Patrzysz na wypowiedzi wyszukane dla frazy: Forum o ptakach





Temat: Ci wstrętni Polscy Żydzi
Gość portalu: +++Ignorant napisał(a):

> Sława!
>
> Bo gdyby nie ich spamerska upierdliwośc...
>
> To można byłby noramlnie dyskutować na aktualnościach...
>
> Bo lewaki tylko przynajmniej wypisują swoje bzdety i klamstwa na bieżace
tematy
>
> A przez żydów robi się z tego forum jakis taki park jurajski...
>
> Bo tyle mnie żydy interesują, co dinozaury, których tez podobno nie ma...
>
> Ale niektórzy twierdzą iż one ewoluowały i zamieniły się w ptaki?
>
> Zatem niech sobie latają i gruchają postżydowskie gołąbki
>
> Pozdrawiam!
>
> Ignorant
> +++
Sciemniasz , gdybys sie Zydami nie interesowal to bys omijal takie
watki i nie bral udzialu.
Ale widze ze ta onania b . ciebie pociaga .
z uszanowaniem Puls





Temat: Ci wstrętni Polscy Żydzi
To jasne, że wszystko przez żydów
Sława!

Bo gdyby nie ich spamerska upierdliwośc...

To można byłby noramlnie dyskutować na aktualnościach...

Bo lewaki tylko przynajmniej wypisują swoje bzdety i klamstwa na bieżace tematy

A przez żydów robi się z tego forum jakis taki park jurajski...

Bo tyle mnie żydy interesują, co dinozaury, których tez podobno nie ma...

Ale niektórzy twierdzą iż one ewoluowały i zamieniły się w ptaki?

Zatem niech sobie latają i gruchają postżydowskie gołąbki

Pozdrawiam!

Ignorant
+++





Temat: Nasz album.Tom V.
W czasie niedostępności Forum pooglądałam sobie nasz album. Dużo nowych,
ładnych zdjęć. Podziwiam Wasze ogrody – są piękne, takie, jaki chciałabym mieć.
Może, kiedyś….
Zwróciłam uwagę na zdjęcia syna mammajki z wyprawy żeglarskiej. Wszyscy o niej
wiedzieliśmy, ale dopiero teraz uzmysłowiłam sobie, że mamy już zdjęcia z
prawie wszystkich kontynentów. Europa, wiadomo, większość tu mieszka.
Australia – dan zapewnia fotoreportaże, inne są mniej eksponowane, ale są
szanse na zdjęcia afrykańskie i azjatyckie. Tylko ten ostatni kontynent –
Antarktyda, nie miał szans na pobyt w naszym albumie, gdyby nie wyprawa
mammajkowego syna Zaciekawił mnie pomnik albatrosa. Te wielkie ptaki mogą
przemierzać w powietrzu setki, a nawet tysiące kilometrów nad morzami. Legenda
głosi, ze zaklęte są w nich dusze marynarzy, którzy zginęli na morzu.
Warto zaglądać do naszego albumu



Temat: test na inteligencje
niektóre pytania nie są ani na inteligencję, ani na wiedzę, lecz "wzięły się" z
nieudolnego tłumaczenia (widać, że oryginał "testu" był angielski, ale
domorosły "tłumacz" nie wiedział, że nie wszystkie nazwy angielskie dają się
dopasować do polskiego słownika)

"szczotka wielbłądzia"? nie ma takiej nazwy. chyba, że się dosłownie (czyli
nieudolnie) przetłumaczy z angielskiego. tak naprawdę chodzi prawdopodobnie o
coś, co po polsku najczęściej nazywa się "pędzelek bobrowy" (taki do malowania
szparunków na junaku np.)

to samo w przypadku "zięby purpurowej" (utrwalam swój wizerunek ornitologa,
który przypadkiem zaplątał się na forum o motocyklach bo myślał że to takie
ptaki). zięba po prostu jest ciemnoczerwona i tyle. cały "problem" wziął się
stąd, że "purple" to po ang. fiolet, ale po polsku to odcień czerwieni i w
ogóle nie ma problemu.

również żaden "chiński agrest" w języku polskim nie istnieje. chodzi o
aktinidię chińską, czyli kiwi.

poza tym żadnym o końskim catgucie też nie słyszałem. owczy, to owszem.

to tyle. teraz dla odmiany poproszę coś o motocyklach



Temat: PRELAKCJA JAKO NOWA FORMA CZYNU SPOLECZNEGO
rachunkowosc nie dla romantycznych Polakow
Gość portalu: EUROMIR napisał(a):

> Jestem gleboko przekonany, ze coraz bardziej potrzebna staje sie nam
powszechna
> debata, majaca na celu porachowanie zagrozen, ktore niesie ze soba przyjeta
> przez nas rola body garda na miedzynarodowej arenie Bliskiego Wschodu.
> Oczywiscie jesli nie chcemy, aby zbyt brutalnie porachowano nam kosci.

Po doswiadczeniach ostatnich tygodni niechetnie zabieram glos w sprawie dla
Polski istotnej. Nasz Szanowny Euromir posluguje sie dzis zasobem pojec
zupelnie obcych Polakom. Dla Polakow obowiazuje dewiza: Jakos to bylo, jakos to
jest, jakos to bedzie. Od nudnych cyferek w ksiegowosci sa takie durne narody
jak Holendrzy, Niemcy, Anglicy, Ormianie i Zydzi. My som wolne ptaki.

Wsrod bywalcow forum w sprawie Iraku przewaza postawa szmalcownika. Nasze
ukochane USA da nam przeciez zarobic na kontraktach w Iraku. A, ze paru
chlopakow bedzie mialo nieprzyjemnie cieplo to juz ich problem. Nawet jest
pelna zgodnosc z przyslowiem: Polak przed szkoda i po szkodzie glupi. W czasie
II WS zdobylismy juz doswiadczenie wyrazane: Lepiej miec na d.pie czyrak, niz
okupowac Irak.

Zamiast sie rozwodzic nad tematem ide ubrac dlugie buty. Juz i tak za duzo
napisalem.

Pozdrawiam



Temat: zabrałam się za BALKON
witam wszystkich. Od długiego czasy czytam to forum z wypiekami na twarzy.
Postanowiłam sie pochwalić swoim balkonem. Mieszkam wysoko, bo na 16 piętrze.
Nic nie zasłania mi widoku, tylko ptaki :-))
Balkon jest zabudowany, tzn nie ze szczebelkami, tylko do połowy jest murek.
Murek jest pomalowany na biało, na podłodze leży sztuczna trawa, a na balkonie
w donicach mam rododendrona (dużego!!), kilka iglaczków i zioła. Wygląda
fanstastycznie na tej zielonej trawce. A, jeszcze jedno mój balkon jest
półokrągły. Mam jeszcze jeden balkon, ale na drugim jest tylko ta trawka.



Temat: Świt
I tego trzymac sie trzeba!
Prefacja

Zaprawde godnym i sprawiedliwym
Slusznym i zbawiennym jest
Smiac sie glosno
Plakac cicho
Deszcz ustaje
Sady kwitna
I tego trzymac sie trzeba

Zaprawde godnym i sprawiedliwym
Slusznym i zbawiennym jest
Isc i padac
Z-padlych-wstawac
Przeszla wojna
Wstaje trawa
I tego trzymac sie trzeba

Zaprawde godnym i sprawiedliwym
Slusznym i zbawiennym jest
Sledzic gwiazdy
Grac na skrzypcach
Astronomia
I muzyka
I tego trzymac sie trzeba

Zaprawde godnym i sprawiedliwym
Slusznym i zbawiennym jest
Byc uwaznym
Pelnym pasji
Dobra wasza
Gwizdza ptaki
I tego trzymac sie trzeba

Zaprawde godnym i sprawiedliwym
Slusznym i zbawiennym jest
Zeby czlowiek
W zyciu onym
Sprawiedliwym
Byl i godnym

Zeby czlowiek
Byl czlowiekiem
Leca liscie
Szumi w lesie
Wiatr z oblokow
Warkocz plecie
I tego trzymac sie trzeba

[E.Stachura]

Zinekk, sorry za taaaak spozniony
wiersz na urodziny, albo, moze tak
wczesny ...., bowiem blizej pewnie
do 'nowych' urodzin, a dalej od tych
minionych ;-), ..... a mi do forum
coraz dalej ....

00:24




Temat: znamy się-dla elodii
znamy się-dla elodii
po dobrym obiedzie trochę śpiewu
dla ukochanej elodii

znamy się tylko z widzenia
a jedno o drugim
nic nie wie
przez to forum szerokie
jak rzeka
uśmiechamy się czasem do siebie
już wiem że masz posty królewskie
że lubisz wieczory i kwiaty
jak mi nocką zanucisz piosenkę
twój post pomaga mi marzyć
wspomnienia jak ptaki
szybują po necie
ja chyba się w takiej
zakocham kobiecie
przepraszam elodio
za degrengoladę
lecz musze cię Pani
zobaczyć naprawdę

to co,może być hiena dziś o 20.15?poznamy się z łatwością,ja powiem,że jestem
trond,Ty naturalnie,że jesteś elodia.i wszystko będzie jasne.nie odmawiaj.nie
zarażam.u!tequila!pa.bajaderko.bajeczko.baśniowa Pani.hiena.20.15.oui?




Temat: Subaru STi czy BMW M3 - co kupic?
> W odpowiedzi na Twoich "teoretykow" powiem Ci ze wielokrotnie jezdzilem
> Impreza, i dwa razy prowadzilem M3.

Chwala Ci za to:-)

> Powiem Ci rowniez ze nie widzialem jeszcze zadnego karka w Subaru. Moj
znajomy
> sprzedaje Subaru w Poznaniu i twierdzi ze jeszcze zaden kark od nich Subaru
> nie kupil.

A moj znajomy co ma bmw m3, jest konsultantem w pewnej firmie konsultingowej,
jest ojcem 3 dzieci i bardzo fajnym gosciem.
Twierdzenie, ze bmw jezdza tylko karki jest rownie madrym twierdzeniem jak to
ze wszystkie ptaki to bociany...
a co do karkow w subaru to poszukaj nawet w archiwum tego forum, pare osob
pisalo na ten temat. karki to specyficzni ludzie ale oni tez chca uchodzic za
gosci cool. a moda na subaru i takie auta jest no, jak to moda... w poznaniu,
wroclawiu czy szczecinie juz to nie jest tak popularne auto



Temat: TO MNIE ZALAŁA KREW!!!!
Nic nie zrobisz-pisalem juz kilka razy, pare razy tez zakladalem watki
osmieszajace admina. Byc moze admin to marceli.szpak? Albo jego rodzina. To by
sie nawet zgadzalo-gowniane zycie, posrane teksty na forum.
Przepraszam wszystkich, ktorych urazilem tym ciezkim slownictwem.
Dodam jeszcze mala uwage: ptaki robia pod siebie... :-)



Temat: straszna lucy_z
Gość portalu: Dr.ps napisał(a):

> o__o napisała:
>
> > Dr ps to skrót od paranoiczny skunks

> Czyzby.?Skunks to od zwierzaka,czy trawy.?????

Skunks, śmierdziel (Mephitis mephitis), ssak zaliczany
do rodziny łasicowatych z rzędu ssaków drapieżnych,
zamieszkujący zarówno lasy, jak i tereny otwarte Ameryki
Północnej. Długość ciała do 40 cm, ogona do 40 cm,
ciężar do ok. 2,5 kg. Sierść gęsta, puszysta, o czarnym
ubarwieniu i dwóch białych pasmach biegnących od głowy
po nasadę ogona.

W razie zagrożenia wystrzykuje na odległość do 6 m, z
gruczołów położonych w okolicy odbytu, niezwykle silnie
cuchnącą wydzielinę zawierającą związki siarki, której
zapach wyczuwalny jest nawet z odległości 800 metrów.
Aktywny głównie nocą i o zmierzchu, żywi się drobnymi
zwierzętami i pokarmem roślinnym, chętnie zjada owoce.
Zimą zapada w stan lekkiego spoczynku, często
przerywanego. W jednym schronieniu zimę spędza zazwyczaj
samiec, kilka samic oraz młode.

Skunks ma niewielu wrogów naturalnych, bywa atakowany
sporadycznie przez sowy i ptaki drapieżne. Ciąża trwa 61-
64 dni, samica rodzi 2-10 młodych, które dojrzewają w
wieku 10-11 miesięcy. Skunksy są cenione dla pięknego
futra, bywają niekiedy hodowane w fermach. Uzyskane
skóry zwane są skunksami.

Niestety takowe egzemplarze pojawiły się na tym forum.
UWAGA ! Kierują sie tylko instynktem, gdyż maja za mala
powierzchnie kory mózgowej.
Milośnicy futer i myśliwi są już w drodze.....



Temat: Świt
Świt ma cztery lata
Świt ma cztery lata. Ten sam, choć trochę inny. I niebo nieco zachmurzone, ale
takie samo, jak cztery lata temu.

Ptaki rozbudzone, zaczynają pogawędki. Świt wschodzi, jest i będzie. Jak miłość
na świecie, tęsknota i przywiązanie. Jak oczy tej najpiękniejszej, przez którą
powstał Świt na forum. I trwa te cztery lata. Jak moja do niej miłość.

03.58



Temat: Kto byłby premierem, gdyby nie pilot helikoptera?
Kto byłby premierem, gdyby nie pilot helikoptera?
Dużo pożartowaliśmy na forum na temat Miller-Jakubowska-helikopter, ale
zapomnieliśmy o podstawowej zasadzie każdego śledztwa: kto na tym i jak
korzysta?
Gdyby helikopter rozbił się tak jak powinien w tym przypadku (t.j. piętnaście
trupów i nie ma co zbierać!), kto byłby dziś premierem rządu RP?
Ten gość ma bliskie, choć słabo udowodnione kontakty z odpowiednimi
fachowcami, krajowymi i zagranicznymi. Wystarczyło np., zastosowane w jednej
z powieści sensacyjnych, wpuszczenie do zbiornika paliwa rozpuszczalnego w
benzynie bez śladu woreczka z wodą.
W cuda o oblodzeniu, ptakach, Aniołach i gazetach (lub czasopismach)
oczywiście nikt przytomny nie wierzy.
Ponawiam więc pytanie: kto Waszym zdaniem byłby teraz premierem?

Tomasz Bielski, ipln.org




Temat: Jak się jeździ do USA: bezruch wizowy
unleashed napisał:

> niemałe problemy i cięzko ci jest ogarnąć całość, nawet
> krótkiego tekstu. Kładłem nacisk na to, że rzeczony palant z
> Kanady zachowuje się jakby co najmniej od 5 pokoleń tam mieszkał
> i odżegnuje się od Polaków, chociaż sam wchodzi na forum
> polskie, bo na anglojęzycznym zostałby zjechany od "blue
> collars" i tylko by się wstydu najadł. Poza tym od jakiegoś
> czasu spotykam się z tego typu opiniami wychodzącymi spod IP
> sympatico.ca, więc mam prawo przypuszczać, że to jeden i ten sam
> gość gardłuje.

Tutaj "ten palant z Kanady"; otoz uwazam sie jak najbardziej za Polaka, a to co
napisalem w pierwszym poscie podtrzymuje i uwazam, ze pisze w interesie szarej
masy uczciwych Polakow, ktorzy jesli faktycznie maja interes w USA, wize i tak
dostana - natomiast rozne "niebieskie ptaki" nalezy trzymac jak najdluzej "pod
dywanem", bo ich pokazanie sie za granica szkodzi opinii Polakow wlasnie; juz w
tej chwili w Niemczech zartuja "Jedz na urlop do Polski - twoj samachod juz tam
jest". Chyba, ze Ty jestes przedstawicielem tych wlasnie kregow - co po tonie i
poziomie Twojej wypowiedzi wydaje sie calkiem prawdopodobne - i gardujesz w ich
interesie...



Temat: Po co zostawili stare przęsła mostu przez Wdę?
Pomysł może i dobry, ale teraz to już po ptakach. Mostu nie ma, zostały
przęsła, więc nikt nie będzie go stawiał od nowa. Szkoda, że kilka lat temu nie
było forum, bo moglibyśmy podpowiedzieć. Teraz trzeba się zastanowić, co dalej
zrobić z tą pozostawioną kupą betonu?



Temat: tera ja mam doła
chcialam napisać do Ciebie- ale serwer chyba
przysypia......poczta otwiera sie żółwim kroczkiem.... Jest cicho.....i nawet
nie sennie....jest pusto- dom mruga diodami zegarów...sapie zmywarka...piec co
marudzi- w gabinecie temp podniosla sie do 28 na plusie.....ciepło- lecz
zimno...dusza cierpi:) tak zimnym ogniem-że lęki ogrzewają w jego blasku
drapieżne łapy..... Chciałabym Ci tyle powiedziec...masz rację- nie jest
wazny kolor oczu...zarys brwi...kontur ust czy barwa włosów....ważne- że
martwię sie o Ciebie...jestes dla mnie ważna.... Bezsennosć jest lekiem na
determinację czynów....w nocy- nie można zwojowac świata:)- bo trzba zachowywać
sie cicho...... Patrzę na ksieżyc- a on dran- ciągnie za rzęsy...one leca
jak ptaki..... aaaaaaa- mysle..że spisz:)...forum spi.....jest taki blues-
czarny blues o czwartej nad ranem- taki plastikowy przebój Starego dobrego
małżenstwa....mam do tego utworQ sentyment- ja często zasypiam o czwartej nad
ranem:)



Temat: Raczej niewesoła sytuacja Kaczmarka
iza.bella.iza napisała:

> homosovieticus napisał:
>
> > iza.bella.iza napisała:
> >
> > > Kiedyś był ministrem Kaczmarek,
> > > Teraz mamy z tego koszmarek.
> >
> > a ja na to :
> >
> > sonet 97
> >
> >
> > Jeśli podobna zimie jest rozłąka
> > Z Tobą, rodości przelotnego roku!
> > Jakiż chłód czułem, w jakich żyłem mrokach!
> > Jaka grudniowa pustka była wokół!
> > A przecież właśnie przechodziło lato
> > I jesiań płodna, cała w drogich plonach,
> > Niosąca wiosne urodzaj bogaty
> > Jak owdowiała i brzemienna żona.
> > Lecz dla mnie były te plony dojrzałe
> > Gorzkim owocem mego smutku tylko,
> > Bo czym bez Ciebie jest lato wspaniałe?
> > Gdy Ciebie nie ma, nawet ptaki milkną
> > Lub taki smutek rozbrzmiewa w ich śpiewie,
> > Że, drżąc przed zimą, liść blednie na drzewie.
> >
> > William Shakespeare.
>
> Czy mam rozumieć, że czujesz się opuszczony przeze mnie? Sorry - nie wtrącam
> się w Twoje polemiki, bo nie umiem włączyć się w Twój styl, a może nie chcę.
> Często jednak jestem obok;)

Zateskniłem a William dał temu wyraz.Maczugą z nabitymi odłamkami krat
wieziennych walę po łbach zakutych w znieczulicę społeczną.Mam barbarzyński
styl jak widać.
Tyś dama jest, Tobie co najwyżej z pejczem lub rózgą wypada po forum
przechadzać się.



Temat: Skandynawskie klimaty
Gość portalu: asia napisał(a):
> Bardzo lubie litereturę skandynawską - polecam:
> - "Rodzina Rasków" Wilhelm Moberg

Nic nie ujmując "Rodzinie Rasków", z twórczości Moberga polecałbym przede
wszystkim "Twoją chwilę na ziemi".

> - "Ptaki" Tarjei Vesaas

Przepiękna książka. Jestem pełen podziwu, że autor z taką empatią potrafił
wyrazić odczucia i myśli człowieka ociężałego umysłowo. Nie mogę znaleźć innego
określenia, a może ono niektóre osoby zniechęcić, bo po co czytać, o czym myśli
kretyn. Tylko że właśnie z tej książki widać, że to nie kretyn, a człowiek,
który myśli, rozumuje i postępuje wedle własnych kanonów, a nie
kanonów "normalnych" ludzi. Ta książka pozwala tego człowieka zrozumieć, co
więcej, przyjąć jego sposób rozumowania, zaakceptować jego postępowanie.

Na podstawie tej książki powstał polski film z Pieczką w roli głównej, ale to
nie to, bo ta książka rozgrywa się we wnętrzu bohatera, a film nie jest
odpowiednim środkiem wyrazu.

Przy okazji, czas chyba powoli żegnać się z określeniem "literatura
skandynawska". Od dość dawna jest tam pięć różnych krajów i każdy ma własną
literaturę. Co rodacy powiedzieliby, gdyby na szwedzkim forum padło pytanie o
literaturę słowiańską, a w odpowiedzi, że warto poczytać Dostojewskiego,
Hrabala i Tokarczuk? Tak więc w tym duchu: Vesaas to literatura norweska, a
Moberg szwedzka.

Paweł




Temat: REKLAMY W PARKU MORSKIE OKO
REKLAMY W PARKU MORSKIE OKO
DO NIEDAWNA W PARKU MORSKIE OKO OD ULICY PUŁAWSKIEJ STAŁ JEDEN DUŻY
BIBORD .TERAZ MAMY DRUGI FIRMY,,NEWS'' I CZTERY MNIEJSZE
FIRMY ,,WAREXPO''.DOTYCHCZAS KONTROLĘ NAD TYM TERENEM SPRAWOWAŁ KONSERWATOR
ZABYTKÓW I MINISTER KULTURY I NIC NIE MOŻNA BYŁO TAK SZPETNEGO STAWIAĆ.TERAZ
W NOCY PRZYWORZĄ ISTAWIAJĄ Z WIELKĄ POMPĄ.STRAŻ MIEJSKA BOI SIĘ SPRAWDZIĆ
POZWOLENIA O LOKALIZACJĘ ,A POLICJA CHOWA GŁOWĘ W PIASEK.MOJE PYTANIE JEST
SKIEROWANE DO GAZETY I DO SZEROKIEGO FORUM. KTO I ILE WZIOŁ.PAPIRÓW NIE MA
ŻADNA KOSTRUKCJA.CZY ZACZYNAMY REKLAMOWAĆ NIEBO,CZY PTAKI,CZY
ŁAPÓWKI.NAJBARDZIJ SKORUMPOWANE MIASTO,,WARSZAWA'' I JEJ URZĄD,,GMINA
MOKOTÓW''.PREZYDENT WARSZAWY TO CZŁOWIK NIEKOMPETETNY I W DODATKU TCHÓRZ.NIC
NIE ROBI DLA DOBRA MIASTA I JEJ MISZKAŃCÓW I BIRZE ZA TO PIENIĄDZE. MOŻE
GAZETA NAM ODPOWIE NA TO PYTANIE.



Temat: Dziwne i niezwykle zwyczaje zwierzat
Dziwne i niezwykle zwyczaje zwierzat
Sorki ze ostatnio przezywam na forum fascynacje swiatem zwierzat ale ogladam
teraz namietnie filmy przyrodnicze.
Ostanio ogladalam film o przyrodzie Tasmanii, pieknie zrobiony, podzielony na
pory roku i opowiesci o kilku rodzinach lesnych mieszkancow.

Pierwszy raz widzialam zaloty diablow tasmanskich, ktore hmm.. bardziej
przypominaja zajadla walke na smierc i zycie. Wybranek zostaje zaakceptowany
w momencie gdy dama juz ledwo czlapie nogami. Podobnie u rekinow, ktore gryza
sie jak oszalale. Cale szczescie ze wsrod ludzi panuja nieco inne zwyczaje.

Potem pokazana byla brawurowa obrona mlodych przed wezem (bardzo jadowitym)
przez matke czegos co przypominalo skrzyzowanie myszy z lisem nakrapiane
bialymi cetkami. Niesamowite ze walka na miny wyploszyla intruza!
Potem pierwszy raz w zyciu widzialam weza pijacego wode ze strumienia!!
Myslalam ze weze nie pija wody.

Potem pokazali swiat pdwodny i przyklad konika morskiego, gdzie to samiec
jest w ciazy i opiekuje sie dziecmi!

Wiecej przykladow nie pamietam w tym momencie. Poza oczywiscie cala
seria "Ptaki" BBC, ale to pewnie prawie kazdy ogladal:o)

To taki post rozrywkowy dla milosnikow przyrody:o))

Kurczak odkrywajacy nowa pasje :¬)




Temat: Czy chleb jest nadal symbolem polskiej kultury?
Wejdz na forum chleb domowej roboty ,tam jest duzo ludzi ktorzy do tego tematu
inaczej podchodza.Ja samodzielnie wypiekam chleb i innego rodzaju pieczywo w
domu,uwielbiam kiedy dom wypelnia zapach cieplego chleba.Resztek nigdy nie
wyrzucam ,karmie z dziecmi np.ptaki lub oddaje dla koni.Pozdrawiam Marta



Temat: Lodówki Indesit
Gość portalu: Fachowiec z AGD napisał(a):

> Jak dobrze, że są takie osoby jak Ty. Dzięki temu mam zapewnioną stabilizację
> finansową prowadząc serwis agd. Bardzo dziekuję!

Gdybyś był to byś cicho siedział(nawet ptaki we własne gniazdo nie srają),
niestety większość fachowców wpisujących na forum ma doświadczenia z
pojedynczym egzemplarzem, który mu nawalił, więc życzliwie ostrzega cały świat
przed bublem nie biorąc pod uwagę ilości sprzedawanego i używanego sprzętu. W
zeszłym roku oddano moje bloki do zamieszkania, więc co chwilę pod blok
zajeżdżały samochody z meblami i sprzętami AGD i co rzucało się to wszechobecne
kartony po sprzętach a w większości Indesit, Ariston.
Dlaczego żaden dystrybutor nie poda oficjalnie statystyk sprzedaży?
A jeszcze co do serwisów to wszystkie mają co robić a różnice jakie między nimi
zauważyłem to: czym teoretycznie lepsza firma tym bardziej powolny i zadufany
serwis.




Temat: 36000
aborys napisał:

> hiro napisała:
>
> > > jesteście niemili-i olewający moją skromną osobę -ja też olewam -glob
> alnie
> A cóż mam, Hirusiu, dyskutować, czy ktoś jest hujem, czy nie?
> Od Twojej działalności pokojowej na forum powoli staję się jastrzębiem.
> pomyliłeś stary ptaki!-sępem!
pogadałem sobie z twoimi kolegami-i nic co mogło by cię zainteresować o tobie
nie powiedzieli.wiesz o które lata mnie chodzi.
a czy ktoś jest hujem czy nie zostaw obiektywnej lub subiektywnej ocenie ludzi




Temat: żłobek dla 7-8 miesięcznego dziecka
ano fakt, się nie chwaliłam, po cichutku i bez rozgłosu przeszłam we wrześniu na
przedszkola i potem już nie pisałam, że mi się rodzina powiększyła ;p...
do tej pory byłam przekonana, że oddam małego do żłobka jak będzie okołochodzący
roczniak, koło marca by to wypadało właśnie. ino w tym roku w naszym żłobku
można było zapomnieć o wolnych miejscach po nowym roku, szanse były tylko na
poczatku roku szkolnego, kiedy stosunkowo dużo miejsc się zwalnia. podobno lista
rezerwowa była długaśna, co jedna z mam tu na forum pisała.
pamiętam dobrze ciągłe choroby córki i ciarki mi przechodzą jak myślę,że u
takiego malucha czekałaby mnie powtórka z rozrywki. plus jest taki, że młoda w
przedszkolu to okaz zdrowia, ale taki niemowlak naprawdę ma jeszcze czas się
wychorować i niekoniecznie chciałabym mu takie uodparnianie zafundować w takim
wieku.
w każdym razie trochę mnie pocieszyłaś, ża co bardzo dziękuję.
może jakieś sposoby uodparniania do zastosowania u półrocznego niemowlaka, poza
naturalnym karmieniem/
pozostaje tylko zgłosić się we wrześniu, bo teraz to po ptakach i czekać na
wolne miesjce. może nie będzie i problem się sam rozwiąże ;p...
pozdrawiam serdecznie
linka




Temat: cicho wszędzie, pusto wszędzie..co to będzie ?????
cicho wszędzie, pusto wszędzie..co to będzie ?????
Przenieśli forum.
Trzeba się logować.
Prywatyzują....bedzie jakiś moderator.

Wszyscy odeszli.
Tylko ja tu tkwię jak ta głupia.
Już kiedyś tak było, że byłam tu sama.

Historia się powtarza ?
Wszystko już było ?
Znowu przyjdą rózni, znakomici ludzie......a potem znów przyjdzie kostucha i
ci ludzie odejdą ?
Pojawią się dziwne przelotne ptaki i też znikną ?

Potem znów zostanę tu sama....może pod nowym imieniem ?????
Tak będzie ???

Pozdrawiam stałych bywalców
Okowita ......w przeszłości m.a.r.y.s.i.a



Temat: gołąbie natrętne
Dyskusja jak zwykle na tym forum zeszła na manowce. Może po prostu "załatwić"
( świetne słowo z minionych czasów) tabliczki z napisem zabrania się pod groźba
kary administracyjnej... powiesić ja na drzwiach i puścić famę, że w tym a tym
bloku ktoś za taki czyn już zapłacił. Jest też inne spostrzeżenie, najczęściej
karmi sie te ptaki rozmoczonym chlebem. Nasuwa się więc refleksja- może ludziom
jest za dobrze,bo stać ich na wyrzucanie takich ilości chleba a może chleb
jest za tani?



Temat: Dokarmianie ptaszków
Dokarmianie ptaszków
Na foto-forum pojawiło sie ładne zdjęcie sikorki i pytanie czy już
trzeba dokarmiać. JUŻ DOKARMIAMY!!! Ptaszki musza się przyzwyczaić
do miejsc gdzie mają jedzonko. Jeśli nie przyzwyczają się to gdy
warunki zrobią się ekstremalne albo trafią przez przypadek i
przeżyją albo nie trafią (też przez przypadek) i ....
A przecież taka sikoreczka wsuwa gąsinice nawet najbardziej włochate
(co innym ptakom przeszkadza) w ilości równej jej wadze. Co prawda
ta zimą dokarmiana sikora to nie ta sama która jest z nami latem ale
i tak warto. A więc apeluję - karmik koło kazdego domu, słoninka w
każdym oknie ))



Temat: 22.11.2003 godz 09,00 robaczki:))
tak było...
przyszedłem z pracy trochę później niż zwykle,obiadokolację spożywałem jak zwykle na klawiaturze.:)Tylko Naata się ostała na necie.Zaczynam czytać jak zwykle od dołu nowych wpisów,gdy dotarłem do ustawienia kolejności wpisów przez Chetora na liczniku było już 9995.Wtedy Naata na forum dopisała abym dokładnie przeczytał wpis Chetora,zrobiło się 9996.Wierszokleta w między czasie zaczął działać,nim się spostrzegłem było po ptakach.:(
To gwoli wyjaśnienia.Nie piszmy więcej o nieszczęsnej cyfrze,dobrze?
pzdr



Temat: Dla A. i nie tylko
To proste - obecnie jest juz "po ptakach" :))) - chcialem tylko wytlumaczyc,
ze gdzie panstwo jest slabe tam kapital zagraniczny jest gwozdziem do grobowej
deski i tam nalezy najpierw wzmocnic panstwo, opracowac polityke gospodarcza,
a na jej podstawie wyznaczyc ostrozna strategie zachet dla zgraniczych
inwestycji - i nie tam gdzie kapital chce - ale tam gdzie z punktu widzenia
gospodarki panstwa jest najkorzystniej - slowem ze polityka rzadow w ciagu
ostatnich 10 lat byla i jest bledna i szkodliwa dla gospodarki - jej
konsekwencje bedzie ona ponosila przez lata. Moze przynajmniej da to komus na
tym forum do myslenia... ,ale "wyznawcow" religii BALCERSZPANU to zapewne i tak
nie przekona - prawda Komentatorze?:)))).



Temat: wenezuela
wyższe?
mam nadzieje ze jezeli to nieduzo, w koncu H.Ch. dalej miłościwie rządzi i
prowadzi kraj ku lepszemu jutro.
Licze na to, że za Los Llanos 4 dni zapłacę ok 90-100 usd, Salto Angel 3 dni -
175 -185 usd, a za trzydniowa G. Sabana 90-100 usd. Takie ceny obowiązywały w
tym roku - tak przynajmniej wspominają ludzie na forum tt lonely planet.
Na Margericie taz juz mam zapowiedziane ze beda ptaszyska tyle ze te morskie -
ibisy, flemingi itd. natomiast nie bedzie tych z glebi ladu, dlatego musze
zorganizowac jakies takie w dzungli, wiesz tukany itd.
slyszalem ze Los Llanos sa pod tym wzgledem bardzo ok. ale polowa listopada to
nie jest podobno najlepszy okres na podrozowanie tam (koncówka pory deszczowej).
nic to jakos tam bedzie, jak beda ptaki to moze bedzie rowniez zdobycie pico
bolivar, a to by bylo fajne.



Temat: śmieciarze - co robić?????
śmieciarze - co robić?????
Dużo na tym forum wypowiedzi o brudach i śmieciach na Kabatach. Jednak
bądżmy sprawiedliwi - gmina sprząta, porządkuje zieleń i chodniki. Może to
jednak robić do ....... Same niecenzuralne słowa cisną się na klawiatuę
komputera. Ludzie, przestańcie wreszcie zachowywać sie gorzej niż ..... Co
się dzieje przy Tesco? Ładnie urządzone tereny, kosze na śmiecie - a w nich
juz od rana pełno toreb plastikowych z domowymi śmieciami. Bo tak trudno jest
póść do śmietnika!!!! Nie mija godzina - a wokół rozerwane przez ptaki torby,
z kórych wysypują sie odpadki (dzisiaj widziałem zużytą podpaskę
higieniczną!!!!). A jeszcze wokół pełno śmieci, bo kosze zapchane. Ratunku,
co robić? Może piętnujmy tych którzy tak postępuja, zwracajmy im uwagę
równiei właścicielom psów załatwiających się z widocznym tylko dla ich
właśicielom psów z wdziękiem na świeżo uporządkowanych trawnikach. Inaczej
zamienimy sie w slamsy a zdesperowani i radykalni zaczną uciekać się do
drastycznych środków (np. trucie psów)podobno takie grożby pojawiły się już
w Łodzi. Oby nie stały się rzeczywistością.
,



Temat: Kim jest dla Was papiez?
tralalumpek ty jestes bardzo sprytna, cytujesz i spadasz.
cale szczescie ze wycisnelas z siebie jednak ze PODOBA CI SIE jak zostal on
przedstawiony. czy dobrze zrozumialam?
tylko nie wiem czy podoba ci sie przedstawienie czy tez sama postac?
bo duma z bycia Polka w kontekscie tamtego artykulu to chyba co innego - ja
akurat podpisuje sie pod tym co wtedy napisalas.
podziwiam go za to co zrobil, podziwiam ze teraz jeszcze dziala, ale
zastanawiam sie na ile jest swiadomy, silny, na ile naprawde daje rade (moj
dziadek zmarl na poczatku roku i tak jakos...)
krytyka nie musi byc zaraz chamstwem, licze na wasza kulture - jak sie wymknie
to juz pisalam ze zglosze watek do wyciecia i "po ptakach", nie mam zamiaru
ogladac sie ciagle za wlasnym cieniem. na forum jest mnostwo rzeczy, ktorych
nie powinno byc, ciagle jedni drugich pouczaja - i co z tego?




Temat: Nazwy nowych ulic
boskamegi napisała:

> Muszępowiedzieć, że jestem pod wrażeniem wymysłonych nazw. Nigdy bym nie
> pomyślał,

To Ty boskamegi jestes facetem? :-)

że na forum są tak zabawni ludzie. Pozdrawiam i życzę dalszych
> dobrych pomysłów.

Proszę bardzo - kolejne nazwy związane z ptakami skoro już prowokujesz:

Drobiowa
Jajczarska
Kurza
Kurnikowa (nie mylić z tenisistką)
Mysikrólikowa
Kaczki Dziwaczki
Kaczora Donalda
Ornitologów Radzieckich (wpisać dowolną nację)
Pierzasta
Gniazdowa
Kukuryku
Pieczonych Kurczaków
Mrożonych Kurczaków
Uciekających Kurczaków
Kukułczych jajek
Ćwierkająca
Gęgająca
Piejąca
Łabędziego śpiewu
Jeziora Łabędziego
Kaczyńskiego
Dudka (nie mylić z bramkarzem reprezentacji)
Rosola
Skrzydlata
Dziobata




Temat: katastrofy
Gość portalu: Aisza napisał(a):

> :-)))
> na seriale i zamiast puenty wkurzające "to be continued" - uduszę się, bo do
> końca tekstu lecę na bezdechu

Ale jak kiedyś napisze naprawdę dłuie opowiadanie i udusisz się w połowie, to
nikt mnie nie zaskarży i nie posadzi, co? :-))))

> PS. Kilka dni temu poznałam na dalekiej od cywilizacji wsi dziewczynkę -
> Julcię. Dziecko a'la ydoriusowa bohaterka. Dziewczynka (ok. 7 lat) bez lęku,
> choc z wielką wyobraźnią codziennie przemierza kilometry, odwiedzając
sąsiadów
> (dorosłych - żadne tam dziecięce towarzystwo). Mało co mówi, nie zadaje
pytań,
> obserwuje, czasem wręczy komuś wymęczonego cukierka albo bukiecik chabrów.
> Pojawia się niespodzieanie, bez pożegnania znika. Niekiedy z daleka widać
jak
> kładzie się w zbożu i obserwuje chmurki lub ptaki. A jak patrzy na człowieka
to
>
> tak jakoś robi się nieswojo...

Badzo lubię pisać o dzieciach albo wręcz "dziećmi", bo jest w nich (nas?) coś
niesamowitego. Czasem jakieś dziwne informacje. Czasem konfabulacje
wyglądające na szczerą prawdę, tylko w jakiej rzeczywistości? Czasem właśnie
milczenie i pojkawianie się / znikanie. Niesamowite...

m,
.y.

P.S. Ciekawe czy tym razem się uda. Gdy ostatnio wypatrzyłem Cię na forum
pozwoliłem sobie prosznąć o Twój mail ponownie, bo (i tu następuje długa seria
tłumaczeń, na końcu której pada zdanie) go nie mam... :-))




Temat: Do szuflady, czy nie?
odpowiedz na post z innego forum:

jakie cugle?
jaki zew?
ja tam slysze wiatru spiew,
gdy rowerem poprzez pola...
W lasu grzywie wiatru granie,
gdy przystane na polanie.
Fal gadanie pieszczotliwe,
gdy jeziora gladz ozywie,
i ta cisze gdy na wodzie
twarza w niebo sie poloze,
liczac chmury, gwiazdy, ptaki...
ech
ten swiat jest piekny...
taki...
:-)




Temat: Kategoria naszego forum.
Widac nie wytrzymal konkurencji z innymi ptakami na tym forum.



Temat: JAK TU TRAFILIŚCIE ? - mała ankieta
Ja poprostu wpisalam w google, forum ptaki, przeczytalam tematy i mi się tu
spodobalo!!!




Temat: BARDZO PILNE - Jerzyk ! w domu...
Udzieliłam Ci rady na forum ptaki ( bo troche sie zapomniałam




Temat: Co to za ptaszek?
Moja rada jest taka: zrób ptaszkowi zdjęcie takie jak Lilence i zamieść na forum
Ptaki i zagadka będzie rozwiązana.

Pozdr.



Temat: Coś dla zainteresowanych
Coś dla zainteresowanych
Coś dla zainteresowanych (znalazłem na innym forum)
www.ptaki.com.pl/forum/read.php?f=1&i=19&t=19

Pozdro.
Jędruś




Temat: ekskluzywne hobby?
main.amu.edu.pl/pipermail/ptaki/
www.bocian.org.pl/forum/POZDRAWIAM



Temat: Czy na tym portalu panuje cenzura aesow ??????
za wyniesienie takiej ilosci smieci diablicy nalezy sie niebieski ptak, albo i
2 ptaki.
posty zostaly wyciete dlatego, ze byly powtorzone na innym forum, czy juz w
ogole nie wolno zapraszac na fora prywatne? moze nie wolno zapraszac tylko na
forum kobieta?




Temat: tarnow-lublin potrzebny transport klatka +ptaki
tarnow-lublin potrzebny transport klatka +ptaki
nadal szukam taniego transportu pilnie odp na forum



Temat: Zjedliście wszystkie ptaki na obiad,czy...
Zjedliście wszystkie ptaki na obiad,czy...
...poprostu zaprzestaliście wpuszczać ptaszki na forum, bo za dużo
ekskrementów wydalały ?



Temat: Ucieczka?!
> co to do jasnej cholery ma byc???
> to jest forum...ja tu watek mam!
> powazny!!!! a wy mi tu wieczor poezji uskuteczniacie!!!!
> fora ze dwora!!!!
....no to teraz chyba juz po ptakach
obym sie mylil




Temat: Gliwiczanie, czas powiedzieć DOŚĆ !!!
Szwager "Ptaki" nie dorosli do Forum,
Nawet nie wiedza co to jest!




Temat: Co trzeba zrobić, żeby mieć...
odwroconym ptakom mowie stanowcze nie !
Eeeee tam, liderzy sa ok. Poza tym bez nich program by nie istnial.
Szczegolnie ,ze teraz mlodsi kieruja. Nie bede sie rozwodzic bo to nie to forum.




Temat: 15536
nie znam sie na ptakach ,potrzeba ornitologa,moze jakis sie na forum znajdzie




Temat: Intrygują mnie .....
a Ty skad sie wzielas ?????? chodzi mi o forum ,myslalem ze jestem sam hehe
wiara ,wiara a Wiesz ze bociany to ptaki ,aj lubie przyrode hehe




Temat: meldunek z lasu
lesniczy101 napisał:

> Las dzisiaj wyjątkowo piękny. oblany słońcem. Pozdrowienia dla wszystkich
> dyngusowiczów dszisiejszych :-))))

No tak chyba go ptaki obudziły.
O tej godzinie wleżć na forum w lany poniedziałek .
Zgroza.



Temat: Małe dziecko czy pies - jaki sąsiad uciążliwszy?
Tak jak myslalam
To forum dla frustratow ziejacych nienawiscia do wszystkiego co sie
rusza. Kup se koles bezludna wyspe - tam nie bedzie gryzacych cie
dzieci i psow, a ptaki zawsze mozna powystrzelac .



Temat: jaslo chrapie az dudni...
jaslo chrapie az dudni...
a w Gorlicach juz wstali i gadaja na forum,ale ranne ptaki!ja chrzanie.oumet
poszedl na przysiek to sie nie odzywa ,okowita sie przeciaga w blogim
snie,szak tez w objeciach morfeusza, a ja ide spac! cmok wam i
rozrabiajcie sobie:)




Temat: szukam seniorkow-wedrowniczkow :-)
Czy to forum już umarło???? Pobudka !!! Odezwijcie się!!! Wiosna!!! Słońce
świeci,ptaki śpiewają,kwiaty kwitną - a tu jak w grobowcu !!! Pozdrawiam
wszystkie niezdecydowane i mające złe dni.
...życie jest piękne
to tylko ludzie czasami bywają zli..."




Temat: Do maas i tebe jedna kwestia
Klopot w tym ze one nie sa sprzeczne. Forum o ktorym pisze Karolak istnieje -
on chce tylko zmienic jego wlasciciela.
PS. Znudzily mi sie wasze ptaki, dajcie mi plaza.




Temat: Co lubię w Bydzi...
Masz na mysli film "Ptaki" Hitchcocka?
A moze to gapy niemieckie - pozostalosc po Prusakach?
Gulczas, zapytalam cie na forum o piekarni, czy interesuje cie jeszcze cos na
temat transrapidu; jesli tak to powiedz co?
pozdrawiam



Temat: Wasz tegoroczny ptak nr 1
Witam,

trochę spóźniona...ale dopiero niedawno odkryłam to forum...
Dla mnie nr 1 roku 2005 to niewątpliwie bocian czarny, na drugim miejscy dudek.
Ptaki są fascynujące...
Pozdrawiam



Temat: JAK TU TRAFILIŚCIE ? - mała ankieta
Zainteresowałem się ptakami dopiero po zakupie aparatu cyfrowego. Później
szukałem coś w googlach i tak trafiłem na to forum.
pozdrowienia



Temat: moj kanarek "zjada" klatke -czego mu brak ?
Na tym forum wypuszczamy wszystkie ptaki!




Temat: kbac
aha to włąściwa płaszczyzna porównawcza, zważywszy na forum w jakim porównania
sie dokonuje. i tylko tym mozna ją wytłumaczyć :) (w chicago nie było nigdy
tylu orląt, bo ptaki zabijaja sie o drapacze)



Temat: za lat 20 bede mial lat 38
za lat 20 bede mial lat 38
a Sokola i inne ptaki bezpanstwowe z tego forum co mnie nie lubia,dlugo juz
szczatki po polach walac sie beda przez hieny z miejsca na miejsce
przenoszone !!! Glupek z ciebie sokol .



Temat: Lornetki
A teraz fotki z obiektywów AF, sama wygoda.

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=533&w=25935788

Górna fotka wykonana Tamronem 200-400/5,6 + D5, ogniskowa 400mm, przysłona 11,
czas dobierany automatycznie, film ISO 200, zdjęcie robione z wieży widokowej
z podparcia bo nie było czasu na montowanie statywu, a ptaki sobie płynęły, a
poza tym to zawsze ktoś wchodzi i trzęsie się podłoga. To jest jedno z kilku,
które tam zrobiłem i to jest skan z odbitki.
Ta fotka poniżej jest nieudana i robiona gdzieś indziej Tamronem 70-300/4-5,6
ale chyba na automacie i pod słońce.

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=533&w=25941456

a tutaj są młode grzywacze na tej samej lampie co ich rodzic w poprzednim
poscie. Zestaw jak poprzedni, czas mierzony punktowo /spot/.

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=533&w=29143646

a tutaj jest drozd śpiewak. Fotka robiona Tamronem 70-300/4-5,6, ogniskowa 300
przysłona ok.8, bez statywu, czas mierzony punktowo i był chyba dłuższy bo
głowa rozmazana kiedy dziobał.

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=533&w=29143287

a tutaj całkowity przypadek, że to zrobiłem. Tamron 70-300/4-5,6 ogniskowa 300
przysłona 8, czas mierzony punktowo, zrobiłem kilka ujęć bo był czas do kiedy
odfrunął.
Oczywiście Tamron 200-400 jest ciężki pow.1kg i nosić go z aparatem to jest
fatalnie, a zrobienie fotki z ręki bez podparcia raczej niemożliwe. Natomiast
70-300 można nosić i z ręki można robić z powodzeniem. Na duże odległości nie
bardzo bo brakuje ogniskowej. Jeszcze na forum Ogród trochę kwiatków zamieści-
łem robionych tym 70-300 bo on ma fukcję makro 1:2 i jest mnie przydatny.
Natomiast dla Ciebie byłby przydatny Sigma 400/5,6 lub Tamron 200-500.
To tyle z mojej strony.
Pozdr.




Temat: zagadka
powtarzasz sie
Powtarzasz sie - juz na tym forum podales te zagadke, watek "Test na
inteligencje". Starczy raz. A same rybki (lub inne stworzenia hodowane przez
piatego czlowieka) moga byc u Niemca, Dunczyka lub Norwega - zagadka ma 7
rozwiazan:

1,Norweg,zolty,Dunhill,koty,woda
2,Dunczyk,niebieski,Rothmans,konie,herbata
3,Anglik,czerwony,Pall Mall,ptaki,mleko
4,Niemiec,zielony,Marlboro,RYBKI,kawa
5,Szwed,bialy,Phil Morris,psy,piwo

1,Norweg,zielony,Rothmans,RYBKI,kawa
2,Niemiec,niebieski,Marlboro,koty,woda
3,Szwed,zolty,Dunhill,psy,mleko
4,Anglik,czerwony,Phil Morris,konie,piwo
5,Dunczyk,bialy,Pall Mall,ptaki,herbata

1,Norweg,zielony,Pall Mall,ptaki,kawa
2,Niemiec,niebieski,Marlboro,koty,woda
3,Anglik,czerwony,Rothmans,konie,mleko
4,Dunczyk,zolty,Dunhill,RYBKI,herbata
5,Szwed,bialy,Phil Morris,psy,piwo

1,Norweg,zielony,Pall Mall,ptaki,kawa
2,Niemiec,niebieski,Marlboro,RYBKI,woda
3,Anglik,czerwony,Rothmans,konie,mleko
4,Dunczyk,zolty,Dunhill,koty,herbata
5,Szwed,bialy,Phil Morris,psy,piwo

1,Norweg,zielony,Pall Mall,ptaki,kawa
2,Niemiec,niebieski,Marlboro,RYBKI,woda
3,Szwed,bialy,Rothmans,psy,mleko
4,Dunczyk,zolty,Dunhill,koty,herbata
5,Anglik,czerwony,Phil Morris,konie,piwo

1,Norweg,zielony,Pall Mall,ptaki,kawa
2,Niemiec,niebieski,Marlboro,koty,woda
3,Szwed,bialy,Rothmans,psy,mleko
4,Anglik,czerwony,Phil Morris,konie,piwo
5,Dunczyk,zolty,Dunhill,RYBKI,herbata

1,Norweg,zielony,Pall Mall,ptaki,kawa
2,Niemiec,niebieski,Marlboro,koty,woda
3,Szwed,bialy,Rothmans,psy,mleko
4,Dunczyk,zolty,Dunhill,RYBKI,herbata
5,Anglik,czerwony,Phil Morris,konie,piwo




Temat: ksiązka TILLY
Te wrzeszczace to ja??? ).Owszem deklaruje sie ze bym nie zrobiła i wiem co
mówie.Pisałam w innym wątku ze mam 3 nieplanowane dziecko.Ze pojawiło sie ono w
momencie cięzkim dla nas.
A jeszcze dokładniej naświetlajac sprawe ,ginekolog do którego poszłam po
zrobieniu testu ok 3/4 tydzień ciąży(test był niewyraźny-bardzo słaba
linia),zapytała czy planowaliśmy to dziecko.
Kiedy odpowiedzieliśmy ze nie (byłam z mężem),2 małych dzieci w domu (synka
jeszcze karmiłam),pani doktor zapytała czy chcemy to dziecko.
Powiedziałam ze skoro jest to bedzie,naprawde w momencie robienia testu nie
czułam euforii..........
Lekarka cały czas sugerowała aborcje,powiedziała ze mam duza nadżerke,że
wygląda na cytologie 3 gr,że ciąża to 9 msc,że nie wiadomo co przez ten czas se
może z te nadżerka podziać (sugerowała stan przdrakowy),postraszyła mnie ze do
szpitala na pobranie wycinka z nadzerki musze iść.
Kobieta widać kasy potrzebowała.
Wyszlismy z gabinetu w ciężkim szoku,ja widziałam sie już w trumnie ),i męża z
3 dzieci nad grobem.
Mąż w samochodzie sie rozpłakał.......
Myśl co robić?????Strach że rak,strach ze umre...myśl czy usunąć?czy zabić?
Ja to wszystko przezyłam,nawet nie musiałąm lekarza szukać ...jak widać........
Kiedyś mądry wierzący człowiek porównał myśli które nam przychodzą do głowy z
ptakami.Nie można zabronić im latać nad naszymi głowami,ale mozna zabronić im
siąść na naszej głowie.
Mysli każdemu do głowy przyjdą różne,ale nie wszystkie musimy przyjać i za nimi
iść,zawsze jest czas na zastanowienie i wybór.
Córeczka 6 kwietnia kończy rok, )jest naszym najukochańszym skarbem i coś sie
zmieniło w moim mysleniu ),bo kiedyś chciałabym mieć może jeszcze 1
dziecko ),a może samo zechce nam zrobić niespodzianke )i pojawi sie jako
kreseczka na teście ).....
A co do Boga......opowiem kawał
Pewien człowiek modlił sie do Boga i prosił o wygraną w totolotka,nic jednak
sie nie działo.Wreszcie kiedy juz uznał że Bóg mu nie chce ,albo nie może pomoc
usłyszał głos: Daj mi szanse i KUP LOS
Czasem mamy pretensje do Boga ze nam nie pomaga,ale może trzeba ten los kupić?
Nie znam Twoje sytuacji jest zapewne trudna,ale czasem my nie widzimy
rozwiazania a ono jest kilka kroków od nas.Czasem coś co sie wydaje tragedia
obraca sie na dobre,a czasem po latach dopiero rozumiemy dlaczego tak a nie
inaczej działo sie w naszym życiu.

Joanka741-mama Oliwki,Szczepanka i Melanii
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=14936688



Temat: Warmia bocianem stoi
Warmia bocianem stoi
Bociany szykują się właśnie do odlotu i nie wiedzą, że te, które powrócą na
Warmię, będą szczęściarzami. Dzięki nowemu "bocianiemu projektowi" na północy
regionu będzie więcej żerowisk, a w słynnym na cały kraj Żywkowie powstanie
muzeum bociana

Szczegóły największego w kraju "bocianiego projektu" dziś w Warszawie
zaprezentuje Północnopodlaskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, które od lat
opiekuje się bocianimi wioskami w regionie (czyli Żywkowem, Toprzynami,
Szczurkowem, Lejdami i Lwowcem). - 110 tys. ha w pasie nadgranicznym
obejmiemy działaniami, które pozwolą lepiej chronić bociany - zapowiada
Krzysztof Molewski z PTOP. Projekt "Warmińskie bociany" sfinansuje
producent "Łąk Warmii".

PTOP szczególnie zależy na utrzymaniu tradycyjnego modelu rolnictwa, który
zapewnia ptakom odpowiednią liczbę żerowisk. Bociany najłatwiej zdobywają
bowiem pożywienie (chrząszcze, robaki, pędraki, myszy, ostatecznie żaby) na
podmokłych łąkach i torfowiskach, gdzie wysokość roślin "regulują" pasące się
krowy i konie. Jednak właścicielom małych gospodarstw - takie przeważają w
nadgranicznym pasie - nie opłacały się liczące od kilku do kilkunastu sztuk
hodowle i kilka lat temu polikwidowali stada.

Teraz, dzięki sponsorowi, naukowcy z PTOP-u pomogą wybranym gospodarzom je
odnowić. - Możemy kupić im krowy i koniki polskie, wyposażyć w tradycyjny
sprzęt, m.in. kosiarki, prasy, ładowacze, które podczas prac polowych nie
zabijają masowo gryzoni, pokarmu bocianów - zapowiada Molewski. Rolnicy, w
obejściach których gniazdują bociany, będą mogli liczyć na pomoc w remontach
dachów.

W zamian muszą tylko zrezygnować z upraw monokulturowych i stosowania
szkodliwych, chemicznych środków ochrony roślin. - Docelowo na naszą pomoc
będzie mogło liczyć 1800 gospodarstw - zapowiada Molewski.

Na "bocianim projekcie" zyskają nie tylko rolnicy. W Żywkowie powstanie
centrum administracyjne koordynujące program "Warmińskie bociany", gdzie będą
też szkolenia i spotkania edukacyjnych. Już trwają prace nad utworzeniem
muzeum bocianiego. - Pomieszczenia na centrum zakupią "Łąki Warmii" - mówi
Molewski. - Wszystkie szczegóły już uzgodniliśmy. Po dzisiejszym spotkaniu w
stolicy zabieramy się ostro do pracy - deklaruje.
(Joanna Wojciechowska )
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=64&w=15156764&v=2&s=0



Temat: Gołębie guano okalające Ratusz.
Moim cichym marzeniem jest, żeby w końcu te drzewa stamtąd znikneły.

Nie jestem nieekologiczny, bardzo lubię zielone i grzecznie składam
przeczytane gazety na kupkę i wrzucam do pojemnika na papier.

Ale te drzewa:
1/ zasłaniają ratusz, wprowadzając tam obszczymurczy klimat,
zwłaszcza od strony północnej; zimno, mokro i ponuro
2/ na drzewach śpią ptaki, kupając niemiłosiernie; śmierdzi
3/ drzewa nie chcą tam rosnąć; nie żal wam tych drzewek?
4/ drzewa zajmują przestrzeń publiczną; wiem, że to brzmi fatalnie,
ale wszystko powinno mieć swoje miejsce, drzewa też, a to nie jest
miejsce dla drzew; Główny Rynek nie jest znowu taki duży (95 x 105),
żeby urządzać na nim skwer
5/ całość wygląda jak w Wąchocku; powinni jeszcze pomalować wapnem
krawężniki i wiocha na całego

Główny Rynek ma być RYNKIEM, a więc FORUM, i niczym innym. To ma być
równa, otwarta, jasna przestrzeń miejska, w której koncentrować się
będzie życie miasta, życie ludzi. Czy ktoś z was zapuszcza się teraz
na linię A albo B? Nie, bo go ptaki okupają lub sam się wypierdzieli
na fekalicznej ślizgawce. Nie, bo tam jest zimno, ciemno i po prostu
śmierdzi. Nie, bo tam nic nie ma, bo jak może coś być, skoro tam są
drzewa i królują ptaki.

Te drzewa posadziła waaadza ludowa, bo waaadza z ludu przyszła, a
lud we wsi miał na zagonie szpaler drzew.

Wszyscy się do tego wsiowego zagajnika przyzwyczaili i myślą, że tak
ma być. Nie, może być zupełnie inaczej. Może być po prostu ŁADNIE.

Czego sobie i wam i mojemu miastu z całego serca życzę. A drzewa
można (i trzeba) posadzić gdzie indziej.



Temat: nieobecni forumowicze?
Czy mam rozumiec, ze przytoczone "relacje, opinie i obserwacje członków klubu
IKAR" maja byc teraz czyms w rodzaju Biblii tego forum? Zwlaszcza moze te,
jakoby: "Na autostradach limitów prędkości nikt się nie boi" lub "Policja
będzie łapać za 60 km/h w miejscu, gdzie jest ograniczenie do 50, ale nie
złapie za ponad 130 na wąskiej, pustej drodze" czy moze: "Na otwartych terenach
warto się liczyć z kilkoma rodzajami zagrożeń: duże drapieżne ptaki, wzbijające
się do lotu w pobliżu drogi; silne ciosy wiatru np. zza autokarów; na
autostradach stojący korek lub tylko duże spowolnienie ruchu, niewidoczne zza
zakrętu lub górki" :o)

No fakt, trzeba sie liczyc z ...duzymi drapieznymi ptakami i silnymi ciosami...
wiatru np. zza autobusow.. woow! :o)

Proponuje przetestowac to osobiscie, czy limitow "nikt sie nie boi". Jestem
kilka a nawet kilkanascie razy do roku w Austrii i wole bazowac na wlasnych
doswiadczeniach i danych oficjalnych instytucji zajmujacych sie problematyka
ruchu drogowego w Austrii a nie na opiniach i relacjach czlonkow...
klubu... "IKAR" :o)

Zamiast ekscytowac sie dziecinnie przesadzonymi opowiesciami i - sorry - po
czesci idiotycznymi poradami (lekarswio na "monotonna szybkosc" 150-160 km/h -
szybsza jazda przez "kilkanascie minut", zeby sie... przebudzic) proponuje
zwrocic uwage na (rowniez nieco przesadzony) cytat: "I wtedy jest to naprawdę
50, a nie np. 52. Według ruchu można regulować prędkościomierz. W samych
miasteczkach pieszy stawiający choćby czubek buta na krawężniku, to wyrażony
zamiar przejścia przez ulicę i zatrzymanie się wozów jadących w obie strony"

To, ze drogi w miejscowosciach nie sa tak krwiozercze to zatem tylko i
wylacznie zasluga kultury kierowcow i ich stosowania sie do ograniczen.
Czy cos takiego byloby do pomyslenia w Polsce? Nie, nasze drogi sa bardzo
zabojcze, krwiozercze....

Jestem pelen podziwu, dla Twojej odwagi i umiejetnosci, ze jechales w Austrii
az 150 km/h (dobrze tak, o to chodzilo?) i nawet zostales wyprzedzony. Nie
zmienia to jednak w niczym faktu, ze zaledwie 15% Austriakow przekracza
sporadycznie zakazy szybkosci w zakresie powyzej 80 km/h.
Czy w Polsce byloby to mozliwe?
To wlasnie z tego powodu drogi w Austrii sa o wiele mniej krwiozercze od
naszych...



Temat: MULTI-Hekk osiedle Słowicza (odcinek 5)
No widzisz gościu jak szybko normalniejesz :)

W odpowiedzi na Twoje pytania :
1. Cholera wie wszystko się może zdarzyć, ale wolałbym żeby Polska nie
przegrała ...
2. Almira z pewnością jest piękna, bo każda kobieta jest piękna
3. Tu nie ma co myślec tylko trzeba sie brać do roboty ... Jak ty bedziesz
duzo myślał to ktos za Ciebie w tym czasie będzie musiał poletko obrobić
4. nie palimy (przynajmniej ja)- za Almirę nie moge się wypowiadać
5. Chyba nie ma, ale ja to jestem taki Piaseczniak że moja znajomość City
zaczyna sie i kończy na osiedlu ... W życiu dalej nie byłem .
6. Różnej, jak można to głośnej, jak niezazbytnio to cichszej :)
7. Rozejrzyj się po Piasecznie ... ja jak już nadmieniłem tak daleko nie
dotarłem - tylko osiedle ... A tu nie ma co narzekać, jest na czym oko
zawiesić ;)(qrde jak moja żona wejdzie na forum to mam przesrane)
8. Wiesz, zwierzątka są różne ... Mi tam chomiki, rybki, króliki, ptaki nie
przeszkadzają . pieski zreszta też dopóki nie obsrywają klatek, chodników,
samochodów i trawników gdzie bawią się dzieci. A co do sprzątania - był już
taki temat na forum - jak chcesz żeby Cię "pańcie" wytykały palcami
krzycząc "kosmita , z choinki się debil urwał" to zwróć takiej jednej czy
drugiej uwage ...
9. była kafejka ale chyba zbankrutowała :( Szczerze mówiąc nie widze specjalnie
szansy dla takiego lokaliku ... Ludziska wracają tu późnym popołudniem albo
wieczorem, po pracy zmeczeni zamykają się w mieszkaniach i tam żyją ... Chyba
nie mają chęci, siły i potrzeby żeby iść do osiedlowego pubiku ...
10. Czy jest dużo wolnych sasiadek to nie wiem, ale jak tak sobie patrze na
niektóre to sa cholernie szybkie ... Czasem wręcz do przesady, przecież po tych
dróżkach chodzą tez piesi, biegają dzieci, a tu czasem taka jedna z drugą
zaiwania samochodzikiem aż gwiżdże .. Sąsiedzi zresztą niektórzy też chyba mają
jakiś kompleks wyprzedzanego ...
11. ja nie :) już hoduję jeden egzemplarz i wystarczy :)

pozdrawiam




Temat: Drogi Luzerze, mozebys kurtularnie porozmawial
Gość portalu: Miriam napisał(a):

> Salve mesje Luzer, staram się nadążać za coraz szybciej biegnącą karawaną
> rozważającą sens słów, zamykającą te słowa w mnogości niesłychane języków
> obcych, tudzież sformułowania, sensy, synonimy, jednym zdaniem - zabawa ze
> szkatułką pełną słów. Tu błyśnie łacina ( w dwóch rodzajach) tam słowo
> francuskie, brokaciki. Karawana zaczyna dostawać zadyszki i la ozory ( z
> francuskiego) wywieszone z kropelką mleczki zaczynają pocharkiwać. Czas na
> popas. My z Perełką zapraszamy tu do nas, do naszej zacnej kompanii, na
> odpoczynek. Siądźcie przy nas kolego Luzer i "odpoczyń sobie".
> Luzer! Co to było z tym kretynem razy trzy, co się wzajemnie poganiają?
> Niewyraźnie to zabrzmialo, bo czytam Twoje posty "na głos i a capella".
> Who is who, napisz wprost Luzeriusie Ambonalny z winem mszalnym pod skrzydłem
> anielskim, co czarne. Ładnie, prawda? Zakładasz Piwnicę pod Baranami II?
> W kwestii grafomaństwa właśnie, chciałabym rzec jiż (sic) nie zrozumiałes
> happeningu postmodernistycznego perłowego. Tłumaczę fakt ten brakiem wprawy
> Twej szacownej w życiu ( i pożyciu) forumowym.
>
> Luzerionie, wrzuć wyższy bieg, polecam post sceptykowy dot. historii
> współczesnej forum, przesyłam cukierki bo kwiatki sie przecież psuja , a
poza
> tym wszystko ok.
>
> Miriam
>
> ps. Oszczędzaj Perełkę, bo on na wieży gwiazdy podgląda (niebne, takie z
nieba
> punkciki) po drodze mlecznej prowadzi owieczki, chmury białe, pasterz
> złotowłosy, białą wełnę gładzi, i wytycza trakty Aniołom Sennym, w dzwoneczki
> oddechem uderza i ze snu je budzi, on delikatny, wczoraj świnkę ubił i
dzisiaj
> nie może se tego podarować... Wiesz, te klimaty. Chmurki i Żmurki. Siedzi u
> starego Grzeli i chla od wczoraj, a Anioły nie obudzone, ptaki spią kiej te
> zabite, somsiadki w żałobie, owce, jakby piorun w nie szczelił, a ja z
> maglownicą nań czekam, niech ino przyjdzie!
>
>

Miriam, wróciłem!!!

niesiem z Grzelą misę tłustej jagły
by se chudzielce podjadły
potem miskę z ryżem
a w niej kurę z pirzem!
A WSZYSTKO TE CZARNE OCZYYY
ach Roztocze jaki piękne...
Luzer wypijesz? Nie bój się,
Miriam niegroźna jest, z maglownicą nawet!

Perła




Temat: Gdzie.. [wieczorne narzekanie]
Gdzie.. [wieczorne narzekanie]
Gdzie jest ta..
Przestrzeń, w której zmieściły by się myśli moje,
Która pokocha czas zabity we dwoje,
Róża, której kolce by mnie nie raziły
Której ukłucia by rany leczyły,
Ta, z którą miałbym zawsze ochotę pogadać,
Tak często, jak deszcz lubi padać,
Gwiazda najjaśniejsza na niebie,
Wypatruję ja Ciebie,
Piękna, co bestię poskromi,
Amazonka, która zło rozgromi,
Która złą ciszę wypełni choćby milczeniem,
Co w głowie zawróci nieziemskim spojrzeniem,
Co Ogromną pustkę w końcu wypełni,
Będzie gotowa czyn ten popełnić,
Mądrość co filozofa zrozumie,
Perła, którą widzę w tłumie,
Dusza, która romantyka dostrzeże,
Osoba, która mówi szczerze,
Zjawisko, które nie przeminie
Fala, która nie odpłynie,
Akord, w idealnej tonacji,
Najlepszy element wspólnej kolacji,
Bogini, boska w swej zwyczajności
Pani jasności, władczyni ciemności,
Troskliwa, opanowana, zazdrosna,
Niczym ptaki na wiosnę radosna,
Mistrzyni harmonii ducha
Z nieśmiałym uśmiechem, od ucha do ucha
Kobieta, kobieca niczym kobieta (:o)
O czym ja mówię, dobrze tam wieta,
Królowa, rozsądna, lecz dobrotliwa
Czasem najlepsza, a czasem leniwa
Niezbędna dla zmysłów,
I pełna pomysłów,
Tak piękna, jak pięknie czasem potrafi grać flet,
Zbawicielka, co uchroni Forum od takich bzdet..
Nie pozostałbym dłużny, nie byłbym tak próżny,
Dałbym to samo, a nawet więcej rzeczy przeróżnych.

Wieczór skłonił mnie do refleksji, dziwnych jak widać. To coś na pozór
wiersza, nie żaden anons. Jeśli ktoś doczytał aż tutaj to gratuluję. Musiałem
gdzieś to wyrzucić. ;p



Temat: Drogi Luzerze, mozebys kurtularnie porozmawial
Salve mesje Luzer, staram się nadążać za coraz szybciej biegnącą karawaną
rozważającą sens słów, zamykającą te słowa w mnogości niesłychane języków
obcych, tudzież sformułowania, sensy, synonimy, jednym zdaniem - zabawa ze
szkatułką pełną słów. Tu błyśnie łacina ( w dwóch rodzajach) tam słowo
francuskie, brokaciki. Karawana zaczyna dostawać zadyszki i la ozory ( z
francuskiego) wywieszone z kropelką mleczki zaczynają pocharkiwać. Czas na
popas. My z Perełką zapraszamy tu do nas, do naszej zacnej kompanii, na
odpoczynek. Siądźcie przy nas kolego Luzer i "odpoczyń sobie".
Luzer! Co to było z tym kretynem razy trzy, co się wzajemnie poganiają?
Niewyraźnie to zabrzmialo, bo czytam Twoje posty "na głos i a capella".
Who is who, napisz wprost Luzeriusie Ambonalny z winem mszalnym pod skrzydłem
anielskim, co czarne. Ładnie, prawda? Zakładasz Piwnicę pod Baranami II?
W kwestii grafomaństwa właśnie, chciałabym rzec jiż (sic) nie zrozumiałes
happeningu postmodernistycznego perłowego. Tłumaczę fakt ten brakiem wprawy
Twej szacownej w życiu ( i pożyciu) forumowym.

Luzerionie, wrzuć wyższy bieg, polecam post sceptykowy dot. historii
współczesnej forum, przesyłam cukierki bo kwiatki sie przecież psuja , a poza
tym wszystko ok.

Miriam

ps. Oszczędzaj Perełkę, bo on na wieży gwiazdy podgląda (niebne, takie z nieba
punkciki) po drodze mlecznej prowadzi owieczki, chmury białe, pasterz
złotowłosy, białą wełnę gładzi, i wytycza trakty Aniołom Sennym, w dzwoneczki
oddechem uderza i ze snu je budzi, on delikatny, wczoraj świnkę ubił i dzisiaj
nie może se tego podarować... Wiesz, te klimaty. Chmurki i Żmurki. Siedzi u
starego Grzeli i chla od wczoraj, a Anioły nie obudzone, ptaki spią kiej te
zabite, somsiadki w żałobie, owce, jakby piorun w nie szczelił, a ja z
maglownicą nań czekam, niech ino przyjdzie!




Temat: Pielęgnacja i konserwowanie granitu
Pielęgnacja i konserwowanie granitu
Czy ktoś z Państwa ma wiedzę na powyższy temat.Nigdzie w internecie nie
potrafię znależć informacji, jak powinno sie postepować z granitem, aby nie
stracił swojej barwy,żeby nie wystapiły plamy i przebarwienia.Czy po
postawieniu nagrobka,granit winien być zabezpieczony jakąś powłoką chemiczną.
Postawiłam nagrobek z kamienia KURU GRAY /Finlandia/ i w dwa dni po jego
postawieniu zabrudził go ptak swoimi odchodami.Ponieważ na cmentarzu nie było
jeszcze włączonej wody, ptasią kupę zlikwidowałam przy pomocy śliny i tępej
zapałki.Po usunięciu tej kupy w podany sposób,pozostała ciemna plama,która
nie pozwoliła się zmyć samą wodą.Dopiero użyłam płynu do mycia naczyń LUDWIK
i gorącej wody i plama zeszła.Drugim powodem do smutku były szklane znicze z
wkładką plastikową w środku.Stały na pomniku w jednym miejscu przez osiem dni.
Po ich usunięciu powstała jasna plama,taka jakby granit w tym miejscu się
odbarwił,odparzył.Po dwóch dniach te przebarwienia znikły.Mycie wodą nic nie
dało.Pewnie słońce wyrównało kolor.Boję się,że innego dnia, znowu się
zasmucę ,jak coś będę usuwała z pomnika. Pod znicze zaniosłam już szybę,do
czasu zakupu specjalnej do tego podstawki.Ale martwię się o ptaki,że bardzo
brudzą te pomniki, a szczególnie,gdy przyjdzie okres jesieni i dojrzewanie
owoców aronii.Wówczas pomniki są fioltowe.Należy je chyba myć codziennie,aby
nie było przebarwień.
Właściciel zakładu kamieniarskiego jest skłonny zabezieczyć jakąś substancją
chemiczną ten pomnik,ale je nie wiem,czy to nie zmieni barwy kamienia i czy
ciągle nie należy powtarzać takiego zabiegu.Z lat dziecinnych pamiętam,że
granit należy myć tylko wodą,nie stosować żadnej chemii.
Sądziłam,że jak postawię pomnik z granitu,to nie będzie problemu z
utrzymaniem jego w dobrym stanie.
Gorąco proszę o cenne wskazówki.
A może Forum 40+ czytają też absolwenci geologii i mogą się podzielić swoją
naukową wiedzą na temat konserwacji i pielęgnacji granitów.
Będę bardzo wdzięczna za każdą cenną informację.Pozdrawiam serdecznie.

PS.Systematycznie czytam wątki na 40+, ale bardzo rzadko włączam się do
dyskusji.



Temat: Poznajmy się !
No to witam ponownie :).Dzięki za bardzo miłe przyjęcie:).

Postaram się napisać coś o sobie...Do dzieła więc!
Mieszkam w Małopolsce,na krańcach świata,w Nowym Sączu.Nawet ptaki tu
zawracają,ale mamy za to snookerowo-bilardowy klub,o nazwie UFO-najfajniejsze
miejsce pod słońcem:).Tu zaczęła się moja przygoda ze snookerem na
poważnie.Generalnie snooker podobał mi się zawsze,ale było to na zasadzie
luznego związku;).Odkąd jednak założyłam sobie platformę cyfrową(Eurosport) i
internet,wpadłam jak śliwka w kompot:)
Po jakimś czasie zaczęłam pogrywać w klubie,razem z moim mężem,który też jest
fanatykiem.Na chwilę dzisiejszą nawet niezle mi idzie-mój najwyższy break to 51
;).Niestety,nie mam aż tyle wolnego czasu jakbym chciała,toteż obecnie nie
jestem częstym gościem przy stole:(.

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam Ronniego,to wcale mi się nie spodobał-wydał mi
się naburmuszonym bufonem <rotfl>.Jednak upłynęło bardzo niewiele czasu,a byłam
po uszy zakochana w jego grze!Jak oglądam to co on wyczynia przy stole (jak
oczywiście mu się chce :/),to mam dreszcze!Wątpię czy kiedykolwiek będzie
jeszcze taki snookerzysta jak on!Uwielbiam go!
Chciałabym mieć plakat,zdjęcie albo jakikolwiek gadżecik,związany z Ronnie'm.

Lubię także Petera Ebdona,Andrew Higginsona a także Marka Selby'ego.
Zdecydowanie nie przepadam za to za panami-Lee i Murphy.

Co jeszcze napisać-hm,pewnie starsza jestem od was wszystkich,ale proszę
łaskawie nie zwracać na to uwagi.Edukację mam już dawno za sobą,pracuję przy
komputerze w firmie reklamowej i robię różne takie tam...Nuda,nie najlepiej
płatna,za to potworny pożeracz czasu!

Poza snookerem uwielbiam wycieczki górskie,literaturę -zwłaszcza dobre
fantasy,muzykę-ostatnio słucham na okrągło zespołu Phideaux,uwielbiam też koty
(mam 6) i gorącą herbatę przy kominku w zimowe wieczory.Lato kocham w
całości-zwłaszcza gdy jest ponad + 25 ;).W wolnych chwilach pogrywam w gry
komputerowe.

To na razie tyle-do miłego spotkania na forum!:)




Temat: dla Dany33
Gość portalu: Tomek44 napisał(a):

> No to podajmy sobie rece. W koncu wszyscy jestesmy rowniez Polakami, tyle ze
> kazdy z innymi korzeniami.
> My sie tez klocimy jak Polacy. Lewica z prawica i ci ze srodka. Ja jestem w
> partii srodkowej, ale czasem bardziej na prawo. Na lewo bylem w Polsce, ale
sie
>
> wyleczylem (nie mylic z komunizmem, mam na mysli lewo posolidarnosciowe) i
> troche w Izraelu. To wspaniali ludzie, ale sa jak ptaki, ktore jedynie
fruwaja,
>
> a nie potrafia wyladowac.
> Wiec w politycznie droga gini, zawsze bede sie z Toba klocil, bo mamy
zupelnie
> inne podejscie do wielu kwestii. Mam jednak wrazenie,ze w kwesti zaineresowan
> pozapolitycznych jestesmy podobni.
> Na forum jest nas troche Izraelczykow. Takie odnosze wrazenie wedlug tego co
i
> jak pisza i bynajmniej nie sa to te same osoby. Popatrz na nas troszeczke
> inaczej. My poprostu wszyscy bardzo kochamy swoj kraj. Naprawde!!! Fredzio54
> rowniez. Mam wrazenie, ze bardziej kochamy , niz wielu Polakow Polske. Polacy
> za granica nie wiedza z kim sie utozsamic. Nie wiedza za jaki kraj oddali by
> zycie, a my wiemy.

Ja rozumiem , ale zrozum i mnie , ze ja tez mimo, ze mieszkam zaz granica
kocham swoj kraj jest mi przykro gdy sie na ten moj kraj pluje, a pluja Fredki
i scany.
Rozumiem, ze oddalbys zycie za Izrael, ale pana scana, ktory sie przedstawia
jako Polak, to ja juz nie rozumiem.
Nie akceptuje terazniejszej polityki Izraela, ale nie ma we mnie i nigdy nie
bylo nienawisci do Zydow .
Jezeli kiedys zrozumisesz, ze Fredzioo jest po prostu idiota i pisze bzdury to
bedzie oki.Debilow trzeba sie wstydzic , chocby kjorzenie mieli.
Ja sie wstydze Bubla Leszka , ponoc Polak.




Temat: dla odważnych po 40
Dzięki ci kochana za dobrą radę,ale ,że tak powiem:już po ptakach. Rano był
lekko zabarwiony,glutowaty śluz z czerwonymi żyłkami,potem się pogorszyło,a
teraz mam już normalne krwawienie.Niestety kolejny,20-sty już cykl spisałam na
straty po 34 dniach. Przyznaję,że nigdy tak nie było od czasu gdy się staramy.
Od paru lat miałam cykle jak w zegarku,książkowe 28(plus minus 1 dzień),we
wrześniu 32 dni,potem 27,a teraz...34. Nie wiem co o tym myśleć. Już prawie się
cieszyłam,bo prawie tydzień po terminie @,niepokoił mnie tylko ten negatywny
wynik testu. No a teraz wygląda,że @ się pojawiła na dobre.Mam jeszcze niejaką
nadzieję,że może być krwawienie w trakcie ciąży,no bo nie rozumiem tego prawie
tygodniowego opóźnienia?! Nie chciałabym sie łudzić niepotrzebnie,ale... ta @
taka zupełnie bez objawów zapowiadających i piersi bolały nie tak jak
zazwyczaj.No i sama @ zaczęła się tak jakoś łagodnie, a nie tak jak powinna po
takim opóźnieniu czyli z wielką intensywnością. No i nic nie czułam,nic nie
bolało. Zobaczę co będzie jutro. Jeśli @ się rozkręci,to będę wiedziała,że znów
nic z tego,a jeśli nie,to...?
Krzysiu41, tak a propos skąd jeteś? Ja z Wa-wy.
Pozdrawiam i dziękuję za dobre słowo raz jeszcze.
Trzymajmy sie razem,my 40-tki lub prawie 40-tki!
Liczę,że uda ci się przegonić dziecko od kompa i coś skrobnąć do mnie,bardzo
bym się cieszyła. Buziaki.
Jeśli dziś twój 5dc,to trzymam kciuki od 16-17 listopada.Będę kibicowała tym
razem ja tobie! Powodzenia!!!
Jeśli chciałabyś pogadać tak bardziej prywatnie i od serca to daj znać,dam ci
namiary na siebie,bo pod loginem na tym forum nie mam skrzyneczki. Jeśli ty
masz pod tą nazwą)(krzysia41@gazeta.pl),to będę wiedziała gdzie pisać. Pozdr.



Temat: Do wszystkich uczniów i nauczycieli !!!!!!!!!!
Do wszystkich uczniów i nauczycieli !!!!!!!!!!
Jestem nauczycielką przyrody w SP nr 70 w Warszawie i chciałabym zaprosić
uczniów i nauczycieli do wspólnych działań na rzecz ekologii. Konkretne
działania ekologiczne prowadzone w naszej szkole wzbudzają zainteresowanie
uczniów zagadnieniami środowiska przyrodniczego, wyzwalają nowe pomysły,
pobudzają wrażliwość, przyczyniają się do rozwoju fizycznego, intelektualnego
i społecznego uczniów. Żeby nasza planeta i najbliższa okolica prezentowały
się lepiej za 20 lat trzeba zacząć działać już dzisiaj.
Oto kilka pomysłów działań ekologicznych, które przeprowadziłam w mojej
szkole:
1. Zebraliśmy kilkadziesiąt ton makulatury i nawiązaliśmy stały kontakt z
firmą, która zajmuje się recyklingiem.
2. Zebraliśmy ponad 100 kg zużytych baterii i współpracujemy z firmą GP
Battery Poland ul. Słowicza19, Warszawa
3. Został zagospodarowany teren przed szkołą dzięki dotacji Z Funduszu
Ochrony Środowiska
4. Uczniowie wykonali 35 karmników i 5 budek lęgowych, które zostały
zawieszone w pobliżu szkoły.
5. Dzici systematycznie dokarmiały ptaki w okresie zimy.
6. Rokrocznie braliśmy udział w akcji "Sprzątanie świata".
7. Porządkowaliśmy teren wokół szkoły i dbaliśmy o zieleń.
8. Zebraliśmy pieniądze i karmę i przekazaliśmy dla bezdomnych zwierząt.
9. Wyhodowaliśmy (tylko w tym roku) ponad 200 roślin, które sprzedaliśmy na
kiermaszu.

SĄ TO TYLKO NIEKTÓRE POMYSŁY DZIAŁAŃ EKOLOGICZNYCH JAKIE KAŻDA SZKOŁA MOŻE
PRZEPROWADZIĆ U SIEBIE. SERDECZNIE ZAPRASZAM DO WSPÓŁPRACY. KAŻDY KROK W
KIERUNKU EDUKACJI EKOLOGICZNEJ JEST CENNY.

Bardzo proszę o kontakt na forum, z przyjemnością podzielimy się naszymi
doświadczeniami.




Temat: dlaczego nic sie tu nie dzieje
Tak, no wlasnie ludzie. Kilka dni - moze tygodni temu media rozwodzily sie na
temat naszej aspolecznosci. Chetnie bym popracowala nad przelamaniem tego
steroetypu. Mieszkalam kilka lat za granica - w malym miasteczku - gdy sie tam
sprowadzilismy to od razu ktorys z sasiadow przyszedl i powiedzial ze dziala
klub milosnikow tego Miasta i mozna sie tam zglosic by pomogli sie
zaaklimotyzowac i zzyc ze spolecznoscia. To bylo niesamowite jak duzo ci ludzie
robili.
Co do moich 4 scian to sa obecinie na Moczydle. Kiedys tzn 7 lat temu
mieszkalam w czesci wsch - tzn Kabaty tuz obok wioski Kabaty. Z rozewnieniem
wspominam kiedy po polach biegaly zajace, a w samosiejce w czerwcowe poranki
spiewaly ptaki - Dlaczego czerwcowe, bo wlasnie wtedy mialam sesje i zwykle
uczylam sie po nocach do bladego switu.
Wracajac natomiast do tematu to:
Jezeli osiedla skladaja sie z wielu malych spoldzielni to nikt nie ma obowiazku
zapewnic nam odrobiny rozrywki? Kultury?
Nie mowie o wieczorach w operze czy sztukach teatralnych, ale np zwykly kurs
tanca, jakies kolka zainteresowan dla dzieci i mlodziezy. W koncu nawet jakies
spotkania dla doroslych. Chetnie bym sie czasem gdzies wybrala - na jakis
niezobowiazjacy kabaret czy cos w tym rodzaju, ale mysl o wyprawie do warszawy
mnie zniecheca. Moze by rzucic mysl na forum o pisaniu petycji do wladz
dzielnicy by nam jednak choc odrobine kultury zapewnili - w koncu maja z nas
niezly zysk. ceny ziemi sa tu jedne z najwyzszych, a my za to placimy w naszych
czynszach. Jakby tak dostali nawet i te kilkanascie listow - kazdy z nas moze
dodatkowo przejsc po znajomych mieszkajacych tez na Kabatach by sie podpisali
to moze cos sie ruszy. Ja nawet wybralabym sie do urzedu osobiscie. Co wy na to?



Temat: Obiad za pracę
Biedni, bo głodni
Lubawski zapowiadał w kampani wyborczej, że gdy on zostanie prezydentem Kielc,
to w Kielcach nie bedzie ludzi głodnych, bo on ich nakarmi. Utworzy specjalne
stołówki i nakarmi za darmo. Co więcej darł tę swoją socjalistyczną mordę, że
nie ucierpi na tym żaden fundusz gminy, nie weźmie z funduszów przeznaczanych
na pomoc dla biednych ani złotóweczki.

Przed miesiącem pochwalił się Lubawski, że ma już logo dla stołówek dla ludzi
biednych i głodnych, bo logo jest najważniejsze i przez brak logo cała
koncepcja stołówkowa się ślimaczyła, niczym nowe logo Kielc Lubawskich. Ale
przy okazji opowieści o logo, powiedział też, że obiady dla biednych nie będą
niestety za darmo, ale za jakąś małą odpłatnością. Poza tym wszystko już było w
największym porządku. Będą cztery stołówki - zapewniał.

Dziś pochwalił się, że nowa stołówka, ale jedna i dla jakichś "bezrobotnych",
rozpoczyna niebawem, bo za 2 tygodnie, działalność. O reszcie stołówek ktoś z
towarzystwa Lubawskiego wspomniał, że nie mają jeszcze nawet lokali, nie mówiąc
już o funduszach. Zamiast czterech, po roku opieprzania się, Lubawski zapowiada
otwarcie jednej stołówki, ale za to gratis wymyślił nazwę "dla tej
restauracji"!!!!!! I to jest jedyny gratis, o ile Lubawski nie wypłacił sobie
honorarium za pomysł. Bo na obiady trzeba będzie zapracować. Lubawski mówi o
jednej tylko kategorii osób, którzy korzystać będą z tej stołówki, o
bezrobotnych, ale czy o wszystkich bezrobotnych? Wspomniał coś o tych, którzy
pobierają zasiłek dla bezrobotnych. Czy inni bezrobotni nie będą mogli zjeść
obiadu w tej stołówce? A co z biednymi innych licznych kategorii? A co, panie
Lubawski, z głodnymi? Z tymi głodnymi z kampani wyborczej!
Panie Lubawski! Gdyby pańscy koledzy z SB i PZPR nie zamordowali górnika
Piontka, to ten zapytałby pana, panie Lubawski: jo, górnik Piontek, pytom sie,
gdzie som stołówki dla ubogich i głodnych? Jak pon, ponie Lubawski, bydzie
liczył za ten obiod? Godzina pracy i obiod? Czy osiem godzin pracy i obiod?

Znowu, jak to u socjalisty Lubawskiego, cała para poszła w gwizdek, tym razem
nawet wraz z całym rozumem. Koncepcja sklecona na łapu - capu. Ale gdybyśmy w
ostrych słowach przez kilka miesięcy nie przypominali obietnic Lubawskiego na
tym forum GW, to nawet tego by nie było. Jak się chciało być prezydentem
miasta, to trzeba ptaki odstawić do kąta, i zacząć pożytecznie pracować, a nie
łajdaczyć się po jakimś Gotha. Jak się samemu nie ma rozumu, żeby pracować, a
tylko cwaniactwo, to niech chociaż tego cwaniactwa wystarczy na tyle, żeby
znaleźć rozumnych ludzi, którzy potrafią coś zrobić, oprócz logo ze ślimakiem.



Temat: KBHR - moje audycje
KBHR - moje audycje
Witajcie! To znów ja, ChrisStevens. Jak może przeczytaliście w temacie
"Znalazłem polskie Cicely", moim marzeniem jest zostanie spiekerem (piszę
spiker, bo wyraz dj kojarzy mi się niemiło z muzyką techno :D) w KBHR, w
Roslyn. Cóż, postanowiłem, że nie będę się lenił, ale zacznę nadawać własną
audycję "Chris O Poranku". Na razie nie w radiu, ale na naszym forum :D. Będę
przedstawiał swoje spostrzeżenia, myśli, wydarzenia z mojego życia tyle że w
stylu "Chrisowym" i tak, jakby to wszystko zdarzyło się w Cicely. Zapraszam do
przeczytania i skomentowania.
***
"Tu znów wasz Chris O Poranku z garścią metafizycznych przemyśleń. Było dziś
tak pięknie, że po południu postanowiłem się wybrać do lasu trochę
pomedytować... Uklęknąłem w pozycji za-zen na miękkim, pachnącym poszyciu i
zacząłem się wsłuchiwać w odgłosy lasu. Ptaki idyllicznie śpiewały, słychać
było też cichy szum. Dopiero po jakimś czasie, w miarę nabierania przeze mnie
skupienia i harmonii ducha, rozróżniłem w tym szumie dwa różne rodzaje
odgłosów: szelest lasu i szmer, w który zlewają się hałasy samochodów, gdy
słucha ich się z daleka. Zdziwiło mnie, jak bardzo natura i cywilizacja, które
są z pozoru wrogami, zespoiły się ze sobą w tym szumie. Zastanowiłem się nad
tym głębiej i doszedłem do wniosku, że nawet w mieście pełnym smogu, brudu i
hałasu panuje pewna chaotyczna harmonia. Harmonia w chaosie to zresztą nie mój
pomysł, zakłada to już teoria Murphy'ego, ale pierwszy raz znalazłem tą
zastanawiającą analogię między miastem a oazą natury... Cóż, jestem pewien
jednego - mimo zauważenia tego faktu, nigdy nie zamieszkam w wielkim mieście.
Dobranoc, Cicely - najpiękniejszy zakątku na Ziemi. Mówił do was Chris
Stevens, głos okręgu Arrowhead."
***
To tyle, jeśli chodzi o pierwszą audycję. Jeśli będziecie chcieli, to pojawią
się następne.
Wiem, że w pobliżu Cicely nie ma nigdzie żadnej ruchliwej drogi, ale jak już
mówiłem opisuję swoje zdarzenia i przemyślenia i tylko upodabniam je do
programów Chrisa.
Pozdrawiam, niech łoś będzie z Wami.



Temat: Czy feminizm propaguje aborcje? Powazne pytanie.
zly_wilk napisał:

> > Za to najczęstrzymi przypadkami sa te właśnie, w których tatuś znika lub
> >nie chce o nczym słyszeć.
>
> A głupie, patriarchalne społeczeństwo ściga go o alimenty i wsadza do
> więzienia, jeśli nie płaci... Dlaczego? Może powinno uszanować jego
> feministyczny "wolny wybór", nieprawdaż?

Ten wybór nie jest u mężczyzn nowością, nie sporwokował go feminizm, jakbyś
chciał sugerować. Jest wręcz odwrotnie. Mężczyźni od zawsze uchylali się od
swych obowiązków. A skoro roszczą sobie pretensje do nie ponoszenia
odpowiedzialności za własne czyny to kobiety też chcą być wolne. Dla ciebie
dziecko jest niczym. Dlaczego a być czymś dla mnie ?

Mentalnośc męska nadal nie ulaga zmianie, nie chcą być odpowiedzialni ani za
przyszłe dzieci ani ze te co już są na tym świecie. Kobiety nie chcą już
dziwigać całego ciężaru na swych plecach.

Oczywiście nie mówie tu o całym społeczeństwie, tylko o tych który uciekają od
własnych dzieci.

> To w ogóle skandaliczny pomysł, żeby od kobiety i mężczyzny żądać
> odpowiedzialności za saks i powołanie do życia nowego człowieka, nieprawdaż?

Jak na razie to na tym forum skupiacie się wyłącznie na kobietach, które i tak
dzielnie zajmują się swoimi rodzinami. O niebieskich ptakach raczej mało tu
czytałam, prolajfowcy za nimi nie biegają, wola damskie brzuchy.

> Przecież wolność polega na braku odpowiedzialności... "Ja mogę robić co chcę,
>a odpowiedzialność za to niech ponosi ktoś inny (społeczeństwo, organizacje
> charytatywne, Kościół, itp. itd.)". Czy tak myślisz?

Oczywiście, ze wiekszość ludzi tak myśli o mężczyznach, mężczyźnie też tak o
sobie myślą, to nie oni zachodzą w ciążę. Ciąża to problem kobiet. I dopuki
będziecie na nas ten problem spychali, reakcje będą właśnie takie. Bo niby
dlaczego tylko my ?

Informuje cię że dzieci się robi we dwoje (słownie dwoje). Jak się zajmiesz
twoją stroną, mężczyznami i ich odpowiedzialnością, to uznam, że nie chcesz
tylko wymagać jej od kobiet. Ale jak na razie nie zauwazyłam u ciebie takiej
postawy.




Temat: Zapraszam do współpracy uczniów i nauczycieli !!!!
Zapraszam do współpracy uczniów i nauczycieli !!!!
Jestem nauczycielką przyrody w SP nr 70 w Warszawie i chciałabym zaprosić
uczniów i nauczycieli do wspólnych działań na rzecz ekologii. Konkretne
działania ekologiczne prowadzone w naszej szkole wzbudzają zainteresowanie
uczniów zagadnieniami środowiska przyrodniczego, wyzwalają nowe pomysły,
pobudzają wrażliwość, przyczyniają się do rozwoju fizycznego, intelektualnego
i społecznego uczniów. Żeby nasza planeta i najbliższa okolica prezentowała
się lepiej za 20 lat trzeba zacząć działać już dzisiaj.
Oto kilka pomysłów działań ekologicznych, które przeprowadziłam w mojej
szkole:
1. Zebraliśmy kilkadziesiąt ton makulatury i nawiązaliśmy stały kontakt z
firmą, która zajmuje się recyklingiem.
2. Zebraliśmy ponad 100 kg zużytych baterii i współpracujemy z firmą GP
Battery Poland ul. Słowicza19, Warszawa
3. Został zagospodarowany teren przed szkołą dzięki dotacji Z Funduszu
Ochrony Środowiska
4. Uczniowie wykonali 35 karmników i 5 budek lęgowych, które zostały
zawieszone w pobliżu szkoły.
5. Dzici systematycznie dokarmiały ptaki w okresie zimy.
6. Rokrocznie braliśmy udział w akcji "Sprzątanie świata".
7. Porządkowaliśmy teren wokół szkoły i dbaliśmy o zieleń.
8. Zebraliśmy pieniądze i karmę i przekazaliśmy dla bezdomnych zwierząt.
9. Wyhodowaliśmy (tylko w tym roku) ponad 200 roślin, które sprzedaliśmy na
kiermaszu.

SĄ TO TYLKO NIEKTÓRE POMYSŁY DZIAŁAŃ EKOLOGICZNYCH JAKIE KAŻDA SZKOŁA MOŻE
PRZEPROWADZIĆ U SIEBIE. SERDECZNIE ZAPRASZAM DO WSPÓŁPRACY. KAŻDY KROK W
KIERUNKU EDUKACJI EKOLOGICZNEJ JEST CENNY.

Bardzo proszę o kontakt na forum, z przyjemnością podzielimy się naszymi
doświadczeniami.



Temat: Proszę o wiosenne wiersze - własne lub cudze

Zawilce

W sennych marzeniach wciąż tyle razy
Wracają znajome z młodych lat obrazy
Z mego ojczystego kraju z lasów, pól , łąk
I na twarzy wciąż czuję dotyk Twych rąk
Gdy wyciągałeś z włosów szpilka po szpilce
A one spadały na trawę między zawilce
Delikatnie czesałeś palcami me blond loki
Białe jak kwiaty zawilców jasne jak obłoki
Przetykane złotymi słońca pasmami
I tak narodziła się miłość miedzy nami

Zostało coś w snach i powraca wciąż
Mimo ,że przy mnie jest dziecko i mąż
I dobrze nam jest w tym nowym kraju
Tak wspaniale jak kiedyś było w maju
Kiedy białych zawilców kobierce się słały
W zaroślach tylko dla nas ptaki śpiewały
Zaś konary drzew nam pieśń szumiały
A tyś - mój kochany - był taki nieśmiały
Czekałam , aż moje gesty cię ośmielą
A wokół nas kwitnące zawilce się bielą

Śniłam że idę przez zimną lodową pustynie
Skutą lodem , pokryta szronem krainę
Widziałam wokół tylko zaspy śniegowe
W ten napotkałem kwiaty lodowe
Białe z puchu śnieżnego i lodowej szadzi
Z igieł ze szronu mgielnego co się osadził
Na czarnych drzew konarach i gałązkach
Mrozem namalowane zawilce na łąkach
Niczym diamentowe kwiaty do mnie mrugały
Jak lustrzane zajączki w słońcu migotały

Wciąż we śnie wracam w strony znajome
Do drzew co śnieżnym puchem otulone
Co wypatrują w wiosennych ptaków przylotów
Zasłuchane w huk pierwszych grzmotów
Szukam zawilców pod śniegiem drzemiących
Niczym pieszczot słońca wypatrujących
Wciąż wracam do nocy majowej myślami
Kiedy gwiazdy jasno świeciły nad nami
A między nami zawilce błyszczały perłowo
Kocham Cię – wtedy wypowiedziałeś to słowo

Dedykowane : Tess z którą wspólnie szeptamy czasami wierszem na
forum Gazety...

Ryś B. Kraków10.03.2003 godz. 2215




Temat: co bedzie jak przestane kochac Türkiye?...
piszesz ,ze mialas wiele fascynacji ,milosci ...mysle ,ze bylo tak ,iz jedna
milosc zastepowala druga.czyli nie obawialbym sie co ci pozostanie jak
przestaniesz kochac turcje?bo najwyrazniej stanie sie tak jak bywalo do tej pory
.pojawi sie nowa milosc .a wtedy juz nie bedziesz utyskiwac ,tylko pochlonie
cie cos nowego
to chyba wazne ,ze nie stoi sie w miejscu ,ze rodza sie w czlowieku pasje do
wielu roznych rzeczy ,to nas ubogaca ,pomaga zrozumiec nas samych ale i swiat
nas otaczajacy.wiec nie nalezy sie smucic faktem ,ze cos przemija ,badz cos
ustepuje miejsca nowemu..
rozwijasz sie i poszukujesz tak bym to ujela..
ale byc moze jestw tobie lek ,bo myslisz czy ta turecka fascynacja nie powinna
nadac twemu zyciu konkretnego wymiaru-moze np.myslalas o tym by zwiazac z nia
swoje zycie w jakis konkretny sposob np by tam pracowac?i stad masz te obawy
.czy postawic wszystko na jedna karte i poswiecic dla tej milosci wszystko co
mialas do tej pory.
powiem tak,ze o wiele latwiej podejmuje sie takie decyzje .kiedy stoi za tym 2
czlowiek.tak jak to opisuja dziewczyny na forum polonijnym badz inny dotyczacym
milosci z turkami
wtedy faktycznie latwiej jest podja c decyzje by np.zaryzykowac, kiedy czujesz
ze masz wsparcie w 2 osobie i kiedy wiesz ze robisz to i dla siebie i dla tej 2
osoby.
natomiast realizacja wlasnej pasji jest trudniejsza kiedy idzie sie w pojedynke.
wszystko zalezy co ta turcja ma oznaczac w twym zyciu?czy wystarcza ci tylko
zglebianie wiedzy ?jezyka itd..czy myslisz o tym by ten kraj stal sie dla ciebie
wszystkim..
na to pytanie powinnas sobie odpowiedziec
kochac mozna wiele rzeczy i wielu ludzi.
ale pytanie brzmi -co zrobisz z ta miloscia ,jak ja przeksztalcisz i co na niej
zyskasz?ktos kto kocha zwierzeta -moze np.zalozyc schronisko .lub pracowac na
rzecz schronisk ,ktos kto kocha ptaki -zajmie sie przedsiewzieciami na rzecz ich
ochrony..itd..kochasz turcje -zaytaj sama siebie -co z tego masz?co moze miec
swiat.moze niekoniecznie w wymiarze globalnym, ale choc tym lokalnym?
pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje ,ze nie bedziesz sie zadreczac pytaniami
,ale zaczniesz wreszcie odnajdywac odpowiedzi!
odwagi!



Temat: Wybory 2006
JOLKA905 NAPISAłA
"Czy w naszym grajdołku zostali jeszcze jacyś młodsi?Albo są w Anglii,albo
powyjeżdżali się uczyć,albo starają się zarobić ......Komu w takich warunkach
chciałoby się przebijać do władzy?"

ODPOWIADAM: TAK JOLUś, JESTEśMU TU, CHCE NAM SIę I NIE PęKAMY.

ZAINTERESOWANY761 NAPISAł:
podajcie nazwiska młodych ludzi ( 20, 30 lat) których widzielibyście w .....

ODPOWIADAM: ZACZęłO SIę SZUKANIE HAKóW I HACZKóW, NIE PODAMY NA FORUM, ALE
ZAPRASZAMY DO PRYWATNEJ KORESPONDENCJI I SPOTKANIA. NAZWISKA I GRUPA UJAWNI SIę
ZA 2 MIESIąCE, OKOłO. DO ZOBACZENIA?

NIEGOSCINNY NAPISAł:
w takim grajdołku jak Żychlin to sie kandydaci nie wypromują ...... swoją
drogą dawno nie odwiedzał tego forum. Mały obudź się! poagituj trochę kolegów i
kolezanki

ODPOWIADAM: CZEść PIERNIKU! A U CIEBIE TO SIę NIE PROMOWAłEM! CZY TY WIESZ, żE
JUż MNIE GęBA BOLI OD TEJ AGITACJI. NIE MARTW SIę WSZYSTKO JEST NA ODPOWIEDNIM
AZYMUCIE! IDZIEMY NA BROWAR?

REALISTA NAPISAł:
Ciekawa teoria..... Starzy wyjadacze coś przynajmniej obiecują i wygrywają a
młodzi komentują jak tamci się już wybrali.
4 letni cykl powtarza się systematycznie.
ODPOWIADAM: TRUDNO KOMENTWOAć SYTUACJę, GDY LUDZIE WIERZą W NIEREALNE OBIECANKI.
JEDNAK TAKIE Są REALIA. DLATEGO TWORZYMY śRODOWISKO. ZBIERAMY LUDZI. MłODYCH, W
śREDNIM WIEKU, STARSZYCH. JEDNAK Z POMYSłEM NA SIEBIE I NA NASZE MIASTO.
NADCHODZI NASZ CZAS... żYCHLIN TO MóJ DOM I NIE DAMY WIECęJ ROBIć Z NIEGO
PRYWATNEGO FOLWARKU. OBIECAć CI MOGę WALKę O TO. oK?

DINOZAUR57 NAPISAł:
Starzy już działają, organizują się, jak ptaki, tworzą stada, ..... klej, i inne
akcesoria. Tylko trzeba zacząć !!!!!

....... cisza ?

ODPOWIADAM: WITAJ DINOZAUR. CISZA ZOSTAłA PRZERWANA. NIE MA MEDIóW, NIE MA
NAGłOśNIENIA, BRAK JEST BOWIEM ZAPLECZA "POLITYCZNEGO" KTóRE PRZEKłADAłO BY SIę
NA KASę I ZAPLECZE TECHNICZNE. TO MAJą STARZY, WYKORZYSTUJąC PUBLICZNE, NASZE
PIENIąDZE DO PRYWATNYCH KAMPANII. ZACZęLIśMY I NIEDłUGO STANIE SIę TO
ZAUWAżALNE. JUż Są CIEKAWE EFEKTY. Są LUDZIE, KTóRZY NA ULICY ZACZEPIAJą NAS Z
ZAPYTANIEM CO MOżNA ZROBIć. GRUPA ROśNIE. POWOLI, BO NIE BIERZEMY KOGO POPADNIE.
POżYJEMY, ZOBACZYMY

ZAINTERESOWANY761 NAPISAł:
no widzisz dinozaur,rzucić konkretne propozycje to chłopaki pochowali głowy w
piasek ...

ODPOWIADAM: NIE

Dawno mnie nie było, pewnie wiele się działo, ale zamiast agitować na forum i
was męczyć zająłem się pracą w terenie, są skutki, są wyniki. Mało tego. Beton
się kruszy i zaczynają się bać. Widac to po niektórych reakcjach. Znów żegnam
was na jakiś czas, bo masę pracy przed nami. Na pogawędki zapraszam na 4oczy.
Macie pomysły, macie siłę,żeby powalczyć. Daję wam okazję i mozliwość. Forum to
forum, nie zastąpi reala, spotań i dyskusji na żywo.
Jeżeli nie chowacie głów w piasek to zapraszam. Nie pierwszy raz. Ale ostatni.
Do zaobaczenia podczas kampani. Pozdrawia was Zychlin2006! To nasze miasto i
nasz rok. I trzeba to "im" udowodnić.




Temat: Czy niemiecki generał zmieni historię Polski?
Rozmowa z prof. Ryszardem Kaczmarkiem
Rozmowa z prof. Ryszardem Kaczmarkiem
Rozmawiał Bartosz T. Wieliński 30-10-2003, ostatnia aktualizacja 30-10-2003
23:22

Bartosz T. Wieliński: W jaki sposób trafił Pan na raporty generała Neulinga?

Prof. Ryszard Kaczmarek: Odnalazłem je w Federalnym Archiwum Wojskowym we
Freiburgu. Zbiór raportów Neuling oprawił i zatytułował "September 1939".
Okładkę przyozdobił zerwanym polskim orzełkiem. To ogólnodostępne dane. Wstyd
się przyznać, nikt wcześniej do tych dokumentów nie zaglądał.

Jak ocenia Pan wartość tego znaleziska?

- Dla badacza to bardzo wartościowe materiały. Przede wszystkim wreszcie
wiadomo, w jaki sposób we wrześniu 1939 r. zajmowano Katowice. Do tej pory
funkcjonowały np. opowieści, że Wehrmacht wkraczał do Katowic ul. Gliwicką. W
świetle raportów Neulinga okazuje się, że takie zdarzenie nie miało miejsca. Po
drugie Neuling potwierdza, że miasto było bronione. Mamy wreszcie relacje,
dotyczące tego, w jaki sposób obrona Katowic przebiegała. Meldunki Neulinga
stoją w sprzeczności z opisami walk o miasto, jakie lansowano w Polsce przez
ostatnie 50 lat.

Czyli opowieści o tym, że garstka harcerzy zadała Niemcom wielkie straty i
zmusiła ich do odwrotu spod Katowic, to legenda?

- W świetle tego, co znajduje się w dokumentach, można przyjąć taką hipotezę.
Zresztą informacje o bohaterskiej i długotrwałej obronie wieży spadochronowej
pojawiają się w pierwszych publikacjach powojennych. Współcześni historycy o
całej sprawie piszą lakonicznie. Kazimierz Popiołek ograniczył się do
stwierdzenia o "rozpaczliwej obronie".

O obronie wieży spadochronowej powstał nawet film "Ptaki ptakom". Niemcy mieli
ją szturmować, a potem zrzucać z niej rannych harcerzy...

- To wydaje się mało prawdopodobne. Bezpośredni szturm na wieżę pociągnąłby za
sobą niebywałe straty wśród atakujących. Niemcy musieliby przejść kilkadziesiąt
metrów w górę po schodach w momencie, gdy Polacy mogliby ich swobodnie
ostrzeliwać. Nic więc dziwnego, że Neuling nakazał ostrzelanie wieży z działa.
Z jego meldunku wynika, że po kilku strzałach ostrzał na wieży ucichł.

Czy istnieje możliwość, że meldunki, jakie składał, są nieprawdziwe? Neuling
ani słowa nie pisze o własnych stratach.

- Nie można wykluczyć, że Neuling kłamał. Faktem jest, że w późniejszym etapie
wojny dowódcy Wehrmachtu nie pisali w meldunkach całej prawdy. Ja jednak w to
wątpię. Na pewno nie zostały sfałszowane po fakcie. Neuling dyktował je
dywizyjnemu pisarzowi, podpisywał i natychmiast wysyłał do dowództwa 14. armii,
której podlegał. Poza tym Niemcy skrupulatnie liczyli poległych, meldowanie o
stratach było obowiązkiem dowódcy. Skoro więc Neuling pisze, że strat nie było,
to oznacza, że podczas walk nie stracił ani jednego człowieka. Mój niepokój
budzą jednak pewne sformułowania w tym raporcie.

Na przykład zdanie, mówiące o tym, że "park został oczyszczony"?

- Dokładnie. To sformułowanie jest bardzo pojemne. Może oznaczać, że obrońcy
wycofali się, ale także, że zostali rozbici, albo poddali się i na miejscu ich
rozstrzelano. W podobny sposób można rozumieć zapis o tym, że nie wzięto ani
jednego jeńca. Również intrygujący jest brak opisu tego, co działo się z
dywizją między wymarszem z Mikołowa a dotarciem do Brynowa.

Co teraz powinno stać się z raportami?

- To sprawa dla badaczy. Trzeba je przeanalizować i skonfrontować z polskimi
materiałami. W efekcie uzyskamy prawdziwy obraz walk o Katowice. Prawdopodobnie
okaże się, że walki o miasto były, ale nie miały takiego przebiegu, jak
ukazywała je powojenna propaganda.

Prof. Ryszard Kaczmarek jest historykiem. Wykłada na Uniwersytecie Śląskim.
Jest dyrektorem tamtejszego Zakładu Historii Śląska

Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie
nakarm dziecko, kliknij w pajacyka TERAZ:
www.pajacyk.pl
Ignorant
+++
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amed.keep.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało znalezionych 208 wypowiedzi • 1, 2, 3