Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum Vectry A





Temat: 220 km/h - czy to sensacja?
lxlxl napisała:

> To znaczy? Obal w podobny sposob teze ze 2+2=4.
> "Regula" brzmiala jednoznacznie: "w zderzeniach czolowych kierowca samochodu
> ciezszego ma wieksze szanse". I ja ja nader prosto obalilem a teraz nagle
> okazuje sie, ze 30-letnie samochody sie nie licza.... A licza sie 15-, 10-
> letnie?

Zatem formułuję "łopatologiczną" tezę dla tych, którzy wszystko chcą
mieć "czarno na białym":

Teza nr1
"Przykładowy samochód, rocznik 2002, ważący 1000 kg, mierzący 4000 mm,
wyposażony w 4 poduszki powietrzne, kontrolowane strefy zgniotu, pirotechniczne
napinacze pasów, w zderzeniu czołowym z samochodem ważącym 1600 kg, mierzącym
4700 mm, rocznik 2002, wyposażonym w 4 poduszki, napinacze pasów
bezpieczeństwa, kontrolowane strefy zgniotu zapewnia mniejsze bezpieczeństwo.
Oba samochody nie mają za sobą napraw powypadkowych, nie wystąpiła korozja
elementów nośnych, a wszystkie elementy bezpieczeństwa zadziałały
prawidłowo.Zasada ta ma zastosowanie także podczas zderzeń samochodów innych
roczników z podobnym wyposażeniem w elemnty wyposażenia, a różnica w poziomie
zabezpieczenia zwiększa się na niekorzysć samochodu lżejszego i mniejszego wraz
ze wzrostem dysproporcji mas, a także w odniesieniu do starszych i starych
modeli, najmniejszych klas. Należy przy tym pamiętać, że jeszcze kilka lat temu
poduszki powietrzne, napinacze pasów i inne składniki wyposażenia z zakresu
bezpieczeńtwa nie były dostępne w małych i najmniejszych samochodach i
porównanie ich z samochodoami wyższych segmentów nie jest możliwe."

> Dlaczego tworca tej tezy nie podal tego zastrzezenia od razu?

Nie przewidział, że będzie musiał podać podstawowe prawdy np. takie, że po
drogach nie jeżdżą już 40-letnie pick-upy.

> W moim przykladzie chodzilo mi bardziej niz o obalenie tej tezy o to, ze tak
> grubo szytych "regul" nie mozna stawiac nie uwzgledniajac szeregu innych, po
> czesci duzo wazniejszych aspektow.
> Jestem przekonany, ze bez trudu udaloby sie znalezc dosyc wspolczesnych (bo
te
> starsze sie "nie licza")samochodow rozniacych sie miedzy soba na tyle
> konstrukcja i wyposazeniem, ze lzejszy samochod bylby bezpieczniejszy podczas
> zderzenia czolowego.
>
>
> ale po piate szansa spotkania nowego nowoczesnego kompakta z przerdzewialym
lub
>
> ledwo trzymajacym sie na wlasnych kolach kilkunastoletnim ale za to
> ciezszym "skladakiem" jest bardzo realna.
> I dlatego miedzy innymi uzylem tego przerysowanego przykladu z samochodem z
lat
>
> 60-tych.
> Mysle, ze obilo ci sie o uszy jak kolosalny wplyw na sztywnosc samochodu ma
> rdza, blednie wykonane remonty czy wreszcie zwykle zuzycie samochodu po
wiecej
> niz 100.000 km.

Czyli samochód po 100000 km, nie spełnia już wymogów bezpieczeństwa? A co np. z
dwuletnią S-klasą?

> A dlaczego nie inaczej? Masz do wyboru 10-letnia
> Vectre,rdzewiajacego "skladaka" bez poduszek gdzie bedziesz musial (jako
> dummy) "zapomniec" zapiac pasy - bo takie wypadki tez sie ciagle zdarzaja. Z
> drugiej strony bedzie nowiutka Astra (wazaca 100? kilo mniej)

Najlżejsza Astra II waży 1115 kg, najcięższa - kombi 1385 kg, Astra I jeszcze
mniej. Najlżejsza Vectra B waży 1345 kg, a najcięższa 1525. Vectra C jeszcze
więcej.

> Wypadki czolowe to tylko czesc wszystkich wypadkow zdarzajacych sie na
naszych
> drogach. greenblack twierdzi, ze 50%. Zrodel tej informacji nie dopatrzylem
sie
>
> do dzisiaj.

Podał już 2 dni temu:

www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?f=20&w=4077683&a=4080478
> Zgadza sie. O nic innego tez mi nie chodzilo. Moj pierwszy list zatytulowalem
> tez dlatego "niekoniecznie" a nie "absurd" lub "nieprawda".

Czuję, że mimo wszystko dochodzimy do jakiegoś porozumienia.





Temat: Vectra zdjela Cartoon Network i Hallmark.
poczytajcie
31.08.2004
UOKiK zawarł ugodę z Canal+ Cyfrowy. Powodem jest znaczna poprawa jakości
obsługi abonentów tej płatnej telewizji. Jednocześnie spółka zobowiązała się
zapłacić na cel społeczny 200.000 zł.

Z powodu licznych skarg konsumentów zarzucających Canal+ Cyfrowy brak reakcji na
ich pisma, wprowadzanie w błąd, utrudnianie rozwiązywania umów,

dokonywanie jednostronnych zmian zawartości pakietów programowych,

stosowanie rażąco wygórowanych i nieuzasadnionych kar umownych, kilkukrotne
pobieranie tych samych należności z kont bankowych abonentów przy zleceniach
stałych czy przekazywanie spraw firmom windykacyjnym bez zakończenia
postępowania reklamacyjnego, w sierpniu 2002 roku UOKiK złożył przeciwko
przedsiębiorcy pozew sądowy wskazując na działania sprzeczne z prawem i dobrymi
obyczajami.

W efekcie działań Urzędu już pod koniec 2002 roku spółka wprowadziła szereg
istotnych zmian organizacyjnych w obsłudze abonentów łączących się platform
cyfrowych CYFRA+ i Wizja TV, tzn. stworzyła telefoniczne centrum informacyjne,
zaczęła stosować przejrzyste procedury reklamacyjne. Na skutek powyższego
zmniejszyła się również znacznie liczba skarg napływających do UOKiK oraz
rzeczników konsumentów w całym kraju.

W grudniu 2002 roku Prezes UOKiK wyraził zgodę na wystąpienie do sądu z
wnioskiem o zawieszenie postępowania przeciwko Canal+ Cyfrowy oraz zlecił
monitoring działań spółki w zakresie jej relacji z abonentami. Analiza wykazała,
że przedsiębiorca znacznie ograniczył przypadki naruszania interesów
konsumentów, we właściwy sposób rozpatruje napływające do niego reklamacje, a
skargi kierowane do UOKiK mają charakter indywidualny, wynikający najczęściej z
niezrozumienia warunków umowy.

Wobec woli współpracy z Urzędem oraz postawy spółki, która podjęła konstruktywne
działania zmierzające do wyeliminowania kwestionowanych przez UOKiK praktyk oraz
podniesienia standardu obsługi abonentów, Prezes UOKiK zdecydował o zawarciu 24
sierpnia b.r. ugody z Canal+ Cyfrowy.

Na jej podstawie przedsiębiorca zobowiązał się udzielać konsumentom rzetelnej
informacji dotyczącej oferty programowej, warunków umowy oraz możliwości jej
rozwiązania. Zgodnie z żądaniem UOKiK, Canal+ Cyfrowy ponadto będzie udzielał
odpowiedzi na pisma i skargi abonentów w terminie nieprzekraczającym 30 dni od
momentu ich otrzymania.

Podpisując ugodę, spółka zadeklarowała usprawnienie obsługi świadczonej przez
telefoniczne centrum informacyjne, a także uniemożliwienie firmom windykacyjnym
upoważnionym przez Canal+ Cyfrowy dochodzenia roszczeń od abonentów przed
zakończeniem postępowania reklamacyjnego. Przedsiębiorca zobowiązał się ponadto
do przyznawania klientom bonifikat abonamentowych, jeżeli z winy spółki
nastąpiły jakiekolwiek zakłócenia w odbiorze programów. Podpisanie ugody nie
oznacza, że Urząd rezygnuje z dalszego monitorowania działalności Canal+
Cyfrowy. Przeciwnie, w przypadku niewywiązania się przez przedsiębiorcę z
nałożonych na niego zobowiązań, zastrzega sobie prawo do przekazania sprawy na
drogę sądową.

Na mocy porozumienia i w oparciu o przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej
konkurencji, które stwarzają możliwość domagania się od przedsiębiorcy
przeznaczenia określonej kwoty na cel społeczny związany ze wspieraniem kultury
polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego, Canal + Cyfrowy zapłaci 200.000 zł,
po 100.000 zł na rzecz Pałacu w Wilanowie oraz Społecznego Komitetu Opieki nad
Starymi Powązkami.

Dodatkowe informacje:
Elżbieta Anders, Rzecznik prasowy UOKiK
Departament Współpracy z Zagranicą i Komunikacji Społecznej
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Pl. Powstańców Warszawy 1, 00-950 Warszawa
Tel. (22) 827 28 92, 55 60 106, 55 60 314
E-mail: eanders@uokik.gov.pl

To samo dotyczy vectry - ja czekam do końca miesiąca na powrót Cartoon Network -
jeśli nie wróci zaskarzę do UOKIK Vectrę jako firmę stosującą praktyki
monopolistyczne - za pośrednictwem forum będzie mozna być może zebrać większą
ilość niezadowolonych ze zmian programowych abonentów.

Szkoda tylko, że redakcja udaje, że nie widzi problemu.. Albo ich nie stać na
to, aby wykonac jeden telefon do BOK'a Vectry z zapytaniem o powody zmian
programowych...

Podajcie numer konta - wpłacę te kiladziesiąt groszy...






Temat: bank i komórka
Odpowiedź jest prosta: lata doświadczeń z różnymi telefonami :)
(i to autentycznie, nawet z punktu widzenia użytkownika swego czasu bardzo
porządnej i technologicznie zaawansowanej Motki, która jednak.. próby czasu nie
przetrwała...)

To może gwoli samo-wytłumaczenia mojego spojrzenia na świat komórek taka mała
analogia do świata samochodów:
Kia czy Hyundai też mają 4 koła i też generalnie służą do przemieszczania się z
pktu A do pktu B, ale...
- który z nich przejedzie bez wymiany silnika milion kilometrów, albo i dwa.. -
jak diesel Mercedesa,
- który z nich poprowadzi po krętej drodze tak genialnie i precyzjnie, że
niemal wbrew prawom fizyki.. - jak zawieszenie M-power BMW,
- który z nich będzie bezawaryjny przez dłuuugie lata - jak słynna mechnika
Toyoty...
- możnaby dodać jeszcze (aczkolwiek subiektywny) element piękna i designu -
czyli: który z nich będzie kiedykolwiek pomylony na ulicy z Alfą Romeo Brera...
- czy wreszcie element tak ważny w przypadku rzeczy, które nas otaczają, a z
których chcemy czerpać radość: która Kia wzbudza emocje, jak Ferrari Enzo, DB7,
czy nawet M5 (u mnie przynajmniej 507 KM wzbudza duże emocje :)
Z telefonami jest moim zdaniem właśnie zupełnie podobnie (można mieć własne
zdanie, nie? :) - firma, marka, lata doświadczeń, technologia, niezawodność i
generalnie najlepsze na tą chwilę zaplecze badawczo-produkcyjne, jakie w tym
zakresie aktualnie posiada Nokia w porównaniu do całej jej konkurencji (chyba
nawet razem wziętej?), ma się właśnie tak jak BMW czy Mercedes do Kii (czy jak
tam będzie brzmiała "Kia" w dopełniaczu? ;)
Choć może średnio czytelnie potrafię się wysłowić dziś - ale to wina nadmiaru
pracy, stresu i w ogóle.. LUX-pogody :)

...Ale przyznaję też, że przy aktualnym dynamicznym rozwoju technologii GSM i
coraz szybszym cyklu wymiany modeli, wybór tego a nie innego telefonu
(poniekąd - choć niestety) staje się też rzeczą gustu i upodobań, a jak wiadomo
de gustibus non disputandum:) Chociaż zdradziłbym chyba sekret poliszynela
wspominając o tym, że nawet najlepsi specjaliści z branży IT i telekomunikacji,
np. tacy pracujący w LUX-Siemens'ie ;)) używają mimo wszystko telefonu fińskiej
konkurencji.... Ale jako, że jeden taki właśnie kolega na tym forum mógłby się
pojawić, to może i on by coś na ten i inne około-GSM-owe tematy coś
wspomniał...? :) Ja tylko (znowu oddając się w ramiona analogii...) pozwolę
sobie na drobną złośliwość, że mało który pracownik np. fabryki Fiata będzie
jeździł produktem swojego pracodawcy - w końcu wiedzą chłopaki jak "rzetelnie"
i z "jak wielkim sercem" przykładają się do tej pracy... ;) Toteż nie ma się
czemu dziwić, że w kieszeni managera Motoroli znajdziemy... Nokię trzeciej
generacji :)))

Minka, a wezmę i przyznam Ci kawałek racji (a niech tam, co mi tam! :) że w
przegranej moim zdaniem (z zasady) konfrontacji Nokii i Motoroli jednak
zdarzają się wyjątki jak np. potwierdził Twój komunikatorek - którego przecież
w stanie "stupocentowo-padniętym" swego czasu transportowałem w celu naprawy do
brata do Bielska, co nie? :))) Hmmm.. A może taki komunikator to się psuje
właśnie od 'nieużywania' jego miliona funkcji i możliwości, co? ;)) Aaaa! O tym
nie pomyślałaś, co? hehe :)
Ale skoro o używaniu różnokolorowych słuchawek tylko mowa to... tymbardziej
polecałbym Ci nokię nad motorolę, solidnych powodów możnaby wymienić z tuzin,
jak choćby dużo lepsze baterie (pokaż mi Motorolę wytrzymującą na baterii 10-12
dni - a Nokia: a choćby przykład pierwszy z brzegu: ta stara, choć wciąż
rewelacyjna 6310!).

Tommi - sprawa cen samochodów myślę już wyjaśniona mailowo :) Poniekąd
(podkreślę słowo "poniekąd") zgadzam się z Twoim punktem widzenia, choć tak
radykalnie oceniasz te biedne Vectry, że jakbyś ten tekst wrzucił na forum, to
by Cię tu zjedli chyba... hehe :) No, i dzięki za cenne porady jak uniknąć
kradzieży autka ciemną nocą na polskich ścieżkach - przydatne! :)

A w dzisiejszym wielkim finale FCB vs Arsenal to na kogo stawiacie? ;)



Temat: Odwieczny spór - nowe zjawisko /very long vehicle/
Odwieczny spór - nowe zjawisko /very long vehicle/
W związku z odwiecznym sporem – ZI contra ZS - ciągnącym się na tym forum
chciałbym zwrócić uwagę na początek (chyba) pewnego zjawiska. Chciałbym je
zobrazować na bazie pewnego zestawienia. W celu sporządzenia tego zestawienia
przyjąłem dwa kryteria:
1. porównywalny czas osiągnięcia prędkości 100 km/h (najważniejszy aspekt
większości zwolenników ZI na tym forum),
2. porównywalna cena zakupu nowego egzemplarza.

Dla zachowania jak największej porównywalności zestawienie „przypadków” (jak
to mawiają lekarze) dotyczy aut tej samej marki, segmentu, skrzyni biegów
oraz ewentualnie porównywalnej pojemności i/lub mocy.

Za materiał źródłowy potraktowałem Katalog Auto+ (nie ponoszę więc
odpowiedzialności za ewentualne pomyłki w druku ;-) ).

Pierwszy przypadek – AUDI A8
- silnik 4,2 moc 335 KM przyspieszenie 6,3s. cena 452,6 tys. PLN,
- silnik 4,0 TDi moc 275 KM przyspieszenie 6,7s. cena 452,6 tys. PLN

Drugi przypadek – BMW 5
- silnik 530i moc 231 KM przyspieszenie 6,9s. cena 256,3 tys. PLN,
- silnik 530d moc 215 KM przyspieszenie 7,1s. cena 250,5 tys. PLN

Trzeci przypadek – BMW X3
- silnik 3,0i moc 231 KM przyspieszenie 7,8s. cena 241,7 tys. PLN,
- silnik 3,0 TDi moc 204 KM przyspieszenie 7,9s. cena 241,7 tys. PLN

Czwarty przypadek – MB E
- silnik 3,2 moc 224 KM przyspieszenie 7,9s. cena 239,9 tys. PLN,
- silnik 3,2 CDI moc 204 KM przyspieszenie 7,7s. cena 235,2 tys. PLN

Wiem, że powiecie, że drogie no to spróbujmy tańsze.

Piąty przypadek – Jaguar X-Type
- silnik 2,0 moc 157 KM przyspieszenie 9,4s. cena 168,3 tys. PLN,
- silnik 2,0 D moc 130 KM przyspieszenie 9,9s. cena 144,8 tys. PLN

Szósty przypadek – MB C
- silnik 2,4 moc 170 KM przyspieszenie 9,2s. cena 166,9 tys. PLN,
- silnik 2,7 CDI moc 170 KM przyspieszenie 8,9s. cena 166,9 tys. PLN

No i coś dla przeciętnych zjadaczy chleba.

Siódmy przypadek – Volvo S40
- silnik 2,4 moc 140 KM przyspieszenie 9,9s. cena 112,9 tys. PLN,
- silnik 2,0 D moc 136 KM przyspieszenie 9,5s. cena 112,6 tys. PLN

Ósmy przypadek – Audi A3
- silnik 2,0 FSi moc 150 KM przyspieszenie 9,1s. cena 107,7 tys. PLN,
- silnik 2,0 TDi moc 140 KM przyspieszenie 9,5s. cena 112,5 tys. PLN

Dziewiąty przypadek – Nissan Primera
- silnik 2,0 moc 140 KM przyspieszenie 9,6s. cena 97,4 tys. PLN,
- silnik 2,2 dCi moc 138 KM przyspieszenie 9,8s. cena 103,3 tys. PLN

Dziesiąty przypadek – Opel Vectra
- silnik 2,2 moc 147 KM przyspieszenie 10,2s. cena 94,0 tys. PLN,
- silnik 2,2 DTi moc 125 KM przyspieszenie 10,8s. cena 92,3 tys. PLN

Jedenasty przypadek – AR 147
- silnik 2,0 TS moc 150 KM przyspieszenie 9,3s. cena 87,9 tys. PLN,
- silnik 1,9 JTD moc 140 KM przyspieszenie 9,1s. cena 84,0 tys. PLN

Dwunasty przypadek – Ford Mondeo
- silnik 1,8 moc 130 KM przyspieszenie 10,0s. cena 85,7 tys. PLN,
- silnik 2,0 TDCi moc 115 KM przyspieszenie 10,6s. cena 82,0 tys. PLN

Trzynasty przypadek – Seat Ibiza
- silnik 1,4 16V moc 100 KM przyspieszenie 11,2s. cena 54,5 tys. PLN,
- silnik 1,9 TDi moc 100 KM przyspieszenie 10,8s. cena 56,9 tys. PLN

Czternasty przypadek – Toyota Yaris
- silnik 1,3 moc 87 KM przyspieszenie 12,1s. cena 41,5 tys. PLN,
- silnik 1,4 D-4D moc 75 KM przyspieszenie 12,9s. cena 45,7 tys. PLN

Zwróćcie proszę uwagę na występujące zbliżenie wybranych przeze mnie
kryteriów. Chodzi mi o to, że pięć lat temu nie istniałaby szansa na
znalezienie czternastu przypadków ZS o porównywalnych osiągach za zbliżoną do
ZI cenę. Dlatego mówię o początku pewnego zjawiska... co i tak nie zmienia
znanego Wam mojego stanowiska wobec diesli, które są do ... ;-)))

Pozdr

************
Sygnaturka:
„Pytania były tendencyjne” – z filmu Rejs



Temat: 555 km za 49 zł Yarisem dyzlem - gaziarze dead !!!
Fajnie, że istnieją ludzie, którzy na pewne argumenty wysuwają logiczne
kontrargumenty. Bo czytałem wiele postów na tym forum i uderzyła mnie agresja
uprawiana przez niektórych użytkowników. Dlatego pociągnę tę dyskusję dalej.

Jako człowiek niezamożny, zarabiający swojego czasu 1200 zł na rękę,
sprowadziłem sobie (jak już wspominałem) Golfa II z 1986 roku. Jedyną częścią,
jaka mi padła było łożysko napędowe prawego koła. Co wymieniłem za jeden dzień
u mechanika za 80 zł z robocizną. golfa do dzisiaj (a przyjechał do Polski w
czasach pieriestrojki z normalną akcyzą 1.5%). Pojdę dalej. Spotkałem kiedyś
znajomego jeżdżącego Skodą Felicią (chyba 1995 rok). Pytam się: i jak autko?
Odpowiedź: bez zarzutu; wymieniłem tylko tłumik, napęd wycieraczek przednich i
uszczelkę pod silnikiem. Dobre, co? Bez zarzutu. odpaliłem swojego Golfa i
pojechałem.

Mówiąc o porównaniach (może nieszczęśliwie z tą Omegą wyszło, w końcu to inna
bajka), nie miałem na myśli Polskich Trupów 125 czy Polonezów. Mówiłem o
zachodnim aucie (japońskim czy europejskim) z przełomu lat 90-tych i młodszym.
Takim, które można kupić za około 2000-3000 EUR. Fakt, wkurzony sytuacją w
kraju i zwolniony z pracy, gdzie nawet nie miałem umowy na czas nieokreślony
wyjechałem na stałe do Niemiec. I tutaj całkiem niedawno, będąc na "socjalu"
razem z siostrą kupiliśmy Golfa III GTI Edition z 1994 roku za 3500 EUR. I taki
Golf z silnikiem 116 KM dzisiaj (Bóg mi świadkiem) spalił mi w hybrydowej
jeździe w mieście i na trasie 7.6 L/100 KM (a parę razy trochę przyspieszyłem)
na dystansie 29 km (pół na pół miasto-trasa). Taki nasz ukochany Yaris pali 6
L. Wniosek: nie taki GTI straszny jak go malują. Ale zgodzę się, że w mieście
komputer pokazywał stale 9.5-9.9 L. To fakt niezaprzeczalny.
Inna sprawa: ile kosztowałoby sprowadzenie takiego Golfa do Polski. Nawet
biorąc pod uwagę durne bariery stawiane nam przez jajogłowych debili wyszłoby
około 20000 zł. Nie wiem, ile kosztuje nowy Yaris, ale z tego co tam na forum
ktoś mówił (może nawet ty) - to chyba prawie 50000 zł. czyli samochód w cenie
mieszkania - czy jest to normalne w normalnym kraju?

Jeden znajomy kupił kiedyś Matiza z 1998 jako nowe auto. Dał 28000 zł (golec
u'orkierstra). Ile jest warty taki Matiz dziś?

Drugi znajomy kupił nowego Opla Vectrę II (bodajże 97). Jak mu się sypnęła
skrzynia biegów, naprawa kosztowała go ponad 2000 zł.

Nie chciałbym się bawić w Wujka Dobra Rada, ale gdybyś kupił Twojej szanownej
małżonce Golfa II Diesla z końcówki produkcji (niebrzydkie, dopracowane
maszynki z niestarzejącą się linią, zużywające tyle samo ropy co Yaris),
oszczędziłbyś bracie około 40000 zł. Już nie mówię, jakie wczasy mogły by z
tego być (włączając np. powtórny ślub w Vegas i podróż Orient-Expressem czy
polowanie na lwy w Afryce). Niestety, wyznaję zasadę, że żyje się raz (może
dlatego, że jeszcze nie mam rodziny).

Na pewno po Twojej stronie stoją racje pryncypialne. Tak powinno być: kupujesz
nowe auto, ktoś dzięki Tobie ma prace, potem to auto powiększa rynek aut
używanych, itd. Zakładam, że na Yarisa zapracowaliście sami, macie też drugie
auto (tajemnica? może BMW 750i z 1991 przerobione na gaz?). Jesteście więc
szczęśliwą klasą średnią, czyli stanowicie około 2% narodu. Ja naprawdę nie mam
nic przeciwko nowym samochodom, ale jakoś się tak złożyło, że nigdy ani mój
stary, ani ja - nie mieliśmy nowego. Szkoda było wywalić kasę zapracowaną
nierzadko w pocie czoła.

Co do Hondy Civic. To nie jest niezawodne auto. Hondy raczej się psują, nawet
Accordy, które są niezłymi furami.

I kolejny paradoks: kiedyś kupiłem za zarobione na saxach pieniądze Toyotę
Corollę XLi 1.4 z 1993 roku. Za 5000 DM wówczas. Jakież było moje zdziwienie,
kiedy usłyszałem w Urzędzie Celnym, że przyjdzie mi zapłacić 14000 zł cła,
gdybym chciał sprowadzić to autko do Polski. Było picco bello, nawet 7-letnie
przeszło przez TUV w Niemczech jak burza. A Niemcy kontrolują samochody, nie
tak jak w PL, że nawet pan diagnosta auta nie musi widzieć. Nie było żadnej
rdzy, wszystko hulało jak nowe. I co miałem zrobić? Pogoniłem dziada na Ukrainę
po roku jeżdżenia i ryzykowania na białych tablicach, a z przyjemnością
odpaliłbym Urzędowi Celnemu te 5000 zł, która to kwota byłaby dla mnie do
zniesienia.

To, i wiele innych mrożących krew w żyłach historii z autopsji, nie skłania
mnie do optymistycznego patrzenia w przyszłość. Ale mimo to dziś da się
sprowadzić w miarę niezawodne auto z Zachodu za cenę kilkakrotnie mniejszą od
tych, które oferują nam koncerny produkujące plastikowe auta.

Tak, jestem sfrustrowany.

Ale pozdrawiam.




Temat: BMW -auto dla dresa (wg badań Mitsubishi)
ziolek73 napisał:

Oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać ale nie mów mi,że nie widzisz problemu
(zwłaszcza jako klubowicz).Takie są fakty i twoje przeczenie im raczej nic tu
nie zmieni.Po co w ogóle starasz się wmówić mi,że to Focusy,Vectry i inne...
(wiadomo o co chodzi) przeciez nie odpowoadasz za tą zbieranine jesteś chyba
fanem MARKI,a nie tych wieśniaków (w wiekszości).Samochody BMW swoją drogą,a to
że 90% ich własciciel to drechy swoją.
I jeszcze jedno:albo mam zwidy i mieszkam w dziwnym regionie(śląsk-małopolska)
albo faktem jest,że każda BMka tutaj bez wzgledu na to jaki ma silnik jest M-
Power,Schnitzer,Alpina.To troche dziwne zwłaszcza,że poza wypastowanymi tylnymi
światłami,czarnymi jak smoła szybami,wielkim wydechem i silnikiem 1.6 niczym
szczególnym sie nie wyróżniają.Choroba ta zaczyna również atakować najnowsze
modele serii 3 -co dla mnie osobiście jest bardzo przykre.
Co do Focusów i Vectr naprawde nie przypominam sobie bym kiedykolwiek widział
je z załączonymi p.p.mgielnymi.Czasem widze ten przejaw "wyższości" u kierowców
Golfów II i III,bardzo rzadko innych marek ale u kierowców BMW jest to
obowiązek! (nie ironizuje)
Teraz chwila szczerości ;-)
Uważam,że BMW 3 to chyba najbardziej udany samochód pierwszej połowy lat `90 -
tych.Obecna 5 -tka to najbardziej ponadczasowa sylwetka jaką widziałem (nawet
stara klasa E Mercedesa wysiada).Nowa 7 -ka wyprzedza swoją epoke o 10
lat.Przykłady mógłbym mnożyć.
Czasem mam chrapke na zakup strszej 3 (E-30 czy jakoś tak) ale gdzie ja znajde
orginalną 316,318,320 ??? W Polsce wszystkie bez wyjątku są "upiększone" w
sposób opisany wyżej ;-( co dla mnie jest nie do przyjęcia.Ewentualnie widzi mi
się 2 -letnia nowsza 3 -ka lub nowy Compakt ale bez wzgledu na to czy mi sie to
podoba czy nie społeczeństwo w którym mieszkam odpowiednio by mnie
zaszufladkowało.Piszesz by to olać - nie jest to możliwe.Przecież nie będę
każdemu z osobna tłumaczył,ze ma naped na tył,że ma ergonomiczne miejsce pracy -
oni i tak wiedzą swoje.I nie mozna ich za to winić -posiadacze BMW w Polsce
sami sobie zapracowali na taką,ą nie inną opinie.
Wniosek: dopóty dopóki w Polsce BMW jeździć będą w wiekszości dresy ja za taki
samochód dziękuje...(dla świetego spokoju)

pozdrawiam

> Gość portalu: Sławek napisał(a):
>
> > Nic z tego.Przecież to nie ja przeprowadziłem te badania tylko Mitsbishi,a
>
> > tekst zamieszczony jest w AŚ -tam kieruj ewentualne pretensje...
> > Nie jeżdze Mitsubishi -a co to ma do rzeczy?
>
> Ja nie mam pretensji, ale jaki byl cel Twojej wypowiedzi na forum?
> "BMW -auto dla dresa (wg badań Mitsubishi)" z tych badan nie wynika ze jest
to
> auto dla "dresa" tylko ze (z czym sie nie do konca zgodze) kierowcy BMW sa
> bardziej arogancy od innych.
>
> > Może troche nie na temat ale dzisiaj jak zwykle widziałem BMW (do tego 7)
> z
> > załączonymi przednimi światłami p.mgielnymi w piekną słoneczną pogode
> > ciekawe czemu równie ochoczo właściciele Beemek nie włączają tylnych
> > p.mgielnych -oba przypadki równie bezsensowne i idiotyczne.Również dzisiaj
> > zostałem wyprzedzony na ciągłej przez beemke tylko po to by po chwili bara
> n-
> > kierowca gwałtownie hamował i wlókł się za ciężarówką (dodam tylko,że jech
> ał
> > za mną od 20 km i miał tysiące lepszych okazji...)
>
> OK, ja widzialem pierdylion takich kolesi w roznych furach.
> Przeciwmgielne/halogeny przednie w tym moim zdaniem przoduja firmowe Vectry i
> Focusy, a jak gosc jest wyzej i dostanie Omege albo Volvo to boj sie boga, po
> miescie na halonach zasowa. Moze BMW tak zwraca uwage ze tylko przypadki z
ich
> udzialem pamietasz? Moim zdaniem samochod nie determinuje zachowania na
drodze.
> (Nie na temat) Pozdrowienia dla starego taksiarza z OK Taxi w obdrapanym
> merolu, w zyciu nie widzialem uprzejmiejszego kierowcy (bez sarkazmu
naprawde).
>
> > Choć BMW to bardzo dobre auta (chodzi mi o nowe) to jednak nigdy nie
> > zdecyduje sie na zakup z uwagi na złe skojarzennia (wybacz ale nie lubie
> > rzucać się w oczy oraz być "branym" za drecha,ćwierćmuzgowca itp...)
>
> Stare BMW tez sa dobre :-), mialem i nowe i stare.
> Twoje swiete prawo wyboru.
> Jednak nie pozwol zeby opinia publiczna mowila Tobie czym masz jezdzic i jak
> sie ubierac, pozwol tez innym miec swoje zdanie.
>
> > Tak czy owak dla mnie badania Mitsubishi są miarodajne.
>
> Eee.... tak jak kazde badanie statystyczno-socjologiczne nadaje sie idealnie
> do manipulacji i roznego przedstawiania wynikow.
>
> Szacunek.




Temat: Kluczowe inwestycje radomskie
Przypominam Liste Postulatow
Kluczowe inwestycje

(1)Utworzenie cywilnego portu lotniczego- 20,5 mln euro
(2)Budowa obwodnicy południowej- 7,5 mln euro
(3)Przedłużenie ul. Mieszka I w kierunku Ofiar Firleja- 5,5 mln euro
(4)Centrum rekreacyjno-sportowe Radomiak- 12,5 mln euro
(5)Budowa aquaparku- 7,5 mln euro
(6)Szkoła muzyczna- 6,5 mln euro

Krok po kroku i POSTULATY beda realizowane, moze nie w ponizszej kolejnosci ale
cieszy, ze POSTULATY "trafiły gdzie trzeba"!

Spis priorytetowy postulatow, zebranych na Forum GW, 2005.

- NOWYCH INWESTOROW (79)

- DROGI EKSPRESOWEJ PRZEZ RADOM: LÓDZ-LUBLIN (75) czyli S12

(1)- LOTNISKA CYWILNEGO (75)

- Remont E-77 i tras kolejowych Warszawa-Radom czyli dobrej i szybkiej
komunikacji ze stolica (75)
- DRUGIEGO TORU KOLEJOWEGO DO WARSZAWY (72)

- Dobrego gospodarza dla miasta (70)
- Madrych radnych i zarzadu miasta (70)

- MIEJSC PRACY (69)

(2)- Obwodnicy Poludniowej (69)

- PROMOCJI RADOMIA, Promowania Produktow Radomskich Producentów (69)
- Dobrego wizerunku miasta – odrestaurowanie Starówki, Centrum, Placu
Konstytucji 3 Maja i Placu Malgorzatki (64)
- Miejsc do ciekawego spedzania wolnego czasu (61)
- Madrego prezydenta (60)

- Pozytywnego rozglosu w Polsce: na przyklad: “Zorganizowanie Ruchu
Obywatelskiego aby Radom stal sie najmilszym miastem w POLSCE” albo “ Pokory,
szacunku i milosci do blizniego” (59)
- Lobbingu na rzecz miasta (58)
- Podniesienia rangi kulturalnej miasta: nowy teatr, muzea oraz szkola
muzyczna (58)
- Funduszy z Unii Europejskiej (57)
- Imprez na ogólnopolskim poziomie (57)
- POKAZY LOTNICZE, kontynuacja (55)
- PROGRAMU NA ISTOTNE OBNIZENIE RADOMSKIEGO BEZROBOCIA (55)

(4) - Nowoczesnego stadionu sportowego (54)

- Lepszych drog i parkingow (53)
- Restrukturyzacji Politechniki Radomskiej, podniesienia jej rangi (53)
- Sciezek rowerowych (53)
- Restrukturyzacji urzedu miejskiego, odchudzie, uproszczenie, otworzenie na
klienta (52)
- KOMPETENTNEGO DYREKTORA OD EDUKACJI (50)
- REWITALIZACJA MIASTA KAZIMIERZOWSKIEGO (50)

- Plaskich przynajmniej dwupasmowych ulic (49)
- Biblioteki nowoczesnej i bogato wyposazonej zaangazowania w projekty lokalne,
w rozwoj lokalnej spolecznosci (47)
- Strony Internetowej WWW o inwestycjach radomskich (47)
- Porzadku publicznego na odpowiednim poziomie i smietników (poza centrum) (45)
- Nowoczesnego zadaszonego Amfiteatru (42)
- Parkingu przy deptaku (42)
- Pozbycie sie spolek komunalnych: Administratora, Radpecu, MPK i innych (42)
- Wyszukiwanie ludzi z inicjatywa i promowanie entuzjazmu obywateli (42)
- Dobrych koncertów rockowych i hiphoppowych (41)

- Multikino, nowe kino wieloekranowe (37)
- Organizacji Pozytku Publicznego, aktywnosci obywateli na rzecz miasta (37)

(5) - Park Wodny, kompleksu basenow (37)

- Filharmonii (36)
- UNIWERSYTETU RADOMSKIEGO (33)
- Wylaczenia Warszawy z Mazowsza, scislejsza wspolpraca z Plockiem, Siedlcami i
innymi osrodkami(33)
- Alternatywnego teatru (32)
- ODDZIALU TVP (32)
- Centrum logistycznego warzyw i owocow (30)

- Przystanku kolejowego na Golebiowie (29)
- Wszystkiego co jest zwiazane z rozwojem duchowym i artystycznym (29)
- Koszy na smiecie (28)
- Muzeum sztuki wspolczesnej (28)
- Szkoly z wykladowym jezykiem angielskim (28)
- Województwa Radomskiego (28)
- Domu dziecka (27)
- Konserwatora zabytków (27)
- Lawek (na Ustroniu) (26)
- Ogrodu botanicznego (26)

(6) - SZKOLY MUZYCZNEJ (22)

- Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego i Sadu Apelacyjnego (odzialow} (20)

- UTWORZENIA ODDZIALU TVP (18)
- Dworzeca linii podmiejskich (17)
- Wiat przystankowych na peryferiach miasta (16)
- Wspolpracy z Kielcami (16)
- Trasy N-S odciazajacej ul. 25 Czerwca (14)
- TVP Kultury w Vectrze (12)
- ZOO (12)
- Szpitala Specjalistycznego (11)
- Drogi odbarczajacej na tylach ul. Zeromskiego (10)
- Krytego lodowiska (10)

- Okregowej Izby Radców Prawnych (9)
- Tramwaju (9)
- WiMaxu w Radomiu (3)

"Nie ma czytelnych kryteriów, nie wiadomo, czy ustalona zostanie konkretna suma
projektów kluczowych."

Dalem propozycje nieustannej aktualizacji kryteriow tak aby byly one czytelne.
Troche nalezy pomyslec na ustaleniem mechanizmu wyboru i czytelnosci, ale to juz
chyba nastepna Rada Miejska i Prezydent tym sie zajma bo to dosc skomplikowany
proces wiec obecny samorzad mojej propozycji mogl nie zrozumiec. Nie szkodzi.
Moze znajda sie jeszcze tacy co moja mysl czy pomysl rozwina.



Temat: Co tak "goraco" w Radomiu?-tak dla przypomniennia
Co tak "goraco" w Radomiu?-tak dla przypomniennia
Czyzby wladze znaly Nasze Postulaty?
O rany!!! Niesamowite. I to w kolejnosci ich waznosci!

Spis priorytetowy postulatow, zebranych na Forum GW

- NOWYCH INWESTOROW (79)
- DROGI EKSPRESOWEJ PRZEZ RADOM: LÓDZ - LUBLIN (75)
- LOTNISKA CYWILNEGO (75)
- Remont E-77 i tras kolejowych Warszawa-Radom czyli dobrej i szybkiej
komunikacji ze stolica (75)
- DRUGIEGO TORU KOLEJOWEGO DO WARSZAWY (72)

- Dobrego gospodarza dla miasta (70)
- Madrych radnych i zarzadu miasta (70)

- MIEJSC PRACY (69)
- Obwodnicy Poludniowej (69)
- PROMOCJI RADOMIA, Promowania Produktow Radomskich Producentów (69)
- Dobrego wizerunku miasta – odrestaurowanie Starówki, Centrum, Placu
Konstytucji 3 Maja i Placu Malgorzatki (64)
- Miejsc do ciekawego spedzania wolnego czasu (61)
- Madrego prezydenta (60)

- Pozytywnego rozglosu w Polsce: na przyklad: “Zorganizowanie Ruchu
Obywatelskiego aby Radom stal sie najmilszym miastem w POLSCE” albo “ Pokory,
szacunku i milosci do blizniego” (59)
- Lobbingu na rzecz miasta (58)
- Podniesienia rangi kulturalnej miasta: nowy teatr, muzea oraz szkola
muzyczna (58)
- Funduszy z Unii Europejskiej (57)
- Imprez na ogólnopolskim poziomie (57)
- POKAZY LOTNICZE, kontynuacja (55)
- PROGRAMU NA ISTOTNE OBNIZENIE RADOMSKIEGO BEZROBOCIA (55)
- Nowoczesnego stadionu sportowego (54)
- Lepszych drog i parkingow (53)
- Restrukturyzacji Politechniki Radomskiej, podniesienia jej rangi (53)
- Sciezek rowerowych (53)
- Restrukturyzacji urzedu miejskiego, odchudzie, uproszczenie, otworzenie na
klienta (52)
- KOMPETENTNEGO DYREKTORA OD EDUKACJI (50)
- REWITALIZACJA MIASTA KAZIMIERZOWSKIEGO (50)

- Plaskich przynajmniej dwupasmowych ulic (49)
- Biblioteki nowoczesnej i bogato wyposazonej zaangazowania w projekty lokalne,
w rozwoj lokalnej spolecznosci (47)
- Strony Internetowej WWW o inwestycjach radomskich (47)
- Porzadku publicznego na odpowiednim poziomie i smietników (poza centrum) (45)
- Nowoczesnego zadaszonego Amfiteatru (42)
- Parkingu przy deptaku (42)
- Pozbycie sie spolek komunalnych: Administratora, Radpecu, MPK i innych (42)
- Wyszukiwanie ludzi z inicjatywa i promowanie entuzjazmu obywateli (42)
- Dobrych koncertów rockowych i hiphoppowych (41)

- Multikino, nowe kino wieloekranowe (37)
- Organizacji Pozytku Publicznego, aktywnosci obywateli na rzecz miasta (37)
- Park Wodny, kompleksu basenow (37)
- Filharmonii (36)
- UNIWERSYTETU RADOMSKIEGO (33)
- Wylaczenia Warszawy z Mazowsza, scislejsza wspolpraca z Plockiem, Siedlcami i
innymi osrodkami(33)
- Alternatywnego teatru (32)
- ODDZIALU TVP (32)
- Centrum logistycznego warzyw i owocow (30)

- Przystanku kolejowego na Golebiowie (29)
- Wszystkiego co jest zwiazane z rozwojem duchowym i artystycznym (29)
- Koszy na smiecie (28)
- Muzeum sztuki wspolczesnej (28)
- Szkoly z wykladowym jezykiem angielskim (28)
- Województwa Radomskiego (28)
- Domu dziecka (27)
- Konserwatora zabytków (27)
- Lawek (na Ustroniu) (26)
- Ogrodu botanicznego (26)
- SZKOLY MUZYCZNEJ (22)
- Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego i Sadu Apelacyjnego (odzialow} (20)

- UTWORZENIA ODDZIALU TVP (18)
- Dworzeca linii podmiejskich (17)
- Wiat przystankowych na peryferiach miasta (16)
- Wspolpracy z Kielcami (16)
- Trasy N-S odciazajacej ul. 25 Czerwca (14)
- TVP Kultury w Vectrze (12)
- ZOO (12)
- Szpitala Specjalistycznego (11)
- Drogi odbarczajacej na tylach ul. Zeromskiego (10)
- Krytego lodowiska (10)

- Okregowej Izby Radców Prawnych (9)
- Tramwaju (9)
- WiMaxu w Radomiu (3)

Czesc IV

Postulaty ocenili: iuslex, przyjezdny, rem, isoxazolidine, 72pp, pg,
gregory_z_radomia, KIBIC_radomski, dzemski



Temat: Mazda 626 diesel/lpg/benz- poradźcie przy zakupie
Poszukujesz model GE, ktorego nie znam. Jezdze poprzednim modelem i nie narzekam. To na prawde niezawodny i trwaly samochod.

Najwazniejsze, na co warto zwrocic uwage to stan blacharki. I to nie z uwagi na korozje tylko na historie. Stan wnetrza duzo mowi o przebiegu oraz o tym czy o samochod dbano czy raczej rozwozono kielbache na targ. Mazdy z tych lat byly z reguly znakomicie wyposazone. Wg moich doswiadczen wszystkie te bajery dzialaja nawet w bardzo wiekowych samochodach. Jezeli cos nie dziala warto ustalic dlaczego. Kiedys przygladalem sie mazdzie GE z klima. Wlaczylem ja nawet, ale nie chlodzilo. Komisant najpierw sciemnial, ze uklad jest pusty i za skromna oplata nabija nowy. To nawet jest zgodne z prawda pod warunkiem, ze klima w samochodzie jest. W tym samochodzie nie bylo. Po powaznym dzwonie sprezarka i skraplacz ulegly zniszczeniu i nikt nie zadal sobie trudu odbudowania ukladu. W wyniku dalszych ogledzin wykrylem uszkodzenie elektrycznego podnosnika jednej z tylnych szyb. Wykladzina drzwi byla "lekko" zdeformowana wiec dostrzeglem brak silnika. Zapewne tez po jakiejs kolizji naprawiono drzwi i koniec. Samochod jezdzi... Pisze o tym dlatego, ze japonskie samochody byly oblozone bandyckim clem. Sprowadzacze sprowadzali samochody w totalnej rozbiorce, a czesci tego typu rzeczywiscie sa drogie, wiec naprawiali byle jak.

Oczywiscie jest spory wybor aut w dobrym stanie, ktore posluza jeszcze wiele lat. Co wiecej, ze wzgledu na dosc powszechna opinie, ze czesci sa drogie i trudno dostepne w Polsce (ze wzgledu na to, ze mazda nieomal do dzis jest produkowana tylko w Japonii zniknala praktycznie siec dealerska), te samochody sa wyraznie tansze od konkurencji, a bija je na glowe wyposazeniem i trwaloscia.

Jezeli chodzi o czesci to jest tak: to auto prawie sie nie psuje, a podstawowe czesci dostepne sa od reki w zamiennikach (rowniez tych "markowych"). Ponadto mazda wyciagnela wnioski z odplywu klientow na czesci oryginalne i obnizyla radykalnie ceny. Do mojej mazdy kupuje klocki taniej niz znajomy do nadzwyczaj europejskiej vectry. W zeszlym roku rownoczesnie i mi i owemu znajomemu padl srodkowy tlumik. Mi po 170.000 km i 8 latach, jemu po 4 latach i 60.000 km. Cena oryginalow: mazda - 420 zl, opel - 440 zl.

W tym roczniku wystepowal jeszcze model z silnikiem V6 2,5 benzyna. Mial on okolo 170 KM. Jest on o tyle godny uwagi, ze ze wzdgledu na wysokie oplaty mozna go kupic dosc okazyjnie, a wyposazony jest we wszystko. W tych rocznikach wystepowal rowniez model Cronos czyli amerykanska 626. Troche odradzam, bo z reguly wystepuja w wersji z automatem i to w wiekszosci fordowskim. A nie byl on wzorem trwalosci, a koszt naprawy zaczyna sie od 4000 zl w Polsce lub od 200$ za czesci w USA + naprawa w kraju (niestety niekoniecznie rzetelna). Diesli w ogole nie znam. Silniki benzynowe trapione sa tylko jedna przypadloscia. Po przebiegu 100.000-150.000 km zaczynaja postukiwac hydrauliczne popychacze zaworow. Na poczatku na zimno, a potem juz caly czas. Jednak nie unikniesz ukrycia tej usterki jezeli sprzedawac bedzie fachowiec. Wystarczy wymienic olej i przez jakies 2-4.000 km jest cisza. Problem jednak nie ustepuje. Koszt jednego oryginalnego popychacza to nawet 100 zl. Na szczescie nigdy nie zuzywaja sie wszystkie na raz, a z usterka mozna jezdzic dosc dlugo.

Pytanie szczegolowe na www.mazdaspeed.pl. Na tamtejszym forum jest bardzo wielu uzytkownikow tego modelu.



Temat: Autostrady bez ograniczeń
Pozwolę sobie nieco popolemizować.

roman1232 napisał:

>Sam jeżdżę szybciej niż 120km/h.

Ja też, ale tylko na dobrych trasach lub w momencie wyprzedzania.
Jednak i w tych przypadkach staram się nie przekraczać 130.

>Obok mojego miejsca zamieszkania jest kilka odcinków prostych przez las gdzie
> każdy jedzie powyżej 120 ja zazwyczaj mam 160 km/h. Bez problemu raz miałem
> Vectrą B 1.8 16V 190km/h. Nigdy nie było tam wypadku.

To, ze nigdy nie było tam wypadku, to żaden argument.
Zanay francuski człowiek-pająk wspina się bez zabezpieczeń na drapacze chmur i
też nigdy nie miał wypadku.
Nie oznacza to jednak, że takie wspinanie się jest bezpieczne.
Droga wiedzie przez las, a więc w każdej chwili moze wyskoczyć jakieś zwierze.
Moze pojawić się rowerzysta, pieszy, itp.
Poza tym nie jesteś sam na drodze. Jadąc 190 km/h ty może i czujesz się
bezpiecznie. Stwarzasz jednak zagrozenie dla zdrowia i życia innych.
Tym bardziej, ze jeździsz tyle po drogach, które nie są do tego przystosowane.

> Nigdy nie spowodowałem wypadku ani kolizji choć jeżdżę od podstawówki nawet
jak nie miałem prawa jazdy.

Domyślam się, że nigdy nie miałes wypadku, bo inaczej nie pisałbyś na tym forum.
Poza tym to też żaden argument. Powróćmy do człowieka-pająka...

>Woziłem różnych ludzi nawet księży nowymi samochodami i mieli
> do mnie zaufanie (choć prędkości nie przestrzegałem), nie było widać różnicy w
> szumie między 120 a 150 bez problemu przyspieszał do wysokich prędkości.

Powtórzę - na drodze nie jesteś sam. Przekraczając nadmiernie prędkość
stwarzasz zagrożenie dla innych. Miej świadomość, że drogą jeżdżą też inni
kierowcy, mniej wprawni.
Miej też świadomośc, ze jadąc z prędkością przekraczającą max prędkosć
dopuszczalną i powodujac wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub z kalectwem innej
osoby, powinieneś byc traktowany przez sąd jako zabójca z premedytacją.
Napisałeś powyżej, że jeździłeś nawet bez prawa jazdy i jak byłes jeszcze w
podstawówce.
To wyznanie w moich oczach czyni cię szaleńcem i kimś kompletnie
nieodpowiedzialnym. Nie chciałbym spotkac cię na drodze mojego przejazdu.

> Myślę że należy rozwijać kraj a autostrady bez
>ograniczeń pomogły by bardzo, ponieważ zachęciły by inwestorów z zachodu i Azji
> którzy muszą się szybko przemieszczać do lokowania swoich firm.

Jak komuś się spieszy, to niech lata samolotem, helikopterem.
Co do szybkiej jazdy - jest też czynnik zwiększonego spalania. Każdy sdamochód
pali najmniej przy prędkościach 90-110.

Jestem zdecydowanym, przeciwnikiem takich szaleńców na naszych drogach, którym
się wydaje, że są panami czterech kółek i pomimo jazdy 190, czy wiecej, nie
stwarzaja w ogóle zagrozenia dla siebie i innych.
Cmentarze, czy szpitale pełne są takich, którzy twierdzili, że pomimo szybkiej
jazdy nigdy nie spowodowali wypadku.
A co bardziej żałosne - cmentarze, czy szpitale pełne są też tych, którzy
ucierpieli z rąk takich szaleńców.

Daj se na wstrzymanie Romanie. Kochasz prędkosć, to kup sobie samolot, albo
zapisz się do jakiejś formuły. Tam będziesz jeździł na zamkniętym torze i twój
błąd spowoduje tylko twoją śmierć.

Wara od szaleńczego jeżdżenia po naszych drogach.




Temat: Saab 9-3 wrazenia :)
Witka

>Moją intencją nie są personalne rozgrywki na tym forum, ale nie można "zmyślać"

Jasne, ze nie, ale zjechac kogokowiek za to ze ogladajac samochod zwraca uwage
na felgi i szyby to juz lezy w Twojej gestii. A przeciez zyjemy w wolnym kraju
i to na co ktos zwraca uwage nie powinno interesowac drugiej, obcej osoby. Poza
tym ktos tu prosil zebym opisal swoje wrazenia, wiec to zrobilem. A ze sie z
nimi nie zgadzasz to Twoje prawo.

> i maskować swojej niewiedzy motoryzacyjnym bajdurzeniem. Może konkretnie
> ustosunkujesz się do Swojej wypowiedzi

Nie omieszkam.

> Ja osobiscie w swoim samochodzie nie mam ani turbo :) ani gazu.

I to jest prawda

> Ale moj dobry kumpel ma Primere 2.0 turbo i gaz. Samochod nawet
niezle
>
> chodzil
> (juz go sprzedal).

I tu masz racje, wkradl sie blad. Najpierw pisze ze ma a za chwile ze sprzedal.
Wiec juz prostuje - sprzedal.

Stracil nieduzo na osiagach (prawie nie
> wyczuwalne). Z tym
> ze po dluzszym czasie z turbinka zaczely sie dziac dziwne rzeczy.
Juz
> nie miala
> takiego ciagu i tak jakby w pewnych przedzialach obrotowych tracila
> cisnienie.
> Ale nie ustalono do dzis co bylo tego przyczyna. Samochod w
> miedzyczasie mial
> dobrego dzwona, co prawda tylem, ale nigdy nic nie wiadomo czy sie
cos
>
> z przodu
> nie poprzestawialo. W kazdym razie jako takich minusow po zalozeniu
> gazu nie
> zauwazyl. Natomiast czy poleca czy nie to inna sprawa (do
nastepnego -
>
> Vectra
> 2.5 litra - juz nie zalozyl).

Tu chyba nie ma czego komentowac.

>
> Na pytanie Tomka:
> Czy ten kolega to nie miałna imię Sławek? Bo mój znajomy też się chwalił, ale
> mu nie wierzyłem (lubi zmyślać), poza tym nie słszałem o silniku
> Nissana 2.0T.
>
> Odpowiadasz:
> A silnik taki byl. Jego samochod to rocznik bodajze 96

I tu pofatygowalem sie zadzwonic do owego kolegi. Co mi powiedzial. Owszem,
samochod ktorym jezdzil to nissan primera z 96 roku z silnikiem 2.0 GT z
turbina, podkreslam z turbina. Na moje drugie pytanie, poniewaz podaliscie tu
ze takiego silnika nie bylo odpowiedzial iz rzeczywiscie turbina nie byla
fabrycznie montowana, ale rowniez nie byla montowana w naszym pieknym kraju u
pana miecia, tylko tak przerobiony samochod juz sprowadzil z Belgii. Stad moja
omylka (choc nigdzie nie napisalem ze byla zalozona fabrycznie), do ktorej SIE
PRZYZNAJE, bo wiem jak wyglada turbina przy silniku ( i tama takowa byla, co
potwierdzil moj znajomy) znawca silnikow nissana nie jestem i pewnie nie bede
(bo nie ma takiej potrzeby). Natomiast ktos pytal o samochod z turbina i gazem
i owy samochod mu opisalem. Jak sie sprawowal itd. A sprawowal sie srednio.

> Moje zdanie:
> W Nissanie Primera produkowanym do 96 montowany był silnik 2.0 115KM, i GT
> 150KM. Oczywiście bez turbodoładowania. Po 1996 2.0 115KM, 130KM i GT 150KM.
> Bez turbo. Po modenizacji w 1999 montowany był 2.0 140KM. Bez turbo. Być może
> Twój kolega zamontował sobie niefabryczne turbo, co tłumaczyłoby jego
problemy
> z silnikiem.

Jak juz napisalem rzeczywiscie turbo nie bylo fabryczne, ale problemy zaczely
sie dopiero po owej kolizji z drzewem. Co prawda tylem, ale powaznej. Wiec nie
podejrzewal bym tu niefachowosci roboty.

> Moje słowa potwierdza kolega Niknejm:
>
> Gość portalu: Tomek napisał(a):
>
> > Czy ten kolega to nie miałna imię Sławek? Bo mój znajomy też się chwalił,
> ale
> > mu nie wierzyłem (lubi zmyślać), poza tym nie słszałem o silniku Nissana 2
> .0T.
>
> ...bo nie ma Primery 2.0 Turbo. Była 2.0 130KM, lub GT (bez turbo, GT to
skrót
> od Granturismo) 150KM.

Dzieki za wyjasnienie co oznacza skrot GT. W dzisiejszych czasach to bardzo
cenna informacja.

> Przykro mi, ale turbinkę to ten człowiek chyba miał Kowalskiego. ;-))

Jak pisalem samochod sprowadzony z turbina z Belgii

> Proszę o konkretną i rzeczową odpowiedź.

Mam nadzieje ze wystarczajaco konkretna.
Pozdrawiam




Temat: Diesle w Fordach Mondeo
pozwole sobie przytoczyc fragment wyciety z innego forum (nie podaje linka gdyz
najpierw trzeba zalozyc konto)! milej lektury, pozdrawiam :-)

" Witam,

Wielokrotnie w czasie naszych spotkań pojawiały się pytania i śmiech połączony
ze współczuciem w momencie kiedy rozpoczynał się temat pewnego gulgota , który
kosztował mnie dużo krwi.

Bohaterem jest nowy pachnący Ford MONDEO 2,0 TDCi 130KM

Była piękna jesień 02' poszukiwałem nowego samochodu diesla , który miałbyć
dynamiczny i oszczędny . Zastanawiałem się nad Laguną 2.2DCi , Oplem Vectrą no
i naszym bohaterem. Odbyłem kilka jazd testowych po Warszawie szybkością do 120-
130 i było super jak również dowiedziałem się iż można fajnie zaszczepić. Więc
podjąłem decyzję i KUPIŁEM sobie problem (5 drzwi).Odebrałem dziada nowego z
ASO Palza w Wawie pażdziernik 02'.

Zrobiłem 420km po mieście i następnie pojechałem do Wenecji (IT). Jazda była
super jak to nowym furskiem ale dojeżdzając wieczorem pod hotel usłyszałem
klekot jak traktora. Przerażony udałem sie do serwisu Forda w Mestre i
uśmiechnięty włoski mechanik powiedział że wszystko ok, dolał prawie 1,5 litra
oleju pojechałem dalej .

Po kilku dniach gdy wracałem do Polski licznik wskazywał 2340 km , była noc
czechy około 80km od granicy naszej republiki coś strzeliło pod maską przy
szybkości około 150 i straciłem moc . Ledwo dojechałem nie przekraczając
1800rp/m do granicy (2h) .Na granicy celnicy wskazali złotą rączkę w
cieszynie , która współpracuje z assitance Ford i okazało się że dziwnym trafem
[/b]w nowym samochdzie odczepił się przewód wy z turbo podłączono na kanale .
Wniosek : zła opaska ( cybant ) na przewodzie wy turbo notabene podobno częste
uszkodzenie i poprawiono na przeglądzie zerowym.

Szczęśliwy że już wszystko ok jeździłem do około 19000km , oczywiście wszesniej
zakładając implant ( wydruk w poprzednich postach matchseka).Zastanawiało mnie
tylko dlaczego w samochodzie za 80k PLN jest taki szum nadwozia ale podobno to
normalne. Dla mnie dziwne gdy pasażerowie z przodu nie mogą rozmawiać z tyłem
powyżej 150km/h ale ASO mówiło że ok.
No i stało się .. wracając z włoch w lutym straciłem moc i zapaliła się
pomarańczowa lampka świecy żarowej . Na początku po wyłączeniu i włączeniu
samochodu sprawa ustępowała ale potem już na stałe. Wyjąłem implant ale nie
była to przyczyna usterki. Zgłosiłem się do ASO w wawie no i....

Mądry gość powiedział ze nalałem sobie cytat : mazutu: i zablokował się wrtysk
i samochód przeszedł w tryb awaryjny. Pokazałem rachunki Shell Austria , Czechy
i po okresie oczekiwania 1 tydzień wymieniono na gwarancji wtrysk i odejchałem.
( koszt gwarancyjny około 2000,00)

I znowu byłem zajebiście szczęśliwy że fura żyje i jest ok . Przyszedł
marzec/kwiecień miałem około 35000 km i ZNOWU TO SAMO pomarańczowa lampka
Pojechałem znowu do ASO i te same teksty jak poprzednio jednak trochę ich
usadziłem i zaczęła się 2 tygodniowa naprawa.
Wymieniono : pompę paliwową , przepwody paliwowe , wtryski , filty , listwa itp
( koszt około 19000PLN - gwarancja ). Przyczną zła pompa paliwowa , która
pracując wycina opiłki metali z siebie a te następnie blokują wtryski..
ciekawe co z tymi które będą w cylindrach??
Po tygodniu okazało się ze pod maską jest sajgon ponieważ jedna z uszczelek pod
wtryskiem przeciekła -> ASO raz 4.....

Szczęsliwy jeżdzełem przy spalaniu koło 10litrów ropy...

W lipcu po 10 miesiącach chucznego użytkowania postanowiłem sprzedać kiedy jest
jescze gwarancja no ale....

46250km przebiegu straciłem zawieszenie tył tzn wymieniono na gwarancji 2
tylnie amorki które padły. Oczywiście nie woziłem nic ciężkiego no ale stało
się ...

Koniec lipca sprzedałem dziada naprawionego... ale co dalej to już nowy owner.

Reasumując:

Fajna fura Diesel , w czasie 10 miesięcy 47000km , 5 poważnych napraw w ASO.
Dobrze była gwarancja !!!!
Rozmawiałem z Fordem Polska potpierając się prawami konsumenta ,że trzy poważne
naprawy to zwrot lub wymiana fury ale stanowisko ww jest naprawiać do skutku...

Ja jakoś przeszedłem , może nowy model mondeo roku 03' będzie poprawiony ale
współczuje ludziom którzy nie mają już gwaracji lub kupią okazyjnie taki model
lekko rozbity w niemczech ale bez gwarancji..

I to by było na tyle..

pozdrawiam
Rafał

[b]PS.

Proszę o nie szykanowanie mnie przez ludzi forda ponieważ jest to tylko prawda
możliwa do spradzenia "



Temat: VW PHATEON - czyli wrażenia z ...
Gość portalu: toyot napisał:

>
> Oczywiście, tak było kiedy te marki powstawały jako samodzielne firmy, ale to
> historia. Kiedy jednak zostały przejęte przez wielkie koncerny - zaczęły w
nich
>
> pełnić rolę marek terenowych dla Chryslera, Forda i GM. Teraz ten znaczek nie
> jest dla ludzi obojętny, ludzie kupują terenowe Jeepy a nie Chryslery i jest
to
>
> specjalizacja. Wskazałem, że Toyota nie potrzebowała przejmować marek
> terenowych ani innych, bo ludzie kupują Land Cruisery i inne modele terenowe
> pod marką Toyoty z pełnym zaufaniem dla jej technologii zarówno w dziedzinie
> aut terenowych jak i sportowych. VW nie ma takiego zaufania dla swojej
> technologii, dlatego potrzebował poprzejmować inne marki.

Kwestia tradycji... Land Cruiser to jedna z najbardziej zasłużonych i
długowiecznych wielopokoleniowych rodzin modeli ( produkuje się je chyba od lat
50., nieprawdaż ? ). Touareg będzie sprzedawany z otwartą przyłbicą.
Mimo wszystko nie porównywałbym sportowych Toyot z monstrami, które VW
wypuszcza pod markami Bugatti, Lamborghini czy Bentley. To wszak konkurencja
dla Ferrari, Maserati, Aston Martina. Z całym szacunkiem dla Toyoty ( np. dla
pięknego roadstera V8, 4.5 l, który ma się niedługo pojawić ) - mniemam, że nie
zaufanie do niej nie jest tak wielkie, żeby udało jej się zdziałać coś na rynku
pojazdów kosztujących po 200-300 tys. Euro. Nawet Mercedes żeby powalczyć z RR
posunął się do wskrzeszenia dawno zmarłej marki.

> A propos właśnie dzisiaj wyczytałem w AMS że w Touaregu jest japońska
skrzynia
>
> automatyczna. VW pewnie nie potrafił... Mało ludzi zdaje sobie sprawę, a
> europejskie firmy to raczej ukrywają, że japońskie automaty siedziały też w
> wielu modelach Opla (Vectra, Omega) czy Volvo. O odwrotnej sytuacji nie
> słyszałem.

Płyta podłogowa Mazdy 6 jest chyba taka sama jak w Mondeo, Nissanowi przy
Primierze trochę Renault pomogło, nie wiem jak jest z systemami typu ABS,
wtryskami itp., czy firmy w rodzaju Boscha nie sięgają aż do Japonii.
Globalizacja...

> Nie , dla Ameryki :-) W Japonii i na całym Dalekim Wschodzie Lexusa nie ma, a
> Toyota oferuje pod własną marką wręcz za trzęsienie modeli limuzyn klasy
> wyższej.
>
>
>
> Nie eksportuje się go, ale w Japonii sprzedaje się go dużo od wielu lat. Nie
> jest to model tylko dla dodania prestiżu. Rynek japoński jest 2 razy większy
od
>
> niemieckiego (130 milionów ludzi) i równie bogaty. Century ma tam podobną
> pozycję na rynku jak klasa S w Niemczech. Nawet jakiś czas temu pisała na
forum
>
> jakaś pani będąca służbowo w Japonii i na moje pytanie potwierdziła że ten
> samochód widać na ulicach Tokio.

Warto wiedzieć.

>
> Century nie jest autem tylko dla prezesów Toyoty. W Japonii jeździ nim
mnóstwo
> bogatych ludzi. A VW niech to zrobi jak potrafi. Nikt mu nie broni. Nawet
tylko
>
> na wewnętrzny rynek niemiecki...

Jednakowoż również MB, BMW czy Jaguary sprzedają się w Japonii nieźle i to od
dawna, mimo, że kiedyś tamtejszy rynek był solidnie chroniony barierami celnymi.

> Pewnie kolega nie wie, że TDi to patent Mitsubishi z 1984 (sic !) roku, ale
> mało ludzi o tym wie. Mitsubishi uznało że jest to droga bez przyszłości,
mieli
>
> też jakieś problemy technologiczne z wdrożeniem go do produkcji i sprzedało
> patent Audi. Audi dopracowało i udoskonaliło TDi i dalszą historię wszyscy
> znamy. Ale TDi to dzisiaj rzeczywiście droga bez przyszłości, po której idzie
> tylko VW. Reszta dawno wybrała CR.

W silnikach ciężarówek czy czołgów bezpośredni wtrysk był zdaje się jeszcze
przed 1984 :-) Upór VW przy TDI jest zaiste zadziwiający, chcą się dorobić
takiej specialite de la maison jak Wankel w Maździe :-) ? Chociaż chyba wiele
gorsze od CR te jednostki nie są.
Pzdr.




Temat: Saab 9-3 wrazenia :)
polokokt napisał:

> Ave ja jestem spokojny, jestem az za spokojny. Ogolnie trudno mnie
wyprowadzic
> z rownowagi,a jesli juz o czyms pisze to staram sie podac jakies konkrety a
nie
>
> tak wyssane z palca. I to mnie w ludziach czasem zlosci, ze mowia o czyms o
> czym nie wiedza nic, albo tak malo ze nie sa w stanie sie wypowiedziec. Ale
> poniewaz nie jestem nerwowa osoba, to pokazalem tym dwum Panom ze nawet si w
> tekst nie potrafia wczytac. Ale ponoc nasze spoleczenstwo w bodajze 80% jak
cos
>
> czyta to nie rozumie co czyta. Ot to ci problem.
> Pozdrawiam

Może jestem analfabetą, ale przynajmniej nie robię wody z mózgu nieświadomym.
Moją intencją nie są personalne rozgrywki na tym forum, ale nie można "zmyślać"
i maskować swojej niewiedzy motoryzacyjnym bajdurzeniem. Może konkretnie
ustosunkujesz się do Swojej wypowiedzi:
Re: Gaz i turbo adres: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Gość: polokokt 04-06-2002 19:18 odpowiedz na list odpowiedz cytując

Ja osobiscie w swoim samochodzie nie mam ani turbo :) ani gazu.
Ale moj dobry kumpel ma Primere 2.0 turbo i gaz. Samochod nawet niezle
chodzil
(juz go sprzedal). Stracil nieduzo na osiagach (prawie nie
wyczuwalne). Z tym
ze po dluzszym czasie z turbinka zaczely sie dziac dziwne rzeczy. Juz
nie miala
takiego ciagu i tak jakby w pewnych przedzialach obrotowych tracila
cisnienie.
Ale nie ustalono do dzis co bylo tego przyczyna. Samochod w
miedzyczasie mial
dobrego dzwona, co prawda tylem, ale nigdy nic nie wiadomo czy sie cos
z przodu
nie poprzestawialo. W kazdym razie jako takich minusow po zalozeniu
gazu nie
zauwazyl. Natomiast czy poleca czy nie to inna sprawa (do nastepnego -
Vectra
2.5 litra - juz nie zalozyl).

Na pytanie Tomka:
Czy ten kolega to nie miałna imię Sławek? Bo mój znajomy też się chwalił, ale
mu nie wierzyłem (lubi zmyślać), poza tym nie słszałem o silniku
Nissana 2.0T.

Odpowiadasz:
A silnik taki byl. Jego samochod to rocznik bodajze 96

Pozdrawiam
Moje zdanie:
W Nissanie Primera produkowanym do 96 montowany był silnik 2.0 115KM, i GT
150KM. Oczywiście bez turbodoładowania. Po 1996 2.0 115KM, 130KM i GT 150KM.
Bez turbo. Po modenizacji w 1999 montowany był 2.0 140KM. Bez turbo. Być może
Twój kolega zamontował sobie niefabryczne turbo, co tłumaczyłoby jego problemy
z silnikiem.
Moje słowa potwierdza kolega Niknejm:

Gość portalu: Tomek napisał(a):

> Czy ten kolega to nie miałna imię Sławek? Bo mój znajomy też się chwalił, ale
> mu nie wierzyłem (lubi zmyślać), poza tym nie słszałem o silniku Nissana 2.0T.

...bo nie ma Primery 2.0 Turbo. Była 2.0 130KM, lub GT (bez turbo, GT to skrót
od Granturismo) 150KM.
Przykro mi, ale turbinkę to ten człowiek chyba miał Kowalskiego. ;-))

Pozdrawiam,
Niknejm

Proszę o konkretną i rzeczową odpowiedź.
Pozdrawiam




Temat: MegaTEST: BMW 530d
mehow78 napisał:

> niknejm, moge zapytac o co wlasciwie Ci chodzi, do czego zmierasz? jezdzisz
> civiciem type-r? czy myslisz, ze ponizej 7s civica type-r przekona mnie do
> zmiany samochodu i marki? to wolny kraj, zluzuj czlowieku...

A dlaczego myślisz, że się 'napinam'? ;-) Dyskutujemy sobie na temat różnych
charakterystyk diesli i benzyniaków, rozważamy, co w którym przypadku jest
lepsze.
Aha, CTRem nie jeżdżę :-)
Jakbyś poczytał uważniej, to zauważyłbyś, że w dyskusji z AdMem przyznaję, iż
CTR z dieslem 1.9 212KM mógłby być ciekawą ofertą. Osiągi byłyby dobre, masa
silnika nie nadmierna, a spalanie niskie. Są tylko 2 (może ewentualne)
problemy - i tutaj nikt z postronnych nie ma wiedzy - trwałość i cena takiego
silnika.

> pogadajmy o faktach:
> ja jezdze cdti i jestm bardzo zadowolony, moge cos na temat tego motoru
> powiedziec. jakbys zapytal mnie 3 miesiace temu co o nim sadze powiedzialbym
> tyle, co nic, bo go woowczas nie mialem, dlatego sie nie odzywalem we
> wszelkich
> dyskusjach typu 'diesel vs benzyna'. moowisz ciagle o czyms, co (jak mam
> wrazenia) znasz z opisu innych uzytkownikoow (popraw jak sie myle).

Poprawiam, bo się mylisz. Jeździłem niejednym dieslem i to na tyle duzo, by
wyrobić sobie poglad. Nie jeździłem jedynie Golfem z silnikiem 1.9TDI 150KM,
czego żałuję, ale to straszny egzotyk na rynku PL.

> z pewnoscia
> kwalifikujesz sie na 'eksperta od hondy', co bardzo istotne i cenne. ale nie
> rozumiem po co tak sie udzielasz?

Bo lubię dyskutować na tematy motoryzacyjne. AdM na przykład też. Czy to coś
złego? Jeśli tak, to wypada zamknąć to Forum :-))

> uwazam, ze Twoje oceny sa nierzetelne,

Tja... Pytania są tendencyjne ;-))))

> merytorycznie ograniczone do 2 kryterioow - przyspieszenia i rzekomej
> nietrwalosci nowych diesloow, sprawidziles to sam? robiles jakas anlize
> problemu, masz sporo znajomych z CRami? czytam Twoje posty i zaczynam sie
> gubic.
> prowadzisz monolog.

Dialog - z AdMem na przykład. Dla wyjaśnienia - AdM to nie jest moje 'alter
ego' ;-) Poza tym inni jakoś się nie gubią, może to po prostu... Twój problem z
ogarnięciem wątków dyskusji?
Mówiłem wiele o momencie obrotowym na kołach, spalaniu, zachowaniu na zakrętach
i innych rzeczach. Nie zauważyłeś?

> ja nie epatuje nikgo swoimi wrazeniami z jazdy vectra opc z
> 212-konnym cdti, bo jej nie posiadam;

I nie dziwię się, bo to prototyp. Natomiast CTR czy Golf 1.9 TDI130KM to auta
jak najbardziej w zasięgu przejechania się :-)

> posiadam natomiast zasoob informacji na
> temat silnikoow cdti, ale co mi z tego, jak nie moge ich poddac weryfikacji w
> praktyce. rozumiesz??

Nie rozumiem. Udaj się do najblioższego salonu i przejedź się. No problem.

> szacuneczek,

Ja też i pozdrawiam,
Niknejm




Temat: Prawda o naszych Chelminskich sławach !!!
Prawda o naszych Chelminskich sławach !!!
Witamy w naszym kolejnym odcinku calej prawdy o chelminiakach.
Dziś zacznijmy od elit.
p. Bobiin nasz chełminski biznessmen. Nasuwa się pytanie czy przysłowiowy
kowalski zostałby ukarany w ten sposób za to co zrobił. Czyli wcale...

Jak pan Kędzierski reaguje na komentarze o jego córce pojawiające się na
forum?
Jeśli jesteśmy przy burmistrzu. To zachaczny o sprawy służbowe. Czy jest ktoś
kto czasami odczytuje skrzynkę mailową?

p. Nowicka w jednym z zezniań dla czasu Chełmna napisała iż posiada jeden
samochód (Vectra) To czyj jest ten czerwony Cinquecento, którym prawie
codziennie dojeżdza do pracy.
Wogole co pani sobą reprezentuje? Szczyt bezguścia!
I my (mieszkańcy) wybieramy takie osoby, aby nas reprezentowały. Zastanówny
się kogo wybierany.
Pozdrowienia dla władzy 4.

P.S Ale tego radaru radnym nie wybaczymy!
p. Plak i p.Giżyńska
Czy można być dyrektorem jednej szkoły i z-cą Lo?
Władysław i tak nie ma nic do gadania! Jest tylko figurką w potyczce o kasę.
Czy ZS nr2 bo tak to się terach chyba nazywa otrzymuje pieniądze z tytułu
wynajmu sal przez wieczorówkę?

Policja

Nie tylko w chełmińskiej policji jest źle.

p. Drążkowscy radzą sobie z prowadzeniem interesu. Chyba tak jednak jak
większość przedsiębiorców w Chełmnie mają długi.
Mars- To nie jest już to samo co kiedyś, gdy wybieraliśmy się ze znajomymi do
klubu była super atmosfera. Teraz towarzystwo się zmieniło wogóle wiele osób
zrezygnowało z chodzenia. Nie spotkałem się jeszcze nigdy z tym aby wchodząc
do pubu coś płacić. W Toruniu czy w Bydgoszczy opłaty obowiązują w specjalne
dni głównie koncerty. 5zł nikogo nie zbawi aby wydać raz na tydzień. Ale czy
warto? To w końcu 5zł lub 8 w soboty za które otrzymujemy:
-wejscie do pubu-dyskoteki
-możliwość siedzenia (o ile jest miejsce ciągle są rezerwacje a nikt nie
przychodzi) i potańczyć przy kiepskiej muzie (Ten koleś to nie Dj to
puszczacz muzyki)
-mamy możliwość ugotowania się (brak odpowiedniej wentylacji)

p. Beker

Ona "dama" on chłop. Mają sieć sklepów AGD i RTV. (2) Dwójka dzieci 3 auta.
Zdezelowany Mercedes, jakiś dostawczak i custom Golf młodego. Już nigdy nic u
nich nie kupię bo odkurzacz chociaż był na gwarancji nie został naprawiony.

p. Sławiński FAMILIA

Dlaczego te ekspedientki (uczennice) w sklepie są takie głupiutkie?
Właścicielowi firmy powinno chyba zależeć na zadowoleniu klientów i dobrych
pracownikach? Kogo jest ta Omega którą czasami pan jeździ?

p. Alabrudziński
Buty, butami ale starszej pani nie wypada ubierać się jak nastolatce...

p. Koczkodon
Epicentrum powstawania i rozchodzenia się plotek




Temat: rzecz o cenach nowych aut. ciekawostka :-)))
rzecz o cenach nowych aut. ciekawostka :-)))
Robiłem jakieś 3-4 tyg. temu porządki ;-))) i znalazłem nieco starych motoryzacyjnych gazet. Następnie porównałem ceny z dzisiejszymi.I oto co wyszło:

Golf 5 1,4
cena: stara 56690 obecna 59590 a powinno być 47053 zł
Passat TDI 100 km
cena: stara 93090 obecna 94790 a powinno być 77265 zł
Polo 1,2
cena: stara 40040 obecna 39190 a powinno być 33233 zł
Focus 1,4 komfort
cena: stara 46000 obecna 50000 a powinno być 38180 zł
Mondeo 1,8 ambiente
cena: stara 70300 obecna 70990 a powinno być 58350 zł
Fiesta 1,3 70km
cena: stara 35300 obecna 37410 a powinno być 29300 zł
Punto 1,4 dynamic
cena: stara 46900 obecna 51400 a powinno być 38927 zł
Stilo 1,4 actual
cena: stara 52100 obecna 58250 a powinno być 43243 zł
Clio alize 1,2
cena: stara 44200 obecna 51450 a powinno być 36686 zł
Megane 1,4 express
cena: stara 54700 obecna 60500 a powinno być 45400 zł
Laguna 1,6
cena: stara 68900 obecna 73750 a powinno być 57187 zł
206 1,4 >> 207 1,4
cena: stara 44990 obecna 44200 a powinno być 37267 zł
406 1,8 kombi
cena: stara 71890 obecna 77900 a powinno być 59669 zł
307 2,0 hdi
cena: stara 63600 obecna 61400 a powinno być 52788 zł
Yaris luna 1,3
cena: stara 51600 obecna 47100 a powinno być 42828 zł
Corola terra 1,6 sedan
cena: stara 58500 obecna 61900 a powinno być 52000 zł
( tu jest wyjątek bo nowszy model ma zauważalnie lepszy wypas więc nie dałem ceny 48 tys tylko dołożyłem te 3-4 tys.)
Avensis terra 1,6 kombi
cena: stara 79100 obecna 76100 a powinno być 65653 zł
Fabia 1,4 elegance kombi
cena: stara 55300 obecna 49690 a powinno być 45900 zł
Octavia 1,6 elegance
cena: stara 66640 obecna 84600 a powinno być 55311 zł
Superb 1,8T elegance
cena: stara 107040 obecna 108340 a powinno być 88843 zł
Mercedes A 170CDI classic
cena: stara 75600 obecna 84000 a powinno być 62748 zł
Micra tekna 1,4
cena: stara 51400 obecna 46300 a powinno być 42662 zł
Primera visia 1,6 kombi
cena: stara 76100 obecna 74000 a powinno być 63163 zł
Corsa start 1,0
cena: stara 36850 obecna 37100 a powinno być 30585 zł
Astra esenta 1,7 dtl
cena: stara 66000 obecna 69100 a powinno być 54780 zł
Vectra essenta kombi 1,8
cena: stara 83450 obecna 84850 a powinno być 69263 zł
Agila start 1,0
cena: stara 35750 obecna 35700 a powinno być 29631 zł
Fiat 600 actual
cena: stara 26500 obecna 24500 a powinno być 21995 zł

A teraz uwagi:
ceny „stare” są z dnia 18 maja 2004 liczone po kursie 4,7530 jak wynika z danych w gazecie Giełda Samochodowa z 21 maja 2004 lub dane bezpośrednia w złotówkach na tamten dzień. Ceny „obecne” wziąłem z internetowych ofert producentów. Ceny jakie „powinny być” liczyłem po kursie 3,9450 bo mniej więcej taki obecnie jest. Brałem porównywalne wersje wyposażenie/drzwi. Ponieważ ceny są z 18 maja 2004 to są to juz ceny zrównane do europejskich bo byliśmy już wtedy w UE gdyby ktoś nie pamiętał. Już od czasow przejścia z kadeta na astrę producenci szczycą sie tym że następna generacja aut ( kolejny model) ma założenie być niedroższym a lepiej wyposażonym i na niemieckim rynku zazwyczaj tak było. W powyzszym porownaniu niekoniecznie to wyposażenie jest lepsze. Często jest takie samo - porownując pojazd z 2004 i z 2006 - jedyna uwaga dotyczyła Corolli co też zauważylem wcześniej. A teraz wnioski. Na forum bywały głosy że Citroen daje takie upusty bo to słabe auta. Gó.. prawda. Daje takie upusty bo jeszcze normalnie na tym zarabia; często tyle co w 2004 ( oczywiście licząc marże w %). . To pozostali dają kosmiczne narzuty na samochody co pewno jest bezposrednia przyczyną że nie padło jeszcze 80 % salonow bo i tak przy tych superpromocjach z reklamy i tak zarabiają dobrze. Co jakiś czas mamy sygnaly od analitykow że na zachodzie auta sprzedają się dobrze ale po kilkunastoprocentowych obniżkach. A i producent i tak na tym zarabia. Teraz może wyjaśni się przyczyna dlaczego w Szczecinie niemcy sa w stanie konkurować z polskimi dilerami ( a zarobki pracowników salonu tam nie sa takie jak u nas). Wniosek końcowy mój jest taki (jak już opadlo zdziwienie po powyzszej analizie cen): dilerzy dymają klientow ile wlezie bo ci nieświadomi dostając upust myslą że mają superpromocje podczas gdy faktycznie schodzi się z kosmicznych cen na „promocyjne” a mimo to ma sie identyczne ceny jak w 2004 ( czyli identyczny % zarobek) tylko uwzglednia się obniżkę kursową. Dla slabych z matematyki: roznica w kursie wyliczonym pomiędzy z 2004 a z 2006 wynosi siedemnaście (!!!) %. Czyli tyle dilerzy mają zapasu w stosunku do (wyrownanych z UE) cen z roku 2004. dlatego idąc do salony nie targujcie jakiś glupich dywanikow tylko rzeczywiście żądajcie kilka do kilkunastu procent upustu bo diler i tak swietnie na tym zarabia. I pomysleć że żaden dziennikarz motoryzacyjny nie pokusił sie o taką prostą analizę.




Temat: Złapano skorumpowanego dyrektora liceum
dziwią mnie wasze wypowiedzi próby obrony i oskarżania W.P..
pytanie brzmi po co , nieważne że był czy nie miły, bobrym
nauczycielem oszustem uczciwym ? złamał prawo , złapano go na
tym więc poniesie karę . nie ma usprawiedliwienia dla jego
występku. jako nauczyciel tej szkoły powiem otwarcie nie lubiłem
go za to że tak naprawdę nie dbał o szkołe i jej uczniów okna,
remonty- absolwenci i uczniowie wiedzą o co chodzi to tylko
pozory. od dawna mówiło się o przekrętach w szkole i tu
przyznaję się do swojej słabości nikt nie zrobił nic łącznie ze
mną w kierunku wyjaśnienia wszystkich "lewych spraw" w jose. nie
usprawiedliwia mnie w tym obawa o utratę pracy itp. Czy 3000 zł
to dużo dla nauczyciela tak , żeby ryzykować swoje życie czy
karierę nie bo te rzeczy ceny nie mają. nie oceniajcie ojca&
syna którzy skompromitowali W.P. to on podkreślam on im
zaproponował łapówkę a nie oni go kusili kasą a to jest
niezmiernie istotne.!!!!!!! małe sprostowanie: samochodów nie
zmieniał co 2, a mniej więcej co 4 lata, Vectra kupiona była od
rodziców ucznia po bardzo atrakcyjnej cenie( notabene uczeń ten
nie był wcale prymusem a pewnego razu o mały włos nie wyleciałby
ze szkoły) słynna Laguna (renault) zarejestrowana jest na szkołę
( czyli auto jesz firmowe) koszta utrzymania samochodu wzięła na
siebie Rada Rodziców ( benzyna, parkingi "zimówki" itp)- czyli
Wasi rodzice moi mili uczniowie!!!!czyż to nie zakrawa na
kpinę : okna wypadają z ram, tynk sypie się na głowy a
klimatyzowana laguna jeździ za waszą kasę, klima jest owszem ale
tylko u W.P. w gabinecie ( no ale nie ma sie przecież czego
czepiać przecież jak się okazało to miejsce
przyjmowania "interesantów" a więc musi być reprezentacyjne!!!!)
jeszcze wiele innych mniej lub bardziej pikantnych szczegółów
ciśnie się na usta, ale niestety ogranicza mnie TAJEMNICA RADY
PEDAGOGICZNEJ i tak naprawdę robi mi się smutno że nic nie
zrobiłem. pytanie które pozostaje bez odpowiedzi to kto jeszcze
z władz i grona nauczycielskiego szkoły maczał w tym palce ( bo
tak naprawdę to nie tylko rekrutacja ale też zagadkowe promocje
z klasy do klasy uczniów z kosmicznie dużą ilością pał, to
tajemnicze sukcesy na maturach itp.)jeśli natomiast chodzi o
innych nauczycieli o których na forum pisaliście chodzi mi o
J.N. to przypominam, że to W.P. wziął łapówkę a nie N. więc nie
szargajcie jego osoby. ( nawiasem mówiąc on sam nie jest moim
ulubieńcem ale szanuję go i jego nazwisko). co do stosunków
nauczyciele -W.P to oni sami powinni sobie z tym poradzić, a wy
nie poinniście chyba się tym zajmować. na koniec tej troszkę
przydługiej wypowiedzi życzę miłych i sympatycznych wakacji
wracajcie cali i zdrowi do Jose i pozostaje mieć nadzieję że P.
będzie jedynym nieuczciwym w tej całej aferze.



Temat: przesiadka z diesla na benzyne
TD i TB - tam spalanie dla takich samych
> mocy jest rózne, a wrażenia z jazdy podobne.
> W drugim TD i B - spalanie nadal niższe, ale wrażenia z jazdy inne - na
korzyść
>
> TD (przy takich samych mocach, nie pojemnościach).

wrazenia z jazdy TD i TB podobne przy tej samej mocy ehehheheheheheh
no to juz szczyt - popatrz po danych tecnicznych wszystko jedno jakich marek i
zobacz ze benzyna zawsze jest szybsza niz diesel o podobnej mocy - do tego
dochodzi latwosc wchodzenia na obroty i super kultura pracy

a "wrazenia z jazdy TD i B sa juz na korzysc diesla" - no niezle
tymczasem czasy 0-100 sa i w 99% przypadkow i tutaj na korzysc benzyny (w 1%
diesel przyspiesza rowno)

smieszne jak patrzylem na dane techniczne to wszedzie bylo 0-100 i 80-120 na IV
biegu - a jak byla wersja z automatem to bylo N/A dla ostatniej pozycji

no i slusznie, automatyczna skrzynia jest madrzejsza od przecietnego funa
diesli i wie ze trzeba zmienic bieg - i jeszcze by wyszlo na jaw ze z automatem
B jest szybszy od TD rowniez od 60-100 i 80-120 (tak jak widzialem na tescie
530i vs 530d w automatach)

> Ja takich przykładów nie daję, tylko takie znam. Facet kupuje TD, bo podoba
mu
> się charakterystyka silnika. Parę tygodni temu ktoś na forum porównywał
> wrażenia z jazdy Mondeo 2.0 B i TD. Mimo niższej mocy wybrał TD, bo rozpędzał
> się od razu, nie jak się go cisnęło.

wszyscy oni powinni miec automat - poza tym badzmy szczerzy jakby nie bylo
zalety ekonomicznosci TD to by im przestalo przeszkadzac ze trzeba bieg zmienic
w benzynie

> To niech będzie 2.5 i 3.0 benzyna - czy 3.0 kupuje się ze względu na ekonomię?

nie - zapewne kupuje sie bo jest szybszy - a TD nie jest szybszy od B - widac
to na wszystkich danych technicznych

test od 80-120 na IV biegu to kpina
to moze zrobmy test 0-100 ale oba TD i B musza miec zalana do baku bezolowiowa
95:)) zobaczymy kto wtedy wygra

szybszy i bezpieczniejszy jest ten samochod ktory PRZYPIESZA SZYBCIEJ np. OD 80-
120 BEZ ZADNYCH DODATKOWYCH WARUNKOW. KONIEC.

> TD o takiej samej mocy co B nie będzie gorszy, a nawet może być lepszy - z
> reguły ma więszką powierzchnię pod wykresem momentu w funkcji użytecznych
> obrotów.

nie gadaj mi tu o powierzchni pod wykresem tylko daj przyklad

ja patrzylem np. nowe audi A4 z silnikiem 2,4 170KM ma 0-100 w 8.8 s 6 biegow
takie samo z 2.5 V6 TDI 163 KM ma 9.1 s 6 biegow

TB o mocy 163 KM jest jeszcze szybsza a ma tylko 1.8 l

> Pomyliłeś kategorie - powinno być:
> Kultura pracy, cisza, mily pomruk silnika powyzej 2500obr, wrazenie jazdy
> limuzyna itd ... a z drugiej strony dwulitrowy wyjący benzyniaczek ehhh
szkoda
> slow.

chodzilo mi pejoratywne skojarzenie z kosiarka

jak ju zmamy sie bawic w takie porownania to moze widziales kiedys takie
urzadzenie ktorym panowie robotnicy krusza asflat? taki smieszny mlot
pneumatyczny ktory pan trzyma dwoma raczkami i stoi na ulicy a mlot podskakuje
i tlucze asflat

jesli benzyna to kosiarka to
to jest wlasnie odpowiednie porownanie diesla

> I tyle właśnie są droższe - porównaj ceny Mercedesa i innych marek dla tej
> samej klasy. Czyli nie chodzi o porównanie ceny E320 z Astrą 1.6

hehhehehe nie sa tyle drozesze tylko znacznie bardziej

ile kosztuje C200 kompresor nowy a ile np. avensis 2.0 albo vectra 2.0 albo
mondeo 2.0 ?

roznica to z 50-60%

> Nie tak bardzo jak wyje benzyna żeby udowodnić że jednak ma te 100 KM.

nie tak bardzo tylko jeszcze bardziej i bardziej nie przyjemnie

moje skojarzenia z dzwieku jazdy nowym dieslem (superb 1.9TDI) to

- jade zukiem z plandeka
- jade lublinem - rozwoze mleko do bud
- jade dostawczakiem na bazar z kapusta na pace
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało znalezionych 207 wypowiedzi • 1, 2, 3