Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum Wideo
Temat: DEBATA kandydatów na burmistrzów
Stowarzyszenie Radzymińskie Forum jako organizartor Debaty serdescznie paragnier
podziękować wszystkim mieszkańcom Baszego miasta za tak liczy udział w
spotkaniu. Mimo złej pogody na debatę przyszło dwieście (200) osób ( dane
szacunkowe w oparciu o wypowiedzi różnych osób....dgzy spokojnie przeanalizujemy
przebiek debaty postaramy się sprecyzować ile osób faktycznie wzięło udział w
debacie)
Debata była nagrywana i w najbliższym czasie postaramy się zamieścić
sprawozdanie z jej przebiegu w postaci nagrania wideo i formie dziwiękowej.
W debacie nie wzięła udziału jedynie Pani Hanna Karpińska.
My jako organizator mamy nadzieję że udało Nam sie przeprowadzić debatę w sposób
bezstronny i obiektywny(docierające do nas głosy wstazują że tak właśnie było)
Oboje kandydatów podziękowało nam za obiektywne i profesjonalne przeprowadzenie
spotkania
Z pozdrowieniami
Członkowie spowarzyszenia )
Temat: A się pochwalę...
jocelyne napisała:
> Paprotko, po prostu był z okazji pierwszego kwietnia ;-) Wszyscy dobrze wiemy,
> że najwspanialsza moderatorka z forum Chełma to Diva Puella :)
Sic omnibus nobis videtur. ;-)
> Ps. Ja też jestem finalistką tejże olimpiady. A się pochwalę... ;-)
Gratulor ex intime corde! :-)
PS. Po małej kwerendzie internetowej rozumiem już, skąd brak recenzji z
pokazu "Proboszcza Majdanka" w "Czarnieckim" 26 stycznia.
Okręgowy etap olimpiady...
UWAGA! W "gregoriański" Wielki Piątek (14.IV) o 16.00 film będzie wyświetlany
w TVP 1. Nie przegapcie, Forumowicze - a jeśli idziecie wtedy do kościoła,
nastawcie "time recorder" w domowym wideo (o ile macie). Warto!
Temat: Wakacje na wybrzeżu rumuńskim-ktoś był?
a ja tak miło wspominam nasze wypady studenckie do Costinesti ,z rodzicami
spędzałam czas w Euforie nord w hotelu,a już po powrocie do kraju był rok chyba
1994 pojechaliśmy z rodzicami juz jako zwykli turyści pojechaliśmy do Euforie
nord z moimi rumuńskimi znajomymi mieszkaliśmy w małym domku ulepionym z gliny
,żart cegła jest wyrabiana z gliny takie bloki ,suszy sie na słońcu i służy jako
materiał budowlany ,chyba nie pokręciłam ,jestem tylko muzykiem hihihi
nie mam pojęcia jak jest obecnie próbowałam namówić męża na wypad,ale dla mnie
to byłaby podróż sentymentalna a on by się denerwował.
W pewnym stopniu zasymilowałam się z rumunami tam będąc i na wiele spraw patrzę
innymi oczami
pozostały nagrania wideo
chyba dużo nie na temat ,ale odkryłam to forum wczoraj
Temat: Prehistoria
Prehistoria
Zainspirowany watkiem historycznym siegnalem pamiecia w przeszlosc.
Otoz daaaaaawno temu, jeszcze w ubieglym wieku, powstala strona poswiecona
tworczosci Pani Joanny. Strona ta powstala w, o ile dobrze pamietam, 1997
roku. Rozwijala sie preznie przez kilka lat. Oferowala, miedzy innymi, dzial
"Wywiady", gdzie zgromadzono okolo 20-tu wywiadow (pisemne, dzwiekowe i
wideo), bibliografie, cytaty, liste przebojow (wygralo "Wszystko czerwone",
forum, ksiege gosci i kilka innych. Niestety, nowe tysiaclecie przynioslo
upadek. Zaczelo sie (chyba) od klopotow z serwerem. Te klopoty zostaly
przezwyciezone, ale strona zapadla w letarg w 2003 roku. Czesc dzialow zostala
zawieszona, reszte mozna ogladac (strona bowiem dalej istnieje). Nie wiem, co
sie stalo z bywalcami - zalozycielem? Piotrem, Atena, Atunia, Arturem. Moze sa
tutaj? Jesli tak, odezwijcie sie. Aha, cos mi sie przypomnialo. Pamietacie
klopot Guruy zwiazany z kradzieza Jej samochodu i oferta Volvo? Oferta
przeszla przez ta strone.
No i (wreszcie) najwazniejsze. Adres. Gotowi?
www.chmielewska.art.pl
Przyjemnego czytania, sluchania i ogladania
zyczy
Woloduch
Temat: jak zgrać film z kamery na komputer?
karta TV, to najgorsze z możliwych rozwiązań! O wiele lepsze efekty daje zwykła
karta graficzna z wejściem wideo (VIVO- wideo IN, wideo OUT), np. ATI radeon.
więcej informacji na forum www.filmowiec.pl
Temat: Nowe forum: Audio-wideo!
Nowe forum: Audio-wideo!
Zapraszamy do dyskusji o sprzecie audio-wideo:
www2.gazeta.pl/forum/790620,30353,790602.html?&f=518
(na stronie glownej kategoria Czas Wolny)
Temat: Korona nie pojedzie na Legię?!
Korona Cała Prawda Zobacz Wideo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=90&w=77546754&a=77563586
Temat: Imprezy, Mp3, Sety, Wideo z Imprez
Imprezy, Mp3, Sety, Wideo z Imprez
Zapraszam wszyskich na forum poświęcone imprezą i takim tam bardzo dużo setów, Mp3, Wideo jest tez dużo innformacji o imprezach w
radomiu i nietylko :) Zapraszam serdecznie www.electroforum.glt.pl
Temat: KTO MI POŻYCZY KAMERĘ VIDEO NA URLOP
KTO MI POŻYCZY KAMERĘ VIDEO NA URLOP
Na początku sierpnia wyjeżdżam na urlop za granicę na ok.2 tygodnie.Wyjazd
chciał bym uwiecznić na wideo lecz nie mam kamery.Czy może mi ktoś pomóc?
Proszę o kontakt na adres kontener7@interia.pl lub wiadomość na tym forum.
Temat: Jak z kasety VHS lub "innej" nagrac film na DVD?
Jak z kasety VHS lub "innej" nagrac film na DVD?
Nie wiem czy trafilam na dobre forum... ale trudno...
W ogole czy mozna, a jesli tak, to jak z kasety wideo lub kasety "z kamery"
przegrac film na plyte?
Pomocy!
Temat: Moderatora tu trzeba?
Nie jest tak źle...
Popatrzcie dla porównania na przykład na forum "Audio wideo" lub "Dom - budowa
i remont"...
Tam to są trolle i spamerzy że hej!
Temat: nokia 6600 i mp4
mp4 jest to format wideo
może zapytaj na forum komputery
Temat: Żadnej relacjiz audio-show ?
Nie był tam reprezentowany sprzęt właściwy dla obecnego targetu forum Audio-
wideo :(
Temat: do lokokoko kiki i innych dzieciakow
do lokokoko kiki i innych dzieciakow
zrobcie sobie forum wojna z loko...
i tam sobie walczcie....
od dzis wszystkie tematy nie zwiazane audio-wideo a jedynie glupia dziecinna
walka bede kierowal do skasowania...
Temat: juz jest
Jeśli chodzi Ci o ptasią grypę to jest to powód do dumy, zadowolenia czy
zazdrości? A w ogóle to jest to temat na forum audio-wideo?
Temat: USG z nagraniem w Łodzi
USG z nagraniem w Łodzi
zaptyam może na tym forum. Kto wie gdzie można nagrać na kasetę wideo USG
ciąży w Łodzi ewentualnie w Pabianicach??Ile to kosztuje i kiedy?
Temat: Moja skrzynka w @gazeta.pl sie "przelala"...
Moja skrzynka w @gazeta.pl sie "przelala"...
z powodu zgloszen dotyczacych uczestnictwa w forum 40 plus,ktore zalozylem.
Ale to moja wina.
Myslalem ze jak forum bedzie "ukryte" to nikt go nie znajdzie.Jednak okazalo
sie ze przed tutejszymi "dedektywami" nic sie nie da ukryc.
Moze i lepiej.
Nasz Guru posadzil mnie juz tradycyjnie o rozne niecnosci takie jak probe
rozbicia forum,plagiat i tym podobne rzeczy w watku "Bez niedomowien".
Jak zwykle sie pospieszyl z wyciaganiem wnioskow.
40plus to nie jest zadne forum mimo ze sie tak nazywa.
Nie ma tam nic ciekawego.To tylko testy roznych skryptow i innych cudow.
Zalozylem to w czysto technicznych celach .Zaproponowalem pewna
wspolprace portalowi gazety,ale do tej pory nie raczyli nawet odpowiedziec.
O co mi chodzi?
Mysle ze moglo by powstac forum z prawdziwego zdarzenia tzn.wykorzystujace
wszystkie mozliwosci jakie daje dzisiaj internet:
pisanie roznymi rodzajami pism,zamieszczanie besposrednio do postow
zdjec,rysunkow,kartek z zyczeniami,animacji i wszystkiego na co ma sie ochote.
Jako ze forum i strona www stanowily by jedna calosc,mozliwe by bylo legalne
sciaganie roznych uzytecznych programow,muzyki,roznych dokumentow formularzy
itp. oraz wysylanie SMS'ow,wysylanie postow przez komorki i ...
Nikt nie bylby ograniczony pojemnoscia skrzynek pocztowych jezeli chodzi
o zalaczniki.
Planuje ze kazdy moglby dostac do dyspozycji ca.50MB.
Istniala by mozliwosc kozystania z bezplatnych rozmow przez internet,uzywania
kamer internetowych i uczestnictwa w forumowych konferencjach wideo,bezplatne
porady adwokackie,techniczne,lekarskie itp.
Mozliwosci sa wprost nieograniczone.
Portal gazety sie do tego absolutnie nie nadaje i to nie tylko z powodu braku
checi na ewentualna wspolprace ale przede wszystkim ze wzgledow technicznych:
jest przestarzaly i za wolny.Chyba nie ma tu nikogo kto nie mial do tej pory
problemow z logowaniem czy wejsciem na forum,obojetnie skad pisze.
Mam do dyspozycji kilka szybkich serwerow firmowych,mozna by wiec spokojnie
opuscic portal gazety.
Temat: ja jeszcze żyję....
No masz ci los.
Ledwie się człowiek ujawni, to już Ekspert karę mu zadaje, by co najmniej 20
wątków nadrobić i to jeszcze z polotem, i to biorąc pod uwagę, że w każdej
dostępnej w kawiarence klawiaturze kiepsko działa przynajmniej jeden klawisz +
obligatoryjnie "alt", więc trzeba pisac po kilka razy a potem jeszcze poprawiać.
I tak zawsze się coś przeoczy - ot, np. w moim poprzednim wpisie znalazło się
zdanie "o mao nie zwiał mi autobus". Ludzie!!!! Mao napisałam MAŁĄ literą!!!!!
W świetlanych czasach chińskiego dobrobytu taka nieuwaga równała się wyrokowi
śmierci. A ja tak sama z siebie. Jeszcze mi dreszcze chodzą po różnych
częściach ciała! Chyba że to nie dreszcze tylko mnie coś oblazło w pracy i nie
zdążyłam się otrzepać.
Jaszczureczko!
Z forum Zwierzęta zwiałam dawno temu raczej z braku czasu niż z innych
przyczyn, ale wygląda na to, że dobrze zrobiłam. Nie wiem jak się teraz loguje
Andy - swoją drogą ciekawe jak się chowa jego Sheltie, ale pisz do mnie śmiało
na priva - pi.asia@poczta.fm - jak znajdę jego adres to Ci podeślę.
Qubraq - wykonanie rzeczy tak trudnej jak odczytanie greckiego pi w oryginale
udało mi się wyłącznie dzięki Twojej rewelacyjnej instrukcji JAK SIĘ TO ROBI.
Dziękuję!
Cała reszta - wczoraj oglądałam na wideo film "To właśnie miłość". I nie mogłam
się oprzeć wrażeniu, że temu filmowi pasowałby tytuł "To właśnie forum Ogród".
Kto jeszcze nie widział tej wspaniałej komedii romantycznej z Hugh Grantm,
Liamem Neesonem, Emmą Thompson - niech koniecznie zobaczy. Zwłaszcza jak jest
mu smutno i dopada go depresja jesienna. Ważne - świetnie się ogląda z
przyjaciółmi albo Zdecydowanie Lepszą Połową i grzańcem w dłoni - sprawdziłam.
Ostatecznie może być herbata.
I już mi się czas kończy, pora wyłazić z kafejki, do domu, na obiad. A tu tak
fajnie...... tak miło i przytulnie..... i tyle ciepła wokół...
TO WŁAŚNIE FORUM OGRÓD.
Temat: Pytanie do locoloco
witam
albo jesteś z komisjii śledczej - albo jesteś tym co napisałem
Masz coś - zapraszam . Do firmy - lub na szkolenia u importerów / bo Cię tam
nie widziałem/.
Kończę watki - na audio-wideo z Tobą .
Mozesz pisać co Ci Dusza zapragnie , odgrzewać je 1000 razy.
POCZYTAŁEM TWOJE WYPOWIEDZI W SPRAWIE AudioVideo
Nieznalazłam - Żadnej .
Twój poziom -dotyczy wyłącznie manii prześladowczej.
Wiec zaloguj sie na innym forum.
i pisz, pisz, pisz, pisz, pisz ..............
Co do merytorycznych odpowiedzi- zapraszam na pokazy .
To nie takie trudne.
Dane masz - sprawdzimy Twoją wiedzę.
Tylko badź w towarzystwie kilku osób - żeby nie było mozliwości pisania
głupot /które cechują Twoje wypowiedzi/.
A teraz test na temat , który pomoze członkom forum w wyborze sprzetu,
tu nasza polemika znacznie podniesie poziom :
Jak dobrać odpowiednio sprzet do oczekiwań kupujacego ?
Jak - wyglada kompensacja - w przypadku matrycy Sharpa?
Jakie dobrać wielkość sprzetu i czym sie kierować ?
Jak przeprowadzić test plazm i LCD ?
W jaki sposób rzetelny zaprezentować 3-4 telewizory obok siebie ?
/ sposób połączeń - jakiej firmy ?
Jak ocenić przydatność LCDi Plazmy do współpracy z komputerem?
Która rozdzielczość pozwala korzystać ze współpracy z grami ?
Czy rozdzielczość natywna - wychodzi w każdej matrycy LCD ?
Czy LCD - wszystkich firm nadaja się jako monitor ?
Czy plazma podstawowej rozdzielczości- 856 dobrze współpracuje z HDTV i jakie
tunery i dvd do tego systemu polecasz?
Wymień najwiekszych producentów matryc LCD i PDP - na świecie .
Jak uruchomić Tuner satelitarny w LCD / Twin sat/
Jak wygląda obecnie dostepność CRT ?
Które firmy światowe produkują modele i jakie?
Jaka firma ma najwiekszy udział w sprzedaży ?
to na początek - nich inni maja coś z naszej polemiki i Twojej wiedzy.
Tylko proszę -na temat / bo to portal audio-video/
pozdrawiam
Temat: Od czego zależy jakość?
Przeczytałem tą dyskusję i choć nie chcę pisać o kablach bezpośrednio, to
jednak pragnę dorzucić swoje 3 grosze.
Facet przedstawiający się jako STEREOPHILE a czasem jako POLONUS ma swoje
pasje. Znalazł forum, które w jakiś tam sposób tę jego pasję odzwierciedla i
postanowił podyskutować. Robi to językiem zawierającym wiele fachowych zwrotów,
czego nie odbieram jako chęci popisania się poniewaź to co pisze najlepiej
pisać właśnie takim językiem. Ja POPIERAM STEREOPHILE'a za jego argumenty,
które uważam za rzeczowe. Stereophile pisze, że kable mają wpływ na jakość
dźwieku w systemach wysokiej klasy, czego doświadczył empirycznie. Jego
przeciwnicy są zdania przeciwnego. Ich argumentem jest albo powoływanie się na
jakieś artykuły w pismach (w necie), albo po prostu twierdzą, że mają rację bo
mają. Nikt nie napisał natomiast,że Stereophile pisze bzdury, bo piszący
osobiście testował się na sprzęcie (takim a takim) i żadnej różnicy nie odczuł.
Ja też takiego testu nie przechodziłem i nie zamierzam, bowiem i tak nie stać
mnie na sprzęt na którym takie testy mają sens. Zgadzam się natomiast, że być
może kabelek za 50$ i za 1000$ "brzmi" identycznie na np. seryjnym sprzęcie
Yamachy, Technicsa, itp. dostępnym w naszych salonach muzycznych. Ale nie o
takim sprzęcie pisze - jak zrozumiałem - Stereophile.
Problem wpływu kabli na jakość dżwięku rozwiązałbym więc tak: - Dla większości
ludzi kable nie mają znaczenia, ponieważ nie dysponują oni innymi komponentami
o takiej jakości, przy której jakość kabla zaczyna to znaczenie mieć.
Pozdrawiam
amis
P.S.
Forum audio - wideo powstało stosunkowo niedawno. Czy nie lepiej aby tutaj nie
obrzucać się inwektywami? Dyskutować o problemach a nie o biorących udział w
dyskusji?
Temat: Plac manewrowy??? STRZEŻCIE SIĘ!!!
masz duzo racji
i niepotrzebnie skupiłem się na rękoczynach i bagatelizuję rower
(pomimo "osobistych" doświadczeń - uszkodzeń oka przez..skateboardowca
i zgadzam się, ze ochrona powinna reagować, zgadzam się, ze czekanie
na "organa" bywa długie i denerwujące
nie zgadzam się, ze sprawa jest niewarta upierdliwości
mi zagrażał pies bezsmyczowy -teraz gania na smyczy -warto się wysilić
bo "młody człowik" jest modyfikowalny
zapewne bagatelizuje rower barzdiej niż ja
wiemy ze zaglada(ł?) na forum, wie ze sa zapisy wideo, wie ze zarówno
prowadzenie samochodu jak i jego udostepnianie osobie bez uprawnień jest
zagrożone karą więzienia . jak nie wie - to się właśnie dowiedział, ze dotyczy
to też terenu ZZ.
Gdyby nie powodowało to powaznego wzrostu zagrożenia to penwie nikt nie miałby
nic przeciwko , a w kazdym razie nie podjąłby działań.
Teraz może się spodziwać, ze jest wystarczająco wiele osób ktorym to
przeszkadza, którzy czją się zagrozeni. Nieracjonalne jest liczyć że będą na to
patrzeć przez palce w dalszym ciągu.
Tyle , ze musi być to poparte nie tylko deklaracjami ale równiez skutecznym
działaniem -chociazby wezwaniem Policji. Ideałem byłoby gdyby to zrobiła
ochrona ale nie liczmy na to.
Jeśli ztego wątku chlopie i jego rodzice wyciagną wniosek, że pomimo narzekan
nikt nie podejmie działań prawnych to będzie najgorsze co się może wydarzyć.
Tzn moim zdaniem lepiej byłoby gdyby temat się nie pojawił niż pojawił się bez
konsekwencji.
Oczywiście najlepiej gdyby watek był wystarczajacym ostrzezeniem, ale jeśli nie
wystarczy forum to zachęcam do konsekwencji
Bełkotliwie napisane ale chyba mniej więcej wiadomo o co mi chodzi
Temat: Komputr
Komputerowe Wyznania Doświadczonej TWA-czki
Przez całe lata kształcenia komputer był dla mnie mniejszą lub większą
abstrakcją. W połowie lat 80-tych pierwszy konkret pt. Atari, którym bawił się
ojciec, mnie to w ogóle nie rajcowało. Po studiach, jako przykładna asystentka
na UJ brałam udział w kursach obsługi komputera, głównie dlatego, że
zaciągnęła mnie tam przyjaciółka. Później dłuuuugo nic (dziecko, wyjazd za
granicę i drugie dziecko) Pierwszego Peceta kupiliśmy na początku lat 90-tych i
przez parę lat był wyłącznie naszą bardziej zaawansowaną maszyną do pisania,
niezbędną dla męża z racji zawodu i prowadzonych badań naukowych, a dla mnie -
z powodu studiów nr dwa. Oprogramowanie podstawowe, nikt z nas nigdy nie
potrzebował czegoś więcej niż word i excell... Dopóki nie podrosły Zaby :)
Do sieci podłączyliśmy się dopiero w 1999 i dopiero wtedy naprawdę odkryłam
zalety kompa! Nagle mogłam mejlować do rozrzuconych po świecie przyjaciół! I
nie musiałam czekać na odpowiedź tygodniami!
Ale dopiero mniej więcej dwa lata temu zaczęłam korzystać z innych
dobrodziejstw internetu - jak wyszukiwanie informacji, słuchanie muzyki (o
ściąganie takowej zadbały córki - moje nieocenione nauczycielki i konsultantki
jeżeli chodzi o problemy z obsługą programów różnych), obróbka zdjęć i takie
tam.
Forum odkryte chyba 1.5 roku temu, głównie jako źródło informacji w sprawach
wydawniczo-tłumaczeniowych, później FK a od wiosny TWA... I wsiąknęłam!
Dziewczyny (=córki) śmieją się ze mnie, że jestem już na stałe uzależniona...
W pracy skomputeryzowane jest i przesyłanie zleceń i skierowań i w zasadzie
wszystko, łącznie z dokumentacją lekarsko-pielęgniarską.
Bez komputera nie jestem sobie w stanie wyobrazić swojego życia. Bez TV owszem,
latami nawet nie posiadaliśmy takowego, przeskoczyliśmy etap wideo (do tej pory
koleżanki tutejsze dziwą się jak udało się nam wychować dzieci bez wideo) i od
razu (?) kupiliśmy DVD. Ale dopiero rok temu...
Beata bez bólu przechodząca rewolucję komputerowo-internetową
Temat: prawda i interesy
hansgrubber napisał:
> 1. Willenberg jest niekonsekwentny - porownanie dwoch wywiadow z
aq
> dowodzi tego - ale mi jego zyciorys imponuje, musialbym
precyzyjniej
> postudiowac co mowi by zdobyc sie na ocene. Mysle ze nazywajac go
> klamca przesadzasz.
Nie Hansie, nie przesadzam , czytalam troszke wiecej.Jezeli
imponuje, Ci to, ze przezyl bo wyslugiwal sie Niemcom , to moje
gratulacje .
Jezeli ktos w jednej wersji podaje, pisze z pamieci, ze dostal 20
zlotych, ze ktos kupil mu bilet itd...
a w drugiej, ze jedynie chlop przyniosl mu jedynie lyzeczke jodyny
to klamstwo.
Z tym, ze strzelano do niego na barykadzie, to tez klamstwo,
poogladaj sobie wideo, ktore pôwklejal na aqua, abstrakt w moim
watku o pokoleniu.
Zobacz co sie dzialo w czasie powstania, to niemozliwe...
2. Przesadzili takze ci ktorzy obrzucili Cie wyzwiskami na aq - ale
> na to najlepsza odpowiedza jest radykalnie odmienny styl. Aq to
> przedziwne forum do ktorego stracilem ostatnio serce.
Ja tez stracilam, ale wierz mi kiedys bylotowspaniale forum,
wizytowka GW, pisali wspaniali ludzie, pisali przepieknie, ja tak
nie umiem, ale z przyjemnoscia czytalam, i dzieki Nim duzo sie
dowiedzialam.Jak widzisz mam przyjaciol do dzis.
Mam temperament, czasami wybucham.
> 3. Trudno mi oceniac narracje pani Kurek bez lektury ale to co
jest
> przytoczone brzmi dosyc absurdalnie.
Wiesz gdy ja przeczytalam to tez bylam zszokowana, Ty jezeli chcesz
moze sz kupic ksiazke, ja bede musiala zamowic, to troche potrwa.
Ale z tego co tak szybciutko przeczytalam toona miala dostep do
materialow, gdyby nie pisala prawdy, czekaly by ja bardzo kosztowne
procesy....
Kazdy autor na zakonczenie ksiazki historycznej podaje zrodla na
jakich sie opieral,wiec klamac nie moze...
Och w zyciu nie pisalam takich tasiemcowych tekstow
Temat: Kinomaniaku
[ ]
Czesc Kvinna,
rzadko niestety ostatnio ogladam to co probowalem narysowac w temacie, czyli
ekran kinowy. Dlatego zagladnalem tutaj raczej dlatego, ze mi sie Kvinno
zazielenilas ;D na liscie postow FP.
Masz racje Forum Kino jest nudne jak flaki z olejem. Ile razy mozna brac udzial
w plebiscycie na najladniejsza aktorke wszechczasow?
Obecnie jestem raczej filmomaniakiem. Dzialajacy w moim miescie DKF pokazuje
filmy dostepne juz na wideo, DVD i innych nosnikach.
Dystans geograficzny, jaki dzieli mnie od kin z nieco ambitniejszym repertuarem
nie jest jakis zatrwazajacym, ale bez samochodu nikt by sie nie podjal raczej
walki w tym temacie.
Poza tym czas, czas, i jeszcze raz czas. Przeprosilem sie ostatnio z ksiazkami,
ktore odstawilem, bo zajalem sie praca i zyciem, jako takim.
Dlatego znow zazdroszcze czegos Tobie, tym razem mozliwosci lazenia do kina.
Ale to sie zmieni za jakis czas, o czym jestem mocno przekonany.
Widzialas "Kansas City" Roberta Altmana?
Ivek
PS. ja osobiscie jeffa bridgesa najbardziej lubie za "big lebowski" i to nie
tylko dlatego, ze lezal jak go pan bog stworzyl obok Julianne Moore (miuuuuuut).
ostatnio niezle zagral wg mnie w k-pax, chociaz Kevin Spacy czesto go swoja gra
przeslanial.
'No fear' widzialem, a jakze, wiesz nie odpuszczam takim kaskom.
Jak pisalismy o crashu to calkiem zapomnialem, ze mnie pajak zaintrygowal i bede
chcial go zobaczyc wkrotce.
PSII. Jesli chodzi natomiast o muzyke z korzeniami w latach dwudziestych to tym
razem zagadka dla Ciebie co wczoraj ogladalem?
pop squish six A-aa Cicero Liebschietz
Odpowiedzi prosimy udzielac na forum wylacznie na kartkach pocztowych.
Temat: dvd, vhs?
Do wszystkich zainteresowanych NX na DVD
Nie jest to jeszcze radosna wiadomosc ze wszystko juz gotowe, wszak pozostaly
jeszcze 4 odcinki. Pisze jednak teraz, bo nie mam pojecia jak aktywne bedzie to
forum po zakonczeniu emisji, a potrzebuje z Wami kontaktu jesli cala sprawa ma
byc kontynuowana. Wczoraj padl mi dysk, na ktorym mialem obrabiany material
wideo. 90% plyt DVD na ktore nagrywalem z telewizji wciaz trzymam w oryginalnej
postaci, ale caly import do komputera i dalsza obrobke musze zaczac od
poczatku. Dane z uszkodzonego dysku probuje od wczoraj odzyskac, niestety sa
niespojne (zawartosc czesc odzyskanych plikow jest podmieniona na smieciuchy).
Zaczalem nagrywac z zamiarem ewentualnego zatrzymania tego serialu
do domowego archiwum, ale potem nieopatrznie odezwalem sie na tym
forum z propozycja. Spodziewalem sie zainteresowania, ale nie
takiej powodzi maili. No i zaczalem odczuwac brzemie odpowiedzialnosci.
Tymczasem przy 110 odcinkach do nagrania wpadki musza byc - a to dekoder
ustawiony na inny kanal, a to plytka w nagrywarce nie zmieniona na zapisywalna,
a to swiatelko wylaczyli... Szacuje, ze razem z tym co prawdopodobnie stracilem
w wyniku wczorajszego crashu moze mi brakowac z 10 odcinkow. I tu apel do Was:
sciagacie z roznych miejsc, ktos z Was lub kilka osob z pewnoscia ma te pare,
ktore uzupelniwszy w przygotowywanym przeze mnie "wydaniu" tworza calosc.
Odezwijcie sie do mnie prosze na maila kto z zainteresowanych kompletem ma
ktores odcinki, ja do przyszlego tygodnia mam nadzieje wiedziec juz na 100% co
jeszcze mam a czego nie odzyskalem. To tylko kolka odcinkow, ale jesli ze
wszystkim trafimy, to jest szansa na podniesienie jakosci tego unikatowego
wydania ;-)
Pozdrawiam wszystkich...
Temat: NOWY watek o VI L.O.
Witam wszystkich, witaj kalisiu, hansie i macku.
Ze tez tak pozno odkrylem to forum!!!
Pamietacie jeszcze prezesa? W odpowiedzi na mackowy apel:
> no nie dajmy zginac naszemy wspanialemu watkowi na forum wyborczej. napiszcie
> cos ludziki co u was slychac!!
oswiadczam, ze jeszcze zyje. Malo tego, mam sie dobrze jak za starych czasow a
moze i lepiej. Wloski scialem choc dalej mam rozwichrzone a zarost bardziej
meski...:-))) A kalisia tylko o hiszpana pyta, no, no.
> jak tam sesja wam poszla?
normalne, ze 5 i 4 same :-)
> jak w zyciu sie uklada? co teraz robicie? co jecie? no odezwijcie sie,
ok? ;)))
Jakby kto nie wiedzial to rezyduje w bialymstoku na biologii (juz niedlugo) i
zadowolony jestem bardzo. Udzielam sie dalej tyle, ze teraz Kole Naukowym
Biologow. Szlajam sie po bagnach, czasem roznych krajach a ostatnio po
studenckich konferencjach. BTW: bede 9-10 maja w olsztynie na miedzynarodowej -
dajcie znac jesli ktos sie tam wybiera. Mozna mnie wieczorami spotkac w
Odeonie, oczywiscie nie codziennie ale czesto zagladam.
Mam teraz siostre w I klasie - zeby bylo malo to tez u p. Desperat i jak z nia
rozmawiam to mi sie wszystko przypomina i ... sciska... Wiecie, ze niebawem
maja wybory Pary Krolewskiej?! Tez ubolewam nad kanciapa - spedzalismy tam
wiecej czasu niz na lekcjach - pamietacie?
Ostatnio znalazlem kasete wideo ktora kreciles z malym hansie - kajarzysz? Z
przygotowania do wyborow pary krolewskiej. Tego sie nie da opisac ale wiecie co
czulem. Zeby podtrzymac ten watek (brawa dla kaliny :) proponuje krotkie ale ze
smaczkiem wspominki. Pamietasz hansie jak nam sie forma do Zygmusiow kurczyla z
dnia na dzien i Zygmusie byly malutkie? A jeszcze kupilismy gips tynkowy -
bardzo kruchy, hi, hi.
Odzywajcie sie a i ja bede sie odzywal.
August King!
prezes
Temat: kaan..
> a nie osoba ,która
> korzysta z tych wzorów i je ściąga dla potrzeb własnych.
Moim zdaniem masz rację
Jeśli już, to dałoby się to podciągnąć chyba tylko pod paserstwo
Nie jestem tylko pewna, czy nie dotyczy to wyłącznie programów komputerowych (są one objęte ostrzejszymi przepisami i nie dotyczy ich pojęcie użytku dozwolonego).
Znalazłam takie coś:
"W doktrynie nie tylko polskiej, ale także zagranicznej, utorowały sobie drogę dwie koncepcje – pierwsza z nich zakłada, że dozwolony użytek pozwala na pobieranie plików z utworami (audio, wideo) z sieci Internet, pod warunkiem, że ściągając utwory z Internetu nie udostępniamy innych. Tak więc- ściąganie plików tak – udostępnianie plików –nie. (patrz J. Brata, R. Markiewicz, Prawo autorskie i prawa pokrewne , Kraków, s. 147). Druga koncepcja jest zupełnie przeciwna i traktuje ściągania utworów z Internetu w ten sposób za naruszenie przepisów prawa autorskiego "
lex.jasinski.pl/?p=48
I jeszcze:
"Posiadając plik muzyczny, czy też pobrany film z Internetu nie popełniamy przestępstwa-tego typu zachowanie mieści się w dozwolonym użytku"
Z innej strony:
"Uwaga - pod dozwolony użytek można też podciągnąć ściąganie plików mp3 z Internetu. Obecnie nie ma przepisu który odmiennie traktowałby Internet niż inne media, a więc jeśli coś jest w Internecie, możemy teoretycznie z niego korzystać podobnie jak z innych mediów." (podobno chcą to zmienić...)
I jeszcze:
"Ci, którzy wyłącznie ściągają narażeni są na odpowiedzialność cywilną względem twórcy. Ma on prawo żądać od osoby, która naruszyła jego autorskie prawa majątkowe, zaprzestania ściągania plików i usunięcia ich ze swojego komputera, wydania korzyści uzyskanych dzięki posiadaniu nielegalnie ściągniętego utworu albo zapłacenia w podwójnej, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione, potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia, czyli najczęściej opłaty licencyjnej na rzecz autora (ok. 40 gr za 1 plik mp3). Jeżeli działanie internauty było zawinione, twórca może również żądać naprawienia wyrządzonej szkody. W praktyce, jeżeli ściągamy pliki na własny użytek w zaciszu domowym, groźba odpowiedzialności odszkodowawczej istnieje jedynie na papierze. Tego typu naruszeń praw autorskich nie może ścigać policja. [...]Adam Makosz, Gazeta Prawna 30.05.2007"
www.forum.prawnikow.pl/prev_topic/19357.htm
Cytaty dotyczą mp3, ale występuje tu taka sama sytuacja, co w przypadku wzorków. (programy komputerowe są objęte ostrzejszymi przepisami)
Pozdrawiam
Jola
Temat: Starcie izraelsko-palestyńskie w Gazie
Gość portalu: Sebulba napisał(a):
> Zarzucasz mi ze nie rozumiem tekstu a tak faktycznie (...)...
Wiesz, na Zydow mozna mowic, tylko trzeba mowic rozsadnie i
umiec oddzielic ziarno od plew. Zarzucasz mi slepa wiare w to co
podaja "sterowane przez Zydow" media. Wiec teraz przeczytaj
cytat z innego forum, na temat "pelnej obiektywnosci" arabskiej
wersji wydarzen: "Oboz w Dzeninie byl glowna baza skad
wychodzili do Izraela samobojcy mordercy. Zlikwidowanie tego
gniazda terorystow bylo oczywista koniecznoscia o ile mordy
takie jak w Tel-Awiwskiej dyskotece mialy sie skonczyc. Ale baza
teroru celowo byla umieszczona w srodku duzego siedliska
ludnosci cywilnej. Izraelczycy zamiast tak jak Amerykanie
spuscic 7-mio tonowa Daisy Cutter na bestie zdecydowali sie
wyslac swoich chlopakow by wyluskali bandytow zza plecow
palestynskich bab i dzieci. Kiedy misja byla skonczona 23
zolniezy Izraelskich poleglo razem z 53 terorystami. Ofiar wsrod
cywilow praktycznie nie bylo mimo, ze teren byl calkowicie
zaminowany przez bandytow razem z cywilami. No i zaczela sie
komedia. Islamscy Geobelsi zaczeli wrzeszczec o ....6 tysiacach
ofiar. Absurd tego wymyslu byl tak idiotyczny (caly teren walki
zamykal sie w przestrzeni okolo 60 na 80 metrow), ze
propagandzisci zredukowali liczbe zaraz do 500. No ale trzeba
znalezc tych 500 zabitych. Reporterowi z National Post
Palestynki pokazaly ciezarowke chlodnie gdzie te ciala mialy byc
polozone. Kiedy reporter poprosil stojacych izraelskich
zolnierzy o otworzenie chlodni ukazaly sie tam skrzynki z
warzywami. Wiec nasi islamscy komedianci zaczeli
organizowac "POGRZEBY". Przed grzecznie stojaca gromadka
dziennikarzy zaczely defilowac procesje pogrzebowe z
histeryzujacymi muzulmankami. I wszystko by sie skonczylo
wspanialym sukcesem propagandzistow, gdyby nad "konduktem
zalobnym" nie pojawil sie Izraelski samolot zwiadowczy. Tego
jeden "trup" na marach nie wytrzymal, albo ci co go niesli
puscili mary bo "trup" spadl z nich i na oczach dziennikazy
pobiegl w kierunku cmentarza. Cala farsa jest nagrana na wideo i
pokazywana byla w zachodnich mediach. Po tej kompromitacji nawet
rzecznik Arafat przyznal, ze po stronie terorystow bylo okolo 50-
ciu zabitych a nie 6 tysiecy". To jak jest z ta "najprawdziwsza
prawda"?
Temat: Cyfrowe Robale
Cyfrowe Robale
No więc chyba nie jest już tajemnicą że trochę jest niesympatycznie na P2.
Zmęczyliśmy się sobą, każdy ma jakąś zadrę, trochę jesteśmy też takimi
luzerami, którzy wylewają swoje frustracje na necie.
Mam swój udział w atmosferę na P2. Sam pisuje czasami jak bydlę, na
pocieszenie dodam tylko że dokładnie jestem taki w realu. Czasami
sympatyczny, czasami normalny, a bardzo często zwykłe bydlę który w
przypływie złego humoru - a który ostatnio często się zdarza - po prostu
szuka zaczepki.
Na dodatek dochodzi mały ruch w pracy, więc sporo czasu przy komputerze, a że
trzeba jakoś czas służbowy zabić, to albo zajmuje się soccerem, albo
głupotami na P2.
Dobrze ma taki Birdman, ma on te swoje 300 qurew i katamarany, a jak mu ktoś
za skórę za bardzo zajdzie, to robi on te swoje pompki i stres przechodzi.
Dobrze takiemu...
Tak naprawdę to zazdroszczę jemu tych 300 qurew. Czy możesz mi jakąś
podrzucić? Lubię młode, naiwne i płoche. Mogą być na granicy legalności. Nie
lubię zjechanych i doświadczonych. Czy spośrod tych trzystu znajdzie się
jedna w moim guście?
Co ja mam? Mnóstwo czasu w godzinach służbowych, parę nieistotnych problemów
w realu które siedzą we łbie i trzeba jakoś od nich uciec do virtualu, no i
te cholerne szybkie łącza internetowe które powodują że za łatwo jest na ten
net wleźć.
Czasami się coś chlapnie, czasami coś głupiego, czasami grubiańskiego, raz na
jakiś czas coś dowcipnego a rzadziej coś mądrzejszego. Forum to jest dla mnie
taki rodzaj blogu, tylko że interaktywnego, bo mający własny żyjący wirtualny
świat z wirtualnymi stworzeniami o nazwach 'Jutka', 'Xurek', 'Ertes'
albo 'Birdman'. Gdybym sobie blogował sam ze sobą, to byłoby to nudne bo
przewidywalne. Natomiast cyfrowe postacie na P2 są kompletnie
nieprzewidywalne, więc dostarczają taki dreszczyk emocji - co na przykład
odpowie dzisiaj cyfrowa 'Łucja', albo jak to było śmiesznie jak
cyfrowy 'Ertes' się rozeźlił na cyfrowego 'Starego Pierdołę'.
Podobne jest bardzo ciekawe śledzić losy cyfrowego 'Światły', który sobie
wędruje pomiędzy innymi cyfrowymi stworzeniami jak Szwejk po knajpach starej
Pragi.
Jesteśmy pionierami w cyfrowej erze cyfrowych światów, cyfrowych znajomości,
cyfrowych sojuszy, cyfrowych frustracji i stresów i cyfrowych wojen.
Przeczesujemy cyfrowe ścieżki i przechodzimy przez cyfrowe przełęcze. Czasami
padami martwi, jednak po naciśnięciu odpowiedniego klawisza cyfrowy ludzik
znowu się pojawia i jak w grach wideo dalej sobie idzie walcząc z kolejnymi
cyfrowymi robalami.
Temat: NOWY watek o VI L.O.
lukasz.m napisał:
> Witam wszystkich, witaj kalisiu, hansie i macku.
>
> Ze tez tak pozno odkrylem to forum!!!
> Pamietacie jeszcze prezesa? W odpowiedzi na mackowy apel:
Jak by Cię tu zapomnieć blondasku! Przełożonych się nie zapomina ;))))
> moze i lepiej. Wloski scialem choc dalej mam rozwichrzone a zarost bardziej
> meski...:-))) A kalisia tylko o hiszpana pyta, no, no.
> > jak tam sesja wam poszla?
> normalne, ze 5 i 4 same :-)
Gratulacje!!!!
> Mam teraz siostre w I klasie - zeby bylo malo to tez u p. Desperat i jak z
nia
> rozmawiam to mi sie wszystko przypomina i ... sciska... Wiecie, ze niebawem
> maja wybory Pary Krolewskiej?! Tez ubolewam nad kanciapa - spedzalismy tam
> wiecej czasu niz na lekcjach - pamietacie?
>
> Ostatnio znalazlem kasete wideo ktora kreciles z malym hansie - kajarzysz? Z
> przygotowania do wyborow pary krolewskiej. Tego sie nie da opisac ale wiecie
co czulem.
Łoj piekne to był lata. Powie Ci szczerze że zapomniałem o tej kasecie, ale
właśnie mi przypomiałeś i mam wielką chrapkę żeby ją obejrzeć. co kręciliśmy
to już nie pamiętam, ale pamiętam, że zabawa była przednia. Jest tam Chocian?
Bo z tego co kojarze to zrobiliśy z nim "rozmówkę" ;)))))
> Zeby podtrzymac ten watek (brawa dla kaliny :) proponuje krotkie ale ze
smaczkiem wspominki. Pamietasz hansie jak nam sie forma do Zygmusiow kurczyla z
>
> dnia na dzien i Zygmusie byly malutkie? A jeszcze kupilismy gips tynkowy -
> bardzo kruchy, hi, hi.
Prezes, forma od Zygmusiów to jeszcze nic. A pamiętasz jak mnie malo prąd nie
zabił, jak żeśmy się w elektryków bawili? Zachciało się instalację "ulepszyć".
Dobrze, że wtedy rękawice nałożyłem. Jakbym coś czuł. Uff.
A z gipsem to rzeczywiście były jaja. Najlepsze było jak się denerwowoaliśmy,
żejakies gówno nam sprzedali. Hehe.
> Odzywajcie sie a i ja bede sie odzywal.
> August King!
>
> prezes
Czekam na Twoje posty.
pozdrawiam
Hans
Temat: Nokie najlepsze
nie zrozumie. no nie zrozumie!
o tak, kup sobie Nokie 3100 za 570zł! Powodzenia i gratulacje dla twojej
inteligencji!
Wiesz, co ja mam za 570zł? Telefon z 128MB kartą pamięci, wyświetlaczem dwa razy
większym od tej twojej nokii, dwonkami mp3, stereofonicznymi słuchawkami, drugą
kamerą wideo, aparatem cyfrowym VGA, możliwością nagrywania filmów. Ludziom
pokroju ewelinasss napisze jeszcze, ze wyswietlacz jest baaaardzo czytelny,
klawisze bardzo wygodne, a bateria trzyma długo, bo kilka dni nawet, jak słucham
3-4 godziny mp3.
SzafaBojowa ma racje. Idiotów nie ma sensu nawracać na porządne telefony. SE,
LG, Motortole, nowsze Samsungi i Sagemy zostawmy ludziom inteligentnym. Sieroty,
dla których najważniejsza jest gwarancja (nawet kosztem przepłacenia 100%) może
sobie zostać przy podrzędnych modelach nokii.
Zastanawiające jest tylko jedno: pisze sobie niby taki mały jasio, niby post
umysłowości dziecka, że "nokie najlepsze są" - a jak przychodzi co do czego
okazuje się, że dla takiego niby to dziecka i gwarancja jest ważna, i "marka i
renoma" i używa słownictwa "banialuki na allegro"....
... i co koleś, specu z Nokii (a raczej z Netii) sobie myslisz? ze takimi tanimi
chwytami przepędzisz mnie z tego forum, gdzie pisuje ludziom prawdę? co to to
nie! nadal bede pisał, a wasi spece od marketingu muszą sobie na mnie inny
sposób znaleść.
Na allegro, niejaki Sokolos sprzedaje nowe nokie z dwuletnią gwarancją. Cena
359zł (moim zdaniem drogo, ale to "Super Sprzedawca" a tacy się cenią. Jego 470
pozytywnych komentarzy chyba wystarczajaco swiadczy o tym, ze nie sprzedaje
uzywanych. Nie ma ANI JEDNEGO NEGATYWA! Linku nie podaje, ale kazdy SOBIE MOZE
ZNALEŚĆ. Uzytkownik "sokolos".
Nowe nokie 3100 można kupić na allegro nawet taniej niż za 350zł. I to nie moja
wina, że ceny sklepowe są o 100-200% zawyżone. Za te cene muszą być opłaceni
sprzedawcy sklepowi, a przede wszystkim - grubasy właściciele, z Germanosa czy
innego MediaMarktu.
Temat: Wasze filmikimisię nie otwierają.
ols napisał:
> abstrakt2003 napisał:
> > zrób coś w sprawie ograniczenia szerokości zdjęć na forum foto.
> Ograniczenia jako takiego nie ma, jest tylko przeskalowywanie do 640px.
Orygina
> ły trzymamy w bazie, myślimy nad tym czy i jak je pokazywać.
============================================================================
Przeskalowanie jest dobrym pomysłem ale powinna być mozliwość kliknięcia na
zdjęcie tak by można było obejrzeć (i ściagnąć) oryginał.
Poza tym ja i tak sobie z tym radzę bo parnoramkę linkuję z blogu gdzie nie ma
takiego problemu (jak widzisz w waszym portalu mozna zrobić takie rzeczy o
których wam sienie sniło ;D)
>
> > Jeśli chodzi o filmiki w waszym portalu to nie specjalnie mi zależy.
> > I tak nie oglądam TV ani rządowej ani prywatnej.
> > Jeśli już coś oglądam to to co jest na YouTube.
> Nasz serwis wideo to takie mini YouTube, z tym że (na razie?) tylko redakcja
za
> sila go materiałami. Jeśli masz z nim problemy, to zgłoś je - ciągle
pracujemy
> nad ulepszeniami.
=========================================================================
Ok. Z tym ze na rzazie to ja mam kłopoty z moim komputerem jak już wszystko
bedzie zrobione jak trzeba i problrmy wciaż bedą to załozę nowy wątek.
>
> > Czy wy prowadzidzie badania marketingowe, socjologiczne itd tej społeczno
> sci?
> Tak
=============================================================================
To bardzo dobrze. Zastanówcie się jak by tu jeszcze kasę z tego wycisnać.
PS
A mysleliście o stworzeniu serwisu dla wierszokletów? Kiedyś ze 3 lata temu w
www.gery.pl istniał świetny serwis dla poetów. Po rejestrtacji można było tam
publikować swoje teksty. Wierdze były segregowane wegług kategorii
tematycznych. Poza tym po kliknięciu na nick autora wyświetlały sie wszystkie
jego wiersze opublikowane w serwisie. Istniała możliwość komentowania wierszy.
Poza tym wybierany był wiersz miesiaca. Adminka miała możliwość wyróznienia
wierszy jej zdaniem najlepszych.
Jeśli chodzi o adminkę to była niejaka eyko. Świetnie prowadziła ten serwis
(nie musze dodawać że ostro sie z nią ścierałem :)
Serwis ten był bardzo popularny. Praktycznie codziennie pojawiały się nowe
wiersze. Czasem były to prawdziwe perełki.
Moze byście się zastanowili nad czymś takim.
Oczywiście trzeba by siezastanowiść jak z czegoś takiego kasę wycisnąć tak by
do całej sprawy nie dokładać.
PS
A sprawa dodatku o KORze chyba umarła śmiercią naturalną?
/////////////////////////////////////////////////////////////
Temat: dr Osóbka Morawski - nie polecam!!! :(((
Ja natomiast byłam u ww doktora w 12 tc. Na mnie i na moim mężu zrobił (jako
specjalista) dobre wrażenie. Był rzeczowy i konkretny, opis, który nagrywał na
magnetofon dosyć dobrze słyszałam i choć nie dał mi możliwości zadania zbyt
wielu pytań (bo jak zwykle chyba tam było opóźnienie i straszna kolejka w
poczekalni) to jednak mam wrażenie, że wszystko wyczerpująco opisał. Niestety
ani kontaktowy ani szczególnie przyjacielski nie był (ale to może przez ten tłum
ok. 18), pewnie w godzinach porannych jest lepiej.
Jedyne zastrzeżenie jakie mam to to, że w opisie nie podał wartości CRL (bardzo
ważnej dla 12 tc,np. do testu PAPPA), no i podał wagę dzidzi taką, że nie
pasowała do żadnych opisów w ksiązkach ani w internecie np. noworodek.pl. Podał
jakąś znacznie zawyżoną, co jak możecie się domyslać doprowadziło mnie prawie na
skraj szaleństwa. W końcu mój maż poszedł do niego o to się zapytać, na co p.
doktor powiedział, że on nie podaje CRL bo jest niezbyt wiarygodne, a co co wagi
powiedział, że nie widzi tych tabel z internetu które my oglądaliśmy i nie ma o
tym zdania. Od innych dziewczyn na forum dowiedziałam się, że jednak im CRL
podał, a co do wagi okazało się, że to aparat USG sam ją wylicza według jakiegoś
skomplikowanego algorytmu, co znaleźliśmy w necie i już odetchnełam.
A to,że CRL było widać, że zmierzył bo na kasecie wideo mojej było jak wół, ale
wtedy tego nie obejrzałam, a szkoda bo bym sobie nerwów oszczędziła, on
zapomniał je tylko podać na opisie, a potem nie przyzał tego .
Reasumując, sprzęt ma bardzo dobry, mam też wrażenie, że dobrze wie co mówi
patrząc na obraz, ale ma bardzo mało czasu, i może zdarzyć się, że coś w opisie
jest pominięte, a przecież wszystko to dla nas jest tak ważne. Niestety od lat
chodzę do prywatnych specjalistów i zawsze mają mało czasu, nawet jak są najlepsi.
PS Teraz za 2 dni idę na połówkowe do Roszkowskiego, mam nadzieję, że nas z
mężem nie zje czego trochę się obawiam, bo na chamstwo nie jestem odporna.
Pozdrawiam. P.
Temat: leczenie ortodontyczne - prośba o informacje
Eryku, właśnie to rodzice operujący dzieci w IMiDzie NIE piszą o powtórnych
operacjach. Krwotok przytrafił się z tego co pamiętam jeden ale to
bardziej "wina" organizmu dziecka niż miejsca operacji. Można byłoby zrobić
statystykę ile osób pojawia się na forum z problemami z innych ośrodków a ile
po instytucie. Może mnie pamięć myli, ale wydaje mi się że po instytucie jest
tutaj jedna osoba z ewentualną nieszczelnością podniebienia.
Na pewno trzeba badać i porównywać wyniki operacji. Z moich informacji wynika
że dokumentacja operacji jednoetapowych robionych w Instytucie liczy sobie
kilka tysięcy przypadków i ponad dwadzieścia lat! są to opisy, zdjęcia, odciski
szczęk, nagrania głosu a od paru lat również nagrania wideo wielu dzieci z
podziałem na osobę operującą - czyli można wyodrębnić pacjentów doktora x czy
y. Wiem że nie każdy o tym wie i nie każdy próbuje się dowiedzieć, ale naprawdę
można do tego zajrzeć! Ja mam taki charakter że drążę temat do głębi, ale widzę
że Ty też prześledziłeś sprawę. Jeśli chodzi o powyższą dokumentację, jest ona
często prezentowana na seminariach w kraju i zagranicą. Co z tego, kiedy
lekarze bardzo często nie chcą pogłębiać wiedzy? np. taki doktor S z Prokocimia
siedzi na seminarium i czyta gazetę? a doktor y z Polanicy twierdzi że po
rozszczepie mowa musi być zmieniona? Dochodzi do tego że zagranica uważa
Instytut za bardzo ważne źródło wiedzy i doświadczenia. a nasi
lokalni "specjaliści od rozszczepów" lekceważą osiągnięcia zespołu pani prof.
na szczęście nie wszyscy. są tacy którzy nie uważają że im korona spadnie jak
się zapytają o to czy owo. Na pewno gdyby jednoetapowa operacja była stosowana
dopiero od paru lat, miałabym wątpliwości czy jest to właściwa metoda. ale
podpierając się wynikami z ponad 20 lat, można wyciągnąć wnioski jak wygląda
dorosła osoba prowadzona przez ten ośrodek. oczywiście druga strona medalu to
dziecko - każdy inaczej toleruje ingerencję chirurgiczną - jedna
osoba "wytwarza" grube, spore blizny (jak moja Lenka) a inna prawie niewidoczne
cienkie kreseczki. Ale mam osobiste wrażenie że łatwiej żyje się z blizną na
twarzy niż z niezrozumiałą mową - bliznę można jakoś poprawić, czy w instytucie
czy w Polanicy w której plastycy to niewątpliwie doskonali specjaliści a z
podniebieniem jest gorzej - to nie ma być ładnie zszyte - to ma dobrze działać.
druga sprawa to narkoza - jeśli można zredukować liczbę narkoz, to należy to
zrobić. i tyle.
pozdrawiam,
Anka.
Temat: kolenda
loveandpeace napisała:
> > Owszem, napisałeś kogo ja nienawidzę i kogo zamierzam wysłać do gazu. Dru
> ga z
> > tych supozycji kwalifikuje się nawet do ścigania przez właściwe organy wł
> adzy
> > sądowniczej.
>
> E tma, co z tego ze si ekwalifikuje? Nikt teog nie sciga. Przeciez w Polsce
nie
> sa scigani nawet mlodzi prawacy/ kibole i inni neofaszysci, ktorzy nie tyle
su
> ponuja, co otwarcie wykrzykuja hitlerowskie hasla. Liczne owe przypadki sa
nagr
> ywane na wideo i fotografowane przez dziennikarzy i innych swiadkow, a
nastepne
> usluznie dostarczane policji na biureczko, lecz policja nic z nimi nie robi.
B
> o np. nie widzi znamiom szkodliwosci spolecznej :-)
>
To znaczy, że mozna się tak zachowywać, bo inni też tak robią...
>
> > Przestań bredzić o tych biednych prostytutkach, bo w tym forum uczestnicz
> y
> > mnóstwo ludzi bardzo młodych. Często prawie dzieci. To przez takich jak t
> y
> > przyzwoici ludzie czasami dziwnie się na mnie patrzą gdy powiem, że jeste
> m
> > buddystą.
>
>
> Przyzwoity czlowiek na nikogo nie patrzy dziwnie, kiedy sie dowie, ze ktos
jest
> buddysta. Przyzwoity czlowiek patrzy na takiego z szacunkiem. Nie przejmuj
sie
> tak bardzo opinia innych ludzi o tobie, a juz szczegolnie przyzwoitych :-)
Pozwolę sobie jednak się z tym nie zgodzić. "Przyzwoity" człowiek nie musi
interesować się dogłębnie buddyzmem. Często będzie opierał się na tych co
krzyczą najgłośniej. Ty użwasz słowa "przyzwoity' ironicznie, ja - nie.
Temat: mistrz przez internet
knefel napisał:
> Moze teraz Marpa poprzestał by na wirtualnym kontakcie?
>
A jego oświecenie też byłoby tylko wirtualne :-)))
> Jest na przykład w Internecie strona,
> na której można wirtualnie przejsc kurs vipassany
>
Z instrukcjami do vipassana być może da się przejść, ale z inicjacjami
wadżrajany byłby już klops :-)
Z takim "buddyzmem przez Internet" byłby jeden mały problem. Istniałoby pewne
ryzyko, że osoby o skłonnościach do izolowania się od świata, jeszcze bardziej
by je pogłębiały. Poza tym kontakt z żywym mistrzem wymaga natychmiastowych
reakcji, odpowiadając na koan przez internet mógłbyś ostro przekombinować :-)
Myślę, że "buddyzm przez Internet" bardziej przyda się inteligentnym,
odczuwającym komputerom (o ile takie kiedykolwiek powstaną) niż porządnym
bladawcom :-)
> W Polskich warunkach ciekawym rozwiazaniem
> było by forum na którym na pytania
> odpo wiadałby wykwalifikowany nauczyciel.
>
Prędzej w rosyjskich, gdzie przestrzenie są ogromne, a ludzi finansowo nie stać
na kupowanie książek czy podróżowanie do nauczyciela. Tyle, ze w Rosji jakość
łączy internetowych jest kiepska :-) Poza tym musiałaby to być grupa
nauczycieli z różnych tradycji, żeby zaspokoić potrzeby wszystkich chętnych.
Ja uważam, że nie jest źle: są książki, są nagrania audio i wideo - można
swobodnie korzystać z tych źródeł. A jeżeli kogoś trapi jakieś szczególnie
oryginalne pytanie, na które nigdzie nie znalazł odpowiedzi, to może powinien
trochę wziąć się w garść i zmobilizować do wyjazdu do innego miasta na dzień
czy dwa. Nie przesadzajmy - Polska to nie bezludna Antarktyda :-)
jw
Temat: Triada 7+7 - Djerba, LIBIA
Witaj,
1) program nie obejmuje sahary, tam jest tylko nocleg, myślę jednak że jeśli
będą chętni na np. przejażdzkę wielbłądami to można będzie coś zorganizować na
miejscu, do oazy zaafrane gdzie jest baza wypadowa na przejażdzki jest około 20
km a w hotelu będziecie jakies 3 godziny przed zmrokiem
2)nie ma nic fakultatywnego podczas objazdu ani w tunezji ani w libii, z
drugiej strony polecam wynajęcie samochodu na 1 dzień z Djerby koszt 60 dinarów
za Uno i zwiedzenie okolic Douz czy Tatouine samodzielnie, drogi są w miarę
dobrze oznakowane a podróżowanie bezpieczne.
3) czasu jest tak jak powiedziałem około 4 godzin w Trypolisie, z pamiatkami
jest gorzej to nie jest turystyczny kraj, poza typowym chłamem masowo
produkowanym w azji typowych pamiątek tam nie znajdziesz, u rzemieśliników
możesz poszukać wyrobów z metalu, typu talerze, dzbanuszki czy czajniki oraz
wyrobów ze skóry. Jest dużo złota - połowa wycieczki sie obkupiła, próba jest
licha za to wzory bardzo oryginalne. no i słynna zielona książeczka wydane po
polsku przemyślenia kadafiego, no i pełno damskich fatałaszków w naprawdę
ładnych wzorach.
4)ZALEŻY ILE CHCESZ WYDAĆ. są 4 miesjca gdzie musisz kupić bilet na foto w
cenie 5 dniarów i wideo 10 dinarów do tego myślę że 20 dinarów na picie i
jakieś owoce lub słodycze. W większości sklepów na medynie zapłacić możesz w
euro lub dolarach albo zmienić kasę u cinkciarza, w drodze powrotnej nadmiar
kasy możesz wymienić w drugą stronę ale już tylko na dinary tunezyjskie
5)Byliśmy w Sidi Mansou Resort 4* na Djerbie, z naszego objazdu wszystkich
zakwaterowali na wyspie. Plaża 500m od hotelu czysta, ale my preferowaliśmy
hotelowy basen, naprawdę śliczny i duży, niestety woda w nim nie była za ciepła.
W hotelu nie ma żadnych rozrywek, w okiolicy też, taksówki są tanie więc nie
będzie problemem wyskoczenie do jednej z kilku dyskotek które znajdują się 3-4
kilometry w strone stolicy wyspy. W okolicy hotelu nic nie ma tylko same hotele.
Co do picia pisałem - pilnują - nawet z kontrolą bagażu. w hotelu było średnio
drogo woda 0,7 1,8 dt, małe wino 5-7 dt, piwo 3,5 dt, 1$-1,25dt
6) Co do zdjęć, niedługo powstanie nasza strona o podróżach więc zdjęcia z tego
wyjazdu też sie tam znajdą, przywieźliśmy ich ponad 2,5 tysiąca więc będzie z
czego wybierać. Jak strona powstanie na pewno zamieszczę do niej linka na tym
forum
7)Nie, ale z czego chcesz rezygnować, triada ma i tak program minimum
pozdrawiam
Robert
Temat: Wystawa o dorobku Starynkiewicza
Wystawa o dorobku Starynkiewicza
Znalazłem coś takiego w portalu ngo.pl. Może kogoś zainteresuje?
WOLONTARIAT
organizacja szuka wolontariusza lub wolontariuszki:
Projekt multimedialny „Narodziny nowoczesnej Warszawy” – wystawa o dorobku
Sokratesa Starynkiewicza
Krótko o projekcie: w ramach wystawy prezentowane będą symultanicznie trzy
filmy zrealizowane w oparciu o fotografie, ryciny, mapy, czasopisma itp. z
Warszawy lat 70-tych, 80-tych i 90-tych XIX wieku. Celem wystawy jest z jednej
strony wprowadzenie Warszawiaków w klimat Warszawy sprzed 120/130 lat (w czasy
jej największych przeobrażeń), z drugiej przypomnienie postaci prezydenta
Starynkiewicza, prawdziwego społecznika i reformatora, który powinien być
wzorem dla współczesnych polskich polityków. Wystawa będzie realizowana w
niekonwencjonalnej, dla tego typu przedsięwzięć, przestrzeni – w holu głównym
Centrum Handlowego Wola Park.
Wolontariuszom oferujemy:
•udział w przygotowaniu profesjonalnej wystawy multimedialnej,
•dostęp do unikalnych materiałów źródłowych dot. XIX-wiecznej Warszawy,
•demonstracje najnowszych technik montażu wideo,
•udział w przygotowaniu i realizacji artystycznego projektu pozarządowego.
Zadania dla wolontariuszy
•pomoc w kwerendach materiałów do wystawy,
•pomoc logistyczna przed otwarciem wystawy,
•pomoc w promocji wydarzenia,
•pomoc w organizacji otwarcia i zamknięcia wystawy,
•„oprowadzanie” po wystawie wszystkich zainteresowanych.
Termin realizacji prac:
•Od 24.XI – prace przygotowawcze,
•1.XII g. 18:00 - spotkanie dla wolontariuszy
•3-4.XII – przygotowanie otwarcia,
•4-13.XII – ‘oprowadzanie’ po wystawie,
•12-13.XII – przygotowanie zamknięcia wystawy.
Osoba kontaktowa:
Ula Grzęda 0 502 984 489
ulagrzeda@o2.pl
Pzdr
M44
Warszawa subiektywnie
Forum Praskie
Temat: porywac sie na budowe???
Witam muszę przyznać ,że zainteresował mnie d.d.
Nie ma facet talentu do zjednywania sobie ludzi. Zbyt zadziorny
Ale coś w tym jest w tym co chciał nam przkazać
Z mich doświadczeń z budowy domu wynika , że aby zrobić wszystko dobrze
niezbędna byłaby
Kontrola, sprawdzanie barakowozu ( pakamera ) robotników nagrywanie rozmów
telefonicznych , z ekipą, kamery wideo na budowie, żby obronić się przed
nielojalnością i brakoróbstwem .
Dlatego dziś bardziej ufam możliwośźimm nowych technologii.
Jednak jak sz. p. ok.dpm jak zapewnisz mi pewność , iż zakupione przez
mnie jak rozumiem materiały na dom zostaną zużyte w sposób właściwy ,
że nie zmarnujesz powierzonych materiałów i moich pieniędzy .
Nie posiadasz atestów na szalunki nie wiem czy potrafisz dobrze
przeprowadzić proces budowy .
W budowie tak krytykowanej przez ok.dom .. gospodarczej .. z bloczków
pustaków mogę sobie zmieniać ekipy , wielu ludzi potrafi murować ,
tynkować .
A szalunki według Twojego pomysłu ilu ludzi to potrafi robić dobrze , a
przede wszystkim jakie gwarancje dasz , że budowa zostanie wykonana w
zgodzie ze sztuką budowlaną .
Zamierzam powierzyć budowę domu komuś komu można zaufać .
Oczywiście gdyby miało się okazać że twoje rozwiązanie jest
konkurencyjnie skorzystam z propozycji
W tej chwili przekonują mnie zalety przegrody dobra izolacja cieplna
i tyki gipsowe
Ale co z oddychaniem paraprzepuszczalość ścian
dlaczego tak się tu rozpisujesz podajesz adres pocztowy z rysunkami ,
szczegółami nie wierzę w lekkomyślność lub dobrą wolę ludzi jeśli
chodzi o pieniądze , a chodzi przecież o pieniądze także czyż nie
chcesz dobrze zarobić a niby reklama twoja , promocja a właściwie
trudne do określenia poczynania na forum .
Póki co załączam do skrzynki pocztowej d.d podstawowe wiadomości o
ceramice i paraprzepuszczalności materiałów budowlanych i adres
strony gdzie możesz sobie sama wymienione parametry wyliczyć dla
każdej przegrody budowlanej adres
obliczysz korzystając nieodpłatnie ze str.
www.kkp.pl/default.asp?kla=7&poz=9
inwestor
Temat: A jednak kacza cenzura działa!!!
koczisss napisał:
> Następny mądry się znalazł!!!
> Czy to jest jakaś strona??? Czy chodzi raczej o to, zeby to można było odsłucha
> ć???
To jest strona, na której w domyśle można coś odsłuchać. Poza tym odsłuchiwanie nie powinno się automagicznie zaczynać po wejściu na strone, tylko po decyzji użytkownika (np. kliknięcie na jakiśtam link).
> Nie wnikam, czy to jest poprawne, czy nie, aby działało.
Typowe podejście początkującego.
> Mówisz, ze <embed> nie jest poprawny, a ja jakoś tego z nikąd nie wymyś
> liłem, tylko korzystałem z kursów HTML i tam niestety to było.
Co jest Twoim zdaniem ważniejsze, oficjalna dokumentacja na stronach W3C czy jakieś tam kursy?
PS. To był kurs P. Wimmera?
> A, ze nie działa, jak ktoś nie am wtyczek, to co ja poradzę, jak u siebie nie p
> odinstaluję odpowiednich wtyczek, to też nie mogę oglądać wielu stron, np. ITVP
> .PL, oststanio chciałem ogladać forum (to taki program telewizyjny)nie było
> w przeglądarce wtyczek, więc nie zobaczyłem.
> A to przecież nie amatorzy robia tą stronę, a jakoś nie udało się zrobić tak, a
> by wtyczek nie trzeba było instalować!!!
No może amatorami nie są, ale jakimiś mistrzami to też nie.
Klik!
Przekazu wideo bez RealPlayera, QuickTime'a, Flasha, Javy czy innych rozwiązań (które wymagają wtyczek do przeglądarki/systemu) inaczej nie da się zrobić. Tylko, że to są zazwyczaj ich materiały i to oni mają do nich prawa, a w ich interesie jest utrudnienie trwałego zapisania tych nagrań na dyski użytkowników.
Temat: Wczoraj, czyli --- Da liegt der Hund begraben
sieczkarnia napisała:
> Dana, Tomek, Wracalski, Oskar i inni, rozpoczynajac forumowe wystepy mieli
> nadzieje, ze beda mogli wyjasnic im cos, czego ci ludzie nie wiedza, bo co
> innego poznawac zycie w Isralu z prasy czy manipulowanych wideo-klipow i
zdjec
> a co innego poznac doznania, przezycia Israelczykow na stale tam
mieszkajacych
> z pierwszej reki.
Proponujesz w miejsce dyskusji serie wykladow ?
To moze byc rowniez ciekawe ale nie na forum z zalozenia "dyskusyjnym"
> Pomylili sie, bowiem oni nie sa tym zainteresowani, oni nie sa zainteresowani
> faktycznymi korzeniami konfliktu, ale sa zainteresowani wylacznie stalym
> wyciaganiem sprawy zydowskiej na powierzchnie,negatywnym oswietlaniem i
> laczeniem z Polska czy ze swiatem...
Przez kilka dni praktycznie nie podnosilo sie spraw izraelskich i zydowskich.
Pisalo sie ürawie wylacznie o Ukrainie.
Wszyscy przez Ciebie wymienieni wyzej znikneli na ten czas,
Moze to wlasnie oni nie sa zaiteresowani innymi tematami jak te, ktorych
poruszanie masz innym za zle.
A moze byl juz jakis watek zalozony przez ktoregos z nich na inny temat niz
wlasnie sprawy izraelsko zydowskie ?
Jezeli byl to go nie zauwazylem.
W swoim ubozuchnym przekonaniu -
> "sprawiedliwie". "Sprawiedliwie", bo z pozycji "nowej prawicy polskiej", do
> ktorej wiekszosc z nich sie przypisuje.
>
> Ale krytyka Israela to jeszcze nie prawica, to nie droga do stania sie
> prawicowcem ale droga, pokrywajaca sie z ideologia obozu faszyzmu, ktorego
> zadne zaklecia czy blazenskie wygibasy jezykowe nie zdolaja przeksztalcic w
> prawice.
>
> Ludzie ci "wciaz czegos nie rozumieja", lub "ich sie zle odczytuje".Nie
wydaje
> mi sie, ze tak jest: wiekszosc forumowiczow odczytuje ich zupelnie wlasciwie
i
> wie, ze to osobniki chore. W psychiatrii zespol objawowy, cechujacy sie
stalym
> brakiem zrozumienia chorych osob przez otaczajcy i zazwyczaj "wrogi" swiat
zwie
>
> sie paranoja, do ktorej zalicza sie takze "choroba na Zyda".
W Szwecji najwyrazniej ta choroba ma nieco inne podloze.
To choroba na Islam.
> Dlatego dla lepszej higieny i komfortu psychicznego nie warto z nimi - a
nawet nie nalezy - rozmawiac.
>
>
Mozliwe, ale w takim razie pomyliles zupelnie adresy.
Forum dyskusyjne jest wlasnie po to by na nim rozmawiac a nikogo sie tu na sile
nie ciagnie.
PS
Zwracam twoja uwage rowniez na fakt, ze adwokat wcale nie musi byc sercem po
stronie swego klienta , by reprezentowac jego interesy.
Temat: Czy są niewinni Izraelici?
Mustafus Ahmedus+mefet dwa arabki tutaj z forum
Swiat przywedrowaly i smrodza !!!!!!
Arabstwo , V kolumna zasmieca nam tu forum ,tak jak forum Swiat
beda sabotowac ,bluzgac i przeszkadzac .
Arabska krecia robota .
Arabki zle wam w arabowie ze tak do Europy leziecie i zapaskudzacie
wszystko????
>Prosze o szczera odp "Dlaczego ta nienawisc"<<<<<
Autor: wojo!!!!@NOSPAM.gazeta.pl
Data: 26-11-2002 06:43
(Artykol z Zycia Warszawy nizej w tekscie)
Odpowiedzcie Muzulmanie ,prosze za co nas tak nielubicie ??
Przeciez cala rope naftowa wydobywacie z pomoca zachodu ,wiekszosc
zywnosci ,produktow pierwszej potrzeby ,samochody ,chemia itd ,nawet
przedmioty zbytku takie jak zlote krany ,wanny i sedesy kupujecie u
nas ??
Muzulmanie powiedzcie co chcecie ,zebym walil 5 razy dziennie czolem
w podloge w kierunku Mekki (wypinajac sie ) ?
Zebym kamieniowal kobiety ??
Moze Sorciere zwany tutaj Mustafa , wie za co islamisci tak
nienawidza Europejczykow ????
I Austalijczykow bo wiekszosc zamordowanych z ponad 200 ludzi to
Australijczycy . Co Australi zrobila islamistom fanatykom???
O co tu chodzi???
Moze to walka Islamu z calym swiatem zach i jego kultura.
W Zyciu Warszawy mozna przeczytac ,ze nas ISLAMISCI BARDZO nie
lubia !!!!!!
Przeczytajcie co powiedzial islamista !!!! Z ZYCIA WARSZAWY
"Nauczka dla białych
Jeden z ładunków wybuchowych, użytych w zamachu na wyspie Bali,
zdetonował
terrorysta-samobójca. Tak zeznał główny podejrzany Iman Samudra. Jego
wersję
potwierdziła analiza DNA z miejsca tragedii.
Samobójca zdetonował pierwszą z trzech bomb, jakie 12 października
wybuchły
w kurorcie Kuta - w piwiarni Paddy's Irish Pub. Zdaniem policji,
zamachowiec
miał przy sobie 500-1000 g trotylu. W kilka minut później eksplodował
wyładowany dynamitem samochód przed klubem Sari, gdzie zginęło najwięcej
ze
180 ofiar.
Policja zatrzymała siedmiu podejrzanych w sprawie. Wśród nich Imama
Samudrę,
który przyznał się, że był mózgiem operacji. Powiedział policji, że dwa
kluby wybrano na miejsce zamachu, bo "bywało w nich wielu białych", a
zamach
miał być odwetem za niesprawiedliwości, jakie spotykają muzułmanów na
świecie.
35-letni ekspert komputerowy, który produkcji bomb uczył się w
binladenowskich obozach w Afganistanie, przyznał się też do organizowania
na
Jawie spotkań, na których omawiano plany masakry. Samudra prawdopodobnie
kieruje operacyjnym oddziałem ekstremistycznej organizacji islamskiej
Dżimah
Islamija, powiązanej z al-Kaidą, która na początku listopada przyznała
się
do zamachu na Bali na jednej ze stron internetowych. W mieszkaniu Samudry
na
Jawie oprócz broni, amunicji i materiałów wybuchowych znaleziono nagrania
wideo wykładów bin Ladena. Według zeznań sąsiadów, Samudra zniknął z domu
na
trzy dni przed zamachem na Bali."
MAN, CNN
Temat: Opieka nad forum
Skoro zostałem wywołany do tablicy, to napiszę parę słów, choć przyznam, że
początkowo nie miałem na to specjalnej ochoty.
Zacznijmy od tego, że zdaję sobie sprawę, do jakiego zdziczenia obyczajów może
dojść na niemoderowanym forum. Jak ktoś ma wątpliwości, to niech zajrzy na
forum GW Auto-Moto Tuning. W zalewie wzajemnych bluzgów trudno tam znaleźć choć
jedną rozsądną informację nt tematu forum, czyli tuningu. Nasze forum (myślę,
że mogę tak o nim napisać) jest zupełnie inne, i jest to wielką zasługą
wszystkich jego Uczestników. I na dzień dzisiejszy nie sądzę, żeby konieczny
był moderator. Pomijając sobotnio-niedzielne ekscesy, można tu spokojnie i
kulturalnie wymienić swoje poglądy i myślę, ze tak zostanie.
A wracając do Twoich uwag co do Locoloco...Jest on dość kontrowersyjną postacią
i co jaki czas pojawia się ktoś (i to nie tylko na forum GW) który ma go dość.
Ale spróbujmy spojrzeć na to obiektywnie:
1. Podawanie infolinii czy GG. Fakt. Ewidentne łamanie regulaminu forum,
netykiety itd. I myślę, że Locoloco przestanie to robić. Jestem optymistą? Może
nie. Ktoś kto by zajrzał na to forum np. 1,5 roku temu, zobaczył by, ze jeśli L-
L podaje link do strony z parametrami jakiegoś sprzętu, to przez przypadek ten
link zawsze prowadził do strony sklepu "e-costam.pl" czyli sklepu L-L.
Zwróciłem mu kiedyś uwagę, że jeśli chce być bezstronny, linki powinny być do
stron producentów, a nie jego prywatnego biznesu. I tak się stało! Teraz
Locoloco nie podaje już linków do swego sklepu. Czyli jest reformowalny :-)
2. Temat strony HDTV. Tu mam mieszane uczucia. B. rzadko tam zaglądam, ale ta
strona to dla mnie typowa strona miłośników nowej technologii zwanej HDTV.
Sporo na niej cennych wiadomości (choć nie ze wszystkimi się zgadzam). Nie
zauważyłem jakiegoś natrętnego wciskania produktów ze sklepu Loco. A to, że
sklep RTV sponsoruje tę stronę, to jeszcze nic złego. To dlaczego mam mieszane
uczucia? bo Locoloco nie chce się przyznać, że ta domena jest własnością jego
sklepu. Wstydzi się jej? A może jednak jest drugie dno?
3. Fakt, że jako sprzedawca rekomenduje jakieś wyroby. Tu nie mam mu nic do
zarzucenia. Z tego co zauważyłem, naprawdę jest miłośnikiem technologii a-W
(zwłaszcza wideo). A że wykonuje zawód, który łączy się z jego prywatną pasją,
no to jest szczęściarzem. Sam wiesz, że często mam kompletnie odmienne zdanie
na temat jakości różnych produktów niż Locoloco. Ale muszą mu przyznać, że
szczególnie jeśli chodzi o nowinki w temacie telewizorów, plazm, LCD, różnic
między modelami ma spora wiedzę. Nie wnikam, na ile wiedza ta pochodzi ze
szkoleń a na ile z własnych doświadczeń i testów. Faktem jest, że osoba mająca
taką widzę i chcąca się nią podzielić jest cenna na forum (o ile nie próbuje
przy okazji uprawić kryptoreklamy). A jak czasem napisze coś bez sensu, to
zawsze znajdzie się ktoś kto to wyprostuje. I na tym polega urok forum
internetowego :-)
Sorki za przydługi tekst,
Pozdro dla wszystkich
P.S.
> Ze swojej strony proponuje na opiekuna (...) kornika...
Dzięki za zaufanie, ale obawiam się, że z różnych powodów niestety (czy może
stety) nie będę się mógł w obecnej chwili podjąć tego zadania
P.S.S.
> albo ing.eleca, z tym ze ten ostatni
> jest chyba zbyt poważą persona, by się na cos takiego zgodził
Sądzisz, że jestem wystarczająco niepoważną osobą, aby się zgodzić :-))
Temat: -STYLOWA FASADA-
Ponieważ zajmuję się wizualizacją i animacją komuterową projektów budowlanych i
koncepcji architektonicznych podjąłem temat. Z uwagi, iż nie wszyscy
rozumieją "co to jest i czym to się je" gwoli wyjaśnienia podaję, że jest to
przeniesiony projekt płaski a więc projekt istniejący na papierze, w świat
rzeczywistości wirtualnej a więc taki jak będzie ten projekt papierowy istniał
w rzczywistości. Wirtualność polega na tym, że to co widzimy na ekranie
komputera jest na podstawie rysunku 2D (bo tak on się nazywa, lapidarnie).
Można tenże projekt wirtualny osadzić w naszej rzeczywistości posługując się
nagraniem taśmy wideo i przystosowując kamerę wirtualną do prawdziwej kamery w
wykonanym filmem wideo. Innymi słowy, rzeczywistość obecna np. kawiarni na
filmie wideo można podstawić w tych samych realiach wirtualnych przy zmienionej
architekturze na podstawie projektu. Wiem, że to dla laika brzmi trochę
niezrozumiale ale przy wykonanym projekcie i animacji komputerowej np.
kawiarnia jest identyczna w rzeczywistości z tą wirtualną z uwagi, iż proces
tworzenia tego świata wirtualnego jest na podstawie planu architektonicznego.
Z mojego doświadczenia wynika, że tworzenie wizualizacji i animacji komuterowej
pomaga ustrzec się błędów konstrukcyjnych a klient inwestor ma pełną
świadomość, że to co zamierza budować odpowiada jego wyobrażeniom. Architekt ma
wyobraźnię zawodową i doskonale wie to co kreśli, niestety, klient z reguły nie
wyobraża sobie tego co jest na rysunku architektonicznym. Przy wizualizacji i
animacji komputerowej projektu architektonicznego jest możliwe obejrzenie
uwaga!!! każdego szczegółu np. kawiarni w rzeczywistości. Można ocenić
oświetlenie poszczególnych części budynku w dzień i w nocy, można w fazie
projektu umeblować dom, położyć płytki, innymi słowy można dom przygotować tak
aby był do zamieszkania w wymarzonych realiach. Decydując się na wizualizację i
animację komputerową możemy w fazie przecież projektu za niewielkie pieniądze
zmienić wszystko aż dojdziemy do momentu, że klient powie "tak to sobie
wyobrażam". Jest to żmudna praca ale bardzo efektowna bo oddajemy klientowi
projekt ten który on sobie wymarzył, ocenił i co najważniejsze widzi ten
projekt w postaci rzeczywistego domu gdzie zajrzał w każdy zakamarek. Projekt
wizualizacyjny i animacyjny jest identyczny z projektem i rzeczywistością tak
jak ten obiekt powstanie.
W kwestii poruszonego problemu, który zgłosiłeś na Forum, informuję, że
podejmuję się zapewnienia Wykonawcy do Projektu, który opracuję a Ty
zaakceptujesz. Projekt pozwoli Ci ocenić stronę wizualną przebudowy kawiarni na
styl, który podałeś a więc coś koło Secesji a także co najważniejsze Koszty
jakie trzeba ponieść w związku z przebudową. Sama koncepcja architektoniczna (
jako projekt przedwstępny) przebudowy na styl secesyjny ze stanu obecnego nie
jest kosztowna a warto zobaczyć przebudowę kawiarni w fazie koncepcji
architektonicznej w wizualizacji i animacji komuterowej, czy odpowiada Twoim
wyobrażeniom. Gwoli wyjaśnienia, każde przedsięwzięcie, ktore wymaga
jakichkolwiek nakładów finansowych powinno być zaprojektowane i policzone
nakłady finansowe z uwagi, iż wykonawca czasami potrafi zawyżyć (czasami
kilkakrotnie) koszty modernizacji i przeróbek. Majac projekt i wyliczone
koszty, możesz ocenić koszty modernizacji w granicach do np. 1 tys. zł.
Na Forum można uzgodnić wstępne założenia w bardzo ogranicznym zakresie,
natomiast jeżeli chciałbyś poszukiwać rozwiazań zgłoszonych na Forum niezbedne
jest spotkanie aby uzgodnić pewne sztywne ramy przedsięwziecia przebudowy
kawiarni do stylu secesyjnego. Oczekuję na propozycje, które nie muszą być
jeszcze wiążące, podkreślam, że gwarantuję wykonawcę do projektu, który
zaakceptujesz. Pozdrowienia, dobrgo dnia. noki
Temat: Po co HARD DISCO?
makryba napisał:
> Gość portalu: MaciekS napisał(a):
>
> > No wiec taki system sie nie nadaje nawet do amatorskiej
> > wideo edycji.
> tylko ilu "kowalskich" zajmuje sie obróbką video??
(widzę że to twój
> konik :) )
Ano tak sie sklada ze tak, ale wlasnie pod wzgledem
budowy komputera i zapewnienia odpowiednich parametrow
zeby takowa sie dalo robic w warunkach domowych. No
wlasnie chodzi mi o to zeby przecietny "Kowalski" nie
myslal sobie ze zeby zrobic film z rodzinka to musi
zatrudnic jakiegos "specjaliste z warsztatem" ;-)
Chce przekonac ludzi ze poza internetwm i pisaniem
dokumentow moga tez robic i bardziej zaawansowane rzeczy.
Zauwazylem ze przecietny "kKowalski" nie wie o takiej
mozliwosci i czesto na forum widze ludzi o niec
skrzywionych pogladach na ten temat, natomiast przecietny
"John Doe" wie juz ze moze sobie pobawic sie wideo edycja
na kupionym laptopie Sony czy przecietnym PC ze sklepu.
Szczerze mowiac to bylo moje faktyczne uzasadnienie dla
zakupu PC do do domu. Do internetu to ja mialem "dziada"
laptopa z 1996 roku i to wystarczalo :-)
Jest to szansa na tani komputer do zastowowań domowo
internetowych,
> edukacji (żaden uczniak nic nie popsuje, bo wydaje mu
się, że jest
> mastahacka)...
> Tak w ogóle lecąc sobie w przyszłość podejżewam że
sprzęt będize się
> specjalizował: będą superwydajne maszyny do obróbki
3d/video/grafiki będą
> serwery i takie zabawki dla "kowalskich" czy "brownów".
Tak juz bylo i byc moze fala wroci. Chodzi jednak o to ze
ludzie maja wieksze potrzeby a to co mogli robic tylko
"wybrancy" kilka lat temu dzis moze robic przecietny
uzytkownik. Przyklad? Nie tym razem nie powiem wideo
edycja ;-) No ale moze fotografia cyfrowa. Potrzebna w
miare dobra grafika (choc nie najszybsza), i nie za maly
dysk (jesli mowimy o jakosci zdjec a nie obrazkach na
internet). Do tego gdy chcemy juz sie troche pobawc w
obrobke... i na przyklad dorysowac cioci wasy to potrzeba
program i przydaje sie troche pamieci na te operacje
"undo" jesli ciotka wpadnie, zobaczy i sie wkurzy ;-)
Inny przyklad to przeciez ogolnie znane gry. A spobuj
mlodziniaszkowi powiedziec ze nie moze zagrac w te
najnowsza gre (3D) bo tata kupil za slaby komputer i
trzeba bedzie zmienic mu procesor (pewnie z plyta) oraz
kupic karte grafiki kosztujaca tyle samo co ten nasz
stary komputer :-)
> Skoro na moim palmoie moge odpalić edytor bliźniaczo
podobny do chi writera,
> boulder dasha... przypomina mi się moje stare 286(ono
tez na poczatku nie
> miało HDD - koszmarnie drogiego, tylko 2xFdd!!) z ta
tylko różnica że 286 plus
> wspaniały monitor monochromatyczny nie mieściły się do
kieszeni. Nie mówiąc
> już o zasilaniu.
No tak Herculesa nie dalo sie zapakowac do kieszonki ;-)
Ja go tez lubilem... ale potem bardziej polubilem karte
EGA. Jeszcze wtedy nie przychodzilo mi do glowy ze to
wszystko bedzie kiedys na sile upychane... do kieszeni.
> poz ser
> makryba
Trzymaj sie,
M.
Temat: locoloco i inni sprzedawcy a obiektywizm na forum
Nawiązując do tytułu wątku, myślę, że wszelkie porady typu "jaki sprzęt wybrać"
są z natury nieobiektywne. Kazdy z doradzających ma swoje preferencje. Porady
sprzedawcy mogą byc nawet bardziej obiektywne, niż pojedyńczego użytkownika (
który często uważa swój sprzet za wręcz doskonały, bo wydał na niego kupę forsy
i fajnie mu gra). Ale oczywiście pod warunkiem, że sprzedawca jest pasjonatem
techniki audio czy wideo, testuje sprzęt u siebie w sklepie i dzieli sie na
forum własnymi uwagami (a nie np. cytatami z folderów reklamowych). Warto by
było, aby w takim przypadku podawał jaki sprzęt porównywał. np. z firm X, Y i Z
najlepszy wg. mnie jest X.
Niestety zawsze istnieje ryzyko, że sprzedawca nie jest audiofilem, tylko
próbuje na forum znaleźć nowych klientów. Moje podejrzenia szczególnie budzą
posty, gdzie linki do polecanego sprzętu przez "przypadek" zawsze prowadzą do
sklepu internetowego sprzedawcy. I istnieje jeszcze najgorsza podgrupa takich
sprzedawców, którzy polecają dany sprzęt nie dlatego, że jest dobry, ale
dlatego, że jest drogi (duuużo kasy zarobia na sprzedaży) albo jest to chłam,
który nie daje się sprzedać i szukają frajera aby mu to wcisnąc. I takich
sprzedawców trzeba by było tępić.
> sam dokonywałem zakupów w sklepie locoloco co nie znaczy że uważam go za guru
> w dziedzinie elektroniki użytkowej
> w wielu kwestiach nie zgadzam się z jego opiniami które bywają mówiąc
> względnie kontrowersyjne
Sam też często nie zgadzam się z locoloco, ale trochę tu chcę go bronić. Każdy
argument jest dobry. To kupujący musi zdecydować, czy dany argument jest dla
niego ważny, czy nie. A często pewne krytria doboru są przedziwne, np. parę lat
temu szukałem "klocka" o ściśle określonej szerokości (bo tylko taki zmieściłby
mi sie do stojaka na sprzęt)
> kolejnym takim elementem wydaje się być przewaga w jego opinii plazmoidów ze
> względu na ich kompatybilność z mitycznym choc cały czas nie namacalnym
> sygnałem hdtv
Wygląda mi na to, że Locoloco naprawdę jest gorącym wielbicielem HDTV i uważa,
że warto już teraz zainwestować w ten sprzęt. Dokładnie odwrotnie niż ja. Wolę
poczekac aż ten standard sie pojawi w Polsce (włączając w to płyty DVD). Ale
obaj mamy prawo do wyrażania swoich opinii. Problem pojawi sie gdzy któryś z
nas zamiast prezentacji argumentów zacznie uprawiać tzw. "wciskanie kitu". A
granica między tymi rodzajami działalności jest wąska. Ale to czytający posty
musi sam ocenić wiarygodnośc argumentów.
> podnoszenie kwestii jaki zestaw kina domowego jest lepszy trąci już o swere
> absurdu
> choć by ze względu na to ze każdy odbiera inaczej doznania akustyczne z tego
> samego zródła
Święta prawda. Tu w pełni sie zgadzam. Zwłaszcza, ze w opiniach zawsze jest
typowy zestaw np. Yamaha+Eltaxy. A może warto dobrać głośniki innego producenta
a nie kupowac "zestaw w podełku"?
Dlatego nie potępiałbym sprzedawców udzielających porad na forum. Ale na
miejscu kupujących dokładnie przejrzałbym kilka wątków z ich udziałem i przed
skorzystaniem z porad oceniłbym, czy sprzedawca jest wiarygodnym i znającym sie
na rzeczy fachowcem, czy tylko salesmanem próbującym sprzedac za wszelką ceną
swój towar.
Przepraszam za przydługi post. Pozdro...
Temat: czy s75 to dobre urzadzenie?
Gość portalu: j23 napisał(a):
> ja sie pytalem czy to dobre uzadzenie a nie wyjasnialem co to jest
No to ci odpowiem.
Zakładając że sugerowana przez panasonica cena detaliczna to 900 zeta, to wg.
mnie biorąc pod uwagę cenę:
- w przedziale cenowym 500 a 900 złotych, ten sprzęt to zdzierstwo
- w przedziale cenowym 900...2000 to czysta okazja.
Myślę że moja odpowiedź na pytanie "czy dobry" ci pomoże, bo oceniać sprzęt
pytając w kategoriach czy jest "dobry" to tak jak pytać, "a czy polska to
wielki kraj ?". Podejrzewam że napaliłeś się właśnie na ten odtwarzacz i na
forum nie pytasz naprawdę "czy dobry" tylko szukasz potwierdzenia swojej
jedynie "słusznej decyzji". A może po prostu kupiłeś już sprzęt i teraz starasz
się wywąchać, czy aby nie popełniłeś pomyłki. Wiem, to bardzo poprawia
samopoczucie, kiedy wydane wcześniej pieniądze okażą się "dobrze wydane",
nieprawdaż ?
A tak na serio, to kiedy przyglądam się ogólnej specyfikacji S75 podanej przez
producenta (www.panasonic.pl) która informuje że:
S75 to:
- Odtwarzacz płyt DVD-Video, DVD-Audio, DVD-RAM/R, CD, CD-R/RW, SVCD, VCD,
JPEG, MP3, WMA
- Technologia HighMAT standaryzująca zarządzanie nagraniami cyfrowymi
- Płaska obudowa o wysokości 52mm
- Przetworniki: wideo 54 MHz/10 bitów, audio 192 kHz/24 bity
- Dekoder DTS, Dolby Digital
- Skanowanie progresywne dla nagrań NTSC
- Cyfrowy układ Double Re-Master
- Funkcja zwiększania głębi obrazu
- Reduktor szumów MPEG
- Wybór rodzaju odbiornika
- Układ "tylko audio"
- Zmienny zoom
- Cyfrowe wyjście optyczne i współosiowe
- Wyjście dla sygnału dźwięku 5.1
- Wyjście typu Component
- Dostępny w kolorze srebrnym oraz czarnym
to moge powiedzieć ,że:
+ fajnie, że odtwarza płytki CD-R/RW i DVD-R, ale
- SZKODA że nie odtwarza DVD+R a ponieważ posiadam nagrywarkę DVD+R, odtwarzacz
byłby dla mnie bezużyteczny
- Technologia HiMAT... to dla mnie to samo jak "system 2-fazowy w Perle"
albo "idealnie płaski kineskop", chociaż każdy wie, że płaska może być jedynie
powierzchnia czołowa kineskopu, zaś wewnętrzny odlew bańki CRT będzie zawsze
miał niewielką krzywiznę. HiMAT wobec tego to kolejny slang reklamowy.
+ płaska obudowa, super sprawa, szczególnie jesli pozostałe klocki są
tez "slimowate"
+ dekodery dts i dd to juz standard, ale
- przetwornik wizyjny 10bit/54MHz to już standard (w tej klasie cenowej)
- a 192kHz/24bit nie jest niczym nadzwyczajnym w odtwarzaczu firmowanym jako
kompatybilny z DVD-Audio. To także standard.
- kompletną zaś pomyłką jest reklamowanie układu progressive scan który działa
wyłącznie dla NTSC. Juz widze te "stosy" płyt z regionu 1 u potencjalnego
nabywcy s75 ;-)
Dalej czytamy, że s75 ma:
- Funkcja zwiększania głębi obrazu
Sory, ale od kiedy 2-wymiarowy obraz telewizyjny ma głębię ? Kolejny slogan.
Pewnie chłopakom chodziło o coś co zwiększa kontrast albo dostosowuje nasycenie
kolorów, tak że może ktoś da się nabrać na te głębię. Nazywanie tego "głębią"
to dla mnie równie śmieszne, jak u tzw. audiofili, "sybilanty" albo tym podobne
okreslenia (chociaż w przypadku dźwięku więcej w tym prawdy).
- Reduktor szumów MPEG
To standardowa funkcja każdego dekodera MPEG, nawet tego softwareowego. Mało
tego, przewiduje go nawet specyfikacja MPEG.
+ Wybór rodzaju odbiornika
Niesamowite. Odtwarzacz pewnie pozwala na wybranie toru video i skierowanie
obrazu do wybranego z kilku wyjść, mam racje :-o ?
- Układ "tylko audio"
To standard dla urządzeń obsługujących DVD-Audio
- Zmienny zoom
No tak, bo jak zoom to przecież w standardzie jest tylko "jeden". Bo
już "zmienny" zoom to dla panasłonika coś extra ;-)
+ Cyfrowe wyjście optyczne i współosiowe
To się chwali, że w konstrukcjach budżetowych mamy oba wyjścia a nie tylko
jedno np. Toslink
- Wyjście dla sygnału dźwięku 5.1
Trudno żeby urządzenie mające dekodery dd i dts było pozbawione analogowego
wyjścia audio 5.1, prawda ? To standard
+ Wyjście typu Component
Bardzo przydatne, ale jestem ciekaw czy na SCARcie jest tez RGB. Bo jeśli nie
ma to minus dla użytkowników popularnych TV i bez znaczenia jeśli ktoś nie
korzysta z takiego odbiornika z wejściem RGB poprzez scart
+ Dostępny w kolorze srebrnym oraz czarnym
Dobrze jest mieć wybór.
Fakt, S75 to tylko "dobry" odtwarzacz, bo nie wyróznia się na tle konkurencji
niczym nadzwyczajnym. Biorąc pod uwagę powyższe oraz jego cenę uważam że jeśli
ktoś ma do wydania dziwięć paczek i ani stówy więcej, to warto.
Temat: -STYLOWA FASADA-
Witam
i cieszę się, że zareagowałeś, zresztą spodziewałem się tego i może trochę
napisałem prowokacyjnie.
Trzeba sobie postawić pytanie co to jest ogolnie wizualizacja projektu
architektonicznego. Przyjęło się, że pokazanie statycznego "obrazka" czy kilku
nazywane, jest wizualizacją. Toż, to zatraca cały sens tego słowa. Dla mnie
(może jestem odosobniony w poglądach) wizualizacja to pokazanie projektu w
sposób ciągły, usytematyzowany i jako przegląd pełnego projektu. Dlatego
podpieram się animacją komputerową bo wizualizują wszyscy!!?
Mam mieszane uczucia, tłumacząc potencjalnym klientom co to jest wizualizacja i
animacja komputerowa czy Oni mnie rozumieją czy wiedzą o co chodzi. Słowo
wizualizacja jest pojęciem zużytym i nie oddającym na dzisiaj pełnego znaczenia
tego słowa.
Towar trzeba sprzedać, architekci nie robią nic w tym kierunku tylko się kłócą.
Jeden drugiemu podbiera klienta, złorzeczy na drugiego, że jest partaczem, etc.
To wprowadza w klimat podejrzeń, arogancji, przekupstwa itd. Środowisko jest
skłócone, agresywne i nieprzyjazne dla klienta, wystarczy popatrzeć na Forum.
Odnosząc się do meritum -:
- wizualizacja (lub aniamcja komputerowa) zawsze będzie "lepsza" od pierwowzoru
bo jest zbyt sterylna, oczywiście można się pokusić o nadanie jej pozorów
większej rzeczywistości poprzez celowe i świadome "obrzydzenie" placu budowy do
realiów Polski, czy o to Ci chodziło, wiem, że nie. Ale jak wiesz wymaga to
więcej pracy, poszukiwanie tekstur itd.
- co do drugiego punktu, patrz pierwszy
- oczywiście, sprzedać towar to trzeba się napracować i być w tym dobry ( w
Polsce to nie wystarczy). Proszę mi podać projekt z "wizualizacją" w którym
jest opisana standartowa oferta kosztowa (gdzie, jak i za ile) architekta można
kupić zawarte w projekcie materiały, usługi, urządzenia, kredyty - są proszę
szukać w mediach. Czyżby architekt się wstydził coś reklamować, być rzecznikiem
kilku firm, przecież to się dzieje po cichu, mówi się od niechcenia klientowi
gdy już mocno nalega, czego się wstydzić, za to należy brać kasę, ale???
to musi być dobre!!!!
Odbiegam od meritum, "wizka" jak to określasz (czuję, że i Ty masz w tym
wzgledzie jakieś niedomówienia) jest bardziej pracochłonna, za to efekt jest
czasdami porażający. Kręcąc materiał wideo z placu budowy i podstawiając pod
kamerę wirtualną w wizualizacji otrzymujemy uchwytną "rzeczywistość" ale trzeba
sobie powiedzieć, że do tego jest potrzebny "scenariusz". Kręcenie wideo bez
głębszej myśli wizualizacyjnej jest tylko psuciem i negatywem naszej czasami
ciężkiej pracy a do tego horrendalne pieniądze za program.
W "wizce" można pokazać jak wiesz różne perspektywy, "mrówki", "słonia", "żabie
oko", teleobiektyw, wszystkie pośrednie i te z reguły, których nie widzimy bo
nasze oko nie jest do tego przystosowane. Wydobycie tych wszystkich niuansów,
tych wszystkich "drobiazgów" jest dopiero początkiem wizualizaji a dodać do
tego ruch i zmianę ogniskowej kamery wirtualnej daje poczucie pełnej
rzeczywistości tego czego przecież jeszcze nie ma, czasami daję sztukę przez
pełne "S" ale tutaj trzeba artysty nawet nie profesjonalisty bo to dwa różne
pojęcia.
- właśnie, traktuję się wizualizację jako "zamazanie" projektu a to powinno być
właśnie często uzupełnieniem ulotnego w głowie i wyobrażeniu architekta a
uchwytnego co zawsze będzie można skonfrontować z rzeczywistością. Ta
konfrontacja tak oczywista w głowie architekta jast z reguły kompletnie
nieczytelna dla wielu klientów i mamy rozczarowanie ze strony klienta, że nie
tak sobie to wyobrażał. Czy jest tam świadoma ingerencja architekta zmuszająca
klienta do poprawek, odpowiedz sobie sam.
Tak, nie ujął bym tego w kwestiach "bajeru" a zdobyciu klienta a poprzez tego
klienta następnego, a w konsekwencji zapewnienia sobie frontu pracy. Coż, czy
reklama proszku do prania w tv jest bajerem?, czy reklama piwa jest bajerem?,
no to, o co chodzi??
Nie wiem, zatrzymaliśmy się w jakimś zaścianku, w jakimś zamkniętym, zaklętym
kole, skaczemy sobie i klientom do oczu, gdzie idziemy????
Nie jestem architektem, staram się być animatorem tych projektów (zbyt poźno na
robienie jeszcze jednego fakultetu), dlatego widzę z całą ostrością problem
architektów, utożsamiam się z Nimi i ubolewam nad pewną degradacją społeczną
tego zawodu w Polsce.
- czyżby to zlecenie.
I już na koniec.
Czytam Wasze wypowiedzi i cieszę się, że trafiłem na te Forum.
Architektura jest Sztuką i tak jak wielu jest artystow i jak niewielu zbobyło
uznanie?????
Komputer moim zdaniem, jest uzupełnieniem i to wspaniałym architekta. noki
Temat: A jak szybko pływa jacht w kisielu???:)))
A jak szybko pływa jacht w kisielu???:)))
Sława!
Skoro pływacy plywaja tak samo szybko, to moze równiez jacht?
Ale nie mam pewności czy żaglowy, jednak z motorowym może być podobnie jak z
pływakami?
To chyba jednak zadanie dla motorowodniaków?
:)))
A można też sprawdzic jak pływa skuter wodny, jaka jest efektywnośc steru
strumieniowego.
No i hit jaki mi się marzy: nartywodne.., ups kisielowe...
A teraz relacja oryginalna:
Ig-Noble przyznane
Które z odkryć uhonorowanych Ig-Noblem uważasz za najbardziej doniosłe?
W kisielu pływa się tak szybko jak w wodzie
Proteza jąder dla psów
Budzik odjeżdżający od łóżka
Szarańcza najbardziej nerwowo reaguje na Dartha Vadera
Piotr Cieśliński, Cambridge, USA 07-10-2005, ostatnia aktualizacja 07-10-
2005 17:37
W kisielu daje się płynąć równie szybko jak w wodzie. To jedno z
dziesięciu "doniosłych" odkryć naukowych nagrodzonych w tym roku nagrodą
Jubileuszowa, 15. ceremonia wręczenia Ig-Nobli odbyła się w czwartek
wieczorem w Sanders Theatre na Uniwersytecie Harvarda. Zgodnie z tradycją -
przy akompaniamencie głośnego buczenia, trąbienia i tupania publiczności, pod
stertą setek papierowych samolocików rzucanych na scenę przez laureatów i
gości.
Ig-Noble wręczane są za badania i odkrycia, które "z początku wywołują
śmiech, ale po chwili zmuszają do zastanowienia". Nie jest przypadkiem, że
przyznawane są w tym samym czasie co prawdziwe Noble. Niektórzy bowiem
kojarzą je z legendarnym i mało znanym Ignacym Noblem, wynalazcą wody
sodowej. Złośliwi wywodzą jednak nazwę nagrody od angielskiego
słowa "ignoble", co oznacza niesławny, haniebny.
Mimo to z roku na rok rośnie sława Ig-Nobli i - jak z dumą zauważa
pomysłodawca i główny mistrz ceremonii Marc Abrahams, redaktor naczelny pisma
satyryczno-naukowego "Roczniki Badań Nieprawdopodobnych" - naukowcy już sami
starają się i konkurują o tę nagrodę. Dawniej obrażali się i rzadko
przyjeżdżali do Cambridge odebrać wyróżnienie. W czwartek w Cambridge stawili
się prawie wszyscy laureaci, choć niektórzy musieli przyjechać na swój koszt
z dalekiej Japonii i Antypodów. Nieobecni przysłali nagrania na wideo, a
każdy z nich dostał tylko skromne 60 sekund na wyjaśnienie doniosłości
swojego odkrycia. Porządku pilnował zawodowy sędzia piłkarki, bezceremonialne
przerywając przemówienie, które zostało przedłużone choćby o sekundę.
Przemówienie powitalne zawierało tylko jedno słowo - "witajcie". Były też
spicze 24/7. Nobliści i znani naukowcy mieli podać kompletny techniczny opis
jakiegoś trudnego zagadnienia, mając na to jedynie 24 sekundy, a potem w
siedmiu słowach powtórzyć to samo, tak żeby każdy mógł to zrozumieć (np. "co
to jest nieskończoność?"). Odpowiedź brzmiała mniej więcej tak: - Żeby
zrozumieć nieskończoność, trzeba najpierw zrozumieć kilka koncepcji,
koncepcję "zera", "jedności", "dwóch", "trzech". Już przy pięciu
przemawiającego wyrzucono ze sceny. Inne pytania nie były prostsze: "czym
jest życie?", "co to jest świadomość?" etc.
Laureaci z chemii - prof. Edward Cussler i jego student Brian Gettelfinger z
Uniwersytetu Minnesoty - wyszli na scenę w samych slipkach. Dzięki ich
eksperymentowi wiadomo już, że pływacy poruszają się równie szybko w kisielu
jak w wodzie, choć z pozoru wydaje się to nieprawdopodobne, a nad odpowiedzią
na to pytanie zastanawiał się bez powodzenia już sam Izaak Newton.
Najtrudniej przyszło naukowcom przekonać władze uczelni, by pozwoliły im
napełnić kisielem cały uniwersytecki 25-metrowy basen. "Wyglądało to - trudno
to inaczej określić - jak wielki smark" - mówili uczeni. Brawa dla
ochotników, którzy zdecydowali się tam zanurkować. Jak się okazało, kisiel
stawia wprawdzie ciału większy opór, ale też ramiona mogą go mocniej
zagarniać i odpychać. Pływak mknie więc w gęstszej mazi równie szybko jak w
wodzie.
Więcej tu:
serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2957506.html
Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie
Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 167 wypowiedzi • 1, 2, 3