
Microsoftem, w zaden sposob nie burzylbym sie na taka akcje, ot trzeba
ryzykowac, i moze uda sie przyciagnac nowych ludzi. Ale w sytuacji gdy liczy
sie kazdy grosz, a sama wiara w to, ze pasazerowie masowo skorzystaja z tego
polaczenie, nie wystarczy zeby ich przyciagnac, to IMHO zdecydowanie
niewystarczajace postawy, aby narazac sie na takie ryzyko finansowe i kupowac
nowy pociag i uruchamiac akurat takie polaczenie.
Hm... Dotychczasowa strategia PR była właśnie taka - nie narażamy się na
ryzyko finansowe, tniemy słabe frekwencyjnie pociągi ile wlezie, kasujemy
rzeźnie, skupiamy się tylko na tym, co daje dużo kasy. I absolutnie nie
uruchamiamy nowych połączeń, bo każdy pociąg to deficyt. Do czego ta
strategia doprowadziła - wiemy.
| jednorazowych z informacją, że stosowane są ulgi ustawowe
Owszem, osobna taryfa jest tylko moja dedukcja z informacji o biletach po 11,5
i 18 PLN. Bo gdyby byla zwykla taryfa, to bilet do Wadowic kosztowalby 10,5 PLN
(za 62 km). Tymczasem na stronce masz tylko informacje o oplacie stalej, czyli
nawet bez dywersyfikacji pionowej z racji przejazdu krotszego odcinka, np.
Krakow-Lagiewniki.
Na Sławno - Darłowo też jest (była) taryfa specjalna, co wcale nie oznaczało
niehonorowania biletów okresowych - sam jechałem na sieciówce i mnie nie
wyrzucili z pociągu. 8-)
| No, tym pociągiem, jest nadzieja, przynajmniej będzie ktoś jeździł, w
| przeciwieństwie do wielu innych, niepapieskich, uruchamianych także za nasze
| pieniądze. Cały "skandal", mam takie silne wrażenie, jest tylko dlatego, że
| pociąg nazywa się "papieski" i w związku z tym jest, jak by tu rzec, mało
| neutralny światopoglądowo.
Sama nadzieja to IMHO troche za malo, zeby decydowac sie kilkumilionowy
eksperyment. Ow pociag ktos musi kupic.
Nie przyda się tu, przyda się gdzie indziej.
Newag przeciez nie wyprodukowal go za
free. Ktos musi placic kase na jego serwisowanie, za deficyt wynikly z tych
polaczen. Nie bronie tych setek zwyklych polaczen-muchowozow, ale przynajmniej
dla obslugi tych polaczen nie kupuje sie nowych skladow.
Jak to nie? A szynobusy? Wszystkie są wykorzystywane optymalnie? 8-
A jesli jeszcze te nowe pociagi maja byc niedostepne dla zwyklych podroznych,
to po prostu brak mi slow.
Poza tym jeszcze jedna uwaga: o rewitalizacji rynku kolejowych przewozow
regionalnych lepiej jest IMHO myslec systemowo, calosciowo, a nie poprzez
jednorazowe zrywy i akcje. Niekoniecznie to co ladnie wyglada w telewizorze
czy na fotce MK, przyczyni sie do rzeczywistej poprawy sytuacji kolei.
Jasne. Tylko że to są pobożne życzenia. A rzeczywistość jest taka, że każda
nowa inicjatywa PKP PR, nawet nie do końca przemyślana, cieszy. Mnie
przynajmniej. Wolę nieprzemyślane uruchamianie nowych połączeń, niż ich
nieprzemyślane kasowanie.
Marek A. Salwa
Temat: Nowa strona ...
Wiatm.
Fotografik jesteś zdaje się więc częściowo sam sobie na to pytanie
możesz odpowiedzieć (np. tak szczerze - czy wizualnie Ci się podoba to
co zrobiłeś). Bo technicznie to pierwsza lepsza galeria typu "free"
będzie wygodniejsza - a nawet śmiem twierdzić że dobrze skonfigurowany
Apacz z modułem do indeksowania obrazków lepiej sobie z tym poradzi.
Wizualnie mi sie podoba , jakby sie niepodobało , to bym niepokazywał ,
tylko kombinował dalej . Miała być prosta i czytelna , bez zbędnych
fajerwerków ( choć kilka rzeczy zostanie zmienione , jak się naumiem ) .
Jasne że można bylo wziąść pierwszą lepszą darmową galerię , ale chcialem
robić to sam , tak dla sportu .
Co to jest Apacz ?
Informacyjna wartość tego czegoś jest praktycznie żadna. Nie mam pojęcia
czy to co widzę (a widzę fotki jakości mniej więcej jak ze średniej
klasy komórki) to zbiór zdjęć młodego artysty czy może wybór najlepszych
prac odchodzącego na emeryturę...
Ekhm , no to masz niezły telefon ... który potrafi np. korygowac
perspektywę budynkom na zdjęciach ;)
Nie wiem dosłownie nic. Nie wiem kim
jesteś.
A ma to jakieś zanaczenie ??? ile mam lat i co mnie interesuje poza
fotografia ??
Nie wiem czym się zajmujesz. Nie wiem czy mogę zlecić Ci
wykonanie zdjęć wnętrza balu "Pod Zdechłym Psem" do nowej strony
internetowej owego baru, porozmawiać o zrobieniu fotoreportażu z wyprawy
znanego podróżnika Hieronima Kupścia na biegun wschodni, zaproponować
zorganizowanie wystawy Twoich prac w miejscowej galerii sztuki czy wpaść
żebyś mi zrobił zdjęcie do dowodu. Dobrze że przynajmniej tę Warszawę
zamieściłeś, czyli pierwsza i ostatnia możliwość odpada :)
??? obejżyj zdjecia jeszcze raz , zadaj sobie jedno , zajebiście ,ale to
zajebiście proste pytanie :) czy chciałbyś takie zdjecia obejżeć jako
reportaż z "baru po psem" ? jeśli tak to dzwonisz , jeśli nie , szukasz
dalej .
Po prostu: brak treści. A _strona_ ma to do siebie, iż taką treść
zawiera.
To jest strona , która prezentuje moje portfolio , i to jest jej treść . a
nie to jak wyglądam i jakie jest moje hobby
Jeśli natomiast chciałeś tylko zamieścić galerię swoich prac... no cóż,
przy tej jakości wrażenia artystyczne są raczej nikłe.
Dlaczego ? zdjecia są za małe ? zły layout ? wiem że przydały by sie opisy
do zdjęć , włąśnie nad tym pracuję .
Myślę że się nie obraziłeś?
Nie za konstruktywna krytykę baaardzo żadko się obrażam :) , choć w kilku
miejscach polemizuję .
Druga sprawa:
Nie wiem jak żeś to zrobił, ale nawigacja z klawiatury jest absolutnie
niemożliwa. Wyjaśnisz mi jaki miałeś w tym cel?
Hmm, szczerze mówiąc ( pisząc ) niewiedziałem że tak się robi , niebardzo
też umiem , a sam tego nigdy nieużywałem. Więc , nie wapdło mi to do głowy
.
pozdrawaim i dzięki .
Rafalski
Temat: Nowości na Opolszczyźnie i nie tylko.
No a ile tych par ma być? Rozkład podany na www pokazuje, że pociąg nie stoi
po pięć godzin w Krakowie czy Wadowicach, więc jedynym sposobem zwiększenia
ilości kursów byłoby puszczanie go wcześniej (czyli przed 8 rano albo po
20). Tylko kto by nim wtedy jeździł?
Ja nie krytykuje tego, ze rozklad zaklada "tylko" 3 pary, raczej fakt, ze maja
tam byc "az" 3 pary. 3 pary nie uzasadnione wystepujacym, ani smiem
zaryzykowac, nawet potencjalnym popytem! Gdyby PR byly Orlenem czy
Microsoftem, w zaden sposob nie burzylbym sie na taka akcje, ot trzeba
ryzykowac, i moze uda sie przyciagnac nowych ludzi. Ale w sytuacji gdy liczy
sie kazdy grosz, a sama wiara w to, ze pasazerowie masowo skorzystaja z tego
polaczenie, nie wystarczy zeby ich przyciagnac, to IMHO zdecydowanie
niewystarczajace postawy, aby narazac sie na takie ryzyko finansowe i kupowac
nowy pociag i uruchamiac akurat takie polaczenie.
| cza bedzie miec osobny
| bilet! Przejazd w ramach taryfy ogolnokrajowej czy nawet na miesiecznych
nie
| wchodzi w gre!
jednorazowych z informacją, że stosowane są ulgi ustawowe
Owszem, osobna taryfa jest tylko moja dedukcja z informacji o biletach po 11,5
i 18 PLN. Bo gdyby byla zwykla taryfa, to bilet do Wadowic kosztowalby 10,5 PLN
(za 62 km). Tymczasem na stronce masz tylko informacje o oplacie stalej, czyli
nawet bez dywersyfikacji pionowej z racji przejazdu krotszego odcinka, np.
Krakow-Lagiewniki.
| Skandal^2!
No poki co wydaje sie, ze nie ma podstaw aby uwazac ianczej na podstawie
materialu zrodlowego na www.
| I to wszystko za nasze pieniadze...;-(
No, tym pociągiem, jest nadzieja, przynajmniej będzie ktoś jeździł, w
przeciwieństwie do wielu innych, niepapieskich, uruchamianych także za nasze
pieniądze. Cały "skandal", mam takie silne wrażenie, jest tylko dlatego, że
pociąg nazywa się "papieski" i w związku z tym jest, jak by tu rzec, mało
neutralny światopoglądowo.
Sama nadzieja to IMHO troche za malo, zeby decydowac sie kilkumilionowy
eksperyment. Ow pociag ktos musi kupic. Newag przeciez nie wyprodukowal go za
free. Ktos musi placic kase na jego serwisowanie, za deficyt wynikly z tych
polaczen. Nie bronie tych setek zwyklych polaczen-muchowozow, ale przynajmniej
dla obslugi tych polaczen nie kupuje sie nowych skladow.
A jesli jeszcze te nowe pociagi maja byc niedostepne dla zwyklych podroznych,
to po prostu brak mi slow.
Poza tym jeszcze jedna uwaga: o rewitalizacji rynku kolejowych przewozow
regionalnych lepiej jest IMHO myslec systemowo, calosciowo, a nie poprzez
jednorazowe zrywy i akcje. Niekoniecznie to co ladnie wyglada w telewizorze
czy na fotce MK, przyczyni sie do rzeczywistej poprawy sytuacji kolei.
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 122 wypowiedzi • 1, 2